Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 1:04 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: |
Problem polega na tym, że takich zespołów, które grają wybitną muzykę i mają jeszcze dodatkowo wybitnego wokalistę (i jeszcze są w wybitnej formie!) jest naprawdę niewiele... |
Co nie przeszkadza szukać i oceniać każdy kolejny zespół który się poznało pod kątem wokalu. Ja osobiście podpisuję się pod tym co napisał kater. Wokal przede wszystkim się rzuca w uszy. Jest zły/tragiczny - na 99% podziękuję za te doznania. Jeśli muzyka jest wspaniała to owszem, może "wygrać" w ogólny rozrachunku, ale takich przykładów chyba ... nie znam. To z reguły problem jest z doborem wokalisty do wybitnych muzyków bo przecież takich mamy całkiem sporo. Wokalistów wybitnych ilu? na palcach jednej ręki można policzyć. Ewentualnie można dołączyć drugą rękę aby doliczyć tych wokalistów, którzy grają na "emocjach" typu Waters. Wokal to IMO najważniejszy instrument i przy jego miernym poziomie nie można mieć wielkich nadziei na wysoki poziom całokształtu. I nie Fenderku - bardzo lubię wokal Dudy (skoro mowa o miernych wokalistach). Także dziwi mnie Twój brak zrozumienia, że najpierw ocenia się to, co wg konkretnych osób jest najistotniejszym elementem kompozycji. Jeśli jest wybitny wokal to na ogół są też wybitni specjaliści od grania na instrumentach. O! _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 1:43 pm Temat postu: |
|
|
Jżeli wokal jest "TRAGICZNY" to i ja muzykę raczej odrzucam. Zdaje się mówiliśmy o wokalu, który niekoniecznie sięga wyżyn tylko po prostu jest. A nie o czymś okropnym i asłuchalnym...
Co do teorii, że jeśli jest wybitny wokal to na ogół są też wybitni specjaliści od grania na instrumentach- sorry, ale IMO jednak bzdura. Uwielbiam Bad Seeds, ale żadnego z nich nie nazwałbym WYBITNYM instrumentalistą. A wokal jest wybitny jeśli chodzi o ekspresję (w ogóle wielu właśnie odrzuci np. Cave'a bo nie ma pięciu skal, odrzuci tego czy innego bo za wysoko, bo za nisko, itd- i to też miałem na myśli pisząc o szukaniu dziury w całym jakie dookoła oglądam). Przykład absolutnie pierwszy z brzegu.
I ja rozumiem, że się ocenia w pierwszej kolejności to co dla kogoś jest najważniejsze. Czego nie rozumiem to zwracania uwagi tylko na jeden aspekt, a jeśli wokal nie jest absolutnie boski to cała reszta odpada. Dla mnie WIELE taka osoba traci
I razi (nie, nie razi, raczej dziwi albo coś) mnie pewien rodzaj niekonsekwencji jaki czasem widzę... Jeżeli ktoś wielbi na przykład (to jest przykład z głowy, chodziło mi o proste porównanie pewnych cech) Hogartha za ekspresję a potem odrzuca Cave'a to coś mi tu nie gra... nagle wszelkie argumenty tej osoby chwalące Hogartha stają się dla mnie pustosłowiem i nie jestem w stanie ich brać do końca powaznie. To nie znaczy że nie napisałbym podobnego zdania! Ale... gdzieś nagle ta osoba traci szansę bycia tą, na której zdanie spojrzę uwazniej, nie tylko przeczytam i się zgodze albo nie- ale zastanowię... to jest gdzies podświadome, ale są osoby których opinie przeczytam uważnie, bo widze jakąś konsekwencję w tym co cenią, czemu, o czym piszą, na co zwracają uwagę, co dostrzegają, itd. Kiedy jednak widzę coś na zasadzie "to mi się podoba a to nie" i potem doczepianie jakichś mądrości na siłę przy równoczesnym odrzucaniu czegoś mającego wspólny mianownik... tak jak mówię- na pewno nieraz z taką osobą się zgodzę, ale nie będzie nigdy kimś kogo postów będę wypatrywał...
