FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
10 pytań do... (edycja 2013) - odpowiedzi
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Towarzyskie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gnietek



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 936
Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)

PostWysłany: Sob Lut 02, 2013 6:50 pm    Temat postu: 10 pytań do... (edycja 2013) - odpowiedzi Odpowiedz z cytatem

Ten temat jest przeznaczony WYŁĄCZNIE do pisania odpowiedzi.
_________________
Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Pon Lut 11, 2013 3:28 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WHOATEMYDINNER

Najbardziej cliche pytanie ever: Jaką płytę zabierzesz ze sobą na bezludną wyspę?

Nagraną przeze mnie składankę na blu-rayu z ulubionymi kawałkami. Buahahaha. A tak na serio to pewnie coś z Marillion, w końcu by mi się musiało spodobać.

Który utwór z tych, które wrzuciłeś do tej pory do Queenwizji, uważasz za najlepszy?

Wiadomo, że Contra choć nią to nie liczyłem na zwycięstwo, bo myślałem, że większość powie, że kebab albo, że za bardzo znane i nie zagłosuje, ale fajnie. Myślę, że Blues Beatdown, Acid Drinkers. Nie mam pojęcia dlaczego nie został doceniony, zajebisty kawałek.

Czy jest zespół lub artysta, którego nie znasz i uważasz tę niewiedzę za karygodną?

Judas Priest, Motorhead i żeby było śmieszniej Nick Cave and the Bad Seeds. Choć tam trochę znam to jednak za mało jak na swoje mniemanie. Ale nadrobię. W przyszłym życiu.

Dobra, a teraz ciekawe pytania: Czy przeszedłeś kiedykolwiek Contrę (bez cheatów znaczy się afkors)?

Z cheatami się nie gra. Przeszedłem na trzech życiach raz to był mój największy sukces. Znaczy raz wziąłem continue jak mnie rozjebali grantami w zimowej tercji, ale się cięło. We dwóch było łatwiej wtedy z wujkiem za każdym razem praktycznie.

Ulubiona rola Toma Sellecka?

Oczywiście, że Magnum. Aczkolwiek powinienem raczej napisać: „Richard w Przyjaciołach”

Co Cię jeszcze trzyma na tym forum? Czy planujesz w przyszłości pójść w ślady Fenderka i odejść z forum?

Dobre pytanie. Na forum trzyma mnie kupa wolnego czasu. Chyba tak jest najłatwiej napisać. To znaczy, kiedy nie mam życia (a najczęściej jest rok akademicki) to są dni kiedy siedzę przed internetem i tak sobie przeglądam a że na forum jestem już długo to też i kwestia przyzwyczajenia dochodzi. Czy planuję pójść w ślady Fenderka? Znaczy pewnie kiedyś zaprzestanę tu wchodzi, nie wiem czy to będzie się wiązało z tym czy ktoś mnie wkurzy czy też forum w ogóle padnie, ale na pewno nie odejdę z taką pompą. On był tylko jeden a ja nie potrzebuję udowadniać wszystkim w około jak mi to wisi co piszą a i też jestem tylko muminem tego forum.

Jak ważna jest dla Ciebie okładka i ogólna część wizualna muzycznego albumu?

Ciężka sprawa, bo ja mam mało albumów oryginalnych i większość do Queen. Ogólnie bez owijania w bawełnę, w dobie cyfryzacji i globalizacji nie zwracam na to większej uwagi. Pewnie też dlatego, że nie jestem estetą i nie oceniam książki po okładce.

Która twarz Oldfielda: progowy kompozytor czy twórca chwytliwych piosenek pop jest Ci najbliższa? A może w ogóle nie przepadasz?

Nie znam, choć może generalnie mi się tak zdaje tylko, bo ostatnio się dowiedziałem, że muzyczka z Egzorcysty to jego. No i Moonlight Shadow. A może w ogóle nie przepadam?

Masz jeszcze jakieś strony w internetach, na które regularnie zaglądasz, poza tym forum (i prawdopodobnie fejsbusiem)?

To wygląda tak. Siadam do kompa, odpalam Operę i klikam po kolei: 90minut.pl, legia.com, legia.net, forum.queen.pl, zczuba.pl, facebook.pl, sport.pl i weszlo.com. To taki standard abym mógł normalnie funkcjonować. Potem w razie olbrzymiej nudy czy coś dochodzą mistrzowie.org, wiocha.pl, kwejk.pl, joemonster.org, mója-ostroleka.pl. Potem odpalam jutub najczęściej i Tyla.
Wydaje mi się, że nie potrafię korzystać z Internetu.

Coca Cola czy Pepsi?

Hoop Cola. Tamte dwie za drogie na moje portfele a schłodzona Hoop Cola jest bardzo w porządku.

Czy gdyby nadarzyła się taka okazja, poszedłbyś na piwo z Obiadem? ;p

Nie, bo generalnie nie lubię pić alkoholu do obiadu.






Aaaaaa! Że z Tobą? Nie ma problemu, ja jestem raczej pogodnym skurwielem w realu. Ja się przecież spotkałem z q_michalem, a widzisz chyba, że nie za bardzo nam wychodzi czasami komunikowanie się tutaj.
Warunek jest jeden, musisz przyjechać do Ostrołęki przynajmniej. Bo tak to pewnie nie prędko

MEFJU

Nie męczy Cię ponowne prowadzenie Najlepszych Płyt? Czy decyzja o wznowieniu tej zabawy wypłynęła bardziej z Ciebie samego czy bardziej z presji wywieranej przez innych?

Chyba jednak to drugie. Znaczy, męczyć to mnie nie męczy bo to w sumie robota na jakieś 30 minut jednego dnia, ale sam jakoś się tak nie paliłem do wznowienia, raczej właśnie presja innych na to wpłynęła. Cholerne forum

Kogo przedstawia Twój avatar?

Tom Selleck, aktor. Awatar z jakiegoś filmu choć nie wiem jakiego. Jestem fanem wąsu Toma Sellecka, mógłbym z nim mieć małe wąsiki. To pewnie przez to, że sam nie będę takiego zarostu.

Dalej pracujesz tam gdzie wtedy i w tym samym nocnym trybie?
Znaczy to tak nie jest, że tylko w nocy pracuję. Nawet mniej przepracuje nocek niż dni. System jest czterobrygadowy pracuję dwa dni na rano, dwa na popułdnie i potem trzy dni nocek. Potem to się zmienia i mam trzy ranki albo trzy popołudnia. Ot taki trochę popieprzony system. Ale pracuję w tym samym miejscu.

A jak ze studiami? Ostatni rok jak mniemam?

Tak, to już ostatni rok, ale licencjatu. Powinienem skończyć dwa lata temu, ale głupi jestem i takie tam. Kończę licencjat i magistra będę robił już z innej dziedziny i też w innym mieście.

No i co dalej po nich planujesz?

Po części odpowiedziałem wcześniej, ale ciągnąc wątek to zamierzam na magisterkę pójść na filologię polską. A potem pewnie praca w szkole. To by mi pasowało.

Pamiętasz jeszcze gdzie mniej więcej rozstawiłeś swój namiot na Woodstocku w 2010? Bo przy okazji poprzedniej edycji zabawy z tamtego roku właśnie zapomniałem Ciebie o to spytać. Przy okazji jeszcze powiedz, gdzie mniej więcej byłeś w 2012(o 2011 już się kiedyś pytałem i dostałem odpowiedź, więc interesują mnie tylko lata sąsiadujące).

Zawsze rozbijaliśmy się w tym samym miejscu. Lasek za cateringiem, chyba też praktycznie w tym samym miejscu. Tam spędziliśmy Woodstock 2009, 2010 i 2011. W zeszłym roku zrezygnowałem już z Woodstocku, zmęczenie materiału chyba czy coś.

Skoro już o woodstocku mowa: zostałeś już kiedyś z czegoś tam okradziony lub przydarzył Ci się inny przykry incydent?

Mi osobiście, nie. Aczkolwiek moim kolegom ktoś zajumał aparat. My jednak na takie incydenty nie patrzyliśmy przychylnie zawalając wszystko raczej na brak własnego rozgarnięcia. No i dodatkowo zawsze coś się zdarzyło dla równowagi. To znaleźliśmy jakieś bezpańskie pieniądze, to odnaleźliśmy zdawało nam się ukradziony telefon. Generalnie jeśli się pilnuje na tyle by wiedzieć co gdzie się ma to chyba nie powinno być żadnych problemów tam. Najgorzej to jakoś zachęcić złodzieja.

Ulubiona płyta Alice Coopera?

Chyba Killers. Choć generalnie stary Cooper chyba mnie bardziej chwyta obecnie niż ten dzisiejszy bardziej metalowy. Tak czy inaczej lubię takie momenty jak Halo of Flies, Dead Babies czy Desperado i dlatego Killers.

Nie chce mi się za bardzo poznawać jego twórczości po płycie "Welcome To My Nightmare" no ale może robię źle i jest coś wg Ciebie wartego polecenia? Co byś zapodał na początek?

Z mojej perspektywy to wygląda tak, że po koszmarze jest taki okres słabszego Alice (choć Ci, którzy bardziej się na nim znają uważają, że najbardziej genialny, co mi tam) potem od połowy lat 80 zaczyna walić hard rockiem takim typowym dla tego okresu i są już momenty, które lubię. No i oczywiście wtedy płyta Hey Stoopied, z małym nawiązaniem do koszmaru. To co tworzył do tej pory raczej też poniżej średniej ostatnio nie schodzi. Więc jeśli lubisz mocne granie ocierające się o kicz i makabreski to sądzę, że powinno Ci się zachcieć poznawać Alice po Welcome to my Nightmare.

Czy BeBe zna się na muzyce?

Myślę, że teraz na pewno nie czułby się wyobcowany na tym forum. QW otworzyła mi oczy.

A Ty się znasz?

Ja to obilgator. Znam się.

A ja się znam?

Miewasz przebłyski, ale nie znam Cię za bardzo. He He He

Jakieś punkty styczne dostrzegasz jeśli chodzi o nasze gusta?

Jakieś pewnie są. Załóż sobie lasta tam się to generuje.

Który z moich queenwizyjnych wrzutów przemówił do Ciebie najbardziej jeżeli był taki?

Doorsi. Ale piszę tylko dlatego, że nie liczą się dla mnie wrzuty innych tylko mój własny wynik.

Największy hipster tego forum?

Fenderek. Nie muszę pisać dlaczego?

Ulubiony mem na forum?

Powodzenia w życiu. Bardzo życiowy i ponadczasowy.

Ulubiony troll tego forum?

Fenderek. Przez tyle lat nas mamił mądrościami, że większość w nie uwierzyła.

Ulubiony troll w polityce?

Nie mam, nie znam, nie lubię. Tak jak z Marillion.

W ogóle co Ci się podoba i/lub nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?

Nawet nie chce mi się na ten temat pisać. Szkoda na to liter.

Jak się odnosisz do qmichała i jego oceny Twojej osoby?

Szczerze mi to powiewa. Wiem jaki jestem i mi tutaj Ameryki nie odkrył, nie wiem tylko dlaczego miałbym nie być inny tutaj a inny w rzeczywistość? Internety właśnie od tego są.

Oceń w przybliżeniu w procentach współczynnik muminoidalności tego forum(if You know what I mean Wink )

Nie wiem o co chodzi. Ale forum mi pasuje, bo nie jest tu sztywno i tak naprawdę daje radę. Jesteście na pięć z plusem momentami.

durny obrazek kebaba przez który chce mi się kebaba

Tak kurwa, wielkie dzięki.

obrazek piwa

Dziękuje, nie piję. Żartowałem, na razie mam swoje.

BIZON

jako, że jesteś jedną z niewielu osob tutaj z jakąkolwiek namiastką gustu muzycznego i lubisz uriah heep - uszeregujcie no mnie mamoń wokalistów UH od najbardziej ulubionego po najmniej lubianego z małym uzasadnieniem

Tak więc:

1. Byron – bo to klasa, mimo, że emocjonalnie ciut gorzej niż Lawton to jednak to najklasyczniejsze UH dawało po garach. No i oczywiście te la la la w July Morning.
2. Lawton – bo ma koleś głos nieprzeciętny, wygląd babci Władzi, ale wokal niesamowicie emocjonalny i te wszystkie ballady jak Wise Man, Free Me to cudownie się słucha.
3. Shaw – choć ciężko mi wchodzą te płyty z lat 90 UH (plus ta ostatnia w latach 80) to jednak dwie ostatnie to jest utrzymywanie poziomu jaki spodziewałbym się po UH a Shaw w takich momentach jak Wake the Sleeper czy Shadow daje moc no i mam zobaczenie do Blood Red Roses
4. Goalby – bo tak naprawdę niczym się wielkim nie wyróżnił, generalnie solidny wokalista (uwielbiam Abominog w zasadzie całe) ale bez wyżyn.
5. Sloman – bo to był koleś na jeden album, choć dziękuje mu za Think it Over
6. Fontanie – bo mi Wiki podpowiada, że ktoś taki był, ale tylko w trasie, więc nie znam pana

najwieksze muzyczne odkrycia twoje ostatnich lat?

Trudno to nazwać odkryciami, ale wiem, że chcę poznać trochę więcej niż jedną płytę Mastodon, The Cult czy Rush. Przesłuchałem ostatnie wypociny tych artystów i byłem bardzo pod wrażeniem.
Chodzi mi o takie zespoły do których specjalnie nie lgnąłem wcześniej.

interesiłes sie skandynawską sceną retrorockową? z twoimi muzycznymi zainteresowaniami powinno ci sie sporo rzeczy spodobac chyba...

Raczej niet. Chociaż znałem kiedyś coś takiego jak Wig Wam (?) bo grali na Eurowizji i to takie było pudel rockowe bardzo i się spodobało, nawet gdzieś w odmętach dysku mam nawet ten ich kawałek. Ale jeśli mówisz, że prehistoryczny rock ze Skandynawii może załapać to zarzuć mi jeszcze zespołami to się przyjże. Kiedyś w audycji Manna odsłuchałem holenderski retrorock więc nie widzę problemu.

zespól, którego nie poznales jeszcze (lub mało), a czujesz, że powinienes, bo wstyd nie znac i w'ogle.

Masz tam gdzieś wyżej. Ale jeśli miałbym do jednego zespołu to ograniczyć to Motorhead. Nawet nie wiem ciągle dlaczego.

czego oczekujesz od dobrego magazynu muzycznego? Razz

Więcej pierdół mniej koncertów? Chyba już po tym forum wiadomo, że by pasjonować się muzyką potrzeba rankingów a nie wywiadów i relacji.

GOSIAKN

Jak to jest mieć życie? Opowiedz ludziom z internetów.

Znaczy jak wygląda moje życie bez Internetów? W sumie nie tak jakoś znów zajebiście. Mam dziewczynę, grupkę stałych znajomych, pracę do której staram się chodzić regularnie.
Kiedy nic się nie kroi, żadne picie, wyjazd itepe do chodzę do pracy, po pracy (lub przed w zależności od tego na jaką idę zmianę) do dziewczyny (jak jej nie ma to do domu, ale opowiadam wam wersję szczęśliwego mumina). Jak coś ustalamy ze znajomymi to biorę wolne i tyle.
Ogólnie ja żyję raczej momentami w swoim życiu. Gdy one nadchodzą to potem mam taki letarg, który staram się przebrnąć jak najmniejszą nudą by dotrwać do kolejnego momentu. Wtedy też wkracza forum do moich łap.

Ciągle kojarzyłeś mi się z brzmieniem AC/DC, Iron Maiden itp, a tu pacze w lajkach na fb i żem zobaczyła Pink Floyd, co PF lubisz , czego słuchasz, jak często i czy potrafisz się wzruszyć tą muzyką i płynąć myślami gdzieś w wyimaginowanym świecie słuchając jej, wybacz za to pytanie, może brzmi dziwnie, ale do tej pory miałam obraz mumina kiwającego głową przy acdc...

Dużo się nie mylisz. Ja się nie wzruszam tak łatwo do muzyki czy coś, raczej jestem przeciętnym odbiorcą.
Floydów doceniam, nie jestem wielkim fanem, znam tam te parę płyt ale ciężko jest nie kliknąć w przycisk lubię to gdy się odsłuchuje takie Dark Side, bo to jest ten moment w muzyce kiedy mumin kiwa głową ale raczej z zachwytem.
Z Floydów znam Dark Side, WYWH, Animals, Wall, Final Cut i Division Bell (mówię o albumach, które przesłuchałem więcej niż raz) i pewnie zaraz dostanę od katera opieprz od Meddle.
No i jak pisałem wcześniej raczej rzadko mam tak, że myślę co też muzyk chciał przekazać. Gdybym został rockmanem to pewnie byłbym typem showmana jak Mercury. Proste przekazy bez kombinacji. Tyle, że byłbym dalej hetero, zamieszkał we Francji i starał się uderzać do Alizee.

Napisz coś o utworze "Go To Hell" by A. Cooper....

Aleś se wybrała. Ze średniego albumu jakim jest Alice Cooper Goes to Hell chyba najlepsza piosenka. Jeszcze w starym, teatralnym stylu Vincenta. A nie, zapomniałem o I Never Cry, a to miła ballada. Taka mccartneyowska czyli kolejne Only Women Bleed. Okej niech będzie, że najlepsze jest Go to Hell na Alice Cooper Goes to Hell ale to średnia płytka.

Jakieś plany koncertowe na ten rok?

Jakbym był bogaty to bym pewnie trochę pozwiedzał a tak ciągle liczę na to, że Stonesi wyruszą w trasę. A to będzie kosztować. Ich też, bajpasy, rozruszniki serca, nowe zastawki.

Świat Dysku - ulubione książki? ulubione postaci i dlaczego to nie czarownice? co jeszcze czytujesz?

Absolutnie wielbię Magów, więc wszelkie książki kiedy występuję to dla mnie numero uno bez czytania. Ciągle moja ulubiona pozycja to Ostatni Kontynent. Dalej pewnie Straż! Straż!, bo generalnie tam jest sporo z takiego humoru magowego. Choć generalnie lubię wszystko co Pratchett mi nabazgrali przed oczyma. Przed wszystkim za pomysły a potem za humor. Najmniej lubię Piramidy aczkolwiek przyznaje, że były momenty, ale dla mnie były za bardzo rozwleczone.
Ulubione postacie? Magowie, Strażnicy, ŚMIERĆ? Pewnie coś w ten deseń. Czarownice doceniłem ostatnio. Po Trzech Czarownicach wcześniej chyba irytował mnie ich ta niechęć do działania. Ale wycieczka do teatru w Trzech Czarownicach przekreśliła te uprzedzenia.

Co jeszcze czytam? Dużo Kinga, ale wolę opowiadania niż całe powieści. Piekarę, chyba jedyny polski autor do którego się w pełni przekonałem. Postaram się też do Pilipiuka i Sapkowskiego tylko muszę mieć czas. Czytam też sporo biografii zespołów, no i dodatkowo pozycje klasyczne, które każdy powinien przeczytać przed śmiercią (Rok 1984, Ojciec Chrzestny, Nakręcana Pomarańcza itepe).

Jakieś ze trzy rzeczy, na punkcie których masz kręćka, wymień!

Piłka Nożna – przede wszystkim. Piszę te odpowiedzi grając w football managera to o czymś świadczy

Jedzenie – chciałbym codziennie jeść co innego i też nie musieć tego robić.

Napisałbym seks, ale chyba nie wypada, więc napiszę karuzela.

wskrzeszasz jednego artystę/śpiewaka/grajka czy co tam, kim jest i dlaczego ten/ta/to?

Ciężka sprawa. Pewnie ten Mercury, bo też ciekawe co by miał do zaoferowania swoim fanom gdyby nie musiał kipnąć i by się nie wziął to pisania porządnej muzyki. Tak, tak.

NAR

Gdzie ty w ogóle mieszkasz? Co studiujesz?

Mieszkam w Rzekuniu. To jest taka wieś parę kilometrów od Ostrołęki, z którą bardziej się identyfikuję, bo tam się urodziłem i mieszkałem przez 15 lat. Rodzicie postanowili zamieszkać na wsi, ja musiałem pójść za nimi. Choć lubię tu mieszkać i gdyby nie to, że zawsze muszę kombinować z powrotami z imprez lub też nie pić w ogóle to jest fajnie.
Studiuję Dziennikarstwo i Komunikację Społeczną. Ale to raczej nie zamierzam się dalej kształcić w tym kierunku.

Wiesz że było mi przykro, że śmiałeś się z mojej dziecięcej urody mordercy i rozpiętej bluzy?

Kiedy ja się nie śmiałem. Tylko zauważyłem. Był kiedyś taki zawodnik w Man Utd co się nazywał Ole Gunnar Solskjear, Norweg. To o nim tak mówiono, że to morderca z twarzą dziecka, bo zawsze wchodził z ławki i dobijał przeciwników. Uznaj to za komplement.
A bluzę kolego w grudniowe wieczory to się zapina. Potem to chodzi taki i kaszle po domu zarażając innych.

Zwłaszcza że na jednym zdjęciu masz twarz jak kaczor Donald!!

POWTÓRZ TO! NA KTÓRYM?

PS. Kaczor z wielkiej liter bo to nazwisko.

AC/DC - do czy od Back in Black?

W zasadzie całość. Generalnie oni nic przed ani nic po nowego nie wymyślili, więc… A jeśli chodzi o wokalistę to ciut bardziej wolę Bona, miał lepsze teksty. Brian aż tak bardzo mu nie ustępuje, ale pisze mniej.

CZEMU MNIE NIE LUBISZ?

To nie tak, że Cię nie lubię. Po prostu czasem mnie irytujesz, jeszcze nie wiem dlaczego. Może choć jesteś mniej więcej w moim wieku to się panoszysz jak stara kurwa. Nie bierz tego do siebie.
Żartowałem. Nie jest tak, że Cię nie lubię. A nie, czekaj.
Generalnie czasem wyśmiewasz lepiej ode mnie i kater Cię chyba bardziej lubi. Wolałbym by było odwrotnie, bo jestem tu dłużej. Dlatego Cię nie lubię.

Koncert życia

Odpowiadałem już wcześniej na takie pytanie. Chyba pierwszy poważny na jakim byłem. To jest Rolling Stonesi na Służewcu. Chciałbym tam być jeszcze raz z tym, że znałbym więcej niż wówczas, bo wtedy usłyszałem Start Me Up, Paint it Black i Satisfaction no i byłem spełniony. Teraz bym to przeżył pewnie jeszcze bardziej.
Tak czy inaczej to był fajny dzień.

Top 10 filmów

Nie byłoby Big Lelowskiego, więc nie wiem czy chcesz dalej czytać. Próbowałem go oglądać z dziewczyną, ale w pewnym momencie jakoś mieliśmy ważniejsze rzeczy do roboty. Pewnie jakaś kultowość w tym tkwi, ja nie rozumiałem.

Rocky – bo cała saga to moje dzieciństwo
Ojciec Chrzestny – bo to kult i nie rozumiem Fenderka, że tego nie rozumie
Powrót do Przyszłości – bo to też moje dzieciństwo
Skazani na Shawshank – może i przefapowane, ale jak oglądałem pierwszy raz to ze szczęką przy podłodze.
Pulp Fiction – bo to klasa, absurd, kicz i w ogóle nic lepszego już nie nakręci jak się będzie starał, ale jak może się przestanie starać to nakręci
Życie jest piękne – bo to jest jeden z niewielu filmów na których autentycznie się wzruszam.
Monty Python i Święty Graal – najlepsza komedia ever
Scarface – oglądałem stosunkowo niedawno, ale i tak fucka Tony Montana mną zawładnął i ta ścieżka dźwiękowa
Wall-e – jak dla mnie najlepsza animacja ever, bez durnych dubbingów po których momentami chce się rzygać.
Dom Zły – niech ma Smarzowski, dla mnie wybitne dzieło pokazujące surową prawdę. Tak naprawdę było, wiem bo mój ojciec był milicjantem i policjantem i czasem sporo opowiada.

Gdzie widzisz się za 10 lat?

Mam nadzieję już mieć ułożone życie. Stałą pracę, dom, rodzinę ietepe i itede. Więcej pewnie mi nie będzie potrzeba. No chyba, że wolnego czasu. Wielkich wymagań od życia nie mam. Raczej taki standardowy pakiet, no ale będę miał już prawie 34 lata za tą dekadę.

FENDEREK I JEGO ODEJŚCIE - ustosunkuj się do tej kwestii. Praca nie może przekraczać 5 stron A4.

A miałem już pisać esej gdy się zreflektowałem. Po co mam być nim i pisać referaty na tematy, który tak naprawdę mnie nie obchodzą? Odszedł niech mu ziemia lekką będzie. Ja się tylko na nim zawiodłem.

Oprócz hard rocka, co najbardziej lubisz?

Ja lubię wszystko w sumie. Lata 80? Nie ma problemu. Progresywny rock? Okej. Troszkę metalu? Oczywiście. Stronię tylko od współczesnej muzyki rozrywkowej plus elektroniczne rytmy, ale też bardziej współczesne.
A tak to wszystko, taki mam pojebany gust muzyczny.

Jakbyś zatytułował swoją biografię?

„W kilku słowach o poziomie szczęścia w życiu”

Przy czym byłaby to dwunastotomowy zbiór. Lubię opowiadać o swoim życiu.

Jesteś tu ładnych kilka lat. Jak oceniasz forum na przełomie tego czasu? Ulubiony okres, najwybitniejsza DRAKA, ulubieni użytkownicy itp itd.

Forum się zmieniło i to bardzo diametralnie. Każdy to wie. Teraz królują zabawy i poznawanie muzyki przez różne rankingi, kiedyś raczej dzień bez jakiejś dyskusji w ogólnym był taki pusty. Kręcą się tam jacyś młodzi, nowicjusze, ale raczej bez błysku.
Jak się zarejestrowałem to nawet nie było działu Another World. Było fajnie, ale teraz też jest w porządku,
Nie mam ulubionego okresu. Jeśli miałbym patrzeć przez pryzmat siebie to chyba wolę teraz. Bo nie piszę już takich głupot i nie zachowuję się jak durny gimnazjalista, który myśli, że jest śmieszny i wklepuje w co drugie zdanie emotki. Ale ten początek też był fajny, bo takie ASAQ dawało mi sporo radości wówczas.
Ulubionych użytkowników pewnie mam kilku, ale naprawdę nie chce mi się wymieniać bo jeszcze kogoś nie wymienię i będą pytania a czemu? Nie lubisz mnie? Szkoda tylko, że niektórzy nas opuszczają czy też są rzadko, za rzadko.
Co do drak, to tak naprawdę te z Meksykiem czy Fenderkiem to są takie błahe jak dla przykładu afera komarowa. Wtedy jeszcze chciałem być ratownikiem forum i pisać elokwentne posty. Durne czasy.

Muzyka - czysta rozrywka czy również nośnik sentymentów i emocji? A może jedno i drugie?

Już pisałem wcześniej, że raczej rozrywka. Stąd te wszystkie AC/DC, Iron Maiden i takie tam. Choć czasem mam jakiś napływ mądrości i słucham sobie dla zachwytu, by coś złapało za serducho.

Ulubiona książka

Rok 1984. Mocny obraz komunistycznego świata. Nie chcę tu jej teraz opowiadać, ale czytając masz przed oczami tą szarość i szukasz w tym wszystkim jakiegoś pozytywu a jak on nadchodzi… zresztą polecam ogromnie i jeszcze trochę bardziej. Choć tak naprawdę mógłbym napisać, że to jedna z moich ulubionych, ale kazałeś wybrać jedną.

OBERST

Twoja największa zaleta to...?

Nie no bez jaj, żebym tutaj się uwypuklał. Nie jestem od tego by sobie laurki prawić. Pewnie nawet nie mam żadnej zalety.

Zapisz – skromność.

O, widzę po laście, że masz Zeppów na czele, a w utworach Schody. To Twój ulubiony ich kawałek?

Tak i nie.
Po prostu jakoś lubię słuchać na przemian tego ze studio wraz z tym z The Song Remains the Same. Liczy mi się jako jedno chyba.
Tak czy inaczej wolę Rain Song, Babe I’m Gonna Leave You, Since I’ve Been Loving You, No Quarter, Achilles Last Stand czy może nawet In The Light.

Uroda Katie w skali od 1 do 10.

Uwielbiam Katie, robiłem to wcześniej od Ciebie. Oczywiście, że 10, razem z Alizee.

Utwór przy którym leją Ci się łzy (szczęścia, smutku, whatever)

Oj tu jest ciężko. Ja raczej rzadko się wzruszam, jestem takim emocjonalnym głazem.
Jak byłem młodszy to udało mi się wzruszyć do These Are the Days of Our Lives, ale to sobie coś wkręciłem przedtem.
Nie napiszę nic więcej, bo mi nic do głowy nie przychodzi.

Queen nadal w sercu?

Myślę, że nadal. Ostatnio sporo słucham w pracy, bo nagrałem na komórkę. Parę rzeczy nawet bardziej doceniłem niż dawniej. Ale w porównaniu z tym co było na początku 2007 roku gdy uważałem, że nie potrzebuję słuchać nic więcej, bo w Queen jest wszystko no jest kolosalna różnica.

Czy jestem irytujący?

Wiesz, to dziwne, ale mam do Ciebie bardzo pozytywny stosunek. Nie mam nic Tobie do zarzucenia i generalnie myślę, że jakbyś przestał się udzielać to mogłaby być spora pustka.
Myślę, że urodziłeś się dla tego forum i masz jakąś misję tutaj do spełnienia.

Największe muzyczne zboczenie.

Alizee. Ale to dlatego, że uwielbiam patrzeć jak się rusza i muzyka mi nie przeszkadza, a nawet i zdarza się podśpiewywać.

GNIETEK

Czego ci zabrakło po odejściu Fenderka?

Najbardziej? Ruchu na forum, jakoś ten człowiek to generował. Może przez to, że chciał dyskutować.

Fenderek to nie jedyna ciekawa postać, która odeszła z tego forum. Masz tu zresztą dłuższy staż ode mnie, więc wiesz o tym nawet lepiej. Czyjej nieobecność w tym wiadomo jakim na maxa miejscu ci żal?

Nikt z takich osób, które lubiłem nie odszedł z takim przytupem jak on.

Mike był takim userem, ale wrócił i często się udziela. Mattey od czasu do czasu się odezwie choć za czasów jak nas mylono ze sobą na forum był bardzo często.
Brakuje mi też szymka_dymka, bo koleś prócz tego, że miał ten fajny bezpretensjonalny dowcip to jednak był bardzo w porządku dla każdego.

Czy widzisz jakąkolwiek przyszłość dla tego forum?

W sensie jakiś rozwój? No jeśli by się przeniesiono na nowszy serwer może by się to jakoś rozbudowało i utrzymało.
Ale jeśli zostanie tak jak jest to raczej bez zmian. Miła stagnacja.

Co jest interesującego w AC/DC?

Nabuzowane testosteronem riffy gitarowe i świetne, często szowinistycznie męskie teksty? Ja mam dopiero 23 lata (jeszcze pół roku…).

Czy nadal jesteś tak szczęśliwy jak 2 lata temu (czyli w czasach, kiedy szczęście mumina i jego źródełko było jednym z głównych memów tego forum)?

Najpierw errata. Ja wymyśliłem ŻRÓDŁO szczęścia, to Mefju potem zmienił na ŻRÓDEŁKO. Co wydaje mi się pedalskie.

Ale wracając do mojego ŻRÓDŁA szczęścia to tak, jestem szczęśliwszy niż dwa lata temu. Wtedy po prostu bardziej to eksponowałem. No, ale dlaczego mam nie być? Jestem w zdrowym, budzącym perspektywy związku już 2,5 roku. Nie znam drugiej takiej kobiety jak ona, która by mnie tak rozumiała i rozśmieszała. Wiążę z tym związkiem dalekosiężne plany.

Czy prowadzenie Najlepszych Płyt zajmuje dużo czasu?

Krótko w perspektywie całego tygodnia. Dużo w perspektywie 15 minut.
Generalnie to nie jest męczące przez podsumowania, raczej z powodu niezaplanowanych działań mych w mym życiu.

Żyjemy w kraju, gdzie nazistów raczej się nie lubi. Nigdy nie miałeś problemów przez swoje inicjały? Razz Bardziej serio: czy tylko mi kojarzą się one z III Rzeszą?

Nie. Istnieją na świecie jeszcze osoby, które zwracają na to uwagę. Ale raczej zabawna ciekawostka niże piętnowanie. Oczywiście oprócz świadków Jehowa, bo tych co spotkałem do tej pory to trzymają się na dystans.

ANNUNAKI

Angus Young, David Gilmour, Brian May, a może ktoś inny?

Ej! Nie ma tak, pobite gary! No ale to o gitarzystach, He He He.
Nie mam pojęcia kogo bym wybrał, kiedyś pisałem Slash, nawet nadal lubię. Teraz może May, ale ten stary nie ten dzisiejszy. Cholera mógłby dorzucić Richarda, Page’a czy innego Blackmore’a a i tak to by do niczego to prowadziło.

Więc Nietzsche. Tylko nie wiem czy czasem nie grał na basie. A Bach na garach.

Jak wrażenia po AC/DC w 2010?,bo jako fan musiałeś tam być wtedy i ciekaw jestem, czy byłeś pod takim samym wrażeniem jak ja.

No oczywiście, że byłem. Od razu jak usłyszałem to zaklepałem sobie wolne w robocie.
Szedłem tam inaczej przygotowany niż na każdy z pozostałych koncertów jakiejś mega gwiazdy rocka, bo znałem cały set na pamięć niemalże. Ale dawali po garach nieźle. Kurde ta Lokomotywa, Rosie, Dzwon, Angus w bokserkach, no generalnie nie było opcji by mi się nie podobało. Szkoda tylko, że tak sztywno trzymali się setu.

Dlaczego pominąłeś moją skromną osobę w swoim opisie większości użytkowników? Razz

BO WYGRAŁEŚ OSTATNIĄ QW!

Daj spokój, robiłem to na szybkiego sam teraz nie wiem dlaczego. Jak będę miał czas to stworzę erratę i na pewno w niej się znajdzie. A jak nie to przynajmniej poczekam sobie z dwa lata jak zapytasz dlaczego.

Myślisz, że Pep poradzi sobie w Bayernie i ponownie zawojuje świat? Razz

Na pewno będzie to jego wielki test. Jak sobie poradzi to zyska szacunek o wiele większy niż zdobył z Barceloną. Udowodni swoją wielkość. No, ale ja nie zaopatruję się aż tak optymistycznie. Bayern to specyficzna drużyna, wielu trenerów tam tylko bywało. Taki Klinsmann przychodzi w glorii i chwale a odszedł z podkulonym ogonem. Chciałbym się mylić, ale Bayern to chimeryczna drużyna i Pep będzie musiał mieć troszkę więcej czasu niż ze swoją Barcą by to wszystko poukładać. Jednak boję się, że w Monachium mu tego czasu nie dadzą wystarczająco.

Alexis Sanchez - niech wyp... ,czy dać mu 2gą szansę - Twoja opinia?

Chciałbym to pierwsze, ale jeśli sobie przypomnę ile za niego daliśmy to na pewno jeszcze bym go potrzymał do kolejnego sezonu a jak nie to oddać Realowi, niech się z nim kiszą.
Zalewa mnie krew tylko, bo przez niego nie gra Villa a temu kolesiowi należy się szacunek i propsy.

Kto ma zastąpić Valdesa?

Ja zawsze marzyłem by to był Boruc. Po prostu uwielbiam Holy Golie od czasów gdy byłem młodym muminkiem i wstawałem o 3 w nocy by zobaczyć jego debiut w kadrze Janasa z USA w Chicago. Albo nawet i wcześniej. Dla mnie jeśli Boruc broni w swojej formie to jest jednym z pięciu najlepszych bramkarzy na świecie. Spokój, plus ta gra na przedpolu. Ile on sytuacji wyciągał sam na sam? No, ale nie o tym pytanie. Gdybym grał w tym momencie w managerze Barceloną to ściągnął bym Boruca.

Ale wiadomo, że moje życzenie nie jest dla nich rozkazem. Więc pewnie do Barcy wróci Reina. Tym bardziej, że Liverpool ostatnio cieniuje a i sam Reina będzie chciał udowodnić, że za szybko go dawno temu skreślono.

Finlandia, Smirnoff, Bols, czy po prostu wystarczy, że jest schłodzona Razz ?

Chyba wystarczy, że jest schłodzona. Choć absolutnie nie tykam Absolwenta bo to zło dla mnie.
Aczkolwiek różnica w smaku wódki za 40 złotych za litra a taką za 20 złotych za litra jest sporo. Fajnie jest jak po bebechach jest delikatnie a nie czekasz aż Sajgon się uspokoi.
No ale generalnie nie wybrzydzam (prócz tego jebanego Absolwenta), bo picie wódki dla smaku to szczyt hipsterstwa chyba a co za tym idzie i pedalstwa.

Aha, nie pijcie Krajowej, bo to sama woda.

Które polskie piwo nadaje się jeszcze do spożycia? Razz

Stałem się wielki fanem Łomży. Generalnie pod każdą postacią. Czy to eksport, miodowej, mocnej, zwykłej, pasteryzowanej, niefiltrowanej ietpe. A najbardziej podchodzi mi z tego Łomża Mocna, która prócz mocy ma taką fajną słodką gorycz w sobie. Naprawdę polecam. Łomża podniosła się i naprawdę produkuje teraz wyśmienity browar.
A tak to raczej też co w łapy wpadnie i jak idziemy na szybkiego jakiegoś w plener to najczęściej Wojaki, bo tanie są a jak nie to jakiegoś Harnasia lub Leżajska. Dobra cena a wtedy smak tak naprawdę ma drugie znaczenie bo chcesz by procenty były jakiekolwiek przy plenerowych pogaduszkach.

WASDFG7

Przybliż mi swoją muzykę. Czego słuchasz dzień w dzień? Co jest Twoim "ołtarzykiem", a czego w życiu nie spróbujesz?

Tam gdzieś pisałem już wyżej co i jak. Pokrótce, słucham wszystkiego ale w małych ilościach. Potrafię się zachwycić wszystkim ale też i niczym. Raczej nie mam tak, że słucham czegoś bez względu na wszystko. Czasem ma fazę na dany zespół i się w nim zasłuchuje, nic innego może nie istnieć.
Nie mam ołtarzyka, ale w życiu już pewnie nie spróbuje grunge’u to co znam jednak aż tak mocno mi nie zachęciło. No i oczywiście dubstep czy co tam, ale to chyba nie muszę mówić?

Koncert marzenie to?

Nie mam. Już nie mam. Alice Cooper będzie w Polsce więcej mi nie potrzeba w życiu.
Choć z miła chęcią poszedłbym jeszcze raz na Stonesów.

Koncert Twojego dotychczasowego życia to?

Opisałem już dwa koncerty legend więc opiszę ostatni na którym byłem. Iron Maiden na gwardii. Prócz tego, że set był wspominkowy i składał się w większość z lat 80. Dodatkowo to jeszcze nie takie staruchy jak lawina, Dużo efektów jak np. z kroczącym między muzykami Eddiem w wysokości jakieś 3 metrów. No i co najważniejsze, spotkanie Bizona. Nie jest tak wysoki jak Eddie.

MICHALZBIKU95

Ulubiony piłkarz?

Teraz takiego nie mam. Wybieranie ulubionych piłkarzy to dla mnie domena dzieci, ja mam już ten etap za sobą.

Ulubiony kolor?

Śliwka z mlekiem.

Ozzy czy Dio?

Dio. Ozzy jest specyficzny i go lubię, ale nigdy nie zaśpiewał czegoś takiego jak Stargazer na przykład.

Góry czy morze?

Morze. Zdecydowanie, na przekór wszystkim fenderkom.

Przeżyłbyś bez fejsa?

Ostatnio nawet jestem na nim rzadziej. Na pewno bym przeżył. Nie palę już od dwóch dni i jestem wkurwiony. Nie cierpię fejsa, przeżyłem. Mogę umierać. Oddajcie fejsa. Umieram

MIKE

Flush the Fashion, Special Froces, Zipper Catches Skin? Którą z tych sucharowych płyt uważasz za nejlepszą i dlaczego? Specjalnie nie daję DaDa, bo jest ona na swój sposób błyskotliwa, nie sądzisz? Wink

Trafiłeś w okres, który wg mnie jest najsłabszy. Płyty z tego okresu przesłuchałem z dwa razy nie porwało mnie. Mają tam swoje momenty takie Flush the Fashion, które chyba najbardziej promowałbym z tego okresu bo ma zabawne Clones i Pain. Special ma szkielety a Zipper No Baloney Homosapiens. DaDa w ogóle nie oceniam, bo ją nie znam praktycznie prócz jednego odsłuchu, który mnie nie porwał. Może innym razem.

Za co lubisz/lubiłeś Huntera?

Nie mam pojętności. Chyba trudno nazwać lubieniem zespołu kiedy się zna tam dwie piosenki? No, ale na koncercie raz byłem jak grali jeszcze w Gibonie, to musiało być gdzieś 2009 roku. Mogłem być drugi raz, ale będąc na Hunterfeście zrezygnowali z występu by odciąć się od organizatora, podobno dali koncert akustyczny na polu, ale my wtedy szukaliśmy wyjścia z lasu.
To są wszystkie chyba moje powiązania z Hunterem.
A i jeszcze Jelonek.

No więc ciężko mi jest o tym zespole bo go nie znam. Choć raczej sympatycznie się na nich spogląda mimo takie otoczki zespołu dla gimnazjum.

Czy widzisz szansę na reaktywację Górskiego Goryla?

Po pierwsze nigdy nie zawiesiliśmy naszej działalności. Po prostu nie mamy czasu na takie rzeczy. Znaczy mamy, ale wykorzystujemy go na inny projekt. Bo teraz na fali są Dobre Chłopaki. Projekt powstały z powodu utemperowania pewnej kurwy zwanej elfem.

Górski Goryl wraca za pewne na wakacje z filmem Nagonka. Taka zabawa w policjantów i złodziei. Z ciekawostek powiem, że to będzie 4 część tego filmu, ale pewnie bez numerka bo pierwsze dwie raczej nie nadają się do publikacji a trzecia już jest niezła, ale za długa. Tak więc Nagonka na wakacje. Czekajcie. Enjoy.

Terry Gilliam czy Terry Jones? Za co, dlaczego?

Chyba Terry. Giliam sprawdzał się w tych animacjach, no i jest sprawnym reżyserem, ale jako Python to lubiłem go najmniej, bo w sumie rzadko się pojawiał, ale i też raczej bez błysku. Jones mimo swojego ultra sympatycznego wyglądu i ogromnej ilości ról kobiet potrafił czasem swą mimką rozwalić. Choć w sumie wybrałeś celowo tych dwóch mniej popularnych to chyba trafiłeś.

Spaślak vs. Dr. Klauf

Chyba dr. Klauf. Bardziej tajemnicza i sam nigdy niczego nie spieprzył to Gadżet raczej mu szyki krzyżował. Spaślak to sam w sobie bywał niezdarnym więc Brygada Ryzykownego Ratunku mogła mu dać radę.
Ale bardziej wolałem Brygadę RR niż Gadżeta, choć go też lubiłem.

XAVI

TOP Barcelon. Albo przynajmniej najlepsza jaką pamiętasz, albo którą najlepiej wspominasz. I jeśli to ta Guardioli to dodaj coś jeszcze po to za oczywiste.

No ta Guardioli to była Barcelona nad Barcelonami. Ciężko by ktoś inny był na pierwszym.
Dalej chyba Pomarańczowa Barcelona Van Gaala, bo od niej tak naprawdę zacząłem kibicować blaugrana. To były czasy Rivaldo, Kuliverta, Figo, Cocu, braci de Boer
Potem Rijkaard i jego Barcelona dzięki której posmakowałem radości ze zwycięstwa w Lidze Mistrzów. No i ten Ronaldinho, chyba najlepszy, efektowny piłkarz jakiego nosił ta planeta.
Dalej najgorszy okres czyli ten do momentu przyjścia Laporty na prezesa. Najgorsze transfery (takie sławy jak Rochembak, Christanaval, Patrik Anderson), brak charyzmy na ławce i ogólnie słabo.
Obecnej Barcelony jeszcze nie będę oceniał, bo utrzymuje hegemonię, ale wielkiego błysku jak a początków Guardioli w tym nie widzę.

Ulubieni piłkarze spoza Barcelony.

Jak już pisałem wcześniej nie mam obecnie jakiś ulubionych piłkarzy. Zwykle kibicuje zespołom, chyba że chodzi o Polaków zagranicą. No i jak się pojawi ktoś ciekawy jak Oscar w Chelsea to przez jakiś czas śledzę jego karierę, ale dawniej robiłem jedenastki z ulubionymi.
Kahn, Rivaldo, Henry i takie tam.

Co tak z głębi serducha myślisz o Mourinho i Realu? Zapominając, że jest się kibicem FCB.

Ja nawet kibicowałem Realowi w zamierzchłych czasach. To jeszcze przed erą Pereza, kiedy nie był drużyną naburmuszonych i nadętych gwiazd. Iker dopiero wchodził do bramki zastępując Bodo Ilgnera w obronie grał Sanchis, Ivan Campo, Hierro, Panucci i Carlos. W pomocy mieli Redondo, McManamana, Karambeu czy Seedorfa. No i atak Raul, Morientes, Mijatovic czy Suker. Ale potem klub stał się sprzedajny, więc przestałem kibicować.
Teraz raczej nie potrafię inaczej o nich myśleć. To nie ma związku z tym, że jestem kibicem Barcelony raczej mojego własnego rozczarowania tym, że w pewnym momencie tam pieniądz rządził o wiele bardziej niż piłka nożna.
Mourinho szanuję, ale wkurwia mnie i też nie potrafię o nim patrzeć inaczej niż o takim jątrzycielu. To też miało miejsce za nim przeszedł na Santiago Bernabeu. Choć w czasach jak zdobywał Ligę Mistrzów FC Porto to nawet był fajny sezon.

O co chodzi z tymi damskimi wokalami?

O nic konkretnego po prostu bardziej mężczyźni dla mnie oddawają emocje. Kobiety też czasami, ale wolę o wiele bardziej gdy wokal jest męski. Kobiety mają inne walory.

Co o mnie sądzisz o moim muzycznym 'guście'? Bo w sumie oprócz tego, że nic co wrzucam Ci nie pasuje to ogólnie nie wiem czy jest ze mną tak źle.

Sądziłem, że masz go trochę szerszy, bo niektóre listy w rocznikach Najlepszych Płyt mnie srodze rozczarowały z twojej strony. Generalnie sądzę, że bardziej Ci do kręgów atrusowych niż mojego gustu, więc raczej nigdy nie oczekuję od Ciebie punktów na QW a jak mi się uda od was zapunktować to się cieszę jak dziecko.
Żartowałem. Nie oceniam gustu nikogo, bo przecież wiemy ostatnio na forum, że o gustach się nie dyskutuje.

Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając? Tylko Broń Boże, biografia Iniesty.

Nie jestem dobry w polecaniu. Z filmami to nawet nie wiem co już obejrzałeś a co nie. Zresztą generalnie ja mało oglądam filmów i jak już oglądam to te dobrze zareklamowane, efektowne bądź coś co stało się klasyką. Może „Powrót do Garden State”? Choć pewnie oglądałeś.
Muzyka? Z zespołów, które nie są na tym forum znane znam tylko Flogging Molly. Fajny, bezpretensjonalny, irlandzki folk pomieszany z hard rockiem. Też polecam.
Książka? Ojciec Chrzestny, Rok 1984, Folwark Zwierzęcy, Nakręcana Pomarańcza, Cesarz. Generalnie każda klasyka, bo okazuje się, że klasyką jest nie bez kozery. No i oczywiście Pratchett dla rozrywki.

Sprzedawcy 1 czy 2? I dlaczego jedynka?

Bo do dwójki zaczęli dopisywać jakąś fabułę i dodatkowo scena jak Randall się otwiera w tym areszcie, no to nie przystoi takiej postaci. Jedynka jest cudownym przegadanym filmem bez głębszego sensu. Ten film powstał by pokazać jak Iwan robi Szaleńca czy Randall zamawia filmy porno przy dziecku.

Co sądzisz o innych filmach Smitha?

Oglądałem chyba tylko Dogmę i Clerksów. Aha jeszcze Jay i Cichy Bob Kontratakują.
Wszystkie są w porządku, Smith prezentuje ten rodzaj amerykańskiego humoru, który nie jest żenujący a jeśli to w małych ilościach i robi to celowo (choć nie wiem jakby był cel sceny osiołowej w clerksach, ale tak ładniej brzmi).

MUSTAPHA

Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.

No jest jedna taka seria. W sumie dzięki niej lubię teraz czytać. Seria nazywała się Trzej Detektywi, wydawana była pod nazwiskiem Alfreda Hitchcocka (choć pisali to różni autorzy). Generalnie żadne wielkie powieści, w sumie bazujące na schematach. Trzech młodych gnojków rozwiązywało zagadki kryminalne. Jeden był geniuszem, drugi znakomitą pamięć a trzeci był usportowiony. Wyszło tego z 50 książek ja przeczytałem, by nie oszukiwać z 40. Mimo, że wygląda to prosto to jednak były fajnie napisane i nie od razu było wiadomo, że kucharz był mordercą.
Książka życia? Lubię bardzo kilka książek, głównie klasyki. Chyba Rok 1984 mną naprawdę wstrząsnął i pozostawił ślad na mej psychice.
Autorzy? Czytuję Kinga, choć kultu tych jego wielkich powieści nie łapię (no może prócz Miasteczka Salem) wolę opowiadania. Dodatkowo Pratchett, bo humor i pomysły. Dodatkowo sporo klasyki. No i z polskich autorów to Piekarę.
Gatunków ulubionych nie mam, czytam naprawdę wszystko. Ostatnio czym się zachwycałem to Cesarz Kapuścińskiego, który jest cudownym reportażem. Choć z drugiej strony jak sięgnąłem po jego Lapidaria to się załamałem, za dużo filozoficznych przemyśleń i momentami dodatkowo wychodził z mistrza wielki snob.
Więc pewnie każdy esej na filozoficzne wywody to nie moja bajka.

Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?

Guns and fuckin Roses. Szczególnie po Iluzjach to widać, że mogli bardzo dobrze namieszać na scenie muzycznej.

Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?

Nirvana, nie pojmę nigdy czemu takie popularne. Nie wiem, nie wiem. Zaraz za nimi „jestem Edge i moje przesterowane gitary razem za największym gównem na Ziemii” czyli U2.

Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było?

Nie wiem, pewnie by przeżyć coś fajnego z mojego życia. Albo żeby ostrzec małego mumina. Albo dać mu allmanach z wynikami.
Jednak podróże w czasie są niebezpieczne. Zapytaj Marty McFly’a.

Gdyby forum nigdy nie istniało - Twój gust muzyczny pozostałby zupełnie taki sam, czy jednak to miejsce miało jakiś wpływ na niego?

Pewnie trochę dłużej bym do niego dochodził. Forum było bodźcem by trochę to przyśpieszyć. Generalnie to dzięki kumplowi zainteresowałem się klasyką. On zaraził mnie Uriah Heep, The Doors i Queen. Jak zarejestrowałem się na forum to przez pierwsze pół roku słuchałem tylko Queen plus kilkunastu klasyków. Potem zarejestrowałem na last.fm i zacząłem grać w Najlepsze Płyty więc trzeba było coś tam poznać by nie było głupio.

Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?

Najlepszy – bizon, niech ma bo mi zawsze kadzi, że mam normalny to i on niech ma. W zasadzie słucha tego co ja plus jeszcze trochę.

Najosobliwszy – mike, bo mi go szkoda za tego wingera

Najbardziej odległy gust od mojego – atrus i kriejtiw, szczególnie jak widzę ich listy w NP


MANDEY

Top 5 utworów z Bonem

1. Whole Lotta Rosie
2. Touch Too Much
3. The Jack
4. Dirty Deeds Done Dirt Cheap
5. Big Balls

Top 5 utworów z Brianem

1. The Razor’s Edge
2. Shoot to Thrill
3. Ballbreaker
4. For Those About the Rock (We Salute You)
5. War Machine

ZIUTEK98

Moje standardowe pytania o muzyczne ekstrema - gdzie leży dla Ciebie granica tolerancji szeroko pojętej "ciężkości" w muzyce?

Wszelkie lekkie metale. Itr, glin, skand, chema, mistyfikacja, proszki.

Myślę, że więcej niż Acid Drinkers słuchać nie będę, bo to dla mnie już ekstrema jest. Do Blues Beatdown dojrzewałem wystarczająco długo by teraz przerzucać się na Gorgoth czy Bathory.

I w ogóle - jak już sięgasz do metalu, to co to będzie (AC/DC to NIE JEST METAL Razz)

AC/DC to nie metal?! Jak to?! Nieeeeee11!!!!11oneone. Ale jeszcze rock? Jak rock to jeszcze przełknę.

Jeśli sięgam po metal to jest to Metallica, Acid Drinkers i Iron Maiden. Czyli te bardziej melodyjne odsłony. Lubię jak jest mocno, ale bez jakiejś wielkiej przesady. Mam dwóch kumpli metali z powołania, słyszałem to i owo z repertuaru ich mp3, więcej mi nie potrzeba by się przekonać.
Aha jeszcze Alice Cooper, czy to też nie metal? Sad

A tak w ogóle czemu AC/DC? Jak powszechnie wiadomo, nudzą mnie niemożebnie, najdzie mnie ochota czasem, przesłucham kilka kawałków i starczy mi na następne pół roku. Razz

Pisałem wcześniej. Fajne, melodyjne riffy z odpowiednią mocą no i dodatkowo tekst pełne szowinizmu i testosteronu. To takie męskie, o wiele bardziej niż Marillion.

Acid Drinkers - co Cię tak w nich kręci? Sam bardzo lubię, ale jednak rzadko do nich wracam.

Dopóki Titus nie zaczął się pojawiać gdziekolwiek w TV to sam bardzo uwielbiałem. Głównie za humor, bo od niego się zainteresowałem zespołem. Potem jakoś poszedłem na koncert i do momentu Fishdicka drugiego polubiłem bardzo. Nowy album może nie błyskotliwy, choć solidny, ale ta celebrytyzacja Titus wg mnie źle wpływa na wizerunek zespołu.

Wydarzenie mijającego roku na forum i dla utrudnienia - coś innego niż odejście Fenderka Razz

Uświadamianie wasdfg7 nas jacy to jesteśmy chujowi bo krytykujemy reprezentację podczas EURO a przecież Europa patrzy i nie wypada. Od tamtego momentu mam non stop powodzenie w życiu.

Kiedy idziemy na piwo?

A to ciekawa kwestia. Pewnie bym się wstydził, bo mimo, że jesteś ode mnie młodszy to wyglądasz doroślej. Jak będę w Warszawie (choć jestem dość często to raczej na niewiele i spędzam czas u swoich znajomych) i znajdę więcej czasu to na pewno z miłą chęcią bym się z wami spotkał wszystkimi Katerami, Lemurami, Ziutkami nawet z Mefjami i Dagami. Macie to jak w banku. Problem, że nie znacie dnia ani godziny.

KRIEJTIW

Mumin i rap: stosunek pogardliwy czy szanujesz? Słuchasz...?

Obecnie już nie. Jednak gdy byłem nastoletnim muminem to słuchałem głownie hip-hopu. Znaczy żadnych albumów tylko same wyrywki, ale te klasyki polskiego rapu znam. Teraz, znaczy obecny rap polski to olewam, bo to żenada tak naprawdę (znaczy mówię o tym komercyjnym a nie o Fiszach czy innych Emadach) ze starych to też raczej nie wracam, bo przestałem się tym identyfikować. Choć pewnie jak będę już bardzo dorosłym muminem to się reflektuję na powrót do przeszłości.
Mogę tak wywnioskować, że na wzgląd za dawne czasy nie mam jakiejś pogardy w sobie na ten gatunek, bardziej szanuję, ale też bez orgazmów czy ciar.

Zagraniczny rap mnie w ogóle nie bierze. Nie rozumiem ich za groma.

5 powodów, dla których piłka nożna > koszykówka

Chciałem napisać wcześniej jakieś głupoty, ale patrzę, że się interesujesz basketem.

Nie wiem czy znajdę 5 powodów, pewnie wszelkie jakie bym wymienił byś obrócił przeciwko mnie. Napiszę po prostu dlaczego wolę piłkę nożną niż inny sport zespołowy.

Piłka nożna daje mi emocje jakie nie przeżywam słuchając muzyki, oglądając film czy jeżdżąc na wrotkach. Jest tu ogromna kasa, ale też prawdę jest, że ona nie zawsze daje sukces. Wszelkie wielkie historie pisane jakby dla Hollywood jak to maleńki klub pokonuje ogromnego potentata to jest to. Każdy mecz mundialu, EURO, Ligi Mistrzów czy drużyn którym kibicuje (Legia oraz Barcelona) to dla mnie święto, staram się podporządkowywać dzień temu wydarzeniu. Daje mi to niesamowitą frajdę oglądając fajne drużyny, które grają jak nigdy, ale tez i zwraca uwagę na indywidualizm poszczególnych piłkarzy. Dodatkowo ta otoczka, transfery, wielkie nazwiska przychodzące tu i ówdzie za grube miliony. Potem nie wiadomo czy się sprawdzą.
Zresztą ten szmer stadionu podczas jakiekolwiek wielkiego piłkarskiego święta. Mnie to koi.

Co z polskiego kina poza Smarzowskim?

No z tym to mam problem niemały. Wszelkie te nowe rzeczy, które mają być super (Sala Samobójców, Wszystko co kocham) nie do końca do mnie trafia. Znaczy obejrzę, ale zachwytów nie rozumiem żadnych. Dodatkowo praktycznie wszystkie komedie obecnie kręcone działają na mnie wypróżniająco.
Pewnie bym wymienił jakieś klasyki. Psy, Kiler, Nic Śmiesznego, Dzień Świra…

No i właśnie doszedłem co jeszcze prócz Smarzowskiego. Koterski, w zasadzie wcześniej to był wyłącznie on, bo teraz robi smutne obrazy z gorzkim humorem. Tyle, że Smarzowski zaczął popełniać to bardziej.
Oglądałem chyba wszystko Koterskiego prócz Domu Wariatów, wszystko raczej mi się podobało. Choć nic nie równało mi się Dniu Świra.

O właśnie – dlaczego Smarzowski?

Mój bardzo dobry kolega kiedyś na swoich urodzinach puścił nam Wesele. Śmiałem się jak nigdy, choć teraz po latach raczej patrzę na to gorzko. Później ten sam kumpel rzucił mi, że wychodzi jego nowi film Dom Zły, szwagier obejrzał i powiedział, że już nie taki śmieszny jak Wesele. Ja obejrzałem i nie mogłem zebrać kopary z podłogi. Od maleńkości miałem styczność z pozostałościami po komunie w służbach mundurowych i wiem, że jeśli coś zostało dodane to naprawdę mało.
Wstrząsnął mną po prostu, spowodował ranę na mej psychice, ale najlepsze jest to w tym wszystkim, że ja chcę jego więcej i więcej.
Więc wybaczam mu kręcenie Na Wspólnej, jeśli dalej ma tworzyć takie dzieła.

Najbardziej niedoceniany zespół na forum?

Queen. Przecież wszystko co stworzyli jest takie cudowne i w ogóle jak można twierdzić, że Freddie w pewnym okresie mógł śpiewać źle? A jak bąki Rogera wspaniale pachną! Nikt tego nie docenia tutaj teraz.

Co mam zrobić, żeby liczyć od ciebie na punkty w Queenwizji?

Wrzuć coś naprawdę dobrego. Nie musi być nawet ultra gitarowe i mocne. Ważne by załapało mnie od razu. Może coś z dobrego klasycznego rocka, jak Kaczmarski.

KATER

Witam gorąco.

Również witam

Co sądzisz o Systemie?

Bardzo dobry zespół, wiele wspaniałych piosenek i nie wiem jak można twierdzić, że Daron słabo śpiewa. Przecież zawsze jest genialny.

Co sądzisz o Toolu?

Sądzę, że słusznie wygrałeś nimi QW. Ale więcej nie znam

Co sądzisz o Radiohead?

Nie słucham zespołów, które nie grają rocka.

Co sądzisz o Flojdach?

Nie znam żadnego. Znaczy słyszałem o Eddiem Floydzie, ale nie słucham jazzu. Floyd Mayweather Jr. to jakiś bokser, ale konkretnie, kompletnie nie wiedziałem, że taki walczy. Ale w wagach półśrednich także mam prawo. Został jeszcze Floyd Ayite i Jimmi Floyd Hasselbaink. Ten pierwszy gra w Reims, ale bez klasy, Natomiast o Hasselbainku mogę trochę napisać. Grywał sporo, ale też raczej bez błysku choć Holandii zawsze sporo strzelał. Często mylił mi się z Pierrem van Hoojdonkiem, a tego lubiłem bo komentatorzy często czytali jego nazwisko jako van hujdonk.

Bardziej znam Lloyda. Ale trudno bym nie znał będąc fanem Back to the Future.

Co sądzisz o KOPSie?

Lubię, przecież wiesz. Wykorzystałem przecież Betona w filmie i napisałem Ci podziękowania. Dalej nie jestem na twojej stronie, ale to twoja wina.
Generalnie wolałem Bukomiks o wiele bardziej, no i miałem wystąpić tam. Po za tym w czasach gdy dem się nie sprzedał a Spell był zajebisty dawałeś radę. Teraz Ci się już nie chce.

Kiedy pijemy?

Jak najprędzej. Aż się zapytam kumpli czy by nie mieli nic przeciwko jakbyście do nich wpadli gdybym ja był u nich. Nie będziesz miał problemów z piciem u Kowali? Oni też artystyczna rodzina, jeden z nich kończy ASP, ale to dobry chłopak. Może byście się dogadali.

Najlepsza okładka QW ever.

Biorąc pod uwagę fakt, że najpierw wysłałeś mi durne okładki a potem wysyłałeś genialne zamienniki to oczywiście Katterhole [Expresso Bongo]

Jak to się mówiło swego czasu popularnie. Oplułem monitor.

Dziękuje do widzenia
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
whoatemydinner



Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 1771
Skąd: Z Mornington Crescent.

PostWysłany: Wto Lut 12, 2013 2:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WITAM NIEZMIERNIE MOCNO, na sesji pod tytułem "Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Obiedzie i nie baliście się zapytać". Poczęstunek będzie na końcu, ale najpierw odpowiedzi, alfabetycznie wg. nicków zadających pytania.

ANUNAKI:

1. Light+Shade - jak się zapatrujesz na ten album?
No nie do końca jestem przekonany co do tej płyty. To znaczy z jednej strony sam koncept bardzo spoko - muzyka zrobiona na dwa różne nastroje, słuchacz może sobie wybrać, której chce posłuchać. To OK. Gorzej wykonanie - Oldfield nie jest Bogiem Fruity Loops, a tam przecież większa część płyty powstała. Są to jakieś pomysły, owszem, ale wypadałoby je przyszlifować, trochę więcej tego, co Oldfield robi najlepiej, czyli gry na gitarze też by się przydało. No i wqrwiające komputerowe wokale, okropieństwo... I mówię to jako osoba, która lubi vocoder. Razz Jest za to jeden zasadniczy plus - Oldfield poeksperymentował z całym pomysłem wydania multitracków do części utworów, żeby dało się zmiksować samemu. Słyszałem parę takich fanowskich remixów i jedynie utwierdziłem się w przekonaniu, że Oldfield nie jest ekspertem w dziedzinie muzyki komputerowej, bo część brzmiała naprawdę lepiej niż to, co na albumie.

2. Byłeś już na koncercie Twojego Mistrza? Wink
Nie miałem niestety jeszcze okazji (jak ostatni raz był w Polszy to miałem całe trzy lata), ale pewnego dnia, jak znowu będzie koncertował, przydałoby się wybrać. Choć boję się, że jednak na nowo zinterpretowanych utworów z płyt do połowy lat 80. będzie mało, a to jest to, co zawsze na bootlegach Oldfielda i Exposed jest najciekawsze.

3. Co sądzisz o albumie Guitars?
Pomimo mojego fanboyskiego uwielbienia dla Oldfielda jako gitarzysty muszę powiedzieć, że byłem zawiedziony – spodziewałem się po tytule albumu czegoś w rodzaju kilkunastu minut szalonych gitar jak w Amaroku, a dostałem... no płytę, na której owszem, wszystko na gitarze jest grane, ale całość nie brzmi tak. Dużo z tych rzeczy mogło być zagranych normalnie, po ludzku, na klawiszach itd., a Mike moim zdaniem sili się tutaj na absolutnie niepotrzebny gimmick (pozdrowienia dla Atrusa). Ale płyta pod względem materiałowym nie należy do jego naj, najgorszych moim zdaniem.

4. Czy od razu chwyciły Cię Tubular Bells oraz Ommadawn?
Pierwsza część Dzwonów – od razu, bez popity, bam. Wszystko mnie zachwyciło i miałem tę chęć przesłuchania jeszcze raz i jeszcze raz. Z drugą częścią było zdecydowanie gorzej, bo mnie usypiała (do dziś to robi, ale teraz w ten dobry sposób) albo irytowała (jaskiniowiec był początkowo dla mnie bez sensu, ale anegdotka z zapotrzebowaniem na tekst do singla i wkurwionym Mikiem sprawiła, że teraz to czysta przyjemność). A teraz z kolei lubię, czasem nawet bardziej od części pierwszej. Wink Ommadawn z kolei początkowo w ogóle nie załapało, a nawet sobie przelatywało beznamiętnie w tle (nawet końcówka cz. 1!). A potem stała się piękność, ból, katharsis, nie ważne jak to nazwać – nazwijmy to „supcio, kisiel, majtki” i się zauroczyłem w całym albumie i teraz nie puszcza.

5. Gilmour,czy Oldfield? Ulubione solówki obu panów to?
Dla mnie to dwa zupełnie odmienne typy gitarzystów. Oldfield jest techniczny, jego styl gry nie jest oparty tak bardzo na bluesie, zdaje mi się, że stara się bardziej oddać w swoich solówkach/grze melodię niż emocje – odwrotnie niż Gilmour, któremu udaje się połączyć grę melodyczną z emocjami i pięknem uczuciowym. Jako, że jednak ta szczerość grania imponuje mi bardziej niż to, co Oldfield prezentuje (mimo wszystko), to Gilmour jest moim pierwszym miejscem wśród gitarzystów i póki co nikt mu nie zagraża.

Solówki (wymienię po 5, bo nie mogę inaczej, w przypadkowej kolejności):
Oldfield: Incantations (Part Four) [9:08-9:48]; Ommadawn (Part One) [16:16-18:26]; Ommadawn (Part Two) [12:25-13:45]; Moonlight Shadow [2:06-2:51]; Orabidoo [8:33-10:48]
Gilmour: Comfortably Numb [4:32-6:21] <-jednak niekwestionowany król wśród solówek gitarowych; Shine On You Crazy Diamond (Parts VI-IX) [2:24-4:55]; The Final Cut [3:24-4:01]; Time [3:30-4:57]; Dogs [3:40-4:44]

ATRUS:

1. Top10 okładek płyt.
O, ostatnio chciałem w rankingach nawet robić, ale wyszło całkiem bez sensu i się poddałem. No ale skoro jest takie pytanie to wypada jednak coś zrobić. Wink Słowem wstępu: najbardziej lubię okładki trochę minimalistyczne i wychodzące poza schemat "joł, patrzcie na zespół" (no, chyba, że jakoś pomysłowo zrobione). I krój pisma musi być porządny, żadnych comic sansów.

No to lecimy, ilustrowane! A i nie ukrywam, że jednak Pink Floyd rox w tym departamencie.

01 Pink Floyd - The Dark Side of the Moon


02 Mike Oldfield - Crises


03 King Crimson - In the Court of the Crimson King


04 Pink Floyd - Animals


05 Pink Floyd - The Division Bell (ta wersja mi się bardziej podoba)


06 Pink Floyd - Ummagumma


07 Kraftwerk - Die Mensch-Maschine


08 Pink Floyd - Atom Heart Mother


09 Led Zeppelin - Led Zeppelin


10 Manic Street Preachers - Everything Must Go (w połączeniu z nazwą szczególnie)


2. Plusy mieszkania w Gdyni (inne niż "blisko do Gdańska")
Niemieszkanie w Sopocie. Mi to starcza za 100 plusów. Razz

3. Język holenderski na fejsie to na zasadzie trzy słowa i dla lansu, czy rzeczywiście coś tak ten?
4. Bo jak tak, to szacunek.

Kiedyś chciałem się nauczyć, nawet zacząłem ogarniać całkowite podstawy, ale szkoła i próba posiadania życia mnie walnęły w twarz i nie było już czasu i chęci. Jednak w czasie, gdy tam te podstawy jakoś ogarnąłem to sobie dodałem na fejsie, choć jednak wychodzi, że bardziej dla szpanu. Confused Choć po rosyjskim jest to język, którego najbardziej chciałbym się nauczyć. Ale dzięki za przypomnienie, usunę do czasu, aż się czegoś nauczę porządnie. Dank u Wink

A tak wog'le... ja mam Cię w znajomych na fejsie? Bo mi się nie wydaje. Razz

5. Najgorsza płyta Oldfielda, i dlaczego Earth Moving?
Bo jest w pewnym sensie totalną zdradą najważniejszego, co do tej pory było kojarzone z nazwiskiem Oldfield - długich, instrumentalnych, pomysłowych kompozycji, a jest raczej zbieraniną przeciętnych pioseneczek pop, które poziomem nie odstają od tych słabszych rzeczy z The Works czy innych "dzieł" innych wykonawców tego okresu.

Choć i tak bardziej wkurwiony jestem na The Millenium Bell. Razz

6. Projekty Oldfielda w stylu "Tubular Bells MMXIII na okarynę i orkiestrę dętą" - żenujące odcinanie kuponów, czy Sztuka przez duże S?
Niestety moim zdaniem odcinanie kuponów. Czasem z takich projektów wychodzą rzeczy dobre (Tubular Bells II lubię, a Amarok przecież zaczynał istnienie jako sequel do Ommadawn!), ale w dużej mierze wydaje mi się, że to jednak jest skok po kasę ze strony Mike'a i akt dość sporej desperacji. No bo Orkiestrowe Tubular Bells nie wierzę, żeby było komuś do szczęścia potrzebne, tak samo Tubular Bells 2003. A teraz wychodzi/wyszła płyta z remiksami (oficjalna) i wygląda na to, że jechaniu na wcześniejszych sukcesach nie ma końca. W dodatku jest na niej nowy utwór, ale jako singiel wybrano klubowy remiks Guilty. Czyli jednego z w miarę kultowych Oldfieldowskich kawałków. Innymi słowy – jak Mike nie ma pomysłu to wydaje odgrzewany kotlet – czy to przez ponowne nagranie wcześniejszego swojego utworu, czy nazwanie albumu podejrzanie podobnie do Tubular Bells (vide The Millenium Bell).

7. Least but not least - dlaczego Ty so often wplatasz angielskie words and phrases w polskie zdania? I know że brzmię trochę like Dundersztyc, but c'mon, wtf, lol.
O Jezu, wiedziałem, że jednak ludzie to zauważają. Laughing No cóż, to są efekty przebywania w obecności angielskiego właściwie przez cały dzień chyba (internety, oczywiście poza tym forum i fejsem, szkoła, w której mamy angielski wykładowy... nawet z kolegami często jak gadamy o czymś to najczęściej o czymś angielskim i siłą rzeczy cytujemy z tego języka) To nie jest tak, że ja tym angielskim chcę szpanować jakoś specjalnie, ale po pewnym czasie już zaczynam całkiem przeplatać polski i angielski, gdy w tym pierwszym brak mi określeń czy po prostu uznam, że English lepiej brzmi w danym momencie. A mój ulubiony skrót, to jest IMO, to przyzwyczajenie z forów angielskich i nie umiem się go wyzbyć, przykro mi. Wink Na pocieszenie powiem, że w realu aż tak nieporadny językowo chyba nie jestem. W sumie dobrze, że nie pracuję jako tłumacz jak np. Bizon, bo wtedy to byłby a real disaster!

GNIETEK:

1. Co twoim zdaniem najbardziej zmieniło się na tym forum po odejściu Fenderka?
Brak długich postów, których nikt nie czytał ze zrozumieniem, bo były za długie... A tak serio - to myślałem, że będzie gorzej, że Nostradamus się nie mylił, że to koniec forum... Ale jednak się okazało, że pomimo faktu, że Fenderek był jedną z integralnych części krajobrazu tego forum, udało się przeżyć. W sumie najbardziej zauważalny jest brak tych merytorycznych postów, które udowadniały nowym członkom forum, że nie każde pierdnięcie Freda jest warte onanizmów. Pisał już to tyle razy, że doszedł do wprawy, a teraz ten obowiązek zszedł na innych forumowiczów.

2. Czy widzisz jakąkolwiek przyszłość dla tego forum? Jeśli tak, to jaką?
Sądząc po ożywieniu przy okazji tematu The Works widzę przyszłość dla tego forum – co prawda przewiduję, że powoli tematy w Another World będą zaczynały świecić pustkami, a cały ruch przeniesie się do tematów o Queen... ale to chyba dobrze, right? W sumie miałem nadzieję, że jednak nie będzie aż tak źle, ale boję się, że rezygnacja Bizona z prowadzenia QW przyspieszy ten proces niemożliwie... ;/

No i jeszcze jedna moja obawa: że Ci najwięksi wyjadacze, klika, spamerzy - jakkolwiek ich nazwać - sobie pójdą i porzucą forum. A to właśnie oni tworzą w szczególności tę specyficzną atmosferę, która jest tak fajna i przez którą ja np. lubię tutaj pisać.

3. Czy było ci łatwo się odnaleźć na tym forum? (możesz też napisać o tym, jak to jest być uważanym za jedną osobę z Oskarem Laughing)
W sumie trochę czasu zajęło odnalezienie się. Do teraz zresztą jeszcze nie do końca umiem np. tyle pisać w czasie finału QW, jak co poniektórzy. Razz Pamiętam, że jeden z moich pierwszych postów to był głupi komiks w stylu Rage Face (z tymi memami) i mnie Kater zgasił momentalnie. Oczywiście był ból dupy, a teraz znając życie to bym mu napisał "lol chyba ty", czy coś równie ignorującego. Wink Z drugiej strony teraz bym nie postował takich głupich komiksów... Więc kluczem do odnalezienia się na tym forum jest zdecydowanie dystans do siebie, którego, mam wrażenie, nabiera się też trochę z czasem.

A historia z Oskarem to na Oskara zasługuje. Laughing No przecież się zarejestrowali tego samego dnia i są z podobnych lokalizacji, to na pewno ta sama osoba!!!1 Właśnie, apropos Oskara... dawno go tu nie było... ciekawe, co teraz robi?

4. Wyobrażam sobie ciebie jako spokojnego, wyluzowanego, pokojowo nastawionego, uśmiechniętego gościa. Czy to dobre wyobrażenie prawdziwego Obiada?
Chyba tak, chociaż nie czuję się zbyt komfortowo musząc mówić o sobie jako "spokojny, wyluzowany, etc." Wink Ale pewnie jak byś pogadał z moimi znajomymi z real life'a (bo istnieją tacy ;p) to chyba by Ci powiedzieli to samo. Chociaż czasami mnie cholera bierze i wtedy to raczej spokojny i pokojowo nastawiony nie jestem... niestety.

5. Tęsknisz za punadiddle? Myślisz, że w realu też jest fajna?
No tęsknię, tęsknię, bo w sumie była jednym z użytkowników, z którymi dało się pogadać na pełno tematów, nawet, jeśli po pewnym czasie jej argumenty mnie całkiem przytłaczały i musiałem się przyznać do przegranej. Wink W sumie to pewnie miła dziewczyna, nie wiem, czy podobna, jak na forum, bo czasami pozory w internetach są mocno mylące, ale myślę, że jest równie inteligentna, jak na forum. I świetnie rysuje. No przecież. Niech ją Bóg błogosławi, gdziekolwiek ona teraz jest.

6. A właśnie, jak oceniasz utwor Oldfielda pt. "Punkadiddle"?
Bardzo lubię, dobra rzecz. Swego czasu zrobiłem nawet cover tego, ale zgubiłem i chyba nawet do internetów nie wrzuciłem. Szkoda. W każdym razie, jest to jeden z tych utworów w których Oldfield pokazuje, że jednak ma poczucie humoru. Ta piszczałka, te okrzyki, rytm... wszystko jest tak do niego nie pasujące, a zarazem pasujące jak ulał. Na koncertach ten utwór to był epizm, zresztą co się dziwić, skoro Mike ściągał specjalnie koszulkę, żeby go zagrać. Laughing LADIES!

7. Ulubiony istrument muzyczny (nie chodzi o to, na czym grasz, tylko brzmienie czego najbardziej podoba ci się w utworach muzycznych).
O TY. No to chyba zdecydowanie organy Hammonda. Fakt, że mogły być użyte i do robienia przepięknych dźwięków na albumach Pink Floyd w tle i do agresywnych solówek u Deep Purple pokazuje tylko wszechstronność tego instrumentu oraz bogactwo jego dźwięku. Można je wykorzystać do wszystkiego, a jestem pewien, że będzie brzmiało świetnie. Cool

8. Zdaje się, że już w młodym wieku zapoznałeś się z klasyką rocka. Twoi rodzice słuchali takiej muzyki czy co?
Tak, z grubsza tak to wyglądało. Poznałem klasykę rocka z dwóch miejsc – od rodziców (te najbardziej klasyczne rzeczy, typu Queen [to od Platinum Collection się zaczęła moja historia z muzyką], Pink Floyd, Deep Purple, Led Zeppelin, bo mają płyty) i... od tego forum, które czytam od bodajże 2005 roku, czy coś w tym stylu. To dzięki temu forum poznałem całą śmietankę rocka progresywnego oraz, troszkę później, Radiohead. No i moja wiedza nie była by możliwa bez internetu – najpierw było ściąganie z Rapidshare'ów i innych, a później YouTube.

9. Ulubiona potrawa (może być obiadowa).
Kotlet de Volaille. Mniam. Mniam.

GOSIAKN:


1. Czy mnie się zdaje, czy gdzieś kiedyś tu przeczytałam, że uczęszczasz/uczęszczałeś do jakieś szkoły albo dwujęzycznej, albo z rozszerz. ang? W związku z powyższym, czytujesz po ang. coś w oryginale? Jak się podoba taka edukacja? Co dalej?
Owszem, mam wykładowy angielski, czyli liczy się chyba jako dwujęzyczna. Tzn. program taki, nazywa się IB (więcej o nim w odpowiedzi na pytanie Mustaphy, ale generalnie to tak, że sobie wybieram 6 przedmiotów, których się uczę, z czego 3 na [DUŻYM] rozszerzeniu, się ich uczę, a potem jadę na studia za granicę zmywać gary. ...wait). I tak, czytuję po angielsku. Generalnie jeśli jakaś książka w oryginale była po angielsku, to właśnie preferuję tę wersję - w tłumaczeniu uważam, że jednak coś się gubi, np. gry słowne. A takiego Ulissessa Jamesa Joyce'a nie wyobrażam sobie przeczytać inaczej niż właśnie po angielsku. Wink Generalnie taka edukacja jest OK, angielski zaczął mi ostatnimi czasy chyba przychodzić nawet łatwiej niż polski... A co dalej? No, chciałbym pójść na inżynierię dźwięku, najlepiej do Dublina, ale Politechnika Gdańska w ostateczności też nie wychodzi z potencjalnych możliwości. Cool

2. Byłeś kiedyś na jakimś Queen spotkaniu, a może na zlot się wybierasz w tym roku?
Nigdy się nie wybrałem jeszcze na żadne Queen spotkanie, o ile nie liczyć wypadu do Multikina na koncert z Budapesztu, ale w Sopocie to większość sali to chyba w większości przypadkowi ludzie byli. Wink Zstanawiam się poważnie nad przyjazdem do Nowego Miasta Lubawskiego w tym roku na zlot, ale czy się to uda w końcu... to wyjdzie w praniu myślę. W każdym razie na wszelki wypadek koszulki z kucykami wyprasuję, coby mnie ludzie poznali z daleka. ;p

3. Plany koncertowe na rok 2013 jakieś są?
Z pewników to jedynie Blur na Open'erze. Może jakieś się dodatkowe trafią w tym roku (np. Riverside w Gdańsku), ale ten jeden to na 100%.

4. Piedestał muzyczny, kogo byś tam postawił, kryteria dowolne...
Oczywistą odpowiedzią byłby Mike Oldfield, ale... chyba jednak na takim piedestale postawiłbym cały Pink Floyd. Za to, że połączyli inteligentne teksty z przepięknymi melodiami i niezwykłymi krajobrazami dźwiękowymi. Za zmianę mojego, jak i prawdopodobnie wielu innych, podejścia do muzyki z "to tylko fajna forma rozrywki" do "to forma sztuki I rozrywki zarazem". Za zwrócenie uwagi na to, jak ważnym formatem jest album. Za wszystko raczej. Chyba tylko Beatlesi bardziej wpływowi są, ale na takim piedestale, gdybym to ja miał wybrać, stanęli bo zdecydowanie goście od The Dark Side of the Moon.

5. Człowiek z życiem czy człowiek z internetów z Ciebie?
Zdecydowanie człowiek z internetów. Laughing Właściwie nie wiem, czy powinienem się śmiać. Internety i real to dwie zupełnie inne grupy znajomości dla mnie i to rzeczywistym znajomościom staram się poświęcać więcej czasu. Ale fajnie by było, gdyby chociaż część tych ludzi z forów poznać przy browarze.

6. To miejsce...jakie ono wg Ciebie właściwie jest?
To miejsce nie jest miejscem. Przestało nim już dawno być.

A tak serio, to tak dużej grupy ludzi trzeźwo myślących o muzyce i mających do niej podobny stosunek jak ja nie widziałem nigdzie indziej w internetach. Więc jest całkiem OK, na pewno nie jest, cytując za klasykiem, "chujowe na maksa."

KATER:

1. Witam gorąco.


2. Co sądzisz o Systemie?
Miałem się za nich zabrać porządnie, bo nic w całości nie znam, nawet debiutu. Trochę żal. No dobra, tak naprawdę to mocno żal. Ale znam parę indywidualnych kawałków, z wyróżnieniem Sugar, które kojarzy mi się z podstawówką, kiedy to grałem na perkusji w zespole, który próbował grać System. No w sumie możesz sobie wyobrazić, jak to brzmiało. Ale Sugar dalej w sercu, więc kiedyś (mam w sumie nadzieję, że niedługo) się w końcu wezmę za poznawanie. A z innych to np. Hypnotize i ATWA. To te tytuły co pamiętam bez zaglądania na JuTub czy Wikipedię. Jednak debiut poznam, soon.

3. Co sądzisz o Toolu?
Twórczości Maynarda i spółki to już chyba nic nie znam, oprócz 10,000 Days, które kiedyś Ty albo ytron do QW wrzuciliście, oraz całej kminy że na tym albumie są trzy utwory które jak się połączy i nałoży na siebie wychodzi coś pięknego. A tak to nie wiem. Wiem za to, że ich nowa płyta nie wychodzi od miliarda lat I w tym roku też nie wyjdzie.

4. Co sądzisz o Radiohead?
TOP 2-3 zespołów ever. Ciary, piękno, świetne melodie i irytujący wokal. Czego chcieć więcej?

5. Co sądzisz o Flojdach?
TOP 2-3 zespołów ever. Ciary, piękno, atmosfera i gitara Gilmoura. Czego chcieć więcej?

6. Co sądzisz o KOPSie?
TOP 2-3 zesp... dobra, nie. Fajny komiks, bardzo obfity w różne teksty, których można używać normalnie w życiu i szpanować, a także naprawdę ciekawe postaci i fajnie przerysowane i parodiowane motywy amerykańskich komiksów. Plus kreska mi się bardzo podoba. W sumie jestem ciekaw, jak się rozwinie fabuła po przybyciu Renii. Wink Chociaż (wszyscy razem!) nie czytałem.

7. Kiedy pijemy? W sensie serio, jakie są szansę żebyś był w warszawie na kolejnym trzepaniu atrusa które to trzepanie niechybnie się znów wkrótce rozpęta?
Nie wiem, jak bardzo te szanse są realne. Bo przyznam, że libacja z towarzystwem forumowym brzmi niezwykle kusząco, ale to dopiero od kwietnia jak już, bo wtedy magiczna osiemnastka mi strzela [*SPOILER DO PYTANIA NR 16*], więc duży znak zapytania. Choć nie wykluczam takiej możliwości. A jeśli nie teraz to... za rok, czy coś.

8. Najlepsza okładka QW ever.
Dyptyk (taki tryptyk z dwoma obrazami, hehe) Mumin for Nothing i Katerhole. Popłakałem się ze śmiechu, gdy zobaczyłem tę drugą, ale bez pierwszej nie ma aż tak zajebistego wydźwięku. Poza tym Drim Metal zawsze w sercu (z oczywistych względów, kucyki w QW, piękno).

9. Top10 zespołów.
Na stan dzisiejszy jakoś tak by to wyglądało:
01. Mike Oldfield
02. Pink Floyd
03. Radiohead
04. Marillion
05. Queen
06. The Beatles
07. Dream Theater
08. Manic Street Preachers
09. Genesis
10. Sufjan Stevens

bez sensu.

10. Top10 płyt.
01 Mike Oldfield - Ommadawn
02 Pink Floyd - Wish You Were Here
03 Pink Floyd - The Dark Side of the Moon
04 Radiohead - OK Computer
05 Dream Theater - Scenes from a Memory
06 Queen - A Night at the Opera
07 Marillion - Marbles
08 The Beatles - Revolver
09 Pink Floyd - Animals
10 Radiohead - The Bends

czy coś. Jeszcze bardziej bez sensu.

11. Top10 utworów.
ZAPOMNIJ. ... no dobra.

01 Mike Oldfield - Ommadawn, Pt. 1
02 Pink Floyd - Shine on You Crazy Diamond (Pts. I-IX)
03 Pink Floyd - Echoes
04 Marillion - Ocean Cloud
05 Genesis - Dancing with the Moonlit Knight
06 Pink Floyd - Time
07 Radiohead - There There.
08 Mike Oldfield - Taurus II
09 Marillion - Neverland
10 Budka Suflera - Jest taki samotny dom

...dobryboże, zakażcie mi robić rankingi.

12. Dlaczego się jarasz MLP, przecież fandom to sami pedofile i niedorozwoje. A sama kreskówka jest wieki za murzynami w porównaniu ze starymi klasykami z CN czy nawet Adventure Time.
Pedofilem nie jestem, więc raczej w drugą kategorię wpadam. Yay. Nie wiem, w sumie urzekł mnie styl, że to we Flashu robione (myślałem, że też tak będę umiał, a potem nie wiedziałem, jak we Flashu klatki dodać i uznałem, że można w życiu coś bardziej użytecznego robić, np. grać na gitarze w przejściu podziemnym i zbierać pięniądze) i że w ogóle nie traktuje dzieci jako małych imbecyli albo maszynki do kupowania plastikowych koni. Chociaż teraz Twilight Sparkle ma się teraz bez powodu zamienić w księżniczkę i mają jej skrzydełka wyrosnąć, więc jednak chyba ten serial ma jedynie napędzać sprzedaż kuców. Smuci mnie to bardzo, kolejny mit i wiara w ludzkość obalona. Ale sorry, IMO pierwszy sezon to spokojnie poziom Adventure Time jeśli chodzi o przyjemność z oglądania (bo trudno porównywać jakkolwiek inaczej, a do klasyków to już w ogóle), a to w jego czasie najbardziej się jarałem kucami. Teraz to tak bardziej z przyzwyczajenia i poczucia obowiązku, coś jak oglądanie ostatnich odcinków How I Met Your Mother - wiesz, że jest gorzej i będzie jedynie gorzej, ale nie możesz inaczej.

No i jednak trochę różnych zabawnych nawiązań i nietypowych scen jak na rzecz dla dziewczynek, które właśnie nauczyły się, że rodziców można namawiać na plastikowe kucyki, jest.

13. Najlepsze piwo wg obiada.
Perła, choć za piwem specjalnie raczej nie przepadam. Właściwie to za żadnym alkoholem nie przepadam, fajnie jest trochę od czasu do czasu wypić, ale to też nie jest najważniejsze. Ważne, żeby towarzystwo dobre było przy spożywaniu. Jeszcze nie jestem na tym etapie, żeby przed kompem siedzieć i piwo żłopać całymi dniami. Wink

14. Co ty wogle robisz, pracujesz, studiujesz, chodzisz do gimnazjum?
No jak to co, siedzę w internetach i piszę o wyższości Oldfielda nad wszystkim, duh! No i przy okazji chodzę do liceum, więc z tym ostatnim prawie trafiłeś.

15. Skąd się wziąłeś na forum?
Zabawna historia sięgająca czasów prehistorycznych, to jest chyba nawet 2005 roku, kiedy to młody obiad (wtedy jeszcze tak nie nazwany) poznał zespół pt. Queen i się zauroczył. Więc trafił na forum, ale jako, że był nieśmiały i nieporadny, nic nie pisał. Był ośmielony przez gigantów takich jak Fenderek [*], czy Daga, czy kto to tam wtedy jeszcze królował. I potem miłość do Queen minęła, znalazł sobie inne zespoły, blabla, aż w końcu uznał, że w jego życiu jest nudno, więc w sumie można zobaczyć, co się dzieje na starym dobrym Forum Queen. I wtedy Queenwizja była. I w sumie to najbardziej się tu zarejestrowałem dla QW, ale tacy tutaj fajni/ciekawi ludzie są, że trzeba zostać, pomimo niesamowicie słabych wyników QW. A zabawna ta historia jest dlatego, że... nie wiem. Łap zabawny filmik w ramach rekompensaty za słabą historię.

16. Ile masz lat?
Siedemnaście. Gdy się to zapisze słowem a nie cyferkami wygląda dostojniej. A rocznikowo 18.

17. Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?
Biorąc pod uwagę znaki zodiaku, pochodną 1. stopnia z funkcji f(x)=x*(katerowi+się+już+nie+chce), oraz wyniki ostatnich Queenwizji, szacuję, że na przełomie maja i czerwca Anno Domini 2013.


KRIEJTIW:


1. Kiedyś umieściłeś w topie architektury socrealizm na trzecim miejscu; co sprawia, że aż tak cenisz ten styl? Bo ja na przykład bardzo go lubię i szukam podobnych odszczepieńców, hehe.
To zapraszam na skyscrapercity, tam na pewno znajdziesz wielu innych miłośników socrealizmu. W sumie podobał mi się ten prosty, mocno przesadzony monumentalizm. Wszystko musiało być EPICKIE. Budzić podziw, trwogę i kto tam wie co jeszcze. Ale przy okazji było robione całkiem... gustownie? Laughing To znaczy dopóki nie starali się nazbyt przejmować cech budynków epickich historycznych i silili się na dodawanie na siłę zdobień itd. Ten trochę "surowszy" socrealizm (prawie jak oksymoron) - to tam drzemie siła tego stylu.

2. Co sobie myślisz po kolejnym dołowaniu w QW? Sądzisz, że coś jest nie tak z forum czy z tobą?
Przestałem cokolwiek o tym myśleć. Już się przyzwyczaiłem, po tylu razach. Po prostu duża różnica gustów, tak to sobie tłumaczę. Albo spisek masoński kierowany przez klikę. Sam nie wiem, co gorsze.

3. Czy Pythoni naprawdę są AŻ tak dobrzy? Dlaczego tak cię biorą?
Mnie śmieszą bardzo. Najbardziej mi się podoba to, że oni nie stronią od absurdu w swoich skeczach, wręcz często ich skecze są żywymi przykładami humorystycznego surrealizmu. Podziwiam też ich za to, że wszystko tak naprawdę byli w stanie wyśmiać, oczywiście raz z lepszym raz z gorszym skutkiem, choć jeszcze nigdy nie widziałem, żeby zeszli poniżej pewnego poziomu. No i dochodzi też sprawa, że IMO dość mocno czasami ryzykowali - eksperymentowali z różnymi rodzajami i poziomami humory, często stając się kontrowersyjni (skecz "Upper Class Twit of the Year" zdaje się był krytykowany za sposób ukazania osób chorych psychicznie), ale... no jednak nie bali się zaryzykować. Imponuje mi to trochę, bo zanim ja powiem czy napiszę jakiś żart to staram się 1000 razy przemyśleć, czy ludziom się spodoba, czy to, czy tamto. A jak już napiszę, to się zastanawiam, czy usunąć czy co... Dlatego tak mało się w finałowych orgiach QW udzielam zazwyczaj. Laughing No i Sens Życia to mój TOP10 filmów ever, bez dwóch zdań.

4. Obiad i jazz. W QW zawsze wysoko cenisz sobie kawałki z tego gatunku, a czy na co dzień też jazziku słuchasz? Jak tak - ulubieni wykonawcy...?
Nie słucham na co dzień i to jest chyba klucz do tego, że mi się tak bardzo podoba, jak jest w QW. Posłuchać sobie jazzu raz na jakiś czas lubię, ale IMO słuchanie go zbyt często prowadziłoby do jego pewnej "demistyfikacji" i umniejszenia tego wpływu na mnie, jaki teraz ma. Ale lubię Komedę czy Davisa, a oprócz tego uwielbiam pianistę Brada Mehldau, którego mocno polecam, jak nie znasz. Myślałem mocno nad wrzuceniem jego coveru Paranoid Android do QW, ale w ostatniej chwili stchórzyłem i zmieniłem na Oldfielda. Jak kiedyś DOJRZEJĘ, zasadzę chłopca i spłodzę drzewo, to się zabiorę poważniej za poznawanie jazzu.

5. Od czego zaczęła się fascynacja Oldfieldem?
Od Tubular Bells - załapało za pierwszym razem. Po prostu... coś w tym było, co mnie absolutnie urzekło. Może fakt, iż Oldfield spełnił tą płytą w pewien sposób swoje marzenie nagrania własnej, skomplikowanej płyty, które ja też mam? Może to była ta łatwość, z jaką te melodie przechodziły w siebie? Fakt, że Mike gra tam na prawie wszystkim? Może subtelność części drugiej i ten cholerny jaskiniowiec co w połowie zaczyna wrzeszczeć? Pewnie wszystko po trochu. Od razu po prostu pokochałem tę płytę i zacząłem się zagłębiać w jego dyskografie - Five Miles Out, Ommadawn, Amarok. Ale pełna fascynacja nadeszła, gdy pokochałem Ommadawn - to zakończenie części pierwszej... Coś mnie pewnego dnia złapało za serce, ale od tamtego czasu czuję to piękno za każdym razem, przy każdym odsłuchu. Łkająca gitara Oldfielda, wybuch głównego motywu na dzwonkach, afrykańskie bębny dążące do nieskończoności, podążające za czymś, ale wyciszające się zanim dostaną szansę to dogonić. I monumentalne otwarcie części drugiej od razu. Wow. Gdy w końcu się na tym poznałem, to uznałem, że Oldfield jest, po prostu, geniuszem. Wink Od tamtego czasu Mike w sercu.

6. Ty wiesz, że Ommadawn to nie najlepszy Oldfield, co?
co.

7. Na którym miejscu w topie wykonawców wrzuciłbyś Queen here and now?
Na mocnym 5. miejscu, myślę. Jednak to jest zespół, do którego mam ogromny sentyment, a jak sobie przypomnę, co wyprawiali w latach 70., takie ANATO, czy Q2, to inaczej nie mogę, pomimo wręcz niemożliwie słabych lat 80.

8. Nie wkurzają cię już pytania typu "gdzie twój obiad, hehe" albo "dlaczego nie śniadanie, hoho"?
With great nickname comes great responsibility.

MEFJU:

1. Skąd ten nick? Bo przecież równie dobrze mogłeś się nazwać "whoatemybreakfast".
"Śniadanie" nie brzmi po prostu aż tak trendi, seksi itede jak "obiad". Cool

2. Czy ten nick ma jeszcze rację bytu skoro i tak wszyscy zwracają się tu do Ciebie po prostu per "Obiad"?
Nie wiem, ale używam go właściwie obecnie wszędzie (oprócz Last.fm), więc odrobina jednolitości nie zaszkodzi. A poza tym nie będę biednej dagi czy Bizona maltretował prośbami o zmianę nicku - i tak wiadomo, o kogo chodzi, gdy mówi się Obiad. Wink

3. Skąd ta fascynacja Kucykami?
Bo mogę.

A tak serio to weź obczaj odpowiedź na pytanie Mike'a "Dlaczego kucyki?", ba no tamto pytanie wcześniej odpowiedziałem i to dość mocno obszernie. Wink

4. Czy nie spotykasz się czasem z brutalną krytyką lub obśmiewaniem w swoim środowisku(rodzina, szkoła, etc.) odnośnie fascynacji tą bajką?
O dziwo nie. Co najwyżej ktoś dla jaj powie, żem pedofil, pederasta i grubas pornograficzny, bo tylko tacy to oglądają, ale nawet wtedy to jest bardziej z dystansem... tak myślę. Właściwie to parę osób ze szkoły również lubi tę kreskówkę (chyba nawet bardziej niż ja), więc raczej problemy nie zostały napotkane.

5. W ogóle na czym wg Ciebie polega jej fenomen, że jest taka popularna wśród facetów w wieku 15-25 lat? Sam jestem obecnie z górnej granicy tego przedziału i bajki od czasu do czasu oglądać jeszcze sobie lubię, ale od tej jakoś mnie odrzuca. Czy jestem jakiś nienormalny? Laughing
E tam, normalne różnice gustów. Mi się strasznie podoba ten styl (oglądam sporo anime, pewnie to też dlatego), a to on Cię prawdopodobnie odrzuca. A co do popularności - to IMO właśnie styl przyciąga ludzi, spoko scenariusze i postaci (no wiadomo, że nie mamy tutaj trójwymiarowych postaci na miarę Batmana, ale jednak jakieś tam problemy i różnice osobowościowe występuję) oraz nawiązania do popkultury - najrozmaitszej, od teledysku do Bohemian Rhapsody, przez Star Warsy aż po Big Lebowskiego. W połączeniu z faktem, że to serial dla małych dziewczynek... no robi IMO trochę wrażenie, choć trochę.

6. A znałeś wersję Kucyków z lat 80-tych?
Tak, znałem, ale nie do końca mi się podobała. Tzn. to nie był aż taki shit jak niektórzy by twierdzili, ale no żeby onanizmy na jej temat pisać to raczej nie. Nie to co nowe. Ale generalnie i tak każdy wie, że ta wersja skończyła się na Kill'em All.

7. Co Cię tak jara w muzyce ze starych gier?
Sentyment i to, że wtedy ograniczenia sprzętowe (bardzo mała ilość RAMu) nie pozwalały na prowadzenie jakiś specjalnie skomplikowanych aranżacji - liczyła się melodia, sama w sobie. To było w pewien sposób bardzo szlachetne i czyste, chyba nawet bardziej niż tradycyjna muzyka, gdzie w sumie jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia autora. I dlatego te klasyczne motywy do dziś są znane - bo kopały dupska swoją jakością muzyczną, bo niczym innym (np. brzmieniem) nie mogły zaimponować. Dzisiejsze odmiany takiej muzyki (jak np. gatunek chiptune) część tej czystości zachowuje i bardzo mi to odpowiada. Chyba dlatego też ostatnio lecę na minimalistycznych kompozytorów.

8. Z tego co wiem to chyba musisz być teraz w połowie szkoły średniej, no a myślałeś już czy i gdzie chcesz iść na studia?
Iść na studia owszem, chcę. Wink Na inżynierię dźwięku do Dublina lub gdzieś w Polszy, najlepiej na Politechnice Gdańskiej.

9. Wygląd obiada w realu?
Chciałem być zabawny i sobie zrobić zdjęcie w supermarkecie Real. Ale kaman, ten dowcip nie jest wart podnoszenia dupy i jechania do najbliższego Reala.

Dlatego zrobiłem światowej klasy photoshopkę. Zapraszam. Chociaż już nie mam tej parodii koziej bródki i mam trochę krótsze włosy.

10. Co najbardziej lubisz jeść na obiad?
Kotlet De Volaille to najlepsza obiadowa potrawa ever i gdy tylko słyszę, że na obiad właśnie to jest, to już nie mogę się doczekać i ślinię się jak psy Pawłowa przez pół dnia. Przepyszne, naprawdę.

11. No i zasadnicze pytanie z Twojego nicku: kto Ci zjadł obiad?
Fenderek, dlatego odszedł z forum prowadzić bloga, skubany!

12. Czy BeBe zna się na muzyce?
O dziwo - tak. To znaczy nie na tyle, abym go pod tym względem wywyższał, ale owszem, jak coś lubi to się często zdarza, że jest to warte polubienia.

13. A Ty się znasz?
Jak nie jak tak.

14. A ja się znam?
W sumie nasze gusta mam wrażenie mocno się mijają, ale czytając Twoje wypowiedzi w temacie Najlepsze Płyty, czy gdziekolwiek indziej, to widzę, że masz jakiś gust i potrafisz naprawdę uzasadnić go, polega on na czymś więcej niż tylko "lubię to bo tak". I się tego nie wstydzisz. Więc wg. mnie - tak, na swój sposób na muzyce się znasz. Wink

15. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?

16. Który z moich queenwizyjnych utworów najbardziej do Ciebie przemówił, jeżeli w ogóle był taki?
Spock’s Beard – Thoughts <- Bardzo przyjemnie pojebany prog rock, w dodatku nie dłużący się i z bardzo fajną melodią. Jak za większością ich twórczości nie przepadam z jakimś wielkim szałem, tak to jest bardzo fajne.

17. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
Dobre pytanie. Odpowiedź to tak.

18. Ulubiony mem tego forum?
To miejsce przestało być miejscem.

Totalny absurd, ale idealnie pasuje do TAK WIELU rzeczy, nie tylko w internetach, ale również w realu.

19. Ulubiony troll tego forum?
Corey, bo przyszedł i zaczął siać zamęt i chaos swoim dziwnym gustem i szokującym podejściem do kilku spraw. No chyba, że on tak na serio, ale... chyba nie?

20. Ulubiony troll w polityce?
Nie mam, bo za mało się interesuję obecną sceną polityczną.

21. W ogóle co Ci się podoba, a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
Pod względem ekonomicznym blisko mi do lewicy (niektórzy mówią, żem komuch wstrętny, ale no bez przesady Razz), natomiast obyczajowo jestem chyba dość mocno liberalny. A co do tego, co mi się podoba... nie wiem. Wiem za to, że nie podoba mi się fakt, iż pomimo multum partii liczą się tak naprawdę tylko dwie. Strasznie mnie to boli, ale z drugiej strony... co ja robię, aby tę sytuację zmienić? Nic. Przynajmniej do czasu, aż uzyskam prawo wyborcze. Więc nie będę narzekał.

22. Jesteś wierzący?
Jestem agnostykiem [/szpan], ale bardziej po prostu z powodu, że w życiu nie odczułem jeszcze głębszej potrzeby wiary w odgórną siłę niż czegokolwiek innego. Nie zastanawiam się po prostu nad tymi tematami na razie, bo... nie ma czasu? Nie czuję potrzeby? Więc tak to wygląda.

23. Zamierzasz się kiedyś wybrać na Ogólnopolski Zlot Fanów Queen lub chociaż na bydło do Bizona? Albo w ogóle ujawnić się w realu przy jakiejkolwiek innej okazji? Czy może już to zrobiłeś i kogoś z forum osobiście poznałeś?
Mam ludzi z forum w znajomych na fejsie, to się liczy? A tak serio: myślę, czy by nie pojechać w tym roku, ale zobaczy się, jak to będzie z pieniędzmi i czasem i chęciami. Na zlot znaczy się. Bo na bydło do Bizona to już w ogóle nie wiem. Razz Bo fajnie byłoby "sformalizować" niektóre znajomości z forum w realu, najlepiej na jakimś koncercie albo gdzieś w barze, przy dobrej muzyce w tle. Albo właśnie na zlocie.

24. TOP 10 płyt i wykonawców wg obiada?
[patrz analogiczne pytania katera]

25. Dlaczego Oldfield?
Bo:
- jest facetem, który przy pomocy swojego muzycznego talentu opanował swoje kompleksy i lęki nastolatka;
- gra na zyliardzie instrumentów;
- jest jednym z najlepszych gitarzystów jakich znam, posiadających nie tylko swój własny, charakterystyczny styl, ale i technikę (gra paznokciami, a nie kostką);
- z niezwykła lekkością przychodzi mu komponowanie wpadających w ucho melodii;
- jest dobrym producentem i inżynierem dźwięku;
- w swojej dyskografii odwiedził wiele różnych stylów i gatunków muzycznych;
- na swoim albumie zawarł w kodzie Morse'a wiadomość do Richarda Bransona: "FUCK OFF RB" jako pożegnanie z wytwórnią Virgin;
i tak dalej i tak dalej.

26. Oblicz w przybliżeniu i w procentach współczynnik obiadoidalności tego forum(if You know what I mean Wink )
41,34% Powiedziałbym Ci, jak to wyliczyłem, ale jeszcze nie wywnioskowałem, jak zrobić zrzut ekranu z kalkulatora graficznego. ;/

27. Kurczak czy baranina?
Kurczak, najłatwiejsze pytanie w historii wszechświata.

28. Gryza?
Nein, danke!

29. Łyka?
A za darmo?

30. Jeszcze jakieś pytania?
♪ Why are we here? What's life all about? Is God really real? Or is there some doubt? ♪

MICHALZBIKU:

1. Czemu coś ktoś Ci zjada? (obiad, muzykę itp.)
Nie wiem, ale jak się dowiem, to sukinsynowi nie ujdzie to na sucho!

2. Ulubiony kawałek Floydów?
Chciałem powiedzieć Echoes, ale... no w sumie to nie wiem. ;p Właściwie to ostatnio chyba na prowadzenie w moim małym, nic nie znaczącym rankingu ich utworów na prowadzenie wyszło Shine On You Crazy Diamond. O ile pierwsze pięć części od zawsze dla mnie na tym samym, wysokim poziomie pozostają, to ostatnie 4 ostatnio urosły od bycia lubianymi do totalnej, bezgranicznej miłości. Gdy się je połączy to otrzymuje się piękno skończone i w ogóle. A Echoes... no w sumie Echoes też, to samo. No to Shine wygrywa chyba melodią, albo tonacją. Tak, g-moll to piękna tonacja.

3. Ulubiony kolor?
Niebieski.

4. QW dla Ciebie to...
Miła odskocznia od muzyki, której słucham na co dzień. Fajne rzeczy można poznać, ale nawet jak nic ciekawego nie ma, to zawsze jest to 30 utworów, z których większość nie leży w rejonie rzeczy, których zwykle słucham. Miła dawka nowej, nietypowej muzyki jest IMO bardzo zdrowa. Plus miło jest poznać opinię innych użytkowników na temat danego utworu.

5. Moja najlepsza piosenka w QW wg. Ciebie?
Budgie - Time to Remember. Najlepsze Budgie, jakie pojawiło się w zabawie za mojego uczestnictwa (sorry, Oberst Razz).


MIKE:

1. Dlaczego kucyki?
Żeby to lepiej wytłumaczyć, to może powiem, jak się zaczęła moja przygoda z tym serialem. Usiądź wygodnie lepiej. No więc właśnie wyszedł pierwszy odcinek pierwszego sezonu. Mnie w ogóle nie poruszył fakt, że taki serial powstał, bo nie dosyć, żem chłop to jeszcze miałem wtedy 15 czy 16 lat. Więc ten serial w ogóle nie był dla mojej demografii, więc nawet nie obejrzałem tego odcinka na YT. Tyle, że zaraz potem, przez kilka dni, po internetach zaczęły krążyć obrazki z tymi kucykami. I to było wszystko, od nawiązań do filmów, przez zwyczajne memy, aż po analizy błędów animatorów. Początkowo myślałem, że to faceci robią sobie jaja z głupiego serialu dla małych dziewczynek. Jednak przychodziły kolejne odcinki, a ludzi szastających awatarami, memami, muzyką, własnymi obrazkami z kucykami przybywało. Więc uznałem, że może, może jednak coś w tym serialu być. Poza tym przyznam się, że styl graficzny mi się od samego początku podobał – bardzo prosty, ale też słodki i pozwalający na wiele ekspresji. No więc obejrzałem sobie jeden odcinek i nie mogłem uwierzyć, ale... mi się spodobało. Bardzo nawet. Szybko ogarnąłem resztę dotychczasowych odcinków i nie mogłem się doczekać następnych. W tym serialu, oprócz kreski, coś było – może to, że nie brał siebie na zbyt poważnie, może nawiązania do popkultury, może fakt, że nie traktował małych dziewczynek jak fabrykę do robienia pieniędzy, a może społeczność fanowska, obejmująca najróżniejszych ludzi. W każdym razie zacząłem się identyfikować z tymi fanami i oglądałem. Teraz już rzadziej oglądam, bo po pierwsze jakość mocno w tym sezonie poszła w dół IMO (scenariuszy, bo serial dalej jest równie ładny), a po drugie... no mi się już nie chce. Ale pierwsze dwa sezony zawsze w sercu, a Rainbow Dash i Fluttershy <3.

Innymi słowy: bo mogę.

2. Dlaczego muzyka przypominająca tę z pegazusa, bez grania w pegazusa? Ale tak serio, co Ty w tym słyszysz?
Hmmmm, dobre pytanie. W sumie taka muzyka podoba mi się głównie dlatego, że chyba mam poczucie „tak, ja też mógłbym coś takiego zrobić!”. Tak serio. Tamta muzyka najczęściej była robiona w bardzo ograniczonych możliwościach, więc aby zrobić coś naprawdę dobrego, trzeba było skupić się na samej esencji danej melodii. I nawet jak słyszę obecne kawałki robione w tym stylu

3. Grasz na jakimś instrumencie, czy gitara na fejsie jest dla szpanu? Jeśli grasz, to czy skutecznie? I jak długo? Jeśli dla szpanu - działa?
Gram, całkiem sporo. Wink IMO gra na instrumencie pomaga zrozumieć do końca muzykę, poznać ją od innej strony. Gitara jest fajna, bo ma użycie praktycznie w całej muzyce rozrywkowej (jezu, nie cierpię tego określenia, ale już trudno) i można na niej do wszystkiego bez powodu grać, a poza tym ma ogromne możliwości przekazywania emocji. Na gitarce gram od hohoho, już z 7 lat będzie. Umiem jeszcze grać na basie i perkusji, na tym drugim jeszcze dłużej. Co do szpanu – nie działa, jednak nie udało mi się poderwać dziewczyny na wstęp do Shine On. ;<

4. Czy na Jarmarku św. Dominika rzeczywiście można dorwać coś fajnego?
YOU BET YOUR ASS! Kupuję tam winyle, mimo że nie mam gramofonu, więc nie słuchałem, stan 11/10.

5. Twórczość Oldfielda w trzech słowach (ale tak kreatywnie, a nie np. "supcio, kisiel, majtki")
Atmosfera, różnorodność, odkrywanie.

Jezu, ale to patetycznie zabrzmiało. Jednak "supcio, kisiel, majtki" lepsze.

MUMIN:

1. Kto zjadł Obiad na last.fm? Czemu tam whoatemymusic?
Bo tam jest muzyka. Więc uznałem, że będzie ŚMIESZNIE jak zastąpię zwyczajowy obiad przy pomocy muzyki. Nie wyszło, ale skoro już mam 14tys. odsłuchów to już nie będę się wydurniał i zakładał nowego konta. ;p Poza tym chyba łatwo się domyśleć, że to ja, przez podobieństwo nazw i awatar.

2. Stosunek do papierosów? Znaczy coś innego niż to, że to gówno. Bo to wie każdy przeciętny amator tytoniu.
Moja mama pali i nie wiem, czy to nie jest jeden z powodów, dla których nie lubię palaczy, bo bunt młodzieńczy itd. Poza tym śmierdzą, nie są wcale, ale to wcale cool, i jak się siedzi w zadymionym pomieszczeniu z palaczami to nie ma się czym oddychać. Nie wiem, może palenie jest fun – ja nigdy nie próbowałem i nie zamierzam próbować tego świństwa.

3. Przykładowy dzień obiada (od śniadania do kolacji, paciorka i spania)
MOJE DNI SĄ TAK ZWARIOWANE, ŻE NIE DA SIĘ OPISAĆ JEDNEGO PRZYKŁADOWEGO.

4. Opisz coś nietypowego co zdarzyło się w twoim życiu.
Jeśli spodziewasz się opisów porwania przez UFO lub przeżyć poza cielesnych, to się przeliczyłeś. Wink Najbardziej interesujące chwile w moim życiu to takie, w których się dowiaduję o interesujących przeżyciach znajomych. Niestety, będąc człowiekiem bez życia, nieryzykującym i niczym przeciętny hobbit żyjącym w stagnacji bez zainteresowania wszelkimi przygodami, nie mam zbyt wielu interesujących historii do przytoczenia.

Chociaż...

Był jeden taki moment w moim życiu, kiedy stało się coś trochę nietypowego. Stoję sobie na przystanku przy przejściu podziemnym i czekam na autobus, po Bożemu. Trochę już stoję, więc naturalnie się nudzę. Wtedy z tunelu woła mnie pan z niskim stanem majątkowym i zamiłowaniem do taniego alkoholu, których na mojej dzielnicy się trochę naliczysz, i się pyta (per "Królu złoty", bo czemu nie), czy dam mu 5zł. Ja mu na to, że nie. No to mówi, żebym podszedł, bo nie słyszy. No to ja schodzę kawałek krzyczę, że nie, odwracam się, a tam jakiś wariat w samochodzie wjeżdża na chodnik tuż przy ludziach (jedna dziewczyna się ledwo usunęła z drogi) tam, gdzie przed sekundą stałem, zawraca i wjeżdża na jezdnię z powrotem, zaraz potem zderzając się z latarnią. Nie wiem, jaki ten kierowca miał problem, ale prawie zabił pół przystanku. Gdyby nie szanowny pan menel nie wiem, co by się stało ze mną, bo na dziewczynę, która ledwo z drogi zwiała szanowny kierowca nawet nie spojrzał chyba. Więc hej, słuchajcie się dzieci nietrzeźwych, bo wam życie uratują!

5. Polska scena muzyczna? Wyjątki potwierdzające regułę czy raczej solidna firma.
Za mało znam, żeby się wypowiedzieć. Znam dwa całe albumy polskie, tj. Cień Wielkiej Góry i Enigmatic, a poza tym to raczej słabo – znam sporo indywidualnych kawałków, ale wszystkie to spore hity i większość powstała w latach 80. Jeśli jest jakiś polski przebój co go można do dziś w RMF usłyszeć – to raczej znam. W innym wypadku – praktycznie w ogóle. Nie wiem, jakoś mnie nigdy specjalnie nie ciągnęło do poznania „naszej” muzyki... choć Myslovitz na swój sposób rox.

6. Oglądasz piłkę nożną?
Jak Polacy grają i jest z kim wrzeszczeć do telewizora, żeby na murawie strzelali. W innym wypadku raczej nie, taki niedzielny fan ze mnie.

7. A biathlon?
Nie, nigdy nie oglądałem, przykro mi. ;/

8. O papier, nożyce i kamień chyba nie będę pytał.
Wiadomo, że nie trzeba się pytać – od razu widać, że ze mnie wielki fan tej dyscypliny!

9. Wymień cokolwiek
rzeczy fajniejsze od internetów:
cycki

koniec


10. Idealna pani Obiad to...
Dziewczyna, która jest w stanie zaakceptować to, że "nie zmienię sięęęę, to nie móój świaaaat". Dla mnie ważne jest, żeby dało się z taką dziewczyną pogadać o wszystkim i o niczym, jak z kumplem, tylko że na ZUPEŁNIE innym poziomie. Jakby lubiła kucyki i Radiohead to już w ogóle będzie kosmos. W sumie ważne jest, żeby wiedziała co chce. Chociaż to bez sensu, nie mam chyba takiego ideału. ;/

O, Katie Melua może być, ale ta zajęta przez Obersta jest już chyba.

11. Ulubione słowo, dlaczego? Geneza powstawania sympatii do słowa oraz to jak odnajdywało się w ono w twoim życiu.
Heh, nie zastanawiałem się nad tym chyba. Fajnie by było móc powiedzieć, że np. moje ulubione słowo to „kurwa”, ale to nieprawda, tak bardzo. Mam słabość do następujących słów:
-polskie: "dążenie" - znajduje użycie wszędzie chyba, jak zauważyłem. Czy to w matematyce, czy to w codziennym życiu, czy to by wzbogacić język w czasie wypowiedzi np. prezentacji.Nigdy na nie nie zwracałem uwagi, ale zauważyłem w pewnym momencie, ze stało się dość integralną częścią mojego języka. Nawet chyba nie ma specjalnej genezy moje uwielbienie, po prostu lubię to brzmienie i dążę do jak najczęstszego użycia tego słowa w różnych miejscach. O.
-a po angielsku moje ulubione słowo to "nought". Tak pięknie angielsko brzmiące, a poza tym przydało mi się na jednej olimpiadzie j. angielskiego, bo sporo osób, też zaawansowanych z tego języka, nie kojarzyło, a ja po prostu piszę, bo je ZNAM.

MUSTAPHA:

1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.
Oj, literatura to temat, którego najbardziej się wstydzę, bo bardzo mało czytam. Strasznie mnie to zawsze bolało, ale nie jestem w stanie się skupić nad książką. Nawet, jak znajdę jakąś niezmiernie interesującą lekturę, to po niezbyt długim czasie już przestaję czytać „świadomie” i robię to machinalnie, myśląc o czymś zupełnie innym i w ogóle nie przyjmując do wiadomości tego, co jest napisane. Albo zacinam się i czytam w kółko tę samą linijkę. Okropna sprawa, przez co czytanie czegokolwiek dłuższego zajmuje mi dłuuugi czas. Nie będę się z tym obnosił, bo nie ma się czym chwalić, to jest jedna z tych rzeczy, które bym w sobie zmienił (i staram się zmienić). Co do tytułów: książki dzieciństwa to Seria Niefortunnych Zdarzeń. Bardzo przewidywalne, w sumie powtarzalne, ta „groza” chwilami aż nazbyt naiwna, ale całkiem przyjemnie się to czytało. Pierwsza seria książek, którą w życiu skończyłem to była, więc sentyment i w ogóle. Był też kiedyś Harry Potter, ale do Serii mam większy sentyment. Ulubiony pisarz to Terry Pratchett – jego Świat Dysku jest rewelacyjny i bardzo polecam mocno, jak ktoś nie wie, co to jest (ale to nazwisko chyba każdy zna). Uwielbiam też Orwella, 1984 zrobił na mnie ogromne wrażenie, Folwark Zwierzęcy też się podobał. W hołdzie Katalonii jest na pierwszym miejscu rzeczy, które chcę przeczytać. A jednak książka życia to Autostopem przez Galaktykę Douglasa Adamsa – wyśmienitość, Monty Python na piśmie, ciary i gniew. Nie mogłem przebrnąć, pomimo kilku prób, przez Władcę Pierścieni, zawsze traciłem zainteresowanie (ale tak mocno) gdzieś tak w połowie Drużyny Pierścienia. Może skoro niedawno Hobbita przeczytałem to się zmieni. I jeszcze nadmienię, że ostatnią rzeczą, którą przeczytałem jest Śniadanie u Tiffany'ego. Niezła nowelka, choć w sumie do żadnej postaci nie zapałałem sympatią. Laughing

2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?
Lady Gaga. Nie żartuję. Gdyby dało się jej dobry repertuar, bardziej w stronę jazzu czy soulu, to by była świetna. Bo kobita ma świetny głos. Szkoda tylko, że wykorzystuje go w słabych piosenkach i uwagę zwraca większą na swój wygląd i skandaliczność niż na cokolwiek innego. Ale serio, fortepianowa wersja Poker Face – czy to nie jest naprawdę dobre?

3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?

Narobię sobie tym paru wrogów zapewne, ale... Led Zeppelin. Embarassed To nie jest tak, że nie akceptuję całego wkładu w rozwój muzyki, ale jakoś za cholerę nie umiem się przekonać, żeby słuchać. Są dobrzy, ale zupełnie nie grają na moich częstotliwościach. Oprócz pojedynczych utworów nigdy specjalnie mnie nie zainteresowali, a każde kolejne przesłuchanie czegoś od nich mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że to nie dla mnie. No i jest ta kwestia, że kradli muzyki na potęgę w początkach kariery. Ale to tam pal licho, mój system moralny ich za to specjalnie nie potępia. Czyli doceniam kunszt i wkład panów Jonesa, Planta, Page'a i Bonhama, ale nie przepadam za ich muzyką. Ich fenomen na zawsze pozostanie dla mnie zagadką chyba. Wink

4. Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było?
Sesje nagraniowe do Revolvera Beatlesów. Nie dość, że to czas powstawania jednej z moich ulubionych płyt, to jeszcze czas tylu przełomów w technikach nagrywania i produkcji dźwięku... Dla mnie - totalnie niebo. Smile

5. Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?
Najlepszy: Xavi i Faraday – mam wrażenie, że są najbardziej otwarci na wszystkie rodzaje muzyki ze wszystkich na tym forum i ich za to podziwiam. Plus mamy podobne zamiłowanie do przyjemnych indie pedalstw. Ale ta otwartość mi najbardziej odpowiada i jej bardzo zazdroszczę.
Najosobliwszy: Atrus i Kriejtiw - słuchają bardzo zawoalowanych rzeczy, o których w życiu przed przybyciem na to forum nie słyszałem. W sumie ich gusta na pewno nie są złe, częściowo czasem zdarzy się nawet im pokryć z moim, ale jakby tak spojrzeć na przekrój całego forum... to no odstają trochę. Wink
Najbardziej odległy od mojego: Corey – nie wiem, czy on trolluje z tym uwielbieniem dla The Works, ale jeśli nie, to... no konkurencji w tej dziedzinie na tym forum większej nie ma. W dodatku nie spodobało mu się Starless i lubi Slipknot. Praktycznie stuprocentowa antyteza mojego gustu.

6. Muszę zapytać Razz IB - jak oceniasz?
Ech... pracy dużo. Ale poza tym to raczej pozytywnie – wybór przedmiotów, lekcje w mniejszych grupach, angielski... no i poziom matematyki na High Level jest świetny. Jasne, z materiałem pędzimy, ale dobrze jest. A satysfakcja z dobrej oceny większa niż kiedykolwiek. Minusy to chory plan (pozdrawiam historię do 18:30 w środy), oraz TOK. ...westchnięcie... Nie, nie mam siły wyładować agresji spowodowanej tym badziewiem. A, jest jeszcze sprawa Extended Essay. Napiszę coś o Floydach. Jak mi zaakceptują, żebym pisał pracę 4000 słów z analizą tekstów Watersa to oficjalnie będę mówił, że IB to najlepszy system edukacji ever.

7. Jakie plany na przyszłość?
Chcę iść na inżynierię dźwięku, nie wiem do końca jeszcze gdzie. Prawdopodobnie na Politechnikę Gdańską, albo do Dublina, do Pulse College. Skończyć takie studia i zostać dźwiękowcem na trasie Marillion – cud, miód, orzeszki. ;_;

8. Niejednokrotnie pisałeś na forum o elementach teorii muzyki - odbyłeś jakąś edukację muzyczną? Wink
Miałem pójść do szkoły muzycznej, ale jak się dowiedziałem, że będą egzaminy, dodatkowe prace domowe itp. to się zniechęciłem. Laughing Więc cała ta teoria muzyki o której czasem wspominam to się "nauczyłem" (bo de facto nie wiem, czy mogę mówić tutaj o jakiejś oficjalnej wiedzy ;p) z innych źródeł, głównie z rewelacyjnych analiz Alana W. Pollacka piosenek Beatlesów (polecam BARDZO!), ale też od mamy i kolegi, którzy do szkoły muzycznej chodzili.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
whoatemydinner



Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 1771
Skąd: Z Mornington Crescent.

PostWysłany: Wto Lut 12, 2013 3:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie zmieściły się w jednym poście odpowiedzi, niemoge

NAR:

1. Jak ewoluował twój gust muzyczny na przestrzeni lat? Kiedy zainteresowałeś się muzyką i od czego zaczynałeś?
Zaczynałem, co ciekawe, od mało znanego zespołu zwanego Queen. To było... nie wiem, druga, trzecia klasa podstawówki? Nie chce mi się dokładnie liczyć ile wtedy miałem lat, ale stawiam, że coś koło 8 czy 9. W każdym razie rodzice kupili Platinum Collection, raz odtworzyli... a ja się totalnie zakochałem w tej muzyce. Najpierw były dziwy pt. "ej, to ich?" a potem słuchanie w kółko tych trzech płyt. Jakiś czas później trafiłem na to forum (ale biernie, bo tak mały gówniarz nie powinien gadać z ludźmi, co tutaj przebywają Laughing) i parę osób stało się moimi wyznacznikami gustu - Fenderek itd. Innymi słowy, to forum i rodzice ukształtowali podstawy mojego gustu - nie dziwię się, że jest tak chujowy, hehe. Potem z Queen fascynacja przeszła na Pink Floyd. A potem na Radiohead, co było nie lada przełomem - do tamtej pory dobra muzyka kończyła się dla mnie na roku 1995, a przecież Radiopedały się wtedy rozkręcali dopiero - i to właśnie tę fascynację oznaczam jako początek tej największej ewolucji mojego gustu. Nagle zacząłem słuchać i alternatywnego rocka, i progresywnego rocka, i dobrego popu, i elektroniki, i tak dalej, i tak dalej. A teraz oczywiście Mike Oldfield na zawsze w sercu. <3
Czyli przeszedłem od bycia 10-letnim wyznawcą rocka klasycznego do gościa, który próbuje się jednak nie ograniczać i słucha wszystkiego, bo a nuż mu się spodoba. Wink ...Oprócz rapsów, tych nie pojmuję.

2. Największe odkrycia QW
Krótko:
Sufjan Stevens (thx, Xavi)
Manic Street Preachers (thx, NAR)
The Flaming Lips (thx, Arsen)

[kłania się]

3. Top 10 Manic Street Preachers
01 A Design for Life
02 If You Tolerate This Your Children Will Be Next
03 No Surface All Feeling
04 Ifwhiteamericatoldthetruthforonedayit'sworldwouldfallapart
05 Faster
06 Small Black Flowers That Grow in the Sky
07 The Everlasting
08 You Stole the Sun from My Heart
09 Elvis Impersonator: Blackpool Pier
10 Imperial Bodybags (albo Kevin Carter)

Plus mój ulubiony fragment ich tekstów, z No Surface: „What's the point in always looking back/When all you see is more and more junk?"

4. Ulubieńcy forum
Ja tam generalnie praktycznie wszystkich lubię. Cool Tak najbardziej to za "ulubieńców" bym wziął: Obersta, Katerów, Dagę, Bizona, bracików, mumina, mike'a i Ciebie. Czyli, jak już mówiłem, praktycznie wszystkich. Laughing Ale w sumie z Oberstem najwięcej gadam poza forum, razem szerzyliśmy Queen na forach Adama Lamberta przed koncertem - więc mam wrażenie, że jesteśmy już prawie jak weterani jakiejś wojny. Wink

A jeśli chodzi o takiego uniwersalnego ulubieńca tego forum, osobę, którą wszyscy tu lubią - to zdecydowanie Daga. Serio, czy jest tu jakaś osoba, która jej nie lubi?

5. Jakie są twoje poglądy polityczne, sympatyzujesz z jakąś partią?
Dość lewicowe, określałbym się jako socjaldemokratę. Sympatyzować to nie, ale to też związane jest z tym, że jak tylko chcę się zainteresować jakąś partią polityczną, jej propozycjami itd., to od razu mnie uderza i zniechęca ten totalny burdel, jaki mamy w polityce. Ale jak będą jakieś wybory to się zmobilizuję, to oczywiste.

6. Twoje top 10 ever filmów z tematu rankingowego - zacne. Jak dzisiaj by wyglądało to zestawienie?
W sumie to trochę by się zmieniło, myślę. Tak by teraz wyglądało:

01 Brazil
02 Sens Życia wg. Monty Pythona
03 Pulp Fiction
04 Dzień Świra
05 Doktor Strangelove, lub jak przestałem się martwić i pokochałem bombę
06 Pink Floyd: The Wall
07 Odlot
08 12 Małp
09 Lśnienie
10 Django

Czyli Mechaniczna Pomarańcza wyleciała [z drugiego miejsca całkiem w pizdu z dziesiątki - przyp. ob.] (:<) weszło za to Django, a tak to po prostu zamiany miejsc. Brazil niezmiennie na pierwszym. Wallego WCIĄŻ nie obejrzałem, więc Odlot to nadal dla mnie Pixar's finest. No i obecne miejsca 2-5 z każdym obejrzeniem jedynie zyskują. Wink

7. I przy okazji - ulubieni aktorzy, reżyserzy?

Ulubiony reżyser to oczywiście Gilliam - jest coś w jego dość psychodelicznym stylu reżyserskim, co naprawdę mi się podoba. No i co oglądam jakiś film, to mi się w większym lub mniejszym stopniu całkiem podoba. Oprócz tego Kubrick, który jednak był IMO aż zbyt dużym perfekcjonistą i nie było w jego filmach miejsca na żaden przypadek. A szkoda, bo czasem przypadki są całkiem pożądane i rodzą fajne rzeczy.

Aktorzy? ...nie mam, generalnie rozpatrzam kwestię indywidualnie dla każdego filmu. No lubię całkiem Roberta de Niro, Johna Cleese... nie, nie wiem. Musiałbym się zastanowić. Kiedyś zrobię top w rankingach to wtedy mi powiesz, jak bardzo się nie znam. Razz

8. Top 10 Marillion. I o właśnie, ulubiony album? Fish czy H?
Od końca: po pierwsze, H. Za Fishem nie przepadam tak szczerze mówiąc. Zdecydowanie bardziej mi przypada do gustu beczenie mokrej owcy. Nie wiem, może to zboczenie jakieś, ale mam ogromną słabość do takich specyficznych wokali, które wiele osób irytują.
Ulubiony album to zdecydowanie Marbles. Już sama trójca to piękno skończone, ale jest tu też sporo dzieł mniejszych (tzn. krótszych) i bardzo, bardzo przyjemnych radiowo-popowych kompozycji. Lubię nawet You're Gone, a refren Don't Hurt Yourself uwielbiam. Razz

Co do TOP 10...

01 Ocean Cloud
02 Neverland
03 The Great Escape
04 Alone Again in the Lap of Luxury
05 The Invisible Man
06 Pseudo Silk Kimono/Kayleigh/Lavender (nie mogę inaczej ;_Wink
07 Angelina
08 Blind Curve
09 Power
10 Estonia

Ej, wyszło lepiej, niż myślałem. I tak, Estonia zasługuje na Top10. Razz

9. Kupujesz płyty? Ile liczy twoja kolekcja?
Staram się, ale niezbyt mi to wychodzi. Na razie mam fizycznie 33 płyty, jednak staram się tę ilość systematycznie powiększać. Nie jestem jedną z tych osób, które uważają piractwo za zuo i w ogóle, ale uważam, że te płyty, które się podobają i które nam imponują powinno się kupować – choćby po to, żeby nagrodzić finansowo zespół za nagranie dobrego kawału muzyki (tak, wiem, że większość pieniędzy i tak idzie do wytwórni Razz). Poza tym płyty fizyczne mają jedną zaletę której najczęściej nie mają te cyfrowe – cały artwork, a ja uwielbiam graficzną stronę wydawnictw muzycznych.

10. Ulubieni wokaliści.
W przypadkowej kolejności: Thom Yorke, David Gilmour, Freddie Mercury, Katie Melua, Steve Hogarth, Peter Gabriel i zapewne masa innych, o których w tej sekundzie zapomniałem.

11. Biorąc pod uwagę mój gust, jaki zespół/album byś mi polecił?
Mi się bardzo wydaje, że płyta Orphan Songs by Ci się spodobała. Tutaj jest do pobrania, bo jest udostępniana na zasadzie Creative Commons, czyli, w dużym skrócie, że legalnie za darmo. Wink 50 minut z uroczym chłopcem, gitarą akustyczną i innymi akordeonami.

Kojarzysz z QW?: http://www.youtube.com/watch?v=RMtS3o0cSYk Wink

12. Top 10 utworów i płyt ostatnich dziesięciu lat.
U, trudne. W sumie nawet nie wiem, czy tyle płyt z ostatnich 10 lat znam. Laughing Zaraz się okaże:

01 Marillion - Marbles
02 Sufjan Stevens - Illinois
03 Radiohead - Hail to the Thief
04 Dream Theater - Octavarium
05 Sigur Rós - Takk...
06 Orphan Songs - Orphan Songs
07 Queen - Queen on Fire: Live at the Bowl
08 Saxon Shore - The Exquisite Death of Saxon Shore
09 Radiohead - In Rainbows
10 Katie Melua - Piece by Piece

Ojej, ja się martwiłem, czy wystarczającą ilość płyt znam, a się okazuje, że musiałem tyle rzeczy wywalić.... Rzeczy, których mi żal, że się nie zmieściły: Gilmour, Porkupajni, Blur, debiut iLikeTrains... Nawet deadmau5.

A piosenki... nie wiem. Za duża różnica gatunkowa itd. Albo nie, zrobię, to będzie testament tego, jak chory jest mój pogląd na ostatnią dekadę. Razz

01 Marillion - Ocean Cloud
02 Dream Theater - Octavarium
03 Radiohead - There There.
04 Sufjan Stevens - John Wayne Gacy, Jr.
05 Radiohead - Jigsaw Falling into Place
06 Sigur Ros - Hoppipolla
07 Marillion - Neverland
08 Katie Melua - Spider's Web
09 Saxon Shore - This Shameless Moment
10 Jonathan Coulton - Still Alive

OBERST:

1. Uroda Katie od 1 do 10.
9,5. Jest naprawdę śliczna i w ogóle. Właściwie to aż ZA śliczna, jeśli mam być szczery. Nie wiem w ogóle jak to wytłumaczyć - jak widzę ją na zdjęciach, na filmikach na YT to aż trochę nierealna się chwilami wydaje. Taka wyrwana z rzeczywistości, itd. Aż trudno mi uwierzyć, że nie jest jakimś aniołem czy tego typu istotą. Jest zbyt idealna, żeby być ideałem, tj. 10/10, bo jak tu na jej tle oceniać inne kobiety... BOŻE, NIE WIEM CO PISZĘ, WYBACZ OBERST. ;_;

2. W jednym momencie, w dwóch różnych miejscach gra Queen ( w oryginalnym składzie) i Oldfield. Na który koncert idziesz?
Zależy od tego, który to rok Razz Jak 1979, to zdecydowanie Queen. Mieli w tym czasie dobre setlisty i byli zazwyczaj w formie. Na Oldfielda... nieee, i tak z tego okresu wyda jedną z najlepszych koncertówek ever. Razz W latach 1980-1983 - tak bardzo Oldfield. Zajebiste interpretacje długich instrumentali, zmieniające się setlisty, genialny zespół. W 1984 od niechcenia Queen - Oldfielda setlisty i styl koncertowy dość mocno w tym okresie się zepsuły, a Queen, pomimo badziewnego brzmienia (ta perkusja...) to jednak chyba by mi się spodobała. No i to chyba koniec wspólnych lat, w których występowali. Wink

A gdyby teraz grali w takim składzie... to bym chyba wybrał mimo wszystko Queen. Sorry Mike.

3. Największe CIARY w muzyce to...?
Zakończenie cz. pierwszej Ommadawn, tj. ostatnie parę minut. Tak wiele emocji naraz w żadnym innym utworze muzycznym nie słyszałem. Bardzo życzę wszystkim, żeby to poczuli jak ja. Bo ja to czuję jak ruch obrońców The Works czuje Man on the Prowl.

4. Whitesnake. Znasz, kojarzysz, dałeś pkty w QW?
Zupełnie nie moje rejony muzyczne. Ale tak bardzo nie, że aż łał.

5. Największe muzyczne zboczenie?
Biorąc pod uwagę fakt, ilukrotnie wypowiadałem się o moim powiedzmy negatywnym stosunku do lat 80., moim największym muzycznym zboczeniem jest ta piosenka. Tak się kurwa gra dobry, melodyjny ejtisowy pop a nie jakieś Radio Zgaga. Serio, tak od tego jedzie lukrem i banalnością, ale... Neverending Stoooooooryyyyyyyyyyyyyyy lalalalalalalalalaaaa.

6. Bardzo żałujesz, że nie byłeś na koncercie Marillion?
Nie, przecież to nie jest tak, że usłyszeć Ocean Cloud na żywo to jakieś ciary, czy coś. W ogóle.

...


[tak serio to do dziś płaczę w nocy]

7. Co masz na obiad?
Makaron z kurczakiem w sosie pomidorowym. To znaczy miałbym, gdyby ktoś go nie zjadłbył. HEHE

8. Co byś zjadł na obiad?
Generalnie gustuję w jedzeniu, toteż właśnie ono zjadłbym na obiad.

9. A co na kolację?
Kolacje są passe. Wyżeranie randomowych rzeczy, jak popychanego jogurtu z lodówki o drugiej w nocy rox. \m/

10. Czy wierzysz w istnienie mojej siostry?
lol nie, daj spokój. Kto by się na jej istnienie nabrał? NA PEWNO NIE JA.

11. Widzisz Murzyna na koniu. Co robisz?
Co to w ogóle za pytanie, jeszcze może mi powiesz, że ktoś dał mu przenocować in da big house? Oj Oberst, Oberst. Jak Ty jeszcze dużo o życiu musisz się nauczyć. Cool

XAVI:

1. Czemu tak bardzo my i faraday lubimy słodkość w muzyce, a na forum to nie bardzo? Czemu nas skręca przy jakimś Sufjanie czy tym podobnych (Daft Punk tylko Tobie się podobał z QW) rzeczach, a reszta się z tego śmieje? Coś z nami nie tak? Nie umiem do końca wyjaśnić o co mi w 100% chodzi, ale myślę, że się domyślasz o jakie zjawisko mi chodzi Wink
Tak, rozumiem, o co Ci chodzi, ale... sam się zastanawiam, czemu tak jest. Laughing Nie wiem - może to fakt, że częściej szukamy w muzyce czegoś więcej niż kopa czy gitar. Że nie przeszkadzają nam syntezatory, duże ilości elektronik? Albo mamy słabość do fajnych melodii, słodkich głosów i subtelności po prostu. Nie wiem, ale bardzo mnie to ciekawi, naprawdę. No, a że reszta się śmieje... spokojnie, DOJRZEJĄ jeszcze i polubią wszelkich Sufjanów.

2. tak na potwierdzenie:
http://www.youtube.com/watch?v=-wXMr_JYTCs
chciałem to wrzucić na QW bo uznałem 'o obiad będzie bardzo lubił, ale reszta powie, że przesłodzony banał'. Czy mam rację?

I byś miał 12 albo 10 punktów, zależy od poziomu reszty. Laughing Serio, przesłodkie, skąd Ty takie rzeczy bierzesz? Strasznie świetne.

3. TOP 5 Sufjana
01 John Wayne Gacy, Jr.
02 Chicago
03 What Child Is This Anyway?
04 Come On, Feel the Illionoise!
05 Flint (For The Unemployed And Underpaid)
Zaraz potem kilka innych kawałków z Illinois i Michigan, a także That Was the Worst Christmas Ever! Czyli w sumie praktycznie wszystko, co Sufjan nagrywa i co znam jest warte takiego TOP5. Oprócz Enjoy Your Rabbit, którego jeszcze pomimo odsłuchów nie ogarnąłem, ale chyba aż nazbyt awangardowe jest.

4. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
Obiad napisał:
Najlepszy: Xavi i Faraday – mam wrażenie, że są najbardziej otwarci na wszystkie rodzaje muzyki ze wszystkich na tym forum i ich za to podziwiam. Plus mamy podobne zamiłowanie do przyjemnych indie pedalstw. Ale ta otwartość mi najbardziej odpowiada i jej bardzo zazdroszczę.


Wink

5. Ulubione seriale?
Podzielę na grupy, będzie łatwiej:

animowane: My Little Pony: Friendship is Magic, Adventure Time, South Park, Ed Edd i Eddy
sitcomy: The I.T. Crowd, The Office (wersja brytyjska), wszystkie serie Czarnej Żmii, How I Met Your Mother, Co Ludzie Powiedzą?
poważniejsze rzeczy: CSI (którekolwiek, wszystkie mi całkiem odpowiadają, nawet cukierkowe Miami), pierwsze sezony House'a, Kości

Generalnie koneserem nie jestem specjalnym Wink

6. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Tak jak NAR - łap Orphan Songs, genialna, słodka, piękna rzecz, czyli wszystko, co najlepsze w muzyce. Smile

Książka - jeśli jeszcze nie znasz to bierz się za Autostopem przez Galaktykę. Pozycja obowiązkowa IMO.

Film - a to nie wiem, bo znasz się na tym bardziej ode mnie, więc to Ty powinieneś mi polecać raczej. Wink

7. Co sądzisz o Animal Collective? Bo jak nie kojarzysz to myślę Ci spasuje.
Nie znam poza nazwą, ale chętnie rzucę uchem i Ci dam znać, czy załapało czy co.

8. Dotknąłeś już coś ze Swansów? Sigurów? Bo pisałeś, że dotkniesz po Varudzie i Avatarze.
Za Swansów na razie nie, za Sigurów tak nieśmiało dość - Takk przewałkowałem i znam praktycznie na pamięć, piękna płyta. Z pozostałymi albumami na razie słabo, choć po kilka pojedynczych kawałków poznałem. Chyba w następnej kolejności za Nawiasy się wezmę.

ZIUTEK:

1. Skąd nick?
Jak kiedyś grałem w taką gierkę co się Minecraft zwała to miałem problem, bo musiałem sobie szybko skombinować jakąś ksywkę (potrzebowałem szybko konto założyć, a mój wówczas zwyczajowy nick był już zajęty), więc postanowiłem wpisać najgłupszą frazę, jaka wpadła mi do głowy wówczas, czyli "kto zjadł mój obiad". O dziwo się przyjęło i od tamtego czasu wszędzie występuję pod tym nickiem. (Kiedyś nawet gdzieś tam w internetach, na czacie w takiej grze ekonomicznej (OpenTTD) dostałem za sam nick moderatora serwera Laughing Jak tu nie kochać takiej nazwy użytkownika?)

