FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Rankingi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 46, 47, 48  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atrus



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 1752

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 2:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryan i Kelly >>> Jim i Pam. I zgoda, Angela jest tragiczna. Top najgorszych postaci to jak na razie:
1. Angela
2. Andy
3. Jan
4. Oscar
5. Meredith
_________________


With my last breath I curse Zoidberg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 2:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie no jak Angela zaczyna patrzeć z dumą na Dwighta albo rozprawiać czy zielony jest mniej czy bardziej dziwkarski od pomarańczowego dla imprezy biurowej to zawsze mnie to cieszy.

A Andy jest tak zły, że aż dobry. Bez niego 3 sezon by dużo stracił.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
whoatemydinner



Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 1771
Skąd: Z Mornington Crescent.

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 6:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Andy z sezonu na sezon się coraz bardziej rozkręca.

01. Dwight
02. Michael (nie wiem, który gorszy tbh)
03. Toby
04. i 05. PB & J
06. Andy
07. Kevin
08. Angela
09. Stanley
10. Creed albo Erin

Dobry serial, po 5 sezonach trzyma się mocno i nic nie wskazuje, żeby miało się coś zmienić strasznie pod względem jakości. Wszystko tu jest takie prawdziwe i absurdalnie realistyczne.

10/10
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
manwerty



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 975
Skąd: kuj-pom

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 6:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oglądać UK czy US?
_________________
"Do you really want to live forever?
Forever and ever"

http://www.lastfm.pl/user/manwerty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
whoatemydinner



Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 1771
Skąd: Z Mornington Crescent.

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 6:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Amerykańska jest zabawniejsza i ma lepiej poprowadzone wątki miłosne i barwniejsze postaci. Tak mi się przynajmniej wydaje Brytyjska jest jeszcze bardziej zakorzeniona w rzeczywistości, jest mniej absurdu a więcej poczucia niezręczności, jest krótsza i jest brytyjski akcent.

Czyli chyba amerykańska, choć obie są na bardzo wysokim poziomie. Ale zainwestowałem się dopiero na serio w amerykańską, więc... Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
manwerty



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 975
Skąd: kuj-pom

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 6:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobra jadę w US.
_________________
"Do you really want to live forever?
Forever and ever"

http://www.lastfm.pl/user/manwerty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
manwerty



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 975
Skąd: kuj-pom

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 6:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a oglądacie w necie czy gdzieś pościągaliście ?
_________________
"Do you really want to live forever?
Forever and ever"

http://www.lastfm.pl/user/manwerty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
haes82



Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 757

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 6:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Też się chyba wkręcę w to, bo czuję głód dobrego serialu.

Zassałem pierwszy sezon. Mam taką wersję ze Stevem Carellem Rainnem Wilsonem, Johnem Krasinskim i Jenną Fisher - która to jest?
_________________
Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
whoatemydinner



Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 1771
Skąd: Z Mornington Crescent.

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 6:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Amerykańska Wink

manwerty, sprawdź PW zaraz.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
manwerty



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 975
Skąd: kuj-pom

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 7:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak Obiad sobie może mieć Dwighta, to ja będę miał Michaela.

Świeżo po 1 odcinku.
Fuckin' fuckin' good.
1.Michael
2.Dwight
3.Pam
Reszta
_________________
"Do you really want to live forever?
Forever and ever"

http://www.lastfm.pl/user/manwerty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 7:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie mogę wyjść z podziwu, że dopiero teraz odkryliście ten serial Wink.
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
lookaug



Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 1012
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 7:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

manwerty napisał:
Jak Obiad sobie może mieć Dwighta, to ja będę miał Michaela.


That's what she said.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
manwerty



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 975
Skąd: kuj-pom

PostWysłany: Pon Sie 05, 2013 9:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WITAM
Po pięciu odcinkach stwierdzam, że jakby nie Twin Peaks, Pajtony i Fawlty Towers to byłby najlepszy serial ever.

kriejtiw napisał:
manwerty napisał:

Jak Obiad sobie może mieć Dwighta, to ja będę miał Michaela.


