Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 12:51 pm Temat postu: 21 lat [*] |
|
|
Tradycyjny temat, niech tradycji stanie się zadość...
przemyślenia, co robimy, gdzie byliśmy 21lat temu (jesli ktos już chodził po świecie )
Spotkania fanów: Lublin, Warszawa, Szczecin, Katowice, Kraków.
Audycje: Jedynka 13,30, Trójka 22,00
Filmy: TVP Kultura 19,10 (powtórka jutro o 13,25)
Koncerty: Queen Symfonicznie Lublin, Szczecin cover band _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 1:03 pm Temat postu: |
|
|
daga napisał: |
gdzie byliśmy 21lat temu (jesli ktos już chodził po świecie )
|
Obstawiam, że w kołysce. _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego.
Ostatnio zmieniony przez Dundersztyc19 dnia Sob Lis 24, 2012 2:19 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 1:19 pm Temat postu: |
|
|
Przemyślenia jak co roku takie same Freddie był, jest i będzie numerem jeden.
Żałuję, że tego dnia nie mogę być w Londynie, ale przez różne komplikacje nie mogę być nawet w Krakowie na stypie fanów, a jestem przekonany, że klimat takiego spotkania będzie absolutnie wyjątkowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 1:19 pm Temat postu: |
|
|
Miałam niecałe 4 lata, więc byłam nieświadoma istnienia i śmierci Freddiego... Niestety urodziłam się za późno _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sooki
Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 54
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 2:00 pm Temat postu: |
|
|
Nie było mnie jeszcze być może nawet jeszcze w planach,kiedy zmarł.No właśnie,odszedł.Choć dla mnie będzie żyć na zawsze ... |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lesheq
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 785 Skąd: Przemyśl/Kraków
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 2:22 pm Temat postu: |
|
|
ten dzień trzeba spędzić rozpustnie. Freddie nie chciałby smęcenia, głębokich przemyśleń, wydumanych refleksji nad egzystencją. Zatem dla Freda spędźmy ten dzień pod znakiem hedonizmu: dobre jedzenie, alkohol no i seks we wszystkich możliwych odmianach
A refleksja, jak pisał Leniu jest jedna - Fred jest wciąż numerem jeden. _________________ Lesheq |
|
Powrót do góry |
|
|
kapelutek
Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 261 Skąd: Rzeszów/Szczecin
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 2:55 pm Temat postu: |
|
|
Ja dopiero jako komórka zaczęłam istnieć jakieś 3 miesiące po śmierci Freddiego. Więc w czasie jego śmierci ptaszki o mnie nawet nie ćwierkały;P
A co do Freddiego, to zgadzam się z wami wszystkimi, również z tym, że nie chciałby smutów i deprechy, tylko żebyśmy dziś się dobrze bawili dla jego pamięci:)
PS. Czy w Szczecinie jest jakieś spotkanie fanów poza tym koncertem? _________________ Rock'n'roll!!!
Obsession of Roger - sory gajs:D
Dlaczego z powodu mojego nicku wszyscy myślą, że jestem mężczyzną O_O? Uroczyście oświadczam, że pełnokrwista ze mnie kobita:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 3:01 pm Temat postu: |
|
|
LeshQ, trafiłeś w samo sedno!
No i:
Cytat: | no i seks we wszystkich możliwych odmianach |
Zaczynam bardziej żałować, że mnie dziś z Wami nie będzie |
|
Powrót do góry |
|
|
Adzio
Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 44 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 4:12 pm Temat postu: |
|
|
24 listopada '91 to nawet mnie w planach nie było, dopiero jakoś miesiąc później, nieplanowany pojawiłem się jako zarodek
A obecnie, po małej wczorajszej imprezie obudziłem się około południa głodny, chcę sobie zrobić tosty, nie mam składników, więc wybieram się do sklepu. I tak sobie idę po ten chleb, szynkę, ser i przypomina mi się że dziś jest właśnie ta 21. rocznica. Miałem ze sobą słuchawki, więc od razu do uszu trafiły kawałki Freddiego z płyty ,,Mr. Bad Guy''. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaszek
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 701 Skąd: Zawoja/Kraina Rhye
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Miałem prawie trochę ponad 3,5 roku więc pamięcią tam nie sięgam ale wiem że mój ojciec bardzo to przeżywał bo bardzo lubił i nadal lubi Queen.
Jak już zostało napisane zdecydowany nr 1 mimo że lata uciekają i powtarzając za mike'iem dziękuje za wspaniałą muzykę _________________ I'm slightly mad
Oh dear |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 4:55 pm Temat postu: |
|
|
I również ja zapale [*] Miałem wtedy 6 lat, ale bardzo dobrze pamiętam jak mój wujek zagorzały fan no nie tylko Queen przyleciał do mojej mamy.... wparował z takim hukiem, krzykiem i płaczem na chate jakby kosmici wylądowali. Wielu jeszcze znajomych moich rodziców przyszło wtedy do mojego domu pamiętam. Nie do końca wiedziałem o co wtedy chodziło puki właśnie wujek mi nie powiedział, że zmarł ktoś bardzo ważny, ważniejszy od samego Boga Ale ja i tak jeszcze nie czaiłem o co chodzi. Pamiętam, że mniej więcej jakoś tak było _________________ magic
Niesamowity Chuck Norris!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mandey
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 1579 Skąd: Rawicz
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 5:32 pm Temat postu: |
|
|
Skopiowałem to co napisałem rok temu...
Mandey napisał: | Nie mogę sobie przypomnieć co to był za dzień, mam wrażenie, że niedziela ale nie ważne. Do mnie informacja dotarła wraz z wieczorną panoramą, to pamiętam dobrze. Krótka piłka, "Lider zespołu Queen, Freddie Mercury, zmarł na AIDS w swoim domu w Londynie ". Obyło się bez histerii ale pamiętam, że byłem totalnie zaskoczony tą informacją. Miałem 12 lat i ogólnie od niedługiego czasu kablówkę więc jeszcze nie ogarniałem tych wszystkich kanałów obcojęzycznych. MTV oglądałem tylko wieczorami a tam zazwyczaj był Ray Cookes i pieprzył jakieś farmazony. Gazet nie czytałem za dużo więc totalnie nie spodziewałem się zdarzenia. Moje fanowanie trwało raptem 2,5 roku i polegało na kupowaniu taktowskich kaset tego zespołu. |
Nic się nie zmieniło prócz tego, że teraz już wiem iż na pewno była to niedziela. Kilka dni później MTV zrobiła weekend z Queen i pamiętam, że cały weekend leżałem w łóżku nagrywając na video klipy. Mazałem wszystkie taśmy jak szły po kolei. Ojciec kurwicy dostał później jak się kapnął jakie tytuły poszły w niebyt. Pamiętam też wojnę domową po moim buncie, że mam gdzieś to, że trzeba iść do kościoła
Wtedy liczył się tylko Queen! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
karosowaty
Dołączył: 03 Lis 2012 Posty: 2
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 5:54 pm Temat postu: |
|
|
Gdy Freddie umierał nie było mnie na świecie, urodziłem się dopiero kilka lat później, straszny czuję z tego powodu żal, nigdy nie mogłem zobaczyć Freddiego na scenie, albo chociaż ekscytować się nadchodzącą płytą lub trasą koncertową.
Ale specjalnie na 21 rocznicę przygotowałem prawie 5min wideo:
http://www.youtube.com/watch?v=YtfT0h33blU
Możecie powiedzieć że to zwykła reklama, ale nie chciałbym żeby ten film przepadł z 5 wyświetleniami, gdyż włożyłem w niego kilka dni pracy i zaśmiecania dysku dwoma gigabajtami teledysków i wywiadów.