Plus naprawdę, bardzo mnie to ciekawi, kto zjadł mój obiad.

2. Floydzi spoko, Oldfield spoko - ale co sądzisz o wykonawcy progresywny który zjada ich wszystkich na śniadanie i na obiad mu zostaje Yes, czyli Genesis?
Okresy z Gabrielem i Collinsem lubię, tego z Wilsonem nie znam, oprócz tytułowego z płyty Calling All Stations (który miecie, BTW). Selling England by the Pound i Nursery Cryme - absolutnie poziom najwyższy, jaki można sobie wyobrazić w muzyce rockowej, jedne z najlepszych albumów rocka. Lubię też Trespass. Z okresu Gabriela to tyle, a z okresu z Collinsem króluje u mnie bezapelacyjnie jedna płyta... And Then There Were Three. Jestem w 100% poważny. Może to fakt, że to pierwszy Genesis, który poznałem w całości, ale cholera - to jest na świetnym poziomie, c'mon! Nie rozumiem hejtów, ale jednocześnie rozumiem niezrozumienie ze strony braci forumowej (że chujowy gust mam ;p)

Poza tym niech za wyznacznik tego, że lubię, znaczy fakt, że to 5. najczęściej słuchany przeze mnie wykonawca na Last.fm Wink

3. Standardowe pytanie o muzyczne ekstrema - gdzie leży granicy tolerancji na tzw. ciężkość muzyki?
Kiedyś miałem chyba większą tolerancję na ciężkie brzmienia, ale odkąd zacząłem słuchać Radiopedalstw i tym podobnych to jakoś mój gust się zmienił i od tamtego czasu jakoś mnie nie ciągnie w stronę gitar przesterowanych na 11. Nie to, że mnie uszy jakoś specjalnie bolą, ale nie jest to raczej w dużym stopniu kierunek, w którym mój gust się udaje. Slayer jest chyba takim zespołem-granicą. Wszystko co cięższe już raczej mi nie spasuje.

4. W ogóle słuchasz jakiegoś metalu?
Dream Theater się liczy? No i Reign in Blood Slayera to jedna z moich ulubionych płyt, od czasu do czasu coś tam posłucham cięższego... Wiem jedno: nie słucham NA PEWNO power metalu, no chyba, że w ramach poprawienia sobie humoru. Taki Dragonforce w odtwarzaczu to od razu banan na mordzie. Ale nie z tych dobrych powodów, o nie... Razz

5. Jedna płyta Oldfielda, którą muszę usłyszeć, by się wkręcić? I dla utrudnienia - Dzwony Rurowe oczywiście znam Razz
Pamiętam, że podobało Ci się Orabidoo - jeśli to tak Ci się spodobało, to powiem jedno - ŁAP FIVE MILES OUT! Bez zastanowienia w ogóle. Zupełnie inne od dzwonów, bo to bardziej elektroniczny prog (duuuużo całkiem sensownie jednak wykorzystanych syntezatorów), ze świetną gitarą Oldfielda (szczególnie w monumentalnym Taurus II - i niech mi ktoś powie, że Mike to nie TOP10 gitarzystów ever, I dare you) i dobrymi melodiami. Family Man to stąd jest. Wink Chociaż jeszcze się wstrzymaj, bo w tym roku tego remaster wyjdzie, a może brzmieć jeszcze bardziej olśniewająco niż ta wersja. Wink

6. Kiedy idziemy na piwo?
Jak w Warszawie będę to dam znać. Cool Czyli JAK NAJSZYBCIEJ.

* * * * *

JEZU, UDAŁO SIĘ. SORRY, JEŚLI NIEUSATYSFAKCJONOWANI JESTEŚCIE JAKOŚCIĄ, ALE PISAŁEM TO PRZEZ KILKA DNI.

Jak jeszcze macie jakieś pytania, to zapraszam na priva lub na fejsa. Wink Dzięki wszystkim wielkie za pytania, pozdrawiam i życzę miłego dnia.

A, i poczęstunek... a nie, nie mamy czasu, sorry.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw Lut 14, 2013 10:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mefju

1. Ulubiona płyta Alice Coopera?

Chyba Billion Dollar Babies. Po pierwsze to wiadomo, że Alice Cooper Group > Alice Cooper

(choć niewiele). Po drugie - to chyba najbardziej równa płyta Alicji, na której kompozycje mniej

znane wcale nie są gorsze od hitów (Sick Things <3).

2. Co byś polecał na początek z okresu po "Welcome To My Nightmare"? Bo na tej płycie się

zatrzymałem i uznałem, że nie mam ochoty dalej poznawać twórczości tego Pana, no ale może jestem w

poważnym błędzie.


Mumin już sporo na ten temat napisał. Generalnie wszystko zależy od tego jakiego rodzaju muzyki

oczekujesz. Cooper to jednak całkiem eklektyczny artysta (choć nie zawsze ten eklektyzm wychodził

na dobre). Poniżej przedstawię Ci wszystkie etapy kariery Coopa, jeśli nie chce Ci się czytać, to

na końcu rekomenduję swój typ:

A. Alice Cooper Goes to Hell - w założeniu miała to być kontynuacja "Koszmaru", ale

zdecydowanie nie wyszło. Zamysł był prosty - co jest piekłem dla Alicji? Disco. Dlatego też poza

Go to Hell (i może

Guilty) większość kompozycji brzmi mniej

więcej jak You Gotta Dance.

B. Lace and Whiskey - Rockowo z naleciałościami z lat '40 i '50. Alice jako zapijaczony

prywatny detektyw. Obok utworów typu It's Hot

Tonight
i Road Rats mamy np. bardziej

popowy (No More) Love at Your Convenience.

C. From the Inside - concept będący efektem pobytu Coopera w psychiatryku. Stąd ciekawe

teksty oraz dość przyzwoita muzyka. Poza tym współpraca z Berniem Taupinem i Stevem Lukatherem za

co dodatkowe punkty. Tytułowy,

Millie and Billie i

Nurse Rozetta to moja czołówka.

D. Flush the Fashion, Special Forces, Zipper Catches Skin, DaDa -

czyli okres totalnego niemal pijaństwa i wyraźnego spadku formy. Z pierwszego albumu warto zwrócić

uwagę na Pain i

Clones (We're All) oraz fakt, iż produkował

go ten spaślak - Roy. Drugi to Who Do You Think We

Are i humor w postaci [url=http://www.youtube.com/watch?v=5TR6pfJMcqc]Skeletons in the Closet

czy Prettiest Cop on the Block.

Trzeci jest tak bezpłciowy, że bez sprawdzenia nie wiem co na nim jest Razz. Zaś z DaDa sprawa jest

ciekawa - powrót Boba Ezrina i Dicka Wagnera, którzy zmuszali zapijaczonego wokalistę do pisania

tekstów. O dziwo, w bólach, te teksty powstały i miały spory potencjał. Niemniej muzyka prawie w

całości powstała komputerowo i efekt jest jaki jest - [url=http://www.youtube.com/watch?

v=Ra_y8TgGrCg]Enough's Enough[/url], I Love

America
i Pass the Gun Around

E. Constrictor i Raise Your Fist and Yell - to typowe ciężkie granie dla tamtego

okresu (1986-8Cool. Pierwsza jest o seksie i o Piątku 13-go, druga to takie rebel rebel i seryjny

morderca (Teenage Frankenstein,

He's Back,

Freedom, [url=http://www.youtube.com/watch?

v=PAJ4pyY_mnw]Gail[/url] i Roses on White Lace[/url]

F. Trash i Hey Stoopid - Prawdziwy comeback Alicji. Tu są wszystkie rockowe hiciory:

Poison, [url=http://www.youtube.com/watch?

v=6vBx-1r4xYY]Hey Stoopid[/url], Trash,

Love's a Loaded Gun. Plejada gości: Slash,

Satriani, Vai, Osbourne, Tyler, Sambora, Lukather, etc.

G.The Last Temptation - bardzo dobre wyważenie rocka i Alice'owego stylu. W doktrynie tę

płytę uznaje się za prequel Welcome to My Nightmare ([url=http://www.youtube.com/watch?

v=qvsaB9XsbSs]Nothing's Free[/url], Lulaby,

Stolen Prayer

H. Brutal Planet i Dragontown - to najcięższy muzycznie i najmroczniejszy

tematycznie okres twórczości Coopera. Osobiście uwielbiam! ([url=http://www.youtube.com/watch?

v=DA3OWll_Das]Brutal Planet[/url], Gimme,

Sex, Death and Money,

Disgraceland)

I. The Eyes of Alice Cooper i Dirty Diamonds[/url] - a tutaj znowu prosty i sympatyczny

rock, w którym nie zabrakło humoru (What Do You

Want From Me?
, The Song That Didn't Rhyme

, The Saga of Jessie Jane,

Dirty Diamonds.

J. [b]Along Came a Spider
- concept o seryjnym zabójcy, który zakochał się w ostatniej

ofierze. Pomysł bardzo fajny, ale utwory trochę na jedno kopyto

(The One That Got Away,

Salvation)

K. Welcome 2 My Nightmare - bardzo dobrze wyprodukowana, pełna humoru, rockowa płyta. Dużo

"oczek" do jedynki, co tylko dodaje smaku. Myślę, że może Ci się nawet bardziej od płyty z 1975 r.

spodobać. (Caffeine,

Last Man On Earth,

Disco Bloodbath Boogie Fever


Osobiście polecam Ci chyba The Last Temptation - jest Cooperowy concept, ale bez

szczególnego odchyłu od klasycznej muzyki rockowej.

3. W której części Teofilowa mieszkasz? A, B, C czy D? A może to ten przemysłowy?

Teofilów "A" tuż przy granicy z Żabieńcem. Nie ma Teofilowa "D", no chyba, że tak nazywasz

"Rogatki". Teofilów Przemysłowy, jak sama nazwa wskazuje, jest w zdecydowanej większości

niezamieszkany.

4. Z czego piszesz magisterkę i czy masz już więcej niż jedno zdanie wielokrotnie złożone

napisane w listopadzie?


Z prawa pracy. Mój temat to Nietypowe formy zatrudnienia a przyszłość prawa pracy. Tak, mam

już więcej treści, ale o wiele za mało jak na luty 2013 Razz.

5. Czy to prawda, że na Prawie jest tzw. wyścig szczurów? Albo i tzw. fala? W to drugie

oczywiście nie wierzę, ale słyszałem kiedyś takie ploty...


Z falą się nie spotkałem, a i wyścig szczurów jest legendą (przynajmniej na WPiA UŁ, w

towarzystwie, w którym się obracam. W zasadzie cały rok stara się sobie pomagać. Czarne owce, jak

wszędzie, oczywiście się trafiają). Podobno o wiele gorzej pod tym względem jest na psychologii

Wink.

6. No i co dalej po tym Prawku?

Aplikacja radcowska i może doktorat. Potem zaś już tylko bezrobocie Smile.


7. A to drugie prawko już masz?

Nie mam. Co pół roku sobie obiecuję, że już teraz-zaraz się za nie biorę, ale jak do tej pory ani

razu te plany się nie ziściły. Irytuje mnie to Sad.

8. Czy Ty nie masz lub nie miałeś kiedyś dziewczyny mieszkającej tam gdzie ja?

Daaaaawne dzieje, ale mniej więcej masz rację.

9. Czy nie spotkałeś się kiedyś z przypadkiem agresji słownej bądź fizycznej z powodu swojego

wyglądu? Zwłaszcza na własnym osiedlu? Bo w moim mniemaniu za bezpieczne to ono nie jest(a jestem

jego stałym bywalcem z wiadomych powodów, więc coś tam wiem).


Czy ja wiem? Teo chyba nie jest aż tak złe. Fakt - sporo dresiarni, ale w większości niegroźnej. Z

agresją żadną się nie spotkałem. Raz mój wygląd uratował mi życie! Przechodząc z kumplem (o

podobnej fizjonomii) obok "obstawionej" bramy na Piotrkowskiej usłyszeliśmy za plecami coś w stylu

"E, tych to zostaw. To cwele." Wink

10. Justin Bieber w Atlas Arenie... jak się z tym czujesz?

Cóż, ekonomicznie może się to tylko przysporzyć miastu, co bez wątpienia jest na plus. Natomiast

fakt, że taki artysta jak Justin Bieber jest w stanie wypełnić obiekt wielkości Atlas Areny -

przerażające (no chyba, że zapełni ją tak bardzo jak Budka Suflera, czyli prawie wcale Razz)

11. Czy BeBe zna się na muzyce?

Jeżeli chodzi tu o zestawienie naszych gustów i wystawienie oceny, to powiem tylko tyle, że

muzyka, którą słucha BeBe nie za bardzo do mnie przemawia. Natomiast jeśli chodzi o wiedzę

muzyczną, to w swoim gatunku czuje się jak ryba w wodzie i np. jego audycji w Radio Meteor

(right?) słuchałem z przyjemnością, mimo że same kompozycje nie do końca przypadły mi do gustu.

12. A Ty się znasz?

Na pewno nie poznałem jej jeszcze tyle, ile bym chciał. Niemniej staram się zawsze poznawać

otoczkę historyczno-ciekawostkową wykonawców, których słucham i w tym sensie znam się na muzyce.

Za to swój gust określiłbym jako dośc powszedni/plebejski Razz.

13. A ja się znam?

Na podstawie wyżej przyjętych kryteriów nie potrafię wystawić oceny. Chyba nie zdarzyło nam się

rozmawiać o muzyce, a w QW dość szybko zapominam co kto wrzucił. Na pewno piszesz o muzyce z

pasją, a to jest chyba dość istotne i stanowi punkt wyjścia do "znania się" Wink.

14. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?

A Ty dostrzegasz? Niestety, nie uczestniczę w większości zabaw muzycznych, ani nawet ich nie

śledzę. Lastem nie mogę się podeprzeć, bo zdaje się, że go nie posiadasz, zaś sama QW to trochę za

mało do takiej oceny. Niemniej niedługo będziemy mieli punkt styczny, bo chcę zabrać się za Uriah

Heep Smile.

15. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił, jeżeli był w ogóle

taki?


Zdecydowanie Uriah Heep i The Doors.

16. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miesjcem?

Myślę, że gdyby tak było, to bym na nie nie wchodził albo przynajmniej nie pisał. Moje posty bez

wątpienia dodają mu chujowości, zaś od dawna wiadomo, że Forum nie jest już tym samym miejscem, co

w zamierzchłych czasach, ergo z każdym dniem trochę przestaje być miejscem.

17. Ulubiony mem tego forum?

"Powodzenia w życiu", bo nie jest hermetyczny i pasuje do wielu sytuacji w życiu pozainternetowym.

18. Ulubiony troll tego forum?

Kwak, zwłaszcza w takiej dawce jak obecnie. Chociażby dlatego, że przy swoim trollingu wkłada

wysiłek w formę.

19. Ulubiony troll w polityce?

Nad tym, że w polityce jest trolling trzeba zapłakać, a nie szukać ulubieńców. Niemniej poseł

Błaszczak, który o co by go nie zapytali, to jest na "nie" miażdży mi czaszkę Razz.

20. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?

Nie podoba mi się całokształt polskiej sceny politycznej, brak sensownej debaty i zaściankowość.

Poglądy mam chyba jednak bliższe lewicy.

21. Ty serio jesteś fanem Niesiołowskiego jak to mówiłeś w Słupsku?

Uwielbiam jego pieniactwo, sarkazm i artyzm docinków. Jako polityka go nie cenię. Poza tym jestem

o wiele większym fanem jego zięcia, który wykłada na mojej fantastycznej uczelni -

przesympatyczny, sarkastyczny człowiek.

22. Czy chciałbyś zostać kiedyś adwokatem jakiegoś zajebiście znanego polityka?

Zacznijmy od tego, że nie zamierzam być adwokatem. No ale nawet jeśli, to chyba raczej nie,

głównie ze względu na to, że odbiłoby się na moim życiu osobistym. No chyba, że miałoby to polegać

na reprezentowaniu tego polityka w sprawach o zniesławienie - to podobno dość opłacalna sprawa

(patrz pkt 21 Laughing)

23. Jesteś wierzący?

Sam określam się mianem deisty, co według moich znajomych katolików oznacza przyjęcie wygodnej

postawy i z wiarą nie ma nic wspólnego. Na pewno nie wierzę w instytucję Kościoła, która

rozczarowuje mnie na każdym kroku. Poza tym naprawdę nie rozumiem idei "albo łykasz jak młody

pelikan wszystkie nasze dogmaty, albo nie jesteś katolikiem".

24. Jako, że nie głosujesz w Najlepszych Płytach: TOP 10 płyt i wykonawców wg mike'a?

Nie głosuję głównie dlatego, że chcę poznać jeszcze tak wiele płyt i zespołów, że moje listy

byłyby naprawdę upośledzone :p. No ale spróbujmy (przy czym niekoniecznie = Top ulubionych

wykonawców Razz)

Top 10 wykonawców

1. Free
2. Black Sabbath
3. Alice Cooper
4. Queen
5. Led Zeppelin
6. Dio
7. Deep Purple
8. Genesis
9. Guns N' Roses
10. Blue Öyster Cult

Dzisiaj tak, jutro mogłoby być inaczej. No ale pierwsza piątka, w różnej konfiguracji, mniej

więcej taka.


Top 10 płyt (to już w ogóle tragedia, postanowiłem wybrać najwyżej jedną od każdego wykonawcy i

tylko studyjne)

1. Heaven and Hell (Black Sabbath)
2. Billion Dollar Babies (Alice Cooper)
3. Queen II (Queen)
4. Fire and Water (Free)
5. Spectres (Blue Öyster Cult)
6. In Rock (Deep Purple)
7. The Lamb Lies Down on Broadway (Genesis)
8. Led Zeppelin II (Led Zeppelin)
9. Magica (tak, wolę nowszego Dio ;_Wink
10. Bat out of Hell (Meat Loaf)

Cóż, po tym pytaniu pewnie stracę u niektórych resztki szacunku Wink.


25. Oblicz w przybliżeniu i w procentach współczynnik mike'oidalności tego forum

Na mike'oidalność tego Forum wpływa głównie obecność innych osób, takich jak Mumin, Bizon, Kater,

PiotreQ, ale o dziwo i takich świeżaków jak Obiad i Oberst. Teraz podziel sobie liczbę tych osób

przez liczbę zazwyczaj aktywnych użytkowników, pomnóż przez sto i wyjdzie Ci procent (tzn. chyba,

kiepski ze mnie matematolog).

26. Kurczak czy baranina?

Jasne, że kurczak, z baraniny nie zrobisz de Volaille'a <3

27. Najlepszy kebab w Łodzi? Czy polecałbyś ten z budki przy krzyżówce Traktorowej z

Aleksandrowską? Czy może jakiś bliżej Ciebie jeszcze jest?


Nie pamiętam kiedy ostatnio wcinałem kebab. Pamiętam za to, że było to oczywiście po pijaku na

rogu Kościuszki-Zielona (tam gdzie upamiętniamy Wielką Synagogę) - jest całkiem dobry. Tego, o

który pytasz nie jadłem, koło mnie też jest kebab (chyba Nefretete), ale również go nie

spożywałem.

28. <Kebabowe zdjęcie>

Co jakiś czas nachodzi mnie ochota, ale równie szybko przechodzi. Kiedyś sprawa prezentowała się

nieco inaczej, ale bez przesady.

29. <Piwne zdjęcie>

Jeśli pytasz ogólnie o piwo, to jasne. Jeśli o Tyskie - znam lepsze trunki Razz.

30. Jeszcze jakieś pytania?

Cóż, mogłeś mi zadać wiele gorących pytań Wink

Xavi

1. Słuchasz czegoś innego oprócz Alice Coopera?

Pewnie, wszystkich pobocznych projektów i Wingera Wink. Zapraszam na mojego lasta (Mike_Boat_City),

tam są szczegóły. Niemniej raczej klasyczny rock z odchyłami w pop i pudel metal. Jak już pisałem,

mój gust jest raczej plebejski. Lubię Sabbathów (i pochodne), Gunsów, Toto, Meat Loafa, Blue

Öyster Cult. Mainstream no Sad.

2. Czy my mamy cokolwiek wspólnego ze sobą?

Muzycznie pewnie niewiele. W innych płaszczyznach? Trudno powiedzieć, lubimy Tarantino? Wink

3. Co sądzisz o moim muzycznym guście? [czuję same superlatywy]

Na podstawie QW mogę stwierdzić, że nasze gusta są od siebie odległe. Co oczywiście nie oznacza

tego, że mój jest świetny, a Twój okropny. Myślę, że warto też zaznaczyć, że moje komentki w QW są

często hiperbolizowane i danego kawałka często nie uważam za aż tak bardzo zły, ba, często jest po

prostu tylko i wyłącznie nie w moim stylu/inne wolę bardziej.

4. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie

znając?


Problem jest taki, że nie znam Cię nawet mniej więcej Wink. Niemniej polecam "Księgę bez tytułu"

Anonimowego autora oraz jej nieco słabszą kontynuację "Oko Księżyca". Bardzo przyjemne

Tarantinowsko-Kingowskie książki.

5. Coś się tak na obersta uwziął?

Jeśli chodzi tylko i wyłącznie o kino i cycki, to ja traktuję jako taki mem. Spodobał mi się i o.

A i zauważyłem, że Oberstowi jakoś to nie przeszkadza, więc - czemu nie?

Gnietek

1. Czego ci zabrakło po odejściu Fenderka?

Brakuje mi ogólnie Fenderka, jako osoby. Dobrze, że mogę się z niego nabijać na Fejsbuczku!

Natomiast na samym Forum nie zauważyłem w zasadzie żadnej zmiany. Bo i Fenderkowa chęć do dyskusji

odeszła stąd o wiele przed Fenderkiem (od niedawna znanym jako Derek Fen, mroczny pan).

2. Fenderek to nie jedyna ciekawa postać, która odeszła z tego forum. Jesteś tutaj rzadziej lub

częściej już od prawie 9 lat, więc wiesz to nawet lepiej ode mnie. Czyjej nieobecność w tym

wiadomo jakim na maxa miejscu ci żal?


Najbardziej chyba za Szymkiem. Miał bardzo specyficzne poczucie humoru i gołębie sercem zarazem.

Poza tym mam wrażenie, że w jakiś tam sposób się tu kumplowaliśmy. Bez Qndzi też to miejsce sporo

traci, ale akurat z nią ma częstszy lub rzadszy kontakt "in live", więc strata forumowa schodzi tu

na dalszy plan.

3. Jeśli grałeś - jak oceniasz trzecią i czwartą ("Arcania") część Gothica?

W Arcanię nie grałem, natomiast jeśli chodzi o G3, to oceniam ją bardzo negatywnie (mimo spędzenia

nad nią długich godzin). Grafika co prawda śliczna (co prawda oprócz modeli postaci, które dopiero

service packi i mody doprowadziły do jako takiego ładu), fabuła z wyraźnym potencjałem, ale

grywalność już niestety ssie (a to ona jest najważniejsza). Pierwszy raz się zdenerwowałem, jak w

czwartym mieście okazało się, że nie mogę kontynuować fabuły, bo wyzwoliłem zbyt wiele osad.

Oczywiście nie miałem sensownego save'a, więc rzuciłem G3 w cholerę. Za drugim razem dotarłem do

Nordmaru, gdzie wykonywałem jakieś kluczowe dla fabuły zadanie oparte na schemacie - idź za NPC-em

gdzieśtam. Oczywiście NPC za każdym podejściem pakował się w watahę orków i bohatersko ginął...

Znowu rzuciłem G3 w cholerę i chyba już do niego nie wrócę. Zwłaszcza, że twócom zabrakło chyba

pomysłu na zadania i w każdej mieścinie robi się w zasadzie dokładnie to samo - zaciukaj jadowite

kury/łyse wilki/rozczochrane borsuki, przynieś 5 gówien łosia/łusek piranii

nadmyrtańskiej/rzeżuchę z domu mnicha Kapucyna. Jakby tego było mało, to i CD Projekt dał plamę

przydzielając prawie wszystkie role pierwszoplanowe Adamowi Baumanowi -.-' (wcześniej Bauman też

obsadzał większość postaci, ale przynajmniej Milten, Gorn i Lester mieli inne głosy Razz).

Podsumowując - G3 miał potencjał, ale go zaprzepaszczono.

4. Czy wierzysz, że Queen wyda jeszcze kiedyś coś ciekawego? Jeśli tak, to co to może być?

Niestety obawiam się, że nastąpi to dopiero po odejściu z tego świata żyjących muzyków zespołu,

oczywiście jeśli potem za QP będzie odpowiadać jakaś rozważna osoba. Myślę też, że niczego

ciekawszego od koncertów nie są w stanie wydać.

5. Co się stało, że w ostatnim roku znowu zacząłeś się tak aktywnie udzelac na forum?

Najprościej byłoby napisać, że nie mam aż tyle ciekawszych rzeczy do roboty. Ale to nie jest aż

takie łatwe. Po pierwsze zniknąłem z Forum rzeczywiście dlatego, że zajmowały mnie inne

przyjemności, które teraz już mnie w takim stopniu nie pochłaniają. Niemniej nawet wtedy nie

uciekłem z tego miejsca trwale. Zaglądałem, ale zwyczajnie nie pisałem. W tamtym okresie trzymała

mnie tu już w zasadzie tylko QW, ale nawet z nią się nie wyrabiałem, więc odpuściłem. Nie pisałem

zaś, bo poczułem się jakoś, bo ja wiem, wyobcowany (to pewnie zbyt silne słowo)? W każdym w tym

"sezonie" postanowiłem na próbę coś napisać, znowu zaskoczyło i czuję się tu...hm...dobrze. Bez

szaleństw, ale sielsko.


Oberst

1. Facebook. Twoje ulubione zajęcie tam.

Zdecydowanie "Łódź wczoraj i dziś". Wspaniałe zdjęcia, zwłaszcza te porównawcze. Czasem aż się

łezkę uroni nad tym jaką ruiną jest obiekt, który kiedyś był przepiękny lub z drugiej strony jak

niektóre miejsca prawie się nie zmieniły. Sami spójrzcie:

-

to była obecna Al. Kościuszki (wiem, że większości mało to mówi, ale zobaczcie sobie street view,

gdyż zdjęcia idealnie oddającego obecną brzydotę tej ulicy nie odnalazłem) -.-'.



No cudowny fan page, w dodatku dość często aktualizowany Smile.


2. Skąd wytrzasnąłeś tego pięknego borsuka? <3

Na stronce Wildlife Rocks (http://www.wildliferocks.me/), autorem jest Pat Williams, zaś dzieło

nosi tytuł "Brock Star". Zgadzam się - jest piękny Smile.

3. Po Laście widzę, że słuchasz Dio, ale nie widzę Rainbow. Przypadek?

Poza wiadomym utworem kompletnie nie znam Rainbow. Niestety jestem dość toporny w poznawaniu nowej

muzyki. Lubię słuchać czegoś nowego, ale postawienie tego pierwszego kroku to nie lada wyzwanie. W

dodatku poznaję muzykę na podstawie "sieci powiązań", np. Dio zainteresowałem się przez Sabbathów,

dziwna amerykańska muzyka na moim laście wzięła się od solowych projektów członków Alice Cooper

Group, etc. Jednak szansę Rainbow od poznania Purpli wyraźnie wzrosły Wink.

4. Co jest ważniejsze - żeby dziury w worku były odpowiednio duże czy wystarczy że koń widzi?



Trudne pytanie. Z jednej strony odpowiednie duże dziury odciążają wzrok konia, poza tym czasem

samo to, że koń widzi może być niewystarczające. Z drugiej strony dobrze patrzący koń pozwala na

zaoszczędzenie pieniędzy, które byś wydał na powiększanie dziur.

5. Uroda Katie od 1 do 10.

Niech będzie, że 8. Bardzo mi się podoba taki typ urody i fizjonomia kobiecego ciała. Jednak musi

zostać trochę punktów na skali dla większego objawienie czyli/lub/i tej jedynej Wink.

6. The Cosmos Rocks daje radę?

Jednoczesnie daje i nie daje rady. Albo inaczej - to, że nie daje rady nie jest jego winą. TCR to

dość dobra płyta. Wiadomo, że nie wybitna, ale też moim zdaniem nie można o niej twierdzić, iż

jest beznadziejna. To co czyni ją słabą to osoby twórców. Po prostu od Rodgersa, Maya i Taylora

można było oczekiwać dużo, dużo więcej. Choć ośmielę się stwierdzić, że Paul swoje zrobił -

napisał dwie najlepsze piosenki z tego albumu (Through the Night i Warboys - ten drugi wolę co

prawda w solowej aranżacji Rodgersa), dobrą piosenkę (Voodoo), a także stylem najbardziej

przypominającą Queen (sic!) piosenkę (Call Me). Taylorowi wyszło średnio, zaś Mayowi...słabo,

jakby pisał w przerwach między innymi zajęciami (bo tak chyba było). Pojedynczych piosenek słucham

do dzisiaj (ba, samo Warboys i Through the Night nabiło mi miliard odsłuchań TCR na laście), ale

do całości raczej nie wracam.

7. Twoje największe zboczenie muzyczne to...?

Chyba T-Raperzy znad Wisły i DySzCz. To znaczy wiadomo, że pewnie większośc z nas ma sentyment do

tego zespołu, ale ja dodatkowo kiszę mp3-ki na dysku i od czasu do czasu ich słucham xD. I nadal

to lubię!

Obiad

01 Gdzie jest łapka w awatarze? Wyszła z mody? Poszła do więzienia i nie przeszła przez start?

Kiedyś wspomniałeś, że do niej wrócisz - dalej na ten powrót czekać?


Oryginał przepadł i jeśli nie ma go nigdzie w czeluściach Forum, to już nic z tym się nie da

zrobić. Próbowałem stworzyć jakieś nawiązania do tamtego avatara, ale jak do tej pory żaden nie

przypadł mi do gustu. Może kiedyś Smile.

02 Sam narysowałeś grającego na gitarze borsuka?

Nie wiem czy gorzej śpiewam czy rysuję, w każdym razie jedno i drugie wychodzi mi fatalnie. Nie

jestem autorem rysunku (szczegóły w pyt. 2. Obersta)

03 "Moda na Sukces" wciąż w sercu?

Oczywiście, że tak, choć już od bardzo dawna nie obejrzałem całego odcinka. Ale jakieś migawki się

czasem załapię. Ostatnio Taylor wrzuciła Brooke do sadzawki (przeurocze nawiązanie do Stephanie i

Sally <3)

04 Punkty za Contrę dla Mumina w QW to były za sentyment, zgaduję. Dużo grałeś na pegazusie i

takich konsolach kiedyś?


Oj bardzo dużo! Jak miałem jakieś 6-7 lat to tata skonstruował mi "kącik gier telewizyjnych",

który składał się z czarnego metalowego stolika (mamy go do dziś), telewizora Panasonic 15'',

któremu kozacko przypaliłem obudowę lampką, w dodatku miał osłonkę antywypalającą-oczy-jak-się-

gra-pół doby (całość rezyduje w piwnicy), profesjonalnego przełącznika tv/av (mam zdolnego tatę!)

oraz "oryginalnego" Pegazusa (chyba jest już w krainie wiecznych konsol). Pierwszym

nieskładankowym "kartridżem" (Forresterem, łohohohohohoho) był Goal 3, którego namiętnie

katowaliśmy z kuzynem. Piękne czasy. Generalnie dzień składał się ze szkoły, obiadu, wychodzenia

na dwór i Pegazusa, gdy już się z dworu wróciło "bo ciemno" albo koledzy mieli inne sprawunki.

Krótko miałem też Poly Station (xD), za to mój sąsiad miał Pegazusa z klawiaturą Very Happy. Później

Pegazusa zastąpiło PS One i trwająca miliard godzin kariera w Gran Turismo 2 Smile.

05 Czemu tak rzadko swojego blogaska aktualizujesz? :<

Miło mi widzieć smutną minkę, bo moge to odczytać jako jakiś brak w związku z tą

nieczęstotliwością Smile. Powodów jest kilka. Pierwszy to taki, że z założenia nie miałem zamiaru się

spinać, że "trzeba coś napisać", jeśli uznaję, że czymś chcę się podzielić, to to robię. Poza tym

zawsze staram się pisać spontanicznie, nie planując niczego. Dlatego czasem natchnienie przychodzi

w nieodpowiednim momencie i gdy już mam możliwość przelania myśli na kartkę w Wordzie, to

zwyczajnie opuszcza mnie wena. Kolejną sprawą jest koniecznośc płodzenia artykułów naukowych w

walce o studia doktoranckie (średnią ze studiów bowiem będę miał żałosną :p). Ostatni nawet nadaje

się do "Nazistów znanych i nie znanych", ale przed publikacją nie mam możliwości wrzucenia go.

Poza tym magisterka, która jednak w jakimś stopniu zabiera siły witalne i umysłowe. Niemniej kto

wie, skoro mam tylu fanów (xD), to zwiększę częstotliwość.

06 Jakiego programu do edycji wideo używasz?

Pinnacle Studio 12. Nie mogę powiedzieć, żeby był niezawodny, ale jest prosty w obsłudze i zawiera

wystarczającą ilość bajerów.

07 Dlaczego Alice Cooper?

Za umiejętne połączenie rocka z wodewilem, groteską, makabreską i za eklektyzm. Poza tym bardzo

teatralne show. Poza tym Alice naprawdę ma dobre wyczucie jako kompozytor, większość jego utworów

ma ciekawą/zabawną warstwę tekstową i chytliwe melodie. A Mike ceni melodyjność.

08 Siedzisz na tym forum niespełna 9 lat. Jak bardzo to forum się zmieniło przez te wszystkie

lata Twoim okiem? I na lepsze czy na gorsze?


To nie jest łatwe pytanie, a i odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo zależy także od tego jak ja się

zmieniałem. Pierwsze dwa lata były naprawdę słabe, zarówno jeśli chodzi o mnie, jak i o całe to

miejsce - przypominało bardziej czat niż forum dyskusyjne, w dodatku wtedy wszyscy zachwycali się

wszystkim Very Happy. Lata 2006-2008 to chyba lata świetności Forum - rozmaite ciekawe i świeże wtedy

zabawy, dośc zgrana paczka użytkowników, dyskusje w ogólnym, trasa z Paulem i takie tam. Potem

powolna degrengolada i stagnacja, moja ucieczka od aktywnego pisania. Teraz, jak już pisałem,

wróciłem i jest mi dobrze. Poziom absurdu jest fenomenalny, dużo bliskich memu sercu osób,

przyjście Twoje i Obersta to także wielki plus. Nadal jest dość monotonnie, ale z tym już chyba

wiele nie zrobimy i wynika to także z polityki QP Wink. Wielu osób mi także brakuje. Reasumując -

jest ok, bywało lepiej, ale i gorzej.

09 Jak reflektujesz na miskę klopsowej?

Bardzo chętnie, o ile nie będzie w niej pływać za dużo zielska Wink.

10 KIEDY PIJEMY?

Jeśli nie na bydle u Bizona, to nie umiem określić. Chociaż nadzieja jest, bowiem moja kuzynka

właśnie zamieszkała w Gdyni. Kiedyś niewątpliwie ją odwiedzę, więc...

Mumin

1. ASAQ zamknięta księga czy... w sumie to bezsensu. Brakuje Ci ASAQ?

Trochę na pewno, chociaż okres kiedy taśmowo pisaliśmy we trzech (Ty, Mattey i ja) był już troszkę

męczący, zaczynało brakować świeżych pomysłów, choć to nie oznacza, że perełki się nie trafiały.

Gdyby znowu pisało więcej osób, to byłbym nawet za reanimacją. W obecnym stanie rzeczy kiedy

Mattey coś skrobnie, też jest fajnie, dlatego między innymi ostatnio trochę pisałem. Wiadomo - co

za dużo to nie zdrowo, no chyba, że mówimy o ASAQ albo Modzie na Sukces.

2. Przeszedł byś przez swoje osiedle krzycząc: "czerwony kolorem widzewa!"

Nie. I nawet nie jest to kwestia obawy przed oklepaniem maski (a w każdym razie nie tylko). Ogółem

nie lubię za bardzo drzeć ryja i zawsze drażnią mnie ludzie, którzy to robią. Poza tym moje

osiedle jest na pograniczu, więc czasem wpada DHW (Destroyers Hooligans Widzew) i robi "zmyłki".

Także w sumie niezależnie od tego co bym krzyczał, to mógłbym dostać w mordę Very Happy.

3. redtube czy pornhub?

biggayparade.com

4. Widzimy się w Słupsku?

Ujmę to tak. Jeśli się nie spotkamy, to nie wybaczę sobie tego do końca życia. No i podobno jakiś

dobry koncert ma być.

5. Jakie masz odczucia do mojej osoby?

Analne. Tzn. lubię Cię czuć w pupie.

6. Lubisz Marillion?

Nie słuchałem, ale nie.

7. Ulubiona płyta Marillion

Zielona.

8. Ulubiona piosenka Marillion

Ta o owcy jest podobno dobra.

9. Ulubiony fragment w piosence Marillion

Jak kiedyś Hogarth się potknął - CIARY!

10. Ulubiona nuta we fragmencie piosenki Marillion

Ćwierćnuta.

11. Co sądzisz o H?

Najlepszy sponsor Ulicy Sezamkowej

12. Oraz co sądzisz o B? Uzasadnij.

Najlepsza dziwka H. Ma duże brzuszki i jest za co w kinie złapać!

13. Co o mnie sądziłeś jako pisarzu ASAQ. Tylko bez kadzenia, kawa na ławę, czasy słodkich

postów minęły.


Uważałem Cię za jednego z lepszych, ale z tendencją do słabszych odcinków. No i czasami nie

ogarniałem Twojej stylistyki (w sensie pisowni, zią!). Niemniej ogólnie na duży plus. No, 2+

Anunak (chłopiec z Grenlandii, brat Anaruka)

1. Czy gdybyś mógł się cofnąć 5 lat wstecz wybrałbyś jeszcze raz prawo?

Myślę, że tak, miałbym szansę na lepsze wyniki Wink. Na same studia też nie narzekam, są ciekawe, na

roku nigdy się nie spotkałem z jakimś wyścigiem szczurów, niewielu studentów przychodzi w

garniturze na wykład (Laughing), więc nie jest źle. Co prawda spodziewam się, że na aplikacji i w

zawodzie (jeśli w ogóle się uda) nie będzie już tak kolorowo. Niemniej - chyba lubię prawo.

2. Przemówiła do Ciebie jakaś gałąź prawa szczególnie?

Prawo pracy. Nie wiem dlaczego większość studentów i chyba pracowników naukowych również, uważa tę

gałąź za nudną, nieprzydatną, etc. Tzn. rzeczywiście ta dziedzina jest w zasadzie wyłącznie

teoretyczna, ale jest o czym dyskutować, co zmieniać. A prawo cywilne? Przecież wszystko już w

Rzymie zostało zrobione.

3. Interesuje Cię kryminalistyka?

Amatorsko się za nią nie brałem, a na uczelni nie miałem z nią styczności (jestem na specjalizacji

cywilnoprawnej, więc oprócz prawa karnego i postępowania karnego nie miałem z niczym innym

penalnym do czynienia). Natomiast wiem, że konferencje kryminalistyków należą do jednych z

najciekawszych.

4. Czy zw własnej nieprzymuszonej woli podjąłbyś się obrony seryjnego mordercy i gwałciciela?



Mając przekonanie, że jest winny - na pewno nie. W innym wypadku chyba też nie, wydziały karne

sądów mam zamiar omijać szerokim łukiem.

5. Którą płytę Coopera poleciłbyś totalnemu laikowi w jego kwestii?

Zależy od preferencji muzycznych laika (patrz odpowiedź na pytanie Mefju), ale jeśli chodzi o

"starożytnego Coopera" to pewnie Billion Dollar Babies i Welcome to My Nightmare, zaś o "radio

friendly Coopera" - Trash i Hey Stoopid.

6. Ulubiony utwór z solowej twórczości Dio i dlaczego akurat ten?

Wydaje mi się, że As Long As It's Not About Love. Dlaczego? Chyba dlatego, że jest w nim

wszystko - liryczność i dramatyzm, które wywołują słynne CIARY, ale także pierdolnięcie, co czyni

ten kawałek nieszablonowym. Poza tym Dio bardzo szczerze w nim brzmi, if you know what I mean.

7. Wybierasz się na koncert Black Sabbath jeśli będą grać gdzieś w PL lub Berlinie ,czy

Pradze?


Jeśli w Polsce - na pewno bym do tego dążył. Jeśli w okolicach naszego kraju - dążyłbym, ale nie

tak intensywnie. Generalnie stan moich finansów rzadko kiedy zezwala mi na uczestniczenie w dwóch

dużych koncertach w roku (+ przejazdy). Także jeśli np. miałbym w tym roku wybór - Cooper vs

Sabbaths, to wygrywa Cooper. Co prawda tu rozdarcie jest o tyle większe, że w wypadku obu artystów

tak naprawdę nie wiadomo ile jeszcze i gdzie pograją.

8. Widzew, czy ŁKS Laughing?

Jak już kiedyś pisałem - z zasiedzenia ŁKS, bo przecież "Korba w bani - ŁKS Teo fani!", ale jak

tylko zmieniam rejony na "Seks, alkohol, mordobicie - Łódzki Widzew ponad życie", to i nie bronię

ełksy w zaparte Laughing. Generalnie polska piłka mnie interesuje na tyle, żeby się pobawić w Fantasy

Lidze i życzyć dobrze obu łódzkim klubom i na tyle mało, by nie być fanem żadnej polskiej (a co

dopiero łódzkiej) drużyny.

9. Kiedy pijemy?

Na bydle u Bizona?

Kater

1. Witam gorąco.

Również witam, będzie mi niezwykle miło odpowiadać na Twoje pytania! (czy cośtam).

2. Co sądzisz o Systemie?

W czasach mody na System (czyli, gdy byłem w gimnazjum) nie podchodził mi za bardzo (ale wtedy

ogółem niewiele muzyki znałem). Dużo później zorientowałem się, że dość głupi byłem. Tzn. nie to,

żebym był teraz maniakiem, ale od czasu do czasu odpalam sobie dyskografię i sprawia mi to wielką

przyjemność.


3. Co sądzisz o Toolu?

Znam trzy albumy: 10 000 Days, Lateralus i Salival. Lubię je całkiem bardzo, ale już dawno nie

słuchałem Sad.

4. Co sądzisz o Radiohead?

Nie słuchałem.

5. Co sądzisz o Flojdach?

Znam tylko największe hiciory niestety (trzeba ten stan rzeczy zmienić). Co tu sądzić? Rozmach i

epickość. z drugiej strony z jakiegoś powodu jeszcze się ociągam z poszerzeniem Flojdowskich

horyzntów.

6. Co sądzisz o KOPSie?

Bardzo lubię ten komiks! Nie, że łykam go bezkrytycznie, ale zdecydowana większośc odcinków jest

pozytywnie rozbrajająca. Ale Beton powinnien wrócić jako "złota myśl" zza kadru, zamiast pojawiać

się w komentkach. No i oczywiście SPRZEDALIŚCIE SIĘ i Wam się nie chce!

7. Kiedy pijemy? W sensie serio, jakie są szansę żebyś był w warszawie na kolejnym trzepaniu

atrusa które to trzepanie niechybnie się znów wkrótce rozpęta?


Myślę, że prawdopodobieństwo mojego pojawienia się w Wawce są takie, jak Twojego pojawienia się w

Łodzi. Choć przyznaję, że picie z Katerami to jedno z najciekawszych doświadczeń w moim życiu xD.

8. Najlepsza okładka QW ever.

Zdecydowanie Katerhole, Mumin for Nothing depcze mu po piętach, a razem stanowią ideał.

9. Top10 zespołów.

1. Wad Wrodzonych
2. Nabytego Niedoboru Odporności
3. Tourette'a
4. Hemolityczno-mocznicowy
5. Downa
6. Haya-Wellsa
7. Post-Polio
8. Szkół Muzycznych w Bydgoszczy
9. okrętów
10. Modern Talking

BYŁO!

10. Top10 płyt.

1. tektoniczne
2. chodnikowe
3. pilśniowe
4. spalinowe
5. eurazjatycka
6. karton-gipsowa
7. wiórowa
8. główna
9. podłogowa
10. Karma

BYŁO!

11. Top10 utworów.

O dziwo nie było! Niemniej nie lubię takich pytań. I znowu - na tę chwilę ulubione, co nie

oznacza, iż najlepsze

1. Steven (Alice Cooper)
2. Child In Time (Deep Purple)
3. The March of the Black Queen (Queen)
4. With Our Love (Paul rodgers)
5. As Long As It's Not About Love (Dio)
6. Astronomy (Blue Öyster Cult)
7. The Toy Master (Avantasia)
8. Wishing Well (Free)
9. Gone, Gone, Gone (Bad Company)
10. Małgoś Głupia (Figo Fagot)

Bez sęsu.

12. Dlaczego skasowałeś najlepsze zdjęcie ever?

Chyba sam sobie odpowiedziałeś. Już je widzę na Fejsbukach i w Kłinwizjach Razz.

Irminella

1.Podróżnicze marzenie życia to...

Jest tak wiele miejsc do zobaczenia, że nie mam chyba tego jednego. Chociaż El Hierro jest

niesamowite!

2.Najlepszy moment na forum.

List otwarty, bodaj Kensingtona. Nie wiedziałem czy mam się śmiać czy płakać Razz.

3. No i oczywiście najgorszy moment na forum

Wojna Komarowa.

4. Twoja obecność w internecie - fejsbuki, myspace czy coś jeszcze?

Fejsbuś, Bloga$$ek, Forum, liveconcertguide.com (jak akurat działa), last.fm/setlist.fm. W tych

miejscach jest mnie najwięcej.

5. No jak to ja, co sądzisz o Rogerze?

Jako o muzyku? Bardzo dobry perkusista, nie bojący się eksperymentować kompozytor. O człowieku?

Nie wiem, nie znam Wink. Ale wydaje się bardzo, acz nie do przesady, na luzie, a to plus.

Michalzbiku95

1. Z tego co zauważyłem na forum jesteś pogodnym użytkownikiem i patrzysz na wiele rzeczy z

dystansu. wnioskuje ze w prawdziwym życiu (Razz) też taki jesteś. Jaki jest zatem twój sposób na

takie podejście do życia?


"Pogodny" to chyba nie najbardziej trafione określenie. Podchodzę do wielu rzeczy z poczuciem

humoru, ale pogodnym bym się nie określił. Patrzenie z dystansu to cudowna rzecz, chociaż w

sprawach naprawdę dla mnie ważnych (albo które mi się ważnymi wydają) często tego zdystansowania

się (zwłaszcza na początku) brakuje. Poza tym lubię bawić rozmówców, a humor to najlepszy sposób

walki ze stresem, który też w ilościach nadprogramowych mi się udziela.

2. Lubisz piłkę nożną?

Kiedyś na pewno bardziej się nią interesowałem. Obecnie od czasu do czasu obejrzę sobie jakiś mecz

Ligi Mistrzów albo reprezentacyjny, prześledzę wyniki.

3. Jeśli tak to : liga angielska czy hiszpańska? a może polska?

Zdecydowanie liga angielska i Manchester United. Hiszpański styl gry w ogóle mnie nie kręci, sam

nawet nie umiem wskazać dlaczego. Tak Barconaniści, lubię angielskie szachy Wink.

Bizon

- największe muzyczne odkrycie ostatnich miesięcy/lat

Niedawne odkrycie - Deborah Bonham, o której już popisałem trochę na bloga$$ku. Naprawdę

niesamowity blues-rockowy głos. A przypominam, że podobnie jak Mumin, wolę mężczyzn na wokalu. Jej

kompozycje może nie należą do najwybitniejszych, ale są takie sielskie, czasami leniwe, ale przede

wszystkim świetnie zagrane. Bardzo relaksująca muzyka. Polecam Bardzo!

- zespół, którego jeszcze nie poznałeś, ale poznać powinieneś, bo wiocha nie znać...

Bo to mało takich? Największa siara to zapewne The Rolling Stones. Oczywiście znam największe hity, ale w wypadku tego zespołu, to tyle co nic Razz.

- pięć kapel, które powinnismy zaprezentowac w NIE DLA SINGLI

Oczywiście oprócz oczywistości, które mam w top 5 na laście:
- Free/Rodgers
- R.E.M.
- Acid Drinkers
- Scorpions (ich zwłaszcza, bo wszyscy wiemy z jakich dokonań są najbardziej znani, a jakie warto

pokazać)
- TSA

- jesteś chętny na wspołpoprowadzenie odcinka o blue oyster cult? a weź nie pierdol, radio nie

gryzie... to jak? powaznie pytam.


Przewidziałeś pierwszą część odpowiedzi, więc ją pominę Smile. Cóż, urodę mam niewątpliwie radiową,

kiedyś też nawet marzyłem o pracy w radio. Obawy oczywiście mam, ale ostatnio staram się nie

pozbawiać szans, przez głupstwa w mojej głowie. Bardzo dziękuję za propozycję i chętnie ją

przyjmuję. Tylko, żeby potem nie było, że przeze mnie Was zdjęli z anteny! Razz

- najwieksza siara z wykonawców, których lubisz sluchac

Według tego forum będzie to pewnie Winger ^^. Niemniej myślę, że to dlatego, iż nikt nie zna tutaj

twórczości Kane'a "Rambo" Robertsa - eighties heavy music at its worst. Ale... no kurczę, lubię.

O, jeszcze Wig Wam, czyli te skandynawy, o których już pisał Mumin. Może jeszcze Nickleback, ale w

ich wypadku słucham tylko jednego krążka Wink

- kto bylby najlepszym kandydatem do prowadzenia QW od marca?[b]

Mumin się sprawdził. Ytron też, choć nie wiem czy byśmy wytrzymali jego styl w większej dawce.

[b]- najlepszy kawalek w historii QW (oprocz twoich)?


Nie wiem czy najlepszy, ale na pewno jeden z czołowych i zapadających w pamięci. ... No, ten...

tego... Kate Bush i Elton John – Snowed In At Wheeler Street. Piękno skończone!

- po ilu osobach ludziom znudzi sie zadawanie pytan i zabawa padnie na ryj?

A to jeszcze się nie znudziła?

Ziutek

1. Hehe, prawie Cię nie poznałem rok temu w Łodzi. Dalej zapuszczasz włosy, czy ściąłeś?

Staram się utrzymywać długość za uszy Wink.

2. Co się teraz dzieje w Modzie na Sukces? Bo przyznam, że zapracowany mocno zaniedbałem

śledzenie fabuły i ostatnio, jak przypadkiem trafiłem na bieżący odcinek, to nie ogarniałem nic.



Forrestery odzyskały firmę, a córa Taylor (jedna z bliźniaczek, ale nie ta co nie żyje, ta druga)

próbuje uwodzić bojfrenda córy Brooke (Hope), który jest didżejem. Bridżet przypadkiem zepchnęła

ze schodów surogatkę swojego nasciturusa i ta poroniła (warto dodać, że zapchnięta została

wcześniej zgwałcona i jest kuzynką chłopaka Taylor!). Tyle wywnioskowałem ze strzępków Razz.

3. Mniej więcej mam wyobrażenie o tym, czego słuchasz, ale tradycyjnie pytanie o muzyczne

ekstrema, tj. granice Twojej tolerancji na "ciężkość" muzyki.


Najprościej rzec, że kupuję każdą muzykę, która jest melodyjna (oczywiście granice tolerancji na

melodyjność też mam). Zatem jeśli chodzi o metal, to jeśli jest melodyjny, to spoko, może być

nawet doom power dooper jebutny metal. Nie przepadam za growlingiem.

4. Odnieś się do artykułu opiewającego walory miasta Łódź w brytyjskim szmatławcu

Obstawiam, że pan odwiedził Piotrkowską w poniedziałek przed południem. A skoro jest to ulica

restauracyjno-sklepowo-rozrywkowa, to miała prawo świecić pustkami. Ruin jest rzeczywiście sporo,

ale to bardziej wynika z tego, że miasto postanowiło, że to developer, który wykupi grunt ma sobie

te rudery na własną rękę rozebrać. Stąd niechęć developerów i zrujnowane budowle (niemniej

ostatnio odremontowano fasady kilku kamienic i wyglądają pięknie!). Z menelami też nie jest do

końca tak. Po prostu w Łodzi są oni skupieni w jednym miejscu - w centrum Razz (zimą na przykład

pieką kiełbaski przy koksownikach). A pan The Sun miał to szczęście, że przy tej wentylacji Irish

Pubu jest zawsze ciepło, to i pan lump się do niej przytuli... Ponadto statystyki wykazały, że

łodzianie jak już, to uciekają do innych miast, a nie na Wyspy.

5. Kiedy idziemy na piwo?

Ponownie muszę napisać - bydło u Bizona Smile

NAR

1 Jesteś jednym z użytkowników z najdłuższym stażem na tym forum, ja Ciebie zawsze jednak jakoś

tak średnio kojarzyłem. Miałeś jakąś przerwę w życiu forumowym i ostatnio tutaj powróciłeś czy to

mi się coś pląta?


Owszem, miałem przerwę, która przypadła na okres Twojego wzmożenia aktywności. Niemniej skoro się

zarejestrowałeś w 2008, to miałeś szansę napotykać moje posty, bo z tego co kojarzę, to przerwa

nastąpiła jakoś w 2010/2011.

2 A propos stażu. Jak oceniasz zmiany jakich byłeś świadkiem w czasie tych 9 lat?

Patrz: ósme pytanie Obiada.

3 Znasz Marillion?

Nie znam Marillion :<

4 Oglądałeś LOST?

Zacząłem oglądać. Niestety po trzecim sezonie ten serial zrobił się dla mnie zbyt zagmatwano-

poplątany i bez sensu. Miast czerpać przyjemność z oglądania, zacząłem się męczyć. Odpuściłem

zatem.

5 Top 10 filmów

Nie jestem jakimś strasznym filmożercą, więc szału tu nie będzie, poza tym pewnie o połowie

świetnych filmów zapomnę.

1. Wróg u bram - samo tak wyszło. Oglądam ten film przy każdej sposobności i jeszcze mi się nie

znudził.
2. Pulp Fiction
3. Sens Życia wg Monty Pythona
4. Życie jest piękne
5. Nosferatu
6. Bękarty Wojny
7. Dzień Świra
8. Epilog Norymberski
9. Forrest Gump
10. Coś/Rzecz (The Thing w każdym razie, ale ten z 1982 r.)

6 Co sądzisz o fecebookowym ekshibicjonizmie.

Jeśli chodzi o opisy w stylu "jem obiad", "robię kupę", to wiadomo co o tym myśleć. W kwestii foć

i innych wydarzeń z życia - cóż, jeśli nie masz na profilu 150 fotek, które samemu wrzuciłeś, to

mnie to nie przeszkadza. No i dla mnie warunkiem sine qua non ekshibicjonizmu fejsbukowego jest

udostępnianie wszelkich rzeczy wyłącznie znajomym, ewentualnie znajomym znajomych.

7 top 10 utworów ostatniej dekady

Może być 2000-2012? Mooooże! Razz Najtrudniejsze z dotychczasowych pytań i najpewniej najbardziej

załamujące odpowiedzi Very Happy. Ponownie - po jednym utworze od wykonawcy.

1. As Long As It's Not About Love (Dio)
2. This I Love (Axl N' Roses)
3. Pick Up the Bones (Alice Cooper)
4. Disappear (Dream Theater)
5. Deborah Bonham - Hold On
6. The Toy Master (Avantasia)
7. In the Land of the Pig, the Butcher Is King (Meat Loaf)
8. Waiting For My Ship (Blue Coupe)
9. Blues Beatdown (Acid Drinkers)
10. Electric Tears (Buckethead)

Mustapha91

1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co

nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.


Nie lubię zbytnio szafować określeniami typu "książka życia", bo np. fakt, że jest tylko kilka

książek, które przeczytałem więcej niż raz nie znaczy od razu, że to książki życia. Aczkolwiek

bardzo poruszyły mnie Madonny z Leningradu Debry Dean - naprawdę wzruszająca opowieść o

chorobie, ciężkich latach wojny i tym jakie piętno w jej wyniku zostaje w psychice człowieka.

Innymi ważnymi dla mnie pozycjami są bez wątpienia Rok 1984 Orwella, Mistrz i

Małgorzata
Bułhakowa i Proces Kafki (jak to mój znajomy kiedyś zapytał: Proces Kafki,

ale kto jest autorem?).

Książki dzieciństwa, to raczej standardowo - uwielbiałem Niziurskiego, Bahdaja i oczywiście całą

serię przygód Mikołajka. Za to nigdy nie przemawiały do mnie Tomki, ale nie od dziś

wiem, że bywam niemęski Razz.

Nie mam chyba ulubionych autorów, no może Guido Knopp i Agatha Christie, ale to mocno naciągane.

Co do gatunków, to mój świat czytelniczy pochłania przede wszystkim literatura faktu, a dokładniej

wszystko co związane z hitleryzmem (przy czym bardziej zagadnienia społeczno-polityczne niż pola

bitwy). Niektóre z tych książek czyta się z zapartym tchem, niczym powieść (np. Fałszerze

Lawrence'a Malkina, opisująca historię operacji Bernhard, którą z kolei sfabularyzował Forsyth w

Aktach Odessy). Dopiero potem sobie uświadamiasz, że to zdażyło się naprawdę. Powiem Ci, że

ten moment uświadomienia bywa naprawdę straszny.

W związku z tym, że tomiszcza historyczne (nie zapominając o prawniczych - zawsze w sercu -.-') są

opasłe, to często brakuje mi czasu na cokolwiek innego. Kiedy jednak już czytam co innego, to albo

nadrabiam kanony literatury, albo sięgam po kryminał - zarówno ten poważny, jak i z przymrużeniem

oka. Z tych pierwszych to bez wahania Kirst (Fabryka Oficerów <3) i Christie. Wspaniała

okazał się także Szyfr Szekspira Jennifer Lee Carrell. Z tej humorystycznej kategorii

najbardziej cenię sobie Kto zabija najsławniejszych amerykańskich pisarzy Richarda Kaplowa

oraz wspomniane już przy okazji innego pytania Księga bez tytułu oraz Oko Księżyca

anonimowego autora (całość wskazuje raczej na kilku autorów Wink).

Książki przez które nie mogę przebrnąć? Szczerze mówiąc to nie wiem. Sam raczej dobieram sobie

takie pozycje, które oczywiście mogą mnie zawieść, ale raczej nie okażą się niemożliwe do

przeczytania. Natomiast w czasach szkolnych nie przebrnąłem tylko przez dwie lektury - Naszą

szkapę
(w sumie do dzisiaj nie wiem dlaczego pokonało mnie 40 stron Razz) i Nad Niemnem[i].

Oczywiście obstawiam, że nie przebrnąłbym przez wszelkie [i]Dumy i uprzedzenia
i inne tego

typu dzieła skierowane do kobiet Smile.

2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?

Bruce Cameron, który wydaje mi się bardzo dobrym gitarzystą. Ten pan nagrał swój pierwszy i

ostatni album w wieku 44 lat. Do współpracy udało mu się zaprosić muzyków Cream, Jimi Hendrix

Experience, Band of Gypsys czy Uriah Heep. Wydaje się, że i oni coś w nim widzieli. Niestety,

niecały tydzień po konferencji prasowej promującej krążek Midnight Daydream, Cameron popełnił

samobójstwo. Sama płyta zas to misz-masz stylistyczny, nawiązujący do twórczości zaproszonych

gości. Zresztą możesz ocenić samodzielnie, gdyż płyta jest obcenie udostępniona do ściągnięcia za

darmo tutaj

3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?

Hm, ciężko... Wolałbym uniknąć oczywistości w stylu "Justin Bieber". Podobnie jak Mumin, nie widzę

nic niesamowitego w Nirvanie. Od siebie dodam jeszcze The Rasmus, którzy chyba nie są jakimś

ogromnym fenomenem, ale ich sława i tak jest odwrotnie proporcjonalna do twórzości.

4. Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było?

- Marzenie muzyczne - Wielka Brytania lat '70. Myślę, że nie muszę uzasadniać.
- Marzenie historyczne - Łódź międzywojenna. Po pierwsze, żeby poczuć ten klimat rozkwitającego (a

nie upadłego) miasta przemysłowego, po drugie, aby móc przejść się ulicą Spacerową (wspominaną już

obecną Al. Kościuszki), wreszcie - aby bardziej zrozumieć losy tego miasta.

5. Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?

- Najlepszy = najbliższy mojemu -> Bizon. Określiłbym go mianem "klasycznego" Wink. Tuż za nim

Mumin.
- Najbardziej odległy -> Kręgi Atrusowe (choć walczyły o "najosobliwszy")
- Najosobliwszy -> Obiad, który obok typowych wykonawców potrafi słuchać Pegazusa i mu się to nie

gryzie Wink

6. Gdyby forum nigdy nie istniało - Twój gust muzyczny pozostałby zupełnie taki sam, czy jednak

to miejsce miało jakiś wpływ na niego?


Na pewno ewoluowałby zdecydowanie wolniej, natomiast nie jestem przekonany co do tego, czy jest

jakiś zespół, który poznałem dzięki Forum Queen. Niemniej znalazłem tu cenne wskazówki co do

kolejności poznawania. Chociaż nie - bez FQ nie zainteresowałbym się zapewne Uriah Heep i

Whitesnake, które zamierzam poznać w najbliższej przyszłości.

***

Pięknie dziękuję za wszystkie pytania, jeśli ktoś nie czuje się usatysfakcjonowany odpowiedziami, z chęcią rozszerzę, o ile nie będzie to naruszało zbytnio prywatnej sfery mojego życia lub obrażało pamięci Fenderka.

Coś czuję, że po tym co tutaj zaprezentowałem ocena mojego gustu wśród użyszkodników spadnie jeszcze niżej Laughing.
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
OberstPrymas



Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 2830
Skąd: Świebodzice

PostWysłany: Nie Mar 03, 2013 5:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kater

1. Witam gorąco. 
Również i pozdrawiam ciepło.

2. Co sądzisz o Systemie? 
Mam XP i chwalę sobie, ale chyba niedługo szykuje się przesiadka na coś nowszego. A czekaj, Ty się pytasz o ten zespół, tak? W takim razie będziesz zasmucony – nie znam w ogóle i nie czuję potrzeby poznania. Smutna prawda o mnie :_:

3. Co sądzisz o Toolu? 
Również nie znam. Hm, możliwe że nie są to moje rejony zainteresowań muzycznych.

4. Co sądzisz o Radiohead? 
Znam OK Computer i chwilowo mi starczy. Znaczy płyta bardzo (BARDZO!) zacna, ale teraz skupiam się na innych zespołach bardziej. Niemniej band bardzo lubię. Oczywiście jeśli można lubić jakiś zespół, znając tylko jedną ich płytę Razz

5. Co sądzisz o Flojdach? 
Cóż, Ciemna Strona to moja płyta życia, a Animals to moja okładka życia. Wprawdzie Gilmour to nie jest mój gitarzysta życia, ale nie zmienia to faktu że ich uwielbiam. Chociaż nadal nie mogę się wgryźć w Ścianę. Nie wiem, ale chyba za bardzo mi przeszkadzają te różne wypełniacze. Bo hajlajty są jednak kosmiczne. Za to po kryjomu podkochuję się w The Final Cut. Uwielbiam ten klimat, co panuje na tym krążku, a jak wyczaiłem że Tygrysy co się uwolniły to czołgi a nie zwierzęta to już wo'gle szaleństwo i łzy. Nawet powoli zaczynam dojrzewać do Echoes. Znaczy czasami mam myśl, że to wcale nic wielkiego, ale jak sobie już puszczę to zawsze jestem niszczony. Wprawdzie nie mam żadnych widów na wzór narkotycznych przy tym, ale wg mnie to jeden z lepszych Floydów.

6. Co sądzisz o KOPSie? 
Czasami czytam. Podoba mi się humor tam zawarty, taki swojski jest. Kiedyś zrobie sobie maraton ze wszystkimi sezonami. A, i bym zapomniał – sprzedałeś się kater.
EDIT: Przeczytałem wszystkie sezony i muszę stwierdzić, że mi się podobało. Znaczy zdarzają się słabsze odcinki, ale ogólnie trzyma całkiem niezły poziom.
WIĘCEJ CYCKÓW!1!!!1

7. Kiedy pijemy? W sensie serio, jakie są szanse żebyś był w warszawie na kolejnym trzepaniu atrusa które to trzepanie niechybnie się znów wkrótce rozpęta? 
Ale w sensie, że co pijemy? Alkohol? Hehehe, hohohoho no chyba Ty. Ale jeśli przez picie rozumiesz "joł mę, spotkajmy się żeby pogadać, tylko że powiemy, że idziemy pić bo inaczej to będzie wyglądać za gejowsko" . W takim razie czemu nie, w końcu zaczynam być ostatnio szalony w prawdziwym życiu i wyprawa życia na koniec Polski może być niezwykle fascynująca.

8. Najlepsza okładka QW ever. 
Mumin for Nothing. Po pierwsze, dlatego że jest najzupełniej świecie śmieszna, po drugie – bo sam wymyśliłem nazwę tej paczki.

9. Top10 zespołów. 
Kolejność raczej nie przypadkowa – Queen, Marillion, Pink Floyd, Led Zeppelin, Dream Theater, The Doors, Whitesnake, Deep Purple, Dire Straits. Ops, wyszło TOP9, ale nie znam tylu zespołów na tyle dobrze, by czymś dopchać. Ale mam już kilku kandydatów: Riverside, Radiohead, Uriah Heep czy Budgie. Oczywiście przypominam, że Katie to nie zespół i jest ponad wszelkimi TOPami. A co do Królowej. Chyba moja miłość do nich lekko osłabła, ale jest to zespół, który wprowadził mnie do świata muzyki. Poza tym dzięki nim znalazłem się na tym forum i poznałem masę cudownych wykonawców. Także za sentyment zawsze będą na pierwszym miejscu.


10. Top10 płyt. 

Będzie ciężko.
1. Pink Floyd – Dark Side of The Moon
2. Queen – A Night at the Opera
3. Marillion – Marbles
4. Led Zeppelin - III
5. Queen – A Day at the Races
6. Marillion – Brave
7. Marillion – Mispleced Childhood
8. Marillion – Season's End
9. The Doors – The Doors
10. Marillion – Clutching at Straws


11. Top10 utworów. 

1. Marillion – Ocean Cloud
2. Queen – Bohemian Rhapsody
3. Marillion – Neverland
4. Dream Theater - Space-Dye Vest 
5. Pink Floyd – Brain Damage/Eclipse
6. Marillion – Childhood's End
7. Dream Theater – The Spirit Carries On 
8. Marillion - Bitter Suite
9. Queen – Somebody to Love
10. Marillion – Lavedner

Prosto z mojego TOPu.

12. Dlaczego Katie Melua, skoro Norah Jones jest lepsza? 

O, muszę sobie tę Norę poznać w końcu i wyrobić sobie zdanie o niej. Ale cóż, Kasia mnie wzrusza, raduje i wywołuje różne inne pedalskie uczucia. Może wiele osób myśli, że uwialbiam ją tylko za wygląd, ale to nieprawda jest. Ogólnie w muzyce najbardziej cenię ciarogenność, a Katie dość często wtrząsa moimi uczuciami. W ogóle ostatnio zauważyłem, że moje ulubione kawałki to te które ona sama napisała. I chyba za to ją najbardziej kocham. Za to, że to jej słowa na mnie najbardziej działają. Dziękuję Kasiu :*

13. Najlepsze piwo wg obersta. 
Znowu śmieszne pytanie. Przykro mi, ale piwo mi śmierdzi i absolutnie nie smakuje.


14. Co ty wogle robisz, pracujesz, studiujesz, chodzisz do gimnazjum? 
Robię studia. Logistyka. Całkiem zacny przedmiot, po którym będę inżynierem. Teraz nam dali taki plan zajęć, że chyba poszukam sobie jakiejś pracy – w końcu ta cała muza sama się nie wyczaruje.

15. Skąd się wziąłeś na forum? 
Moja historia jest do bólu sztampowa. Poznałem dzięki tacie Queen (składak Platynowy), zacząłem słuchać coraz bardziej i bardziej, a że lubię znać opinie o wszystkim tym, o czym ja mam dobre zdanie to wpisałem sobie w google "queen forum" (genialne, wiem) i wyrzuciło mnie tutaj. Od razu się poznałem i wiedziałem, że przebicie się tutaj będzie ekstremalnie trudne. Z początku tak było i walczyłem dość mocno o przetrwanie, ale w końcu jakoś się udało zintegrować z paroma WAŻNYMI osobami. A dzisiaj średnio sobie wyobrażam życie bez FQ.

16. Ile masz lat? 
22. Taki głupi wiek, że trzeba w końcu się zacząć rozglądać za poważnym życiem. Nie lubię.

17. Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?
W dniu w którym Fenderek wróci na forum.


Obiad

01. Kiedy w końcu Twoja siostra założy tutaj konto?! 
Nie wiem. Na razie nieśmiałość ją zżera. Nie jest zbyt oblatana po muzyce – właściwie tylko Queen zna bardzo dobrze. Jest jeszcze HIM, ale to przypał. Jak podrośnie i zmądrzeje to na pewno się pojawi. Bym powiedział, że będzie mi dawać pkty w QW, ale ona w ogóle nie lubi tej muzyki co ja.

02. Logistyka to fajny kierunek? Polecasz? Bardzo? 
Polecam, ale tylko na dobrej uczelni. Bo ta moja jest mocno średnia. Ale ogólnie logistyka fajny kierunek. Po jakimś czasie zaczyna się inaczej na to patrzeć na różne otaczające nas procesy, a poza tym można się naprawdę wiele nauczyć o wielu zagadnieniach w gospodarce, przemyśle itp. Czyli słowem podsumowania – logistyka jest git.

03. TOP10 utworów Katie 
I Nine Million Bicycles (Piece by Piece)
II The Flood (The House)
III What I Miss About You (Pictures)
IV Spider's Web (Piece by Piece)
V Tiny Alien (The House)
VI Belfast [Penguins and Cats] (Call off the Search)
VII I Cried for You (Mary's Song) (Piece by Piece)
VIII A Happy Place (The House)
IX I Think It's Going to Rain Today (Call off the Search)
X A Moment of Madness (The House)

04. Który utwór z tych, które do tej pory wrzuciłeś do QW Ci się najbardziej podoba? 
Chyba Budgie z Hammer and Tonks i oczywiście mój debiut – czyli Katie i Crawling Up the Hill. Dość często do nich wracam i naprawdę uznają je za bardzo przyjemne. Szkoda, że Kasia tak nisko skończyła :_: O, jeszcze Whitesnake x2 dają radę.

05. Życie vs. Internety i dlaczego to drugie. 
Życie jest spoko, bo można w nim spotkać prawdziwe dziewczyny, pogadać z prawdziwymi kumplami i w ogóle robić różne szalone rzeczy. Internet natomiast jest oknem na świat. Bez niego nie siedziałbym tak głęboko w muzie, nie poznał kilkunastu naprawdę niezwykłych ludzi i w ogóle bym się nudził. Także pozwolę sobie postawić tutaj znak równości (byłem na mat-fizie więc mogę).

06. Grasz na czymś? Śpiewasz? Jesteś światowej sławy producentem muzycznym? 
Gram na kompie (chociaż ostatnio jakoś mniej), śpiewam jak nikt nie słyszy. Znaczy mam plan, żeby się nauczyć grać na gitarze, ale chyba jestem zbyt chaotyczny i wo'gle nieogarnięty. Od razu bym chciał grać dzikie solosy, ale za dużo tych strun, cholera. Może bas? W końcu ma tylko 4 struny.

07. W jednym miejscu, w jednym czasie, gra Marillion i Katie Melua. Na który koncert idziesz? 
Znowu pytanie życia od Obiada. Cóż, ogromny dylemat bym miał. Z jednej strony Marillion, CIARY, Hogarth po pijaku na głośnikach, Rothery i klimat. Z drugiej strony najpiękniejsza osoba na planecie, piękny głos, CIARY i łzy. Chyba przeważyłoby to, że tych pierwszych już widziałem na żywo, a Kasi jeszcze nie. Nie zmienia to faktu, że jest to dylemat życia i nie będę spał po nocach wymyślając rozwiązanie.

08. Jak przewidujesz przyszłość tego forum? 
Brakuje mi tu trochę świeżej krwi. Wprawdzie nowi generują jakiś ruch, ale nie jest to coś bardzo wielkiego. Cóż, pewnie w końcu zacznie się proces odchodzenia Starej Gwardii i niektóre tematy zaczną zamiarać, ale nie wydaje mi się, żeby forum umarło w ciągu kilku najbliższych lat. Ja osobiście nie mam zamiaru odchodzić i najwyżej będę spamował za dziesięciu.

09. Znasz jakiś zespół, film, cokolwiek, który jest fenomenem, a którego za cholerę połapać nie możesz? 
Metallica. Z tych wszystkich utworów, które znam żaden mi tak naprawdę nie przypasował. Za dużo hałasu, a za mało przestrzeni. Nudzi mnie takie granie i nie mam ochoty ich poznawać.

10. Mumin ma bloga, Kater ma bloga, nawet czas-łapać-życie-za-jajca Fenderek ma bloga. Też myślałeś nad założeniem takowego? 
Miałem kiedyś bloga. Jeszcze przed erą "forumową". Pisałem tem głównie o Queen, a nawet zdarzyło mi się zrobić TOP w którym wygrał utwór GnR (Paradise City chyba). Ogólnie średnio lubię blogi, bo tam trzeba dużo pisać, a ja nie jestem zbyt szczodry w słowa. Serio, niech ktoś znajdzie jakiś mój długi post na tym forum. Raczej nie ma, także widzisz jaki to trud dla mnie, pisząc te odpowiedzi.

11. Dlaczego zadaję Ci pytania tu, skoro równie dobrze mógłbym je Ci zadać na fejsie? 
Bo to by znaczyło, że jesteśmy totalnymi nołlajfami. Oh, wait...

12. To kiedy znowu idziemy trollować fanów Lamberta?
I was born to troll. Znaczy zawsze i wszędzie. Kiedyś musimy się zorganizować na taką akcję, bo ostatnim razem było wesoło.

Mefju

1. Dlaczego Kasia?
Mam dziesiątki argumentów – zacznę od najbanalniejszych: ma najlepsze imię na świecie (moje ulubione od czasów Katie Holmes), jest najśliczniejsza na świecie, ma cudowny akcent jak mówi po angielsku <3, śpiewa o rzeczach które mnie autentycznie ruszają, a jak to śpiewa to mam klasyczne CIARY. W ogóle może to trochę dla mnie zgubne, ale ta kobiałka jest dla mnie ideałem pod każdym wzglądem i moje życie będzie poszukowaniem dziewczyny do niej podobnej. Jestem stracony :_:

2. Czy widziałeś lub chciałbyś zobaczyć ją nago?
Nie widziałem, nie szukałem, nie chciałbym. Jestem głupi, ale jak znajduję sobie jakiś obiekt miłości, to jest to uczucie romantyczne i nie sprawia mi radości wyobrażanie sobie/oglądanie tej osoby nago. Chociaż raz widziałem jej zdjęcie w stroju kąpielowym. Mimo wszystko wolę ją ubraną. Jakbym ją zobaczył na golasa, to chyba by coś we mnie pękło. <boże, jestem nienormalny>

3. Dlaczego czujesz taką silną potrzebę gadania o swojej siostrze?
Bo jest popyt na to. Żartuję, po prostu wydaje mi się, że jest to dość śmieszny temat. Zresztą to cześciej wy mi coś o niej piszecie Razz

4. Nie czujesz czasem pewnego dyskomfortu, że mogłeś ją trochę za bardzo rozsławić i teraz jesteś dręczony pytaniami o nią i ogólnie forumowymi plotkami i żarcikami na jej temat?
Nie, bo wydaje mi się to sympatyczne. W końcu to nie Kasia i wszelkie żarciki, docinki mi nie przeszkadzają. A ona się wkurza czasami za jakieś głupie teksty. Mnie to bawi i nie zamierzam się obrażać. Chyba że BARDZO ktoś przegnie pałę goryczy.

5. A ona jak się z tym czuje? I czy zamierza w ogóle kiedyś tutaj na stałe oficjalnie wpaść czy woli całe życie pełnić rolę jedynie bocznego obserwatora? No bo jak można interesować się jakimś miejscem(którego de facto przestało być miejscem), mieć na to miejsce wpływ a nie chcieć w to miejsce wstąpić i się ujawnić? Jaki to ma sens?
Na pewno się kiedyś pojawi. Chociaż jest dość nieśmiała. Raz coś napisała w finale QW (tak, to jest autentyk) i wprawdzie późnej żałowała, że nie napsała czegoś więcej, ale wiem że ona bardziej woli czytać. Niemniej kiedyś się zarejestruje i będzie spamować w tematach o Queen.

6. Ile ma lat i jak ma na imię Twoja siostra? No i jakie ma cycki(jeżeli już je w ogóle ma)?
Ma 15 lat i nazywa się Ewa. Także pytanie o cycki pozwolę sobie pominąć. Możesz się spytać za 3 lata Razz

7. Zamierzasz się kiedyś wybrać na Ogólnopolski Zlot Fanów Queen lub chociaż na bydło do Bizona?
Za daleko się wszystko dzieje. Ale mam taki plan, żeby się wygrać gdzieś i poznać ludzi z forum. Bo na razie na żywo widziałem raptem 3. Wiadomo, byłoby to niezwykłe przeżycie spotkać takiego Bizona czy dagę, także będę do tego dążył.

8. A w ogóle poznałeś już w realu kogoś z forum?
Tak, 3 osoby jak wspomniałem wyżej. Wszystkie na koncercie Marillion we Wrocławiu. Mówię tu o Anet, NAR (boże, jak to się odmiania?!?!) i w7. Spoko ludzie, cieszę się że ich poznałem.

9. Czy podoba Ci się Krystyna Pawłowicz? 
[img]http://c3201142.cdn.imgwykop.pl/comment_6e1VWLCO5infw2GnUp1OP8TGxVI9Lotc.jpg
[/img]
10. Masz lub miałeś kiedyś dziewczynę? 
Nie licząc tych z przedszkola? To miałem gdzieś tak, około 0 (sł. Zero). Głównie z tego powodu, że nie szukałem nigdy. Ale w końcu nie mam serca z kamienia (wręcz przeciwnie, lol) i niedługo (powiedzmy...) zacznę kogoś szukać. Ale nie wydaje mi się, żeby to był mój życiowy priorytet.


11. Skąd ta miłość do Marillion? Bo na początku wydawało mi się, że Ty tylko udajesz by po prostu się podlizać marillionanistom i wkupić w ich łaski dla ogólnej popularności na forum, a tymczasem widzę, że problem jest poważniejszy... 
Cóż, grają na duszy mej strunach, jak na mandolinie. Chyba ich muzyka to jest rzecz, która wywołuje u mnie największe emocje. Ogólnie to uwielbiam ich bardziej, niż piszę o tym na forum. Po prostu nie umiem za bardzo opisać co czuję. Ujmę to tak - Ocean Cloud na żywo to był mój jeden z najwspanialszych doświadczonych momentów EVER.

12. No i co takiego ma Hogarth czego nie ma Fish? 
Chyba więcej emocji jest w śpiewie i tekstach Owcy. Podoba mi się to, co wiele osób uznaje za wadę – uwielbiam jego smędzenia. Gdy śpiewa o Niebie ponad Deszczem, Nibylandii czy o różnych rzeczach Po Mnie to autentycznie się rozpadam. Czasami aż za bardzo identyfikuję się z jego tekstami. Hm, wydaje mi się, że Hogarth uwolnił u mnie trochę uczuć wyższych. Tych, które sprawiają że zaczynam się zastanawiać nad niektórymi kwestiami. Inaczej zaczynam dostrzegać ludzi czy zdarzenia. Po prostu urodziłem się po to, żeby poznać Hogartha.
A co do Fisha. Też go uwielbiam, ale nieznacznie mniej. MC czy CaS to są prawie płyty mojego życia. Są tam momenty niszczące mi pupsko, jak na przykład Childhoods End?, Lavender czy Sugar Mice.

13. Właściwie to dlaczego Ty nie pijesz?
Banalna sprawa. Nie czuję potrzeby picia czegoś co mi nie smakuje. Jest to dla mnie strata kasy. Nie ogarniam tego, że człowiek się całkiem inaczej zachowuje po %. Że niby wtedy się nawiązuje najlepsze znajomości? C'mon przecież człowiek po pijaku jest całkiem inny, niż na codzień. Ile razy, ktoś mi zdradzał będąc w stanie wskazującym swoje "największe tajemnice". Boże, ludzie – co mnie obchodzi kogo byś wysadził z siodła, co myślisz o kimś kogo nawet nie znam czy ile już wypiłeś. Wybaczcie, ale ludzie pod wpływem (ale takim widocznym) są dla mnie żenujący. Wolę zjaranych Wink

14. A Twoja siostra pije? 
Spróbowałaby, gówniara Razz

15. I nie śmieją się z Ciebie?
Sytuacja wyglada tak. O moim niepiciu wiedzą raczej zaufani ludzie, którzy są w stanie to zrozumieć. Z doświadczenia wiem, że często osoby które mam głęboko gdzieś, starają się to wykorzystać ( w stylu: a podwieziesz mnie, zawieziesz, czy coś?). Bardzo irytujące jednostki. Dobrze wiem, że jestem pod tym względem dość dziwny, ale przepraszam – jak ktoś nie jest w stanie tego zaakceptować to niech się chędoży.

16. Czy podoba Ci się Krystyna Pawłowicz?
To ta co zmieniła płeć? Bo jak tak, to prawie nie widać że byłą facetem.

17. Czy BeBe zna się na muzyce? 
Pierwsze skojarzenie? Nie, przykro mi, ale mam wrażenie że jego i mój gust są całkowicie w innych miejscach w galaktyce.

18. A Ty się znasz?
Oczywiście, że się znam. Jasne, że mam swoje odchyły, ale ogólnie nie mam sobie nic do zarzucenia.

19. A ja się znam?
Hm, przeglądnąłem sobie wyniki z QW i jakoś kiepsko było z moimi pktami dla Ciebie. Czyli zachodziło podejrzenie, że się nie znasz. Na szczęście sobie przypomniałem, że przepadasz wręcz za Doorsami. I jesteś uratowany. Kto lubi Jima i spółkę musi się znać. Zerknąłem sobie jeszcze do Najlepszych płyt i w naszych TOPach z lat 70-79 znalazły się 4 takie same płyty. Czyli właściwie uważam, że gust masz nawet git.

20. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
Na pewno The Doors. Co jeszcze? Też jest i Pink Floyd w zbiorze współnym. No i oczywiście – jak oni się nazywali? - Queen chyba. Czyli dość solidna jest ta styczna.

21. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?
Orange County Suite. Chyba dałem nawet 12 albo 10 pktów. Niczego więcej nie mogę sobie przypomnieć. Ogólnie to bardzo mało mnie rzeczy zachwyca w QW, więc nie musisz się matwić.

22. Czemu tak mało znasz płyt w Najlepszych Płytach? Czy będzie choć jeden rocznik w którym uzbierasz pełną dychę?
Cóż, jak się zna dobrze niewiele ponad sto płyt, to ciążko w jedym roku uzbierać aż 10. Najbliżej byłem w roku 1970 i 1971. Poza tym bida z nędzą. Jedynie w podsumowaniu całej dekady mogę zebrać dyszkę.

23. Czy podoba Ci się Krystyna Pawłowicz?
Nie mogę przestać o niej myśleć.

24. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
Nadal jest miejscem i nadal jest spoko. Chociaż dostrzegam pewne niepokojące zjawiska, które mnie smucą. Na przykład to, że wielu użydkowników zaczyna coraz mniej pisać i w ogóle się udzielać. Albo to, że brakuje kogoś nowego, kto będzie się próbował przebić do QW czy na przykład do Freestyle Forum. Nie ma tutaj jakichś świeżaków z mocnymi, charakterystycznymi osobowościami. Serio, chyba Obiad i moja skromna osoba namieszaliśmy tutaj coś tam. Niby w tematach stricte o Queen coś się dzieje cały czas, ale w zasadzie jest to ciągle odgrzewanie starych starć czy dyskusji.

25. Ulubiony mem tego forum?
"Naprawdę BARDZO mnie to ciekawi". Zauważyłem, że nawet z prawdziwym życiu (tak, mam. Proszę o pytania) zdarza mi się dość często używać tego sformułowania. Takie życiowe, o.


26. Ulubiony troll tego forum? 
Ulubionego chyba nie mam. Ale na pewno na liście znaleźliby się: kwak, ytron, kater. I każdy troluje inaczej. Niesamowite urozmaicenie.

27. Ulubiony troll w polityce?
Cóż, powiem tak. Znam się troszkę na polityce. To znaczy jestem świadomy kiedy mnie dymają a kiedy nie. Ale ulubionego trola nie mam, bo to by znaczyło, że znam się więcej niż trochę na polityce. A od niej można tylko sparszywieć.

28. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
Najbardziej nie podoba mi się opozycja, która jest w większości chora. Zero konstruktywnej krytyki rządu, tylko sam dziki hejt. I głośniejsza sprawa tym więcej szczekania. Nie jestem fanem Tuska, PO i tak dalej, ale irytujące jest to że wszystko co robią jest niby złe.
Poza tym wkurza mnie to, że jesteśmy cały czas strasznie zaściankowi. Związki partnerskie nie, in vitro nie. No ja pierniczę, serio musimy być aż takim zadupiem? Gdybym to ja rządził w tym kraju, to od razu byłoby lepiej. Macie moje gwarancje. A czy lewica czy prawica? To chyba już wynika z mojej wypowiedzi wyżej.

29. Czy widzisz Kasię lub swoją siostrę w polityce? 
Hell no! Chociaż wydaje mi się, że Kasia miała w planach zostać politykiem. Całe szczęście wybrała drogę chwały, bogactwa i uwielbiania.

30. Dokończ równanie: Kasia + Justin Bieber = ? 
W najgorszym koszmarach nie ma takich rzeczy. Justynka to ohydny produkt. Kasia leży całkowiecie w innym miejscu na wykresie.

31. Prawo jazdy mamy? Jeśli tak to co Ci sprawia największą trudność w jeżdżeniu?
Oczywiście że mamy. Co mi sprawia największą trudność? Chyba śnieg. Nienawidzę tego białego dziadostwa. Ostatnio wyleciałem na zakręcie i miałem spotkanie z murkiem. Wielkich strat nie było, ale uświadomiłem sobie, że zima to mój wróg numer jeden. Ale jak jest sucho i ciepło to jeżdżę całkiem dobrze. Ostrożnie, ale nie jak dupa wołowa.

32. Jesteś wierzący?
Byłoby miło, jakby coś po śmierci jednak było. Ogólnie wychodzę z założenia, że lepiej chociaż trochę wierzyć, niż w ogóle nie wierzyć. Tak ogólnie to bardzo daleko mi do ateizmu. Ale do kościoła już od jakiegoś czasu nie chodzę. Strata czasu IMO.

33. Oceń w przybliżeniu i procentach współczynnik oberstoidalności tego forum 
Plus za uwielbienie do Kasi. Dodatkowe plusy za dziki humor, który mi bardzo pasuje. Minusy za długaśne posty, których raczej nie lubię płodzić. W QW rzadko trafiam na coś dobrego. Hm, wspólczynnik oberstoidalności jest na całkiem wysokim poziomie.

34. Kurczak czy baranina? 
Kurczak. Bo zdarza mi się go samemu czasami robić.

35. Gryza?
Czemu nie, jestem jeszcze bez śniadania Razz 

36. Łyka?
Pomyślmy...Nie, dziękuję. Wolę coś co można wypić w dużej ilości i prowadzić Wink

37. Jeszcze jakieś pytania?
Wydaje mi się, że przepytałeś mnie o wszystko.

38. A wróć! Czy już się pytałem Ciebie o Krystynę Pawłowicz?
Kocham <3

Ziutek

1. Marillion Srarillion - jak już masz słuchać pedalstw, to może Anathema?
Czemu nie, słyszałem o nich wiele dobrego. Na pewno się kiedyś pokuszę.

2. Jak Ci się podoba QueenWizja? Dzieje się coś w ogóle? Bo nie wiem, czy warto wracać.
Cóż, jeszcze nie było takiego kawałka w QW, który by mi się jakoś niesamowicie spodobał. Chociaż zabawa raczej trzyma poziom, także zawsze warto wrócić. Ale raczej nie licz na moje pkty.

3. A może w ogóle to forum przestało być miejscem i jest chujowe na maksa i czas na odwrót? Czy odejście Fenderka nie nastręczyło Ci wątpliwości?
Nie, nie zasiało to zdarzenie w mym sercu wątpliwości. Właściwie bez Fenderka też jest życie na forum. Na pewno forum stało się nieznacznie głupsze, że tak to ujmę, jednak wszelkie wymiany zdań stały się uboższe w argumenty, ale wg mnie klimat jakoś istotnie nie uleciał. A klimat jest najważniejszy w tym burdelu.

4. Granice tolerancji na ciężki rock/metal. Jak daleko jesteś w stanie dojść bez bólu w bębenkach?
Wiadomo, nie jestem jakimś wielkim fanem ciężkiego grania, ale mimo wszystko lubię jak czasami porządnie łupnie. W tej chwili najcięższe co słucham to chyba Dream Theater. Chociaż często ich utwory to pedalskie melodie Razz Jednak bardzo lubię Train of Trought, a to zdaje się dość ciężki album. Ale ogólnie jestem muzycznym pedałem i nic cięższego chyba u mnie nie przejdzie.

5. Czy ładna ta Twoja legendarna siostra?
Podobna do mnie. Tylko brzydsza. A tak serio, to nie umiem ocenić Wink

6. Dasz numer?
Proszę bardzo. W losowej kolejności to będzie: 286189895

7. Czy zarobiłem już sobie w ryj?  
Oczywiście, że nie. Do zarobienia w papę jeszcze Ci trochę brakuje.

8. Jak wrażenia po serii pytań od Mefju? Nie było Cię chyba tutaj, gdy trwała poprzednia edycja, więc chyba nie byłeś na to przygotowany?  
Fajne, 10/10 chociaż nie czytałem. I wydaje mi się, że brałem udział w poprzedniej edycji zabawy Wink

9. Kiedy idziemy na piwo (jak już sobie kulturalnie damy po ryju za niewybredne dowcipy o siostrze)?
Czemu damy SOBIE? Ja jestem niewinny Wink A tak serio, to może nie na piwo (patrz pytanie katera [i wszystkich innych]) ale zobaczyć się na żywo czemu nie, tylko musi się stworzyć jakaś okazja.

Xavi

1. Gdzie zdjęcia Twojej siostry znajdę? Przypominam, że nie mam fejsbuka.
Możliwe, że na nazi-klasie. Chociaż wydaje mi się, że ostatnio usunęła stamtąd konto. Niemniej, chyba jej parę zdjęć pozostało w internetach. Ale i tak nie ma czego oglądać.

2. Dream Theater to już czołówka Twoich ulubionych zespołów czy jeszcze czegoś brakuje?
Jak widać w którymś tam pytaniu o TOP zespołów, chyba już tak. Ogólnie w muzyce liczą się emocje dla mnie, a taka SFAM to krynica pod tym względem. Podobnie 6D druga płyta. Na pozostałych znanych mi krążkach też znajdzie się kupa miodności. Bardzo ich lubię i gdyby na przykład, czysto hipotetycznie, grali we Wrocławiu to pewnie bym pojechał.

3. Dlaczego Dark Side to najlepsza płyta ever?
Nie wiem. Serio. Zwyczajnie, jak jej słucham to mam uczucie że jest to największa rzecz jaką znam. Pierwsza czynnik, produkcja. Ta płyta brzmi cudownie, każdy dźwięk jest miodem na moje uszy. Ta gitara i klawisze na początku Breath – prawdziwe CIARY i bożesamniewiemco. Kolejna rzecz – eksperymenty z balansem. Nie wiem jak u innych, ale jak mi ktoś zaczyna biegać po pokoju podczas On the Run, to nie ogarniam. Ten utwór to niby taki przerywnik, ale robi tyle klimatu, że nie można wątpić w wielkość PF. Jest jeszcze cudowne Time i Money, w którym znajduje się jedno z moich ukochanych solosów. No i te zakończenie - czy można jakoś lepiej zakończyć płytę?

4. Ulubione seriale
W końcu łatwe pytanie Wink To więc tak: Scrubs, HIMYM, Pingwiny, Różowe lata 70., Futurama. Cóż, nie jestem zbyt wielkim fanem oglądania seriali, ale akurat te lubię sobie zobaczyć jak akurat leci na CC.

5. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
Bardzo git. Last twierdzi, że nasza zbieżność jest supcio. Ogólnie uważam, że masz bardzo dobry gust, jeden z najlepszych na forum.

6. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Boże, nie wiem. Słuchaj coś więcej Kasi, bo widzę, że tylko słuchałeś moich dwóch QW wrzutów. Bo nie wiem czy wiesz, ale Katie jest najlepsza na świecie.
Z książek zawsze będę polecał te Sapkowskiego. Nie jestem pewny czy znasz, ale dla mnie to jest najlepsze słowo pisane EVER. A sam Wiedźmin (i książki i gry) to jedna z lepszych rzeczy, która została wypromowana na zachód.

7. Wolisz ligę polską i reprezentację bardziej od reszty świata? Bo raczej wypowiadasz się częściej o polaczkach.
Lubię polską ligę, fajnie się ogląda, chociaż czasami zęby bolą. Lubię paru zawodników, poza tym często śledzę grajków, którzy mają szansę przebić się do naszej kadry. Poza tym komentarz po angielsku na Eurosporcie roxuje. Można nawet pomyśleć, że nasza liga jest dobra – znaczy czuć Wielką Piłkę.
Co do kadry, to śledzę jej poczynania od bardzo małego. A teraz wydaje mi się, że mamy potencjał. Bo i wrócil Boruc, który w formie jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. Jest trójka z Dortmundu, która jednak jest na mocnym europejskim poziomie. Obraniak wali gole we Francji seriami i gdyby chciał się ogarnąć w reprezentacji to byłby miód. Poza tym w końcu młodzi zaczęli seriami wyjeżdżać na zachód, zamiast marnować się w naszej lidze. Poza tym jest jeszcze para Polanski-Krychowiak, która reprezentuje całkiem inną filozofią i dają kadrze nową jakość.
W ogóle obok skoków, jest to jedyna dyscyplina sportowa, w której porażka naszych może mnie zdołować.

Mumin

-uroda twojej siostry w skali 1-10 
Hm, jest do mnie podobna, także ma plus 10, ale jednocześnie jest moją siostrą czyli minus 10. Wychodzi zero i raczej bardzo się nie pomyliłem. A na serio, to patrz piąte pytanie od Ziutka.

-umiera Melua, gdzie przenosisz obiekt westchnień?
Umieram razem z nią, innej opcji nie ma.

-znasz Górskiego Goryla?
Nie znam.

-jeśli nie znasz wejdź na GGP w moim podpisie i się wypowiedz
Ok! <ogląda> Hm, są momenty, całkiem nieźle się oglądało. Jest potencjał, ale brakuje tam scenarzysty, który by to zgrabniej napisał.

-masz plan sięgnąć po alkohol? 
Nie. Taka jest moja złota zasada i nie mam zamiaru jej łamać. Ogólnie w tej kwestii jestem chędożonym nonkonformistą.

-redtube czy pornhub? 
Z kamerą wśród zwierząt.

-twój faworyt na nowego papieża, z kardynałów.
Kardynał Peter Kodwo Appiah Turkson. Murzyn (bez konia) jako papież. Chciałbym to zobaczyć. Trzymam kciuki i wysyłam na niego smsy.

-ulubione słowo, uzasadnij
Wyimaginowany. Nie dość, że wcale nie jest łatwe do wypowiedzenia dla niektórych, to brzmi BARDZO inteligentnie. Lubię go używać z uporem godnym lepszej sprawy, bo czuję wtedy że posiadam wyższość intelektualną nad słuchaczami. O, lubię też słówko "chędożenie". Niby przekleństwo prawie, ale jednak z klasą.

-pierwiastek z 45 
Byłem na mat-fizie także bułka z masłem. Pozwolę sobie zapisać słownie – trzy pierwiastki z pięciu. Easy.

-wymień cokolowiek
Juhu, TOP rzeczy na moim biurku!
1. Głowa Wiedźmina
2. Głośniki 2.1 + monitor
3. Kluczyki do mojej bryki
4. "Świat Króla Artura" Sapkowskiego
5. Telefon
6. Jakieś gry
7. CD-Action
8. Ledwo żywy pad
9. Krem
10. Karta Sieciowa
11. Żarówka
12. Stare notatki do egzaminu z czegoś tam

Gnietek

1. Ja wiem, że jesteś wyluzowanym, pełnym dystansu do siebie człowiekiem. Ale czy nie wkurzają cię stale powtarzane memy dotyczące ciebie, np. pytania o twoją siostrę, gadanie o wyimaginowanych cyckach o Kasi?
Oczywiście, że nie. To wszystko (Kasia, siostra, cycki) tworzą klimat tego forum i sam często ciągnę te wątki.

2. Zapoznałeś się bliżej z sikstisami? Co teraz o nich sądzisz? 
Cóż, znam 9 płyt z tych czasów, także bieda z nędzą u mnie. Jednak wszystko to jest bardzo zacne i na pewno będę chciał mocniej poznać te czasy w muzyce.

3. Co jest dla ciebie fajnego w Kasi M.? Pytam o muzykę, nie wygląd.
Śpiewa słodko, tak niewinnie. Nie ma może najsilniejszego czy najczystszego głosu, ale te jej wszystkie niedoskonałości są dla mnie urocze. Nie ma jakichś głębokich tekstów – chociaż kilka się trafi na pewno – bardziej skupia się na tematach szeroko pojętej miłości. Człowiek staje się wrażliwszy mając styczność z jej muzyką. Wiele osób uważa że Kasia smędzi (albo że śpiewa jak anorektyczna, lol) ale mi osobiścia bardzo pasuje ten jej melancholijny, lekko usypiający klimat.

4. Czy poznałeś sporo fajnej dla ciebie muzyki dzięki QW?
No właśnie nie za bardzo. Naprawdę rzadko się zdarza, żeby coś z QW mi się wyjątkowo spodobało. A jak już coś mi wpadnie w ucho, to zapominam o tym i w końcu nic z tego nie wynika.

5. Nadal dojeżdżasz na studia codziennie czy jednak wolałeś znaleźć sobie jakieś płatne lokum na miejscu?
Dojeżdżam, bo mam w dwie strony łącznie 40 km, czyli całkiem znośnie. Poza tym mam spółkę z dwojgiem znajomych, w tym z jednym kolegom jeżdżę na zmianę, a druga koleżanka dokłada się do paliwa – skromnie, ale moja męska duma nie pozwala mi doić kasy od dziewczyny Razz

6. Czy potrafisz się odnaleźć w pijącym towarzystwie? Oczywiście mówię o towarzystwie zachowującym pewne minimum kultury, a nie o kolesiach, którzy nagle stają się agresywni.
Dopóki jest kultura, to odnajduję się bardzo dobrze. Ale kiedy zaczyna się robić tzw. penera to włączają mi się lampki awaryjne (drunk man ahead, pull up, pull up) i potrafię się zirytować. Ale ogólnie pijące towarzystwo mi nie przeszkadza, jeśli chociaż do paru osób można otworzyć japę. Oczywiście niesamowicie wkurzają mnie ludki, które za cel swojej marnej egzystencji mają namówienie mnie do picia. Nie będę nawet pisał, że jeszcze nikt nie osiągnął nawet minimalnego sukcesu.


NAR

1 czy uważasz się już za marillioonanistę z krwi i kości?
Hm, chyba tak. To znaczy uważam Marillion za drugi mój ukochany zespół, Rothery jest moim ulubionym gitarzystą, a Hogarth idealnie pasuje mi swoim wokalem. Poza tym byłem na koncercie, mam już większość ich płyt i nadal podejmuję nierówną walkę z bezguściem moich znajomych i próbuję im podsunąć ten zespół. Ale oni się jednak nie znają i nawet nie dają sobie szansy. Ich strata.

2 Koncert Mari w skali 1-10. Ogólnie jak go wspominasz, co myślisz Narze z nieinternetu i nie tylko.
10/10 oczywiście. Głównie dlatego, że nie mam żadnego innego porównania. Jednak kilka momentów nadal bardzo ciepło wspominam (początek i Gaza, dziki hałas przy King, grę Rothery'ego, luz Trewavasa, Kejli i Lavender [tak, tak] czy uczucie tuż przed Ocean Cloud, kiedy wiedziałem że to zagrają.
Jak oceniam NARa z życia? Dobrze, a nawet bardzo. Bardzo spoko jesteś, chociaż lekko sztywny na początku Wink A, i myślałem że jesteś wyższy.

3 Co sądzisz o fecebookowym ekshibicjonizmie 
Śmieszą mnie ludzie, którzy piszą o największych pierdołach (nie mylić z przemyśleniami na temat np. ostatniego meczu, płyty, utworu czy czegoś ogólnie konkretnego). Co teraz robią, gdzie idą czy co zjedli na śniadanie. No błagam, przecież to jest słabe.
Dla mnie facebook służy raczej do do wrzucania muzy, spamowania u znajomych dziwnymi komentkami i do komunikowania się z Bardzo Ważnymi Osobami. O, i wszelkie wrzucanie dziesiątek tysiący zdjęć też uważam za idiotyzm. Jasne, fajnie jak ktoś wrzuci jakieś ciekawe fotki, ale dodawanie ich dla samego dodawania uważam za bezsensowne.

4 top 10 utworów ostatniej dekady

1. Ocean Cloud (Marillion)
2. Neverland (Marillion)
3. The Sky Above The Rain (Marillion)
4. Gaza (Marillion)
5. Nine Million Bicycles (Katie Melua)
6.  What I Miss About You (Katie Melua)
7. About to Crash (Dream Theater)
8. The Flood (Katie Melua)
9.  Invisible Man (Marillion)
10. Don't Hurt Yourself (Marillion)

Ale głupie.

5 Oglądałeś LOST?
Pierwsze dwa sezony. I to nawet dość intensywnie. Jednak przed trzecim straciłem zapał i na tym się skończyło. Smutna prawda o mnie.

6 Top 10 filmów

1. Skazani na Shawshank
2. Nietykalni (ten o Eliocie Nessie)
3. Pulp Fiction
4. Django
5. Lista Schindlera
6. Mroczny Rycerz
7. Wróg u bram
8. Pianista
9. Podziemny krąg
10. Helikopter w ogniu

7 Naprawdę słuchasz jedynie tej muzyki, którą kupisz (nie licząc qw oczyffko)? JAK Z TYM ŻYJESZ?
Tak, słucham jedynie tej muzyki którą kupię (nie liczę wszelkich ściągalnych soundtracków z gier). Fajne uczucie, polecam. Załóżmy, że nigdy wcześniej nie znałem jakiegoś albumu (np. Marbles). Idę do sklepu, a tam nie ma. Idę do następnego – też nie ma tej płytki. W końcu jadę do sklepu oddalonego od mojego domu o 60 km. I jest! Jedno z najwspanialszych moich "małych" przeżyć. Jakbym ściągnął od razu, to cała ta otoczka poszłaby się chędożyć.


8 Kto twoim zdaniem powinien teraz zostać wokalistą The Queen?
Trudne pytanie. Nie będę rzucał nazwiskami, bo żadne mi nie przychodzi do głowy, ale musiałby być to ktoś z niezwykłym głosem i charyzmą. I musiałby mieć markę – a nie że jakiś pierwszy, lepszy pedał z ulicy.

9 Gdzie siebie widzisz za 10 lat? 
Czyli w wieku 32 lat? Boże, nie wiem. Będzie trochę ogólnie, ale po prostu chcę być szczęśliwy. Bez sensu odpowiedź.

10 Jakieś inne zainteresowania oprócz muzyki?
Nadal i wciąż lubię sobie pograć. Poza tym interesuję się historią, w szczególności II wojną światową. Lubię też sobie poczytać, nie mam na myśli jakichś konkretnych gatunków, bo właściwie mogę czytać prawie wszystko (fantasy, kriminał, coś historycznego, dokumentalnego).

11 Poglądy polityczne, sympatyzujesz z którąś z partii?
Moje poglądy są mniej więcej takie: "gdybym ja rządził w tym kraju, to..." Ale powiem, że najdalej mi do PiSu, najbliżej (teoretycznie) do PO. A przykładowo takiego Korwina nie traktuję poważnie.

12 Jak tam idzie top 100 utworów? Opublikujesz to jak skończysz? 
Najcieższa robota EVER. Mam coś chyba od 100 do 65 miejsca i idzie strasznie wolno. Pewnie jeszcze z miesiąć mi to zajmię. I pewnie że będzie publikacja, bez sensu byłoby to chować w szufladzie.
EDIT: już nieaktualna odpowiedź.

13 Jak oceniasz Warszaffkę? Spotkała Cię jakaś krzywda z NASZEJ, ŚWIATOWEJ NIE TO CO TA WASZE WSIE Z CAŁEJ POLSKI, strony?
W Stolycy byłem cały jeden raz. I niebywałe, ale wspominam ją dobrze. Mieszkałem chyba nawet na Wiejskiej, ale sejmu nie widziałem. Poza tym pamiętam, że zjadłem jedną, dziko wielką pizzę + deser i umierałem z przejedzenia. Piękne uczucie. Jechałem też metrem i byłem w kinie na czymś tam. Ogólnie fajne wspomnienia.

14 No i pozdrawiam serdecznie.
Również.

Anunaki

1. Co sądzisz o rezygnacji B 16?  
Mądra decyzja, było widoczne że ten facet już się męczył. Liczę, że jego następcą zostanie Murzyn.

2. W tym samym czasie umiera Hogarth i Melua- na czyj pogrzeb byś się wybrał? 
Na swój, bo pewnie bym umarł w tym samym dniu.

3. Kto Ci najbardziej przypadł do gustu z forumowiczów podczas koncertu M. we Wrocu?
Niechaj pomyślę. W7 wydaje się bardzo bystry, ale niezbyt dużo z nim gadałem, bo przyszedł najpóźniej, wo'gle zajmował się rozbitą Anet a na koncercie stał ciut ode mnie. Natomiast z NARem gadałem najwięcej i najciekawiej. I wyczailiśmy panią Kasię, która była super ciekawą osobą. A samej Anet nie będę klasyfikował, bo powszechnie wiadomo, że dziewczyny są zawsze najlepsze i najfajniejsze forever and ever, Amen.

4. Jak można na serio lubić polską ligę kopaną?
Nie jestem wielkim fanem, ale czasami się trafi jakiś wyjątkowo fajny meczyk. Szkoda tylko, że najczęściej wtedy kiedy grają jakieś dwa ogórki i wszyscy – w tym ja – myślą, że nie warto oglądać. Bo najczęściej te teoretycznie dobre drużyny grają taki piach, że aż chrzęści w zębach.

5. Jak ma na imię Twoja legendarna już tutaj siostra?
Ewa.

6. Dlaczego nie wrzuciłeś Parents Budgie do qw?  
Bo nie mam ich na płycie, lol.

7. Czy wzgórze z bukami w Książu kojarzy Ci się jakoś z jedną z końcowych scen Drużyny Pierścienia (bo chyba musiałeś być w Książu)
Jak teraz się o to spytałeś, to rzeczywiście, można mieć takie skojarzenia. Ale ogólnie droga do Książa to nudy, żadnych Aragornów, Boromirów i tak dalej.

8. Spotkałeś się kiedyś z mitycznymi już "strażnikami tajemnic 3 Rzeszy" w swojej okolicy? 
Z kim? Nie ma takich osób przecież. Skąd te pytanie? <teraz umrzesz>
A tak na serio, to mój tata dość mocno się interesuje historią naszego regionu i co jakiś czas raczy mnie opowieściami o nich. Ogólnie bardzo ciekawy temat, chyba nawet są o nich audycje w Muzycznym Radiu, w każdą niedzielę rano. Mogę polecić.

9. Jak bardzo się zirytowałeś widząc setlistę z M. w Warszawie? 
Ani trochę. Ta z Wrocławia była moją wymarzoną. Ale oczywiście, chciałbym tam wtedy być. Pijany Hogarth na głośniku jest nie w kij dmuchał.

10. Jak można być abstynentem w takim świecie? 
Można z powodzeniem. Trzeba tylko sobie dobrać odpowiednich znajomych. I być diablo asertywnym. I najważniejsze – postawa niepijąca musi być mocno zakorzeniona, nie ma że nie ma.

Anet

1. Jak Ci się podobał koncert Marillion we Wrocławiu z perspektywy czasu?
Wydarzenie życia jak na razie. Serio, nadal twierdzę, że to był cudny koncert. Plus do tego cała ta otoczka, dojazd do Wrocławia (pierwszy raz sam jechałem), poznanie nowych ludzi i te oczekiwanie. Poza tym poznałem fajną panią Kasię (chyba Kasię, nie dam sobie głowy uciąć).

2. Czy zdajesz sobie sprawę, jaki ten koncert był słaby w porównaniu z Wawą? ;p Żałujesz, że nie było Cię w stolicy? 
Nie, nie żałuję. Dla mnie koncert we Wrocławiu był marzeniem i to jest aktualnie mój ideał. Chociaż ten w Warszawie też bym zobaczył. W końcu nie codziennie widzi się Hogartha włażącego na głośniki.

3. Czy stresowałeś się spotkaniem z nami przed koncertem?
A wiesz, że nie. Bardziej mnie stresował dojazd. A spotkania to się nie mogłem doczekać. W końcu wiesz, fajnie zobaczyć osoby które się znało tylko z internetów. I to jeszcze sama marillionanistyczna elita.

4. Co pomyślałeś jak mnie zobaczyłeś?  
Pewnie nie jestem pierwszy, ale muszę Ci powiedzieć że sprawiasz strasznie pozytywne wrażenie. Według mnie jesteś niezwykle sympatyczną i ciepłą osobą. I nie oszukujmy się, bardzo ładną. Wiadomo, nie poziom Kasi (<3) ale miło się na Ciebie patrzy. Mam nadzieję, że po upadku już nic nie boli Wink </podryw przez internetsy>

5. Dlaczego w ogóle nie tykasz alkoholu? Przekonanie, złe doświadczenia czy coś jeszcze innego?
W przedszkolu zacząłem tracić kontrolę nad nałogiem xD A na serio, to chyba najbardziej przekonanie. Jak już wspominalem wyżej, pod tym wzglądem jestem jak niewzruszona skała. Nie sprawia mi radości picie czegoś, co śmierdzi i zmienia ludzi. Poza tym wszędzie jeżdżę samochodem i problem się częściowo sam rozwiązuje. Hm, ciekawe jak ja sobie dziewczynę znajdę z takim dzikim podejściem?

6. Podziwiam Cię, że słuchasz tylko tego co posiadasz fizycznie choć z drugiej strony szkoda mi Ciebie,bo tyle Cię omija ( wiesz o co mi chodzi...). JAK z tym żyjesz? 
Wiem, że mnie omija obożejakdużo, ale nie czuję się z tym jakoś źle. Jednak znalezienie na półce w sklepie płyty której się szukało miesiącami (np. Marbles) to chwila bezcenna. Jako, że nie wydaję kasy na zbędne używki, to muzyka jest moim ulubionym sposobem wydawania pieniędzy.

Michalzbiku95

1. też mogę poznać siostrę twą?
Każdy może. Chyba, że jesteś seryjnym mordercą. Jesteś? Wtedy jeszcze bardziej możesz.

2. jak się odnosisz do tego ze w QW dałem lepsze budgie niż Ty a jednak ja swojej edycji nie wygrałem XD.
Meh, moje Budgie było lepsze. Wcale nie zwalające z Zeppów.

3. co Twoim zdaniem jest priorytetem jeśli chodzi o zmiany w polskiej piłce nożnej?
Nie będę się tutaj wymądrzał, ale powiem że bardzo mi się podoba to co zaczyna robić Boniek. Gość się zna na swojej robocie, nie jest częścią żadnych ukłądów, jest bardzo znany na zachodzie i bardzo liczę na to, że ten chłop ogarnie ten burdel.

4. masz jakieś określone poglądy polityczne?
Patrz 11. pytanie od NARa.


5. wymarzony duet Katie - z kim?
Hm, z półQueen już był, więc muszę się mocniej zastanowić. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to duet z Marillion. Albo chociaż z Hogarthem. I ona i oni lubią smędzić, więc myślę, że nawet mogłoby się to wszystko udać. Kasia w After Me albo Lap of Luxury, mniam.

6. pozdrawiam serdecznie
Również, gorąco.


Mustapha91

1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.
Książka życia: wszystkie Wiedźminy
książka dzieciństwa: Harry Potter
ulubieni aktorzy: Christoph Waltz, Kirsten Dunst, Diane Kruger Morgan Freeman
gatunek: nie mam, ulubiony gatunek jest u mnie pojęciem wzglądnym
coś, przez co nie mogę przebrnąć: hm, nic mi nie przychodzi do głowy

2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..? 
Nie wiem, może David Coverdale? Bo już w Whitesnake'u miał wyjątkowo mało momentów. A i dalej tym było już gorzej, teraz już się zupełnie zbiesił.

3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..? 
The Rolling Stone, Guns 'N Roses, Metallica. Nie łapię zachwytu, nie mam zamiaru bliżej poznawać. Ich "hity" są dla mnie przeraźliwie nudne.
Oczywiście nawet nie mówię tu o wszelkich wynalazkach z tych czasów, typu Biebery czy inne wsio.

4. Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było? 
Wielka Brytania, przełom lat 60. i 70. Chciałbym być na koncertach tych wszystkich Wielkich zespołów. LZ, PF, Deep Purple, The Doors czy Queen.

5. Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?
najlepszy: Bizon, Xavi, wszyscy Marillionaniści.
najosobliwszy: Obiad. Wg Last fm. dość podobny do mojego, ale w QW chyba mu nigdy nie dałem pktów. Słucha z radością rzeczy, które ja ledwo uznaję za muzykę.
najgorszy: Wszelkie rapsy. Poza tym – jak można lubić AKOM i The Works? No jak? Osób konkretnych nie wymienię, ale są takie, oj są. Wink

6. Gdyby forum nigdy nie istniało - Twój gust muzyczny pozostałby zupełnie taki sam, czy jednak to miejsce miało jakiś wpływ na niego?
Podejrzewam, że w ogóle by go nie było. Licząc lekko to dzięki forum poznałem: Marillion, Dream Theater, The Doors. Czyli trzy zespoły będące bardzo blisko mojego serduszka. Przychodząc na forum znałem tylko Queen w zasadzie, czyli byłem bardzo, bardzo biedny.

7. Nawiązując do wątku słuchania tylko kupionych płyt - to tylko uczciwość, czy np. przykładasz dużą wagę do jakości dźwięku?
Chyba tylko uczciwość. Przywiązuję wagę do dźwięku, ale nie mam jakoś wielce wyczulonego ucha.



Mike

1. Jaki humor Cię bawi?
Inteligentny, ale z małą dozą głupoty. Ale nie, że prostacki. Może też lekko absurdalny i pozbawiony sensu.

2. Najlepszy piłkarz polskiej ligi to...? 
Chyba Ljuboja. Wg mnie klasę wyżej od reszty.

3. Ranking Gothiców i dlaczego Gothic I zjada resztę na śniadanie? 

1. Gothic 2 (Noc Kruka) – rozległy świat, a co najważniejsze – zachowany klimat serii. Konkretna fabuła i żyjący, dające się lubić miejscówki. W zasadzie znam już na pamięć, ale zawsze z chęcią wracam. Jedna z ostatnich, wielkich gier dla mnie.
2. Gothic 1 – trochę toporne rozpoczęcie serii, ale też uwielbiam. Właściwie to prawie się odbiłem przez dziwne sterowanie, ale ta gra mnie nieprzyzwoicie wsysa. A klimat jest dużo lepszy od i tak genialnej pod tym wzglądem "dwójki". Uwielbiam te uczucie, gdy wędrując między obozami w środku nocy, odpędzając się od dzikich zwierząt, docierałem w końcu do bezpiecznej osady. Takich momentów się nie zapomina.
3. Gothic 3 – ogromny spadek formy. Klimat gdzieś uleciał, stało się prościej i nudniej. Chociaż widoki, miasta na pustyni i niektóre questy ratowały tę część. Fajna gra, ale właściwie nie mam do niej żadnego sentymentu.
4. Arcadia: Gothic 4 – grałem może z dwie godziny i się odbiłem. Przykro mi, ale to już nie jest Gothic. Smutne, ale ta gra jest zwyczajnie zła.

Boże, chyba zaraz sobię pójdę pograć Razz

4. <randomowy głupi tekst o Twojej siostrze>
Najgorszy gust EVER. Nie lubi Marillion, The Doors i Katie. Zamiast tego męczy jakiś głupi HIM, który jest nudny. Chociaż i tak udało mi się ją wychować muzycznie na ludzi. Trzyma się z daleka od wszelkich papek dla mas.

5. Ulubiony napój?
Dobre pytanie, bo co może pić niepijący? W czołówce jest Sprite, sok jabłkowy (sok!), sok malinowy, zimna Nestea. No i oczywiście kakao.

6. Kto Ci macał cycki w kinie? I czy ma to perspektywy?

Poczułeś jakieś dziwne pole siłowe? Bo właśnie chciałeś się dobrać do strefy, podpisanej jako "prywatne – nie dla Twoich oczu" Wink Ale mogę powiedzieć, że chociaż sytuacja była przez moment dość dziwna, to teraz jest bardzo mi odpowiadająca. Rzekłbym, że wyszło bardzo dobrze.
A swoją "perspektywę" to dopiero mam zamiar zacząć szukać. <Kasiu, nadchodzę>


PS: Nie używałem raczej emotek, jeśli gdzieś zabrzmiałem oschle czy coś, to spokojna głowa. Po prostu dodawanie teraz minek by mnie wykończyło Wink
_________________
FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA


Ostatnio zmieniony przez OberstPrymas dnia Nie Mar 03, 2013 9:03 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Gnietek



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 936
Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)

PostWysłany: Nie Mar 03, 2013 8:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ANUNAKI
Dobra,tym razem zestaw normalnych pytań,bo te powyżej, to ja nie wiem kto pisał-chyba mi się ktoś na konto włamał
Chyba jednak wolałbym te nienormalne, opowiadanie o swoich marzeniach samobójczych to jednak ciekawe tematy. No ale skoro dostałem pytania takie, a nie inne, to ruszamy z tym koksem.

1. Studiujesz historię?
Nie. Razz Studiowałem 5 lat, obroniłem magisterkę i obecnie historia jest dla mnie już… nomen omen historią. Laughing

2. Jeśli tak,to jaki masz temat pracy mgr?
Mimo, że odpowiedź na poprzednie pytanie brzmiała „nie”, to odpowiem: „Funkcje propagandowe Miejskiej Rady Narodowej w Toruniu w latach 1950-1958”. Temat koszmarnie długi, ale magisterka była ciekawa. Czytałem gazety lokalne z lat stalinowskich (Boże, jakie cuda tam można znaleźć!) i protokoły z sesji odpowiednika dzisiejszej rady miejskiej, poczułem klimat tych czasów, porównałem propagandowy obraz rzeczywistości powojennego Torunia z tym wyłaniającym się z dokumentów sporządzanych dla władz. Oba obrazy były tak groteskowo sprzeczne, że moja praca magisterska była niemal zbiorem anegdot. Tyle że utrzymanych raczej w konwencji czarnego humoru.

3. Najbardziej niedoceniona Twoim zdaniem postać polskiej historii i dlaczego?
Kto najbardziej jest niedoceniony, to trudno powiedzieć. Pewnie ktoś z tych, o których nawet źródła milczą. Niemniej chyba warto coś powiedzieć o takiej postaci, jak ks. Franciszek Drucki-Lubecki. Owszem, pisze się o nim w podręcznikach i jest on znany chyba każdemu historykowi, ale w świadomości powszechnej chyba ten człowiek nie istnieje. W nauce historii w szkole ginie on gdzieś między generałami walczącymi u boku Napoleona a powstańcami listopadowymi. Tamci bohatersko ginęli, ale niewiele poza tym osiągnęli, a książę tymczasem nie łudził się, że niepodległość można wywalczyć zbrojnie, tylko starał się, aby kraj stanął na nogi ekonomicznie. Narodowy Bank Polski nie powstał po raz pierwszy w dwudziestoleciu międzywojennym, w wyniku reform Grabskiego, ale w tej pogardzanej Kongresówce. Tam też położono podwaliny polskiego hutnictwa, stworzono świetnie funkcjonujące monopole. Kiedy car, widząc marnotrawstwo władz Królestwa Polskiego, zagroził likwidacją autonomii i wcieleniem tych terenów do Imperium, Lubecki wystąpił ze świetnym planem naprawy budżetu. Nasza historiografia jest wciąż wypełniona romantyzmem i martyrologią, a przecież trzeba pamiętać, że to dzięki pracy organicznej i politykom, którzy dla niektórych są kolaborantami, naród polski w ogóle przetrwał, stał się nowoczesny i zaczął odrabiać zaległości w przemyśle. Nie byłoby niepodległości bez tego.

4. Najbardziej niedoceniona postać światowej historii Twoim zdaniem i dlaczego?
Ci, którzy są najbardziej niedocenieni, pozostali bezimienni. Razz Tak jak choćby architekci zamków i kościołów średniowiecznych. Jeśli ktoś ich nie zburzył, te wielkie budowle stoją do dziś i trzymają się wciąż solidnie. Ich twórcy nie dysponowali rozwiniętymi narzędziami, a co lepsze, nie robili planów (póki co, np. na zamku w Malborku odnaleziono tylko kilka kresek, które mogły być ogólnym zarysem planu, ale jak to się ma do dzisiejszych ogromnych i pełnych detali schematów?). Nie mogli więc tych planów przekazywać następnym pokoleniom architektów (przecież niektóre budowle stawiano przez kilkadziesiąt czy kilkaset lat!).

5. Powstanie Warszawskie-Was it all worth it?
Nie. Stolica zburzona, elita najbardziej patriotycznej młodzieży zginęła, Stalin pokazał, kto rządzi w środkowej Europie… Pokazanie światu, że jesteśmy i walczymy nie było warte tego.

6. Twoja ulubiona epoka historyczna i czemu akurat ta?
Starożytność. Generalnie poszedłem na historię, bo współczesny świat jest dla mnie zbyt poważny, przyziemny. Czytanie opowieści o dawnych czasach, tak bardzo różnych od naszych, było dla mnie świetną rozrywką. Fascynujące jest, jak ludzie żyli dawno temu. Przyznaję, że starożytnym Rzymem zainteresowałem się dzięki animowanemu filmowi „Asterix Gal”, ale potem to stało się hobby żyjącym własnym życiem. Ponadto, starożytny Rzym i Grecja istniały tak dawno temu, że nie ma już właściwie żadnego pomostu, który nas bezpośrednio z nimi łączy. Kiedy czytam o polskich powstaniach i klęskach, to mnie to boli, tak jak Holocaust czy rzeź Ormian. Powstania niewolników czy wojny domowe w Rzymie są dla mnie czymś tak odległym, że aż nierealnym, nie czuję dla nikogo współczucia, nikomu, że tak powiem, nie kibicuję. To jest taka sama baśń, jak ta ze zbioru braci Grimm. Czasem uważa się, że to byli ludzie tacy jak my, tylko żyli w innych czasach, zwraca się uwagę na ponadczasowe przesłanie filozofów i myślicieli starożytności, ale ja dziś już jestem pewien, że to złudzenie może mieć tylko ktoś, kto nie wgłębi się za bardzo w te teksty i nie wyłapie lub nie chce wyłapać kontekstów. Nas od tych ludzi oddziela mentalność, która nie pozwala czuć i myśleć tak jak oni. Można przyjąć do wiadomości, że dla kogoś jego sąsiad, dobry znajomy stawał się w pewnej chwili rzeczą, której nie traktuje się dłużej jak człowieka (na tym polegała instytucja niewolnictwa) – ale my już raczej nie potrafimy tak myśleć. Ta granica w rozumieniu jest dla nas tak nieprzekraczalna, jak gdybyśmy chcieli myśleć jak plemiona, które nie mają w swoim języku pojęć oznaczających przeszłość i przyszłość. A to, że z antyku wywodzi się nasza kultura, to nic nie znaczy – ona musiała przejść przez średniowiecze i czasy nowożytne, żeby stać się naszą.

WHOATEMYDINNER

7. Geneza Twoich jajek.
Avatar z jajkami znalazłem na płycie dołączonej do CD-Action, bodajże z roku 2002. Na tej płycie zamieszczano m.in. zabawne obrazki krążące aktualnie po Internecie. Bardzo mi się spodobała jego groteskowość, więc go wrzuciłem na swój profil. To tyle. Razz Aha, po pewnym czasie zorientowałem się, że powstały też inne wersje tego obrazka, więc zmieniłem go na obecny.

8. Czy fakt, że wrzuciłeś do QW "Czas na Obiad" prześladuje Cię do dziś?
Nie. Tylko Mefju czasem mi o tym przypomina, ale raczej z uznaniem niż ze złośliwością. Wink

9. Właśnie, dlaczego już nie bierzesz udziału w QW?
Ja poznaję muzykę w tempie 1-2 płyt na miesiąc. Laughing Lubię się wgryzać w album, poznawać jego kontekst, wyłapywać smaczki itd. Poznawanie 30-40 dodatkowych piosenek w tym samym czasie jest dla mnie męczące. No i ich ocenianie, ustawianie, pisanie komentarzy, śledzenie komentarzy innych uczestników, zajmuje sporo czasu. Kiedy mi go nie brakowało, brałem udział, kiedy byłem zajęty czym innym, nie brałem. Teraz zdecydowanie jestem zajęty. No i last but not least nastąpiło zmęczenie materiału. Nie tylko ja je zresztą odczuwam. Brakuje w tej zabawie świeżej krwi, a nawet starzy uczestnicy się wykruszają. Wrzuty są przewidywalne, mało komu się chce pisać komenty, orgie są coraz słabsze… Bawiłem się nieźle przez kilkanaście edycji, ale przestałem, a nie widzę sensu robić na siłę czegoś, co z założenia jest zabawą.

10. Czy to forum się kończy? Czy właśnie widzimy ostatnie jego podrygi?
Na to wszystko wskazuje, skoro ze starych uczestników nikt już nie słucha Queen, a i zabawy, które jeszcze ich tu trzymały, są coraz mniej popularne. No i odszedł Fenderek. Wink Z drugiej strony zaczęło się coś dziać w dziale Ogólne, więc może pałeczkę przejmie nowe pokolenie. Nadzieja to wątła, biorąc pod uwagę, że ci młodzi mają niewiele ciekawego do napisania, a poza tym w obozie zespołu, któremu poświęcone jest to forum od lat nic naprawdę ciekawego się nie dzieje (w zasadzie od ostatnie trasy z Paulem Rodgersem, kiedy to forum tętniło życiem).
Moja diagnoza: to są ostatnie podrygi. Razz Gdybym jednak na 100% był pewien tej diagnozy, nie pytałbym każdego uczestnika tej zabawy, co o tym sądzi, prawda? Wink

11. Najbardziej przereklamowana płyta ever.
„Sgt. Pepper’s Lonely Heart Club” The Beatles (równie przereklamowany zespół, swoją drogą). To wciąż były głównie głupawo wesołe pioseneczki na 3 minuty. Niby wprowadzali psychodelę, ale gdzie im pod tym względem np. do debiutu Floydów z tego samego roku? Jedyne, co w tej płycie jest naprawdę interesujące, to okładka. Moim zdaniem, oczywiście. Wink

12. TOP10 Pink Floyd

Jeśli chodzi o albumy:
1. Is There Anybody Out There? The Wall Live 1980-1981
2. Meddle
3. The Piper at the Gates of a Dawn
4. Ummagumma
5. Delicate Sound of Thunder
6. A Saucerful of Secrets
7. PULSE
8. The Wall
9. Relics
10. Dark Side of the Moon

Jeśli chodzi o piosenki (tu już daruję sobie podział na wersje studyjne i live Wink):
1. Echoes
2. Empty Spaces (razem z „What Shall We Do Now”, tego nie da się rozdzielić)
3. The Happiest Days of Our Lives
4. Comfortably Numb
5. Pow R. Toc H.
6. Let There Be More Light
7. Careful with That Axe, Eugene
8. See Emily Play
9. The Trial
10. Hey You

13. Czy mi się zdaje, czy już kiedyś jakąś zabawę na forum prowadziłeś? Jeśli tak, to powiedz: jak myślisz, po jakim czasie prowadzenie takich zabaw staje się upierdliwością?
Nie prowadziłem. Zdarzyło mi się tylko kilka razy zrobić podsumowanie w survivorach i Najlepszych Płytach.

14. Seriale animowane i Gnietek - chcę wiedzieć WSZYSTKO. Ulubiona kreskówka, największy sentyment, najbardziej znienawidzona bajka, no i oczywiście czy Pokemony wciąż rox? Stosunek do kucyków też, rzecz jasna.
Skoro wszystko, to wszystko. :p Kiedy byłem mały, jak każde grzeczne dziecko, codziennie oglądałem Wieczorynkę, nawet jeśli leciała „Biedronka Anulka” (polska produkcja chyba z czasów Gomułki, animowana szmaciana biedronka latała po łące i niosła pomoc i przyjaźń innym owadom Razz). Ale przyznaję, że bardziej bawiły mnie „Smerfy”, „Gumisie” czy zwłaszcza „Muminki” – nawet jeśli nocami bałem się hatifnatów i Buki, to nagrywałem kolejne odcinki na kasetę VHS i oglądałem po kilka razy. Laughing Ponadto w niedzielę oglądało się wszystko po kolei z cykli „Hanna Barbera” i „Walt Disney przedstawia”. Kiedy byłem w podstawówce, zaraz po szkole, zwykle ok. 15.00 na TVP 1 i 2 leciały przygodowe seriale animowane typu „Conan” czy „Sylvan”, a także serial o przygodach młodych bezdomnych dzieciaków w wiktoriańskim Londynie „Orson i Olivia”, ale dla mnie prawdziwym hitem był „Spider-Man”. Noż kurde, jacy tam byli zajebiści, wyraziści bohaterowie, jaka spójna fabuła (jak w jednym odcinku syn Fisca poszedł do więzienia, to po 5 odcinkach nadal w nim siedział i trzeba było go stamtąd wydostać). Przeżywałem strasznie, jak przeniesiono godziny emisji na 9 rano, kiedy byłem w szkole. Sad Ale sam wymyślałem sobie nowe przygody Spider-Mana i odgrywałem je sam ze sobą. Wpadłem też na pomysł, żeby nadać poszczególnym figurom szachowym imiona Podstępnej Szóstki (np. koń został Nosorożcem, a hetman Skorpionem Razz) i bawiłem się nimi jak figurkami ze sklepów zabawkowych. Nota bene po latach, dzięki YouTube obejrzałem wszystkie odcinki i twierdzę, że już jako dziecko miałem genialny gust. Ten serial mnie nadal zachwyca. Razz Aha, Felicia Hardy o wiele bardziej mnie kręci niż Mary Jane. 
Kolejną moją animowaną miłością były długometrażowe filmy o Asterixie. Ten rodzaj humoru mnie powalał! I to do tego stopnia, że kiedy obejrzałem ostatnią, siódmą część, uznałem, że teraz już żadna kreskówka mnie nie zadowoli i postanowiłem sobie, że nie będę ich więcej oglądać. To niesamowite, jaką miałem siłę woli – od 1999 r., kiedy miałem 12 lat, przez kolejne 12 lat naprawdę nie oglądałem żadnych filmów animowanych! A potem uznałem, że pół mojego życia wytrwałem w głupim postanowieniu, udowodniłem sobie, że jestem twardy i już wystarczy. :p Tyle, że już mnie nie kręciło za bardzo oglądanie kreskówek i nawet od tego czasu mało obejrzałem… oczywiście oprócz wszystkich odcinków „Spider-Mana”. Laughing
Pokemonów nigdy nie oglądałem i nawet nie wiedziałem, o czym jest ten serial. Laughing Za to z kolegi z gimnazjum śmieliśmy się, że spóźnia się codziennie na lekcje, bo musi obejrzeć Pokemony. dlatego słowo Pokemony stało się u nas memem i dlatego umieściłem je w swoim podpisie na forum. Dla mnie słowo „pokemony” = „coś głupiego, co wstyd oglądać”. Choć może tak nie jest. Wink
Kucyków też nie znam, chociaż… obejrzałem te linki, które wrzuciłeś na forum i muszę przyznać, że są zabawne.

15. Oldfield - co myślisz o jego twórczości?
Nie mogę myśleć wiele, skoro znam dobrze tylko jego debiutancki album oraz piosenki „Punkadiddle” oraz „Moonlight Shadow” (coś tam jeszcze słyszałem, ale nie potrafiłbym nawet nazwać). Ale to, co znam, podoba mi się, nawet bardzo. No i zawsze miałem szacunek dla multiinstrumentalistów.

16. KIEDY PIJEMY?
Biorąc pod uwagę moją niechęć do zawierania nowych znajomości (nie, znajomości przez Internet to nie są znajomości, w realu trzeba zaczynać wszystko od nowa), to obawiam się, że może się to nie stać nigdy. Wink Ale nie mówię tego definitywnie. W sumie chyba za jakiś rok wyląduję na stałe w Trójmieście i będę szukał tam jakichś znajomych. kto wie, co mi wtedy strzeli do głowy. Laughing

KATER

17. Witam gorąco.
Nie umiem odpowiedzieć na tak postawione pytanie.

18. Co sądzisz o Toolu?
To jest zespół, którym zachwycał się mój współlokator z II roku studiów. Znaczy jeden z zespołów, którymi on się zachwycał, bo on, niczym NAR, codziennie uważał kogo innego za najlepszego muzka i boga. Zakładam jednak, że słuchał Tool często i ja musiałem ich słyszeć, a mimo to nic nie kojarzę. tej piosenki, która kiedyś wygrała QW też już kompletnie nie pamiętam. Nie sądzę więc nic o nich, poza tym, że nie zapadają mi w pamięć. Laughing

19. i o Radiohead?
No masz, kolejny zespół, którego kawałki na pewno wiele razy słyszałem (ale w tym przypadku to nawet ja sam je kilka razy wyszukiwałem na YouTube), ale zupełnie nie zapadły mi w pamięć. Wiem tyle, że ani mi się podobały, ani nie podobały.

20. I o Systemie?
A niespodzianka, tych lubię i pamiętam dobrze! Very Happy Znam całą dyskografię (no OK, duża to ona nie jest Wink ) i właściwie wszystko mi w niej pasuje. Słychac czasem w nich jakiś smutek, czasem grozę i ponurość, ale wszystko jest tak niepoważne i z jajem, że ryj się cieszy. Ni jest to muzyka, którą bym cenił wysoko, ale też nie sądzę, że mogą jej słuchać tylko ludzie w pewnym wieku, jak śp. Goat.

21. Kiedy pijemy?
Nie mam pojęcia. Ale gdyby jakaś okazja się nadarzyła i nie kolidowałaby mi z innymi planami życiowymi, to nie szukałbym wymówek.

22. Najlepsza okładka QW ever.
Jejku, było ich za dużo… A co mi tam, będę oryginalny – Irminella Touch.

23. Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?
W przeddzień ślubu.

24. Co Ty obecnie porabiasz w życiu?
Studiuję ekonomię (co zajmuje mi sporo czasu, bo do końca czerwca muszę napisać co najmniej 100 stron analizy ekonomicznej spółki, o której nic wcześniej nie słyszałem; no, ale dowiedziałem się przynajmniej, że te budynki w dzielnicach przemysł owych, które zawsze uważałem za szatnie dla robotników, to są kontenerowe stacje transformatorowe – popisowy produkt „mojej” spółki Laughing). Ponadto pracuję na pół etatu w księgarni, gdzie, uwaga!, sprzedaję książki – ale nie tylko, bo też czyszczę je (jak mają ekstremalnie brudne spody, to papierem ściernym – tak, tak, nie ma to, jak delikatność Laughing ) i zagaduję klientów, kiedy moi współpracownicy w pocie czoła przeczesują zastawione w dwóch rzędach półki. No i mam sporo znajomych, którzy się na siebie nawzajem poobrażali, więc muszę z prawie każdym spotykać się (w sensie pić) oddzielnie. Krótko mówiąc, jestem dość zajęty. Wink

WASDFG7

25. Bywasz tu już długo a mam wrażenie że z każdym rokiem jest Ciebie więcej? Jak to jest naprawdę?
Wręcz przeciwnie. Wink Ostatnio udzielam się głównie w zabawach, takich jak Najlepsze Płyty, 100 pytań, survivory czy – do niedawna – QW. Tylko, że w tych zabawach często trzeba pisać regularnie, w przypadku survivorów wręcz codziennie, stąd więc może masz takie wrażenie. Raczej na początku działalności siedziałem dużo na forum, pisałem w najróżniejszych tematach posty na cały monitor, ale… byłem przeważnie ignorowany. Wink

26. Koncerty. Tak czy nie? Nigdy nie widziałem żadnego Twojego postu na ten temat (albo mi się on nie wrył w pamięć) dlatego pytam.
Zdecydowanie wolę rocka w wersji studyjnej. Na żywo muzykę się upraszcza, a w studio muzycy mają szansę, żeby zrealizować każdy pomysł, który przyjdzie im do głowy. potrzeba nakładek, harmonii wokalnych, efektów? Nie ma sprawy! Uwielbiam skomplikowane aranżacje, zabawy dźwiękiem. Tak samo jak klimat czy umiejętności techniczne interesują mnie pomysły. Na żywo jednak zwykle utwory są grane tak, jak na to pozwalają warunki – oczywiście dochodzą do tego improwizacje, które czasem wnoszą nową jakość. Z kolei taki zespół jak Pink Floyd nagrywał w studio w zasadzie tylko dema, a prawdziwe życie ich utworów zaczynało się na scenie – tam one były coraz bardziej rozwijane, wzbogacane i komplikowane. Potrafię więc docenić zjawisko, jakim jest granie na żywo, ale: dla mnie jest jednak na koncertach za głośno, nie lubię tłumów, większość zespołów, których słucham, już nie istnieje. Laughing Widziałem na żywo resztki Queen z Paulem Rodgersem, także Rogera Watersa grającego w całości „The Wall” (niezwykłe widowisko, poza tym to jeden z moich ulubionych albumów), widziałem Kult, Oddział Zamknięty, Elektryczne Gitary i Jelonka. Wszystko to były świetne występy. Z tych, co jeszcze żyją, zobaczyłbym jeszcze Genesis, gdyby wystąpili z Peterem Gabrielem, a innych marzeń koncertowych już nie ma. Wink

27. Marillion - Twój do niego stosunek?
Rybny – bardzo lubię, jak zresztą większość klasyków progresywnego rocka. Niestety, barwa głosu Hogartha odstręcza mnie. Nie jestem w stanie znieść jego jęczenia na dłuższą metę. Ale żeby nie było – uważam go za charyzmatycznego frontmana, który świetnie utrzymuje kontakt z publicznością. Oglądałem sporo filmików z koncertów Marillion, które wrzucałeś ty z NARem. Szczególnie zapadły mi w pamięć wykonania „The Invisible Man” – teatralność, artyzm, klimat i uczucia aż buchają z nich. 

28. Najlepszy gitarzysta świata?
Dla mnie niezmiennie Brian May. Jego krótkie solówki, odnajdywanie się w piosenkach różnych stylów, próby z różnymi technikami i oryginalne nosowe brzmienie przekonują mnie bardziej niż ktokolwiek inny. Przyznaję, że zdarza się, iż jakiś inny gitarzysta zachwycie mnie w danym kawałku bardziej niż cokolwiek, co zagrał kiedykolwiek May (no chociażby David Gilmour w „Comfortably Numb”), ale oceniam tu całokształt twórczości, a nie pojedyncze przebłyski.

29. Jakbyś miał ze sobą zabrać jeden utwór w przestrzeń kosmiczną. Jaki by to był?
„Space Oddity” Bowiego. Pasowałby klimatem. Laughing

30. Czym Ty się właściwie zajmujesz? Jaki masz status, jakie są Twoje plany jak mniemam już zawodowe, jaki masz stosunek do panującej atmosfery w Polsce?
Zajmuję się wciąż studiowaniem, ale już drugiego kierunku, bardziej sensownego (choć o wiele nudniejszego) niż historia, a poza tym pracuję na pół etatu w księgarni. Po skończeniu historii przez rok szukałem pracy. Naprawdę szukałem, codziennie wysyłałem po kilka CV, za każdym razem pisałem nowy list motywacyjny, czasem też osobiście je roznosiłem, starałem się uzyskać staż przez urząd pracy, starałem się zdobyć posadę w wydawnictwie, w którym pracowałem na umowę o dzieło, kiedy było tam zbyt dużo roboty dla etatowych pracowników, rozpytywałem i męczyłem znajomych – i wszystko na nic. Po roku poddałem się, bo naprawdę byłem już psychicznie wyczerpany. Jako że w tym czasie zrobiłem już zaocznie rok ekonomii, przeniosłem się na studia dzienne, żeby na jakiś czas mieć spokój z szukaniem pracy i przemyśleć, co dalej z sobą zrobić. Mam nadzieję dostać potem jakąś robotę w banku czy biurze rachunkowym, a póki co będę robić jakieś staże, praktyki. Ale jestem na serio zniechęcony i w związku z tym podzielam ten chyba najpowszechniejszy stosunek do atmosfery panującej w Polsce, jakim jest pesymizm i pewnego rodzaju marazm.

31. Samotność czy towarzystwo?
Potrzebuję i jednego, i drugiego. Jestem jedynakiem, którego oboje rodzice pracowali, a z dalszą rodziną nie miałem za bardzo kontaktu, więc dużą część dzieciństwa spędziłem sam, bawiąc się w samotności, ale nie mogę powiedzieć, że było mi z tym źle. Do dziś bardzo dużo czasu spędzam sam, czy to w domu, czy jeżdżąc rowerem po wioskach i lasach, czy spacerując. W tłumie trudno mi się odnaleźć, ale wiadomo, że czasem trzeba. Nie zmienia to faktu, że kiedy jestem w swoim towarzystwie, to nie widać po mnie żadnych objawów nieśmiałości. Moi znajomi twierdzą, że jestem bardzo rozrywkowym, wesołym człowiekiem, może
aż za bardzo. Wink No i jak widać po tym, co tu dziś skrobię, nie mam barier, żeby mówić o sobie, o tym, co myślę i czuję otwarcie.

MICHALZBIKU95

32. Jak masz na imię?
Paweł. Standardowo. Co drugi chłopak w Polsce (a może i na świecie) to Paweł. Nigdy nie wiem, czy mnie wołają, kiedy słyszę na ulicy: „Paweł!”. Dlatego wolę być Gnietkiem.

33.TOP10 zespołów

Na dziś to będzie tak:
1.Queen
2. Pink Floyd
3. Kult
4. Genesis
5. Black Sabbath
6. Kraftwerk
7. Budgie
8. Oddział Zamknięty
9. Wilki
10. Rainbow
Normalnie na trzecim miejscu byłby David Bowie, ale on nie jest zespołem. Wink

34.Jak oceniasz się w skali 1-10 jako fana Queen?
8

35.Jak to jest prowadzić tą edycję?
Nie wymaga to dużo wysiłku. Razz W zasadzie w ogóle nie myślę o tym, że muszę coś tu zrobić. Z innego punktu widzenia: jest to nieco smutne, że uczestników jest mniej niż kiedykolwiek, a zwlekających z odpowiedziami – więcej niż kiedykolwiek.

36.Jajcarz z Ciebie?
Czasami jajcarz, czasem przesadnie poważny człowiek, różnie to bywa.

37.Ulubione picie?
Tymbark jabłko-mięta, zwłaszcza odkąd w Polo Markecie można kupic dwulitrową bulę za 4,69 zł. Razz

38.Stosunek do karłów.
??? No normalni ludzie, tylko trochę niżsi. Dziwne pytanie.

39.Oglądasz FAMILIADĘ?
Przepraszam, to pytanie jest jeszcze dziwniejsze. Laughing Znaczy zrozumiałbym, gdybyś pytał o to każdego po kolei, jak Kater o Tool, Radiohead i System, ale że akurat mi się trafiła „Familiada”… Laughing
Jak byłem mały, to oglądałem z nudów z rodzicami, ale dawno mi to przeszło.

MUMIN_KING

40. Wymień coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.
Ewentualnie mógłbym wymienić wpadnięcie pod lód podczas jazdy na łyżwach po zalewie kilka lat temu, ale co dałbyś mi w zamian?

41. Ulubione słowo, uzasadnij.
„Ale” – czyli słowo, którym dokonuje się nieprzewidzianych zwrotów akcji. Ktoś myśli, że go komplementujesz na serio, a ty nagle mówisz „ale” i wtrącasz coś zupełnie przeciwnego. Chcesz komuś powiedzieć na serio, ale w sposób zaskakujący komplement – zaczynasz od krytyki, a potem rzucasz „ale” i pokazujesz, że dla ciebie tamte wady wcale tak naprawdę się nie liczą. Chcesz podać kontrargument w dyskusji tak, żeby nie musieć zwalczać argumentu przeciwnika? Mówisz „tak, ale…” i jedziesz! Chcesz opisać siebie jako kogoś pełnego sprzeczności? Albo tak, żeby nikt nie załapał, o co ci biega? W każde zdanie wrzucasz „ale” i szafa gra. Niech żyje ale, król spójników, ale też jasne angielskie piwo górnej fermentacji!

42. Znasz Górskiego Goryla?
Nie wierzę w yeti.

43. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
Ach, o to chodzi! To faktycznie już kiedyś kliknąłem na któryś z linków prowadzących do tego projektu. Nie bierze mnie ten rodzaj poczucia humoru.

44. Co (Kto?) Ci w forum najbardziej przeszkadza?

Kwak. Jego poczucia humoru więcej niż nie cierpię. Ale oczywiście on jest niegroźny, więc nie będę szastać postulatami banowania czy coś.

45. Jesteś tutaj niewiele krócej niż ja. Jak kojarzysz forum z początków i w czym ono jest lepsze/gorsze od tego teraźniejszego?
Dawno, dawno temu, za czasów Coraxów, szymków_dymków, McBuraków i innych ciekawych osobników dużo gadano tu o Queen. Jak słusznie twierdził Fenderek (+), kiedyś to forum było kopalnią wiedzy o tym zespole. Dyskusje na inne tematy były też poważniejsze. Poza tym pisano tu tyle, że żeby wszystko przeczytać, trzeba było poświęcać spory kawałek życia. Zmiany poszły na minus i to forum chyba umiera (chociaż tak mówiono zawsze, jak widać, dotąd niesłusznie), ale z drugiej strony ze świecą szukać drugiego takiego wesołego, a jednak inteligentnego spamu, jak w tym miejscu.

46. Co sądzisz o pytaniach katera? Monotematyczne czy lubisz wiedzieć czego można się spodziewać?
Lubię niespodzianki. Pytania o karły i „Familiadę” rządzą, nawet jeśli przez chwilę gapię się na nie, przecieram oczy i nie wiem, co odpowiedzieć. Razz Ale Kater także w poprzedniej edycji zadawał pytania monotematyczne, więc nie spodziewałem się większej jego inwencji tym razem.

47. Wymień cokolwiek.
1. Cokolwiek myślisz, pomyśl odwrotnie.
2. Cokolwiek by ci nie zrobiła, to nie musisz się wkurzać aż do tego stopnia.
3. Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
4. Cokolwiek słownik.
5. Cokolwiek robię, myślę o tobie.
6. Cokolwiek tekst.
7. Cokolwiek PiH.
8. Cokolwiek czy co kolwiek.
Ranking cokolwieków opracował wujek Google.

48. Stolica Norwegii?
Tak.

49. Żegnam gorąco.
Mało mnie nie poparzyłeś.

ATRUS

50. Całkowicie nie ogarniam Twojego gustu. Nie mówię, że to źle albo dobrze, po prostu gdyby mnie ktoś spytał, jakiej muzyki słucha Gnietek, to nie miałbym pojęcia co odpowiedzieć. Oczywiście nie spytam "jakiej słuchasz muzyki?", bądźmy poważni, ale - co właściwie jest dla Ciebie w muzyce najważniejsze: oryginalność, technika, brzmienie, talent, DUSZA, czy sam tego nie wiesz?
Emocje i sposób ich wyrażenia – nie żadne zawoalowanie czy subtelność, tylko szczerość – jak wokalista śpiewa, że go boli wątroba, to ma krzyczeć, wić się z bólu, ale nie podśpiewywać z uśmiechem na ustach, grając ragtime’y: „Oł je bejbe, boli mnie wątroba, je, je!”. Jak mu jest smutno, czuje rozpacz, to niech słyszę, że mu się łamie głos jak Ozzy’emu bojącemu się opętania w „Black Sabbath”. Niech płacze, wrzeszczy i śmieje się złowieszczo jak Phil Collins w „Mama”, jak mu jest wesoło, niech słyszę ten uśmiech. Słucham muzyki, żeby coś przeżywać, a nie dlatego, że chcę się pobujać albo brakuje mi tła do spania. Jako tło wolę ciszę lub szum wiatru, stukanie deszczu w szyby. Lubię, kiedy coś się dzieje, dlatego rzadko mnie satysfakcjonują piosenki tworzone według schematu zwrotka-refren-zwrotka-refren-solówka-refren. Kompozycja powinna dopasowywać się do opowiadanej historii lub przekazywanych uczuć, a nie do kanonu. Lubię eksperymentowanie, dlatego cenię wczesny Kraftwerk i „Ummagummę” Pink Floyd.

51. Twój stosunek do post-punku.
Punk zniszczył w muzyce rockowej większość gatunków, które najbardziej lubię – psychodelic rock, hard rock, progressive rock itd. One oczywiście dalej istniały, ale po rewolucji punkowej zabrakło im już wigoru i często wiarygodności, skończyła się ich niewinna młodość. A co za to wniósł post-punk? Uproszczoną produkcję i kompozycje, automaty perkusyjne, zdehumanizowanie muzyki… Zdarzają się pojedyncze piosenki z tego szerokiego dość nurtu, które uwielbiam, choćby „Amelia” BFG czy „The Drowning Man” The Cure, ale generalnie to nie jest i nie może być muzyka dla mnie.

52. Ulubiony Irlandczyk.
Moja kumpela ze studiów poznała przez net takiego jednego Dave’a z Dublina, a po studiach wyjechała do niego. Teraz żyją długo i szczęśliwie, a niedługo się hajtną. Wpadła kilka razy z tym Dave’em w odwiedziny i przekonałem się, że koleś jest bardzo sympatyczny. Nie miał też w ogóle pretensji, kiedy wdaliśmy się w długą rozmowę po polsku, a on musiał siedzieć sam w kącie. No i trochę mu współczuję, bo on nie może spożywać glutenu, więc i picie piwa w jego przypadku odpada, a to dla Irlandczyka musi być tragedia.

53. Co sądzisz o The Smiths.
A taki se tam zespół typowy dla ejtisów. Nic nadzwyczajnego, ale można posłuchać.

54. Ulubiona dekada w muzyce.
Lata 70., zdecydowanie i absolutnie. tam było i psychodelicznie, i progresywnie, i rodził się heavy metal, i grało Queen, i produkcja była idealna dla mnie, i dużo eksperymentowano… i musiał się wtrącić punk w to wszystko…

55. Co sądzisz o Nicku Cave'ie?
Na tyle, na ile znam - jego muzyka jest dla mnie w większości monotonna i niesłuchalna, poza tym nie podoba mi się jego głęboki, ponury głos. No ale „Electric Alice” Grindermana jednak mi się spodobało.

56. Jak odmieniać "Cave", bo nigdy nie wiem, co tam się z tym apostrofem dzieje.
Zasada jest następująca: „Jeżeli w narzędniku lub miejscowniku końcowa spółgłoska lub grupa spółgłoskowa jest przed polską końcówką inaczej wymawiana niż w mianowniku, to tę spółgłoskę lub tę grupę spółgłoskową piszemy zgodnie z polską pisownią, przy czym e nieme i apostrof pomijamy”. Stąd mamy takie cuda, jak to, że Joyce w miejscowniku, to „o Joysie”, a Comte – „o Comcie”. Czyli wypadałoby powiedzieć też „o Cawie”. Laughing Oczywiście to byłaby przesada, a ponieważ przyjęto odmieniać imię Steve w mianowniku jako „o Stevie”, to myślę, że na mocy precedensu można i należy uznać, że Cave w mianowniku to „o Cavie”. Reszta odmiany jest już dość prosta:
M. Cave
D. Cave’a
C. Cave’owi
B. Cave’a
N. Cave’em
Ms. Cavie


GOSIAKN

57. Znasz li staropolszczyznę?
Poczytałem trochę książek staropolskich i tyle. Wink Z zasad gramatycznych wiem tyle, że w języku staropolskim istniał czas zaprzeszły i liczba podwójna. A jeśli chodzi o przestarzałe słowa, które często używam, jak „niemniej”, „aczkolwiek” czy „iżby”, to raczej robię to tylko po to, żeby nie powtarzać jednego słowa w tym samym zdaniu albo w sąsiednich zdaniach. Nie piszę nigdy „iż”, jeśli nie użyłem wcześniej „że”, ale jeśli już użyłem, to głupio mi by było się powtarzać, skoro znam synonim. No i przyznaję, że lubię bawić się językiem, zmieniać co chwilę style, to archaizować, to pisać jak urywanymi zdaniami. Język polski daje zbyt dużo możliwości i jest zbyt plastyczny, żeby z tego nie korzystać.

58. Co Cię tu jeszcze trzyma na tym zacnym forum?
Ludzie, zabawy… no i cały czas mam naiwną nadzieję, że w świecie Queen zacznie się dziać coś ciekawszego niż wydawanie składanek i trasy koncertowe z Lambertem, a na forum znów zapanuje entuzjazm. Wink

59. Piedestał muzyczny w Twojej głowie zajmuje....ponieważ....
Cały czas i nieodmiennie Queen. Ponieważ nie znam innego zespołu, który tak dobrze odnalazłby się w tak wielu różnorodnych konwencjach i stylach muzycznych, a przy tym miał tak cudowne brzmienie, jakie uzyskiwano w latach 70. Do tego dochodzi poczucie humoru, bawienie się nagrywaniem, eksperymentowanie… ech, no przecież to wszystko wiadomo. Wink

60. Cel życia Twego to....

Bycie zadowolonym z tego, co robię (za dużo już żałuję rzeczy z przeszłości) i nieprzeszkadzanie innym. To taki plan minimum Wink , bo w miarę możliwości chciałbym też coś dawać innym z siebie. Nie mam jakichś wielkich ambicji.

61. Jakieś plany koncertowe na ten rok jegomość posiada?
Nie i nie jest mi z tym źle. Razz

62. Co najchętniej robisz w czasie wolnym?
To zależy od nastroju. Raz słucham muzyki, innym razem ruszam na spacer, czasem zaś na szaloną bibę z kumplami. Nie mam chyba jakiegoś wyraźnie ulubionego zajęcia.

MEFJU

63. Kiedy piję z Gnietkiem?
Nie mam pojęcia. Wink

64. Czy Gnietek wybierze się kiedyś na ogólnopolski zlot fanów Queen lub na bydło do Bizona?
Biorąc pod uwagę niechęć Gnietka do jakiegokolwiek podróżowania oraz zapoznawania się z nowymi ludźmi, jest to wątpliwe. Wink Nawet przeszło mi przez myśl w tym roku, żeby na to bydło się wybrać, ale po pierwsze, byłem masakrycznie zajęty, po drugie byłem już na minusie z kasą (jak to dobrze, że mam od kogo pożyczać Very Happy ), a po trzecie właściwie to ja mam na miejscu sprawdzoną ekipę do imprezowania i nie mam co męczyć tego biednego Bizona dodatkowym natarciem na chałupę.

65. Czy w mieścinie Gnietka odbywają się jakieś lokalne/regionalne fanowskie spotkania i czy Gnietek poznał kogoś z tego forum w realu?
Nie, w Toruniu nie ma żadnych spotkań fanów Queen, choć jacyś fani się trafiają. A w realu poznałem Coraxa, wasdfg7, Dagę, q-michała, Vessenę i kilku innych ludzi, których nicków nie pamiętam Wink podczas wyjazdu na koncert Q+PR do Pragi w 2008 r.

66. Czy Gnietek już ukończył studia? Jeżeli tak to czym się teraz zajmuje, a jeśli nie to czemu nie?
Jak można wywnioskować z moich odpowiedzi na pytania innych, jedne studia skończył, a następne zaczął. Wink A czym się zajmuje, to też można wyczytać w odpowiedziach gdzieś wyżej.

67. Czemu Gnietek co 5 lat w Najlepszych Płytach opisuje co się działo w Polsce i na świecie w danym roku? I czemu akurat co 5 lat a nie co roku na przykład?
Tak sobie pomyślałem, że jako magister historii mógłbym dość szybko wymyślić kilka śmiesznych zdarzeń z niektórych przynajmniej lat, żeby samego siebie wtopić w klimat roku, z którego płyty opisuję. I samemu sobie przypomnieć, co ja wtedy robiłem (choć dotąd raczej pisałem, jak wiele lat jeszcze trzeba było czekac na moje narodziny Wink ). Nie ma sensu pisać takiego czegoś dla każdego roku, bo ani rządzący mocarstwami tak szybko się nie zmieniali, ani ogólny klimat czasów. Za to co 5 lat już bywało zupełnie inaczej. To czasy Gomułki, to gierkowska propaganda sukcesu, to narastanie kryzysu, to stan wojenny, to końcówka komuny itd.

68. Czemu Gnietek przy roczniku 1983 nie wspomniał o drugim powojennym wyżu demograficznym w Polsce?
Nie wspomniałem też o mnóstwie innych rzeczy – spójrz sam, ile mniej lub bardziej ciekawych rzeczy działo się w roku 1983: http://pl.wikipedia.org/wiki/1983 . Wikipedia przecież też nie mówi o wszystkim godnym uwagi. Napisałem o tym, co mnie osobiści interesuje i bawi. A demografia mnie ani nie interesuje, ani tym bardziej nie bawi. Miałem na studiach, na historii przedmiot „Statystyka i demografia historyczna” przez 2 semestry. Rany, jakie nudy!

69. I czy Gnietek ma w związku z tym wyżem taki sam wysyp znajomych, krewnych i źródełek z tego właśnie rocznika tak jak Mefju?
Nie, szczerze mówiąc, nie kojarzę, żeby ktokolwiek z bliskich znajomych urodził się w roku 1983. Moi znajomi to przede wszystkim rówieśnicy, trochę ludzi z 1986 r., z 1991 i z 1992.

70. Gnietek z tego co wiem pasjonuje się PRL'em... czy może Mefju jest w błędzie? A jeśli nie to co Gnietka najbardziej w tym PRL'u fascynuje?
Może jakoś nie pasjonuję się, ale lubię. PRL-owska nowomowa jest dla mnie ciekawa (choć ona w prostej linii wywodzi się nie tylko z ideologii komunistycznej, ale też… z rządowej propagandy II RP; dla kogoś nieobeznanego z tematem odróżnienie artykułu z 1938 r. od artykułu z 1948 r. tylko na podstawie stylu byłoby trudne). Interesujące jest dla mnie życie w czasach tak nieodległych (przecież spokojnie można znaleźć kogoś, kto żył w każdym okresie PRL i zapytać go o jego doświadczenia), a tak różnych od naszych. Poza tym, nie ukrywajmy, w nas samych, nawet niepamiętających tych czasów, jest sporo z mentalności Polaka czasów PRL. Wpojono nam ją z mlekiem matki i choć będzie ona zanikać, to jednak bardzo powoli. Należy poznać swoje korzenie, nawet jeśli nie są one zbyt chlubne, żeby zrozumieć to, co nas otacza teraz. A nasze korzenie nie leżą bezpośrednio w dawnej Polsce, tylko w czasach już powojennych. Kurczę, w resztkach tych klimatów wyrosłem i czuję do nich jakiś sentyment.
Wreszcie nie przeczę, że interesuje mnie ideologia komunistyczna. Jest ona fenomenem – to właściwie pierwsza ideologia, która nie odwoływała się do przeszłości, ale chciała tworzyć nową, zupełnie inną od wszystkiego, co było dotąd, przyszłość. Zderzenie jej z rzeczywistością, jest czymś oczywiście okrutnym i bolesnym, jak to się mówi, słusznie minionym, ale skoro się już stało, nie należy spychać tego w niebyt, tylko poznać (póki są to czasy nieodległe) i wyciągnąć wnioski.

71. Ulubiony film, muzyka, książka czy cokolwiek związanego z PRL'em?
Dużo tego jest. Jeśli chodzi o kulturę, to z PRL-u mniej lub bardziej interesuje mnie wszystko. Film? „Człowiek na torze”. Muzyka? „Enigmatic” Niemena. Książka? Leżała kiedyś u mnie na strychu taka książka przedstawiająca (przy ciekawie przestawionej chronologii zdarzeń) tydzień z życia dyrektora zakładu przemysłowego w przededniu upadku Gierka (wydano ją w 1981 r., więc pisano o aktualnych sprawach). Bohater był niegdyś intelektualistą, ale sprzedał się, swoje zdolności, życie rodzinne karierze partyjnej i jedyne, co mu zostało, to stanowisko, z którym sobie nie radzi. Ta właśnie książka podobała mi się chyba bardziej od wszystkich (też świetnych) „Złych”, „Małych apokalips” czy „Pamiątek z Celulozy”. Tytuł brzmiał „Dygnitarz”, autor nazywał się Januszewicz, Januszowicz, Januszewski… jakoś podobnie.

72. Co Gnietka podkusiło do prowadzenia tej zabawy i jak się Gnietek czuje w roli ojca prowadzącego?
W tej zabawie nie robi się zbyt dużo, więc to żadne poświęcenie, a stwierdziłem, że jeśli nikt nie wyjdzie z inicjatywą prowadzenia, to nowa edycja w ogóle nie ruszy. Wink

73. Czy BeBe zna się na muzyce?
Zna jej dużo i sporo o niej wie, ale jego gust jest dla mnie kompletnie niezrozumiały. W tych samych utworach słyszę dokładnie odwrotne rzeczy niż on. BeBe twierdzi np., że „The Wall” Floydów ssie i jest nudne, monotonne. Jak dla mnie, to jest wyjątkowo dynamiczna i trzymająca w napięciu płyta. Gusty gustami, ale tu chodzi o coś głębszego. W dodatku on ma tendencję do wyrażania sądów kategorycznych i są mu obce wyrażenia typu „uważam, że”, „moim zdaniem”. Więc jeśli nawet na muzyce się zna, to chyba nie zna się na mówieniu o niej. Ale być może powinienem posłuchać kiedyś jakiejś jego audycji, bo oceniam tylko na podstawie tego, co on pisze na FB i na forum.

74. A Gnietek się zna?
Tak sobie. Razz Słucham muzyki w dużych ilościach dopiero od kilku lat, więc jakoś bardzo wyrobionego gustu nie mam. Ale lubię dyskutować o muzyce.

75. A Mefju się zna?
Trochę muzyki zna, ale sporo nie zna, czasem napisze coś naiwnego (np. o charakterystycznej dla Thin Lizzy gitarze ;p), czasem coś ciekawego i mądrego. Czyli też bym ocenił, że zna się tak sobie, ale stara się to poprawić, a to już się chwali.

76. Czy jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta Gnietek dostrzega?

Oczywiście, chociażby ABBA, Genesis czy The Animals. Aha, no i Queen. Razz Pewnie jeszcze więcej jest tych punktów stycznych, ale z drugiej strony rozbieżności też nie brakuje (jak ja nie cierpię Doorsów…).

77. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej przemówił do Gnietka jeżeli w ogóle był taki?
Było kilka takich. Najbardziej to chyba przemówił do mnie „Upiorny twist” Wiesława Gołasa, choć w tej sikstisowej edycji nie brałem udziału. Wink A z tych, w których brałem udział – „Freefall” Camel.

78. Co Gnietek widzi epickiego w Animalsach?
Epickiego? „Dom wschodzącego słońca” jest epicki, tak samo jak sporo kawałków podpisanych jako Eric Burdon & The Animals, np. „San Francisco Nights”. One są pełne zadumy, dość podniosłe, śpiewane pewnym, mocnym głosem. Ale większości twórczości Zwierzaków nie nazwałbym epickimi. „Bury My Body”, „Hallelujah, I Love Her So” i mnóstwo innych kawałków to mało znane, szybkie, energiczne utwory, które niemal idealnie nadają się na balangę w starym stylu. Mają w sobie dużo życia i są zawadiackie – to chyba najbardziej mnie w nich kręci.

79. Co Gnietek widzi epickiego w Ściance?
Ścianka to zespół, który stale poszukuje, zmienia brzmienie, odkrywa coraz to nowe światy muzyczne, jest nietypowy i oryginalny, a przy tym przejmujący i tworzy zimny klimat. W całości lubię tylko jedną płytę Ścianki – „Dni wiatru”, która w przeciwieństwie do reszty nie jest hałasliwa, za to słychać na niej wpływy ambientu.

80. Czemu Gnietek nie lubi Doorsów?
Monotonia, brak życia (mam wrażenie, że Morrison usypiał, kiedy śpiewał „Riders on the Storm”) i uczuć (nie, nie słyszę słynnej zadumy w „The End” ani nie czuję w tym nic kontrowersyjnego, w zasadzie bełkotu Jima, co on tam zrobi z matką nie da się zrozumieć), bardzo mocne wpływy bluesa, amerykańskie brzmienie, gardłowy głos wokalisty… W zasadzie nie widzę nic, co mogłoby mi się podobać. W dodatku drażni mnie ta otoczka wokół kolesia, który z pełną świadomością się konsekwentnie latami wykańczał, a który nie reprezentował sobą chyba zupełnie nic oprócz niezadowolenia z życia. No i nie umiał śpiewać.

81. Czy Gnietek jest w stanie polecić coś jeszcze na kształt queenwizyjnego śniadania? Bo wiem że nic innego od tych panów nie powstało, ale może Gnietek znajdzie mi jakieś podobne pojebaństwa u innych "artystów"?
Pomyślałem chwilę, ale właściwie wszystko, co mi przychodzi do głowy, znam z QW, więc ty tez znasz.

82. Czy Gnietek ma rodzeństwo?
Nie. Mało tego, moja mama jest jedynaczką, wszyscy moi kuzyni są jedynakami, a na I roku studiów wynajmowałem z jedynakiem stację u jedynaczki.

83. Czy Gnietek ma źródełko?
Taaa, źródłeko nieszczęścia… Very Happy Chociaż ja w przeciwieństwie do Obersta nie muszę sobie niczego imagi… A, nic nie mówiłem!

84. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
Widziałem gorsze fora (np. forum wsi Iłowo-Osada – czyli mojej rodzinnej wsi), więc na maxa na pewno nie, ale jest coraz gorzej. Być może właśnie to nazywamy przestawanie być miejscem.

85. Ulubiony mem tego forum?
Nie podoba mi się ten film. Chociaż go nie widziałem.

86. Ulubiony troll tego forum?
Kater! To jest człowiek, który pokazał mi, że trolling tez może być sztuką. Zupełnie jak chlapanie pędzlem na chybił trafił przez Jacksona Pollocka.

87. Ulubiony troll w polityce?
Mój ulubiony troll, Andrzej Lepper, nie żyje. Nawet kupiłem kiedyś i przeczytałem jedną z jego książek, „Listę Leppera”. Swoją drogą, chyba jednak on tylko podpisał się na okładce, bo stylistycznie była to zbyt dobra książka.

88. W ogóle co się Gnietkowi podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
Gdzieś tak od 10 lat nie podoba mi się w niej nic, a właściwie to od 3-4 lat w ogóle się nią nie interesuję. Widzę tylko kłótnie na tematy zastępcze, które są chwytliwe, podczas gdy na rozwiązanie czekają naprawdę palące problemy gospodarcze (wszędzie wokół jest kryzys, a my czekamy biernie, aż przyjdzie i do nas? ZUS jest masakrycznie zadłużony i jedyne co się z tym robi to wydłużenie wieku emerytalnego w sytuacji, kiedy rośnie i tak już wysokie bezrobocie?). Nie widzę siły politycznej, z którą mógłbym choć trochę się identyfikować, poza tym uważam, że w obecnym systemie politycznym dla takiej siły nie może być miejsca. Na dobrą sprawę wyborcy nie mają żadnego wpływu na władzę centralną, bo posłowie reprezentują przede wszystkim swoją partię, a nie tych, którzy na nich głosowali.
A poglądy mam zdecydowanie lewicowe, ale chodzi mi o lewicowość w najbardziej pierwotnym tego słowa znaczeniu, czyli wiarę w to, że ludzie są z natury dobrzy, więc nie należy ich krępować ścisła hierarchią społeczną, tradycjami czy innymi restrykcjami. Wierzę w to, że nikt nie zasługuje na szacunek za same stanowiska i tytuły, które posiada. To niewiele ma wspólnego z jakimikolwiek partiami politycznymi, to bardziej spojrzenie na świat, które mam od dziecka.

89. Czy Gnietek jest wierzący?
Tak.

90. Współczynnik gnietkoidalności tego forum?
Mieści się w granicach błędu statystycznego. Laughing

91. Jebać PZPN?
Nie mam zielonego pojęcia o PZPN. Wink

92. Czy Gnietek mógłby mieć źródełko starsze od siebie? Czy raczej wolałby iść z prądem pod tym względem?
W osobnikach płci żeńskiej bardziej mi się podoba dziewczęcość niż kobiecość, ale przecież nigdy nie wiadomo, kto się spodoba. Niby te 4 lata to trochę jest, niby facet powinien być starszy, ale… jakie to ma tak naprawdę znaczenie? Wink

93. Kurczak czy baranina?
TYLKO wieprzowina! Razz

94.GRYZA?
Nie, dziękuję.

95. ŁYKA?
Nie, jak już, to poproszę od razu czteropak. Jednego łyka piwa się nie pije.

96. Gnietek ma prawo jazdy? Jeśli tak to co Gnietkowi sprawia największą trudność w jeżdżeniu?
Mam, i to już od 7 lat, ale rzadko mam okazję jeździć. Nigdy też mnie do tego nie ciągnęło. Największą trudność sprawia mi skręcanie w lewo na dużym skrzyżowaniu bez świateł. Zawsze coś akurat nadjedzie, kiedy już chce ruszyć.

97. Czy Gnietek miał kiedyś stłuczkę lub wypadek?
Nie, ale jeżdżę wręcz ekstremalnie ostrożnie.

98. Czemu Gnietka naszła faza by akurat do Mefju zadać ponad 40 pytań?
A żeby tak Mefju sam się przekonał, jak to jest odpowiadać na tyle pytań, ile Mefju sam zadaje. Razz A taka złośliwość od Gnietka do Mefju. Very Happy

99. Jeszcze jakieś pytania?
Oczywiście! Dlaczego nie zostałem zapytany o stosunek do odejścia Fenderka i Benedykta XVI (czy to w ogóle zbieg okoliczności?)? A gdzie pytanie o koniec świata w czasie pontyfikatu czarnego papieża? A o planowany rok przejścia na emeryturę? A o spisek w rozdawaniu punktów podczas QW? Oj, Mefju, nie przygotowałeś się tym razem.

ZIUTEK98

100. Kiedy forum przestało być miejscem? Przed wrzuceniem do queenwizji "śniadania" czy też po nim?
Zdania są podzielone. Osobiście uważam, że około pół roku po wrzuceniu „śniadania”.

101. Jak u Ciebie z tolerancją na tzw. ciężką muzykę? Gdzie postawiłbyś granicę słuchalności?

Grunge czy stoner rock, nu metal, black metal czy death metal są dla mnie za ciężkie, za to np. takie „Painkiller” Judas Priest absolutnie nie. Laughing Myślę więc, że nie o „ciężkość” jako taką tu chodzi, ale o specyficzne brzmienie charakterystyczne dla ciężkiej muzyki ostatnich dekad. A poza tym growling mnie rozśmiesza i w chwili, kiedy go słyszę, nie jestem już w stanie traktować zawierającej go muzyki inaczej niż jako parodię muzyki. Laughing

102. W ogóle poleć mi jedną płytę, którą muszę przesłuchać.
Musiałbym wiedzieć dokładnie, co znasz. Jeśli jednak nie słyszałeś, to myślę, że powinieneś przesłuchać „Epicus Doomicus Metallicus” Candlemass.

103. Genesis? Krótka rozprawka na temat Twojego stosunku do nich, ulubionych momentów w karierze i co w nich fajne, a co mniej.
To jest jeden od lat z moich ulubionych zespołów, więc mój stosunek jest oczywiście pozytywny. Uwielbiam klawisze Banksa, gitary Hacketta i Rutherforda oraz – może najbardziej – perkusję Collinsa, uwielbiam charakterystyczny klimat pierwszych płyt Genesis i ich dziwaczne, surrealistyczne teksty. Gorzej z wokalem. Wink No cóż, Peter Gabriel już w wieku 20 lat miał głos staruszka. Wydaje mi się, że taka barwa nikomu nie może się podobać, ale z drugiej strony koleś genialnie modulował swój głos (choćby dlatego uwielbiam „The Battle of Epping Forest”), potrafił świetnie oddawać najróżniejsze emocje, wcielać się w różne postaci, poza tym on sprawiał, że koncerty Genesis były widowiskowymi spektaklami teatralnymi. Bez Gabriela nie byłoby żadnego Marillion, żadnego „The Wall” Floydów. Ten człowiek wniósł do moich ulubionych form rockowych, jaki są concept albumy i rock opery niesamowicie dużo. Kipiał pomysłami. Dlatego za największe osiągnięcie Genesis, do którego wszystkie poprzednie płyty były tylko wprawkami, uważam „The Lamb Lies Down on Broadway”. Tyle, że był to materiał stworzony do odgrywania na żywo i jedynie słuchając studyjnej wersji dużo się traci. Oczywiście na tym albumie nie ma też najlepszego kawałka Genesis, jakim jest niezwykle rozwijające się od tradycyjnej pieśni do progresywnego szaleństwa „Dancing with the Moonlit Knight”. Cały okres z Gabrielem czyli lata 1969-1975 uważam za świetny (tak, także ich debiut!). Oni z albumu na albumu coraz bardziej się rozwijali, wprowadzali nowe instrumenty, coraz więcej emocji, grali coraz lepiej technicznie, a w tym wszystkim była młodzieńcza energia i pasja. Było tam wszystko to, co jest przecież esencją rocka progresywnego. Po odejściu Petera oni zatrzymali się w rozwoju. W chwili, kiedy zaczęli tylko powtarzać swoje dotychczasowe pomysły, o progresywności nie można już było mówić. „A Trick of the Tail” moim zdaniem nie wnosi kompletnie nic. To jest wyłącznie papugowanie. Nawet Collins papuguje wokal Gabriela…
Oczywiście oni nadal grali fajną muzykę, kiedy nawet mocno szli w stronę popu, to słychać było korzenie progrockowe, ale brakowało Hacketta, brakowało Gabriela. Brakowało uczuć. Moim zdaniem Phil jako wokalista zaśpiewał szczerze, z prawdziwymi emocjami jedynie kilka utworów – „Mama”, „Home by the Sea”, „Tonight, Tonight, Tonight”, „No Son of Mine”. I są to jedyne utwory z lat 80. na miarę wczesnego Genesis. Zespół ten stworzył jeszcze sporo przebojowych utworów, sporo jajcarskich teledysków – pod tym względem byli w światowej czołówce, niewiele jest w historii tak udanych klipów, jak „Illegal Alien”, „Lands of Confusion” czy „Jeses He Knows Me”. Cóż, Collins aktorem też był lepszym niż wokalistą.
No i ostatnia płyta z Rayem Wilsonem bardzo mi się podoba, tylko że… ona prawie w ogóle nie brzmi jak Genesis. Laughing

104. Dumny z jajek w avatarze? Jednak stały się pewnym elementem "folkloru" forum.
Dumny, chociaż pojawiały się tu lepsze awatary, choćby mike’owy Joker z podpisem „Why so serious?”.

105. W ogóle, co Twoim zdaniem decyduje, że taki rzeczy jak - że zostanę przy przykładach związanych z Tobą - śniadanie czy też te nieszczęśna jajka stają się pewnymi anegdotkami czy też memami na tym forum? Wyobrażasz sobie, by ktoś spróbował wprowadzić taki element celowy, z rozmysłem? Skutek opłakany, czy też może sukces?
Wydaje mi się, że istnieją wybitne jednostki, jak Kater, które posiadają moc sprawiania, że jakiś tekst czy obraz staje się memem. My, maluczcy, możemy osiągnąć to samo tylko przypadkiem, spontanicznie. Laughing
To tyle, jeśli chodzi o moje laickie zdanie. Wink Tak w ogóle memy to jest to wdzięczy temat badań dla socjologów. Oni już się tym zajęli i piszą prace naukowe o tym (choćby pani doktor socjologii z UAM, Magadalena Kamińska wydała 2 lata temu bardzo fajną książkę „Niecne memy. Dwanaście wykładów o kulturze Internetu”). Ich trzeba o takie rzeczy pytać.

106. Jak zauważono, mimo, że jesteś tu od wielu lat, to dopiero w ostatnich dwóch naprawdę wszędzie Cię dużo. Forum kiedyś (powiedzmy w pierwszych dwóch latach od zalogowania) a forum teraz? Co sprawiło, że (przynajmniej takie odnoszę wrażenie) poczułeś się tu naprawdę dobrze?
Wszędzie mnie dużo? Tylko w Another World i w tym temacie. W dziale ogólnym, Recenzje czy Freestyle Forum pisałem głównie 3-4 lata temu. Czuję się na tym forum od lat tak samo – jestem jego częścią, ale niezbyt ważną – nikt nie zwraca uwagi, gdy mnie nie ma przez miesiąc czy dwa (zresztą kiedyś mnie tu nie było nawet pół roku, bo pisałem licencjat), ja też jakoś nie tęsknię. No dobra, Mefju zauważa, że mnie nie ma, ale on na każdy drobiazg zwraca uwagę. Wink A jakie było forum kiedyś, to już pisałem w odpowiedzi na pytanie mumina.

107. Dobra, bo zbyt POWAŻNE te pytania, może jakieś pierdoły. Będzie czarny Papa?
Nie mam pojęcia. Razz Ale niech sobie będzie, w końcu niemały odsetek katolików jest właśnie czarnoskóry.

108. A, gdyby papieżem został jakiś taki Kinte Kunta, czy nie uważasz, że biały dym byłby niewybaczalnym faux-pas?
A czy Białego Domu nie powinno się przemalować na czarno w imię poprawności politycznej? Laughing Albo wyliczyć w procentach, jaki odsetek Amerykanów jest czarny, jaki czerwony, jaki zółty i w odpowiednich proporcjach pomalować ściany Białego Domu we wszystkich tych kolorach, po czym przemianować go na Colourful House. Laughing Rany, dajmy spokój kolorom!

109. Kiedy pijemy?
Nie wiem, jak ty, ale ja piję w najbliższy czwartek, a potem w sobotę.

XAVI

110. Czy oglądasz pokemony?
Jak już pisałem wyżej, nie.

111. Ulubione seriale
Od ładnych kilku (kilkunastu? Wink ) lat nie oglądam żadnych seriali, no chyba, że brać pod uwagę animowanego „Spider-Mana”, którego wszystkie odcinki obejrzałem na YouTube w ciągu 2 tygodni. Wink A kiedyś co tam lubiłem? Chyba najbardziej „Allo Allo” (ale wszystkich odcinków nigdy nie widziałem) i „Czarną Żmiję”.

112. Co Cię wzięło na odrodzenie tej zabawy?
Wszystkie zabawy się odradzają – po zaledwie 2 latach mamy nową edycję Najlepszych Płyt, są nowe surviviory w dziale Recenzje itd. Przyszedł czas także na 100 pytań i trzeba było się wziąć za to, póki jeszcze zostali jacyś stali bywalcy na tym forum. Laughing A przecież to była zawsze bardzo interesująca zabawa. Z niemrawą inicjatywą wyszedł mike, odkopując stary temat i pisząc jakże wymowny post o treści „:>”. Bizon na to odpowiedział jedynie: „nie chociaż... nie, lepiej nie ”. Kolejne posty też nie napawały optymizmem, więc stwierdziłem, że jeśli ja się za to nie zabiorę, to pomysł upadnie. A więc wziąłem się.

113. Nie wnerwiaj Mefju lepiej tą ilością pytań bo nam walnie po 100 ;p
Chyba nawet jemu by się nie chciało tyle wymyślać. Wink A poza tym, niech walnie, ja już mam pytania Mefju z głowy. Laughing

114. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
Nie obczajam go.

115. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Znając? Niby skąd? Wink Najbardziej kojarzysz mi się ze słowem bracik oraz z tym, że twoim bracikiem jest Faraday. No i owszem, kojarzę, że wrzucałeś do QW coś, co było dla mnie zupełnie obojętne (a ty utyskiwałeś, że się wszyscy znowu nie znamy, bo nie doceniliśmy), a większości pozycji z twoich Najlepszych Płyt nie znam. Nie mam więc pojęcia, co mógłbym ci polecić.

116. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?
Chyba nie ma takiego. mało filmów oglądam, a jeśli już, to przede wszystkim starocie, po których widać, że są starociami. Po nowościach nie oczekuję niczego ani nawet nie interesuję się nimi.

117. Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.
Też jak wyżej. Laughing Chociaż gdyby w okolicach roku 1970 Jimi Hendrix, Ginger Baker, Steve Winwood i Alan Price nagrali razem coś w konwencji na granicy hard rock/psychodelic rock, to byłoby to coś, co bardzo chciałbym usłyszeć.

OBERSTPRYMAS

118. Uroda Kasi od 1 do 10.
9. A byłoby nawet 10, gdyby nie fakt, że jednak zawsze od ciemnych kręconych włosów bardziej mnie pociągają proste włosy blond, a poza tym uwielbiam wydajne kości policzkowe. Pomijając jednak moje osobiste preferencje, oczywiście, że jest ona wyjątkowo ładną kobietą.

119. Dlaczego Gnietek?
Tak na mnie mówią wszyscy w rodzinie! Razz To mój ojciec wymyślił to przezwisko, bo kiedy byłem mały, uwielbiałem zabawy polegające na duszeniu kogoś, ściskaniu w objęciach z całej siły, chodzeniu komuś po plecach, słowem na gnieceniu. Może nie jest to powód do dumy, ale napiszę to – trochę mi z tego zostało do dziś.

120. Niech będzie takie pytanie. Najpiękniejsza kobieta świata?
Z tych znanych, to Scarlett Johansson. Boję się jednak, że na co dzień, bez makijażu, to ona już nie jest taka ładna. Myślę, że jedna z moich koleżanek z liceum, w którą byłem wpatrzony niezmiennie przez tamte 3 lata, jest chyba najładniejsza kobietą, jaką kiedykolwiek widziałem.

121. Największe CIARY w muzyce?
Cały czas nic nie wywołało u mnie większych ciar niż „The Show Must Go On” Queen.

122. Czy kojarzysz mnie z czymś innym niż moja siostra i Kasia?
Oczywiście! Kojarzę cię z twoim imieniem, nazwiskiem i avatarem z FB (stworzonym notabene przez Katera), z ogromnym dystansem do siebie, z pytaniem o fajne zespoły z sikstisów, a na które walnąłem w odpowiedzi esej (gdybym tak łatwo pisał eseje na zaliczenie zajęć…), z pokojowym nastawieniem do każdego użytkownika. Pamiętam, że studiujesz/studiowałeś logistykę w Wałbrzychu. Gdybym trochę pomyślał, pewnie napisałbym jeszcze więcej.

123. Masz tylko 140 znajomych na fb. Dlaczego tak mało? (znaczy w porównaniu ze mną to wręcz ogromna liczba) Ostra selekcja czy coś innego? I czy uważasz, że tylu akurat znajomków jest w sam raz?
Trochę selekcja, ale niezbyt ostra – co jakiś czas faktycznie odrzucam jakieś zaproszenie, bo spotkałem człowieka raz w życiu i pewnie już nigdy więcej to się nie powtórzy. Bywa też, że wyrzucam kogoś z listy znajomych, bo codziennie spamuje jakieś bzdury lub którego złośliwe dogryzanie staje się nie do zniesienia (w sumie był tylko jeden taki przypadek – Incubus). Nie zależy mi na wysokiej liczbie „znajomych”, bo przez to robi się tylko bałagan na tablicy. Poza tym także w realu mam tendencję do tego, żeby trzymać się z niewieloma ludźmi, za to bardzo blisko.

124. Znajdujesz czas na granie w gry?
Nie bardzo, zwłaszcza, że lubię gry z rozbudowaną fabułą, jak „Baldur’s Gate”, „Arcanum” czy „Gothic”. Skoro wiem, że nie będę mieć czasu, żeby przejść taką grę w całości, to odkładam ją na czas nieokreślony… w praktyce to może oznaczać nawet na rok czy dwa.

125. Jaki masz wo'gle stosunek do Marillion?
Pisałem już o tym wyżej. Bardzo lubię, ale tylko ten z Fishem na wokalu.

126. Czy masz czaszkę jakiegoś Murzyna w domu?
Czaszkę nie, ale maskę tak. Kupiłem sobie kiedyś na wakacjach taką drewnianą czerwono-czarną maskę rytualną, bo mi się spodobała i zawiesiłem na sznurku, którym włączam światło nad biurkiem. Fajnie to wygląda.

127. Nagle, nie wiadomo jak i dlaczego, znajdujesz się w sercu bitwy pod Grunwaldem. Co robisz? (to znaczy, w którą stronę uciekasz?)
Jako, że nie wyglądam na ówczesnego Polaka (bo widać po mnie, że nie zginam w trąbkę tasaków, jak Powała z Taczewa ani nie mówię archaizowanym językiem jak Zbyszko z Bogdańca) ani na Krzyżaka (nie mam chytrego ryja ani nie mówię po szwabsku), ani tym bardziej na Litwina, Czecha, Rusina czy kogokolwiek średniowiecznego, chyba bym uciekł do jakiejś kaplicy szukać azylu.

128. Ale tak serio, uważasz że mój zachwyt Kasią jest uzasadniony?
Myślę, że gdybyś poznał więcej muzyki, to mogłaby ci się spodobać inna wykonawczyni. O, np. KT Tunstall też jest ładna, też ma na imię Kasia, a lepiej radzi sobie z gitarą. Ale może się mylę i twoja miłość do tej jedynej Kasi nie jest jedynie chwilowym zauroczeniem.

129. Pozdrawiam.
Dziękuję. Czuję się serdecznie i gorąco pozdrowiony. Jestem głęboko przekonany, że teraz moje życie nabierze kolorów i stanie się jeszcze bardziej udane.

Q_MICHAL

130. W jakich dokladnie okolicznosciach poznalismy sie podczas wyjazdu na koncert Queen + Paul Rodgers?
Jechałem na koncert z Warszawy, z Invitatio. Podszedłeś, zapytałeś z jakim Nickiem funkcjonuję w środowisku fanów Queen i czym się zajmuję. Ponieważ nie miałem żadnego zawodu (studiowałem wtedy historię), zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że zajmuję się przycinaniem drzewek, koszeniem trawy itd., więc uznałeś, że jestem ogrodnikiem. Gdy dotarliśmy już pod O2, wyszedłem z autobusu bez kurtki i bluzy i tak sobie paradowałem w T-shircie pół godziny przed wejściem do Sali, bo nie spodziewałem się, że wejścia będą jeszcze zamknięte. Kiedy mnie zobaczyłeś, z rozbawieniem stwierdziłeś, że powinienem rozgrzać się śliwowicą. I jeszcze między koncertem a after party z czaskim fanklubem gadaliśmy o wrażeniach z występu.

131. Nie gniewasz sie, ze wylecialo mi to za pamiec ?
A skąd! Myslę, że takich przelotnych znajomości nawiązujesz sporo jeśli nie codziennie, to co kilka dni, więc dziwne byłoby, gdybyś wszystko pamiętał. Ja też nie pamiętam idealnie, z kim tamtego dnia zamieniłem parę słów na ten czy inny temat.

132. Jak oceniasz funkcjonowanie Polskiego Fanklubu Queen?
Źle. Razz Nie wynika to jednak z braku chęci kierownictwa, ale raczej marazmu większości członków (takich jak ja), którym nie chce się angażować w zloty czy inne eventy. Ten marazm i małe pole fanklubu do działania wynikają z kolei z tego, że sam zespół Queen praktycznie nie istnieje i niewiele robi, żeby o sobie przypominać. W okresie tournée z Paulem Rodgersem wszystko funkcjonowało prężniej. Do tego dochodzą opóźnienia w wysyłaniu legitymacji, nieregularność w wydawaniu fanzinu czy odwoływanie po kilku punktu programu zlotów co roku. Zdaję sobie sprawę, że to musi tak wyglądać, jeśli raptem kilka osób na bodajże kilkaset się naprawdę angażuje i że ja sam nie robię nic, żeby zmienić sytuację (bo mnie jednak interesują przede wszystkim zniżki, a po
_________________
Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Gnietek



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 936
Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)

PostWysłany: Nie Mar 03, 2013 8:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ejże, czyżby nie zmieściło się w jednym poście? Surprised

133. Jak oceniasz ogolny poziom KYA maGAGAzyn?
Jak na magazyn tworzony hobbistycznie, bez wynagrodzenia dla autorów, poziom jest bardzo wysoki. Jakieś 80% artykułów czytam ze szczerym zainteresowaniem (nawet mimo tego, że jako korektor muszę czytać bardzo powoli, po kilka razy i co chwila przerywać sobie, żeby poprawić jakąś literówkę). Szkoda, że nie można uświadczyć już artykułów tworzonych przez Bizona czy Fenderka, ale inni fani też mają długi staż (bycia fanem Razz ) i wiedzę, widać, że wkładają dużo pracy w docieranie do źródeł lub/i przetwarzanie uzyskanych z nich informacji. Podoba mi się spora ilość ilustracji. Wolałbym może, żeby skład nie wyglądał inaczej w każdym kolejnym numerze, ale to już jest naprawdę drobiazg.

134. Jak oceniasz moje teksty do powyzszego magazynu?
Są takie, jak i poprzednie Laughing , czyli rzeczowe, napisane niezłym, dziennikarskim stylem. Natomiast tematyka jest dla mnie stosunkowo mało interesująca. Generalnie od czasu przeczytania „Complete Works” z cyklu „O utworach” siłą rzeczy zbyt wiele nie mogę się dowiedzieć, zaś relacje z koncertów mniej mnie ciekawią niż rozważania na temat nawiązań Queen do dzieł sztuki czy innych takich historycznych rozkmin. Wink

135. Jak masz kompetencje do tego by "pracowac" jako nasz korektor?
Myślę, że całkiem niezłe. pomijając już to, że od dziecka bardzo dużo czytam i piszę, a z ortografią, gramatyką czy interpunkcją nigdy nie miałem problemów, to na studiach historycznych byłem na specjalizacji edytorstwo naukowe, gdzie trzeba było pracować z aparatem krytycznym na o wiele trudniejszych tekstach niż artykuły do magazynów. Przygotowanie do wydania kilku stron z księgi ławniczej sprzed kilku set lat, gdzie część wyrazów jest nieczytelna lub trudno czytelan, gdzie każdy błąd trzeba raczej nie poprawić, ale opisać (żeby nie zmieniać brzmienia oryginału) – to jest dopiero praca! Podczas pisania magisterki musiałem się zapoznać ze współczesnymi znakami korektorskimi, bo mój promotor oddawał nam rozdziały poprawione także pod względem językowym z użyciem bardzo rozbudowanego systemu znaków. Tychże znaków używałem też na ocenę na kilku innych zajęciach, w tym na Warsztacie naukowym historyka. Potem robiłem praktyki w Wydawnictwie Adam Marszałek w Toruniu, gdzie oprócz segregowania dokumentów właśnie robiłem korekty. Po praktykach pani redaktor naczelna stwierdziła, ze wychodzi mi to nieźle, więc co jakiś czas dostawałem jakieś prace naukowe z różnych dziedzin (politologia, europeistyka, filozofia) do korekty, już za pieniądze, na umowę o dzieło. W sumie poprawiłem dla nich około 20 książek, w tym 1000-stronicową pracę zbiorową ofiarowaną prof. Marcelemu Kosmanowi w 40-lecie jego pracy naukowej. Zawierała ona ok. 30 artykułów pisanych przez najróżniejszych autorów, każdy oczywiście stosował swój własny aparat naukowy, a ja, oprócz standardowych poprawek literówek i chropawych słów oraz przecinków, miałem ujednolicić przypisy w całej książce… No, ale jakoś się to wszystko zrobiło. Ponadto zrobiłem po koleżeńsku korektę kilku prac magisterskich i referatów pisanych przez moich kolegów, doktorantów na konferencje.

136. Czym dla Ciebie jest Forum?
Jakąś formą spędzania czasu wolnego, nienajlepszą, ale i nienajgorszą, zwłaszcza, kiedy tego czasu jest dużo, miejscem, gdzie można (wbrew temu, co się mówi) przeczytać sporo mądrych głosów w dyskusjach i wziąć udział w fajnych zabawach.

137. Co robisz na codzien?
Dokładniej pisałem o tym wyżej, tutaj napiszę w skrócie – studiuję drugi kierunek (ekonomię) i pracuję na pół etatu w księgarni.

138. Co cie najbardziej odroznia od innych?
Na pewno nie wygląd. Laughing Zresztą lubię czuć się anonimowo, kiedy musze być w tłumie i tylko obserwować.
Znajomi mówią, że mam bardzo nietypową osobowość, że jak mało kto potrafię słuchać i zrozumieć każdego. Pewni też wyróżniam się zachowaniem, bo chodzę bardzo szybko, czasem wręcz wymijając slalomem innych przechodniów (a dla ominięcia większych grup nawet skaczę po krawężnikach, murkach i twardych zaspach), ze schodów zawsze skaczę, wolę siedzieć na podłodze czy parapecie niż na krześle, wszystkim mówię wprost to, co myślę i… hmmm, już więcej nie wiem. Ale podobno jestem dość dziwnym, choć powszechnie tolerowanym osobnikiem.

139. Co chcialbys zmienic w swoim zyciu?
Przede wszystkim chciałbym znaleźć stałą pracę, która da mi utrzymanie, a nie tylko kasę na czynsz. Z innych rzeczy jestem raczej zadowolony.

NAR
140. Jesteś tu już od prawie 7 lat, a ja nie mam pojęcia czego słuchasz.
- czemu tak jest (pomijając moją pamięć)?
- top 10 wykonawców zatem.

Nie wiem, dlaczego tak jest, bo przecież swoje top 10 prezentowałem wiele razy, już nawet nie wspominając o rankingu 100 ulubionych wykonawców, który przez 100 dni męczyłem na Fejsie. Razz Może dlatego, że jakoś szczególnie nie wychwalam pod niebiosa żadnego wykonawcy, tylko wszystkich oceniam z różnych stron, widzę ich wady i zalety. A top 10 pisałem już wyżej w tych odpowiedziach. Wink

141. Jak ci się podoba/nie podoba prowadzenie zabawy.
Robię tu niewiele, więc nie ma co się podobać lub nie.

142. Jak trafiłeś na forum?
Kiedy zachwyciłem się Queen, zacząłem wyszukiwać wszelkie strony internetowe poświęcone temu zespołowi. Całą bazę linków znalazałemna blogu dagi, Absolutnie Queen. Oczywiście był tam także link do tego forum. Wink

143. Lubisz Marillion?
Ile razy można pytać o to samo. :rolling eyes: TAK.

144. Ulubione filmy
Po pierwsze komedia, zwłaszcza absurdalne i groteskowe, choćby gorzkie i czarne, ale bez momentów poważnych, smutnych, które sprawiają, że odchodzi ochota do śmiechu w pewnym momencie (jak w „E= mc^2”, gdzie w pewnym momencie można rozczulić się nad bohaterami). Rozrywka to rozrywka, nie potrzeba tu dydaktyzmu czy romantyzmu. Uwielbiam wszystko, co nakręcili Stanisław Bareja czy Monty Python. bardzo trafia do mnie spora część filmów z Louisem de Funesem, a zwłaszcza „Mania wielkości”.
Po drugie filmy psychologiczne, w których – przynajmniej z tego, co do tej pory poznałem – absolutnym mistrzem był Krzysztof Kieślowski (i jeszcze wśród jego utworów wyróżniłbym „Przypadek”). Poza tym chociażby „Wstręt” Polańskiego, „Pink Floyd The Wall” Alana Parkera itd.

145. top 10 utworów poprzedniej dekady
Znaczy chodzi o lata 2000-2010? To będzie łatwe, bo bardzo mało z tego okresu mi się podoba. Razz
1. Ścianka – 19 XI
2. Kult – Pot i kreff
3. Nightwish – I Wish I Had an Angel
4. Coma – Leszek Żukowski
5. Judas Priest - Prophecy
6. Muse - Resistance
7. Kult – Brooklyńska rada Żydów
8. System of a Down – Chop Suey!
9. O.N.A. – Niekochana
10. Wilki – Bogowie zimni jak kamień

Gdzieś powinien się znaleźć jeszcze jakiś utwór Riverside, ale ja ich zawsze słucham całymi albumami i nie potrafię rozdzielić ich płyt na poszczególne piosenki.

146. poglądy polityczne
Też już było – w pytaniach Mefju.

147. Gdzie widzisz siebie za 10 lat?
Nie wybiegam myślami tak daleko. Razz W sumie nudno byłoby, gdyby wszystko było wiadomo. Dlatego nigdy mnie nie kręciło przewidywanie przyszłości (pomijając już fakt, że nie wierzę, iż można ją przewidzieć).
9 najbardziej wkurwiający forumowicz
Też odpowiadałem na to pytanie! NAR, spojrzyj następnym razem, o co pytają inni! Ale odpowiedź brzmi: Kwak.

148. Kupujesz płyty? Ile liczy twoja kolekcja?
Trochę kupuję. Np. Wszystko związane z Queen mam oryginalne. Nie jestem w stanie policzyć, bo moja kolekcja leży częściowo w moim domu rodzinnym, a częściowo w mieszkaniu studenckim Wink , ale szacuję ich liczbę na ok. 50. Szału nie ma. Wink Za to wszystkie winyle mam pod ręką i jest ich 18.
_________________
Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Michalzbiku95



Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 995
Skąd: Warszawa - Bielany

PostWysłany: Nie Mar 10, 2013 2:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

GNIETEK :

1. Czy masz na imię Michał?
2. Jak ty i żbik 88 macie na nazwisko?
3. Czy naprawdę urodziliście się w latach 1988 i 1995?
4. Co to pseudośredniowiczny obrazek na twoim avatarze?
5. Jak się odnajdujesz po odejściu Fenderka?
6. Co myślisz o tym, co dzieje się ostatnio w dziale Ogólnym - ruch obrony The Works, spory Kacio-Abercjusz itd.? Nowa krew, która musi się wyrobić czy nie ma już nadziei dla tego forum?

ODP :
1.Tak.
2.Żbikowski jeden i drugi Razz
3.Tak urodziliśmy się w tychże latach Wink
4.Hehe, to ten niedawny hit jak to jakaś babka miała odnowić obraz Jezusa a go "ulepszyła" w ten sposób. http://www.wiadomosci24.pl/tag/Zniszczyla_Obraz_Jezusa.html
5.Nie jest to dla mnie jakaś trauma , ale jakaś zmiana na pewno. Trochę pusto , ale nie zmienieło to mojego życia Wink
6.Ehhh, ruch obrony the łorks to kwestia miesięcy bo lat raczej nie , przecież wiadomo że większość przechodziła przez lata 80 w twórczości Queen raczej na początku i stąd owo zachwycenie, które z czasem mija. Spory są ogólnie dla mnie wyznacznikiem że coś jeszcze może się dziać na forum, bo komuś SIĘ CHCE. Jak dla mnie całe forum funkcjonuje w miarę dobrze i jeszcze mam nadzieję że tak pozostanie Wink


KATER:

1. Witam gorąco.
2. Co sądzisz o Systemie?
3. Co sądzisz o Toolu?
4. Co sądzisz o Radiohead?
5. Co sądzisz o Flojdach?
6. Co sądzisz o KOPSie?
7. Kiedy pijemy?
8. Najlepsza okładka QW ever.
9. Top10 zespołów.
10. Top10 płyt.
11. Top10 utworów.
12. Skąd się wziąłeś na forum?
13. Co robisz w życiu fajnego?


ODP:

1.Witam również.
2.Nie słucham, ale myślę że trzeba to trochę chociaż nadrobić.
3.Nie znam/słucham.
4.Pedalskie. Tak słyszałem. Znaczy znam OK COmputer i jest niezgorsze
5.Flojdzi to mistrzostwo. Co prawda nie znam wszystkich płyt, a właściewie to te najlepsze tylko (od Meddle do The Wall + Division Bell)
6.KOPS ma swój specyficzny humor, czasami dość przewidywalny Wink, ale ogólnie na dużyyy plus , lubię Betona i Spoilera/
7.Podaj datę a powiem Ci czy mogę wtedy Razz
8.Misiu was here || katerhole expresso bongo || dwa odbyty zamiast uszu || Incubus kontratakuje
9.TOP10 ZESPOŁÓW :
I.Queen
II.Scorpions
III.Pink Floyd (jeszcze nie nadrobione)
IV.Gunsi
V.Bon Jovi
VI.The Beatles
VII.Rainbow
VIII.FUN.
IX.Genesis (już nadrobione)
X.Hurts

w sumie bezsensu ale trudno.

10.TOP10 PŁYT:
I.Queen - A Day at the races
II.Queen - ANATO
III.Pink Floyd - DSOTM
IV.Scorpions - Blackout
V.Gunsi - AFD
VI.Queen - Queen II
VII.Black Sabbath - Paranoid
VIII.Marillion - MC
IX.PF - Animals
X.Hurts - Happiness

znów bezsensu

11.TOP10 UTWORÓW:
I.Queen - The Millionaire Waltz
II.Gunsi - Estranged
III.PF - Shine on your crazy diamonds
IV.Queen - The March of the Black Queen
V.Led Zeppelin - Stairway to heaven
VI.Rainbow - Stargazer
VII.The Beatles - Come Together
VIII.Scorpions - When the smoke is going down
IX.Gunsi - Sweet Child O mine
X.King Crimson - EPITAPH

12.Na forum wziąłem się przez brata , który je jakoś odkrył w internetach i powiedział mi że jast taka opcja. Zatem zobaczyłem , zarejestrowałem i zacząłem używać Wink
13.W życiu nie ma nic fajnego. Ból , pot i łzy XD. No a na serio nie wiem jak interpretować to pytanie, jedynie to gram trochę piłkę amatorsko i siedzę w internetach i spotykam się z kumplami ot co.


MUMIN

1. Będziesz jeszcze przejeżdżał przez Rzekuń?
2. Wymień coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.
3. Ulubione słowo, uzasadnij.
4. Znasz Górskiego Goryla?
5. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
6. Mimo rzadkiego udzielania czujesz się częścią forum?
7. Co (Kto?) Ci w forum najbardziej przeszkadza?
8. Legia nie zdobędzie mistrza bo?
9. Co sądzisz o pytaniach katera? Monotematyczne czy lubisz wiedzieć czego można się spodziewać?
14. Wymień cokolwiek.
1445. Stolica Norwegii?
11e4q. Żegnam gorąco.


ODP:
1.Mam nadzieję , ale równie dobrze Ty możesz przejeżdzać prze stolicę Razz
2.Nie wiem co to może być ale polecam : http://www.facebook.com/pages/Fc-Blaugrana-Bielany-Team/344928335552947?fref=ts
3.ostatnio : szprotawy. dlaczego to nie wiem z tych kolan szprotawych z "Ajlawju"
4.Nope.
5.Obejrzałę ostatni odcinek, przyznam że nawet spoko , ma to swój styl i pewną klasę, jednak nie subskrybuję XD
6.Tak, trochę.
7.Takie pierdzielenie od czapy. Typu że ktoś się upiera że coś jest najlepsze , a każdy wie że to gówno prawda.
8.Zdobędzie.... a jak nie to tylko przez ich własne błędy wykorzystane prze Lecha chyba.
9.monotematyczne ;<
14.wymieniam szafę.
1445.Oslo , z gegry jestem dobry Razz
11e4q.Również żegnam


OBERST :

1. Uroda Katie od 1 do 10
2. W ogóle słuchasz jej coś?
3. Twoje ulubione ciary w muzyce to...?
4. Największe muzyczne zboczenie?
5. Czy byłeś kiedykolwiek u dentysty, co posiadał wóz z bujającym się zębem na dachu?
6. Triceratops wyjada Ci kanapki z plecaka. Jaki taniec byś wykonał w związku z tym?
7. Ideał urody?


ODP:
1.Niechaj będzie 7,99
2.Znam tylko największe w sumie radiowe hity Wink
3.Ciary , to coś z pogranicza najlepszego Queen i Floydów zapewne
4.FUN.
5.Osz , nie mam pojęcia, raczej nie
6.Tango argentyńskie
7.o Bosze nie mam pojęcia, jak kiedyś znajdę to wkleję zdjęcie albo wyślę Ci na PW

OBIAD:

01 Queen dalej w sercu czy niezbyt?
02 Słuchałeś trochę Oldfielda? Fajny, co nie?
03 Jak to nie?!
04 Wolisz słuchać muzyki na słuchawkach czy głośnikach?
05 TOP10 zespołu fun.
06 Który z moich dotychczasowych wrzutów w QW był najnaj?
07 Który z Twoich dotychczasowych wrzutów w QW był najnaj?
08 Ulubiona kreskówka? Spoko, nie zabiję za brak kucyków. ;p
09 Ulubione gry? Konsole czy PC?
10 Umiesz na czymś grać, udzielasz się wokalnie w jakimś zespole, coś w tym stylu robisz?
11 Dlaczego internet to najlepszy wynalazek od czasu krojonego chleba?\


ODP:
1.Jak najbardziej.
2.Nie koniecznie.
3.Po prostu. nie wiem czy znanie największych hiciorów to słuchanie Oldfielda , ale obstawiam że nie Razz
4.Trochę tego, trochę tego Razz , częściej na słuchawkach bo droga do szkoły itp.
5.Tu mi wbiłeś klina bo nie mam pojęcia Razz
Ale niech będzie (na dzień dzisiejszy):
I.The Gambler (za tekst!)
II.Why Am I The One
III.Some Nights (Intro)
IV.Light a Roman Candle With Me
V.We are Young (w końcu najlepsza piosenka roku 2012)
VI.All Allright
VII.All the Pretty Girls
VIII.Some Nights
IX.Out of the Town
X.Be Calm
6.ten w obecnej edycji XD
7.Scorpipons - Fly People fly lub Budgie - Time to remember
8.Spiderman chyba Wink
9.PS3 i tradycyjnie FIFA Very Happy
10.Nie niestety , próbuję coś pisać jeśli można to pod takie coś podciągnąć
11.Internet jest genialny bo ułatwia życie , no właśnie internet dla życia nie odwrotnie.


MEFJU:

1. Czy uważasz się za osobę nieśmiałą? Bo widzę, że na tle reszty forum stoisz tak trochę z boku, ale może nie do końca sprawiedliwie Cię oceniam?
2. Czy pomimo że brakuje Ci kilku miesięcy do 18-tki to już coś pijesz? No i jaka jest szansa na wspólne picie w najbliższym czasie?
3. Wg moich wyliczeń musisz być teraz w drugiej klasie liceum. Mam rację? Jaka to szkoła no i czy już myślisz o maturze, co będziesz na niej zdawał i gdzie się wybierasz na studia, jeśli się wybierasz?
4. Czy Twój brat Cię bije a Ty go wkurzasz czy te stereotypy Was nie dotyczą?
5. Ale chyba zdarzyła Wam się kiedyś jakaś bójka czy sprzeczka np. o pilota?
6. Jesteś jednym z najmłodszych userów na tym forum. Kiedy więc zacząłeś się interesować Queen i ogólnie muzyką rockową?
7. Na jednej z Twoich list widziałem Boney M, na które myślałem że nikt poza mną nie będzie głosował. Co więc sądzisz o tym zespole? No i czy warto było lub warto będzie kiedyś w przyszłości jak ruszy nowa edycja TOP10 zrobić TOP tego zespołu?
8. Masz jeszcze jakieś rodzeństwo oprócz Żbika88?
9. Masz źródełko?
10. Trenujesz piłkę z tego co wiem. Jak Ci idzie no i czy marzysz o jakiejś większej karierze czy to jedynie Twoje hobby jedno z wielu?
11. Kto wygra Ligę Mistrzów?
12. Jestem laikiem jeśli chodzi o futbol i dopiero od niedawna zacząłem się tym szerzej interesować(w sensie czymś poza euro i mundialami). Co byś więc mi polecił - jakim drużynom warto kibicować w LM i krajowych rozgrywkach a które omijać szerokim łukiem?
13. Tylko Legia?
14. Jebać PZPN?
15. Czy BeBe zna się na muzyce?
16. A Ty się znasz?
17. A ja się znam?
18. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
19. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?
20. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
21. Ulubiony mem tego forum?
22. Ulubiony troll tego forum?
23. Ulubiony troll w polityce?
24. W ogóle co Ci się podoba a Co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
25. Jesteś wierzący?
26. Ty mnie o to poprosiłeś to teraz pozwól, że ja chcę znać również Twoje największe muzyczne zboczenie którego się wstydzisz!
27. Współczynnik Michałżbiku95'oidalności tego forum?
28. Kurczak czy baranina?
29. <kebab>
30. <tyskie>
31. Wybierzesz się kiedyś na ogólnopolski zlot fanów Queen lub może na bydło do Bizona? Albo chociaż na jakieś lokalne warszawskie spotkanie?
32. Warszawa prawo- czy lewobrzeżna?
33. TOP10 warszawskich dzielnic?
34. Jeszcze jakieś pytania?

ODP:

1.W sumie, to tak. Jestem nieśmiały , ale da się z tym żyć. Bardziej trzeba liczyć że ktoś pozna mnie , niż ja jego Wink
2.Tak, zdarza się Wink. Jestem na tak. Trzeba się będzie ustawić jakoś Wink
3.Dokłądnie technikum Architektoniczno-Budowlane tzw. TAB. Matura echhhh, będę zdawał to co trzeba, a z dodatkowych rzeczy to może historia lub geo Wink
4.Nie, nie zdarzało to się raczej.
5.Naprawdę bardzo drobne kłótnie , a prawda jest taka że sobie nic nie przypominam. Może to być spowodowane naszą różnicą wieku.
6.Queen w gimnazjum zacząłem dokładnie poznawać, Wcześniej od wieku przedszkolnego to GH1 z kasety i pewnie się wryło w psychikę XDD
7.Prawdę mówiąc znów odwołam się do najlepszych utworów tegoż zespołu, bo myślę że obowiązkowo trzeba je znać i chyba każdy je zna, taka klasyka disco jakiegoś czy co. Top10? można zaryzykować.
8.Nope.
9.Słucham?
10.Traktuję to jako hobby , ale ogólnie super sprawa. Nie trenuję , ale mam amatorską drużynę i gramy w ramach rozgrywek Playarena.
11.Teraz to nie wiem, Oby nie Real, może Bayern w końcu albo Milan, kto go wie. Choć po cichu licże na Borussię Razz
12.Kurde tak się rozpisałem i mi się skasowała odp na to pytanie ;<. kiedy indziej Ci odpowiem albo PW Very Happy
13.Nieee nie tylko. Potrafią mnie wkurzyć nieźle, niemniej im kibicuję.
14.na 90% bo się trochę boję
15.nie
16.nie za bardzo, tylko trochę
17.mógłbyś się bardziej postarać Wink
18.hmmmm, nie mam pojęcia, ale coś jakby popatrzeć na QW lub najlepsze płyty by się znalazło Wink
19.Uriah Heep - Firefly
20.Może być prawdę mówiąc , nie lubię się roztkliwiać nad tym tematem - Forum to forum i tyle Razz
21.Powodzenia w życiu.
22.kwak
23.nie interesuję się nią ostatnio Razz
24.jak wyżej Wink
25.Jestem
26.Дзідзьо Razz
27.nie wiem o co chodzi , ale domyślam się że bardzo mały ok. 1,87%
28.Baranina ostatnio jeśli chodzi o kebsy, ale kurzcak praktycznie w każdej innej formie to bardzo na tak!
29.obrazek nie najlepszy, ale takiego dobrego dziabnąłbym Razz
30.tyskie ponad wszystkie! nie no jest średnie akurat.
31.Pożyjemy - zobaczymy Wink
32.lewo bo tu się urodziłem i wychowałem Razz
33.TOP10 dzielni : Bielany, Żoliborz, Bemowo, Białołęka, Praga Płd., Włochy, Śródmieście, Rembertów XDD, Praga Płn., Ursynów
34. Nie ,dziękuje.


XAVI:

1. Czemu nie umiem nic wymyślić?
2. Żbik to Twój brat? Posiadanie brata na forum to trochę przekleństwo nie?
3. Czego w sumie słuchasz bo w sumie nie wiem do końca?
4. Ulubione filmy
5. I seriale
6. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
7. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
8. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?
9. Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.

ODP:

1.to tak jak ja
2.tak brat. nie konicznie w sumie nie przywiązuję do tego wagi.
3.trochę klasyki rocka, trochę nowości, różnie na laście nie masz co patrzeć Razz
4.Powrót do przyszłości i Gwiezdne wojny, wydaje się być to dziecinny wybór jednak to one są moimi ulubionymi i bez nich życie to nie byłoby to samo XD
5.nie oglądam seriali za bardzo Wink
6.Jest w miarę , chociaż czasem jak dam coś dobrego w QW to nie dajesz punktów ;<
7.No właśnie nie znam Cię za bardzo i tu jest problem , ale widziałem że polubiłeś piosenkę Of monsters and man wrzuconą przeze mnie do QW, więc polecam Ci całą ich płyte MY HEAD IS AN ANIMAL Wink
8.prawdę mówiąc nie mam pojęcia, nie interesuję się jakoś wybitnie filmem. Wiadomo że nazwiska takie jak Spielberg, cameroon czy lucas nie są mi obojętne. z aktorów Danzel Washington , Jack Nicholson i Christian Bale. Tematyka , to może jakiś film akcji, thriller.
9.najlepiej jakiś koncept. sprawdzili by się w tym Waters lub Gilmour do tego Deacon na basie XDD, wokalnie wspierałby Fish Razz


Anunaki:

1. Gdybyś miał popełnić samobójstwo jaki sposób byś wybrał?
2. Żałujesz,że Wasyl nie dołączył do Legii?
3. Wiem,że to dużo mniejsze brzemię niż w przypadku Obersta,ale jego nie zapytałem,a wiec Tobie to przypadnie- Jak to jest być bratem swego brata?
4. Płyta wszechczasów to?
5. Co Barcelona musi zrobić, aby awansować do 1/4 finału?
6. Gdybyś mógł wybrać- chciałbyś się urodzić, czy żałujesz braku aborcji?
7. Ulubiony album Black Sabbath to?
8. Powyżej były głosy,że na poważnie trenujesz piłkę-wiążesz jakieś nadzieje z Legią, czy może coś więcej i dalej?

ODP:

1.trucizna jest najłatwiejsza, więc jest dla słabych. coś dla mnie
2.może trochę, ale nie robi mi to wielkiej różnicy, choć jak na polską ligę na pewno by się sprawdził
3.bardzo fajnie, naprawdę nie mam z tym problemów a wręcz przeciwnie Wink
4.ANATO , jednak co jak co
5.pokonać Milan, najlepiej z trenerem i ogarniętym i zmotywowanym składem
6.haha XD , poważnie czasem chyba każdy się zastanawia jakby było gdyby coś... sam fakt że się istnieje nie jest przypadkowy, zatem trzeba każdy dzień wykorzystywać , bo przecież nie jest oczywiste że w ogóle byś go zaznał...
7.Paranoid
8.Nie trenuję, ale gram amatorsko, nawet w amatorskiej drużynie i lidze Wink


Ziutek:

1. Czy Forum przestało być miejscem? Jeśli tak, to kiedy?
2. Tolerancja na ciężką muzykę - do jakiej granicy znosisz metalowe łojenie bez krwawienia z uszu?
3. Scorpions, dobrze kojarzę, czy to Twój brat? Opowiedz trochę o swoim stosunku do tego zespołu.
4. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? DLACZEGO NIE?
5. W skali od 1 do 10 jak bardzo przeraża Cię Mefju?
6. Kiedy idziemy na piwo?

ODP:
1.Forum jest forumem forever.
2.nie lubię cięzkiej muzyki prawdę mówiąc i na najostrzejszych Maidenach się kończy chyba.
3.Brat też Razz . Ja baaaarzo lubię. znam właściwie całą dyskografię i naprawdę jest warta pozanania dla tych , którzy jeszcze tego nie uczynili, w gruncie rzeczy mój zespół nr 2 po tym The Queeen XD
4.Nie ;< , powinienem?
5.2 i pół
6.Warszawa nie jest zbyt wielka zatem może niedługo?


NAR:

1 ulubione zespoły
2 znasz marillion?
3 ulubione filmy
4 jakieś zainteresowania (oprócz muzyki)
5 co ci się najbardziej podoba na forum
6 co ci się najmniej podoba na forum (tudzież najbardziej nie podoba)
7 Tarantino?
8 top 10 utworów poprzedniej dekady
9 Gdzie widzisz siebie za 10 lat?

ODP:

1.już wymieniałem Razz
2.trochu, znaczy 2,3 płyty , głównie znam z Fishem Wink
3.też wymieniałem ale dodam : Młody Frankestein, Prestiż, Mroczny Rycerz, Nietykalni , Król Lew, Indiana Jones (bez ostatniej częsci), 12 małp, Życie jest piękne, Wesele , Casino Royal, Cast Away i wiele innych Wink
4.piłka nożna i np. skoki narciarskie., dziewczyny XDDDD
5.najbardziej...hmmm zabawy forumowe XD
6.niektórzy irytujący użytkownicy Razz i niektóre zbędne tematy
7.nie za bardzo
8.mogę nie? Razz
9.mam nadzieję że nie pod mostem w obsranych spodniach poszukujący kropli alkoholu Razz , wszystko ponad to będzie dobrze Wink
_________________
Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mefju



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2871
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Wto Mar 12, 2013 6:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

NAR:


1. Top 10 marillion

1. Going Under (Fish)
2. Incommunicado (Fish)
3. Całe Misplaced Childhood (Fish) – nie będę się rozmieniał na drobne bo po prostu nie potrafię. Ja prawie nigdy nie słucham stąd nic wybiórczo. Traktuję wszystko jako jedną całość, jako jedną gigantyczną suitę.
4. Assassing a.k.a. Dupdupanie (Fish)
5. Jigsaw (Fish)
6. Fugazi (Fish)
7. Runaway (Hogarth)
8. Ocean Cloud (Hogarth)
9. Goodbye To All That (Hogarth) – czy jakoś tak, nie chce mi się sprawdzać dokładnego tytułu
10. This is 21st Century (Hogarth)

i tuż za dychą na 11-tym – Invisible Man (Hogarth) – za polski akcent


2. Poglądy polityczne? Sympatyzujesz z którąś z partii?

Z racji mojego przywiązania do chrześcijańsko-narodowych wartości i jednoczesnej alergii na środowiska radiomaryjne i wszelkie inne skrajności obojętnie czy to z prawej czy lewej strony określiłbym siebie jako umiarkowanego konserwatystę, czyli wychodziłoby na to, że mam poglądy centroprawicowe. Ale ja mimo wszystko wciąż jestem w życiu na etapie konfrontacji różnych rzeczy ze sobą i w pewnych względach jest mi nieco bliżej do lewicy(np. jestem mimo wyznawanych przez siebie wartości za rozdziałem państwa od kościoła) i prawdę mówiąc ciężko mnie gdzieś zaszufladkować, tym bardziej, że nie mam w parlamencie swoich reprezentantów. Niby teoretycznie jest PSL, ale ja im chyba nie ufam, ale o tym opowiem szerzej gdzie indziej przy okazji innego podobnego pytania, które już ktoś mi zadał. Było jeszcze PJN, ale nie dostali się do sejmu wobec czego nie zdążyli sobą nic za bardzo zaprezentować a co za tym idzie ja nie zdążyłem ich za dobrze poznać. Tak więc formułując krótko odpowiedź na drugą część Twojego pytania: raczej nie sympatyzuję z żadną partią.


3. Ulubieni wykonawcy

Oj dawno nie robiłem już takich rankingów i trochę mogło się od ostatniego czasu pozmieniać, no ale myślę, że na chwilę obecną wygląda to mniej więcej tak:

1. The Doors – zawsze w sercu i niezmiennie na pierwszym
2. Pink Floyd
3. Queen
4. The Animals
5. The Beatles
6. Jean Michel Jarre
7. ABBA
8. Bee Gees i ich projekty z innymi artystami(Barbra Streisand, Dionne Warwick)
9. Grzegorz Turnau
10. Led Zeppelin
11. Deep Purple
12. Kombi
13. Depeche Mode
14. Yes
15. 2066 And Then
16. Eric Carmen
17. Perfect
18. System Of A Down
19. Republika
20. Marek Grechuta
21. Uriah Heep
22. Metallica
23. Michael Jackson
24. Guns n Roses
25. King Crimson
26. Genesis
27. Budka Suflera
28. Riverside
29. Acid Drinkers
30. Village People
31. Lady Pank
32. Oddział Zamknięty
33. Dire Straits
34. Camel
35. Black Sabbath
36. Rainbow
37. Marillion

Błagam, nie każ mi wymieniać więcej, bo to jest kurna niewykonalne! xD Jeszcze nie daj Boże o kimś zapomnę i co wtedy? Ba, ja JUŻ WIEM, że o kimś MUSIAŁEM zapomnieć, nie wiem tylko o kim…


4. Oglądałeś LOST?

Raz przypadkowo widziałem jak u mnie w domu ktoś oglądał, ale nie wciągnąłem się w to.


5. A 12 Małp?

Też, nawet 2 razy, ale nie w całości i nie wiem czy nie myli mi się to z „Planetą Małp”. Pamiętam tylko jakieś sceny z przyszłości i w szpitalu psychiatrycznym tak więc niestety gówno wiem o tym filmie. Razz Smutna prawda o mnie. xD


6. Nie uważasz, że czasem przeginasz z długością swoich postów? Pod względem objętości przebijasz nawet Fenderka w złotych czasach, a to nie ładnie (albo nieładnie, nie wiem czy się pisze razem czy osobno, a nie chce mi się sprawdzać).

Aj tam od razu przeginam, każdemu zadarza się walnąć esej. Poza tym taki qmichał pisze jeszcze dłuższe referaty, tyle że rzadziej, no ale nie będę się go tu czepiał, bo jeszcze mi powie, że jako, że jest dziennikarzem to mu wolno. Bardziej od długości martwi mnie czasem jakość moich postów, ale zauważyłem pewną małą zależność, że im dłuższe walę eseje tym są głupsze, bo w pewnym momencie zapominam o czym piszę i mi jakieś pozbawione logicznego ciągu głupoty wychodzą. Dlatego staram się ostatnio ograniczać ale jednak jest to dla mnie trudne. Laughing Wyniosłem to ze szkoły a także z innych for, gdzie odziwo ludziom chciało się czytać moje wypociny i błagali o więcej, jednak nie zawsze byłem z tego zadowolony bo zacząłem być otaczany bandą gimnazjalnych lizusów - jednym z nim był przykładowo Dundersztyc pomimo, że nie był gimnazjalistą, no ale gimnazjum to nie tyle wiek i etap edukacji co stan umysłu wg mnie – ot taka mała dygresja xD, no ale dobra, miało być krótko, więc już kończę!!! <skończył>


7. Co Ci dało to forum?

Poznałem dzięki niemu dużo nowej fajnej muzyki i fajnych nowych ludzi, również w realu. Odnalazłem siebie w sferze towarzyskiej i muzycznej. I jest mi z tym dobrze. xD


8. Ile twoim zdaniem tu jeszcze będziesz zaglądał?

Dobre pytanie. Ciężko mi matematycznie oszacować dokładną datę kiedy to nastąpi, ale myślę, że kiedyś nastąpi to na pewno, a jeśli nie to przynajmniej częstotliwość mojego zaglądania tu się znacznie zmniejszy. Myślę, że nastąpi to albo na wskutek wyczerpania materiału we wszystkich forumowych zabawach, albo na wskutek zmian w moim życiu osobistym jak praca czy rodzina. Na pewno nie odejdę dopóki nie zaprezentuję w zabawach wszystkiego co mam do zaprezentowania, tj. nie ułożę wszystkich muzycznych list i innych rankingów, nie wrzucę wszystkiego co sobie zaplanowałem do QW lub dopóki nie przestaną mi przychodzić pomysły na wrzuty… Część zabaw już się skończyła, ale w dotychczasowych edycjach posiadałem bardzo nikłą wiedzę muzyczną i wstydziłem się swoich list w Najlepszych Płytach, w Rankingu Najlepszych Filmów czy głosów w survivorach i ich uzasadnień. A chciałbym by moje listy i głosy wyglądały normalnie i rzetelnie tak abym mógł napisać coś więcej niż tylko – „nie bardzo już cokolwiek z tego pamiętam, ale pewnie musiało być dobre za pierwszym razem” czy coś w tym stylu. Chciałbym coś realnego do tych zabaw a po części i do profilu muzycznego wnieść. Dlatego chcę poznawać ciągle to nowe rzeczy(głównie płyty i zespoły) i czekam na kolejne edycje zabaw tak aby móc już coś sensownego do nich wnieść i aby nie zabrakło w nich ważnych klasyków, których umiejscowienie już będę umiał uzasadnić. Z niecierpliwieniem wyczekiwałem kolejnej edycji Najlepszych Płyt no i się doczekałem na szczęście. Jeszcze tylko ruszyć na nowo z Najlepszymi Filmami, topami(w większości których nawet nie miałem okazji wziąć udziału bo nie było mnie na forum gdy byliście przy klasycznych klasycznościach) i survivorami i gdy zaprezentuję już wszystko to się będę zastanawiał czy odejść. A jeśli mimo wszystko nie odejdę no to najprawdopodobniej stanie się to wtedy gdy już zostanę żonatym pedałem, a jeśli nawet to nie poskutkuje no to zostaje mi już tylko zostanie dzieciatym pedałem. xD No chyba, że forum wcześniej umrze śmiercią naturalną, choć się jeszcze na to nie zanosi. Przedwcześnie mogę odejść jeszcze wtedy jeśli ktoś mnie tu będzie wybitnie wkurwiał i będzie to ktoś wpływowy, ale na razie póki co nie ma tu takich osób i nikt się tu tak nie zachowuje.


9. Co myślisz o facebookowym (tudzież internetowym) ekshibicjonizmie?

W małych dawkach jest to nawet ciekawe i znośne, ale lepiej uważać by nie zacząć się obnosić z informacjami zbyt intymnymi na swój temat, no i aby nie popaść przez to w samozachwyt, narcyzm i egocentryzm, bo to mnie od ludzi odpycha. Poza tym trzeba się też mieć na baczności idąc do pracy aby nasz pracodawca przy rekrutacji nie odkrył o nas zbyt kompromitujących szczegółów. Ja już czuję, że będę musiał sporą część swojego fejsbukowego syfu za jakiś czas posprzątać. xD


10. Django widziałeś?

Nie, ale zamierzam się wybrać jak tylko będę przy kasie i wszystkie inne planowane filmy obejrzę w pierwszej kolejności. EDIT: Nie, już się chyba nie zdążę wybrać, bo jest prawie 2 miesiące po premierze. No to nie pozostaje mi nic innego jak czekać na premierę w TV i na DVD. xD W ogóle to wstyd się przyznawać, ale ja chyba nic poza „Pulp Fiction” od Tarantino nie znam Embarassed w związku z czym jakiekolwiek moje rozmowy o filmach nie mają sensu.


11. Top 10 utworów poprzedniej dekady

O Jezu, ale żeś dojebał – to kompletnie nie moja dekada i w ogóle nie orientuję się w nowościach a do tego jakbym nie ułożył swojej listy to będę sobie potem pluł w brodę, że o czymś ważnym zapomniałem(może ograniczę się tylko do singli?), no ale spróbuję. Aha, żeby nie było – jako poprzednią dekadę traktuję wyłącznie lata 2000-2009! Razz No to jedziem:
EDIT: Nie kurde, to jest zbyt trudne! :/ Miałem bilsko 70 kawałków do wyboru, a teraz zatrzymałem się na 25 i dalej już nie mam pojęcia co z tym zrobić. :/ Dam Ci więc po prostu surową listę:

Iron Maiden – Blood Brothers
Iron Maiden – The Nomad
Apocalyptica – Coma
Bon Jovi – It’s My Life
Afro Kolektyw – Czytaj Z Ruchu Moich Ust
Afro Kolektyw – Seksualna Czekolada
System Of A Down – Chop Suey
Kult – Brooklyńska Rada Żydów
Kazik/Yougoton – Malcziki
Eminem – Without Me
Red Hot Chili Peppers – By The Way
Outkast – The Way You Move
Outkast – Roses
Schiller mit Heppner – I Feel You
D12 – My Band
Kazik – Polska Płonie
Grzegorz Turnau – O Kutno
System Of A Down – Violent Pornography
Ulver – Dressed In Black
Jamiroquai – We Don’t Give Hate A Chance
Depeche Mode – Precious
David Gilmour – On An Island
Afro Kolektyw – 10 Sekund
Uriah Heep – Wake The Sleeper
Lao Che – Hydropiekłowstąpienie



12. Top 10 filmów

A looknij no do mojego notowania w Rankingu Najlepszych Filmów na najlepszy film wszechczasów. No ale dobra, bo to było ponad rok temu i coś się mogło w tej materii pozmieniać, nie mniej pierwszych kilka pozycji jest chyba bez zmian:

1. Lot Nad Kukułczym Gniazdem
2. Dzień Świra
3. Żywot Briana
4. Gorączka Sobotniej Nocy
5. Wszystkie Madagaskary(sorry, ale nie potrafię zdecydować się na jeden)
6. Powrót Do Przyszłości II i III(sorry, ale tu też mam ten sam problem)
7. Goofy na Wakacjach/Goofy w College’u(j.w.)
8. Pulp Fiction
9. Wesele
10. Na Przepustce

…i jeszcze w chuj mniej lub bardziej wybitnych filmów poza dychą, ale mi życia nie starczy by je wszystkie sobie nawet przypomnieć, a co dopiero jakoś sensownie ułożyć. Ale jak chcesz to możesz śledzić mojego filmweba(możesz mnie tam chyba jakoś przez fejsa odnaleźć czy coś) i lookać które filmy oceniam najwyżej. W sumie to już dawno mnie tam nie było i chyba powinienem zrobić jakieś apdejty.


13. Ulubieni twórcy kina?

Nie będzie się to za bardzo pokrywać z moim rankingiem z poprzedniego pytania co mnie trochę dziwi, no ale jebać to, bo 10 miejsc to zdecydowanie za mało aby zaprezentować wszystko to co lubię…
No na chwilę obecną moimi ulubionymi reżyserami są mniej więcej: Koterski, Smarzowski, Bareja, Machulski, Pasikowski, Rosłaniec, Komasa, a za granicą: Spielberg, Lucas, Coppola, Allen, Forman… i wstyd mi, że nie ma tu Tarantino i braci Cohenów, których koniecznie muszę szerzej poznać! A no i grzechem byłoby nie wspomnienie o moich ulubionych wytwórniach animacyjnych czyli Dreamworks i Pixar.


14. Porównując do poprzedniej edycji tej zabawy, która miała miejsce prawie 3 (?) lata temu, jak oceniasz swoją sytuację - że tak to ujmę - życiową? Zmieniła się na plus? Minus?

Myślę, że zdecydowanie na plus, bo m.in. jestem w końcu w związku z kobietą o którą walczyłem chyba z 7 lat, zmieniłem specjalizację na tą, na którą rzeczywiście chciałem się dostać no i mam już tylko niecałe pół roku do ukończenia całych studiów, zrobiłem prawko i nabyłem własne autko(a właściwie to siostra mi oddała swoje), mam już – przynajmniej teoretycznie – własne mieszkanie(ale na razie mieszka tam mój dziadek, więc nie chce mi się tam wprowadzać). Tylko pracy póki co nie mam, no ale trochę doświadczeń którymi można się pochwalić w CV w międzyczasie zdobyłem, więc myślę, że źle nie będzie. Poza tym zintegrowałem się w dużo większym stopniu niż wtedy, a nawet nawiązałem cenne przyjaźnie z ludźmi poznanymi poprzez PFQ, to forum i warszawskie oraz ogólnopolskie zloty/spotkania fanowskie. No i jeszcze poszerzyłem znacząco swoją wiedzę muzyczną, poznałem masę nowej muzyki, byłem na kilku koncertach życia… więc jestem zadowolony. xD


Mumin:

1. Co sądzisz na temat swojej osoby?

Że jestem irytującym, włażącym ludziom w dupę trollem nie mającym życia i strzelającym sucharami na lewo i prawo. To chciałeś usłyszeć? Razz
Ale tak naprawdę to uważam się za osobę, która ma jakiś cel do zrealizowania w życiu, lecz jestem straszną ciapą, która nie umie się ze sobą ogarnąć przez to ten cel się znacząco oddala - np. straszny ze mnie śpioch, żarłok, pijak i imprezowicz co olewa studia i któremu wiecznie brakuje pieniędzy, które trwoni na jakieś głupoty. Mam dziwne poczucie humoru i zjebany gust muzyczny, które nie każdy jest w stanie ogarnąć. Ale mimo wszystko uważam się za barwną postać, a przynajmniej chciałbym tak być postrzeganym. Staram się być otwarty, życzliwy i towarzyski dla innych, choć lubię się też czasem odciąć od ludzi i ponołlajfić se w samotności np. w necie, przed tv, albo włócząc się po mieście gdzieś bez celu.


2. Znasz Górskiego Goryla?

Nie


3. Jeśli nie znasz, kliknij w moim podpisie na GGP i się wypowiedz

No ok., kliknąłem. Wygląda ciekawie, ale wybacz bo za bardzo nie miałem okazji obejrzeć choć jednego filmiku w całości. Na pewno kiedyś odrobię i wypowiem się w odpowiednim temacie. Smile


4. Co najciekawszego spotkało Cię w życiu, opisz.

Może nie tyle jest to rzecz najciekawsza co najdziwniejsza i cholernie wstydliwa, no ale opiszę ją jako, że pochwaliłem się już tym na fejsie – no więc niedawno miałem okazję poznać jednego z byłych prezesów PZPN, ale… ja widziałem go nago! :/ Chociaż w sumie nie powinno mnie to dziwić bo to było w saunie, ale… on potem jeszcze na golasa wlazł na siłownię pełną ludzi! :/ Co prawda tylko po to żeby się zwarzyć no ale… i jeszcze on tak nago ze mną rozmawiał w saunie(ale na siłowni już nie! xD). Bardzo dziwny jak dla mnie obrazek i zastanawia mnie czy życie jest w stanie mnie czymś jeszcze dziwniejszym zaskoczyć. xD
Wiem, wiem, to zdarzenie nie tyczy się bezpośrednio mnie, no ale byłem świadkiem, także tego…
A jeśli chcesz koniecznie wydarzenie odnoszące się do mnie samego: też może nie tyle najciekawsze co najbardziej mnie zastanawiające: że jeszcze mnie ze studiów nie wyjebali, choć powinno to było mieć miejsce już co najmniej kilka razy. xD Ale zawsze jakoś udało mi się odpowiednie osoby przekabacić. Razz


5. Ideał kobiety to…

Przede wszystkim skromna, nie malująca się i starsza ode mnie - przy takich paradoksalnie czuję się bardziej męsko, a przy młodszych paradoksalnie niestety jak nieporadny, nieogarnięty gówniarz. Bo to jest, że wydaje mi się, że musi być we mnie coś wyjątkowego, mądrego i dojrzałego gdy interesują się mną starsze, a jeśli interesują się mną młodsze to mam wrażenie, że musi być ze mną coś nie tak, że ja jakiś dziecinny jestem czy coś. No ale dobra, dość już tej dygresji.
Wracając do meritum - dobrze jest gdy kobieta jest otwarta, wesoła i spontaniczna, ale równie dobrze jest gdy czasem jest smutna i stoi gdzieś z boku bo wtedy działa to na mnie jak magnes i już się rzucam by taką dziewczynę pocieszyć. Tak zresztą mnie chyba przyciągnęła moja obecna dziewczyna.
A co do urody to wypowiedziałem się o niej szerzej w którymś z pytań od kolejnych userów, lecz nie pamiętam już w którym. Tutaj napiszę tylko tyle, że kobieta nie powinna być na tyle atrakcyjna aby inni faceci się za nią ślinili i oglądali. To musi być taka, którą będę miał tylko dla siebie i o którą nie będę musiał walczyć, z nikim rywalizować ani się stresować tym, że może ktoś mi ją odbije. Wiem, wiem, mało to męskie, ale jebać to! xD


6. Redtube czy pornhub?

A nie ma jeszcze czasem czegoś takiego jak YouPorn?


7. Ulubione słowo – uzasadnij

Kebab. Na pewno chcesz uzasadnienie? Razz
A poza tym jeszcze spośród pozostałych ulubionych słów jako ciekawostkę powiem, że większość z nich zaczyna się na „Ł” albo zawiera w sobie „Ł”. Może to dlatego, że w dzieciństwie śmieszyła mnie ta litera, bo jej wymowa brzmiała dla mnie jakby ktoś gadał po pijaku i to wrażenie do dziś we mnie pozostało. Laughing


8. Twój faworyt na nowego papieża, wybierz z czarnych kandydatów

Jeśli ma być czarny no to Peter Turkson(czy jak to się pisze) z Ghany, ale tylko dlatego, że takiemu Francisowi Arinzie z Nigerii niedawno stuknęło 8 dych i wątpię, aby komuś się chciało znów wybierać takiego wiekowego papieża jak Benedykt XVI, który za kilka lat znowu powie, że mu się już nie chce…
Ale lepiej, żeby papieżem nie został murzyn i nie dlatego, że jestem rasistą, ale dlatego, że za bardzo mi się to będzie kojarzyć z proroctwem Malachiasza i będę srał w gacie po nocach.


9. Co sprawia, że jesteś tak wylewny? Wiśniówka czy Żubrówka?

Ej czy to nie były czasem dwa oddzielne pytania wcześniej? Nie mniej jednak zamierzam odpowiedzieć osobno na oba.
Nie wiem czemu taki jestem, ale najprawdopodobniej wynika to z jakiejś nieodpartej potrzeby bycia słuchanym, docenianym i respektowanym w czasach dzieciństwa no i mi do dzisiaj tak już zostało. Jeszcze mogła mieć na to wpływ moja korepetytorka od polaka z czasów gimnazjum i liceum, która ucząc mnie pisania wypracowań za każdym razem powtarzała: „Pamiętaj, masz pisać w taki sposób jakby Twój odbiorca nie miał pojęcia o czym mówisz” – w sensie nie żeby bełkotać bez sensu, od rzeczy i trzy po trzy, tak, że nie będzie mnie nikt w stanie zrozumieć, ale żeby zaprezentować komuś temat tak jakby ten ktoś był totalnym laikiem i nie miał zielonego pojęcia czym są zagadnienia, które będę poruszał w związku z czym miałem pisać/wypowiadać się wnikliwie również o rzeczach oczywistych. Często też piszę dużo na zasadzie uprzedzania pytań – nie za bardzo lubię jak się mi ich dużo zadaje - wyjątkiem jest ta zabawa jako, że specjalnie jest do tego przeznaczona no i sam też lubię tutaj zadawać dużo pytań, jednak na co dzień w realu oraz w necie aż tak bardzo mi na tym już nie zależy i ani sam dużo nie pytam ani nie chcę być pytany o zbyt wiele rzeczy. No ale wracając do meritum – próbuję przewidzieć jakie ewentualnie pytania mogą paść z ust moich odbiorców i od razu na nie odpowiadam by już nie musieli się mnie pytać, zwłaszcza gdyby mieli się dopatrzyć jakichś sprzeczności w tym co mówię.
Jeszcze innym powodem mojej wylewności może być to iż widzę, że każdy na tym forum ma barwną osobowość i sporo ciekawych rzeczy o każdym się tu dowiaduję, no to i ja chcę być taką barwną postacią, która coś w to miejsce, które już przestało być miejscem wniesie i która będzie je wraz z innymi współtworzyć.
No i przejdę do kwestii wspomnianych trunków – moja wylewność też zależy od tego co, ile i z kim wypiję. Ale nie wiem czy ma na to wpływ żubrówka czy jakaś inna wiśniówka. Razz


10. Wiśniówka czy żubrówka?

Powiedziałbym że wiśniówka, ale ostatnio chyba jednak żubrówka, bo tą pierwszą to mnie Crystal od jakiegoś czasu notorycznie zanudza.


11. Wymień cokolwiek

A na co chcesz się wymienić?


12. Gryza?

Tak, ale baraniny


13. Łyka

No ba



Obiad:


1. Mówiłeś, że lubisz sobie od czasu do czasu obejrzeć bajki - jakie seriale animowane najbardziej lubisz, który ma dla Ciebie największą wartość sentymentalną?

Nie żebym był jakimś wielkim fanem kreskówek, no ale jednak jakaś mała cząstka dzieciństwa wyraźnie nie chce mnie opuścić i czasem daje mi o sobie znać. Więc oglądam, ale wybiórczo. No najbardziej lubię Pingwiny z Madagaskaru, Różową Panterę(ale tylko tą klasyczną z lat 60-tych i 70-tych), Kaczora Dodgersa, Goofy i inni(ang. Goof Troop), no i jakieś stare klasyczne, najlepiej z lat 40-tych - Hanny Barbery, Disney’e, Looney Tunesy oraz Tom i Jerry. Nieraz mnie łapie faza jeszcze na dobranocki z lat 80-tych(swojego czasu była to moja ulubiona dekada jeśli chodzi o kreskówki), czy temu podobne rzeczy jak np. „Kacze Opowieści” które się dobranocką nigdy nie stały, co mnie bardzo dziwi. Jeszcze lubię typowe kreskówki dla dorosłych jak Włatcy Móch, Family Guy, Futurama czy South Park do którego w końcu się nie dawno przekonałem, bo miałem przez lata olbrzymie uprzedzenia co do tego serialu. Kiedyś uwielbiałem jeszcze Simpsonów, na tyle, że się od nich mocno uzależniłem(się pochwalę, że nawet na jednym ogólnopolskim zlocie fanów w Krakowie kiedyś byłem no ale mniejsza Razz), ale już ich nie oglądam bo zeszli na psy, stali się do bólu wtórni i nieśmieszni i są tworzeni już wyłącznie na siłę i dla kasy, a może i dla pobicia jakiegoś rekordu.
Do niedawna lubiłem jeszcze bajki z Cartoon Network, ale ta stacja to już się tak skompromitowała swoim poziomem, że już lepiej zamilknę. A te stare klasyki z lat 90-tych to mi się już totalnie zdążyły przejeść, poza tym chyba wszystkie odcinki Dexterów, Johnnych Bravo, Edów, Pawianów, Łasic czy Atomówek znam już na pamięć(każdy z nich oglądałem chyba z co najmniej 50 razy i to chyba nawet dosłownie). Jeszcze warto bym wspomniał o kreskówce „Sonic X”, bo stamtąd pochodzi moja absolutnie ulubiona postać ever – Amy Rose – dziewczyna(?) tytułowego Sonica, którą uwielbiałem kiedyś rysować na deviantarcie(jak chcesz linka do moich „arcydzieł” to wal na pw), no i sama kreskówka poniekąd skłoniła mnie do zainteresowania się grami z Sonic’iem, którymi nie wiem czemu nie zainteresowałem się w dzieciństwie, no ale mniejsza, bo schodzę z tematu.
Anyway - największą wartość sentymentalną mają dla mnie pierwsze 4 seriale które wymieniłem. A najbardziej z nich to lubię chyba Różową Panterę bo ma zajebisty psychodeliczny klimat lat 60-tych z charakterystyczną do tych klimatów muzyką. Nieraz mi to z Doorsami się mocno kojarzy, no i miło jest pomyśleć, że i jedno i drugie powstawało w tym samym czasie i na tym samym kontynencie.
O i jeszcze mi się Spongebob Kanciastoporty przypomniał! Też oglądam obecnie od czasu do czasu. Zdrowo pojebana ta bajka. xD Wprost uwielbiam jak dokucza się Scalmarowi!


2. Teraz patrzę, że zapomniałem odpowiedzieć na pytanie, czy widzę jakieś styczne pomiędzy naszymi gustami, sorry. Wink A Ty widzisz jakieś?

Cholera, wiesz co, chyba jednak nie bardzo. :/ Ale to bynajmniej nie oznacza w związku z tym, że Twój gust jest zjebany czy jakoś tak. Wink Musiałbym w QW poszperać, jakieś wykresiki porobić Twisted Evil czy cuś… ale uszy do góry bo póki co to zostaje nam przecież Queen! Wink


3. Zauważyłem, że cenisz Jeana Michel Jarre'a - ale poza tym chyba z inną elektroniką nie jesteś zbytnio za pan brat? Dlaczego?

Nie wiem, może dlatego, że za mało znam? Aha, a czy synthpop to też elektronika? Bo jak nie no to oprócz JMJ mi chyba tylko jedno z moich największych muzycznych zboczeń z dzieciństwa zostaje, czyli Eiffel 65 zostaje(to takie skrzyżowanie elektroniki, disco i muzyki klubowej, w sumie to ciężko mi to gdzieś zaszufladkować, w każdym razie typowy synthpop to to nie jest). Nie wiem czy jeszcze Vangelis o te rejony nie zahacza, ale znam tylko jedną płytę póki co.
No generalnie to chyba jednak nie jestem z elektroniką za pan brat bo jednak wolę żywe instrumenty, albo jakąś mieszankę tego i tego z pogranicza mniej więcej synthpopu. No ale JMJ jest absolutnym wyjątkiem, bo za pomocą elektroniki tworzy potężne klimatyczne arcydzieła, którym nie dorastają najwięksi wirtuozi muzyki klasycznej czy rockowej(zwłaszcza z pogranicza rocka progresywnego). To taki jakby rock progresywny tyle, że tworzony za pomocą elektroniki, przenoszący nas w inny wymiar, w niezwykłą podróż, gdzie jest potężna przestrzeń do zagospodarowania przez wyobraźnię! Chyba żadna elektronika takich ciar i przeżyć we mnie nie wywołuje.


4. Co lepsze: dobra melodia i słaby tekst czy genialny tekst i okropna melodia?

Chyba to pierwsze bo na teksty rzadko kiedy zwracam uwagę, a dużo większą wagę przywiązuję do warstwy instrumentalnej w muzyce. A na to drugie to się inaczej mówi
hip-hop, ewentualnie jakiś przeintelektualizowany i trudny do ogarnięcia h-Marillion i temu mówię stanowcze „raczej NIE”. Razz „Raczej”, bo jednak zdarzają się wyjątki, które wliczam do swoich muzycznych zboczeń.


5. Oblicz w przybliżeniu i procentach współczynnik mefjuidalności tego forum.

Oj to będzie trudne bo tu wszystko chyba zależy od wskaźnika jaki obiorę. Np. zakładając, że policzę mój stosunek pktów queenwizyjnych w rankingu wszechczasów do ilości punktów lidera tabeli, czyli Fenderka no to mi wychodzi 29,37%, jeśli zaś policzyć stosunek mojej średniej punktów na edycję do średniej lidera(znowu Fenderka) no to mamy już aż 43,28%!(aż szkoda, że ten wykrzyknik to nie silnia). Jeśli wziąć pod uwagę ilość osób z gustem choć trochę podobnym do mojego w stosunku do wszystkich zarejestrowanych tutaj to wychodzi mi… nie to nie ma sensu, więc policzę stosunek takich osób do jedynie tych osób, które ostatnio uwzględniłem w swoich ocenach w temacie „Forumowicze o forumowiczach – wielka spowiedź” + kilka innych osób o których zapomniałem. Tych wszystkich osób jest około 50(nie chce mi się dokładnie liczyć ile) – osób z gustem podobnym do mojego lub gustem który choć trochę w jakiś sposób szanuję jest mniej więcej 20, w związku z czym współczynnik mefjuidalności wynosi tutaj dokładnie 2/5 czyli 40% mniej więcej. No ale osobom których gust zgadza się z moim jedynie połowicznie albo których gust po prostu szanuję muszę przyznać jedynie po pół punktu do obliczeń i wtedy badany współczynnik osiąga już wartość jedynie 13/50 czyli 26%. Mógłbym jeszcze wziąć pod uwagę częstość przyznawania mi „dwunastek” w QW w stosunku do wszystkich „dwunastek” z edycji w których brałem udział, no ale za dużo tu danych do wyszukiwania i gromadzenia, poza tym trza by jeszcze uwzględnić tutaj przyśpieszenie ziemskie, temperaturę pokojową, temperaturę wrzenia wiśniówki, jej reakcję z żubrówką w warunkach beztlenowych, współczynnik przelicznika warunków wiatrowych i belki startowej rosnący w postępie geometrycznym, pierwiastek sześcienny ze współczynnika odchylenia ADHD Mefju do n-tej potęgi, gdzie „n” dąży do nieskończoności…
A jeśliby policzyć średnią ze wszystkich obliczonych wcześniej wskaźników no to wychodzi nam współczynnik 34,66%, ale to imo ciut za wysoko jak na osobę Mefju na tle tego forum.
No także jak widzisz nie ma jednego uniwersalnego wskaźnika na mefjuidalność tego forum, więc wybierz sobie jakiś najbardziej miarodajny wg Ciebie. Razz Wink


6. Kawa na ławę - czy jest na tym forum ktokolwiek, kto zna się na muzyce?

Prawdę mówiąc to takie osoby można na palcach jednej ręki policzyć. Jeśli chodzi o moje dogadanie się we wszelkich kwestiach wspólnych upodobań no to najbliżej mi do Gniotka i zingera. Jeszcze niejaki jagaciarz w sumie wrzuca listy trochę podobne do moich, albo przynajmniej takie, których pozycje chcę poznać i/lub mam do niego za to szacun. O jest jeszcze qmichał, ale w jego przypadku opieram się tylko na tym co z jego strony poznam w realu, bo na forum niewiele tu prezentuje nie biorąc udziału w zabawach.
Ale w kwestiach obiektywnych, które bardzo są pomocne w prowadzeniu zabaw na przykład to najlepiej się zna chyba Bizon. Ma duże doświadczenie w tej branży i jak dotąd trafnie(z wyjątkiem „Never Tear Us Apart” Joe Cockera) sugerował i decydował co może się znaleźć w QW a co nie. Myślę, że w tej roli świetnie sprawdziłby się też qmichał, bo ma podobne jeśli nie większe doświadczenie w tej branży, no ale on raczej nie chciałby sobie pozwolić na taki nołlajfizm.
Dwóch ostatnich panów zresztą pisze o muzyce z pasją i nawet jeśli się z nimi w pewnych kwestiach nie zgadzam to jednak nie sposób bym ich nie podziwiał.


7. Mój najlepszy wrzut Queenwizyjny do tej pory to...?

<idzie grzebać w queenwizyjnych listach>



<coś znalazł ale mimo to chce pogrzebać dalej>



<skończył!>

No więc jedyne co odnalazłem i co jednocześnie przykuło jakąś moją uwagę to „Asian Kung-Fu Generation – Haruka Kanata” z września 2011. To chyba ten utwór od którego zacząłem rzekomo mylić japoński z francuskim. Laughing Poza tym pamiętam jeszcze tylko kucyki i jakiegoś pegazusa za które otrzymałeś od forum całe 0 punktów. Więcej niczego od Ciebie sobie nie przypominam niestety. Sad Razz


8. Wolisz słuchać muzyki na głośnikach czy słuchawkach?

Zależy… na mieście to oczywiście w słuchawkach, jak zasypiam(choć ja rzadko zasypiam przy muzyce) to też. Na pewno nie lubię słuchać ze swoich głośników w laptopie bo zwariować można. To w takim wypadku wolę sobie z wieży coś odpalić lub włączam radio.


9. Coca Cola czy Pepsi?

To jak wybór między PiSem a Solidarną Polską. Nie widzę absolutnie żadnych różnic! A na poważnie to Coca-Cola Zero.


10. Zamierzasz jeszcze w przyszłości poznać coś więcej Oldfielda niż tylko te sztampowe Dzwony Rurowe?

Zamierzam, ale póki co nie ciągnie mnie do tego. Na pewno nie będę poznawał na siłę i na szybko w ramach jakichś forumowych zabaw. Poza tym mam długą listę innych wykonawców do bliższego poznania w kolejce.



Michałżbiku95:


1. Na forum jesteś przez jednych lubiany przez innych niekoniecznie. odnieś się do tego , ale bez czegoś w stylu "nie wszystkim można dogodzić".

No ale tak jest – Ty tak samo jak i każdy inny nie jesteście w stanie wszystkim dogodzić. Razz
No ale jeśli koniecznie musisz wiedzieć coś więcej no to tak: mam specyficzny gust, który nie każdy musi podzielać, nie zawsze umiem w rzetelny sposób uzasadnić to co mi się w muzyce czy nawet i filmie oraz innej dziedzinie sztuki/rozrywki podoba a co nie przez co mogę brzmieć dla niektórych śmiesznie i niezrozumiale. Mam też specyficzne poczucie humoru, które nie każdemu musi podchodzić(mnie zresztą też nie każde poczucie humoru podchodzi) często nie mogę się powstrzymać od strzelenia mniej lub bardziej suchym sucharem, przez co mogę być odbierany przez innych nachalnie. Zdarza mi się też w stosunku do innych nie zachować należytego dystansu i biorę niektóre sprawy zbyt poważnie jeśli nie śmiertelnie poważnie. Lub też za dużo gadam o sobie i bywam przemądrzały i to w sprawach o których nie mam fioletowego pojęcia co rozumiem, że w dużych dawkach może być nudne i męczące.
No ale są też pewne sprawy, które świadczą już głównie(jeśli nie wyłącznie) o tej drugiej stronie – zauważyłem pewną zależność, że spora część tych, którzy mnie nie lubią lub za mną po prostu nie przepadają to osoby które delikatnie mówiąc mają wielkie ego, bywają ekshibicjonistyczne, przemądrzałe i opryskliwe lub do bólu ironiczne, nierzadko nawet cyniczne, lubiące ciętą ripostę, skłonne do awantur, rzadko kiedy zabawowe, częściej traktują dużo rzeczy śmiertelnie poważnie, a jeśli już tryskają humorem to zwykle takim którego nie czaję lub po prostu ironicznym czy wręcz nieraz i cynicznym. Albo po prostu są trollami lub zwykłymi hejterami. Razz I działa to w obie strony bo ja takich osobników też raczej sympatią darzyć nie potrafię. No i gusta muzyczne też nieraz miewają dla mnie dosyć osobliwe i dziwne, ale to ma już mniejsze znaczenie dla mnie, podobnie jak rozbieżność jeśli chodzi o inne nasze zainteresowania. Ale generalnie to mi to zwisa że mnie ktoś tu może nie lubić, bo nikt mnie z powodu swojej antypatii stąd nie wyrzuci, a ja dalej będę robił swoje. Dopóki nie mam powodów do narzekania, że jest mi źle z tego powodu dopóty będę się tu trzymał.


2. Prowadząc jaką formową zabawę najlepiej byś się odnalazł?

Nie wiem czy jest taka bo do tego trzeba mieć dość zaawansowaną OBIEKTYWNĄ wiedzę o muzyce(żeby wiedzieć co wolno dopuszczać a czego nie), a ja takowej nie posiadam. Takiej wiedzy nie trzeba mieć jedynie w survivorach, no ale te z kolei wymagają codziennego siedzenia na forum i podsumowywania a na to to by mi sił i czasu nie starczyło i pewnie szybko bym się tym zmęczył. Wystarczy mi jeśli raz na jakiś czas w dowolnej zabawie mam zaszczyt kogoś jednorazowo zastąpić. Razz


3. lubisz synth-pop?

Lubię.


4. Muzyczne zboczenie , którego słuchasz sam i się tego wstydzisz XD

Nie jest to co prawda zboczenie, którego słucham najczęściej, no ale skoro pytanie jest o najbardziej ekstremalne i do tego wstydliwe no to masz:
https://www.youtube.com/watch?v=yCQudLKt5Bs


5. Baranina czy kurczakina?

Baranina, bo o kurczakinie nie słyszałem. Razz


6. Jeśli czekolada to jaka?

Biała i to jeszcze najlepiej gorąca(w sensie pitna)… <rozmarzył się>. A w ogóle to bym chciał poznać i ciekaw jestem czy istnieją czekolady w innych kolorach – np. różowym i smakują truskawkowo czy jakoś tak… choć wtedy to już by chyba nie była czekolada.


7. Ulubione piwo?

Chyba Tyskie, ale na piwach szczerze mówiąc się nie znam. Choć nie pogardzę też Perłami czy Ciechanami, zwłaszcza miodowym.
EDIT: Nie, teraz to już bez wątpienia tylko i wyłącznie Książęce Czerwone! Very Happy


8. Lata 70 czy 80?

70-te, bo tam muzyka rockowa przeżywała swój prawdziwy rozkwit i sporo gatunków dopiero co się narodziło. To imo ta dekada wywarła największy wpływ na późniejszą muzykę, a wiele zespołów, płyt czy hitów stało się wręcz ikonami i to nie tylko muzyki rockowej ale i muzyki w ogóle. Dużo też tam było eksperymentów, które kolejnym gatunkom pozwoliły się narodzić. Lata 80-te to już raczej era synthpopu albo nowa fala, czyli taki jakby wtórny rock i mniej tam epizmów, a i żeby nie było – wspomniany synthpop lubię, ale wolę klasyczny rock po prostu. Trzeba też zaznaczyć, że ta dekada to z kolei duży rozkwit polskiej muzyki, która stała się już trwałym elementem naszej narodowej tradycji niczym religia katolicka.
Jednak nie uważam, że to zła dekada tylko po prostu rzadziej mam na nią fazę no i jest tam dużo mniej epizmów i różnorodności no i mniejsza jest częstotliwość poznawania przeze mnie czegokolwiek nowego. Trochę za dużo tam co prawda komerchy, ale to szczegół. Najczęściej z tej dekady sięgam jednak chyba po polski rock po prostu.


9. Beton to twój idol?

A tam od razu idol… Razz Po prostu widzę w nim sporo podobieństw do siebie samego, też jestem nieraz taką samą ciapą jak on, strzelam sucharami jak on i jeszcze do tego mam nieraz potrzebę tłumaczenia tych sucharów tak jak on w obawie, że ktoś może źle zrozumieć moje intencje. No i podoba mi się jego fizjonomia i ryj – ma rozpierdalający uśmiech. xD


10. Kiedy pijemy?

Najwcześniej to chyba w sierpniu bo wtedy zdaje się z tego co wiem kończysz 18 lat. Razz Nie no żartuję moglibyśmy się napić i wcześniej. Wink Mieszkasz dość blisko mojego dziadka, bo zaledwie dwie stacje metra dalej, ale jakoś nie widzę realnych szans na spotkanie ot tak, więc chyba prędzej nam się uda jak wyskoczysz na jakieś oficjanle queenowe spotkanie z inicjatywy dagi, ale na razie niestety nie mamy w planach żadnego. Sad



Xavi:


1. Nie uważasz, że marnujesz czasem za dużo czasu na pisanie? Pamiętam kiedyś mi wyjaśniałeś na PW pewną sytuację, ale Ci się przypadkowo skasował post i napisałeś, że następnego dnia powtórzysz. No to myślę, że ze cztery zdania gdzieś to będzie, a tu wyszło ładnej długości opowiadanie. Czyli poświęciłeś mi na same PW gdzieś koło powyżej godziny myślę.

Po pierwsze: znasz moje tempo pisania? Więc skąd możesz wiedzieć, że napisanie eseju zajmuje mi dużo czasu i że w związku z tym go marnuję? A jeśli go marnuję no to pomyśl sobie ile musiał go marnować Fenderek i jak na to mogła reagować jego żona. No ale mniejsza, nie czuj się atakowany broń Boże, tylko chciałem ot tak sprostować. Wink
Jak mam czas, potrzebę i motywację to potrafię pisać dużo. Wtedy akurat miałem silną motywację by Ci wyjaśnić pewną zawiłą sprawę bo pytałeś o Dundersztyca i historię naszej znajomości. Jako, że nie byłem zadowolony z tej łatki Mefju-Dundersztyca jaką mi forum przypisało postanowiłem Ci wyjaśnić ze szczegółami jak to było naprawdę, wylać swoje żale i wyrzucić to wszystko z siebie. I nawiązując do jednej z moich odpowiedzi na podobne pytanie zadane przez innego usera – chciałem też uprzedzić Twoje ewentualne pytania i niejasności i już zawczasu odpowiedzieć na wszystkie możliwe jakie byś mi zadał tak abyś wiedział wszystko od razu, nie miał wątpliwości i nie musiał się już potem o nic pytać a ja nie musiał odczytywać co chwila 15 pw od Ciebie z kolejnymi pytaniami. Chciałem po prostu byśmy obaj mieli pod tym względem wygodniej. Wink
A czy pisanie tych wypocin zajęło mi godzinę to już niestety nie pamiętam, ale to, że mi za pierwszym razem przepadł cały tekst to owszem prawda.


2. Ile Ci zajmuje pisanie jednej listy z jednego rocznika?

Te z lat 70-tych zajmowały mi mniej więcej godzinę, ale te obecne od jakiegoś czasu pisałem już zdecydowanie krócej ponieważ w obecnym okresie przy którym teraz jesteśmy nie ma już tylu epizmów godnych szczegółowego opisania co dekadę wcześniej(choć są wyjątki jak np. 1983 czy 1984). Nie wiem też czy zauważyłeś, ale już nie za bardzo chce mi się opisywać płyty spoza dychy lub cokolwiek spoza dychy układać(choć i tu zdarzają się wyjątki). No bo co mogę odkrywczego pisać o płytach z których podoba mi się ledwie jeden utwór?


3. Napisałeś w opisie mojej osoby, że już nie zgadujemy się tak jak za dawnych lat. A może to temu, że tak się nie udzielasz w Another World jak kiedyś oprócz roczników? Bo kiedyś na tym te zgadywanie się opierało

Być może rzeczywiście rzadziej się udzielam w działach Another World i Freestyle Forum co kiedyś, ale też patrząc na Twoje niektóre reakcje na moje głosy czy komentarze do QW widzę, że jesteś czasem zbyt szokowany i zażenowany tym co prezentuję ze swojej strony i trochę się chyba zniechęciłem. Nie wiem, może to chwilowe? A może powinniśmy się w końcu spotkać w realu gdzie dopiero wtedy przy piwku będzie można śmiało dyskutować o tym i o owym pomimo diametralnych różnic w naszych gustach zarówno muzycznych i filmowych? Bo nie ukrywam, że brakuje mi trochę tego, poza tym widzę, że masz sporo pozycji godnych polecenia, z powodu których wstyd mi że ich jeszcze nie znam lub nie doceniam. Smile


4. Dlaczego Dark Side to najlepsza płyta ever?

Czy najlepsza to nie wiem, w każdym razie nie jest moją ulubioną. Pomimo tego, że ją wielbię i w ogóle to jednak jeszcze chyba nie do końca ogarniam jej fenomen i nie umiem powiedzieć co w niej jest takiego, że jest wręcz ikoną świata muzycznego… że to genialny concept i poruszająco opowiedziana historia zmuszająca do refleksji? No ale przecież concepty tworzyło się już wcześniej. I też były w nich łapiące za serce i dające do myślenia historie. Że jakieś muzyczne krajobrazy, pejzaże? To też już było. Nie wiem więc co takiego odkrywczego jest w tej płycie, widocznie jeszcze do niej aż na tyle nie dojrzałem. Laughing Na pewno jest kamieniem milowym i zmianą stylu dla samego Pink Floyd ale jak to ma się na tle całej muzyki? Nie mnie to oceniać, nie do mnie to pytania. Oj to chyba jednak prawda, że trzeba do tej płyty dojrzeć, ale dojrzeć w sensie zrozumieć ją, bo żeby ją po prostu lubić to można jej śmiało słuchać i bez dojrzewania. Ja ją lubię, nawet bardzo, ale chyba nie do końca jeszcze rozumiem.
Także chyba nie do mnie tego typu pytania, bo się aż tak dobrze i obiektywnie na muzyce nie znam. xD


5. Ulubione seriale

Oj rzadko oglądam seriale, więc ciężko będzie mi ułożyć jakiś ranking, no ale spróbuję:

1. MacGyver
2. Magnum P.I.
3. Alf
4. Różowa Pantera(z lat 60/70, bo te późniejsze już nie)
5. Pingwiny z Madagaskaru
6. Goofy i inni
7. Włatcy Móch
8. South Park
9. Spongebob Kanciastoporty
10. Rodzinka.pl
11. Teoria Wielkiego Podrywu
12. Kaczor Dodgers
13. Family Guy
14. Futurama
15. Świat wg Kiepskich
16. 13 Posterunek
17. 39 i pół
18. Różowe Lata 70-te
19. Scrubs – Hoży Doktorzy

Dobra starczy. Wymieniłem głównie te które oglądam obecnie lub te do których mam największy sentyment z przeszłości. I pewnie tradycyjnie o jakimś zapomniałem.


6. Co sądzisz o moim muzycznym guście?

Odległy od mojego, na krawędzi kręgów Atrusowych, których za cholerę nie ogarniam, no ale u Ciebie myślę, że jeszcze mogę znaleźć coś dla siebie. Smile


7. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?

O cholera… to raczej Ty powinieneś mi coś polecać. Razz U mnie problem jest w tym, że co mi nie przyjdzie do głowy to jest duże prawdopodobieństwo, że już to widziałeś. No nie wiem… lubisz Smarzowskiego? Kto go nie lubi. No to „Drogówka”, ale pewnie już widziałeś… pomimo, że film wszedł dopiero w tym miesiącu(EDIT: teraz to już miesiąc temu).
Pamiętam jak kiedyś wytworzyła się między nami dyskusja o „Sali Samobójców”. Nie wiem czy to polubiłeś czy nie i czy dramaty nastolatków to Twoja działka, ale jeśli tak no to koniecznie obejrzyj najnowszy dramat Kasi Rosłaniec(twórcy „Galerianek”, które też w sumie mogłyby Cię zainteresować jeżeli nie zrazisz się tą przesadną karykaturą tam zawartą, no ale też coś mi się wydaje, że już to widziałeś…) – „Bejbi Blues”. Może i kijowo jest ten film zrobiony i w porównaniu z „Salą Samobójców” może się wydawać, że to film niskich lotów i że trochę przerysowany, no ale może Cię poruszy. A i polecam Ci to z jeszcze innego powodu – abyś po obejrzeniu wytłumaczył mi i pomógł zrozumieć niektóre wątki, których ja sam nie ogarniam w tym samo zakończenie. Laughing Twisted Evil To znaczy to może i ogarniam, ale możliwe, że Ty będziesz miał inny punkt widzenia i fajnie byłoby o tym przy piwie kiedyś przedyskutować. Wink
Ech raczej kiepski ze mnie polecacz. xD Pozostawię to więc Tobie, bo i w sumie to bardziej ja sam od Ciebie chciałbym pewne rzeczy poznać, a czy Ty ode mnie też to już nie wiem.



Kriejtiw:


1. W realu też jesteś tak wylewny jak w internecie, czy już bardziej powściągliwy?

To zależy. Głównie od tego z kim i ile wypiję.
Ale chyba jednak bardziej powściągliwy tam jestem, a to dlatego, że w realu ciężko mi poskładać do kupy myśli bo nie ma za bardzo gdzie ani jak ich zebrać, no i nie mam tam tak jak w necie możliwości nieskończonych ilości edycji i korekty swoich wypowiedzi zanim ujrzą światło dzienne.


2. Jean Michel Jarre - spoko. Vangelisa prócz bodaj jednego soundtracku u ciebie na listach nie widziałem - z czego to wynika i co sądzisz o Greku jako artyście.

Na razie nic nie sądzę, bo niczego poza wspomnianym sountrackiem nie znam. W ogóle nawet nie wiedziałem, że to jest pojedyncza osoba, myślałem, że to jakiś zespół. Ale ta ścieżka filmowa do „Rydwanów Ognia” niewątpliwie zachęciła mnie bym poznał od tego gościa coś więcej, bo to taka stylistyka trochę podobna do Jean Michel Jarre’a. O i fajnie, że nawet na takim muzycznym zadupiu jak Grecja rodzą się takie talenty i że również i ten kraj ma jakiś przynajmniej pośredni wkład w światową muzykę.


3. Lubisz się zakładać? O co najchętniej/najczęściej, jeśli tak?

Nie. Za mało pewny siebie jestem na to.


4. Irytujesz gdy ktoś robi ci zdjęcie?

Nie, choć kiedyś mnie irytowało jak na wakacjach z rodzicami tata bez przerwy kazał nam ustawiać się do 15 zdjęć z różnych ujęć w jednym miejscu, których później i tak nikt nie oglądał.
Ale teraz wręcz przeciwnie – nawet lubię jak ktoś mi robi zdjęcia, może to dlatego, że głównie ja sam większość robię, a później brakuje mi na tych zdjęciach siebie samego i w dodatku też nie bardzo jak mogę poświadczyć ludziom, że ja tam byłem. Laughing
Bardziej mnie irytuje jak ktoś bez mojej zgody i wiedzy otagowuje mnie na fejsie na zdjęciach, które niekoniecznie mogą być dobrze odebrane przez ogół i mogą mnie w mniejszym lub większym stopniu stawiać w złym świetle – np. przed pracodawcą.


5. Najbardziej psychicznie męcząca cię czynność?

Chyba po prostu studiowanie, zwłaszcza w czasie sesji, albo jak mam do przygotowania jakiś projekt nad którym trzeba przesiedzieć kilka dni w bibliotece albo przeszukiwać neta całą noc lub jeszcze łazić po jakichś zewnętrznych instytucjach. Szczególnie tyczy to się przedmiotów które niewiele mają wspólnego z moją specjalizacją. Obciąża mnie to psychicznie bo wolałbym w tym czasie pisać magisterkę – jedyną rzecz, na której faktycznie mi na tych studiach zależy.


6. W skali od 1 do 10 oceń jaki to przypał nie znać Dark Side'a, hehe.

Oj stary, wybrałeś sobie zdecydowanie za małą skalę. xD
Ja rozumiem, że można tej płyty nie rozumieć, bo i sam jeszcze nie do końca ją ogarniam, ale żeby nie znać? No nie znać tej płyty będąc na forum rockowym i interesując się muzyką rockową? Toż to przecież klasyk muzyki nie tylko rockowej ale i w ogóle! Bez tego rozmowa o muzyce nie ma najmniejszego sensu. To jedna z ikon, która w znaczący sposób ukształtowała późniejszy muzyczny świat(nawet jeśli tego nie rozumiem dlaczego, to przynajmniej to czuję!, no ale do tej płyty trzeba nieustannie dojrzewać), być może nawet i Twoje zboczenia, no ale nie wiem. Dlaczego jednak stała się tak popularna i fenomenalna? Tego już nie bardzo umiem uzasadnić – to co Ci powyżej przedstawiłem to w przeważającej części suche fakty po prostu. Takie pytania to nie do mnie bo jak już pisałem przy okazji odpowiedzi na inne pytanie – ja się na muzyce nie znam. xD
Generalnie ludzie dość wcześnie się z tą płytą zaznajamiają z tego co się orientuję. Więc chyba jedyne co Cię może ratować to Twój wiek. Wink A chyba młody z tego co wiem jesteś(co jest jednak zastanawiające przy dużej znajomości tak nieznanej z kolei muzyki) więc jeszcze całe życie przed Tobą. Chociaż z drugiej strony… ja sam poznałem Dark Side’a mając prawie 23 lata. Laughing Choć już dużo wcześniej znałem trochę materiału z niego, ale generalnie to straszny ignorant kiedyś ze mnie był.



gosiakn:


1. Jak tam spotkania w Warszawie? spotykacie się queenowo/inaczej?

Te stricte queenowe organizowane przez dagę to już się raczej nie odbywają. Ja się z kilkoma wybranymi ludźmi spotykam już niemal wyłącznie stricte prywatnie na jakimś piwie lub na łyżwach, ewentualnie na koncertach Crystala lub też u kogoś na domówce.
I szczerze mówiąc to jakoś mi nie brakuje tych stricte fanowskich spotkań bo jak na moje oko ostatnimi czasy niczym się one nie różniły od tradycyjnego wyjścia na piwo poza tym, że widziałem jedynie trochę więcej mordek od tych które widuję na co dzień(znaczy się co tydzień).


2. Teraz regularna trasa to Warszawa-Łódź-Warszawa?

Nie ma tu matematycznej regularności, ale można powiedzieć, że tak, a już na pewno jest to najczęściej pokonywana przeze mnie ostatnio trasa. Staram się być w Łodzi średnio przynajmniej 1-2 razy w miesiącu(kiedy Anka nie ma szkoły w weekend). Ale ostatnio już mnie to trochę męczy i nudzi, no bo ile można(jeszcze mi to miasto nie daj Boże zbrzydnie). Chwilowo mam już trochę dość Łodzi(chcę tam wrócić dopiero po kilkumiesięcznej przerwie jak już się za tym miastem stęsknię i znów będę mógł się cieszyć z wizyty tamże) i ostatnio próbuję przekabacić moją dziewczynę by teraz trochę częściej jeździła do mnie, żeby te wizyty w naszych miastach i z naszymi rodzinami i znajomymi jakoś zrównoważyć.


3. Jaki Mefju chciałby być za 10 lat?

Na pewno chcę być już wtedy od kilku lat żonatym pedałem a zarazem i dzieciatym(najlepiej podwójnie lub potrójnie) i abym mógł już zacząć memu dziecku pokazywać świat i pomagać mu rozwijać talenty, które ja sam zaniedbałem w dzieciństwie(gra na klawiszach, rysowanie komiksów, aktorstwo i jeszcze jakieś sporty). No i abym miał pracę w zawodzie(najlepiej IMGW albo IGiPZ PAN), wynagrodzenie przynajmniej ok. 2000 brutto <buja w obłokach, hłe hłe>, własne mieszkanie z dala od rodziców i upierdliwego dziadka, który każdemu włazi w dupę no i kto wie może jak wrócę do gry na klawiszach porzuconej 15 lat temu to może będę już na tyle z tym obyty by móc chociaż u Crystala na koncercie jakoś gościnnie wystąpić czy na jakimś jam session. Jeszcze myślałem o podjęciu jakichś studiów doktoranckich, bo od jakiegoś czasu pojawiają mi się takie przebłyski. O i bym się chciał też w kuchni(w pieczeniu ciast zwłaszcza) trochę podszkolić.


4. Co teraz najczęściej leci w Twoich głośnikach?

M.in. solowe dokonania członków The Doors, jakieś projekty Bee Gees z Barbarą Streisand na przykład, jakieś smuthy Erica Carmena, np. rozszerzona wersja „All By Myself” z dodatkową solówką pianinowo-smyczkową, od której mi oczy łzawią, Jean Michel-Jarre, trochę Gunsów, trochę Systemu, Kombi, płyty które muszę na szybko odsłuchać w ramach „Najlepszych Płyt”, bo wcześniej mi się nie chciało, o i chyba mi jeszcze na Beatlesów faza wraca, a i zaczyna się na Dire Straits. Kurde, jestem pewien że o czymś zapomniałem! :/ Coś podejrzanie dawno nie było u mnie The Doors, no ale jak już wspomniałem – teraz zanurzam się głównie w ich solowych projektach, szczególnie od strony Manzarka.


5. Jakie masz na chwilę obecną życiowe priorytety? Zmienia się to, czy stale dążysz do jednego celu?

Priorytety takie jak ukończenie tych jebanych studiów z którymi męczę się już prawie 7 lat, hajtnięcie się i założenie rodziny zasadniczo się nie zmieniają, a jeśli chodzi o przyszłość zawodową – no jeszcze jakiś czas temu chciałem być aktorem w łódzkiej filmówce, ale doszedłem do wniosku, że jest już na to trochę za późno i będzie to zbyt trudne do wykonania, tym bardziej, gdy jestem za bardzo zaabsorbowany moimi obecnymi studiami. Teraz to bym chciał jak już wspomniałem Ci w którymś pytaniu wcześniej pracować w swoim zawodzie związanym z meteorologią/klimatologią, najlepiej w IMGW, gdzie robiłem praktyki, w IGiPZ PAN, albo na lotnisku. Jeszcze myślę, czy nie zacząć po tych studiach – a właściwie to po kilkuletniej przerwie po nich – zaocznie i podyplomowo czegoś związanego z grafiką komputerową(bo kiedyś trochę w tym siedziałem i trochę żałuję że to porzuciłem) czy ogólnie cokolwiek związanego z informatyką, bo mam braki jeśli chodzi o obsługę komputera i podstawowe oprogramowanie, nie poruszam się po tej magicznej skrzynce i cyberprzestrzeni swobodnie(pomimo, że korzystam z niej codziennie, nawet w nocy! xD), a to jest wymagane chyba w każdej pracy. Ewentualnie myślałem jeszcze o jakichś studiach doktoranckich(chodzi głównie o kasę bo 1500 brutto mnie zadawalać raczej nie będzie), ale do tego to chyba muszę jeszcze dojrzeć i starannie to przemyśleć, żeby taka decyzja nie była wywołana potrzebą chwili czy jakimś impulsem(jak to było ze szkołą teatralną chociażby), bo to zbyt poważna sprawa. A i nie wiem czy moja obecna średnia umożliwi mi kiedyś podjęcie takich studiów, no ale się zobaczy. W ciągu najbliższych kilku lat i tak nie planuję. No i poza tym jeszcze chciałbym wrócić do gry na klawiszach. Oczywiście nie zamierzam być już jakimś wirtuozem niczym Ray Manzarek, bo na to jest już za późno, ale ot tak aby móc w wolnej chwili z nudów czy w towarzystwie coś zagrać(niczym Piecia na zlocie chociażby, albo chociaż w połowie tak dobrze jak on), no i żeby po prostu być jakoś oswojony, obyty z tym instrumentem. O i jeszcze chciałbym się trochę podszkolić w pieczeniu ciast, bo to od niedawna moje nowe hobby. Smile
Również myślałem o jakichś treningach sztuk walki, ale to też nie żeby uprawiać to wyczynowo jak qmichał, tylko ot tak by czuć się pewniej i bezpieczniej na ulicy, no. Wink I by nie być taką zręcznościową ciapą jaką jestem teraz. xD


6. Co Cię denerwuje w ludziach?

Oj mógłbym tu kilka dni na esej poświęcić a i tak nie wymieniłbym wszystkiego, bo tradycyjnie bym o czymś zapomniał…
Generalnie to jednak wkurza mnie w ludziach obłuda, gdy przed Tobą co innego i za plecami co innego, czepianie się kogoś o coś z czym samemu ma się problem(tj. widzenie drzazgi w cudzym oku nie dostrzegając belki w swoim), robienia z kogoś frajera(czyli głównie wykorzystywanie tego, że ktoś nie umie mówić „nie” i da się go przez do tego wszystkiego zmusić i namówić, no słowem wykorzystać, albo po prostu bycie dla danej osoby podejrzliwie miłym by później wykorzystać jej wdzięczność i uprzejmość do swoich wątpliwie moralnych i egoistycznych celów), brak lojalności wobec innych, odbieranie wszystkiego co mówię dosłownie i zapominanie o takich pojęciach jak przenośnia, metafora, ironia czy sarkazm, traktowanie wszystkiego śmiertelnie poważnie bez dystansu do pewnych rzeczy przez co boję się niekiedy zażartować przy takiej osobie o czymkolwiek, a zarazem i robienie sobie ze wszystkiego totalnych jaj przez nie mogę z daną osobą o niczym porozmawiać na poważnie, ocenianie kogoś na podstawie jakichś obrazków wyrwanych z kontekstu i udawanie że się na tej podstawie wszystko o danej osobie wie i da się przewidzieć wszystkie jej intencje i zachowania – niektórym to się wydaje, że na tej podstawie to nawet o mnie samym wiedzą więcej niż ja sam, znają mnie lepiej niż ja siebie i w ogóle… (sic!)
Dalej: egocentryzm, narcyzm, pycha, przemądrzałość, chamstwo, cynizm, przesadnia ironiczność, opryskliwość… pijaństwo i jego skutki, które odczuwają inni, mieszanie się w nie swoje sprawy, dyktowanie innym co ma się robić, szantażowanie innych, brak poszanowania czyjejś wolności słowa i prawa do własnego zdania, czyli uważanie się za wyrocznię i uznawanie swoich poglądów jako jedyne słuszne bez możliwości jakiejś debaty i kompromisu, skrajności poglądowe i wynikające z nich radykalizm i brak tolerancji, rasizm, ksenofobia, homofobia, a jednocześnie i tak samo niebezpieczna ksenofilia czy hemofilia…
Kurde mógłbym jeszcze wymieniać i wymieniać, ale już chyba dość.


7. Za co ludzi cenisz?

Za otwartość, za życzliwość, poczucie humoru, a jednocześnie rozumienie mojej potrzeby porozmawiania o czymś na poważnie, za spontaniczność, entuzjazm, chęć do życia, towarzyskość, lojalność wobec mojej osoby, za chęć niesienia pomocy innym, za bliskość jaka się między mną a nimi nawiązuje, za barwne osobowości… za zdrowy rozsądek, za umiarkowanie we wszystkim, za samodzielność intelektualną i własne formułowanie poglądów, a nie powtarzanie w kółko co im jakieś fałszywe autorytety raz po raz pieprzą, za obszerną wiedzę na tematy które mnie interesują i z której możemy razem dużo czerpać przy piwie, za umiejętność akceptowania moich wad i doceniania zalet, za poszanowanie poglądów(zwłaszcza na moją wiarę), za to że mogę na nich liczyć, za bezinteresowność, za wyrozumiałość, za szczerość, za pamięć o mnie, za nie przechodzenie obojętnie obok moich problemów, za to że jak mam kłopoty w które sam się wpędzam to potrafią mnie kopnąć w dupę bym się opamiętał… o cholera tutaj też mógłbym w chuj wymieniać a i tak o czymś pewnie zapomnę. No i w jakiej dziwnej ja kolejności to wszystko ułożyłem. xD


8. Forum się jeszcze nie znudziło?

Może trochę… mam wrażenie, że mniej ostatnio się tu udzielam a i głównie tylko w zabawach, w których chciałbym móc jeszcze na poważnie coś zaprezentować i coś sensownego do nich wnieść bo w ich poprzednich edycjach robiłem taką siarę z powodu niewiedzy, nieznajomości czegoś tudzież nie umienia sensownego uzasadnienia tego co typuję, że chciałbym to z siebie ostatecznie zmazać.
A jak już to wszystko się wypełni to kto wie czy nie postanowię odejść, aczkolwiek nie będzie to rozstanie na zawsze, bo w końcu ze sporą częścią tego forum mam przecież kontakty w realu. Wink No i jest jeszcze facebook.


9. Czego boi się Mefju?

I tutaj też mógłbym w chuj wymieniać…
No m.in. boję się tego, że po studiach nie znajdę pracy, ba, że w ogóle nie uda mi się ich ukończyć w terminie i będę miał kolejny rok w plecy albo po prostu zostanę z nich wyjebany, tego, że nie będę miał gdzie i za co mieszkać, tego że będąc za kółkiem trafi mi się jakiś debil bez wyobraźni i stanę się jego ofiarą, tego że z powodu swojego obżarstwa mogę być na coś poważnie chory, a jeszcze tego nie odczuwam, bo to pewnie choroba bezobjawowa w początkowej fazie, a i do lekarza na badanie(chociażby na proste badanie krwi i cukru) też boję się pójść, bo co jeśli okaże się, że rzeczywiście jest coś na rzeczy? Już sam nie wiem czy lepiej wiedzieć na czym się stoi i być spokojnym czy może żyć być spokojnym żyjąc w błogiej nieświadomości…
Jeszcze ponadto: boję się łazić po Łodzi nocą(zwłaszcza po tym ostatnim morderstwie), szczególnie po osiedlu mojej dziewczyny(jako, że to nie ja w razie ataku będę broniony tylko sam będę musiał bronić, a ze mnie taka straszna niemęska ciapa jest), ale po Warszawie już się odziwo tak nie boję… Dalej boję się, że wszystko co mam i do tej pory w życiu osiągnąłem mogę w jednej chwili nagle stracić, boję się przedwczesnego odejścia moich bliskich z tego świata...
Z racji swojej głębokiej wiary boję się końca świata i związanego z tym ponownego przyjścia Chrystusa… nie żeby mi straszne to było samo w sobie, ale boje się, że to przyjdzie w złym momencie, gdy jeszcze będę na to za młody i nieprzygotowany i gdy nie zdążę jeszcze zrealizować swoich życiowych marzeń, założyć rodziny i jeszcze tą rodzinę odchować.
Boję się Korei Północnej i wojny nuklearnej którą to właśnie oni mogą rozpętać.
Boję się jeszcze ludzi fanatycznych o skrajnych poglądach politycznych zarówno lewicowych jak i prawicowych bo przez te skrajności my ludzie jesteśmy między siebie podzieleni. Ja już niestety mam takie osoby w rodzinie i naprawdę ciężko mi z nimi utrzymać pozytywne relacje i mam tendencje do unikania ich.