That's what she said.


ŻEGNAM
_________________
"Do you really want to live forever?
Forever and ever"

http://www.lastfm.pl/user/manwerty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
manwerty



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 975
Skąd: kuj-pom

PostWysłany: Nie Sie 11, 2013 8:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

xavi napisał:
3.Ghost Reveries (ich top 3 IMO)


Lecim.
1.Blackwater Park
2.Watershed
3.Still Life
4.Damnation
5.Morningrise
6.Heritage
7.Deliverance
8.Ghost Reveries

CZegoś tam jeszcze nie znam - chyba My Arms Your Hearse
_________________
"Do you really want to live forever?
Forever and ever"

http://www.lastfm.pl/user/manwerty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ziutek98



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 3947
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Sie 14, 2013 11:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Opeth?

1. Still Life
2. Morningrise
3. My Arms, Your Hears
4. Deliverance
5. Blackwater Park
6. Damnation
7. Watershed
8. Orchid
9. Heritage
10. Ghost Reveries
_________________
PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Sro Sie 14, 2013 1:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem jak można nie doceniać takich rzeczy jak Grand Conjuration, Reverie czy House of Wealth.

W każdym bądź razie:

1. Blackwater Park
2. Still Life

3. Ghost
4. Damnation
5. Watershed
6. My Arms, Morningrise
8. Deliverance

9. Orchid
10. Heritage

Z tym, że ostatnie dwa też są świetne. To w ogóle zespół z najbardziej wyrównaną dyskografią ever (jak na dwucyfrową ilość płyt rzecz jasna)
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Sro Sie 14, 2013 2:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. damnation
2. heritage
3. watershed
4. blackwater park
5. deliverance

cala reszta...
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Sie 14, 2013 3:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1 Blackwater Park (bezapelacyjnie, reszta w ogóle nie ma startu)
2 Damnation
3 Deliverance
4 Watershed
5 Heritage
6 Ghost

Orchid i Morningrise nie słyszałem wieki, ale jedno To Bid You Farewell zjada 2/3 ich twórczości więc pewnie byłoby wysoko. Still Life i My Arms, Your Hears nie znam, a podobno to poziom Blackwater Park...
Ogólnie Opeth to takie fajne rozrywkowe metale. Tu pierdolną, tu dadzą kołysankę. Może ciężko ich traktować poważnie, ale spoko.
Jestem ciekaw nowej płyty. Podobno znowu poszli w innym kierunku.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Atrus



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 1752

PostWysłany: Sro Sie 14, 2013 3:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Deliverance
2. Reszta

Z Opeth wszystko jest w porządku, dopóki Akerfeldt nie zaczyna śpiewać.
_________________


With my last breath I curse Zoidberg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Sie 14, 2013 8:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

raczej zanim nie zacznie pisać tekstów.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Atrus



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 1752

PostWysłany: Sro Sie 14, 2013 9:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

NAR napisał:
raczej zanim nie zacznie pisać tekstów.

Które da się zrozumieć tylko wtedy, kiedy śpiewa, więc na jedno wychodzi.
_________________


With my last breath I curse Zoidberg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Czw Sie 15, 2013 3:23 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Może ciężko ich traktować poważnie, ale spoko.


ODEJDŹ Z TEGO FORUM Z PODNIESIONYM CZOŁEM
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Sie 15, 2013 1:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ołszyn of saroł is mi.

Opeth to fajne granie, ale jak słyszę Akera z jego GOD IS DEAD to morda sama się cieszy. I żeby nie było, to żaden zarzut. Po prostu ładne melodie to nie wszystko, zwłaszcza że mam wrażenie że sam Akerfeldt robi sobie jaja (w przeciwieństwie choćby do Wilsona, który zdaje się traktuje muzykę jak świętość). Ale dla mnie ogólnie metal z zasady jest mało POWAŻNY. Takiego Slayera, Danzig (aaj don't mind the paaaainn - normalnie soundtrack do wizyty u dentysty) czy inne Type O Negative (tu z kolei epickie I know you're fucking someone else / he knows you're fucking someone else) to dla mnie to samo. Wink
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Atrus



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 1752

PostWysłany: Czw Sie 15, 2013 5:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale to akurat zasadnicza różnica - śmieszny a niepoważny. Type O Negative robili sobie jaja programowo, więc gdzie Rzym a gdzie Teida. W sumie 95% metalowych zespołów to albo śmieszne, albo niepoważne.
_________________


With my last breath I curse Zoidberg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Pią Sie 16, 2013 11:35 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Opeth to fajne granie, ale jak słyszę Akera z jego GOD IS DEAD to morda sama się cieszy

Cytat:
zwłaszcza że mam wrażenie że sam Akerfeldt robi sobie jaja


no to na ostatniej płycie, już z samą okładką ładne jaja były i to trzeba przyznać Wink

Cytat:
Po prostu ładne melodie to nie wszystko


jak melodie są tak genialne to kij tam z tekstem. Tak jak żeś się pan 'Montrealem' zachwycał swego czasu Wink Dla mnie tekst to zawsze był jednak dodatek chyba, że jest genialny to tylko wzmacnia siłę. Zresztą tak słuchając Pixies ostatnio stwierdziłem: 'czy serio nie chodzi w muzyce o coś więcej niż muzykalność i o dobrą zabawę?' Tam omijając przypadki gdy chcemy mieć katharsis, ale to jakiś tam procent kawałków tylko. Zawsze w trakcie słuchania Opethu można sobie tomik wierszy poczytać ;p

Cytat:
Z Opeth wszystko jest w porządku, dopóki Akerfeldt nie zaczyna śpiewać.


No i nagle Aker ma chujowy głos, a jak nas nie przekonuje Curtis to jest NIEPOWAŻNE (nie żebym nie lubił tego drugiego). W ogóle rozumiem, że można kogoś nie lubić, ale drogi Atrusie na litość jeszcze całkiem niedawno to przez Ciebie ściągałem różne Blackwater Parki, którymi się zachwycałeś i dawałeś na pierwsze miejsca rankingów. Jak może się zmienić gust na takiej krótkiej przestrzeni? Jestem w stanie sobie wyobrazić, że w końcu dorwę tego całego Coila i zacznę się zachwycać, a za te dwa lata zostanę tu sam (znaczy pewnie nas już nie będzie hehe) broniąc go i argumentując, że przecież genialne jednak. Pewnie padnie coś w stylu TRZEBA DOJRZEĆ, ale tak czytając obecne rankingi i zachwyty skąd mam wiedzieć czy to nie tylko chwilowy kaprys?

Cytat:
Takiego Slayera, Danzig (aaj don't mind the paaaainn - normalnie soundtrack do wizyty u dentysty) czy inne Type O Negative (tu z kolei epickie I know you're fucking someone else / he knows you're fucking someone else) to dla mnie to samo. Wink


Tylko Slayera nie znam, ale kto uważa, że tam chodzi o coś innego niż wywijanie czym się da i dobrą zabawę to jednak trochę dziwaczne. Ogólnie Opeth ma przewagę nad 99% metaluchów. Nikt tak nie łączy artyzmu z brutalnością, pięknej melodii z death napierdalaniem. Zresztą już waliłem wykłady na ten temat.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Atrus



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 1752

PostWysłany: Pią Sie 16, 2013 12:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Xavi napisał:


Cytat:
Z Opeth wszystko jest w porządku, dopóki Akerfeldt nie zaczyna śpiewać.


No i nagle Aker ma chujowy głos, a jak nas nie przekonuje Curtis to jest NIEPOWAŻNE (nie żebym nie lubił tego drugiego). W ogóle rozumiem, że można kogoś nie lubić, ale drogi Atrusie na litość jeszcze całkiem niedawno to przez Ciebie ściągałem różne Blackwater Parki, którymi się zachwycałeś i dawałeś na pierwsze miejsca rankingów. Jak może się zmienić gust na takiej krótkiej przestrzeni? Jestem w stanie sobie wyobrazić, że w końcu dorwę tego całego Coila i zacznę się zachwycać, a za te dwa lata zostanę tu sam (znaczy pewnie nas już nie będzie hehe) broniąc go i argumentując, że przecież genialne jednak. Pewnie padnie coś w stylu TRZEBA DOJRZEĆ, ale tak czytając obecne rankingi i zachwyty skąd mam wiedzieć czy to nie tylko chwilowy kaprys?


Lol. Oczywiście, że to chwilowy kaprys. Marudzisz, jakbym Cię zmusił przemocą do słuchania tego Blackwater Park.
_________________


With my last breath I curse Zoidberg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
manwerty



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 975
Skąd: kuj-pom

PostWysłany: Pią Sie 16, 2013 2:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Atrus napisał:
Xavi napisał:


Cytat:
Z Opeth wszystko jest w porządku, dopóki Akerfeldt nie zaczyna śpiewać.


No i nagle Aker ma chujowy głos, a jak nas nie przekonuje Curtis to jest NIEPOWAŻNE (nie żebym nie lubił tego drugiego). W ogóle rozumiem, że można kogoś nie lubić, ale drogi Atrusie na litość jeszcze całkiem niedawno to przez Ciebie ściągałem różne Blackwater Parki, którymi się zachwycałeś i dawałeś na pierwsze miejsca rankingów. Jak może się zmienić gust na takiej krótkiej przestrzeni? Jestem w stanie sobie wyobrazić, że w końcu dorwę tego całego Coila i zacznę się zachwycać, a za te dwa lata zostanę tu sam (znaczy pewnie nas już nie będzie hehe) broniąc go i argumentując, że przecież genialne jednak. Pewnie padnie coś w stylu TRZEBA DOJRZEĆ, ale tak czytając obecne rankingi i zachwyty skąd mam wiedzieć czy to nie tylko chwilowy kaprys?


Lol. Oczywiście, że to chwilowy kaprys. Marudzisz, jakbym Cię zmusił przemocą do słuchania tego Blackwater Park.


Lol, lol, lol. Kiedyś Atrus uwielbiał DT więc się nie dziw.
_________________
"Do you really want to live forever?
Forever and ever"

http://www.lastfm.pl/user/manwerty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
lookaug



Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 1012
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią Sie 16, 2013 2:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Xavi napisał:
Jak może się zmienić gust na takiej krótkiej przestrzeni?


To w ogóle jest ciekawa kwestia. Moim zdaniem może się bardzo zmienić, zwłaszcza, jeżeli ciągle poznaje się nowe rzeczy i nie zamyka się w jednym gatunku. Ja Opeth teraz też już prawie nie słucham, chociaż to raczej spowodowane chwilowym brakiem zapotrzebowania na tego rodzaju muzykę, bo ogólnie to raczej ciągle stoją u mnie wysoko. Za to takie DT już się u mnie teraz prawie w ogóle nie broni (chociaż nie aż tak jak u Atrusa, SFAM jednak imo nadal daje radę), a z 2 lata temu dałbym się za nich pociąć.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Sie 16, 2013 3:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

manwerty napisał:

Lol, lol, lol. Kiedyś Atrus uwielbiał DT więc się nie dziw.

i anathemę i MBD by było śmieszniej. Wybacz Atrusie, ale po odejściu Fenderka ktoś musi wypełnić lukę

Xavi napisał:

jak melodie są tak genialne to kij tam z tekstem. Tak jak żeś się pan 'Montrealem' zachwycał swego czasu Wink

oj tu się nie zgodzę, Montreal to zupełnie inna sprawa i w sumie możemy od razu skończyć dyskusję bo nie ma bata by mnie przekonać w tej kwestii Wink . Inne podejście do muzyki obu zespołów i tyle. I nie mówię, że jedno jest lepsze od drugiego czy wyżej stoi. Po prostu różne zespoły, różna muzyka.

