FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Adam Lambert
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 16, 17, 18  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Sob Sie 18, 2012 10:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

June napisał:

Nie mogłam się jakoś powstrzymać ^^.

XD...lovely Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Sob Sie 18, 2012 11:12 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kama napisał:
abercjusz napisał:
Frontman The Queen zmienił fryzurę


w ciemnych wychodził ja jakieś emo a on przecież jest gwiazdą rocka!!!

Pewnie Roger pomagał mu w doborze kolorów tylko tym razem wszystko poszło jak być miało. Adam się pewnie zawiódł- zieleń by mu pasowała. Wszak jego fanki tak się właśnie noszą.

Z klasycznego przy jego wzroście bishonena stał się niezła blond lesbijka z wyglądu Cool...i pomyśleć, ze zaczęło się od borsuczych pasemek...
Nie zmienia to jednak faktu, ze jego ruch sceniczny jest żenujący i nie chce oglądać go wiecej na koncertach.
Dobranoc Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
June



Dołączył: 03 Maj 2012
Posty: 329

PostWysłany: Sob Sie 18, 2012 2:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DDelilah napisał:
Z klasycznego przy jego wzroście bishonena stał się niezła blond lesbijka z wyglądu Cool...i pomyśleć, ze zaczęło się od borsuczych pasemek...

Specjalnie odświeżyłam sobie definicję bishonena...

Cytat:
Sztampowy bishōnen jest szczupły, ma wielkie oczy, męskie rysy twarzy, lecz na tyle delikatne, że twarz przypomina twarz kobiecą. Historie, w których występują tego typu postacie często zawierają motyw romansu dwojga bishōnenów. Tego typu bohaterowie zyskali na popularności w Japonii w latach 70. XX wieku, kiedy to za symbole seksu uznawano glam rockowych, stylizowanych na kobiety, wykonawców płci męskiej.

Moim zdaniem to on się nie kwalifikuje... xD Ani wybitnie szczupły (figurą przypomina mi karton mleka), rysy twarzy może jakieś ma (niedowidzę przez ten fluid), ale żeby też kobiece...? Ale późniejsza część nawet adekwatna. Pokrętnie jako obecny wokalista THE Queen Lambert może aspirować sobie na bishonena, wszak wypełnia lukę po krążącym wokół glam rocka symbolu seksu (który nosił rękawiczkę z diamentami od samego Diabła, czy jak to tam było Cool)...
_________________


Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Sro Sie 22, 2012 12:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

June napisał:


Cytat:
Sztampowy bishōnen jest szczupły, ma wielkie oczy, męskie rysy twarzy, lecz na tyle delikatne, że twarz przypomina twarz kobiecą. Historie, w których występują tego typu postacie często zawierają motyw romansu dwojga bishōnenów. Tego typu bohaterowie zyskali na popularności w Japonii w latach 70. XX wieku, kiedy to za symbole seksu uznawano glam rockowych, stylizowanych na kobiety, wykonawców płci męskiej.

Moim zdaniem to on się nie kwalifikuje... xD Ani wybitnie szczupły (figurą przypomina mi karton mleka), rysy twarzy może jakieś ma (niedowidzę przez ten fluid), ale żeby też kobiece...? Ale późniejsza część nawet adekwatna. Pokrętnie jako obecny wokalista THE Queen Lambert może aspirować sobie na bishonena, wszak wypełnia lukę po krążącym wokół glam rocka symbolu seksu (który nosił rękawiczkę z diamentami od samego Diabła, czy jak to tam było Cool)...

Mocne... Wink
...a przy okazji-nie mówimy tu o kunszcie rysownika Wink tylko o realu (na dodatek na amerykańskiej diecie) Smile
Kwalifikuje się, czy nie..., wypełnia lukę, czy przecieka przez nią, jak milk-shake Cool ...kwestia gustu Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
June



Dołączył: 03 Maj 2012
Posty: 329

PostWysłany: Sro Sie 22, 2012 2:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podejrzewam, że Lambert całkiem lubi milk shake'i Rolling Eyes
Gdyby Lambert był narysowany, to zazdrościłabym jego rysownikowi... zmysłu groteski Very Happy.
_________________


Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Sob Sie 25, 2012 1:23 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Laughing
W każdym razie bardziej interesuje mnie jego głos, niż inne atrybuty, wiec niech siedzi, roztacza glam, spiewa te swoje balladki i nie rusza dupy ze stołka, przynajmniej na scenie... Mad No i częściej niech zaprasza Orianthi Cool Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
stanli