I tak sobie patrzę na tą listę: no normalnie ze mnie ciota a nie mężczyzna. Laughing


10. Dlaczego warto/nie warto jeździć na Queen zloty? Byłeś na ostatnim?

Pozwolę sobie odpowiedzieć wpierw na drugi człon pytania: i tak i nie. Znaczy się fizycznie być to byłem, no ale… no właśnie byłem obecny tylko ciałem ale już nie duchem. Miałem jakiegoś dołka w tym okresie i nic mi się nie chciało, poza tym całą noc jechałem na ten zlot jako kierowca i byłem potem cały czas cholernie niewyspany i w niektórych eventach w ogóle nie wziąłem udziału, np. w Queen Party. No i z naszym gościem nie zamieniłem ani słowa.
A czy warto jeździć? Myślę, że raczej tak niż nie, bo panuje tam fajna atmosfera, dużo się dzieje(pomimo, że część z zaplanowanych wydarzeń i tak się nie odbywa), jest prawdziwa mozaika osobowości… można odnieść wrażenie, że jesteśmy jedną wielką rodziną. No i jeszcze fajne jest to, że gdzie się nie wybierzesz sam/sama to zawsze napotkasz kogoś z naszych, także odrywając się od tłumu idąc sam na przykład do „Duo” nie martwię się tym, że tam na miejscu też będę sam bo z doświadczenia wiem, że zawsze ktoś tam jest. xD
No i wyszukane wspólne wygłupy po pijaku… xD Zawsze można liczyć na to, że ktoś się rozbierze, ktoś coś rozjecie i takie tam… xD
A czy z jakiegoś powodu nie warto? Ja osobiście jechanie na zlot odradziłbym osobom nazbyt spokojnym, wrażliwym i oczekującym od takiego wyjazdu wypoczynku w dosłownym tego słowa znaczenia, bo tam spokoju zaznać się raczej nie da zarówno w dzień jak i w nocy bo zawsze ktoś hałasuje, a i prędzej czy później dobiorą się do Ciebie qmichał z Kłinem, Mackiem i jeszcze paroma osobami i zacznie Ci nawet przez dwie godziny(no dobra może trochę krócej, ale taki ostatnio chyba padł rekord) próbować wbić się do pokoju waląc z impetem w drzwi i krzycząc, że „tu policja!” albo że „pali się! Wypierdalać!”, akurat wtedy kiedy wiedzą że Ty smacznie śpisz i że Cię to wkurwi. A jak już uda im się do Ciebie wbić to Ci jakąś gołą Owcę do łóżka wpierdolą. xD Tak więc suma sumarum zloty polecam tylko ludziom o mocnych nerwach i z dużą dawką dystansu do siebie. Wink


mike:


1. Zapewne w dawnych czasach odpowiadałeś już na to pytanie, ale... co czyni kebab aż tak doskonałym, że byś go jadł i jadł i jadł? Nie nudzi Ci się? Wiesz, że to niezdrowe?

Mięso z baraniny - takie soczyste, pożywne i w ogóle, cienkie i pożywne ciasto, dobrze się gryzie, czuję się po tym najlepiej najedzony i nasycony, no i chyba kebab jest stosunkowo najszybszy i najprostszy do przyrządzenia spośród wszystkich fastfoodów. Ale najważniejszym czynnikiem jest chyba po prostu sama baranina, której nigdzie indziej za bardzo uświadczyć nie potrafię. Bo np. kebabów z kurczakiem raczej nie jadam bo kurczaka to mam wszędzie indziej na pęczki i już mi się trochę znudził i przejadł dosłownie i w przenośni.
A czy mi się to nudzi? Może czasem, ale jeśli już ograniczam kebaby to raczej ze względu na kasę, bo cholernie drogie są.
Czy wiem, że to niezdrowe? O Boże ile osób już mi to mówi… Rolling Eyes Niby wiem, ale jakoś mam na to wyjebane, choć gdzieś w mojej podświadomości jakaś tam obawa może i jest i może to też jakoś się przyczynia do mojego ograniczenia ich zjadalności w ostatnim czasie.


2. Kawa czy herbata?

KAWA!!! Bo taki kurewski śpioch ze mnie że niemoge… a do tego nocny marek. Kawa koniecznie rozpuszczalna z mlekiem i cukrem! Poranek bez kawy to jak sobotni wieczór bez piwa dla mnie. No i od kiedy tą kawę regularnie pijam to mam wrażenie jakby herbata była dla pedałów czy coś. xD Niby herbatę pijam tylko w towarzystwie ale teraz to nawet tam od jakiegoś czasu mam tendecję do kawożłopstwa.


3. Kawa z cytryną czy herbata z mlekiem? Czy wiadomo Ci coś na temat leczenia kaca pierwszym trunkiem i czy doceniasz przepyszność drugiego?

Herbata z mlekiem. A kawa z cytryną to tylko jak kawy nie ma, albo jak mam ochotę na coś lżejszego i słodkiego, a tego też nie ma no to herbata z cytryną może być. I nie, póki co nie wiadomo mi nic na temat leczenia kaca tym pierwszym bo ja kaca leczę po prostu mineralną(ewentualnie colą, ale też staram się z tym nie przesadzać), a przepyszność drugiego doceniam jak najbardziej! xD
EDIT: O kurwa, właśnie dopiero teraz się skapałem, żeś pozamieniał jedno z drugim i moja odpowiedź nie ma sensu. xD


4. Lubisz Warszawkę? Uzasadnij.

Średnio, ale mimo to nigdzie się stąd nie wybieram, bo w takiej Łodzi, która teoretycznie jest mi chyba najbliższa sercu to nie bardzo mam perspektywy na mieszkanie i pracę póki co. Kiedyś Warszawy nie cierpiałem, bo uważałem jej mieszkańców za chamskich, napuszonych, egocentrycznych i myślących, że wszystkie rozumy pozjadali, a do tego nie miałem tu przyjaciół ani miejsc gdzie mogę spędzać swój wolny czas. Ale ostatnimi laty to się
_________________


"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho


Ostatnio zmieniony przez Mefju dnia Wto Mar 12, 2013 7:22 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mefju



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2871
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Wto Mar 12, 2013 7:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co jest, nie zmieściło się w jednym poście?


No to jedziem dalej! Od 4-ego pytania mike'a:

4. Lubisz Warszawkę? Uzasadnij.

Średnio, ale mimo to nigdzie się stąd nie wybieram, bo w takiej Łodzi, która teoretycznie jest mi chyba najbliższa sercu to nie bardzo mam perspektywy na mieszkanie i pracę póki co. Kiedyś Warszawy nie cierpiałem, bo uważałem jej mieszkańców za chamskich, napuszonych, egocentrycznych i myślących, że wszystkie rozumy pozjadali, a do tego nie miałem tu przyjaciół ani miejsc gdzie mogę spędzać swój wolny czas. Ale ostatnimi laty to się zmieniło, bo w końcu przyjaciół odnalazłem, poznałem wiele miejsc o których istnieniu nie miałem do tej pory pojęcia i bez których nie wyobrażam sobie teraz sobotnich nocy. Poza tym Warszawa widzę, że ładnie się rozwija i rozbudowuje – szczególnie doceniam Basen Narodowy, odnowiony Stadion Legii, Centrum Nauki Kopernik, fontanny świetlne na Podzamczu, nowoczesne centra handlowe, odnowione dworce, no i dużą ilość nowoczesnych osiedli mieszkaniowych(głównie tych chronionych), którą są miłą odskocznią od szarych blokowisk czy niszczejących kamienic i gdzie ładnie jest zagospodarowywana przestrzeń. Do jednego z takich osiedli wprowadził się niedawno mój dziadek, ale wkrótce to mieszkanie ma być już moje i jestem z tego rad bo naprawdę podobie mi się ta okolica. Very Happy No i dużo zabytkowych miejsc, których wcześniej nie doceniałem, a które są naprawdę piękne i z których rozciągają się rozległe widoki(jest na Starówce parę takich punktów). Cenię ją sobie też za poczucie bezpieczeństwa, którego cuś nie mogę zaznać w Łodzi, a tutaj to swobodnie i bez strachu można śmigać samemu w środku nocy gdzie się chce, no chyba, że zapuścisz się na taką Pragę Północ(w ogóle prawobrzeżna część Warszawy jest strasznie zaniedbana i mało przyjazna choć też ma swoje uroki).
Z kolei to co mi się w Wa-wie nie podoba to ciągle jakieś budowy, rozkopy, objazdy i związane z tym utrudnienia w ruchu, a nawet i niebezpieczeństwa(a to tunel się zalał, a to jakaś kamienica się sypie), ale mam nadzieję, że kiedyś będę to drugie metro doceniał tak jak i wszystko inne co wymieniłem.
Tego wszystkiego niestety brakuje mi w Łodzi, która jest strasznie pod tym względem zaniedbana. Sad


5. Streść swoje poglądy polityczne i poglądy na temat polskich polityków.

Nie obiecuję Ci, że Ci to streszczę, bo pewnie tradycyjnie mi wyjdzie esej, którego nikt nie przeczyta, no ale spróbuję. Razz

Jak już pisałem przy okazji odpowiedzi na inne tego typu pytanie od NAR’a teoretycznie można mi przypisać łatkę centroprawicowca, ale generalnie to jednak chyba jestem skazany na bycie apolitycznym bo już niedobrze mi się robi od tego całego cyrku jaki nam politycy zgotowują. Wkurwia mnie to, że zamiast zajmować się sprawami naprawdę ważnymi jak np. bezrobocie, gospodarka, gigantyczne zadłużenie, obóstwo, itp. to jątrzą w kółko jakieś bezsensowne spory, obchodzi ich tylko to kto kogo obraził w sejmie albo w mediach lub zajmują się tzw. tematami zastępczymi(krzyż, dopalacze, Katarzyna W., itp.) tak jakby chcieli odwrócić naszą uwagę od spraw naprawdę ważnych i aby mogli coś podejrzanego knuć za naszymi plecami wykorzystując nasz moment nieuwagi. I nie obchodzi ich wcale dobro obywateli którzy ich wybrali a jedynie to by się za wszelką cenę utrzymać przy korycie!

O poszczególnych politykach wypowiadać się nie będę bo mógłbym o tym doktorat napisać, więc postaram się jedynie pokrótce streścić za co nie lubię każdej z poszczególnych partii(oznajmiając przy okazji, że żadna z nich nie jest moim reprezentantem w sejmie i nawet nie wiem czy jest jeszcze sens takowego reprezentanta na chwilę obecną szukać):

PiS – banda obłudnych oszołomów chorych na władzę, którzy wszędzie wietrzą spiski i wydaje im się, że tylko im się wszystko należy, tylko oni mogą rządzić Polską, tylko ich ideologia jest jedyna słuszna… niby tacy z nich propagatorzy katolicyzmu – religii miłości(z założenia), a sieją wszędzie zamęt posługując się językiem nienawiści. I de facto tyle mają z tą religią wspólnego ile ja z latającym potworem spaghetti, bo to u nich tylko taka marna przykrywka i symboli religijnych(oraz narodowych) używają jedynie do swoich chorych politycznych celów przez co je tylko profanują. No i żyją jedynie Smoleńskiem oraz tym jak pozbyć się Tuska… Do tego wszędzie narobili już sobie wrogów i z nikim nie są już w stanie wejść w koalicję. Jedynie z PSL’em jak już, ale oni to są polityczną dziwką i są w stanie w imię bycia przy korycie wejść w koalicję dosłownie z każdym.

PO – takie z nich ciapy że nie wiem. Do niczego się nie nadają. Chyba w życiu nie zliczę wszystkich ich kłamstw(to najmniej wiarygodna partia w Polsce pod względem ich obietnic) i przewinień. Wymienię więc tylko niektóre: podwyższony wiek emerytalny(przy niemożności znalezienia pracy zwłaszcza przez młodych), likwidowanie miejsc pracy, likwidowanie szkół, podnoszenie podatków, rosnące ceny wszystkiego(benzyny, cukru, itp.), nieskończone autostrady, bałagan na kolei, bałagan w służbie zdrowia, korupcja, biurokracja, te jebane fotoradary(i przy okazji kolejny pojebany pomysł ministra Nowaka z łapaniem karetek na sygnale)… i jeszcze to przyznanie sobie przez marszałek Kopacz i resztę wicemarszałków premii(i za co ja się pytam?) Dobra, starczy, chociaż to i tak tylko wierzchołek góry lodowej. Konkudując – mam wrażenie, że oni robią wszystko by jak najgłębiej nam się dobrać do kieszeni, kombinują z tym już naprawdę na milion przeróżnych sposobów. A jeszcze te ichnie media jak TVN robią co chwila jakąś medialną zasłonę dymną jak np. ciągnąca się jak guma sprawa morderstwa Madzi z Sosnowca tak żebyśmy niczego co oni przeciwko nam knują się nie domyślili.
O i jeszcze – jak ktoś ma własne zdanie na jakiś temat, inny pogląd to Tusk gotów jest już takowego delikwenta wyjebać(to samo zresztą tyczy się też Kaczyńskiego). Inna sprawa że tego nie zrobi bo to by był dla niego strzał w stopę. Partia całkiem by się rozpadła i mogłaby się w konsekwencji przestać liczyć na scenie politycznej poprzez spadające sondaże. A skoro już przy sondażach i ich ogólnym poparciu jesteśmy – oni jedyne na czym zbijają swój polityczny kapitał to straszenie PiSem, bo przecież gdyby nie PiS to oni by zwyczajnie nie istnieli. Żyją wyłącznie z pisowskich kompromitacji i psychopatyczności Kaczyńskiego i jego bandy. No bo ile ja znam przypadków osób które mi mówią, że głosują na PO tylko dlatego, że boją się PiSu? Ile to ja znam takich przypadków wybierania mniejszego zła?
Osobiście w pierwszej kolejności bym sobie jednak życzył zniknięcia ze sceny politycznej PiSu bo jeśli oni przestaną istnieć to Platforma razem z nimi. W odwrotnym przypadku boję się, że będzie tak, że PiSiory zgarną całą pulę i będziemy w dupie.

Ruch Palikota – już pomijam kwestię, że to partia o poglądach totalnie przeciwnych od moich(moje są centroprawicowe) i że to partia różnych dewiantów, bo ja dewiacje do pewnego stopnia jestem w stanie tolerować, ale… nie wtedy kiedy próbuje się z nich robić jakąś medialną szopkę by za wszelką cenę je wszędzie propagować! Doprawdy irytują mnie już te wszystkie happeningi! Generalnie Palikot to zwyczajnie pajaca z siebie robi, bo ta cała walka z krzyżem w sejmie, wolne konopie i związki partnerskie to jest wyłącznie dla medialnego szumu wokół własnej osoby(a ego to on ma równie wysokie co Tusk czy Kaczyński, a zresztą który polityk go nie ma?). Byle zaistnieć! Jakoś jednak nie wierzę, by koleś miał te wszystkie swoje postulaty zrealizować bo gdyby mu się to jakimś cudem udało to on już zwyczajnie nie miałby co robić w polityce, nie miałby z czego robić szumu wokół własnej osoby, nie miałby jak dalej gwiazdorzyć… zwyczajnie by się zsunął w polityczny niebyt. Zresztą on już teraz się coraz bardziej pogrąża, bo poparcie to on ma na żenująco niskim poziomie i już chyba nikt tam w polityce go nie lubi(nawet taki Miller do którego kiedyś się tak migdalił).

SLD – nie dość, że poglądy nie moje, to jeszcze uważam, że nie mają już nic sensowengo do zaoferowania. Z roku na rok stają się coraz bardziej bezpłciowi. Poza tym skutecznie mnie do tej partii zniechęcił mój dziadek, który jest jej fanatykiem, który wypowiada się o nich i tylko o nich wyłącznie w samych superlatywach, no ale co tu się dziwić, skoro całe życie wiernie służył partii(tak, tej PARTII) i się w niej i dzięki niej wychował. I generalnie każda z dziadkiem rozmowa o polityce kończy się słowami „… i dlatego na SLD trzeba głosować!”. No a SLD to przecież nic innego jak PZPR tyle, że w nowym opakowaniu. Po prostu spadkobiercy tamtejszych idei. Nie moich idei!

PSL – niby ideowo neutralna i taka jakby centroprawicowa, a do tego prezesa tej partii znam osobiście(mieszka kilka przecznic ode mnie a i byłem kiedyś zakochany w jego córce(rany ale debil był kiedyś ze mnie) Embarassed ) i uważam go za równego gościa, no ale nie wiem czy osobistych sympatii i antypatii nie powinienem odłożyć na bok, no bo… no nie wiem, ta partia chyba nie ma nic specjalnego do zaoferowania, a i bardziej reprezentuje raczej interesy ludzi wsi(nie mylić z WSI Razz), no a ja się z ludami wiejskimi raczej nie utożsamiam(pomimo, że trochę lubię z tym obcować, no ale bez przesady) i czuję, że to kompletnie nie moje problemy i potrzeby.
No i jest jedna rzecz, która cholernie mi się w ludowcach nie podoba – że zależy im tylko na byciu przy korycie – w sumie to każdemu na tym zależy, ale oni dążą do tego w taki bezczelny sposób, że próbują się migdalić do tego kto ma największe poparcie i największe szanse na objęcie władzy i w związku z czym są w stanie dosłownie z każdym zawrzeć koalicję, nawet z kimś o zupełnie odmiennym programie. Taka polityczna dziwka po prostu. Kiedyś uważałem, że to dobrze, że świadczy to o ich otwartości, tolerancji i sztuce kompromisów, ale niestety przestałem ufać w ich dobre intencje, bo tu chodzi chyba wyłącznie o utrzymanie się przy korycie za wszelką cenę.
A poza tym wszyscy wiemy, że jak coś jest do wszystkiego to tak naprawdę jest do niczego.
Jedyny plus w tej partii to to, że jej politycy są raczej zrównoważeni emocjonalnie i nie ma tam oszołomów takich jak Niesiołowski czy inny Macierewicz albo Palikot.

Solidarna Polska – no błagam! Przecież to nic innego jak klon PiSu powołany wyłącznie do tego by z nim rywalizować o względy Ojca Dyrektora oraz by bić się o to kto się będzie mógł bić z PO o dostęp do koryta. Różnica między obiema partiami jest taka sama jak pomiędzy Coca Colą a Pepsi, Fantą a Mirindą, czy Spritem a 7UPem. To już chyba wolę/wolałem PJN.

I to z grubsza tyle! Dałeś radę się przez to wszystko przebić? Tak? Serio? No nie wierzę! Very Happy No to w nagrodę masz u mnie piwo! Wink Jak będę w Łodzi to Ci je podrzucę pod drzwi, bo w końcu mam do Ciebie stamtąd dwa kroki.


6. Jak, jako osoba wierząca, odnosisz się do instytucji Kościoła. Czy wszystkie dogmaty mają wg Ciebie swoje uzasadnienie i sens? Bóg tak chciał?

Mam wrażenie, że z każdym kolejnym rokiem mam coraz mniej wspólnego z tą instytucją. Ale mój stosunek do wiary się przy tym mimo wszystko nie zmienia, bo to jest coś co noszę w sercu. Być może przyjdzie taki moment w moim życiu, że całkowicie odejdę od kościoła, ale na pewno nie od wiary! Poza tym trzeba też dostrzec pewną subtelną różnicę pomiędzy kościołem jako instytucją, czyli klerem/duchowieństwem, a kościołem jako wspólnotą/populacją wszystkich wierzących, czego wielu ludzi niestety nie dostrzega. W ten drugi kościół, czyli w lud który go tworzy to jak najbardziej wierzę(no z wyjątkiem moherów rzecz jasna), w ten pierwszy absolutnie nie! Czuję się niemal na każdym kroku rozczarowywany przede wszystkim dlatego, że ta instytucja nie działa tak jak powinna! Nie wykonuje tego do czego została powołana! Księża pod przykrywką zbliżania nas do Boga i głoszenia dobrej nowiny tak naprawdę wyrządzają nam więcej zła i są w gruncie rzeczy obłudni, bo m.in. uprawiają politykę(lub się do niej po prostu mieszają) i są pazerni na naszą kasę czy po prostu na władzę samą w sobie i myślą, że wszystkie rozumy pozjadali i w związku z tym mogą pieprzyć co im się podoba w nadziei, że przecież ciemny lud to kupi. No i nie podoba mi się też ta kościelna hipokryzja, gdzie księża wszędzie w nas widzą tylko zgorszenie i nas czymś na okrągło straszą, a sami nie widzą o wiele gorszych rzeczy u siebie samych, np. pedofilii, którą polski kościół za wszelką cenę próbuje ukryć i jeszcze pieprzy, że to celowy zabieg mający na celu oczernienie kościoła bo przez wyciąganie takich negatywnych obrazków wyrywanych z kontekstu(to aluzja m.in. do wypowiedzi bp Tadeusza Pieronka dla Newsweeka). W kwestii dawania na tacę z kolei nie mam pewności czy te pieniądze aby na pewno przeznaczane są na właściwe cele czyli na pomoc potrzebującym na przykład. A za mieszanie się do polityki i związanymi z tym dodatkowymi przywilejami czy czerpaniem z tego jakichś korzyści majątkowych lub innych to ja jestem za zdecydowanym rozdziałem państwa od kościoła! Z praktyki wiemy, że nic dobrego z tego nie wynika.

Nie podoba mi się również to, że każdy ksiądz głosząc kazanie tak naprawdę ma tendencje do wyrażania własnych poglądów i interpretowania Pisma Świętego po swojemu. I potem takie kwiatki wychodzą, że np. na spowiedzi jedna dziewczyna jest wprost wyrzucana z konfesjonału za przyznanie się do seksu przed ślubem, a innemu kolesiowi jakiś klecha mówi, że Pan Bóg nie ma do niego pretensji gdy sobie czasem potrzepie, itp., itd… no i weź tu podążaj właściwą drogą! Z drugiej jednak strony Biblia była pisana tak zawiłym i niejednoznacznym językiem naszpikowanym przeróżnymi symbolami, że każdy może ją sobie interpretować na tysiące różnych sposobów. Innymi słowy – ilu księży, tyle interpretacji. Dlatego ja chyba wolę zaufać wyłącznie Chrystusowi i w miarę możliwości rozważać słowa w Piśmie Św. na własną rękę niż ślepo podążać za tym co jakiś Rydzyk czy inny Natanek pieprzy.

Jeśli chodzi o kościelne dogmaty, zakazy i nakazy to ja nie wszystkich przestrzegam i z nie wszystkimi się zgadzam(zwłaszcza jeśli chodzi o szeroko pojętą sferę seksualną), bo niestety doszedłem do wniosku, że wiele z nich to po prostu wymysły księży czy nawet i samych papieży i wiele w nich znalazłem sprzeczności z Biblią. Ale jeśli już jakieś rytuały kultywuję to absolutnie nie dlatego, że jakiś klecha mi tak każe, tylko dlatego, że jest to mój samodzielny świadomy wybór na który decyduję się wyłącznie po dogłębnych przemyśleniach i wywnioskowaniu, że może mi będzie od tego lepiej! Albo po prostu wynika to z pewnej tradycji, a ja przywiązanie do przeróżnej maści tradycji mam bardzo duże. Jeśli zaś czegoś nie kultywuję lub się z czymś nie zgadzam to za swoje myśli, słowa i czyny odpowiadam wyłącznie przed samym Bogiem jeśli już, a nie przed księdzem na spowiedzi(pomimo, że sam ten zwyczaj kultywuję, ale traktuję to wyłącznie jako coś symbolicznego).

O i BTW jeszcze odnośnie kościelnych dogmatów – ciągle mnie zastanawia jak w ogóle można było ogłosić coś takiego jak dekret o nieomylności papieża, który wyszedł z inicjatywy Piusa IX. Mnie się wydaje, że tylko Bóg może być nieomylny, a człowiek jako istota niedoskonała i ze słabościami nie może się za taką uważać, nawet pełniąc najwyższą rangą posługę Piotrową. To jest jakby stawianie się na równi z Bogiem co już podchodzi pod grzech przeciwko I przykazaniu! No jakim cudem człowiek(którym papież ciągle mimo wszystko pozostaje) może decydować co wolno a co nie? Dla mnie to zwykła polityka i chęć jakiejś władzy nad światem(wyjątkiem wśród papieży był pod tym względem wyłącznie Jan Paweł II był zajebiście skromny i nigdy nie był na nic pazerny) praktykowane w zasadzie od zarania dziejów. Odpowiadając więc na trzeci człon Twojego pytania: nie, nie wierzę, że Bóg tak chciał! Suma sumarum: gdy poczytałem sobie trochę więcej o tym dekrecie to był to dla mnie kolejny ważny sygnał abym się poważnie zastanowił czy to wszystko ma dalej jakiś sens i czy nie lepiej swoją wiarę i przekonania opierać wyłącznie na Biblii i modlitwie.

Podsumowując moje wypociny, których już pewnie nikt nie czyta: wierzę w Boga, nie w kościół. Do pewnych dogmatów, itp. podchodzę bardzo ostrożnie i sceptycznie opierając swoją wiarę w miarę możliwości wyłącznie na Biblii, modlitwie i własnym rozumowaniu.


7. Jak oceniasz abdykację Benedykta?

Cóż… wg mnie to zwykła oznaka słabości i w pewnym sensie tchórzostwo. I jeszcze to tłumaczenie, że jest już za stary i schorowany. No heloł! Jan Paweł II był nieporównywalnie bardziej wyniszczony fizycznie a jednak wytrwał do samego końca co uważam za akt heroizmu na który nie miał już odwagi zdać się Benedykt. Nie wiem też czy ta sprawa nie ma jakiegoś drugiego dna, czyli tych licznych skandali związanych np. z pedofilią, albo ten wyciek tajnych watykańskich dokumentów, tzw. Vatileaks. Mam jednak nadzieję, że nie kryją się za tym jakieś straszne rzeczy związane np. z przepowiednią Malachiasza i rychłym końcem świata. Mam nadzieję, że Benedykt nie doznał jakiegoś złowieszczego objawienia czy proroctwa wieszczącego jakieś nieszczęście i nakazującego mu odejść.

Ogólnie to nie umiem jednoznacznie stwierdzić czy to dobrze czy źle, że abdykował, no ale cóż – jego sprawa. Jest w końcu suwerenny i nikt na Ziemi nie pełni żadnej wyższej od niego funkcji i za swoje czyny de facto odpowiada tylko przed Bogiem.


8. Dobra książka vs dobre kino. Co wybierasz?

Chyba dobrą książkę. Chociaż rzadko czytam bo straszny ze mnie leń, ale książki generalnie pobudzają wyobraźnię i czytając wszystko możemy widzieć i rozumieć po swojemu, a kino nawet jeśli dobre to nam narzuca swój jeden obraz tego co możemy w książkach przeczytać. Ale rzecz jasna to co piszę odnosi się tylko do literackich adaptacji. Razz A co z dobrym kinem nieadaptacyjnym? To zależy, ale wrażeń z czytania mi chyba ono nie zastąpi. Razz Jestem mimo wszystko za wyobraźnią, choć bez kina też życia sobie nie wyobrażam.


9. Dobra książka wg Mefjuła

Najlepiej horror i najlepiej Kinga! Twisted Evil Mogą być też elementy fantastyczne! Dobrze jest jak i erotycznie się trochę robi! xD A i ważne jest dla mnie by w książce cały czas się coś działo bo nie za dobrze mi się czyta kilkustronicowe monologi lub dialogi podczas gdy całość tych rozmów toczy się w jednym miejscu na przykład w kawiarni.


10. Dobre kino wg Mefjuła

Od kilku lat najbardziej mnie pociągają dramaty, zwłaszcza polskie i do tego historyczne, a najlepiej wojenne! Dobrze jest gdy przedstawione w takim dramacie zdarzenia są lub zdają się być prawdziwe! Po prostu prawdziwe! Takie z życia wzięte. Bez cenzury(dosłownie i w przenośni!). Chociaż czasem niektórym reżyserom wychodzi z tego karykatura, no ale to też mimo wszystko lubię. Dobrze jest też łączyć dramaty z komediami co świetnie wychodzi m.in. Koterskiemu(no może z wyjątkiem jego ostatniego filmu).
Jeszcze bardzo lubię te wszystkie animacje 3D od Dreamworks i Pixara – lubię ten specyficzny familijny humor. Smile A skoro o humorze mowa to dobrze jest też ujrzeć/usłyszeć humor taki typowo pythonowski! Albo ten z tych wszystkich parodii z Leslie Nielsenem.
O i uwielbiam w filmach – obojętnie już jakich – chyba ponad wszystko motyw drogi - mamy wtedy gwarancję że coś się w filmie dzieje, no a poza tym ja geograf jestem więc dziwiłbym się sam sobie, gdyby miało mi się to nie podobać! xD O i najlepiej jak na takiej drodze dochodzi do przeróżnych pościgów i związanych z tym kraks i wypadków – no ja po prostu uwielbiam patrzeć jak rozpierdala się wszystko co tylko związane jest z motoryzacją! xD Niestety nie odnosi się to już do realu, a jedynie do świata kina.
EDIT: O i byłbym zapomniał - stare musicale też bardzo lubię! Wink
Ach jakby tak z tego wszystkiego co tu wyżej wypisałem zrobić jeden wielki mix... xD Ale niestety to niewykonalne bo niektóre cechy wykluczają się tu nawzajem(choć może taki Koterski coś by na to poradził Wink).



Ziutek:

1. Już widzę ten esej - co sądzisz o abdykacji... tfu! odejściu Fenderka?

Szczerze? Trochę się wg mnie zachował jak dziecko, zresztą zachowywał się tak wobec nas już od jakiegoś czasu. Wydaje mi się że to jego nagłe odejście tak z impetem miało nam dać do zrozumienia, że niby to wszystko nasza wina, że niby jesteśmy jacyś pojebani i że to niby przez nas on tyle tu wycierpiał i czasu zmarnował… no zupełnie jakby chciał nam za wszelką cenę coś udowodnić! Ale co? Chcił pokazać jakąś naszą niedojrzałość czy coś?
Z drugiej strony to chyba jednak dobrze, że tak się stało, bo takie ciągłe przebywanie w necie tak jakby w nim wręcz mieszkał odbiło by się za bardzo na jego życiu rodzinnym, zawodowym i prywatnym. Słowem – wszystko by zawalił. No i naprawdę bardzo mnie ciekawi jak na to jego ciągłe siedzenie na tym forum reagowała jego żona.
Dobrze też dla niego, że tak się stało z innego powodu – bo już nie mogłem patrzeć jak on wali eseje, że jest mu tu źle i że tu nie pasuje i że jego czas już nadszedł a mimo to dalej tu siedzi, siedzi i siedzi. Tak jakby chciał a nie mógł. Było to zwyczajnie niekonsekwentne wobec siebie samego.


2. Nadal się udzielasz w QW? Jeśli tak, to co Cię trzyma? W ogóle jak sądzisz, możliwe jest ciągłe uskutecznianie tej zabawy przez kilka lat bez zmęczenia materiału?

Tak, ale nie w każdej edycji biorę udział. Przyznam, że trochę mnie to już męczy, a i czasu też coraz mniej. A i nie oszukujmy się – nie chcę się uzależniać. A jedyne co mnie tam jeszcze trzyma to chęć zaprezentowania jeszcze kilku swoich kawałków(bo na poznawanie nowych rzeczy to się raczej nie nastawiam) no i dobicie do progu 1000 punktów.
A i nie sądzę by można było tą zabawę jeszcze dodatkowo uskuteczniać no bo czym? Kater ma robić więcej okładek czy jak? Wymyślać śmieszniejsze tytuły czy jak? Finał miałby być prowadzony przez Skype’a na zasadzie wideokonferencji? To chyba nie w tym rzecz. Można dopieszczać QW przeróżnej maści ozdobnikami, ale materiał mimo wszystko coraz bardziej się wyczerpuje i wyczerpuje. Już zdarzają się próby wrzucania czegoś co już było. Ja nie chcę nic mówić, ale obawiam się, że chyba jeszcze w tym roku powinniśmy się przygotować na nagłą śmierć tej zabawy. Już zresztą ustanowiliśmy ujemny rekord jeśli chodzi o liczbę uczestników. Ludzie czują się coraz bardziej zmęczeni i już nawet stali bywalcy którzy nie opuścili do tej pory ani jednej edycji zaczynają się powoli wykruszać. Nawet Bizonowi się już nie chce. Oczywiście na razie tylko jako prowadzącemu ale myślę, że to tylko kwestia czasu kiedy również i samo uczestnictwo oleje ciepłym moczem.


3. Kiedy Forum przestało być miejscem?

Kiedy Queen przestało być tu priorytetem? Razz Tzn. to był tylko jeden z etapów jego przeobrażeń które miały doprowadzić do utraty statusu miejsca. Kolejnym takim było chyba odejście Fenderka no i podupadanie lub zakończenie niektórych zabaw. A następnym i chyba ostatnim myślę, że będzie upadek QW. Już zresztą nastąpił symboliczny upadek tej zabawy przez abdykację Bizona.


4. Muzyczne ekstrema - wiem, że jesteś ciągle w muzyce poszukujący, poznajesz nowe rzeczy, czy w tym miejscu granica tolerancji jakoś się zmieniła w Twoim przypadku? Gdzie teraz mniej więcej przebiega?

Jeszcze do niedawna najbardziej ekstremalnymi rzeczami jakich słuchałem były chyba po prostu Metallica i Iron Maiden no i trochę też Acidzi. Ale obecnie wychodzę nieco dalej i obecnie tolerowalna przeze mnie granica ciężkości po której nie mogę już niczego więcej słuchać to przebiega chyba gdzieś na terytorium black metalu. Za dużo z tego nie znam, ale na przykładzie jednej płyty Ulvera i niektórych kawałków Burzum, które albo poznałem tu przez QW albo którymi mnie kuzyn ostatnio na fejsie katował uznałem, że to jeszcze nie jest aż takie mocne w warstwie muzycznej. Ta muzyka chyba skupia się bardziej na tekstach, które mają słuchacza poprzez swoją mistyczność przenieść w inny wymiar, w coś nie przyziemnego a transcendentnego(co nie powiem – potrafi na mnie oddziaływać). Sama warstwa instrumentalna nie wydaje mi się być bardzo ciężka, chociaż te przeróżnego rodzaju skrzeki mnie czasem dobijają. Ale o wiele gorzej ma się sprawa z death metalem! Tam to dopiero jest łojenie, no i jeszcze ten growling od którego czasem mnie dosłownie uszy bolą! Przesłuchałem sobie kiedyś dla przykładu jedną z płytek Opethu i niestety już na starcie się zniechęciłem. A potem jeszcze na dokładek kolega z pracy katował mnie inną ich płytą, którą sobie na YT w pracy odpalał zamiast pracować to tym bardziej mnie zniechęciło, no bo jak się przy takim łomocie na robocie skupić mogłem? O rymnęło mi się! Laughing
Chociaż teksty w death metalu dotyczą spraw bardziej przyziemnych to instrumentalnie jest to przez moje uszy po prostu nietolerowalne.


5. Łódź - jak Ci się podoba? "Przemawia" do Ciebie to miasto, byłbyś w stanie spędzić w nim dłuższy okres czasu?

Cóż… kiedyś byłem w tym mieście zakochany i wiązałem z nim wielkie nadzieje, ale to było w okresie gdy poznałem tam swoją obecną dziewczynę, w której byłem beznadziejnie zakochany i miałem tendencje do bujania w obłokach. Liczyłem, że jak wszystko pójdzie dobrze to może tu kiedyś z nią zamieszkam i założymy swoje gniazdo. Miałem niepoprawnie optymistyczne wyobrażenie na temat tego miasta, tym bardziej z racji, że przebywałem tam kiedyś rzadko. A teraz od kiedy w końcu jestem ze wspomnianą łodzianką w związku i bywam tam średnio raz w miesiącu lub częściej przekonałem się, że jednak nie ma tam dla mnie perspektyw. Trochę biedne i smutne to miasto pomimo, że ma swoje uroki i specyficzny klimat. W sumie podpisałbym się pod Bizonem, który określił to miasto jako masakrycznie zaniedbane pod różnymi względami. No i po swojej mieszkającej tam rodzinie, rodzinie dziewczyny i niej samej widzę jakie tam panuje bezrobocie no i jak ciężko jest też z warunkami mieszkaniowymi w tym i samym rynkiem mieszkaniowym. Tam praktycznie nie ma i nie buduje się żadnych nowoczesnych osiedli, wszędzie tylko smutne szare bloki i niszczejące straszące zawaleniem, dresiarnią(a tego to w tym mieście jest po prostu pełno, że aż strach wyjść na ulicę lub po prostu na osiedle dziewczyny lub kogoś od własnej rodziny) lub komunistycznymi reliktami kamienice lub zakłady pofabryczne. Tak więc gniazdo założymy, ale w Wa-wie.
No i też brakuje mi w tym mieście paru rzeczy które są w Warszawie, a których w Łodzi nie mogę zaznać jak np. obecność rzeki lub jakiegokolwiek innego dużego akwenu wodnego, nowoczesnych obiektów użytku publicznego(jak stadiony chociażby), czy urozmaiconego architektonicznie centrum. Trochę też mało tam zabytków czy związanych z nimi deptaków(jedna Piotrkowska wiosny nie czyni). Chociaż sporo tam wbrew pozorom terenów zielonych.

Tak więc chyba raczej nie zachęca mnie to miasto do dłuższego pobytu w nim czy tym bardziej stałego i wolę już żeby pozostało tak jak jest teraz, że po prostu od czasu do czasu jestem tam gościem i że jest to tak czy siak najczęściej odwiedzane przeze mnie miasto w Polsce. Choć od tego ciągłego jeżdżenia też robi mi się już trochę niedobrze, no bo ile można. Muszę jakoś Ankę przekabacić by teraz częściej jeździła do mnie do Wa-wy. Chciałbym sobie zrobić jakąś przerwę i wrócić do Boat City dopiero jak się za tym miastem stęsknię.

Ale mimo wszystko jest to bliskie memu sercu miasto, ale to bardziej ze względu na bliskich mi ludzi tam zamieszkujących. I nie mam tu na myśli wyłącznie swojej Ani. Tam też mieszka(lub po prostu stamtąd pochodzi) przede wszystkim cała moja rodzina od strony mamy(ona sama zresztą też się tam urodziła). Dzięki tej rodzinie byłem związany z Łodzią praktycznie od dziecka i do niektórych miejsc w tym mieście mam szczególny sentyment jako, że poznawałem je praktycznie od małego. No i też gdyby nie moja rodzina to nie poznałbym Ani – a poznałem ją przez swoją kuzynką która kiedyś się z nią kumplowała.
No i w tym mieście też przeżyłem chyba najpiękniejszą jak dotąd chwilę(a konkretnie to noc) w moim życiu, czyli… no po prostu imprezę sylwestrową na którą 8 lat temu mnie zaprosiła do siebie kuzynka i gdzie też swoją Anię właśnie poznałem. Wink No a że to była w dodatku moja pierwsza w życiu zabawa sylwestrowa to też miało jakieś dodatkowe znaczenie i magię.

A Ty myślałeś, że Łódź kończy się u mnie pewnie wyłącznie na bydle u Bizona, co? Cool


6. Masz w ogóle jakieś takie szczególne miejsce w Polsce, które się nie nudzi, gdzie mógłbyś spędzić kilka miesięcy poza aglomeracją warszawską?

No jeszcze parę lat temu za takie miejsce brałem Łódź. Wink Ale obecnie jednak trochę traci w moich oczach, bo już jednak zaczyna mi się nudzić.
No ale poza tym zostają jeszcze Mazury i Bałtyk, zwłaszcza Trójmiasto i Mierzeja Helska! Raz, że walory przyrodnicze i antropogeniczne, a dwa, że sentyment z dzieciństwa po prostu. Na Mazury co roku jeździłem z dziadkiem i siostrą na spływy kajakowe(później przestałem ze względu na sesje na studiach Sad), no i też znajomi mają tam działkę, parę razy też miałem okazję zasmakować żeglarstwa(choć to nie do końca dla mnie ale przeżycia miałem z tym miłe). Bałtyk… Bałtyk to Bałtyk, nie ma co się rozpisywać, więc pozwolę sobie od razu przejść do Trójmiasta – Gdańsk ma zajebiście ładną starówkę(najładniejszą w Polsce, choć nie widziałem jeszcze wrocławskiej), Sopot zajebisty deptak i najlepsze lody jakie można tam zakupić, no i jest jeszcze molo i takie tam… nie zniechęcam się do tego miasta pomimo, że mnie tam kiedyś okradziono. Tylko o Gdyni jakoś nie za bardzo mogę coś napisać, poza tym, że malowniczo jest położona. No a Hel, bo to fajne uczucie przebywać na tak cienkiem półwyspie, gdzie od dwóch stron jesteś osaczony wodą. Laughing
Z takich miejsc które mi się nie nudzą mam jeszcze Zakopane, choć i tak ograniczam się tam tylko do kupowania gówien na Krupówkach i stołowania się w tamtejszych knajpach, bo po górach za bardzo łazić nie lubię(jebać Fenderka! Razz), bardziej liczy się dla mnie wpierdalanie smazonych łoscypków. Lubię jeszcze położony stosunkowo niedaleko Kraków – klimat tego miasta jest nie do opisania.
No i zostaje mi jeszcze Płock i jedna z jego okolicznych wioch, ale to tylko dlatego, że mam tam rodzinę, ale za to jaką ogromną. No i tam też robią najlepsze wesela! No i też kurna sentymenty z dzieciństwa, bo zaglądałem tam jeszcze częściej niż do Łodzi. O i to tam też zakochałem się w The Doors(bo to chyba tam zacząłem ich poznawać) i to głównie z tym miejscem mi się ta muzyka kojarzy! Tam mi się jej słucha najlepiej!
Było jeszcze NML ze względu na zloty, ale teraz tak prędko to pewnie tam nie zajrzę. Niedawno doszedł jeszcze Słupsk ze względu na Dolinę Charlotty.


7. Czy zadajesz tyle pytań dlatego, że naprawdę jesteś ciekaw wszystkich odpowiedzi, czy trochę aby zaszokować/rzucić suchym żartem? Wink

Nie, na serio lubię tyle o ludziach wiedzieć, a że jestem niecierpliwy to chcę wiedzieć wszystko od razu. Razz Taki już ciekawski z natury jestem. Wink A co do żartów to fakt, też czasem lubię sobie na jakieś pozwolić, a ta zabawa stwarza do tego idealne warunki. xD A czy te żarty są suche czy mokre to już nie mnie to oceniać. Razz Mogą być i suche, ale musisz przyznać że te suchary tak czy siak są zajebiście chrupiące! Cool


8. Jakieś nowe odkrycia na kebabowej mapie Warszawy czy Emil na zawsze w sercu? Jakiś lokal ostatnio poznany polecasz?

Nie, chyba Emil wciąż najlepszy i wciąż w sercu. Raz to za sprawą soczyście ociekającej baraniny(gdzie bym nie jadł to jest za sucha a tutaj tak nie jest) i poniekąd też sposobu zawijania ciasta, a dwa to, że umieją porządnie zapakować kebab tak, że nie cieknie i nie musisz się martwić tym, że będziesz miał ofajdane spodnie lub kurtkę.
Ale co odkrywania to ostatnio chyba odkryłem coś prawie tak dobrego jak Emil i bynajmniej nie mam tu na myśli kolejnego Kebab Kinga. To zdaje się jest przy pawilonach przed wejściem do metra Wilanowska.


9. Kiedy idziemy na piwo?

Oj po tym Twoim pytaniu do Michałżbiku95 czy i jak bardzo go przerażam to chyba nie prędko. Confused
Nie spoko to był dżołk. Wink Nie no wiem kiedy, bo my za bardzo kontaktów ze sobą nie utrzymujemy. Może spróbuj no wyciągać na swoje koncerty trochę więcej luda, albo chodź z nami na koncerty Crystala to wtedy na pewno się uda. Razz Bo na spotkanie fanowskie z inicjatywy dagi to chyba nie ma co w najbliższym czasie liczyć.


10. A kiedy na Kebaba?

J.w. Wink Chociaż najlepiej by było jak się spotkamy gdzieś w pobliżu Emila. xD Albo chociaż na Rondzie Waszyngtona.


11. I bonusem - śledzisz fanpage Prowlera?

Nie. Tylko proszę, nie bij mnie! Razz


12. Jeśli nie to śledź bo wydajemy kurwa płytę

No to nie pozostaje mi nic innego jak tylko Wam pogratulować. Wink No normalnie jesteście o krok przed Crystalem! xD



Oberstprymas:


1. Uroda Katie w skali od 1 do 10.

8

Jeden punkt odjąłem bo nie jest goła, a drugi za to, że nie jest Krystyną Pawłowicz. Razz
A tak serio – może być, nawet BARDZO może być, ale po prostu znam setki ładniejszych. Razz


2. Twoje największe muzyczne zboczenie to...?

Patrz: podobne pytanie u Michałażbiku95


3. Ideał urody?

Przede wszystkim bez makijażu, a jeśli już to żeby był on jakiś taki dyskretny. Do tego gładka cera, prosty nos, częste uśmiechy(ale bez przesady), lśniące zęby, gładkie policzki długie, nie-koński podbródek, proste włosy(ale nie za długie, do łopatek mi wystarczą) najlepiej z grzywką(byleby nie asymetryczną), obojętnie jakiego koloru, ale najlepszy byłby chyba rudy blond. Do tego szczupła sylwetka, średniej wielkości piersi, najlepiej rozmiaru C, płaski brzuch(chociaż w zasadzie odrobiną tłuszczyku nie pogardzę, bo ja lubię takie drobne krągłości xD), długie nogi, byleby nie za długie, tylko mniej więcej do połowy wysokości ciała.


4. Najbardziej ciarogenny utwór EVER.

Oj w sumie sporo mam takich i ciężko mi się będzie zdecydować na jeden, ale dam dla przykładu taki którego najczęściej słucham, czyli Apocalyptica – Coma wrzucana zresztą kiedyś do QW przeze mnie. Ta czająca się tam gdzieś w czeluściach groza, która ma jakby sygnalizować, że za chwilę wydarzy się coś strasznego, a tymczasem nic się kompletnie nie dzieje… takie oczekiwanie na tragedię jest imo gorsze od tragedii samej w sobie, która już się dzieje. No i jeszcze ten przeplatający się z grozą nastrój beznadziejności(w sensie nie że utwór jest beznadziejny, ale że muzyka tworzy coś ponurego wokół).


5. Współczynnik Mefju'oidalności forum Twisted Evil

Patrz: któreś z pytań Obiada


6. Niemcy wygrywają II wojnę światową. Jak się odnajdujesz w takiej sytuacji?

Ich habe keine Ahnung, was du mit mir sprichst ein Jude! Deutschland, Deutschland, ÜÜÜÜBER AAALLEEES! – tak bym Ci zapewne odpowiedział teraz na Twoje pytanie nie wiedząc w ogóle, że istniało kiedyś coś takiego jak język polski. A poza tym pewnie moim premierem byłaby Merkel i kto wie może nie miałbym takich problemów ze znalezieniem pracy i w ogóle. xD
A poza tym widziałbym to tak: takie mocarstwa jak Wielka Brytania, Stany Zjednoczone czy ZSRR/Rosja zapewne przestałyby istnieć, albo po prostu alianci jako przegrani byliby znacząco osłabieni(Niemcy mogłyby zająć połowę dawnego ZSRR) i nic dziś we współczesnym świecie by nie znaczyli bo byliby pod wpływami Niemców i musieliby się z nimi liczyć. Być może panowałyby w tych państwach takie zależności między Dojczlandem jak między PRL a ZSRR. Tzw. Wielka Trójka poszłaby do więzienia lub została stracona w jakimś dajmy na to przykład Katyniu czy coś. Państwo Izrael zostałoby doszczętnie zniszczone i kto wie może nawet przez atomówkę i kto wie czy w tym celu Niemcy nie zawarłyby sojuszu z Iranem albo i Koreą Północną… Nie, WRÓĆ! Izrael nawet nie zdążyłby powstać(a było to 3 lata po wojnie), a judaizm podzieliłby los greckiej mitologii. Niemcy miałyby też swoje imperium kolonialne i na pewno nie dopuściłyby do dekolonizacji czy coś. Z czasem pewnie staliby się światową potęgą gospodarczą i już chyba tylko z Chinami i azjatyckimi tygrysami mogliby konkurować. No a sama Polska pewnie byłaby tym czym była za czasów zaborów. Plus jeszcze Czechy i Austria podzieliłyby jej losy tak jak to było jeszcze na krótko przed wojną. Być może nadarzyłaby się jakaś szansa na wspólny sojusz przeciwko wspólnemu okupantowi.


7. Strzelasz z colta do kobiety o wadze 70 kg pod kątem 60 stopni. Z jaką siłą uderza owa kobieta o ścianę, która znajduje się idealnie za nią w odległości 30m?

Trzeba by jeszcze uwzględnić poprawkę na logarytm dziesiętny pierwiastka sześciennego współczynnika tarcia i oporu powietrza jaki ów wystrzelona kula pokonuje. Poza tym nie określiłeś czy to się odbywa w temperaturze pokojowej, ba, czy w ogóle w warunkach ziemskich! A gdzie subatomowe oddziaływania elementów kuli na tkankę łączną na ciele kobiety po przejściu przez naskórek? Jaka będzie reakcja metali ciężkich z obudowy kuli po wejściu w kwaśne środowisko czerwonych krwinek? A i czy kobieta ze względu na swoją wagę nie nabawiła się jakiejś miażdżycy? Ile ona miała wzrostu tak w ogóle? I czy przez otłuszczone ścianki żył jej krwinki w ogóle jeszcze odgrywają jakąś sensowną rolę? Czy dojdzie więc do jakiejś reakcji z metalami ciężkimi z kuli? A w ogóle to zapomniałeś uwzględnić przelicznika wiatru i belki startowej! Razz
Nie to bez sensu… KOWALSKI! JAKIEŚ SUGESTIE?!


8. OberstPrymas - pierwsze skojarzenie. (nie możesz użyć odpowiedzi "Kasia" tudzież "Katie" i "siostra Obersta")

Jeszcze wtedy nawet nie wiedziałem, że masz siostrę i kochasz się w Kasi. Razz Pierwsze moje skojarzenie było takie, że myślałem, że jesteś jakimś religijnym typem, bo drugi człon Twojej ksywy tak jakoś mi się kojarzył, a i miałeś jakiś awatar z rzymską dwójką w tle co tak jakoś kojarzyło mi się z Janem Pawłem II. A później też jeszcze z musicalem „We Will Rock You” nie wiem czemu. Poza tym wydawałeś mi się nieśmiały bo mało pisałeś i sądziłem, że długo na forum nie pogościsz no ale na szczęście się myliłem. Wink



Gnietek:


1. Największe twoje odkrycie muzyczne dokonane dzięki QW to?

Kebab, 2066 And Then, Śniadanie, Piwnica, America, Quiet Riot, Ścianka, Spock’s Beard, Trivium, progresywni Skaldowie, oczywistości od Mozarta, Louis Jordan, "Vegetable Man" od Floydów… było tego troszkę więcej, ale chyba starczy poza tym część epizmów znałem już wcześniej(jak np. Dio albo „Telegraph Road” od Dire Straits). Razz Pewnie były i rzeczy bardziej epickie, ale chyba o nich zapomniałem, za co będę sobie pluł w brodę jeśli przypomnę o nich sobie już po opublikowaniu swoich pytań!


2. Słuchasz jeszcze czasem Queen? Jeśli tak, to jak często i jak ich obecnie oceniasz w kontekście innej muzyki, którą znasz?

Rzadko i w zasadzie już tylko z sentymentu albo w okolicznościach związanych ze zlotami lub innymi tego typu eventami. Nie ma już w sumie nic nowego do poznawania, a jeśli już coś jest to chyba nie jest to nic wartego poznania(Bo na chuj mi Lambert? Z Rodgersem też rewolucji żadnej nie zrobili). W kółko tylko te same odgrzewane kotlety w miliardach coraz to dziwniejszych aranżacji.
A na tle innych zespołów wypada tak, że wydaje mi się, że ich dorobek muzyczny jest trochę przeceniany a innych artystów niedoceniany. No i w moim osobistym rankingu plasują się teraz gdzieś tak na 3-4 miejscu, a kiedyś były na 2. Na początku przygody z zespołem to nawet przez krótko bili się o 1. miejsce z The Doors.


3. Z jednej strony sprawiasz wrażenie człowieka obdarzonego ogromnym dystansem wobec siebie, a nawet sam z siebie lubi pożartować. Z drugiej strony zdarza się, że wyciągasz jakiś drobiazg z przeszłości i masz o niego pretensje (choćby ten źle zrozumiany tekst lookauga). Gdzie jest granica twojej tolerancji wobec przytyków? (nie traktuj tego jako kolejny przytyk, tylko jako ciekawskie pytanie człeka interesującego się ludzkimi osobowościami Wink)

Zacznijmy może od tego że jestem tylko człowiekiem, a nie jakąś maszyną, która wszystko zniesie i z którą/której wszystko można zrobić. Dystans do siebie jak najbardziej mam, chociaż czasem zastanawiam się czy aby nie mam go odrobinę za dużo i czy rzeczywiście mogę i powinienem sobie i innym aż na tyle pozwalać. Jednak uważam, że gdzieś są pewne granice i że muszę już wtedy wyraźnie i stanowczo powiedzieć „Dość tego! Ja sobie tego nie życzę!”! Dużo jestem w stanie znieść pod warunkiem że ktoś nie będzie wykorzystywać tego faktu i nie pomyśli sobie, że może mi dowolnie wszystkim pojechać a ja i tak będę miał na to wyjebane i potraktuję to jak żart.
Najczęściej kurwica mnie bierze, kiedy ktoś strzela we mnie w kółko tym samym przejedzonym już żartem, sucharem lub memem i nie wyczuwa kiedy przestać. Nie za dobrze mi też jest, gdy czasem mam potrzebę odpocząć od tego całego formowego bydła i pomówić o czymś na poważnie i chcę podejść do jakiejś sprawy na poważnie a tu druga strona bez przerwy robi sobie totalne jaja. Potrafię się wściekać również wtedy gdy nie jestem pewien czy osoba strzelająca we mnie jakimś dziwnym żartem tak naprawdę mnie lubi czy nie i czy robi to z sympatii czy też z antypatii. A czasem ciężko to rozpoznać, zwłaszcza gdy się kogoś zna tylko z neta, a jeśli kogoś znam też w realu to niestety ale w necie często taka osoba zachowuje się zupełnie inaczej.
Również wkurwić się potrafię wtedy kiedy ktoś oczekuje ode mnie że podejdę do jakiegoś żartu z humorem lub chociaż z dystansem a sam już nie potrafi okazać tego wobec mnie tylko obraża się w kółko za moje żarty, jęczy, że ich nie rozumie i zaczyna ironizować żeby mi dopiec. No helloł! Komuś się nie chce podejść do mnie z humorem i dystansem to mnie ma się chcieć? Nie ma tak!
Jest jeszcze taka sprawa, że mój dystans do siebie niestety nie zawsze jest szczery i prawdziwy. Czasem tylko udaję, że się śmieję sam z siebie wraz z innymi tak jakby tylko dla świętego spokoju, w nadziei, że się ode mnie odczepią, żeby zmylić delikwenta by mu nie dać satysfakcji, którą mógłby czerpać z tego że mi dopiekł, zjechał, dojebał. Żeby dany delikwent sobie odpuścił i pomyślał sobie mniej więcej: „Cholera… jego to bawi! Jego się nie da złamać! Chyba sobie odpuszczę i pójdę podbudowywać swoje ego na kimś innym.”
Nie za bardzo też lubię gdy się wrzuca niektóre moje wypowiedzi do Złotych Ust i to jest cacy, ale gdy tylko ja coś wrzucę to już od razu się wszyscy rzucają, że suchar, że spam, że bez sensu…

A co do przypadku lookauga – raz, że nie wykazywał żadnych oznak sympatii do mnie czy szacunku(trochę mnie irytowały jego komentarze do moich komentarzy czy głosów w QW na przykład), wydawał(wydaje mi się nadal) być mało zabawową postacią, traktującą wiele rzeczy zbyt poważnie(po jego prowadzeniu zabaw widać było że nie chce mu się niczego ubarwiać – nie żebym miał o to jakieś żale, ale tak podaję tylko dla przykładu), więc też jakoś pozytywnie kolesia nie postrzegałem, tym bardziej, że nie znałem go w realu, a dwa – w jego poście znalazłem aluzję do memu z Mefju-Dundersztycem, którego osobiście nie cierpię, gdyż po prostu wstydzę się samego Dundersztyca i mojej długiej netowej znajomości z nim samym oraz tego, że niestety jestem pod wieloma względami(i to niestety tymi złymi) do niego podobny. Czara została przelana no i wybuchłem! Teraz wiem, że niesłusznie bo niestety nie zauważyłem w porę że była to najprawdopodobniej sprawka Bizona.

Aha a odpowiadając tak bardziej precyzyjnie – no nie umiem za bardzo określić gdzie przebiega ta granica. Może tam, gdzie zaczyna się już moja sfera osobista? Nie wiem, wywnioskuj to sobie sam z mojej wypowiedzi.


4. Co ci się podoba w The Doors?

Psychodelia, poetyckość i ten cały pojebany transcendentyzm w tekstach Jima, ciary jakie wywołuje obcowanie z nieznanym, jego barwa głosu, skala i przeróżne najdziwniejsze zabawy głosowe, chaos jaki wytwarzają instrumenty, brudne aranżacje, magia klawiszów Manzarka(potrafił grać na wielu klawiszowych instrumentach a ja zawsze byłem w stanie rozpoznać jego grę). Poza tym gady, kultura indiańska, nawiązania do kultury starożytności a poniekąd i nowożytnych filozofów(Nietzchego chociażby) i takie tam… może to nie są moje zainteresowania, ale Jim jakoś mi je przybliżył.
Najlepiej to mi się tego wszystkiego słucha nocą bo w ogóle ta muzyka wytwarzała dużo mroku!


5. Ulubione napoje alkoholowe. Jakie cechy powinien mieć dobry alkohol?

Z piw to chyba Tyskie, Książęce Czerwone, Ciechan Miodowy(ale takim Pszenicznym też nie pogardzę), z win to w sumie nie wiem, ale niech będzie Kadarka, a z wódek to chyba te wszystkie owocowe cytrynówki, wiśniówki, grejpfrutówki i inne miodówki. O i jeszcze żubrówka!

A jakie cechy powinien mieć dobry alkohol? Na pewno musi rozkręcać najlepiej już za pierwszym łykiem, ale nie mulić! Dobrze by miał też jakieś walory smakowe, chociaż podobno piwa czy wódki nie pije się dla smaku, bo to ponoć pedalskie, ale ja tak nie uważam. No musi też taki napój orzeźwiać! Dobrze się w tym sprawdza nowo odkryty przeze mnie browar Książęcy Czerwony.


6. Ulubione napoje bezalkoholowe.

Cola Zero, Mojito, shake waniliowy, kawa z mlekiem i cukrem i trochę herbata ale to zależy jaka, Powerade, mleczka waniliowe, tudzież owocowe, a ostatnio jeszcze doszła maślanka – nie dość, że orzeźwia to jeszcze zajebiście syci.


7. Jakie imprezy najbardziej ci się podobają - domówki, klubówki, plener, jeszcze inne? Siedzenie przy stole z piwem czy tańce?

Najbardziej to lubię wesela i sylwestry. I jeśli chodzi o to drugie to chyba wolę coś na kształt balu niż ot takiej tam zwykłej domówki.
Plener(dajmy no to przykład ot zwykłego grilla) jest ok, klubówki to zależy, bo czasem można nieprzyjemne typy na takich spotkać. Jeśli już mają być klubówki to najlepiej jakieś w stylu retro. Aha i nie mogą to być dyskoteki, bo te uważam za trochę niebezpieczne, dresiarskie no i to raczej dla małolatów bardziej jest.
O i uwielbiam też chodzić na konerty, ale to imprezy innej kategorii.
Najczęściej jednak przesiaduję po prostu w pubie sącząc browar albo u kogoś na melanżu, czyli po prostu domówce. Wink Ale jeśli już domówki to wszędzie tylko nie u mnie. Sam raczej nie urządzam, bo raz, że mieszkam z rodzicami i nie za bardzo jestem samodzielny jeśli chodzi o te sprawy, dwa to że mam drogie meble, żyrandole, kolorowe ściany lub fototapety w domu i boję się że ktoś niechcący mi po pijaku coś zniszczy lub rozwali i się będę musiał przed starymi tłumaczyć, trzy – to, że zawsze jest jakieś ryzyko że ktoś mi przyprowadzi kogoś na krzywy ryj, a potem ten ktoś jeszcze kogoś ze sobą weźmie i tak dalej, i tak dalej… no i że ogólnie nie będę mógł samodzielnie podejmować decyzji o tym kto u mnie będzie i się może zjawić tylko zawsze mnie ktoś będzie próbował przekabacić bym pozwolił jemu/jej przyjść z taką i taką osobą, bo jak jej odmówię to jeszcze mi będzie wyjeżdżać z takimi tekstami: „A dlaczego ona nie może przyjść? Nie lubisz jej? Fajna jest!” Już raz czy dwa wymiękłem i zgodziłem się na takie przyprowadzenie osób których nie chciałem, albo których wręcz nie lubię! Cztery – zawsze jest ryzyko, że ktoś po imprezie kogo nie było będzie walił do mnie z tekstami: „To Ty urządzałeś imprezę i nic mi nie powiedziałeś?” lub „Czemu mnie nie zaprosiłeś? Nie lubisz mnie?”. A ja niekoniecznie mam ochotę zapraszać wszystkich których znam, a jedynie najbliższych! Bo na chacie to już wolałbym kameralne grono niż tłumy ludzi. Także tego…
Za to jak Boga kocham nienawidzę studniówek!!!


8. Widzisz jakąś przyszłość dla tego forum?

Chyba raczej jej brak. Laughing Forum obecnie żyje tylko zabawami z QW na czele, a Queen dla którego zostało ono stworzone i powołane już od dawna nie jest tu priorytetem, może i z racji tego, że nic się w świecie Queen już nie dzieje, a nawet jak się dzieje, to entuzjazm trwa tylko do momentu dopóki to coś co się dzieje się nie skończy.
A co do samych zabaw to one w końcu zaczynają już ludzi męczyć i nudzić. Najprawdopodobniejsze przyczyny to ich kurewska długość i zmęczenie materiału. Oczywiście niektóre z nich są wznawiane kolejnymi edycjami, no ale jak długo da się tak puszczać je w kółko? Prędzej czy później wszystkie wymrą, nawet QW zmierza ku końcowi. Coś czuję, że rychłego końca zabawy powinniśmy się spodziewać jeszcze w tym roku. To tylko kwestia czasu. Coraz więcej stałych bywalców co do tej pory nie opuścili żadnej edycji wyłamuje się.
Ale myślę, że to umieranie zabaw a wraz z nim całego forum jest mimo wszystko powolne i jeszcze przez najbliższych kilka lat śmierć temu forum raczej nie grozi, choć zbliża się nieuchronnie.
Nie wiem, może po śmierci Maylorów jak ktoś mądry zdecyduje się wydać wszystkie archiwa jakie przed nami ukrywają to jest szansa by to forum jakoś odżyło, tylko na jak długo? Queen w świadomości fanów chyba nie będzie trwać wiecznie, a jeśli już to na pewno nie w przypadku przyszłych pokoleń.


9. Co dla ciebie się na nim zmieniło po odejściu Fenderka?

Mniej awantur, za to więcej żartów na jego temat, a w zasadzie to na temat samego jego odejścia. A rolę formowego guru przejmuje powoli Bizon. Ale w mentalności użytkowników to chyba niewiele się pozmieniało.


10. Jakich wykonawców na żywo nie widziałeś, a chciałbyś zobaczyć?

U łaaa…
Już pominę tych nieżyjących, ale wciąż żałuję, że nie widziałem m.in.:
-żadnego z żyjących Beatlesów
-Briana z Rogerem. Ok, Briana widziałem, ale tylko przez kilka minut, a to nie to samo co na koncercie, na którym gra główną rolę.
-Davida Gilmoura
-Deep Purple(obojętnie w jakim składzie, choć widziałem już solowego Lorda)
-oryginalnych Gunsów z wyjątkiem Slasha, którego widziałem miesiąc temu w Katowicach
-Depeche Mode(ale to się już wkrótce zmieni)
-System Of A Down
-Iron Maiden
-Apocalyptica
-Perfect
-Kombi(ale tylko to stare i koniecznie z Łosowskim!)
-ABBA
-Genesis
-T. Love
-Led Zeppelin
-King Crimson
-Ozzy Osbourne

Dobra, styknie. To z grubsza tyle.


11. Jaki powienien być dobry kebab?

Powinien być koniecznie z baraniną, najlepiej taką soczyście ociekającą(broń Boże suchą!), grubo krajaną, z serem, ciasto powinno być cienkie, zawijane jak rolada, sos najlepiej łagodny, ostatecznie może być mieszany, byle nie ostry, no i musi być zapakowany tak, żeby ci nie wyciekał spod spodu, a tak robią tylko w Emilu przy Alejach Jerozolimskich.


12. Ulubiony sos do kebaba.

Łagodny – najlepiej majonezowo-czosnkowy, ewentualnie tysiąca wysp, ale nie wiem czy gdzieś dają takie, bo kojarzę je tylko z hot dogów na stacjach benzynowych.


13. Inne fast foody też lubisz?

Tak


14. Ulubione potrawy poza kebabami.

Kotlety schabowe, ziemniaki odsmażane, buraczki(a to wszystko najlepiej w wykonaniu mojej przyszłej teściowej, ewentualnie moich śp. babć, no ale z racji tego „śp.” to już tylko teściowa mi zostaje), omlet z serem, jajecznica na maśle mojej dziewczyny i ewentualnie od jednej z kuzynek, jakaś ryba(najlepiej panga), sałatki przyrządzane przez moją mamę i siostrę – mogą być przeróżnej maści byle z oliwkami i bez fety, takie jakby zawijane kotlety z serem czy konfiturami w środku, nie wiem jak się nazywają(taka jedna moja ciocia i kuzynka świetnie je robią), pizza obojętnie jaka, byleby na cienkim cieście i koniecznie z oliwkami, ale zarazem i BEZ TUŃCZYKA! Nie cierpię tuńczyka! Poza tym jeszcze niektóre buły w McDonaldzie takie jak McDouble, McRoyal, FishMac, czy kanapki sezonowe takie jak Drwala, Zbójnicka, Szefa Kuchni, OCB i takie tam… jeszcze paszteciki czy pierogi z mięsem, ewentualnie ruskie no i smazone łoscypki prosto z Zakopca.
Ale to tylko niektóre z potraw które lubię. Na pewno też o wielu zapomniałem. Razz Sad


15. W jakim tempie poznajesz nową muzykę?

Różnie, zdarza mi się nawet w tempie prowadzonych na forum zabaw, ale nie lubię tego, bo z poznawania na szybko później nic nie pamiętam i ciężko mi taką muzykę opisywać. Poznaję głównie po to by nie robić siary brakiem takiej i takiej pozycji na mojej liście.
A tak to zdarza mi się zasłuchiwać w nowo poznanych powiedzmy 4-5 płytach rocznie.


16. Pamiętam mniej więcej twoje odpowiedzi podczas ostatniej edycji tej zabawy. Dużo zmieniło się w twoim życiu i charakterze od tej pory?

Patrz: któreś z pytań NAR’a. Ale generalnie tak, dużo się pozmieniało i to na szczęście na lepsze, a jeśli chodzi o charakter to nie wiem, ale za bardzo to chyba nie. Laughing No może już na przykład nie walę tylu emotikonek w postach i staram się ograniczać liczbę sucharów jakie spod mojej klawiatury wychodzą. Próbuję więc być bardziej powściągliwy, ale średnio mi to wychodzi.


17. Jak idzie pisanie magisterki? Wink

Ciężko, a w zasadzie to wcale, bo od grudnia nic nie ruszyło i dalej mam tylko 1,5 strony wstępu. Sad Dzieje się tak dlatego, że u mnie trwa właściwie permanentna sesja, bo ciągle się z czymś opierdalam i robię sobie zaległości, które notorycznie się spiętrzają, aż w końcu nie wiem od czego zacząć. Poza tym trochę więcej miałem w tym semestrze roboty z racji że powtarzałem parę rzeczy z poprzedniego roku.
Teraz na przykład też mam sesję(poprawkową)(ok, skończyła się w dniu zamieszczenia odpowiedzi), ale jak już będę po to wrócę do mojej pracy. Nie mniej jednak bardziej się teraz skupiam na bieżącej nauce w celu zdobycia absolutorium bez którego nie ma co się bronić, a poza tym ja chcę to gówno w końcu ukończyć bo męczę się z tym już prawie 7 lat! Tak więc pełną parą moja magisterka ruszy dopiero w wakacje.


18. Jaki ona ma temat?

„KLIMATOTERAPIA W WYBRANYCH UZDROWISKACH POLSKICH REGIONU NADMORSKIEGO”. Jeszcze tylko okres badawczy muszę sobie do tego ustalić, ale to zależy od tego jak będzie z dostępnością danych. Chciałem wziąć sobie lata 1991-2010 do przebadaniu bioklimatu, ale niektóre uzdrowiska mogą nie posiadać danych z tego okresu i możliwe, że będę musiał ograniczyć się jedynie do ostatniej dekady. Ale może w IMGW coś mają, więc będę do nich pisał podanie.


19. A skoro się interesujesz polityką, to niech będzie jeszcze pytanie z tej dziedziny. Czy uważasz demokrację za ustrój najlepszy/idealny?

Jeszcze w czasach szkolnych tak uważałem, jednak praktyka pokazuje zupełnie co innego. Demokracja nierzadko przekształca się w dyktaturę większości bez poszanowania praw mniejszości. Najgorzej jest jednak z młodymi demokracjami które jeszcze się nie wybudziły z totalitarnego letargu, tak jest i w naszym przypadku.
Poza tym jakoś ciężko zachęcić spory procent(właściwie to prawie połowę) naszego społeczeństwa to chodzenia na wybory i aktywnego uczestniczenia w życiu publicznym. Ale gdy to miało się stać obowiązkiem to mogłoby przez leniwych obywateli zostać to odebrane jako terror. A i skąd mamy pewność że wyniki wyborów nie są fałszowane i się nimi nie manipuluje? Laughing
Z założenia ten ustrój może i wydaje mi się być najbliższy ideałowi, ale niestety praktyka pokazuje, że część ludzkości chyba jeszcze do tego nie dojrzała. I każdy w demokracji niestety myśli tylko o sobie, nie widząc tego, że człowiek nie jest w państwie sam.


20. Gdybyś był w rządzie/sejmie, co chciałbyś zmienić w tym kraju?

Na pewno bym wyjebał wszystkich najbardziej irytujących i nic nierobiących polityków! Niektórych może nawet bym wsadził do więzienia za antagonizowanie narodu! Tępiłbym wszelkie przejawy nietolerancji czy nienawiści wobec innych ugrupowań politycznych i społecznych i wszystkie inne zachowanie zagrażające demokracji! Zrobiłbym wszystko by takie hucpy jak z obrońcami krzyża czy happeningi Palikota nie miałyby u nas miejsca! Zlikwidowałbym wszelkie tego typu działania, które są przybudówką jakiejś partii! Zdelegalizowałbym skrajną prawicę i skrajną lewicę! Takie jak partie jak PiS czy Ruch Palikota przestałyby istnieć! PO przy okazji też poszłoby się jebać. Posłom którzy by się ostali przy życiu odebrałbym immunitet! Obniżyłbym też ich pensje o jakieś 40 tys. a ich przyznane już sobie nagrody przeznaczyłbym dla biednych i na autostrady, a także przynajmniej na częściową spłatę zadłużenia.
Obniżyłbym wiek emerytalny z powrotem do tego który był, zlikwidowałbym ZUS(hłe hłe xD), albo chociaż wysoko opodatkował(tylko dla kogo wtedy te podatki? Laughing ), sprowadziłbym wrak Tupolewa do Polski by ostatecznie zakończyć cały ten cyrk, stworzył nowe miejsca pracy i nauki, zlikwidowałbym biurokrację i korupcję, odzyskał zabrane przez Unię fundusze na drogi i autostrady… dobra już kończę, bo się rozmażyłem! xD
Aha, nie obiecuję jedynie że zalegalizowałbym związki partnerskie czy marihuanę. Razz


21. Jesteś raczej zadowolony czy rozczarowany spotkaniami z innymi forumowiczami w realu?

Zależy o które osoby chodzi. Generalnie jednak nie mam powodów do narzekań, choć jest parę typków tudzież typiar do których jakieś tam zastrzeżenia mam. Już nie będę wymieniać co to za osoby, bo trochę czasu by mi zajęło poprzypominanie sobie kto, co i jak, ale generalnie mogę podzielić forumowiczów na pewne typy i frakcje: są tacy którzy w realu zachowują się inaczej niż w necie i którzy wypadają przez to na minus, bo w necie mają barwne osobowości i jakieś wpływy, nie boją się gdzie niegdzie trochę pokozaczyć i pokazać tym swoją siłę i wielkość, a w realu już jakby stoją gdzieś z boku i nie są już tacy barwni i śmiali w tym co robią. Są też tacy od których oczekiwałem trochę większej powściągliwości jeśli chodzi o pewne zachowania, a tymczasem te osoby zachowują się w realu niestety tak samo jak w necie. Są też tacy, którzy na forum siedzą cicho, stoją gdzieś z boku i są nieśmiali za to w realu już gwiazdorzą jak gdyby nigdy nic. Spotkałem się też z przypadkami że ktoś darzy mnie dużą sympatią na forum, a w realu to już niekoniecznie i na odwrót – z niektórymi łatwiej mi się dogadać i zintegrować w realu niż na forum.
Za najcenniejsze jednak uważam znajomości z forumowiczami, którzy tutaj już praktycznie nie zaglądają, albo robią to niezwykle rzadko, za to w realu kontakt z nimi mam non-stop. I z takimi to już udaje(udało?) mi się nawiązać wręcz przyjaźnie. Smile


22. Zdaje się, że nie tak dawno temu zrobiłeś prawo jazdy. Czujesz się już pewnie jako kierowca?

Nie tak dawno? Toć to już 2 lata w styczniu minęły. Razz
Tak, uważam, że czuję się już dość pewnie pomimo dwóch stłuczek na samym początku, ale to tylko jeśli chodzi o jazdę po własnym mieście, innych miastach/wsiach, które znam lub trasach pozamiejskich, które dobrze udało mi się już wcześniej poznać. Jadąc do obcego miasta po nieznanej mi trasie jest już trochę gorzej i wtedy jak ktoś chce się ze mną w taką trasę zabrać autem, gdzie to ja mam być kierowcą to z reguły szukam jakichś głupich wymówek, żeby się wymigać i pojechać np. autobusem czy pociągiem.
Aha i o ile czuję się pewnie jako kierowca to jednak tylko we własnym samochodzie. Jak siadam za kierownicą gdzie indziej to zawsze mnie bierze lekki niepokój, bo każdy samochód jest inny i każdy trzeba inaczej wyczuć, ogarnąć.


23. Jeździsz czasem po Warszawie? Jest ciężko?

Staram się jeździć jak najczęściej no chyba, że brakuje funduszy na benzynę albo muszę wulkanizować jakieś koło(jak np. teraz). A jeździ mi się po tym mieście jako tako dobrze, aczkolwiek denerwują mnie strefy płatnego parkowania przez które nie mogę dojechać wszędzie tam gdzie bym chciał i zazwyczaj musze parkować na parkingach typu P+R przy metrze lub innym węźle komunikacyjnym. Irytuje mnie też szukanie miejsca do parkowania(o ile nie parkuję na wspomnianych już parkingach), co czasem potrafi mnie na jakiś dłuższy czas zniechęcić do jazdy. Że już o tych wszystkich objazdach związanych z budową metra, zalanym tunelem i zamkniętymi mostami nie wspomnę. Są też takie specyficzne ronda, które wolę omijać szerokim łukiem ze względu na dziwne i nieprecyzyjne oznakowania. Na jednym z takich już miałem stłuczkę, ale na szczęście niegroźną.


24. Czy Mumin z Mike'em zachęcili cię do poznania Alice'a Coopera po "Welcome to My Nightmare"? Bo ja muszę przyznać, że mnie zachęcili, kiedy czytałem ich odpowiedzi na twoje pytanie. Wink W tym miejscu pragnę pozdrowić Mike'a. Razz

Jeszcze nie miałem za bardzo czasu aby wnikliwie przeanalizować ich odpowiedzi ani tym bardziej przesłuchać czegoś nowego od AC, ale pisząc o tym, że ten facet miał różnorodną stylistykę i że jego karierę można podzielić na kilka specyficznych okresów to myślę, że mnie raczej zachęcili, bo jest spore prawdopodobieństwo, że znajdę coś dla siebie. Smile Ale w najbliższym czasie z powodu jego braku niestety nie planuję nic nowego od Pana AC poznać. Sad Ale kiedyś na pewno. Wink Może przed jego koncertem w Dolinie Charlotty jeśli zdecyduję się jechać.


25. Jak traktujesz zalecenia Kościoła dotyczące codziennego życia, np. niejedzenie mięsa w piątek, niekupowanie w niedzielę itp.?

Pierwszy zwyczaj jeszcze jestem w stanie zrozumieć, bo sam staram się go kultywować(choć się często zapominam), ale ten drugi jest już delikatnie mówiąc absurdalny. Niedziela to dzień odpoczynku od pracy, odpoczynku Boga od stwarzania świata, w związku z czym należy mu się ta godzinka w kościele i ten Jego odpoczynek powinien być celebrowany, ale żeby nasz też? Od kiedy niby odpoczynek ma być obowiązkowy? Czy jeżeli pójdziemy na zakupy albo wręcz do pracy to już dopuszczamy się jakiejś profanacji? Bo niby nie szanujemy WŁASNEGO odpoczynku? Przecież odpoczynek musi wynikać z naszej dobrowolnej decyzji i nie może stać się obowiązkowy(bo wszystko jest be kiedy staje się naszym obowiązkiem, nawet to co nam z reguły sprawia przyjemność)! Wystarczy, że szanujemy odpoczynek Boga poświęcając mu swoją godzinę na eucharystii!
Sam staram się nie robić zakupów w niedzielę, bo z reguły znajduję na to czas w tygodniu(a i tak bardziej zajmują się tym jeszcze rodzice niż ja Razz), no ale… nie jest możliwe, aby wszyscy ludzie w niedzielę odpoczywali! Są takie zawody, które muszą funkcjonować w niedzielę, np. branża turystyczna, czy po prostu policja, służba zdrowia, straż pożarna… i jakiś handel też. Oni są od świadczenia usług ludziom którzy w tym czasie mają wolne. Niestety, ale ktoś musi pracować, żeby odpoczywać mógł ktoś.
Zresztą ja ogólnie z kościołem katolickim jako instytucją mam ostatnio coraz mniej wspólnego. Mi wystarczy że swoją wiarę noszę w sercu. Bo to nie ksiądz będzie mnie z moich grzechów rozliczał tylko Bóg.


26. Dlaczego łączysz Obersta z Krystyną Pawłowicz?

A to on nie chce wejść w związek partnerski ze swoją siostrą? No bo się zastanawiałem co myśli o tej pani(specjalnie nie piszę z wielkiej litery, bo ona na to nie zasługuje), które chce mu w tym przeszkodzić. Laughing Pytałem więc czy podoba mu się jej przeciwdziałanie jego planom. xD
A bardziej serio – taki tam suchar przygotowany na szybko na fali popularności tej posłanki. Postanowiłem strzelić nim w jedną wybraną osobę, co do której miałem pewność, że potraktuje to z humorem i/lub dystansem i odpowie mi żartem na żart, a nie wyjedzie mi z pogardliwym i złośliwym „Ech, Mefju…”.


27. Czy widzisz w Dundersztycu zmianę na lepsze?

Czy ja wiem? Mniej ostatnio się narzuca innym w tym i mnie, stara się zachowywać z rezerwą i nie kreować siebie na jakiegoś obłąkanego irytującego gimnazjalistę, który szuka poklasku i myśli, że jest zabawny. Wydawało mi się w związku z tym, że się już uspokoił, ale niestety jedna rzecz się w nim ani trochę nie zmieniła i to mnie niepokoi –
_________________


"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho


Ostatnio zmieniony przez Mefju dnia Sro Mar 13, 2013 2:32 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mefju



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2871
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Wto Mar 12, 2013 7:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No cholera i znowu się nie zmieściło! Evil or Very Mad

To teraz zaczynamy od 27-ego pytania Gnietka:

27. Czy widzisz w Dundersztycu zmianę na lepsze?

Czy ja wiem? Mniej ostatnio się narzuca innym w tym i mnie, stara się zachowywać z rezerwą i nie kreować siebie na jakiegoś obłąkanego irytującego gimnazjalistę, który szuka poklasku i myśli, że jest zabawny. Wydawało mi się w związku z tym, że się już uspokoił, ale niestety jedna rzecz się w nim ani trochę nie zmieniła i to mnie niepokoi – te jego złośliwe i uszczypliwe uwagi, żeby nie powiedzieć ataki, gdy tylko za coś skrytykujemy Polskę, polskość, czy po prostu coś polskiego lub gdy po prostu mamy inne poglądy na Polskę/polskość/polskie produkty niż on sam. Zawsze będzie szukał dziury w całym, żeby tylko nam dopiec i będzie wypowiadał się w Polsce wyłącznie w samych superlatywach i bez jakiejkolwiek nuty krytycyzmu, czy po prostu tolerancji i dystansu do siebie. Jego myślenie jest oderwane od rzeczywistości i totalnie niepoparte jakimikolwiek sensownymi i logicznymi argumentami. Np. koleś nam będzie wmawiać, że Polska jest krajem zachodu. A wg jakiej klasyfikacji/regionalizacji ja się pytam? Czy on umiałby te swoje bzdurne tezy w jakikolwiek w sposób uzasadnić? Dowiemy się dlaczego i na podstawie jakich przesłanek on tak myśli? I czy rzeczywiście tak myśli i na co dzień jest taki też w realu czy on może po prostu jest zwyczajnym internetowym trollem któremu zwyczajnie nudzi się w życiu? Bo czasami mam wrażenie, że on chyba sam nie wierzy w te głupoty które usiłuje nam wmawiać.


28. Co sądzisz o Facebooku?

Miejsce wszechobecnego lansu - gdzie każdy udaje kogoś kim nie jest, leczy kompleksy a w realu wstydzi się pokazać swoje prawdziwe „ja” Razz Wink. Znaczy się to tak półżartem tylko pisałem, bo oczywista, że nie wszyscy tacy są. Jednak nie jest żartem już to, że na fejsie jest wszechobecny kwejkowy spam na który ludzie często marnują swój czas(i ja także xD).
Ale ten portal ma też swoje zalety – ułatwia komunikację i pomaga w podtrzymywaniu znajomości, zwłaszcza jeśli ktoś mieszka daleko. No i nie potrzebujesz tu numeru telefonu czy adresu e-mail do danej osoby bo wystarczy ją wyszukać po imieniu i nazwisku i już z nią piszesz. Smile W jednej sekundzie można też coś ogłosić na masową skalę, wysłać do wszystkich zaproszenia, co gdzie indziej masz albo utrudnione albo niemożliwe. Jednak fejs powinien na dłuższą metę pełnić funkcję jedynie narzędzia podtrzymującego życie, a nie je zastępować.


29. Co będzie po nim? Czy też może moda na niego nie przeminie tak szybko jak w przypadku np. Naszej Klasy?

Nie sądzę, bo fejs jest jednak bardziej funkcjonalny od NK. Ale już ma konkurencję w postaci Twittera o czym może świadczyć już chociażby to, że nawet politycy i sam papież częściej tego używają niż fejsa. A może to tylko złudzenie medialne? Bo chyba tylko dlatego jest o tym portalu tak głośno.


30. Czyj humor na tym forum najbardziej ci odpowiada?

Chyba ytrona. Katera nie wiem czemu ale zdecydowanie bardziej wolę w KOPSie niż tutaj. Jest jeszcze kwak, ale on na dłuższą metę staję się męczący. Lepiej jest jaki przywali z grubej rury raz na jakiś czas niż żeby walił sucharami z wesołego wędkarza na lewo i prawo dzień w dzień. Poza tym odpowiada mi jeszcze bardzo humor orgii queenwizyjnych i tam zasadniczo podoba mi się wszystko bez względu na osoby. Jeszcze Incubus mi odpowiadał, chociaż to co on prezentował raczej ciężko nazwać humorem, no ale i tak można się było pobrechtać od jego bezsensownych awantur. xD


31. Czy uważasz, że Incubus i Shamar zostali zbanowani słusznie?

Shamar – tak, bo on tylko prymitywnie gnoić i obrażać potrafił i nic praktycznie do forum nie wnosił. A Incubus? Nie wiem, bo w sumie za mało wiem o okolicznościach jego zbanowania. Był jednak w przeciwieństwie do shamara inteligentny i potrafił uzasadniać swoje poglądy nawet jeśli większość forum się z nim nie zgadzała. Ale trochę za bardzo czasem gościa ponosiło i mi ręce opadły jak np. wykłócał się z w-7, że on mu nie może naskoczyć, bo nie ma wykształcenia, a sam Incubus w tym czasie chełpił się swoimi naukowymi tytułami – i niby z tego powodu uważał się za kogoś lepszego i mądrzejszego – po prostu zwykła dziecinada, no ale na szczęście tylko dziecinada, a nie jakaś agresja która buchała od shamara.
Przyznam, że trochę – jak już wspomniałem gdzieś wcześniej w odpowiedziach – brakuje mi tych kłótni Incubusa. Bo shamara ani trochę. Z Incubusa można się było czasem pośmiać, shamar potrafił tylko irytować.


32. Zaglądasz czasem do działu "Queen Ogólnie"? Jesli tak, to jak oceniasz nowych, którzy tam piszą?

Rzadko, chociaż ostatnio wprowadziłem tam trochę ożywienia za sprawą założonego przez siebie tematu o hotzbokach co dla niejakiego Corey’a było inspiracją by założyć Ruch Obrońców The Works. Więc gdyby nie mój temat to i ten drugi by pewnie nie powstał. xD
Ale poza tym to jednak mało się tam dzieje, ale może wynika to z tego, że sam mało się już interesuję Queen. A jak oceniam piszących? Ciężko mi ocenić skoro rzadko tam zaglądam, ale już wiem, że na minus mogę ocenić abercjusza i Kacio94. Pierwszy jest za bardzo opryskliwy i trochę zbyt często na coś narzeka, a ten drugi z kolei to taka jakby wiecznie spamująca ciapa co się nie umie wysłowić. Tak pobieżnie chyba mogę ich już teraz ocenić.


33. Jak oceniasz moją pracę jako korektora fanzinu? Szczerze i bez ogródek.

Na razie nie mam jak ocenić, bo widziałem w Twoim wykonaniu tylko jedną korektę mojego artykułu, a korekcie drugiego nic mi nie wiadomo. Jak już zapłacę zaległą składkę i dorwę w jakiś sposób najnowszego fanzina i przeczytam własny artykuł porównując go ze swoim pierwowzorem to może pokuszę się o jakąś ocenę. Smile


34. Podoba ci się, że zin będzie teraz w wersji elektronicznej?

Czy ja wiem? Średnio, bo jednak nie wszędzie będę miał możliwość poczytania go sobie, a i nie zawsze i wszędzie będzie mi się chciało odpalać laptopa. Laughing Ale jeszcze nie miałem okazji porównać go z wersją papierową więc nie wiem.


35. Na ilu zlotach fanów Queen byłeś? Jak one twoim zdaniem ewoluują?

Na czterech, ale nie sądzę by jakoś ewoluowały bo praktycznie na wszystkich dzieje się to samo i tradycyjnie część zaplanowanych eventów w grafiku się nie odbywa. xD Ale jeśli już miałbym wskazać jakiś kierunek ewolucji to byłaby to ewolucja równoległa do Darwina, ale o przeciwnym zwrocie – w sensie mniej wyrafinowanej rozrywki a więcej bydła. xD Ale nie żeby mi to zaczęło aż tak bardzo przeszkadzać. Razz


36. Pisałeś kiedyś, że interesujesz się także sportem? A sam uprawiasz jakiś sport?

Ja tak pisałem? Nie przypominam sobie, no ale mniejsza. No trochę się tam jakimiś sportami interesuję(skoki narciarskie, siatkówka, lekkoatletyka i trochę piłka nożna), ale jako że ze mnie leń śmierdzący to ograniczam się przeważnie do oglądania transmisji w tv. Laughing Sam raczej nic nie uprawiam, no chyba, że chodzenie na siłownię to też sport. xD Poza tym też trochę biegam i jeżdżę na rowerze albo na łyżwach. Kiedyś trochę trenowałem tenisa, ale go znienawidziłem, za to pokochałem ping-ponga! Długo też jeździłem na nartach, ale po 10 latach miałem dość. Potem jeszcze trochę snowboardu spróbowałem, ale jedyne co pamiętam, to że nie umiałem się utrzymać na wyciągu. O jeszcze zdarza mi się od czasu do czasu popływać. O i w paru zawodach lekkoatletycznych w gimnazjum wziąłem udział(skoki w dal mi całkiem nieźle szły).
Ale nie powiedziałbym o sobie bym był jakimś maniakiem czy tym bardziej znawcą sportu. Bardziej po prostu laikiem.


37. Tabaka od Crystala tabaką, choć to też tytoń. A jaki jest twój stosunek do papierosów?

Nie palę, choć parę razy spróbowałem, ale to nie dla mnie. Chociaż nie powiem – zapach papierosowego dymku jest nawet przyjemny. xD Ale i tak najlepiej jakby w ogóle zdelegalizować to świństwo. Razz


38. Dlaczego do nielubienia "The Works" trzeba dojrzeć? Co zacząłeś dostrzegać w tym albumie, że przestał ci się podobać?

Gdzie ja niby coś takiego napisałem lub zasugerowałem? O_o Bo nie przypominam sobie. Pisałem jedynie, że stała się dla mnie już tylko w połowie strawna i myślę, że to co mnie połowicznie zniechęciło to w dużej mierze po prostu produkcja – za dużo tam niepotrzebnych hałasów czy jakoś tak. A i też nigdzie nie napisałem, że mi się ten album nie podoba! Pisałem tylko, że podoba mi się on wyłącznie w połowie. Uważam go przy okazji za najnierówniejszą płytę w historii. Obok perełek do których mam słabość jest jeszcze parę gniotów od których czasem mnie uszy bolą, nawet dosłownie! Choć część z tych gorszych utworów nawet jeśli nie są one gniotami same w sobie to jednak zostały doszczętnie zniszczone przez produkcję. Bo takie „Man On The Prowl” mogłoby stać w jednym rzędzie z CLTCL gdyby nie było tam tyle niepotrzebnego walenia, a więc subtelności i zawowowlaowoaloalnia.


39. Pracujesz jeszcze przy tym karaoke? Jeśli nie, to jak długo tam wytrwałeś i co robiłeś potem?

Nie już od dawna mnie tam nie ma. I dobrze, bo tam tylko same geje przychodziły a ja byłem traktowany jak piąte koło u wozu i tania siła robocza. A wytrzymałem tam niecałe 9 miesięcy będąc równolegle, ale przez krótszy okres czasu również barmanem. Później pracowałem przez tyle samo czasu w biurze podróży u kolegi mojego dziadka gdzie wysyłaliśmy klientów do sanatoriów na wschodzie(Truskaw, Jałta, Druskienniki, Odessa) oraz ogólnie na wycieczki po kresach wschodnich. Ale niestety zostałem oszukany i też byłem źle traktowany(piąte koło u wozu i tania siła robocza) w dodatku mój szef był taką ciapą że sam nie umiał się z niczym ogarnąć i notorycznie olewał swoje przedsiębiorstwo które teraz jest na skraju bankructwa. Potem zrobiłem sobie jeszcze tylko miesięczne praktyki w IMGW i to na razie wszystko.
A obecnie nigdzie już sobie nie dorabiam i nie pracuję, bo przez dorabianie tylko zawaliłem studia, a chcę je w końcu po prawie 7 latach ukończyć i mieć spokój! Skupiam się obecnie tylko na tym i na magisterce!


40. Czyjego odejścia z tego forum ci szkoda?

Niewiele się nad tym zastanawiałem, ale… chyba Coraxa. Może nie pałaliśmy do siebie jakąś sympatią, ale on miał takie specyficzne poczucie humoru – może nie umiałbym go opisać słowami, ale jeśli gdzieś w necie bym się natknął na taki humor to od razu bym rozpoznał, że to Coraxa. No był to ważny element mozaiki forumowych humorystów. Jeszcze Rockfan90 był spoko. Mógłbym powiedzieć że jeszcze mi brakuje intelektualnych wywodów Qndzi, no ale ją to widuję co jakiś czas w realu. Rzadko ale jednak. To samo Crystal, który już się na forum udziela, ale w realu to przecież mój przyjaciel. Aaricia – założycielka QW też odeszła, ale nie płaczę z tego powodu, bo mam z nią wystarczająco częsty kontakt w realu. Jest/był jeszcze Łosiu, ale jego też co jakiś czas widuję w realu… także nie mam co ani po kim płakać! xD Być może za jakiś czas i inni forumowicze przejdą na stałe do reala. xD


41. Czego szukasz w muzyce?

Czegoś co nie pozwoli mi się nudzić lub zasnąć jadąc pociągiem lub autobusem. Razz A tak szczerze to nie umiem tego sprecyzować ale chyba najbardziej to jakieś muzycznej podróży przez motywy, gdzieś na zasadzie „Close To The Edge” – czegoś co będę mógł nazwać dziełem sztuki, artyzmem! Poza tym też poetyckości i psychodeli jaką daje The Doors, ciar… o tak, to dobre słowo! Szaleństwa jak w „21st Century Schizoid Man”… lub po prostu emocji jak w Pink Floyd. Dobrze jest też znaleźć coś dobrego na rozkręcenie imprezy, jak np. Michael Jackson. xD O i jeszcze jakiegoś dobrego kebaba jak Piwnica czy Śniadanie! xD


42. Jak ma się do tego ten utwór z "The Lamb Lies Down on Broadway", który wrzuciłeś kiedyś do QW?

No po pierwsze jest to szaleństwo, bo mnóstwo różnych dziwnych hałasów(ale nie takich na zasadzie produkcji na The Works, o nie!), które z czasem robią się tak debilne że aż śmieszne – i to jest cecha dobrego kebaba! xD No i do tego mamy tu pewną podróż – choć nie jakąś bardzo rozległą. W ogóle moment w którym kończą się te wszystkie hałasy i zaczyna jednostajnie grać normalna muzyka kojarzy mi się tak jakby z wypłynięciem z jakiejś niebezpiecznej jaskinii i swobodnym beztroskim nurtem w siną dal.
A no i utwór nie pozwala Ci zasnąć w pociągu. xD


43. Spodziewałeś się, że ktoś cię przebije z liczbą pytań?

Może nie tyle się spodziewałem co się nad tym zastanawiałem, ale nie sądziłem że to będziesz Ty. Laughing Bardziej bym się czegoś takiego spodziewał po qmichale – to przecież dziennikarz który masę pytań zadaje zawodowo a i prywatnie też mi potrafi dużo ich przy piwie zadać. xD


44. Które pytanie (niekoniecznie spośród moich) było najciekawsze?

O kurde, nie wiem! xD Ale pierwsze co mi przychodzi do głowy do pytanie Ziutka o kebaba u Emila. xD A i jeszcze pytania o Łódź, Warszawę, politykę i kościół. xD


45. Ile czasu zajęło ci pisanie odpowiedzi? Twisted Evil

Jeszcze nie skończyłem! xD A powinienem w tym czasie referat pisać, że już o magisterce nie wspomnę! A i siedzę nad tym już trzeci tydzień bo jestem totalnie zajebany ostatnio.



Qmichał:


1. Czy tylko ja nazywam Cie czlowiekem-dygresja?

Chyba tak. Chociaż ostatnio jeszcze komuś się zdarzyło tak mnie określić, ale to tylko dlatego, że sam się tej osoby o to spytałem. A Ty mówisz mi to jako jedyny sam z siebie.


2. Moglbys nie odpowiedac bez osobistych wycieczek do mnie przy kazdej okazji?

Hmmm… Rolling Eyes No nie wiem, zastanowię się! Twisted Evil


3. Naprawde zawsze wierzysz w to co mowisz/piszesz? Dla mnie jest to czesto tak oderwane od rzeczywistosci, ze uwazam to za prowakacje. Przeciez jestes inteligentny...

Że co? To są póki co moje obawy i przypuszczenia co do Twojej osoby, może i niesłuszne, ale niestety Twoje ostatnie zachowania wobec mnie i innych każą mi wątpić w pewne sprawy. Dlatego je poruszam, żeby po prostu się upewnić czy to prawda, ale to nie znaczy że w nie wierzę. Bo uwierz mi – chciałbym w nie NIE wierzyć.
A i co moja inteligencja ma do tego? A nie czekaj, wróć! Chyba jednak ma! Z racji tego, że jestem jak to mnie określasz – inteligentny - to wolę czasem samodzielnie pomyśleć i dojść do pewnych wniosków niż łykać wszystko co mi Ty sam lub inni usiłujecie wmówić. Bo nie wszystko co mi mówisz ma dla mnie sens. Podchodzę do tego wszystkiego z pewną nutą sceptycyzmu. Błagam, nie odbieraj mi prawa do własnego zdania i własnego postrzegania rzeczywistości niezależnie od innych!


4. Czemu prawie zawsze tak wszystko analizujesz i bierzesz do siebie?

Ja po prostu jestem ostrożny i staram się być rozsądny. Od tego mam rozum, żeby myśleć i samodzielnie wywnioskować czy coś jest dla mnie dobre czy złe. To analizowanie nazywa się właśnie myśleniem i roztropnością. Niestety niektórym najwyraźniej nie chce się używać tej umiejętności.


5. Czemu tak obnosisz sie z tym, ze kochasz kebaby? Co w tym niezwyklego?

Chyba każdy na tym forum i poza nim lubi się czymś obnosić. Oberst – swoją siostrą, kater – swoimi komiksami, Bizon – Rock Axessem(sorry, ale nie chce mi się teraz sprawdzać jak to się pisze), a swojego czasu również Ewą Farną i nieletnimi azjatkami, lemur – swoją działalnością naukową, BeBe – swoim gustem, Ziutek – swoją kapelą i ogólnie szeroko pojętym ziutekmetalem, Obiad – kucykami, nawet mumin swojego czasu dużo gadał o tym jaki to jest szczęśliwy… dlaczego więc i ja nie miałbym się obnosić z czymś co lubię?
Poza tym niech niektórzy wiedzą, że kebab ma też inne znaczenia niż wyłącznie wrzucane do QW śmieszne inaczej utwory. Razz


6. Naprawde moja w tym "zasluga"? Rzekomo kiedys po koncercie Kultu zjadles ze mna kebab, ktory odkryl Twoja milosc do nich...

No w sumie tak, choć to nie był pierwszy kebab jaki zjadłem w życiu. Pierwszy raz to było chyba na wakacjach w Grecji w 2001 roku, ale wtedy jeszcze mi to nie podeszło(może dlatego, że Grecy nie umieją robić kebabów?). Dopiero od Ciebie zaczęło się ich regularne zajadanie no i wtedy chyba pierwszy raz w życiu spróbowałem baraniny, która totalnie zawładnęła moimi kubkami smakowymi(kurczak jest mi zupełnie obojętny), także tego. Jakbym zjadł z Tobą kurczaka to nie wiem czy by mi się to tak spodobało.


7. Nauczysz mnie tej sztuczki z podawaniem dni tygodnia na 100 lat wstecz?

Oj weź spierdalaj, to jest chujowe. Po co Ci właściwie taka umiejętność? Bo ja nie widzę w niej żadnej funkcjonalności. A że kiedyś się tego wyuczyłem to z czystej ciekawości oraz z racji tego, że dziwnym byłem dzieckiem.
Ale są na to różne opracowane wzory, wystarczy, że poszperasz w necie(wujek Google Twoim przyjacielem Wink). Ja sam nigdy się ich nie uczyłem bo były trochę trudne do ogarnięcia. Wolałem wyuczyć się pewnych prawidłowości na pamięć. A dlaczego mi to tak dobrze idzie? Myślę, że to po prostu kwestia wyćwiczonego umysłu. Jakby bardzo Ci z jakiegoś powodu zależało na przykład na liczeniu całek i różniczek albo na ogarnięciu praw i zjawisk fizyki kwantowej to też w miarę regularnych ćwiczeń miałbyś to wszystko w małym palcu.


8. Znasz jakies inne sztuczki tego typu?

Szczerze to nie, choć kiedyś próbowałem też nauczyć się wzoru na obliczanie świąt Wielkanocy, ale sobie odpuściłem bo niby do czego miałoby mi się to w życiu przydać?


9. Czemu tak nie lubisz Lemura?

Nie wiem czy go nie lubię, czy jest mi po prostu do bólu obojętny… ale fakt jest, że on ma dla mnie w sobie coś odpychającego. Nie wiem, może to że jest czasem przemądrzały? Albo to, że na forum taki z niego kozak a w realu to już stoi gdzieś tak z boku? Na forum często potrafi mi walnąć czymś opryskliwym i ironicznym, a jak raz poprosiłem go w realu by mi powiedział to samo prosto w twarz to już nie był taki odważny i jakby był skępowany tym moim pytaniem. Znaczy się powtórzył mi to, ale już w taki bardziej grzeczny, subtelny i kulturalny sposób bez jakichś osobistych wjazdów. No i też nie do końca ogarniam jego poczucie humoru, które nie wiem czy po prostu nie jest zwyczajnie ironiczne. Czasem też potrafi wyłączyć całkowicie dystans do siebie i pewne rzeczy które ja traktuję w kategoriach humorystycznych on zwykł traktować ze śmiertelną powagą.
Nie wiem nie chcę mu tu nic wrzucać czy mu wyjeżdżać bo w sumie nic mi takiego złego nigdy nie zrobił. Po prostu czuję, że nie mamy ze sobą o czym gadać i nie nadajemy na tych samych falach. On ma na wszystko ultralewicowe(ale nie fanatyczne) poglądy podczas gdy ja jestem skromnym centroprawicowcem. Trochę więc boję się wchodzić z nim w jakąkolwiek dysputę na tematy polityczno-religijno-historyczno-filozoficzne, bo i jeszcze by mnie przy okazji wyśmiał z powodu jakiejś niewiedzy.
A pierwotny powód mojej niesympatii(bo antypatią bym tego raczej nie nazwał) do niego jest taki, że to on sam mnie chyba z jakiegoś powodu nie lubi, ale niestety nigdy nie miałem okazji dowiedzieć się z jakiego i dlaczego.
Ja się staram nie wchodzić mu w drogę i traktować go ze zwykłą kulturą osobistą i szacunkiem(chociaż to w sumie nic nie znaczy) i nie chcę robić z niego swojego wroga.


10. Czemu zatem wprosiles sie kiedys na jego urodziny Smile ?

Po pierwsze – to nie były urodziny tylko parapetówa.
Po drugie – nie wprosiłem się sam, tylko ktoś z jego gości mnie do niego wyciągnął, ale nie powiem kto to bo nie jestem kablem, poza tym lemur już chyba wie kto to.
A i uważam że w pierwszej kolejności to właśnie ta osoba powinna była odpowiadać przed lemurem a nie ja. Chociaż ja też nie powiniem był się na to godzić, bo to nic fajnego być przyprowadzonym gdzieś na krzywy ryj(sam nie lubię jak do mnie ktoś przychodzi na krzywy ryj), no ale z racji że nie miałem żadnych planów na ten wieczór, a wszyscy z którymi chciałem wyjść na piwo szli akurat do lemura i jeszcze mnie zapewniali w stylu „Oj chodź będzie fajnie! Lemur na pewno nie będzie miał nic przeciwko! Nie musisz się bać ani jego ani katerów!” no to wymiękłem i dałem się wyciągnąć, choć sugerowałem im że to nie za dobry pomysł, bo lemur za mną z jakiegoś powodu nie przepada. Ale jest mi z tego powodu głupio i pragnę z tego miejsca przeprosić lemura(również i za te moje hałasy w kuchni jeśli to właśnie przez nie przyszła do niego policja).


11. Co wg. Ciebie najbardziej pozytywnie odroznia Cie od innych?

Nie wiem. Może to że mam na wszystko własne zdanie, nie boję się go głosić i umiem go bronić? I że potrafię mieć w związku z tym wyjebane na to co niektórzy o mnie mówią/myślą, machnąć na to ręką, być sobą i robić dalej swoje, czasem nawet na pochybel innym? Wink A może jest to jeszcze ten mój słynny już na forum dystans do samego siebie?


12. Co wg. Ciebie najbardziej negatywnie odroznia Cie od innych?

Przemądrzałość w sprawach o których nie mam różowego pojęcia, walenie esejów których nikt nie czyta zamiast streścić swoje wywody w dwóch zdaniach no i strzelanie sucharami na lewo i prawo. To chciałeś usłyszeć?


13. Co chcialbys w sobie zmieniec?

Swoje skłonności do opierdalania się.


14. Jak jest Twoj najwiekszy atut?

To co mam w gaciach? Nie, to chyba nie to. Razz Nie wiem spytaj innych, bo raz że ja siebie z boku nie widzę, dwa – że czego nie powiem może nie zostać to odebrane obiektywnie. Ale jeśli już miałbym cokolwiek takiego w sobie wymienić no to niech będzie mój altruizm i poświęcenie dla innych. No i niech będzie też wspomniana odwaga do wyrażania własnego zdania.


15. Jak jest Twoj aktualny status studencko-zawodowy?

Można powiedzieć, że abiturient bo kończę studia już w tym roku(przynajmniej mam nadzieję, że je ukończę), ale de facto jestem wpisany na IV rok z powodu niezaliczenia kilku przedmiotów z zeszłego roku i nie otrzymania na nie warunków z powodu zbyt dużej ich liczby, jednak dostałem zgodę na realizowanie równolegle przedmiotów również z V roku jeżeli czas mi na to pozwoli, no więc robię 2 lata w 1 rok tak okrakiem. Jedną nogą jestem tu, drugą tam. Myślę, że dam radę się z tym ogarnąć, bo bezpośrednio przed licencjatem też zrobiłem 2 lata w 1 rok.
A jeśli chodzi o mój status zawodowy no to bezrobotny jestem, co nie powinno być chyba niespodzianką. Laughing Przez pracę zawalałem studia, więc w tym roku skupiam się wyłącznie na tym, żeby je ukończyć! A tuż po absolutorium myślałem, żeby jeszcze sobie jakieś praktyki zrobić.


16. Ulubiony utwor Queen?

Pieśń Proroka


17. Ulubiony utwor Kultu?

Baranek, Idiota Stąd, Gdy Nie Ma Dzieci, Sowieci, Hej Czy Nie Wiecie, Ostatnia Wojna Jest Już Wygrana, Wódka… sorry, ale nie mogłem zdecydować się na jeden. xD


18. Ulubiony utowr Jarre'a?

Nie mam pojęcia, bo on te wszystkie swoje utwory numerował zamiast nazwyać, a i ja jego albumów słucham w całości i nie traktuję niczego wybiórczo. Ale jeśli już no to chyba będzie to Oxygene 2 lub 3(nie rozróżniam co jest co). Może być jeszcze Equinoxe 2 i 4 lub 5.


19. Ulubiony utwor w ogole?

Oj tu będzie ciężko. Ale odziwio nie jest to numer The Doors. Laughing
21st Century Schizoid Man


20. Czemu az tak bardzo (chyba tylko porownylwalnie z Fenderkiem swego czasu) angazujesz sie w Forum? To Twoje drugie zycie. Moze pierwsze?

Pierwsze? Chyba Ty! Razz
Nie twierdzę, że się jakoś bardzo angażuję w to forum, ja po prostu lubię tutejsze zabawy no. No i kreuję na ich podstawie swój gust muzyczny w dużej mierze. Ale ostatnio mam wrażenie, że jakby zaglądam tu mniej niż jeszcze dajmy na to 2 lata temu.


21. Zgoda:)?

Ale mam odpowiedzieć szczerze czy ironicznie?
Najpierw przemyśl swoje zachowanie i wyciągnij konsekwencje, ale na trochę dłużej niż tylko do następnej imprezy to wtedy pogadamy. Bo na chwilę obecną to już straciłem wiarę w Ciebie.



Mustapha91:

1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.

Heh… po kolei: nie wiem czy mogę nazwać to książką życia, ale moją ulubioną była chyba „Rose Mader” Stephena Kinga. O może być jeszcze „Władca Much” Gordinga. I „Rok 1984” Orwella no ale starczy. Książka dzieciństwa? W dzieciństwie nie czytałem niestety dużo, a i chyba głównie lektury, no ale niech będzie „Harry Potter i Zakon Feniksa” jeśli 16/17 lat to jeszcze dzieciństwo. xD Ulubieni autorzy? Nie wiem, za mało czytam by mieć jakiś panteon autorów. Aktualnie mam słabość tylko do Kinga. Gatunek? Horror, ale fantastyką też nie pogardzę. Coś przez co nigdy nie mogę przebrnąć? „Władca Pierścieni”, „Zielona Mila”? Wiem, trochę siara, ale bynajmniej nie dlatego, że tego nie rozumiem, ale po prostu tak mało mam ostatnio czasu na czytanie, że jak już zabiorę się za te akurat książki to ciągle zapominam gdzie się zatrzymałem i zazwyczaj czytam od początku. To zwykły przypadek że padło akurat na te pozycje. Zacząłem je czytać zwyczajnie w złym momencie, kiedy powinienem wertować literaturę do pracy magisterskiej.
Wszystko inne co mi przychodzi do głowy w tym temacie? Opowiem jeszcze tylko o jednej lekturze szkolnej do której poczułem słabość i w której po maturze zaczytywałem się również dobrowolnie – „Chłopi” – no po prostu fajnie i ciekawie przedstawiony wiejski folklor a ja uwielbiam przebywać na wsi w wolnych chwilach w ciągu roku. I tak mnie wciągnęła ta książka że po maturze poza obowiązkową do niej jedynie „jesienią” przeczytałem całość!


2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?

Chyba Syd Barrett. Szkoda mi go, że choroba tak go rozłożyła, że musiał tak wcześnie zakończyć karierę, nawet solową. Choć z drugiej strony gdyby nie choroba i prochy jakie brał to nie powstałyby te wszystkie jego szaleństwa z Floydami, w tym moje ulubione „Interstellar Overdrive” i „Vegetable Man”.


3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?

Jeszcze do niedawna było to „Comfortably Numb” ale to w końcu zaczynam lubić, rozumieć i ogarniać. Więc co poza tym? Może „Master Of Puppets” Metalliki? Nie żebym nie lubił ale fenomenu nie ogarniam. I na dłuższą metę trochę mnie ten album męczy. O to samo się tyczy „Ride The Lightning”. Co jeszcze… „Stationary Traveller” Camela? Nic z niego nie rozumiem. Ciężko ogarniałem też fenomen crimsonowego „Red’a”. „Scenes From Memory” Dream Theater też bym do tego wszystkiego zaliczył, ale może to dlatego, że ja ogólnie nie lubię metalu progresywnego. Był jeszcze „Paranoid” od Black Sabbath, ale to już ogarniam, za to nie ogarniam zupełnie „Master Of Reality”. O mógłbym jeszcze wymienić „Back In Black” od AC/DC. Wiem, wiem, dziwny jestem. xD Dobra starczy, bo miałem pisać referat, a mógłbym tak tu całą noc wymieniać, a jest 23:43!


4. Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było?

Na pewno w lata 60-te bym mógł zobaczyć na żywo swoich idoli z The Doors. I przy okazji przeżyć oryginalny Woodstock. To samo odnośnie lat 70-tych i reszty moich idoli. Właściwie w tym celu to zamiast tak cofać się w czasie to bym sobie wolał po prostu zmienić datę urodzenia na taką by moja młodość przypadła właśnie na lata 60. i 70.
Poza tym cofnąłbym się tez do poszczególnych lat w historii mojego związku czy po prostu zwykłej znajomości z moją dziewczyną by naprawić wszystko co było nie tak. To samo odnośnie studiów. W ogóle może bym się cofnął nawet do czasów matury i wybrał zupełnie inny kierunek. Chociażby tak z ciekawości by zobaczyć co by było gdybym poszedł inną drogą, bo jednak na obecnej specjalizacji jest mi dobrze i nie chcę się stąd nigdzie ruszać.
I przy okazji bym się z chęcią też cofnął do trochę bardziej odległej przeszłości aby zapobiec wojnom a nawet i rozbiorom.


5. Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?

Najlepszy – Gnietek i zinger, bo najbardziej zbliżone do mojego, ale Twój też muszę pochwalić. Wink Przynajmniej częściowo, bo jednak nie wszystko jest u nas styczne. Razz Jeszcze mumin ma w sumie sporo punktów stycznych ze mną.
Najosobliwszy? Chyba Ziutek. Nie znaczy, że jest zły, bo nawet mi się podoba, ale chyba mało kto tu podziela jego upodobania.
Najbardziej odległy gust od mojego? Atrus i Kriejtiw – te dziwne nazwy płyt i zespołów jakie do Najlepszych Płyt wrzucają, nierzadko z niełacińskimi znakami naprawdę mnie intrygują. No i przy tym mało na ich listach oczywistych klasyków, a czasem to w ogóle brak najoczywistszych oczywistości.


6. Gdyby forum nigdy nie istniało - Twój gust muzyczny pozostałby zupełnie taki sam, czy jednak to miejsce miało jakiś wpływ na niego?

Oj myślę, że mój gust nie byłby taki jak dziś bo to głównie forum i tutejsze zabawy je ukształtowały. W niezmiennym stanie zostałyby dziś chyba tylko moje zboczenia, które w większości poznałem poza forum. Razz
Chociaż z drugiej strony pewnie prędzej czy później doszedłbym do takiego stanu jak teraz, ale zajęłoby mi to pewnie dużo więcej czasu.



Anunaki:


1. Czemu studiujesz geografię?. Pasja od dzieciństwa,czy tak wyszło?

Poniekąd jedno i drugie. Pasjonowałem się tym od dzieciństwa, ale nie była to moja jedyna pasja. Potem tuż przed maturą nie miałem kompletnie pomysłów na to co dalej więc poszedłem na łatwiznę i wziąłem sobie za kierunek po prostu jeden ze szkolnych przedmiotów – akurat ten który mi najlepiej szedł. Myślałem jeszcze o historii bo też się nią pasjonowałem, ale niestety nienawidziłem i kompletnie nie ogarniałem starożytności w związku z czym miałem mizerne oceny i raczej kiepskie szanse na dobry wynik na maturze. Moją pasją był wiek XX i czasy nowożytne.


2. Jaki temat magisterki?

„KLIMATOTERAPIA W WYBRANYCH UZDROWISKACH POLSKICH REGIONU NADMORSKIEGO”


3. Wytłumacz mi jak można mieć tyle problemów na tak relatywnie chyba niezbyt wymagającym kierunku? (opieram się tu tylko na opinii 2 znajomych, którzy studiowali geografię i twierdzili, że był miło, łatwo i przyjemnie)

A czy ja gdzieś pisałem że mam tyle problemów? No ale niech będzie, że tak.
No więc wydaje mi się, że dzieje się tak dlatego, że mimo wszystko uczą Cię tam czasem bzdetów niezwiązanych z kierunkiem studiów i które nigdy Ci się do niczego w życiu nie przydadzą(jak np. filozofia) zwłaszcza jak jesteś na konkretnej specjalizacji. Na chuj mi jakaś jebana geochemia na klimatologii? I jeszcze monitoring i ochrona środowiska? Wystarczyłaby ochrona atmosfery IMO.
A poza tym ja mam indywidualny tok studiów z przyczyn zdrowotnych w wyniku których mam trudności w nauce, systematyczności i samoorganizacji(Tylko błagam, nie pytaj konkretnie o co chodzi! To dla mnie delikatny temat) i stąd te wszystkie jebane obsuwy.


4. Jak się czujesz z tym, że być może spożywając tak duże ilości kebabów pochłonąłeś jakąś koninę wśród nich? Razz

Jakoś nie dopuszczam do siebie takich myśli.


5. Czy jakikolwiek mój utwór w qw zrobił na Tobie wrażenie?, bo nie kojarzę jakoś od Ciebie większej liczby punktów.

<idzie teraz grzebać po listach queenwizyjnych zamiast pisać referat>


<przegląda>


<jeszcze przegląda>


<PRZEJRZAŁ!>

No więc ciężko mi stwierdzić, bo nie byłeś dla mnie kimś rzucającym się w ucho, a myślę, że mogły to być następujące kawałki:
-David Gilmour - Barn Jam – z marca 2012
-Crippled Black Phoenix – We Forgotten Who We Are – z listopada 2012


6. Co zmierzasz robić po studiach,coś związanego z geografią (albo i doktorat), czy coś zupełnie innego?

Albo pójdę do IMGW i będę się szkolił na synoptyka albo na lotnisko albo do IGiPZ PAN, gdzie pracuje mój promotor i paru moich kolegów z mojego rocznika się dostało. A i o doktoracie też myślałem(głównie ze względu na kasę), ale to może jeszcze nie teraz. Muszę się zastanowić czy to aby na pewno dla mnie. Ja muszę tego naprawdę bardzo chcieć! Poza tym na chwilę obecną moja średnia by mi uniemożliwiła podjęcie studiów doktoranckich.


7. Najlepszy koncert w Twoim życiu to?

Chyba Watersa w Łodzi, pomimo, że się na niego spóźniłem i byłem wkurwiony, że nie dość, że straciłem dwa numery to jeszcze się ze swoją ekipą tam nie odnalazłem. Poza tym jeszcze niedawny koncert Slasha w Katowicach był dość widowiskowy i pełen niespodzianek.


8. Największe jeszcze niespełnione, a możliwe do spełnienia marzenie koncertowe to?

David Gilmour, Queen + ktokolwiek byle nie Lambert, Paul McCartney, The Rolling Stones, Iron Maiden, System Of A Down, Deep Purple, Robert Plant, pozostali Gunsi prócz Slasha, może Genesis(?) albo King Crimson(a oni to grają jeszcze?). To chyba tyle.


9. Twoja płyta wszechczasów?

Debiut Doorsów, ale po piętach depcze mu debiut Crimsonów


10. Ulubiony film?

Lot Nad Kukułczym Gniazdem


11. Czy to zdjęcie Tyskiego w pytaniach jakie kierujesz do innych userów oznacza,że pijesz te siki? Razz

O Ty bluźnierco! Shocked Razz
Ale tak piję te jak Ty to nazywasz siki, choć od niedawna do już nie jest moje ulubione piwo, bo poznałem Książęce Czerwone. Ale nie chce mi się szukać nigdzie obrazka do podmiany.



kater:


1. Witam gorąco.




2. Co sądzisz o Toolu?

Znam tylko jedną płytę i nie jest to ani Aenima ani 10 000 Days. Chociaż tytułowy z tej drugiej którym wygrałeś wszystkie rankingi QW jest zacny nie ma co, podobny imo trochę do Systemu.
Ta jedyna płyta którą znam to „Undertow” z 1993, a następne zamierzam poznawać chronologicznie. Póki co ta muzyka mnie zachęca. Smile


3. i o Radiohead?

Chyba mnie nie kręci, chociaż OK Komputer zacne – szczególnie łzawe „No Surprises” do którego mam sentyment z dzieciństwa, a o którym nie wiedział, że to Radiohead je wykonuje. Poza tym jeszcze mi utkwił w pamięci ten kawałek z syntezatorem mowy Stephena Hawkinga, ale już nie pamiętam jak on się zwał.


4. I o Systemie?

Ale o jakim? Emerytalnym? No to podupada i będzie bida jak ten niż demograficzny będzie dalej postępował, a wiek emerytalny będzie dalej podnoszony.
A o tym od Downa? Sądzę, że to będzie jedna wielka kompromitacja ze strony organizatorów łódzkiego ich koncertu jeśli nie ruszą z dodatkowymi pulami biletów. No bo jak to możliwe, że bilety na koncert sierpniowy zostają wyprzedane już w styczniu i to w przeciągu niecałego tygodnia, albo i krótszym?
A co do samej twórczości zespołu – UWIELBIAM! Serj ma zajebistą skalę i umie się bawić swoim głosem! Taka bije od niego niesłychana teatralność, no i zawsze mam wrażenie jakby on miał jakieś ADHD bo co chwila się z czegoś brechtam. xD
A instrumentalnie no to też mi podchodzi szczególnie na pierwszych trzech pozycjach z debiutu, no ale co ja tu oryginalnego mogę napisać? Po prostu zajebiste szybkie i ciężkie riffy. I istne szaleństwo pozostałych instrumentów. O i ten armeński folklor wplatany w te ciężkie brzmienia. No jak tu ich nie lubić? A do tego jeszcze sentyment z czasów gimnazjum jeśli chodzi o dwa najbardziej znane ich utwory(złośliwi twierdzą, że przereklamowane, ale jebać ich).


5. Kiedy pijemy?

Na Twoim weselu? Razz
No dobra, tak bardziej serio – może na after party u Bizona po koncercie Systemu jeśli uda nam się jakimś cudem tam dostać, a jak nie no to pozostają urodziny Matki Prowadzącej albo bizonowe bydło za rok. Chyba, że wcześniej coś ruszy jeśli chodzi o queenowe spotkania, ale coś wątpię.


6. Najlepsza okładka QW ever.

Nie umiem zdecydować się na jedną więc wymienię klika:
Misiu Was Here, Irminella Otuch, Mumin For Nothing, Lot w Ciula i jeszcze ta ze mną i Incubusem. Gdyby na Katerhole(Expresso Bongo) to mumin posuwał Ciebie a nie Ty jego to może też by się załapała do moich ulubionych.


7. Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?

Kiedy zostaniesz żonatym pedałem a jak nie to nie kiedy przyjdzie na świat kater junior.


8. Co Ty obecnie porabiasz w życiu? Zostałeś już aktorem kreskówkowym?

A kończę studia na Geografii a przynajmniej próbuję je ukończyć bo coś ciężko mi to idzie. A potem jeszcze jakiś praktyki w jakimś PAN’ie i za jakąś pracą się trza będzie oglądać.
A aktorem dubbingowym nie zostałem. Próbowałem zostać aktorem teatralnym, dubbingowym będąc tylko przy okazji, ale uznałem, że to jednak na chwilę obecną trochę trudne do zrealizowanie i wolę najpierw ukończyć to co robię by mieć święty spokój. Może później do tego wrócę choć pewnie łatwo nie będzie, ale kto wie może jakiś kurs mikrofonowy wystarczy. Już wcześniej chciałem się na niego zapisać, ale leń byłem i mi się kasy nie chciało odkładać.
_________________


"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Mar 16, 2013 3:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gnietek mi wysyła już pogróżki na pw więc o to moje odpowiedzi

Gnietek

1. "Sawyer zgubił buta" - do czego to aluzja?
Odnosi się to do serialu Zagubieni. Powtarzał się tam motywu, w którym gdy nie było pomysłu na zapełnienie odcinka to bohaterowie chodzili z jednego końca bezludnej wyspy na drugi. Kater się z tego bardzo lubił śmiać i kiedyś rzucił tekstem „Sawyer zgubił buta, musimy się przegrupować”, a Ytron doprawił to moim avataterm (na którym jest Ben Linus, kolejny z bohaterów) z widocznym obecnie podpisem. Rozbawiło mnie to i sobie wrzuciłem owy efekt na profilowe. BO MAM DYSTANS.

2. Minęło już trochę czasu, odkąd zacząłeś zachwycać się Marillion, więc myślę, że dziś patrzysz na nich już chłodniejszym okiem. Jak ich dziś oceniasz?
Oczywiście nie tak bezkrytycznie jak wtedy gdy ich poznawałem. Jestem świadom ich wad. Zdaję sobie sprawę, że np. Holidays In Eden nie jest płytą wybitną, z której strony by się nie spojrzało. Tak samo że w pierwszym okresie działalności praktycznie żerowali na spuściźnie Genesis, Flojdów czy VDGG. Owszem mieli kilka wpadek, kilka pomyłek. Nie ma zespołów idealnych. Niemniej są już na scenie 30 lat i jest to naprawdę niesamowite, że przy każdej nowej płycie starają się podążać w nowym kierunku. Rozwijać się jako muzycy. Wystarczy porównać klawisze z pierwszych 2, 3 albumów do tego co nam Kelly zaserwował na Happiness is the Road. Zmiana kolosalna, rozwój nieprawdopodobny. Tak samo Rothery, od świetnego grajka który powielał patenty Gilmoura i Hacketta po wypracowanie własnego stylu. Script – House – Man from the planet Marzipan - Gaza, posłuchajcie takiej serii i widać jak ten facet za każdym razem się rozwija i próbuje czegoś nowego. Albo najlepszy przykład jeżeli chodzi o cały zespół – Less is More. Naprawdę to rzadko spotykane by po tylu latach nie odcinać kuponów i nie powtarzać się. Że cały czas granie razem sprawia im frajdę. Nie wspominając o podejściu do fanów, bo to już jest ewenement na skalę światową. Drugiego zespołu z takim nastawieniem nie widziałem.

3. Czego ci zabrakło na forum po odejściu Fenderka?
Ogólnego ożywienia, które wprowadzał do tematu rozmowy. Nawet jeśli zazwyczaj były to rozmowy o kebabach.
4. Czy widzisz jakąś przyszłość dla tego forum?
A planują jakieś zakończenie działalności? Wink Nie wydaje mi się by miało w najbliższej przyszłości paść. Co jakiś czas przychodzą nowi użytkownicy, starzy odchodzą. Przychodzą jeszcze nowości, starzy czasem wracają i tak się to toczy. Te 4 lata temu pojawiłem się ja, Ziutek, Atrus czy parę innych osób. Z 2 lata temu pojawił się Obiad, braciaki, Oberst czy Aneta. Takie fale zdaje się pojawiają się co jakiś czas. Ostatnio choćby Krejwit się zaczął udzielać. Wątpię by to forum wymarło. Po prostu jego skład się będzie zmieniał. Tak toczy się ta cała cholerna komedia ludzka. Z pokolenia na pokolenie. Wozami na zachód... Ścieżkami historii...
/ Edit. No jeżeli dojdzie do tej zmiany, o której ostatnio wspomniała Daga to nie mam wątpliwości, że to będzie koniec forum. Przynajmniej takiego, na którym bym się udzielał.

5. Jesteś zadowolony ze swoich studiów?
Hehheheheh…. Hehehhehe. W życiu nie widziałem większego burdelu.

6. Poznałeś w realu dużo ludzi z forum? Jakie wrażenia?
Byłem na jednym spotkaniu kłinowym, na którym było z 25 osób, ciężko jednak powiedzieć bym ich jakoś poznał. Co jakiś czas widuję się z ekipą warszawską tudzież wrocłaffką i sobie owe spotkania całkiem chwalę. Ogólnie ludzie z życia > ludzie z Internetów raczej.

7. "The Show Must Go On" nadal narlepszym kawałkiem ever czy coś już je zastąpiło?
Dawno nie słuchałem (o to jest pomysł w sumie… <puszcza Innuendo>… dzięki). Nie wiem nawet czy to mój ulubiony kawałek Q. Na pewno jeden z moich najważniejszych utworów życia, ale bardziej do mnie dzisiaj trafia Invisible Man czy Neverland chyba.

8. Poznałeś dużo muzyki, która ci się spodobała dzięki QW?
Poznałem kilka zespołów jak Placebo, Sigury czy Toma Waits’a ale w większości zostaję raczej przy pojedynczych kawałkach z zabawy jednak.

9. Ile razy widziałeś Marillion na żywo? Jeśli więcej niż raz , to uporządkuj te występy od najlepszego do najgorszego.
Widziałem ich 3 razy. Jeżeli liczyć jedynie sam występ (bez całej otoczki) to
I – Warszawa, 2012
II – Dolina Charolotty, 2010
III – Wrocław, 2012

10. Nargorszy kawałek Marillion ever.
Ciężko wybrać ten jeden, może Incommunicado? Albo Holidays In Eden? Pod koniec lat 90 mieli też kilka niesamowicie nijakich.

11. NAR pisał 2,5 roku temu o swoich planach na przyszłość: "Planuję zdać te studia, a później zahaczyć gdzieś jakąś o pracę w Maku albo KFC. Ewentualnie mogę liście zgarniać". Jakie są dziś szanse ich realizacji?
Jestem na 3 roku i byłoby miło napisać i obronić licencjat. Co do pracy to raz nawet próbowałem, ale pan z budki ze szlabanem do mnie nie oddzwonił, cóż zatem poradzę.

12. Gdzie ty jesteś akurat kiedy zadajemy ci pytania?
zapewne byłem przed komputerem


Obiad
01 OK, to pytanie mnie trapi od zawsze, a w internetach nie mogłem na to znaleźć odpowiedzi - kim jest Sawyer i dlaczego fakt, że zgubił buta jest aż tak holy-shitowaty?
Sawyer jest jednym z głównych bohaterów serialu LOST – Zagubieni. Czemu fakt zgubienia przez niego buta jest takim Holy-shitem to odpowiedziałem w pierwszym pytaniu Gnietka Wink
02 Ubzdurałem sobie, czy może naprawdę lubisz Detektywa Monka?
Swego czasu (jakoś na wysokości 4 sezonu) namiętnie oglądałem. Nawet ze 3 książki o nim przeczytałem /o\. Teraz to już raczej tylko sentyment jednak Wink
/o ale jak ostatnio trafiłem w TV na zakończenie serialu to nawet przysiadłem, obejrzałem i zrobiło mi się miło. Bo to dobry serial był.
03 Ulubiony utwór QW z tych, które do tej pory wrzuciłeś, to...?
Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego od Jacka Kaczmarskiego, albo Sky above the rain wiadomo kogo.
04 Ulubieńcy forum (cokolwiek to znaczy)
Zapewne ci z którymi się na żywo widuję. A z osób czysto forumowych to Xavi, Faraday, Ty, Obiad, Oberst… ja ogólnie nie kojarzę bym kogoś na forum nie lubił.

[b]05 Jakby się tak zapytać tru-fanów Manic Street Preachers, to by się okazało, że Send Away the Tigers nie należy do tych "największych" ichniejszych płyt. Skąd więc bierze się fakt, że tak lubisz tę płytę?

Everything Must Go jest chyba troszkę lepsza, ale w Tygrysach ujmuje mnie ta niesamowita przebojowość, poza tym jest tu kilka moich ulubionych ich piosenek.

06 Czy polityczne zacięcie Maniców jest dla Ciebie ważną częścią ich podobania się Tobie?
Na razie się jeszcze nie wgłębiałem w teksty. Zwłaszcza że zdaje się największe znaczenie mają na Holy Bible, której jeszcze nie przerobiłem. Jeżeli mi się nie znudzą to zapewne się przyjrzę.

07 TOP10 Manic Street Preachers
1 Motorcycle Emptiness
2 My Little Empire

3 A Design For Life
4 The Everlasting

5 Rendition
6 Imperial Bodybags
7 She Is Suffering
8 The Second Great Depression

9 Winterlovers

10 Elvis Impersonator: Blackpool Pier

Ciężko wybrać. Głównie dlatego, że EMG to strasznie równa płyta jednak.

08 Okładka, artwork - ważny element albumu muzycznego, czy może coś, co jest Ci do szczęścia w ogóle nie potrzebne?
Niby książki nie powinno się oceniać się po okładce, a jednak cały graficzny dodatek do płyty spełnia pewną rolę. Po za tym często jest tak, że te płyty z zajebistymi okładkami mają najlepszą muzykę. Okładka, książeczka itp. dla mnie ma to swoją wartość. Sprawia że dany album jest czymś więcej niż zbieraniną przyjemnych piosenek zapisanych w formacie mp3.

09 TOP10 Marillion
Żeś dojebał…
1 The Invisible Man
2 Neverland
3 This Strange Engine
4 Out of this World
5 Runaway
6 The Great Escape
7 Happiness is the Road
8 Ocean Cloud
9 This is the 21st Century
10 Gaza
Chociaż ten dół jest bardzo niestały i równie dobrze mogłoby paść na Quartz, Sky Above the Rain, Big Lie, When I Meet God, Interior Lulu, Montreal, Somewhere Else, Older Than Me, Voice, Space, Berlin, Seasons End…

10 Co Cię tak odrzuca w muzyce Oldfielda?
A odrzuca mnie coś? Nie przypominam sobie bym pisał, że jestem jakiś uprzedzony.. po prostu mało znam. Tubular Bells i Ommadawn. Ten drugi o wiele bardziej przypadł mi do gustu choć zupełnie nie mogłem zrozumieć aż takiego hajpu. Ale przyznaję, że zakończenie pierwszej części Omma (5 minut ostatnie) to rozpierdol. Jedynie te wszystkie projekty typu milenium bells czy tubular bells pińć milionów mnie strasznie zniechęcają, bo świadczą niejako o twórczym wypaleniu (ale żeby nie było dokładnie to samo mogę powiedzieć o poczynaniach Fisha, który jeździ i odgrywa całe Misplaced Childhood czy CaS albo o.. Watersie z jego objazdowym cyrkiem the Wall).

11 Najlepsza płyta Radiohead i dlaczego OK Computer.
Bo ma najlepsze piosenki zespołu. Poza tym to jest ANATo lat 90’ i brzmi zajebiście jako całość. Milion melodii, a każda lepsza od poprzedniej.

12 Najlepsza płyta Radiohead i dlaczego Kid A.
Za klimmaaaaattttt. I How to Disappear Completely.

13 Czy napr... PATRZ BIG LEBOWSKI W KUCYKACH
Urocze Wink
14 To koniec pytań - NARa! (wybacz tego suchara ;_; )
Spoko, kater się tak zawsze ze mną żegna ;_ ;


Xavi


1. Fenomen Brave, czemu lepsze od takiego Marbles?
Po prostu bardziej do mnie trafia. Nie wiem czy jest lepsza. Ale cały koncept, ta atmosfera przygnębienia i pustki działa na mnie niesamowicie. Poza tym momentami można się bardzo utożsamiać. Jeżeli wziąć pojedyncze kawałki to Kulki wygrywają w przedbiegach, a jednak całościowo historia Odważnej nie ma sobie równych dla mnie. Nie wiem czemu.

2. 12 Małp dalej na pierwszym?
Nie widziałem z dwa lata, ale chyba tak Wink Żeby w taki mistrzowski sposób rozegrać tę historię jak zrobił to Gilliam… niespotykane. Poza tym przecież z miesiąc temu na filmwebie dałem w rankingu na 1 miejscu, a to nie byle co.

3. Uznaj, że na świecie nie ma Marillion. Kto ma wtedy najlepszy gust na forum?
Pewnie nadal ja. Takie życie ;>
4. Jakieś nowości o których jeszcze sobie nie szeptaliśmy?
Słyszałeś Pulp? Powinno się spodobać. Bardzo lekkie, bardzo przebojowe.

5. Najfajniejsi ludzie na forum
Było już wyżej u Obiada.

6. Ranking seriali
1 Lost
Dalej bez większego znaczenia
Gra o Tron, Californication, Świat Bundych (kult), Dexter (jednak pierwsze sezony były świetne). Potem wszelkie matki, Teorie i Walking Deady. Ja ogólnie seriali raczej nie oglądam. A jak już to typowo dla zabicia czasu.
PS. Ostatnio Futuramę podłapałem.

7. TOP herbat (bo chyba big love kiedyś pisałeś)
Lol. Mocna, najlepiej bez wyjmowania torebki. Cukier jest dla cieniasów.

8. Jak oceniasz hip-hop jako całość?
Oceniam że za mało znam by się wypowiadać się. Znaczy nie licząc ogólnego stereotypu lecącego w TV, którego szczerze nienawidzę całym sercem. Bardzo boleję, że na mojej uczelnie 2/3 studenciaków to hipsteria i hip-hopy. Mój znajomy ostatnio np. napisał rap o kebabie. Serio. Wydał EPkę o kebabie.
Zgaduję że są w tym gatunku lepsze rzeczy niż Tede czy Małpa jakaś, ale dokopać się do nich to jest pewne wyzwanie. Słuchałem DJ Shadowa, w sensie płytę i wrażenia były całkiem pozytywne, ale jak zobaczyłem na RYMie że jest w jakimś tam top 10 to myślałem, że jebnę. Ale np. Kalibrowi dałem w qw 12 pkt o ile pamiętam.
Hip-Hop pozostaje do poznania. Z czasem może powoli się przekonam ale na razie mam ciekawsze rzeczy do słuchania Wink

9. Jazz?
To samo co wyżej. W sensie że za mało znam. Awangarda, czy free zupełnie do mnie nie trafia na razie. To co znam Davisa (2 albumy) to lubię, ale trzeba nad nim bliżej przysiąść nim zacznę poznawać kolejne albumy, bo nie miałoby to raczej większego sensu. Oprócz tego kilka innych jazzujących albumów, ale ogólnie gatunku praktycznie nie znam. Lubię tę łagodną, popową odsłonę Jazzu. Ale ją lubi chyba każdy akurat.

10. Elektro-napierdalanie? Ale te fajne, a nie klubowe
W sensie muzyka elektroniczna? Lubię, miejscami nawet bardzo. Dopiero poznaję. Portishead, Massive Attack - te dwa bardzo mi odpowiadają. Ogólnie trip hop jest momentami prawdziwie piękny. Trzeba się będzie bliżej przyjrzeć temu gatunkowi.

11. TOP 10 utworów ostatnich 10 lat
Niech będzie po jednym utworze na zespół
1 Marillion – The Invisible Man
2 Coil – Going Up
3 Porcupine Tree - Heartattack in a Layby
4 Johnny Cash – Hurt
5 Dream Theater – Octavarium
6 Riverside – The Same River
7 Tool -10,000 Days
8 Sigur Ros – Popowa Piosenka
9 Tom Waits – Alice
10 Nick Cave – Lie Down Here (And be my girl)

12. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
Czasami mamy bardzo dużo wspólnego, czasami jednak lecisz w taką hipsterkę rymową że żal Wink Zwłaszcza gdy po poznaniu 3 płyt z np. jazzu jesteś w stanie pisać „przecież album X to najlepszy jazz ever” Wink Ale pomijając to, mamy często bardzo podobne spojrzenie. Lubimy pedalstwa, progi, zwykły rock i słuchamy sporo podobnych zespołów. Poza tym chyba często się wymieniamy punktami na qw Wink

13. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Z muzyki już pisałem (pomijając dodatkowe porcje Marillion oczywiście). Z filmu znasz zdecydowanie więcej ode mnie.. Personę od Bergmana widziałeś? Jak nie to obejrzyj, mój ulubiony jak na razie. Polski Pociąg z 59? Też bardzo mi się podobał. O mam. Dealer od Refna. Nie tak ładny jak Drive, mocniejszy, chłodniejszy i mniej komercyjny. Mi się podobał, obczaj. Co do książek to ostatnio mało czytam. Jak lubisz fantasy to Mroczną Wieżę Kinga mogę polecić zawsze. Taki postapokaliptyczny Dobry, Zły i Brzydki. Ostatnia książka która zrobiła na mnie duże wrażenie to chyba czytany w wakacje Ostatni Brzeg, w której cała ludzkość umiera. Sympatyczna. Chociaż niedawno dorwany Prachett czy Hłasko też bardzo bardzo. To głupie że mało czytam.

14. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?
o. a to chyba najfajniejsze pytanie jakie dostałem. Gilliam kręcący film o psychiatryku. Taka jego wersja Lotu nad kukułczym gniazdem (znaczy nie remake tylko coś w tych klimatach.). W obsadzie Spacey, Buscemi, Michael Emmerson, Juliette Binoche np. Mogłoby być przesmacznie. Ogólnie motyw psychiatryka jest bardzo… magnetyczny, wyrazisty.
Chciałbym też zobaczyć film Quentina w stylistyce SF. Skrzyżowanie Matrixa z Pomarańczą w jego wykonaniu mogłoby wyjść zacnie.

15. Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.
Tu już ciężej. Może Marillion nagrywający koncept na miarę Dark Side? Idący w cięższe i mroczniejsze rejony?

16. A zawód marzenie? Że tak wrócimy do życia.
Nie mam pojęcia. Serio. Pustka w głowie. W ogóle myślenie o pracy mnie przeraża.

17. Czego nie lubisz u ludzi?
Pewnie powinienem napisać że głupoty, hipokryzji czy chamstwa ale przyhipsterzę: gdy nie mam wspólnych tematów. Gdy siedzę naprzeciwko kogoś i możemy przez 20 minut nie odezwać się do siebie słowem. To irytujące.

