Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najlepszy utwór na płycie ANATO to: |
Death on Two Legs |
|
26% |
[ 15 ] |
I'm in Love with My Car |
|
5% |
[ 3 ] |
You're My Best Friend |
|
0% |
[ 0 ] |
'39 |
|
7% |
[ 4 ] |
Sweet Lady |
|
0% |
[ 0 ] |
Seaside Rendezvous |
|
0% |
[ 0 ] |
The Prophet's Song |
|
16% |
[ 9 ] |
Love of My Life |
|
1% |
[ 1 ] |
Good Company |
|
0% |
[ 0 ] |
Bohemian Rhapsody |
|
42% |
[ 24 ] |
|
Wszystkich Głosów : 56 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kalamburka
Dołączył: 05 Cze 2012 Posty: 288
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 5:17 pm Temat postu: Lista Przebojów Queen - notowanie IV - ANATO |
|
|
Teraz kolej na album, który przez większość fanów uważany jest za najlepszy w dorobku Queen.
Aby dostosować się do wymagań ankiety, pominęłam "Lazing on a Sunday Afternoon" i "God Save the Queen", ale jeśli ktoś chce na nie zagłosować, może to zrobić w komentarzu
Ja za energię i poetycki tekst ( ) oddam swój głos na Death On Two Legs. Wiedziałam wcześniej, że jest to atak na byłego menadżera zespołu, ale przeczytałam sobie teraz cały tekst i muszę stwierdzić że chłopaki dali mu nieźle popalić Najbardziej mnie jednak dziwi b. wysokie mniemanie o sobie Sheffielda - najpierw ich pozwał za zniesławienie, a potem stwierdził, że to dzięki temu piosenka zdobyła popularność. Tonący brzytwy się chwyta... |
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 5:45 pm Temat postu: |
|
|
Głos oddałem na "Death On Two Legs"
Za zjadliwy tekst i za genialne riffy.
Nr 1 w moim rankingu najlepszych utworów Królowej _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty
Ostatnio zmieniony przez manwerty dnia Sob Lis 03, 2012 10:20 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 5:56 pm Temat postu: |
|
|
Pieśń Proroka, bo gdyby nie ten środek to byłby song wszech czasów. A tak to tylko geniusz.
Zresztą środkowa część, na podstawie snu Briana podobno, jest niesamowicie mistyczna. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Zimek
Dołączył: 12 Wrz 2011 Posty: 256 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 6:23 pm Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | Pieśń Proroka, bo gdyby nie ten środek to byłby song wszech czasów. A tak to tylko geniusz.
Zresztą środkowa część, na podstawie snu Briana podobno, jest niesamowicie mistyczna. |
Taak, gdyby nie środek, to mógłbym tego długo słuchać, a tak... irytacja rośnie z każdym "now I know... now I know..."
Ja mam wielki dylemat, na który kawałek oddać głos. Albo 39, albo LOML, albo BoRhap. Nie potrafię się zdecydować, który kawałek budzi większe emocje. Boję się że głosowanie na BoRhap będzie uznane za zbyt mainstreamowe, i kawałek pójdzie gdzieś na dno Dlatego mimo wszystko zagłosuję na Bohemian Rhapsody. |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 6:32 pm Temat postu: |
|
|
Mój głos poszedł na '39 - może nie jest to najlepszy utwór z płyty, ale chyba mój ulubiony, razem z The Prophet's Song. Połączenie tekstu z zabarwieniem sci-fi z tą akustyczną gitarą jest świetne. I wokal Briana idealnie tutaj pasuje. Wog'le cieszy mnie, że na trasie z Lambertem Bri to grał, bo to idealny singalong z publicznością.
Dodatkowo chyba mój numer jeden wśród utworów do grania przy ognisku i jedna z pierwszych piosenek, jakie nauczyłem się grać na gitarze. Rzecz prosta, ale do której mam sentyment i której prostota przebija setki rzeczy ogromnie skomplikowanych.
W sumie to trudno jest tu bez ciężkiego serca cokolwiek wybrać - w końcu ta płyta składa się praktycznie z samych hajlajtów. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 8:14 pm Temat postu: |
|
|
DOTL- obok trójcy z poprzedniej płyty- queentesencja stylu tych czterech panów. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 8:26 pm Temat postu: |
|
|
Zimek napisał: |
Taak, gdyby nie środek, to mógłbym tego długo słuchać, a tak... irytacja rośnie z każdym "now I know... now I know..." |
Ja to najbardziej właśnie lubię w tym utworze, ale ja zawsze byłam kopnięta, więc... XD. Nie wiem, dla mnie to takie strasznie w ich stylu. I na ten Prophet's Song też zagłosowałam. Jeszcze wahałam się nad IILWMC, ale ona jest najfajniejsza w kontraście z DOTL i Lazing..., a w takim wypadku musiałabym głosować na trzy utwory na raz... _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 8:29 pm Temat postu: |
|
|
Tym razem też postanowiłem wybrać coś nietuzinkowego i wybrałem '39. Ostatnimi czasy ten utwór naprawdę zasłużył na moją miłość. Zachwyca mnie klimatem i melodią. Jak na ironię utwory śpiewane przez Maya na tym albumie uważam za bardzo udane i dość często je nucę. "Sweet Lady" też mi się podoba.
Ostatnio pozbyłem się też małego urazu do "The Propeth Song", teraz ten utwór jest dla mnie świetny.
Pomimo tych wszystkich utworów i tak tego albumu nie zaliczam do ulubionych. _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 8:32 pm Temat postu: |
|
|
Od ANATO wolę ADATR, a tej pierwszej też raczej nie słucham w całości. Nie potrafię się skupić, kiedy słucham jej w całości, tracę jakoś zainteresowanie w połowie i nigdy prawie nie słucham GSTQ (po BoRhap nie ma co sprzątać, niby osłuchana do granic możliwości, ale jednak niesamowita). _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
Erazm
Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 277 Skąd: z Polski
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 10:35 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie płyta jako jedność jest arcydziełem. Aż grzech nie słuchać jej całej - zupełnie jak Queen II...
Każdy utwór na krążku zasługuje na docenienie i uznanie. Jednak zagłosować można tylko na jedną kompozycję. Postanowiłem wybrać "The Prophet's Song". Jest niezwykła, mistyczna, pachnąca autentycznym geniuszem i poczuciem własnej wyjątkowości. Aż dziwne, że to kompozycja Briana - koncepcja oniryczna sporo jednak wyjaśnia
Najbardziej lubię zabawę Freddiego z trójgłosem, ten fragment zapiera dech w piersiach! Początek przywołuje mi na myśl arabską pustynię, a cały utwór, choć tak długi, trzyma równy, niesamowicie wysoki poziom... Nie tylko wokal, również aranżacja muzyczna jest godna zachwytu!
Jednak niewiele z tyłu plasują się: "Bohemian Rhapsody", "Death on Two Legs", " '39" i... reszta utworów z płyty... _________________ Bądź miły dla ludzi,
nie obżeraj się,
czytaj książki,
chadzaj na spacery
i próbuj żyć w zgodzie
z ludźmi innych wyznań i narodowości. |
|
Powrót do góry |
|
|
MCwalter01
Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 507 Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Bohemian Rhapsody - dzieło skończone. Wybór w dużej mierze z sentymentu, bo od BoRhap zaczęła się moja fascynacja zespołem. Poza tym świetnie się gra ten utwór na fortepianie... Rozkładać utwór na czynniki pierwsze raczej nie ma sensu, bo WIELE osób już dawno to zrobiło. Napisać coś nowego o BoRhap jest chyba niemożliwe. _________________ "In fact the whole of Japan is a pure invention. There is no such country, there are no such people." (Oscar Wilde) |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 1:51 pm Temat postu: |
|
|
Bohemian Rhapsody oczywiście. Jeśli nie mój TOP1, to na pewno TOP3. Nie rozumiem jak ktoś twierdzi, że utwór mu się osłuchał. Osłuchać to się może WATCh czy WWRY, które wszędzie leci, ale nie BoRhap. _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Zimek
Dołączył: 12 Wrz 2011 Posty: 256 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 1:55 pm Temat postu: |
|
|
OberstPrymas napisał: | Nie rozumiem jak ktoś twierdzi, że utwór mu się osłuchał. Osłuchać to się może WATCh czy WWRY, które wszędzie leci, ale nie BoRhap. |
+1000
Oberst, już wiem czemu mam Cię na laście |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 2:22 pm Temat postu: |
|
|
Przesadzasz, Oberst ^^. Nie mówię, że BoRhap mnie nudzi. Jest wszędzie naokoło, ale nadal ją lubię - to chyba świadczy o tym, jak genialny jest ten utwór, bo każdy inny bym już na jego miejscu znienawidziła a przy BoRhap nadal zdarza mi się mieć ciarki. Zmierzałam raczej do tego, że wszyscy znamy ten utwór na pamięć, nie ma już żadnej nowej nutki do odkrycia, a jednak jego słuchanie nadal pozostaje magiczne - przynajmniej dla mnie. _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 2:37 pm Temat postu: |
|
|
Widzisz, też BoRhap mi się trochę osłuchało (wg samego Lasta 176 odsłuchań + jeszcze to co w aucie) i zdarza mi się czasami przełączyć ją na następną. Ale jeśli przesłucham ten utwór w całości, to kopie mnie bardziej niż cała ANATO razem wzięta.
U mnie nie ma czegoś takiego jak znużenie utworem spowodowane odsłuchaniem. Jest raczej odwrotnie - im więcej razy słucham, tym bardziej kocham. Tak jest z BR, StL, Childhoods End, Ocean Cloud, Neverland, The Gunner's Dream, Stargazer czy Dance of Eternity. Mogę pójść o zakład, że przy pierwszych odsłuchaniach tych utworów, większość z nich było dla mnie tylko OK. _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 4:29 pm Temat postu: |
|
|
The Prophet's Song - chyba dokładnie ten sam poziom co BohRhap, no ale jest mniej doceniany na zewnątrz, także tego. Wolę rzeczy niedoceniane niż do bólu oklepane. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
Mozzer
Dołączył: 14 Sty 2012 Posty: 235 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Bohemian Rhapsody - no cóż , może i osłuchane , ale cholernie oryginalne i niepowtarzalne .
Cholera, ta płyta naprawdę się broni jako całość . To był jednak genialny zespół _________________ The Queen is dead, boys and it's so lonely on a limb |
|
Powrót do góry |
|
|
Michalzbiku95
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 995 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 9:17 pm Temat postu: |
|
|
normalnie głos by poszedł na DOTL , ale pójdzie na Lazing bo został pominięty w ankiecie i mimo że tak krótki to bez niego nie widzę tej płyty _________________ Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010" |
|
Powrót do góry |
|
|
Something
Dołączył: 01 Wrz 2011 Posty: 37
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 9:41 am Temat postu: |
|
|
Bohemian Rhapsody - Już miałem zagłosować na Prophet's Song albo '39 ale mam do tego kawałka sentyment. To dzięki Bohemian Rhapsody pokochałem Queen. Co można więcej napisać to jest po prostu geniusz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 10:19 am Temat postu: |
|
|
Bohemian Rhapsody-też gdzieś słyszałem, że oklepane. No nie. Oklepane to moze byc już WWRY/WATC. Ale nie to. Słucham tego po raz któryś tam i dalej uważam, że to jest po prostu nie z tej ziemi!!! To intro....i potem Fredek z fortepianem....Brian z tą solówką, która jest wyjebana w kosmos!!!A fragment operowy....nie trzeba słów. Zaraz potem pierdolnięcie i wspaniała końcówka....anyway the wind blows....i gong. CUDO!!! Dlatego nie rozumiem, jak Francuzi odważyli się to pociąć? _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 4:44 pm Temat postu: |
|
|
Ile razy mam mówić - to POWINNO być oklepane. Jest wszędzie w internecie - co pięć minut na kwejku, joemonsterze, tumblerze, wchodzisz na omegle i już Ci zaczynają pisać "Is this the real life" i weź to potem ciągnij przez godzinę... Nie, żartuję teraz, ale każdy inny kawałek dawno by się wszystkim znudził. I to jest właśnie potęga tego utworu. Lubię BoRhap, nigdy jakoś do przesady, słucham w miarę rzadko, ale za każdym razem całkowicie się na niej skupiam (to nie jest coś do puszczenia sobie na słuchawkach przy kompie np.), za każdym razem coraz inny kawałek robi na mnie wrażenie (najpierw tradycyjnie wejście pianina, potem 'Scaramouche' - nie wiem, dalej bardzo lubię tę linijkę - teraz sam początek...). Ale na BoRhap nie głosowałam, bo wydaje mi się zbyt oczywista. Prophet's Song też jest genialna.
Co Francuzi pocięli? _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 4:47 pm Temat postu: |
|
|
June napisał: | Co Francuzi pocięli? |
No Francuzi BohRhap pocięli na singiel. O tak:
Chociaż IMO i tak to nie jest aż tak zły edit. Słyszałem gorsze, o wiele, wiele gorsze... (*khy*singlowa wersja Liar*khy*) _________________
Ostatnio zmieniony przez whoatemydinner dnia Wto Wrz 04, 2012 6:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BoRhap
Dołączył: 12 Maj 2012 Posty: 98 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 4:57 pm Temat postu: |
|
|
Mój głos na fenomenalną Bohemian Rhapsody. Chociaż mam też sentyment m.in. do '39. _________________ "Be yourself, no matter what they say" |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 4:59 pm Temat postu: |
|
|
whoatemydinner napisał: |
Chociaż IMO i tak to nie jest aż tak zły edit. Słyszałem gorsze, o wiele, wiele gorsze... (*khy*singlowa wersja Liar*khy*) |
Nie mówiąc o genialnym edicie w Live Magic xD _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Dreamer
Dołączył: 15 Lip 2012 Posty: 71 Skąd: Wrocław.
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 5:21 pm Temat postu: |
|
|
Bohemian Rhapsody, bez dwóch zdań. Ten utwór jest niesamowity, jedyny w swoim rodzaju. Wiadomo, przejadło się i tak dalej, ale ani trochę nie ujmuje to jego świetności. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 5:30 pm Temat postu: |
|
|
"Bohemian Rhapsody" dobrze mi się słucha, gdy słucham wszelkich queenowych albumów, na których się znalazł. Na "Operze" i tak błyszczy. Ale jeśli leci w radiu, to zmieniam audycję. _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Man From Heaven
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 134
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 6:17 pm Temat postu: |
|
|
Bohemnian Rhapsody. Nie znam innego takiego kawałka, który miałby takie wartości artystyczne i odniósł jednocześnie taki sukces komercyjny. Coś wspaniałego. |
|
Powrót do góry |
|
|
How_Can_I_Go_On
Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 143
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 7:32 pm Temat postu: |
|
|
A ja się wyłamię i zagłosuję na I'm in Love With My Car. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anela
Dołączył: 03 Cze 2012 Posty: 186
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 9:35 pm Temat postu: |
|
|
Tym razem zagłosuję przewidywalnie, co prawda kocham Love Of My Life, ale na miejsce pierwsze nie zasługuje, cenię The Prophet's Song.. Ale najlepsza zdecydowanie jest Bohemian Rhapsody, to jest utwór kompletny, jak tu już ktoś napisał. Różne części, ale świetnie połączone, efekt jest niesamowity i nie traci na sile mimo upływu czasu. Zgadzamy się niemal wszyscy, można tego słuchać, słuchać, słuchać.. i się nie znudzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Oskar
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 588 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 11:06 pm Temat postu: |
|
|
The Prophet's Song _________________ O! To też jest Queen'ów? Fajny kawałek! |
|
Powrót do góry |
|
|
|