Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kogo darzycie NAJWIEKSZA sympatia? |
FREDDIE |
|
46% |
[ 39 ] |
BRIAN |
|
11% |
[ 10 ] |
ROGER |
|
19% |
[ 16 ] |
JOHN |
|
22% |
[ 19 ] |
|
Wszystkich Głosów : 84 |
|
Autor |
Wiadomość |
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sro Lut 09, 2005 9:56 pm Temat postu: |
|
|
Wcześniej zaznaczyłem Roger'a, ale teraz to zmieniłem, bo... najbardziej lubię Brian'a i Freddie'go
Brian tworzył najlepsze kompozycje; doskonale radził sobie z trudnymi riffami. Uwielbiam jego fryzurę . On przede wszystkim pisał ostre kawałki - i to jest wielki plus!
Freddie też bardzo dobre kompozycje (GKR, DOTL - potrafił coś ciężkiego stworzyć!). Najlepszy głos na świecie... Wariacje na scenie... eh...
Tyle na ten temat. |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
miraclequeen
Dołączył: 17 Mar 2004 Posty: 310
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2005 12:41 am Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie wybór banalny. Oczywiście zaznaczyłem Freddiego. Freddie jest moim Bogiem, jedynym Bogiem, dosłownie i w przenośni! Kocham Go nie tylko za muzykę i wokal, ale także za to jakim był człowiekiem. Do tego miał najpiękniejszy głos wszechczasów.
To nie zmienia faktu że pozostałych członków zespołu także uwielbiam, w szególności Braian, taki sympatyczny, spokojny i jak pięknie gra ! |
|
Powrót do góry |
|
|
kevin spacey
Dołączył: 29 Lis 2003 Posty: 147 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2005 12:52 am Temat postu: |
|
|
miraclequeen napisał: | Freddie jest moim Bogiem, jedynym Bogiem, dosłownie i w przenośni! Kocham Go nie tylko za muzykę i wokal, ale także za to jakim był człowiekiem. |
przeraża mnie fanatyzm _________________ koniec przekazu |
|
Powrót do góry |
|
|
vessena
Dołączył: 18 Sty 2005 Posty: 385 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2005 12:42 pm Temat postu: |
|
|
Freddie - dla mnie odpowiedz oczywista. Najbardziej szalony, niesamowity. I genialny glos. Dla mnie nie jest wcale takie oczywiste, ze to co robil bez grupy jest niewarte zawracania sobie glowy. Spiewal np. z Monserrat Caballe przeciez. _________________ I can fly, my friends. The show must go on. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2005 1:13 pm Temat postu: |
|
|
Uwielbiam wszystkich, każdego inaczej, ale jak mam wybrać - bezapelacyjnie FREDDIE _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
haes82
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 757
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:48 pm Temat postu: |
|
|
Odkopuję ten zapomniany, a ciekawy temat.
John pomimo całego szacunku - szary i nieciekawy na tle reszty. Szanuję go za mnóstwo rzeczy, ale nie aż tak, żeby go wystawić na piedestał;
Rogera nigdy nie trawiłem, zawsze kojarzył mi się z nadętym bufonem i chociaż wraz z latami cała ta para, którą był nadęty i nadmuchany schodzi, niechęć pozostaje.
Freddie - wybitny głos, wielka osobowość, autor genialnych piosenek i pomimo całej tej zewnętrznej boskiej otoczki skromny, zagubiony, a może nawet i nieśmiały momentami człowiek. Tak go widzę i zagłosowałbym na niego, gdyby nie...
Brian - zręczny i zdolny kompozytor, wrażliwa twórcza osobowość, schowany gdzieś w cieniu za Freddiem pomimo tego, że w zespół wniósł co najmniej tyle samo, co on (o ile nie więcej). Do tego wielki pasjonat, pełen ambicji i samozaparcia. No i że bardzo lubię fizykę, astronomię, kosmologię - nie mogę zagłosować inaczej.
Mój wybór: Brian.
I dziwi mnie, że tak mało osób mnie popiera... _________________ Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti. |
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 1:01 pm Temat postu: |
|
|
Kurczę no... trudny wybór bardzo.
Bri taki spokojny, mądry, napisał wiele pięknych utworów, podziwiam go za jego Red Special, za fizykę, której nie rozumiem, za to jak się angażuje w ratowanie zwierzątek.
Roger to taki imprezowicz, ma kurwiki w oczach , zawsze dążył do tego, by zespół faktycznie grał rocka. Ma niesamowity urok, ale też jakąś taką pewność siebie i wydaje mi się, że bez kija nie podchodz-nie to co Bri.