18. I na tym forum?
W sensie co mi się w forum nie podoba? Że za dużo czasu pochłania zapewne.
A wśród ludzi na nim? Gdy zbyt dużą wagę przypisują do tego co jakiś nar czy inny ziutek z drugiego końca Polski napisze.
/ ostatni pomysł PFQ na nowe forum.
19. w sumie wszystko chyba wiem HEHE
Kłaniam się Smile



Atrus
1. Dlaczego tak NIEPOWAŻNIE traktujesz ostatnio QW? I dlaczego zawsze wtedy, kiedy wrzucam pod Ciebie kawałek (jak np. w tej edycji)?
Dojrzałem do nielubienia qw. Po prostu nie miałem ochoty na poznawanie 30 nowych utworów. Ale strzeżcie się, wracam. /wróciłem.
2. Narlepsze okładki płyt. Liczba dowolna, kolejność dowolna.
NOWY BOWIE
Bo ja wiem… chyba klasyka jakaś.. Debiut Krimzo, Brave, Marbles, Dark Side, Animals, Morningrise, The Sky Moves Sideways, Strange Days, The Ape of Naples.
Hmmm no i WASP obowiązkowo

3. Wspomniałeś na fejsbuku, że piszesz pracę o Hamasach. Sprecyzuj to jakoś, bo naprawdę, bardzo mnie to ciekawi.
„Dawa – system opieki socjalnej Hamasu oraz jego działalność charytatywna”
Chodzi o to w jaki sposób Hamas jest finansowany i czy/jak przekazuje te pieniądze na działania terrorystyczne.
Nie masz może kilku wolnych wieczorów oraz chęci zgłębienia owego tematu i przelania swoich przemyśleń na papier?
4. Najlepszy okołoforumowy blog: Fenderek, kater, mumin, kwak, inne/jakie?
jedyny który odwiedzam regularnie to katera (bo mi na fejsbuku wyskakuje) więc wybór prosty – Ciary, Kropka i Cośtam.
5. Najlepsza rzecz, którą Ci poleciłem (film, muzyka).
Fiu, fiu. Nie wiem. Nie kojarzę jakiegoś odkrycia na miarę Marillion czy Cave’a. To znaczy takiego które wdarłoby się szturmem do topu moich ulubionych zespołów, ale bardzo dużo z tej 2 czy 3 „ligi” to rzeczy o których pisałeś. O wiem. O ja głupi. Tom Waits i Nick Drake (nie pamiętam czy to w końcu ty czy Lookaug).
6. Najgorsza rzecz, którą Ci poleciłem (film, muzyka).
Listy martwego człowieka. Nie jest to zły film, ale po tym co pisaliście oczekiwałem o wiele więcej.



Mumin
1. A ty dlaczego mnie nie lubisz?
A nie lubię? Lubię, po prostu bywasz czasem wkurwiający :> (narlepsza odpowiedź ever). Zwłaszcza gdy mnie wyśmiewasz i jest mi smutno. Ale ogólnie lubię. Jak coś piszesz to zazwyczaj nie jest to puste kłapanie klawiaturą. Bym wręcz rzekł, że jesteś moim ulubionym hard-rockowcem na forum, jeżeli taka grupa tu istnieje.

2. NA KTÓRYM ZDJĘCIU WYGLĄDAM JAK KACZOR DONALD?
Obecne profilowe, słonko Smile)

3. Co Ci się nie podoba w Fenderku? W ogóle esej co o nim sądzisz proszę.
Wybacz ale nie będę pisał wypracowania na jego temat Wink. IMO stracił jakikolwiek dystans do Internetu i tyle. Podróż przez smutek zmieszany z śmiesznością. Cóż jego decyzja. po pierwszym wyjebaniu z fejsa, wielkim powrocie i pm-kach jakie mi później pisał oczekiwałem jednak, że jest troszkę inną osobą. Niechaj teraz, po wyzwoleniu z okowów forum i fejsa, ściska życie za jaja. Najlepiej pisząc bloga.
Jak się teraz czuje lepiej to pozostaje jedynie życzyć powodzenia na nowej drodze. Ja jedynie żałuję, że w taki sposób do tego doprowadził.
4. Czemu kumplostwo z w7 przecież on takiej miałkiej muzyki słucha i się jeszcze chełpi nią.
Zaczynaliśmy od tych samych fascynacji i miliarda wspólnych pm-ek. Potem jeden wspólny koncert, drugi koncert i już poszłoooo.
5. Znasz Górskiego Goryla?
chwila
6. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
a to to. No oglądałem już kiedyś filmiki z betonem ale pomimo kilku momentów to nie porwało zbytnio. Lepiej chyba by było jakbyś konkretny filmik polecał nowym widzom zamiast kierować ich na profil z masą filmików imo.
5. Znasz Górskiego Goryla?
Już tak.
7. Co sądzisz na temat ASAQ?
Kiedy się tu zarejestrowałem to trafiłem na jeden z tekstów, przeczytałem go i wydał mi się fajny. I więcej nie czytałem.
8. Czemu same pedalstwa a zero prawdziwej męskiej muzy?
Przecież Nick Cave to chyba taka definicja męskości. A poza tym ostatnio właśnie odstawiłem raczej pedalstwa. Często u mnie leci Deep Purple, Doorsi, Led Zepy czy Stooges.
9. Gdzie zniknął ten grzeczny NARek z początków jego bytności na forum?
Zabiliście go. Teraz jestem szalony i niegrzeczny.
10. Ranking sezonów Scrubsów i dlaczego akurat takie sezony, uzasadnij.
3 – 8 > 1, 2. Pierwsze były fajne ale to jeszcze nie było to coś. Były jakieś takie przygaszone, a postaci chyba nie do końca określone. Ogólnie z każdym kolejnym sezonem serial zyskiwał (chyba jedyny taki mi znany przypadek). To chyba dzięki kapitalnie napisanym bohaterom drugoplanowym. Nie mówię nawet o Cieciu, który jest moim ulubieńcem (a nie jakiś tam Cox) ale choćby taki Ted, który z absolutnie nic nie znaczącej mamałygi przeistoczył się w jedną z ważniejszych, a na pewno najśmieszniejszych postaci. Te wszystkie jego wątki poboczne jak drużyna mózgowia, klub z księgowymi, dziewczyna, jego piosenki itd. to wszystko bardzo wzbogacało serial.
ogólnie to:
1 Janitor
2 Ted
3 Cox
4 Bob Kelso
5 JD
6 reszta
7 Carla
11. Friends czy How I Met Your Mother. Choć to durne pytanie.
To durne pytanie.

12. Opisz coś ciekawego ze swojego życia.
Mam pustkę w głowie. Jak się czymś zapełni to napiszę
/ nie zapełniła się ale mogę zapewnić, że prowadzę SZALONE życie.

13. Ulubione słowo, uzasadnij.
Nie mam. Trzeba było spytać o te najmniej lubiane.
14. Wymień cokolwiek.
15. Witam, bardzo.
Moje uszanowanie.

Michalzbiku95

1. mnie też możesz coś.polecić muzycznie i filmowo ,a co tam
Prawdę mówiąc nie mam pojęcia jaki masz gust muzycznofilmowy więc polecę oczywistością
Marillion – Marbles (tudzież Happiness jeśli Kulki znasz)
A z filmów… Django, Mechaniczna Pomarańcza i może Lokator. Każdy jest perfekcyjny i w innym klimacie. Smile Django to typowy Tarantino mnóstwo flaków i zabawy, Pomarańcza to klasyka i Kubrick w najlepszym wydaniu a Lokator to moje nowe odkrycie, cudowny obraz powolnego popadania w szaleństwo.
2. Top10 piosenek ale bez utworów Marillion.
Ho ho. Niezłe pytanie.
Islands, Space Dye Vest, Time/Great Gig, Mercy Seat, In Your Room, Heartattack in a Layby, Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego, Street Spirit, Wild is the Wind, Since I've Been Loving You.
Kolejność przypadkowa. Dobór utworów raczej też, bo cała 10 mogłaby zostać całkowicie wymieniona na 10 innych równie wspaniałych.
3. kebab czy chinol?
Chinol. Mimo że jak śpiewa artysta „kebaby są the best, skurwysynu”.
4. ulubiony biały raper
smutny Hogarth na osiedlu.
5. kto Cię najbardziej irytuje na forum?
Na samym forum to chyba nikt (chyba że Bizon pisze do użytkowników per fuckersy tudzież dupki to mi się smutno robi Sad )…. ale jak Mandey mnie wyjebał z last.fm - chyba w ramach solidarności z Fenderkiem - to miałem niezłego zonka.


kater

1. Witam gorąco.
Moje uszanowanie.
2. Co sądzisz o Toolu?
Sądzę że za mało znam, a to co znam jest zajebiste i na pewno lepsze od Neurosis. Nie wiem czemu akurat od Neurosis, ale jest. Poza tym ostatnio puściłem sobie Lateralussasa i był wyborny.

3. Co sądzisz o KOPSie?
Lubię chociaż chyba pierwsze sezony bardziej mi odpowiadały. Pewnie przez większą ilość Kapitana Polski i Zajebistości, na pewno nie przez fabułę. Ostatnio jakoś rzadko wchodzę.
4. Kiedy pijemy?
To chyba najczęściej zadawane pytanie na forum. Sami pijacy i homoseksualiści. Posprzątaj pokój, zrób wydarzenie na fejsbuku i możemy uderzać.
5. Najlepsza okładka QW ever.
Jezu sporo tego było…
Misiu Was Here, Wam już się nie chce, Deleted, Daję sobie do tego prawo (płakałem),
Irminella Touch/Mumin for nothing/katerhole
6. Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?
A prowadzisz jakiegoś? Daj linka.
7. Kiedy przedstawisz mnie swojemu chłopakowi, czy z kim tam chodzisz?
Jeszcze ją wystraszy któryś z katerów robiąc striptiz do finally free i mnie rzuci i co ja z tego będę miał? Znaczy ten tego.. nie wiem, zobaczymy ;d
8. Kiedy kończysz UKSW i zostajesz dumnym bezrobotnym?
Jestem na 3 roku więc pewnie za 2 jeżeli żadna wykładowczyni nie spieprzy mi znowu do Australii czy innego Madagaskaru.

Ziutek

1.Czy Forum to poważna sprawa?
Śmiesz pytać?
2. A kiedy tak naprawdę przestało być miejscem?
Po odejściu Sam-Wiesz-Kogo.
3. Jak tam teraz z Twoją tolerancją na ciężko muzę, rozwijasz się trochę w tym kierunku?
Sam ciężar (w sensie growling, riffy, nawet brzmienie) mi nie przeszkadza tylko ostatnio mnie zupełnie nie ciągnie w te rejony. Najcięższe czego słuchałem przez ostatnie pół roku to chyba Slayer był.
4. A, sprzedam Cię - TOP 10 BURZUM!
nie mam pojęcia musiałbym odświeżyć sobie, a potwornie nie mam ochoty ale jestem pewien że Det som en gang var byłoby na pierwszym. Czysty rozpierdol.
5. Co Cię trzyma przy QueenWizji? Nie ma zmęczenia materiału?
Kiedy własnie mnie nie trzyma bo co drugą edycję robię sobie przerwę ze względu na owe zmęczenie materiału Wink
6. A, z tubylcem gadamy - wymień kilka szczególnych dla Ciebie miejsce w Warszawie i uzasadnij swój wybór.
Ciężko o tyle że ja jakoś nigdy tak nie przywiązywałem wagi do konkretnych miejsc by teraz robić topy i capslocki… może Powiśle? A dokładniej schodki przy brzegu Wisły? Mnóstwo pozytywnych wspomnień.
7. TOP 10 DZIELNIC WARSZAWY!
topu nie zrobię ale mogę wskazać że Białołęka, Bomowo czy Ursus byłyby na dole. Im bliżej centrum pewnie tym wyżej… ale ja mam taką znajomość Warszawy, że lepiej na mnie nie polegać i się o taki rzeczy nie pytać.
8. Czy Ty i W7 ostatnią debatę o związkach partnerskich śledzicie z zapartym tchem, czy też nie czujecie potrzeby formalizacji Waszego związku?
Śmiecham mocno z tego całego srania się tym tematem. I w sumie nie wiem czy bardziej z różowych czy prawych. Ja nie chcę brać żadnego ślubu by nie formalizować swojego związku, dlatego podpiszę papierek o związku partnerskim by ostatecznie sformalizować swój związek.
9. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? I DLACZEGO NIE?
No przecież śledzę Wink Nawet widziałem wasz filmik o piciu piwa przed próbą. Wariaty z was Wink
10. Kiedy idziemy na piwo?
forum alkoholików, za naukę byście się wzięli!
A tak serio to nie wiem, na spotkania queenwizyjne nie chadzam więc to raczej odpada ;d


Mefju
1. Neonazistowski Anonimowy Rabarbar?
Podobno.
2. A w ogóle jadłeś już kiedyś rabarbar? Jak smakuje?
nie jadłem.
3. A miałbyś ochotę na kebab z rabarbarem?
nie.
4. W ogóle to kiedy idziemy na kebab?
przejadły mi się, proponuję chińczyka.
5. A kiedy pijemy? W sensie serio, jaka jest jeszcze szansa na ujrzenie Twojej mordy w realu? Bo widzieliśmy się zaledwie raz.
Ano raz. Nie wiem, na queen spotkaniu się raczej nie stawię.. może jak jakiś koncert będzie, na którym będziemy obaj?
6. Nadal mam najgorszy gust na forum czy coś się od ostatniego roku zmieniło?
A miałeś rok temu? Już nie pamiętam. Pewnie się zmieniło, ale ja bym jakiś wykres na ten temat pierw poprosił Wink
7. Czy gdyby Hogarth odszedł z Marillion to dalej byś ich słuchał?
uroczyście spaliłbym ich płyty i przywdział pokutną szatę ;d
8. A właściwie to kogo ewentualnie widziałbyś w zespole na jego miejscu, gdyby ten powiedział niczym papież, że jemu się już nie chce?
nikogo. Po tylu latach nie miałoby to najmniejszego sensu. Po odejściu Ryby byli wciąż młodzi, pełni zapału.. teraz by już raczej nie dało się wytworzyć z nikim takiej chemii (z Fishem też nie np.)
9. Top10 Fish-Marillion?
1 Blind Curve
2 Tux On
3 Beaujolais Day
4 Incubus
5 White Russian
6 Pseudo Silk Kimono /Kejli/Lavender
7 Fugazi
8 Hotel Hobbies/ Warm Wet Circles/ That Time of the Night
9 Sugar Mice
10 The Last Straw
Widać która rybna płyta jest moją ulubioną Wink
10. W ogóle co Ty masz do Incommunicado blużnierco?
Definicja tego czego nie cierpię w pierwszym okresie zespołu. I ogólnie w nurcie neo-proga. Absolutnie najgorsze inspiracje z Yes i Genesis, nic nie wnoszące klawisze, wkurwiający wokal. Tragedia.
11. Co sądzisz o zbanowaniu Incubusa? Czy w ogóle kiedykolwiek uważałeś go za swojego guru?
Uważałem że miał sporą wiedzę o moim ulubionym zespole. Co do zbanowania.. przecież to była tylko kwestia czasu Wink
12. Czy zamierzałeś się wybrać na koncert Systemu do Łodzi? Jak zareagowałeś na tak przedwczesne wyprzedanie wszystkich biletów?
Zastanawiałem się ale jak zobaczyłem ceny po 170 bodaj to mi przeszedł zapał.
13. A na Watersa na Basen Narodowy się wybierasz?
Nie, moim zdaniem to co robi to cyrk. Jasne fajnie byłoby zobaczyć Wall nawet w takiej wersji, ale na pewno nie za trzy stówy.
14. Masz rodzeństwo?
nie
15. Masz źródełko?
nom
16. Ty tylko studiujesz czy jeszcze sobie gdzieś dorabiasz?
Tylko się obijam.
17. USOS bez cenzury. Ogarniasz go już w ogóle czy wciąż nie?
niezbyt, gdyby nie pani w dziekanacie to do dzisiaj by mnie w nim nie było pewnie.
18. Czy BeBe zna się na muzyce?
Trzeba się bebe spytać
19. A Ty się znasz?
Ktoś musi.
20. A ja się znam?
Mnie ciekawi jedynie jak w tydzień jesteś w stanie poznać np. całą dyskografię jakiegoś zespołu i mieć już wyrobione zdanie na jej temat Wink
21. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
Coś by się pewnie znalazło. Na pewno The Doors. I Schizofrenik XXI wieku. Zdecydowanie.
22. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?
Właśnie przeglądam listę wrzutów i… sorry ;p Znaczy dałeś Camela czy Doorsów, ale ja wybrałbym zupełnie inne utwory od tych wykonawców. (inna kwestia że te utwory by pewnie nie przeszły).
23. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
To miejsce przestało być miejscem chujowym na maxa. Czyli dobrze chyba.
24. Ulubiony mem tego forum?
Miejsce przestało być miejscem <3
Zapoczątkowany przez Fenderka (z każdym dniem pasuję do tego miejsca coraz mniej…) wyolbrzymione przez katerów(?, całe forum?) do absurdalnej postaci jest idealną kwintesencją tego portalu.
25. Ulubiony troll tego forum?
a nie mam chyba.
26. Ulubiony troll w polityce?
Ło panie. Tyle tego było. Wałęsa? Pan Wojtek? Wiem – Urban. Przecież on nawet do PZPR zapisał się dopiero jak partia zaczęła upadać, a jego podania nie zdążono nawet rozpatrzyć.
27. A w ogóle co Ci się podoba, a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
Nie wiem czy mi się podoba, ale jest interesująca na swój sposób. Ani prawica ani lewica. Ciężko mi się określić, na pewno nie ma ugrupowania na które mógłbym dzisiaj zagłosować więc pewnie skończyłoby się wrzuceniem pustej kartki jak ostatnio. Z pewnością nie mogę określić się jako zwolennika PiSu (czy prawicy jako takiej). Mają zbyt jednoznaczne poglądy, zbyt kłótliwi i po prostu ideowo są w innym miejscu niż ja. Ale jak widzę co odjebuje Palikut po drugiej stronie, to wcale nie dziwię się że ludzie wracają do Jarka. Z dwojga złego też bym już go wolał.
Co mi się w polityce podoba? Po prostu wydaje mi się interesująca, dotyczy naszego życia, jest mocno powiązana z historią.. to są interesujące tematy po prostu. Choć to bardziej politykowanie oczywiście Wink

28. A czy na Twojej religijnej uczelni też się dużo gada o polityce? Dużo tam fanatycznych pisowców czy może ktoś się wyłamuje?
Skoro studiuję politologię to owszem, sporo rozmawiamy o polityce Wink. I tak, jest sporo pisowców (ogólnie prawicy). Jest też trochę PO, lewicy praktycznie nie ma.
29. Jesteś wierzący?
nie
30. Współczynnik NARoidalności tego forum?
Milion milionów.
31. Kurczak czy baranina?
Baranina zawsze w sercu, znaczy w kebabie.
32 Gryza?
podziękuję
33 Łyka
łyka
34 Benio Nara
żegnam szanownego pana.
35. Jeszcze jakieś pytania?
Nie przypominam sobie.
36. No to NARa!
Pa.

P.S. Kater pała nie zadał mi żadnych pytań! ;_; Bojkotuję jego rundę!
Słusznie, też bym się oburzył.


Oberst
1. Utwór Marillion, który w oryginale śpiewał Fish, a chciałbyś usłyszeć interpretację Hogartha. I odwrotnie.
Z H bywa różnie ale z chęcią usłyszałbym go w Tux On. Fish mi zupełnie nie pasuje do późnego Marillion.
2. Jak się prezentuję na żywo? Jestem spoko?
A i owszem. Bardzo miło mi upłynął czas oczekiwania na zespół podczas wspólnej rozmowy. Było fajnie Smile
3. Jak BARDZO lepszy był koncert w Stolycy od tego we Wrocławiu?
Nie żebym chciał deprecjonować wrocławski występ ale po wyjściu z niego byłem trochę rozczarowany (pewnie przez to że w głowie miałem cały czas wspomnienia z Charlotty) a potem pojechałem do Warszawy i dostałem coś przy czym owa Charlotta w ogóle nie istniała. H miał co prawda zdarte gardło, ale kurwa jaka tam była energia, jaki luz, jaka setlista.. marzenie.

4. Chwila, ale nadal nie wiem skąd się wziął Twój nick.
Już nie pamiętam. Znaczy jest skróconą wersją Narcośtam jaką miałem gdzieś lata temu w Internetach.
5. Uroda Katie od 1 do 10.
w porywach do 6? Nigdy mi się nie podobała. Wybacz Wink
6. Jaką dziewczynę być wynajął do robienia dziur w workach. BARDZO WAŻNE PYTANIE.
Ładną.
7. Budzisz się rano i przez okno widzisz defiladę Kalafiorów Zdobywców. Co jesz na śniadanie?
jajecznicę
8. I czy piszesz o tym na fejzbuku.
o śniadaniu? byłaby to pierwsza rzecz jaką bym zrobił.
9. Ulubione słowo zaczynające się od "nar-"?
Może być narlepsze? Wink
10. Zespół, który muszę znać.
Nick Cave and the Bad seeds.
11. Pozdrawiam gorąco.
Dziękuję uprzejmie szanowny panie.

Mustapha91

1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.
Książka dzieciństwa? Pewnie ten Harry Potter, w podstawówce po kilka razy je przeczytałem. Ogólnie o literaturę pytał już Xavi i tam odsyłam Wink
2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?
Jeff? Wiadomo. GN’R? Mogli być Led Zeppelin lat 90 gdyby się opanowali. Nicka Drake’a też szkoda cholernie. Mógł być legendą. Jest, ale mógł mieć status Dylana czy Casha…
3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?

4. Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było?
Jeżeli pominąć ostatnie 21 lat podczas, których chodzę po Ziemi, to pewnie byłoby to 300 lat w przyszłość lub na minutę przed wielkim wybuchem. Choć to bez sensu bo Internety mówią że wtedy czasu nie było.

5. Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?
Najosobliwszy… Mefju.
Najodleglejszy - Bizon? Nawet jak są wspólne zespoły to zazwyczaj cenimy zupełnie różne zespoły.

6. Gdyby forum nigdy nie istniało - Twój gust muzyczny pozostałby zupełnie taki sam, czy jednak to miejsce miało jakiś wpływ na niego?
Byłby całkowicie inny. O wiele bliżej klasycznego rocka pewnie. Marillion poznałbym z pewnością o wiele później.
7. Top10 Kejwów.
1 Mercy Seat
2 Oh My Lord

3 Loverman
4 Into My Arms
5 Fifteen Feet of Pure White Snow
6 The Curse of Millhaven

7 Stagger Lee
8 The Carny
9 O Children

10 As I Sat Sadly by Her Side
+Babe, I'm on Fire
8. Poniekąd nawiązując do tradycyjnego pytania zeszłej edycji - co Ty właściwie sądzisz o mustaphie91?
Lubię Cię, ale często mam problem z odróżnieniem od Irminelli i Innuendo. Wynika to pewnie z tego, że po prostu nie udzielasz się jakoś strasznie aktywnie. Bo przecież Twój gust jest mi o wiele, wiele bliższy, choć raczej rzadko rozmawiamy..


Annunaki
1. Który Nar jest bliższy wersji oryginalnej, ten małomówny i głównie zachęcający do kolejnego toastu z lutego 2012, czy ten przepełniony radością i energią po koncercie Marillion w listopadzie 2012?
Żaden. We Wrocławiu byłem zjebany 7 godzinna podróżą i 2 godzinami. W Warszawie za to byłem w zupełnie innym świecie Wink Myślę że jakoś po środku tych dwóch wcieleń.
2. Ulubione solo Rothery'ego?
Out of this World. Choć Strange Engine jest tuż za.
3. Czemu nie byłeś jeszcze na Marillion Weekend?
Money, money, money. must be funny in the rich man's world
[b]4. Największe jeszcze niespełnione, a możliwe do spełnienia marzenie koncertowe to?
Marillion Weekend? Wink Choć ewentualna reaktywacja Zeppelinów czy koncert Gilmour’a z Watersem to byłoby coś. Albo King Crimson.
[b]5. Skąd taka niechęć do Bonamassy? i proszę tu o konkretne uzasadnienie,a nie I'm so damn lonely

Ja go nawet lubię. Czasem wrócę sobie do Black Country choćby. problem w tym że gdzie nie spojrzę to straszny hajp widzę na jego temat. Jakby co najmniej był drugim Claptonem. No i te dwa utwory, które się znalazły w którejś edycji qw - brzmiały dokładnie tak samo.
6. Czy spodobał Ci się jakiś mój wrzut do qw poza Cliche?
no jasne. Fields Of The Nephilim czy Talk Talk choćby. Choć i tak jak dla mnie absolutnie najlepszy był Cohen z Amen. Miazga.
7. 3 najmniej lubianych użytkowników forum
Nie mam. Jest parę osób mnie irytujących ale nie ma kogoś kogo bym nie lubił.
8. Czemu mnie nie lubisz?
To nie jest tak że Cię nie lubię. Po prostu czasem strasznie jesteś upierdliwy i złośliwy. Wink
Tak serio, początkowo faktycznie mnie irytowałeś, głównie tekstami o marillion, ale to się potem zdecydowanie zmieniło. Zwłaszcza po koncercie w Warszawie.
9. Co z tym Hamasem?,bo gdzieś wyżej ktoś twierdził,że się tym zajmujesz. Czy piszesz o tym pracę mgr?, a jeśli tak to rozwiń temat trochę, bo mnie to ciekawi.
„Dawa – system opieki socjalnej Hamasu oraz jego działalność charytatywna”
Chodzi o to w jaki sposób Hamas jest finansowany i czy/jak przekazuje te pieniądze na działania terrorystyczne.
10. Czy jest jeszcze szansa,że napijemy się kiedyś jeszcze raz wody ognistej? [b]
Może się zdarzy Smile ostatnio nie było szans bo po koncercie się jeszcze śpieszyłem by odebrać wybrankę ale następnym razem może inaczej to rozegramy. Tylko wtedy może niech będę w lepszym stanie niż we Wrocławiu ;p


[b]Faraday

1. Co Pana najbardziej denerwuje? Nie licząc hemoglobiny rzecz jasna.
Najbardziej? Pewnie że kiedyś umrę, to bardzo przykra i irytująca sprawa. A tak z bardziej przyziemnych kwestii… hipsterstwo na uczelniach, prostactwo na ulicach oraz to że muszę się użerać z jednym i drugim.

2. Najbardziej przehajpowany album ever.
Cokolwiek od Wilsona z ostatnich lat? Wink Albo Weather System. Już dawno nie widziałem tak przereklamowanej płyty.

3. TOP10 utworów z 90's.
1 Out of this World
2 The Show Must Go On
3 Finally Free
4 In Your Room
5 Street Spirit
6 Loverman
7 Hurt
8 Starálfur
9 The Sky Moves Sideways
10 Black
Mniej więcej Wink

4. Jaką piosenkę zażyczyłbyś sobie aby zagrano na twoim ślubie/pogrzebie?
Ładnie zestawione. Ślub/pogrzeg. ;p
This train is my life/kurde nie wiem. Za dużo tego. Niech będzie Bijou. A może Days of our lives?

5. Co jest tak/nie tak w moim guście muzycznym?
Zapewne to samo co napisałem twojemu bratu powyżej. Chyba jedynie fakt że jesteś mniej progowy was różni. Ogólnie bardzo lubię wasz gust.
6. RYM - w jakim stopniu korzystasz?
czasami szukam tam jakiś nowości bo przyznaję, że jest przy tym pomocny. Oceniam raczej sporadycznie, a wszelkie rankingi tam zamieszczane mnie jedynie śmieszą. Ale tak to jest jak się wyciąga średnią i potem takie kwiatki jak WASP lądują u szczytu listy.
Choć ostatnio napisałem sobie tam recenzję nowego Wilsona więc jakoś tam korzystam z tego RYMa.
7. Gdybyś miał opcję skorzystania z wehikułu czasu to gdzie najchętniej chciałbyś wylądować?
Jaką epokę historyczną? Na minutę przed wielkim wybuchem. Choć to bez sensu bo Internety mówią że wtedy czasu nie było. Może 300 lat w przód by zobaczyć czy ludzkość jeszcze istnieje.
8. Ulubiony Meksykanin.
Incubus.
9. Plany na przyszłość.
Zdać licencjat i praktyki w wakacje, a we wrześniu pójść na koncert Hogartha. Dalej nie patrzę bo się boję.
10. Jak ci się wydaje, czego będziesz słuchał jako starszy pan?
Hmm w sensie po 30? Nie mam pojęcia, mam jedynie nadzieję że nie zamknę się jedynie w jakiś jazzach czy innych starociach dla starych staruszków.
11. Czy masz w kolekcji utwory, które specjalnie odtagowałeś, bo wstyd scrobllować na lasta?
Haha nie ale ostatnio z mojej biblioteki usunąłem bodaj 30STM i Green Daya ;p
12. TOP5 Allena.
Nie mam ulubionego filmu, ja ogólnie nie umiem ich zestawić i zrobić odpowiedniego topu. Niech będzie kilka ulubionych, okej? Wink
Annie Hall, O północy w Paryży, Zagraj to jeszcze raz Sam, Miłość i Śmierć, Whatever Works (polski tytuł nie jest w stanie mi przejść przez klawiaturę ;p), Przejrzeć Harry'ego.
Oczywiście to jest zbiór ulubionych, niekoniecznie najlepszych. Poza tym musiałbym powtórzyć parę jego filmów (Manhattan i Harry’ego chyba najbardziej).
Nigdy natomiast nie mogłem zrozumieć fenomenu Zbrodni i Wykroczeń.

13. Tegoroczne mistrzostwa świata w biathlonie - jak wrażenia?
Czego?
14. Ulubiona dekada w muzyce.
Chyba lata 70 jednak. Ogólnie okres końcówki 60 do 73 włącznie (albo nawet tego 75, choć to już nie był ten poziom) to coś nieprawdopodobnego, nigdy potem już takiego natłoku płyt genialnych i przełomowych nie było w muzyce rozrywkowej.

15. Narlepszy junk food.
Chińczyk się liczy? Uwielbiam te ichnie psy i koty w sosach słodko-kwaśnych. Dobrze że pod domem nie mam żadnego azjaty bo cała kasa by na niego szła pewnie.


Krejwit
1. Coś z radzieckiej kinematografii poza Idź i Patrz?
2. Ej, dlaczego nie?

Próbowałem Zwierciadło ale zupełnie nie trafiło więc na najbliższy czas odpuściłem Tarkowskiego, a to zdaje się jakieś Dark Side ichniej filmówki. Widziałem też Listy Martwego Człowieka, ale moim zdaniem strasznie przehajpione. Więcej grzechów nie pamiętam.
3. A z polskiej? Standardowy zestaw typu Dzień Świra, Kiler i Chłopaki czy jednak coś więcej?
Oj w polskim mam straszne zaległości… Dzień Świra to top 10 zdecydowanie. Polskie kino to dla mnie przede wszystkim Kieślowski i Smarzowski. Choć ten pierwszy pozostaje cały czas do nadrobienia, przynajmniej z kilku pozycji. Ostatnio jak dobrze wiesz zachwycam się Polańskim. Jak odkryję jeszcze kilka rzeczy na poziomie Lokatora czy Dziecka Rosemary to chyba dołączy obok Giliama, Tarantino, Kubricka i Allena do panteonu moich ulubionych reżyserów. A to nie byle co przecież!
4. Wytłumacz pokrótce fenomen Tarantino.
To znaczy czemu odniósł aż taki sukces? Pewnie zrobił to co każdy człowiek sukcesu, pojawił się w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu, z odpowiednim pomysłem na siebie. Mnie osobiście uderza lekkość i radość z jaką on się bawi kinem. Widać że po prostu sprawia mu to niesamowitą frajdę. Oprócz tego świetne scenariusze (nawet taki Kill Bill, który jest głupią łupanką) i zazwyczaj kapitalne aktorstwo. Jego filmy to po prostu świetna zabawa.
5. Coś mało cię ostatnio w Najlepszych Płytach... Przypał, że mało znasz, ejtisowstręt, a może zwyczajnie zapominasz?
Ze dwa razy po prostu przegapiłem ale zazwyczaj odpuszczam jak nie jestem w stanie znaleźć tych 10 pozycji. Ogólnie w 80 (przynajmniej ich pierwszej połowie) to znam tak po 6, 7 płyt na rok, a nie mam czasu ni ochoty by poznawać na szybko po kilka płyt.
6. Pięć arcydzieł po 3 minuty każde czy jedno trwające kwadrans?
Jedno trwające kwadrans. Jakoś zazwyczaj bardziej mnie ruszają po prostu.
7. Co ty tak właściwie studiujesz?
Tylko się nie śmiej…. Ok? Obiecaj! No dobrze…
Politologię
EJ, obiecałeś! To i tak lepsze niż europeistyka, która za 2, 3 lata zostanie przemianowana na historię pewnie.
8. Rzecz, którą wiecznie odkładasz na później, a potem plujesz sobie z tego powodu w brodę...?
Naukę na egzamin. Na ten wczorajszy tak odkładałem, że zacząłem uczyć się czekając w kolejce na egzamin. Pan profesor uznał, że to nie wystarczy na 3.


gosiakn

1. Czy "wszystko" musi posiadać swoje miejsce w rankingu? Skąd takie upodobanie(?) do "rankingowania filmów, płyt, kawałków muzyki itp?
Bo ja wiem, a dlaczego ktoś woli lody truskawkowe od cytrynowych? Po prostu sprawia mi przyjemność robienie rankingów. Od zawsze lubiłem czytać wszelkie zestawienia, topy itd. Smile
2. Oceń swoją bytność tutaj - jak siebie sam postrzegasz, co Cię tu ciągle trzyma.
gdybym mógł to najchętniej usunąłbym wszystkie posty mojego autorstwa z pierwszych dwóch lat mojej obecności tutaj. Co mnie trzyma? Przyzwyczajenie? Ludzie? To że mogę zabić czas i popisać o muzyce, którą uwielbiam? Pośmiać się z memów i podenerwować na wasz gust w queenwizji? Po prostu lubię to miejsce w Internecie.
3. Piedestał muzyczny w Twej głowie zajmuje....ponieważ....
Żadnym zaskoczeniem nie będzie jak wskażę marillion. Czemu? Pisałem setki razy, żaden inny zespół tak do mnie nie trafia. Zarówno melodie jaki teksty trafiają idealnie w mój gust. Do tego niesamowite zaangażowanie i najwspanialsze nastawienie do fanów jakie widziałem w muzyce.
4. Co najbardziej lubisz robić w wolnej chwili?
Posłuchać muzyki, obejrzeć film, pójść na piwo z kumplami, spotkać się z dziewczyną?
5. Dużo wolnych chwil masz w życiu? Masz w życiu życie? Wolisz internety?
No na przepracowanie na uksw to narzekać ja nie mogę raczej. Czy wolę Internety? W sensie od życia? Jeżeli na serio, to jest to dość dziwne pytanie ;d
6. Queen zlot - tak czy nie? whyyy?
Jakoś nie przekonuje mnie ten rodzaj rozrywki.
7. Tutaj na forum nie lubisz czego?
A już było gdzieś wyżej podobne pytanie ;p
8. A w życiu co Cię irytuje?
A też było ;>
9. Obrzydliwe wstrętne obślizgłe horrory oglądasz czasem czy filmy z górnych półek?
lol ja praktycznie nie oglądam filmów z tak zwanej górnej półki. Raz na pół roku obejrzę Bergmana i to tyle jeśli chodzi o górną półkę. Obślizgłych horrorów też nie oglądam bo mnie zazwyczaj śmieszą kiczowatością, ale może na złe horrory trafiłem ;p Za to bardzo mi odpowiadają filmidła typu Lśnienie czy Dziecko Rosemary jeżeli mówimy o horrorach ogólnie.
10. pozdrawiam.
Kłaniam się Smile

Dzięki wszystkim za pytania. Pozdrawiam.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wasdfg7



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 4279
Skąd: Dębica/Wrocław

PostWysłany: Nie Mar 17, 2013 12:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Xavi

1. Czemu akurat Brave? I w czym jest lepsze od Marbles?
Taaa... Zabrałem się za odpowiadanie i od razu takie pytanie ;p Najpierw włączyłem Marbles (początki co lepszych utworów), później włączyłem Bridge. Klimat. Klimat tej płyty jest najbardziej autentyczny z możliwych. Klawisze Kelly'ego wykonują tak potężną robotę, że nie pozostaje nic innego niż wtopienie się w całą historię. Jasne, są punkty słabe (Paper Lies ) czy też chybione (Made Again), ale nie wpływa to w sposób znaczący na całość jako płytę.

2. Nie uważasz, że Busi się trochę poprawił jeśli chodzi o zachowanie w ostatnich latach? Każdy płaci za błędy młodości przecież ;p
Busi? Sorry, ale nie mam pojęcia o co chodzi ;p

3. Dziewczyna Twoich marzeń to? :>
Głupie pytania zadajesz Very Happy Ta obecna Wink

4. Hogarth czy Rothery?
Odkąd zacząłem odpowiadać, zdążyłeś mnie ukierunkować na typ muzyki, który będę słuchać. A więc mamy połowę Living With The Big Lie. Nie wybiorę Ci jednoznacznie. Jeden nie istnieje bez drugiego bo samotnie wyglądają strasznie "sierotowato" Wink Klimatu więcej tworzy Rothery więc niech będzie to on, zwłaszcza że za chwilę zaczyna się Runaway i jego najcudowniejszy popis Wink

5. Czemu ten pierwszy?
Chyba przewidywałeś, że coś pójdzie nie tak Very Happy Bo ponieważ pisze najlepsze teksty i niesamowicie je ubarwia interpretacją.

6. Fenderek w kilku dosadnych zdaniach
O czym wspominałem na tym forum kilka razy, Fenderek zmienił się nie do poznania od momentu ożenku :p Nie wiem jaka tego przyczyna ale specjalnie mnie to nie interesuje.

7. Ulubione seriale
Dawno już nic nie oglądałem. Nie mam czasu. Ale z tych przeszłych to do gustu przypadły mi najbardziej Heroes i w zasadzie nie pamiętam czy jakiś jeszcze bym sobie odświeżył.

8. Ulubione filmy oprócz Mostu. Ogólnie też oglądałem i bardzo ładne to było.
Wszystko za życie, Labirynt Fauna, 5 centymetrów na sekundę, Fabryka zła (Napola), Piotruś Pan, 12 gniewnych ludzi, Hook, Łowca Jeleni, Siedem, Odważny (Depp) i chyba tyle zwłaszcza że najprawdopodobniej wszystkie znasz ;p

9. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
Nie znam go, więc sobie podejrzę. 1, 4, 6, 8, 10 i 15 miejsce mnie bardzo zastanawia, zwłaszcza że hołdujesz zespołowi który wydał jedną, w porywach do 3 dobrych płyt. Na piwo bym mógł pójść ;p

10. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Jeśli jeszcze nie znasz to zespół Sylvan i Kwoon Wink

11. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?
Zupełnie się nie interesuję tymi tematami w związku z czym trudno mi cokolwiek wymyślić.

12. Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.
Musieliby się pogodzić Hogarth z Freddiem i Rothery z Mayem i Gilmourem. Ciężko wybrać bo każdy przecież grał w trochę innej stylistyce i ciężko byłoby dojść im do jakichś wspólnych wniosków. Do tego Mosley, Pete z Marillion lub Deacon i naturalnie Kelly Wink
Anunaki

1.Pytanie podstawowe-gdzie płacisz podatki?
Oczywiście że w Polsce. Zwłaszcza że zapłaciłem go jeszcze b.mało w swoim życiu ;p

2.Co tam słychać u wrocławskich fanów Queen?
Przestali istnieć. Zdaje się że została Aneta i ja. Były jakieś przebąkiwania w naszym temacie wrocławskim ale do niczego nigdy nie doszło z wyjątkiem przyjazdu obersta na koncert Wink

3.Jak się czujesz jako pan inżynier?
Niesamowicie. Od końca pierwszego semestru na swoich studiach, myślałem że właściwie nie ma na niego szans w terminie. Ale jakoś w semestrze letnim rok temu wszystko się zmieniło i oto jestem. Zrobię dla Was wszystko ;p

4.Czy gdybyś mógł cofnąć czas coś byś zmienił w życiu?
Biorąc pod uwagę złożoność świata i to, że niektóre rzeczy mogą się nie wydarzyć i tak; w takiej sytuacji nie. Nic bym nie zmienił.

5.Queen jeszcze w sercu?
Jak najbardziej Wink Ma swoje zaszczytne miejsce gdzieś na 2 lub 3 miejscu.

6.Cieszy Cię przyjście Guardioli do Bayernu?
To zależy czy jest prawdziwym trenerem, czy może trenerem Barcelony. Jeśli to pierwsze to jak najbardziej i liczę w końcu na to, że po bodajże 2 latach ciszy, znów wypłynie temat Robbena Wink

7.Będziesz im kibicował jeśli Pep pozbędzie się Robbena w ramach wietrzenia szatni?
O. Nie czytałem tego pytania wcześniej. Myślisz, że dobrym pomysłem jest pozbywanie się zawodnika pokroju Robbena? Zdaje się, że Real kilka lat temu bardzo to odczuł. Ale jeśli odejdzie to też dobrze. Taki wałek. Rok później Pep i Robben spotkają się w jakimś finale i wiadome co się stanie ;p

8.Czemu wybrałeś się na Pur.pendicular mając szansę zobaczyć prawdziwe Deep Purple we Wrocłąwiu w tym roku?
Nie wiem czy istnieje szansa na Deep Purple ponieważ jeśli zostanę ratownikiem i w tym roku, to nie ma na to szans. Tam pracuję dzień w dzień niestety. Ale jeśli tylko będę to Pur.pendicular mnie przekonał co do tego, że warto iść.

9.Spotkamy się na jakimś koncercie A.D. 2013?
Może Hogartha? ;p Wątpię żeby Ci się spodobała akurat ta odsłona jego "wyczynów". Szczerze nie mam nawet pojęcia jakie się zbliżają. Myślałem znów o Sigur Ros'ach i to w zasadzie tyle. Ale jeśli coś będzie nas obu interesowało i się tam zobaczymy, to tak. Spotkamy się Twisted Evil

10.Wybierasz się na koncert Dead Can Dance?
Ciągle nie wiem. Chciałbym ale finansowo jest tragicznie ;p

11.Kiedy pijemy?
Kiedy będzie okazja Wink Jak dla mnie można zacząć już jutro bo w końcu Słońce na dłużej wyjdzie Wink

Michalzbiku95

1.Robben to piłkarz, tak mówią. A dla Ciebie jaki jest pod względem gry, i ogólnego zachowania na boisku (a nawet poza nim)?
Samolubny geniusz. Widać że trochę cwaniaczek i strasznie pyszny ale ... ale magia jaką wyprawia swoją lewą nogą. To jest najlepszy piłkarz świata Very Happy może ciągle robi to samo, ale wszyscy ciągle się na to nabierają.

2.Jaką przyszłość wróżysz temu FORUM?
Nie mam pojęcia co się teraz dzieje na forum. Niepotrzebnie biorę udział w wizji obecnej. Nie śledzę tematu dagi gdzieś tam w dziale do "zajmowania się trudnymi tematami". Jedyne co jestem na bieżąco to temat o piłce nożnej i co lepszych zespołach (z wyjątkiem Królowej). Nie wypowiem się bo nie wiem

3.Jaką przyszłośc wróżysz sobie na tym FORUM?
Mniej mnie już chyba nie będzie ponieważ i tak mnie jest tu już mało. Ale jeśli mają być jakieś masakryczne zmiany to chyba zrezygnuję, zwłaszcza jeśli samemu trzeba będzie coś robić ;p

4.Ulubiony keczup.
Hellmanss czy jakkolwiek powinno być napisane

5.Posiadaczem jakiego samochodu chciałbyś być?
Małego zwrotnego i średnio szybkiego. Nie mam za dużych wymagań bo nigdy tematem samochodów się nie interesowałem. Jestem kompletnym
laikiem w tym.

Ziutek98

1. Czy Forum to poważna sprawa?
Jak widać po reakcjach niektórych ludzi - bardzo. Też się kiedyś chyba tym przejmowałem, ale DOJRZAŁEM.

2. A kiedy tak naprawdę przestało być miejscem?
Gdy na tym forum zaczęto pisać tylko spam. Gdzieś w okolicach ślubu Fenderka.

3. Jak tam teraz z Twoją tolerancją na ciężko muzę, rozwijasz się trochę w tym kierunku?
Próbowałem kilka razy ale podziękuję. Ciągle chodzę w kółko między rockiem progresywnym a właściwie sam nie wiem czym. Stanąłem w miejscu jeśli chodzi o poznawanie czegoś spoza tej kategorii. Bardzo żałuję ale musiałbym z czegoś jeszcze zrezygnować niż z tylko fb żeby się za to zabrać.

4. TOP 10 ANTIMATTER! Laseczki śpiewające do triphopowych rytmów z pierwszych albumów, czy raczej późniejsze balladki z Mossem na wokalu?
Gdybym jeszcze pamiętał kiedy ostatnim razem ich słyszałem. Lista robiona stosunkowo na szybko i składająca się z ledwie dwóch płyt.
1 . Leaving Eden
2. The Freak Show
3. Redemption
4. Epitaph
5. Another Face In A Window
6. The Immaculate Misconception
7. Ghosts
8. Landlocked
9. Relapse
10. Conspire

5. Co Cię trzyma przy QueenWizji? Nie ma zmęczenia materiału?
Trzyma mnie już tylko rutyna. Nie śledzę finałów, nie piszę komentków, nie czytam nawet innych. A ta edycja jest masakryczna jak dobrze pamiętam. Dobrze że krótka.

6. Co sądzisz o Warszawie?
Nie lubię jej. Nie ma w ogóle przestrzeni życiowej. Wrocław jest rozwleczony ale zielony. W Warszawie tego nigdzie nie widziałem i wszystko jest w jednej wielkiej kupie-hybrydzie. Choć z drugiej strony niewiele Warszawy widziałem.

7. Czy Ty i W7 ostatnią debatę o związkach partnerskich śledzicie z zapartym tchem, czy też nie czujecie potrzeby formalizacji Waszego związku?
Obiła mi się o uszy, ale chyba bym nawet nie umiał wypowiedzieć swojego stanowiska, bo średnio wiem co się tam dzieje.

8. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? I DLACZEGO NIE?
Wiążę słowo "śledzić" z fb. Jeśli tak, to niestety nie mam fb ;p

9. Kiedy idziemy na piwo?
Przy najbliższej okazji?

daga

1. Przyjedziesz na zlot? Tym razem cegła ci nie grozi.
To zależy. Jeśli będę znów ratownikiem to na pewno nie. Jeśli wyjadę na wakacje gdzieś do pracy to też nie. Jeśli powiedzie się 3 scenariusz i sensowna bo bezweekendowa praca to myślę że są całkiem spore na to szanse.

2. Na jaki koncert jeszcze czekasz w życiu?
Sylvan, Marillion(Brave, Marbles), Gilmour, Purple i to chyba tyle z tych "mega", które ciągle są powiedzmy "możliwe". Zapomniałem o Gazpacho jeszcze, chyba mój najbardziej wyczekiwany z tych, którzy nie muszą się schodzić lub składać do całości ;p

3. Fish w Warszawie będziesz?
Nie wiem jaki termin. Jeśli sensowny i materiał jaki będzie na nim grać będzie ciekawy to jak najbardziej Wink

4. Forum bez Fenderka to...
Od niedługiego czasu to dwa razy mniej spamu. Patrząc przez pryzmat dłuższego czasu to o wiele mniej ciekawych rozmów o muzyce.

5. Czy jeszcze coś dobrego nas spotka ze strony Q czy tylko poziom Q+AL?
Dawno przestałem na cokolwiek czekać. Z drugiej strony im w końcu musi się coś udać. Więc wierzę że tak.

OberstPrymas

1. Jak tam wspomnienia z koncertu Marillion we Wrocławiu? Pamiętasz mnie jeszcze?
Oczywiście że pamiętam. Trzymałeś mi miejsce w kolejce ;p Ukrywane rozczarowanie przede wszystkim ;p To nie był "ten" Marillion choć Gazę, Warm Wet Circles i coś tam jeszcze mieli cudowne. "Orbita" to nie miejsce dla takich koncertów. Nie trzymała żadnego klimatu. Warszawa była mega przez ten klimat właśnie. Stodoła nadaje się do tego idealnie. ;p

2. Uroda Kasi od 1 do 10?
8,5

3. Największe CIARY w muzyce?
Gaza, Bohemian Rhapsody, Jolka Jolka.

4. Czy mi się wydaje, że zniknąłeś z fb?
Zgadza się. Przez to mam czas na życie ;p

5. Dobrze pamiętam, że masz Brave z podpisem, nie?
Ale wiele z tego co tam wypisywałem i język którym to robiłem uległy sporemu zdezaktualizowaniu ;p Ale jako całość prawie trzyma się kupy Wink

6. Wracasz rano ze sklepu z zakupami. Nagle zatrzymuje Cię sołdat z Armii Czerwonej i chcę zarekwirować wszystko co masz do jedzenia. Co robisz?
Wyciągam z siatki po zakupach dwa granaty i rozwiązuję tę kwestię.

7. Jak poznałeś Marillion?
29.09.2008 w Trójce był koncert chyba samego Hogartha. Czasy liceum, a wtedy słuchałem muzyki nałogowo zwłaszcza że nikt mi nie przeszkadzał. Posłuchałem, zapamiętałem This Is the 21st Century i Neverland i dalej się potoczyło. Nie wiem czy przypadkiem kilka miesięcy wcześniej nie poznałem Misplaceed Childhood. Na forum istnieje wpis o tym jak zachwycili mnie tą trzecią płytą z : 09.01.2008. A więc leci już 6 rok Wink

8. Najmądrzejsza rzecz jaką zrobiłeś w życiu i najgłupsza rzecz jaką zrobiłeś w życiu?
Najgłupsza... zacznę od niej bo o wiele łatwiej. Pojechanie na stopa pierwszy raz. Bez przygotowania, bez ekwipunku, bez niczego. Dobrze że tylko 400 km i od razu trafiłem do domu Very Happy Najmądrzejsza? W zasadzie chyba wszystko co do tej pory zrobiłem można było wykonać lepiej. Pójście na studia mi wiele dało więc postawię na to.

9. Dlaczego di Caprio nie może dostać w końcu tego Oscara?
A zasługuje? Nie wiem, nie znam się, nie oglądam filmów w zasadzie żadnych.

10. Jak bardzo spoko jest Wrocław?
Tak spoko, że nie może być lepiej nigdzie w Polsce. Poza moją wiochą rodzinną oczywiście. Mówię to z perspektywy osoby, która trafiła we Wrocławiu tam gdzie jest chyba najbardziej zielono i dalej blisko do centrum, dlatego można mieć zupełnie inne odczucia jeśli się tam nie trafiło. Poza tym okolice Rynku i Ostrowa Tumskiego są prześliczne.

mumin_king

1. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?
Patrzę czy nie ma policji i ładuję.

2. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.
Z rzadka mam okazję zobaczyć coś spod jego pędzla, ale gdy już do tego dochodzi z reguły się śmieję. Chyba jest dobry i ma bardzo celne uwagi.

3. redtube czy pornhub?
gdyby było pole "inne... (podaj jakie)" to bym wypełnił, a tak to nie umiem.

4. Dlaczego Fenderek jest be?
Jeśli pytasz o jakieś aktualne wydarzenia to nie wiem. Jeśli o jakieś starsze to po prostu nie mogę zrozumieć jak strasznie można się cofnąć w rozwoju w wieku 30kilku lat.

5. Czy jest coś dlaczego Fenderek był ok?
Muzyka

6. Opisz coś ciekawego w twoim życiu.
http://www.youtube.com/watch?v=Xts42tFYRRg
akcja od 50s. Co jest ciekawe? Studiuję tematy takie i pokrewne Wink

7. Znasz Górskiego Goryla?
Znam nazwę ale gdy kiedyś tego próbowałem to mnie najzwyczajniej w świecie nie porwało.

8. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
*

9. Ulubione słowo, uzasadnij.
Essence bo jest zwiewne i subtelne. Ogólnie j. angielski ma przewagę nad polskim w subtelnym przekazywaniu emocji. Angielski język brzmi jakby trafniej.

10. Co sądzisz o pytaniach katera? Monotematyczne czy lubisz wiedzieć czego można się spodziewać?
Jeszcze do nich nie doszedłem.

11. Wymień cokolwiek.
Efekt Leidenfrosta

12. Stolica Norwegii?
Oslo

13. Żegnam gorąco
Do zobaczenia

kater

1. Witam gorąco.
Siema

2. Co sądzisz o Toolu?
Nie znam, nie zachęcił mnie nigdy

3. i o Radiohead?
Mają kilka niezłych kawałków ale jako zespół i całość specjalnie nigdy mnie nie przekonali. Ale koncerty dają b. dobre.

4. I o Systemie?
Miałem przyjemność słuchać go kiedyś biernie. To był ostatni raz gdy ich słuchałem.

5. Kiedy pijemy?
Jutro?

6. Najlepsza okładka QW ever.
Katerhole Express Bongo Wink

7. Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?
A prowadzisz?

8. Co Ty obecnie porabiasz w życiu?
Studiuję magisterkę na polibudzie Wrocławskiej

9. Dlaczego w życiu jesteś całkiem nie taki jak sądziłem po internecie?
Co rozumiesz przez "nie taki"> Bardzo mnie to ciekawi. Podobno w internecie jestem niesympatyczny Sad

10. Co sądzisz o Fenderku?
Było

11. CO SĄDZISZ O MNIE?
Spamujesz lekko mniej niz Fenderek więc Cię lekko więcej lubię. Plus to, że byłeś na koncercie Marillion i Otwierasz się na Dobro.

12. Jak możesz uważać, że koncert Sigurów był "zwykły"?
Był perfekcyjny instrumentalnie, ale ich muzyka mnie chyba nie chwyta. Tak po prostu.

Mefju

1. Nie wiem czy pytałem Cię o to już w poprzedniej edycji, ale... skąd naprawdę wziął się Twój nick? Ok, mniej więcej wiem, ale na tej samej zasadzie równie dobrze mogłeś siebie nazwać np. 2qwert6 albo szxcvb8.
od uderzenia w klawiaturę gdy próbowałem wymyślić nick na maila.

2. Bogdan - takie dość nietypowe imię jak na nasze pokolenie. Jak się z tym czujesz i ilu znasz innych Bogdanów w swojej grupie rówieśniczej?
Nie znam żadnego innego Bogdana. Znałem kiedyś jednego ale to już dawno i nieaktualne. Uwielbiam swoje imię więc nic więcej mnie nie obchodzi.

3. Z tego co wiem jesteś dopiero na IV roku studiów ale może już piszesz magisterkę, albo masz na nią jakiś pomysł?
Nie mam zielonego pojęcia jaki będzie mój temat. Rzadko kiedy dowiaduję się o czymś, dopóki nie jest na to czas. Więc i tym razem poczekam do momentu gdy nie będę już mieć wyboru.

4. Z grubej rury: Hogarth niczym papież abdykuje! Kogo widzisz na jego miejscu w Marillion?
Fisha.

5. Co jest cacy w Hogarcie i be w Fishu?
Prostota tekstów vs. maksymalne ich skomplikowanie

6. I na odwrót: może jest coś cacy w Fishu a be w Hogarcie?
Skomplikowanie tekstów vs. ich prostota.

7. Że masz prawko to wiem. A jak często jeździsz, co Ci sprawia w tym największą trudność no i czy miałeś już jakąś stłuczkę lub niebezpieczną sytuację?
Miałem niegroźną stłuczkę kilka lat temu. Nie jeżdżę, nie lubię i nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Czynię starania żeby zatrudnić prywatnego szofera.

8. Czy to zdjęcie które dałeś katerowi do pokolorowania to jest w końcu prawdziwe czy nie?
Wyphotoshopowane

9. Czy mi się zdaje czy ostatnio jakby Ciebie mniej na forum? A jeśli tak to dlaczego?
Bo nic ciekawego już się tu nie dzieje.

10. Czy czujesz, że mogłeś się ze swoim pytaniem o podatki przyczynić do bezpośredniego odejścia Fenderka z forum?
nie zastanawiałem się nad tym. Ale jeśli tak to sytuacja komiczna staje się sytuacją absurdalną

11. Czy BeBe zna się na muzyce?
Zna

12. A Ty się znasz?
Znam

13. A ja się znam?
Nie

14. Jakieś pkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
Nie dostrzegam

15. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?
2066 and Then – Reflections On The Future chyba był najlepszy ze wszystkich

16. Współczynnik wasdfg7'oidalności tego forum?
0,021^2

17. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
I jedno i drugie

18. Ulubiony mem tego forum?
CAPSLOCK

19. Ulubiony troll tego forum?
nie istnieje takie pojęcie

20. Ulubiony troll w polityce?
Palikot bo mimo iż za nim nie przepadam a także średnio mi z nim po drodze, to czasami umie całkowicie zaskoczyć swoimi działaniami

21. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
mam jej dość

22. Jesteś wierzący?
trudno określić

23. Że na zlocie fanów Queen byłeś to ja wiem, a na bydło do Bizona się kiedyś wybierzesz?
jak mi będzie z nim po drodze to dlaczego nie?

24. Jestem laikiem jeśli chodzi o futbol(z wyjątkiem mundiali i euro) ale ostatnio próbuję się wkręcić w LM - co jako ekspert(wg mnie) w tej dziedzinie byś mi polecił na początek w sensie którym drużynom warto kibicować, a które omijać szerokim łukiem?
to jest sprawa indywidualna każdego człowieka.

25. Jebać PZPN?
już nie

26. Kurczak czy baranina?
kurczak

27. Gryza
nie przepadam

28. Łyka
już nie

29. Zdziwiony że tak mało(stosunkowo) pytań ode mnie? Tylko mumin zdaje się miał mniej. Razz
błogosławię to

30. Jeszcze jakieś pytania?
nie

gosiakn

1. Człowiek z życiem czy człowiek z internetów?
Człowiek z życiem czerpiący za dużo informacji z internetów.

2. Człowiek koncertowy czy człowiek z kanapy a płyty w głośnikach?
Koncertowy. Nie ma lepszego miejsca do tego, żeby poczuć muzykę.

3. Człowiek zajęty czy człowiek nołlajf?
Z własnego wyboru nołlajf spędzający czas tylko z wybraną częścią społeczeństwa

4. Najcięższy życiowy ciężar jaki musiałeś dźwigać lub dźwigasz na swych barkach?
Fizycznie? Pewnie kilkadziesiąt kilo na magazynie śnieżki. Metafizycznie, mentalnie? Znalazłoby się kilka Wink

5. Szczyt szczęścia to...?
Cieszyć się każdą chwilą

6. Jakiego Ciebie nie znamy?
Szczęśliwego ;p

7. Co dalej z tym życiem?
Walić korporacje i wyścig szczurów. Zarabiać tyle ile potrzeba do sensownego życia i od czasu do czasu wyjechać na koncert. Znaleźć miejsce do mieszkania (swoje naturalnie) i cieszyć się każdym dniem.

Gnietek

1. Co ty właściwie teraz robisz? Dalej studia czy już jakaś praca?
II stopień studiów stacjonarnych. Refrigeration & Cryogenics

2. Jak dziś, po latach bycia fanem, na chłodno oceniasz Queen?
Jeden z gigantów i twórca najlepszego okresu w historii muzyki.

3. A Marillion?
Mają 1 płytę kompletną. 2 lub 3 świetne i całą resztę nierówną. Ale zawsze znajdzie się jakiś geniusz na płycie. Więcej mi nie trzeba. Najlepszy stosunek do fanów i najlepsze koncerty. To wystarczy żeby nie było konkurentów.

4. Jak postrzegasz to forum w takim stanie, w jakim jest teraz? Spełnia ono jeszcze jakieś funkcje czy już tylko trwa siłą bezwładności?
Trwa siłą bezwładności

whoatemydinner

01 wasdfg - spoko, literki obok siebie na klawiaturze. Ale to 7 na końcu to skąd się wzięło...?
Może poczta wymagała jakiegoś numeru w nicku? Nie wiem, nie pamiętam.

02 Ulubiony członek Marillion (poza Hogarthem i Rotherym Razz)
Kelly. To on robi cały klimat Marillion.

03 Mike Oldfield - jesteś na tak czy na nie w stosunku do jego twórczości?
Kiedyś próbowałem poznać ale mnie nie zachwycił.

04 Okładka i książeczka są ważnymi częściami wydawnictwa muzycznego dla Ciebie?
Jak najbardziej tak.

05 TOP10 Dream Theater
Mają jedną dobrą płytę i kilka pojedynczych kawałków. Nie wydaje mi się, żeby cokolwiek się zmieniło od czasów gdy całą listę poza Octavarium i Space dye-vest zajmowało Scenes...

06 Najbardziej irytująca/ulubiona postać na tym forum.
Trudno mi powiedzieć jak to dziś wygląda

07 w7 i kreskówki - oglądałeś, dalej oglądasz? Masz/miałeś jakieś ulubione? A nowe kucyki znasz?
Oglądałem, zdarza mi się oglądać. Kucyków nie znam i mnie nie ciągnie.

08 Najbardziej przereklamowana płyta w historii muzyki
Pewnie któryś King Crimson

09 Grasz na czymś, śpiewasz, produkujesz podkłady hiphopowe?
Tylko słucham

10 Jedziesz na Open'era?
Jakby była okazja i pieniądze to na pewno z przyjemnością. Niestety mam inne priorytety i nie wydaje mi się. Zwłaszcza że nie spodziewam się nagle zmiany zawartości mojego portfela ;p

mustapha91

1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.
Książka życia? Chyba najtrudniejsze pytanie. Potop, Hrabia Monte Christo, Silmarillion, Harry jako seria, Królowa Ciemności (a w zasadzie pierwsze 3 książki tej serii co wymieniona),

2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?
Nie znam się na tyle, żeby móc się wypowiadać. Zbyt mało muzyki jeszcze znam.

3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?
Dzisiejsze czasy i dzisiejsza muzyka w sensie popularnym. Nie potrafię zrozumieć jak bardzo czasy zmieniły się z tych, w których utwory to były małe dzieła literackie. Na szczęście można sobie samemu ustalać setlistę.

4. Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było? Najlepiej, byś uwzględnił dwie kategorie - muzyczną i taką "czysto historyczną".
Zdecydowanie na jakiś koncert Królowej. Najlepiej połączony z Pink Floyd ;p Co do kategorii historycznej to zdecydowanie II wojna światowa. Niesamowity był to czas ciągle skrywający mnóstwo sekretów.

5. Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?
Mefju

6. Niegdyś jedną z kategorii w wyborach forumowych był "najlepszy pisarz". Zagłosowałbyś na kogoś w tym roku? To wyróżnienie miałoby jeszcze rację bytu?
Zdezaktualizowało się zupełnie.

7. Gdyby forum nigdy nie istniało - Twój gust muzyczny pozostałby zupełnie taki sam, czy jednak to miejsce miało jakiś wpływ na niego?
Chyba o wiele później poznałbym Marillion i scenę progresywną bo to forum mnie właśnie tak ukierunkowało. Byłoby zupełnie inaczej.

8. Poniekąd nawiązując do tradycyjnego pytania zeszłej edycji - co Ty właściwie sądzisz o mustaphie91?
Jak piszesz, to mądrze co jest skarbem w dzisiejszych forumowych czasach ;D I masz b. zbliżony gust jeśli wiesz o czym ja mówię ;p

9. h natural - który z szerokiego spektrum przerabianych w ramach tego projektu utworów najbardziej Cię ujmuje..?
The Day Before You Came i oczywiście Famous Blue Raincoat.
Mistrzostwo w sposobie wyrażania emocji.

q_michal

1. Cos Ty zrobil Fenderkowi?!
nie było dane mi się o tym dowiedzieć.

2. W kazdym badz razie: gratuluacje Smile
dziękuję Smile

3. Przydaly Ci sie moje wskazowski dziennikarskie, ktorych udzielalem Ci na Zlocie w Trzebnicy Smile?
Nigdy ;p

4. Zrobiles cos w tym kierunku?
W tamtym momencie to był tylko przebłysk ;p

5. Pamietasz jaki cichy, grzeczny i niesmialy byles na Zlocie w Trzebnicy i podczas wyjazdu na koncert Q+PR Smile? Nadal tak masz Smile?
Chyba już mi przeszło ;p

6. Czym sie zajmujesz?
Studiuję na polibudzie

7. Co jest Twoja pasja?
muzyka i natura

8. Dlaczego akurat to?
Bo muzyka jest piękna tak samo jak natura której niektórzy zdają się nie dostrzegać.

9. W jakim miejscu zycia chcesz byc w wieku 30 lat?
Nie stawiam sobie celów. Co ma być to będzie. W każdym razie chcę nie musieć się przejmować niczym. A do tego wiele nie trzeba Wink

10. Twoje zyciowe marzenie?
osiągnąć spokój ducha ;p


Mam nadzieję, że nie ma żadnych dziur w rozumowaniu
_________________

MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Nie Mar 17, 2013 9:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

michalzbiku


1. kiedy pijemy?

DAJ TYLKO CYNK KIEDY SIĘ POJAWISZ W STOLYCY.

2. co pijemy?

Ostatnio gin z tonikiem, a nawet sam tonik, w ramach udawadniania czegoś samemu sobie.

3. stosunek do Queen (kiedyś a dziś)

Kiedyś miłość niepoważna dziecka co pierwszy wielki zespół w swym życiu poznało, teraz miłość zgrzybiała i skostniała człowieka, którego los doświadczył pedalstwem muzycznym i postrockiem. Zawsze w sercu oczywiście.

4. floydzi najlepsi na świecie?

No nie powiem, że Radiohead, trzeba zachować pozory resztek testosteronu.

5. czytasz KOPS?

Ostatnio tak, bo guesty ludzie nadsyłają na 500 odcinków.

6. lubisz grill?

Szału nie ma, nie wiem czemu niektórzy się spuszczają na samo słowo, ale kiełbasa z grilla do piwa to jak najbardziej.

7. familiada?

Najlepszy teleturniej ever, staram się oglądać regularnie.

8. co sądzisz o pytaniach katera? monotoniczne czy lubisz wiedzieć co będzie?

Ja tam lubię jak sytuacja jest stabilna, ale pytania katera są całkiem zjebane.

9. nie chciałeś nigdy zostać kataryniarzem?

Nie. Sory.

10. mój najlepszy wrzut w QW?

Chyba Tenacious D. Chociaż jakbyś to dał dziś, to już by nie było tak zabawnie.


mumin


1. Witam gorąco.

Mocno.

2. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?

Walę go ze sworda.

3. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.

Lubię, znaczy śmieszy mnie, bo stylu to niekoniecznie. Rysunki dla dorosłych mnie zwykle odpychają, a Raczkowski jest mocno dla dorosłych i mocno szkoła rysunku satyrycznego czyli zupełnie nie moja parafia. Z tych komiksowych polskich celebrytów to Mleczkę wolałem zawsze, ale teraz też napierdala jakieśkrzywe kreski i nie rozumiem tego. Chociaż jak tak sobie pomyślę, przepadam za nowym satyrycznym stylem Łazowskiego, więc chyba jednak nie dyskryminuję całego gatunku.

4. Co sądzisz o Systemie?

Słucham jazzu, postrocka, indie, nawet za klasyczną się wziąłem, robię co mogę, żeby brzmieć poważnie, ale ni chuja nie da się wyrosnąć z Systemu.

5. Co sądzisz o Radiohead?

Słuchałem dzisiaj Kid A jak wracałem z pracy, było idealnie. Idealny zespół ze zjebanym wokalistą, też idealnym.

6. Co sądzisz o Toolu?

Też nie rdzewieje, wierzę, że się doczekam jednak tej nowej płyty.

7. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.

Nie no bez jaj. Siedzę i myślę nad tym pytaniem już drugi dzień. Ja cały czas siedzę w internecie - jakim cudem może mi się w życiu przytrafiać coś ciekawego?

8. Znasz Górskiego Goryla?

Jakieś takie kocopoły na YT, Człowiek-Beton tam występował.

9. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.

No mówię, że znam. Znaczy tamten filmik o superbohaterach. Był strasznie amatorski, ale mnie bawił.

10. Ulubione słowo, uzasadnij.

Zdzirażyd. Wymyśliliśmy kiedyś z Martą. Brzmi bardzo elegancko i bogato, a to tylko połączenie zdziry z żydem.

11. Czy kobieta z aktów na twoim portfolio to twoja narzeczona? Nie bierz mnie za zboczeńca, ale ja bym swojej nigdy pewnie nie namówił.

Nie, tych nie publikuję. To jakieś kobity z Internetów, tylko stosownie przytuczone podczas rysowania na potrzeby mojego gustu, bo zawsze jak szukam gołej baby to się jakieś chude znajdują. Ale generalnie ze zdjęć rysowane.

12. Kiedy pijemy?

Zapraszam na otrzęsiny Atrusa, jak tylko będą, dam znać.

13. Ale serio.

No.

14. Wymień cokolwiek.

Klancyk.

15. Stolica Norwegii?

Oslo.

16. Żegnam gorąco.

Bardzo.




gnietek


1. Jakie jest twoje życie bez Fenderka? Opisz je w 17 słowach.

Smutne, najsmutniejsze jak mnie zbanował, ale już zmienił zdanie i przywrócił mnie pod swą opiekę, więc radość.

2. Ku czemu, twoim zdaniem, obecnie zmierza to forum? Podaj prognozę krótko- i długoterminową oraz oblicz błąd predykcji.

Będzie zamieranie długotrwałe. Jakiegoś wskrzeszenia nie przewiduje, co najwyżej napływ nowej krwi i rozmowy o Queen od nowa. Ale towarzystwo od dłuższego czasu już przenosi się na fejsa, chociaż ostrzegałem, a teraz, jak sam Mojżesz się tam udał, to pewnie całe tłumy się przeprowadzą.

3. Skąd pomysł na blogasek?

Z potrzeby nołlajfizmu.

4. Kiedy z nim wymiękniesz?

1 stycznia 2013.

5. Jak zmieniło się twoje życie po zaręczynach?

Nijak, poza jakimśtam ustalonym konkretnym celem i kierunkiem, no i narastającą paniką przed całym tym sajgonem weselnym.

6. Czy udało ci się w końcu opchnąć dyskografię Queen z Gazety Żydorczej?

Nie, nadal ten szajs stoi dumnie na półce.

7. Co to za potwór widnieje na twoim obecnym avatarze?

Azog z Hobbita. Były jakieś hejty na niego, więc go sobie dałem w av i zapomniałem wyjebać.

8. Dlaczego rysowałeś portrety-avatary użytkownikom tego forum? Co to była za akcja?

Żeby się podszkolić w rysowaniu i kolorowaniu w Photoshopie. W tym drugim mi się udało.

9. Jak rozwija się twoja kariera zawodowa? A w ogóle to gdzie pracujesz?

Ostatnio nadspodziewanie dobrze, zwłaszcza w porównaniu z długimi miesiącami przeradzającymi się w lata, kiedy nie rozwijało się w moim życiu zawodowym nic, poza długami w Zusie. Obecnie siedzę po osiem godzin w tygodniu po uszy w grafice (gry na smartfony czy inny szatański wynalazek, ilustracje, animacje, nadruki, pierduki, generalnie samo dobro) a po godzinach napierdalam wspólnie z ziomem komiks na zlecenie. Jedyna wada, że nie mam już prawie czasu na moje nołlajfizmy, ale mocarna zaleta, że robię cały czas to, co mnie jara i jeszcze mi za to płacą.



daga


1. Największy sukces zawodowy?

Nie wiem, fajnie było jak nam Fedorowicz wręczał to wyróżnienie, bo to w końcu Fedorowicz a nie jakiś gofer, ale wielki sukces to to nie był. Prędzej fakt, że dostałem pracę marzeń i jak dotąd mnie chwalą (jak sięgam pamięcią to pierwsza praca w moim życiu, w której pracodawca nie ma ochoty mnie zwolnić w tydzień po zatrudnieniu).

2. kiedy kolejna biba u Katera?

Nie wiem jeszcze, ale trzeba pomyśleć. Ale co ja gadam, znowu powiesz, że nie przyjdziesz!

3. kiedy odejdziesz z forum za podatki?

Zbieram się pomału.

4. ile widzów ma Kops? Milion? mniej?

Prawie. Obecnie nieco ponad 2 tys. Kiedyś było grubo ponad 3, ale dawno. Tłuste lata.

5. Papcio Chmiel to...

taki dziadek. Jak byłem mały to uważałem, że rysuję o wiele lepiej od niego.

6. Czy Kater/Kops sprzedałby się do reklamy np. Playa, Heyah?

Oczywiście. Zależy za ile.

7. Planujesz miesiąc miodowy?

Nawet już zaliczkę zabuliłem i nie miałem za co jeść potem. Będą Włochy, będzie romantycznie. Takie państwo w sensie.



ziutek


1. Dzień dobry.

Witam serdecznie.

2. Czy forum to poważna sprawa?

Internet to poważna sprawa, forum to sprawa życia i śmierci.

3. A kiedy przestało być miejscem?

Kiedy Fenderek odszedł, oczywiście.

4. Nadal żałoba po Fenderku?

No chyba widzisz, że wszyscy smutni siedzą.

5. Jak ciężkiej muzyki jesteś w stanie słuchać?

Wymiękam przy noise'ach. A tak to wszystko ok.

6. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA?

Coś mi ostatnio mignęło po pijaku i nie pamiętam czy zalajkowałem.

7. DLACZEGO NIE?

Bo byłem pijany.

8. Kibicujesz NARowi i W7 w ich batalii o związki partnerskie?

Nie, powinno się ich spalić.

9. Kiedy pijemy?

W sumie nie wiem, może bym na jakieś dagowe spotkanie w końcu dotarł. Albo Ty byś dotarł na nasze. Opcji jest wiele, tylko wykonanie fatalne.


obiad


01. Patrz, jak się w książeczce do OK Computer obrysuje tekst Lucky to wychodzi człowiek wyłażący z jeziora! Jak w tekście! Niezłe, co?

Wyjebane w kosmos.

02. Jak bardzo czujesz, że wpływasz na gust swojego rodzeństwa i vice versa?

Niestety słabo, Arsen to żałosny marillionanista spod znaku Gazpacho, a ytron od czterdziestu lat słucha jednej płyty Nightwish. Odwrotnie działato chyba jeszcze gorzej.

03. Oldfield - jak tam? Już coś zacząłeś intensywnie przesłuchiwać? Jak wrażenia?

Nic a nic nowego, bo w ogóle słabo u mnie obecnie z poznawaniem.

04. Myslovitz bez Rojka - jeszcze coś warte?

Nie słuchałem, ale oczywiście, że nie. Już nawet pomijając to, że podobno to nie on pisał te wybitne teksty, ale po prostu nie. To był ten głos oskubanego kurczaka, jedyny odpowiedni głos.

05. Okładki, książeczki i inne bzdety - jak ważna jest dla Ciebie wizualna oprawa wydawnictwa muzycznego?

Zważywszy na to, że 99% muzyki kradnę, to pewnie niewiele, z drugiej jednak strony staram się nabywać płyty, które kocham i wiem, że będę ich słuchał jeszcze długo - i wtedy jest mi smutno kiedy w pudełku jest jedna chujowa karteczka z tracklistą.

06. Czy forma zapisu "wog'le" to czysto katerowy wynalazek? Bo często się łapię na jej używaniu nawet poza forum i się zastanawiam nad tym.

Tak, autorski zapis, uważam, że jest bardzo trafny.

07. Co ma Święty Graal czego nie mają inne filmy Monty Pythonów?

Niski budżet, psychodeliczny klimat i moją dozgonną, bezgraniczną miłość.

08. Kater i kreskówki. Lubisz oglądać? O, stosunek do anime może od razu? I kiedy powstanie KOPS: The Animated Series?

Lubię, próbowałem używać telewizji do kreskówek, ale nie wiem kurwa kiedy dają cokolwiek zdatnego, ciągle tylko te jebane Pingwiny z Madagaskaru albo inny Ben Ten, nic tylko wyjebać dekoder przez okno. Lubię stare kreskówki z CN - im bardziej kretyńskie tym lepiej, Krowa i Kurczak na czele wszystkiego. Anime tylko wyjątkowo, że jakiś sentyment, czyli jakieś Dragon Balle, Yattamany i inne Tsubasy, ale to też nie, że zaraz szukam na YT i oglądam. KOPS animowany będzie, jak będę zbyt bogaty i zatrudnie sztab ludzi do tego celu.

09. Jako, że jesteś jedną z niewielu osób na tym forum która wiem, że widziała choć odrobinę kucyków, nie unikniesz tego pytania: Czy kucyki to dalej w Twoim mniemaniu dobra kreskówka do śniadania?

Ja tak powiedziałem? Nie jarzę kucyków, hajp i pedofile mi psują całą ewentualną przyjemność z oglądania.

10. Uczestnictwo w QW - przyjemność, przyzwyczajenie, upierdliwość?

Przyzwyczajenie zahaczające o upierdliwość. Dopiero co zacząłem próbować słuchać nowej edycji a tu już prawie zaraz wyniki będą.

11. Jedziesz na Open'era? (czyt. kiedy pijemy?)

Nie, gdzie, co, w tłuszczę.

12. .ocąrog matiW
.ozdraB



q_michal


1. Daj mi link do swojego najlepszego Twoim zdaniem komiksu - byleby nie byl za dlugi Smile

Trudne zadanie. Mogę dać ten: http://kops.pl/wp-content/uploads/2012/09/017.png bo najbardziej znany w internetach był chyba i go lubię bardzo. Chociaż chujowo narysowany.

2. Zarabiasz cos na tych komiksach?

Bardzo nie. Znaczy są wydania papierowe, jakieśpierdoły, koszulki, raz na ruski rok ktoś coś kupi, są reklamy adtaily, które w pół roku dobijają w końcu do wypłacalnej stówki. Nie dopłacam do tego, ale na jedzenie by mi nie starczyło, nawet przy moich nieskomplikowanych wymogach żywieniowych.

Chyba, że przez 'te komiksy' nie rozumieć mojej pięknej strony o chwytliwej domenie kops.pl - to wtedy jak najbardziej, bo i w pracy i po godzinach cisnę komiksowo jak tylko się da.

3. Czy przeraza Cie Mefju?

Tylko kiedy tańczy do 21st Century Schizoid Man.

4. Czemu tak?

Nie widziałeś tego.

5. Jestes nieporadny Smile?

Owszem, ale czynię z tego atut.

6. Bedziesz na Zlocie w tym roku?

Nie, będę wtedy ślub brał.

7. Czemu nie przychodzisz na spotkania fanow w Warszawie?

Bo jestem gamoń. Ale byłem na zlocie internetu u Bizona ostatnio pierwszy raz w życiu, więć robię postępy.

8. Czemu Fenderek wycofal sie z zycia na forum i ponoc na fb tez?

Na fb żyje na całego, a czemu się wycofał stąd to mógłbym odwołać do jego gigantycznego eseju na ten temat, gdyby nie to, że przeczytawszy go dziesięć razy, nadal nie wiem.

9. Z czego jestes najbardziej dumny?

Że nie pracuję w szkole, chociaż bardzo się starałem, żeby tak było. Przy całym niekłamanym szacunku i podziwie do ludzi, którzy tam pracują (np. do mojej pryszłej małżonki, co by daleko nie szukać).

10. Co jest Twoja zyciowa porazka?

Chyba to, że lata zmarnowałem na studiowaniu rzeczy, które same w sobie do niczego w większości mi się nie przydały, zamiast od razu iść na grafikę. Ale co się odwlecze to nie utonie i każdy kij ma swoje zady i walety.


atrus


1. Ulubione rysunki Tove Jansson.

http://moon5.files.wordpress.com/2011/01/skanowanie00181.jpg
http://media.tumblr.com/tumblr_mas0h3ls7T1rp00fu.jpg
http://24.media.tumblr.com/tumblr_lp39naoqN41qhl59mo1_500.jpg
http://3.bp.blogspot.com/-BqC5aOsJFA0/UBu0RyiTqjI/AAAAAAAAAUo/F2xTjEQMmsY/s640/Tove+Jansson+moomintroll.gif
http://oxfamwilmslow.files.wordpress.com/2012/07/img_1842-e1342254972252.jpg?w=640&h=723

Generalnie Kometa i Zima miotą pod tym względem.

2. Top10 języków. Wiem, że było kiedyś w rankingach, ale nie chce mi się szukać.

Mi też się nie chce szukać, fuck you.

3. Bawią Cię stare komedie? Chaplin, bracia Marx, te sprawy.

Tak, zwłaszcza bracia Marx, ale właściwie nie widziałem nic z tej bajki od lat, więc może się coś zmieniło pod tym względem.

4. Sens tworzenia rankingów. Oprócz marnowania czasu, bo to się rozumie samo przez się.

Nie ma innego sensu. To jest cel sam w sobie.

5. Ludzie bez poczucia humoru vs. ludzie z fatalnym poczuciem humoru. Co gorsze? Wychodzi na to samo?

Chyba wolę tych pierwszych, bo bywają zabawniejsi.

6. Ogarnąłeś już trochę Coila? Będzie na blogasq?

Ogarniam, będzie. W Made in Heaven już jestem kompletnie zakochany.

7. Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?

DOBRE PYTANIE WŁAŚCIWIE TO ZŁE OCZEKUJĘ LINKA BO BLOGASEK MUZYCZNY ATRUSA TO MUSIAŁOBY BYĆ COŚ BARDZIEJ EPICKIEGO NIŻ BLOG FENDERKA NAWET

8. Kiedy Fenderek wymięknie ze swoim blogaskiem?

Jak wymyśli jeszcze inny zamiennik FQ.

9. Co musiałeś zrobić, żeby znowu przyjął [F.] Cię na FB?

Cierpliwie czekać. Pewnego dnia dostałem okazały esej na PW i ban został zdjęty.



bizon


- ulubiona postac z kopsa?

Torrentman, bo bezpośrednio inspirowany ytronem.

- postac, ktorej stworzenia żalujesz, bo sie nie udala (nie mowie o rysunku, tylko ogolnie)

Dr Śmiech. Powstał jako parodia prawdziwego doktora Śmiecha z SGGW, którego na oczy nie widziałem, ale znam z podań ytrona. I to było fajne, ale dalej nie miałem na niego już pomysłu. Znaczy nie jest zły w ogóle jako postać, ale już jako główny szwarccharakter to wieje biedą zdecydowanie.

- kops czy bukomiks?

Bukomiks. Kops się sprzedał.

- ktory z katerów rysuje najlepiej?

Ja. Jestem zajebisty.

- wasza siostra ma wade wymowy? Laughing bo tak w łodzi doszlismy do wniosku, że to dosc rzadkie, zeby cala trojka miala i ze mlodsi mogli nasladowac mowe starszego (w sensie, ze to twoja wina), to niby ona tez powinna, chyba że mądrzejsza.

Nie. Znaczy miała, i to dużą, ale chodziła do logopedy i teraz klnie jak szewc.

- ile ma lat? Twisted Evil

Precz.

- czy czujesz, że szkoła i jakies zajecia plastyczne w niej w jakikolwiek sposob pomagaly ci rozwinąć talent, czy tak jak twierdzą niektorzy, szkola glownie zabija talent i indywidualizm ludzi?

Trudno mi się wypowiadać na temat szkół plastycznych, bo do żadnej nie chodziłem. Jedyne wyjątki to kurs rysunku, na który chodziłem sobie parę lat temu z siostrą i podyplomówka z grafiki. Jedno i drugie czegoś mnie nauczyło, ale wątpię, żeby miało jakikolwiek wpływ na mój styl rysowania (bo zgaduję, ze to jest mój rzeczony talent).


mefju


1. Witam gorąco!

Wielce.

2. GŁĘBOKO!

Tak.

3. Kiedy pijemy?

No weź coś zorganizuj. Ja zawsze chętnie, byle niedaleko.

4. Kiedy ślub?

27 lipca.

5. Kiedy urodzi się pierwszy kater junior?

Nieprędko.

6. Dwa zaległe pytania z poprzednich edycji: pierwsze: w którymś odcinku bukomisku umarłeś z przejedzenia śmiejżelkami. A weź powiedz: na serio je jadałeś? Jeśli tak to jakie lubiłeś(lub nadal lubisz) najbardziej: zwykłe, kwaśne czy jogurtowe?

http://kops.pl/?p=6799&pid=155
Nie jadałem śmiejżelków, dałem je, bo to zabawne słowo.

7. Drugie: w poprzedniej edycji Najlepszych Płyt napisałeś mi, że znalazłeś gdzieś u siebie w szafie czy gdzieś tam jakąś starą płytę Peji(konkretnie "Na Legalu?") i że byłeś nią przerażony. A skąd ona się tam u Ciebie wzięła? Serio interesowałeś się kiedyś hiphopem na tak prymitywnym poziomie? Wink

Na jednych wakacjach poznaliśmy z ytronem niejakiego Oskara (który był zajebistą postacią w sumie i grzech że straciliśmy kontakt), z którym słuchaliśmy dużo Nagłego Ataku Spawacza. Oskar uznał, że będzie świetnym pomysłem kupić mi w związkuz tym Peję na urodziny. Mylił się.

8. Forumowicze jako postaci KOPS'a

Ty - Beton, ytron - Torrent, Q_michal - kpt Polska, Fenderek - kpt. Zajebistość, Bizon - Spoilerman (bo spoilerował w finałach QW), Incubus - dr Śmiech, kwak - Człowiek-Gołąb.

9. A właśnie, kiedy wyjdzie na papierze drugi numer?

Jak będę wolniejszy czasowo, na razie się na to kompletnie nie zanosi. Ale scenar napisany leży na lepsze czasy.

10. I kiedy powrócą regularne odcinki? I czy powrócą w formie poziomych pasków a nie jako newsy tak jak teraz, a Beton znowu będzie wyskakiwał z boku a nie w komentarzach? Bo trochę gorzej się te paski teraz przegląda.

Zamierzam się z tym ogarnąć i robić chociaż te dwie aktualki w tygodniu, zobaczymy co się stanie. Przeglądanie pasków też jeszcze jest do dotarcia, ale na pewno do poziomych pasków nie wrócę i Beton też zostanie w komentarzach tylko (chyba, że jakiśzłoty środek mi z nieba spadnie).

11. Marzysz może o jakiejś kinowej adaptacji KOPS'a w jakiejś odleglejszej przyszłości? Wierzysz, że spotka go taki sam zaszczyt jak "Jeża Jerzego" ostatnio chociażby?

Byłoby wesoło, ale wątpię, żeby KOPS nagle poszybował na salony, skoro od tylu lat pozostaje w zamkniętym kręgu true-fanów.

12. A załóżmy że taka wersja kinowa wychodzi. Kogo więc obstawiasz w obsadzie dubbingowej do poszczególnych postaci?

Sorry, nie ogarniam za bardzo aktorów dubbingowych, w sumie trochę wstyd. Kowalewski pewnie by został kpt. Polską, bo on zgarnia 99% takich ról.

13. Kapitan Polska - znany z typowych polskich stereotypów, ale czegoś mi w nim brakuje. Czy nie myślałeś by ze względu na jego narodowe tradycje, żeby zrobić z niego jakiegoś fanatycznego lub chociaż stereotypowego katolika? Czy jest szansa, że go kiedyś ujrzymy w tej roli? Jakiś obrońca krzyża lub coś? Lub czy w jakikolwiek inny sposób poznamy jego poglądy religijne oraz ich odniesienie do polskich tradycji które tak kultywuje?

Nie, kpt. Polska reprezentuje pijacką, hulaszczą, waleczną i powstańczą stronę polskości, bez tej drugiej z Maryją i Winkelriedem. Chociaż oczywiście w rzeczywistości obie się wzajemie przenikają. W Ultimate KOPS Kapitan nawet walczy z księdzami wołając 'to jest kraj Orła, nie Ryby' (nie mój tekst, ale fajny).

14. Jako że wspomniałem w jednym z poprzednich pytań o Jeżu Jerzym to weź powiedz czy czytasz lub czytałeś i co o nim sądzisz?

Nigdy nie czytałem, poza tam paroma razami, że mi się obiło o oczy, na filmie też nie byłem, więc właściwie to nic nie sądzę.

15. Znasz/czytasz ANGORę i jej satyryczne rysunki? Jesli tak to co o nich sądzisz i czy masz jakiegoś ulubionego rysownika tej gazety?

Znam, nie czytam.

16. Jak bydło u Bizona? I czy to był Twój pierwszy wypad do Łodzi? Czy może już tam kiedyś byłeś? I czy to miasto kończy się dla Ciebie wyłącznie na bydle u Bizona czy jeszcze z nim jesteś jakoś związany?

Bydło wspaniale, polecam wszystkim, najlepsza impreza Bizona na jakiej byłem i jedyna przy okazji. Nie, Łódź to nie tylko Bizon, mam dużą część rodziny w Łodzi. Mój ojciec wyemigrował stamtąd i osiadł na Pradze, pewnie dlatego, że Praga wygląda tak samo jak Łódź, więc poczuł się jak w domu.

17. Idziesz w tym roku na Watersa? Bo chyba bliżej Ciebie to już nie zagra.

Jak skołuję darmowe ilety to tak, jak nie, to będę się wahał.

18. W ogóle jak daleko jest od Ciebie na Basen Narodowy?

Kiedyś powiedziałbym, że jakieś 5 przystanków, ale że teraz wszędzie w okolicy są wykopki metrzańskie to w sumie w chuj drogi.

19. Czy masz jeszcze nadzieję, że ruszy kolejna pula biletów na System w Łodzi?

Myślę na gumtree jeszcze kupić.

20. W ogóle jak zareagowałeś na to, że koncert odbywa się w Twoje urodziny?

KONCERT ODBYWA SIE W MOJE URODZINY?! JA JEBIE

21. Co to za jakieś bydło czy biba u katera o którą się Ciebie daga pyta?

Otrzęsiny Atrusa. Najlepsza impreza w mieście.

22. Kiedy w ogóle zainteresowałeś się rysowaniem i jak ta Twoja pasja ewoluowała?

Jak miałem 5 lat rysowałem w Kaczorach Donaldach własną postać, tak, żeby brała udział w fabule, potem zacząłem mazać własne komiksy z tym kolesiem, a po wielu latach ewoluował w Mr Gecko. W podstawówce na technice napierdalałem komiksy o Soniku i dobiłem do 113 odcinka, niszcząc sobie przy okazji kręgosłup. Potem robiłem dużo zeszytówek, m.in. coś w stylu Mortal Kombat, tylko z lepszą fabułą (bo w Mortal Kombat nie ma fabuły) - wszystko zupełnie nie nadające się do jakiejkolwiek publikacji, no ale smarkiem wciąż byłem, tylko wyrośniętym. Jakoś na studiach chyba zacząłem robić Bukomiks w ramach dodatku do strony o Muminkach, którą zrobiłem i nie skończyłem, a potem przepadła w otchłani Internetu. A dalej był KOPS z Arsenem i grafika na kompie. Teraz to już wszystko na tablecie rysuję prawie. To tak w skrócie i pomijając pare rzeczy, o których już pisałem przy wczesniejszych pytaniach, coby się nie powtarzać.

23. Co byś polecił młodym rysownikom? Albo takim którzy kiedyś dużo rysowali potem przestali a teraz chcą do tego wrócić(czytaj: mnie Wink)?

Nie wiem, ja rysowałem zawsze, więc nie musiałem się nigdy zmagać z przerwami. Ale tak w ogóle to polecam napierdalać jak szalony i czerpać z tego frajdę.

24. Czy BeBe zna się na muzyce?

Owszem, ale tylko na nudnej.

25. A Ty się znasz?

Tak.

26. A ja się znam?

Nie.

27. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?

Lubimy stare psychodeliczne rocki chyba.

28. Który z moich queenwizyjnych utworów najbardziej do Ciebie przemówił jeśli w ogóle był taki?

Genesis – The Waiting Room. Wyśmianie przez Bizonofenderka tylko dowodzi, że to zajebisty kawałek był.

29. Ulubiony mem tego forum?

Obecnie chyba "zawsze w sercu", bo wciąż jestem w żałobie.

30. Ulubiony troll tego forum?

Ja.

31. Ulubiony troll w polityce?

Śp. Gosiewski.

32. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?

Wszystko mi się nie podoba. Absolutnie wszystko.

33. Jesteś wierzący?

Wątpiący.

34. Współczynnik kateroidalności tego forum?

0.4

35. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?

Tak.

36. Tylko Legia?

Zawsze.

37. Jebać PZPN?

Bardzo.

38. Zrobiłeś prawko w tym samym czasie co ja czyli 2 lata temu. Powiedz więc, czy czujesz się już pewnie jako kierowca? Co Ci sprawia największe trudności w jeżdżeniu no i czy miałeś już jakąś stłuczkę albo niebezpieczną akcję?

Nie, czuję się niepewnie, ale mniej niepewnie niż kiedyś. Najbardziej nienawidzę parkowania. Niebezpiecznych akcji odpukać nie miałem, ale mało jeżdżę, ostatnio w ogóle nie.

39. Warszawa lewo- czy prawobrzeżna?

Co pytasz jak wiesz.

40. TOP 10 warszawskich dzielnic?

1. Saska Kępa
2. Stara Praga (bo dreszczyk emocji)
3. Starówka
4. Żoliborz

41. Kurczak czy baranina?

Baranina.

42 i 43 [mefju wkleja obrazki]

Daj żyć.

44. Stolica Azerbejdżanu?

Oż, nie wiem.

45. Czy przeraża Cię qmichał?

Tak, pisałem już o tym kiedyś. Znaczy nie że jakiś hejt i panika, ale lęk jest.

46. Dlaczego tak?

Bo jest bardzo i wszędzie i ekstrawertyzm. Ja wolniej myślę niż on robi wszystko.

47. Uważasz, że powinienem się z nim pogodzić?

A wy walczycie? Walczcie.

48. Jeszcze jakieś pytania?

Już ledwo żyję, jesteś pojebany.

49. No to żegnam gorąco! Wink

Tak.

50. BARDZO!

Smutno mi.



oberst



1. Wiesz, że się nie znasz?

Oho, następna litania.

2. I się skończyłeś i sprzedałeś?

Tak.

3. Skąd wziąłeś pomysł na KOPSa?

Chcieliśmy z Arsenem rysować coś razem i w końcu to on wpadł na ten genialny pomysł. Ja wpadłem na genialną nazwę.

4. Kasia powinna być wyżej, a nie że Walentynki i Święta.

Nie.

5. Kater - historia prawdziwa, czyli jaki jesteś w prawdziwym życiu?

Jestem introwertykiem, więc z reguły dużo czasu mi zajmuje zaznajomienie się z kimkolwiek, zwłaszcza jeśli w okolicy nie ma grama alkoholu. Ale najgorsze pierwsze 7 lat, potem odsłaniam swoje prawdziwe oblicze i jestem nie do zniesienia.

6. Czy Murzyn powinien mieć prawo do spania w łóżku w Da House?

Ja nie wiem co wy z tymi Murzynami, mam już nawet taką ksywę w pracy.

7. Najlepszy odcinek KOPS?

Obiektywnie, patrząc po lajkach: http://kops.pl/?p=3815&lang=pl
Scenariusz ytrona. On generalnie całe życie siedzi i się marnuje.

8. Najlepsza okładka QW?

https://lh5.googleusercontent.com/-J5TTlLwcBEM/UM-76M-hB5I/AAAAAAAACLE/gLjL7MSFWc8/s400/POWODZENIA_HOW%2520I%2520MEFJU%2520MOTHER.jpg

9. Dlaczego skróciłeś sobie nazwę własną. I dlaczego kiedyś się nazywałeś inaczej?

Bo i tak wszyscy mówili na mnie kater. A caterkiller było z przyzwyczajenia, nazwałem się tak na cześć jego: https://www.google.pl/search?q=sonic+caterkiller&aq=f&um=1&ie=UTF-8&hl=en&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&authuser=0&ei=dXhCUb32H4PZPaXugNAI&biw=1280&bih=612&sei=d3hCUYuiEYjYOaaygaAJ
jak kiedyś się rejestrowałem na forum o Soniku.

10. Uroda Kasi od 1 do 10.

Mocna siódemka.

11. Ulubione CIARY w muzyce? Żeby było trudniej to podaj dokładny moment w utworze, który jest ciarogenny.

Echoes, od 15:10 aż do wybuchu gdzieś przed 20 minutą. Chciałem to dokładniej opisać z cyferkami, ale przegapiłem główny punkt, a teraz nie przewinębo to grzech.

12. Oberst - nieoczywiste skojarzenie. Jakie?

SYMPATYCZNY CHŁOPIEC

13. A jak tam panie z Queen?

Było.

14. Ulubiony czołg i dlaczego?

Ten ruski co był Rudy 102. Inne czołgi nie wyglądają jak czołgi.

15. Napisz coś poważnego. Co najmniej pełne zdanie.

Stwierdzono reakcje przerzutowe u żółnierzy na froncie, która polegała na tym, że wobec zbyt dużego poczucia stresu, zagrożenia i obowiązku żołnierze po prostu usypiali. Czyli prokrastynacja skrajna. To pierwsze zdanie było poważne. Pisałem o tym rozdział magisterki, jeszcze zanimto debilne słowo które brzmi jak kastracja stało siępopularne. Reakcja przerzutowa ftw.

16. Kto zaliczył najgorszy zgon w Django?

Że najmniej ciekawy? Chyba Waltz. Najlepszy, jak zwykle - Tarantino.

17. Twoje komiksy mają moc kreowania rzeczywistości. Jaki komiks byś narysował jako pierwszy?

O powrocie Fenderka.

18. Dlaczego wszyscy Cię kochają?

Nie wszyscy, Incubus za mną nie przepadał na przykład. Ale generalnie ja jestem zabójczo sympatyczny przecież, więć głupie pytanie.

19. Dlaczego zadaję Ci tyle pytań, sporo mam focha za Kasię?

Bo zmieniasz się w Mefju.

20. Ulubiony kraj?

Chorwacja.

21. Pozdrawiam.
22. Gorąco.
23. Michael Jordan!!11!

Tak.



Anunaki

1.Ulubiony album Toola?

Obecnie chyba AEnima. Przez lata nic a nic nie traci na mocy.

2.Najlepszy wg Ciebie utwór Tool?

10,000 Days albo AEnema, trudno orzec.

3.Maynard i jego inne projekty jak Puscifer,A Perfect Circle-znasz,lubisz?

Lubię, jestem fanbojem, ale żaden się do Toola nieumywa, więc mógłby już przestać i wrócić do roboty.

4.Myślisz,że skończą w końcu nagrywać nową płytę?

Wierzę.

5.Dlaczego Meddle,a nie inne płyty Floydów?

Inne płyty Floydów też. Meddle jest w ich dyskografii jak Islands u Crimsonów - nietypowa, nieoczywista, SUBTELNA i najlepsza.

6.Czy słysząc gdzieś krakanie wron masz od razu skojarzenie z ptasią częścią Echoes?

Nie słyszę krakania wron, bo mam Echoes na uszach.



Xavi

1. ytron czy arsen?

Zależy do czego. Jak trzeba coś obliczyć, zaprogramować, napisać skrypt - to arsen. Jak trzeba zrobić jebany bajzel, to ytron.

2. życie czy nieżycie?

Życie zawsze w sercu.

3. big lebowski czy pulp fiction, czemu ten drugi?

Big Lebowski, bo jest bardziej mój.

4. kelly czy maynard w końcu?

Maynard, więcej emocji. Kelly to tylko wściekłość. Za to zajebista.

5. co sądzisz o fejsbuku?

Przednajgorsze żydostwo w całym Internecie i zaskakujący sukces w skłanianiu ludzi do łamania podstawowej odwiecznej zasady Internetu - anonimowości.

6. kto wygra przyszłą eurowizję?

Polska. I będzie przejebane.

7. czemu eurowizja w sumie jest fajna?

Bo jest raz w roku, jak Gwiazdka. Bo się nie zmienia specjalnie, co roku jest tak samo zjebana, tak samo nie ma znaczenia kto co śpiewa, bo i tak nie da siętego słuchać w większości. Bo Artur Orzech. Bo absurdalne głosowanie i kraje Jugosławii. Bo tradycja. Bo rodzinna impreza.

8. najgorszy projekt muzyczny ever?

Lulu?

9. najbardziej przereklamowany?

Joy Division - Closer. Chociaż świetna płyta.

10. Ulubione seriale

Friends, Scrubs, Black Adder, Fawlty Towers, Dexter, IC Crowd, How I Met Your Mother, Latający Cyrk Monty Pythona, Mr Bean

11. Ulubione filmy

Big Lebowski, Pulp Fiction, 12 Małp, Dzień Świra, Dzień Świstaka, Król Lew, Eternal Sunshine of the Spotless Mind, Thruman Show, American Beauty, Hydrozagadka, Snatch,

12. Co sądzisz o moim muzycznym guście?

Hipsterski i pedalski czyli ok.

13. Co byś mi osobiście poleciła z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?

Sama sobie poleć.
Sébastien Schuller – Happiness

14. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?

Tarantino i Rodriguez
Madsen, Waltz, Pitt, Jackson, Cage
i to wszystko niech będzie filmem superbohaterskim

15. Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.

Plant, Lisa Gerrard, Fripp + Tool
frippowski orientalny progmetal

16. kibicujesz komuś w sportach?

Legii, jak w nocy do domu wracam.



Gosiak

1. dlaczego nie dostałam pytania o ustalenie terminu picia
Jutro jestem w Wawie, więc byłaby konkretna odpowiedź

UPS!
Następnym razem się zapowiadaj z większym wyprzedzeniem!

2. Człowiek rysunków czy człowiek z życiem?

Człowiek rysunków.

3. Z czego się utrzymujesz, o ile to nie tajne, jak tajne, to kłam.

Było. Etat + pogodziny.

4. Może zlot w tym roku? będzie niczym biwak na obozie przetrwania...oby nikt się nie potopił...

Było, chyba. W sensie, że ten zlot, co ja wtedy ślub biorę. No to mam mocną wymówkę tym razem.

5. A po czemu tu dalej bytować na tym forum?

Z przyzwyczajenia. W końcu 7 lat straconych na głupotach, ciężko z tym zerwać tak po prostu, jak jakiś Fenderek.

6. Coś się w ogóle irytuje, czy wieczny humor to tarcza na wszystko?

Mnie bardzo wiele rzeczy irytuje: polityka, telewizja, reklamy, ludzie w komunikacji miejskiej, komunikacja miejska, komunikacja, cyfra+, t-mobile, klawisz windows, adobe flash, etc. Po prostu nie chce mi się o tym pisać w internecie, z reguły.

7. Co w muzyce się ceni? a co powinno się cenić? A co cenisz Ty?

Nie wiem co się ceni, ani co powinno, ja cenię mnóstwo rzeczy, ale generalnie muzyka ma spełniać swoją funkcję w danej okoliczności. Jak spełnia wzorowo, to znaczy, że to zajebista muzyka. Dlatego zajebistą muzyką jest np. potwornie nudny Hammock, bo świetnie mi się przy nim śpi.

8. Wybiera się na SYSTEM?????

Jak na razie to nie, bo zjebałem, i były tylko chujowe miejsca gdzieś daleko, ale jeszcze będę polował jak się da.

9. Najtrudniejsze przedsięwzięcie, jakie przyszło Ci realizować to....ponieważ...

Właśnie jestem przed nim - ślub i wesele plus remont gdzieś po drodze, albo na deser, nawet nie wiem. Chce mi się spać na samą myśl. Ponieważ. Ponieważ wielki sajgon to będzie, gości zaproszonych więcej pewnie niż ludzi widzialem w życiu a większość tych nielicznych, co chciałbym widzieć to pewnie nie przyjdą, bo będą na jakimś zlocie.

10. pozdrawiam bardzo, naprawdę!

Gorąco ja również!



NAR

1 Nowe forum - twoja opinia.

Nie, zmiany są złe. Nauczcie się tego w końcu.

2 na blogasku będzie standard (Echoes, Wyspy, System, ANATO) czy może będziesz nieprzewidywalny i dasz kilka niespodzianek.

Top30 czy ileś jest dosyć pewny, tylko kolejność się może pozmieniać w trakcie, ale w sumie nie wiem czy Pan jesteś na bieżąco z moim GUSTEM, więć może się czymś zaskoczysz.
Nie no żartuje, będzie standard.

3 po zakończeniu 1 dzień - 1 płyta, planujesz jakiś inny blog muzyczny?

Myślę, że ZAJEBIŚCIE by było wtedy robić to samo od początku.

4 GAZA, jak bardzo?

Bardzo, top5. Zwłaszcza po koncercie. Jeden z najlepszych momentów.

5 I serio jak mdlenie pod hipsterami może być lepsze od płaczu po koncercie hogartha?

Patrzenie na płaczącego Nara to tylko skromna niedogodność w porównaniu z pełnym odlotem na hipsterach.

6 I w ogóle jak wrażenia bo w końcu chyba nie mówiłeś.

No jak były gofry to było nudno, ale że najwyraźniej postanowili dojebać setlistą, to w większości było bajecznie, bo wszystkie te najważniejsze rzeczy były wykonane muzycznie perfekcyjnie. Tylko Hogarth wokalnie dawał ciała i był zbyt pośrodku. W sumie przecież ja to pisałem, tylko mnie nie czytasz w ogóle.

7 czy narzeczona ma podobny gust?

Nie, narzeczona ma skrajnie odmienny gust, w sensie ja lubię skrajności, a ona lubi pośrodku. Pewnie by jej się chujowy Hogarth podobał, NIE NO ŻARTUJE, BYŁ ZBYT CHUJOWY. Narzeczona lubi lekkie jazzy, nory jonesy, stingi i trąbki. Ustalenie jakiegośkompromisu muzycznego przy wspólnym mieszkaniu to będzie męka.

8 Czytasz blog Fenderka?

Oczywiście.

9 W ogóle co ja czytam, przyjął cię na FB? jak to tak to.

Patrz wcześniej.

10 Najfajniejszy bizon rock

Guns 'n Roses - Better
Chociaż w sumie to już nie bizonrock, bo bez slesza.

11 Top 10 mari

Ocean Cloud
Happiness is the Road
Invisible Man
Neverland
Gaza

Waterhole
Childhoods End
Bitter Suite
Blind Curve
The Space...

12 top zespołów

http://1dzien1plyta.blogspot.com/2012/12/zamieszczam-obiektywny-top10-wykonawcow.html

13 top filmów (jezu)

Było. Nie wiem czy dotarłem do 10, ale chyba tak.

14 znając mnie - poleć mi film i płytę.

Machette, ale pewnie widziałeś. No to chuj, nie wiem. Payback. Jeśli nie widziałeś to w Ciebie zwątpię, wieć też na pewno widziałeś.

15 poglądy polityczne katera (ło)

Haha.
Uważam, że polityków należy palić na stosie. Serio, za każdym razem kiedy próbuję się zainteresować, co tam panie w polityce to wyskakuje cała plejada palikotów, ruchopałów, biedroniów i innych oszołomskich niesiołomów i nie pojmuję jakim cudem ktokolwiek kiedykolwiek może to traktować poważnie, a najwyraźniej może, bo dziennikarze mają zawsze strasznie poważne miny kiedy mówią o tym latającym cyrku. Z wyjątkiem oczywiście dziennikarzy TVN-u, którzy są żartobliwie-zgryźliwi i to jest z kolei zabawne jak Demotywatory. A na deser pojawia się Tusk i to jest już zupełnie nieśmieszne, bo on akurat nami rządzi i nie da się z tym nic zrobić, w dodatku sam go wybrałem.

16 czemu nie korzystasz z filmwebu?

Korzystam, szukam na nim zawsze jak coś filmowego nie wiem. Przecież nie będę tam gadał z gimbazą.

Kriejtiw

1. Projekty solowe członków Systemu - tragedia, dobre rzeczy, a może beka...?

Głównie smutek. Podobał mi się Serart, chociaż to zajebiście niewykorzystany potencjał w lwiej części. Jarałem się solowym debiutem Serja, bo było słychać miejscami System tylko rozwodniony. Odpowiedź Darona mnie od razu odrzuciła, teraz czasem zdarza mi się do niej wracać, ale jęków tego człowieka na dłuższą metę nie da się wytrzymać (o, znajoma z pracy twierdzi, że Daron śpiewa lepiej od Serja, tak bardzo się śmiałem). I tyle. Druga płyta Serja zatytułowana nie bez powodu Imperfect Harmonies to pierwszy raz w historii kiedy jego twórczość przestała mnie śmieszyć. Jakiś balon goryczy został pęknięty. A najnowsza jest zwyczajnie totalnie słaba i nudna.

2. Czy w codziennej mowie używasz memów forumowych? Z jakim skutkiem?

No w tutejszym towarzystwie to co drugie zdanie. Jak gadam z obcymi ludźmi to nie, chociaż az dziw, bo ja różne dziwne rzeczy mówię nie zwracając często uwagi, czy człowiek mnie zna czy nie.

3. Co sądzisz o graffiti?

Bardzo. Żałuję trochę, że nigdy nie próbowałem się tego nauczyć. Bardzo piękne rzeczy ludzie malują często.

4. Dlaczego zacząłeś pisać bloga?

Było.

5. Czy QW kiedyś wróci do dawnej świetności?

Po latach chyba, jak już umrze i powstanie z popiołów.

6. Hugh Grant w sercu na zawsze?

Oczywiście. TOP3 aktorów którzy zawsze grają samych siebie (obok Michaela Madsena i Nicolasa Cage'a).

7. W skali 1 do 10, jak dużo uwagi poświęcasz swojemu wyglądowi zewnętrznemu wychodząc na niezbyt oficjalnego lajfa? Jeśli w ogóle go masz, ma się rozumieć.

Policzmy: myję się, czeszę bo mam już dość długie kudły, golę, szukam względnie normalnego ubrania. To chyba 4.

8. Uważasz mnie za wyrób atrusopodobny?

A Wy się jakoś różnicie?

9. gorąco czy serdecznie?

Mocno.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
BeBe



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 4252
Skąd: FAC 51

PostWysłany: Wto Mar 19, 2013 9:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tutaj pojawią się odpowiedzi. Wszelkie napływające jeszcze będę dorzucał na bieżąco.

Pozdrawiam dr Meredith Rodney McKay.
_________________
Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Anunaki



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 1794
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Sob Mar 23, 2013 12:57 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na wstępie przepraszam za wszelkie literówki i ironie itp Razz. Ponieważ coś czuję, że to była moja ostatnia okazja do tak długiej wypowiedzi na TYM forum starałem się żeby odpowiedzi nie były na odwal się. Btw, zaskoczyła mnie ilość pytań zdecydowanie. Oto i one:

XAVI:
1.Barcelona wygra LM?
Jeśli będą grać tak jak w rewanżu z Milanem, to jestem spokojny o wygraną, ale jednocześnie zdaję sobie doskonale sprawę z tego,że takie mecze jak tamten nie zdarzają się często. Tak czy siak Tito wkrótce wraca, panowie pozytywnie się nakręcili rewanżem z mediolańskim klubem, a więc myślę, że czeka nas w finale Gran Derbi i wielka, słodka zemsta za te upokorzenia z tego sezonu.

2. Kogo wywalić kogo kupić po sezonie?

Wiadomo, że Valdes odchodzi i krzyżyk na drogę dla niego. Poza tym ja pozbyłbym się Pedro, bo koleś poza tym, iż jest wychowankiem i kiedyś tam nieźle grał jak dla mnie od 2 sezonów gra piach, a mimo to występuje w 1szej jedenastce. Poza tym Sanchez jak dla mnie jest na wylocie, ale coś tam niby ruszyło ostatnio, choć nie wiem, jak będzie dalej-w każdym razie z przebiegu całego sezonu, a widziałem każdy mecz, Alexis do wypadu. Poza nim Abidal, jeśli nie odzyska pełnej sprawności będzie musiał się pożegnać z klubem, ale to jednak inna sprawa. I to chyba tyle kwestii odejścia z klubu. Potrzebujemy w takim razie nowego bramkarza, stopera i napastnika/skrzydłowego. A więc bramkarz: tu nie ukrywam marzy mi się Iker:P, ale wiem, że to nieREALne. No więc wszyscy gadają o Ter Stegenie, ale przyznam, że nie ma pojęcia zielonego co to za koleś. W każdym razie podobno jest dobry. Byle nie przyszedł Reina. De Gea wydaje się być interesującą opcją, ale wątpię, że United go puszczą-potrafi chłopak wyciągać niesamowite sytuację, choć czasem robi głupie błędy. Co do ŚO, to chyba Hummels, choć Tito ponoć go nie chce. Inneg kandydata nie widzę. Coś tam się mówiło nt Davida Luiza,ale on to chyba tylko pod względem fryzury pasuje , bo klopsy robi wielkie w obronie Chelsea jak sobie tak czasem włącze mecz PL. I napastnik. Jeśłi zostanie David, to nie potrzebujemy ŚN, ale jeśli odejdzie, to ja widział©ym tam Falcao lub Suareza,ale to nierelane. Neymar mnie nie przekonuje w żadnym wypadku, a szczególnie za cenę 40mln. Marzy mi się Aguero u nas, który świetnie się rozumie z Leo, ale wątpię w to niestety.

3. Ile wypiłeś po meczu z Milanem?
Po 1szym dużo za dużo Razz, ale w trakcie rewanżu, ani po nim nie wypiłem NIC-pewnie nie uwierzysz, ale who cares.

4. Jakiś festiwal czy coś w tym roku?
Na hipster heineken festiwal się nie wybieram, bo wg mnie koncerty festiwalowe to nie to samo, co normalne występy (wiesz, ograniczony czas i w ogóle przypadkowa publika). Jak na razie mam bilet na Marka Knopflera, a cel numer jeden jest tylko i wyłącznie jeden, a mianowicie Black Sabbath, jeśli tylko będą grali gdzieś w Europie ja tam muszę być i koniec kropka. Poza tym marzą mi się Stonesi, ale nic nie wskazuje na ich trasę. Coś tam gdzieś 5 przez 10 te słyszałem o możliwym koncercie Bowiego, ale wg mnie to bajki. Do tego pewnie Fish jesienią. Gdybym w końcu coś zarabiał konkretnego, to może i Waters, ale w sumie to nie ma sensu, bo i tak cały czas będzie mi brakowało GITARY na tym koncercie:P. Do tego jest jeszcze trasa Petera Gabriela, ale najszybciej to chyba Berlin. Oczywiście pozycja obowiązkowa to Joe Bonamassa 20.10.2013 Razz. A reszta zależy tylko i wyłącznie od środków finansowych lub dalszych dobrych układów z Leszkiem Adamczykiem:P.

5. A wiesz, że głupi byłem z tym najgorszym gustem forum kiedyś bo Cię słabo kojarzyłem jeszcze wtedy, a czymś tam podpadłeś tylko? No cóż.
Wiem, że byłeś głupi:P, bo jednak w jakimś tam stopniu nasze gusta się pokrywają i zdziwiła mnie wtedy niezmiernie ta nominacja:P.

6. Jak się tam pije w tej waszej gromadce wrocławskiej? wpuściłbyś mnie jakbym się nagle pojawił pod dzwiami? ,

Piło się dobrze, czasem bardzo dobrze, ale there’s no more:/. To były przyjemne chwile, ale wszystko się spier… Ja jestem obecnie w Wawie, Tasior jest w Chinach, a więc sam rozumiesz. Brakuje mi trochę tego. Co tam u nich musisz się zapytać wasdfg7 lub Jej:P. A gdyby się tak złożyło, że akurat będę we Wrocu, do którego mam wielką ochotę wpaść na kilka dni jakoś do czerwca i byś zapukał z jakąś konkretną butelką, a do tego w koszulce Barcy, to witam gorąco.

7. Ulubione seriale

Zasadniczo nie oglądam seriali. Mój serial młodości to zdecydowanie z Archiwum X. Potem oglądałem jakieś tam różne rzeczy dawno temu jak Miodowe Lata, czy Świat wg Kiepskich lol. A co do innych, to Dr House, Dexter i chyba mój ulubiony w ostatnich latach, a więc Skins:P (mam wielki sentyment do niego, bo bardzo mi się przydał 2 lata temu, gdy 1szy raz go oglądałem-no i of course wielki bonus w postaci Effy:P).

8. Ulubione filmy
1. Drużyna Pierścienia
2. Dzień Świra
3. Zielona Mila
4. Pulp Fiction
5. Ojciec Chrzestny
6. Milczenie Owiec
7. Siedem
8. Huragan
9. Forrest Gump
10. Zakochany Bez Pamięci
Lista kompletnie z dupy mi wyszła, ale w tym dniu akurat te filmy bym wybrał. Jutro byłoby coś zupełnie innego poza pierwszą dwójką.

9. Co sądzisz o moim muzycznym guście?

Z naszego porównania na last.fm wynika SUPER, a więc chyba nie jest tak najgorzej, chociaż w QW często mnie rozczarowywałeś w kwestii dawania:P. No tak, czy siak poza tym,że jesteś z leksza zhipsterowany, to jest ok.

10. Co byś mi osobiście poleciła z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?

Z filmów nie będę Ci niczego polecał,bo widziałeś ich dużo więcej ode mnie. Co do książek, jeżeli nie czytałeś jeszcze to polecam Grę o Tron Martina, Trylogię Husycką Sapkowskiego i Mroczną Wieżę Kinga (tylko musisz przebrnąć przez mega nudny 1 tom, a potem będzie już ciekawie). Z muzyki Jon Durnat&Colin Edwin-Burnt Belief, Almunia-New Moon, Monkey3-39 Laps, Carbon Based Lifeforms-Hydroponic Garden, Banca De Gaia-Last Train To Lhasa, Crippled Black Phoenix-I Vigilnte i (Mankind)The Crafty Ape, Incredible Expanding Mindfuck-I.E.M. I może tyle styknie.

11. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?

Hmm trudne pytanie. Myślę,że marzy mi się Silmarillion, ale pozbawiony hollywoodzkiej otoczki. Reżyser pewnie Jackson (choć rozczarował mnie wybitnie Hobbitem) albo Tarantino:D-myślę,że Silmarillion w jego wersji mógłby być być nieziemski. Gondolin, Beren i Lutien oraz Morgoth-tak, myślę,że chciałbym zobaczyć Silmarillion na dużym ekranie lub ewentualnie ekranizację Mrocznej Wieży Kinga. Co do obsady nie mam jakichś zdecydowanych kandydatów, czy ulubieńców. Moi ulubieni aktorzy mają około 60-70 lat (Nicholson, De Niro), a tych młodszych lubię średnio.

12. Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.
Wokale: Fredek, Dio; gitary: David Gilmour, Tony Iommi; bas: Geezer Butler; klawisze: Richard Wright, Jon Lord,; bębny: Bonzo Bonham. Sam jestem ciekaw co mogłoby wyjść z takiej mieszanki, ale tego już się nigdy nie dowiemy.

ZIUTEK:
1. Co słychać?

Nie pytaj Razz- bywało lepiej.

2. Czy forum to poważna sprawa?

Sssstrasznie

3. Czy przestało być miejscem przed odejściem Fenderka czy po nim?

Dla mnie osobiście przestało byś miejscem w marcu 2012 i to już nigdy się nie zmieni. Dlaczego akurat wtedy nie będę wyjaśniał Razz. A co do Fenderka, to przecież on już co najmniej od roku jakby odszedł z tego miejsca i wyglądało na to, że już mu się nie chce.

4. Granice tolerancji na ciężką muzykę - jak daleko możesz się posunąć bez bólu bębenków?

To zależy od dnia i nastroju. W każdym bądź razie w dalszym ciągu przesłuchanie 3-4 utworów black lub doom metalowych pod rząd to dla mnie wyzwanie:P. Jeszcze jeden ok, nie ma problemu, ale kilka pod rząd mnie jednak nuży swą jednostajnością.

5. Jak powszechnie wiadomo, Pink Floyd jest cholernie przereklamowane. Co sądzisz o Genesis?


Pink Floyd jest przereklamowane?-dawno nie słyszałem słabszego żartu:P. A co do Genesis to mam mieszane odczucia. Przesłuchałem wszystkie ich płyty i tak naprawdę jako całość lubię tylko Selling The England By The Pound oraz A Trick of the Tail. Baranek jak dla mnie jest przereklamowany nie mówiąc już o Supper’s Ready-nigdy nie zrozumiem fenomenu tego długasa pomimo faktu, iż jestem fanem tak długich form muzycznych-zieeeew i tyle:P. Po odejściu Gabriela i Hacketta poszli w komerchę w latach 80tych,ale takie utwory jak Home By The Sea, Mama, Land Of Confusion, czy Tonight, Tonight, Tonight uwielbiam. Mam też słabość do Calling All Stations. To jest wg mnie bardzo dobry album, choć bardzo niedoceniony.

6. ŚLEDZIZ FANPAGE PROWLERA? DLACZEGO NIE?

Nie śledzę, bo pewnie macie ten fanpage, na facebooku, a ja pierdolę fejsa.

7. Kiedy pijemy?

A kiedy możesz?, bo ja jestem na miejscu:P

MUMIN KING
1.Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?

Oficjalnie, to zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. 2005 nr 179 poz. 1485) zgłosiłbym się na Policję i potem złożyłbym wniosek o dobrowolne podda nie się karze bez przeprowadzenia rozprawy,a najlepiej umorzenie postępowania w związku z niewielką ilością posiadanego narokotykuP. A nieoficjalnie zrobiłbym z niego właściwy użytek:P
2.Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.

Nie wiem,czy mówimy o tej samej osobie, ale generalnie nie kojarzyłem gościa wcześniej, ale kilka grafik w google wystarczyło żeby go polubił, a już motyw z tytułem jego książki : „Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki” mnie rozwalił i chyba będę musiał mu poświęcić więcej uwagi.

3.Czy teraz po remontadzie wierzysz w sukces obecnej Barcelony?

Nawet Alexis tak najgorzej nie wyglądał z Milanem, choć potykać się potykał. Patrz pytanie od Xaviego,ale tak, jeżeli będą grać tak jak w 2gim meczu z Milanem nikt nam nie podskoczy (kontuzja Kapitana boli, ale wróci na ten najważniejszy etap),a z PSG powinniśmy sobie poradzić. Alexis to fakt, zebrał ode mnie kilka niepochlebnych uwag podczas rewanżu z Milanem, ale miał asystę. Sam nie wiem co sądzić o tym człowieku-w sensie w tym sezonie gra piach potworny, ale może właśnie się ocknął i to w najważniejszym momnecie?-zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

4.Stosunek do polskiej piłki taki jak każdy uczciwy Polak? Czy może widzisz w tym coś więcej? Sympatyzujesz z kimś? Sympatyzowałeś?

Chodzi o reprę, czy ligę?- chociaż w sumie mój stosunek jest i tak, taki sam do obu- DNO. Liga to jakaś parodia, jak widzę wyścig żółwi po tytuł 2 sezon z rzędu, to chce mi się śmiać. Każdy dobry grajek ucieka stąd po 1 dobrej rundzie. A co do reprezentacji, to, gdy grali z Hiszpanią byłem za La Roja, to chyba mówi wszystko:P. Nie potrafię się z nimi zidentyfikować w żaden sposób i nie sądzę, iż to się kiedyś zmieni-dla mnie nasza reprezentacja to banda pokrak kompromitująca nas na szczeblu europejskim i międzynarodowym.
A czy z kimś sympatyzowałem? Jak byłem dzieckiem lubiłem Widzew – pamiętam ten legendarny mecz, gdy Widzew zabrał Legii tytułRazz. Potem w zasadzie nie miałem preferencji, a obecnie kibicuję Legii, ale tylko dlatego, że jest to jedyna drużyna w PL dająca nadzieję na awans do LM.

5. Zbierałeś Piłkę Nożną? ‘

Nie, tylko Bravo Sport LOL

6. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.
Hmm, nie wiem sam, co można uznać za ciekawe. Może akcję w Karpaczu, gdy po wypiciu ileś tam Wyborowej plus Warki i wyjściu na zewnątrz zacząłem mieć schiże ,że ściga nas pseudo-policja (oczywiście skojarzenie wzięło się z książki Kinga „Pod Kopułą”, którą czytałem tuż przed wyjazdem). ale motyw był nieziemski i nigdy już mi się coś takiego niestety nie przytrafiło po wódce:P. Uciekanie przed pseudo-policją, której nikt inny nie widział, bo tak naprawdę mijały nas normalne auta, a pod kościółek Wang nie podjechało żadne auto z tajniakami było epickie:D.

7. Znasz Górskiego Goryla?
Nie

8. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.

Obejrzałem-dupy nie urwało,ale też jakąś tragedią nie jest

9. Ulubione słowo, uzasadnij.

Nie mam chyba takiego słowa, chociaż wliczając moje pojebane studenckie mieszkanie można uznać,że to słowo szmata:D- bo miało tyle znaczeń zależnie od intonacji i w ogóle,że głowa mała,ale tego nie zromumie nikt, kto nie mieszkał w tym mieszkaniu:P.

10. Wymień cokolwiek.

Puma Punku

11. Stolica Norwegii?

Hmm, w Oslo jeszcze mnie ni było, ale niewykluczone, że oddam kiedyś hołd sam wiesz komu tam:P.

12. Żegnam gorąco.
Wzajemnie.

DAGA:
1.zmienić ci nick na łatwiejszy?

Tylko spróbuj Razz. Przecież to wcale nie jest jakiś bardzo trudny nick,a poza tym po 4 latach czynnej obecnośći chyba już nikomu nie sprawia trudności:P.

2.jak tam zycie bez Fenderka?

Kiepsko,szczególie brakuje go w dziale o Barcelonie:P. A poza tym odszedł dużo wcześniej niż wtedy, gdy to oficjalnie ogłosił. Zabawne jest to, że były okresy, gdy nie zgadzaliśmy się w niczym, a były czasy, że mogłem się podpisać pod wszystkim, co pan Tom:P napisał. Ogólnie lubiłem się z nim czasem pospierać choćby dla zasady, ale to już nie wróci:P.

3. co porabiasz we własnym zyciu?

Jestem aplikantem adwokackim odbywającym właśnie przymusowe praktyki w sądach i szukającym wciąż konkretnego patrona, ale na razie mogę to tylko skwitować tym linkiem: http://www.youtube.com/watch?v=BnD6ojjA0OA Razz

4. Hot Space....

Hot Space to najgorszy album Queen:P. Ja chętnie przyklaskuje eksperymentom zespołów, które lubię, ale to wg mnie była klapa. Ja słyszę tam plastik i kompletny brak pomysłów. Jedyne utwory, które lubię to : Back Chat oraz Under Pressure. Potwornie irytuje mnie Body Language jak i Las Palabras de amor- nie znoszę ich obu tak jak i całej reszty tego plastiku:P. Najgorsza płyta Queen ever i dla mnie znaczenia nie ma to, że próbowali tu jakoś eksperymentować, bo Anuanki ceni tylko udane eksperymenty, a to była tragedia.

NAR:

1 Lubisz mnie?

Nara z forum lubię średnio:P, ale ten realny mógłby być całkiem dobrym moim znajomym, ale przydałoby się tu kilka spotkań więcej:P

2 co myślisz o pomyśle zmiany forum?

Początkowo uznałem to za zawoalowaną propozycję odejścia w ch… stąd, ale potem zobaczyłem temat Dagi i dla mnie to jakaś parodia z tą zmianą. Ja wątpię, abym się zarejestrował w tym nowym miejscu. Forum istnieje chyba prawie 10 lat i po co zmieniać cokolwiek tutaj?. Ok, może i forma i grafika są do dupy, ale robienie wszystkiego od nowa zabije to miejsce i resztkę ludzi, którzy byli tu od początku IMO:P.

3 i o abdykacji papie... fenderka?

Cóż, no nasz forumowy Papież opuści nas dużo wcześniej niż ogłosił swą jakże bijącą prosto w nasze serca decyzjęRazz.. Śmieszyła mnie tylko forma tego odejścia, ale może się nie znam. Tak, czy siak ,brak mi Fenderka w temacie o Barcelonie i to chyba tyle w tej kwestii. Ok, czasem w jakichś tematach o PF lub PT lubiłem się z nim posprzeczać.

4 nie masz wrażenia, że czasem starasz się znajdować na siłę wad w h-mari (jak choćby w przypadku Gazy, gdzie twierdziłeś, że jest rozwleczona i nie ma w niej tylu pomysłów by wypełnić te 17 minut, a po koncercie była zmiana zdania o 180 stopni)?

A nie zauważyłeś, że moje hejtowanie H-Marillion było związane z czymś kompletnie poza muzycznym???. Tu nie chodziło w ogóle o muzykę, to była inna kwestia-Hogarth za bardzo mi się kojarzył wtedy z …., ale nie mam zamiaru rozwijać tego tematu. To była jedyna przyczyna tego hejtowania, bo ja do Steve’a nic nie mam generalnie. Teraz, po czasie, ochłonąłem i jak dla mnie mogą sobie grać do końca świata i jeden dzień dłużej. Pewnych rzeczy nie zapomina się nigdy i pan H. zawsze będzie mi się kojarzył źle z powodów kompletnie pozamuzycznych, ale o tym wie tylko osoba, która ma o tym wiedzieć Razz. Dokładne wyjaśnienie tego bełkotu (jeżeli jesteś ciekaw możliwe tylko przy wódce Razz).

5 TRUDNE PYTANIE. W czym Hogarth JEST lepszy od innych wokalistów. 3 cechy proszę.

Bardzo trudne pytanie i nie sądzę, że znajdę te 3 cechy. 1szą na pewno jest to, że podczas moich 30 dotychczasowych koncertów nikt nigdy nie skakał po pijaku po głośnikach:D i za to wielki plus dla Niego. Poza tym nie wiem co napisać więcej, bo H. nigdy nie był moim ulubionym wokalistą. Mogę jeszcze tu dodać to, że niesamowicie się facet wczuwa w to o czym śpiewa, a 3cim punktem niech będzie jego kapitalny kontakt z publiką, bo nie każdy wokalista to potrafi.

6 Gdzie widzisz siebie za 10 lat?

1sza myśl to: w trumnie/urnie na cmentarzu parę metrów pod ziemią lub w psychiatryku:P. A jeśli to nie nastąpi, to jako adwokat, dyrektor jakiegoś departamentu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych lub doktor habilitowany z kryminalistyki.

7 top 10 utworów ostatnich 10 lat

No bez jaj, nie jestem w stanie tego zrobić tak od razu. To wymagałoby ode mnie dłuższego zastanowienia, ale niech będzie 20tka:\\, ale to jutro wyglądałoby inaczej.
1.Archive-Again
2.Airbag-Homesick-I-III
3.Tool-10.000 Days
4. The Eden House-Sin
5. The Black Noodle Project- Ready To Go part 2
6. The Pineapple Thief- What Have We Sown?
7. Bryan Ferry- Reason Of Rhyme
8. Kate Bush-Nocturn/Aerial
9. Joe Bonamassa- The Ballad Of John Henry
10. Black Country Communion-Song Of Yesterday
11. The White Stripes- Seven Nation Army
12. Crippled Black Phoenix- We Forgotten Who We Are
13. David Gilmour- On An Island
14. Brendan Perry- Crescent
15. The Rolling Stones- Doom And Gloom
16. Heaven & Hell- Bible Black
17. PJ Harvey- Last Living rose
18. Simple Minds- Dolphins
19. Porcupine Tree- Anesthetize
20. Mark Knopfler- So Far From The Clyde

8 poglądy polityczne

Zawsze kibicowałem SLD lub jak kto woli LSD, ale tak naprawdę brzydzę się tym gównem, które obecnie mamy na naszej scenie politycznej:/.

9 i że tak ujmę na sprawy ostateczne?

Death Is Not The End, ale wierzę w reinkarnację, bo to dla mnie jedyne wytłumaczenie faktu, że ktoś rodzi się z zespołem Downa, a ktoś inny jako dziecko pary królewskiej np. książe William. Wierze, że nie ma przypadków i tylko poprzez reinkarnację potrafię sobie wyjaśnić jakikolwiek sens tego, że ktoś rodzi się na pustyni w Afryce lub w Palestynie i od dziecka musi walczyć o przeżycie, a ktoś inny np. w USA lub Europie i ma zupełnie inny start. Wg mnie to jest kara lub nagroda za poprzednie wcielenia –if You know what I mean. Zresztą końcówka Mrocznej Wieży mi się z tym kojarzy, jeśli czytałeś to wiesz o co chodzi. Historie masy dzieci mówiących poprzednich wcieleniach to potwierdzają, zresztą sam miałem coś podobnego kiedyśRazz.

10 Jakieś hobby inne zainteresowania? Coś nagrywasz/piszesz/cokolwiek?

Moim największym hobby jest muzyka , ciągle czegoś szukam nowego dla mnie czego wcześniej nie słyszałem i oczywiście koncerty, a więc chyba najprzyjemniejsza część życia. Poza tym standard rower, pływanie. A co do pisania, to niedawno zacząłem pisać pewną książkę (opartą w dużej mierze na moich odjechanych snach), ale czy cokolwiek z tego będzie przekonamy się myślę za parę lat.

11 Co myślisz o warszawskim koncercie?

To już chyba wyczerpująco opisałem w temacie Marillion? Był zdecydowane jednym z tych podczas było czuć w powietrzu jakąś magię między publiką, a wykonawcą, to nie zdarza się często. Mi jak na razie tylko 3-4 razy. Świetny występ, który pozwolił mi zapomnieć o skręconej poważnie nodze. Hogarth na głośnikach był epicki:D. Neverland mnie porwało wybitnie i były CIARY i obrazy przed oczami, o których tu pisał nie będęRazz. Gitara pana R. urywała dupę wtedy. W ogóle był moim bohaterem koncertu. Ba, nawet pijany Hogarth zasłużył na pochwały jak i cały zespół. To był świetny koncert, a set ułożyli specjalnie od swojego gościa specjalnego chyba:P.


GNIETEK:
1.Zgłaszając się do tej zabawy, napisałes, że nikt cię nie lubi i pewnie nie dostaniesz żadnych pytań. Skąd taki wniosek i czy ty tak na serio?

To była czysta ironia, ale wiem, że wielu ludzi ma problemy z ironiąRazz- choc faktem jest to, że nie wydaje mi się abym kiedykolwiek wygrał ranking na najbardziej lubianego użytownika.

2. Sorry za odwrócenie pytań, ale zakładam, że osoba zadająca takie pytania sama ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat... a więc: Gdybyś miał popełnić samobójstwo jaki sposób byś wybrał?

A to jest bardzo ciekawe pytanie, bo ostatnio intensywnie się nad tym znów zastanawiałem:P. Hmm i nie doszedłem do żadnych konstruktywnych wniosków. Wybrałbym sposób gwarantujący 100% sukcesu,a więc odpada podcinanie żył, branie tabletek, lub wieszanie się (chyba,że w odosobnieniu:P). Skok z naprawdę wysokiego wieżowca jest kuszący,ale moje 9 piętro wydaje mi się być niewystarczjące do tego (z moim kurwa pechem pewnie bym przeżył cały połamany i skończył jako warzywo,a więc to już kompletna porażka), ale tak skok z odpowiedniej wysokości wydaje się byś interesujący (przez tych kilka ostatnich sekund można by poczuć wiatr we włosach i pewnie całe życie skoczyłoby przed oczami). Zawsze można też się utopić, ale ponieważ doskonale pływam czuję, że to by nie wypaliło i jakiś odruch bezwarunkowy doprowadziłby mnie do wypłynięcia. Zawsze też miałem jakieś schizy o śmierci pod rozpędzonym TIRem ze żwirem lol. Oczywiście wchodzi w grę także śmierć poprzez rzucenie się lub położenie na torach rozpędzonego pociągu (już wiele razy sobie siedziałem na leśnych przejazdach kolejowych w mojej rodzinnej okolicy,ale wtedy bez zamiarów samobójczych, choć maszyniści musieli mieć stracha:P). Zawsze jest też upicie się na śmierć (co wydaje się być całkiem przyjemne:P) lub jakiś speedball, który ponoć działa, ale nie wiem o tym niczego więcej. Można też odkręcić gaz, ale co będzie jak zapuka ktoś na czas:P, apoza tym trochę samolubne szczególnie w bloku. Sposobów i pomysłów jest wiele, ale chwilowo znów je zarzuciłem…

2.Gdybyś mógł wybrać- chciałbyś się urodzić, czy żałujesz braku aborcji?

Gdy jestem na zajebistym koncercie cieszę się, że żyję, ale generalnie, to trochę szkoda tej aborcji:P.

3.Najbardziej niedoceniona twoim zdaniem postać polskiej i świtowej historii.

Dobre pytanie. Jeśli o światową historię 1sza myśl-Nikola Tesla. Geniusz i człowiek, który wyprzedzał swoją epokę o lata świetlne. Za byle kim CIA nie chodzi i nie wybiera wyrzucanych przez niego kartek ze śmietników. W oóle to wydaje mi się,że to był człowiek z przyszłości. Zastanawiające są również zniknięcia ludzi, którzy próbowali odtworzyć jego wynalazki, jak choćby 3ki studentów, która zaginęła bez śladu. Myślę, że lobby naftowemu i energetycznemu zależy na tym, aby Tesla został zapomniany. Co do Polski sam nie wiem, może jednak Wałęsa???-ja mam słąbośc do Lecha za Gilmoura:P, a poza tym, to jednak On doprowadził w jakimś stopniu do upadku komuny,a obecnie jest hejtowany na maxa. Poza nim jeszcze Korfanty mi się kojarzy, ale tu już szczerze nie pamiętam czemu. Kiedyś słuchałęm jakiejś audycji w Radiu Katowice i po jej wysłuchaniu uznałem, że facet jest kompletnie niedoceniony za to co zrobił. Nie zadowla mnie ta odpowiedź, ale dziś nie wymyślę niczego innego.

4.Od kiedy i jak zacząłeś się interesować teoriami, które przeważnie są naywane spiskowymi?

Od czasu, gdy miałem 6 lat i oglądałem z ojcem i siostrą z wypiekami na twarzy z Archiwum X xD. Tak, to był początek. Potem widziane przeze mnie i całą moją rodzinę UFO. Audycje Roberta Bernatowicza z Fundacji Nautilus (niezapomniane, choć trwające chyba tylko rok 3h audycje (od 00:00-3:00) w Programie 1szym Polskiego Radia audycje z przełomu 2005/2006-epic). Potem Sitchin i jego książki. Do teog własne przemyślenia na temat starożytnych budowli rozsianych na całym świecie wykazujących zdecydowane podobieństwo i kwestia się potoczyła. Trwa, to wszystko do dziś i nie sądzę, żebym miał kiedyś wrócić na łono ludzi wierzących tylko w to, co powie Kraśko lub Durczok w dzienniku, albo napisze Wyborcza, czy Rzeczpospolita. Aha, dla jasności nie wierzę w żadne zamach smoleński itp.Razz. Mnie głównie intersuje nasza prehistoryczna historia i je pozostałości w postaci zagadkowych budowli rozsianych na całym globie i UFO.

6. A co z parapsychologią? Wierzysz w zjawiska nadprzyrodzone? W nieznane oficjalnej nauce siły ludzkiego umysłu? Interesowały cię kiedyś out of body experiences? Ufasz tzw. medycynie naturalnej, homeoterapii?

Zjawiska nadprzyrodzone, czyli duchy?. Średnio w to wierzyłem, ale, w lecie 2011 uwierzyłem w duchy. Wynajęliśmy z kumplem na miesiąc mieszkanie w Wawie na czas naszych letnich praktyk, od siostry kobiety, która zajmowała się tarotem. Dla mnie to mieszkanie od początku wydawało się jakieś dziwne (włączając w to pokój wymalowany na różowo z rzędami jakiś pierdolonych lalek z olbrzymimi oczami, w którym żaden z nas nie chciał mieszkać-na szczęście były 3). W połowie miesiąca nagle w kuchni bez żadnego powodu otworzyło się zamknięte okno i rozbił się mikser stojący na parapecie, a po kilku godzinach nagle w szafie mojego pokoju rozległo się dziwne buczenie. Okazało się, oto nagle bez żadnego powodu leżący na dnie szfy wiatraczek, który powinien działać na baterie tylko po włączeniu nagle ożył, mimo, że nie miał włożonych baterii. W ogóle w tym mieszkaniu było coś nie tak, bo czułem, że co kilka dni COŚ mnie dusi podczas spania i wstawałęm zmęczony jak trup. A OBE jakoś szczególnie mnie nie interesowały, ale chyba każdy z nas ma czasem uczucie, że widzi się z jakiejś odległości np. leżace nasze ciało na łóżku-ja to miałem. Medycyna naturalna wyleczyła mnie z alergii ( a przynajmniej z 90%). Kiedyś na jakichś targach medycyny naturalnej zakupiłem dziwnie wyglądające kuleczki, które wg laski, która je sprzedawała miały mnie wyleczyć z alergii. Nie wierzyłem w to za cholerę, ale zacząłem je brać i nie dość, że miałem po nich wybitne wyniki w nauce:P( nie wnikałem nigdy co było w tych kuleczkach ,ale mma swoje przypuszczenia:P), to jeszcze po badaniach w przychodni alergologicznej okazało się, że w zasadzie zniknęły wszelkie moje alergie poza tą na sierść niestety:/. W związku z tym ustąpił też mój piekielny katar męczący mnie przez cała wiosnę i lato. A o homeotrapii nie słyszałem:P. Doszły mnie tylko słuchy o homeotrapii, ale tym nigdy się nie interesowałem.

7.To zapytam jeszcze o stosunkowo nową, choć raczej niefajną sensację. Masz jakieś zdanie na temat pochodzenia choroby Morgellonów

Słyszałem i czytałem o tym jakiś czas temu i nie mam jakiegoś wyrobionego zdania. Dolegliwości ludzi tym dotkniętych są faktem, a co jest tego przyczyną nie będę się wypowiadał bo nie jestem lekarzem, choć choroba wydaje mi się dość dziwna.

8. Twój rekord w piciu piwa na czas.

Dzięki za to pytanie, bo przypomniały mi się dawne dobre czasy studenckie. Kiedyś w 2007 po koncercie Kultu robiliśmy test jak szybko będę w stanie obalić 1 browara przelanego do kufla (tylko nie pamiętam, czy faktycznie był przelany w całości, czy też musiałem go jeszcze w trakcie przelać) i wyszło coś poniżej 30 sekund. ale nie jestem pewien już tego. A jak to u Ciebie wygląda?;p

9. Czy to forum ma jeszcze jakąś przyszłość przed sobą?

Pewnie tak, ale to już nigdy nie będzie to samo miejsce, co jeszcze gdzieś 3 -4 lata temu

10. Top 5 utworów z Dio na wokalu.
Cholernie trudne pytanie, ale spróbuję:
1. Heaven And Hell
2. Stargazer
3. Die Young
4. Falling Of The Edge Of The World
5. Catch The Rainbow

WICIU

1.Podaj tytuł filmu oscarowego, który zrobił na tobie największe wrażenie w tym roku, z krótkim uzasadnieniem?

Django i Życie Pi,a dlaczego? Django ma w sobie ten humor, który ja lubię najbardziej i ogólnie lałem na nim ze śmiechu, a jednocześnie to naprawdę dobry film. A Życie Pi z kolei obejrzałem z wielkim zainteresowaniem i btw miałem jakieś deja vu, bo byłem pewny, że już ten film widziałem. Po prostu ma w sobie coś ta historia i kapitalnie się to oglądało, a do tego tysiące surykatek na wyspie:D.

2.Kino S.F czy Fantazy ?

Głupie pytanie-wiadomo powszechnie, że fantasy

3.Jaki marzyłby ci się duet muzyczny, który mógłby nagrać wspólną płytę?

Kolejny wspólny album Beth Hart i Joe Bonamassy

4. Jeżeli wiedziałbyś, że następnego dnia jest koniec świata i mógłbyś się wybrać na jeden ostatni koncert, to który byś z tych wykonawców wybrał i dlaczego: Queen, Black Sabbath, Metallica, The Rolling Stones, Marillion, David Bowie , Joe Bonamassa, Sting czy Leonard Cohen

Queen widziałem wersji Q+PR oraz tej nędznej 2giej, Metę, Marilion oraz Bonamassę już widziałem,a Sting i Cohen z całym szacunkiem, to jednak nie ta liga. Zostają więc Stonesi i Black Sabbath. Hmm tutaj nie wybiorę, ale jedynym argumentem na korzyść Sabsów jest to, że wydają nowy album, a zobaczenie Iommiego i Butlera razem na scenie to moja mała obsesja od 2007r.Razz.

4.Czy miałeś jakieś kontakty hmm z płcią przeciwną z tego forum?

Miałem, i to musi Ci wystarczyć, bo nie mam zamiaru pisać więcej.

6. Czy jest ktoś z forumowiczów, który cię bardzo ciekawi i chętnie spotkałabyś się z nim na żywo żeby spokojnie porozmawiać?

Alfabetycznie: Bizon, Kater, Mike i Mustapha oczywiście

7. Jak sądzisz czy to forum niedługo upadnie i czas zacząć szukać nowych „horyzontów”?

Jest tego coraz bliższe, ale to jeszcze nie teraz, chyba, że powstanie nowe forum, a więc kaput:P.

8. Co sądzisz o poznawaniu nowych znajomości i randkach w cyberprzestrzeni poprzez różne fora, portale randkowe i społecznościowe. Jak myślisz, może to mieć jakiś dalszy ciąg w realnym życiu ?

Nie mam nic przeciwko, ale wydaje mi się, że coś takiego rzadko może wypalić,a już szczególnie należy się wystrzegać trójkątówRazz.

9. Opisz swój ideał kobiety, jaka powinna być z charakteru i wyglądu (możesz podać przykłady np. jakiś znanych osób bądź postaci)
Jeśli idzie o charakter to musi być przede wszystkim inteligentna i ogarniać ironię itp. ( bo jak mam tłumaczyć 10 razy co powiedziałem i dlaczego to był żart, a nie docinka to mnie trafia). Do tego oczytana oraz fanka rocka/muzyki obowiązkowo (rozumiejąca uzależnienie od koncertów). Dobrze by było gdyby była kimś z kręgu nauk ścisłych-lekarz, chemik, fizyk.
A co do wyglądu najważniejsze są 2 kwestie: twarz i włosy. Reszta także ma jakieś tam znaczenie,ale tak naprawdę tylko te 2 kwestie się liczą. Włosy gęste: najlepiej brunetka, ale w ostatnich latach nie ma to już w zasadzie znaczenia dla mnie:P-grunt, by nie łysiała lol. A twarz, to już czysto subiektywna kwestia i nie potrafię opisać;p. A jeśli już jakiś przykład to np. Effy:p.

10. Jaki jest twój cel życiowy i jaką masz hierarchie wartości ?

Zostać zapamiętanym przez historię, a wartościom hołduję zdecydowanie przestarzałym i już dziś niemodnym co raczej mi utrudnia walkę w wyścigu szczurów Razz

11. Do jakiego zwierzęcia mógłbyś się porównać i dlaczego?

Kot, bo zawsze chodzę własnymi ścieżkami i nie znoszę, gdy ktoś mi mówi co mam robić.

12. Jaki wg ciebie będzie finałowy mecz ligi mistrzów?

Gran Derbi i chyba każdy fan piłki się tego spodziewa.

13. Kto wg ciebie jest lepszym obecnie sportowcem Kamil Stoch czy Justyna Kowalczyk ?

Adam Małysz:P. Sorry,ale nigdy nie polubiłem Kowalczyk,a Stoch ok ma zwyżkę ,ale zobaczymy na jak długo. Małysza będę pamiętał do śmierci:P.

14. Czy wg ciebie nowy Papież, faktycznie będzie ostatnim ?

Może tak, a może nie-wkrótce się przekonamy

15. Co sądzisz o seksie oralnym i analnym? Norma czy raczej zboczenie?

Nie widzę tu żadnego zboczenia. Może to ty masz z tym jakiś problem?Razz

KRIEJTIW:

1. Po mojej pierwszej QW pisałeś "Kriejtiw na debiutanta roku", no i dałeś mi maksa. Jak oceniasz moją działalność od tego momentu?

Nie śledzę Twojej działalności wnikliwie:P. Z tego co pamiętam potem w Qw nasze drogi raczej się rozeszły. Plus za temat o Roxy Music i w ogóle jednak musze przyznać, że masz pojęcie o muzyce, a więc oceniam Cię pozytywnie, a to nie zdarza się często:P

2.Wrócisz kiedyś do QW? Bo chyba nie pożegnasz się tym słabym The KLF, co?

Po 1sze nie waż się pisać o słabym The KLF, bo to świetny utwór jest i tyle, jak i cały album:P. To było tylko P.S. Ja się pożegnałem poprzez Cliche. Może wrócę w czerwcu, o ile zabawa przetrwa. Ja posiadam propozycje na minium rok do przodu, ale nastąpiło zmęczenie materiału, wygrałem w końcu edycję, 2 lata z rzędu wygrałem roczną podsumkę i stwierdziłem, że czas na przerwę lub koniec. Po prostu za mało jest tam muzyki, która by do mnie trafiała. Odeszło wielu ludzi, po których mogłem się spodziewać ciekawych wrzutów i w ostatnich miesiącach niebezpiecznie zbliżałem się go głosowania randomowego, a więc uznałem, że czas zrobić sobie przerwę lub odejść. Zresztą wątpię, czy ktoś w Qw tęskni za największym marudąRazz.

3.Ulubiony hit grany w Zetce/RMF.

Nie słucham tego gówna od 11 lat:P.

4.Gitara czy klawisze?

Mały dylemat, ale jednak gitara, bo za jej pomocą można chyba jednak bardziej wyrazić emocje, ja kocham emocje w muzyce. Zresztą mam kręćka na punkcie gitary i sam chciałbym się w końcu nauczyć na niej grać.

5.Jaki jest twój rekord w siedzeniu na FQ?

Nie pamiętam

6.W skali 1 do 10, jak bardzo wkurzający jest ten suchar:

- Idziesz na prawo? <kierunek studiów>
- Nie, na lewo.

10/10, jest tak wyświechtany, że szkoda gadać.

7.Mayall czy Clapton?

Mayall, bo Clapton to tylko jego uczeń i jak dla mnie jest przereklamowany i ogólni to Mayall jest starszy i zaczynał. Erica oczywiście cenię, ale tylko za Cream i ewentualnie Blind Faith, bo potem było duuużo słabiej.

MEFJU:

1.Jak tam Twoja kariera adwokacka?

Świetnie, po prostu zajebiście…

2.Czy chciałbyś zostać kiedyś adwokatem jakiegoś zajebiście znanego polityka?

Wolałbym zdecydowanie zostać adwokatem seryjnego mordercy i gwałciciela-to byłoby fascynujące;p.

3.Twoja reakcja na niedoszły koniec świata w 2012 - wiedziałeś, że tak będzie czy może czułeś że jednak jest coś na rzeczy? Bo wiem, że kiedyś chyba szczerze w niego wierzyłeś, a potem zacząłeś powątpiewać...

Kilka ładnych lat temu liczyłem,że do czegoś dojdzie,ale od 2 lat zdałem sobie sprawę,że data 2012 to zmyłka i ma doprowadzić do tego,że ludzkość uzna,że już nic nam nie grozi i żadne inne teorie nie znajdą poklasku:P. Setki wykopanych bunkrów i banki nasion m.in. w Norwegii oraz podziemne miasto pod Dallas nie są budowane przypadkowo,ale co ja tam wiem.

4. Jak myślisz co się teraz stanie(albo już się stało) z niejakim Patrickiem Gerylem? Powieszą go za jaja?

Z tego co wiem uznał,że się pomylił i teraz wieszczy koniec na 30 marca 2013:P, a poza tym ten koleś ma więcej kasy niż ktokolwiek z nas może pomarzyć i ma wszystko gdzieś.

5. A jak tam Twój stosunek do przepowiedni Malachiasza? Coś się zmieniło od ostatniej edycji kiedy się Ciebie o to pytałem? Wierzysz, że Franciszek I będzie ostatnim papieżem? Znalazłeś w jego życiorysie coś co by do tej przepowiedni pasowało?

W tej przepowiedni jest 1 haczyk, a w zasadzie 2. Po 1sze zarzuca się,że to fałszerstwo,ale i tak z dość odległych czasów. Po 2gie numerowani byli tylko papieże do Bendykta, a Piotr Rzymianin nie ma numeracji:P. W ogóle człowieku sądzisz,że kardynałowie nie czytają tych przepowiedni???. W związku z tym nowy papież nazwał się Franciszek,a nie jakiś Piotr, czy coś, aby nie wywołać paniki. W jego życiorysie jak dotąd odnaleziono tylko to,że ma włoskie korzenie. A poza tym jedynym co mogłoby wskazywać na coś z Piotrem II,a więc następcą tego 1szego,to jakieś tam gesty w stronę ubogich,ale wg mnie to wszystko ściema i wybrano go,aby przykrył wszelkie ciemne sprawy.Zresztą się przekonamy wkrótce-papież już wiekowy,a jeśli to jest tym ostatnim, to dużo czasu do zniszczenia Rzymu nie zostałoRazz ,ale jak powtarzam nie mam w tej kwestii 100% pewności-czas pokaże. Ponadto jeszcze na stronie Fundacji Nautilus w tym temacie znalazłem cos takiego:
Podobnie jak pierwszy papież (Piotr) tak i on nie nosi żadnego numerka przy swoim imieniu papieskim (Piotr był pierwszy, i Franciszek jest pierwszy).
- Obydwaj do Rzymu przybyli pod koniec życia z miejsca uważanego wtedy za niemal "koniec świata": Piotr pochodził z nad jeziora Genezaret, do Rzymu przybył pod koniec życia. Franciszek pochodzi z Argentyny, a na Papieża został wybrany dopiero w wieku 76 lat.
- Liczba 13 łączy się z obydwoma: Franciszek został wybrany na papieża 13 marca roku 2013, a w dniu 13 grudnia (1969 roku) przyjął święcenia kapłańskie. Co więcej, ostatni raz nowe imienia dla papieża nadano w roku 913. Piotr Apostoł miał umrzeć męczeńską śmiercią 13 października, co obchodzone jest przez cerkiew prawosławną 13 lipca, a wiele z jego losów w Nowym Testamencie i listach opisywane jest w wersach rozpoczynających się numerem 13.

6. A jak w ogóle oceniasz abdykację Benedykta XVI? Czy wyczuwałeś w tym jakiś złowieszczy znak?

Sam szatan zszedł na Ziemię i do tego pierdolnął grzmotem w BazylikęRazz

7. Kiedy w Ziemię uderzy planeta Nibiru?

Jutro (jak czytam takie pytanie to chce mi się rzygać)

8. W ogóle skąd potrzeba wiary w te wszystkie dziwne nadprzyrodzone i paranormalne rzeczy takie jak UFO, Nibiru i takie tam?

Bo potrafię myśleć a nie łykać masową papkę?. Najbardziej mnie wkurwiają ludzie, którzy myślą,że jak czegoś Kraśko w Wiadomościach lub Durczok w Faktach nie powie, to tego czegoś nie ma. Jest masa dowodów na to, że wiele z tych teorii teorii jest prawdziwych, ba potwierdza to nawet NASA,ale komu by się chciało szukać prawdy?-lepiej wierzyć w mainstream i ciągnąć za tłumem. Poza tym każda myśląca istota musi się zastanowić nad faktem gigantycznych i bardzo do siebie podobnych pod względem wykonania budwoli rozsianych po całej kuli ziemskiej budowanych rzekomo przez kultury, które niczego o sobie wcześniej nie wiedziały. Mógłbym tu pisać eseje, ale nie ma sensu, więc musisz się tym zadowolić tym. Mi się już nie chce:P.

9. I z jakimi reakcjami na wiarę w te rzeczy spotykasz się w swoim środowisku?

Standardowymi -część puka się w głowę i ma mnie za nieszkodliwego świra, część ma podobne przekonania do mnie, a reszta nie ma zdania.

10.Dlaczego Tyskie to siki?
Jeszcze się pytasz?.Tego syfu nie da się pić. 5-6 lat temu, to było jeszcze piwo, ale niedawno kupiłem 2 butelki i sorry, ale to jest jakaś kpina, a nie piwo. „Smak” był po prostu ohydny.

11.A jakie jest Twoje ulubione piwo w takim razie?
Carlsberg i od 2 lat tylko i wyłącznie on, ewentualnie jakiś Heineken. Kiedyś pijałem Harnasie i Warki,Tyskie Tatry itp. ale od 2-3 lat to są szczyny, a nie piwa.

12. Podobno chciałeś przyjechać na bydło do Bizona. No i jak? Przybyłeś?

Kasy mi brakło

13. A na ogólnopolski zlot fanów Queen byś się wybrał?

Wątpię, bo ja już się kwalifikuję do usunięcia z forum jako martwa dusza, gdyż nie pisze nic w dziale o Queen;p. Queen to dla mnie przeszłość-kiedyś kochałem, dziś tylko bardzo lubię, spadli z 1szego na miejsce gdzieś tam 5-10 w mojej hierarchii:P. Poza tym ja lubię się pośmiać z borsuków czy coś, a PFQ wkrótce wprowadzi cenzuręRazz. Chociaż, gdyby tak kilka osób jechało, to pewnie bym się pojawił ze względów towarzyskich.

14. Czy BeBe zna się na muzyce?

Tak, ale nie ogarniam do końca jego gustu

13. A Ty się znasz?

To chyba było pytanie retoryczne?

16. A ja się znam?

Szczerze?-niezbyt:P

17. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?

Nie mam Twojego lasta, ale mało ich jest. Na pewno Queen , Doorsi, Camel (bo coś tam kiedyś dałeś) i więcej nie pamiętam.

18. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?

Eeeee,szczerze?-to niczego sobie nie przypominam.

19. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?

No ba. Już dawno przestało być miejscem.

20. Ulubiony mem tego forum?
To miejsce jest jednak chujowe na maxa

21. Ulubiony troll tego forum?
Kwak (jego posty o Q+Al to była poezja:D)

22. Ulubiony troll w polityce?
Korwin-Mikke, Palikot i ś.p.Gosiewski

23. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?

Rzygam tym syfem. A co prawo, czy lewo, to jednak Lewica.

24. Jesteś wierzący(w Boga)?
Tak, ale to skomplikowane i pewnie wielu księży słysząc kilka moich poglądów nt Biblii (a szczególnie Starego Testamentu) dałoby mi ekskomunikęRazz.

25. Kurczak czy baranina?
Kurczak

26. Gryza kurczaka/baraniny? (sorry, ale nie mam czasu na załadowanie obrazka)
Why not?

27. Łyka(czegoś innego niż Tyskie)? (j.w. a na dodatek nie mam też tym bardziej czasu na podmianę obrazka)
Czegoś innego niż Tyskie i reszta naszych sikaczy (oczywiście nie mam tu na myśli wódek,a przynajmniej nie wszystkich:P) to zawsze i wszędzie:P

28. Stolicą jakiego kraju jest Wagadugu?
Banał-Burkina Faso. A co powiesz o Banda Seri Begawan?

29. Współczynnik anunakioidalności tego forum?
2 lub 3 promile

30. Jebać PZPN?

Zibi jest, więc chwilowo nie

31. Jakieś rodzeństwo, źródełko i te sprawy?
14 lat starsza ode mnie siostra. A co do źródełka, to jeśli uznamy za nie nocne sklepy z mlekiem, to mam 2 i 3 malutki w promieniu 50-150m od bloku, a co tego źródełka o które Ci chodzi, to nie posiadam.

32. Prawo jazdy mamy? A jeśli tak to co Ci sprawia największe trudności w jeżdżeniu no i czy miałeś już jakąś stłuczkę lub niebezpieczną akcję?

Mamy. Nic mi nie sprawia przyjemności w jeżdżeniu autem. Rower to inna sprawa. Żadnych stłuczek i niebezpiecznych sytuacji, ale nie lubie jeździć autem jako kierowca.

33. Jeszcze jakieś pytania?
Masa.

34. Czy nie zapomniałem o którymkolwiek ze stałych pytań zadawanych wszystkim userom? Bo piszę je teraz na szybko z braku czasu. Jeśli zapomniałem no to odpowiedz na te brakujące.

Nie widzę takowych:P.

35. Jeszcze jakieś pytania?
Milion.

W-7
1.Gdybyś miał mi podać tytuły 3 płyt które są dla Ciebie esencją rocka. Jakie by to były? Najlepiej nieznane.

Hmm, esencja rocka to wiadomo I i II Zeppów, pierwsze 3 płyty Black Sabbath, In Rock i Machine Head Purpli, ale pytasz o coś mnie znanego to powiedzmy,że esencją rocka progresywnego będzie Eloy-Silent Cries And Mighty Echoes (wokal na początku irytuje,ale muzyka piękna-jeśli nie znasz, to posłuchaj). Esencją stoner/instrumental rocka Monkey 3-39 Laps, a esencją space rocka Hawkwind-Levitation. Fields Of The Nephilim-Elizium to esencja rocka gotyckiego. Pytałeś o 3 więc więcej nie piszę.

2.Jakie plany? I życiowe i koncertowe?

Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga powiedz mu o swoich planach:p. Plany życiowe są niedoprecyzowane jeszcze i wszystko się rozstrzygnie około czerwca pewnie. Jeśli dostanę się do Krajowej Szkoły Administracji Publicznej,to rzucam aplikację w cholerę z radością. Jeżeli się nie dostanę, to dokończę aplikację i za 3 lata będę adwokatem i może jeszcze pójdę na doktorat z kryminalistyki. A koncertowe?. Na razie jedynym pewnym w sensie,że mam bilet (bo, czy ostatecznie pojadę nie wiem jeszcze) jest Mark Knopfler w Łodzi. Czekam cały czas na info w sprawie koncertów Black Sabbath w Europie i to mi komplikuje kwestie innych koncertów, bo Sabbath muszę zobaczyć i blokuję na ten cel środki;p. Chciałoby się zobaczyć McCartneya, Claptona i kilku innych,ale chwilowo nie ma kasy, choć na McCartneya sobie podjadę pod stadion lol. Na pewno udam się na FIsha w Wawie jesienią i na BonamassęRazz. Myślę nad Deep Purple we Wrocu,ale nie wiem co z tego wyjdzie. Poza tym nie wiem, co jeszcze się pokaże, ale najważniejszy cel na ten rok jest jeden:Black Sabbath.

KATER:
1.Opowiedz mi o Toolu, bo Ty się chyba znasz trochę. Nie tak bardzo jak ja, no ale zawsze coś na tle tej hołoty.

Zdecydowanie uwielbiam ich. Mój ulubiony zespół, gdy jestem wkurwiony-nic nie działa lepiej na wkurwienie niż muzyka Toola i wokal Maynarda. Strasznie mnie irtują te bardzo długie przerwy pomiędzy płytami, ale z 2giej strony lepsze takie przerwy i potem płyty minimum na 4/5, bo wg mnie żaden album Toola nie zszedł poniżej wysokiego poziomu. Debiutancka płyta na początku jakoś mnie nie brała za bardzo, ale obecnie lubię z Sober na czele i Bottom. Ulubione to : Aenima i 10.000 Days. Chociaż tak naprawdę Lateralus w zasadzie niczym od nich nie odstaje. Tool mnie zadziwia, bo są chyba jedyną grupą, która ma tak równy materiał. Cholernie wybrać top 10 ich utworów, bo trzymają niesamowity poziom. Btw do końca życia zapamiętam chwilę, gdy słuchałem tam czegoś na słuchawkach i zasnąłem, a obudziłem się w środku nocy słysząc w słuchawkach Faaip de Oiad lol-to była niezła schiza. Kocham ich za ten jeden i niepowtarzalny styl i klimat na płytach. Marzy mi się w końcu zobaczyć ich na koncercie i myślę,że się na nim spotkamy, bo jak w końcu wydadzą nową płytę, to zapewne zawitają do PL. Ulubione utwory to: 10.000 Days, Third Eye, Reflection, Sober, Prison Sex, Right In Two. Pushit, Stinkfist, Eulogy, Forty Sx & 2. Rosetta Stoned. Aaa i kapitalne są te krótkie miniaturki w stylu Lipan Conjuring, Die Eier Von Satan itp. Podsumowując wspaniały zespół z niepowtarzalnym stylem i nie mogę już doczekać nowego albumu.

2.Co sądzisz o Systemie?
Przesłuchałem kiedyś jakąś płytę i coś tam w radiu gdzieś kiedyś słyszałem, ale nic mnie w nich nie urzekło i nie rozumiem za bardzo fenomenu.

3. Co sądzisz o Radiohead?

Top 3 najbardziej przereklamowanych zespołów świata. Kompletnie nie ogarniam rzekomej zajebistości OK Computer, a chyba jedynym utworem jaki lubię z ich katalogu jest House Of Cards.

4. Kiedy pijemy?

Podaj datę, a się zjawię,wszak mieszkam w Wawie obecnie:P.

5. A, jeszcze co sądzisz o KOPSie.

Smutna prawda o mnie,ale nigdy jakoś się w to nie wgłębiłem,ale może nadrobię. W każdym razie to co widziałem jakiś czas temu mi się podobało. Dobra robota.

6.Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?

Obstawiam, że gdzieś w lecie-lipiec,sierpień

7.Top 10 zespołów. Naprawdę bardzo mnie to ciekawi

Trudne pytanie, bo to się ciągle jakoś tam zmienia choć 2 pierwsze miejsca już takie pozostaną:

1.Pink Floyd
2.Black Sabbath
3.Led Zeppelin
4.Tool
5.Fields Of The Nephilim
6.Porcupine Tree
7.Queen
8.The Rolling Stones
9.Alice In Chains
10.Eloy

8. Najlepszy utwór ever.

Tylko i wyłącznie Echoes-absolut, a słynna 17-18 minuta kosmos zupełny. Zresztą już tyle razy się rozpływałem nad Echoes,że nie będę się rozpisywał. Najlepsze 25 minut mojego koncertowego życia, to wykonanie tego utworu w Gdańsku-David i Rick rozjebali wtedy kosmos.

9. Co robisz w życiu. Możesz się rozpisać, bo Cię tu już w tym internecie znam kojarzę od dawna a nic nie wiem za bardzo.

Skończyłem prawo, jestem na aplikacji adwokackiej w Wawie,ale przestało mnie to wszystko bawić i mam nadzieję, że uda się jakoś ewakuować z aplikacji. Poza tym jestem nieustannie wykorzystywany do darmowych robót na przymusowych praktykach w sądach oraz przez niedoszłych patronów, którzy kantują jak się da. Jak znasz jakiegoś adwokata to daj mi znać. Chyba czas coś zmienić w życiu, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo prawo jest chujowe na maxa.

OBERST:
1.Uroda Kasi od 1 do 10.

Zależy od zdjęcia, waha się między 6, a 8.5, ale do Effy jej daleko:P

2. Najbardziej przereklamowany zespół tutaj na forum?
Dream Theater, Radiohead, System of a Down, Iron Maiden i Guns’n Roses

3. Roberto Carlos czy Carlos Santana?

Obu lubię, mimo że ten 1szy występował w drużynie kurewskich:P.

4. Legia Warszawa czy Barcelona?

Pytanie retoryczne rozumiem.

5. Najśmieszniejszy kawał świata.

Nie ma jednego.

6. I wojna światowa czy II wojna światowa?
Jasne, że tylko i wyłącznie II wojna światowa. Abstrahując od całego ogromu tragedii (który jest niewątpliwy), to ja jednak jestem zafascynowany III Rzeszą pod względem tych wszystkich dziwnych programów, które rozwijali. Zawsze będzie mnie zastanawiało jak jeden człowiek może porwać tyle milionów. Do tego wszystkie tajne i do dziś niewyjaśnione projekty 3 Rzeszy. V2 itd., projekt Vrill, drążenie podziemnych miast, wyprawy Himmlera do Tybetu i Indii w poszukiwaniu zaginionych ksiąg. Wernher Von Braun zaangażowany w budowę tych konstrukcji, który potem przeszedł na stronę USA i NASA. Do tego Foo Fighters widywane przez pilotów na całym świecie. Tajemniczy strażnicy tajemnic 3 Rzeszy. Choćby Książ posiada jakąś niesamowitą tajemnicę w sobie-fascynuje mnie to miejsce i muszę do niego znów wrócić, nikt nie wie, co jest tak naprawdę pod zamkiem-korytarzy nigdy nie spenetrowano (przynajmniej oficjalnie). Wielkie zainteresowanie okultyzmem ze strony Fuhrera i jego świty. Do tego nigdy niewyjaśnione do końca „samobójstwo” Hitlera. Rosjanie ponoć bardzo szybko wiedzieli, że to nie Hitler był w bunkrze. I na finał misja USA na Antarktydę rzekomo w celach naukowych (szkoda tylko, że potrzebowali 4 tys żołnierzy i lotniskowców),a następnie ich ucieczka w popłochu i uznanie admirała Byrda za szaleńca tuż przed tym, gdy miał zdać raport Kongresowi. Tak, zdecydowanie dla mnie jeden z najciekawszych okresów w historii świata i wg mnie nie wiemy jeszcze o całej masie tego, co się wtedy działo. Np. dlaczego Hitler wstrzymał prace nad bombą atomową? (rzekomo mieli coś jeszcze potężniejszego, ale brakło czasu). Mam nadzieję, że nie wyszedłem tu na nazistęRazz (bo oczywiście nie popieram ich poglądów). Chodzi mi tylko o to ,że 3 Rzesza była zdecydowanie cholernie ciekawym zjawiskiem pod względem tych wszystkich kwestii paranormalnych, że tak to ujmę.

7. Najmądrzejszy człowiek z jakim miałeś styczność?

Jego Świątobliwość Dalajlama XIV (chyba nigdy wcześniej, ani później żaden wykład, w którym osobiście uczestniczyłem nie zrobił na mnie tak wielkiego wrażenia). Ponadto dr. hab. Ireneusz Kamiński (autor skargi katyńskie do ETPCZ)-niesamowity facet. Podczas praktyk w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka miałem okazję z nim porozmawiać i opowiadał nam też przez blisko 4h o kwestiach tej skargi i minęło to tak szybko, że mógłbym tam siedzieć i z 10h. Ponadto pewnie znalazłoby się 2-3 profesorów ze studiów, ale nikt ich tu nie zna, wiec nie ma sensu.

8. Okręt podwodny czy czołg?

Czołg zdecydowanie bo…. (nie, może jednak nie będę pisał czemu:P)

9. Czytasz w gazecie/internecie że ktoś porwał Katie Melua. A ile procent jesteś pewny że to ja ją porwałem?
Ponieważ ma gruzińskie korzenie najpierw wskazałbym na Władka P., a co do Ciebie, to myślę, że to byłyby jakieś promile:P.

10. Ulubione muzyczne CIARY to...?

David Gilmour i jego solówki, a w tym oczywiście solo w Comfortably Numb, ale w wersji live (PULSE, Gdańsk i masa innych), Echoes, Heaven And Hell (ta przyspieszona część z niewiarygodnym basem, gitarą i wokalem wykrzykującym słowa z mojego podpisu). Fields Of The Nephilim-Elzium. Nie wiem sam co dalej, byłoby tego trochę, a więc ta trójka styknie.

11. Ulubiona bajka?

Czytana, czy kreskówka? Z czytanych bajek jakoś nigdy żadna do mnie nie trafiała i ojciec często wymyślał mi bajki na poczekaniu i to było epickie:D). A co do kreskówek to jest święta trójca : Muminki, Gumisie, Smerfy

12. Z czym mnie kojarzysz?

Z Twoją siostrą (w ogóle jakie to uczucie być bratem swojej siostry?Razz). Poza tym Kasia, abstynencja, fantasy liga i Marillion. Aha i człowiek, który słucha tylko kupionych płyt.

13.Twój ulubiony fragment internetu?

Hmm, kiedyś głównie to Forum, ale to już przeszłość, a poza tym nie mam jakichś super ulubionych stron itd.-wszelkie dotyczące historii, zjawisk nadprzyrodzonych i Barcelony (fcbarca.com) oczywiście, aaaaa no i You Tube oraz last,fm zdecydowanie

14.Twój ulubiony fragment nieinternetu?

Trasy rowerowe i lasy wokół mojej mieściny, a poza tym to zdecydowanie Praga-czuć tam jakiś niesamowity średniowieczny wręcz klimat i w ogóle po przeczytaniu trylogii Husyckiej jeszcze bardziej lubię to miasto i marzy mi się pomieszkanie tam przez rok chociaż),a poza tym, to nie wiem sam, na pewno Gdańsk, wrocławski rynek, Łazienki Królewskie, Kazimierz Dolny nad Wislą, Firlej, Książ oraz zamek i park w Mosznej.

15. Queen w sercu?

No ba, w końcu to jeszcze:P ich forum. Kiedyś kochałem ten zespół za wszystko co nagrali i uważałem każdego członka za najlepszego w swym fachu na świecie, ale to już prehistoria. Teraz spadli gdzieś, sam nie wiem gdzie. Są na bank w 1szej 10tce moich ulubionych zespołów, ale chyba nie ma ich już w trójce, na bank oddali miejsce 1 i 2gie, ale sentyment pozostał.

16.Największe muzyczne zboczenie
Przeszukiwanie you tube’a w poszukiwaniu wciąż nowych wersji solówki Comfortably Numb, głównie chodzi o trasy 1987 i 1994, a także 2006, bo każda z nich choć ma w sobie stałe elementy jest jednak INNA i za to kocham Mistrza:P
_________________
The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
q_michal



Dołączył: 15 Lis 2003
Posty: 2049
Skąd: Lubartów/Warszawa

PostWysłany: Pon Mar 25, 2013 5:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przede wszystkim bardzo dziękuje za pytania. Z góry zaznaczam, ze odpowiem na nie w większości wypadkow konkretnie. Nie jestem typem Mefju, który poswieca na to pare dni i pisze ponad 50stron, których – ide o zakład – i tak nikt w calosci nie przeczytal Smile W moim konkretyzmie jest jednak szacunek do Was: odpowiedzi będę madre, szczere i przemyślane.
Edit: No ladnie…miało być krotko a wyszlo 20 stron Smile

Xavi:
1. Forum, a życie. Mnie to w sumie nie dotyczy, ale pytanie zadam bo mnie ciekawi to zjawisko forumowe: czy uważasz sam osobiście z czystego serducha, że różnisz się czy nie różnisz mocno?
- Uwazam, ze roznie się nieznacznie, dlatego nigdy nie przestana mnie zdumiewiac glosy niektórych, ze roznie się bardzo 
A jak Ci się nie podoba pytanie to następne
2. Ranking seriali

1. Latajacy Cyrk Monty Pythona (można to podciagnac pod serial)
2. Muppet show (można to podciagnac pod serial)
3. Cudowne lata
4. Rodzina zastepcza
5. Swiat wg. Budnych
6. Simpsonowie
7. Skrzydla
8. Rozowe lata 70.
9. Alternatywy 4
10. Zmiennicy
3. Najbardziej z forum lubisz, nie lubisz...
Zdecydowanie najbardziej nie lubiłem Fenderka, irytowal mnie tez Mattey czy jak mu tam..Cala reszta wzbudza we mnie raczej pozytwne odczucia. Osoby, który najbardziej lubie z Forum to te, które w wiekszosci udzialaja się na nim rzadko i jest ich za dużo by wymieniac (z uwagi na to, ze kogos mogę pominąć)
4. Najlepszy gust na forum ma, nie ma gustu...
Dobry gust maja z pewnoscia m.in.: (kolejność przypadkowa): Daga, Arcia, Mefju, Crystal, Bizon, Fenderek (miał jak byl), Jagaciarz, Qbik, Pikers, Klin, Mack, Krzysztofek. Zlego nie ma nikt skro jest na Forum Queen!
Najblizszy mojemu jest chyba, o zgoro ten Mefju Smile
5. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
Przepraszam, ale w ogole go nie znam.
6. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Wlasciwie jak wyżej. Ja Cie nie znam „mniej więcej”. Ja Cie znam nie w ogole! Dlatego odpowiedz na to pytania jest niemozliwa.
7. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?
Rezyser: Martin Scorseese.
Obsada: Robin Williams, John Clesse, Daniel Day Lewis, Al Pacino.
Tematyka: Kazda inna niz mistrzowska przez niego kreowana gangsterska.
8. Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.
Już taka powstala: „Innuendo”

Mumin king:

1. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?
Wyrzucam.
2. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.
Smiesza mnie niektóre jego dziela. Bywa, ze bardzo. Stosunku jako do człowieka nie mam.
3. Naprawdę ciekawi mnie czy naprawdę byłem aż tak nieporadny, bo myślałem, że się dobrze skryłem.
Wydales mi się niesmialy, niepwny siebie i zagubiny. Naprawde
4. Dlaczego Fenderek jest be?
W największym skrocie, bo już mi się nie chce po raz kolejny…Jest chyba najbardziej zakompleksionym czlowiekem jakiego poznałem. Niesamowicie drażliwym na swoim punkcie. Bez elementarnej umiejetnosci przyznania się do bledu. Widzi drzazgę w czyimś oku a swoim nie dostrzega belki. Jeśli zlapisz go za reke to krzyknie „nie moja reka!”. Jeśli fakty sa przeciw niemu to…tym gorzej dla faktów. Poza tym frustrat, egocentryk, człowiek małostkowy, na sile dazycy by jego było na wierzchu.
5. Czy jest coś dlaczego Fenderek był ok?
Owszem: To inteligentny, wrażliwy (za), elokwentny człowiek, majacy duże tzw.wiedze ogolna (także muzyczna), własne zdanie (z którym czasem się zgadzam) oraz momentami niezle poczucie humoru.
6. Opisz coś ciekawego w twoim życiu.
Jako, ze na ogol się chwale to tym razem napisze cos czego się wstydzę. Niedawno po pijaku zdemolowałem impreze urodzinowa kolegi. Ponoc…
7. Znasz Górskiego Goryla?
Nie.
8. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
Objerzalem „Nocnik”. Momentami zabawny
9. Ulubione słowo, uzasadnij.
Nie mam. Kiedys chyba „kapitalnie”.
10. Co sądzisz o pytaniach katera? Monotematyczne czy lubisz wiedzieć czego można się spodziewać?
Chyba w jego stylu.
11. Wymień cokolwiek.
Pol kobieta, pol mezczyna a w ž borsuk. Były murzyński kaznodzieja, który kiedyś gral na banjo.
12. Stolica Norwegii?
Oslo.
13. Żegnam gorąco.
Również.

Whoatemydinner

01 Czemu zadałeś pytania jedynie Mefju? CZEMU NAS NIE LUBISZ!?!?
Już się poprawiłem Smile Brak czasu, za pozno wlaczylem się do zabawy. Lubie Was Smile
02 Generalnie mało (praktycznie w ogóle) się udzielasz w typowo forumowych rzeczach, tj. Queenwizja, survivory, spamowanie. Czemu tak jest?
Kiedys się udzilelalem. Poza Queenwizja, w której nie bralem udziału nigdy i tak już chyba zostanie. Powodow jest kilka. Przede wszystkim brak czasu, ale chyba także przestalo mnie to „krecic” na tyle by brac w tym udział.
03 Zbierasz płyty? Dużo ich u Ciebie na półce?
Tak. Bardzo.
04 Czy obecnie dalej robi się wg. Ciebie muzykę na poziomie tej z lat 70. czy 60. ubiegłego wieku? Jaki jest Twój ulubiony zespół działający powiedzmy od lat 90. wzwyż?
Robi się, ale bardzo rzadko i z gorszym skutkiem niż w wymienionych przez Ciebia czasach. Elektryczne Gitary.
05 Musisz wymazać z historii świata jeden zespół. Musi być to albo Queen albo Pink Floyd. Których bardziej szkoda by Ci było się pozbyć?
Przy tak wyborze musiałbym wymazac Pink Floyd.
06 Jedziesz na Open'era?
Jeszcze nie wiem. Raczej nie.
07 Jesteś umysłem bardziej ścisłym czy humanistą?
Zdecydowanie bardziej jestem humonista. Ale ukonczylem ekonomie i podyplomowe studia menedżerskie Smile
08 Jakieś kreskówki oglądałeś/oglądasz? Znasz nowe My Little Pony?
Znam stare. Nawet nie wiedziałem, ze sa nowe Smile Ogladam Simpsonow, bajki Disneya (wszystkie klasyczne), Krolika Bugsa i spolke, Smerfy. Czasem South Park i Futurame.
09 Mike Oldfield - uwielbiasz, masz stosunek ambiwalentny, nie cierpisz? Co znasz z jego twórczości?
Bardzo lubie. Jeden z tych artystow, którego powinem poznac lepiej. Znam abecadlo: zwłaszcza wszystkie „Dzwony Rurowe”,”Ommadawn” i wspolprace z Magie Railly.
10 Dalej coś tam działasz w kabarecie?
Nie. Od 2007 mamy oficjalnie zawieszona dzialalnosc. Co ciekawe co jakiś czas dostejmy propozycje wystepow  Nie wykluczam, ze kiedyś może cos jeszcze zagramy ale będę to okazjonalne występy.

Kater:
1. Witam gorąco.
Czesc.
2. Co sądzisz o Toolu?
Znam slabo. Nie lubie.
3. i o Radiohead?
Znam slabo. Nie lubie.
4. I o Systemie?
Znam slabo. Nie lubie.
5. Co obecnie porabiasz w życiu?
Prowadze wlasna dzialanosc (www.klasykarozrywki.pl), na pol etatu pracuje w rodzinnej firmie zajmując się szeroko rozumianym marketingiem (www.piekarnia-ewabigoraj.pl), także jak glupi kursuje miedzy Warszawa a Lubartowem  Poza tym wiele, wiele innych rzeczy m.in.: poznaje program dzięki, któremu mam zamiar być niedługo milionerem i lize rany po kolejnym zakończonym związku.
6. Czy uważasz, że jesteś bucem?
Nie.
7. Czy brakuje ci Fenderka?
Nie.
8. Czemu nie bierzesz udziału w QW?
Szkoda mi na to czasu.
9. Co sądzisz o KOPSie? Naprawdę bardzo mnie to ciekawi.
Nie mam zdania. Ten komiks, który mi polecilas ani mi dupy nie urwal ani nie wzbudzil zażenowania.

Mefju:
1. Nawiązując do jednego z pytań obiada: no właśnie, dlaczego zamierzałeś zadać pytania tylko mnie? I analogicznie: dlaczego w wyborach forumowych chciałeś głosować tylko na mnie? Może w ogóle Ty jesteś teraz na forum wyłącznie ze względu na mnie(bo coś tam kiedyś mi takiego zasugerowałeś)? I w związku z powyższym moje zasadnicze pytanie brzmi: Czy Ty nie jesteś czasem moim psychofanem? O_o Tak jak niegdyś Dundersztyc?
Zacytuje sam siebie: Otoz zapewniem Ci, ze nie jestem Twoim psychofanem, malo mnie obchodzisz Ty i Twoje zycie, nie jestem na Forum dla Ciebie, nie sprawiasz,iz interesuje sie tym miejscem ze wzgledu na Ciebie itp....To i Twoje pytanie nr. 3 uwazam, za chyba najgłupsze i nabardziej niedorzeczne jakie ktokolwiek mi zadal w zyciu.
2. Smakowała Ci moja świeczka z urodzinowego tortu Mateo?
Była obrzydliwa! Już nigdy więcej nie zjem swieczki!
3. Mówiłeś mi kiedyś, że Cię na początku znajomości potwornie irytowałem, wręcz zniechęcałem do siebie... jak to się więc stało, że mimo wszystko aż tak się zacząłeś mną interesować, rozmawiać na mój temat, udzielać mi dobrych porad, wyciągać z opresji stawiać mi piwo i/lub kebab pomimo, że wcale tego od Ciebie nie oczekiwałem? No i czy to wszystko rzeczywiście jest szczere czy może jest w tym jakiś haczyk, jakieś drugie dno o którym nic nie wiem?
Odpowiedz nr. 1
4. Kiedy zainteresowałeś się dziennikarstwem? Czy pamiętasz może swój pierwszy artykuł? O czym on był i gdzie(w sensie do jakiej gazety/rozgłośni/telewizji, itp.) go pisałeś?
Dziennikarstwem, przede wszystkim muzycznym zainteresowałem się bedac nastolatkiem. Nie wiem kiedy napisałem pierwszy artykul. Pierwsze opublikowany mój tekst znalazł się chyba w 2003 w jakies gazecie wydawanej w Nowym Miescie Lubawskim. Był to moje relacja ze Zlotu. Choc wlasciwie przedtem był jeszcze wywiad ze mna w „Lubartowiaku”, ale o tym w odpowiedzi poniżej. W 1998 r. i chyba w 2000 roku moje listy (w pierwszym przypadku chyba nawet w calosci i na pierwszej stronie  ) byly opublikowane w „Przegladzie Sportowym” przy okazji plebiscytu na 10 najpopularniejszych (najlepszych?) sportowców Polski.
Pierwszym magazynem, do którego zaczalem regularnie pisać (robie to do tej pory) jest Kya MaGAGAzyn. Pierwszym moim płatnym artykulem był ten, z okazji 30 lecia „Oxygene” J.M.Jarre’a: http://www.klasykarozrywki.pl/public/images/fck/file/1.pdf Niedlugo minie 5 lat od tego faktu  Napisalem go dla „Twojej Muzy”, w której pracowałem i dla której napisałem kilkadziesiąt artykulow. Do tej pory czasem do nich pisuje. Na stale wspolpracowalem tez z niestniejacym już portalem netbird.pl. Oprocz tego sporadycznie pisuje dla portalu www.maestro.net.pl i okazajonalnie także innych mediów (m.in. „Przegladu”). Jeśli ktoś chciałby przeczytać wybrane artykuly mojego autorstwa to zapraszam na sam dol tej strony: http://www.klasykarozrywki.pl/uslugi-dziennikarskie
5. Twój pierwszy wywiad w życiu?
Moim pierwszym wywiadem był ten, który przeprowadzilem z Jelonkiem przed jego koncertem na Woodstocku w 2009 roku (dostal za niego „Zlotego Bączka). Ukazał się on na portalu netbird.pl: http://www.klasykarozrywki.pl/public/images/fck/file/10.pdf
Przeprowadzilem wywiady z m.in.: Jurkiem Owsiakiem, Leszkiem Możdżerem, Markiem Radulim czy Jimem Jenkinsem.
Mniej więcej tyle razy co pytałem innych sam byłem bohaterem wywiadu:) Wypowiadalem się m.in. dla Programu 3 PR, TVN, TVP Kultura a pierwszym wywiadem ze mne był wywiad z 2002 roku w „Lubartowiaku”. Bezposrednia inspiracja do rozmowy była moje sesja a’lla Freddie z „I’m Going Slighly Mad” Smile
6. Od kiedy trenujesz karate? Co Cię do tego skłoniło, żeby w ogóle zacząć trenować no i czy nabyte umiejętności rzeczywiście Ci się w życiu przydają? Ocaliły kiedyś Tobie lub innym skórę? I czy można zacząć trenować w każdym wieku, czy po jakimś czasie jest już na to za późno?
Treningi rozpoczalem w 2005 roku. Po kilku miesiącach zdałem na bialy pas i…przestałem trenować  Na poważnie do karate wrocilem w 2008 roku i od tego momentu trenuje nieprzerwanie. Mam drugi niebieski pas (4 kyu.). Zostaly mi do zdobycie trzy brazowe i będę miał czarny. Umiejetnosci mi się przydają. Jestem w dobrej formie, poza tym fajnie mieć swiadomosc, ze możesz się obronić. Nie licząc pijackich drobnych bojek i przepychanek nie musialem na szczęście uzywac swoich umiejetnosci  Czasem jako starszak wystarczala sama informacja, ze trenuje karate  Mam pewne sukscey, np.- niedawno zajalem trzecie miejsce w Turniej Mistrzow w kumite (walki) i zakwalifikowałem się do Mistrzostw Polski. Trenuja już kilkuletnie dzieci. Zaczac można absolutnie w każdym wieku. Sztuki walki oraz kultura Japonii interesowaly mnie od małego. Poza tym karate to nie tylko sztuka walki ale etykieta, kultura, ideologia i filozofia. Przede wszystkim jednak umiejetnosc walki z samym soba, podwzyszenie własnych umiejetnosci i nauka koncentracji.
7. Pisałeś kiedyś, że jeśli zostaniesz wybrany człowiekiem roku to zaczniesz słuchać Dream Theater, Marillion i Riverside. Rozumiem, że to było czysto iroczne i rozumiem, że tak naprawdę tych zespołów nie lubisz. Pierwsze dwa to jeszcze rozumiem, ale co masz kurde do Riverside Ty bluźnierco? Toć zajebisty zespół to jest! I chyba na Woodstocku razem go słuchaliśmy. Czemu więc tak go nie lubisz?
To był zart. Slabo znam te zespoly. Lubie jednak Dream Theatre i Marillion a fenomenu Riverside chyba nigdy nie zrozumiem. Koncert na Woodstocku tylko mnie w tym utwierdzil.
8. Co takiego epickiego jest w waleniu ludziom w drzwi w środku nocy razem z Kłinem, Mackiem, Łosiem i jeszcze kimś tam na zlotach? Nie uważacie, że kogoś komu chce się w tym czasie spać może to irytować?
Naprawde? Ze tez nigdy na to nie wpadłem! Ot po prostu taka wesola tradycja 
9. Czy podoba(ł) Ci się goły Owca?
Nie.
10. Czemu rozwiązałeś swój kabaret?
Przede wszystkim z braku czasu i problemów personalnych naszego składu.
11. Czy BeBe zna się na muzyce?
Wyglada jak Manzarek i lubi Kult wiec chyba tak 
12. A Ty się znasz?
Tak
13. A ja się znam?
Tak
14. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?

Ponizej artyści z Twego ”Top 37”, których lubie, bardzo lubie lub uwielbiam. Jak wiec widać i o czym już pisałem zaintersowania muzczne mamy w wielu elementach podobne.
1. The Doors
2. Pink Floyd
3. Queen
5. The Beatles
6. Jean Michel Jarre
7. ABBA
9. Grzegorz Turnau
10. Led Zeppelin
11. Deep Purple
13. Depeche Mode
17. Perfect
20. Marek Grechuta
21. Uriah Heep
23. Michael Jackson
24. Guns n Roses
26. Genesis
27. Budka Suflera
31. Lady Pank
33. Dire Straits
36. Rainbow
15. Ulubiony mem tego forum?
Nie mam.
16. Ulubiony troll tego forum?
Ty.
17. Ulubiony troll w polityce?
Wiekszosc z Pisu.
18. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
Podoba mi się coraz mniej, niemniej interesuje się i jestem na bieżąco. Zdecydowanie prawica.
19. Że jesteś wierzący to ja wiem, więc pozwól, że zadam Ci bardziej zaawansowane pytanie: czy Twoja wiara/religijność ogranicza się tylko do niedzielnych mszy czy robisz jeszcze coś ponadto?
Chodzę na mszy nie tylko w niedziele. Modle się prawie każdego dnia. Kilkukrotnie w roku spowiadam się i przyjmuje komunie. Interesuje się moja religia.
20. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
Ani jedno, ani drugie.
21. Cieszysz się, że jedno z Twoich powiedzonek stało się forumowym memem?
Jest mi to obojętne.
22. Dlaczego Milan?
Z Milanem jest trochę jak z Queen w muzyce. Jak tylko zaczalem się interesować pilka nozna to od razu pokochałem Milan. Chyba apogeum fascynacji miałem w pierwszej polowie lat 90. i w latach 2000-2007. Od zawsze lubiłem wloska pilke. Same Wlochy także. O sile Milanu zawsze w duzej mierze decydowali Wlosci. Milan przede wszystkim jednak ze wzgledu na zawodnikow, ich przywiązanie klubowe, sposób gry, trenerow i…najstarsza srednia wieku piłkarzy, choć w tym sezonie zmienilo się to diametralnie
23. Tylko Legia?
Niby czemu? Nie sympatyzuje z żadna polska druzyna. Chyba, ze gra w europejskich pucharach to wtedy z kazda. Ale istotnie gdybym musial wskazać polskie druzyny, do których mam największy sentyment to Legia –oprocz Wisly Krakow i Lecha Poznan by się w tej trojce znalazła.
24. Jebać PZPN?
Teraz już trochę mniej Smile
25. Grasz na jakiś instrumencie?
Tak, na keyboardzie. Od października 2012 uczeszczam na zajecia do szkoły muzycznej Yamaha. Kiedys gralem na pianinie. Sila rzeczy nadal mogę trochę zagrac na innych instrumentach klawiszowych. W trakcie nauki gram bowiem wlasciwie nie na keyboardzie a elektronicznym pianinie.
26. Czemu tak nie lubisz katera? Fajny jest!
Nie powiedziałem/napisałem, ze go nie lubie. Slabo go znam. Czasem mnie rozsmieszy, czasem ziirytuje.
27. Dlaczego uważasz że nie mam do siebie dystansu? I jak się odniesiesz do tego, że sporo osób z forum odziwo uważa że ten dystans do siebie mam? Nie, nie twierdzę, że skoro wiele osób z forum tak twierdzi to to musi być prawda, ale jestem ciekaw skąd wg Ciebie biorą się te rozbieżności?
Twoje odpowiedzi i pytania do mnie utwierdzily mnie tylko, ze dystans do siebie masz, owszem. Ale bardzo maly.
28. Ty na serio uważasz, że jesteś lepszy ode mnie bo otrzymałeś aż 7 nominacji w wyborach forumowych a ja żadnej? Na serio bierzesz te wybory na poważnie? A co jeśli Ci powiem, że większość z tych głosów(w tym i moje) zostały na Ciebie oddane dla beki? A co jeśli Ci powiem, że wiele osób z forum ma na to wyjebane kto jak i na kogo głosuje i za co zdobywa nominacje? To tylko zabawa więc radziłbym Ci z tym wyluzować.
Wyborow nie biore na poważnie. Jestem z tego powodu zupełnie wyluzowany. Nie wiem jaka logika się kierowales, ze doszedles do takich wnioskow.
29. Rzecz której najbardziej się w życiu wstydzisz to?
Tego, ze zdarzalo mi się robic karygodne rzeczy jak byłem pijany i tego, ze bardzo przezywam rozstania.
30. Czemu nie jeździsz na bydło do Bizona?
Przypadek. Sa dla mnie w złych terminach. Chetnie kiedyś pojade.
31. Wydasz kiedyś jakąś książkę o Pink Floyd? Bo mówiłeś coś kiedyś, że zamierzasz o nich zrobić taki sam przewodnik jak o Queen.
Tak zamierzam napisac i może wydac „Przewodnik fana Pink Floyd po Londynie”. Wiele miejsc już mam bo się dublują 
32. Ponieważ nie bierzesz udziału w Najlepszych Płytach: wymień TOP10 swoich wykonawców oraz płyt
Za „Top Tens” z 2010. Wkrotce zamierzam zrobić analizę tego jak to się zmienilo po tych prawie trzech latach. Teraz np. Lady Pank zamienilby się pozycjami z Rolling Stones 
ARTYŚCI:
1. Queen
Kwintesencja tego jak powinna "wygladac" dla mnie muzyka. Instrumentalnie, wokalnie, kompozytorosko, wizerunkowo.
2. Kult
Taki maly odpowiednik Queen w polskich realiach. Oczywiscie zachowujac wszelkie proporcje.Drugi zespol takze pod wzgledem moich ulubionych utworow.Byc moze druga pozycja troche na wyrost ale ze wzgledu na wszechstronnosc i sentyment jednak przyznana.
3. Pink Floyd
Najmadrzejrzy zespol w dziejach. Najbardziej profesjonalny, tajemniczny, momntami wrecz mistyczny. Absolutnie uwielbiam. Z kazdego okresu dzialalnosci.
4. Jean Michel Jarre
Bach wspolczesnej muzyki rozrywkowej. Nie zdzwie sie jak kolejne pokolenia bede go zreszta zestwialy w tym samym przedziale co geniuszy muzyki klasycznej. Wizjoner.
5. Budka Suflera
Najlepszy polski zespol. Oczywscie tego stwierdzenie nie oddaje ostatnie 10 lat ich kariery. Budka z lat 70.i 80. to jednak rock symfoniczny, kapitalne teskty, wspaniala muzyka, wielkie osobowsci muzyczne. Stalym (prawie) elemntem pozostal tylko przepiekny wokal Cugowskiego.
6. The Beatles
Bez nich cala wymieniona tutaj reszta, nie gralaby tak jak to robia/robili. Niektorzy nie graliby wcale. Az starch pomyslec jak wygladalaby muzyka gdyby ich kariera potrwala choc troche dluzej...
7. Roy Orbison
Najlepszy glos po Mercurym. Jeden z nielicznych, ktory zrobil wielka kariere, dzieki talentowi bez dodatkowych chywtow promocyjnych dla jego osoby. Wielka szkoda, ze zmarl niemal zaraz po tym jak zaczal sie odradzac jako wielki artysta.
8. Deep Purple
Giganci hard-rocka. Ale tez jedni z prekursorow rocka symfonicznego a juz z pewnoscia jego wielcy popularyzatorzy. Swietnie sprawdzali sie zarowno w rozbudowanych kompozycjach jak i klasycznych "rockerach". Znakomici instrumentalisci i wokalisci. Zwlaszcza Gilian-jedyny sluszny.
9. The Rolling Stones
To chyba dzieki nim na dobra sprawe wprowadzono umowny podzial "rocka" od "rock'n'rolla". Kwientesncja muzyki rockowej z cala jej otoczka.Niezniszczalni.
10. The Doors
Wyprzedzili epoke. Znakomicie dobrani jako zespol. Ale "tylko" zespol muzyczny.

11. Lady Pank
12. Nirvana
13. Elektryczne Gitary
14. Vangelis
15. T-love
16. Dire Straits
17. Electric Light Orchestra
18. Simon & Gartfunkel
19. Elvis Presley
20. The Stranglers

ALBUMY:
1. Innuendo - Queen
Wydaje sie, ze Queen musial przejsc taka ewolucje by na koncu drogi z Freddiem nagrac tak wlasnie album. Przepiękne linie melodyczne, wszechstronne i urozmaicone wykonania, uniwersalne, inteligentne teksty, cudowne partie instrumentalne, synteza wielu nurtów muzycznych od bluesa do metalu, głos Freddiego najwyższej jakości, roznorodnosc ale jednoczesnie niezwykla spojnosc utworow a także towarzysząca albumowi mistyczna atmosfera sprawiają, że jest to dla mnie album wszechczasów.
2. A Night At The Opera - Queen
Wizytówka cech jakże dla Queen charaktersytcznych: ciekawych pomysły aranżacyjnych, mieszanie stylów oraz talentów autorskich kazdego z tej czworki.
3. Tata Kazika - Kult
Moim zdaniem polska plyta wszechczasów. Znakomite teksty jedynego polskiego teksciarza lepszego od Kazika (jego ojca) w polaczeniu z kultowa aranzacja i kazikowa interpretacja dalo efekt wybitny.
4. The Wall - Pink Floyd
Jeden z najtrudniejszych w odbiorze albumow w historii muzyki rockowej. Wewnętrze przeżycia Watersa sprawiaja,ze muzyki tej plyty (plyt) nie da sie po prostu sluchac. Ja trzeba przezywac. Swietne teksty, wspaniale utwory instrumentalne. Pink Floyd u szczytu.
5. Mysterious Girl - Roy Orbison
Dzieki niepsodziewanum udzialowi w projekcie jedynej, tak naprawde supergrupy w dziejach czyli The Travelling villburys" (poza Orbisonem byli w niej takze Lynne, Petty, Harisson i Dylan) Roy zdecydowal sie nagrac sie kolejny solowy album, w ktorym ponad wszelka watpiliwosc udowodnil jak cudowano operowo-rock'n'rollowymi warunkami dysponowal
6. Sgt. Peppers Lonely Heart Club Band - The Beatles
Przełomowa płyta dla muzyki rockowej, prekursorka dla łączenia rocka z klasyka. Być może pierwszy tak naprawde wydawnictwo muzyczne zaslugujace na miano albumu. Pokazał on pozostałym artystom, iż warto wyjść poza rocknrollowe kanony, nie bać się eksperymentów i niebanalnych muzycznych rozwiązań. Wyszukane orkiestracje, brzmieniowe niuanse, wykorzystanie klasycznych instrumentów i ciekawe teksty sprawiły, iż rock stał się artystyczny.
7. The Division Bell - Pink Floyd
Zespól udowodnił, że pod przywództwem Gilmoura może tworzyć dzieła wielkie. Płyta może nie koncepcyjna ale jak dla mnie najbardziej spójna w dziejach. Słucha sie tego wspaniale. Jak podzielonej na częsci suity.
8. Randez-vous - Jean Michel Jarre
Pierwsze trzy utwory tego nagranego w niezwykle szybkim tempie albumu brzmial wręcz jak symfonia. Muzyka elektroniczna jest tu absolutnie podniesiona do rangi sztuku. Na deser 4 część randki - ulubiony motyw na swecie wykorzystywany do puszczania fajerwerków
9. Nevermind - Nirvana
Nie ma innego albumu zawierajacego krotkie utwory, ktory by tak na mnie dzialal. Niesamowita energia i szczerosc przekazu.
10. Barcelona - Freddie Mecury & Monsterat Caballe
Współpraca śpiewaczki z Mercurym okazała się kamieniem milowym w dotarciu muzyki poważnej do mas. Najlepszymi przykładami tej właśnie tendencji (najlepiej widocznej w latach 90.) były wielkie koncerty i wspólne występy nieformalnego zespoły trzech tenorów (Plácido Domingo, José Carrerasa oraz Luciano Pavarottiego) oraz nadanie muzyce operowej popowego oblicza za sprawą Andrea Bocelliego. To najlepszy dowód jak udana była to współpraca.

11. Wielka Radość - Elektryczne Gitary
12. Muj wydafca - Kult
13. Queen II - Queen
14. The works - Queen
15. Spkojnie - Kult
16. Oxygene - Jean Michel Jarre
17. Wina nalej - Kapela
18. The Travelling Villburys - The Travelling Villburys vol. 1
19. The Doors - The Doors
20. Cień wielkiej góry - Budka Suflera
33. Potrafisz napisać krótką relację z koncertu lub jakiegoś festiwalu na tym forum?
Oczywscie, ze tak. Udowodnilem to wiele razy.
34. A co jeśli Ci powiem, że niektórzy wyłamują się z czytaniem Twoich recenzji po jakimś czasie?
Nie rozumie co masz na myśli. Będę wdzięczny jeśli mi to wyjaśnisz na priv.
35. Słyszałeś o czymś takim jak spacja, akapit, bold, hajlajty i takie tam? Próbowałeś używać ich czasami? Zapewniam Cię, że wygodniej będzie się potem ludziom czytało Twoje forumowe recenzje.
Doprawdy? Z racji mojej pracy i doświadczenia znajomość fachu edytorsko-redakcyjnego mam z pewnoscia opanowana lepiej od Ciebie. Ale fakt, na forum czasem pisze niedbale. Postaram się poprawić.
36. Czemu Ci tak przeszkadza, ża ja tyle piszę, choć Ty potrafisz pisać jeszcze więcej(w sensie dłuższe posty a nie więcej postów)?
Nie przeszkadza, po prostu zdumiewia, ze tracisz tyle czasu i energii na pisanie rzeczy, które oprócz tego, ze bywaja naprawdę madre i ciakawe rownie często sa błahe i głupie.
37. Czemu masz taką alergię na słowa "wszyscy" i "nikt"?
Nie mam. Nie rozumiem pytania.
38. Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone? W sensie który z tych krajów ma/miał większy wpływ na muzykę rockową na świecie? Bo z UK pochodzi więcej wpływowych zespołów, ale to jednak w USA narodził się szeroko pojęty rock 'n' roll
Zdecydowanie Wielka Brytania.
39. Fenderek to ***** no nie?
Pewnie tak.
40. Współczynnik qmichałoidalności tego forum?
Za maly.
41. Miałeś już kiedyś jakąś stłuczkę samochodową lub wypadek?
Miałem kilka stłuczek, ale ja jezdze od kilkunastu lat a w ostatniach latach ok. 40 tys. km. rocznie….
42. Kurczak czy baranina?
Baranina.
43. („gryza?”)
Chętnie.
44. („łyka”)
Chetnie. Być może moje ulubione piwo.
45. Myślisz, że będę chciał się z Tobą jeszcze kiedyś napić?
Jestem pewien, ze tak.
46. Jeszcze jakieś pytania?
Nie, starczy!
47. No to powodzenia w życiu życzę!
Dzieki, wzajemnie.

Annuaki:
1. Lubartów-dziura,czy ciekawe miejsce wg Ciebie? (bywałem tam wiele razy i ciekawi mnie Twoja opinia ).
Umiarkowanie ciekawe miejsce. Jest pare atrakcji (m.in. bazylika Św. Anny, Pałac Sanguszków, Klasztor Kapucynów, przyjemne rynek)
2. Pływałeś w jeziorze w Firleju? . Oczywiście nie mam na myśli tego,gdzie niby pływać nie można,ale jeśli tak,to też o tym napisz
Mnostwo razy! Zwlaszcza za czasów podstawówki i liceum. W Firleju jest jedno jezioro i teoretycznie w nim nie polecane (choć nie zabronione) jest plywanie gdyż rzekomo kiedyś…podmywało cmentarz ! Inna sprawa, ze woda w nim jest naprawdę brudna. Od lat już do niej nie wchodzę.
3. Ja kocham Kozłówkę, a Ty?
Co najwyżej lubie
4. Kazimierz Dolny nad Wisłą-Twoja opinia? (bo ja nie byłem tam chyba od 8-9 lat,ale bardzo mi to miejsce przypasiło)
Bardzo lubie to miejsce. Byłem tam wiele razy. Zaliczylem tez festiwal filmowy „Dwa Brzegi”. Piekny rynek, który znam już na pamięć. Cudowne polozenie.
4. W Trójce słyszałem o wielu interesujących trasach rowerowych wokół Lubartowa i okolic-jeździłeś nimi? Mógłbyś jakąś polecić?
Nie jestem zapalonym rowerzysta. Teraz jezdze wlasciwie jedynie w lecie. Czasem robie trasy po okolicznych wioskach obok Lubartowa (Wincentów, Skrobów itp.). Jak pewnie wiesz w Lubartowie od lat organizowane jest „Swieto Roweru” gdzie kilka tysięcy rowarzystow-amatorow jeździ wokół Lubartowa. Jest to jednak z największych tego typu akcji w Europie! Może nawet najwieksza. Kilka lat temu przez Lubartow przejezdzal tez jeden z etapow „Tour de Pologne”
5. Czy masz jakąś odpowiedź na to, dlaczego ludzie z Lubelszczyzny są tak niesamowicie przyjaźni,szczerzy i w ogóle zajebiści?
Ciesze się, ze się na mnie poznales  Może dlatego, ze pijemy więcej A tak poważnie to uważam, ze na charakter człowieka niewielki wpływ ma miejsce pochodzenia.
6. Czy na serio zajmujesz się organizacją jakichś koncertów itp?
Na serio.
7. Jeśli tak, to czy nie macie czasem wolnych miejsc/lub może planujecie zorganizować transport na koncert Marka Knopflera w Łodzi?
Mysle o wyjeździe na ten koncert, ale prywatnie samochodem. Mogę Cie zabrać.
8. Ulubiona płyta ever to?
„Innuendo”.
9. Ukochany album oraz utwór Queen?
„Innuendo”, „Bohemian Rhapsody”.
10. Pink Floyd, czy Queen-May ,czy Gilmour?
Queen, May.

Gnietek:
1. Coś, co mnie zastanawia od dłuższego czasu: Dlaczego nazwałeś swoją firmę Klasyka Rozrywki? Już wyjaśniam, skąd pytanie: gdybym usłyszał tę nazwę wyrwaną z kontekstu, pomyślałbym, że jest to nazwa programu telewizyjnego czy radiowego, a nie firma organizująca wyjazdy na koncerty rockowe. Poza tym nie wydaje mi się ona chwytliwa (ani krótka, ani prosta, ani nie kojarząca się z niczym konkretnym).
Ja uważam zupełnie inaczej. Wg. mnie to swietnia nazwa. Pamietam jak wpadłem na nia podczas zajec na studiach podyplomowych. Pomyslalem „eureka!”. Nie zajmujemy się tylko organizacja wyjazdow na koncerty rockowe. Misją firmy jest świadczenie najwyższej jakości usług związanych z rozrywką i kulturą oraz popularyzacja najlepszych artystów i wydarzeń związanych z tymi kategoriami, zwłaszcza w dziedzinie muzyki rozrywkowej.
Słowo „klasyczny” może być rozumiane jako „najlepszy”, „wzorcowy”. „Klasyka” w naszej działalności znaczy więc nie tylko to, że sięgamy również do muzyki poważnej. Oznacza, że zawsze odwołujemy się do zjawisk we wszystkich rodzajach sztuki absolutnie najlepszych. Uniwersalność i wieloznaczność naszej nazwy oddaje również charakter i idee naszej działalności. Wiecej na naszej stronie Smile
2. A w ogóle jak ta firma prosperuje? Znaczy nie pytam o konkretne osiągnięcia, sukcesy, kontakty, czyli to, czym każdy menedżer lubi się chwalić , tylko o stronę ludzką - czy zabiera to dużo czasu, czy przynosi założone zyski, czy powoduje sporo stresu, czy jest tak, jak się spodziewałeś itd.
Strone ludzka powiadasz…Zabiera dużo czasu, miałem nadzieje na większe zyski, stresu jest od cholery. Czasem jednak jest satysfkacja – przede wszystkim, ze mogą robic to co lubie, na czym się znam i jeszcze na tym trochę zarabiać…
3. Pamiętam, że w zamierzchłych czasach byłeś znany ze swojego przebrania za Freddiego z teledysku do "I'm Going Slightly Mad". Skąd pomysł na akurat taki wizerunek?
Bezposrednio przyczyna było to, ze chciałem „uczcic” 10 rocznice śmierci Freddiego. Zależało mi na tym, by jego kostium był jak najbardziej charakterystyczny, pracochłonny, trudny do wykonania a dzięki temu jak najbardziej spektakularny.
Pozniej ta styliazcje potowrzylem jeszcze kilka razy na Zlotach. Efekty oryginanej sesji tutaj: http://www.zlot-queen.one.pl/q_michal/
4. Czym dla ciebie obecnie, po tylu latach bycia fanem, jest Queen?
Niezmiennie moim ulubionym zespolem
.
5. Jak oceniasz mnie jako korektora artykułów do fanzinu? Proszę prosto z mostu, bez ogródek.
Dobrze oceniam.

ObrestPrymas:
1. Witam.
Czesc.
2. Kojarzysz, że niechcący zadzwoniłem do Ciebie kilka dni przed koncertem Queen we Wrocławiu?
Tak Smile
3. Uroda Katie od 1 do 10.
8
4. Największe Twoje muzyczne zboczenie?
Nie wiem.
5. Jak tam życie w ogóle? Zadowalające?
Tak, ale bywalo lepiej.
6. W jaką stronę zmierza Forum Q?
Wydaje mi się, ze ostatnio jest tu calkiem przyzwoicie.
7. Największe CIARY w muzyce?
„Innuendo” (plyta)
8. Kojarzysz mnie w ogóle z forum? Masz o mnie jakieś zdanie?
Tak, kojarze Cie. Wydajesz się sympatyczny i niekonfliktowy.
9. Możesz wygrać jeden kraj na świecie, którym będziesz rządził. Jaki to kraj i dlaczego?
Japonia – bo uwielbam ten kraj pod prawie każdym względem.
10. Pozdrawiam gorąco.
Dzieki, wzajemne.

Gosiakn:
1) Sens życia - gdzie szukać? Znalazłeś?
Czesem myslalem, ze tak, ale teraz chyba wrocilem do poszukiwan….
2) PFQ - dlaczego warto utrzymywać fanklub przy życiu?
Bo caly czas robimy naprawdę sporo dla fanow w Polsce…
3) Największy sukces i porażka życia to...?
Nie potrafie wskazać.
4) Jak siebie widzisz na tym forum, jak często tu zaglądasz, co najczęściej przeglądasz?
Zagladam częściej niż się Wam wydaje  Mniej więcej na bieżąco sledze wszystkie dzialy.
5) Piedestał muzyczny wg Ciebie to jacy wykonawcy? and why?
Odsylam do mojego pierwszego postu w temacie „Tops Ten” – tam jest argumentacje mojego wyboru.

6) Skąd wena do kolejnych artykułów magazynu PFQ?
Jestem kreatywny a Queen jest nieustanna dla mnie inspiracja.
7) Jak oceniasz własną pracę w PFQ?
Dobrze.
Napisz o sobie coś wyjątkowego.
Uwazam się za bardzo wszechstronna osobe.


NAR:
1 jesteś na forum już prawie 10 lat, jak oceniasz ten czas? Jak zmieniał się portal.
Na gorsze. Kiedys dyskuje były na lepszym poziomie, ale ostatnio jest tu trochę lepiej…
2 Lubisz Marillion?
Tak.
3 Cała ta twoja działalność z 'klasyką rozrywki" - traktujesz to poważnie? Wiążesz z tym przyszłość?
Traktuje poważnie, wiaze z tym przyszlosc.
4 Oprócz tego pracujesz gdzieś?
Tak, na czesc etatu w firmie moich rodzicow (piekarnia-cukiernia)
5 Ulubione zespoły to
Odsylam do „Tops Ten”. Już je tu podawalem.
6 Znasz Nicka Cave'a? Co myśliszs o jego muzyce?
Znam. Lubie jego rodzaj wrazliwosci.
7 Ok teraz trudniej. Największe wady Queen
Wspolpraca z Lambertem, polityka wydawnicza.
8 Najbardziej przereklamowany zespół, twór którego popularności nie możesz zrozumieć
Marylin Manson.
9 Zgaduję że Q cały czas ulubionym zespołem, czy to już po części z przyzwyczajenia i sentymentu czy też faktycznie ich nadal najwięcej słuchasz?
Nadal słucham ich najczęściej.
10 3 najbardziej irytujących forumowiczów (fenderek się nie liczy ;p)
Nie mam.

11 Co ci dało forum przez te lata?
Nowe znajomości, wieksza wiedza, dużo humoru i emocji.
12 Gdzie widzisz siebie za 10 lat?
Jako szczęśliwego ojca i meza.

Ziutek:
1. Jak tam firma się kręci?
Bywalo lepiej.
2. Woodstock w tym roku?
Jeszcze nie wiem.
3. Jeśli tak - to czy znowu masz ambicję obejrzeć wszystkie koncerty?
A kiedy ja zaliczyłem wszystkie koncerty? Nigdy! Wszystkie koncerty jednego dnia, ale nie całego Woodstocku. To jest niemożliwie z wielu przyczyn Smile
4. Bardzo dużo się udzielasz w środowisku fanowskim, ale tu, na forum, niespecjalnie Cię widać. Brak czasu? Nie bawi Cię specyficzny humor, w jakim funkcjonuje większość aktywniejszych użytkowników? Brak czasu przede wszystkim.
5. Moje tradycyjne pytanie o granice tolerancji na cięższe granie.
Lubie takie granie Smile
6. A w ogóle, to śledzisz fanpage PROWLERA?
Nie.
7. Dlaczego nie?
Przed chwila się poprawiłem Smile
8. Wybaczyłeś mi już to rozlane piwo w Zakątku?
Tak Smile
9. Jeśli tak, to pytanie tradycyjne - kiedy pijemy?
Proponuj!

Mustapha:
1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.
Moje ulubione książki to „Mistrz i Malgorzata” i „Proces”. W tym momencie czytam przede wszystkim książki muzyczne. Bedac dzieckiem i nastolatkiem lubiłem przeróżne komiksy. Nie mam ulubionych autorow. Czytam rozne książki.
2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?
Syd Barret.
3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?
Marylin Manson.
4. Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było? Najlepiej, byś uwzględnił dwie kategorie - muzyczną i taką "czysto historyczną".
Lata 60 – i muzycznie i historycznie  Najciekawsza dekada.
5. Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?
Nie mam. W końcu każdy kto tu jest lubi Queen 
6. Niedyś jedną z kategorii w wyborach forumowych był "najlepszy pisarz". Zagłosowałbyś na kogoś w tym roku? To wyróżnienie miałoby jeszcze rację bytu?
Mysle, ze tak, ale nie wiem na kogo bym oddal swój glos.
7. Odbyłeś jakąś edukację muzyczną?
Nie. Kiedys chodziłem na nauke gry na pianinie a teraz od kilku miesięcy ucze się grac na elektronicznych instrumentach klawiszowych w szkole Yamaha.
_________________
"You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"

7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 Smile !

www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne

www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ziutek98



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 3947
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Mar 31, 2013 10:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Palec pod budkę, bo za minutkę... Co prawda parę osób, aktywnie uczestniczących w zabawie jeszcze się nie rzuciło pytaniami, ale może ogarnęli wszystko w poprzedniej edycji. Jeśli natomiast nie spieszą się, bo myślą, że będę odpowiadał jak Atrus, to ewentualnie zawsze mogę dorzucić do tego posta. Dzięki za pytania i bawcie się dobrze Smile

Xavi

1. Pink Floyd jest przereklamowany? To oznacza, że można już podważyć potęgę obojętnie jakiego zespołu na świecie.

Ależ oczywiście, że można. Nigdy nie wierzyłem w dogmaty w żadnej dziedzinie. Co do Pink Floyd, to żeby mnie dobrze zrozumiano - ja bardzo, ale to bardzo Floydów lubię i często do nich wracam, zwłaszcza do świetnego albumu, jakim jest Wish You Were Here. Natomiast nigdy nie rozumiałem fenomenu umieszczania ich na piedestale największego zespołu rockowego ever, bo aż tak istotni dla mnie nigdy nie byli, a przede wszystkim faktu, że są najbardziej rozpoznawalnym twórcą muzyki progresywnej. Bo, po pierwsze to wiadomo, że Genesis ewentualnie King Crimson Razz a po drugie ich muzyka jak na prog jest dosyć minimalistyczna i nieskomplikowana. Jest progresywna w treści, ale nie w formie, czemu zresztą ciężko się dziwić, bo, bądźmy szczerzy (jak obalać świętości to na całego) - z całego tego zespołu wybitnym instrumentalistą był jedynie Gilmour. Mason był bębniarzem przeciętnym, a Waters basistą - żadnym.
2. Śledzisz fanpage Prowlera?
W tajemnicy Ci zdradzę - osobiście go prowadzę Razz Teoretycznie nasza managierka też ma do tego uprawnienia, ale za większość postów póki co odpowiadam ja sam. Ba, tylko po to fejsa założyłem.
3. Tolerancja na ciężką muzykę?
Generalnie dla mnie w muzyce musi być albo melodia, albo groove - najlepiej jedno i drugie, ale nie można mieć wszystkiego. Dlatego na przykład absolutnie bezsensowną dla mnie, choć niezbyt ciężką muzyką jest thrash - riffy bez polotu i melodii, a w tle pa-ta-pa-ta na bębnach. Już doszedłem do momentu, że każdy ciężar zniosę, choć oczywiście nie każda jest dla mnie przyjemna. Bardzo rzadko sięgam do technicznego death-metalu, jak Dying Fetus czy Nile, muza ma coś w sobie, ale jednak jest aboslutnie amelodyjna. Najcięższe zespoły, którym regularnie słucham to aktualnie Gojira, Death, Lamb of God, Sepultura, Soulfly, Cavalera Conspiracy, In Flames z tej bardziej deathowej strony, a wczesne Anathema, Katatonia i My Dying Bride, Burzum, Bathory (późniejszy) z tej bardziej doomowo-blackowej. Czyli nic naprawdę ekstremalnego Wink
Ostatnio strasznie wpadło mi w ucho coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=WQXj6rMs1o4 Generalnie straszny chaos kompozycyjny i tragiczne brzmienie, ale poszczególne patenty i klimat psychiatryka z horroru klasy C bardzo spoko Wink
4. Warszawa - a co ty sądzisz?
Hehe, hehe, kusisz do eseju, ale postaram się streścić. No jest to miasto mojego urodzenia, które otacza mnie odkąd tylko odrosłem od podłoża i które naprawdę uwielbiam, choć nie wiem, czy dlatego, że jest za co, czy też siłą przyzwyczajenia. Wierzę, że może być strasznie przytłaczająca dla ludzi, którzy tu nigdy nie byli, urodzili się w mniejszej miejscowości, bo skala i tempo życia rzeczywiście są spore.
Sądzę, że jest miastem wbrew pozorom naprawdę pięknym. Pięknym w swej historii, pięknym w swej Starówce sprzed 60 lat, ale pięknym właśnie przez to, że ją odbudowano i odwzorowano. Pięknym w swej różnorodności, terenów miejskich, zieonych, mieszkaniowych, przemysłowych. Od kilku lat bardzo często wydłużam sobie i wyginam ścieżki, odkrywając coraz to nowe okolice miasteczka stołecznego, wciąż pełen podziwu, ile tajemnic kryje.
Sądzę, że jest miastem niezwykłej energii. Młodych ludzi, którzy prą do przodu, by się samorealizować. Tak, w większości tych słoików, na których oczywiście przy tradycyjnym piwku w gronie kolegów wymyślamy jak źli, ale nie można ich negować, jako elementu społeczeństwa. Niesamowite jest, jak młodzi ludzie potrafią się skrzyknąć i dokonać ciekawej inicjatywy dla poprawy komfortu życia mieszkańców czy też zachowania ku pamięci jakiegoś istotnego elementu historii.
Sądzę, że jest miastem przeogromnego potencjału! Jest jednym z najatrakcyjniejszych inwestycyjnie miast w całej Europie, ma zadatki na bycie prawdziwą europejską stolicą, na zorganizowany, przejrzysty i funkcjonalny układ urbanistyczny mimo dziesięcioleci zaniedbań w tej kwestii. W końcu z lamusa wychodzą plany zagospodarowania przestrzennego, jest mnóstwo planowanych inwestycji, które zmieniłyby to miasto nie do poznania i uczyniło jeszcze przyjaźniejszym dla pana Kowalskiego Jana z bloku przy Wiśniowej.
To tak po krótce.
5. Świerczyniec - co sądzisz? (że niby moja miejscowość teraz dla odmany)
Musiałem sprawdzić w wikipedii, gdzie to jest, hehe, taki ze mnie Warszawiak Razz Na google grafika też nic ładnego nie wyskoczyło, także póki co jestem na nie, ale otwarty na propozycje wycieczek krajoznawczych Wink
6. kiedy pijemy?
No trzeba by się znaleźć w jednym miejscu w tym samym czasie. Ja w tym roku na koncerty się za bardzo nie rozjeżdżam z powodu braku funduszy, ale może Ty przy okazji jakiegoś wydarzenia wpadasz do stolicy? No i ewentualnymi okazjami będzie prawdopodobnie Zlot Queen albo Woodstock, jeśli się wybierasz Wink
7. Ulubione seriale
Ach, zapomniałem, jesteście z tego okropnego kinematograficznego lobby, którego nie ogarniam Razz Nie oglądam tego zbyt wiele, bo do telewizora bardzo rzadko podchodzę, a oglądanie przez Internety to też jakoś nigdy nie było moja rzecz.
Kiedyś przez 2,5 sezonu śledziłem House'a, bardzo mi odpowiadał, kiedyś postarałbym się nadrobić. Poza tym z dziewczyną ogarnąłem wszystkie 10 sezonów Przyjaciół i też bardzo sobie uważam, teraz zaś w wolnych chwilach oglądamy Współczesną Rodzinę. Aha, no i Gra o Tron Razz
8. Ulubione filmy
Kinomaniakiem wielkim nie jestem, bardzo wybiórczo.
Zawsze wzruszają niemal do łez: Słodki Listopad, Zakochany bez Pamięci.
Inne filmy, które wyróżnić należy: Ojciec Chrzestny, 12 Małp, Il Nuevo Cinema Paradiso, Chłopiec w Pasiastej Piżamie, Paranormal Activity.
No i trochę niższych lotów, ale bardzo mi się podobały: Scarface, Cobra, Terminator, Anonymous, Piraci z Karaibów, Koszmar z Ulicy Wiązów.
No wielki kult z mojej strony - Władca Pierścieni, Gwiezdne Wojny, Indiana Jones.
9. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
Trzech czwartych wymienianych przez Ciebie nazw nie kojarzę, ale reszta ma sens, więc przynajmniej ćwierćdobry Razz
10. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Hym... Coś mi się obiło, że przesłodzone rzeczy w muzyce lubisz... I chyba elektronikę też trawisz. Nie wiem, może to Ci się spodoba: http://www.youtube.com/watch?v=JCVPB6eMN4I
Koleżanka mi ostatnio podrzuciła i tak mi się wkręciło na banię, że nie wiesz.
11. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?
Generalnie jakkolwiek lubię sobie pooglądać kiepskie, mało straszne hollywoodzkie horrory, to robię to głównie z nadzieją, że w końcu trafię na coś, co naprawdę mnie porządnie przerazi. Tak, to by było coś wymarzonego dla mnie - film, w którym klimat można by ciąć nożem, bez większej różnicy, jaka tematyka (może być psychiatryk, opuszczony budynek, black metalowy las) i po którym naprawdę bałbym się przejść od ekranu do kibla, żeby się odlać. Więc reżyser i obsada mało istotne, przede wszystkim dobre zdjęcia, odpowiednia scenografiia, oprawa muzyczna i dawkowanie napięcia. Jak na razie najbliżej było Paranormal Activity.
12 . Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.
Bo ja wiem? Pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to porządnie zrobione Falling Deeper. Czyli stare numery Anathemy zaaranżowane na nowo, ale bez tej cukierkowości, którą Falling Deeper wali na kilometr. Generalnie coś megazajebiście klimatycznego, co by mnie teraz rozpieprzyło tak, jak zrobiła to Anathema, gdy ich poznałem, jak potem zrobili to My Dying Bride, Saturnus. Poza tym gdy już przeskoczę ograniczenia sprzętowe i własne umiejętności, to sam chciałbym nagrać płytę gdzieś w pół drogi między trip-hopem, doomem a black metalem, coś jakby Antimatter skrzyżowane z Burzum.
13. kibicujesz komuś w sportach?
Zależy jakich. Kiedyś bardzo namiętnie oglądałem skoki narciarskie, tam moimi faworytami poza Adasiem oczywiście byli Matti Hautamaeki i Thomas Morgenstern. Potem jednak nie było czasu by nadal śledzić kolejne sezony. Od małego też ojciec zaszczepił we mnie zainteresowanie Formułą 1, no ale znowu - bardzo rzadko jestem akurat w domu, żeby obejrzeć wyścig. Tu faworytów większych nie miałem, może Alonso, natomiast zgodnie z ojcem hejtowaliśmy Hamiltona Twisted Evil Ale Ty pewnie pytasz o piłkę Wink No generalnie to nie oglądam, lubię pooglądać, jak już jest jakaś większa okazja, jak Mundial czy Euro, ale nie mam w sobie takiej systematyczności, by śledzić jakieś ligowe czy europejskie rozgrywki. Pi razy oko się orientuję o tyle o ile przeczytam w gazerach no i miło się robi, jak przeczytam, że Legia z kimś wygrała, ale zastrzel mnie, jakbym Ci miał wymienić jednego piłkarza w składzie tej Legii...

Mefju

14. Kiedy pijemy?

W najbliższym czasie Razz Nie wiem, czekam na jakieś warszawskie spotkanie, na którym cudem się będę mógł pojawić. Co jest cholernie wątpliwe, bo odkąd pamiętam, spotkania zawsze są w sobotę, a w soboty siedzę w robocie do 23-24 i nie ustawiam sobie inaczej, bo z tego tytułu wpada mi dosyć przydatna premia. Ale jakbyś np. któregoś wtorkowego, środowego albo niedzielnego wieczoru nie miał co robić - to wal śmiało. Bo ja w drodze na woodstock zgubiłem telefon i nie mam do Ciebie numeru Razz
15. A kiedy kebabujemy?
Myślę, że wtedy, kiedy pijemy. Zawsze głodny się robię przy piwku, ale że kumple z reguły nie mają w budżecie nic zaplanowane ponad piwo, to głupio tak iść coś opierniczyć samemu i napieprzam to piwo bez zagrychy jak gópi.
16. Emil zawsze w sercu czy może Ty być polecił co innego? Jestem otwarty na wszelkie nowe propozycje.
Emil był spoko, ale nie wyróżnił się nigdy dla mnie tak jak dla Ciebie. Zresztą ja też nie jestem jakimś mega koneserem Kebabów, takim papierkiem lakmusowym jest dla mnie moja dziewczyna, dużo bardziej wyczulona w tych tematach. No i Emil wg niej był spoko, ale bez szału, natomiast zaprowadziłem ją kiedyś do Kebaba, który mnie bardzo przypadł do gustu i potwierdziła iż jest zajebisty. Lokal znajduje się na Ursynowie, przy skrzyżowaniu Roentgena z Płaskowickiej, naprzeciwko Reala (przystanek Ursynów Zachodni). Facet się ceni, jadałem u niego w promocji(!) za dychę, a standardowo chyba 12 za kebsa, ale jest naprawdę świetny.
17. Śledzisz fanpejdż Prałlera?
Siłą rzeczy, jak już odpowiedziałem na pytanie Xaviego Wink Nie tylko go śledzę, ale też mam tzw. Panel Administratora i kupę wykresów co do lajków i takich dupereli. Wiem, że lubisz wykresy, więc z dedykacją dla Ciebie:

18. Dlaczego tak?
Któryś z nas musiał się tym zająć, nikomu innemu tak nie ufałem Razz
19. Dlaczego nie?
Bo nic się nie dzieje, dopóki nam nie zmiksują płyty, to na razie nic ciekawego nie wrzucimy.
20. Chodzi w ogóle ktokolwiek z forum na Twoje koncerty?
Z forum raczej nie. Jesteś chlubnym wyjątkiem. Co Ty, przecież tu się nie słucha dobrego metalu Wink
21. A na koncercie zespołu Crystala("Hayzee Rider", dawniej "The Rock") byłeś? A jeśli nie to czy zamierzasz się kiedyś wybrać?
Wybierałem się nie raz i nie dwa, ale najczęściej z czymś mi zwyczajnie kolidowało. Przede wszystkim z pracą. Może kiedyś.
22. A chciałbyś z nim kiedyś zagrać? Albo może nagrać płytę?
W sensie z Crystalem? Czy jakiś z Hayzze Rider? Jeśli o to drugie chodzi, to zależy, na ile to by się stylistycznie zbiegało, ale da się zrobić. Natomiast co do grania z Crystalem, to cóż, poniekąd mi się udało, na Zlocie w Warszawie parę lat temu. Co prawda byłem jeszcze wtedy dość nieopierzony i graniem to moje brzdękanie ciężko było nazwać, plus zostałem dokoptowany do składu dosłownie z dnia na dzień, więc się tych kilku Queenowych szlagierów muusiałem pi razy oko nauczyć jednego wieczora. Ale nie powiem, potem nieraz nie dwa wspominając ów wieczór trochę żałowałem, że nigdy potem się nasze muzyczne drogi z Crystalem nie skrzyżowały, fajnie by było kiedyś jakieś jam session ustawić, bo ja też dawno nie miałem okazji na basie takiego typowego rocka popykać.
23. A wiesz że oni sami już niedługo wydają?
Zajebiście. Ale my przecież też Razz Do dupy jest ten fejs, niby zalewamy pół Internetu newsami, a jak przychodzi co do czego, to ani ja nie wiem, że Crystal płytę nagrał, ani nikt nie wie, że ja nagrałem.
24. A jak z tą Waszą płytą? Powiedz mi o niej wszystko czego nie znajdę na Waszym fanpejdżu.
A, czyli wiesz. No cóż, płyta nagrana w bardzo fajnym, rozwijającym się studio HZ w podwarszawskich Ząbkach. Chłopaki po pierwsze zaczynają dopiero rozgłaszać swoją działalność i są znajomymi naszego wokalisty, więc uzyskaliśmy bardzo korzystne warunki cenowe, ale przy tym wcale nic nie straciliśmy na jakości - robota jest niesamowicie profesjonalna i świetna z ich strony. No więc nagraliśmy 8 numerów, około 35 minut materiału. Z początku myśleliśmy u wydania 5utworowego dema, ale bebniarz nas podpuścił, że może lepiej się szarpnąć kafla więcej i nagrać pełnoprawne LP. Materiał jest w trakcie miksu i masteringu, powstaje też powoli okładka, mamy też już upatrzoną tłocznię, będzie więc fizycznie dostępna w nakładzie 500 sztuk. Prawdopowodbnie przy okazji koncertów będziemy je rozprzedawać za przysłowiowy psichuj, coby się chociaż część kosztów zwróciła. No to tak tyle mniej więcej Wink
25. Siakeś plany koncertowe na ten rok? Kolejny Łódstok? A może coś na Basenie Narodowym?
Nic na ten moment ciekawego się nie urodziło. Na Maidenach już dwa razy byłem, Depeche Mode za drogie... Miałem iść na Gojirę do Stodoły w maju, ale przełożyli jakoś na jesień. No, właśnie, może na jesieni się coś pojawi ciekawego. A Woodstock bardzo Smile
26. Za co cenisz Wolę?
Jest dzielnicą o niesamowicie bogatej w skali całej Warszawy historii, przy tym jedną z najszybciej aktualnie się rozwijających, atrakcyjną ze względu na świetne skomunikowanie z resztą miasta, a przy tym bogatą w infrastrukturę lokalną. Ja zresztą w ogóle w bardzo fajnym miejscu na tej Woli mieszkam, bo z czterema parkami naokoło osiedla. No właśnie, to jest chyba jednak, przy wszystkich obiektywnych atutach tej dzielnicy najistotniejsze - mieszkam tu od urodzenia i mam po prostu cholerny sentyment Wink
27. Czy nie uważasz, że to trochę niebezpieczna dzielnica? Zwłaszcza dla metalowców? Takie raz po raz słyszę ploty, ale nie na plotach się kończy, bo raz kumpel mojej siostry(też metal) nieźle tam oberwał pomimo, że był z dziewczyną - ale jej odziwo nic się nie stało za to on sam ledwo się podniósł z ziemi. Do mnie kiedyś pod Clubrockiem jakiś żul parsknął "Co się kurwa patrzysz?!" ale na szczęście tylko na tym się skończyło... a co Ty o tym wszystkim sądzisz? O i o wspomnianym Clubrocku przy okazji - chodzisz tam w ogóle?
Nie, mnie tu nie ruszają, bo znają mnie z widzenia od dziecka. Poza tym ja mieszkam na tej troszkę dalszej Woli, Osiedle Koło, w okolicach Płockiej czy Młynarskiej pewnie bym taki kozak między blokami nie był, ale generalnie na Woli takie sprawy są dosyć incydentalne. Nie powiem, zdarzają się, ale bardzo rzadko i generalnie to jak na Pradze (sam zresztą nazywam często Wolę taką lewobrzeżną Pragą), tj. nikt Cię tak naprawdę nie ruszy bez powodu. No chyba, że jakiś młody szczyl, co mu nikt nie wpoił elementarnych zasad zachowania się, ale takimi to aż żal się przejmować.
A co do Club Rocka - odkąd przenieśli go na Wolę nie miałem jeszcze okazji go odwiedzić. Byłem raz w starym Club Rocku w Forcie Mokotów, graliśmy tam koncert, zresztą dosyć pamiętny dla nas. A do tego "nowego" zbieram się jak sójka za morze. Może razem kiedyś się na piwko umówimy? Znam nienajgorszy kebab w okolicy Wink
28. A w ryj byś nie chciał za wygląd?
Nie, i choć samemu mi się nieraz ręce same w pięści zaciskają na widok tych wszystkich metroseksualnych ciot ślalających się po centrum, to jednak ktoś, kto rzeczywiście posunął by się do rękoczynów tylko dlatego, że czyjś wygląd mu nie podpasił, jest dla mnie śmieciem i nikim więcej.
29. Albo za poglądy?
Choćbym się bardzo starał... Od prawicowców bronię się dowodem osobistym (nazwisko Dmowski dużo zmienia Laughing), a lewaki też do mnie nic nie mają. Ja mam bardzo pośrodku poglądy. I piłem nie raz z punkami i z narodowcami (czasem nawet jednocześnie).
30. Co, pewnie dasz mi teraz w ryj za te suchary?
Nie, bez przesady. Nie mam moralnego prawa po swoich pytaniach o siostrę Obersta Twisted Evil
31. A jeśli ładnie przeproszę?
Spoko luz.
32. A jeśli postawię Ci piwo? I kupię Twoją płytę?
Możesz to zrobić tak czy siak, zawsze chętny jestem Razz
33. Jak to jest być Collinsowym pedałem?
A jak to jest być Doorsowym nudziarzem Twisted Evil
34. Albo Dżordż Majkelowym? A może jeszcze jakimś jesteś?
George Michael spoko, ale wielkim fanem nie jestem.
35. A Ty wiedziałeś, że ja rodowity Wolak jestem? W szpitalu na ul. Żelaznej się urodziłem i dwa pierwsze miesiące życia tam mieszkałem. A Ty też jesteś rodowity? I też z tego samego szpitala może?
Nie, jeśli patrzeć po szpitalach, to urodziłem się na Cegielnianej, to chyba gdzieś na Bielanach. Ale spędziłem tam niecałe dwa tygodnie tylko.
36. Jakie to uczucie przegrać w QW ze "Śniadaniem"?
Nie pamiętam. A jakie to uczucie być powodem tej przegranej? Razz
37. Albo z moją Apocalypticą? Przy okazji(żeby nie zwiększać liczby pytań) opisz w kilku słowach co Ci się nie podobało w tym konkretnym utworze o którym jest mowa.
Szczerze? Nie pamiętam nawet, jak on leciał. Nie słuchałem nigdy Apocalyptiki zbyt namiętnie, są ciekawostką, ale nigdy wielkich uniesień nie powodawali, choć powiedzieć, że nie lubię też byłoby przesadą.
38. Czemu studia są dla słabych? Nie żal Ci, że nie będziesz miał dzięki temu zniżek na komunikację, pociągi lub bilety do kina na koncerty i takie tam?
To raczej żarciki są z mojej strony, na jakieś studia się pewnie wybiorę. A zniżki na razie mnie nie rajcują, bo mam bilet wolnej jazdy w ramach naszego wspaniałego ZTMu. Na dwie strefy, bjacz!
39. Czy BeBe zna się na muzyce?
Zna się, jak mało kto na tym forum. Choć mem jest epokowy i ponadczasowy Wink
40. A Ty się znasz?
No chyba proste. Zwłaszcza na tle tego forum, gdzie o pewnych bardzo ciekawych rejonach muzyki nawet nie ma z kim pogadać.
41. A ja się znam?
3 na szynach, zapraszam za pół roku.
42. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
A co, myślisz, że wszyscy tak Twój gust na forum dobrze znają Wink Głównie w klimatach rockowych się dogadamy, bo nadal jednak raz na jakiś czas do tego rocka wracam. Pamiętam, że zachęciłem Cię do poznania Scorpionsów, jak Ci puściłem Face the Heat u QMichała.
43. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki? Bo coś nie kojarzę żadnych punktów od Ciebie, ale może jakieś rezerwy były.
Nie no, generalnie patrzę po tytułach i nic mi nie mowię. Co ja poradzę.
44. A właśnie, czemu Ty mi nie dajesz nigdy żadnych punktów łajzo?
Bo pewnie słabe wrzuty dawałeś Razz
45. Współczynnik ziutkoidalności tego forum?
Biorąc pod uwagę rozbieżność mojego gustu z większością forum, ale też dodając do tego fakt, iż czuję się nieźle w tym specyficznym forumowym humorze, to f(x)=z/w+h, gdzie z jest niewymiernym ciężarem muzyki, której aktualnie słucham, w to poziom absurdu humoru a h to oczywiście wysokość.
46. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
Jest chujowym na maksa nie miejscem.
47. Ulubiony mem tego forum?
POWODZENIA W ŻYCIU
48. Ulubiony troll tego forum?
Proste, że Ytron.
49. Ulubiony troll w polityce?
Niesiołowski. Nie wiem czemu, ale uwielbiam faceta Very Happy
50. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i dlaczego lewica jest cacy a prawica be?
Nie podoba mi się wszystko, co z wiązane z PiSem i wałkowanie tematów zastępczych, zamiast naprawdę istotnych rzeczy. A z tą lewicą, to nie wiem co Ci odwaliło, nie trawię lewactwa, a poglądy mam w wielu kwestiach dosyć prawicowe. Ja jestem w kwestiach światopoglądowych bardzo pośrodku. Radykalny jestem jedynie w antyklerykalizmie i antydebilizmie.
51. Źródełko dalej to samo co na Woodstocku 2 lata temu czy może coś się zmieniło od tamtego czasu?
To samo. Wydaje się niewyczerpane Wink
52. Jak oceniasz zeszłoroczne bydło u Bizona? No i czy dla Ciebie tylko na tym się kończy miasto Łódź czy jeszcze jesteś jakoś z nim związany?
Bydło było jebcze, chociaż przemęczenie i wóda szybko mnie załatwiły. Ale z BeBem bawiłem się, jakbym go znał od zawsze, Bizona też miło było w końcu troszkę bliżej poznać niż "cześć - cześć" na woodstocku czy u mnie na osiedlu, Mike'a zobaczyłem po prawie dwóch latach od pamiętnego warszawskiego zlotu, który prawie cały spędziliśmy razem we trójkę z nim i Rockfanem90.
W tym roku niestety odpadłem z uwagi na finanse, poza tym zapomniałem zaklepać sobie wolne w robocie.
Co do Łodzi - był to mój jedyny raz w tym mieście i zupełnie mnie do siebie nie przekonało. Zero układu urbanistycznego, czuć jednak ten kompleks Warszawy (który miałem nadzieję jest mitem) i generalnie, jakoś tak nie urzeklo mnie. Może kiedyś dam jej jeszcze szansę.
53. Zrobiłeś już to prawko?
Nie. 9ego kwietnia trzecie podejście.
54. Tylko Legia?
Z polskich klubów tak. Ale patrz gdzieś wyżej, nie wiem nic o składzie czy coś Wink
55. Jebać PZPN?
Nie, Boniek idzie w dobrą stronę, liczyłem na chłopaka.
56. Kurczak czy baranina nadal w sercu?
Baranina bez żadnej wątpliwości. Kurczak to nie mięso.
57. <gryza>
Dziękówa, jestem po obiedzie, może innym razem Wink
58. <łyka
Tyskacza? Raczysz żartować? Mam od kumpla na lewo odkupiony karton Żywego w pokoju, zaraz odbijam i dobre piwo będę pił.
59. Nie boisz się qmichała po tym jak mu niechcący rozlałeś piwo na spodnie?
No przecież napisał, że mi wybaczył Razz Poza tym zdarza się każdemu.
60. Stolica Kambodży?
Phnom Pehn czy jak to się pisze.
61. Jeszcze jakieś pytania?
Kiedy następna edycja?
62. Którą część mojego ryja wybierasz aby obić mi ją w pierwszej kolejności za tą kosmiczną ilość pytań?
Przecież niczego innego się nie spodzoewałem po Tobie. Co Ty tak się dopominasz, żeby Ci maskę oklepać, jakiś sado-maso fetysz? Wink
63. Masz, żeby równe 50 było.
Popieram likwidację 175 i skrócenie 521 do Wiatraka <runs>

Gnietek

64. Co sądzisz o growlu? Nie w sensie, czy tolerujesz, bo wiem, że tak, tylko czy twoim zdaniem ten rodzaj wokalu coś wnosi do muzyki?

Zacząłem tolerować już ładne kilka lat temu, bo muzyka była warta, by się przemóc, natomiast człowiek się przyzwyczaił, a potem zaczął doceniać. Są ludzie, którzy podnoszą te formę wokalu nna niesamowity poziom, że wymienię tylko Mikaela Akerfeldta, Randy'ego Blythe'a, Angelę Gossow, Andersa Fridena, Mikaela Stanne... Grunt jest prosty - darcie ryja dla darcia ryja nie, ale growl dobrze nacechowany emocjami, jak w przypadku Lamb of God czy In Flames, jest w tych wokalach naprawdę niesamowita ekspresja, wiele wnosząca do utworu. Ale do tego trzeba się przekonać samemu.
65. Dlaczego Phil Collins?
Sentyment z dzieciństwa. A poza tym jest to pop na bardzo dobrym poziomie, bardzo dobrze zaaranżowany i wyprodukowany, pełen świetnych melodii i nierzadko bardzo mnie chwytający za serce, jak w przypadku Against All Odds choćby.
66. Jak dzisiaj, po latach od pierwszego zachwytu, oceniasz Linkin Park?
Wiesz, nie wracam zbyt często, nie słucham raczej, ale czasem mi się zakręci koło ucha - i łykam bez żenady. Sporo fajnych riffów i bitów w tej muzyce było, parę naprawdę spoko numerów zrobili, Hybrid Theory bujała jak trzeba, Meteora też niezgorzej. Poza tym podobało mi się parę numerów z Thousand Suns, zrobili coś fajnego, nieszablonowego, łączącego brzmienia, wtedy sobie trochę znowu posłuchałem.
67. I w ogóle top 10 piosenek z wokalem Collinsa, nieważne, czy solo, czy w Genesis, czy gdziekolwiek indziej.
Oż ty kurna:
1. Against All Odds (solo) - od zawsze na zawsze, genialny, zasłużony hit.
2. We Fly So Close (solo) - śliczna zrzyna z Private Investigation.
3. Afterglow (Genesis) - mistrzowskie zamknięcie W&W, klimat jak stąd na Marsa.
4. Mama (Genesis) - tłumaczyć chyba nie trzeba.
5. Long Long Way to Go (solo) - bardzo niedoceniony kuzyn takich numerów jak In the Air Tonight czy No Son of Mine.
6. Duchess (Genesis) - ostatnia faza. W ogóle Duke's Suite to jest geniusz.
7. Domino (Genesis) - dla tego numeru Invisible Touch musiało powstać
8. No Son of Mine (Genesis)
9. Something Happened on the Way to Heaven (solo)
10. A Groovy Kind of Love (solo) - cover wybitny
Jak widać, nie zmieściły się In the Air Tonight, Home By the Sea, Testify, Tonight, Tonight, Tonight, If Leaving Me Is Easy, Two Hearts, Wish it Would Rain Down, Everyday, Abacab, Turn It On Again - a wszystkie te utwory szczerze uwielbiam.
68. Dlaczego twój zespół nazywa się Prowler przez o z umlautem?
Bo to metalowe Wink Wiesz, jak u Motorheada czy Motley Crue. Żeśmy w takich heavy metalowych klimatach siedzieli, jak zaczynaliśmy, więc to bardzo pasowało. I tak zostało.
69. Założenie własnego zespołu (tzn. takiego, w którym ty będziesz liderem) jest realne?
Chyba nie, bo próbuję już niemal 3 lata, ale nie mam do tego ludzi.
70. Jako że kiedyś pisałeś, iż "Władca Pierścieni" to twój ulubiony film - co sądzisz o dość kontrowersyjnej ekranizacji "Hobbita"?
Bez szału, jakim to powinno być, ale oglądało się całkiem nieźle, spodziewałem się większej tragedii. Choć brak konsekwencji, nie wiem, czy bardziej starają się to zrobić na poważnie, by korespondowało z ekranizacją Władcy, czy w bajkowym klimacie książki.

Qmichał

71. Jakie plany koncertowe na ten sezon?

Gdzieś tam wyżej pisałem.Raczej skromnie w tym roku, ani nic szczególnego się nie zapowiada, ani też dziengów nie zbywa. Prawdopodobnie zaatakuję Riverside w Progresji w kwietniu, jakoś na jesieni Gojira no i oczywiście Woodstock.
72. Jak tam zespol?
A dziękuję, nieźle. Jest cholerny chaos organizacyjny, ale odkąd znaleźliśmy wokalistę w zeszłym roku, idzie to w jakimś kierunku, zagraliśmy w październiku i listopadzie dwa koncerty, zdecydowaliśmy się na zaatakowanie studia, w sumie spełniamy swoje marzenia.
73. Jak tam prace nad plyta?
Ja tam już swoje odpracowałem, bas jest nagrany. Wszystko jest nagrane Wink Czekamy na miksy i masteringi, w tym czasie ogarniamy stronę wizualną i tłocznię.
74. Woodstock w tym roku?
Oczywiście, że tak Wink
75. Kiedy pijemy ?!
Pewnie na woodstocku Razz Nie, no, tak jak pisałem, ze spotkań Queen często odpadam z uwagi na ich sobotnie terminy, ale jak któregoś wtorku, środy czy niedzieli coś się będzie działo, dawaj znać Wink Zresztą, doceniam, że dajesz, sorry, że do tej pory ani razu nie skorzystałem, no ale służba nie drużba a robić ni ma komu.

Michałżbiku

76.Witam.

Joł men.
77.Łykasz wszystko co cięższe? (chodzi o muzykę)
Wystrzegam się heroiny. A co do muzyki - jak pisałem gdzieś wyżej, nie trawię tępego thrashu bez melodii, większość deathu też jest poza moimi zainteresowaniami. Melodeath, metalcore, doom (czyli raczej lżejsze rzeczy) biorę jak leci, black dosyć wybiórczo.
78.Jak tam ze Scorpions?
Ostatnio zaatakowałem na allegro jakiegoś gościa, co puszczał amerykańskie wydania ich płyt po 3 dychy, także do kilku płyt z początku ich kariery i lat ostatnich dołożyłem pozycje klasyczne, od Taken By Force do Love at First Sting. Z płyt skompletować muszę jeszcze Eye II Eye, Pure Instinct, Savage Amusement, a przede wszystkim In Trance.
79.Kiedy pijem?
A nie za młody jesteś? Nie wiem, odezwij się na fejsie czy pmce tutaj, wtorki, środy i ewentualnie niedziele wchodzą w grę.
80.no , ale serio.
Serio to nie, bo jestem introwertykiem i nie pijam alkoholu z uwagi na rzadką wadę serca.
81.Lubisz ananasy
Lubię.
82.Oglądasz Familiadę?
Teraz już rzadko, bo rzadko w ogóle z tv korzystam. Czasem jak leci, a akurat jestem w domu, to rzucam kątem oka.
83.Najlepsza dzielnica stolicy to...
...proste, że Wola, a czemu, to odsyłam gdzieś wyżej do pytania Mefju. Ale na wyróżnienie zasługują też, w kolejności przypadkowej Bemowo, Włochy, Ursus, Mokotów i Ursynów.
84.Istnieje życie bez fejsa?
Zdecydowanie. Ja w ogóle nie bardzo tego całego szajsbuka lubię, no ale tylko tutaj można teraz złapać wielu znajomych. Ale to nie znaczy, że bez fejsa nie ma życia, bo Ci, z którymi naprawdę warto utrzymywać kontakt, namawiają się ze mną z reguły telefonicznie.

Anunaki

85.Kiedy pijemy?

W warszawie podobno jesteś? To dawaj znać w jakiś wtorkowy albo środowy wieczór. Bar, plener, bez różnicy dla mnie, byle dobra miejscówa (zarówno bar jak i plener) i nie za drogo (w przypadk baru).
86.Wiążesz jakąś przyszłość z Prowlerem?
Nie jestem głupi, nie stawiam wszystkiego na tę kartę, ale nie sposób już na tym etapie po prostu zapełniać sobie tym wolny czas - trzeba się w to jednak angażować, poświęcać na to czas, pieniądze, no i nerwy przede wszystkim. Byłoby więc miło, gdyby zaowocowało to czymkolwiek konkretnym.
87.Wysyłaliście kiedyś jakiś wasz utwór do Piotra Kaczkowskiego?, jeśli nie to polecam to teraz, bo zbiera znów materiały na kolejną płytę Minimax.pl
Nie jestem aż tak w tych tematach, ale jak wyjdzie płyta - czemu nie, spróbujemy. Generalnie będziemy raczej celować w AntyRadio, bo to daje realne szanse wybicia się w jakimś stopniu kapelom naszego pokroju. Poza tym wszędzie gdzie się da będziemy walić drzwiami i oknami.
88.Czemu Pink Floyd jest przereklamowane?
Ależ oczywiście, że można. Nigdy nie wierzyłem w dogmaty w żadnej dziedzinie. Co do Pink Floyd, to żeby mnie dobrze zrozumiano - ja bardzo, ale to bardzo Floydów lubię i często do nich wracam, zwłaszcza do świetnego albumu, jakim jest Wish You Were Here. Natomiast nigdy nie rozumiałem fenomenu umieszczania ich na piedestale największego zespołu rockowego ever, bo aż tak istotni dla mnie nigdy nie byli, a przede wszystkim faktu, że są najbardziej rozpoznawalnym twórcą muzyki progresywnej. Bo, po pierwsze to wiadomo, że Genesis ewentualnie King Crimson Razz a po drugie ich muzyka jak na prog jest dosyć minimalistyczna i nieskomplikowana. Jest progresywna w treści, ale nie w formie, czemu zresztą ciężko się dziwić, bo, bądźmy szczerzy (jak obalać świętości to na całego) - z całego tego zespołu wybitnym instrumentalistą był jedynie Gilmour. Mason był bębniarzem przeciętnym, a Waters basistą - żadnym.
89.Lubisz Supper's Ready?
Tak. Chociaż dosyć powoli się rozkręca, początek jest spoko, potem klimat trochę siada, ale od jakiejś 12ej minuty (gwizdek i "feel your body melt...") jest zajebiste. Wariactwo totalne, ale z głową, systematic chaos i w ogóle. Apocalypse in 9/8 bardzo lubię.
90.Gabriel,Collins czy Wilson w roli wokalisty Genesis?-który Twoim ulubieńcem?
Collins minimalnie bardziej barwą głosu przed Gabrielem (staram się nie oceniać po dokonaniach zespołu w okresie gdy dany pan był za mikrofonem). Ale wszyscy trzej są wokalistami bardzo dobrymi.
91.Ulubiony utwór Genesis?
Chyba the Afterglow.
92.Najlepsza płyta Black Sabbath?
Wahałbym się między SBS a Master of Reality. Generalnie wczesny Ozzy.
93.Twój wymarzony koncert wciąż możliwy do realizacji?
Aktualnie byłoby to In Flames. Już ze trzy razy byli w międzyczasie w Warszawie i zawsze coś.
94.TOP 10 zespołów i płyt ever wg Ziutka to?
Dawno czegoś takiego nie robiłem, także jak te najważniejsze kapele ustawiłem względem siebie, to wyniki zaskoczyły mnie samego Very Happy
1. Anathema - od dłuższego czasu hegemon, niezależnie od okresu, wszystkie płyty są przynajmniej bardzo dobre, bardzo sporadycznie zdarza się im średni numer, od czterech lat dają mi tyle emocjonalnych uniesień że jacieżpierdole. Dla mało której kapeli, której jeszcze nie widziałem rzucam się w wyjazd na koncert poza Warszawę. Dla nich pojechałem do Krakowa, choć widziałem ich w stolicy rok wcześniej, a gdy po powrocie gruchnął news o koncercie w warszawskiej Progresji za pół roku, nie zastanawiałem się ani minuty Smile
2. In Flames - sam jestem zaskoczony, że tak wysoko, ale jdank bardzo mi się wgryźli w mózg przez ostatnie miesiące. Niesamowicie ekspresyjne, energiczne granie, świetne riffy i świetna sekcja rytmiczna, melodie i klimat. Zarówno stare jak i nowe płyty. Zabawne, bo choć pewnie przepadłoby na tym forum, to właśnie tutaj tę kapelę poznałem Wink
3. My Dying Bride - arcymistrzowie gloomiastego doomu, pokazali klasę na każdej jednej płycie, nie rewolucjonizując stylu jak Anathema, ale też nie stojąc w miejscu. Niesamowita muzyka na zimowe wieczory.
4. Lamb of God - to nam się przeplotły dwie najlepsze klimatyczne z dwiema najlepszymi napierdalającymi kapelami. Tutaj z kolei bardziej amerykański styl grania, ale wolny od tego całego pedalstwa, gitary tną jak trzeba, a sekcja groowi aż miło. Plus genialne wokale Randy'ego Blythe'a.
5. Scorpions - wieeelki sentyment, ale i kapela stricte rockowa, do której wracam najczęściej. Kopalnia bujających riffów i chwytliwych ballad, zresztą wiadomo, że ich uwielbiam nie od dziś.
6. Amon Amarth - duuuży skok w przeciągu ostatniego roku, z zespołu którego parę numerów raz na jakiś czas sobie zarzuciłem na warsztat, poprzez poznanie dyskografii (tu głównym motorem była moja dziewczyna, której nakręciłem tę kapelę, sam raczej bym nie skompletował ich płyt w takim tempie), aż do momentu, gdy totalnie uwielbiam. Genialny klimat, ściany dźwięków i melodyjne skandynawskie patenty z całą tą wikińską otoczką, nie jest to może ambitne, ale bardzo przyjemne do słuchania.
7. Trivium - pedaaały. Ale lubię, no, bardzo nawet, zawsze do nich wracam, kopią dupy, że aż miło, więc popadanie w pedalstwo można im wybaczyć.
8. Iron Maiden - nadal należy im się miejsce, choć teraz już bardzo rzadko słucham. Ale choć brzmienie już dla mnie zdecydowanie za słabe, z żadną sekcją rytmiczną, to jednak melodie i gitarki chwytają jak dawniej no i wraca się do tych numerów z dużą przyjemnością.
9. Soulfly - absolutnie nadane mi przez dziewczynę, z Sepulturą w pakiecie, ale jednak bardziej do mnie przemówiło to, co Cavalera robił po odejściu z oryginalnej formacji. A zwłaszcza od czwartej płyty, gdy dołączył do składu genialny gitarzysta Marc Rizzo. Buja, pozwala się wyżyć z tą fajną plemienną otoczką. Generalnie tak powinno reggae brzmieć jak dla mnie Razz
10. Arch Enemy - i na sam koniec growlująca laska na wokalu, świetni bracia Ammotowie z niepowtarzalnym brzmieniem Michaela i zabójcza sekcja rytmiczna. Szwedzi w ogóle dużego udziału w tym Top10 się dochrapali Wink
Poza tym wspomnieć należałoby o Genesis, Megadeth, Dire Straits, Godsmack, Judas Priest, Dream Theater czy Death.

Co do płyt, będzie trudniej, ale cóż, na ten moment:
1. In Flames - Come Clarity
2. My Dying Bride - The Dreadful Hours
3. Anathema - Alternative 4
4. Ayreon - The Huma Equation
5. Amon Amarth - Vs. the World
6. Scorpions - Love at First Sting
7. Cavalera Conspiracy - Inflikted
8. Trivium - Ascendancy
9. Metallica - Ride the Lightning
10. Ozzy Osbourne - No More Tears

Mumin

95. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?

Wciągam kreskę i zastanawiam się co dalej.
96. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.
Bez szału, nie moja kreska, ale też nie jest tragicznie.
97. W ogóle to co ty planujesz w życiu robić?
Grać heavy metal, pić drogie piwo, ćpać czysty koks i rozbijać się dobrym autem Razz A serio to nie mam tego bardzo sprecyzowanego, ale chwilowo kieruję się w coś związanego z transportem publicznym, komunikacją, coś w ten deseń. Zobaczę, jak wyjdzie.
98. Nie ma Polonii w Warszawie?
Nie ma. Jest paru polonistów w Wołominie, straszne zakapiory, ale siła złego na jednego. Ale się z nich śmialiśmy z kumplami, jak chcieli Polonię sprzedać na Śląsk Very Happy
99. Twe uczucia do mumin_kinga w kilku zdaniach:
Musimy się kiedyś na jakimś piwerku spotkać, bo Twoje oblicze forumowe jak najbardziej lubię, wydajesz się trochę podobno do Mike'a, tak pod względem humoru, jak i muzyki, a z Mikiem dogadywałem się bardzo dobrze. Poza tym też kilka rzeczy w Twoich odpowiedziach na 10 pytań... mnie zainteresowało, ale nie pamiętam jakich. Jak będziesz w Wawie, to dawaj znać. No chyba, że mnie nie lubisz, jak NARa.
100. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.
Hm... Większości tych najciekawszych rzeczy nie pamiętam Razz Ale na przykład tak - zawsze narzekaliśmy z kumplem z osiedla na brak towarzystwa do picia w naszym rejonie, trzeba było dymać do znajomych na Ursus. Ale w parku tuż obok naszych bloków zeszłego lata był koncert Mechu, więc się zjechało parę osób i po koncercie poszliśmy pić na skwerek, ciesząc się, że choć raz wszyscy przyjechali do nas. Po czym pojechaliśmy, szukając kolejnego piwa, parę przystanków dalej, ja, kumpel z osiedla i kolega z Ursusa, nasz bębniarz zresztą. Otóż przy węźle przesiadkowym, skąd odjeżdżają autobusy do Ursusa zamontowaliśmy się nad gliniankami, coby dopić strzemiennego i odstawić kolegę na jego autobus i wrócić. Oczywiście picie nad gliniankami nam się przeciągnęło, wszystkie autobusy odjechały, ruszyliśmy w stronę hipotetycznego Ursusa... I tak się skończyło, że jakkolwiek cieszyliśmy się niezmiernie, że w końcu nie musimy dymać na Ursus na chlanie, a inni przyjechali do nas, to zaszliśmy chwiejnym krokiem aż do bloku naszego bębniarza, gdzie przenocowaliśmy... Po drodze odwiedzając kilka nocnych Razz
101. Znasz Górskiego Goryla?
Nom.
102. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
Widziałem ze trzy filmiki... I muszę powiedzieć, że średnio. Znaczy ja mam wyśrubowane ambicje jako fan GIT produkcji, czy też wcześniejszej inkarnacji, ZF skurcz, gdzie chłopaki z niczego potrafili cuda zrobić. Tutaj jednak, choć z rekwizytami nie najgorzej, są pomysły i całkiem sprawnie to montowane (zwłaszcza dźwięk), to totalnie przepada gra aktorska no i za mało jednak humoru (bo zabawne miało być w założeniu, co nie?).
103. Ulubione słowo, uzasadnij.
Bekas.
Uzasadnienie: http://www.youtube.com/watch?v=qGOGhlohkuk
104. Wymień cokolwiek.
Erotoman gawędziarz.
105. Stolica Norwegii?
Już wszyscy powiedzieli, że Oslo, dlatego wymienię norweskie miasto, które bardzo lubię, tj. Lillehammer. Lubię po pierwsze, że ma bardzo ładną nazwę, a po drugie, bo zawsze myślałem, że to w Szwecji.

Obiad

106. Najzajebistszy instrument i czemu gitara basowa?

Gówno prawda. Najzabistsze jest fortepianino, nie potrzebuje nic więcej, by naprawdę gęsto zaaranżować numer. A gitara basowa wykazuje wiele zalet, między innymi to, jak współgra z perkusją, nadając rytmowi melodykę i uwypuklając go, poza tym odpowiednio nisko zestrojona gniecie mosznę i w ogóle pogłębia brzmienie. Możesz nie słyszeć basu - ale z pewnością usłyszysz, gdy go nie będzie.
107. TOP10 Genesis
1. Afterglow
2. Dancing with the Moonlit Knight - zawsze i wszędzie nad FoF.
3. Mama
4. Duchess
5. Domino
6. Firth of Fifth
7. No Son of Mine
8. Supper's Ready
9. Home By the Sea
10. After the Ordeal - miniaturka, ale wybitnie uwielbiam.
Zaraz za Tonight, Tonight, Tonight, Abacab, Turn It On Again i The Cinema Show.
108. Czy ...And Then There Were Three... jest naprawdę aż tak złe jak przyjęło się mówić?
Że złe bym nie powiedział. Ale jest dosyć wtórne i cholernie niezapamiętywalne. Bardzo dobre brzmienia i aranże, ale nie jest to zdecydowanie płyta ponadprzeciętna.
109. Skąd nick?
Kiedyś się na jakiś czat logowałem, jak się pierwsze dzieciak do Internetu dorwał. Chciałem Ziutek, ale był zajęty, więc dopisałem pierwsze cyfry, jakie mi do głowy przyszły. Dopiero potem odkryłem, że może to być mylące, gdyż ludzie często dopisują w ten sposób swój rok urodzenia i powodowało to różne nieporozumienia. Przypomniałem sobie o tym nicku po latach logując się na forum. Niestety, o tym, że cyferki mogą zostać źle odczytane zapomniałem na śmierć Wink
110. Czy jak Prowler wyda album to obrazisz się, jak spiracę? Razz
Ciekawe skąd Wink 6-8 zł (bo więcej się na pewno nie wycenimy) mógłbyś poświęcić...
111. TOP10 basistów
Skupię się na szerzej pojętym metalu, bo ciężko zestawić wymiataczy pokroju Millera czy Wootena z gośćmi, których na codzień słucham:
1. Steve di'Giorgio (przede wszystkim Death) - wirtuoz. Szesnastki na bezprogowym basie, nie mam pytań, jak ktoś się chce dalej jarać Cliffem OMGRIP Burtonem, to zapraszam do piaskownicy Wink
2. Fieldy (Korn) - choć do Korna rzadko wracam, to koleś ma genialny i oryginalny styl. Szczególnie rozbroiło mnie, jak ten jego klekoczący slap zagadał z dubstepowymi rytmami na ich ostatniej płycie.
3. David Ellefson (Megadeth) - preferuję granie palcami, ale facet zawsze miał świetne brzmienie i warsztat techniczny. Patrz wyżej, co napisał o Cliffie Burtonie.
4. John Myung (Dream Theater) - mocno przerost formy nad treścią, ale z Portnoyem tworzyli nieziemską sekcję.
5. Rex (Pantera) - kolejny filar niesamowitej sekcji rytmicznej, tym razem starej dobrej Pantery.
6. Paolo Gregoletto (Trivium) - mocno nieszablonowe pomysły, różnorodność technik i solidne brzmienie.
7. Titus (Titus' Tommy Gunn, Acid Drinkers) - polski akcencik Wink Nic wybitnego, ale niesamowity luz w graniu i solidne groovienie.
8. Peter Iwers (In Flames)
9. Paul Gray (Slipknot) - śmiejcie się z koleżków z Iowa ile chcecie, rzeczywiście, image mieli komiczny, ale łoili bardzo profesjonalnie, paręnaście dobrych numerów z tego wyszło, a szczególnie dobrze gadał bas Paula. Aż szok, jak się przeczyta, w jaki sposób koleś został basistą... Wink
10. John Campbell (Lamb of God)
Na szybko, pewnie kogoś pominąłem.
112. Tabulatury czy nuty?
Tabulatury. Znaczy umiem czytać nuty, ale nie płynnie, a jednak dla muzyka samouka , grającego na instrumencie strunowym, tabulatura to bardzo naturalny, prosty i przejrzysty sposób zapisu.
113. Planujesz wziąć udział w QW jeszcze?
Jak zatęsknię. Ale podejrzewam, że znowu się skończy jednorazowym wyskokiem. Za bardzo się rozminąłem muzycznie z tym, co w QW się dzieje, jeszcze kiedyś brało udział paru użytkowników, po których zawsze można się było spodziewać, że coś interesującego zarzucą, ale teraz zostało takich bardzo mało.
114. Ulubieńcy forum
Na zlocie we Warszawie szczególnie zakumplowałem się z Mike'iem i nie piszącym już tu RockFanem90, poza tym nie raz nie dwa dobrze się bawiło z QMichałem i Mefju. Nie sposób też nie doceniać Bizona, bo to stary dobry rock'n'rollowiec. A tak czysto internetowo, to właśnie Mike, Mumin, Kater, Ytron - czyli ludzie wprowadzający tu poczucie absolutnego absurdu Wink
115. Czy taki METALOWIEC jak Ty oglądał/ogląda jakieś kreskówki? I czy lubisz najbardziej męski serial animowany, tj. nowe My Little Pony?
Nie mam zielonego pojęcia, co komu strzeliło do głowy z tymi kucykami, bo i owszem, paru moich kolegów co i rusz wrzuca jakieś dziwne rzeczy na fejsa co i raz. Dziwna, pedalska moda, stawiam to na jednej półce z noszeniem przez facetów toreb, rurek i v-necków Wink
A co do serialu animowanych, to bez szału, ale trochę się ogląda. Chowałem się oczywiście na Cartoon Network i Fox Kids, natomiast dzisiaj to już praktycznie tylko GIT Produkcja.
116. Wybierasz się na hipsteriadę, tj. na Open'era?
A co tam w tym roku gra? <paczy> Nie, no, taki sam alternatywny syf co zawsze, z tego do przyjęcia byłoby co najwyżej Skunk Anasie i Cave, a i tak ich nie słucham. Nie, co roku rzucają nazwami, które w najmniejszym stopniu mnie interesują, także nawet nie rozważam.
_________________
PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Sro Kwi 03, 2013 9:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Leniu

1. FCB - od kiedy?

Od kiedy coś pamiętam. A pierwsze strzępki to gdy oglądałem 'jakiś głupi mecz bo tata paczy, a ja chciałem CartoonN.' Zrobiłem groźną minę i usiadłem. No i była tam taka drużyna co grała inaczej niż reszta, ale nic jej nie wychodziło. Ładnie podawali, kopali, ale strzelali ciągle w słupki, poprzeczki a drużyna przeciwna strzalała im śmieszne bramki. W ataku grał jakiś leniwy Kluivert, a Rivaldo zapieprzał za wszystkich, ale nie dawał rady. No i jakimś cudem zakochałem się w klubie, który akurat wtedy miał najgorszy okres być może w historii, a wszyscy się śmiali. Potem odzyskałem wszystko z nawiązką.

2. Który sezon Xaviego uważasz za najlepszy i dlaczego 2008/2009?

Generalnie chyba cały okres odkąd przyszedł Guardiola bo praktycznie każdy jego mecz to był mecz co najmniej dobry, a w większości wybitny. A za bardzo nie rozróżniam sezonów Xaviego tak szczerze bo Xavi zawsze gra swoje. Już zaczynałem w niego wątpić z tym, ale mecz z Milanem pokazał, że go potrzebujemy. Duet z Iniestą (plus Fabs w formie) to moje największe zboczenie piłkarskie. Staram się ich naśladować w każdym możliwym ruchu na boisku, oczywiście czasem dodając coś od siebie Wink

3. Widzisz gdzieś jego następcę, czy Barcelona będzie musiała zmodyfikować swój styl gry, by pasował do nowego rodzaju pomocnika?

Wielka niewiadoma. Lubię Thiago, ale jak w następnym sezonie nie zacznie regularnie zaliczać dobrych meczy to wątpię czy to ten kaliber. Jest opcja Iniesta i Fabs, ale oni grają trochę inaczej jednak, bardziej do przodu. Xavi to jest regulator, człowiek bardzo cierpliwy, wręcz do bólu. Więc albo się ktoś objawi, albo ktoś z tej trójki przystosuje, ale to i tak będzie trochę inaczej wyglądało. Będzie więcej strat, będzie trochę mniej posiadania piłki bo w poprawie tego nikt od Cresusa lepszy nie jest.

4. Byłeś w zeszłym roku na koncercie Sigur Ros w Krakowie. Dotarła do Ciebie informacja, że chciałem się ustawić na piwko?

no, Anet coś tam dała znać Wink

5. Jak tak to dlaczego się nie odezwałeś?

Bo wiedziałem, że nie będę w stanie Razz Ledwie zdąrzyłem na koncert bo weszliśmy do tej całej huty (do dzisiaj nie wiem gdzie ja w ogóle wylądowałem, jak nas wiozły autobusy myślałem, że jedziemy do jakiegoś obozu pracy gdyby nie Ci hipsterzy naokoło) na minutę przed rozpoczęciem koncertu. Nerwówka straszna, samego tramwaju szukaliśmy pół godziny bo nikt nic nie wiedział. Dojazd nam zajął 3 godziny więc po koncercie po prostu spaliśmy na dworcu i czekaliśmy do rana. Ale było warto rzecz jasna. A następnym razem zajedziemy bezpiecznie wcześniej i już się ugadamy. Ja w ogóle często nieogarnięty, na koncercie DT nie dogadałem się z NARem i w7 bo coś mi się z komórką zjebało bodajże, czy inna głupotka.

mumin

1. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?

Najpierw sprawdzam w słowniku co to jest. Jak już sprawdziłem to na pewno spróbuję z ciekawości. Jeśli mi się spodoba to ćpam jakieś 5 lat i próbuję to rzucić i walczę z dziesięcioma krokami. Jeśli mi się nie spodoba to daję kumplowi, który za niedługo tak skończy i tak przewiduję.

2. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.

Rzuciłeś tu jakimś linkiem kiedyś i chyba z godzinę bez przerwy oglądałem bo tak wspaniałe to było. Kapitalnie oddane niektóre skomplikowane sytuacje życiowe w zabawny sposób. Na kresce się nie znam, to do braciaka pytanie bo on się tym bawi też.

3. Lubisz swojego braciaka?

Jasne, ale ma zjebany gust.

4. Filmy pornograficzne są integralną i równie ważną częścią przemysłu filmowego? Są jakieś wybitne?

Na pewno w tzw. 'undergroundzie' czyli pod biurkiem. Za najwybitniejszy uznaje się niby 'Głębokie gardło', że niby był jednym z pierwszych i ugruntował całą 'strukturę' pornola jako takiego. A Linda Lovelace to jakaś tam wielka bohaterka feministek. Dość ciekawa historia, można sobie gdzieś poczytać. Zresztą fabuła typu, że się ma zamiast gardła narządy płciowe rodzi pytania typu 'a jak wpadnie z kimś to co dalej choćby z dzieckiem?'

5. Jak zaopatrujesz się na rzekome bezsensowne zmiany na forum? Zamierzasz rejestrować się na być może, nowym tworze czy forum.Queen stanie się zamkniętą księgą?

Tam są niby jakieś 3 strony o tym, ale nie chce mnie sie o to walczyć, aż tyle wolnego czasu nie mam. Chyba, że sytuacja będzie na tyle poważna, że serio chcą coś zmienić to wkraczam bo to nie wyjdzie na dobre.

6. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.

No na pewno bardzo ciekawe jest to jakim cudem w ostatnie wakacje trafiłem 3 miasta dalej w ledwie 3 godziny i dopiero tam odzyskałem pamięć. Obliczyliśmy, że musiałbym iść około 60 km/h średnio. Jeszcze miałem same siniaki, byłem cały przemoczony i brudny, na pewno chodziłem po lesie i ominąłem kilka dróg szybkiego ruchu. Jeszcze byłem tak wykończony, że wziąłem taxi i zabuliłem prawie 200 zł bo zasnąłem w niej.

7. Znasz Górskiego Goryla?

Widziałem choćby (choćby ten disco song) i zajebista sprawa. Też coś podobnego robiliśmy z kumplami, ale żeby rzucać to na neta to się trochę boję. Jak macie pomysł to się dobrze bawicie i o to chodzi. Choćby dla jakiejś tam własnej satysfakcji i oglądniecia tego przy piwku po latach.

8. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.

jak wyżej, generalnie sukcesów życzę bo Oscary coraz chujowsze z roku na rok.

9. Ulubione słowo, uzasadnij.

'Nie', bo tak.

10. Wymień cokolwiek.

konstantynopolitańczykowianeczka.

11. Stolica Norwegii?

To jest kraj w ogóle? No to strzelam, że Szwecja.

12. Żegnam gorąco.
12. Żegnam gorąco.

+2

Obiad

01 Jak to jest mieć znowu fejsa?

Tak jak myślałem, źle mi to wyszło na zdrowie. Znowu marnuję czas. Po prostu jestem słaby i jak mi ktoś coś podeśle, tu się zacznie głupia dyskusja to się wtrącam bo mnie TO CIEKAWI. Tak mnie to nie dotyczyło i miałem więcej czasu dla siebie. W sumie mogę wytłumaczyć całą tą fejsbukową historię. Kiedyś zainspirowany 'Wszystko za Życie' postanowiłem nie ograniczać się tylko do tego, że poczytam forum na filmwebie pijąc colę i jedząc chipsy o tym jak odcięcie się od toksycznej społeczności i prawdziwe życie jest fajne tylko zrobić choć mały kroczek w tym kierunku. Praktycznie codziennie biegam, przynajmniej raz dziennie gdzieś wyjdę na dłużej, żeby się nie zasiedzieć w domu i takie tam. No i ta opcja bez fejsa była idealna i serio mi to pasowało. Zauważyłem, że fejs wpływa na mnie negatywnie bo zaspokojenie towarzyskich potrzeb ograniczało się do poczytania co u znajomych więc wyjście wieczorem, żeby się dowiedzieć co tam u nich nie było już tak atrakcyjne. Zresztą widać, że im starsze pokolenie tym więcej życia w tym siedzi, a wiadomo co może na to wpływać. Jak nie miałem fejsa to mogłem ze znajomymi godzinami z przejęciem opowiadać 'co u tego, co u tamtego' bo nie miałem informacji, a tamci z przejęciem opowiadali i było zabawnie. Teraz się ogranicza do 'czy widzieliście?' Potem na studiach mnie załatwili i znowu marnuję czas bo nie mam silnej woli do tych spraw. Niezależność skończyła się z przyciskiem 'rejestruj'. Więzień XXI wieku. Taak, z fejsa można korzystać ROZSĄDNIE. Pierdolenie, ten fotel pod tobą zapina Ci niewidzalny pas tylko tego nie wiesz. Ale damy radę.

02 Top5 Sufjana

I. The Predatory Wasp - chyba wszystko za co kocham Sufjana w pigułce. 'Wybuchająca piosenka.'
II. John Wayne Gacy - jedna z piękniejszych rzeczy ever
III. Concerning - otwieracz Illonois już rozwala tą słodyczą, że w serduszku się cieplej robi.
IV. Flint - żeby nie było, że nie tylko wspaniałe/cudowne/cośtam Illonois. Magia.
V. Chicago - przebojowe jak cholera.

03 O, w sumie to teraz mogę zadać to pytanie: jak myślisz, dlaczego Ty, Faraday i ja mamy taką słabość do wszelkiego rodzaju słodkich i przyjemnych indie piosenek z ładnymi wokalami, a reszta ludzi na forum je właściwie z miejsca dyskwalifikuje? O co z tym chodzi?!

Zalezy od człowieka pewnie i jakichś sytuacji nie wiadomo jakich w życiu. W końcu ja i Farad mamy praktycznie te same życie, gdybym się urodził dom dalej to by pewnie tego nie lubił. Z tych samych powodów ty lubisz kucyki, a ja przesłodzone dziewczyny (nie te sztuczne, tylko te z ładnymi buziami i małymi cyckami, które gadają same urocze rzeczy). Jara nas jak słonko świeci mocno na niebie, liście robią wesołe podrygi, a my patrzymy przez okno na to wszystko słuchając Sufjana. Taki wesoły taniec zmysłów podczas gdy jakaś baba naprzeciw nas drze mordę jaka ta Polska chujowa i wszyscy robią wszystko źle. Odcinamy się, lubimy to. Tak mi się wydaje. Inni wolą chociażby Slayera, też można, jest to jakiś sposób. Mój czasami też.

04 Czy wyobrażasz sobie nowe forum Queen, na którym rozmawiałoby się głównie o (*gasp*) Queen? Czy udzielałbyś się na takowym?

Ja się generalnie na Queen praktycznie słabo znam według reszty forum, więc oby nic się nie zmieniło Razz o nowym forum co myślę już tam gdzieś wspomniałem.

05 Kiedy zniknął Twój blogasek z sieci? I dlaczego zniknął ja proszę pana bardzo Ciebie?

http://takietamoczymstam.blogspot.com/

zmieniłem nazwę bo była durna. Zacząłem coś kombinować z wyglądem, ale jak widać same braki tam mam. Ale jakoś mobilizacji nie ma. To chyba jak mam więcej wolnego. Bo teraz nie umiem.

http://www.filmweb.pl/user/xavi1991/blog - z tego konta dużo więcej piszę. Zaprosić mnie do znajomych i tyyyyle się dowiedzieć.

06 ULUBIEŃCY forum.

Wszystkich po trochu. Szczególniej: NAR, Anet, Ty, Oberst, Atrus, siostra obersta, kater, ytron, mumin, lily, leniu, bizon. No wszyscy, temu tu siedzę. Pewnie każdemu co go nie podałem to mu smutno, ale zawsze w sercu też.

07 Ulubione seriale.

Chyba dwa, które osiągają najwięcej z tych typowych to Dexter i Breaking Bad. Ten pierwszy za pierwsze sezony gdzie było niesamowicie i 10/10. a ten drugi raczej za to co się dzieje w ostatnich sezonach. Choćby w tym pierwszym były błędy i nielogiczności, to i tak lubię bardziej choćby od Walking Dead gdzie jest nuda, powtarzalnośc i bohaterowie bez ikry. Gra o tron jest w porzo, ale nie czuję tego 'dreszczyku' jak inni. Californication lubię za Hanka Moody'ego, w sumie nie wiem czy chciałbym taki być czy to raczej przekleństwo, ale przerzucam sobie to 'pierdolę' na rzeczywistość i odnosi to pozytywne skutki - nie ma takiej presji na wszystko. Wiadomo jak bardzo Przyjaciele rox. Latający Cyrk wiadomo. Obejrzę z nudów Jak Poznałem i Big Banga, akurat 20 minut coś zjeść i odprężyć się po szkole. O kreskówkowych powiem 2 pytania dalej.

08 Bardzo fajnie piszesz zazwyczaj o filmach - myślałeś, żeby kiedyś zacząć się publikować gdzieś właśnie pisząc recenzje czy rekomendacje filmowe?

Myślałem, że wszystko pójdzie do przodu jak założę bloga, ale tak średnio. Ludzie wolą oglądać zdjęcia na fejsie niż pogadać o czymś fajnym. Na filmwebie mam chyba już dość dobrą renomę, ale w sumie co mi to da to ja nie wiem. A zostanie krytykiem filmowym czy muzycznym (rzecz jasna tu mam duże braki jeszcze) to moje marzenie i w sumie jakbym poszedł kiedyś zaocznie czysto z pasji po moich obecnych studiach na coś w tym kierunku to bym miał chociaż jakąś satysfakcję, że próbowałem. Słuchanie tysiąca płyt, oglądanie miliona filmów, jeżdzenie po festiwalach, spotykanie tych wszystkich geniuszy i jeszcze zarabianie na tym kasy to coś co chcę.

09 Xavi i kreskówki - standardowo: lubisz/lubiłeś oglądać? Ulubione seriale animowane. I pytanie o nowe kucyki, bo jak nie jak tak.

Kucykom jeszcze nie dałem szansy Wink Obecnie uwielbiam dwie te z serii kontrowersyjnych, bo pokazujących prawdę czyli South Park i Family Guy. Ten pierwszy to wręcz filozoficzne spojrzenie na naszą rzeczywistość ubrana w tak wspaniale absurdalny sposób, że uważam kilka odcinków za arcydzieła totalne. A ten drugi ma najlepsze postaci w serialach ever. Z dzieciństwa to Dragon Ball przede wszystkim i wszystkie Cartoon Networki. Lab. Dextera, Atomówki, Chojrak, Krowa i Kurczak. Same wspaniałości. A z planów to rozwalił mnie pierwszy odcinek 'Notatek Śmierci', podobno najlepszy serial kreskowany ever. Sprawdzimy na pewno.

10 O, może być ciekawie: Top10 najfajniejszych a bardzo niedocenianych na forum płyt.

Będę musiał jechać samymi pedalstwami. Czemu? Na innych forach pewnie napisałbym jakieś Scenes from a Memory czy Judgement, ale na tym wszystko praktycznie w dziedzinach progowo-hard-rockowych zostało odkryte i ciężko błysnąć czymś nowym chyba, że jakimś hipsterstwem spod znaku 'słyszało to 5 osób, pochodzi z Gwinei i każdy kawałek trwa co najmniej godzinę więc będą pod wrażeniem'. Choć w sumie coś tam znajdę dla ludzi z jajami.

1. Modest Mouse - The Moon & Antarctica

no zdecydowanie, dla mnie płyta lepsza od OK Computer i Kid A. Najlepsze indie jakie znam. Temu mnie jara tak Opener, chyba bardziej ze względu na nich niż Cave'a i Blur.

2. Mastodon - Leviathan

Już Blood and Thunder atakuje najlepszy riffem ever (dobra, top 10) jakie znam, a potem wkręca w ziemię coraz bardziej. I koncept o łapaniu wieloryba zacny. Hunter przy tej to jakiś Devision Bell przy DSOTM.

3. Neutral Milk Hotel - In the Aeroplane Over The Sea

Tobie obiad daję nawet szansę, że się spodoba. Generalnie koło 1% forum to chwyci. Istna biblia hipsterska, ale to jest tak wspaniałe, że chyba żadna płyta nie daje mi takiej lekkości i uśmiechu. A Jeff Mangum jest epicki. I jedna z najlepszych okładek jakie znam. W ogóle u nas w domu to całkowity kult z Faradayem. Onanizm.

4. Anathema - We're Here Because We're Here

a w sumie mogę dać bo niby się gada o Alternatywnej Czwórce i Judgmencie, a przecież to jest ich najlepsza a stosunkowo gorzej oceniana płyta. Piękno, jak Ci nie podpasują inne płyty Anathemy to warto tej dać szansę bo jest trochę inna.

5. Wu Tang Clan - Enter the Wu-Tang (36 Chambers)

arcydzieło i tyle, szansa powodzenia na tym forum: okrągłe 0% Wink

6. Tool - Ænima

najlepszy Tool jaki znam, a niby w opinii publicznej (tj. ludzie wokół mnie) jest i za Lateralusem, a nawet za 10.000... Gniecie, klimat nie do podrobienia. Maynard jest wspaniały, a basista to kosmita.

7. Tom Waits - Closing Time

zbiór przepięknych piosenek, nie ma jeszcze eksperymentów Waitsa co niektórym może się spodobać.

8. Yann Tiersen - Amelie Soundtrack

urocze jak sama Amelia. Puście sobie tego dwuminutowego otwieracza i już wiecie wszystko.

9. Queen of the Stone Age - Rated R

nie rozumiem czemu to tak mało znany zespół na forum skoro i riffy kopią, i dynamika wspaniała, i amfa w tym jest. I bez kombinowania (poza ostatnim), zabawa na całego. To będzie najbardziej 'żywy' koncert na Openerze.

10. Joni Mitchell - Blue

piękno godne najlepszych Drake'ów i w ogóle najlepszych songwriterów i songwriterek na świecie.

11 Skąd wziąć pieniądze na bilet na wszystkie dni Open'era?

Zrobić tak jak ja, że 'dajcie mi kasę na wczasy' i kupić za to bilet.

kater

1. Po co było odchodzić z fejsa?

żeby mi ludzie w towarzyskim zadawali więcej pytań bo wtedy jestem fajniejszy. Ale prawdziwa odpowiedź gdzieś tam wyżej.

2. Co sądzisz o Systemie?

Piękny rozpierdol.

3. Co sadzisz o Toolu?

j/w

4. Kiedy w końcu pijemy?

jak pojedziesz na Blura to z Obiadem się najebiemy.

5. Co sądzisz o kopsie?

rox, oglądam jak mi się wspomni. Ładnie rysujesz, a że twoje poczucie humoru lubię to wiesz.

6. Najlepszy utwór ever.

Dalej Close to The Edge. No umówmy się, jak długi kawałek progowy dinozaurowy z milionami zmian tempa i innymi podbija RYMa to musi coś w sobie mieć.

7. O, poleć mi jakiś film, ZNAJĄC MÓJ GUST.

Moonrise Kingdom, albo inny film Andersona. Humor rodem z forum, zawsze Bill Murray, który rox, Sigury, niezgrabni bohaterowie.

Nadzy tak z trochę innej beczki.

8. Co robisz w życiu obecnie?

studiuję Geologię, ale podobno kopalnie coraz gorzej więc ćwiczę ręce do układania towarów w biedronce pisząc na klawiaturze.

9. A jakie plany na przyszłość?

Jakby się jednak udało coś znaleźć to łażę z tym młoteczkiem geologicznym (...) po kopalni i szukam złóż, a jak się nie uda to na fizycznego. Jakby się udało to pierwsze to mogę iść zaocznie na coś co pomoże mi zostać krytykiem. Jak to drugie to nie ma czasu na pierdoły. Bo liczę, że kiedyś będę miał rodzinę i parę gęb do wykarmienia. Choć w sumie najpierw muszę znaleźć dziewczynę, która okaże się normalna na dłuższą metę. (...)

Oberst

1. Xavi czy Messi?

Zależy jak oceniać. Mój ulubiony piłkarz Barcy obecnie jako całokształt to Puyol, albo Iniesta. Bo to nie tylko genialni piłkarze, ale wspaniali ludzie. Xavi czasami gada bez sensu i za dużo, ale jego styl gry to coś co mnie jara od zawsze, staram się to przełożyć na boisku. A Messi to najlepszy piłkarz na świecie. Jest dużo punktów odniesienia, ale moje pseudo to 'świerczyniecki xavi' więc najbliżej mam do niego ;p

2. Stosunek do Realu?

Dużo fałszywości, nie lubię buca Mourinho i jego aktorów, którzy zrobią wszystko byleby zgnoić Barcelonę i wywołać zły wizerunek mojego kochanego klubu. Grają świetnie i prawdopodobnie wygrają tą Ligę Mistrzów, ale nie lubię środków jakich stosują. Barcelona nie jest święta ale nie stosuje takich chwytów,

3. Lewandowski - gwiazda czy drewno?

Na pewno nie jest tak dobry jak o nim się czasami mówi w polskich mediach. Obecnie być może jest w TOP 20 najlepszych napastników świata, ale w takiej Barcelonie czy Realu na pewno by sobie nie poradził. Radzę mu Arsenal, Giroud powinien nie sprawiać trudności. Bayern czy ManU - chyba jednak nie.

4. Uroda Kasi od 1 do 10?

Mam już chyba wyczerpanie materiału (w ogóle tak mam, że się jaram kimś, by tak po pół roku całkiem przeszło, jakieś chwilowe mega-zauroczenia), ale kiedyś porządna dziewiątka, obecnie osiem na luzie też.

5. Najpiękniejsza kobieta EVER?

Marianne Faithfull albo Audrey Hepburn. Ostatnio miałem fazę na Carey Mulligan, nie mam pojęcia dlaczego. Generalnie uwielbiam kobiety stylizujące się na stary sposób, takie 'kobiety z klasą', jeszcze jak są utalentowane to już całkiem. Scarlet Johannson z tych nowszych. Czy Michelle Williams jak zagrała Marylin Monroe. Ogólnie one wszystkie zyskują strasznie na ekranie (bo na zdjęciach to takie 'ee tam') bo dodają charyzmy do ładnej buzi i jakiś taki naturalny urok ekranowy.

6. Zespół który muszę poznać?

Wydaje mi się, że Opeth, ale ten spokojny, bez growlu. Zacznij od Damnation.

7. Jak mnie oceniasz pod kątem mojej obecności na forum?

no przecież, że rox. Z obiadem chyba jeszcze jakoś utrzymujecie to forum.

8. Jak tam życie na fb?

jak tam gdzieś wyżej.

9. A jak tam mój TOP100, którym tak tam spamuję?

No na razie za mało zespołów, ale poznasz Cocteau, poznasz coś tam i tak dalej i będzie piękna wspaniała lista kiedyś. Tu też przecież same zacności.

10. Bardziej muzyczne pedalstwa czy jednak męski, włochaty rock?

Wydaje mi się, że chyba najbardziej z forum stoję gdzieś pośrodku bo mój brat przechyla się jednak w pedalstwo ( :> ). Kocham Dream Theater by chwilę później słuchać Sufjana Stevensa, posłucham Slayera by pójść w Red House Painters, jaram się Metą równie bardzo jak Bjork.

11. Jakie mityczne zwierze chciałbyś urzeczywistnić? Dlaczego akurat te?

Fajnie byłoby pomykać na uczelnię na tych Orłach co były we Władcy Pierścieni. Bym zaparkował przed dzwiami i nikt by nie ruszył.

12. Największy życiowy sukces?

Duża liczba ludzi, którzy lubią mnie, a ja uwielbiam ich.

ZIUTEK

1. Czy forum to poważna sprawa?

no jakby była to by chyba nikt tu nie wchodził już Wink

2. Co sądzisz o abdykacji Fenderka?

Jego sprawa, nie znam dokładnie sytuacji. Ale ogólnie aż taka fascynacja forum i uzależnienie od jego osoby jest trochę zabawne też. Cieszę się, że mogłem przeczytać te wszystkie zajebiste rzeczy, które napisał. Wszystko inne odrzucam w niepamięć. W sumie teraz go znam z fejsa i jest fajnie. A inni tego nie mają hehe.

3. Właśnie, czy nie czujesz się osamotniony w swej miłości do Barcelony? Wiem, że są tu też inni fani, ale zdecydowanie Fenderek był najgłośniejszym z nich

Dużo tego jest przecież. Leniu to człowiek, który wie więcej odemnie. Anunaki i mumin to fani i to tacy prawdziwi. Osamotniony to jest Faraday bo chyba NAR, który widział ostatni mecz sto lat temu chyba za nimi jest.

4. No, w ogóle to widać po Twoich postach czy też pytaniach które tu zadajesz, że fan z Ciebie piłki nożnej. Co sprawia, że tak się nią pasjonujesz?

Gram praktycznie codziennie. Piłka nożna to generalnie nośnik takich emocji, które nie dają muzyka czy filmy. Taka czysta adrenalina, która bierze się z autentycznych wydarzeń, przekonań (kibicowanie danej drużynie) i rywalizacji z innymi znajomymi. Chora sytasfakcja, chęć wyeliminowania starych porażek i zastąpienie ich sukcesami. I nie wystarczy oglądać EURO raz na 4 lata. Jak już się zna tych wszystkich zawodników, zna ich słabości i atuty oraz jak z nimi walczą to dopiero zaczyna się z nimi wszystkimi utożasamiać. Ja współczuję ludziom, którzy nie oglądają sportów. Tracą bardzo dużo w swoim życiu. WIELE.

5. Granice tolerancji na ciężko muzykę? Jak daleko możesz się posunąć bez bólu bębenków?

Słucham różnych Burzumów, Mayhemów i takich tam. Więc chyba nie mam ograniczeń. Jaki jest w ogóle max w tym względzie? Jakiś Behemoth czy Caniball Corpse? Tu z kolei nie przeszkadza mi głośność, ale bardziej poziom.

6. Warszawa - co sądzisz?

Nie byłem, ciężko ocenić. W moich stronach Warszawa to największe zło bo 'najwiynksze gorole', ale to wszystko bardzo śmieszne rzecz jasna.

7. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? DLACZEGO NIE?

JAK TO NIE. JESZCZE KONCERTU NIE PRZEGAPIŁEM NIGDY. Chociaż nie byłem w Warszawie nigdy.

8. Kiedy pijemy?

przyjedź na Heinekena, nie mam pojęcia na co, ale wtedy będę pił dzień w dzień z kim popadnie : )

Gnietek

1. Czy drażni cię, kiedy polscy komentatorzy sportowi kaleczą twój nick?

jestem przyzwyczajony w sumie i sam tak gadam do jaj właściwie bez przerwy. 'CZabi.'

2. Czy zaciekawiło cię dużo muzyki, którą poznałeś dzięki QW?

Co najmniej kilkanaście płyt się zebrało dzięki QW. No i mam masę zajebistych 'singli' w wielkim folderze gdzieś tam.

3. Jak wiadomo, Śląsk dzieli się na Śląsk i Zagłebie, na hanysów i goroli, w ogóle zaskakująco dużo tam podziałów. A ty z której części Śląska się wywodzisz?

Jestek hanys. Godom po ślonsku. W sumie ino w internetach se pisza po gorolikowymu. Tak z kumplami se godomy. Słowo bracik nikogo tu niy razi.

Ale te wszystkie nienawiści nawzajem są oczywiście bardzo śmieszne. Jakaś impreza i nie poruszenie tematu 'co nom złego gorole narobiły' to impreza u nas stracona. Ja wtedy siedzę cicho. Choć z drugiej strony uważam, że czyste ślonzoki to dużo pozytywniejsi ludzie na co dzień, ale to też stereotyp wiadomo ;p

MEFJU

1. Czemu właśnie Xavi, a nie dajmy na to... Messi?

chyba pierwsze pytanie obersta.

2. Czemu usunąłeś se fejsa a teraz znów założyłeś?

któreś tam pytanie pierwsze.

3. Co studiujesz i czy piszesz lub będziesz pisał niedługo jakąś pracę dyplomową? Jeśli tak to na jaki temat?

geologia 4 semestr to jeszcze daleko chyba do pisania czegokolwiek. Bo zjebałem tam kiedyś rok i pauza była, straszny okres. A jak mi się ten kierunek podoba też już gdzies pisałem. Generalnie nie lubię ścisłych nauk. Suche fakty, zero interpretacji. A ja się urodziłem interpretować.

4. Ty i Faraday jesteście kochającym się rodzeństwem czy może wręcz przeciwnie? Siakeś kłótnie o pliota czy cuś?

Nie znam chyba bardziej zżytego rodzeństwa. Choć może jestem nieobiektywny. Strasznie dużo czasu spędzamy gadając o muzyce, oglądając wspólnie filmy i grająć w xboxa. Kłócimy się o ważniejsze rzeczy, ale to też na jaja bardziej bo wiemy, że każdy ma swoje potrzeby.

5. Należysz do kręgów atrusowych?

Tak mi się wydaje. Ciężko określić jak otrzymać tam kartę członkowską, nawet sam atrus się stamtąd kiedyś wypisał.

6. Ponieważ ja miałem z tym problem to weź Ty mi coś poleć z dowolnej branży mniej więcej mnie znając.

Idź i Patrz + Życie na Podsłuchu z filmów. Powinno zaskoczyć. Filmy raczej bez wielkich udziwnień, ale niesamowicie emocjonalne. Jakbyś się chciał zabrać za animację to Księżniczka Mononoke.

7. Ulubieni twórcy kina?

Hmm bardzo dużo tego jest. Fincher, Kurosawa, Tarantino, Leone, Scorsese, Bergman, Tarkowski, Wilder, Hitchcock, Fellini, Coppola, Polański, Kieślowski, Pythoni, Pixar jako całość, Kubrick, Aronofsky, Nolan, Mendes, Allen, Scott, Anderson (Paul jak i Wes), Haneke, Chaplin, Smarzowski, Malick, Lynch, Inarritu, Ritchie, Miyazaki, Coenowie, Kusturica, Forman, Welles ... dobra styknie.

8. A z polaków?

Ups. No to Polański i Kieślowski. Ostatnio Smarzowski. Koterski. Ale ostatnio zacząłem oglądać klasykę polskiego kina i Has, Kawalerowicz czy Konwicki. Perełka na perełce.

9. Przepis na dobre kino wg Xaviego?

Dobry reżyser (no po części scenarzysta jeśli nie jest reżyserem przy okazji) to około 80% filmu. Nie łapię ludzi, którzy oglądają film z samego spojrzenia na jego gatunek i to jacy aktorzy tam grają. To nic nie zapewnia. Niektórzy marnują 2 godziny życia tylko dlatego, że nie chciało im się poczytać 5 minut o tym czy warto. A potem gadają, że teraz już nie ma na co patrzeć. A widzieli 3 filmy na krzyż.

10. Co obowiązkowo muszę znać od Tarantino zaraz po Pulp Fiction i od Cohenów zaraz po Prawdziwym Męstwie?

Z Tarantino Django lub Wściekłe Psy, z Coenów (bez H Wink ) Big Lebowski. W sumie blisko do klimatów Tarantino, niektórzy uważają, że lepsze od Pulp Fiction :> z Coenów Fargo by Ci się mogło spodobać, choć to bardzo ciężkostrawny film.

11. Ej a w ogóle to kiedy pijemy?

pojedź na Heinekena, nie mam pojęcia na co, ale zapraszam wszystkich do picia Wink

12. Może być zlot fanów Queen lub bydło u Bizona? Zamierzasz się kiedyś wybrać na którąś z tych imprez?

Nie mam pojęcia, nawet nie wiem o co w tym chodzi wszystkim taki ze mnie fan ;p

13. W ogóle poznałeś już w realu kogoś z forum(Faraday się nie liczy )?

W sumie nie (choć było BLISKO parę razy), mam nadzieję w Gdynii się to zmieni, na pewno spotkam Obiada Wink

14. Prawo jazdy mamy? Jeśli tak to czy coś Ci sprawia jakieś szczególne trudności w jeżdżeniu? Miałeś już jakąś stłuczkę lub niebezpieczną akcję?

Nie mam. Już robię chyba 2 lata. Znaczy jak już się zapisuję raz na pół roku bo jestem tak zniechęcony, a brak ciągłości powoduje niedostatki. Mam straszny antytalent do tego, panikuję i w ogóle. Nie wiem nawet czy to dobry pomysł zostać kierowcą z uwagi na bezpieczeństwo innych.

15. Masz źródełko?

Chwilowo nie, ale coś się szykuje ;p

16. Ten koleś na Twoim avatarze to Di Caprio?

Tak Django. MUSISZ ZOBACZYĆ.

17. Czy BeBe zna się na muzyce?

Zna się jak mało kto na tym forum.

18. A Ty się znasz?

Zdania są podzielone, a samego siebie nie ma co o to pytać. Bo każdy uważa, że się zna. W ogóle to sprawa subiektywna więc chyba nawet nie ma takiego pojęcia idąc w jakieś głupie filozofie.

19. A ja się znam?

jakbym miał takiego kogoś gdzieś na wsi to mógłbym wreszcie z kimś pogadać przynajmniej na jakieś muzyczne tematy. Bo tak to tylko brat.

20. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta muzyczne dostrzegasz?

Doorsi, Yes (sorry za brak pkt ostatnio, ale mieli lepsze), Floydzi. Na pewno więcej.

21. A jeśli chodzi o filmowe?

choćby Pythoni, ale na pewno więcej tylko ciężko sobie tak przypomnieć.

22. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?

Camel, Genesis, Bee Gees o dziwo.

23. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?

rox, tak bym tu nie siedział Wink

24. Ulubiony mem tego forum?

wszystkie, ale PODKREŚLENIE mi się wdarło do życia w moich stronach mocno i inni zaczęli tego używać.

25. Ulubiony troll tego forum?

kwak. o ile kater i ytron nie są czystymi trollami.

26. Ulubiony troll w polityce?

Nie trawię polityki. Nie ufam temu co widzę na ekranie bo pewnie jest inaczej, każdy coś przekręci. Nie wiem jak można tracić życie na wiadomości i inne takie. Marnowanie czasu na rzeczy, które nie sprawiają żadnej przyjemności, a tylko wzbudzają w nas negatywne emocje. Bo media to największe zło świata też tak w ogóle. Znaczy większość.

Wiem, że powinienem. No trudno, trafię do piekła za nie interesowanie się losami ojczyzny.

27. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?

Nawet nie wiem co to lewica, a co prawica. Mam swoje poglądy, ale z tego co czytałem chyba nikt ich z polityków nie podziela do końca. Jestem analfabetą na życzenie w tej materii, nie jest mi smutno przez to.

28. Jesteś wierzący?

Kiedyś bardzo, teraz jestem idealnie w połowie. Żaden człowiek nie jest w stanie określić czy Bóg istnieje czy nie. Jest idealnie 50%. Po prostu go przerastają takie rzeczy. Nawet POTĘŻNA NAUKA nie umie obalić kilku czytanek w Biblii. Chciałbym, żeby Bóg istniał. Ucieszyłbym się gdybym zobaczył ducha bo to oznacza, że jest coś po śmierci. No chyba, że istnieje tylko szatan to nie bardzo. W ogóle rozmyślanie o tym jak wszystko powstało to najciekawsza rzecz jaka istnieje. Milion opcji, pewnie żadna prawdziwa. Niektórzy wolą zbierać znaczki.

29. Jestem laikiem jeśli chodzi o futbol ale od jakiegoś czasu próbuję śledzić Ligę Mistrzów. Co Ty jako futbolowy ekspert byś mi polecał? W sensie którym drużynom warto kibicować a które omijać szerokim łukiem?

KIbicowanie to coś co musi wyjść samo. To się czuje albo nie. Jako kibic jesteś w stanie zaakceptować największe wady swojej drużyny. Bronisz jej całym serduchem cokolwiek by się stało. Myślę, że jak zobaczysz więcej meczów niektórych drużyn to samo wyjdzie.

30. W ogóle od kiedy interesujesz się piłką?

któreś tam pytanie Lenia.

31. Współczynnik xavioidalności tego forum?

jako, że faraday zwiększa procent (skoro jest jakby kopią) to koło procenta się uzbiera.

32. Jebać PZPN?

Teraz już nie trzeba.

33. Kurczak czy baranina?

Mięso ogólnie rox. Taki ze mnie wielki obrońca zwierząt. Jak Bóg istnieje czemu stworzył zwięrzęta smacznymi mnie zastanawia. Przecież to istny pewniak, że na świecie będzie więcej przemocy. Tak nawiązując do moich ciągłych rozterek wewnętrznych na temat wiary. Nie wiem ile czasu straciłem na takie myślenia ciągłe.

34. Gryza?

Jestem po świętach. Nie zjem nic przez miesiąc. Tak się napchałem.

35. Łyka?

Piwo zawsze i wszędzie Smile

36. Stolica Malediwów?

'Czy chodzi o Berlin?' z klasyki biorąc. Choć tutaj nie wyszło tak śmiesznie.

37. Jeszcze jakieś pytania?

I tak to trochę zetrwało Wink

Anunaki

1. Czemu Generał,a nie Puyol?

Gdzieś tam było u Lenia bodajże.

2. Uważasz, że Carles powinien zakończyć karierę?

Absolutnie. Choćby miał siedzieć na ławce i krzyczeć z niej i grać z ogórkami. Ale mówimy o Puyolu, nie wierzę, że tak wybitny kopacz nie zagra już wspaniałych meczów.

3. Co czułeś po odejściu Guardioli?

Strach. Myślałem, że to koniec epoki wielkiej Barcelony. W sumie jeszcze nie wiadomo.

4. Od kiedy kibicujesz Barcelonie i od czego się to zaczęło?

Było u Lenia.

5. Jesteś orędownikiem Neymara u nas?

Tak. Ma umiejętności tylko, żeby media go nie znisczyły i się ogarnął. To materiał na jednego z lepszych zawodników świata tylko doszlifować. Choć z Robinho też tak miało być. Jest ryzykownie, ale raz się żyje Wink

6. Myślisz, że Busquets jest lepszy do Yaya Toure?

W ofensywie jest gorszy, ale on gra jako pivot. Toure nie umie grać tak szybko jak Sergio. Sergio zapewnia większą płynność, jeszcze więcej odbiorów. Uważam, że jako pivot jest kompletniejszy i do Barcelony pasuje bardziej. Choć odejeście Yaya i tak było błędem chyba skoro kupiliśmy Fabregasa, a poziom piłkarski bardzo podobny.

7. Od początku Twojej bytności na forum miałem wrażenie, że delikatnie mówiąc nie darzysz mnie sympatią,myliłem się?

Nie wiem, jakieś śmieszne uprzedzenie. Sam się przyznałem, że byłem głupi Wink Ja lubię wszystkich z forum.

8. Alexis Sanchez-won, czy jednak dać mu 2 szansę?

Zobaczymy do końca sezonu. Ma coś z psychiką gościu i chyba jednak nie podoła. Ale życzę mu przykładowo hat-tricka w finale LM z takiego piłkarskiego surrealizmu :>

9. Top 10 filmów wg Ciebie

ojezuś

I. Fight Club - zmieniłem podejście do życia o kilkanaście procent. Już przestałem się martwić tym, że komórka się psuje dla przykładu.
II. Pulp Fiction - dialogi, dialogi, dialogi.
III. Osiem i Pół - rozwaliła mnie wyobraźnia Felliniego,
IV. Dobry, Zły i Brzydki - klimat, muzyka, pojedynek, scena cmentarna, Clint.
V. Żywot Briana - najśmieszniejsza rzecz ever, a przy tym mądra jak cholera.
VI. Życie jest Piękne - płakałem ;>
VII. Dwunastu Gniewnych Ludzi - rozwalenie systemu zwanego sądownictwem na łopatki,
VIII. Mechaniczna Pomarańcza - cudownie popierdolony.
IX. American Beauty - pustka życiowa pokazana w sposób perfekcyjny.
X. Ścieżki Chwały - tu z kolei 'sprawiedliwość'

ale pewny jestem jedynie pierwszych dwóch. Jest tak z dwadzieścia pięć filmów, które darzę kultem totalnym.

10. Ulubiony wokalista oraz wokalistka to?

jeśli nie najlepsi, a ulubieni to Tom Waits i Bjork.

11. Najlepszy gitarzysta?

Gilmour bitches. Ale jednak Hendrix mimo wszystko. Cięzko porównywać.

12. Ulubiony aktor i aktorka?

Aktor De Niro. Miliard wybitnych ról.

Aktorka Audrey Hepburn, ale ona w sumie nie była genialna. Po prostu była czarująca jak cholera.

13. Najlepszy koncert na jakim dotychczas byłeś to?

Szczerze to chyba Deep Purple. Wyszalałem się na całego. Mimo, że nie przeżyłem tego tak duchowo jak Sigury czy inne Australian Pink Floydy.

14. Wymarzony i wciąż możliwy do realizacji koncert to?

Godspeed na pewno, Black Sabbath, Radiohead w małym klubiku (xd), Waits chyba w innych miejscach nie grywa to też.

15. Wybierasz się na Black Sabbath, o ile nie będą grać w PL, tylko gdzieś w Europie?

wszystko poszło w Heinekena to wątpię. Ale jakby była okazja to postaram się ze wszystkich sił dopiąć swego.

16. Gdybyś miał zabrać ze sobą 1 płytę na bezludną wyspę to która by to była?.

Dark Side albo Scenes. Bo wiem, że się nie znudzą nigdy. Albo Brave, może bym się w końcu dowiedział 'dlaczego?' po tym milionie odsłuchów... :>

17. Ulubiona książka?

Coś z Hołownii, gościu to podobny świr jak ja. Myśli za dużo, ale wszystko się jednak zgadza jakimś cudem. Jakby nie ten gościu już dawno bym stracił wiarę całkiem.


krejtiw

1. Polska kinematografia? Dzień Świra, Chłopaki i Kiler, czy coś więcej?

Odkąd zacząłem oglądać filmy typu 'Salto', 'Rękopis' i inne 'Matki Joanny' to się zachwyciłem. Geniusze w Polsce byli. Teraz już troszkę mniej, ale dalej zdarzają się perełki. Myślę, że nie jest tak źle jak to gadają Ci co widzieli trzy filmy na krzyż i ryją, że w Polsce powstają same 'Kac Wawy'. Brak obeznania w temacie.

2. "Spoko film, ale książka była lepsza" - ustosunkuj się do tego zdania. Czy oceniając film winniśmy patrzeć przez pryzmat książkowego pierwowzoru?

Ja wolę zawsze filmy. Tam poza paroma wyjątkami. Generalnie dobre jest to, że nie muszę spędzać tyle czasu na poznanie jakiejś historii. Zamiast 10-20 godzin mam wszystko dopięte w dwie i czasami lepiej. Czytanie opisów to dla mnie prawdziwa męka. Jak mam czytać jak kto wygląda, w jakim jest kolorze, w jakim stylu i kiedy powstało, jak dokładnie wygląda miecz to mam dość. Nie obchodzi mnie to. Chcę samej wciągającej zaskakującej historii. Idę na łatwiznę z poszanowaniem czasu. Wiem, że dużo tracę, ale znam też milion filmów.

3. Coś z niemieckiej muzyki poza Kraftwerk?

Einstürzende Neubauten trochę. Mało, trzeba zacząć poznawać.

4. Skąd wziąłeś się na forum Queen nie pisząc praktycznie słowa o Queen?

Bo kiedyś byłem fanem, ale w sumie co mnie tu przyciągnęło to czytanie tych wszystkich zabaw. Pokazał mi to Faraday, w ogóle bez niego pewnie bym słuchał Linkin Park i Red Hot Chili Peppers do dzisiaj tylko. TOP 10 danego wykonawcy to wielka miłość i od niej zaczęła się moja przygoda z muzyką właściwie. No i ludzie i atmosfera, chyba nie ma innego forum jeśli chodzi o to. Muzycznego powtarzam.

5. Dlaczego rap? Co takiego w nim znajdujesz i czy chodzi o teksty? Ja tam lubię z innych powodów, ale w większości ludzie mówią: teksty. A z tobą jak jest?

Bo to miła odmiana. Muzyka przede wszystkim. Głównie słucham amerykańskich rapów, a tam mało kojarzę. Ale klimacik i skoczność niektórych numerów powalają. Zresztą jak mówimy o 'Illmaticu' czy innym '36 Chambers' to mówimy o geniuszu, zaplanowanej wielkiej całości, która tylko uprzedzonych nie raduje,

6. Dlaczego na tym forum nikt nie debiutuje?

Bo jesteśmy tak zajebistymi debiutantami (znaczy ja już nie chyba), że wiedzą, że do tego poziomu nie dosięgną ;p Ale w sumie nie wiem, po prostu już chyba nie ma czego czytać na bieżąco, nie ma tej aktywności i ludzie się nie angażują bo nie mają w co.

7. Co jest tym mitycznym "najlepszym jazzem ever" i co z tego jazzu znasz?

w sumie nie wiem kiedy to napisałem. A jak już to przez pomyłkę pewnie bo uważam, że na jazzie się nie znam. Chodziło mi o coś na zasadzie 'to najlepsze z jazzu co znam'. A chyba o Milesa jakiegoś chodziło, nie pamiętam. Mało znam. Davis, Coltrane, Komeda, coś z Mingusa, coś z Brubecka. Na pewno dorwę jeszcze trochę tego kiedyś. Znaczy chodzi mi o czysty jazz bo dużo muzyków się jazzująco-podobnymi rzeczami bawiło i nawet w dobry sposób. Ale to dużo myślenia by było.

8. Jakiś inny sport, którym się interesujesz poza piłką nożną? Powtarzam, interesujesz, a nie, że nie przełączasz jak leci w telewizorni.

Oglądam te większe turnieje wszystkie tenisowe. Sam trochę gram. Ale jakimś specem nie jestem. Szkoda czasu na inne sporty niż piłka nożna, taka prawda Wink

NAR

1 Kiedy zacząłeś interesować się filmem? Jak często je teraz oglądasz? Jeden dziennie?

Dużo wcześniej niż muzyką. Odkąd założyłem konto na filmwebie i zacząłem czytać tyle o tych wszystkich ukrytych arcydziełach to chciałem 'mieć je wszystkie'. Średnio to jeden na dwa dni. W weekendy staram się codziennie, w zwykłe dni czasem nie daje rady. Ale jak się wcześniej zebiorę z zajęć to jak najbardziej.

2 Kiedy muzyką?

Dużo później niż filmem. W sumie jak założyłem tu konto. Wydaje mi się, że od tego czasu poznałem naprawdę sporo badziewia. Przed założeniem tu konta znałem może z 5-10 płyt.

3 czy ty z braciakiem słuchacie w ogóle albumów w całości? ;p

Jasne, bez przerwy. Z tym, że rzadko na komputerze. Większość muzyki słucham przez słuchawki przez komórkę.

4 Jak bardzo zwracasz uwagę na techniczne aspekty filmu?

Zachwycam się jak wszystko jest z wyobraźnią. Nie narzekam jak wszystko jest ok. Drażni mnie jak komuś się czegoś nie chciało.

5 I czemu wpadasz na takie buble jak Poradnik czy Merida? ;p

Przecież to fajne filmy, może miałeś za dużo oczekiwania. Bo jako oscarowy faworyt i film Pixara to faktycznie rozczarowania. Sam polecałeś Walking Dead a to nędza straszna i straciłem więcej czasu ;p

6 Na pierwszym Fight Club czy PF? Czy coś innego już może?

Fight Club mnie najbardziej inspiruje. Pulp Fiction to największa rozrywka. Czyli jednak to pierwsze jednak.

7 W ogóle top ever filmów proszę. Ale nie taki żal jak odwaliłeś w zabawie rankingowej tylko prawdziwie ulubionych. Z opisami, a co!

u anunaka.

8 Czy ty i braciak się czymś różnicie w kwestii upodobań muzyczno/filmowych?

No ja jestem bardziej progowy. Bardziej zachwycam się Dream Theater/Riverside/Porcupine/Marillion i takie tam. Ja nie doceniam tak hip-hopu czy Joy Division. To on jest bardziej RYMowy.

9 Atrus - wciąż budujesz pomnik?

A widać? Każdego fascynuje trochę gust Atrusa, choćby z rangi egzotyki i generalnego hipsterstwa. Ale przecież te wszystkie unikalne dla przeciętnego zjadacza chleba zespoły i kawałki są wyłącznie dobre. No oprócz ostatniego wrzutu, chyba, że muszę dojrzeć,

10 Co ty właściwie studiujesz?

było tam gdzieś,

11 Hogarth/Barbieri 31 sierpnia w Inowrocławiu. A przed nimi między innymi Anglagard i Riverside. Widzimy się?

Chyba nie mam za co specjalnie. A szkoda bo fajne rzeczy. Ale jednak na Riverside już byłem 2 razy, a Hogartha chcę kiedyś w Mari bardziej spotkać. Mam większe priorytety, których spełnić nie dam rady.

12 Nowe forum - twoja opinia.

gdzieś tam było.

13 Gdzie widzisz siebie za 10 lat?

Mam nadzieję robiącego coś co lubię. Tam w sumie kit z tą pracą, najwyżej jako fizyczny skończę. Grunt znaleźć do tego czasu jakąś kobitę życia. Może jakiś dzieciak? Ogólnie aż strach jak pomyślę, że będę dla kogoś autorytetem. Niby w jakiej dziedzinie? Lepiej nie myśleć za dużo jak na razie.

14 Fejsbukowy ekshibicjonizm - twoja opinia.

gdzieś tam opisana,

15 Dream Theater w sercu nadal? Jak tak to top ulubionych utworów proszę.

Zawsze będę miał sentyment. Nawet jako stary dziad słuchający najlepszych jazzów ever. A lubię bardzo nadal i nikt mnie nie przekona, że to tylko napierdalanka bez celu i techniczne popisy.

I. Spyce Dye-Vest
II. Finally Free
III. The Spirit Carries On
IV. Another Day
V. Metropolis pt. 1
VI. Through Her Eyes
VII. Fatal Tragedy
VIII. Change of Season
IX. Sacrifed Sons
X. Goodnight Kiss

Dawno nie słuchałem, pewnie coś ważnego pominąłem.

16 top 10 zespołów. ale prawdziwie ulubionych a nie że się słyszało jeden album i od razu najlepszy jazz ever ;>

I. Pink Floyd
II. Opeth
III. Sigur Ros
IV. Godspeed
V. Tom Waits
VI. Led Zeppelin
VII. King Crimson
VIII. Anathema
IX. Dream Theater
X. Modest Mouse/Radiohead

Marillion w drugiej dyszce ;p z tym, że tylko Floydzi są według konkretnej kolejności, reszta losowo.

17 top 10 marillion

I. Great Escape
II. Ocean Cloud
III. Neverland
IV. Angelina
V. This Train/Essence
VI. Gaza
VII. Lavender
VIII. statkowy
IX. Niewidzialny
X. Jigsaw
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
BeBe



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 4252
Skąd: FAC 51

PostWysłany: Wto Kwi 09, 2013 12:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Anunaki:

1.Co Ty w ogóle porabiasz?
Jestem na III roku historii na UAM, piszę licencjat z najnowszej historii polski. Właśnie skończyłem drugi rozdział Wink

2.Jak tam audycja bez klamek-dalej istnieje?
Istnieje, chociaż od nowego roku akademickiego zmienia swoją formę i nazwę.

3.Byłeś na Swans?-jeśli tak, to napisz jak było
Byłem. Ciężko to opisać. Niemniej, mam wrażenie, że był to najważniejszy koncert w moim życiu Wink

4.Lubisz rocka gotyckiego,a przede wszystkim Fields Of The Nephilim?
Lubię, nie słucham jakoś namiętnie ale znam klasyki i czasem do nich wracam. FotN kiedyś próbowałem słuchać z lepszym i gorszym skutkiem. Zdecydowanie bardziej wolę Siouxsie & The Banshees.

5.Ulubiony utwór Bebe to?
Nie ma jednego. W jednym tygodniu może to być When the music’s over, w drugim Atmosphere.

6.Top 10 najlepszych płyt ever
1. The Doors – L.A. Woman
2. Miles Davis – Bitches Brew
3. Swans – Children of God (lub Filth)
4. New Order – Low-Life
5. Joy Division – Closer
6. Death – Sound of Perseverance
7. Einsturzende Neubauten – Halber Mensch
8. The Smiths – Queen is Dead
9. Happy Mondays – Pills & Thrills & Bellyaches
10. Pink Floyd – Wish You Were Here

7.Skąd to pseudo?, bo mi zawsze się kojarzy po 1sze z Perfectem ,a po 2gie z jez. hiszp.
Tłumaczyłem już kilka razy Wink Kiedyś byłem fanem Iron Maiden, więc na ichnim forum byłem zarejestrowany jako Blood Brother – wiadomo jaki utwór i z jakiej płyty. Wszyscy skracali go do BB więc tak się przyjęło, tyle że fonetycznie napisane Wink

8. Ulubiony alkohol?
12 letni Grant’s.

9. Stoner rock-tak,czy nie?
Raczej nie przepadam.

10.Lubisz Hawkwind?
Kiedyś słuchałem w ramach przeglądania wpływów Ministry, ale raczej nie mogę powiedzieć, żebym lubił.

11.Poleć mi 5 płyt, które muszę przesłuchać.
1. Mr. Bungle - Mr. Bungle
2. The Stone Roses – The Stone Roses
3. Swans – Children of God
4. New Order – Brotherhood ew. Technique
5. Coil - Horse Rotorvator
Ale równie dobrze mogłoby to być pięć zupełnie innych płyt.

12.Czemu nie miałeś do mnie nawet 1 pytania?
Lenistwo jest chyba na to jedyną odpowiedzią.

Nar:

1 Co o mnie myślisz?
Dziwny typ, który jako ostatni na ziemi jara się Lost, w którym nie było się czym jarać.

2 Nowy Kejw? Słyszałeś całość?
Jeszcze nie. Zbieram się, ale ostatnio w ogóle słucham mało muzyki. Jakoś czasu brak.

3 Muzyka polska czy zagraniczna?
Nie wiem czy potrafię tak to rozgraniczyć. W Polsce mamy kilka perełek, które śmiało zrobiłyby karierę za granicą gdyby nie działały za czasów komuny i nie grały po polsku. Natomiast zagranica to tak szerokie pojęcie, że ciężko to tak chyba porównać trochę Wink

4 Co myślisz o tym? http://www.youtube.com/watch?v=gajTpocS8Io
Jest spoko, dopóki nie pojawia się Hogarth wyglądający jak Sknerus McKwacz.

5 Znając mnie - poleć mi coś.
Obejrzyj Battlestar Galactica. Lepsze od Lost i przynajmniej UFO jest tam uzasadnione.

6 ulubione filmy
Czas Apokalipsy, Ojciec Chrzestny, 24 hour party people. Ale Czas Apokalipsy to taki uber alles. Teraz jak to poprawiam to na dole jest top 10 jak chcesz :*

7 poglądy polityczne
Światopoglądowo-politycznie najbliżej mi do Dmowskiego, rozumianego oczywiście według standardów z 20-lecia, nie tego co dzisiaj reprezentują sobą osoby, które zagarnęły jego spuściznę.

8 Co po studiach?
Szykuję się do doktoratu, mam nadzieję zostać na uczelni bądź rozpocząć pracę w IPN (o ile ten jeszcze będzie istniał)

9 Co myślisz o pomyśle na nowe forum?
Nie ogarniam.

10 Właśnie się zorientowałem, że nie zadałeś mi pytań. ty członku jeden.
Podobnie jak u Anunakiego. Lenistwo.

11 Top 10 zespołów i płyt. tylko bez jęczenia, że trudno. z opisem.
Zespoły:
1. The Doors – na zawsze numer jeden. Zespół co do którego nigdy nie mam problemu kiedy pytają o ten „ulubiony”. Pełna dyskografia w CD, zbieram teraz w vinylach. Uwielbiam za teksty, muzykę, klimat. Dość spory kawałek mojego życia.

2. New Order/Joy Division – w sumie podobnie jak wyżej. Przede wszystkim słowa, jeżeli chodzi o Joy Division, klimat jeżeli chodzi o New Order. Poza tym, dobry bauns idzie przy NO.

3. The Smiths/Morrissey – I znów – teksty. Morrissey jest może i kiepskim wokalistą patrząc przez pryzmat stricte muzyczny, ale jest przede wszystkim świetnym tekściarzem, genialnym frontmanem. No i ja tam jego śpiewanie lubię Wink

4. Swans – zjawisko muzyczne, coś co trzeba przeżywać. Potwornie ciężkie miejscami, miejscami delikatne. Czasem mam wrażenie, że Michael Gira jest reinkarnacją któregoś z wielkich kompozytorów muzycznych, Rachmaninowa lub Beethovena.

5. Einsturzende Neubauten – wszyscy wiedzą, że Blixa jest Bogiem.

6. Kult – troche licealno-studencka miłość. Ale dobre do tańca i do różańca. Kilka koncertów zaliczyłem, wracam systematycznie, mogę się uznać za fana.

7. Pantera – w zasadzie przypomniałem sobie o nich ostatnio. Wcześniej słuchałem w liceum, teraz powracam z dużym zainteresowaniem, głównie przez moc i agresję jaką sobą ten zespół reprezentuje.

8. Pink Floyd – jest tutaj, ale mogłoby być na drugim, bo to stara miłość, która nie rdzewieje. Wracam systematycznie, uwielbiam, mimo, że teraz raczej słucham innych rzeczy.

9. Death – odrobina szaleństwa nigdy nie zaszkodzi. Najbardziej relaksujący mnie zespół ever.

10. Happy Mondays – do tańca i do różańca. Zresztą, moje top 10 zmienia się bardzo rzadko toteż gdzieś tutaj krążą moje opinie na ten temat.

11. Mr. Bungle/Faith No More - ex aequo właściwie z HM, jak zresztą cała końcówka. Mike Patton to aktualnie jeden z moich najulubieńszych artystów przez swoje chore pomysły i covery.

Płyty:
Patrz – Anunaki.

12 ile masz płyt w kolekcji.
Według RYM – 180; w tym 30 vinyli. Ale myślę, że mogłoby być i koło 220.

13 Gdzie widzisz siebie za 10 lat?
Nie wybiegam tak daleko w przyszłość, pewien jestem raptem kilku rzeczy w życiu.

Obiad:

01. Jak wyglądały początki audycji "Muzyka bez klamek"? Trudno było ją realizować?
Nie, usiedliśmy z kumplem, ustaliliśmy co chcemy grać gatunkowo i jakie kawałki chcemy puścić, weszliśmy do studia i zaczęliśmy o tym gadać.

02. Ulubieńcy forum
Za rzadko już tu bywam, żeby takie rzeczy ogarnąć. Ale pewnie będzie to grono osób z którymi „często” spotykam się poza forum .

03. Co sądzisz o moim guście?
Z tego co pamiętam z qw to nie pokrywa się on nam. Poza tym, to niezbyt wiele więcej wiem na ten temat.

04. Co sądzisz o swoim guście (lub: Czy Bebe się nie zna)?
Czy się znam, a co sądzę o swoim guście to chyba jednak dwie odmienne sprawy. Uważam owszem, że jakąś wiedzę o muzyce mam i podstawy znam. A jeżeli chodzi o gust to jest on jak dupa – każdy ma swoją Wink

05. TOP10 Mike'a Oldfielda
1. Moonlight Shadow
2. Tubular Bells
3. Ommadown
4. Mirage
5. Amarok
6. Nothing but Bridge to Paradise (klimat rodem z Miami Vice)
7. Shadow on the Wall
8. When the Night is on Fire
9. Foreign Affair
10. The Millenium Bell (densy przy tym dobre idą. I tu chyba jest „ułama seksi łoman”)

06. Momenty, w których Oldfield udziela się wokalnie - straszna wiocha czy może jednak gość jakiś tam głos ma?
Nie znam na tyle Oldfielda żeby się wypowiadać na ten temat Wink Ale na pewno jest dużo lepszym instrumentalistą.

07. Ulubiona dekada w muzyce.
Koniec lat 70. i lata 80.

08. Hogarth, LaBrie i Yorke - który z nich ma najbardziej irytujący wokal?
Hogarth ma okropną prezencję, mam dwie płyty Dream Theatre (w tym tę najgorszą. No i najlepszą – Train of Thoughs) natomiast Yorke’a nie przyjmuję w żadnej postaci. ŻADNEJ.

09. Grasz na gitarze, pianinie, perkusji, thereminie? A może robisz coś innego związanego z muzyką (poza słuchaniem afkors).
Gram to za dużo powiedziane. Mam gitarę, potrafię coś na niej wyszyć, ale bez przesady.

10. Bebe i kreskówki - oglądałeś kiedyś, wciąż oglądasz? Ulubione seriale animowane? No i nowe kucki - widziałeś? Fajne?
Nie oglądam kucków w ogóle, nie ogarniam tego.
Z kreskówek na bieżąco oglądam South Park i Family Guy. Oglądałem też Futuramę, Simpsonsów. Teraz wolę raczej seriale aktorskie.

11. Jedziesz na Open'era?
Chyba jednak jeden Cave wiosny nie czyni. Wolę OFF.

Ziutek:

1. Czy forum to poważna sprawa?
Zdecydowanie nie.

2. Kiedy przestało być miejscem?
Przed Chrystusem.

3. Co sądzisz o abdykacji Fenderka?
Prawie tak samo spektakularna jak Stanisława Augusta Poniatowskiego. I też pojechał płacić podatki gdzie indziej.

4. O, do Ciebie wiem, że to pytanie ma sens, bo możesz nawet przebić mnie - granice tolerancji na ciężko muzykie?
Chyba aktualnie przyjmę wszystko, byleby nie był to hałas dla hałasu, a coś się za tym kryło. Słucham dużo noise’u, fascynuje mnie scena no-wave. Jestem w stanie przyjąć wszelkie absurdalnie głośne i ciężkie rzeczy. No i byłem na Swans, a to już świadczy o tym, że wiem co to znaczy ogłuchnąć, nawet jeżeli "tylko" na czas określony :p

5. TOP 10 DEATH
1. Crystal Mountain
2. Flesh and the Power It Holds
3. Painkiller
4. Spirit Crusher
5. Overactive Imagination
6. Philosopher
7. Lack of Comprehension
8. Leprosy
9. To Forgive is to Suffer
10. Symbolic

6. Warszawa? Co sądzisz?
Duża, głośna i nieprzyjazna. Nie lubię do niej przyjeżdżać - czuję się przytłoczony monumentalizmem.

7. Jak tam postępy w studiowaniu?
A w porządku, do przodu mocno, żeby w maju już leżeć do góry brzuchem i czekać tylko na sesję i obronę.

8. Gadałeś ostatnio z Jankiem z Gdańska? Jakoś z kumplem wstępnie planujemy wypad w któryś letni weekend do Trójmiasta, może się przyłączysz?
Nie, w zasadzie oprócz śledzenia jego poczynań na FB to nie mam z nim kontaktu. A w lato to ja pewnie będę ciężko pracował w kamieniołomach :p

9. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? CZEMU NIE?
Śledzę, śledzę – nagrywacie płytę.

10. Kiedy pijemy?
Chyba na ślubie katera.

Mefju:

1. Prowadzisz jeszcze tą audycję bez klamek?
Tak, choć w przyszłym roku będę zmieniał konwencję i nazwę.

2. Gdzie można znaleźć do niej archiwalne nagrania?
Gdzieś na soundcloudzie chyba krążą.

3. Wiem już że bardzo nie lubisz Golden Scarab albo chociaż go nie uznajesz. A jaki jest w takim razie Twój ulubiony projekt solowego doorsowca? Jak znasz ich dość sporo to jakiś TOP10 poproszę.
A jest więcej? Doorsi nagrywają coś tam solowego to fakt, z tego co wiem. Densmore miał jakieś jazzowe projekty o których nikt nie słyszał, Krieger mąci non-stop z Manzarkiem. W sumie najbardziej aktywny jest Manzarek i te ostatnie jego płyty z Rogersem są świetne. A przynajmniej Translucent Blues. Wiem, bo słyszałem dwa razy na żywo Wink

4. A solowe projekty Kazika i innych KULTowców?
Nie słucham w ogóle Contemporary Noise Sextet podobnież Xięcia Warszawskiego, Kazika solo lubię. Jeżeli zalicza się do tego „solowa” czy poboczna twórczość, to Jeżyk był „oryginalnym” basistą Brygady Kryzys z którymi nagrał jedną z moich ulubionych polskich płyt, czyli debiut BK, a już za czasów Kultu drugą studyjną płytę BK, która już nie była tak fajna, ale miała genialny singiel –Wojna!

5. Kiedy pijemy?
Jak Pan da.

6. I śpiewamy do tego Sowietów?
j.w. chociaż ostatnio wolę Międzynarodówkę lub Gdy Naród Do Boju.

7. A z Doorsów co byś ze mną odśpiewał po pijaku?
Nie śpiewam po angielsku. No, chyba że to Ace of Spades.

8. Nadal jesteś zły za to że na after party po koncercie Watersa u Bizona narobiłem Ci hałasu jak krzesło na którym spałem usunęło mi się spod dupy i z hukiem spadłem na podłogę?
Nie. Zresztą, nawet nie pamiętałem o tym zdarzeniu Wink

9. W jakim kierunku ewoluuje bydło u Bizona? Bo nie byłem na ostatnim i nie wiem co się tam teraz dzieje.
Standardowo. To raczej nie jest ewolucja a stagnacja. No i Bizon ma dosyć Razz

10. Dlaczego bydło u Bizona > zloty Queen?
Na bydle są ludzi których znam i z którymi mogę zamienić więcej niż dwa słowa. Poza tym, nie odbywa się w nieludzkie wakacje, podczas których zwykle pracuję.

11. Czy Łódź kończy się u Ciebie wyłącznie na bydle u Bizona czy jeszcze jesteś jakoś związany z tym miastem?
Łódź kojarzy mi się z pięcioma rzeczami: koncertem Watersa, największym miastem po Warszawie w czasach dwudziestolecia, komunizmem, Żydami a dopiero na końcu z Bizonem (ten bardziej kojarzy mi się z Radomskiem Wink)

12. Jaka jest historia prawdziwa memu o BeBe w kiblu?
Tragiczna.

13. Jaka jest prawdziwa historia papieża Piusa XII i jego rzekomej współpracy z nazistami? Prawda to czy tylko plotka wynikająca np. z błędnej interpretacji tego, że papież aby uniknąć wojny chciał aby Polska zgodziła się na niemieckie żądania?
Nie wiem czy istnieje coś takiego jak „prawdziwa historia”. Co historiografia na ten temat mówi to też zależy od punktu siedzenia i tak naprawdę poglądów polityczno-społeczno-religijnych autora. Nie czuję się ekspertem w tej dziedzinie, zresztą jestem raczej historykiem zajmującym się dziejami Polski po 1944 roku. Czy papież chciał to zrobić? Papieże (Benedykt XV, Pius XI, Pius XII) generalnie uważali Polskę za bękarta traktatu wersalskiego, co nie było odosobnione w tzw. „konserwatywnych” kręgach. Czy Pius XII przedstawiał taką ideę? Został papieżem w 1939 roku, więc w roku kryzysu – raczej wojnie nie mógł już zapobiec. Historycy odwołujący się do cudu fatimskiego uważają, że była to wina nie wypełnienia jednego z zadań Maryi, które przekazała siostrze Łucji (chodziło o poświęcenie Rosji Najświętszemu Sercu Maryi). Myślę, że Pius XII jest jednak trochę demonizowany, bo był papieżem w takim a nie innym okresie – mimo wszystko, pomagał Żydom (choć niektórzy twierdzą, że wręcz przeciwnie). Ale jak pisałem wcześniej – nie czuję się w pełni kompetentny, bo nie interesuje mnie ta tematyka. Jeżeli chcesz powierzchownie sobie to zbadać, to widziałem że teraz masa popularno-naukowych pozycji wychodzi na ten temat.

14. Słyszałem też plotę o rzekomej współpracy poprzedniego papieża z Mussolinim i włoskimi faszystami i że miało to jakiś związek z tym, że dzięki Mussoliniemu Watykan odzyskał niepodległość... no laik jestem i dopiero zaczynam się tym interesować, więc proszę oświeć mnie. Jak Ci się nie chce dużo pisać to odeślij mnie do najlepszego wg Ciebie źródła na ten temat.
Chodziło o to, że Mussolini podpisał konkordat z Watykanem (traktaty laterańskie 1929) uznając Piusa XI za suwerennego władcę Watykanu i nadając mu miasto na wieczne władanie. Mussolini (wieczny socjalista, co warto zauważyć) uczynił ten gest aby zjednać sobie lud włoski, w większości katolicki.
Faszyzm włoski jest jednak mocno demonizowany w świadomości potocznej, nie był on tak bardzo "piekielny", w moim mniemaniu jak nazizm czy komunizm, jeżeli w ogóle możemy sobie pozwolić tutaj na jakiekolwiek wartościowanie. Jest kilka pozycji (chociażby prof. Jerzego W. Borejszy (nie mylić ze zbrodniarzem komunistycznym) – Rzym a wspólnota faszystowska) które traktują o tym temacie. Warto też zajrzeć do bibliografii podręczników, chociażby wydawanych ostatnio przez PWN, które są imponujące – tam znajdziesz na pewno interesujące Cię tematycznie książki.

15. Najbardziej kontrowersyjny w historii papież wg Ciebie?
Jan XXIII – za Sobór Watykański II. Wielu księży, biskupów czy kardynałów nie uznawało zmiany po setkach lat liturgii i sposobu jej przeprowadzania. Chociaż było kilku bardziej ciekawych jak Aleksander VI (czyli słynny papież Borgia) czy Grzegorz VII.

16. Czy BeBe zna się na muzyce?
A to nie mnie oceniać. Wiedzę mam, jakąś, ponadprzeciętną – tak mi się wydaje. Czy się znam? Pewnie nie.

17. A Ty się znasz?
No rejczel.

18. A ja się znam?
Lubisz Doorsów, więc jakieś punkty masz.

19. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
j.w.

20. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?
Chyba żaden.

21. Byłeś na Doorsach w Dolinie Charlotty?
Nie, bo w tym samym roku odwiedziłem dwa koncerty Manzarka.

22. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
Nie ogarniam.

23. Współczynnik BeBe'oidalności tego forum?
3/10

24. Ulubiony mem tego forum?
Brak.

25. Ulubiony troll tego forum?
Mefju.

26. Ulubiony troll w polityce?
Anna Grodzka. Nawet jak troll wygląda. Albo nie będę tak pisał, bo mnie zaraz zamknie ABW.

27. W ogóle co Ci się podoba a co w nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
Prawica. A nie podoba mi się raczej nic. Zawodowi politycy bez moralności to dla mnie rynsztok historii.

28. Na ile jesteś wierzący po odejściu z Kościoła gdy pełniłeś tam funkcję ministranta?
W procentach mam to określić? Nie wiem, nie odszedłem z Kościoła bo nie dokonałem apostazji.

29. I powiedz: na serio jest tam wszechobecna pedofilia? A może jakieś inne skandale jakie miałeś okazję podpatrzeć od kuchni?
Nie i nie. Nuda.

30. Jebać PZPN?
Nie oglądam w ogóle polskiej piłki nożnej. Nawet meczy reprezentacyjnych. Nie chce się denerwować.

31. Czy czujesz że jesteś co raz mniej popularny na forum? Jeśli tak to z czego może to wg Ciebie wynikać?
A jestem?

32. Mówił Ci ktoś kiedyś, że wyglądasz jak Gregor Schlierenzauer?
Kto to?

33. Kurczak czy baranina?
Zawsze baranina.

34. Gryza?
Tylko jak z ulubionej kebabiarni.

35. Łyka?
Tyskie jest ok.

36. Prawo jazdy mamy? A jeśli tak to czy czujesz się pewnie jako kierowca? Co Ci sprawia największe trudności w jeżdżeniu no i czy miałeś już jakąś stłuczkę lub niebezpieczną akcję?
Nie mamy bo nie potrzebujemy.

37. Wolin czy Uznam? I nie, nie pytam o to na której wyspie mieszkałeś, ale którą wolisz.
Karsibór. Bo najspokojniejsza. Wolin to Bronx, Uznam to syf i pełno Niemców. Karsibór to spokojna wyspa przypominająca wieś i pełna nieodkrytej historii. No i był na niej Gustaw II Adolf.

38. Stolicą którego kraju jest Phnom Penh?
Odpowiedź D.

39. Jeszcze jakieś pytania?
Dziękuję.

Atrus:

1. Że Coil, Foetus, Einstürzende lubisz - to wiem. A co z takimi rzeczami jak Throbbing Gristle, Nurse With Wound, SPK?
No rejczej. NWW mam Spiral Insanę na CD, TG znałem jeszcze przed Coilem, a przy SPK baunsowałem na mojej osiemnastce. Wszystkie te projekty raczej znam, chociaż zdaję sobie sprawę, że świat industrialu nadal jest dla mnie zamknięty, albo może że poznałem jedynie jego wierzchołek. Niemniej, wchodzę coraz głębiej. No i uwielbiam każdy z wymienionych wyżej przez Ciebie projektów. Polecam też "czarne" elementy muzyki asłuchalnej: ESG np.

2. Poniekąd powiązane z powyższym: jakie są granice "eksperymentalności", za którymi muzyka przestaje być "do słuchania"?
Jeżeli nie ma nic do przekazania. Jeżeli rozumiem, w jakim celu jest wykorzystywany chaos i głośność muzyki, to wszystko jest ok. Nie lubię napieprzania dla napieprzania (jak np. w zespołach anarcho-punkowych Wink). Ale wiesz, jestem w stanie wtłoczyć w siebie DNA i Jamesa Chance'a, Melvinsów, Ministry, Death, Deicide. Moja tolerancja na wszelki chaos wynika z tego, że w czasach swej świetlanej młodości słuchałem dużeilościnaraz metalu.

3. Nowego Bowiego słyszałeś?
Słyszałeś. Nawet spoko, tym bardziej że nikt się tego nie spodziewał, więc nie można mówić o zniesmaczeniu lub zmęczeniu materiałem w oczekiwaniu na płytę. Mocne 7/10.

4. Jak Ci się podoba okładka nowego Bowiego?
No tutaj się już nie wysylił Wink

5. Top 10 jazzu, płytami.
1. Miles Davis – Kind of Blue
2. Krzysztof Komeda – Astigmatic
3. John Coltrane – My Favourite Things
4. Thelonius Monk – Thelonius in Action
5. Miles Davis – Bitches Brew
6. Thelonius Monk – Thelonius Monk with John Coltrane
7. James Chance & the Contortions – Buy
8. Morphine – Cure for Pain
9. Charles Mingus – The Black Saint and the Sinner Lady
10. Duke Ellington – Far East Suite

6. Nadal nie lubisz King Crimson?
Nie wiem czy nie lubię, raczej nie słucham Wink Tym bardziej, że od dłuższego czasu mam obrzydzenie do prog-rocka.

Gnietek:

1. Zacznę z grubej rury: Jak idzie pisanie licencjatu? (jeśli wkurza cię, kiedy wszyscy wokół o to pytają, to trenuj cierpliwość, podczas tworzenia magistrki będzie jeszcze gorzej)
Pierwszy rozdział oddany, drugi rozdział jutro kończę, trzeci do końca kwietnia winien być napisany, więc pewnie w połowie maja praca już spokojnie sobie będzie leżeć w dziekanacie Wink Martwię się, że będę miał za dużo stron w momencie kiedy większość martwi się, że będzie miała ich za mało.

2. A w ogóle podobają ci się twoje studia?
Na początku – nie podobały mi się, tzn. myślałem, że źle wybrałem (celowałem jeszcze w archeologię na którą się dostałem) i tak w sumie miałem przez drugi i trzeci semestr. W czwartym wyszedłem trochę na prostą (może dlatego, że bardziej interesowało mnie to co się działo w nowożytności od XV do XVII w.) a aktualnie jestem bardzo zadowolony, mam ogólny plan co dalej i na magisterce nie poprzestaje Wink

3. Czy przeczytałeś choć jedno źródło pisane przez kogoś stojącego po stronie "czerwonych"? (w końcu historyk powinien wysłuchać obu stron)
Oparłem całą pracę na dokumentach SB, więc chyba mogę ten rodzaj źródła wrzucić do „czerwonych”? Poza tym czytałem pamiętniki Rakowskiego, „dzieła” Lenina i Gorbaczowa (które mam zresztą Wink), zabieram się za pamiętniki Gomułki. Jako historyk wiem, że trzeba zderzać źródła aby mieć jakieś pojmowanie o tamtej, przeszłej już, rzeczywistości.

4. A skoro studiujesz w Poznaniu... Bardzo was tam męczą metodologią i cudownymi dziełami śp. prof. Topolskiego?
Oczywiście Very Happy Mam trzy jego książki na własność, „Jak się pisze i rozumie historię” znam na pamięć, podobnie jak „Wprowadzenie do historii”. No i codziennie mijam salę jego imienia.

5. Miałeś już zajęcia z mgr. Zyzakiem? Jeśli tak, to jakie wrażenia?
Mam z nim ćwiczenia z historii powszechnej xx w. (zgadnij, czemu nie Polski Wink). Bardzo równy gość, inteligentny i, wbrew Gazecie Wyborczej, nie zieje ogniem. Oczywiście, ma swoje dość konserwatywne poglądy, ale nie emanuje nimi na prawo i lewo. Jest skory do dyskusji nawet na najtrudniejsze tematy. Naprawdę, jeden z lepszych nauczycieli akademickich jakich miałem. I nie mówię tego tylko dlatego, że w wielu miejscach się z nim zgadzam, bo uważam, że w swojej słynnej magisterce popełnił wiele bardzo poważnych błędów. Mimo to, podziwiam go za odwagę i odbrązawianie figur, bo na tym polega zadanie historyka. Mamy badać przeszłość taką, jaka była a nie taką, jaką niektórzy chcieliby żeby była. Więc nawet jeżeli ktoś jest bohaterem, trzeba pokazać jego ludzkie strony. I tyle.

5. Skąd bierzesz pomysły na imię i nazwisko dla twojego profilu na Facebooku?
Seriale głównie. Kto nie zna Jana Winnickiego?

6. Kto drze się przez megafon na twoim avatarze?
Mike Patton z Faith No More/Mr. Bungle/Fantomas/bógwieilejeszczeinnychprojektów.

7. Ulubiony napój alkoholowy.
Whiskey.

Mumin:

1. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?
Wrzucam niewidomemu do rąk mówiąc: ”FETA FETA FETA, FETA JAK TANDETA”

2. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.
Lubię kilka jego rysunków, ale czasem za bardzo jednak trąci lewactwem.

3. Stosunek do Ciebie mam raczej ambiwalentny. Z czasów jak się udzielałeś częściej byłeś momentami irytujący, ale po niektórych opowieściach imprezowych widzę, że nie mogę oceniać książki po okładce. A ty jak mnie widzisz?
Nie widzę, piszę te odpowiedzi bez okularów. Smile

A tak serio, nie znam Cię Sad

4. Jak oceniasz spotkanie ludzi z forum w realu? Są mili? Dla mnie q_michal był miły.
Mili, sympatyczni i lepsi niż tacy z pikseli.

5. Flota Świnoujście awansuje do pierwszej ligi?
Po tym co teraz odstawiają? Powinni ich wywieźć na saksy.

6. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.
Obejrzałem całe Stargate. Autentycznie. Wszystkie seriale. I komiksy. I nawet film, chociaż teraz wydaje mi się, że to film nie pasuje do reszty uniwersum. Moje życie stało się jednocześnie pełne i puste.

7. Znasz Górskiego Goryla?
Nie.

8. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
Jak miałem lat naście to bawiły mnie produkcje ZF Skurcz. Dzisiaj, to już nie to samo. Bo nie ma już dzikich plaż na których zbierałem bursztyny.

9. Ulubione słowo, uzasadnij.
Trockistowski. Bo zawsze czytam to jako „trokistowski”.

10. Wymień cokolwiek.
Cokolwiek.

11. Stolica Norwegii?
Harlan City?

Kater:

1. Dlaczego się tak spasłeś?
Zmężniałem.Poza tym, odezwał się ten co się nie spasł.

2. Dlaczego chcesz być profesorem wykopaliskologii i do końca życia zadawać się ze studentami?
Bo lepsze to niż kerfiur.

3. Kiedy wpadasz i pijemy?
Na twoim weselu ofc.

4. Kiedy wymiekne z blogaskiem?
Późnij niż przy Kabaragaju.

5. Czy nadal impreza u katerów to najlepszy weekend w Twoim życiu?
Ostatnio też o to pisałeś. Już teraz chyba nie, bo jak pisałem wyżej – nie ma dzikich plaż.

6. Dlaczego upijasz się szybciej niż ktokolwiek mi znany?
Bo zawsze przyjeżdżam zmęczony oraz widziałeś mnie dwa razy w życiu.

7. Najlepszy utwór ever.
Oczywiście, że A kind of Magic.


Oberst:

1. Uroda Kasi od 1 do 10?
1.

2. Ideał urody?
Nie mam chyba.

3. Najbardziej CIAROgenny utwór EVER?
When the Music’s Over.

4. A co powiesz o Queen?
Fajny zespół, którego kiedyś słuchałem i mam nawet całą dyskografię. No i kilka fajnych osób poznałem dzięki niemu.

5. A o Marillion?
TYLKO FISH!

6. A o Katie? (w sensie muzyce)
Nie słucham. Nie mój styl. Lubię Gruzję, ale Dziewięć Milionów Bicykli mnie drażni.

7. Co o mnie sądzisz?
No, Prymas, nie?

8. Co w ogóle porabiasz w życiu?
Studiuję, działam w radiu, czytam, oglądam dużo sci-fi.

9. Czołg Ci wjeżdża do domu. Jaki poczęstunek zaproponujesz załodze?
Chleb, wódka, kiełbasa i musztarda.

10. Jesteś głową państwa. Z kim wybierasz sojusz militarny? Z Francją/Anglią czy z III Rzeszą?
Francją/Anglią. III Rzesza prędzej czy później mnie wykoleguje ze względu na swoją ideologię. Nie wierzcie w te gówna co opisuje „historyk” w książce „Pakt Ribbentrop-Beck”. Nawet jeżeli do niego by doszło, Niemcy by nas zaatakowali – chociażby przez to, że Prusy od Prus Wschodnich oddzielał korytarz Państwa Polskiego. Nie wiem jak ktoś kto ukończył studia historyczne może popisywać się taką niewiedzą i alternatywizacją historii.

11. Skąd ten avatar?
Z internetu.

12. A nick?
Gdzieś wyżej pisałem.


Xavi:

[b]1. najlepsze Swansy ever?

Children of God chyba, głównie za swoją “przebojowość” i wielowarstwowość. No i jest uniwersalna. Chociaż moja ulubiona to Filth i Cop/Greed/Holy Money (trzypłytówka najbardziej agresywnych i kopiących dupę płyt Swans).

2. The Smiths czy Joy Division?
Aktualnie raczej The Smiths. Joy Division słucham teraz sporadycznie, częściej New Order. Może to syndrom przesytu? Chociaż od The Smiths częściej słucham teraz Morrisseya solo, który mam nadzieję wyzdrowieje i wyda jakąś fajną płytę.

3. Najlepsza płyta i kawałek Doorsów? Jeśli masz zamiar wymienić debiut i The End to wymyśl coś innego
No rejczel że nie. Najlepsza płyta – Morrisson Hotel – buja jak nic na tej ziemi, Roadhouse Blues to srogi kopniak w pysk. Mega energetyczna płyta, mocno rockowa co mi się podoba. Jakbym miał wybrać ulubiony kawałek to podałbym albo When the Music’s Over albo Riders on The Storm. Więc podam The Crystal Ship.

4. Ulubione seriale i filmy jeśli nie było takiego pytania. A jak było to ulubione filmy starej daty, powiedzmy sprzed 1970
Nie było.
Seriale:
1. X-Files
2. Battlestar Galactica
3. Stargate (jako całość)
4. Mad Men
5. That 70’s Show
6. Parks and Recreation
7. The Office
8. The Sopranos
9. Life on Mars/Ashes to Ashes
10. Justified

Filmy:
1. Czas Apokalipsy
2. The Godfather
3. Rio Bravo
4. Platoon
5. Full Metal Jacket
6. Kilka Bondów
7. Malcolm X
8. 24 Hour Party People
9. Seksmisja
10. Niepowstałe jeszcze X-Files 3.

5. Station to Station to najlepsza płyta Bowiego?
Nie, raczej nie. Aktualnie zasłuchuję się w Bowiem z lat 90. Więc mógłbym rzec, że Oustide lub Heathen.

6. o sądzisz o moim muzycznym guście?
Jest mi raczej obojętny.

7. Co byś mi osobiście polecił z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Ale nie znam cię. :<

8. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?
Wojenny/F.F. Coppola/Kryzys Kubański/Jim Carrey jako John F. Kennedy. Tak dla jaj.

9 . Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.
Mam kilka płyt marzeń, a takie potworki, że postawiłbym razem Davisa, kogoś z New Order i Schuldinera to chyba nie przejdą Wink

10. kibicujesz komuś w sportach?
Liverpool FC (fanatycznie, więc fani ManU wiedzą gdzie mogą iść) i Kozły Poznań (ta druga to futbol amerykański).
_________________
Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
gosiakn



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 421
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto Kwi 09, 2013 11:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obiad

01 Jak to jest być kobietą na tym bądź co bądź zdominowanym przez facetów forum?
Przyjemnie, fajni faceci tu przebywają. Dodatkowo ich ton wypowiedzi leży w obszarze mego poczucia humoru. Dobrze się tu czuję, choć może tego po mnie nie widać, bo za często się nie wypowiadam.
02 Umiesz na czymś grać, a może śpiewasz?
Ze śpiewaniem mi nie idzie, grać umiem na gitarze klasycznej (no i na pianinie że tak rzeknę, bo to był instrument „dodatkowy obowiązkowy” w szkole muzycznej). Generalnie już rzadko gram, tzn. nie ćwiczę systematycznie. W moim życiu pojawiło się wiele nowych spraw, które zaprzątają mi głowę, ale grać umiem, szkoła muzyczna daje technikę, jakąś empatię i inteligencję muzyczną też raczej posiadam, bo jakoś przetrwałam tych 10 lat w muzyku i to mi wystarcza obecnie, żeby być w stanie grać, jeśli przychodzi mi na to ochota, ale nie jestem typem grajka przed widownią, robię to raczej dla siebie, czasem dla znajomych.
03 Słuchanie muzyki - jak? Na słuchawkach czy z głośników?
I tak, i tak. Zależy gdzie i kiedy. W warunkach domowych zawsze na słuchawkach, gdy chcę się odciąć od innych „hałasów i myśli”.
04 TOP10 zespołów muzycznych.
Takie pytania sprawiają mi trudność (chodzi mi o układanie w kolejności..) wymieniłabym na pewno: Queen, Pink Floyd, Deep Purple, Rainbow, Pearl Jam, Opeth, Skunk Anansie, The Doors, SOAD, Led Zeppelin, Rammstein, Wishbone Ash, Aretha Franklin i inne klasyki tego typu, oddzielna sprawa jest z muzyką klasyczną, tam też są ulubieni wykonawcy, jak Wagner, Dworzak, Berlioz, Einaudi, Grieg, Musorgski itd. sporo tego.
05 Twoje największe muzyczne "guilty pleasure" (takie coś, co lubisz, pomimo poczucia, że to bardzo źle, że to lubisz)
Lady Gaga chyba, ostatnio mi się wkręciło parę numerów i obłąkańczo tańczę do tego, to chyba niepoojące…
06 Mike Oldfield - lubisz czy nie przepadasz?
Za dobrze nie znam, ale nie gustuję specjalnie w tym, co słyszałam. Możliwe, że za mało słyszałam.
07 Internety vs. real
Real docelowy, internet aktualny. Chciałoby się coś podziałać, ale ostatnio nie ma kiedy nosa wyściubić. Jeden projekt mi nie wyszedł, więc pewnie teraz trochę wyluzuję i powychodzę. Ludzi w realu wolę – w rozmowie, na spotkaniu, mimika, gesty itd. To forum wolę w wersji internetowej;)
08 Gosiakn i kreskówki - oglądałaś coś kiedyś, może wciąż oglądasz? A nowe kucyki znasz? FAJNE?
Widziałam nowe kucyki, wolę te stare:P kreskówki hmm, disneya na pewno i pełno- i krótkometrażowe, Simpsonów sto lat temu, Gumisie, Smerfy – poczciwe bajki z przeszłości, Family Guy, obecnie chyba nie oglądam żadnych.
09 Czemu nie bierzesz udziału w marcowej QW? :<
Nie wyrabiam z tym. Mam zapiernicz pracowy ostatnio i braknie czasu na inne rzeczy. Kilka rzeczy na raz realizuje i ot tak wyszło. Inna sprawa, że już trochę jednak zmęczenie zabawą się pojawiło.
10 Jedziesz na Open'era?
Nie jadę. W tym roku połowę maja spędzam we Włoszech i zapewne nie będzie mi się chciało wyjeżdżać przez 3 miesiące po powrocie. Poza tym wolę raczej jazdę na konkret koncert, jak np. soad, na obozowisko muzyczne na razie nie mam chęci.

Ziutek – przegapiłam pytania do Ciebie, a Ty żeś tak szybko odpowiedział!!!! ;(
1. Czy Forum to poważna sprawa?
A skąd. Właśnie dlatego warto tu czasem zajrzeć.
2. A kiedy przestało być miejscem?
Nie jestem tu zbyt długo, pewnie miejscem było wtedy, kiedy jeszcze kręciły się Q tematy, teraz podobno jest znacznie gorzej wg niektórych, nie mam porównania, na pewno Q tematy nie żyją, teraz z pewnością jest innym miejscem – pełnym miłośników muzyki – to mi odpowiada, więc właściwie, chyba zgodnie z moją ideologią, nie przestało być miejscem;)
3. Wiem, że jak na to forum, wykazujesz się ponadprzeciętną wiedzą z zakresu teorii muzyki. Opowiedz co nieco o tym, jak i gdzie tę edukację zdobywałaś, czy kontynuujesz rozwój w tym kierunku, a jeśli nie, to co stanęło na przeszkodzie?
Teoria muzyki wzięła się w mojej głowie ze szkół muzycznych (pierwszego i drugiego stopnia). Instrument główny: gitara klasyczna, drugi obowiązkowy: pianino, szereg przedmiotów teoretyczno-praktycznych: kształcenie słuchu, formy muzyczne, historia muzyki, literatura muzyczna, harmonia, orkiestra (miałam to szczęście, że mogłam doświadczyć tego zajebistego fenomenu brania udziału w wielkim zespole smyczkowo-dętym, akurat realizowali wiązanki popularnej muzyki amerykańskiej i potrzebowali gitary – jedno z najciekawszych doświadczeń w moim życiu) huk wie co tam jeszcze. Masa tego była. Ciągnęło się to za mną od podstawówki przez liceum aż do studiów. Czasu nie było za wiele – najpierw szkoła obowiązkowa, potem muzyczna, wieczorami jakieś lekcje itp. Udało się to skończyć, ale nie było siły iść dalej czyli do akademii muzycznej, okazało się, że wolę studiować angielski. Muzyka klasyczna towarzyszy mi po dziś dzień i wiem, że z zakresu wiedzy o muzyce bardzo dużo dała mi ta szkoła – na muzykę wszelkiego rodzaju patrzy się już wtedy w trochę inny sposób, niż ludzie bez tej wiedzy, lepiej się rozumie.
4. Jak Ci się podoba miasto stołeczne?
Podoba mi się na przyjazd raz na jakiś czas. Na co dzień wolę swój Białystok Wink W Warszawie fajne jest to, że się dużo dzieje i jest gdzie pójść posiedzieć, pobawić się itd. Natomiast na dłuższą metę miasto mnie trochę przytłacza. Komunikacja jest spoko. Co do wyglądu, to tak sobie mi to odpowiada, jestem przyzwyczajona do zieleni na każdym kroku i otwartego horyzontu, to pewnei dlatego Wink
5. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? DLACZEGO NIE?
Kurna nie śledzę. Nie wiem czy to pocieszające, ale niczego tam nie śledzę na fb. Aktualnie zajmuję się wieloma rzeczami na raz i to na nich się skupiam. Obiecuję poprawę Smile
6. Pytanie o granice słuchalności ciężkiej muzyki. Wiem, że akurat Ty w temacie nie zawodzisz
Lubię jak coś pierdolnie porządnie w głośnikach, ale też lubię jak ma to jakiś cel i do czegoś zmierza. Nie fascynują mnie growly w nieokreślonym kierunku. Choć mam i takie dni, że szukam takowego hałasu. Są dni na rozkoszny delikatny wokal, są i takie na mocną, rytmiczną napierdalankę. Myślę, że jestem dość elastyczna, jeśli o to chodzi;) Jakaś Sepultura czy Amorphis. Why not;)
7. Kiedy pijemy?
Any time. Jak będę zmierzać do Wawy to uprzedzę Wink Może przy jakimś Q spotkaniu Wink

Mefju
1. Kiedy pijemy?
A kiedy my nie piliśmy…

2. Jak tam w szkole - z perspektywy nauczyciela oczywiście
W porządku, od tego roku mam własną klasę – ciekawa praca. Nie narzekam, raczej się sprawdzam, mam satysfakcję z tego, co robię.

3. Co Ty się tak obrażasz gdy się pytam Ciebie o ilość wystawionych pał? Bo równie dobrze ja mógłbym się obrażać za żartobliwe pytania o ilość niezdanych egzaminów w sesji ale wtedy pewnie bym został posądzony o brak poczucia humoru lub dystansu do siebie.
Nic ja się nie obrażam, to że wywinę oczami w górę czy w bok nic takiego nie oznacza. Moja mina neutralna jest poważna i często mylona z wkurwem, obrażeniem się, nadąsaniem…Life. Już się specjalnie nie dziwię.

4. Co warto zobaczyć w Białymstoku? Bo jeszcze nigdy tam nie byłem
Mamy katedrę Notr dame w wersji czerwonej i mordor w wersji białej, pałac Branickich, nową operę (na razie prezentuje się średnio a akustyka to też jakaś porażka – o czym warto się przekonać xd), ratusz, ul. Lipową utrzymaną w stanie pierwotnym – chodzi o rodzaj nawierzchni. Poza tym zieleń, zieleń, zieleń – świetny park Planty i zieleń wpasowana praktycznie w każdą część miasta.

5. Dlaczego wyszło Ci aż 7 lat studiów? Czy aż tyle się męczyłaś z jednym kierunkiem(tak jak ja na przykład) czy może w międzyczasie coś zmieniałaś lub studiowałaś równolegle?
Najpierw były 3 lata anglistyki w Bstoku, potem 3 lata magisterki tłumaczeniowej w Wawie (to trwało programowo trzy lata), w międzyczasie zaczęłam licencjat ze szwabskiego i to mi się ciągnęło przez trzy lata, rok po mgr ang zrobiłam niemiec czyli już mamy 7 lat potem byłam na podyplomówce z edukacji elementarnej, to kolejny rok, i tak to się rozłożyło. Ale wszystko mi się teraz przydaje w pracy, więc jestem zadowolona.

6. Jak oceniasz spotkanie z moją dziewczyną w realu? W ogóle zamieniłyście jakieś słowo ze sobą?
Tylko się przywitałyśmy, więc nie mam jakby na podstawie czego jej ocenić.

7. No i to samo pytanie ale w drugą stronę: jak myślisz jak ona mogła ocenić Ciebie?
Nie wiem, nie zastanawiałam się nad tym, nie ma to dla mnie większego znaczenia.

8. Czy BeBe zna się na muzyce?
Nie wiem, nie znam go ani nie wiem, co lubi.

9. A Ty się znasz?
Coś tam wiem.

10. A ja się znam?
Myślę, że tak. Masz swoje zdanie, które potrafisz uzasadnić, co znaczy, że rozumiesz muzykę w jakiś sposób i potrafisz o niej rozmawiać. Chyba, że to miało znaczyć, znam się czyli mam właściwy gust muzyczny – tego nie wiem:P

11. Jakieś pkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
A ja wiem, Queen, The Doors? Pink Floyd?

12. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?
Człowieku, ja nie ogarniam co kto kiedy wrzucił, więc nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.
13. Czy Łódź kończy się u Ciebie wyłącznie na bydle u Bizona czy może tak jak ja jeszcze jakoś jesteś związana z tym miastem?
W ogóle nie jestem związana z tym miastem. Jadę tam na koncert soad w tym roku, u Bizona mnie nie było ostatnio nawet.
14. Współczynnik gosiaknoidalności tego forum?
Myślę, że jakiś tam jest i opiera się na funkcjonowaniu dam tutaj;)
15. Ulubiony mem tego forum?
powodzenia w życiu – stosuję go nawet w szkole.
16. Ulubiony troll tego forum?
brak.
17. Ulubiony troll w polityce?
brak. Polityka mnie mierzi jako całość.
18. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
j.w.
19. Czy jesteś wierząca? Po Twoim image'u domyślam się, że pewnie nie, no ale może się mylę?
Neguję instytucję kościoła. Chcę wierzyć, że jest coś dalej.
20. Na czym polega fenomen Body Language?
Wytłumaczyłam to w temacie o tym, myślałam, że czytałeś. Fenomen polega na tym, że pieśń ocieka seksem muzycznym, począwszy od basu, który jakby imituje kroki ku rozwojowi sytuacji, poprzez stopniowanie okrzyków, narastanie głośności, apogeum – wykrzyki Mercury’ego. Linia melodyczna z kolei też ma charakter takiej, przy której człowiek z chęcią się wije. To tak z grubsza. Człowiek zaczyna rozumieć dopiero, gdy weźmie udział w muzycznej orgii. Polecam.
21. A czy jest może w tym coś co Ci się nie podoba?
Ten kawałek mi się podoba Wink

22. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
jest miejscem innym niż było zapewne, a chujowość na maxa to jedna z jego obecnych zalet jak mniemam. Wink

23. Jebać PZPN?
Być może.
24. Kurczak czy baranina?
kurczak
25.
nie, dziękuję xd
26.
Bardzo chętnie Very Happy

27. Czy podoba Ci się Crystal?
Nie, Crystal jest tylko kolegą.

28. W ogóle byłaś już kiedyś na jakimś jego koncercie? Jeśli tak to jak oceniasz?
Chyba nie byłam, ale gdzieś go kiedyś chyba słyszałam…Crystal ma do tego serce, to daje mu przewagę w tym nad tymi, którzy są po prostu dobrymi rzemieślnikami muzycznymi.

29. Jako, że nie bierzesz udziału w Najlepszych Płytach to o TOP10 wykonawców i płyt proszę.
Płyty już podałam u Obiada i Nara (odpowiedałam najpierw od końca potem od początku już dość pisania tego samego), płyty ulubione? Ciężka sprawa, na pewno nie ułożę tegow kolejności, to raczej te, do których obecnie najczęściej wracam, to by było tak: Floydy razy dwa: Dark Side of The Moon i Animals, Queen: Queen I i II, PJ Ten, Rainbow ostatnio Stranger in Us All, DP: DP in Rock, Machine Head, Burn, Come taste the band, soad-soad (już mamy za dużo)…to na chwilę obecną, u mnie to ruchoma sprawa.

30. Czy szczury u Oli M. były słodkie?
były w porządku;) Szczury mi się kojarzą niestety z wydarzeniem, kiedy to szczur wlazł mi do auta i się tam spalił obok silnika i siostra go wyciągała, a ja wcześniej ze dwa tyg z nim jeździłam i się zastanawiałam, co tak śmierdzi w tym mieście xd
31. Jeszcze jakieś pytania?
Reszta może być na żywo:)

Daga
1. Skąd pomysł na szkołę?
Kiedy Sz. Miał trzy lata gadaliśmy po ang, robiliśmy różne zadania matma po ang, plastyka muzyka po ang itd., potem poszedł na angol w przedszkolu i szkole i tak sobie to wyglądało. Wtedy zrodził się pomysł utworzenia dwujęzycznej podstawówki – jest to bardzo trudne, wszyscy rzucają kłody pod nogi, w tym roku już wiem, że się to nie uda, ale to nie jest moje ostatnie słowo.
2. Lubisz szwabski? jakie jest najdziwniejsze słowo jakie znasz w tym języku
Całkiem lubię, nie czuję się w tym tak dobrze, jak w angielskim, ale studia pozwoliły mi na poznanie tego języka dogłębniej niż zrobiłabym to przykładowo na jakimś kursie językowym. Najdziwniejsze słowo…ale pytanie, już teraz to żadne słowo nie widzi mi się jako „dziwne”, nie umiem odpowiedzieć.
3. Jedziemy do Montreux?
Kiedy i za ile? Można by rozważyć, brzmi atrakcyjnie.
4. Jak poznałaś Jima?
Xdxdxd Kiedyś zrobiłam kapeluszowe spotkanie Queen w Białym i on się o tym dowiedział chyba z forum…i przyszedł, najpierw myślałam, że Freddie mi się objawił, potem zaczęliśmy gadać. Dawno żeśmy się nie widzieli.
5. Największe marzenie?
Własne mieszkanie – może już za rok…
6. Czy bywasz niebezpieczna dla innych?
Kurna, cóż to ma znaczyć Razz nie rozumiem, może i bywam, zależy w jakim sensie:P nikogo nie stłukę, ale miewam niebezpieczne pomysły…;>
7. Uczniowie cię szanują? A jak inni nauczyciele na ciebie patrzą?
Uczniowie szanują ci starsi za to, że się nie opierdalamy, tylko robimy, to co trzeba, jak widzą że traktujesz ich poważnie i wkładasz w to serce to i tym samym odpłacają – są wyjątki, wtedy wypowiadam wojnę lub ogłaszam rewolucję niczyporuka i cierpią. Uczniowie malutcy szanują inaczej:) ale zasada jest ta sama, robisz co do Ciebie należy, podchdozisz do tego z zapałem to i oni dobrze funkcjonują wobec ciebie i jest udana współpraca.
8. Największy koszmar nauczyciela to...
Sprawdzanie listów maturzystów, pracuję w technikum i czasem to jak praca u podstaw, cierpliwość szwankuje, ja mam tak, że jak już sprawdzam, to daje potężny komentarz, więc i czasu mi to mnóstwo zajmuje.
9. Kiedy zupa z żółwia?
NEVER brutalu:P

Mustapha
gosiakn:
1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.
Literatura…książka życia, to będą wszelkie książki z czaronicami ze świata Dysku, jakieś jednej nie posiadam, z dzieciństwa to „Ronja, córka rozbójnika”, przebrnąć nigdy nie mogę przez książki historyczne, na co dzień czytam dużo, ale zazwyczaj książek o prawie oświatowym xd tak to lubie jakieś fantastyczne lub takie, których akcja osadzona jest w wiktoriańskiej Anglii.

2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?
Bizon – przecież tak ładnie śpiewa Very Happy
3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?
Red Hot Chili Peppers…jak ja tego nie znoszę….Nudzi mnie, nie chwyta, nie łapię tego.
4. Gdybyś miał szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było? Najlepiej, byś uwzględnił dwie kategorie - muzyczną i taką "czysto historyczną".
Ze względów na zainteresowania byłby to Londyn XIX w. plugawe uliczki, Dickens, Bronte, Sherlock Holmes, Kubuś Rozpruwacz Wink Ze względów muzycznych cofnęłabym się po prostu do początku Queen, taki banał, ale właśnie po to, żeby doświadczyć fenomen Freda na własnej skórze.
5. Najlepszy, najosobliwszy, najbardziej odległy od Twojego gust tego forum..?
Kurka siwa, a ja wiem, pewnie ktoś na kogo nie głosowałam zazwyczaj w qw, ale nie chce mi się tego analizować Wink
6. Niedyś jedną z kategorii w wyborach forumowych był "najlepszy pisarz". Zagłosowałbyś na kogoś w tym roku? To wyróżnienie miałoby jeszcze rację bytu?
Teraz to raczej chodziłoby zapewne o pisarza humorystę…zdaje się, że kiedyś słowo „pisarz” niosło tu większą wagę. Lubię czytać wypowiedzi bizonowe, bo są zawsze pełne ironii i humoru;) Lubię czytać dagagaizmy, bo wprawiają mnie w dobry nastrój.
7. Gdyby forum nigdy nie istniało - Twój gust muzyczny pozostałby zupełnie taki sam, czy jednak to miejsce miało jakiś wpływ na niego?
Na pewno miało jakiś wpływ. Sporo muzyki się tu przewija, to ktoś coś poleci, to ktoś coś zrecenzuje, zakupi, opowie, wyśmieje, człowiek zajrzy tu i tam z ciekawości i poznaje coś z muzyki, qw też sporo wnosi, jak się ma jeszcze siłę i czas, aby w niej uczestniczyć…Generalnie postrzegam to jako kopalnię pomysłów, opinii i nowości muzycznych, ludzie wciąż rozmawiają Wink
8. Gosiak - humanistka, czy może masz w sobie też coś ze ścisłowca?
Niestety mam trochę zmysł matematyczny – niestety, bo za czasów szkolnych rodzice mnie męczyli właśnie matmą, oboje inżynierowie, co doprowadziło do tego, że nienawidzę przedmiotów ścisłych i nie zbliżam się do nich na krok Razz także mózg mam ale nie angażuje się matematycznie;)

Anunaki
1.Czemu tak mało Cię tu na forum ostatnimi czasy?
Mam tyle pracy, że się nie wyrabiam, do tego jestem rodzicem, jakoś czasem po prostu nie ma siły na forum. Nawet często, ciągle jakaś praca się za mną wlecze. A zrezygnować może i by się chciało z czegoś, ale nie bardzo mogę. I tak to wychodzi.
2.Ulubiony gitarzysta?
May, Blackmore, Hendrix
3.Ulubiony wokalista?
Niezmiennie Fred, mam fazy na słuchanie i niesłuchanie, ale jak już leci jego szalony wokal gdzieś, to człowiek po prostu wie, że to geniusz.
4.Wciąż możliwy do zrealizowania koncert marzeń to?
Wkrótce będzie SOAD, a tak to zapewne Opeth i Pearl Jam…
5.Najlepszy koncert na jakim dotychczas byłaś?
Queen + PR w Pradze, to był jednak czad dla ucha, poruszenie dla serca, spełnienie jakichś oczekiwań i marzeń tłamszonych od dawna wewnątrz, realizacja niemożliwego…tyle razy oglądało się koncerty z Freddiem, człowiek chciał poczuć choćby namiastkę tego, warto było jechać, niezapomniane chwile!
6.Użytkownik Anunaki-tak,czy nie?
Oczywiście, że TAK Very Happy Anunaki sprawia bardzo miłe wrażenie, masz dobry avatar i kulturalnei się wypowiadasz Razz
7.Największe marzenie?
Mieć własne mieszkanie, założyć dwujęzyczną podstawówkę, wysłać syna na Oxford ]:->
8.Chciałabyś zobaczyć na własne oczy Puma Punku i Tiahuanaco,Baalbek lub Angkor Wat?A może już tam byłaś,więc opisz wrażenia .
Nie byłam, jakby mi ktoś sprawił taką wycieczkę to chętnie Wink Tajemnicze starożytne miejsca jak najbardziej. Kiedyś, będąc na studiach tłumaczenia specjalistyczne, zapisałam się na kurs dodatkowy: hieroglifika Majów – miazga haha, trudne to było, ale bardzo ciekawe. Zobaczyć na żywo tajemne kolebki cywilizacji brzmi kusząco. kurcze, szkoda, że nie ogarnęłam pytań do Ciebie, a może mogę na prv? Razz
_______________
Mumin


1. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?
Dzielę się z muminem i jedziem.
2. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.
Pozytywny, nie wielbicielski, ale w porządku;)
3. Co sądzisz o masturbacji kobiet?
Sądzę, że w obecnych czasach jest nieunikniona Razz usatysfakcjonowany odpowiedzią? xd
4. Wymień ulubione miejsca w Białymstoku. Jestem często więc może kiedyś odwiedzę i porównam.
Patrząc na powyższe i poniższe, to strzelam las nieopodal Nowego Miasta z dróżkami rowerowymi Wink Kotłownia przy placu uniwersyteckim, reduty choć nie wiem, czy tam teraz bezpiecznie można chodzić Wink
5. Zoo, Lipową i okolicę pałacu Branickich mam już obcykane. Trafiaj dalej.
6. Jaki w ogóle masz stosunek do Białegostoku?
Bardzo lubię, mieszkać, żyć zieleń obserwować, czasem wkurwiające jest, że niewiele się dzieje, albo za mało jest miejsc klimatycznie mi odpowiadających, ale po wizytach w Wawie przechodzi mi takie nastawienie;)
7. Opisz coś ciekawego w twoim życiu.
Dobrze, a więc to będzie historia związana z moim pierwszym autem – maluchem. Jeździłam nim swego czasu do pracy do szkoły językowej popołudniami. Przez pewien okres czasu, jadąc wzdłuż połaci zieleni (było ciepło) otwierałam okno i był okres, że stwierdzałam tam straszny smród, nie do zniesienia, więc okno zamykałam. Pewnego dnia jednak, tak po około dwóch tygodniach, kiedy wysiadłam z auta pod blokiem rodziców, stwierdziłam, że ten smród jest nadal ze mną. Mój narząd węchu kazał mi zmierzać do tylnej części auta…otworzyłam tył i mym oczom ukazał się obraz spalonego częściowo szczura xd fuuuu jak sobie uświadomiłam, że jeździłam z tym dwa tygodnie to niedobrze mi było, siostra go patykiem wyciągnęła i wyrzuciła do śmietnika…powiadam wam, uważajcie na smród towarzyszący Wam podczas jazdy!
8. Znasz Górskiego Goryla?
Nie znam
9. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
Daj spokój Wink
10. Ulubione słowo, uzasadnij.
Fraza: ja jebię – często znajduje użytek w mych ustach, pasuje do wielorakich sytuacji życiowych, reakcja na otaczającą rzeczywistość Wink
11. Co sądzisz o pytaniach katera? Monotematyczne czy lubisz wiedzieć czego można się spodziewać?
Lubię wiedzieć czego się spodziewać w życiu, tutaj raczej miło jest jak ktoś dobierze indywidualne pytania do konkretnej osoby, co oczywiście nie zawsze jest możliwe, jak się nie ogarnia ludzi forum w pełni…
12. Wymień cokolwiek.
Wymieniam dźwięk „g” jako dominantę w tonacji C Razz
13. Stolica Norwegii?
Bez zmian.
14. Żegnam gorąco.
Bardzo gorąco!
_________________

Q_michal

1. Naprawde podoba Ci sie Crystal ? Takie plotki chodza
Śmiem stwierdzić, że wiem kto je rozpowszechnia. Crystal to tylko kolega, dobry kolega, kiedy bywałam w Wawie co dwa tyg. To zawsze się widywaliśmy i zawsze właściwie kończyliśmy razem w przejściu. Ależ moje życie cieszy się zainteresowaniem uhu hu.
2. Za co obraziles sie na mnie na Zlocie w Warszawie?! Przysiagem, ze pod Twoim adresem nie zrobilem i nie powiedzialem nic zlego. To musialo byc nieporozumienie.
Nie pamiętam, Michał. Pewnie nic się nie stało. W ogóle mam taką mimikę twarzy, że moja naturalna mina wygląda jakbym była wkurwiona, jak jestem smutna lub zmeczona to już w ogóle tragedia, ludzie myślą , że coś mi jest, a ja po prostu tak wyglądam:P nie pamiętam o co tam wtedy chodziło i czy o coś w ogóle, ale wątpie, jeśli w ogóle, że z mojej strony dotyczyło to Ciebie.
3. Dzieki jakiej diecie schudlas?
Białkowej, generalnie nie polecam, bo jest niezdrowa, a ja niestety mam chorobę, która wpływa na mój wygląd, biorę leki, żeby nie zejść na zawał w wieku trzydziestu lat. Może kiedyś chwycę się za kolejną, teraz zdrowie nie pozwala.
4. Czy przyjaznisz sie ciagle z Ola M.?
Owszem, bardzo często rozmawiamy na gg i raz na jakiś czas widujemy się w Wawie, pewnie za jakiś czas Ola przyjedzie do mnie. Generalnie Ola jest jedną z pierwszych osób, które poznałam na żywo i od razu jakoś dobrze nam się gadało, tak już zostało, jesteśmy na bieżąco ze swymi życiowymi newsami:P
5. Gdzie pracujesz?
W przedszkolu, szkole językowej, technikum ekonomicznym i jako tłumacz specjalistyczny w domu.

Xavi


1. Człowiek z życiem czy człowiek z internetów?
I jedno, i drugie. Dużo w internetach czasu spędzam, ale regularnie wychodzę z domu na szczęście Razz
2. Opeth - Blackwater Park w ulubionych i uśmiech Xaviego. Czemu ten utwór jest aż tak genialny?
Bo ma dobrej jakości growl wtopiony w niby ciężką a jednak lekko i płynnie rozwijającą się muzykę Razz poza tym, kaman, takie wstawki gitarowe, serce się rozpływa, lubię – jest i mrok, i uczucie.
3. Serio szkoła muzyczna? Bo ja tam nie wiem do końca.
Serio, I i II stopnia – kupa czasu wolnego zajęta, mnóstwo roboty, a teraz satysfakcja z rozumienia muzyki.
4. Ulubione seriale
Zdecydowanie the walking dead Wink kiedyś house, gotowe na wszystko (fajna babska przyjaźń)
5. Ulubione filmy
Okno na Podwórze, filmy z zombie, Pożegnanie Afryki, Philadelphia, Powrót do Przyszłości, Władcę Pierścieni, Szczęki (pozostałości z dzieciństwa) i inne
6. Co sądzisz o moim muzycznym guście?
Słabo ogarniam, serio, po prostu za mało tu zaglądam i czytam, żeby wiedzieć dokładnie czego kto słucha konkretnie
7. Co byś mi osobiście poleciła z jakiejkolwiek branży (muzyka, film, książka) mniej więcej mnie znając?
Problem w tym, że nie znam Cię na tyle aby polecić jakąś konkretną rzecz. Wszystki polecam Okno na podwórze jeśli jeszcze nie widzieli Wink uwielbiam tę tajemnicę detektywistyczny ale zarazem amatorski klimat śledczy obsadę i reżyserię Wink
8. Film marzenie? Jaki reżyser, obsada, tematyka?
W. Allen, A. Hepburn, coś o życiu i relacjach międzyludzkich;)
9. Płyta marzenie? Na zasadzie jak wyżej.
Boziu to zapewne Freddie na wokalu, dla odmiany Blackmore na gitarze, do tego Ian Anderson z fujarą i Deacon na basie, tematyka hmm może coś o przepaści między życiem a śmiercią…


bizon

- czujesz, że masz jakieś powołanie nauczycielskie czy cos w tym stylu?
Czuje, że coś mam Wink dobrze się czuje w tej roli, miewam gorsze dni, ale to jak każdy, raczej mi wychodzi to, co robię, czuję, że spełniam jakąś misję życiową, chyba o to chodzi Wink
- najtrudniejsze wyzwanie, z którym zetknęłaś sie w swojej nauczycielskiej karierze?
To zapewne uczeń idiota, czyli taki który chodzi do szkoły byle mieć obecności, nic nie robi, przeszkadza itd., zanim dotarłam do jego głowy, to zeszło trochę czasów i nerwów, udało się, nawiązałam nić porozumienia i zaczęło się lepiej układać, ale i tak nie zdał, m. in. przez angielski Razz
- pytam z perspektywy byłego nauczyciela - nauczyciele mają przejebane, bo malo zarabiają i są niedoceniani, czy dobrze, bo mają dlugie platne wakacje?
Wybrałabym opcję, że mają przejebane;) zero szacunku od rodziców, co za tym idzie od uczniów, choć ja na swoja klasę nie mogę narzekać, normalni ludzie. Wakacje to mus w tej robocie, ta praca ryje psychikę, to jak sam wiesz, nie jest przesiedzenie gdzieś jakiejś ilości godzin, tutaj jest kontakt z drugim człowiekiem, zazwyczaj niedorosłym, ile to nerwów zżera…
- puscily ci kiedys nerwy na lekcji?
Jasne haha, czasem puszczają, jak się nie nauczą czy coś, to mam verbal diarrhoea i wprowadzam niczyporuk revolution, wówczas nastaje ład i porządek i ludzie zaczynają pracować, więc tak, raz na jakiś czas puszczają mi nerwu (albo z powodu lenistwa uczniów albo z powodu chamskiego zachowania)
- DLACZEGOŚ NIE WYSŁAŁA LISTY W OSTATNIM MIESIĄCU I NARAZIŁA MNIE NA NERWY I STRATE CZASU TY... TY... no...
Sad przepraszam, naprawdę….nie wyrobiłam się, dobił mnie projekt, który realizowałam, nie udał się, dobiły mnie urzędy, byłam w dołku, nie ogarnęłam, dlatego zrezygnowałąm z gry już

Gnietek
1. Jak oceniasz swoje nienajwyższe zwykle wyniki w QW? Forum nie ma gustu? Czujesz się niezrozumiana?
Raczej nie posiadam jakichś negatywnych odczuć w związku z tym, skupiam się na zabawie, a do wyników to się przywyczaiłam Wink
2. Przydały się lata nauki niemieckiego?
Lubię umieć język;) nie wykorzystuje go profesjonalnie w tej chwili, ale jestem w stanie poczytać książkę po niemiecku lub się dogadać bez problemu jak przyjdzie ku temu potrzeba. Wykorzystałam możliwość postudiowania go trzy lata i to była dobra decyzja, co nieco się utrwaliło.
3. Dlaczego pytałaś mnie, czy znam stropolszczyznę?
Tak sobie Razz Szukałam aktywnych polonistycznych obszarów Twego mózgu Wink
4. Gnietek jako postać forumowa a Gnietek jako postać facebookowa - jakie dostrzegasz podobieństwa i różnice?
Forumowy Gnietek to jajka i zdecydowana muzyczna opinia, facebookowy Gnietek to człowiek z twarzą! O niesamowitej „wykręcalności” nóg, gniewny komentator, zywy człowiek Razz
5. Nadal jeździsz często na spotkania Queen? Nadal potrafisz balować do rana?
Już nieczęsto, obecnie mam bardzo dużo pracy. DO rana, jasne, jak jest dobra impreza to nei ma problemu, jak jest zmuła to spierniczam do chaty;) Może wkrótce zawitam na jakieś spotkanie, bo długo takowego w Wawie nie było a mnie na takowym jeszcze dłużej nei było…
6. Zdaje się, że tłumaczyłaś książki ekonomiczne. Czy ekonomia jest dla ciebie interesująca? Dlaczego?
Tłumaczyłam artykuły ekonomiczne, bo akurat takie miałam zlecenia. Nie jest szczególnie interesująca, ale też nie jest specjalnie trudna do tłumaczenia. Obecnie większość artykułów, jakie tłumaczę dotyczy matematyki…

Kater

1. Dlaczego daga myśli, że słuchasz tylko niemieckiego growl-metalu?
Tak to jest z Dagą – uczepi się jakiejś myśli, zdania, stanowiska i się pastwi nad biednym człowiekiem:P
2. Co robisz w życiu, żeby mieć pieniądze?
Nauczam angielskiego w przedszkolu, szkole językowej i technikum ekonomicznym oraz tłumaczę artykuły specjalistyczne (zazwyczaj ekonomiczne).
3. Co sądzisz o Toolu?
Wieki nie słuchałam, uważam, że to ciekawy zespół, nie dal każdego i nie opływający jakimś artyzmem, raczej specyficznymi eksperymentami dźwiękowymi, które jednak prowadzą do czegoś większego. Raczej lubię, znajdują tam coś dla siebie.
4. i o Radiohead?
Tego z kolei prawie nie znam, nie przepadam, ale jest kilka kawałków, które pomagają mi się dobić, gdy jestem w niewielkim dole. Także spełnia określoną funkcję w moim życiu.
5. I o Systemie?
To z kolei uwielbiam, od czasów liceum, kiedy łaziłam na satan party co piątek i zawsze człowiek szalał przy tym na parkiecie. Z większymi lub mniejszymi przerwami słucham od lat, odnajduję tam odpowiadający mi wokal i barwę głosu, wysoce wyciągniętą na wierzch rytmiczność, która daje Powera, ta muzyka ma w sobie coś więcej niż się może zdawać na pierwszy rzut ucha.
6. i o KOPSie?
To z kolei trudno mi ocenić, bo nie czytuję komiksów w ogóle, czasem zajrzę, po przeczytaniu uśmiecham się do siebie;)
7. Najlepsza okładka QW ever.
O jaaa, miała być ta z worem mumina, ale za bardzo nie wyszłaRazz
8. Kiedy wymięknę ze swoim blogaskiem?
Przy jakimś ważniejszym wydarzeniu życiowym…(ślub?Razz) po prostu kiedyś się nie wyrobisz i huk…ale może mnie zaskoczysz;>


OBERST


1. Byłaś na Queen we Wrocławiu, prawda? Jak wrażenia?
O, pamiętasz! Very Happy byłam, różne, cieszę się, że zobaczyłam szacownych muzyków, takoż me dziecię, bo pewnie kolejnej okazji na to mieć nie będzie, a Lamberta przemilczę, nijak mi tam nie pasował (jednak nei przemilczałam), koncert wspominam z mieszanymi uczuciami, ale jednak cieszę się, że się wybrałam, stanowiło to dla mnie wycieczkę też ciekawą bo najpierw z Bstoku do Poznania do siostry pojechaliśmy, tam spędziliśmy parę dni, potem stamtad do Wrocławia i po koncercie do Bstoku.
2. Wiesz, że miałem dziwne wrażenie że stoisz obok mnie na tym koncercie? Ale ja byłem na płycie, a Ty ponoć nie.
No ja byłam na trubynach, ze względu na sześcioletnie dziecko, bałam się brać bilety na płytę, ale okazało się, że młody się zajebiście bawił haha, bo znał kawałki. Także to nie mogłam być ja, trzeba było zagadać tę kobietę Razz
3. Czy kobiety też uważają Kasię Meluę za uroczą i śliczną?
Myślę, że mogę ją określić jako urocząWink co do śliczności to wolę inne Razz ale rozumiem, że może się podobać, to tak na poważnie?;>
4. Jak reagujesz na widok Murzyna na koniu?
Krzyczę i uciekam.
5. Pijesz herbatę, a nagle z kubka zaczynają do Ciebie strzelać z proc kultury bakterii. Co robisz?
Podejmuję wyzwanie – walczę! (mam tarczę drewnianą i pistolet na wodę)
6. Co dalej z tym forum?
Będzie miejscem jak teraz, gdzie tak naprawdę ludzie się „spotykają” i dzielą muzycznymi uwagami i nie tylko, generalnie spoko miejsce w mym odczuciu.
7. Queen na pierwszym miejscu?
Ciągle, nie słucham codziennie, ale to ciągle numer jeden
8. A co w nich lubisz najbardziej?
Różnorodność, związki z muzyką klasyczną, mistrzowski wokal
9. Najprzystojniejszy mężczyzna na planecie?
To problem, ja nie umiem określać takich rzeczy, bo są zupełnie niestałe u mnie xd
10. Masz o mnie jakieś zdanie?
Sprawiasz miłe wrażenie, sympatycznie się wypowiadasz, chyba dobrze traktujesz siostrę, patrząc na Twój sposób wypowiadania się o niej Very Happy Chyba jesteś spokojną osobą, tak czy nie? Razz
11. Największe muzyczne CIARY?
W każdym zespole da się coś takiego znaleźć, w Queen to byłby Show czy np. Death On Two Legs, ale wszędzie coś gdzieś jest, nawet Rammstein posiada takie rzeczy;>
12. Szczere gorące pozdrowienia.
Hej, no Tobie takoż, gorące! Smile


NAR

1 jesteś członkiem PFQ?
I tak, i nie – byłam do tej pory hmm od zlotu w Warszawie, który to był rok? na razie nie opłaciłam jeszcze składki, pewnie w końcu to zrobię. Nie było mi to potrzebne do momentu spotkania ludzi fanklubu na żywo i zlotu, jak spotkania były cykliczne i ja też na nich cyklicznie bywałam, bo siłą rzeczy przez studia i tak byłam w Wawie, to chodziłam i fajnie mi z tym było. Obecnie czuję mniej werwy do tego i ociągam się trochę z fanklubowymi sprawami.
2 co myślisz o pomyśle nowego forum?
Myślę, że to kiepski pomysł. Rozumiem po części fanklubowe „odcięcie” od obecnego forum, ale nie wiem, kto miałby się na nowym forum wypowiadać. Większość aktywnych użytkowników forum czuje się na obecnym forum dobrze, pasuje im tutejszy klimat, specyfika, humor itd. Nowe forum służyłoby zapewne świeżynkom, osobiście chyba nie bardzo by mnie interesowało. Tutaj zaglądam w dużej mierze, żeby zobaczyć, co ciekawego napisał ten i tamten, a nie żeby podyskutować o Queen, taka prawda. Mogę porozmawiać na Q tematy, ale ilekroć zabiorę w takim dziale głos, to wydaje mi się, że przeszedł on bez echa, nie ma żadnej dyskusji, nic się nie dzieje, ja też się niewiele udzielam, nie mam też takiego obowiązku. Natomiast do innych działów zaglądam chętnie, jak już zajrzę…
3 a o starym forum? co Ci dało przez te lata?
PRZEDE wszystkim kapitał społeczny, ludzie stąd są zajebiści w dużej mierze. Ci, których poznałam na żywo parę lat temu, do tej pory utrzymują ze mną kontakt, a ja z nimi (z tymi, z którymi się lubimy rzecz jasna;) ) Poza tym, muzyka, zawsze można znaleźć tu informacje, ktoś coś poleci itd., qw była też bardzo sprawdzającą się zabawą, choć już trochę męczy (właściwie już nie, bo robię przerwę do odwołania), podoba mi się też ton wypowiedzi, humor i specyfika gadki tutaj – może jest to trudne dla nowych członków, żeby się jakoś wbić w to środowisko, ale jak ktoś chce, interesuje się, wyczuwa ciekawe wibracje, to sobie poradzi. W sumie ciągle to miejsce jest dla mnie miejscem.
4 jak myślisz ile jeszcze będziesz tu zaglądać?
Wydaje mi się, że długo, ja tutaj zaglądam z małymi wyjątkami dość rzadko, nie czuję przesytu, ani nic w tym stylu.
5 top 10 zespołów
Wiedziałam, że od Ciebie będzie jakiś top Razz mnie układanie topów sprawia trudność, bo mam wrażenie, że to się zmienia wiecznie, ale na dzień dzisiejszy, jakby się zastanowić to mniej więcej tak by to wyglądało
1. Queen
2. Pink Floyd
3. Deep Purple
4. Rainbow
5. Pearl Jam
6. Opeth
7. Skunk Anansie
8. The Doors
9. SOAD
10. Rammstein
6 czym się zajmujesz na co dzień?
Uczę angielskiego dzieci i młodzież, czasami tłumaczę artykuły ekonomiczne, zajmuję się też synem. Pracy generalnie mam za dużo.
7 ulubione filmy/twórcy
Może to zabrzmi dziwnie, ale uwielbiam serię „Jaws” xd może dlatego, że jako dziecko nie mogłam tego oglądać i to były świetne wieczory, w szlafroku za scianą z lusterkiem w ręku, a wszystko żeby zobaczyć jak odgryziona ręka wpada w otchłań oceanu, wiem dziwne xd większość filmów o zombie, począwszy od filmów Romero, przez wszelkie remaki łączni z tymi gdzie zombie przeszły jakieś modyfikacje i np. biegają a nawet śmigają, po komedię „Martwe Zło” xd
Lubię filmy, gdzie ludzie się jakoś wzajemnie odnajdują i da się odczuć te więzi jak np. w „Nietykalnych”, poza tym Władcę jak najbardziej, Ojca Chrzestnego, Lśnienie, Pożegnanie z Afryką, Milczenie Owiec i wiele innych, lubię emocje wyraziste. Twórców nie wymienię, wszędzie raczej znajduję coś dla siebie.
8 najbardziej irytująca rzecz/osoba na forum
Najbardziej irytują mnie buńczuczne, zarozumiałe i chełpliwe wypowiedzi niektórych użytkowników. Właściwie to, czy mnie to irytuje zależy w dużej mierze ode mnie, zazwyczaj staram się uśmiechnąć i nie zwracać na to uwagi, ale czasem zarozumialstwo mnie po prostu gorszy. Traktowanie się jak ktoś lepszy od reszty…phi, komedia. Czasem trudno uwierzyć, że ktoś jest się sam zapędzić w taki stan i nie dostrzega jak jest przy tym śmieszny i brzmi niepoważnie i nieprzyjemnie, ale różni są ludzie, macham ręką i nie szukam kontaktu z takimi osobnikami i tyle:)
9 poglądy polityczne
Generalnie polityka mnie mierzi, nie mogę tego ani słuchać, ani oglądać, niedobrze się robi, jest męcząca, a ludzie szerzący jakiś propagandy (np. na fejsie) są irytujący. Ten ktaj pod względem polityki i urzędowych spraw to jakaś kpina, czasem po porstu nie wiadomo jak dalej żyć. Omijam temat szerokim łukiem.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Nie Kwi 14, 2013 11:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

NAR
1 Nowe forum, Twoja opinia. Na ile pomysł jest związany ze zmianami technicznymi i unowocześnieniem, a na ile z podporządkowaniem użytkowników PFQ?
Jedno wypłynęło z drugiego. Ogólnie zrodził się pomysł, aby po prostu skasować forum.
Przy opcji unowocześniania przy jakiś autorskich zmianach w php przy zachowaniu wszystkiego starego (wpisy, logi) wiązałoby się to z dużą dawką pracy, a jeśli nowe to wyszła opcja czemu nie przywrócić forum fanom Queen. To z forum wyrósł PFQ tak naprawdę. Nie wiem na ile właściciel – Piotrek (jeszcze prezes PFQ) będzie chciał utrzymywać z własnej kasy miejsce na serwerze dla forum mało Queen. Nie wiem ile – ja; będę chciał poświęcać czas na pilnowaniu tego. Nie wiem na ile chce to robić Bizon. Tak naprawdę są tu dwa światy ludzie piszący w AW czy Freestylu nie piszą w działach Queenowych i vice versa, ci piszący w obu to np.: ja, Bizon, Mike, PiotreQ.

2 Muzyczne marzenie Dagi?
Jedno się spełni do paru lat w rozmowach z ludźmi (zwłaszcza z Mackiem F.) mówiłam tylko brakuje koncertu Paula w Polsce. I w czerwcu to się spełni.
Z innej beczki to zobaczyć Jacka White na żywo ten wulkan energii (pluje sobie za zmarnowane szanse kiedy był na Openerach) i Foo Fightersi. W sumie dorzucam dziadka Toma Waitsa!
Muzyczne – duet na płycie/trasie Muse +Q lub FF + Q.

3 Koncert życia
Zależy w jakimś sensie. Emocjonalnym to pewnie pierwszy na jakim byłam i od razu Brian w Stodole, stać przy samej samej scenie (kiedyś nie było głupich barierek). Magia. W sensie wizualnym Ironi na Bemowie – Eddie na żywo robi wrażenie, w hali Muse w 2012 r. – technika powalająca. Muzycznie – jak olśnienie stać w trakcie A kind od magic (w 2008 r. w Pradze!!) i solówka i przepływające fluidy między Bri i Rogerem i publiką (Anulka potwierdzi). Z wrażeń estetyczno/muzyczno to koncert Paula Rodgersa w Dolinie Charlotty – zdarłam gardło, a potem spotkanie za kulisami z Paualem plus Mike i miła pogawędka.

4 ulubione filmy
Przeminęło z wiatrem – zawsze w sercu. Zawsze obejrzę ile razy widzę w TV
Większość filmów Pedrosa Wink – Kobiety na skraju załamania nerwowego, Kika, Wszystko o mojej matce, Volver.
ALFRED Hitchcock  Psychoza, Zawrót głowy czy Rebeka. Wszystko. A jego etiudki wstępne w Alfred Hitchock przedstawia bywały okrutne.
Gdzie jest nemo
Seriale:
Castle i Siostra Jackie i Dynastia Razz
Pingwiny z Madagaskaru, Muppet Show

5 Życie poza Q?
Jak najbardziej, nieraz całymi tyg. nie słucham, choć teraz jak używam Spotify jest tego więcej, bo wrzucilam na playlistę. Ja więcej czytam czy szukam w temacie Q – traktuje już to jako obiekt badań naukowych. Takie hobby. Pasjonuje się tym co robie czyli żywnością i bzdurami jakimi są ludzie karmieni w mediach na ten temat. Jedni mają psa i oddaliby życie za niego, inni wydadza ostatni grosz na podróż czy kupują alufelgi do wypasionej bryki. A trzeci zabija komary na ścianie i jest zadowolony.

6 Lubisz mnie jeszcze czy już nie bardzo ;d
Było by bardziej gdybyś ruszył tyłek na spotkania no i za mało chyba rozmawialiśmy, aby lepiej wyrobić sobie zdanie o sobie nawzajem.

7 Działalność dziadków. Liczysz jeszcze na coś z ich strony? Koncert, płytę, dvd z 70?
Liczę na jeszcze na jakiś nie jeden przypał, bo nie wierzę, że Lambert był tym ostatnim. Ale sposób jak ucięli tą współpracę też jest dość znaczący – cisza. Na razie liczę na album dziadka Rogera. Płyta – nie; koncerty – raczej 2-3 utwory nic już na skalę AL. czy PR; Rainbow przecież dadzą nie ważne, że wydane było na VHS – żenada. Od czasu Bowl nie było nic nie wydanego – debiutu. Jak dadzą EC czy Huston to się pokłonie. Jak dadzą Rio czy Tokyo85 to będzie kontynuacja myśli VHS.
Anunaki:

1.Od czego zaczęła się Twoja fascynacja Królową?
Od Radio Zgagi – taki utwór. A fascynacja? Przy zbieraniu New kidsów, Madonny, Jacksona i Queen nie wiem czemu oni zostali… to jak miłość człowiek pokocha i już. Nie zastanawiam się czemu. Czy to przyjaźń czy kochanie… Chyba każdy ma wiele sezonowych miłostek, słucha tego, tamtego, ale stwierdza, że pierwsza, druga płyta i ciągle mu to pasuje.

2.Ulubiony utwór Queen?
Nie ma. Zależy od dnia i godziny. BL – zawsze w sercu.
3.Ulubiony album Queen?
HS – na przekór. A po całości zapewne SHA.

4.Masz jakiś pomysł, co się stało z Brianem,że od minimum 13 lat nie stworzył niczego godnego uwagi?
Ugryzł go borsuk. Ciekawe, że kiedys tak pro eko nie był. Traci czas na prace z gwiazdką musicalu, która nie odniesie sukcesu, która bez jego nazwiska nie sprzedalaby pewnie tylu płyt i biletów.

5.Taylor zawsze sercu??
No ba. Dziadek zawsze.

6.Ulubiony członek Queen?
John – zmontowałam o nim stronke WWW.

7.Masz jakieś konkretne wspomnienia z 24.11.91?
Nie, jako dzieciak nie oglądałam wiadomości czy Teelexpresu, a niusa przeczytałam z opóźnieniem w Bravo/Popcornie i byłam zdziwiona „ale jak to”… i nagle się okazało, że wszyscy też słuchają Q. Oczywiście była to słomiana miłość w większości przypadków. Smutne, ale śmierć ułatwiła mi kupno kaseciaków, bo nagle się objawiły, a przedtem było ciężko.

8.Słuchałaś Blunderbuss?-jaka opinia?
Cały Jack. Stare rockowe granie podszyte nową podszewką. Najpierw myślałam, ech mało fajny kawałków, ale z czasem podbiły moje serce. Muzyka strawniejsza niż Martwa Pogoda, mogę tej płyty słuchać w pracy be problemu, ze kogoś nią wystraszę. No i kolorystyka niebieska to podbiło moje serce. Mój brat powiedział: „z szacunkiem dla sluchacza”. Ta muzyka płynie, mało tak szaleństw. No i sporo damskich chórków.

9.TOP 10 płyt i utworów wg Dagi wykluczając Queen
Bez ważności kolejnośc:
The White Stripes – Behind me satan
The Doors – The Doors
The Doors – L.A. Woman
Stanislawa Celińska – Nowa Warszawa
Muse – Absolution
System of the down – SOTD
Johnny Cahs – American III
Amy Winehouse – Back to black
Foo Fighers – one by one
King of the leon – only by the night

Utwory:
Blue Orchid – The White Stripes
L.A. Woman – The Doors
When the music over – The Doors
I see the darkness – Johnny Cash
Zegarmistrz światła – Tadeusz Woźniak
Kochana – Renata Przemyk
This must be the place - Talking Heads
Again – Archive
My brother’s come back – Dadafon
Motorek – Marek Grechuta/turnau

10.Ulubiona książka?
Zakochany zuch chyba ze cztery razy czytałam.
Lesio , Dzikie białko – Chmielewskiej be problemu mogę czytać po raz enty.
Fatalne jaja – Bułhakowa
Irving wszystko oprócz Modlitwy za Owena (trawiłam książkę przez dwa lata!!)
11.Top 10 filmów?
Przeminęło z wiatrem
Psychoza
Lepiej być nie może
MASH
Północ północy zachód
Avatar
Morderstwa w Orient Expressie
Miś
Milczenie owiec
Gdzie jest Nemo
Piknik pod wisząca skałą

12.Top 10 utworów The White Stripes wg Dagi poproszę
Blue Orchid
Seven nation army
Black math
Black Jack Davy
Dead leaves….
I’m just don’t know what to do…
My dorbell
Icky thumb
Denial Twist
Sugar never tested so good
Gnietek
1. Co sądzisz o odejściu Fenderka?
Jego decyzja, ale lekko efekciarsko to wypadło co umożliwiło innym działania na jego profilu na FB, co go chyba wykończyło i pobanowała ludzi.

2. Ku czemu, twoim zdaniem, zmierza w tej chwili to forum?
Ku zagładzie. Część działów w obliczu FB nie jest już potrzebna typu Zlot, Towarzyski tam się toczą takowe rzeczy. Ale to forum zachowuje rzeczy, na FB rzecz ma żywotność średnio 1,5h a potem szukaj wiatru w polu. Ogólnie FB i tak rozrósł się do internetu w internecie i traci na pierwotnych funkcjach czyli kontakt ludzi. A forum ciągle będzie w jakiekolwiek formie, chyba, że ktoś przestanie za niego płacić. Za 10lat forum pewnie ciągle będzie, jeśli będzie spełniony warunek z poprzedniego zdania. Oby tylko spam boty go nie zjadły, albo będziemy z nimy coraz inteligentniejsze dyskusje prowadzić.

3. Spodobało ci się sporo muzyki, którą poznałas za sprawą QW?
Troszkę. Raczej często były to odkrycia znanych wykonawców, to oni nagrali też inne fajne rzeczy niż hity. A odkrycie odkryć to zespół 2066 and Then (ale praktycznie nie dokupienia  ) czy John Grant.

4. Za co lubisz twórczość Jacka White'a?
Za koncepcję, za trzymanie się zasad i za chwytliwość, spełnianie marzeń.
On wie co chce robić i jak. On słuchacza nie naciąga. I chyba za to wszelakość, która widzę też w muzyce Queen.

5. Nie znam za bardzo The White Stripes, ale odnoszę wrażenie, że Meg nie wnosi konkretnie nic do zespołu (w sensie, że tam mógłby bębnić ktokolwiek inny i nic by to nie zmieniło). czy mam rację?
Każdy mógłby bębnic, co mnie zawsze pociesza czyli np. ja Razz Ale czasem coś śpiewała. Ale idealnie się wkomponowała w tło do Jacka i chyba zbyt dominujący muzyk by zniszczył szybciej ten projekt. Dla mnie Meg jest urokliwa z jej nieśmiałością.

6. Nie kojarzę zupełnie żadnej twojej wypowiedzi na ten temat, więc: Jak się zapatrujesz na współpracę Queen z Adamem Lambertem? Było warto?
Jako głupote nic nie wnoszącą. Nie było warto. Ich koncert we Wrocku łyknęłam i wyplułam, lepsza była otoczka, z koncertu nie pamiętam niczego powalającego, nawet set listy. Jedyny plus, że byli w Polsce i tyle.

7. Czy Roger w końcu wyda tę swoją solową płytę?
Chyba tak, ale boje się o zawartość czy nie będzie lekko wtórna, chyba że zaskoczy nas klimatami Ala Happiness.

8. Jestem niemal pewien, że wiele razy pisałaś o swoim lenistwie. Wytłumacz mi, jak je rozumiesz i na czym ono polega, bo z mojego punktu widzenia (czyli bardzo ograniczonego, przecież ja nie wiem o wielu rzeczach, które robisz w życiu) - jako osoba pracująca, prowadząca blog (tak, cały czas tam regularnie zaglądam), pisząca artykuły, udzielająca się na forum, organizaująca spotkania itd. - jesteś wyjątkowo aktywna.

Bo nie ruszam się. Nieche mi się iść gdzies samej np. Nocna jazda na rolkach chociaż mnie to mocno kusi; nie chce mi się w pracy i wole wykorzystać wrednie stażyste do czegoś, a samemu zajrzeć na forum czy Fb. Nichce mi się sprzątać, gromadze kupki ubran aby je dopiero sprzątnąć. Marnotrawię czas na pisanie/czytanie bzdur w necie np. zamiast napisać art. do Zina w wieczór to pisze już 2 tydzień.

9. Gdzie teraz pracujesz i co mniej więcej robisz na obecnym stanowisku?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dawniej Urząd Antymonoplowy Razz
Badam żywność – ze sklepów, knajp i skargi konsumentów co nam zniesie Inspekcja Handlowa (PIH), ale czasami więcej siedzę przy kompie pisząc procedury systemowe czy inne głupoty. Akredytowane laboratorium to jeden wielka papirologia. Ale miło wiedzieć co piszczy w knajpach czy co to jest tania marka marketu.

10. Jaka jest jakość alkoholu w polskich sklepach? Czy to prawda, że coraz gorsza? Pytam i o ten tańszy i bardziej luksusowy.
Alkohol bez zmian ciagle dobry. Wódka kupiona w normalnym sklepie jest ok. Jak ktoś kupuje od Henia spod budki z piwem to może kupić/wypić cuda (na doświadczeniu oparte jak ktoś przyniósł wódeczkę co mu kolega za iles złoty sprzedał).
Tania czy droga takie same. Whiskacze są bardzo podobne. Rumy bywają różne.
Nieraz opinie o X wódce nie sprawdzają się i wypada ona na najczyściej w analizie. A renomowane wódki popularne mam wrażenie obniżają loty poprzez coraz mniej mocy tej na etykiecie. Wódki zawsze miały tyle mocy co na etykiecie. Teraz mamy kontrole cało roczną wódek pod kontem metanolu, ale jakoś go nie widać w wódce. To znaczy, że jest ok. W III to będą winka i drinki zobaczymy co los przyniesie tutaj szybciej sa nieprawidłowości.

11. Jak, twoim zdaniem, będzie się zmieniać masowo produkowana żywność w najbliższych, powiedzmy 30-40 latach?
Będzie bardziej do wrzucenia do pieca, mikrofali tzw. wygodna. Żywność Eko, nie przetworzona będzie luksusem. Nie będzie miał produkować (mniej rolników) i wzrosną ceny. Może wymyślą urządzenie do kreowania dań w domu po wsypaniu proszku lub składników jajek, maki i pstryk i gotowe. (cos jak wypiekacze domowe do chleba).

gosiakn

1. Skąd brać siłę na fanklub?
Z arbuza. Nie wiem. Z nadziei, że ktoś się uśmiechnie jak przeczyta coś w Zinie lub wygra nagrodę i za free pójdzie na koncert.

2. Czujesz wsparcie fanów w rozmaitych poczynaniach PFQ czy słabo z tym?
Chyba lepiej przez ostatni rok. Między innymi dzięki tobie czy Mefju czy Aniam. I chyba kolejne osoby się wciągną typu Leniu czy Soplica. Czy osoby spoza forum typu Tomek Jarek.
No i teraz Aaricia czy Rory – każda winnym temacie. Bez pierwszej nie byłoby zlotu, a drugiej Zina i pewnie fanklubu.

3. Jedziesz na tegoroczny zlot?
Nie Razz zrobie psikusa.

4. Twoja opinia na temat atmosfery na tym forum.
Mało formalna jednak, ale bez jakiejś samowoli jak na QZ. I nie ma upominania, zamykania tematów, banowania co krok jak na jakiś spec forach, które czytuje.

5. Twoja opinia o fanach Queen.
Leniwi i mało integracyjni.

6. Co cię irytuje w życiu, a co cieszy?
Głupota innych, bez interesowna chęć pomocy innym (typu Akcja Miś)

7. Dokąd następna wycieczka?
Ciagle Drakula w planach lub Skandynawia (jeśli będzie kasa i odpowiednie ceny) czy tani lot typu Tajlandia (ale troche szczepienia i węże mnie przerażaja)

8. Co się stało, że spotkania warszawskie złapały przerwę? Widzę, że znowu działasz, gdyby nie Ty, to nie wiem kto
Bo nie miałam czasu się tym zajac, a ludzie nie wyrywali się. Chyba znudzenie materiału, bo nie ma tego jedynego już lokalu typu Hydro czy Gong.

9. Cel życia to..?
Szczęscie, dozyć emerytury godnej.
Książka.
Praca, dom i rodzina.

10. Najlepszy koncert jak do tej pory, na którym byłaś to..., ponieważ...
Patrz pytanie Nara. Brian Stodoła ponieważ pierwszy, magiczny i na wieki w sercu.

Ziutek
1. Czy forum to poważna sprawa?
Obecnie już nie. Kiedyś to były dyskusje wychodzące poza Internet.

2. Kiedy przestało być miejscem?
Po zbanowaniu Mściwego Sadysty.

3. Granice tolernacji na cięższe granie?
Chyba SOTD czy Ironi, potem już bywa źle i taki Sabaton, Splipnot i inne cuda już nie przechodzą.

4. Czemu te spotkania zawsze w soboty?
Taka tradycja.A zaczynaliśmy w czwartki tak dla ścisłości.

5. Szczególne miejsca w Warszawie? Z uwagi na walory estetyczne, wspomnienia, cokolwiek.
Ogrody BUW – estetyka, wspomnienia.
Pijalnia czekolady Wedla na Szpitalnej – jedyna, prawdziwa, klimatyczna, nie dająca człowiekowi wyjść.
Jeff’s – na polu mokotowskim, knajpa nie do przejedzenia, urokliwe kelnerki (patrzymy zawsze z zazdrością z koleżankami)
Metro to Zycie, dzieciństwo związane z jego budową.
Ogródki jordanowskie na Mokotowie
Las kabacki za oknem wiec prawie jak własny

6. TOP 10 DZIELNIC WARSZAWY.
Ursynów – dom od 87
Mokotów – rodzinne stronny
Śródmieście – praca, życie
Wola
Ochota
Wesoła – dawna praca, sentyment
Stegny
Grochów
Tarchomin
Praga

7. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? DLACZEGO NIE?
Nie, bo nie moje klimaty. Kilkam coś ale po czasie odklikam bo nie interesuje mnie śledzenie tylko dla przyjaźni z kimś.

8. Kiedy pijemy? Byle nie w sobotę
Herbate zawsze. Piwa nie pijam, wiec wino szybciej.

Mumin:

1. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?
Czego?


2. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.
Nie znam. Wolę Tuwima czy Gałczyńskiego.

3. Kiedy wraca Picture Queez?
To jeszcze ktoś pamięta i czeka. Razz w lato Wink

4. Co sądzisz o masturbacji u kobiet?
Temat tabu w popkulturze, nie ma jej w filmach, tylko faceci. Amercan Pie o najlepszy przykład.

5. Ulubiona płyta Queen, prócz Hot Space?
SHA

6. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.
W 2012 r. miałam okazje porozmawiać za kulisami z Paulem Rodgersem – ja i Mike i dwie Niemki. Czyli jak VIPy.
Ciekawe było dla mnie wejście samotne z Izą na szczyt ze starą twierdza w Czarnogórze, pustkowie, a w dole miasto, morze… jakby Piknik pod wisząca skałą… niezapomniane wspomnienie.

7. Znasz Górskiego Goryla?
Nie

8. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.
Wyślijcie to na jakiś konkursów amatorów.

9. Ulubione słowo, uzasadnij.
Zaraz – doprowadza moja mamę do lekkiego zdenerwowania; można przeciągac w nieskończonośc to „zaraz” bo za minutke czy piec minut już zmusza to pośpiechu.

10. Wymień cokolwiek.
Arbuz, lody, herbata, spirie/7up, truskawki, ptysie, krówki, paluszki, wino

Cebula, czosnek, pierniki, papryka, kukurydza, wódka, piwo, whisky

11. Stolica Norwegii?
Helsingrod

whoatemydinner
01 Współprowadzenie fanklubu jest zapewne stresogenne - ale satysfakcja przebija stresy i inne takie?
Stres jest tylko wtedy gdy nagle pani z kina pisze, że trzeba powiadomić 3h przed seansem o pewnych zmianach. Raczej cześciej się wkurzam, bo ktos wykazuje nie kompetencje, głupotę czy brakiw myśleniu. Satysfakcja jest kiedy ktos nas dostrzega, ktos chce zrobic wywiad, napisac cos o nas czy robi badania naukowe o fanklubie.

02 2 powody, dla których Hot Space to najlepsza płyta Queen ever.
Taniec i rytm

03 2 powody, dla których Hot Space to najgorsza płyta Queen ever.
Malo Johna, wokal Fredka

04 Czego najbardziej poszukujesz w muzyce?
Różnorodności i rytmu, melodi

05 Umiesz na czymś grać/śpiewasz/rapujesz?
Nie. Bozia mi nie dała talentów.

06 Jako, że jesteś na tym forum od początku... no, forum, to powiedz może po krótce: jak widzisz zmiany, które na tym forum od początku zaszły. I czy były na lepsze czy gorsze.
Jest inne Wink ale mam w planach małe coś na jesień. Zmienily się dzialy, ich przeznaczenie, zmieniali się moderatorzy, banowalismy ludzi, kiedyś było bardziej rodzinnie, bardziej jawnie, a nie anonimowo mimo FB, wiecej Queen było to nie zaprzeczalnie. Więcej dyskusji.

07 Czemu nie bierzesz udziału w QW? :<
Nie mam czasu, wytrzymałam i tak 2 edycje dłużej niż myślałam. I jednak ta zabawa jest ustawiona tak czy siak i nie wiadomo na ile to odzwierciedla gust grających.

08 Mike Oldfield - tak? Nie? Whatever?
Tylko dwa utwory hity i tyle.

09 Ulubieńcy forum.
Już ich nie ma. Meg, Melina, Corax. Teraz stara gwardia tak naprawdę Mike, Bizon, Gosiak, Leniu, Mumin, Kensington, Lemur (prawie już wymarły), Qndzia (również), Vessena, MarcinN, Rory (ale to prawie rodzina), Anulka, Tyna, Karolina, Kater, PiotrQ, Kot, Mariusz, Gniewek, Gohan. Chyba większość wymieniłam. Dla mnie ciągle kimś nowym jest Nar, Oberst, Xavi, dziewczyny Inn, Irrm, Mustapha, Abercjusz, Tretos, Kacio i inni.

10 Daga i seriale animowane - oglądałaś kiedyś? Może wciąż się zdarza? A nowe kucyki zdarzyło się obejrzeć?
Ciągle Pingwniy –sa genialne, ale boje się pelnego metrażu.
Wychowalam się na Poloni 1.
Po za tym Duffy i reszta (są genialne momentami), Scobby (klasyczny), Laboratorium Dextera (ja i brat i lab to co lubie), Krowa i kurczak, Kubuś Puchatek (jest słodki bezpieczny dla dzieci), Gumisie(piosenka), Smerfy (polski dubbing), Troskliwe misie i tytuł mi wypadł z głowy – taki pies co robił Seesese i się ścigali machinami?!
Kucyki – nie. I takei rzeczy jak Władcy czy South park nie przypadło mi do gustu. Szybciej Pełzaki czy Bobby kontra wapniaki.

11 Jedziesz na Open'era do Gdyni?
Nie, za mało rzeczy aby mnie przyciągnąć i nie mam z kim.

12 W ogóle bardzo dziękuję za bilet na Budapeszt co go wygrałem w zeszłym roku w konkursie! To znaczy niby już dziękowałem dawno temu przez PW, ale nie jestem tego pewien i wolę teraz już na pewno podziękować.

Dziękowałes.

Mefju

1. PFQ, administrowanie forum, praca, życie - jak Ty to wszystko ogarniasz?
Nie ogarniam, jedno robie kosztem drugiego. Odp. Na pytania nie pisze art. Do zina. W pracy zawsze rezerwacja urlopu na zlot. Na studiach człowiek jednak miał więcej czasu i sił. Praca zabija, nie pracujcie… nie wiem jak będziecie jeść, ale zabija… Dlatego porzuciłam QW.

2. Wrócisz jeszcze do QW?
Raczej nie. Czasu mi nie przybędzie.

3. Odnośnie samego administrowania - nie nudzi Ci się to jeszcze? Czy nie myślisz może już czasem o swoim potencjalnym następcy?
Nudzi i myśle, ale ja tu nie widze ludzi godnych i młodych. Albo się myle.

4. Skąd się wg Ciebie bierze ta dychotomia, że na zloty jeżdżą w większości zupełnie inni ludzie niż ci którzy przesiadują dzień w dzień na tym forum? I to samo odnośnie członkostwa w fanklubie.
Bo na forum nie siedza fani Queen, a ci co siedza jedza/jeździli na zloty Melina, Lemur, Qndzia, Gosia, Qbik, Tyna, Karolina, ty, MarcinN, Prezes. Jak wielkim fanem Q jest Kater czy Nar czy Xavi?

5. Czy jak już ureguluję swoją zaległą składkę to będę miał możliwość jakoś dorwać zaległego zina z moim artykułem?
Tak.

6. Dlaczego teraz tak mało w ciągu roku odbywa się spotkań fanowskich w Warszawie? Czy to tylko kwestia tego że nikomu poza Tobą nie chce się ich organizować?
Tak. Bo ludziom się niechce, bo się podzielili na mniejsze sekcje.

7. Co tam w robocie? Dalej robisz w tym UOKIKu czy co to tam było?
W robocie jakos idzie. I nadal UOKiK.

8. Zdziwiona, że w poprzedniej edycji nie zadałem Ci ani jednego pytania o kebab?
Nie.

9. A to chyba Ty z forum poza mną możesz mieć z nimi najwięcej wspólnego jako, że pracujesz z żywnością. No to weź powiedz - miałaś kiedyś do czynienia w pracy z kebabami?
Miałam i mam złą opinia, wielkie oszustwo. Jak ktos lubi tzw. baranine to śmiało to wieprze i woły.

10. Zloty queenowe czy bydło u Bizona?
Dwie różne sprawy i tak same. Nie kumam czemu Bizon ma niechęć do zlotów: prawie ci sami ludzie, to samo zamulanie i tylko nie ma jego podłogi. Fakt nie ma Tonyego Martina. Ale pizze jemy tu i tu.

11. Nie sądzisz, że na tych drugich z roku na rok jest coraz mniej queenowo?
A kiedys było?

12. W ogóle jak one Twoim zdaniem ewoluują? I co konkretnego godnego opowiedzenia działo się na tym ostatnim na którym mnie nie było?
Eweoluja w ogolna neichec Bizona do nich i do nas. Wiec pewnie je zlikwiduje lub czesc trwajaca u niego w chacie. Ogolnie paranoja z Wawy kupa ludzi jedzie, aby spotkac się w Łodzi… chore… Był Tony.

13. No i kto mnie tam obgadywał i na jaki temat?
Nikt.

14. Czy Łódź kończy się u Ciebie wyłącznie na bydle u Bizona czy jeszcze jesteś jakoś związana z tym miastem?
Konczy się na szkoleniach w labie UOKiK, hotelu jak z PRLu i drogiej birhalle.

15. Jak wg Ciebie można zachęcić ludzi do większej aktywności związanej z PFQ?
Moje opcje marketingu się wyczerpały. Porażę ich prądem?! Dam lizaka?

16. Siakeś plany koncertowe na ten rok? Coś na Basenie Narodowym może?
Paul M. na Basenie. I pewnie ZZ Top na Ursynaliach. Miałbyc tez Ramsztain ale nie wiem znowu Bemowo. SOTD – raczej odpada zły termin, raczej znowu mój urlop. Clapton, Alicja chyba nie.

17. Trochę się boję spytać, ale... źródełko w końcu jest? <runs!>
? jakis mem, ale nie pamiętam wiec nie odpowiem..

18. A skoro już o tym mowa: jak oceniasz moją dziewczynę po pierwszym spotkaniu z nią w realu?
Spokojna. I tyle. Bo nie rozmawialam z nia, wiec trudno mi oceniac.

19. No i to samo pytanie w drugą stronę: jak myślisz, jak ona mogła ocenić Ciebie?
Jako wariatke, która tanczy przy Bl i daje się szarpac Gosiakowi.

20. Czy BeBe zna się na muzyce?
Tak, moje kumpele sa abnegatki muzyczne, a nie taki Bebe.

21. A Ty się znasz?
W swoich granicach, w pracy racze jestem mistrzów w tym temacie, ale przy Lemurach, Bizonach, Fenderkach, Garivaldach to jestem cienias.

22. A ja się znam?
W swoim zakresie doorsy, carmele i te sprawy

23. Jakieś punkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
The Doors i Queen

24. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?
Nie kojarze co kto wrzucał, ale nei spr. Spr. czemu dałam najwięcej punktów pewnie 2046 and then.

25. Współczynnik daga'oidalności tego forum?
?/ kiedys to były Hotzboki co krok…a teraz suchary…


26. A jak z Queenoidalnością tego forum?
50%


27. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
Ani to ani to

28. Ulubiony mem tego forum?
Napisze List otwarty

29. Ulubiony troll tego forum?
Mściwy Sadysta – miał klasę

30. Ulubiony troll w polityce?
Za duzo ich i zlewaja mi się. Niesiołowski bo nieraz plecie androny na maksa.

31. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?
Z testu wyszło mi centroprawica. Ale nie ma partii mi pasującej na naszej scenie.

32. Jesteś wierząca?
Tak, jak diabli.

33. Jebać PZPN?
Czemu? Za gre naszych pilkarzy? Raczej prezesów klubow za pensje piłkarzy bez wyników. Dostaje taki 20-50tys z anic to po kija ma biegac po boisku. Moja mam ostatnio nawet widzi, ze cos nie tak jest z polska piłka jak oglada Lige Mistrzów i tzw. reprezentacje.

34. TOP10 warszawskich dzielnic?
Patrz Ziutkowe pytanie.

35. Chyba każdego pytasz czy przyjedzie na zlot, ale kwaka jako jedynego o to nie spytałaś. Dlaczego?
Bo on jest trollem to nie istnieje.

