Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Freddie Mercury Album by F. Mercury |
1 |
|
2% |
[ 1 ] |
2 |
|
2% |
[ 1 ] |
3 |
|
2% |
[ 1 ] |
4 |
|
14% |
[ 6 ] |
5 |
|
38% |
[ 16 ] |
6 |
|
30% |
[ 13 ] |
nie słyszałem |
|
9% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 42 |
|
Autor |
Wiadomość |
andrewt
Dołączył: 27 Lip 2004 Posty: 54 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 7:53 pm Temat postu: Freddie Mercury Album |
|
|
Nawałnica ankiet o albumach solowych |
|
Powrót do góry |
|
|
Szah-Al
Dołączył: 21 Maj 2004 Posty: 210 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 8:19 pm Temat postu: |
|
|
IMO znakomity album, choć nieco odbiegający od konwncji ustalonej przez Queen. Wszystkie kawałki słuchałem (i nadal słucham) z ogromną przyjemnością, a większość z nich to do dziś aktualne "złote" przeboje przeboje. Wg mnie Absolutna szósteczka! |
|
Powrót do góry |
|
|
Dolores
Dołączył: 04 Lis 2003 Posty: 251
|
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 8:59 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie ok, ale nie na 6. Stawiam 5. |
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 9:05 pm Temat postu: |
|
|
album powiem ze dobry... i tak dalem 6 ... a przy "In My Defence" to juz wymiekam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 9:40 pm Temat postu: |
|
|
Album dobry wspaniale się go słucha.... Piosenki z Bad Gay w nowych wersjach instrumentalnych, nowa wersja The Great Pretender, a na dodatek Time, In My Defence oraz Living On My Own - coś wspaniałego, jakoś bardziej ostrzejszy od Bad Gay, jedynie co nie moge wybaczyć to innej wersji Love Kills - to popowa była lepsza. całość oceniam na 4+ _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 10:55 pm Temat postu: |
|
|
5- przegląd bajlepszych piosenek solowych Freddiego |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:04 am Temat postu: |
|
|
3- nie lubie Mercury'ego solo i kilka remiksow tego nie zmieni...
In My Defence jest najwieksza perla tego wydawnictwa, znacznie lepsza wersja od oryginalnie nagranej... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:26 am Temat postu: |
|
|
Dalem 4. Dobry przeglad solowej tworczosci Freddiego ale zdecydowanie bardziej wole Barcelone. _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
pasquale
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 378 Skąd: Września [WLKP]
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 11:58 am Temat postu: |
|
|
Moja ocena to 5. Z solowej twórczości "trawie" jedynie Freddiego. Ta płyta jest bardzo dobra z kilkoma wspaniałymi piosenkami: "The Great Pretender" czy "In My Defense" mogę słuchać godzinami jedna po drugiej. Ciekawe jest też wykonanie "Mr. Bad Guy" - znacznie lepsze niż na płycie o tym samym tytule. Nie można też zapomnieć o "Love Kills", która to piosenka też jest bardzo miła dla ucha. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 12:54 pm Temat postu: |
|
|
kiedyś ceniłem, teraz daje max 3.
Ostatnio zmieniony przez Leniu dnia Nie Gru 23, 2007 2:29 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
piekarz_mercury
Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 151 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 1:25 pm Temat postu: |
|
|
Album rewelacja:D 6 oczywiscie.... _________________ Don't stop me now I'm having such a good time!! |
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 1:27 pm Temat postu: |
|
|
Roger_Taylor napisał: | wacham się, czy dac 5 czy 6 ... musze jeszcze nad tym pomyśleć albo w ogóle nie zasgłosuje... |
daj opcje ze nie slyszales _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 5:12 pm Temat postu: |
|
|
Album ŚWIETNY
Ankieta też ŚWIETNA bo jest ta ostatnia odpowiedź, ale akurat ten albym znam bardzo dobrze
Dzięki andrewt _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 5:45 pm Temat postu: |
|
|
Great Pretender klasyk z świetnym clipem Oh yes I'm the great pretender (ooh ooh) no i Roger znowu za ślicznotke robił
Your Kind Of Lover
A little bit of sunshine to my life
I wanna be your kind of lover to na fortepianie?przejście moje ulubione
i ogólnie zywa piosenka
In My Defence
Piosenka ze świetnym tekstem!! Moja ukochana solowa piosenka.
Living On My Own można powiedziec,że disco remix ale tekst jest tekstem bardzo ciekawym! Dłuższe remixy tej piosenki ocierały się o nude.
Love Kills piosenka ,której remixy bardziej mi się podobaja od orginału.
Time jakoś nie przepadam za wolne to chyba?!
Foolin' Around moze być.
Exercises In Free Love jak to nazwac? czy to jeszcze jest piosenka?