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 378
Skąd: LUBLIN

PostWysłany: Wto Wrz 04, 2012 12:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.youtube.com/watch?v=OizHhXH-BK8

Żeby " artyście " kamera przeszkadzała. Mad

Aż sobie przypomniałem Freddiego z Live Aid jak z kamerzystą wywijał. Smile Cudo
_________________
stanli
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Wto Wrz 04, 2012 8:23 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

stanli napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=OizHhXH-BK8

Żeby " artyście " kamera przeszkadzała. Mad

Aż sobie przypomniałem Freddiego z Live Aid jak z kamerzystą wywijał. Smile Cudo


Very Happy Very Happy Very Happy a to dobre Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto Wrz 04, 2012 10:28 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

stanli napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=OizHhXH-BK8

Żeby " artyście " kamera przeszkadzała. Mad


Komentarze mnie rozwaliły Laughing Tak, strasznie słodki jest... Rolling Eyes Aż rzygać sie chce.
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Pią Wrz 07, 2012 3:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mariusz napisał:

Komentarze mnie rozwaliły Laughing Tak, strasznie słodki jest... Rolling Eyes Aż rzygać sie chce.


Nie bawiłeś się lalkami ? Wink Przykład-Ken. Rolling Eyes
No, dobra schodząc z hafciarskich tematów, ale w lekkim nawiązaniu do relacji -polecam misia-psychodyla-film Ted Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Sob Wrz 08, 2012 10:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DDelilah napisał:
Nie bawiłeś się lalkami ?


Pogięło Cię? Rolling Eyes Arrow Wink
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Nie Wrz 09, 2012 11:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nigdy? Im bardziej zaprzeczasz, tym bardziej ci wierzę Cool Laughing
Cokolwiek sobie pomyslałeś, nie ważne...- chodziło mi o to, że to taka duża lalka dla dużych dziewczynek Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Karolina



Dołączył: 16 Sty 2004
Posty: 1655
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Wrz 18, 2012 11:47 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie chce nic mowic, ale zapowiedz jak i poziom tego programu byl mega zenujacy.

Sam Lambert jeszcze z tego wszystkiego byl najlepszy (sensownie sie wypowiadal, podkreslal, ze jest zaszczycony grac z Queen itd.), bo prowadzaca "program" jak i fani na plycie to bylo jakies dno.

Jedynie Zbychu i jakis fan obok niego trzymali poziom, a reszta "fanow" to chyba nie na ta impreze sie wybrali choc ktos im dal koszulki Queen.

A z samego koncertu puszczono moze w sumie 15 sekundowy mix WWRY Fast, KYA i chyba SSOR.
_________________
Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Pią Wrz 21, 2012 1:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karolina napisał:
Nie chce nic mowic, ale zapowiedz jak i poziom tego programu byl mega zenujacy.

Jedynie Zbychu i jakis fan obok niego trzymali poziom, a reszta "fanow" to chyba nie na ta impreze sie wybrali choc ktos im dal koszulki Queen.


3xTAK, co do tego programu Very Happy
Po widowni nie warto jednak tak jechać- było mnóstwo przypadkowego planktonu. Całe szczęście, że ten banner FC Queen był na tyle duży, że lemingi z Eski nie musiały ten jeden raz losować rozmówcy w ciemno:D
Zbychu chyba nie bardzo się ucieszył, że był w tak "wiekopomnym" reportażu Very Happy Ale cóż..., lepiej tyle queenowości, niż nic...
_________________
“Świat jest dość zasobny, aby zaspokoić potrzeby wszystkich, lecz nie dość zasobny, by zaspokoić chciwość każdego”
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
stanli



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 378
Skąd: LUBLIN

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 12:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://adamlambert.eu/adam-lambert/

Nie to abym się czepiał , ale ateista , który na koncercie śpiewa , czyli dla mnie utożsamia się z tekstem piosenki w której jest :" God knows God knows I want to break free ",.... 'God knows God knows I've fallen in love"....'God knows got to make it on my own' to oczywiście w" I want to break free". Lecz odniesienie do Boga czy Pana odnajdziemy także w wykonanym przez niego w bardzo teatralny i zaangażowany sposób "Somebody to love" :'Lord what you're doing to me
I' ve spend all my years in believing you
But I just can't get no relief Lord...'

Włączcie sobie na YT koncert z Kijowa , i zobaczcie jak on to przeżywa jak śpiewa , wyraża się do kogoś w kogo istnienie naprawdę nie wieży
Shocked
_________________
stanli
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 4:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przecież Bóg to jest zjawisko tak samo religijne jak i kulturowe... To raz. Wcale nie trzeba być wierzącym, zeby się odnosić do tej symboliki. Z tego co mi wiadomo Fred katolikiem bynajmniej też nie był. Czy każda osoba krzycząca "o boże!" kiedy coś ją przestraszy musi być praktykującym katolikiem? To jest symbol którym jesteśmy otoczeni czy chcemy czy nie, jest częścią tej kultury Zachodniej i tyle- i jesteśmy nią przesiąknięci na maksa, bez względu na to czy wierzymy czy nie.

Dwa. Przeżywa? Mnie Lambert nie przekonuje w ani jednej nanosekundzie, wszystko co widzę jest puste i tyle, więc... i to by było, czemu nie. Ja widzę furę fałszu, udawania i... no pustkę, no. To że głośno i wysoko to nie znaczy że przeżywa. Własnie dlatego cały czas mówię, ze tam jest technika i... nic więcej.

Przeżywa to Nick Cave albo Fish. Serio, obczajcie takich ludzi i zobaczcie co to znaczy naprawdę wczuć się w piosenkę i tekst. Fredowi to się nawet zdarzało nie zawsze- najlepszy przykład jest w YTMBA na żywo...

Po trzecie. Tekst IWTBF to jest tak masakryczny banał, że naprawdę ciężko to przeżywać i wczuwać się. Równie dobrze można z wielkim uczuciem śpiewać Białego Misia- też jakby się uprzeć to jest większy sens. Ona go kochała, ale odeszła. Boli. Zostały tylko pamiątki, które przynosza tylko bolesne wspomnienia. O jakże bolesne wspomnienia. Tu jest ten sam mniej więcej poziom. Wartość literacka tekstu do IWTBF jest naprawdę niewiele większa.

Niemniej okrzyk "oh Lord" czy "god knows" to nie jest żadna modlitwa, tylko wyrażenie dużego wzburzenia/pretensji.czegokolwiek- to jest wykrzyknik a nie manifestacja swoich przekonań religijnych.

Nie zauwazyłem, zeby Fred zamiast "God Knows" śpiewał "Ormuzd knows". Czyli co, też nie wiedział o co mu chodzi, śpiewając tekst katolika Deacona? Wink
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
June



Dołączył: 03 Maj 2012
Posty: 329

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 4:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

+1
Poza tym rozbawiło mnie to, że Lambert jest ateistą... Nie spodziewałabym się, żeby człowiek tak intensywnie przeżywający to, że jest gejem, był na przykład praktykującym chrześcijaninem... Ale to tak już na marginesie mówiąc. Całkowicie zgadzam się z tym przeżywaniem piosenek. Dla mnie on nawet samego wersu "I want to break free" nie potrafi zaśpiewać z uczuciem - abstrahując już od tego, że w przeciwieństwie do Freddiego on nie ma od czego "break free", w żadnym z jego wykonań nie czuć żadnych emocji.
_________________


Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Gnietek



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 936
Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 9:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No cóż, Tom Araya ze Slayera jest katolikiem, a śpiewa teksty, które można uznać za bluźniercze, w tym słynne "God Hates Us All". Dlaczego jednak tekst śpiewanej przez mnie piosenki ma być manifestem moich przekonań? Niektórzy wokaliści mieli potrzebę takiej adekwatności przesłania z ich osobistymi poglądami - tak zwykle jest w punku czy hip hopie, ale też można za przykład podać Rogera Watersa albo Jamesa Hetfielda - a inni śpiewają tekst, który po prostu uważają za ciekawy lub... tekst, który napisano do odpowiadającej im muzyki. Freddie mógł równie dobrze śpiewać listę zakupów do jedzenia (tak było w jednej z pierwotnych wersji "One Vision"), jak i manifest o potrzebie jedności (jak jest w "One Vision", które powszechnie znamy). W przypadku Queen wiele piosenek było teatralnych - a już zdecydowanie tak było w przypadku "Somebody to Love". A w teatrze tak jest, że aktorzy, którzy czasem nie mają osobiście nic wspólnego z odgrywaną przez siebie postacią, udają ją, starają się wczuć w jej emocje i oddać je tak, żeby widz sam je poczuł.

Taki Lambert zapewne nie napisał ani jednej piosenki, więc co on tam ma się identyfikować ze wszystkim, co śpiewa? Setlistę na koncerty z Rogerem i Brianem zapewne też nie on obmyślił. Wink

Swoją drogą, w Queen teksty pisał każdy z czterech członków, a do tego, co napisał jeden, podobno reszta się nie wtrącała, a nawet nie pytała się, "co autor miał na myśli".
_________________
Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
stanli



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 378
Skąd: LUBLIN

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 9:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:
Nie zauwazyłem, zeby Fred zamiast "God Knows" śpiewał "Ormuzd knows". Czyli co, też nie wiedział o co mu chodzi, śpiewając tekst katolika Deacona? Wink


Uf , ale Ormuzd jako jego Bóg , a sam Lambert musi w coś ,w jakiś systemik wierzyć jak każdy z nas.

A o to zaangażowanie i teatralność i wczucie się w piosenkę to chodziło mi wyłącznie o " Somebody to love" , może i macie rację że to pokazówka
_________________
stanli
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
stanli



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 378
Skąd: LUBLIN

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 9:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

June napisał:
+1
Poza tym rozbawiło mnie to, że Lambert jest ateistą... Nie spodziewałabym się, żeby człowiek tak intensywnie przeżywający to, że jest gejem, był na przykład praktykującym chrześcijaninem... .


Masz na myśli że praktykujący chrześcijanin nie może być gejem , czy gejowi nie wypada być praktykującym chrześcijaninem Question Wink
_________________
stanli
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 11:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

stanli napisał:
a sam Lambert musi w coś ,w jakiś systemik wierzyć jak każdy z nas.

No ja właśnie nie jestem przekonany że każdy z nas musi, ale... to jest temat rzeka i nie na temat Laughing

Dobry przykład z Arayą i teatrem. Tak samo sobie pomyślałem, ze przecież Nick Cave, któego przykłąd podałem, śpiewający "Ballady Morderców" sam przecież nie jest mordercą. Szkoła aktorstwa polega na odnalezieniu w sobie pewnych pokłądów empatii i odniesienia się do danego tekstu- nie muszą to byc odniesienia dosłowne. Rolę księdza genialnie może zagrać ateista. Hitlerowca pacyfista, itd. Aktorstwo wymaga pewnego otwarcia na wszelkie aspekty naszej osobowości , nawet (a moze zwłaszcza) takie, które są tymi marginalnymi... dlatego genialny aktor zagra właściwie wszystko- a przede wszystkim zagra role naprawdę różne...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 11:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W ogóle Cave zdaje się również jest ateistą, a symbol boga pojawia się w jego utworach. Z resztą... wszelkie metaluchy z Akerfeldtem na czele. Przecież tam co drugie słowo to devil, God czy inne angelsy.

Kaczmarski w którymś wywiadzie bardzo fajnie odnosił się kwestii boga w swoich utworach (w których identyfikował się w 100% z podmiotem lirycznym przecież). Zdaje się twierdził iż na początku "kariery" zbyt często się na niego powoływał przez co ten symbol niejako tracił na znaczeniu... można poszukać na yt, ciekawy wywiad. nie wiem czy przypadkiem Cejrowski go nie prowadził.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 11:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tego co czytałem Cave się nawrócił ( ponoć dzięki muzyce m.in), a takim hołdem ku temu wszystkiemu jest ponoć 'No More Shall we Part' tak wtrącając nie na temat Wink Bo na początku kariery to nie bardzo i 'poszukiwał'.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pon Wrz 24, 2012 11:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Xavi napisał:
Z tego co czytałem Cave się nawrócił ( ponoć dzięki muzyce m.in), a takim hołdem ku temu wszystkiemu jest ponoć 'No More Shall we Part' tak wtrącając nie na temat Wink Bo na początku kariery to nie bardzo i 'poszukiwał'.

Nawrócił i nie nawrócił. W ogóle... z takimi ludźmi jak Araya czy Cave jest ten problem- oni się deklaruja jako chrześcijanie a nawet katolicy- ale... pamietajcie po stokroć, katolicyzm w Polsce jest naprawdę neico inny niż gdziekolwiek indziej... a już od ogólnie pojętego chrześcijaństwa naprawdę sporo się rózni. Czasem nawet bawi mnie to, że ludzi tak bardzo deklarują swój katolicyzm, nie wiedząc nawet o niektórych róznicach albo mając na ich punkcie dość mgliste pojęcie. Mi to wisi. Agnoistycyzm spirytualistyczny załatwia wszystko. Laughing

Wracając do Cave'a- jego tekst God Is in the House uważam za najlepszy EVER odnośnie tej tematyki. Czyli "ludzie a Bóg", religijność. To tak a propos. Więc jego nawrócenie (naprawdę nie podoba mi się to słowo, kolejny temat rzeka) jest cholernie świadome, jest czymś dość dojrzałym i... jezu (o, wykrzyknik Wink ) , otwieramy fantastyczny temat ale w temacie Adamie Lambecie to aż brzmi absurdalnie... Laughing
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Wto Wrz 25, 2012 12:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ależ mi punkt widzenia Cave'a na chrześcijaństwo bardzo odpowiada. No dobra - zamiast 'nawrócenie' - 'bardziej duchowe spojrzenie' czy coś takiego.

Wracając do tematu: Lambert, a sio.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
DDelilah



Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 190
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Sro Wrz 26, 2012 4:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Xavi napisał:
ależ mi punkt widzenia Cave'a na chrześcijaństwo bardzo odpowiada. No dobra - zamiast 'nawrócenie' - 'bardziej duchowe spojrzenie' czy coś takiego.

Wracając do tematu: Lambert, a sio.


Dla mnie kwintesencją wątku duchowego, jest muzycznie "Angel" Massive Attack i adekwatny utwór Rammstein o tym samym tytule Smile W tym wątku June, jakiś czas temu, odkopała też klimatyczny tekst Freddiego poprzedzający "Stone Cold Crazy". It was a pleasure! Smile Smile Smile
Chcąc-niechcąc spotykamy nieraz ludzi, których spotkać nie powinniśmy, a mimo to mogą mieć niezwykle twórczy i ostatecznie pozytywny wpływ na naszą dojrzałość w życiu.

Ten wątek lambertowski, niby absurdalny, ale wyrwał niektórych (w tym mnie) z utartych, ale niezbyt rozwojowych dyskusji o tym, że ktoś zaśpiewał utwór Queen dobrze lub niedobrze. Choć ogólnie nie potępiam Lamberta za całokształt (szczególnie po Australii 2012), ale z Queen zaskoczył mnie- nigdy nie przyszło mi do głowy, że tak można przefiltrować Queenowe (często autoironiczne i cyniczne utwory), przez wrażliwość dosyć miałką i pasywną. Zgadzam się, że niezrozumienie nie tylko niuansów, ale wręcz gatunku spowodowało, dość dziecinny efekt.

No to kto założył wątek spirytualny i gdzie ??? Laughing, czy zostajemy na Adasiu ?
_________________
“Świat jest dość zasobny, aby zaspokoić potrzeby wszystkich, lecz nie dość zasobny, by zaspokoić chciwość każdego”


Ostatnio zmieniony przez DDelilah dnia Pon Lis 12, 2012 10:15 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
BoRhap



Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 98
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Nie Paź 28, 2012 10:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poznajecie?

http://i1211.photobucket.com/albums/cc435/adam-pictures/Halloweenie%20-%20October%2026%202012/glampire-AS-10.gif


Wybaczcie, ale rozśmieszyło mnie to Wink Fachowa, adasiowa nazwa brzmi "Glampire".
_________________
"Be yourself, no matter what they say"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mikolajdrew



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 2
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob Lis 10, 2012 10:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Byłem na koncercie, ale powiem szczerze, że Adam mnie do siebie nie przekonał. nie wiem, może jestem przyzwyczajony do Freediego... liczę, że na kolejnym koncercie Adam da z siebie dużo więcej Razz
_________________
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob Lis 10, 2012 10:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślę, że większość z nas liczy, że na następnym koncercie nie będzie Adama Wink
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
stanli



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 378
Skąd: LUBLIN

PostWysłany: Nie Lis 11, 2012 2:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mikolajdrew napisał:
Byłem na koncercie, ale powiem szczerze, że Adam mnie do siebie nie przekonał. nie wiem, może jestem przyzwyczajony do Freediego... liczę, że na kolejnym koncercie Adam da z siebie dużo więcej Razz


Niech daje z siebie dużo więcej ,ale na swoich solowych koncertach ,tego można mu życzyć.
_________________
stanli
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 16, 17, 18  Następny
Strona 17 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek