Plany wydawnicze 2012

[mike]

[Kacio94]

[tretos]

A ja zakupiłem oryginał i powiem tylko że dźwięk jest taki sam jak na tym "piracie-bootlegu". Odmaszerować.

[Kacio94]

[tretos]

Ależ my też nie byliśmy pewni. No prawie.

Borem lasem. Moim skromnym zdaniem jest to naj..dzwiniej? Najgorzej brzmiące wydawnictwo Q.
Brzmi to tak jakby:
-E ! May skończyliśmy obraz do Budapesztstu, a audio zgraliśmy z dvd

[sanchezz]

[tretos]

Blu Ray. Chodziło mi o Cd Audio z tegoż wydawnictwo.

[Anunaki]

[tretos]

No ja...
Słucham na przemian Tutti Frutti z Wembley, potem z Budapesztu. Zresztą cały dzień słucham raz Wembley ( Ja się pytam jak to jest możliwe że na wembley słychać i to porządnie że jest się na wielkim stadionie, a tu to tak...dziwnie? Jakby mały stadionik... ) , raz Hungarian. Co się stało że Wembley brzmi LEPIEJ? Przecież bootleg z Węgier kosił tak ładnie...

Próbowałem jeszcze z opcjami zgrywania płyt itunes i jest trochę lepiej. Korektor na ipodzie też poszedł w ruch po raz pierwszy.

[Mozzer]

Ja mam zamiar kupić podstawową wersję DVD . Chciałbym tylko jeszcze Was spytać o dwie rzeczy ;

- czy materiał video( sam koncert) z DVD jest identyczny jak na VHS ( pod względem zawartości , nie jakości oczywiście )

- czy wstawki z zespołem z Budapesztu na DVD/BR są tez wplecione w koncert ( tak jak na VHS) czy są jakoś wyodrębnione
_________________
The Queen is dead, boys and it's so lonely on a limb

[Mariusz]

Tak, to jest ten sam materiał. I z tego co można było zobaczyć z wcześniejszych migawek, to wstawki z zespołem są tak samo jak na VHS wplecione.
_________________
There Must Be More To Life Than This

[zgredzik]

Ten mały stadionik było słychać nawet na kasecie VHS. Tam publiczności nie słychać w ogóle, no chyba że przy Tavaszi Szel. Czasem się śmieję, że władze nie pozwoliły ludziom głośno się zachowywać - w końcu to gwiazdy światowego formatu i ploty o niewychowanych Węgrach poszłyby w świat
_________________
http://youtu.be/kaeFYigriek?t=4m14s


mercedes nówka od Ernesta, jo nie psujo ja ulepszom.
pyrsko, nie pyrsko!

~~Bercik
JAKI KRAJ TAKIE SERIALE

[Kacio94]

http://www.youtube.com/watch?v=vI8_ug2s3As
tutaj jest super dźwięk to może jednak jest dźwięk na dobrym poziomie
_________________

http://queenremixes-bykacio.blogspot.com
http://youtube.com/KacioRMX
http://vimeo.com/kacio94
http://www.mixcloud.com/KacioRMX
http://queenphotos.wordpress.com/

[tretos]

Dodam że na YT jest cały koncert . Dla tych którzy jescze nie kupili - polecam zajrzeć .

[Karolina]

A ja zachecam do zakupu oryginalnego wydania, a nie piracenia na YT.
_________________
Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09

[Lesheq]

[Kacio94]

[tretos]

Przecież napisałem tylko o zapoznaniu się z koncertem

Sam mam oryginał jbc.

[haes82]

Niektórzy zachowują się jakby byli agentami ZAiKS-u na tym forum. Ja nie mam (jeszcze) oryginału, obejrzę sobie w kinie za parę dni, a płytkę mam w planach. Co nie przeszkadza mi podejrzeć to i owo na YT.

Jedno nie wyklucza drugiego. Tu mam tylko mały ekran kompa, fatalne głośniki i wariujące łącze. Nie ma to jak duży telewizor z porządnym nagłośnieniem no i oczywiście co moje na półce to moje. Ładnie się prezentuje, mam satysfakcję ze wparcia twórców no i jakby po nadchodzącym Końcu Świata jak padnie internet, to może chociaż prąd nam zostawią i będę mógł nadal oglądać Fredka dalej.

Tak więc nie uważam oglądania czegokolwiek na YT za substytut kupionej płyty - co najwyżej za jej namiastkę.
_________________
Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

[OberstPrymas]

A ja robię strajk i nie kupuję nic z obozu Queen, dopóki nie wydadzą czegoś autentycznie nowego. Rzekłem.
_________________
FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA

[haes82]

[zgredzik]

A może Queen zostawimy w spokoju i zaczniemy tworzyć jako jakiś inny zespół pod szyldem razem z Lambertem. Nie mogę zdzierżyć gdy mówi się QUEEN i ktoś tam. Queen to Queen czyli Brian, Roger, John i Freddie.
_________________
http://youtu.be/kaeFYigriek?t=4m14s


mercedes nówka od Ernesta, jo nie psujo ja ulepszom.
pyrsko, nie pyrsko!

~~Bercik
JAKI KRAJ TAKIE SERIALE

[Leniu]

[OberstPrymas]

Czyli na przykład cokolwiek z lat 70. Serio, łyknę wszystko. Wieść o wydaniu Budapesztu nawet trochę mnie nie ruszyła. W ogóle wypuszczanie tego koncertu to porażka. Przecież to właściwie Wembley z zespołem w lepszej formie i jedną dodatkową piosenką. Wydawanie na to pieniędzy w pierwszych dniach od premiery jest dla mnie głupotą. Jak stanieje, to kto wie - może nawet kupię, ale teraz to ja na to gwiżdżę.

Nie chcę być jakoś niemożliwe zaskoczony - chcę tylko aby nowe wydawnictwo Queen zrobiło na mnie dobre wrażenie. Wspominałem o latach 70. Właściwie to łyknę wszystko co nie będzie miało nic wspólnego z trasą Magic. Bo nie wiem co jest fajnego w kolejnych odsłuchaniach Radio <klap,klap> Gaga czy tych samych improwizacjach w Kind of Magic?

Byłbym za tym, żeby Budapeszt znalazł się na przykład w Boksie razem z Wembley x2. Wtedy to miałoby nawet sens, trzy koncerty z prawie takim samym setem, z którego dwa są rzeczywiście fajne.

[aber]

[Kacio94]

[tretos]

Mają tam rio, to taki dobry znak dla nas

[Leniu]

[haes82]

No to w takim razie ja, jako laik i osoba preferująca przede wszystkim muzykę studyjną (dotyczy to nie tylko Queen) zapytam - jaka to jest właściwie różnica? Dwa koncerty z tej samej trasy w odstępie dwóch tygodni - różnią się może wykonaniem (fakt, zespół mógł być w lepszej/gorszej formie), poza tym wiadomo że każde wykonanie jest ciutkę inne - ale to na ogół szególiki (ot, Freddie inaczej zaciągnął "Mamaaaaaaaaa didn't mean to make you cry").

Pytam serio i niezłośliwie - jaka to niby jest wielka różnica?
_________________
Zdeklarowany brianofil, korwinista oraz wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

[OberstPrymas]