36. Czy uważasz, że powinienem pogodzić się z qmichałem? Ma to jeszcze jakiś sens?
Tak, trzeba przebaczac ludziom.

37. Kurczak czy baranina?
Kurczak, bo baraniny nie ma w kebabach. I prawie ich nie jem, nie pamiętam ile lat temu ostatnio cos takiego jadłam.. a wiem z 1,5 roku temu.

38.
39. Nie, nie pijam piwa. A cidrow nie ma w Pl. Sa psudo soki z piwem.

40. Ej a tak w ogóle to kiedy pijemy? A i od razu odpowiadam, że odpowiedź "20-ego na q-spotkaniu" mnie nie zadowoli, bo jeszcze nie wiem czy wtedy będę.
W piatęk. Wino, herbate.

41. Czemu nie zadałaś mi żadnych pytań przy mojej rundzie?
Bo mialam olac ten temat, ale się złamałam i żalowałam jak zaczełam pisac odp. Bo za duzo czasu traci się.

42. Jak długo masz prawko? Za którym razem zdałaś? Kiedy poczułaś się pewnie jako kierowca no i czy miałaś już może jakąś stłuczkę albo chociaż niebezpieczną akcję? No i co sądzisz o przykrym stereotypie baby za kierownicą?
Od 2002 r., jezdze od zlotu w Wawie 2009 kupiłam auto tydzień przed zlotem hehe i się rozbijałam z Olą… Mam wgniecenie w masce na srodku po hamowaniu pod ciezarowka. I oby było na tym. Baby sa głupie tak samo jak chłopy, licze na wieksza liczbe radarów, kontroli. Jak ktos jezdzi zgodnie z prawem to mu wsio ryba.

43. Stolica Somalii?
Etiopia?

44. Jeszcze jakieś pytania?
Tak.

Rory

1. Jesteś na bezludnej wyspie i musisz przygotować fanzin, możesz zabrać ze sobą 1 osobę, kogo bierzesz, Sherlocka Holmesa czy mnie?
2.
Zależy jaki byłby temat fanzinu jak rozwiązanie zagadki grobu Fredka to Sherlocka - Jeremy Brett. Ale jak zwykły to ciebie będzie śmieszniej.

2. Nadal jesteś na bezludnej wyspie i jesteś głodna - masz do wyboru tylko jakieś GMO - jesz, czy zagłodzisz się na śmierć?
Jem Gmo – wszyscy jemy od lat i żyjemy. Gorzej to działa na otaczające środowisko – gatunki zwierząt które wygina przez brak pokarmow – robaków. Całe Eko systemy – biologia/środowisko cykl jabłko, robak, jez, lis, myszołów cos w ten desen. Zabraknie robali, bo nei będą jadły jabłek to wygina inne zwierzeta. To jest wielki mankament. A nie wpływ na ludzi, którego nikt nie dowiódł w rzetelnych badaniach bez lobby.

3. Chciałabym wyglądać jak...?
Zeta Jones Razz ale nie ona ma starego męża. Diane Keaton? Nie, zadawałam się z Nicolsonem… Helen Hunter Razz albo jak Joan Collins Razz tyle lat a jak wyglada… ogólnie to mieć dobre geny na stare lata i tyle…

4. Jak w końcu z tym DP, jedziesz czy nie?
Nie wiem. Jak ustale urlop główny to będę Myślec. I koncert z Toba śpiewajaca?!

5. Na czyj koncert na pewno byś ze mną NIE pojechała?
The White Stripes, bo bys nawet nie śpiewała…
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
kwak
Gość





PostWysłany: Pon Kwi 15, 2013 12:40 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Kim jesteś?

Człowiekiem.

2. Dokąd zmierzasz?

Do Miłości i do Boga.

3. Skąd się wziął motyw wędkarza?

Z głowy.

4. Czym się zajmujesz na co dzień?

Sprzedaje perfumy, kocham pewną kobietę, słucham new romantic, jeżdże z nią Alfą Romeo i ciesze się życiem.

5. Co Cię tu przywiodło i co Cię tu trzyma?

Nie wiem może pech może szczęście. A nie trzyma już nic.

6. City at night, Mr Mojo Rising?

Już nie, przeszło mi.

7. Czy, twoim zdaniem, chaotyczne kombinacje efemerycznych pryncypiów są w stanie zdeterminować cywitatywę absolutnego relatywizmu immanento? Odpowiedź uzasadnij.

Sądze, że to wina dużego natłoku informacji wysyłanej przez kocie stolce na całym świecie.

8. Top 1000 utworów Adama Lamberta.

Jadą nasi po puchar.

9. Tylko tak dla jaj używasz słowa "niźli" zamiast "jak" czy naprawdę nie wiesz, co ono oznacza?

Dla jaj i nie wiem.

10. Why so serious?

Nie wiem.

11. Czy forum to poważna sprawa?

Nie wiem i nie interesuje mnie to.

12. Kiedy przestało być miejscem?

Nie wiem i tymbardziej mnie to nie interesuje.

13. Granice tolernacji na cięższe granie?

Praktycznie nie słucham już.

14. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? DLACZEGO NIE?

Nie, bo mam ciekawsze zajęcia.

15. Jak tam Twój projekt muzyczny?

W trakcie.

16. Pojawiasz się i znikasz... Ale zawsze wracasz. Co Cię trzyma na forum?

Już nic.

17. Kiedy pijemy?

Nieprędko.


18. Co ty robisz na tym forum?

Pisze.

19. Co robisz w realu?

Gram na napadzie.

20. Jaką bajkową postacia chcialbyś być?

Pikachu.

21. Jaka rybę ostatnio zlowiłeś

Nie łowie ryb, jest coś takiego jak ironia.

22. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?

Podziękuje.

23. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.

Nie znam i raczej nie poznam, proszę.

24. Jesteś użytkownikiem który się najbardziej zmienia na tym forum. Dlaczego nie Barcelona?

Tylko United.

25. Co sądzisz o masturbacji u kobiet?

...

26. Tekst życia?

Stolec

27. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.

Starsza kobieta chciała się ze mną przespać, a ja odmówiłem bo mam zasady. Dwóch frendzli mnie pobiło, a ja wstałem i zabiłem ich słowem.

28. Znasz Górskiego Goryla?

Tak, dobre.

29. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.

...

30. Ulubione słowo, uzasadnij.

Kasia <3

31. Wymień cokolwiek.

hmm, ale durna pytania.

32. Stolica Norwegii?

Waszyngton DC

33 <powitanie>

stolec

34 Najfajniejszy moment tego forum

Wesoły Wędkarz

35 Czy trudno jest zawsze pisać posty w takiej a nie innej formie?

Mówi Ci coś słowo spontan i wena?

36 Ile to forum jeszcze uciągnie?

Niedługo.

37 Grasz na czymś/śpiewasz/realizujesz dźwięk na koncertach?

Mam niezły głos, planuje stanąć na scenie. Mam ludzi.

38 Co sz. p. sądzi o Mike'u Oldfieldzie?

Za słabo znam.

39 TOP10 płyt ever

Kocham muzyke, muzyki się nie ocenia w liczbach tak samo jak kobiet...

40 TOP10 wykonawców ever

JW

41 Ulubieńcy forum!

Brak

42 Ta lista z QW marcowej naprawdę była losowa? ;_;

Tak

43 Jedziesz na Open'era?

Nie

Dziękuje, dowidzenia.
Powrót do góry
irminella



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 1074
Skąd: Szklary/ Rzeszów

PostWysłany: Sro Kwi 17, 2013 8:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przede wszystkim dziękuję za pytania, no i za pamięć Wink a teraz moje odpowiedzi:

OBIAD

1. Nieczęsto zaglądasz obecnie na to forum... Mało ciekawych ludzi i dyskusji? Zmęczenie materiału?

Ciężkie pytanie na początek Razz Ciężko jednoznacznie powiedzieć czemu, po części zmęczenie, jestem tu od 4,5 roku, już nie ma tego zapału co na początku, zaczęło mnie irytować niekiedy swoiste poczucie humoru niektórych użytkowników, więc coraz mniej jakby chciało mi się zaglądać i czytać co tu ludzie piszą Razz a w pewnym momencie w zasadzie tylko QW mnie tu jakoś trzymała, więc gdy przestałam brać w niej udział to automatycznie rzadziej zaglądałam. Co do ludzi to absolutnie nie, na pewno jest tu wiele ciekawych osób, z kilkoma z nich mam szczęście mieć kontakt prywatny poprzez gg czy maile, co pewnie też się przyczyniło do mojej coraz rzadszej obecności tutaj Smile

2.Roger wciąż w sercu?

No oczywiście! Very Happy Gdzieżbym śmiała zdradzić siostrę i porzucić ją w tym niewielkim kręgu adorującym Rogera:P

3.Czemu mi się kojarzysz z Incubusem? o_O

Bo Kater zrobił z nami okładkę? Razz a tak bardziej serio, powiedzmy, że się z Incubusem bardzo lubimy Razz

4.Co sądzisz o twórczości Mike'a Oldfielda? Znasz coś w ogóle?

Narażę się wielbicielom Mike'a, ale nie znam za dobrze. Oczywiście jakieś szlagiery radiowe, coś niecoś poprzez Songpopa poznałam, ale absolutnie nie powiedziałabym, że znam. Dlatego też ciężko mi powiedzieć cokolwiek, to co znam jest nie bardzo z mojej bajki, ale nie mogę powiedzieć, ze absolutnie mi się podoba, bo nie znam tak naprawdę Smile

5. Top10 płyt ever

Zabić mnie chyba chcesz:P Zwłaszcza, że ja nie lubię rankingować, ciężko powiedziec, że to czy owo jest dla mnie najważniejsze, to troszkę mniej, a to już w ogóle. Dlatego mój "ranking" będzie bardziej 10 płytami, które uwielbiam i bardzo cenię, ale nie znaczy to, ze numer 1 jest lepszy od 3 czy 4. Tak więc moje 10 top płyt to byłoby zapewne (na obecny moment):

1.Tori Amos - Night of Hunters
2.Marillion - Marbles (a jakżeby inaczej Razz)
3.Loreena McKennitt - Book of Secrets
4.Marillion - Less is More
5.Queen - Queen II
6.Gazpacho - March of Ghosts
7.Muse - The Resistance
8.James Horner - Braveheart Soundtrack
9.Loreena McKennitt - The Visit
10.Roger Taylor - Electric Fire

6.Top10 wykonawców też

Łoo matko, jeszcze gorzej Razz Tutaj tak samo, bez ścisłej kolejności, po prostu w kolejności w jakiej mi przychodzą na myśl, i jednocześnie jest to lista zasadniczo tego, czego słucham obecnie Razz

1.Loreena McKennitt
2.Marillion
3.Gazpacho
4.Tori Amos
5.Yiruma
6.Secret Garden
7.Queen
8.Katzenjammer
9.Muse
10.James Horner/Clint Mansell

7. Jest muzyka, z której się wyrasta - zgadzasz się z tym twierdzeniem? W jakim stopniu?

No na pewno jest, ja za dzieciaka słuchałam Natalii Kukulskiej, Aquy i Spice Girls (tia, lata 90.), w późnych klasach podstawówki był szał na pannę Spears i inne tego typu artystki, później bardziej świadomie wróciłam do Queen i do muzyki, którą teraz uwielbiam, kto wie, za 20 lat może będę słuchała jakiegoś Buble'a, tak jak moja mama swego czasu słuchała. Także niewątpliwie wraz z rozwojem osobowości człowieka kształtuje się jego gust, dzisiaj nie wyobrażam sobie siebie słuchającej "Wannabe" czy "Barbie Girl" i przeżywać jakieś emocje, zdarza mi się ich słuchać, ale bardziej dla żartu czy po prostu dla wspomnień Smile Aczkolwiek z drugiej strony wiem, że są osoby, które "wychowały się" na np. szeroko pojętym rocku klasycznym i słuchają tego cały czas, więc u nich nie ma "wyrastania". W moim przypadku stanowczo taka rzecz zaszła Very Happy

8.Ulubieńcy forum

Nie pokuszę się o wymianę konkretnych osób, po pierwsze nie jestem za bardzo na bieżąco z tym kto, z kim i co robił w ostatnich miesiącach i wiele rzeczy mnie ominęło, więc ciężko ocenić. Niejako moimi "ulubieńcami" z forum są osoby, z którymi utrzymuję w miarę regularny kontakt poza forum, osoby, z którymi dobrze się rozumiem, moge się powygłupiać i wiem, że nie zostanie to opacznie zrozumiane, bo się na tyle już znamy, że wiemy co i jak Razz

9. Irminella i kreskówki - oglądałaś? Oglądasz? Ulubione? A nowe My Little Pony znasz? Bo jak nie to polecam, bo roxują!

No za dzieciaka miałam oczywiście fazę na kreskówki i stanowczo potrafiłam wstac o 7 rano w każdą niedzielę i przez 3 godziny oglądać po kolei co leciało Razz Co lubiłam? Lubiłam bardzo Scoobie-Doo, moja ulubiona kreskówka z dzieciństwa chyba. Teraz już nie oglądam kreskówek jako tako z tej prostej przyczyny, że nie oglądam telewizji, natomiast uwielbiam wszelakie pełnometrażowe (ale i nie tylko) filmy animowane, które w obecnych czasach są majstersztykami, i są naprawdę śmieszne. Co też bardzo lubię, mają momenty smutne. Co do Kucyków, nie, nie oglądałam nigdy, zarysuj mi jakoś fabułę to może się skuszę i obejrzę Wink

10.Wybierasz się na Open'era?

wstyd przyznać, ale nigdy nie byłam na tego typu festiwalach, co więcej, boję się ich, z moją posturą lepiej się nie mieszać w dużym tłumie bez obstawy:P

GNIETEK

1. Fajnie mieć oryginalne imię?

Hmm, wiesz, jak byłam mała to nienawidziłam tego, bo nikt nigdy nie pamiętał jak się nazywam, albo przekręcali moje imię w niewyobrażalne sposoby, co mnie okropnie irytowało. Ale im jestem starsza tym bardziej mi to pasuje. I szczerze, nie wyobrażam sobie mieć na imię jakoś bardziej pospolicie, niejako rzadkie imię wpasowało się we mnie. I powiem Ci, że okropnie źle się czułam, gdy na drugim roku studiów do mojej grupy doszła inna Irmina, naprawdę było to dziwaczne, znać kogoś o takim samym imieniu:P

2. A właśnie, po kim masz na imię Irmina?

Pytałam kiedyś rodziców skąd im się wziął taki pomysł, ale powiedzieli, że miałam być Joasią, ale wyszło jak wyszło Razz Ale nie odziedziczyłam tego po nikim konkretnym chyba, moje babcie/prababcie/ciocie mają całkiem zwyczajne imiona. A może to po prostu część nowej tradycji? Moja mama ma specyficzne imię, ja też mam rzadkie, powinnam mieć córkę i też ją oryginalnie nazwać Razz

3. Utrzymujesz jeszcze jakiś kontakt z Innuendo?

Teraz już rzadko rozmawiamy, czego żałuję, bardziej na zasadzie zostawienia wiadomości na gg gdy Roger albo jego luba zrobią coś niedorzecznego Razz

4. Jak dzisiaj, po wszystkich wybrykach Sariny, tatuowaniu się, patrzysz na Rogera?

Jeśli mam być szczera, trochę straciłam do niego szacunek. Nie lubię ludzi, którzy nie akceptują faktu, że się starzeją i w taki dziwaczny sposób przeżywają "drugą młodość". Jeszcze infantylne zachowanie Sariny możnaby przełknąć, ale już fakt, że Roger się tatuuje jest trochę nie do zaakceptowania przeze mnie. Wolę już takiego Briana z jego obsesją na punkcie zwierzatek, zdjęć i astronomii. Drobne dziwactwa, ale kto z nas ich nie ma, a jednocześnie facet nie robi z siebie takiego pośmiewiska jak patrzcie-na-mój-nowy-tatuaż Roger

5. Czy wierzysz, że Roger wyda kiedyś tę obiecywaną solową płytę?

No mam taką nadzieję, co prawda całkiem oczekiwanie przekłada tę płytę od paru dobrych lat, ale wierzę, że coś od niego usłyszymy, zwłaszcza, że na Fb dodaje co chwilę jakieś posty o tym, że płyta niby na finiszu Wink Bardziej się obawiam czy nie będzie takiego szoku jaki przeżyłam przy odsłuchaniu 2-3 kawałków z nowej płyty Muse Razz

6. Jesteś zadowolona ze swoich studiów?

Ze studiów tak, choć w moim kolegium nie było prawdziwego studenckiego życia, bo cisnęli przeokropnie i były to 3 lata naprawdę ciężkiej nauki, ale im bardziej zagłębiałam się w język angielski tym bardziej chciałam go poznawać i coraz bardziej czułam, że to jest to Smile Inaczej kwestia przydatności tego kierunku, w zasadzie obecny rynek pracy wyklucza humanistów czy konkretniej lingwistów, a już zwłaszcza anglistów, teraz to nie żadna renoma, znać język angielski. Niemniej nie żałuję wyboru jakiego dokonałam, co więcej nie żałuję, że to właśnie kolegium mnie wykształciło a nie uniwersytet, było ciężko, ale mam uczucie, że zapracowałam sobie na ten mój licencjat, a nie że myknęłam imprezowo przez 3 lata Smile

7. Nadal chcesz być nauczycielką czy pojawiły się jakieś nowe pomysły na życie po studiach?

Cóż, po studiach życie rzuciło mnie na krótki czas w zupełnie inne niż angielski rejony Razz Ale co do angielskiego, już na studiach czułam, że bardziej wolę praktyki pedagogiczne w szkołach niż siedzenie na translatoryce i tłumaczenie tekstów. Praca nauczyciela była bardzo absorbująca, wiesz, uczenie przez kilka godzin pod rząd, tłumaczenie, robienie ćwiczeń, nieustanne myślenie, a potem powrót do domu i ciągła praca, bo trzeba przeciez zaplanować następne lekcje, sprawdzić kartkówki, itd. Ale to było fajne, czułam satysfakcję, gdy stałam przed "moimi" uczniami i starałam się im coś przekazać, a oni przynajmniej udawali, że słuchają Razz całkiem niedawno mogłam się przekonać co wolę, mianowicie dostałam pierwsze poważne, płatne tłumaczenie. I kurczę, nie jest to dla mnie fajne, pełno niepewności czy można przetłumaczyć tak czy nie, ogarnianie tekstu żeby to brzmiało ładnie i składnie, no było to bardzo męczące psychicznie dla mnie. Natomiast w tym samym czasie prowadziłam korepetycje, podczas których wręcz się relaksowałam, mimo iż też trzeba się do nich przygotować, czasem się wkurzam, bo uczeń po raz enty robi ten sam błąd, ale mimo wszystko nie jest to dla mnie tak wymagające jak tłumaczenie. Dlatego zdecydowanie cieszę się, że mam uprawnienia do nauczania, jest to coś, co naprawdę lubię, i tak naprawdę lubiłam od dziecka Smile

MEFJU

1. Jak tam z Incubusem? Grzeczny jest?

Heh, i co ja Ci mam powiedzieć? Razz Wszystko jest w porządku, kwestię grzeczności pominę, z tym to jak u każdego faceta chyba Razz

2. A nie tęskni do nas czasem?

No... wyobraź sobie, że nie gadamy o forum (zazwyczaj) Razz nie mogę mówić za niego, ale nie odniosłam wrażenia by umierał z tęsknoty Razz

3. W ogóle jak Wy się poznaliście za pośrednictwem tego forum?

Przez Mustaphę, ona pisała z nim, ja pisałam z nią, i w końcu tak wyszło, że zaczęliśmy pisać też prywatnie Smile

4. Gdzie zgubiłaś siostrzyczkę?

Eee... Myślę, że ona tam gdzieś jest jeszcze, czasem ją widzę na gadu Razz także wcale nie zgubiłam, prawdziwe mentalne siostry są siostrami nawet jak mają małą przerwę od siebie Razz

5. Czemu tak mało Ciebie tutaj ostatnio?

Już gdzies tam pisałam, generalnie udzielałam się w QW, a gdy zrobiłam sobie przerwę od zabawy to automatycznie było mnie tu mniej Smile Także ten, Roger mógłby wreszcie wydać płytę, miałabym o czym dyskutować Razz

6. Powrócisz jeszcze kiedyś do QW?

Myślę, że tak, miałam plan wrócić do marcowej edycji, ale akurat w czasie wysyłania kawałków wyjeżdżałam. Ale niewykluczone, że w przyszłym miesiącu wezmę udział Wink o ile ogarnę te kawałki co już były wrzucane, bo zielonego pojęcia o tym nie mam Razz

7. No i czy doczekam się wreszcie tej kary którą miałyście mi wymierzyć z siostrzyczką już jakieś 2 lata temu albo i dawniej?

No widzisz Mefju, jakoś tak się złożyło, że się jeszcze nie zdołałam zobaczyć ani z Tobą ani z Inn poza siecią, a tym bardziej, żebyśmy się spotkali we trójkę Razz ale nie martw się, co się odwlecze to nie uciecze, na bluźnierstwa nie pozwolimy Razz

8. Czy BeBe zna się na muzyce?

Pewnie jakiś forumowy mem, który mnie ominął, więc nie bardzo wiem czemu akurat BeBe i czemu miałby się nie znać czy cuś Razz podejrzewam, że na jakiejś się tam zna Razz

9. A Ty się znasz?

Hmmm... Zależy jak na to patrzeć, wielbiciele długich progowych kawałków z milionem zmian nastroju pewnie powiedzą, że nie Razz Ale z drugiej strony nie uważam, że jestem jakąś totalną ignorantką jeśli chodzi o muzykę Razz

10. A ja się znam?

O lol Very Happy To chyba Ty powinieneś mi powiedzieć :>

11. Jakieś pkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?

Eee... a masz lasta? Razz czekaj, zobaczę coś Ty tam do QW wrzucał, choć to nie jest miarodajne Razz ... No tak, biorąc pod uwagę QW to kiepściutko to wychodzi Razz

12.Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?

No to tak przepatrując Twoje wrzuty z czasów, gdy brałam udział to najbardziej zapamiętałam sobie Apocalyptica – Coma. A tak poza tym to nie bardzo Razz nie wiem jak te "nowsze" wrzuty Wink

13. Współczynnik irminelloidalności tego forum?

Niziutki, bardzo wręcz Razz

14. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?

Ciężko powiedzieć Razz Bardziej skłaniałabym się ku temu drugiemu, w porównaniu z wcześniejszymi latami znajduję coraz mniej motywacji by tu regularnie zaglądać. Może to kwestia mnie, może tego, że ludzie, z którymi się trzymałam na początku albo odeszli stąd albo też kontakt przeniósł się na prywatny grunt. No i też pewne rzeczy przestały mi odpowiadać, co znowu wskazuje na pierwszy człon pytania Razz Także naprawdę ciężko powiedzieć Wink

15. Ulubiony mem tego forum?

Nie siedzę w forumowych żartach ani memach na chwilę obecną, także nie odpowiem na to pytanie Wink

16. Ulubiony troll tego forum?

A pojawił się ktoś nowy interesujący? Razz Póki co śmiać mi się dalej chce z Magica, on to był niezły w swoim trollowaniu Razz

17.Ulubiony troll w polityce?

Jak dla mnie to tam są same trolle Razz i żadnego nie lubię Wink

18.W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i bardziej lewica czy prawica?

Szczerze, nie interesuję się jakoś specjalnie polityką, głównie z powodu zniechęcenia, są tam ludzie, który pięknie mówią o tym jak jest wspaniale, a jak będzie jeszcze lepiej, z tym, że za każdym razem jak to słyszę to zastanawiam się dla kogo będzie tak naprawdę lepiej. Patrząc na to co teraz się dzieje w kraju to można powiedzieć, że będzie coraz gorzej. Dlatego ja od polityki z daleka.

19. Jesteś wierząca?

Tak, jestem, aczkolwiek nie powiem żebym była jakąś gorliwą katoliczką Smile

20. Czy poza Incubusem poznałaś już w realu kogoś z forum? Przede wszystkim - czy siostrzyczkę poznałaś?

Nie, siostrzyczki niestety jeszcze nie Sad Poza Incubusem to oczywiście Mustaphę poznałam, i to ją jako pierwszą Smile

21. Byłaś na koncercie Queen + sama-wiesz-kto we Wrocku? Jeśli tak to jak wrażenia z zobaczenia Rogerka na żywo?

Jak usłyszałam z kim się chcą pojawić to stanowczo powiedziałam sobie, że nie idę na ten koncert. Może jestem mało otwarta, ale mierzi mnie jak ktoś inny śpiewa piosenki Queen (poza Queen of course, taki Roger w Days of Our Lives jest świetny), a już zwłaszcza gdy ma to robić ostentacyjny, wymalowany młody gość z X-factora. Głos ma niesamowity, nie zaprzeczam, ale nie odpowiada mi ta kolaboracja, ani trochę.

22. Wybierzesz się kiedyś na ogólnopolski zlot fanów Queen lub chociaż na bydło do Bizona?

Niewykluczone, choć zloty zazwyczaj są tak organizowane, że mam masakrę z dojazdem Razz No i póki co, jak się wybieram w podróż po Polsce to się kieruję w nieco inne rejony Wink

23. Czy jesteś marillionanistką tak jak Incubus? Czy w ogóle podzielasz w jakimś stopniu jego gusta?

No ciężko by nam się było dogadać jakbyśmy nie mieli jakichś punktów stycznych jeśli chodzi o muzykę Wink nawet jest ich całkiem sporo. A co do Marillion, nie nazwałabym się marillionanistką. Wbrew mojemu początkowemu zapieraniu się, że nie będę ich słuchać (Mustapha, nie śmiej się :>) zdecydowanie ich polubiłam. Mają w sobie jednak coś Wink i może nie wszystko mi podchodzi to jednak nie mam problemu, żeby obejrzeć ich koncert czy posłuchać dobrowolnie nawet tych długaśnych kawałków. Nawet uważam, że te im najlepiej wychodzą Wink

24. Jebać PZPN?

Zdecydwanie Wink

25. Prawo jazdy mamy? Jeśli tak to czy czujesz się pewnie jako kierowca? Czy coś Ci sprawia szczególne trudności w jeżdżeniu no i czy miałaś już jakąś stłuczkę lub chociaż niebezpieczną akcję?

I tutaj pewnie zaskoczenie jak u wszystkich jak im mówię Razz nie mam prawa jazdy Smile Z jednej strony pewnie, chciałoby się mieć i nie być zaleznym od autobusów, rodziny itede, ale z drugiej strony nie ciągnie mnie absolutnie żeby wsiąść za kółko i prowadzić samochód. Może muszę dojrzeć do bycia kierowcą Wink

26. Kurczak czy baranina?

Chyba kurczak, stanowczo częściej mam styczność Razz

27. Nie, wiesz, ja jednak jestem kiepskim mięsożercą Razz

28. Może niekoniecznie Tyskie, ale moje ulubione jak najbardziej Wink

29. Stolica Etiopii?

Ej no, zadaj mi jakieś pytanie z angielskiego a nie z geografii, której nie lubię! Obraziłam się teraz Razz I nie wiem, nie będę sprawdzać u cioci wikipedii :>

30. Ilu pytań na temat Incubusa spodziewasz się od userów? I czy myślisz, że może być ich więcej niż o Ciebie samą?

Nie no, ileż można pytać o Incubusa Razz a co do ilości pytań, powiedzmy, że wyrobiłeś normę Razz

31. Jeszcze jakieś pytania?

Nope, thank you Wink

DAGA

1. co porabiasz w życiu?

Aktualnie to nic specjalnego, udzielam korepetycji i odpoczywam niestety Wink

2. kogo z forumowiczów poznałaś osobiście?

Jak w pytaniu od Mefju, Mustaphę i Incubusa Smile

3. największy posiadany Q kicz w kolekcji?

Nie posiadam jako takiej kolekcji, także nie mam nic co możnaby nazwać największym Q kiczem Wink

4. najlepsze miejsce do poznania fanów Queen to... forum, facebook, a może coś innego

Forum na pewno jest najwygodniejszym miejscem, aczkolwiek tutaj jest dość specyficznie, nie poznajemy tak naprawdę ludzi a jedynie to jak się kreują w internecie. POd tym względem chyba jednak zlot jest najfajniejszym miejscem na poznanie prawdziwych ludzi i prawdziwych fanów. A fb? Nie sądzę, osobiście na fb mam znajomych z tego forum właśnie, których niejako już poznałam Wink

5. wpadniesz na zlot?

W tym roku raczej nie, ale może w przyszłości o ile tradycja się utrzyma Smile


GOSIAKN

1. To kiedy Szkocja? albo jakieś inne zamki potężne?

Chciałoby się jak najszybciej, ale realizacja musi poczekać na bardziej przychylne czasy Wink Ale korci mnie strasznie, co widać po moim fb:P

2. Angielski w życiu przydaje Ci się obecnie najczęściej w...? ponieważ...?

Obecnie to zasadniczo korepetycje, gdyby nie znajomość angielskiego to nic by z tego nie wyszło, a tak to zawsze coś tam do kieszeni z tej racji wpadnie Smile a tak poza tym to własna satysfakcja, jakieś 10 lat temu nie wyobrażałam sobie, że mogłabym znać język obcy na tyle dobrze by się w nim porozumiewać, a teraz nie stanowi to większego problemu Smile choć zaczynam wątpić jak się nie spodziewam i napadnie mnie jakiś szkocki akcent, którego przez pierwszą minutę nie rozumiem ;P

3. Wybór studiów - trafiony był?

Patrząc na oferty pracy, czy raczej ich brak, to nie bardzo, ale nie żałuję właśnie tego. Angielski to coś co lubię, po praktykach w szkole wiem, że nie miałabym problemu z robieniem tego na stałe, także zdecydowanie wybór trafiony Smile

4. Jakie filmy lubi Irminella?

To zalezy od nastroju, zazwyczaj oglądam jakieś (melo)dramaty, ja sobie lubię popłakać na filmie. Poza tym uwielbiam wręcz filmy animowane, teraz są tak niesamowicie zrealizowane i mają tak cudowne teksty, że jest to niesamowita rozrywka, potrafią i rozbawić i poruszyć. Ostatnio mam też fazę na thrillery, choć te zdecydowanie wolę w towarzystwie, ja mam jednak zbyt bujną wyobraźnię na thrillery i horrory i później coś za mną łazi w nocy jak idę myć zęby czy cośRazz No i uwielbiam też filmy kostiumowe i historyczne Very Happy

5. A może by tak kiedyś zlot?

A może Wink

6. Jaki kapitał muzyczny, społeczny zyskałaś z tego forum?

Muzyczny... z pewnością poznałam masę nowej muzyki, której bym pewnie nie poznała gdyby nie QW choćby. I mam stąd takie perełki, które mnie za każdym razem poruszają i których uwielbiam słuchać. Społeczny? Zawarłam kilka znajomości, teraz już na gruncie osobistym bardziej, jak np. Mustapha, z którą więcej gadamy o innych sprawach niż o muzyce czy wiadomo z Incubusem. Także bardzo dużo forum zawdzięczam, jakby nie patrzeć Wink

7. Irminella wieczorowa jest jaka?

A to też zależy od nastroju i okoliczności. Najczęściej chyba melancholijna, jak się wprawię jakimś smutnym filmem czy muzyką. Ale bywa różnie Wink

8. Wrócisz do qw?

mam taki zamiar Wink Jak tylko się przekopię przez to co już było w QW i znajdę odpowiedni w miarę kawałek Very Happy

9. Co Cię mierzi na forum?

Niekiedy poczucie humoru i brak takiego jakby wyczucia kiedy należy przestać. Pewnie jeszcze by się coś znalazło, ale zasadniczo to była druga przyczyna mojego odejścia z QW, byłam tym zmęczona już.

MUSTAPHA

1. Literatura: książka życia, książka dzieciństwa, ulubieni autorzy, gatunek, coś, przez co nigdy przebrnąć nie możesz - generalnie wszystko, co przychodzi Ci do głowy w tym temacie.

Oj Kochana, temat rzeka, jako że uwielbiam czytać Razz To może od końca zacznę, coś przez co nie mogę przebrnąć, zdecydowanie literatura Sienkiewiczów, Prusów i innej cudownej klasyki. Jest to wielkie, znaczące i tak dalej, ale jak dla mnie zbyt rozlazłe (jak ktos lubi to wybaczcie). I jakich dobrych intencji bym nie miała to nie zdołam przebrnąć przez taką "Lalkę" czy "Potop". Inną rzeczą, której raczej nie trawię jest science-fiction, ta gałąź fantastyki mnie stanowczo nie pociąga. Za to z miłą chęcią przedzieram się przez fantasy, i tak jako dzieciak przebrnęłam przez Władcę Pierścieni, choć pewnie pasuje odświeżyć za niedługo Razz Uwielbiam jeszcze książki przygodowo-romansowo-historyczne, i tu może być albo coś biograficznego jak i coś zmyślonego. No i jak to kobiety, romansidła wszelakie, choć unikam Harlequinów, jednak fabuła o budownie cepa nie jest zbyt porywająca. Aczkolwiek, jak się ma chandrę to naprawde poprawiają nastrój, o ile ma się jeszcze obok herbatę i czekoladę ;P Co do ulubionych autorów, z takich romansowych rzeczy to na pewno Nora Roberts, co prawda te jej romanse nie są jakieś twórcze bardzo, ale dobrze się ją czyta i często włącza elementy fantastyczne tudzież szkocko-irlandzkie, także tym mnie zdobywa Razz uwielbiam i kocham panią Dianę Gabaldon i jej serię "Obca", która póki co jest serią mojego życia. Niesamowite połączenie niebanalnej historii miłosnej, fantastyki, historii. No i jest to rzecz o Szkotach, co mówi samo za siebie Wink No i jej książki zainspirowały mnie do mojego tematu pracy licencjackiej Razz Od jakiegoś czasu kolejnym ulubionym autorem jest Terry Pratchett, książki ma zbzikowane, ale uwielbiam jego Śmierć i wiedźmy oczywiście, masa przecudownych tekstów tam jest Very Happy jako nastolatka uwielbiałam Rownling, cała seria o Potterze to książki mojego "dzieciństwa", potrafiłam czytać to dziesiątkami razy Razz a tak za zupełnego dzieciaka, kochałam "Dzieci z Bullerbyn", często do niej wracałam jako kilkulatka Smile Już wyszedł mały esej, więc na ten moment skończę tę wylicznakę choć pewnie jakby się tak zastanowić na spokojnie to bym jeszcze powymieniała Razz

2. Najbardziej zmarnowany talent w muzyce..?

Zmarnowany... Nie przychodzi mi na obecną chwilę nikt, kto zmarnowałby swój talent, Ci których cenię a już nie tworzą to raczej poumierali z różnych powodów, a za to raczej ciężko ich wini Wink

3. Najbardziej przereklamowany twór muzyczny, fenomen, którego pojąć nie potrafisz..?

Zasadniczo cała współczensa muzyka, to jest dla mnie fenomen, którego nie moge pojąć. A po SongPopie na fb widzę, że są ludzie, którzy tego słuchają i chyba to lubią, bo odgadują dosłownie każdy utwór. Nigdy nie pojmę jak można lubić takie dudniące, rozwrzeszczane coś, co teraz grają :/

4. Gdybyś miała szansę przenieść się na jakiś czas w przeszłość - gdzie i kiedy by to było? Najlepiej, byś uwzględniła dwie kategorie - muzyczną i taką "czysto historyczną".

Muzycznie zapewne lata 70. XX wieku, prawdopodobnie Anglia, z wiadomych powodów, żeby zobaczyć jak rodzi się legenda w postaci Queen Smile a historycznie to dwa miejsca w czasie, pewnie druga połowa XVIII wieku, tutaj też wpływ Gabaldon, chciałabym wrócić do czasów nieskażonych cywilizacją (a przynajmniej nie zanadto), choć pewnie długo bym nie wytrzymała, bez tych wszystkich udogodnień. Ale marzeniem byłoby sobie wyjść z domu i zobaczyć piękną naturę a nie samochody i beton. A drugi punkt w czasie to lata 50.- 60. XX wieku, zapewne Stany Zjednoczone, uwielbiam modę z tamtego okresu, przepiękne, niesamowicie kobiece stroje i taki powiedziałabym normalny czas jeśli chodzi o podejście do roli kobiety/ mężczyzny, jednak obecnie to wszystko się tak pomieszało, że szok. I tak, nie jestem za równouprawnieniem Razz

5. Rozmawiasz jeszcze z Inn? Nadal macie... tak osobliwe plany?

No niestety, z Inn już bardzo rzadko gadamy. ALe plany się pewnie nie zmieniły Razz Przecież nas znasz Razz

6. Plany przeprowadzkowe nadal aktualne?

Obecnie wstrzymane jak przypuszczam, ale dalej w planie Smile

7. Kiedy wybierasz się do Szczecina?

Wiem, że moi rodzice na wakacjach jadą, więc kto wie, może też się zabiorę Smile

8. Skąd wzięła Ci się fascynacja muzyką celtycką?

O kurczę, strasznie ciężkie pytanie. Generalnie jako dzieciak kopiowałam wszystko czego słuchał mój brat, a miał on epizod właśnie z muzyką celtycką, więc ja też po to sięgnęłam. No i... oczarowało mnie to, jest w niej coś co dotyka czegoś w środku mnie, coś, co mnie przyciąga, porusza, ujmuje. Jak słyszę flacik, skrzypce czy bagpipes, okropnie mnie to wzrusza Smile

9. Idąc z kolei tropem Twojej miłości do "pięknych, smutnych melodii" - zdarza Ci się w poszukiwaniu takich sięgać po muzykę poważną?

Oczywiście, że tak, pierwszą moją miłością była "Sonata Księżycowa", później doszło "Pavane" Faure'a, "Heart Asks Pleasure First" Nymana, "Ave Maria" Cacciniego, "Lacrimosa" Mozarta. Także zdecydowanie, są kawałki w muzyce poważnej, które mnie przyciągają. No i uwielbiam kawałki może nie stricte poważne, ale powiedzmy czysto fortepianowe czy skrzypce+fortepian, które też zachwycają przepiękną melodią. Niektórzy przez to cierpią, jak się zakocham w czymś ślicznym i smutnym i muszą później słuchać Razz

10. Muse wciąż na muzycznym piedestale? Dlaczego?

Dalej lubię, ale póki co nie słucham, jednak od jakiegoś czasu moje upodobania krążą wokół "fortepianowe smuty", celtyckiej nostalgii bądź Twojego "ukochanego" Gazpacho Razz A Muse swoją ostatnią płytą nie zdobyło u mnie kolejnego poziomu popularności, niestety :>

11. Kiedy doczekam się rewanżu za kartki?

Powiem tak, załatw mi kilka tysięcy na koncie w banku to wyślę Ci jaką tylko chcesz kartkę Razz A tak na serio, nie mam w planach nigdzie wyjeżdżać na razie, mam inne priorytety ;P A kartki ze Szczecina czy z Poznania wysyłać Ci chyba nie będę Razz

12. Wymarzone miejsce do życia to..?

A i tu Cię zdziwię, bo do życia tak stricte to bardziej Toskanię bym wybrała, lepszy klimat, piękne widoki. Szkocja na drugim miejscu, bo choć piękna, to nie żyje się tam chyba łatwo. No i mam lęk wysokości, także ta górzysta Szkocja średnio dla mnie, choć niby prawie w górach mieszkam Razz

13. ... i dlaczego Szkocja?

ha! i tu Cię mam:P

14. Gdyby nie filologia angielska, to..?

Szczerze? Nie mam pojęcia. W liceum miałam jeszcze fazy na filologię klasyczną czy jakieś prawo może, ale zdecydownie z tych dwóch to filologia. Angielski był najbardziej oczywistym wyborem, i dalej jest chyba.

15. Jak rozwija się znajomość z panem Chomsky'm?

No cóż, znajomość z Chomsky'm zaczęła się z nauką gramatyki opisowej i wraz z zaliczeniem egzaminu się zakończyła Razz Jeszcze się przewijał gdzies tam na trzecim roku, ale wpoiłam go sobie na tyle dobrze na drugim, że nie zdawałam kolejny raz z niego egzaminu:P A co, tęsknisz za nim? Razz

ZIUTEK

1. Czy forum to poważna sprawa?

Teraz już chyba nie, miłe miejsce, można poznać ciekawą muzykę i ciekawych ludzi, ale z powagą nie ma to nic wspólnego ;P

2. Kiedy przestało być miejscem?

jak dla mnie już chwilę temu, gdy coraz rzadziej się udzielałam, ludzie, których poznałam na samym poczatku stopniowo odchodzili, napływali nowi, z którymi już takiego kontaktu nie złapałam. Chyba wtedy Wink

3. Granice tolernacji na cięższe granie?

No... niezbyt dobrze znoszę takie granie. Wiesz, ja jestem dziewczę lubujące się w subtelności skrzypiec, fortepianu i tych sprawach, ściana dźwięku gitar nie jest moim ulubionym typem muzyki Wink

4. Ciągle Queen?

Obecnie słucham rzadko, ale ciągle w sercu Smile

5. Ciągle Roger?

No a jaką fanką bym była jakby nie? Very Happy

6. ŚLEDZISZ FANPAGE PROWLERA? DLACZEGO NIE?

Eee... no.... zauważyłeś, że wiosna w końcu przyszła? Very Happy


MUMIN

1. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?

W zasadzie nic nie robię, nie moja bajka Razz

2. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.

Bez bicia przyznam, że nie znam, wyguglowałam sobie co nieco, popatrzyłam, i całkiem miło, spora część mnie rozbawiła Wink

3. Co sądzisz o masturbacji u kobiet?

To samo co o masturbacji u mężczyzn, każdy ma do zaspokojenia pewne potrzeby, jeżeli ktoś nie ma na to innego sposobu, to pozostaje mu masturbacja. Lepsze to na pewno niż krzywdzenie innych przez gwałt czy pedofilię.

4. Irminella myli się z Irminellą. Ulubiony mem czy irytacja?

A był taki mem? Ominęła mnie ta przyjemność, może ktoś mi wyjaśnić okoliczności?Razz

5. Za pewne będzie pytanie o twój nick, więc z innej beczki. Wybrałabyś inny? Jakbyś mogła, oczywiście.

Nie, raczej nie, co prawda irminella jest tylko na forum, ale jakoś przyzywczaiłam się do tego nicka i nie chciałabym innego.

6. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.

Coś ciekawego? Pracując na rozdzielni pocztowej pewnego pięknego zimowego ranka, o drastycznej godzinie, jaką jest 7 rano, zabieram się do dźwigania jakże ciężkiego worka z przesyłkami, a tam ROBAK, paskudny, latając-skaczący, robal... Ktoś chyba zamawiał papu dla jakiegoś pajączka czy coś, w każdym razie ciężej o ciekawszy poranek, zwłaszcza jeśli "uwielbia" się insekty

7. Znasz Górskiego Goryla?

Nie znam i nie wiem czy chcę poznać Razz

8. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz.

No dobra, skoro tak stawiasz sprawę... Rzekłabym, że nie bardzo w moim stylu, ale da się to obejrzeć bez bólu Wink

9. Ulubione słowo, uzasadnij.

Oj ciężko wybrać jedno... chyba vicious, wymowa zawiera całą definicję tego słowa Razz a z polskich masakra, ale nie wiem czemu, często używam po prostu

10. Wymień cokolwiek.

Cokolwiek.

11. Stolica Norwegii?

A! Tu wiem, tu wiem! Oslo!Very Happy
_________________
"uwielbienie dla Rogerrrka ^^ :* :love: $vvEEt"
(by Mike)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Rory Eleanor



Dołączył: 15 Maj 2005
Posty: 655

PostWysłany: Sob Kwi 20, 2013 11:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mumin_king:
1. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?
Sprzedaję na Allegro, a za zarobione pieniądze kupuję singel The Cross.
2. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.
Nie znałam, ale u mnie raczej zdecydowanie kierunek A.Mucha. Jak komiksy to Roy Lichtenstein.
3. Rycerz na białym koniu czy wierny nerd?
Żaden z nich
4. Stosunek do masturbacji kobiet?
Pozytywny, jeśli z umiarem, o czasie i miejscu i jak nie przesłania tego, że z kimś to jednak jest to!
5. Jakbyś miała wymienić charakterystycznych członków forum to byli by?
dla mnie charakterystycznym jest q_michal, bo raczj trudno go nei znać lub choćby nie wiedzieć o jego istnieniu.
6. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.
Wydarzyło się wiele ciekawego, choć opowieści z filmu to nie było... Na pewno jedną z ciekawszych rzeczy był wyjazd do Tajlandii, co polecam każdemu - cudowni ludzie, całkiem inna kultura, fajne budowle, które na zdjęciach wychodzą pięknie, a w rzeczywistości są obłażące (nie wiem jak oni to robią). Na Dominikanie po przejściu przez wąwóz żeby z niego wyjść trzeba było skoczyć 8m w dół do wody - oj działo się! Jak przygotowywałam sie do matury, to było tak gorąco, że ucząc się opalałam się w ogrodzie!
7. Znasz Górskiego Goryla?
Masz na myśli Christophera Lamberta? Grał górala i Tarzana.
8. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz (http://www.youtube.com/user/gorskigoryl?gl=PL&hl=pl).
Jak miło mieć na to czas Smile
9. Ulubione słowo, uzasadnij.
Lubisz mnie? - moja odwieczna niewiara w siebie
10. Wymień cokolwiek.
ból głowy
11. Stolica Norwegii?
Osioł?

Daga:
1. Dziadek, matka czy wnuk to....
Rodzina?
2. Czy jest ktoś kogoś chcesz osobiście poznać z forum i czemu to nie jestem ja?
Chętnie poznałabym każdego, ale to się z reguły nie udaje i nie sprawdza. Najchętniej byłą osobę stąd, Fenderka plus inne osoby, z którymi współpracuję, a nie znam (Gnietek, mike itp.) A czemu nie Ty? Hmm, to powinnam Cię poznać jeszcze bardziej?!
3. Dokąd podąża to forum w oczach Rory
Chyba w nieznane… nie mam czasu śledzić tego, co się tu dzieje, choć queenowych rzeczy mało się tam opisuje – inna sprawa, że tak naprawdę nic ciekawego w świecie Queen się nie dzieje (bo 1. solowy Taylor to dla wielu nic ciekawego, więc tak jakby się nie działo, 2. Ileż można czytać te wpisy na FB w stylu „it’s finally happening”, kiedy ja bym chciała, że żeby można napisać „it finally happened” – więc też się faktycznie nic nie dzieje). Jest trochę fajnych tematów typu ten, ale nie mam czasu się tym zająć – tu zrobiłam wyjątek, z ciekawości.
4. Najgłupsza rzecz jaką przeczytałaś o Dziadku R.
1. że był kochankiem Freddiego 2. Że się boi pająków – kogo to obchodzi?! 3. Że ma małe śmieszne palce u stóp - tym bardziej kogo to obchodzi?!, nie sądzę, żeby to miało wpływ na jego zdolności kompozytorskie, instrumentalne, wokalne itp.
5. Lądujesz na bezludnej wyspie i znajdujesz skrzynie umarlaka a w niej Hot Space LP, śpioszki Fredka i urnę z prochami co robisz?
1. szukam odtwarzacza – żeby przeżyć, muszę słuchać HS; szukam w co schować śpioszki F. – jak się stąd wydostanę sprzedam je na eBayu i kupię dla nas dwie pełne kolekcje singli Taylora; szukam najlepszego możliwego miejsca do schowania urny – mam nadzieję, że wymyślę takie, że nikt nie będzie nękał zmarłego.
6. Na jaki koncert mnie nie weźmiesz?
Wezmę Cię na każdy, bo nie znoszę sama gdziekolwiek się udawać, a ostatnio życie z tak małą liczbą koncertów jest bardzo ciężkie! Liczmy na Sabbs, może się razem na nich udamy. Aha, przpraszam, jest taki koncert, na który bym Cię nie zabrała – Kerry i Brian – bo sama nie jadę Razz

Gnietek:
1. Czy redagowanie KYA to ciężka praca?
Bardzo, ale zawsze o tym marzyłam. Trzeba wymyślić ludziom tematy, o ile ktoś w ogóle będzie chciał coś napisać (ostatnio z tym lepiej, ale bywały czasy, że nikt nie chciał, to wtedy wszystkie artykuły to byliśmy Daga, Michał i ja); potem trzeba to wszystko przeczytać czy się do czegoś nadaje; potem bywała też korekta (w okresie zanim byłeś Ty, a po wcześniejszych korektorach lub niektórych nieudolnych korektorach); potem przeglądam teksty, akceptuję korektę/ nanoszę uwagi autorów do korekty. Przygotowuję kolejność artykułów. Potem składam całość (projekt graficzny, samo wrzucanie tekstu, formatowanie itp.), przy tym muszę znaleźć zdjęcia do artykułów, przygotować je (korekcja kolorów, kiedyś zamiana na skalę szarości) – bo rzadko kiedy dostaję zdjęcia od autorów, a jeśli już, to wysyłają mi link do strony i mówią: stąd sobie coś wybierz – a często bywają to zdjęcia z jakiś serwisów typu gazeta. Najdłużej trwa układanie zdjęć w artykułach.
2. A jako kto pracujesz w życiu codziennym?
Z wykształcenia jestem ekonomistą, pracuję częściowo w zawodzie, częściowo jestem grafikiem/webmasterem firmowej www (co obejmuje też tłumaczenia jej na różne języki). Zajmuję się trochę sprawami kadrowymi, trochę dotacjami i innymi typu zamówienia/import, ale głównie projektuję różne naklejki.
3. Jak oceniasz to, co w tej chwili dzieje się na forum?
Zrzucam po części winę za to na obóz Queen, że mimo iż by mogło (mimo nieobecności Freddiego) coś się dziać, to prawie nic ciekawego się nie dzieje. Po drugie zrzucam to na to, że wielu z nas, którzy korzystali z forum dawniej stało się całkiem dorosłymi ludźmi, którzy muszą dbać już własne i nie tylko życie i często nie starcza nam czasu na czytanie rozbudowanych wpisów, a tym bardziej tych z zawiłymi wątkami pobocznymi. Brakuje czasu na odfiltrowanie tego wszystkiego, a jak czytam forum i temat mi się rozłazi, to porzucam czytanie, bo nie mam czasu szukać dalszej części wątku – i myślę, że może to być udziałem wielu. Niestety FB też swoje robi, więc ludzie stąd odchodzą i przerzucają się na coś innego. Wielu już też się zna w rzeczywistości, więc rozmowy toczą się na spotkaniach, na GG/czacie FB, przez telefon. A o Queen to już nie bardzo jest o czym rozmawiać, bo nie można się wciąż tym denerwować. A takie szerlokowskie zacięcie jak Daga i ja to niewielu ma (a przynajmniej my takich nie znamy).
4. Wymień 5 najbardziej interesujących dla ciebie cech Rogera.
Mimo mojej wiedzy na jego temat cech tak naprawdę nie znam dobrze. Wszystko to są tylko domysły. Myślę, że jest pogodny, dążący do celu, muzycznie nie idzie na łatwiznę (nie mówię tu o zarobkach na akcjach w stylu PEPSI, mam na myśli coś za co rzeczywiście się bierze, np. strojenie perkusji itp.), kocha swoje dzieci, ale chciałby żeby też same umiały o siebie zadbać, a nie tylko czerpać z kabzy tatusia. Ale generalnie myślę, że nie facet dla mnie Wink A powiedzmy, że z walorów, którymi jest obdarzony to na pewno talent kompozytorski, głos, umiejętność gry na instrumentach no i oczywiście wygląd (zanim się obtatuował) Smile
5. Co jest dla ciebie interesującego w muzyce The Cross (poza tym,że współtworzył ją Roger )?
Lubię tę energię, którą mi ta muzyka daje. Lubię to, że albumy są różnorodne (choć nie tak bardzo jak albumy Queen). No i dużo dobrych kompozycji, które mogłyby dużo zdziałać, gdyby tylko wykonywał je ktoś znany, lub gdyby ktoś miał interes w wypromowaniu The Cross. Lubię to, że oprócz Rogera śpiewają też inni członkowie zespołu. No ale przede wszystkim to, że Roger śpiewa, a nie tylko gra – no ale to już o Rogerze Wink The Cross wyciąga mnie też zawsze z dołka – jak go mam, to ich włączam i już mi lepiej.
6. Czym dla ciebie teraz, po latach bycia fanem, jest Queen? Nadal często słuchasz czy jest to już bardziej hobby, tak jak w przypadku Dagi?
Queen jest dla mnie częścią egzystencji – nie wyobrażam sobie życia bez nich (ich muzyki). Bardzo często słucham, jest to dla mnie hobby (bo nie cel i sens życia), ale jednocześnie uwielbiam ich i nigdy mi się nie nudzą. Jestem fanką już 21 lat (w tym 2 lata szczególnie Freddiego, a resztę Rogera) - mają swoje szczególne miejsce w sercu, ale nigdy przed rodziną, rodzina jest zawsze na pierwszym miejscu.

Whoatemydinner:
01 Dlaczego Queen?
Tego nikt nie wie, jak pisała Daga – to jak z miłością, zakochujesz się i tyle. Najpierw był Budapeszt, który nagrał tata mamie, mama mówiła, że taki przystojny facet- ja na to że okropny, nie wiedząc, że za jakiś rok zakocham się w tym głosie na całe życie. Od Tribute’a było już tylko Queen, choć muzyka zawsze była w moim życiu – wcześniej Beatles, Slade, Scorpions, Pink Floyd, Yes czy inni. A jak w 1994 r. odkryłam w sklepie Happiness Rogera myśląc, że to jakiś bootleg to już kompletnie wpadłam. Kocham ich za tę różnorodność, za ten brak bylejakości, za to że są dobrymi muzykami i kompozytorami, za to, że nie są prostakami, no i za to, że są geniuszami!
02 Dlaczego Timothy Dalton jest fajniejszy od Rogera Moore'a.
Dlatego, że jest tysiąc razy przystojniejszy i ma taki głos, że mógłby mnie nim zahipnotyzować (mogłabym siedzieć i słuchać całymi dniami).
03 Dlaczego Roger Moore jest fajniejszy od Timothy'ego Daltona.
Wyłącznie dlatego, że jak chcę się pośmiać, to go wybieram. Nie ma nikogo bardziej odpowiedniego. No chyba że on i Michael Caine w „Strzale w dziesiątkę”.
04 Znasz coś Mike'a Oldfielda? Co sądzisz o jego twórczości?
Znam pobieżnie, bo nie przypadł mi do gustu. Chyba zbyt wydumane jak na mój gust. Wolę pioseneczki Wink
05 TOP10 zespołów wszech czasów.
Queen
George Michael/ Wham!
Deep Purple (i Purple Family, w sensie dokonania solowe, w szczególności Gillan, Ian Gillan Band, Rainbow)
Reszta bez szczególnej kolejności, bo ta się zmienia w czasie.
Yes
Black Sabbath
Richie Sambora
No Doubt/ Gwen Stefani
Mr. Big
Bryan Adams
Slade
Bob Geldof
06 TOP10 płyt wszech czasów.
SHA/Innuendo/MiH/ Happiness
Listen Without Prejudice
Perfect Strangers/ Mr. Universe/ Stranger In Us All
The Ladder
Technical Ecstasy
Undiscovered Soul
Rock Steady/ Tragic Kingdom
Lean Into It
18 Til I Die
Slade Alive! (I&II)
How to Compose Popular Songs That Will Sell
07 Grasz na czymś? Produkujesz podkłady hiphopowe? Jesteś realizatorką dźwięku?
Nie, niestety takich zdolności mi nie dano. Do tego fatalny głos, a śpiewam wciąż.
08 Widzę, że jesteś na forum od 2005. Zauważyłaś jakieś zmiany na tym forum, jakie zaszły przez te 8 lat? Były na lepsze, czy gorsze?
Zmiany cały czas zachodzą, we wszystkich społecznościach. Część na pewno na lepsze, część na gorsze. Dobrze, że w tym miejscu ludzie się poznają, źle że się tam kłócą na śmierć i życie, obrażają, dogryzają sobie. Boleję, że tak mało jest dyskusji o działalności Q, ale jak pisałam już wcześniej, widocznie zapędy szerlokowskie mamy tylko Daga i ja.
09 Kreskówki: oglądałaś kiedyś? Może od czasu do czasu teraz też zdarza się obejrzeć coś animowanego? A nowe My Little Pony kojarzysz?
Pewnie, nawet ja byłam kiedyś dzieckiem Wink Królowała Hanna Barbera i Smerfy. My Little Pony kojarzę, choć to chyba nie bajka z moich lat. Nowe MLP obawiam się, że nie. Kreskówek znam sporo i chcąc nie chcąc z dzieckiem oglądam.
10 Nie udzielasz się raczej poza tematami około-Queenowymi. Czemu?
Brak czasu to główny powód. Sztywniarą nie jestem, więc głupie gadki też mogą przejść, przy czym jednak jak za dużo to niezdrowo. Oprócz pracy i rodziny mam jeszcze PFQ, KYA, książkę z Dagą, dwa inne stowarzyszenia, gdzie w jednym robię księgowość, w drugim banery reklamowe i wszelkie inne reklamy, robię kolejny kurs grafiki, studia podyplomowe i jak już mam chwilę czasu to z reguły oglądam jakiś dobry film (czasem też zły, ale z aktorem, którego lubię) albo czytam książki (biografie, kryminały, sensacyjne, Dostojewskiego lub graficzne, o Excelu czy o rachunkowości).
11 ULUBIEŃCY forum.
Zdecydowanie Daga, na forum i w rzeczywistości. Mam coś takiego, że nie potrafię się wypowiedzieć o osobach, których nie znam na żywo – nie chcę ich skrzywdzić mylnym osądem – więc jak przyjedziesz na zlot i się poznamy, to może będę Cię mogła tu wymienić Wink
12 Wybierasz się na Open'era do Gdyni?
Oj nie, zdecydowanie za daleko to raz (całodzienna podróż, no chyba że drogi lot samolotem), dwa – nie za bardzo lubię koncerty misz masz wszystkiego – uwielbiam jeździć tylko na to, co naprawdę mnie interesuje, a było tych koncertów w życiu już naprawdę dużo. Za to zapraszam na Deep Purple – choć to już nie to co kiedyś Wink Może też Clapton (to dla męża), ale jeszcze nie wiem.
_________________
KYA
Queen Projekt

http://www.rogertaylor.info TAYLOR
http://www.timothydalton.info/ DALTON
http://www.sirrogermoore.net MOORE
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
david82



Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 569

PostWysłany: Wto Kwi 23, 2013 9:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dopsh

Mając na uwadze mój krótki staż na forum jestem ciężko zszokowany, że dostałem aż 2 porcje pytań Smile


COREY:


1. Co oznacza twój nick?

"david" to angielska wersja mojego imienia, a "82" to liczba włosów na mojej głowie...


2. Ulubiony zespół rockowy (oprócz Queen) i metalowy (jeśli słuchasz)?

Hmm, Coldplay - chociaż może niektórzy się poplują, że to nie rock. A metalu w ogóle nie słucham, nie widzę w tym żadnej wartości, żadnego przekazu, żadnego sensu i zazwyczaj z tekstu nie rozumiem ani jednego słowa.


3. Jakie najbardziej lubisz piosenki Queen z okresu lat 70 (o 80 nie pytam, bo to czyste bluźnierswto )?

My Fairy King - absolutne mistrzostwo, zawsze będzie moim numerem jeden. Poza tym - Father to Son, Master Stroke, Lilly Of the Valley, Car, You and I no i oczywiście epickie It`s late.. Ale jeśli czegoś nie wymieniłem, to nie oznacza, że tego nie lubię. Dużo łatwiej byłoby mi odpowiedzieć na pytanie których piosenek najbardziej nie lubię...


4. Twoje zainteresowania?

Transport.


5. Lubisz może The Blues Brothers??? Jeśli tak, to jakie najbardziej wpadają ci w ucho piosenki?


Pierwsze słyszę.

6. Jakie mocne trunki pijasz?

Najchętniej Jasia Wędrowniczka z colą. Unikam za to wszelkiego rodzaju smakowych wódek...


7. Ulubiony aktor i film/y?

Marcin Dorociński i wszelkie pozycje w których przyszło mu zagrać.


8. Grasz na jakimś instrumencie muzycznym i w jakimś zespole?

Niestety nie. A bardzo żałuję, że przegapiłem moment w którym mogłem się nauczyć np gry na organach - ten instrument to absolutny majstersztyk. Jestem też absolutnym fanem Freddiego jako "klawiszowca".


9. Pracujesz? Studiujesz? A może chwilowo "walisz w ch*ja" jak Corey?

Zapierdalam w biurze podróży od poniedziałku do niedzieli od 8 do 20 (oczywiście na zmiany). Ale razem z kolegami i z koleżankami z branży często powtarzamy: "Gdybyśmy tego nie lubili to byśmy tego nie robili".


10. Jeśli będzie kolejna edycja Survivorów, to piszesz się na to?

Niezabardzo. To będzie jak odgrzewany kotlet.


----------


OBIAD


01 Witam.

Siemasz.


02 Co sądzisz o twórczości Mike'a Oldfielda?

Nie należę do jego miłośników. Co prawda jestem pod dużym wrażeniem dzwonów rurowych, ale jak tylko usłyszę np. "Moonlight Shadow" to wszystko opada...


03 TOP10 zespołów ever.

Nie chcę pozycjonować żadnego zespołu, oprócz oczywiście Queen. Poza tym w kolejności przypadkowej: Coldplay, Manic Street Preachers, Massive Attack, Muse, Genesis, Gun`s Roses, Riverside. Szkoda że mogę wymienić wykonawców solowych.


04 TOP10 płyt ever.


Tu również bez pozycjonowania:

Queen - II

Queen - News of The World

Queen - Innuendo

Queen - Return of the Champions

Jean Michel Jarre - Aero

Riverside - Second Life Syndrome

Brodka - Granda

Coldplay - X&Y

Metallica - S&M


05 82 w nicku to rok urodzenia? (że siem niedyskretnie spytam )

Nie, liczba włosów na mojej głowie...


06 Co porabiasz w życiu swym.


Zapierdalam w biurze podrózy od poniedziałku do niedzieli od 8 do 20 (oczywiście na zmiany). No ale "gdybyśmy tego nie lubili to byśmy tego nie robili".


07 Dlaczego Queen to najfajniejszy zespół ever.

Bo byli profesjonalistami w każdym calu.


08 Dlaczego Queen to najmniej fajny zespół ever.

Bo ułożyli Made in Heaven tak, a nie inaczej.


09 Najlepsza dekada w historii muzyki.

1985-1995, i to w każdym gatunku.


10 David82 i kreskówki. Ulubione seriale animowane, czy to z dzieciństwa, czy obecnie, jakieś wspomnienia... wiadomo. I czy znasz nowe My Little Pony? Co o tym serialu uważasz?

Było sobie życie. A Little Pony to zdecydowanie nie mój świat Smile


11 Fenomen muzyczny, którego za pana wafla nie możesz pojąć.

Bohemian Rhapsody. Przy całym szacunku do Freddiego - ten kawałek zupełnie nie zasługuje na te wszystkie honory które zdobył.


12 ULUBIEŃCY forum.

Może ULUBIEŃCY to za mocne słowo no ale:

Obiad (za kulturę i takt) oraz Oberst (za miłość do Kasi).


13 Jedziesz do Gdyni na Open'era?

Nie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sob Cze 08, 2013 9:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zanim ktos się niezdrowo wzbudzi- jedno słowo wyjasnienia. To Bizon z mojego konta wysyła odpowiedzi Wink Część Bizon, dzięki Bizon. Także ten. Przeszło mi przez głowę żeby tego wstępu nie pisać i wzbudzić jakieś teorie, ale skoro i tak nie zobaczę rezultatu to... nie będę mieszał w głowach innym.

1. Wrócisz kiedyś?
„Nigdy nie mów nigdy” jest dewizą życiową, ale... prędzej kilka osób na dźwięk słowa „fenderek” przestanie się niezdrowo podniecać. Także nie liczyłbym specjalnie.

2. Queen wciąż w sercu?
Na zasadzie sentymentu. Coś jak pierwsza miłość... Jasne, jak usłyszę ANATO albo SHA to pewnie że ciągle słyszę geniusz, ale... takiego AKOM nie słyszałem od 5 lat i nie wydaje mi się, żeby ktoś miał takie pieniądze żeby zmusić mnie do słuchania tego przez następne 5. Jest w tym dużo jakiejś nostalgii i jesli wyjdzie to nieszczęsne Rainbow (kompletnie nie jestem na bieżąco z plotkami i nie brakuje mi tego) albo jeszcze coś ciekawszego to na pewno kupię i mogę nawet wielbić; mam jakiś tam sentyment bo swego czasu naprawdę sporo o nich wiedziałem, byłem na bieżąco z bootlegami, w dobrej komitywie z kilkoma kolekcjonerami, nawet jak wielu rzeczy nie miałem to wiedziałem że i gdzie są i co musiałbym mieć zeby je zdobyć itd. Na winyle wydałem mnóstwo kasy... Dziś? Wisi mi to. Winyle pewnie sprzedam, już Leniu zdaje się jest chętny na kilka... nie czuję tego. Jakbym miał wymienić zespoły które kocham i wielbię to bym wymienił ze 30; cenię- byłoby ich ze 200. Odleciałem od słowa „fan” jak najdalej się tylko da i dobrze mi jest w tym miejscu. Muzyka to muzyka- nie czuję się zobligowany do tego zeby coś lubić bo nagrał to Rodżerek... słucham i słysze czy mi podchodzi czy nie. Fanem Riverside na przykład wszyscy wiedzą że zawsze byłem wielkim, ale ostatnia płyta z jednym na niej wyjątkiem jest po prostu chujowa. Co się stało z Dream Theater? Muzyka to muzyka. Przywiązanie do „barw” to zupełnie nie mój styl. W jakimkolwiek znaczeniu. Wspomnienie, nostalgia, sentyment. Nie musiało tak być, ale sami cokolwiek więcej zabili. Nawet z Rodgersem nagrali płytę 10 razy gorszą niż powinna być. A nadzieje po koncertach w 2005 miałem WIELKIE. Może to był błąd, mieć jeszcze w sytosunku do nich jakieś nadzieje. Cóż, różnie się ludzie starzeją; jedni mają więcej do powiedzenia niż kiedyś (patrz Robert Plant)- inni... już dawno temu powiedzieli wszystko i dziś tylko odcinają kupony.

3. Jak tam życie?
Męczące? W pracy zapieprz większy niż kiedykolwiek wcześniej, przygotowania do przybycia dziecka, nauka jazdy, niedawno się przeprowadziliśmy do nowego domku, więc ciągle się rozkpakowujemy i przestawiamy rzeczy z jednej strony na drugą, szukając optymalnych rozwiązań plus miejsca na trzecią osobę... kilka innych projektów... brakuje mi godzin w dobie, jeśli mam być szczery momentami. Ale... sporo fajnych rzeczy się dzieje. J

4. Top10 ulubionych gier komputerowych
Nie chce mi się myśleć nad kolejnością, ale jestem oddanym fanem Fallouta. Na pewno 1 i 2, ale w sumie New Vegas wyszedł im ZAJEBISTY. 3 jakby najsłabsze, momenty ma, ale najbardziej jednak zgubił klimat (choć początek genialny) i w niektórych lokacjach jest po prostu nużący. Choć Point Lookout mniam. Z innych... ewidentnie mi za mało Excela po pracy, bo od zawsze Football Manager. Co jeszcze? Jestem do tyłu z tytułami, bo mam nieco już leciwy komputer i śmiem wątpić, żebym nadrabiał, ale wiadomo- Cywilizacje (jeszcze tylko jedna tura!), Team Fortress2, Oblivion, Buldurs Gate, Half Lify (fanom jedynki polecam Black Mesa- wow!)... tak jakoś by to wyglądało.

5. Prowadzenie bloga się jeszcze Ci nie znudziło?
Nie, bo piszę tylko wtedy jeśli mi się chce i jeszcze mam wenę. Nie czuję się zobligowany do tego żeby pisać wbrew sobie, nikt mnie nie podpuszcza i nie ma szans podpuścić, bo od razu wywalam... ja generalnie uciekam w stronę tego że „nic nie muszę” i po prostu robię to, na co mam ochotę. Blog? Czasem mam ochotę, chyba ze 2 razy usiadłem i zacząłem pisac i stwierdziłem że chyba robię to „bo by już wypadało” i skasowałem bez zastanowienia. Więc nie ma w tym jakiegoś wielkiego „prowadzenia”. Nie mam terminów, nie mam celów w sensie „ma być tyle i tyle na miesiąc”. Jest to jest, nie ma to nie ma. Przynajmniej jak coś będzie, to dlatego że mi się chciało.

6. No i co, już coś tam poznałeś z tego Oldfielda co mówiłeś, że poznasz w przyszłości?
Nie, w takim stopniu w jakim „obiecałem” nie... Jasne, po łebkach coś tam plus Dzwony, których nikt naprawdę zainsteresowany muzyką nie może nie znać, ale... czeka w kolejce na głębsze poznanie. Kolejka nie jest długa. Dam znać na FB jak już ogarnę Wink

7. Może top10 Manic Street Preachers? Aha: wiesz, że Everything Must Go > The Holy Bible >>>>> This Is My Truth Tell Me Yours? NAPRAWDĘ!
Hm, to nie jest moja bajka, TBH. Na pewno na pierwszym bezapelacyjnie Suicide is Painless, na pewno na drugim bezapelacyjnie Everlasting. Potem pewnie Design for Life i Mortorcycle Emptiness by walczyły o pudło, ale potem juz musiałbym myśleć. Ja generalnie nigdy nie odczuwałem wielkiej potrzeby znać ich dorobek bardzo dogłębnie, My Truth kiedyś po prostu chwyciło na tyle że poznałem dobrze całe, ale... powtarzam, to nie moja bajka; za mało tam się dla mnie dzieje, brakuje mi poza kilkoma wyjątkami klimatu.

8. Ulubiony reżyser?
Ja raczej nie rozróżniam co jest czyje, ale gdybym miał naprawdę się określić, to Gilliam- zawsze, co by nie zrobił mnie zaciekawia.
A nie, sorry- jest jeszcze jeden. Kosturica. Obu w sumie coś łączy. Plastyczność przekazu. Spora doza humoru, dość ciemnego i surrealizmu. Dużo metafor i symboliki. I coś... bajkowego, coś w dziwny sposób dziecięcego w tym jest. Ale przefiltrowane przez dorosłość. W dodatku nie do końca szczęśliwą i radosną i optymistyczną. Bliskie mi przekazy. Pokręcone, pełne metafor i odniesień, jakby pochodzace od kogoś stojącego z boku i patrzącego na to co się dzieje z pewnym dystansem, moze niedowierzaniem, uwięzionego między dzieciństwem a dorosłością...

9. Grasz na czymś? Gitara, perkusja, może sitar? A może produkujesz podkłady hiphopowe?
Parę riffów na gitarze zapodam. Na aksutyku wiadomo, tych kilkanaście akordów- ale głównie jako podkład. Nie wiem, usłyszę takie Wanderwall, wezmę gitarę i w dwie minuty będę miał do tego akordy z głowy. Ale moim głównym isntrumentem od zawsze był głos. Na żywo stąd to chyba tylko Bizon słyszał, Stone Cold i chyba Zbyszek coś (pomijam jakies dwa kiedyś wrzucone tu pliki na mikrofonie za 3 funty). Natomiast z innej beczki- moja pierwsza praca (pomijając tygodniowy epizod przy rozbiórce budynku)- byłem inżynierem dźwięku i roadie w jednym. Przez chyba rok z kawałkiem.

10. Co studiowałeś (if you don’t mind)?
Próbowałem zostać arteterapeutą, ale... mentalnie nie dałem rady. Kierunek jest głównie w stronę ludzi albo po wypadkach (boże jak nas męczyli fizjoterapią i anatomią...) albo dzieci z wrodzonymi poważnymi chorobami (porażenia mózgowe, autyzm itd). To wszystko było naprawdę inspirujące, intelektualnie wiem że praca jak mało która potrafi dac spełnienie i satysfakcję, ale... nie dałem rady. Byłem młody, miałem swoje „bajki”, szedłem tam raczej szukając odpowiedzi na własne pytania (jak połowa ludzi na psychologii...), poza tym raczej myślałem o tym kierunku w kontekście pracy z trudną młodzieżą... jak na pierwszych praktykach trafiłem do szkoły specjalnej to... nie wiedziałem gdzie się schować... kilka kontaktów z dziecmi autystycznymi i wymiękłem. Najnormalniej w świecie wymiękłem. Teoria była zajebiście ciekawa i pewnie wszystko można wziąć typowo po akademicku, ale... to mnie nigdy nie interesowało, teoria bez praktyki. Chciałem to robić i nie mogłem. Poza tym uczyłem się też w życiu systemów komputerowych i angielskiego. Bo to nie o złapanie króliczka chodzi ale o to żeby gonić go. Teraz pracuję też w czymś kompletnie nie związanym z żadnym z tych tematów... chociaż? Angielski to podstawa, komputer to jedno z głównych narzędzi a wszelka wiedza psychologiczna przy wszelkich negocjacjach się przydaje więc... hm...

11. ULUBIEŃCY FORUM (przed odejściem Fenderka)
Ci, których ciągle nie wyjebałem z FB. Wink Wielu już dawno tu nie ma. Wielu pisało od dawna mało, bo... po prostu dorośli. To jest w sumie to chyba trochę- wiele osób z Forum przez lata odeszło, zupełnie naturalnie i z niektórymi mam naprawdę miły kontakt na FB. Kilka osób zostało tu ciągle... dziwną zależność zauważyłem, czemu to Forum jest takie chermetyczne. Tu musisz być na bieżąco- bo jak nie masz czasu i nie jesteś- nie jesteś w stanie nic ogarnąć. Wątek zamienia się w spam, spam zamienia się w jeszcze większy spam... ja sam uwielbiam dygresje i swobodne wypowiedzi i kiedy byłem moderatorem byłem absolutnie za tym, że tak powinno to wyglądać, naturalnie, ale... to już naturalnie przestało dawno wyglądać. Mając mniej czasu- ciężko jest to śledzić. Wiec pewnie wbić się, nie znając kontekstów- możze być tak samo trudno. Da się, czego raz po raz ktoś tam pewnie dowodzi, i pewien stopień zamknięcia jest tylko naturalny i normalny, ale...
Wiadomo, taki Bizon był u mnie na weselu. Z kilkoma osobami sobie raz po raz gdzieś na privie tu czy tam zagadam. Z kilkoma innymi mozemy dłużej słowa nie zamienić, ale widać jakiś wzajemny szacunek i sympatię... I to się liczy. Z kilkoma juz piwo piłem, z róznym skutkiem, z kilkoma jeszcze nie raz wypiję, z kilkoma mam w planie a potem zobaczymy Wink Nie będę wymieniał, bo kogoś zapomnę.

12. Fenderek i kreskówki - oglądałeś dawniej? Może wciąż się zdarza? No i standardowe pytanie o zaznajomienie z nowym My Little Pony, bo jakby to tak nie miało takiego być.
My Little who? South Park, wiadomo. W dzieciństwie „Było sobie życie” i chyba były jeszcze „kosmos” i „człowiek”. Tom i Jerry - absolutna legenda i do dziś mnie bawi, bo to momentami poziom Monty Pythona. Poza tym... nie mam awersji, bynajmniej, ale też niczego w tej chwili kreskówkowego nie śledzę.

13. Przyjeżdżasz do Polski na Open’era? Wink (bonus track: Kiedy pijemy?)
Niestety, moja żona ma termin w dokładnie tych dniach, także... line-up nie urywa dupy, choć Skunk Anansie i Nick Cave to juz faktycznie jest coś dla mnie. A wypić? Ja z piwem jak z paciorkiem- nie odmawiam. Wink Bardzo chętnie J

14. Prawie dekada twojej bytności na forum - czas raczej stracony czy sporo cię jednak ono nauczyło?
Stracony czas, który wiele mnie nauczył. Mnie generalnie wszystko czegoś uczy, zawsze się znajdzie coś, z czego można wyciągnać sporo wniosków. Co robić- ale też czego nie robić. Można mysleć że to czy tamto może nie miec sensu- ale lepiej tego doświadczyć jednak empirycznie. Na pewno mnie to Forum nauczyło wiele, między innymi tego że pewne rzeczy po prostu nie mają najmniejszego sensu. Jest w tym i rozczarowanie i jakaś ulga. Na zasadzie... rozczarowanie tym, że jednak trzeba szukać bardziej, że ktoś zawsze z boku musi coś dopowiedzieć, mając swoją bajkę i swoje ego do naprawienia. Że generalnie rzecz biorąc ktoś zawsze wie lepiej (im bardziej z boku, tym lepiej, taka zależność), a coś takiego jak empatia albo podstawowe zasady jakiejś zwykłej ludzkiej serdeczności to wymierajace cechy. Napisz coś, z czym się można nie zgodzić to zamiast kontrargumentów będzie przekręcanie sensu tego co napisałeś. Ot, dyskusja. Ten sam poziom co w telewizji, tylko o jeszcze większej dupie Maryny. Palców dwóch rąk by mi starczyło żeby wymienić osoby, które potrafią prowadzić fantastyczne dyskusje, w których dwie strony się nie zgadzają, równocześnie pozwalając sobie na zostanie przy swoich zdaniach; nawet ostro dyskutując do końca się szanują i nie odbierają argumentów rzeczowych jako ataków ale też nie przeinaczają słow przeciwnika zeby dyskredytować jego przy braku jakiegokolwiek innego argumentu. Rozmawiają ze sobą a nie do tłumu. To chyba mnie zawsze na tym Forum (ale też generalnie w życiu, bo to przecież tylko mała społeczność tutaj, pokazująca taki sam przekrój przez wszystkie nasze cechy) najbardziej wkurwiało. Napiszesz że „śnieg jest biały” i nagle okaże się, że coś sugerujesz, ze była w tym kpina, że było to banalne albo passe, modne albo że to był mem. Napisz „myślę że” i nagle nie masz szacunku dla innych albo się wywyższasz. Albo Twój stosunek do któregoś abstraktu jest niewłaściwy. Napisz „nie podoba mi się to i to” to jesteś awanturnik. Uzyj hiperbolizacji- zostanie wzięta dosłownie. Przememłane, przeinaczone, wyrzygane. Byle było łatwiej. Nie ważne ile i jak napiszesz- jak ktoś chce przeczytać inaczej, to przeczyta, choćby był CAPSLOCK i 40 stron omawiających każdą opcję włącznie z rysunkami.
A nauka wbrew pozorom z tego wyszła niegłupia. To zawsze jakiś tam sposób rozmawiania z ludźmi, pełen zalet i wad i jesli tylko się mu z odległości przyjrzeć- widac sporo rzeczy do poprawki i rzeczy na które tzreba uważać. Bo komunikacja to moje najgłówniejsze dziś zajęcie w pracy, więc... coś bym na pewno znalazł co do dziś rezonuje- moze nawett barziej niż kiedy w tym tkwiłem.

15. Powrót do Polski jest jeszcze realny? Wink
Trudne pytanie... Jeszcze pół roku temu z małym okładem pracowałem w dwóch firmach, polskiej i angielskiej. Wydawało mi się, ze zostanę w tej polskiej i faktycznie już zaraz wrócę. Że będę swoją prace wykonywał z Polski, nawet doszło do tego ze wykupiliśsmy działkę z domkiem na wsi od siostry żony, żeby problem własności był jasny itd. I nagle... ostro się pozmieniało. Dostałem propozycję zawodową, którą cieżko było odrzucić. Ale która oznacza że zostanę w firmie jednak angielskiej. Gdzie wyląduję za kilka lat- nie wiem, to wcale nie musi być Anglia. Firma rozwija się w tempie zawrotnym, z krajowej już jest międzynarodowa a na kursie jest korporacja i jesli się sprawdzę... mogę mieć dużo większy wybór niż dziś. Szansa, na jaką czekałem lata- nagle się pojawiła. Ale... powrót, przynajmniej na ten moment był ceną. No i podjęliśmy decyzję, ze dziecko urodzi się jednak w UK. Ja już podjąłem decyzję, ze dziecko dostanie angielski paszport, bo przepisy żeby załatwić dla dziecka paszport polski tu to jakas chora historia- ja oczywiście nie mam nic lepszego do roboty tylko latać między dwoma krajami i jeszcze do konsulatu w Manchesterze o którym nie powiem ani jednego dobrego słowa z jakimis papierkami, które załatwiają inne papierki, które dopiero pozwolą dostac ten papierek o który chodzi. Moje życie jest za krótkie na niekompetencję ludzi, którzy mają rządzić albo zarządzać. I jeszcze jak widzę pełen jadu i kompletnej, ale to kompletnej kurwa ignorancji stosunek Polaków w Polsce do ludzi którzy na dłużej badź krócej wyjechali, to... nie chcę się w tym i z tym babrać. Wcześniej było odnośnie uczenia się- wyjazd też nauczył mnie bardzo, bardzo wiele. Myślę że więcej i szybciej mnie nauczył pewnych rzeczy niż gdybym nie wyjechał. Nie mam najmniejszej ochoty tłumaczyć się albo wysłuchiwac madrości ludzi, którzy zagranicę widzieli przez dwa tygodnie na wakacjach. To w ogóle jedna z polskich specjalności. Nie mam zielonego pojęcia jak to jest- ale mam wyobrażenie. A skoro mam wyobrażenie- to kurwa wiem ze tak jest. To jest w sumie ten sam schamet jak te nieszczęsne dyskusje, jak wyglądają. Wiem lepiej. Polacy zawsze wiedzą lepiej. Sąsiad ma nowy samochód- wiedzą skąd i jak. Nowy patner- wiedzą czemu i po co. Inne zachowanie- znają powody i motywy. Polak zawsze wie. Więc, kończąc tę tyradę... mam coraz bardziej ambiwalentne uczucia w stosunku do Polski. Dobrze się w niej czuję, rewelacyjnie, na pewno tęsknię, ale... nie wiem czy dziś potrafiłbym w niej żyć. Powiem tyle- taką szansę, jaką teraz dostaję- we Wrocławiu (ani nawet w Warszawie) bym jej niestety nie dostał. Tu po prostu jestem sobą i... czasem i z czasem przychodzą efekty. Polacy chcą papierka, Anglicy częsciej są skłonni powiedzieć „OK, no to spróbuj i pokaż co potrafisz”. Nie, nie idolizuję angoli, wręcz dokładnie odwrotnie, potrafią mnie wkurwiać bardziej niż Polacy, ale... tu jest sporo bardzo różnych ludzi, z róznym bagażem, z różnych miejsc których jednak coś łączy. Czegoś szukają. Czegoś chcą. To obcowanie z tą róznorodnością po prostu otwiera oczy. Na inne możliwości, na cele, na marzenia... Zobaczysz raz jeden (ale tak naprawdę, przekonasz się, doświadczysz) że można żyć i reagować inaczej- i już nigdy w życiu nie pomyslisz „nie mam wyjścia, inaczej się nie da”. Zawsze jest wyjście, zawsze się da inaczej.

16. Poczyniłeś już jakieś ciekawe odkrycia muzyczny w tym roku (albo pod koniec poprzedniego, w każdym razie od odejścia z forum)?
Nie, w ostatnim czasie sporo wracałem do płyt z jakiegoś tam powodu dawno odłożonych na półkę i lekko zakurzonych. Takich które zawsze bardzo lubiłem- ale których dawno nie słuchałem- i właściwie nikt nie wie czemu. Np Dirt Aliców. Nikt nie wie czemu naprawdę ładny kawał czasu zbierała kurz, toć to sam geniusz czysty jest. I takie tam. Sporo ich. Zamiast n-ty raz słuchać Judgment- zapodałem sobie Alternatywy 4. I tak dalej. Nie wiem, ze 20 genialnych płyt, których trochę czasu nie słuchałem, w tę stronę. Przestałem konsumowac i zacząłem się delektować na nowo. Choć oczywiście ostatniego Wilsona to mi prawie płytę na pył starło.

17. Które miejsca planujesz odwiedzić w najbliższym czasie w celach turystycznych i dlaczego akurat te?
W celach turystycznych to ja mniej więcej wiem, ze na razie (dziecko) to będą raczej takie gdzie wielkiego łażenia po górach nie będzie. Więc... w grudniu pewnie Lanzarotte. W przyszłym roku może jakaś Madeira (a tam są fajne górki, w sumie), coś w tym stylu. Generalnie absolutnie kocham Hiszpanię we wszelkiej postaci, Portugalia pewnie też by mi podeszła. Natomaist zawodowo zaczynam jeździć sporo a docelowo będzie tego bardzo dużo. I mogą to być naprawdę ciekawe miejsca a i za każdym razem ten dzień-dwa na zwiedzanie się znajdzie. Już byłem w Dubaju, Mediolanie, Helsinkach czy Amsterdamie- a będą jeszcze ciekawsze. Dużo ciekawsze. Tu może mam mniej wyboru, chociaż... zawsze mogę kontrahentów szukac bardziej szczegółowo w ciekawych miejscach- Norwegia, Chile, Ameryka Środkowa, itd. Czemu akurat te? Ameryka Południowa zawsze mnie fascynowała. Skandynawię kocham. Zawsze dla mnie liczy się klimat. Hiszpania czy Włochy- te kraje to mają. Jakieś otwarte są, serdeczne, inne. Ta inność jak już pisałem mnie fascynuje. Za każdym razem sobie uświadamiam, że można inaczej. Że nie musimy być zdeterminowani. To chyba zawsze mnie w podróżowaniu najbardziej pociągało, odkrywanie tej prawdy na nowo i przez nią siebie samego w coraz to innym kontekście.

18. Na czym właściwie polegają obowiązki Purchasing & Logistics Coordinatora w placówce służby zdrowia?
Nie pracuję w placówce służby zdrowia Wink Pracuję w firmie która ZAOPATRUJE placówki służby zdrowia Wink Pracuję dla firmy, która jest producentem materiałów medycznych. To znaczy pracowałem w dwóch firmach- tej która jest producentem (angielska) i tej, która jest dystrybutorem na Polskę, między innymi tej pierwszej (ale nie tylko, też kilku innych). Obowiązki Purchasing/Logistics Koordynatora? Ja dokonywałem wszelkich zakupów („head of purchasing”). Ja zamawiałem, bawiłem się w logistykę, dbałem o stany magazynowe. Kontrakty miały być wypełnione, towar miał być- ale nie miało go byc za dużo żeby nie generowac zbędnych kosztów. Sprawienie, że produkty z Finladnii, Włoch, Francji czy Stanów znalazły się w jednym punkcie o właściwym czasie i we właściwej ilości. Do tego nadzorowałem produkcję w tej pierwszej firmie- to znaczy to ja wyznaczałem ilości jakie były potrzebne, dbałem o całą logistykę, bo żeby stworzyć jeden produkt trzeba na przykład było części z Argentyny dostarczyć do Austrii, gdzie coś się odbywało, to potem do Holandii i razem z kiloma innymi częściami np z Francji dostarczyć je do fabryki i tam złożyć w jedną całość. Clenie, intrastaty, tego typu pierdoły. Jeżeli w polskim szpitalu który regularnie płacił brakowało klipsów albo drenów- to była moja wina Wink
NATOMIAST- to są obowiązki które właśnie w tej chwili oddaję i przekazuję. Wink Przechodzę tylko i wyłącznie do firmy która jest producentem i mam tam być szefem działu eksportu. Oferta już jest złożona i zaakcpetowana, została tylko kwestia przekazania starych obowiązków i wytrenowania następcy. A właściwie to następców, bo to co ja robiłem teraz będą robiły dwie osoby. Lenie pieprzone.

19. Jak bardzo w tej chwili czujesz się niezależny od internetu i innych mediów oraz związanego z nimi bombardowania informacjami?
BARDZO. Nie dbam o to co jest trendy, co jest memem, co ma brodę a co nie. Żyję w błogiej nieświadomości i... nagle za niczym nie gonię. Nie denerwuję się rzeczami, które i tak nie mogłyby być przeze mnie zmienione. Internetu używam, nawet sporo. W samej pracy to jest moje absolutnie podstawowe narzędzie (jak to się robiło wcześniej?!). Ale... staram się nie czytać pierdół. Jeszcze te 2-3 tematy które mnie interesują śledzę (i czasem też załuję, bo na to się dzieje w Śląsku nie można patrzeć bez kilku piw), czasem w pracy człowiek się chce oderwać i wejdzie gdzieś gdzie potem żałuje że wszedł, ale ogólnie rzecz biorąc... coraz mniej. Gdyby mi teraz ktoś powiedział, ze spadł drugi Tupolew to wcale bym się nie zdziwił ze przegapiłem. O, Mołdawię (mecz znaczy) przegapiłem. Telewizor służy do obejrzenia kilku meczów i filmów na DVD. O tym co wyszło (w sensie filmy) zazwyczaj informuje mnie żona, to ona jest bardziej na bieżąco, bo ją to interesuje. Ja nawet nową płytę Purpli usłyszałem chyba 3 tygodnie po czasie- kiedyś nie do pomyślenia.
Generalnie rzez biorąc czuję... spokój. A i tak mam zapierdol na pełny etat. Ale mam zapierdol bez tego chorego stresu- po prostu dużo się dzieje, bez zbędnych balastów. Na ostatnich wakacjach (2 tygodnie) miałem wyłączony telefon, nie posiadałem internetu i nie oglądałem telewizji. Czułem że żyję.

20. Jak dobrze czujesz się w tej chwili przygotowany do roli ojca?
Na pewno lepiej niż kilka lat temu... ale... przerażające, pod wieloma względami... odpowiedzialność... równocześnie boję się i już się nie mogę doczekać. Wiem, ze moje życie zostanie wywrócone do góry nogami, ale... to akurat kiedyś byłoby wielkim, największym problemem; dziś wydaje się... fascynujące... nie wiem, patrze na ludzi którzy sobie poradzili a którym bym nie dał do popilnowania puszki z makrelą to wiem ze też dam radę, ale... wysokie sobie stawiam wymagania Wink Chcę przekazać tylko i aż jedną rzecz. Żeby potrafiła myśleć po swojemu. Nie przekazywać swoje madrości- ale przekazać swoje przekonanie, ze liczy się najbardziej to, co czujesz. Indywidualność. Szacunek dla samej siebie. Wewnętrzną siłe, nie pozwalającą innym manipulować jej. Jeśli to przekażę- to będzie mój sukces rodzicielski. A że kilkoma rzeczami, w stylu muzyka czy podróże na pewno będę próbował zarazić to inna sprawa Wink
Tak czy siak- podróż w nieznane i... jest to fascynujące doświadczenie. Już- a jeszcze się przecież na dobre nie zaczęło.

21. Jak często zaglądasz na Forum od czasu odejścia?
Codziennie. Nadaje sens mojemu życiu.

22. Zarejestrujesz się na Nowym cudownym Forum,na którym nie będzie już większości dawnych użytkowników?
Znaczy... nie rozumiem... na innym Forum? Nie po to skończyłem z ostatnim Forum na jakim byłem zarejestrowany i aktywny, zeby rejestrowac się na innym...

23. Jak oceniasz ten sezon w wykonaniu Barcelony?
Chujowy. Przez pół roku wyglądali tak, jakby szli na potrójną. Serio, na wysokości listopada nie było w Europie lepiej grającej drużyny. To że w styczniu dali dupy w pierwszym meczu z Pucharze Króla to było frajerstwo, powinni byli wtedy już wygrać dwumecz z Realem. No a potem się wszystko posypało. Ja akurat nie z tych co pomstują aż tak na Villanowę (choć skoro podzeikowali Abidalowi to powinni i jemu- albo zatrzymać obu), ale... Rosell rozpierdala ten zespół. Serio, robi wszystko odwrotnie niż trzeba, przynajmniej na razie. Potrzebujemy obrońcy od dwóch lat, o czym pisałem nawet jeszcze na Forum. Różnica między poprzednią erą a tą jest taka, że za Guardioli w najwazniejszych meczach wznosiliśmy sie na wyżyny. Dziś w tych meczach właśnie zawodzimy. Jakby zliczyć wszystkie mecze z Realem i pucharową częścią LM to wychodzi 2 zwycięstwa, 4 remisy i 6 porażek. I oni potem mówią, ze wielkich zmian nie potrzeba i że wszystko jest dobrze.
Książkę możnaby napisać, ale... jest źle. Na własne życzenie.

24. Wierzyłeś w remontadę z Milanem?
Nie. Przy czym jej chciałem Wink Ale... nie. I było to tylko odroczenie wyroku. Jedyny nasz naprawdę dobry mecz w tym sezonie. Za Guardioli takich było na pęczki.

25. Opisz odczucia w trakcie i po tym meczu?
No... łezka się w oku kręciła. Przez moment to była TA Barcelona. TEN zespół, który 2-3-4 lata temu grał futbol, jakiego nigdy w życiu nie widziałem i być może już nie zobaczę. Niestety, to był tylko przebłysk, cień. Malutka zwida. Fatamorgana. I nieźle dużo o czymś mówi fakt, ze Fabregas w nim nie grał.

26. Wygramy LM?
Wygrał Bayern Razz
Wierzyłem w to na jesieni. Grali tak, ze można w to było wierzyć. Bayern wygrał absolutnie zasłuzenie. Zdemolowanie Barcelony było bolesne- ale było też nam potrzebne. Choć coś czuję, że musi się powtórzyć, bo dalej wszyscy się po plecach poklepują. Nie mogę się doczekać odejścia Rosella.

27. Kto wg Ciebie powinien odejść po tym sezonie?
Villa. Nie wrócił do swojej formy i już nie wróci. Nad Alexisem mimo wszystko bym się zastanowił- ale tylko jako pierwszy z ławki. Więcej minut dla Tello, kurwa. To samo zreszta z Thiago. Za Pique też bym nie płakał, od dwóch lat tylko mnie wkurwia. Valdes jak chce iść gdzieś indziej to też niech spieprza. Skoro nie potrafił poczekać z ogłoszeniem decyzji i postawił klub w trudniejszej pozycji przy negocjacjach- niech spada. W ogóle sporo szrotu z wypozyczeń teraz wróci. Bojan- sprzedać , nawet nie pytać. Fontas- nawet w Mallorce się do składu nie łapie. Affelay. Kilku takich, kompletnie zbędnych.

28. Kogo kupić?
Bramkarz. Ja bym ogarniał sytuację z Curtois. Zajebisty jest. Chociaż ten Stegen to też dobry wybór (tak, wiem, USA). Ewentualne kupno Reiny tylko mnie bawi. Na pewno obrońca- a ja po sprzedaniu Pique brałbym dwóch. Hummels i Thiago Silva? Marquinhos z Romy? Musimy w ogóle miec kogoś o charakterze Puyola. Sorry, ale to juz jest powoli koniec, niestety. A takiego wojownika POTRZEBUJEMY, bo reszta to momentami niezłe pipy. W ataku też kogoś potrzebujemy- ale nie Neymara IMO (niestety, za późno...). Obrona jakby nie patrzeć jest priorytetem i to od dwóch już lat. Wszyscy jechali po Guardioli za Chygrynskiego a on był przecież kupowany na przytszłość czyli... to by było gdzieś tak na okolice teraz. No ale skoro kosztował ile kosztował to miał być już na wtedy. No i dupa. Rosell sprzedał Chygrynskiego, nigdy nie dowiemy się co ten by prezentował gdyby dłuzej z Pepem pracował a za tę kasę m.in. mamy Fabregasa i Neymara. A na środku obrony gra Adriano. Jest super.

29. Najlepsze płyty 2012 wg Fenderka to?
Słabe Dead Can Dance to ciągle jest coś lepszego albo równego czemuś dobremu kogokolwiek innego. Weather Systems to nie jest nawet blisko boskiej Anathemy- ale momenty ma. Nowy Anglagard byłby wysoko. Było naprawdę sporo bardzo przeciętnych płyt, bym powiedział. Nie wydaje mi się, zeby mi coś dupsko urwało, specjalnie. To już teraz w maju 2013 są lepsze płyty na razie przez pięć miesięcy niż w całym 2012.

30. Jakieś plany koncertowe na 2013?
Bedzie ciężko ze względu na dziecko, ale myślę że zrobię ABSOLUTNIE wszystko co w mojej mocy, zeby usłyszeć Śnieżną Gęś na żywo w całości.

31. Wiesz, że wyglądasz jak Tony Martin (ten z Black Sabbath, nie ten z lat ‘50)
Nie... a już zwłaszcza jak patrzę na obecne zdjecia to za cholerę podobieństwa nie widzę...

32. Jak Ci z tym?
Zdziwiony?

33. Też tak machasz łapkami?
Tak, jak przychodzi mi płacić podatki.

34. Dlaczego nie?
Bo i tak pójdą na jakiś dach, który działa tylko jak nie pada.

35. Czym Cię przekonali niektórzy Użyszkodnicy, żeby ich odwiesić na FB (nie wnikając w szczegóły oczywiście)?
Nikt mnie do niczego nie przekonywał. Raczej ja stwierdziłem, ze w 2-3 przypadkach „wylałem dziecko z kąpielą”. Niemniej w końcu moi inni znajomi i bliscy przestali się bać udzielać trochę w moich statusach czy innych takich i to jest na pewno dokłądnie to czego chciałem. Poza tym kilku po prostu lubię Wink

36. Co sprawiło, że spotkał mnie, jako jednego z nielicznych, zaszczyt niezbanowania na Fejsiku?
Jesli żartujesz- wiem ze żartujesz i ufam, ze nie ma w tym żadnej innej intencji. Nie ma w tym udowadniania kto ma większego, nie ma w tym chyba żadnego... podtekstu. Nie ma szpilek, nie ma przypierdalania. I mnie to starczy. I mimo wszystko wydaje mi się, że znasz umiar. O, właśnie. Jeśli dam znać że zaczynam się czuć z tym niekomfortowo- spasujesz. Nie wszyscy mają tą... chciałem napisac umiejętność ale to powinien być kurwa zwykły ludzki odruch... Poza tym w absolutnie żadnym momencie nie odczułem że co innego jest mówione bezpośrednio do mnie- a co innego w innym miejscu. Jesli się mylę- to teraz powinno Ci być głupio Razz

37. Terry Jones czy Terry Gilliam? Zarówno Pythonowsko, jak i rezysersko.
Dla mnie osobiście w obu przypadkach Gilliam. Absolutny geniusz. To co on robi jest tak randomowe, tak surrealistyczne, że jestem w stanie to tylko kochać. Żaden z nich nie jest moim ulubionym Pythonem (Palin ponad wszystko, potem Cleese a potem musiałbym się zastanowić) ale... Gilliam ma w sobie nie tylko duszę komika- ale też i artysty. Bardzo cenię.

38. Dlaczego ludzi nie chwyta Innuendo z Plantem, a np. chwyta We Believe?
Dlaczego ludzie wolą marudzić na Tuska i ile można zrobić za 1600 miesięcznie a nie ruszą dupy żeby zarabiać 16000? Dlaczego ludzie wolą wierzyć w jakieś bajki których prawdziwości nigdy nie potwierdzą, jak np zycie wieczne i tym podobne a nie zaakceptują swojej tymczasowości i nie spróbują wycisnąć z tego co jest ile się tylko da? Dlaczego ludzie wolą stwierdzić że za granicą jest zmywak a nie spróbować czy tam nie ma lepszych perspektyw? Dlaczego połowa z tych którzy postanawiają jednak spróbować nawet nie uczy się języka tylko wegetuje ze znajomością angielskiego kończącą się na pytaniu „do you want fries with it?” a potem narzeka na pieprzonych Angoli, którzy im nie chcą dać szansy? Dlaczego ludzie wolą patrzeć na wady innych a nie na swoje- i dlaczego wolą pomstować na rzeczywistość jaka ich otacza a nie sami sobie stworzyć nma ile to możliwe rzeczywistość któ®a by ich satysfakcjonowała?
Bo tak kurwa łatwiej. X-Factor czy Pegaz- co dziś wybraliby ludzie? To, co jest przemielone i podane łyżeczką niczym niemowlakowi.

39. Czy swoje dziecko planujesz wychowywać dwujęzycznie?
Jeśli za kilka lat nadal będę w UK- to się wychowa dwujęzycznie bez względu na to co ja zrobię i na razie... na razie taka opcja jest bliższa jednak.
Jeżeli za kilka lat będę w PL- wtedy tak.
Tak czy siak to w przyszłości zaprocentuje, ja jestem generalnie zdumiony jak NATURALNIE dzieciom przychodzi nie tylko nauczenie się innego języka- ale rozróżnienie który jest który i jakim w danym momencie trzeba mówić. Same łapią kontekst z nieprawdopodobną łatwością, tak wielką ze jestem autentycznie zaskoczony.
Finowie mnie zaskoczyli znajomością angielskiego- tam w telewizji są tylko napisy, więc od dziecka osłuchują się z tym językiem i przysięgam- każdy zna go w stopniu, w jakim w Polsce zna go moze 2% ludzi. Oni wręcz myślą po angielski, rozmawiając z Tobą- a to przecież jest wyższy stopień wtajemniczenia.

40. Kilka słów uwielbienia pod adresem pytającego?
Nie zbanowałem Cię na Fejsie, czego jeszcze chcesz? Razz
Już Ci trochę nakadziłem wyżej. Lubię poczucie humoru. Akurat to była jedna z nielicznych rzeczy jakie mnie na tym Forum przez ostatnie lata trzymała- poczucie humoru kilku osób. Ale dla mnie też poczucie humoru musi iść w parze ze zdrowym rozsądkiem, logicznym myśleniem i chyba jednak jakims tam taktem i kulturą. Takie osoby cenię.

41. http://www.youtube.com/watch?v=GI6CfKcMhjY - dobry kebab?
Hmmm... taki sobie. Znaczy może być, uśmiechnąłem się, no.

42. Muzyczne marzenie
Zaśpiewać na Wembley Wink
Z realnych- kupić sobie w końcu porządny mikrofon i moze kiedyś w końcu coś nagrać... tak porządnie a nie na odpierdziel.

43. Imię dla dziecka wybrane?
Julka.

44. Jakie drzewo posadzisz?
Baobab Wink

45. Czy ktoś ci mówi, że jesteś podobny do jakiegoś muzyka czy aktora?
No mike coś tu o Martinie ględzi Wink
Ale do kogoś jestem podobny (tylko nie wiem do kogo) bo zdarzało mi się (i to kilka razy) podpisywać coś albo mieć robione zdjęcie. Serio. Zapytajcie Zbyszka, on raz przy tym był. Nigdy się nie dowiedziałem o co biegało. Po prostu przlazły dwie laski z aparatem i chciały zdjęcie. Zrobilismy scenę na cały pub, kazaliśmy się ludziom rozstąpić, zrobilismy to zdjecie, pół pubu na mnie patrzyło zastanawiając się „kto to?” a najbardziej zdziwiony byłem... ja.

46. Co ci daje FB?
Jak w pracy nie ma co robić (znaczy nic co jest do zrobienia nie cieszy się w moim mózgu wielką popularnością) fajnie jest sobie na chwilę wskoczyć. Jako że nie oglądam telewizji i nie czytam gazet- to przynajmniej z kilkoma rzeczami które jeszcze coś tam mnie obchodzą jestem w stanie być w miarę na bieżąco. Choć i tak zdarza mi się nawet nie przeskrolować notyfikacji przez kilka dni z rzędu.
Nie no, największa rzecz to jednak to że kilka osób jest bliżej niż by były bez niego. Kuzynostwo, itd. To ktoś wrzuci zdjęcie dzieciaka, to z wakacji, to czegos tam jeszcze. Rozpierdolili mnie ludzi z tego Forum przy okazji postu o jajecznicy. Ja wiem że dzieciom którym mamusia ciągle płaci za internet ciężko jest zrozumieć ze mamusia moze dla kogoś innego być kilkanaście dziesiątek kilometrów i 15 lart oddzielnego życia dalej i to jest taka jedna z metod bycia bliżej (oprócz telefonów, itd)- może i głupia i naiwna, ale... no ale widocznie komuś przeszkadzała albo niezdowo fascynowała. Trudno. Tak czy siak- było to tak nieprawdopodobnie żałosne i słabe, że aż nie mogłem uwierzyć. Tak, wiem, pisanie o takich rzeczach jest śmieszne, smutne i passe. To tak mniej więcej jak tych kilka osób, nie potrafiących uszanować sposobu bycia kogoś innego. Może dzięki temu same są bardziej cool, na czasie i twardzi. Może im coś urosło, trzecie jądro albo coś. Nie wiem. I już mnie nie obchodzi.
FB pozwala mi zobaczyć zdjęcie córki kuzyknki, którą widzę raz na 4 lata a jej dzieciaka widziałem jeden raz- a kiedyś bylismy blisko. Tego typu sprawy. Wiem, smutne, żałosne i passe, nie do tego jest internet.

47. Czy w szkole pisałeś długaśne wypracowania?
Uwierzy mi ktoś, jesli powiem ze w szkole chwalony byłem za zwięzłość? LOL. Serio. No ale moze tam nikt nie przeinaczał sensu tego co chciałem powiedzieć, więc nie czułem potrzeby się rozwodzić...

48. Sporo się zmienia (wbrew temu co ludzie myślą), czy był byś skłony ponownie coś pisać od fanzinu?
To nigdy nie były jakieś głebsze powody, dla których przestałem pisać. Znaczy to że zasięg jest mały pewnie jakimś było i to ze to się specjalnie nie rozwijało- ale najgówniejszy w tym wszystkim jest... czas. Ja bym tam nawet teraz chętnie powiedział, że „spoko, pewnie” a potem... nie miał na to czasu i odkładał, przekładał, opóźniał...

49. Co dłużej przetrwa fora internetowe czy Facebook?
Nie wiem, ale na FB możesz się otoczyć tylko tymi ludźmi którymi chcesz. Na forach człowiek musi znosić ludzi, którym w życiu rzeczywistym już dawno dałby z liścia.

50. Jesteś admino/właścicielem: kasuje forum.queen.pl (a po nim nastaje pustka) lub istnieje dalej?
A niech se istnieje. Inna sprawa że nic bym przy nim nie robił. Niech sobie istnieje swoim życiem, skoro dla kilku osób cioągle coś znaczy to... czemu nie?

51. Nasze relacje to...
Lubię Cię i szanuję. Dziwuję się, że Ci się czasem chce- ale widocznie masz na tyle satysfakcji, że bilans zysków i strat moralnych wychodzi na plus Wink Lubię też u ludzi pasję podróżniczą i odkrywania, bo ona musi budzić i być powodem czegoś, co mnie też jest bliskie.

52. Czy wiesz, że Zbyszek Kamiński mieszka w twojej okolicy teraz?
Tak, coś wiem, ale się kontakt ździebko urwał (ha, dziś wymieniliśmy się wiadomościami, takze to piwo jeszcze się stanie J )... ja teraz w weekendy łażę po sklepach szukając ubranek, łózeczek, materacyków, wózków itp... wcześniej z kolei ostro postawiłem na pracę, co zaowocowało, choć nieco przewrotnie...

53. Heavy Metal World w wersji polskiej czy angielskiej? Czy w ogóle jesteś na nie?
Z wyjątkiem Riverside i może jeszcze jakichś 2-3 przypadków jak słyszę polskich artystów próbujących się z angielskim to mam odruch wymiotny. Do jasnej cholery, naprawdę nie jest wielką filozofią ominąć kilka spółgłosek...

54. Czy forum to poważna sprawa?
Cały internet to sprawa życia i śmierci. Być albo nie być. Tam i tylko tam można poznać prawdę o człowieku, zwłaszcza tym którego się nigdy nie poznało.

55. Kiedy przestało być miejscem?
Jak odszedłem.
Dla mnie osobiście wieki temu. Poszczególne zabawy tylko reanimowały trupa i pomijając kilka zrywów w stylu „trasa Q+PR” i jeden czy dwa tematy w AW to... bida z nędzą. Słyszałem ze nawet QW uśmierciliście, także... Inna sprawa, że ja już od półtora roku-dwóch lat nie miałem czasu śledzić wszystkich wątków a nawet wszystkich postów w wątku i coraz bardziej to wyglądało tak, ze człowiek z doskoku tylko coś tam pisał i tyle. Do tego jeszcze zaczęły królować memy i... nie było się po co starać.

56. Pobaw się trochę w jasnowidza - jak myślisz, jak wygląda teraz, po Twoim odejściu i jak rozwinie się w najbliższej przyszłości? Tylko bez ironii typu „teraz pewnie wszyscy uciśnieni przez klikę wyjdą z ukrycia”, bo wszyscy wiemy, że to już suche.
Ale ja naprawdę myślę, że teraz forum rozkwita, na nowo królują tylko merytoryczne rozmowy i dyskusje, dział Queen pęka w szwach od nowych uwag, punktów widzenia i analiz, które kiedyś nie miały racji bytu. Co tydzień rejestruje się na nim 100 nowych osób, z czego 99 natychmiast wchodzi do tej przyjaznej rodziny bez żadnych problemów, oporów i okresu aklimatyzacji. No i przede wszystkim- kilka osób w końcu doświadczyło co to jest orgazm i w końcu mogą sobie coś wpisać w CV.
A przyszłość? Albo je ktoś w końcu skasuje albo umrze śmiercią naturalną. Jak/jeśli wydadzą jakieś Rainbow czy coś to na chwilę ożyje, to się moze zdarzyć kilka razy, ale generalnie idzie absolutnie do nikąd. Jest bardzo limitowana ilość sposobów na jakie można napisać „tylko Freddie, there can be only one, god save the Queen, kocham Rodżerka”

57. Granice tolerancji na ciężką muzykę?
Slayer/Opeth. Tam przebiega. Growl i skrzek mnie zamiast szokować tudzież straszyć czy przerażać czy co tam mają robić śmieszy, aczkolwiek wiem jak trudna jest to technika. Niezmiernie jednak śmieszy mnie obraz gościa który próbuje udawać ze jest „zły”. Natomiast instrumentalnie albo w połączeniu z normalnym śpiewem, bez pozerstwa- kosmos.

58. Śledzisz fanpage Prowlera?
Tak

59. Dlaczego nie?
Bo nie.
Bo nie miałem czasu ogarnąć Wink

60. Kiedy wymiękniesz z blogiem?
Jak mnie czytelnik zapyta gdzie płacę podatki.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sob Cze 08, 2013 9:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cd

61. Kiedy na blogu Phil Collins?
Genesis już było Razz

62. Kiedy pijemy?
No kiedyś trzeba będzie. Zdecydowanie.

63. Za co wyleciałem z fejsa?
Za koneksje. Już pisałem wcześniej o wylewaniu dziecka z kąpielą...
Naprawione już Wink

64. Tatry, Tatry, Tatry. A co powiesz o najpiękniejszych polskich górach, czyli Karkonoszach? Ulubione miejsca, ulubione trasy itp.? #lolalnypatriotyzm
To znaczy... wolę Sudety jako całość- bo takie Góry Stołowe to rozkosz i kosmos. Aczkolwiek jak z Tatrami- po południowej stronie jest jeszcze fajniej, niestety.
Sama Śnieżka jest oczywiście fajna i kilka tras tam w jej okolicach jest naprawdę uroczych- ale prawidziwy kosmos dla mnie jesli chodzi o Karkonosze to w zimie. Na Tatry się jeszcze nie odważyłem w styczniu, ale w Karkonoszach juz człowiek był i... absolutna rewelacja. Ja mam do tych rejonów dość szczególny stosunek, jako że w tych regionach spędzałem każde ferie i każde wakacje, bo tam mieszkali dziadkowie z obu stron plus połowa kuzynostwa, także... Takie miejsca jak wszelkie Owcze Skały czy Śnieżne Kotły- no jak tu nie kochać?

65. Pewnie kiedyś już pisałeś, ale może coś się zmieniło od tamtego czasu: Top 10 planów turystycznych. Z naciskiem na góry, ale to się chyba rozumie samo przez się Wink
Jezu, mnie faktycznie pojebało jak Cie wywalałem z Fejsa Wink
Norwegia ponad wszystko. Mam ciekawą ofertę, na sporo łażenia po fiordach, od schroniska do schroniska, kilka dni w róznych miejscach, wszystko zorganizowane. Wyżej niż taka Norwegia na liście życzeń są tylko Patagonia i Aconcagua. Chile i Norwegia- zawsze mnie te kraje fascynowały najbardziej. Poza tym? Słowenię i Trygław kiedyś trzeba będzie ogarnąć. Dolomity we Włoszech. Madera ma niesamowite góry i fajne trasy. Musze jeszcze wrócić na Teneryfę i ogarnąć Anagę, bo byłem tylko przejazdem i jest przecudna a musze ją złazić trochę. No i na pewno musze kiedyś jeszcze wrócić na Teidę. Co jeszcze... Japonia i Fuji? Generalnie teraz zawodowo będę dużo jeździł i zawsze jest możliwość ten 1-2 dni na zwiedzanie sobie wygospodarować, więc... przy okazji cokolwiek. Mamy klienta w RPA- jakze tu nie zaliczyć Table Mountain w Kapsztadzie? Tego typu klimaty. Jakby mnie ktoś brał w Himalaje bynajmniej bym nie oponował. Andy. Rockies w Kanadzie. Kanion Kolorado. Życia mi nie starczy. Nawet tu ostatnio w Walii znalazłem małpi gaj tylko nie tak jak zwykle na drzewach a... pod ziemią, w opuszczonej kopalni. Przejazdy tyrolkami nad podwodnym jeziorem, takie klimaty, ledwie jakieś 10 kilometrów od miejsca w którym byliśmy już kilka razy. Ale czeka mnie też potencjalnie (jesli nie w przyszłym roku to w kolejnym) podróż do byłych republik radzieckich- Gruzja, Kazachstan, itd. No to jak tam gdzieś nie wyskoczyć? O, Pakistan jest moim klientem, fajnie by tam było kiedyś coś obłazić. W styczniu chyba znowu jadę do Dubaju- tym razem zamiast pustyni wybieram się na granicę z Omanem, góry Al-Hadżar. Bo to jest trochę tak, że pewne plany mam, ale kazda jedną okazję postaram się też dodatkowo wykorzystać. Niemniej jest jedno miejsce które będzie dla mnie podróżą życia- i to jest Ameryka Południowa.

66. Czy przez fascynację Dead Can Dance zacząłeś zapuszczać się muzycznie w rejony folku/muzyki tradycyjnej itp.? Coś szczególnie godnego polecenia?
Nie, co jest dziwne. Nie żeby mnie ta muzyka nie fascynowała czy nie czarowała, ale to bardziej na zasadzie ze coś gdzieś wpadnie i przykuje uwagę, ale za cholerę nie wiem co jest co, kogo itd. Czyli mogę poczuć się jak moi riodzice, którzy czasem lubią, ale nie odróżniają Black Sabbath od Aersomith Wink Ale nie, generalnie rzecz biorąc na razie nie.

67. Jak idzie nauka hiszpańskiego?
¿Qué?
Wolno. Zamówię piwo albo zapytam o drogę. Problem zaczyna się, jak mi ktoś tę droge zaczyna tłumaczyć. Wink Na razie progresu nie ma, ale też odłożyłem to na półkę póki kilka innych rzeczy było niewyjasnionych...

68. O, a przy okazji: języki obce w ogóle. Jakie znasz, jakie lubisz najbardziej, jakich chciałbyś się nauczyć, itp.
Angielski. To tyle. Hiszpańskiego chcę się poważnie nauczyć- i tak jak z angielskim nie interesuje mnie dukanie tylko płynny. Bardzo lubię tak język jak i kulturę. Niemiecki mnie drażni, nie mam najmniejszego zamiaru poznawać. Zawodowo żałuję, ze nigdy nie ogarnąłem rosyjskiego. Przydałby się bardzo...

69. No dobra zatem gdzie płacisz.... eee, ok! Więc jednak do nas tęsknisz, co?
No chyba jednak nie bardzo. Wink

70. Jak tam? Wróciłeś już do Polszy?
Plany się zmieniły. Nie zanosi się na razie. Coraz bardziej dociera do mnie fakt, że tęksniłem za troszkę wyidealizowanym obrazem Polski... tęskniłem za Polską jaka mogłaby być- a nie jaka była...

71. Gdzie mogę przeczytać Twój referat o jajecznicy?
Na blogu mumina.
http://www.rockaxxess.com/index.php/en/

72. Jak podsumowujesz swoje 9 lat spędzone na forum?
„Ja pierdolę”

73. Czemu kasowałeś treści swoich starych postów?
A... to był moment wielkich zmian. Wyprowadzałem sie z Londynu, miał być nowy start i tak dalej. Wpadłem więc na chory pomysł, zeby zaakcentowac tę zmianę. Skasować wszystkie stare posty. Coś jak kobiety, które jak zmieniają pracę robią sobie nową fryzurę albo coś. No więc... wpadłem na ten poroniony pomysł i po 2-3 dniach mi sie „odechciało” Wink

74. Jak skomentujesz porażkę Barcelony z Bayernem w półfinale?
Na własne życzenie. Obrońcy potrzebujemy od kilku lat. Tymczasem uszatek Rosell, Zubi i kilka innych osób w Barcelonie tak się poklepywało po plecach, odstawiając jakąś specyficzną formę tika-takowego lizania sie po jajach że... w końcu musiało to implodować. Pisałem po meczach z Chelsea że to jest koniec ery Barcelony, to oczywiście o tym ze to są bzdury miały do powiedzenia nawięcej osoby które Barcelone widzę ze trzy razy w roku.
Niestety, ten klub rozmowntowuje się sam. Wcześniej czy później znowu wróci na top- ale... na razie nie widzę zmian na lepsze. Po meczach z Bayernem ewidentnie było widać ze nam brakuje nie Neymara a Thiago Silvy. Mozna mówić o tym że Pedro czy Alexis czy Villa to czy tamto, ale trzeba też sobie powiedzieć, ze Xavi grający 60 meczów w sezonie jest hamulcowym już na dziś. Nie te lata, musi albo grac mniej albo... ustąpić komuś miejsca. Tylko znowu- Fabregas go nie zastąpi. Nie widzę tych walorów do regulowania tempa gry.

75. Czy Barcelona ma szansę jeszcze na szybko się podnieść?
Tak, ale nie z tym Zarządem. Rosell się chyba zapatrzył w Pereza i robi wszystko tak jak tamten. Reklamy na koszulkach już są, Cruyff z klubu przepędzony, kupujemy kolejne gwiazdeczki marketingowe ale niekoniecznie zawodników, których naprawdę potrzebujemy itd. Nie wiem, na razie nie widze tego w rózowych barwach.
Powiem inaczej. Neymar, który jeszcze nigdy nic nie pokazał przeciwko obronie nie kopiącej się po czołach za 57 milionów. Obrońcy nie ma dalej. Thiago Silva rok temu mógł przyjść za 42. Mielibyśmy skałę z tyłu i 15 baniek, nie wiem, na waciki.
Jednym słowem- przewiduję kolejne wpierdole jak z Bayernem. Kiedys śmialiśmy się z Realu, jak kupowali Beckhama, mogąc miec Ronaldinho, bo sprzeda więcej koszulek. Życie potrafi być ironiczne.

76. A może teraz postawisz na Borussię?
Postawiłem (i wygrałem) na nich w półfinale. W finale wiedziałem ze nie mają szans, bo jednak frajerzyli i mieli trochę farta. Malaga to był zupełnie niepotrzebny horror, o horror w Madrycie też się prosili, zdjęcie Lewandowskiego (to pozwoliło Ramosowi w końcu pójść do przodu) to był masakryczny błąd Kloppa. Którego jednak uważam za bardzo, bardzo dobrego trenera.

77. Qmichał bez cenzury.
Mimo wszystko trochę ten swój czas cenię.

78. Masz dystans do swojej osoby wbrew powszechnie panującym tu opiniom?
Nie. Własnie z tego powodu mój blog nazywa się „Ciary, gniew i KROPKA”. Zapraszam do lektury.
http://www.rockaxxess.com/index.php/en/
A tak bardziej serio- i tak nikogo nie przekonam, także... jaki to ma sens?
Niezmiernie mnie jednak bawi, ze najgłośniej o moim braku dystansu do siebie krzyczały zawsze osoby które swój własny wizerunek traktowały śmiertelnie poważnie. Nawet jesli tym śmiertelnie poważnie traktowanym wizerunkiem był wizerunek clowna.

79. Czy BeBe zna się na muzyce?
Tak, nawet bardzo.

80. A Ty się znasz?
No kurwa pytanie.

81. A ja się znam?
Czasem... Wink

82. Jakieś pkty styczne jeśli chodzi o nasze gusta dostrzegasz?
Trudno żebyśmy się na jakichś Doorsach czy Camelach nie stykali. Znalazłoby się trochę. Mnie tylko „załamuje” Twoja fascynacja niektórymi rzeczami która ja moge określić tylko jako „asłuchalne” Wink

83. Który z moich queenwizyjnych wrzutów najbardziej do Ciebie przemówił jeżeli w ogóle był taki?
Przyznam szczerze, ze po pół roku nie pamiętam co kto wrzucił. Pamietam swoje i pamiętam moze z 5-6 innych, na zasadzie że i utwór i od kogo on był. Reszta... już się dawno wymieszała. Pamietam tylko że wrzucałeś jakichś Doorsów właśnie, ale... nie podejmuje się wskazać, bo... za mgłą. Kompletny Smoleńsk.

84. Naprawdę nie udaje Ci się odsłuchać do końca moich queenwizyjnych wrzutów? Naprawdę coś Ci mówi po jakimś czasie, że już nic dalej tam nie ma i można kawałek uznać za zjebany? Wink
Niektórych mi się nieudawało. Nie tylko Twoich Wink
Czy da się skreślić wcześniej? Nie powiesz mi że po pół minuty Kylie nie wiesz jak będzie wyglądało kolejne cztery Wink Tak samo jeśli masz 15 minut jakichś szumów i trzasków. Jesli po 5 przewijasz kawałek dalej zniecierpliwiony a tam dalej to samo na minucie 10-tej i 12-ej, to... dajesz sobie spokój. I tak starałem się naprawdę odsłuchać wszystkiego a czesto pisałem ze się nie dało dla wzmocnienia efektu. Częściej coś robiłem albo pisałem i nawet go nie zauważyłem, bo się nie dało na nim skupić Wink Niekoniecznie piszę o Twoich, pamiętam ze takie po prostu bywały.

85. Czy to forum jest chujowe na maxa czy może przestało być miejscem?
Tak

86. Współczynnik fenderkoidalności tego forum?
Mam nadzieję dla waszego dobra że jak najniższy.

87. Ulubiony mem tego forum?
„Powodzenia w życiu” jako kontrargument jest dla mnie definicją tego Forum. A może nawet całego polskiego internetu.

88. Ulubiony troll tego forum?
Nie wiem, większość po jakims czasie była nudna, aczkolwiek kwakowi jak się włączały momenty to było nieźle. W sumie Nocny Gość Królowa czy coś takiego było niezłym zjawiskiem- choć też znużenie w pewnym momencie sie pojawiło. Problem kebabów- są za długie. I na końcu się robią suche- a przecież sos to klucz do sukcesu.

89. Ulubiony troll w polityce?
Równie dobrze mogę wybierac ulubiony wrzód na dupie.

90. W ogóle co Ci się podoba a co nie w tejże? No i dlaczego lewica jest cacy a prawica be? Czy może się mylę i jedno i drugie jest be? Wrzuciłbyś takiego Kaczyńskiego z Palikotem do jednego wora?
Szczerze to nic mi się w tejże nie podoba. Nie widzę jednej rzeczy która miałaby mnie w tym fascynować. Banda darmozjadów, głodna władzy, nie potrafiąca ze sobą dyskutować; jarmarczą w tej telewizji a durne społeczeństwo to ogląda i potem tak samo prowadzi dyskusje, skupiając się nie na sednie sprawy czy na argumentach a na pierdołach i tematach zastępczych. Zadaj istotne pytanie to zamiast odpowiedzi usłyszysz że jesteś lewakiem albo prawakiem albo chuj wie czym jeszcze. Tak jak religia- nic tylko dzieli ludzi. Wkurwia mnie że w Polsce jesli nie jesteś za PiS- to na pewno jesteś za PO- i odwrotnie. Mam wrażenie ze naprawdę spora naszych polityków to neandertale i oszołomy i tylko zastanawiam się czy to aby nie ze względu na popyt... Oczywiście są pojedyncze jednostki, które w coś rzeczywiście wierza i nie są do cna zepsute władzą jaką mają, ale... Generalnie kojarzy mi się to z jakimiś Władkami spod budki z piwem, którzy nagle przypadkiem zostali burmistrzami i wydaje im się że są kimś. Nie wiem, poznałem kilku polityków i większość to byli ludzie z jakimi nie chcę mieć nic do czynienia, z którymi nie mam o czym rozmawiać i którzy prezentują sobą takie cechy, których bardzo w ludziach nie lubię. Ja chyba nie znosze pozerstwa, a polityka to kompletne pozerstwo. Jak słyszę jakiegoś „ale ja panu nie przerywałem” i nagle cała dyskusja o finansach, roli religii w państwie czy prawier pracy schodzi na to kto komu przerywał to... odruch wymiotny. Ten cały udawany savoir-vivre... Politycy to ludzie którzy swoje bąki uwazają za zapach drzewa sandałowego. Najzabawniejsze jest to, ze to my tych jełopów wybieramy, co o społeczeństwie świadczy po prostu fatalnie.
Nie uważam ze prawica jest be albo ze lewica jest be. U nas w kraju to się w ogóle te określenia popieprzyły. PiS przecież jest momentami partią bardziej lewicową od SLD... Sam mam poglądy raczej blizej centrum. Generalnie uwazam, ze społeczeństwo zamaist wymagać tego czy tamtego powinno wstać z dupy i zadbać o to żeby było lepiej. Nie płakać na Donka „jak żyć za 1600” ale zrobić wszystko zeby zarabiać 6000. Tak po prostu. Ruszyć dupę a nie żyć w przekonaniu że gdyby nie system to byśmy świat zwojowali. A gówno. Jakaś inna wymówka by się znalazła. Tylko do tego jest warunek którego państwo Polskie niestety nie spełnia: stworzyć możliwości do samorealizacji i nie przeszkadzać. Nie przeszkadzać przedsiębiorcom zakładać firm, nie przeszkadzać ludziom w osiągnięciu tego czy tamtego, nie wyciągać łap po łatwą kasę, nie tworzyć kolejnych biurokratycznych molochów i likwidować nieżyciowe przepisy, walczyć z łapówkarstwem (wy sobie nie wyobrażacie nawet jakie wałki lecą przy przetargach... mówię o Polsce, oczywiście i o naszej służbie zdrowia w której podobno nie ma pieniędzy; są i to takie że nawet wam się nie śni...). Firma w której teraz pracuję kiedyś była w Polsce- ale przeniosła się kompletnie do UK. Czemu? Przez pojebane prawo podatkowe (hehe). W PL zatrudnione były dwie księgowe, ilość papierologii wszelkiej przechodziła wszelkie granice rozsądku. W UK księgowa jest jedna, w dodatku wynajęta i nad naszymi księgami pracuje jakieś 2-3 godziny w tygodniu. Tu doda, tam odejmie, tam odliczy podatek itd- i wszystko gra. W Polsce firmy wykańczane są na samym załatwianiu formalności. I własnie tego typu rzeczy powinny być na tapecie a nie kurwa krzyże, trotyle czy co tam teraz jest. Zadaj głośno istotne pytanie- to jesteś malkontentem i narzekasz, a to „takie Polskie”. Nie argumenty- a jakieś pierdoły dookoła. Nawet to pieprzone In Vitro. Ja rozumiem argument przeciwników o dzieciach które są w domach dziecka ale to kurwa stwórzcie takie prawo, zeby ich prawny status był uregulowany, tzn że rodzic w momencie porzucenia dziecka POZBYWA się automatycznie do niego praw. I wtedy takie dziecko ma szanse na normalne życie i wtedy na in vitro mozemy patrzeć troszeczkę inaczej. I tak można wymieniac i wymieniać. Dużo słów, mało czynów- polska polityka w całej krasie. I niestety to ona kształtuję rzeczywistość. I przez takie nieżyciowe przepisy takie porzucone dziecko z nieokreślonym statusem prawnym nie moze być adoptowane, więc czeka je kilka rodzin zastepczych i generalnie ma już na starcie przejebane bardziej niż ustawa przewiduje. Niby mnie to nie dotyczy w ogóle- a wkurwia niesamowicie, bo coś tak głupiego jak PRZEPIS, który został napisany przez DEBILA niszczy komuś życie. Innego ta osoba miec nie będzie. Nie musi być tak jak jest- ale nikt z tym nic nie robi. Lepiej jest podyskutować o MORALNOŚCI samego in vitro. Bronimy dzieci nienariodzonych mając w dupie te które się już urodziły. Nosz kurwa...
Tak, wrzuciłbym ich do jednego wora, najlepiej obciążonego kamieniami.

Jest kilku polityków, którzy aż rażą rozsądkiem, ale z kolei oni nie mają jaj i nie mają siły przebicia. Ta należy do cwaniaków. Poza tym lobby i te sprawy.

91. To samo pytanie jeśli chodzi o brytyjską politykę.
Taki sam syf, tylko w bielszych rękawiczkach. Mimo wszystko angielska klasa rzadząca ma w sobie coś... rzeczywiście elitarnego. Oni z kolei przesadzają w inną stronę, połowa tych ludzi jest tak masakrycznie oderwana od wszelkiej rzeczywistości i żyjaca w mydlanych bańkach ze głowa mała, ale... no i własnie, też są właściwie tylko dwie partie (to ze liberałowie są w koalicji to jest jakiś zbieg okoliczności i coś, co sprawi że stanie się z nimi to samo co u nas stało się z Unią Wolności). Nie wiem czemu my z z Zachodu zgapiamy wszystko co najgorsze. Jak tak to wszyscy jacyś pieprzeni sarmaci, wszyscy co wyjechali za granicę to zdrajcy i na zmywaku a ci co zostali tacy dumni z polskości i spuścizny a potem kurwa pojawiają się „targety”, „eventy”, „trend setterzy” i chuj wie co jeszcze, tak jakby polskich słów nie było, a wszelkie rozwiązania zgapiane są z Zachodu, który... sam zastanawia się jak od nich odejść, bo to były porażki. Ot, taka polskość i duma narodowa.
Nigdzie nie jestem reprezentowany. Ani w UK, ani w Polsce. Nie ma partii ani polityka, który mówiłby moim językiem, który nawoływałby do tego, co ja uwazam za istotne. Wszędzie króluje demagogia. Tyle ze w UK juz jakis czas temu stworzono wiele dobrych rozwiązań pozwalających żyć. Oczywiście TYCH akurat nie zgapiamy. To by było zbyt logiczne.

92. Czy wrocławska starówka rzeczywiście jest najładniejszą w Polszy? Bo nigdy nie byłem, a widziałem już chyba prawie wszystkie.
Kraków. Ale Wrocław jest zaraz drugi. Jak najbardziej. Ostrów Tumski wieczorem, mmm... jest klimat!

93. Jebać PZPN?
Ja wiem...? Oni nagle zaczynają sensownie działać... tylko Kosecki mi tam pasuje jak Perquis do Barcelony. Typowy beton, typowy cwaniak któremu się wydaje że jest niewiadomo kim. Własciwie jedyna rysa na razie. Coś zaczynają robić, zabierac się za rzeczy które przez wieki były odkładane. Efekty nie przyjdą natychmiast, ale... jest lepiej i oby było naprawdę coraz lepiej.

94. Kiedy dogonimy Burkina Faso w rankingu FIFA?
Jak Lewandowski będzie miał z kim grać. Rozwala mnie ta logika. Lewandowski w kadrze nie gra, boi nie ma z kim. Obraniak też. Błaszczykowski też. I Piszczek. Kurwa, mała podpowiedź. Ze sobą.

95. Zrobiłeś już to prawko?
Nie masz śmieci do wyrzucenia albo coś?
Robię, jakoś w najblizszych tygodniach mam mieć egzamin. Najśmieszniejsze jest to, ze samochód już czeka, tylko musze to pieprzone prawko zdać.

96. Odważyłbyś się wejść na Broad Peak?
To nie z odwagą byłby problem tylko z umiejętnościami... nie ma co dywagować, nie ten poziom łażenia po górach. Natomiast Pakistan i Karakorum to sa miejsca w których choć na chwile znaleźć się w życiu muszę. Ale ja się generalnie gór nie boję, co najwyżej czuję przed nimi i do nich respekt i szacunek.
Natomiast zdarzało mi się chadzać ścieżkami którymi niewiele normalnych osób by przeszło. „Windows of Guimar” na przykład to trasa starym wodociągiem, idącym zboczem góry. Zawieszony jest mniej więcej na wysokości 1000 metrów, czyli wygląda to tak że jest ściana (jakieś 100 metrów jeszcze do góry), potem bardzo osypująca się półka, na której rosn ą też czasem jakies kaktusy i inne szerokości w najlepszym wypadku metra i potem powietrze- w skrajnych przypadkach rzeczywiście kilometr w dół. Czasem akwedukt wchodzi „w ścianę” i są tunele, jest ich bodaj 8 z czego jeden an 1,6 kilometra długi. Potem wychodzi się na taką samą ścieżkę jaką sie szło. Nagrodą jest przepiękna dolina na dole i ściana w której idzie tunel ale tym razem z „oknami” (stąd nazwa), jeden z najdziwniejszych widoków jakie widziałem.
http://www.teneriferambler.com/2012/03/windows-of-guimar.html
Trasa ma chyba kilkanaście kilometrów (są różne wariacje dojścia i zejścia). Przez calutki dzień nie spotkalismy ani jednej osoby. Ja też mam fioła i totalnie rozumiem czemu ludzie na takie Broad Peak wchodzą. Strach oczywiście ze jest, ale... tam się spotyka siebie.

97. Kurczak czy baranina?
Jagnięcina, jak już. Z sosem miętowym. Jak ktoś nie próbował to polecam.
Ale częściej na pewno kurczak. Do curry nie ma nic lepszego.

98. GRYZA?
Jeśli kebab to tylko „shish”, czyli ten na takich, hm, szaszłykach. „Donera” nie trawię. Nie wiem co tam jest, moze być pies z budą.

99. ŁYKA?
Ostatnio wskoczyłem na dwie marki- czeski Staropramen albo włoskie Birra Moretti. Z polskich raczej Żywiec.

100. Qmichał to *****, no nie?
Odkąd odszedłem z Forum, nie wymieniłem jego imienia ani razu bo nie było po co. Zaryzykuję stwierdzenie, że on czegoś takiego samego powiedzieć nie może. Jak dla mnie tak może zostać i tak jest najlepiej.

101. Stolica Bangladeszu?
Dhaka. To jest jeden z moich klientów, takze akurat tu jestem w miarę obcykany Wink

102. Jeszcze jakieś pytania?
A to nie zależy od Ciebie?

103. No to powodzenia w życiu życzę! Wink
Nigdy za wiele, więc nie dziękuję Wink I odżyczam.

104. Zespół który muszę bezwzględnie poznać.
Anathema i Porki jeśli ich jeszcze nie znasz.

105. Uroda Kasi od 1 do 10
Akurat uroda to takie dobre 9, z łóżka miałbym problem wyrzucić. To tylko tego smęcenia nie da się słuchać :*

106. Ideał kobiety?
Nie istnieje. Najbliżej jest moja żona.

107. Najgorszy kopacz, który miał okazję grać w Barcelonie?
Winston Bogarde. Jezu, normalnie co za koleś... Choć tacy bramkarze jak Hesp, Bonano czy Busquets senior to też był megalol.
Christanval też był megamocny.
Z wychowanków Oleguer. Jakim cudem La Masia stworzyła takie coś nie zrozumiem nigdy.

108. Mój TOP na fb. Jak bardzo jest bez sensu?
Bardzo Razz

109. Najlepszy moment tego forum?
Odejście.
Ale totalna dominacja QW czy pierwsze edycje TOP10 miały swoje moment. Fajnie w sumie było przy okazji trasy Q+PR w 2005, coś się działo. W sumie... najfajniej było grube lata temu, przykro mi.

110. Najlepszy polski kopacz?
Obecnie mimo wszystko Lewandowski. Choć z Zielińskiego w Udinese moze być naprawdę coś wielkiego.
Z byłych, wiadomo, Boniek. Z tych co widziałem w akcji więcej- Citko miał papiery przez chwilę niesamowite.

111. Tak w ogóle to mierzyłeś sobie IQ? Bo mam wrażenie że jesteś strasznie inteligentny.
Dziekuję, postoję. Nie, nie mierzyłem. Innych rzeczy też nie mierzyłem Wink

112. Na które miejsce w naszej lidze zasługuje Śląsk?
Dziwni są. Grają mecze po których bym powiedział „15”. W innych wyglądają na podium. Problemem Śląska jest to, jak jest zarządzany. Wasniewski już rozpierdolił we Wrocławiu koszykówkę, teraz się raz po raz kompromituje w piłce. W ogóle za dużo w śląsku publicznych pieniędzy i publicznych urzędasów. Póki oni tam są- będzie amatorka. Nie każdy prywatny właściciel to dobro (patrz Polonia), ale... najłatwiej jest wydawać i szastać kasą, która nie jest twoja... ale coś tam pomalutku zaczęło się znowu ruszać. Zobaczymy. Na razie jest komedia.

113. Głos Katie - co o nim sądzisz?
Ładny, ale za duzo smęci. Ale sama barwa jest ładna, dość kojąca. Dla mnie aż za bardzo, ale widzę totalnie co się moze w tym podobać.

114. Fenderek - skąd ta nazwa własna? Od firmy Fender?
Nie, od Gibsona Razz

115. Kojarzysz mnie z czymś? Ale z czymś pozytywnym - słabo znoszę krytykę Wink
W ogóle raczej pozytywnie mi się kojarzysz, chyba... Kasia, jakiś dziwny top na fejsie, siostra, kolejny chory na Marillion, finały QW... nie jest źle Wink

116. Masz pięć gram zajebistego szuwaksu. Co robisz?
Kogo?
Nie wiem, strzelam.

117. Raczkowski, stosunek do tego poety pędzla proszę.
я не знаю

118. Dlaczego nie miałeś tatara na swoim ślubie?
Bo to potrawa jaką zajebiście łatwo spieprzyć. Z tego samego powodu nie było flaczków. Z jeszcze innego powodu nie było galaretek- było lato, zeby się raz dwa nie rozpuściły. Generalnie staraliśmy się zdroworozsądkowo podejść do takich tematów jak menu, set lista kapeli, jaka wódka i jaka jej temperatura itd. Tatar to jedno z moich absolutnie ulubionych dań ever, ale... ja go sobie mogę sam zrobić. Tu mimo wszystko kucharki nie znam, więc...

119. Czego najbardziej zabrakło Fenderkowi z forum, po odejściu?
Przez chwilę QW. Ale tylko przez chwilę. I tak jak mnie nie było to ode mnie dwa utwory poszły i potem mi doniósł wrzucant ze zajęły dwa razy drugie miejsce, także...

120. Prawda, że Borussia i wspaniałe polskie trio z Dortmundu ssie?
To Januszowanie zrobiło się nieznośne, to na pewno. Rozpieprzają mnie głosy, ze skoro to Polacy to trzeba im kibicować. Co kurwa? Jak tak to sąsiada oczerni bo nowy samochód kupił, nie pomyśli ze ciężko zapracował tylko ze ukradł a jakiemuś Lewandowskiemu w telewizji będzie kibicował i mówił mi ze za tym stoi jakaś wyższa wartość? Pffft. W kadrze dają dupy. W Borussi grają dobrze. To czy osiągają sukces w klubie obchodzi mnie tyle, co ewentualny sukces w konkursach recytatorskich ich dzieci. Zakłądają biało-czrewoną koszulkę- zaczynają mnie obchodzić.
Klopp to wielki trener. Cały czas coś mu ubywa (Sahin, Kagawa, teraz Goetze i mogą być kolejni) a on cały czas ma gotowe kolejne warianty. Weidenfeller jest niedocenionym zawodnikiem.

121. Opisz coś ciekawego co wydarzyło się w twoim życiu.
Przeszedłem kiedyś kurs z podnoszenia ołówka z podłogi. Kurs był w sumie dokładnie z podnoszenia rzeczy. Że gdyby mnie ktoś poprosił żebym przepchnął łóżko (miejscem pracy był największy szpital w Nottm) albo podniósł karton to żebym potrafił i mógł i szpital był kryty na wypadek jak dostanę kokluszu czy ataku ślepej kiszki w rezultacie. Kurs wyglądał tak, że jakaś pani gadała 2 godziny po czym rzuciła ołówek na środku sali (w sali, nie wiem, z 50 osób) i pokazała jak go podnosić. Jak zgiąć kolana, jak nie zginać pleców. Potem każda z tych ok. 50 osób (tak, ja też) wychodziła na środek sali, rzucała ołówek na podłogę, robiłą dwa kroki w tył, po czym pokazywała jak się go podnosi. Mam z tego dyplom.

Tylko w Anglii.

122. Znasz Górskiego Goryla?
Obiło się o oczy.

123. Jeśli nie to kliknij na GGP w moim podpisie i się wypowiedz (link)
Bardziej profesjonalna forma, większa samoedycja, wywalić wszelkie dłużyzny i... potencjał na pewno jest. Tych dłużyzn trochę jest. Za długo czasem czeka się na żart. W rezlutacie sam żart się rozpływa nieco, nie ma siły jaką mógłby mieć. Ale fajne jest.

124. Ulubione słowo, uzasadnij.
Kontekst. Bo ten koncept ogólnie jest dla wielu czarną magią.

125. Wymień cokolwiek
Top 10 Cokolwiek
1. C
2. O
3. K
4. O
5. L
6. W
7. I
8. E
9. K
10. Nie przemyslałem tego

126. Stolica Norwegii?
Funfact: Określenie stolica w języku polskim pochodzi od wyrazu stolec.
He, he, he.


no, w koncu mozna uczciwie powiedziec, ze ja i fenderek to ta sama osoba xD - biz.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
OberstPrymas



Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 2830
Skąd: Świebodzice

PostWysłany: Sob Cze 08, 2013 9:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I tak nie uwierzę, że to jest (pośrednio) Fenderek. NIE OKŁAMIECIE MNIE, SŁYSZYCIE?!1!?
_________________
FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Towarzyskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek