Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najlepszy utwór "Dzieł" to: |
Radio Gaga |
|
21% |
[ 7 ] |
Tear it Up |
|
0% |
[ 0 ] |
I't a hard life |
|
51% |
[ 17 ] |
Man on the Prowl |
|
0% |
[ 0 ] |
Machines |
|
6% |
[ 2 ] |
I want to break free |
|
6% |
[ 2 ] |
Keep Passing the Open Windows |
|
3% |
[ 1 ] |
Hammer to fall |
|
12% |
[ 4 ] |
Is This the World We Created? |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 33 |
|
Autor |
Wiadomość |
Michalzbiku95
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 995 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:02 pm Temat postu: |
|
|
Soplica napisał: | ja się przyłączam, dzięki piosenkom z tej płyty polubiłam Queen |
ja też....nadal boli _________________ Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010" |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaszek
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 701 Skąd: Zawoja/Kraina Rhye
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:09 pm Temat postu: |
|
|
Corey napisał: | Ten kto uważa, że ta płyta jest do bani powinien bezzwłocznie skonsultować się z psychiatrą lub od razu z przedsiębiorcą pogrzebowym |
Jakieś 98-99% tego forum _________________ I'm slightly mad
Oh dear |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Jaszek napisał: | Corey napisał: | Ten kto uważa, że ta płyta jest do bani powinien bezzwłocznie skonsultować się z psychiatrą lub od razu z przedsiębiorcą pogrzebowym |
Jakieś 98-99% tego forum |
Czas to zmienić |
|
Powrót do góry |
|
|
haes82
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 757
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:20 pm Temat postu: |
|
|
Nigdy nie twierdziłem, że jest słaba. Nawet takie stwory jak niesławna Gaga czy nieszczęsne IWTBF mają w sobie sporo uroku. Niemniej jednak płyta po pierwsze jest niespójna, po drugie - ledwo, ledwo i tylko momentami nawiązuje stylem i klimatem do Queen z najlepszych czasów. Dlatego też, chociaż nie do końca podzielam opinie psioczących, rozumiem ich żale. _________________ Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti. |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:27 pm Temat postu: |
|
|
haes82 napisał: | Nigdy nie twierdziłem, że jest słaba. Nawet takie stwory jak niesławna Gaga czy nieszczęsne IWTBF mają w sobie sporo uroku. Niemniej jednak płyta po pierwsze jest niespójna, po drugie - ledwo, ledwo i tylko momentami nawiązuje stylem i klimatem do Queen z najlepszych czasów. Dlatego też, chociaż nie do końca podzielam opinie psioczących, rozumiem ich żale. |
Czy Queen wogule miał jakiś swój określony i jednolity styl? Mnie się wydaje, że między innymi rozróżniamy ich od wielu tym, że nie bali się eksperymentować i kombinować z muzyką i to był ich najlepszy atut. Potrafili znależć się bardzo dobrze i w latach 70 i tych 80, gdzie muzyka plastikowa królowała nad czystym rockowym brzmieniem. |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:36 pm Temat postu: |
|
|
Umówmy się. The Works nie jest najgorszą płytą Queen. Najgorsza ich rzecz to Kind of Magic (Flasha nie liczę). TW rywalizuje u mnie raczej z Hot Space. Ogólnie mogę posłuchać bez zgrzytania zębów. Nie licząc...
...Zgagi. Nie cierpię, nie słucham, nie jaram się kolejnymi koncertówkami "klap,klap" tego kawałka (chociaż Live Aid kopie pupsko). To jest odzwierciedlenie tego tandetnego, schlebiającego słuchaczom i idącego na łatwiznę Queen. Twórczość Rogera nigdy mi nie leżała i ten kawałek jest tego skrajnym przykładem.
+1 _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:45 pm Temat postu: |
|
|
"Niestety, ten film jest niedostępny w Niemczech, ponieważ może zawierać muzykę, w przypadku której organizacja GEMA nie przyznała YouTube odpowiednich praw."
No cóż próbujcie dalej moi kochani. Każdy ma swoje zboczenia lub ich brak |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:48 pm Temat postu: |
|
|
W życiu bym nie przypuszczał, że Niemcy to taki zacofany kraj.
Obejrzyj sobie Killer Queen waćpanie. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Michalzbiku95
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 995 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:49 pm Temat postu: |
|
|
oficjalny kanał queen = prawa jak żydzi po 1933r _________________ Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010" |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:53 pm Temat postu: |
|
|
Queen Żydem internetu, lol. _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:53 pm Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | W życiu bym nie przypuszczał, że Niemcy to taki zacofany kraj.
Obejrzyj sobie Killer Queen waćpanie. |
Znam ten klip, ale to chyba raczej twoje gusta muminie Nie można jednym teledyskiem (piosenką) określić 20 lat i trochę dalej całej kariery muzycznej zespołu jako jeden najprawdziwszy ich styl |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 7:57 pm Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem można.
The Works to kompletnie nie jest Queen lat 70, które waliło pomysłami na lewo i prawo.
The Works to słabo wyprodukowany album, który ze starym Queen ma niewiele wspólnego.
The Works to nawet nie próba jakiegoś powrotu do stylu, nie próba spróbowania czegoś nowego, to zlepek słabych a miejscami przeciętnych piosenek.
Kto inny by kłamał, ja mówię jak jest. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:12 pm Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | Moim zdaniem można.
The Works to kompletnie nie jest Queen lat 70, które waliło pomysłami na lewo i prawo.
The Works to słabo wyprodukowany album, który ze starym Queen ma niewiele wspólnego.
The Works to nawet nie próba jakiegoś powrotu do stylu, nie próba spróbowania czegoś nowego, to zlepek słabych a miejscami przeciętnych piosenek.
Kto inny by kłamał, ja mówię jak jest. |
Oj mumin nie znasz się na sztuce
The Works to kompletnie inna epoka w której wiadomo, że już nigdy nie powróci się do starych dobrych czasów tworzenia tradycyjnego rockowego brzmienia, ale tak to już jest, muza idzie do przodu. Dziś też nie zagrasz tak jak grali w 1974 roku, bo nikt ci tego nie kupi i jeszcze cie wyśmieją Według mnie zespół bardzo dobrze przeszedł tą próbę plastikowej ery. Poprostu tak oni to rozumieli, w ten sposób odbierali tą epokę i tak tworzyli swoje albumy. Za The Works oraz A Kind Of Magic należy im się niski ukłon, tak jak za ANATO i ADATR w latach 70. Włóż trochę serca podczas kolejnego słuchania tego albumu |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:16 pm Temat postu: |
|
|
A ja właśnie myślę, że można było o wiele lepiej przejść tą plastikową erę. Nie uważam żeby Queen jakoś genialnie zrobiło swoje albumy w tym czasie, mało tego sądzę, że gdyby nie marka wyrobiona wcześniej to raczej uznane by były za nie wiem albumy pokroju Culture Club?
I akurat mało trafna uwaga, że gra się po to aby iść do przodu z muzyką. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:17 pm Temat postu: |
|
|
oczywiście, że Works to nie Noc w operze. Ale za to kocham Queen, za różnorodność.
TW to nie jest rockowy album, więc nie możemy go oceniać jak rockowego albumu. Dla mnie jest ok, uszy mnie nie bolą. Wielu ludzi zaczęło się interesować Queen właśnie od usłyszenia piosenek z TW. dziękuję. _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
annie_m
Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 688 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:17 pm Temat postu: |
|
|
The Works to po prostu płyta nie najlepsza i nie pasująca do Queen. Plastik lat '80 plastikiem, ale prawdziwy rock istniał nawet w latach '80. Ta płyta to jeden z najsłabszych momentów w zespole, w którym jak wiadomo wtedy nie najlepiej się działo. I być może aktualna atmosfera wewnątrz zespołu dała swoje odzwierciedlenie w tej płycie i w braku pomysłów na dobrą muzykę. Z resztą okres pierwszej połowy lat '80 nie był dla nich najlepszy. Cóż, musieli zrobić jakąś płytę to zrobili. W Radio Ga Ga może pociągać jedynie klaszczący tłum (mnie osobiście pociąga), jednak sama piosenka najlepsza nie jest i chyba zyskała swoją popularność tylko dzięki temu klaskaniu i że refren łatwo wpada w ucho. A ja twierdzę, że Hammer To Fall to jedyna rockowa piosenka na tym albumie. Tyle, dziękuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:27 pm Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | A ja właśnie myślę, że można było o wiele lepiej przejść tą plastikową erę. Nie uważam żeby Queen jakoś genialnie zrobiło swoje albumy w tym czasie, mało tego sądzę, że gdyby nie marka wyrobiona wcześniej to raczej uznane by były za nie wiem albumy pokroju Culture Club?
I akurat mało trafna uwaga, że gra się po to aby iść do przodu z muzyką. |
A skąd wiesz, że można było lepiej? To tylko twoje osobiste spostrzeżenie oparte na porównaniu z innymi utworami, zespołami, ktore ci się bardziej w tym przypadku podobały. Może Queen poprostu nie widzieli innej opcji, bo coś nimi wtedy kierowało, że powstały takie, a nie inne piosenki. W tamtych czasach The Works oraz AKOM wiele wniosło do ich twórczości jak i rynku muzycznego. Dziś uważasz to za kicz, wtedy byś całował okładkę z tych płyt. Punkt czasu i widzenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:32 pm Temat postu: |
|
|
znaczy co konkretnie wniosly? bo caly problem generalnie polega na tym, ze queen w latach 70. wyprzedzal epoke i wyznaczal nowe trendy, natomiast mniej wiecej od the game (a moze juz od jazz?) podążał za trendami. sami muzycy mowili, ze plyty z lat 80. brzmialy kiepsko, bo zachwycali sie nowymi syntezatorami, ktore pol roku pozniej mogly sluzyc co najwyzej za stoliki pod kawe, bo szybko sie nudzily i wymyslano cos lepszego.
poza tym gusta gustami ("o gustach sie nie dyskutuje, ale twoj jest chujowy"), ale wykorzystywanie automatu perkusyjnego i granie solo na syntezatorze przez zespol, ktory ma w skladzie jednego z najlepszych gitarzystow na swiecie i jednego z najbardziej charakterystycznych perkusistow to prawie jak walenie małą madzią o parkiet... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:43 pm Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | znaczy co konkretnie wniosly? bo caly problem generalnie polega na tym, ze queen w latach 70. wyprzedzal epoke i wyznaczal nowe trendy, natomiast mniej wiecej od the game (a moze juz od jazz?) podążał za trendami. sami muzycy mowili, ze plyty z lat 80. brzmialy kiepsko, bo zachwycali sie nowymi syntezatorami, ktore pol roku pozniej mogly sluzyc co najwyzej za stoliki pod kawe, bo szybko sie nudzily i wymyslano cos lepszego.
poza tym gusta gustami ("o gustach sie nie dyskutuje, ale twoj jest chujowy"), ale wykorzystywanie automatu perkusyjnego i granie solo na syntezatorze przez zespol, ktory ma w skladzie jednego z najlepszych gitarzystow na swiecie i jednego z najbardziej charakterystycznych perkusistow to prawie jak walenie małą madzią o parkiet... |
Więc tak jak pisałeś gusta gustami, a o gustach się nie dyskutuje. Ja bym tego nie określił jako gust chujowy tylko różnorodny, ponieważ lata 70 również wysoko sobie cenię |
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:45 pm Temat postu: |
|
|
Bizon i tu masz rację-mogli to zrobić lepiej, nieco skaszanili sprawę. Jak widać na koncertach dało się te kawałki zagrać z użyciem prawdziwych instrumentów... _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Corey napisał: |
Więc tak jak pisałeś gusta gustami, a o gustach się nie dyskutuje. Ja bym tego nie określił jako gust chujowy tylko różnorodny, ponieważ lata 70 również wysoko sobie cenię |
cudzysłów użyty nieprzypadkowo... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 8:49 pm Temat postu: |
|
|
Soplica napisał: | Bizon i tu masz rację-mogli to zrobić lepiej, nieco skaszanili sprawę. Jak widać na koncertach dało się te kawałki zagrać z użyciem prawdziwych instrumentów... |
No jakoś nie wyobrażam sobie Radia Ga Gi w wydaniu studyjnym bez sentyzatoru. Wtedy by wogule nie było tego utworu, tylko zupełnie coś innego |
|
Powrót do góry |
|
|
Erazm
Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 277 Skąd: z Polski
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:11 pm Temat postu: |
|
|
Nikt nie uważa, że "The Works" to bezdyskusyjnie najlepsza płyta QUEEN. Ale, na miłość boską, trochę szacunku! Są na płycie utwory, które pomimo naszpikowania gównianą elektroniką i beznadziejnymi schematami aranżacyjnymi przetrwały próbę czasu i brzmią nadal naprawdę nieźle, a przynajmniej ciekawie.
Radio Gaga jest po prostu świetne i wyjątkowe, IWTBF zawiera w sobie to "coś", co określa się mianem "Kind of Magic", a Hammer to Fall to bardzo dobrze sprawdzający się na koncertach rocker.
I nieważne, że w latach 80. powstawał "prawdziwy rock". Ja nie słucham rocka, metalu, popu, dance czy hip-hopu. Słucham MUZYKI i podziwiam dzieła ZESPOŁÓW. Więc jeżeli QUEEN, niekwestionowany autorytet, stworzył coś takiego jak "The Works", to warto przesłuchać i zauważyć innowacje, bo niewątpliwie są. Ile utworów z epoki (połowa lat 80.) brzmi jak Radio Gaga?
Aha, i jeszcze jedno. Właśnie fakt, że QUEEN jest tak różnorodnym w brzmieniu zespołem świadczy o jego wielkości i pozwala mówić, że to najwybitniejsza grupa muzyczna w historii. Żaden monotematyczny Pink Floyd, jednostajny Marley czy głośne AC/DC. QUEEN potrafił zrobić świetnie każdy (pod)gatunek muzyki i "The Works" jest tego świadectwem.
Przepraszam fanów ww. zespołów. One są dobre, nawet świetne i sam ich słucham, ale żaden z nich nie był tak uniwersalny jak QUEEN. Nawet "The Beatles" byli bardziej zamknięci w stylach, choć to może wina epoki... _________________ Bądź miły dla ludzi,
nie obżeraj się,
czytaj książki,
chadzaj na spacery
i próbuj żyć w zgodzie
z ludźmi innych wyznań i narodowości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:14 pm Temat postu: |
|
|
Erazm napisał: | Nikt nie uważa, że "The Works" to bezdyskusyjnie najlepsza płyta QUEEN. Ale, na miłość boską, trochę szacunku! Są na płycie utwory, które pomimo naszpikowania gównianą elektroniką i beznadziejnymi schematami aranżacyjnymi przetrwały próbę czasu i brzmią nadal naprawdę nieźle, a przynajmniej ciekawie.
Radio Gaga jest po prostu świetne i wyjątkowe, IWTBF zawiera w sobie to "coś", co określa się mianem "Kind of Magic", a Hammer to Fall to bardzo dobrze sprawdzający się na koncertach rocker.
I nieważne, że w latach 80. powstawał "prawdziwy rock". Ja nie słucham rocka, metalu, popu, dance czy hip-hopu. Słucham MUZYKI i podziwiam dzieła ZESPOŁÓW. Więc jeżeli QUEEN, niekwestionowany autorytet, stworzył coś takiego jak "The Works", to warto przesłuchać i zauważyć innowacje, bo niewątpliwie są. Ile utworów z epoki (połowa lat 80.) brzmi jak Radio Gaga?
Aha, i jeszcze jedno. Właśnie fakt, że QUEEN jest tak różnorodnym w brzmieniu zespołem świadczy o jego wielkości i pozwala mówić, że to najwybitniejsza grupa muzyczna w historii. Żaden monotematyczny Pink Floyd, jednostajny Marley czy głośne AC/DC. QUEEN potrafił zrobić świetnie każdy (pod)gatunek muzyki i "The Works" jest tego świadectwem.
Przepraszam fanów ww. zespołów. One są dobre, nawet świetne i sam ich słucham, ale żaden z nich nie był tak uniwersalny jak QUEEN. Nawet "The Beatles" byli bardziej zamknięci w stylach, choć to może wina epoki... |
+100 |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:24 pm Temat postu: |
|
|
monotematyczne pink floyd? ok, to by wyjasnialo reszte posta _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:40 pm Temat postu: |
|
|
Erazm napisał: |
Aha, i jeszcze jedno. Właśnie fakt, że QUEEN jest tak różnorodnym w brzmieniu zespołem świadczy o jego wielkości i pozwala mówić, że to najwybitniejsza grupa muzyczna w historii. Żaden monotematyczny Pink Floyd, jednostajny Marley czy głośne AC/DC. QUEEN potrafił zrobić świetnie każdy (pod)gatunek muzyki i "The Works" jest tego świadectwem.
|
Proszę opuścić lokal.
Jasne, Królowa nie była zamknięta na nowości, ale szerze mówiąc ich ostatni udany eksperyment miał miejsce na The Game.
Cytat: | Radio Gaga jest po prostu świetne i wyjątkowe, IWTBF zawiera w sobie to "coś", co określa się mianem "Kind of Magic", a Hammer to Fall to bardzo dobrze sprawdzający się na koncertach rocker. |
Te trzy utwory postawione w jednym zdaniu powodują u mnie AIDS. Żegnam, nie płaczcie za mną. _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 11:47 pm Temat postu: |
|
|
OberstPrymas napisał: | Erazm napisał: |
Aha, i jeszcze jedno. Właśnie fakt, że QUEEN jest tak różnorodnym w brzmieniu zespołem świadczy o jego wielkości i pozwala mówić, że to najwybitniejsza grupa muzyczna w historii. Żaden monotematyczny Pink Floyd, jednostajny Marley czy głośne AC/DC. QUEEN potrafił zrobić świetnie każdy (pod)gatunek muzyki i "The Works" jest tego świadectwem.
|
Proszę opuścić lokal.
Jasne, Królowa nie była zamknięta na nowości, ale szerze mówiąc ich ostatni udany eksperyment miał miejsce na The Game.
Cytat: | Radio Gaga jest po prostu świetne i wyjątkowe, IWTBF zawiera w sobie to "coś", co określa się mianem "Kind of Magic", a Hammer to Fall to bardzo dobrze sprawdzający się na koncertach rocker. |
Te trzy utwory postawione w jednym zdaniu powodują u mnie AIDS. Żegnam, nie płaczcie za mną. |
To jest klub obrońców The Works. Nie podoba się? Dowidzenia |
|
Powrót do góry |
|
|
Erazm
Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 277 Skąd: z Polski
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 1:28 am Temat postu: |
|
|
Przed chwilą napisałem elaborat, który zajął tyle czasu, że system mnie zdążył wylogować.
Chciałem wszystko naprostować i objaśnić, ale nie było mi to dane.
Odpowiem więc słowami naszego wieszcza.
Freddie Mercury powiedział kiedyś:
"Jak nie łapią, o co chodzi... to pier***** ich wszystkich!" _________________ Bądź miły dla ludzi,
nie obżeraj się,
czytaj książki,
chadzaj na spacery
i próbuj żyć w zgodzie
z ludźmi innych wyznań i narodowości. |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 8:15 am Temat postu: |
|
|
Nie sądzę by uniwersalność mogła świadczyć o jakiejś wielkości zespołu. Powiem nawet więcej, uniwersalność zawiera w sobie to "coś", co określa się gówna. Jeśli coś jest dla wszystkich to może być też i dla nikogo. Taka to uniwersalność. Płacimy jej cenę do dziś. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
|