Tak jak pisałem gdzieś indziej, w innym temacie- dla mnie proces powstawania muzyki, grania jej na żywo itd jest NIEZWYKLE fascynującą dziedziną. Cały kreatywny proces pisania, potem nagrywanie tego w studio, granie na żywo... uwielbiam to analizować, uważam że jestem w stanie odkryć w ten sposób wiele aspektów z których wcześniej nie zdawałem sobie sprawy. I jestem głodny tej wiedzy i nie potrafię, nie mogę się zamknąć w tych kilkunastu wybitnych wokalach, bo... ja si.ę w niczym nie potrafię zamknąć. Tak jak na wakacje nie mógłbym jeździć przez 30 lat w to samo miejsce, tak jak nie mógłbym jeść codziennie tego samego dania- tak tutaj jest podobnie... uwielbiam nowe smaki, nowe widoki, nowe dźwięki... i tu zakocham się w wokalu który opowie mi niesamowitą historię, tu uderzy mnie wyrecytowany tekst a gdzieś indziej warstwa instrumentalna... Jeżeli mnie uderzy- to jest wszystko czego chciałem.
Tak mam ja. Inni mają inaczej. Dziwi mnie, że można świadomie rezygnować z doznań, ale... no dobra, no. Oczywiście, że nikomu nie zabraniam. Natomiast oczywiste jest, że kiedy rozmawiasz z ludźmi o muzyce i masz dwie osoby, podzielającą Twoje zdanie i mającą zupełnie inne- z którą będziesz się lepiej o muzyce dogadywać? I dlatego o tym piszę. Żeby znaleźć ewentualnie takie osoby które widzą to w miarę podobnie _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Wto Paź 18, 2011 2:06 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 1:49 pm Temat postu: |
|
|
To się ciesz, że Airbag "mieści się" w moich kategoriach "ujdzie" bo płyta zaprawdę zacna. Nie wiem nawet czy nie jedna z najlepszych tego wieku... ale na ocenę tego przyjdzie czas za jakiś miesiąc lub dwa. W każdym razie jestem pełen nadziei. _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 1:59 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czego nie rozumiem to zwracania uwagi tylko na jeden aspekt, a jeśli wokal nie jest absolutnie boski to cała reszta odpada. Dla mnie WIELE taka osoba traci |
a kto tak robi?
Cytat: | Nie wiem nawet czy nie jedna z najlepszych tego wieku... |
narlepsza ever. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 9:27 pm Temat postu: |
|
|
LMAO- bas w "Never Coming Home" to totalne Another Brick... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 11:36 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Jeżeli ktoś wielbi na przykład (to jest przykład z głowy, chodziło mi o proste porównanie pewnych cech) Hogartha za ekspresję a potem odrzuca Cave'a to coś mi tu nie gra... |
tak, tak.
nie wiem przecież nikt nie odrzucił tego zespołu ze względu na wokal. po prostu uznaliśmy (uznaliśmy... kurde, jedynie ja i kater napisaliśmy) że to najsłabsza strona tego zespołu. i tyle. nie wiem skąd te lamenty
btw pierwszy kawałek to cover porcupine tree coverującego pink floyd jak nie wiem. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 11:43 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | btw pierwszy kawałek to cover porcupine tree coverującego pink floyd jak nie wiem. |
No totalnie. Aczkolwiek trzeba przyznać, że miło posłuchać czegoś co bardziej brzmi jak pink floyd niż Division Bell.
NAR napisał: | nie wiem skąd te lamenty |
No bo to ten etap, co Fenderek jest zauroczony i chodzi z Airbag za rękę a wszyscy niezauroczeni tracą WIELE. Potem się uspokoi i powie, że no tak to i to REWELACYJNE, ale do reszty nie będzie wracał. ;> _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Ostatnio zmieniony przez kater dnia Wto Paź 18, 2011 11:47 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 12:12 am Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | (uznaliśmy... kurde, jedynie ja i kater napisaliśmy) że to najsłabsza strona tego zespołu. i tyle. nie wiem skąd te lamenty
|
Ale Wy to czasami sprawiacie wrażenie rozgarniętych inaczej...
Takie słowa jak kontekst, abstrahować, dygresja itd- cokolwiek mówią? Zaczęła się rozmowa z katerem na temat znaczenia wokalu w muzyce- to sorry, odpowiadając na to nie mówiłem już o tym co Ty z katerem napisaliście tu tylko w ogóle. Toć w ogóle nie o Was było... Wątek się przecież zmienił... to byął wręcz inna rozmowa nagle, z katerem który zdecydował się napisać coś merytorycznego Mogę to wytłumaczyć albo narysować, Mefju zrobi wykres, może ciąg logiczny tej wymiany zdań stanie się łatwiejszy do ogarnięcia Sam poczatek wziął się z żartu że jak można narzekać na jakikolwiek wokal słuchając Radiohead (to była JEDYNA reakcja na Waszą ocenę wokalu) przeszedł w krótką, dość rzeczową dyskusję o roli wokalu w muzyce i tym czy on jest ważny, jaki powinien być itd. Tam już kompletnie nie obchodziło mnie to co było tu pisane dużo wcześniej- to nagle stało się inną rozmową. I chyba wyraźnie napisałem że to dygresja, bo pisałem nie o poprzednich postach tu tylko o QW... No bez jaj...
kater napisał: | Aczkolwiek trzeba przyznać, że miło posłuchać czegoś co bardziej brzmi jak pink floyd niż Division Bell.
|
Jak najbardziej.
W żadnym momencie nie napisałem że to cokolwiek nowego albo innowacyjnego. Wręcz przeciwnie, wszelkie Anathemowanie, Porkupajnowanie i Pink Flojdowanie opisałem na samiutkim początku. Tylko moja rekacja jest- co z tego, jeśli muzyka jest zajebista? A Porcupine tak dobrego albumu nie nagrało bardzo dawno.
W ogóle... jednym z moich ulubionych albumów ever jest "Sky Moving Sideways". Przepraszam, co tam jest oprócz Pink Floydów? Więc konsekwentnie- albo mi to przeszkadza- albo nie... Mnie nie, ani tam, ani tu. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 12:27 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | W ogóle... jednym z moich ulubionych albumów ever jest "Sky Moving Sideways". Przepraszam, co tam jest oprócz Pink Floydów? |
Nie wiem, nie znam takiej płyty hehehehe. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 12:45 am Temat postu: |
|
|
Dobra, głupi błąd. Nie zmienia sedna ani trochę.
NAR na FB odkrył, że ja stwierdziłem iż uważam iż nie było tak dobrej płyty od czasu "Sky Moves Sideways" właśnie. I że się z tym nie zgadza. No kurwa nie dziwne, byłby to debilizm z mojej strony takie stwierdzenie. Dokładny cytat był
Cytat: | Chyba ostatnia która mnie zachwyciłą tak bardzo to kiedy odkryłem "Sky Moves Sideways"... |
Nie wiem, to bezsensowne czepianie się w dodatku często pozbawione jakiejkolwiek logiki zaczyna być czasem bardzo męczące... załóżcie z Incubusem jakiś klub albo coś... Nie wiem, czuję jakbyście czasem zwady szukali, dziury w całym i powiem szczerze- są momenty w których jest mi z tym bardzo niefajnie... przynajmniej z Incubusem czy z qmichałem wiem że się nie lubimy i wiem jakie tam są ewentualne intencje. Tu czasami się po prostu gubię, bo czasem zaczyna to wyglądać jak jakaś zwykła nagonka... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 12:53 am Temat postu: |
|
|
akcja reakcja.
piszesz narlepsza ever. ja słucham, nie zgadzam się, piszę to. nie wiem gdzie tu widzisz nagonkę. ja z incubusem, no to żeś teraz przywalił...
Fenderku, serio? _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 12:57 am Temat postu: |
|
|
A poza tym, nawet jeśli robimy jakąś nagonkę czy inną biegunkę to zawsze z miłości, nie pękaj. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 12:58 am Temat postu: |
|
|
kater napisał: | Fenderek wogle akcja, że wpadasz w piątek do warszawy i pijemy z narem. |
Kurwa, w Polsce mnie długo niestety teraz nie będzie... nie wiem czy nie na tyle że jak już się pojawię, to... na dobre... ale wtedy na pewno
Biegunka z miłości. Przesrane, cholera... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 1:01 am Temat postu: |
|
|
Co jest znowu, ślub, Teida, wielki powrót a teraz długo mnie nie będzie? Bo ja tu zaraz coś złego napiszę o tym całym Airbag! _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 1:02 am Temat postu: |
|
|
jezu co za cudowny temat ktoś wymyślił. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 1:03 am Temat postu: |
|
|
No do powrotu mnie nie będzie. A powrót (niestety) nie w piątek
A teraz wróćmy do Airbag, co? Taki głupi pomysł _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 3:23 pm Temat postu: |
|
|
Tak sobie właśnie słucham tej płyty po raz kolejny i moment od 7:40-10:50 w Homesick I-III jest genialny,bas+klawisze miażdzą.Uwielbiam taki sposób grania.Do tego to solo w gilmourowym stylu jakie następuje dalej mnie zachwyca .Piekny album,chciałbym ich zobaczyć na jakimś koncercie gdzieś. _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 3:25 pm Temat postu: |
|
|
ten fragment wspomniany przez ciebie jest tak cholernie riversideowy, ze az ciezko uwierzyc zresztą gadalem o airbag miedzy innymi wczoraj z michałem z riverside i wlasnie mu wspominalem o tym kawalku. nie mial jeszcze okazji slyszec, ciekaw jestem jego reakcji _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 3:32 pm Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | ten fragment wspomniany przez ciebie jest tak cholernie riversideowy, ze az ciezko uwierzyc |
Zgadzam się,ale nie zmienia to faktu,że słucha się tego kapitalnie
Bizon napisał: | zresztą gadalem o airbag miedzy innymi wczoraj z michałem z riverside i wlasnie mu wspominalem o tym kawalku. nie mial jeszcze okazji slyszec, ciekaw jestem jego reakcji |
Jeszcze im pozew wytoczą _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 1:40 am Temat postu: |
|
|
Nie mogę, jaki ten jęczydusza na mikrofonie jest irytujący.
znaczy robię kolejne podejście
dobra, to naprawdę ładna zrzyna jest i słucha się cudnie, ale jakiż to EASY LISTENING. Nie no serio, bardzo ładne, ale żeby zaraz narlepsza ever? _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 3:01 am Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | jęczydusza na mikrofonie jest irytujący.
|
NAR napisał: | EASY LISTENING |
Contradiction, no? _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 11:21 pm Temat postu: |
|
|
miałem na myśli muzykę jako taką. coś w stylu "łoooo ale to ładneee, patrzcice jak kocham wilsona i flojdówwww....".
Jęki Watersa też mogą kogoś drażnić co nie zmieni tego, że WYWH to płyta O JAKŻE OCZYWISTA, EASY i w ogóle. Dwie różne sprawy mości Fenderku. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 10:59 pm Temat postu: |
|
|
Można powiedzieć o tej ichniej ostatniej płycie wszystko. Że jest to kalka Floydów, że jest to mieszanka Porcupine, Anathemy i miliona innych jeszcze zespołów. Ale nie można jej odebrać tego, że jest niesamowita. W sumie nie cofam tylko zarzutu (odnosząc się w tym momencie do mojego topu z tego roku), że jest wtórna. Ale jak! Dawno nie słuchałem płyty tak pięknie płynącej przez przestrzeń, z tak niesamowitymi sunącymi i powiewającymi gitarami. Klimat nieziemski, noga sama lata jak popieprzona, i jeszcze ta radość z melodii. Absolutnie jedna z najlepszych płyt ostatnich lat. Więcej czegoś takiego proszę. Nie żadne Marilliony (bo tu się trzeba skupić na czymś więcej niż tylko pięknej muzyce), nie żadne Muse(po co mi rozrywka przy takich dźwiękach), nie żadne Lamberty i inne świństwa. Airbag zrobili to w sposób wysublimowany i idealny. _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 11:08 pm Temat postu: |
|
|
zalamalem sie jak wszedlem do mm czy tam saturna ostatnio... drugą plyte mam w wersji promo bo wygralem, chcialem zobaczyc czy mają pierwszą, bo ciezko ją dostac. mają... 79 zeta... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
|