Mr. Bad Guy ,Let's Turn It On takie sobie. _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:04 pm Temat postu: |
|
|
Twórczość Freddiego lubię. |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:21 pm Temat postu: |
|
|
A podobno:
Spike Edney jr napisał: | Nie lubię twórczości solowej członków Queen . |
Twoje "zeznania" nie są spójne |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:25 pm Temat postu: |
|
|
Miraclequeen - spójrz na wyniki tej ankiety... jak widzisz są osoby, które nie miały sposobności wysłuchania tego albumu, oto statystyka Dzięki za przyznanie racji (w temacie "Electric Fire na cenzurowanym") i nie kłóćmy się więcej... czego sobie i Wam wszystkim życzę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:26 pm Temat postu: |
|
|
Oprócz Freddiego.O nieboszczykach nie powinno żle się mówić.Świeć Panie nad Jego duszą. |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:38 pm Temat postu: |
|
|
Spike Edney jr napisał: | O nieboszczykach nie powinno żle się mówić. |
Kilku największych zbrodniarzy wszechczasów też już jest nieboszczykami... co z nimi, Spike? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:45 pm Temat postu: |
|
|
Chodziło mi o Freddiego ,Corax. |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 9:49 pm Temat postu: |
|
|
No rzeczywiście, ale to powiedzenie tyczy się wszystkich zmarłych i to mnie zmyliło. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebastian pce Gość
|
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 2:28 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię solową twórczość Freddie'go.Zaznaczyłem 6 ,płyta bardzo dobra.Moim ulubionym utworem z tej płyty jest Excercises in free love.
Zremixowane wersje utworów wypadają bardzo dobrze.A Mr.Bad Guy nawet lepiej niż w oryginale. |
|
Powrót do góry |
|
|
Avalanche
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 94 Skąd: Prox
|
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 5:12 pm Temat postu: |
|
|
Więc po co go zakładałeś, skoro TEN już był?
adrewt Sro Sie 11, 2004 6:53 pm
Avalanche Wto Sty 24, 2006 1:23 pm _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
krs
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 1677
|
Wysłany: Pon Gru 24, 2007 5:02 pm Temat postu: |
|
|
jako jedyny dałem ocenę 1 ooops... mr. bad guy jest świetny jako płyta, a tutaj te remiksy mnie przerażają, bo kocham oryginalne brzmienie tych utworów. stąd ocena. buuu... karp za chwilę wpłynie do portu w mym brzuszku. szykuj się kapitanie. hej kucharzu spraw się dzielnie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Wishlady
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 49 Skąd: z Merkurego
|
Wysłany: Sro Lut 13, 2008 7:02 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie album jest średni. Jest na nim kilka smaczków ( In My Defence, Great Pretender itd ), ale tylko one sprawiają, ze ten album się jakoś trzyma.
Nie wiem dlaczego, ale od jakichś 8 czy 9 miesięcy prawie w ogóle nie słucham tego albumu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jedi Bartek
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Pią Lut 22, 2008 8:28 pm Temat postu: |
|
|
Świetna płyta. Można ją traktować na równi z płytami całego zespołu, choć to nieco inny styl. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 6:42 pm Temat postu: |
|
|
Jako, że to składanka, oceniam na 4.
To nie jest jakaś rewelacja, aczkolwiek utwory mają swój urok.
W sumie nie znam oryginalnych wersji i nie mi oceniać, które są lepsze, a które gorsze, ale mogę ocenić zawartość tego zestawu. Można powiedzieć, że solowa twórczość Freddiego jest odskocznią od twórczości Queenu.
Wymienię w kolejności kasetowej, bo widzę, że różni się od CD:
1.The Great Pretender- już mówiłem na temat tego utworu przy okazji Greatest Hits III. Bardzo fajny ze świetnym teledyskiem. Jeden z jaśniejszych punktów albumu.
2.Foolin' Around - syntetyczny utwór, ale dość mocno mi się przypodobał
3.Time - utwór poznałem za pośrednictwem teledysku. Szczerze, to tak średnio mi się podobał. No już po zapoznaniu się z nim nieco mocniej, bardziej mi się spodobał. Można się wczuć nawet, gdy słowa refrenu brzmią jakoś tak banalnie.
4.Your Kind Of Lover - też ciekawa, chwytliwa piosenka. Rzeczywiście fajną melodię ma refren i podoba mi się to sztuczne pianinko.
5.Exercises In Free Love - znając Freddiego domyślam się, że tytuł znaczy dokładnie to, o czym myślę Utwór oryginalny ze względu na brak tekstu, a zawiera jedynie operowe przyśpiewki. Nawet ma w sobie trochę zadumy.
6.In My Defence - to też jeden z mocniejszych punktów albumu. Jednak refren powala, reszta piosenki w zasadzie też.
7.Mr. Bad Guy - przede wszystkim utwór ma ciekawy tekst. Melodyjkę nawet też. W tej wersji przynajmniej to taki rocker jest. Aczkolwiek jest też nieco infantylny.
8.Let's Turn It On - normalnie muzyka stworzona do fitnessu (na pewno był taki zamysł, o czym wy już dawno wiecie)
Z drugiej strony brzmi to jednak tandetnie i utwór może nużyć do jakiś czasie po początku. Moim zdaniem mógłby być nieco krótszy.
9.Living On My Own - dobrze znany killer. Akurat tutaj popularność idzie w parze z jakością, bo utwór jest po prostu świetny i to w tej wersji. Zasłużony hicior z solowej kariery Mercurego
10.Love Kills - czytałem sporo o tym utworze tu na forum i niektórzy z was by chcieli, by przy opracowaniu przez Queen trafił na "The Works". Coś w tym jest. Utwór poznałem na pośrednictwem teledysku i właśnie do niego muzyka stanowi świetne tło. Utwór sam w sobie jest ciekawy i nawet mi się podoba ta jego syntetyczna typowa otoczka typowa dla lat 80tych.
11.Barcelona - trochę z innej bajki na zakończenie tej składanki. O "Barcelonie" wypowiadałem się niejednokrotnie. Świetna, ambitna rzecz. Ma fajny, operowy klimat.
W sumie to i tak rzecz słaba na tle twórczości zespołu _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
master of your destiny
Dołączył: 21 Sty 2010 Posty: 7
|
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 7:45 pm Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie 6
mnie osobiście masakruje Your kind of lover chociaż wszystkie są świetne. Oczywiście In my defence, time, love kills itd. Nie powiem, dobre zestawienie najlepszych kawałków freddiego. Nawet let's turn it on jakoś przetrawie. Fredkowi po prostu taki dance jakoś bardziej leżał na duszy niż pozostałym z queen, zresztą w dedykacji do albumu mr. Bad Gay wyraził wdzięczność za brak ingerencji ze strony briana, rogera i johna Także ogólnie sądzę, że składanka dosyć udana. Chociaż w sumie muszę się zgodzić, że na tle twórczości zespołu wypada hmm, może nie słabo, ale powiedzmy no... bez rewelacji ale i tak 6 |
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 11:05 pm Temat postu: |
|
|
Nie mozna tej plyty uznać za pełoprawny album bo to skladanka. I to wlasciwie z samymi remixami ( patrz wersja GP ) I odnosze wrazenie, ze zostala zmontowana na szybko bo zamiast wpychania remixów kawałkow z Bad Guya trzeba było tam dać np. cos z b-sidów, rzeczy o wiele lepsze.
The Freddie Mercury album vs. The Great Pretender
1. "The Great Pretender" Dobre.
2. "Foolin' Around (Steve Brown Mix)" Niezly remix.
3. "Time (Nile Rodgers Mix)" Dobry remix
4. "Your Kind of Lover (Steve Brown Mix)" TRAGICZNY remix
5. "Exercises in Free Love" Ten kawałek jest tu calkowicie bez sensu.
6. "In My Defence (Ron Nevison Mix)" Dobry remix
7. "Mr. Bad Guy (Brian Malouf Mix)" Kiepski remix
8. "Let's Turn It On (Jeff Lord-Alge Mix)" Dobry remix
9. "Living on My Own (Julian Raymond Mix)" Tragiczny remix
10. "Love Kills" Dobre
11. "Barcelona" Dobre ale tez pasuje tu jak p. do d.
1. "The Great Pretender (Brian Malouf Mix)" Dobry remix
10. "My Love Is Dangerous (Jeff Lord-Alge Mix)" Swietny remix
11. "Love Kills (Richard Wolf Mix)" Tragiczny remix
Zdecydowanie lepszy pomysl to zastapienie Barcelony remixem My love is.... Zastapienie oryginalnego Love Kills remixem chybione. The Great Pretender w obu wersjach ma swoj urok.
O wiele lepsze było by to jak by dali takie Hold On czy She Blows ... czy Stop all the... zamiast tych kilku uposledzonych mixow.
Tako rzekłem JA
Marcin napisał: | Album dobry wspaniale się go słucha.... Piosenki z Bad Gay w nowych wersjach instrumentalnych, nowa wersja The Great Pretender, a na dodatek Time, In My Defence oraz Living On My Own - coś wspaniałego, jakoś bardziej ostrzejszy od Bad Gay, jedynie co nie moge wybaczyć to innej wersji Love Kills - to popowa była lepsza. całość oceniam na 4+ |
Kolega chyba własnie ocenia The Great Pretender a nie The FM Album |
|
Powrót do góry |
|
|
|