PS. Cześć wszystkim na forum . |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacio94
Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 1391 Skąd: Choszczno
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 6:43 pm Temat postu: |
|
|
Zupełnie przypadkiem natknąłem się na RMFie na jakiś konkurs, w którym puszczali mix 10 (?) utworów i trzeba było odgadnąć tytuły (Queen i Fred solo) - wygrał jakiś Marcin. _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
queenbootlegs
Dołączył: 20 Sie 2004 Posty: 126 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 7:43 pm Temat postu: |
|
|
Mandey napisał: | Nic się nie zmieniło prócz tego, że teraz już wiem iż na pewno była to niedziela. Kilka dni później MTV zrobiła weekend z Queen i pamiętam, że cały weekend leżałem w łóżku nagrywając na video klipy. Mazałem wszystkie taśmy jak szły po kolei. Ojciec kurwicy dostał później jak się kapnął jakie tytuły poszły w niebyt. Pamiętam też wojnę domową po moim buncie, że mam gdzieś to, że trzeba iść do kościoła
Wtedy liczył się tylko Queen! |
Freddie zmarł w niedzielę po 20:00 polskiego czasu, wiadomość podano do mediów krótko po północy a więc był już poniedziałek.
Ja usłyszałem o Jego odejściu w Panoramie właśnie w poniedziałek, 25. listopada. Miałem 10 lat i znałem Queen i "wąsatego pana" z teledysków "Radio Ga Ga", "I Want To Break Free", "Breakthru" i "Invisible Man" czyli z tego co TVP puszczała na okrągło na przełomie lat 80-ych i 90-ych... Wtedy jeszcze nie kojarzyłem Freddie'go i Queen z WATC czy Bo Rhap...
Moja mama mówiła mi, że o śmierci usłyszała już z samego rana, w poniedziałek, w radio na Polskiej Jedynce.
Każdego 24. listopada odtwarzam w pamięci tamte chwile i moje początki z Queen. Obowiązkowo puszczam Show Must Go On, These Are The Days, In My Defence oraz No One But You. Zapalam też o 20:00 świeczkę. I jestem szczęśliwy, że Jego Muzyka i Styl mogły stać się dla świata tym czym są i z pewnością będą w przyszłości....
[*] |
|
Powrót do góry |
|
|
wiurrr
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 16 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 8:43 pm Temat postu: . |
|
|
Tradycyjnie wysłuchanie dyskografii Queen, obejrzę jeszcze DVD z Budapesztu oraz Montrealu i wypije Heinekena _________________ "Jeśli odmawiasz sobie wszystkiego, to tak jakbyś umarł za życia"
-Freddie Mercury |
|
Powrót do góry |
|
|
MsFahrenheit
Dołączył: 23 Gru 2011 Posty: 75 Skąd: Horyszów Polski/ Zamość
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 8:46 pm Temat postu: |
|
|
Biedny... Moi rodzice wtedy nie byli jeszcze małżeństwem, a mojego starszego brata nie było nawet w planach. Teraz już mija rok jak wiem kim jest i wiem jak wiele dla mnie "zrobił", bo ta muzyka rok temu bardzo mi pomogła i mu za to dziękuję. Jest żal, bo nie mam żadnych wspomnień ani nic w tym stylu, ale zawsze mi się robi miło jak słyszę ten głos w radiu :,)
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m8v0psFcen1rq7p9no1_1280.jpg
Na zawsze _________________ One dump, one trud, two tits John Deacon! |
|
Powrót do góry |
|
|
foxy lady
Dołączył: 28 Kwi 2012 Posty: 162 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 10:43 pm Temat postu: |
|
|
Dundersztyc19 napisał: | daga napisał: |
gdzie byliśmy 21lat temu (jesli ktos już chodził po świecie )
|
Obstawiam, że w kołysce. |
Ja byłam już zdecydowanie poza kołyską - miałam 14 lat i wtedy niestety niewiele jeszcze wiedziałam o Freddiem i Queen w ogóle Szybko jednak zaczęłam nadrabiać zaległości.
Dzisiaj Queen w głośnikach od rana do wieczora, kilka kieliszków miodówki wieczorem i za chwilę "The Untold Story" na dobranoc.
Freddie - niezapomniany i na zawsze pierwszy w sercu (nawet mąż musiał się z tym pogodzić ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Something
Dołączył: 01 Wrz 2011 Posty: 37
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 10:51 pm Temat postu: |
|
|
Mnie jeszcze nie było w planach jak Freddie odchodził ale od bodajże 6 lat jego muzyka nie jest mi obca. Dzisiaj tradycyjnie od samego rana w głośnikach Queen i solowe kawałki Freda. W tak zwanym międzyczasie obejrzany koncert z Montrealu, Live Aid, Wembley i Hammersmith Odeon. Freddie na zawsze! |
|
Powrót do góry |
|
|
foxy lady
Dołączył: 28 Kwi 2012 Posty: 162 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 10:54 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki, Kacio |
|
Powrót do góry |
|
|
david82
Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 569
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 11:57 pm Temat postu: |
|
|
Miałem 9 lat. Znałem Queen mniej więcej od 2-3 miesięcy - w głowie miałem wąsatego Freddiego z teledysków z albumu The Miracle i z Innuendo. Pamiętam, że strasznie poruszył mnie wtedy teledysk do TATDOOL - nie mogłem zrozumieć, jak AIDS może tak strasznie zmienić człowieka. |
|
Powrót do góry |
|
|
kama
Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 467
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2012 12:05 am Temat postu: |
|
|
Miałam... 4 miesiące, 23 dni.
Wiem, że wam może to wydać się śmieszne, ale wczoraj byłam na koncercie Muse i gdy zagrali "Survival" w którym osobiście odczuwam pewne powiązania to spojrzałam w górę i pomyślałam- "Fred gdybyś ty mógł mieć taką piramidę" |
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2012 12:15 am Temat postu: |
|
|
Kurczę...widzę, że bardzo wiele młodych osób się tu wypowiada i cieszy mnie to, że są fanami Królowej, gdy wokół tyle badziewia... Freddie byłby dumny _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
onifer
Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 11 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2012 2:18 am Temat postu: |
|
|
1991r.- miałem 12 lat, nie wiele jeszcze wiedziałem o Queen (coś tam się słuchało).
Ale szybko nadrobiłem zaległości między datą śmierci a koncertem ku pamięci z Wembley w 1992r. i wtedy już były łzy oglądając pożegnanie.
A tak to fajne czasy dziećiństwa, cały pokój wyklejony plakatami Queen z Bravo, Popcornu itd.....
I do dziś już 21 lat jestem wiernym fanem Queen.
Spoczywaj w pokoju Freddie. Twoja muzyka pozostanie z nami na zawsze a Ty na zawsze w naszych sercach:) [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
sanchezz
Dołączył: 27 Wrz 2012 Posty: 26 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2012 2:46 am Temat postu: |
|
|
W dniu śmierci Fredka miałem 13 lat....Lubiłem słuchać Queen dzięki moim rodzicom...Pamiętam że za każdym razem jak słyszałem "Show must go on" to chciało mi się płakać....A dzisiaj cały dzień oddaję hołd Freddiemu przez słuchanie wybitnych płyt jakie stworzył razem z zespołem Queen [*]. Freddie na zawsze pozostanie w moim sercu, do końca mojego życia..... |
|
Powrót do góry |
|
|
david82
Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 569
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2012 11:19 am Temat postu: |
|
|
Pamiętam jeszcze, że wtedy mimo tego ze mialem tylko 9 lat bylem juz na tyle zaawansowany w angielskim, żeby spokojnie przetlumaczyc sobie "The Show Must Go on" i to nie tylko dosłownie, ale tez zrozumiałem o co Freddiemu chodziło. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kramer
Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 106
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2012 12:25 pm Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam dokładnie jak to było 21 latek temu , u nas w tv 25 listopada o Fredku powiedzieli a 1 grudnia był 30 min dokument o Freddiem w programie Bliżej świata, pamietacie????? ......zauważyłem,że prawie nikt nie pamięta 1 rocznicy śmierci Fredka, która była obchodzona w naszej kochanej TVP, dokładnie 18 pażdziernika (niedziela) był na TVP1 wyemitowany program pt "Pamięci Freddiego Mercurego" mam to na VHS nagrane .........a już o 2 rocznicy śmierci i całym dniu związanym z Queen na MTV to nie wspomne ...to były czasy...... |
|
Powrót do góry |
|
|
|