John...hm... tak naprawdę to niewiele o nim wiem. On tam tylko grał na basie
podzielam opinię miraclequeen - Freddie jest moim bogiem, wielbię go, był niesamowity pod każdym względem, skomplikowana osobowość, wielki talent i dobre serduszko. Głos oddaję na Freddiego, bez niego Queen nigdy by nie zaszło tak daleko. _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaszek
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 701 Skąd: Zawoja/Kraina Rhye
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 7:15 pm Temat postu: |
|
|
Wszyscy są wybitni, Freddie wydaje się oczywistym wyborem ale ja uwżam że wszyscy jednakowo oni byli naczyniami powiązanymi
Soplica napisał: | zawsze dążył do tego, by zespół faktycznie grał rocka. | Polemizowałbym zdaję się że to on zaraził resztę miłością do syntezatorów _________________ I'm slightly mad
Oh dear |
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 7:33 pm Temat postu: |
|
|
Owszem pewnego dnia przyniósł syntezator do studia, który został tam na dłużej - pewnie potem tego żałował Bo później niezbyt pochlebnie wyrażał się o kierunku, w którym poszedł zespół na Hot Space i The Game. _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 7:57 pm Temat postu: |
|
|
Niech Wam będzie, ale moja racja jest najmojsza Wg mnie to John ( i Freddie) pchnął Queen na fale dyskotekowe _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredzik
Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 1002
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 8:13 pm Temat postu: |
|
|
Ja zagłosowałem na Freddiego, ale gdybym mógł zaglosowałbym również na Briana. Gdyby nie ta dwójka Queen nie osiągnął by takiego sukcesu. Brian jest świetnym kompozytorem a jego współpraca z Freddiem to tak naprawdę to dzięki czemu zainteresowałem się muzyką Queen. Roger był(jest?) zawsze imprezowiczem, jego piosenki nadal mnie wkurzają choć do niektórych się przekonałem ale jedyne co mi w nim odpowiada to to, że w wideło do IWTBF jest ładniejszy niż niejedna dziewczyna A John.. hmm.. z całym szacunkiem dla jego pracy i piosenek, które stworzył bo wydawałoby się, że odwalił kawał dobrej roboty to jednak był szary, a na tle zespołu (kompozytorskim) za bardzo się nie wyróżniał, lecz wolę niektóre piosenki stworzone przez niego niż przez Rogera Z jednej strony ma u mnie plus za odcięcie się od Maylorsów w 1997 ale jednak - no ludzie - mógłby dać jakieś swoje zdjęcie z którymś z synalków i zaśpiewać Radio GaGa jak to mu Bóg nakazał _________________ http://youtu.be/kaeFYigriek?t=4m14s
mercedes nówka od Ernesta, jo nie psujo ja ulepszom.
pyrsko, nie pyrsko!
~~Bercik
JAKI KRAJ TAKIE SERIALE |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 8:21 pm Temat postu: |
|
|
Trudno mi tu wybrać ponieważ każdy z nich dał sporą cząstke siebie samego temu kwartetowi.
Dałem głos na Freda za to, że był świetnym muzykiem i kompozytorem. Za doskonały słuch, niepowtarzalny głos i wyjątkową kreatywność sceniczną jak i poza sceniczną. Za to, że uprawiał nietypowy styl życia, za aroganckie i chamskie poczucie humoru, szczerość do bólu oraz wspaniałe i kolorowe życie towarzyskie. Również za to, że był bardzo uczuciowy, wrażliwy, trochę nieśmiały i miał wyjebane na frajerów i pozerów |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredzik
Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 1002
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 9:59 pm Temat postu: |
|
|
@Corey - dobrze to ująłeś _________________ http://youtu.be/kaeFYigriek?t=4m14s
mercedes nówka od Ernesta, jo nie psujo ja ulepszom.
pyrsko, nie pyrsko!
~~Bercik
JAKI KRAJ TAKIE SERIALE |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:05 pm Temat postu: |
|
|
zgredzik napisał: | @Corey - dobrze to ująłeś |
Cały Freddie w czterech zdaniach, a oni książki o nim piszą |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredzik
Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 1002
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:25 pm Temat postu: |
|
|
Corey napisał: | zgredzik napisał: | @Corey - dobrze to ująłeś |
Cały Freddie w czterech zdaniach, a oni książki o nim piszą |
Najbardziej podoba mi się dedykacja do ,,Mr. Bad Guy" - cały Fred _________________ http://youtu.be/kaeFYigriek?t=4m14s
mercedes nówka od Ernesta, jo nie psujo ja ulepszom.
pyrsko, nie pyrsko!
~~Bercik
JAKI KRAJ TAKIE SERIALE |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:27 pm Temat postu: |
|
|
zgredzik napisał: | Corey napisał: | zgredzik napisał: | @Corey - dobrze to ująłeś |
Cały Freddie w czterech zdaniach, a oni książki o nim piszą |
Najbardziej podoba mi się dedykacja do ,,Mr. Bad Guy" - cały Fred |
Hmmm... chodzi ci o to, że detykacja jest dla kotów i wszystkich ich miłośnikom, a reszta niech się odpierdoli? |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredzik
Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 1002
|
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:11 pm Temat postu: |
|
|
Właśnie tak Choć bardziej lubię psy (boję się kotów) to dzięki Freddiemu gdy widzę jakiegoś to zachowuję zimną krew i nie patrzę mu w oczy _________________ http://youtu.be/kaeFYigriek?t=4m14s
mercedes nówka od Ernesta, jo nie psujo ja ulepszom.
pyrsko, nie pyrsko!
~~Bercik
JAKI KRAJ TAKIE SERIALE |
|
Powrót do góry |
|
|
annie_m
Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 688 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 12:32 pm Temat postu: |
|
|
A w sumie to macie rację. Freddie, bo to głównie dzięki niemu, jego charyzmie i głosowi Queen odniosło sukces i dzięki jego piosenkom. Jednak wiele (może nawet tyle samo) hitów Queen to autorstwo Briana. Świetny z niego kompozytor. No i jeden z najlepszych gitarzystów. Nie można umniejszać roli Rogera i Johna, choć utwory Rogera właściwie nie wpadają mi w ucho, a Johna są dla mnie trochę za spokojne i banalne. Głos na Freda!
Corey. A bardzo dobrze to ująłeś Za to Freda kochamy właśnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 4:39 pm Temat postu: |
|
|
zgredzik napisał: | Właśnie tak Choć bardziej lubię psy (boję się kotów) to dzięki Freddiemu gdy widzę jakiegoś to zachowuję zimną krew i nie patrzę mu w oczy |
Koty wogule są bardziej fałszywe od psów lub innych domowych stworzeń. Nie wiadomo co takiemu jednemu futrzakowi chodzi po łbie Te koty musiały mieć cholerną cierpliwość do Freddiego |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaszek
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 701 Skąd: Zawoja/Kraina Rhye
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 5:53 pm Temat postu: |
|
|
Corey napisał: |
Hmmm... chodzi ci o to, że detykacja jest dla kotów i wszystkich ich miłośnikom, a reszta niech się odpierdoli? |
Była jeszcze mowa o złym prowadzeniu się i wielkich cycach Mary i Barbary _________________ I'm slightly mad
Oh dear |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredzik
Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 1002
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:43 pm Temat postu: |
|
|
Uznajmy, że koty Freddiego miało osobowość psów i nie były fałszywe ale za to oddane Ale to dziwne bo nie lubiąc kotów lubię "Delilah" i "Cool Cat" _________________ http://youtu.be/kaeFYigriek?t=4m14s
mercedes nówka od Ernesta, jo nie psujo ja ulepszom.
pyrsko, nie pyrsko!
~~Bercik
JAKI KRAJ TAKIE SERIALE |
|
Powrót do góry |
|
|
stanli
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 378 Skąd: LUBLIN
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 1:01 pm Temat postu: |
|
|
miraclequeen napisał: | Jak dla mnie wybór banalny. Oczywiście zaznaczyłem Freddiego. Freddie jest moim Bogiem, jedynym Bogiem, dosłownie i w przenośni! Kocham Go nie tylko za muzykę i wokal, ale także za to jakim był człowiekiem. Do tego miał najpiękniejszy głos wszechczasów.
To nie zmienia faktu że pozostałych członków zespołu także uwielbiam, w szególności Braian, taki sympatyczny, spokojny i jak pięknie gra ! |
Wczoraj w któryś wiadomościach mówili o kościele pastafarian ,czczącym makaron spagetti , także śmiało można zakładać swój kościół i wierzyć w swojego Boga _________________ stanli |
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 1:05 pm Temat postu: |
|
|
stanli napisał: |
Wczoraj w któryś wiadomościach mówili o kościele pastafarian ,czczącym makaron spagetti , także śmiało można zakładać swój kościół i wierzyć w swojego Boga |
to samo mi wczoraj przyszło do głowy po obejrzeniu wiadomości _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
haes82
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 757
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 10:12 pm Temat postu: |
|
|
Soplica napisał: | stanli napisał: |
Wczoraj w któryś wiadomościach mówili o kościele pastafarian ,czczącym makaron spagetti , także śmiało można zakładać swój kościół i wierzyć w swojego Boga |
to samo mi wczoraj przyszło do głowy po obejrzeniu wiadomości |
Czy ktoś tu wspomina coś o mnie? _________________ Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti. |
|
Powrót do góry |
|
|
|