Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mercury
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 18 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Kwi 20, 2004 10:42 pm Temat postu: W jakich okolicznościach poznaliśmy muzykę Freddie'go |
|
|
Ja na przykład usłyszałem go poraz pierwszy w wieku 7lat w samochodzie,w piosence LIVING ON MY OWNE szalenie lubiłem tą piosenke,nastepnie poznawałem coraz to inne piosenki aż doszło do tego że stałem się wielkim fanem Freddiego,kocham jego piosenki!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sro Kwi 21, 2004 4:14 pm Temat postu: |
|
|
Jeżeli masz na myśli jego solową twórczość, to ja pierwszy raz usłyszałerm z kasety Living On My Own u ojca w samochodzie. Potem zapoznałem się z Freddie Mercury Remixes. Lubię jego niektóre kawałki (np Living On My Own, Great Pretender, In My Defence), ale mimo wszystko wolę jego twórczość z Queen. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dolores
Dołączył: 04 Lis 2003 Posty: 251
|
Wysłany: Sro Kwi 21, 2004 5:02 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś słyszałam kawałek Foolin' around, to był pierwszy solowy kawałek Freddie'go, jaki słyszałam. Słuchałam już Queen, a póżniej kumpela pozyczyła mi Mr Bad Guy i sie okazało, że na niej jest własnie ww kawałek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sro Kwi 21, 2004 5:07 pm Temat postu: |
|
|
Tak w istocie to kawałki Mercury`ego były zbyt popwo - dance`owe, ak na mój gust i wszystkie traktowały o miłości, zero egzystencjalizmu (no może poza In My Defence) za który tak kocham Queen. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kłin
Dołączył: 28 Lut 2004 Posty: 223 Skąd: Słupsk Rock City
|
Wysłany: Sro Kwi 21, 2004 5:11 pm Temat postu: |
|
|
zanim napisze. nie patrzcie teraz na moja IKONKE z lewej
miałem 8 lat... kuzyn puscił kupiona na rynku F.M. The Album i usłyszałem Living On My Own podczas zabawy resorakami
potem była Live Killers następnie News Of The WOrld i tak to sie potoczyło.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sro Kwi 21, 2004 5:13 pm Temat postu: |
|
|
a co jest z nią nie tak ? : - ) Już wielokrotnie ją widziałem, nie zepsuła się : - ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Kłin
Dołączył: 28 Lut 2004 Posty: 223 Skąd: Słupsk Rock City
|
Wysłany: Sro Kwi 21, 2004 7:04 pm Temat postu: |
|
|
sesese:) CROWLEy a wyobraz sobie jak ta ikonka bawi sie resorakami spiewajac DIO RERE buahahaha..musze dbac o moj nieskazitelnie czarny charakter spod znaQ Kłin:-) |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pią Kwi 23, 2004 8:26 pm Temat postu: |
|
|
Długa historia...
Ostatnio zmieniony przez Leniu dnia Sob Lut 12, 2005 10:06 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Pią Kwi 23, 2004 8:54 pm Temat postu: |
|
|
Zaraz, zaraz Roger - zacząłeś w wieku pięciu lat od Wembley`86 a potem według twoich zeznań : - ) Greatest Video Hits 2. Ale ten set wydano stosunkowo niedawno! Więc przez ileśtam lat twoim jedynym źródłem wrażeniem był Wembley`86? To też nie pasuje, bo wspomniałes o teledyskach do Headlong i I Want It All czyli musiałeś być zaopatrzony w Greatest Flix 2 (a to różnica). Dobrze śpiewam, czy zalewam? |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pią Kwi 23, 2004 9:33 pm Temat postu: |
|
|
crowley, wydaje mi sie ze masz całkowitą racje !! słuchałem Greatest Flix 2 ale reszta sie zgadza po prostu takie było moje dziecinstwo, i ciesze sie ze tak sie losy potoczyły, bo gdybym nie wtedy nie oglądał z rodzicami Wembley '86 (jeszcze wydanie VHS) to teraz zapewne mnie by tu nie było, a była by to wieeeeeeeelka strata
P.S. .... albo i nic nie bede juz pisał |
|
Powrót do góry |
|
|
Kłin
Dołączył: 28 Lut 2004 Posty: 223 Skąd: Słupsk Rock City
|
Wysłany: Pią Kwi 23, 2004 10:15 pm Temat postu: sesese |
|
|
..tzn RogerTyalor ( nie Medows ) ja podziwiam Ciebie jako człowieka o tak dobrej pamięci.. Pamiętałeś co widziałeś na ekranie w wieku 5 lat..no no..ja nawet nie pamietam ze tyle miałem:) to bylo 15 lat temu.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pią Kwi 23, 2004 10:17 pm Temat postu: |
|
|
ojjj chyba wydaje mi sie ze to powiedziałes zeby mi "pojechac po sumieniu" ale ja tego nie PAMIETAM tego wszystkiego dowiedziałem sie od rodziców drogi Kłinie |
|
Powrót do góry |
|
|
marien
Dołączył: 23 Kwi 2004 Posty: 4
|
Wysłany: Pią Kwi 23, 2004 11:50 pm Temat postu: |
|
|
To było Las palabras de amor. Miałam wtedy kilka lat. Uwielbiałam początek tej piosenki. |
|
Powrót do góry |
|
|
RED Special
Dołączył: 07 Mar 2004 Posty: 71 Skąd: z Królestwa Rhye
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2004 1:12 am Temat postu: |
|
|
16 grudnia... rok (hmmmm)chyba 1994, tak!
Pamiętam to, jakby to było wczoraj...
mroźna zima...
Jechałam z rodzicami w jakąś dłuższą podróż i z przerażeniem stwierdziłam, że w walkmanie nie mam żadnej kasety ...
wtedy tata sięgnął ze schowka (moją obecną perełkę) album Mr. Bad Guy i to była jedna z jego lepszych decyzji
Uwielbiam piosenki z tego albumu... znam je na pamięć
Gdy wróciliśmy do domu, tata dał mi do przesłuchania Greatest Hits I & II... prawdę mówiąc... od 16ego grudnia 1994 leżą one na mojej półce ...
i tak to się zaczęło...
P.S. Pozdrawiam mojego tatę _________________ And take a long ride on my motorobike
Untill I'm ready ( READY FREDDIE!!!)
Crazy little thing called love... |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2004 9:10 am Temat postu: |
|
|
pogratulować taty. z Queen mój tata uwielbia I WANT TO BRAK FREE, nie wiem, czy bardziej za muzyke czy za teledysk. |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2004 10:18 am Temat postu: |
|
|
Moja mama bardzo lubi I Want To Break Free, Crazy Little Thing Called Love i Bohemian Rhapsody, mój ojciec nie za bardzo lubi Queen z tego, samego powodu, co pozostała "męska część rodziny" (poza mną - odszczepieńcem). Starają się to ukrywać, ale to po prostu seksiści. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2004 11:11 am Temat postu: |
|
|
Jak juz mowa o rodzichach... to moj tato lubi piosenke "Boehmian Rhapsody" a moja mama "I'm Love With My Car" |
|
Powrót do góry |
|
|
Dolores
Dołączył: 04 Lis 2003 Posty: 251
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2004 2:11 pm Temat postu: |
|
|
Mój tata uwielbia The great pretender i uważa, że Freddie narodził się po to by ją zaspiewać, a własciwie chyba odwrotnie, piosenka jest po to, żeby mógł ją zaspiewać tylko Freddie.
Poza tym zarówno jak mama i tata uważają wokal Freddie'go jako najlepszy i uważają, że nie będzie już takiego wokalisty na swiecie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2004 2:16 pm Temat postu: |
|
|
Dolores !! pozdrów rodziców ode mnie !!!!!!! mają w 100% racje !!!!!!!!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mercury
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 18 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2004 4:08 pm Temat postu: |
|
|
A ja pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem Freddiego,miałem chyba 7lat a moze i mniej,no wiec jechałem samochodem i nagle słysze jak tata mówi oooooooo leci moja piosenka , a zaraz mama na to n jest niesamowity(Freddi)wtedy niewiedziałem ze ta piosenka się nazywa Living On My Owne ,zawsze myslałem ze jej tytuł to so lonely,tak mi się ta piosenka podobała,pamietam to dokładnie jakis czas potem znalazłem płyte taty z przegrywanymi jego piosenkami z radia.Na tej kasecie chyba były 3 Freddiego(z naszej rodzinny tata jest najmniejszym fanem mimo ze go uwielbia,ja jestem oczywiscie najwiekszym)no i jak na tej kasecie usłyszałem Freddiego ,to tak się ucieszyłem i zaczełem go naśladowac,ale nigdy niewiedziałem jak Freddi wygląda wiec jakis czas potem moze 3mies.mama mnie zawołała i pokazała mi zespół Queen,powiedziała mi tez ze to jest właśnie zespół Freddiego,odrazu włozyłem kasete i nagrałem jego piosenki było ich wtedy wiele bo to był czyba Weekend z Queen,ale się ucieszyłem ze miałem jego tyle piosenek i tak powoli zaczynałem się powoli zaczynac zmieniac się Freddiego i od tamtego czasu to teraz niema dnia bez Queen no i mam 13lat a doteraz go nasladuje i nawet mi dobrze idzie!!God Save The Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Nie Kwi 25, 2004 2:41 pm Temat postu: |
|
|
Nie może pójśc ci dobrze bo Freddie jest nie - do - naśladowania : - ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Mercury
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 18 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Kwi 25, 2004 5:14 pm Temat postu: |
|
|
ej no bezprzesady nierób z niego jakiegoś Boga. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Kwi 25, 2004 7:26 pm Temat postu: |
|
|
W tym samym roku, kiedy upadł ZSRR i nasi wiecznie przyajacielscy zachodni sąsiedzi się połączyli, moi bracia kupili trzy płytki Queen. Były to The Miracle, Innuendo i GH II. Ja osobiście "zakochałem się" w dwóch. Najpierw w intro do I want to break free. Tak ten wstęp mi sie spodobał ze słuchalego go kilkanascie razy zanim właczyłem dalszą część piosenki. Drugą piosenką był Scandal. Także spodobał mi się wstęp, ale jeszcze bardziej podobała mi się cała kompozycja. Z tego co pamiętam na mojej regionalnej "trójce" - tzn. na Katowicach, dość często puszczano piosenki z MTV, a co za tym idzie i Queen. To były wspaniałe a zarazem smutne chwile dla mnie. Kilka dni po kupieniu GH II i zakochaniu sie w IWTBF dowiedziałem się z Panoramy że Freddie umarł. A miałem wtedy 6 lat ! Chęć poznawania następnych utworów tak mnie wciągnęła, że już od 1993 jestem stałym słuchaczem Queen. No ale początki, tzw. pierwszy dotyk był w 1991 przed śmiercią Freddiego. Jednym słowem to już niezły kawał czasu. _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
Mercury
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 18 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 6:12 pm Temat postu: |
|
|
jak Freddie zmarł mnie jeszcze nie było,niewiem jak to wyglądało ,puszczano pewno jego piosenki cały dzień,co jeszcze było w telewizi niewiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 6:31 pm Temat postu: |
|
|
Mercury, jestemy w zlej sytuacji bo po smierci Frddie;go, lista fanow Queen znacznie sie zwiększyła
edit
Ostatnio zmieniony przez Leniu dnia Sob Lut 12, 2005 10:08 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 6:40 pm Temat postu: |
|
|
Roger_Taylor napisał: | ...bo po smierci Frddi'ego, lista fanow Queen znacznie sie zmniejszyła |
Raczej odwrotnie.
Rekordy sprzedazy plyt Queen bil wlasnie po smierci Freddiego. Okres miedzy smiercia Freddiego a koncertem Tribute na Wembley to okres prawdziwej Queen-mani. Nie bylo wtedy nikogo kto nie wiedzialby co to za zespol. U mnie w szkole na kazdej wolnej lekcji szlo sie do klasy gdzie byl magnetowid i na okraglo ogladalo "Greatest Flix II" i "Live At Wembley".
A teraz, jak widac po sprzedazy DVD, wcale nie jest gorzej.
A co wiecej - przybywa coraz mlodszych fanow Queen. _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 6:44 pm Temat postu: |
|
|
usmc napisał
Cytat: | A co wiecej - przybywa coraz mlodszych fanow Queen. |
jak tak mowisz to na pewno jestes starszy ode mnie i wiesz co mowisz dlatego wziąlem to sobie do serducha ( myliłem sie ) |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 6:52 pm Temat postu: |
|
|
Wlasnie po wizycie na tym forum doszedlem do wniosku ze przybywa coraz mlodszych fanow.
W ktoryms watku na forum, w dziale Freestyle, podawaliśmy daty swoich urodzin i z wpisanych tam bylem jedna z najstarszych osob. _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2004 8:22 pm Temat postu: |
|
|
chodź muzyke Queen znam od 1989 roku, fanem tego zespołu zostałem dopiero po śmierci Freddiego, po koncercie Tribute |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sro Kwi 28, 2004 8:15 pm Temat postu: |
|
|
Najlepsza solowa piosenka: "In my Defence"
Ostatnio zmieniony przez Leniu dnia Sob Lut 12, 2005 10:10 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|