Xavi napisał:

Cytat:
Z Opeth wszystko jest w porządku, dopóki Akerfeldt nie zaczyna śpiewać.


No i nagle Aker ma chujowy głos, a jak nas nie przekonuje Curtis to jest NIEPOWAŻNE (nie żebym nie lubił tego drugiego).

a ja tam chyba od zawsze mówię, że Curtis mnie śmieszy, bo przypomina obrażone dziecko, któremu kazali siedzieć w kącie.


Atrus napisał:
Ale to akurat zasadnicza różnica - śmieszny a niepoważny. Type O Negative robili sobie jaja programowo, więc gdzie Rzym a gdzie Teida. W sumie 95% metalowych zespołów to albo śmieszne, albo niepoważne.

mógłbym nawet dać "+1" z tym że 'śmieszne' i 'niepoważne' często się przeplatają jednak Wink

lookaug napisał:
Xavi napisał:
Jak może się zmienić gust na takiej krótkiej przestrzeni?


To w ogóle jest ciekawa kwestia. Moim zdaniem może się bardzo zmienić, zwłaszcza, jeżeli ciągle poznaje się nowe rzeczy i nie zamyka się w jednym gatunku. Ja Opeth teraz też już prawie nie słucham, chociaż to raczej spowodowane chwilowym brakiem zapotrzebowania na tego rodzaju muzykę, bo ogólnie to raczej ciągle stoją u mnie wysoko. Za to takie DT już się u mnie teraz prawie w ogóle nie broni (chociaż nie aż tak jak u Atrusa, SFAM jednak imo nadal daje radę), a z 2 lata temu dałbym się za nich pociąć.

coś w tym jest. Chociaż jak ostatnio sobie podpity puściłem debiut Systemu to aż łezka wzruszenia mi zamigotała przy tych wszystkich melancholijnych sonatach Serja.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Pią Sie 16, 2013 3:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Lol. Oczywiście, że to chwilowy kaprys. Marudzisz, jakbym Cię zmusił przemocą do słuchania tego Blackwater Park.


No, teraz muszę jakichś Coili przesłuchiwać. Głupie pomniki, do wszystkiego zmuszają Wink

Cytat:
oj tu się nie zgodzę, Montreal to zupełnie inna sprawa i w sumie możemy od razu skończyć dyskusję bo nie ma bata by mnie przekonać w tej kwestii Wink . Inne podejście do muzyki obu zespołów i tyle. I nie mówię, że jedno jest lepsze od drugiego czy wyżej stoi. Po prostu różne zespoły, różna muzyka.


nom, to już raczej totalnie indywidualna kwestia i argumenty w tym momencie to bezsensu Wink

Cytat:
Za to takie DT już się u mnie teraz prawie w ogóle nie broni (chociaż nie aż tak jak u Atrusa, SFAM jednak imo nadal daje radę), a z 2 lata temu dałbym się za nich pociąć.


Najgorsze jest to, że u mnie zaczyna się robić podobnie. To był mój ulubiony zespół i nawet się śmiałem, że choćbym zaczął słuchać jakichś indie-pedalstw i jazzów to MIŁOŚĆ do tego zespołu jest tak wielka, że nigdy nie przeminie. Jakby mnie ten gościu sprzed 2-3 lat teraz dojrzał to by se w łeb strzelił.

Z tym, że Scenes czy kilka ich rzeczy typu Space czy Learning to Live to nadal świętości i myślę choć tyle zostanie.

A z Opethem myślę nigdy nie minie. Chyba, że za 2 lata.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 46, 47, 48  Następny
Strona 47 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek