FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
TOP 10 (temat trzeci) - TOP H-MARILLION
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anet



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 762
Skąd: Leszno/ Wrocław

PostWysłany: Pon Mar 12, 2012 7:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie będę się długo rozwodziła nad tym topem dlatego głosuję teraz, tu i koniec.

1. The Invisible Man- za WSZYSTKO
2. The Great Escape
3.Neverland
4. This Train Is My Life
5. The Space
6. Interior Lulu
7. When I Meet God
8. Out Of This World
9. Happiness Is The Road
10.Easter

i wiele, wiele, wiele , wiele innych.
_________________
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
OberstPrymas



Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 2830
Skąd: Świebodzice

PostWysłany: Pon Mar 12, 2012 7:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Neverland (Marbles)
2. The King of Sunset Town (Seasons End)
3. The Space (Seasons End)
4. The Great Escape (Brave)
5. After Me (Seasons End)
6. Ocean Cloud (Marbles)
7. Living With the Big Lie (Brave)
8. The Uninvited Guest (Seasons End)
9. Genie (Marbles)
10. Man of a Thousand Faces (This Strange Engine)

Pewnie się jeszcze coś zmieni.
_________________
FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA


Ostatnio zmieniony przez OberstPrymas dnia Sro Mar 14, 2012 9:43 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Mar 12, 2012 9:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

starałem się nie zastanawiać nad tą listą zbytnio, bo gdybym chciał to jakoś mądrze ułożyć to bym z miesiąc się męczył. Jedynie gdyby reguły na to pozwalały to na pierwsze dałbym całe Brave.

1 The Invisible Man (Marbles)
mój utwór życia chyba.

2 Neverland (Marbles)
mój utwór życia chyba.

3 The Great Escape (Brave)
You're Holding on z tego wykonania to najpiękniejsza, najszczersza i najbardziej dramatyczna rzecz jaką w życiu słyszałem.

4 This Strange Engine (This Strange Engine)
najbardziej osobisty tekst Hogartha, najlepsze solo Rothery'ego, pod koniec najlepszy Kelly ever. I nieprawdopodobne zakończenie. magia i chuj, nie wiem po co ja to piszę.


Stirred his red coat heart to this strange engine...
This love
This inconvenient, blind, blood-diamond
That knows no faith
And tries and fails
And tries again
And lies
And is to blame
And is ashamed
And is not the same
And is true

__________

5 Runaway
(Brave)

Were they deaf to the prayer behind your lies
Maybe they didn't dare to ask you why
Was a runaway girl all they chose to see
All they were prepared to admit to

Poor little runaway, poor little runaway


6 Out of this World (Afraid of Sunlight)
hołd dla Donalda Campbella. Najpiękniejszy tribute song jaki słyszałem. Przy wydobyciu wraku Blue Birda byli obecni Hogarth i Rothery... ten pierwszy wykonał utwór na pogrzebie Campbella na prośbę jego bodajże córki...

jeżeli to też są mądrości Coelho to kurwa wysiadam.

a Rothery osiąga poziom Comfortably Numb. totalnie.

7 This Is The 21st Century
(Anoraknophobia)

She said "There, there..

This is the 21st century
I heard everything you said
The universe demystified
Astronomy instead
This is the 21st century
Can't you get it through your head
This ain't the way it was meant to be
Magic isn't dead "


8 The Bridge/Living with the Big Lie (Brave)

The heroes and the zeroes
The first love of my life
When to kiss and to kick and to keep your head down
When they're choosing the sides

It's okay, I got used to it



9 Space...
(Seasons End)
potęga i epickość totalna. klasyka. a końcówka to miazga. pierwszy numer chyba od nich który mną zawładnął.

Everybody in the whole of the world
Is the same this time
Is the same inside
In the whole of the world


10 Happiness Is The Road (Happiness is the Road: Essence)

While you torture yourself with what's behind ya
Torture yourself with what awaits ya
Draggin' that guilt and regret inside ya
Anxious of the goals that always evade ya

Your mind will find a way to be unkind to you somehow
But all we really have is happening to us right now

Happiness Is The Road



no brakuje mi w tej 10 Interior, Berlina czy Oceanu.. albo z 10 innych kompozycji..

enyłej dalej (kolejność przypadkowa)

11 Interior Lulu
12 Ocean Cloud
13 When I Meet God
14 Berlin
15 Splintering Heart
16 Somewhere Else
17 Quartz
18 Beyond You
19 Essence
20 Seasons End


Easter, Older Than Me, Dreamy Stree/This Train, Goodbye To All That, Nothing fills the hole, Marzipan, Asylum, Voice, Faith, Trylogia This Town, The Only Unforgivable Thing, Marbles I - IV, House, Don't Hurt Yourself.

I kilkadziesiąt innych. Hity znacie chuja wiecie, dorośnijcie do tej muzyki :*
a w ogóle to zajrzyjcie tutaj:
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rockaxxess_marzec2012
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>


Ostatnio zmieniony przez NAR dnia Wto Mar 13, 2012 2:34 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Anunaki



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 1794
Skąd: Wrocław/Warszawa

PostWysłany: Pon Mar 12, 2012 9:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1.Neverland
2.Out Of This World
3.Happiness Is The Road
4.Easter
5.The Invisible Man
6.This Is The 21st Century
7.Runaway
8.The Great Escape
9.Ocean Cloud
10.Somewhere Else
_________________
The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto Mar 13, 2012 1:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tyle obowiązków, jeszcze waitsa trzeba zrobić, ale do niego głowy kompletnie nie mam, a te topteny marillionowe to już z narem niestety nieraz obgadałem, więc nie powinno być trudno. CIĘŻKIE ŻYCIE.

1. Ocean Cloud
Mam generalnie wymyślone top10 ever i tam są kawałki, których nie da się wywalic bo w swej kategorii są absolutami. Np. Echoes. Albo Let Down. Albo Starless. I chuj, bo przez jakiegoś Hogartha ten ostatni od dawna jest zupełnie niepewny na swojej pozycji. Wkurwia mnie to. Jeszcze bardziej mnie wkurwia, że Fenderek też do tego fapuje i nici z hipsterstwa i ze wszystkiego. Wkurwiający kawałek.
2. Happiness is the Road
To jest lepsze, bo bardziej skaterzone, ale ilekroć płaczę jak morka owca przy tamtym to stwierdzam, że jednak Happiness musi być dopiero drugie, smutna prawda o mnie. Najlepsza rzecz w historii QW oprócz Niny, to na pewno. Refren to czyste piękno i nawet mi nie przeszkadza, że Narzeczona katera nabija się z tekstu.
3. Neverland
To jest zytroniałe i kojarzy mi się głównie z wódką.
4. Invisible Man
A to jest zarseniałe dla odmiany. To straszne, że każdy z nas ma swój ulubiony kawałek tego debilnego zespołu. Od tego miejsca mocno randomowo i bez sensu (i tak jest od dawna):
5. When I Meet God
Hoggy jest jak Thom - nieraz w swym wyciu balansuje, albo wręcz wpada na ryj w totalnie niesłuchalną pretensjonalność, ale dopóki nie wpadnie i ma piękną melodię to słucham go z marillionanistyczną obleśną rozkoszą.
6. Space...
Niezła faza, właśnie obejrzałem jak angole rozpierdalają żabojadów pod Waterloo na Discovery Historia z tym kawałkiem w uszach. Zwłaszcza NAJTŁISZOWE chórki pasowały. Epizm wielki.
7. This is the 21st Century
Strasznie długie i chujowe, materiału na pół minuty.
8. Essence
Prawie jak Happiness. Lubię odkąd NAR mi wyjaśnił, że muszę, a teraz Happiness dał na 10 a to wog'le wyjebał i jak ja teraz wyglądam i co mam myśleć o naszej przyjaźni.
9. Out of this World
Nie wiem, spać mi się chce, napiszę "klimat", bo pasuje. KLIMAT.
10. The Only Unforgivable Thing
Najlepsze z GOFRÓW na Marbles.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Wto Mar 13, 2012 2:20 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lista z Ocean Cloud poza dychą przebija wszelkie wywalanie Brave w Survivorze na wysokości 8-9 płyt. Aż się w sumie jednak zaczynam cieszyć, że to się odbyło. Cool No bo jak Hogarthonaniści nie znają się na Hogarthcie to już...

...w sumie powinno mnie to dziwić? Pewnie fragment "only me... " był zbyt Fishowy. Twisted Evil Zamiast rozlazłego płakania nad jakimś rozlanym mlekiem facet wydarł się i w jednej linijce tekstu na tle masywnych riffów oddał milion uczuć, tak mocnych, tak nawet nawzajem się wykluczających że... nie wiem, nie potrafię tego ogarnąć, trzeba po prostu nie mieć zielonego pojęcia o czym TO jest i co TO mówi, bo nie wierzę, że mając to doświadczenie w sobie można się nie dać temu porwać, nie zrozumieć, nie oszaleć z wrażenia, ze tak dobitnie można to przekazać...

W ogóle kater zna się lepiej na Hmarillion od marillionanistów, niemogę

Tu będzie moja lista, tak w ogóle. Na bum cyk cyk, nie odmówię sobie tego. Pofapuję, a co. Tylko zupełnie inaczej i do czegoś innego.

Aha. Niektóre zdania powyżej byyły napisane serio, inne były zartobliwą prowokacją. Jedno chyba było nawet w pół jednym a w pół drugim. W razie nieporozumień pozaznaczam różnymi kolorami, żeby uniknąć głupich sytuacji Cool
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wasdfg7



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 4279
Skąd: Dębica/Wrocław

PostWysłany: Wto Mar 13, 2012 7:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja lista będzie dziwna. Przynajmniej pierwsze 2 pozycje. Dlaczego? Się okaże. W każdym razie Marillion to największe bestie muzyczne świata i to bez żadnego gadania. Każdy kto twierdzi inaczej jest dziwny. W sumie i bez tego jesteście dziwni o czym twierdzi właśnie odbywające się głosowanie na temat ichniej dyskografii. Jakoś nie chce mi się z tego powodu płakać. Przejdźmy do rzeczy. Generalnie wielka faza na Marillion już mi przeszła dawno temu. Wielu utworów już nie słucham, które kiedyś wielbiłem. Nie to, że ich czas już minął. Po prostu zmieniłem się ja i nie wszystko już do mnie trafia tak jak niegdyś. Marillion to oprócz muzyki również teksty, co wcale nie jest takie oczywiste na forum zespołu Queen, gdzie można śpiewać Radio gu gu i nikogo to nie boli. Najpierw mały szok. Albo nie. Szok będzie na miejscu 2.


1. Runaway
Najbardziej skondensowany i zawierający w sobie na tak małej przestrzeni tak wiele emocji, kunsztu muzycznego i geniuszu utwór świata. The Show Must Go On to przy nim kluski z olejem. Zawiera wszystko co wielki utwór zawierać powinien. Jest niesamowity klimat obok którego po prostu nie można przejść obojętnie. Zawiera jeden z najlepszych tekstów w muzyce jakie tylko istnieją. 99% dramatopisarzy nie zawarło w swoich książkach tyle emocji co tutaj. Jest strach, jest gniew, jest obrzydzenie, jest złość, jest płacz, jest smutek. Jest po prostu wszystko. Absolutne mistrzostwo świata. Do tego ten strasznie smutny podkład muzyczny stworzony przez muzyków Marillion. I wreszcie to co definiuje Marillion. Wokal Hogartha. Jest ledwie kilku muzyków, którzy potrafią tak zaakcentować tekst, żeby ten trafił jeszcze bardziej do odbiorcy. Jeśli za rok okaże się, że na Marillion Weekend będzie przedstawiany cały album Brave... po prostu nie może mnie tam nie być. Choćby góry się waliły i tsunami nadchodziło. Będę tam. Czemu na miejscu pierwszym mimo iż bardziej cenię choćby Neverland? Żeby po pierwsze dać mu kilka punktów, których przecież od Was nie otrzyma, a drugie także po to, żeby podkreślić jak wiele dla mnie ten utwór znaczy. Można go słuchać (zresztą jak i całej płyty) strasznie rzadko, ale jak już słucham Brave ... te ciary nigdy nie są małe. Mistrzostwo świata!

Did you cry when they dragged you home
Put a lock on the door and the telephone
Was a runaway girl all they could see?...
Have the nights and the days that you've come through
Made the right seem wrong and the false seem true
And was a runaway girl all they could see...
(...)
So you cower in the towns forgotten places
And make your bed with unfamiliar faces
And at last you've got your freedom but that's all you've got
You're tryin' to make up your mind up if you're better off
You pretend to wait for washing in some laundromat
But you're damned if you'll give them the satisfaction of you going
back
You'd freeze before you'd share a roof with them
And you'd starve before you'd let him get his hands on you again
Did you cry when they dragged you home?
Poor little runaway.


Po prostu nie można przejść obojętnie. A solówka Grubego ... jak ona ten dramat niesamowicie podkreśla.

2. The Only Unforgivable Thing
Nie ukrywam, moje zboczenie ostatnich tygodni. Nie to, że nigdy nie zwracałem uwagi czy coś. Po prostu trafiło do mnie ostatnimi czasami. Od klimatu apokaliptycznego w sensie emocjonalnym, do błogiego, nostalgicznego. Coś tak czuję, że na tej liście będzie ciągła zmiana nastrojów.

The only unforgivable thing
Is curled up in the wardrobe with my clothes
Sticks like chicken bones in my throat
Ruins the ritual Sunday lunchtimes


Maniera wokalna Hogartha przebija chyba wszystko inne. Bo tylko w tym utworze jest ciągłość jakiegoś nieopisanego smutku. W innych występuje jakieś żonglowanie tym ( o ile w ogóle ) ... tu. Nie pozostaje nic innego jak zamknąć oczy i się wczuć, i trochę pomyśleć. Zastanowić się ... nie znam chyba bardziej nostalgiczne napisanej piosenki.

I od tego momentu będzie już chyba tylko przewidywalnie

3. Neverland

Utwór wszech czasów. Bezdyskusyjnie. Aksjomat. Pewnik i cokolwiek tam jeszcze. Najpiękniejszy utwór o miłości, najpiękniejszy utwór świata. Swobodny, wolny, sunący przez cały okres jego trwania... Zupełnie inny rodzaj emocji niż spod jedynki, ale cały czas jest to najwyższa półka. Całe instrumentarium to majstersztyk, nie ma ani jednej zbędnej sekundy. Nawet te niegdyś irytujące mnie dzwoneczki z końca mają swój perfekcyjnie dobrany sens. W ogóle pomysł z Piotrusiem Panem to moment natchnienia Hogartha. Koncertowo to chyba jeden z tych lepszych numerów jakie można kiedykolwiek zobaczyć na żywo. Wersja z linka - najlepsza jaką znam. W ogóle ten koncert to jeden wielki highlight.

When the darkness takes me over
Face down, emptier than zero
Invisible you come to me
..quietly
Stay beside me
Whisper to me "Here I am"
And the loneliness fades

Some people think I'm somethin'
Well you gave me that, I know
But I always feel like nothing
When I'm in the dark alone
(...)
Will you be
Yourself for me
Cause I can take it
I can stand
Anything

When you're with me
I can stand it
I can stand

But when you're gone
I never land
In Neverland


Nic bardziej szczerego i dobitnego się nie da wymyślić. A wykonanie ... bajka.

4. The Invisible Man

Dopiero 4 miejsce a już pół Marbles tu jest. Generalnie jakiego wykonania bym nie zalinkował - i tak będzie nieziemskie. To chyba ich ulubiony utwór do odtwarzania na żywo bo po prostu za każdym razem im wychodzi. Kwestia taka, że sam Hogarth mówił, że to ich najlepsze dzieło jeśli chodzi o pojedynczy utwór. Jak się z nim tu nie zgodzić. Daleko mu od prostackich utworów innych zespołów, które przez cały czas śpiewają o jednym. Dramat (?) oniemienie (?) cokolwiek tu jest opisane przez każdego może być definiowane w trochę inny sposób. Tekst znów na maksymalnie wysokim poziomie. Dodatkowo to co zawsze wszystkich razi na początku. Ale jak to, Marillion i właściwie gitary nie słychać? Jaka gitara przy takich emocjach, zwłaszcza, że ta pojawia się zawsze wtedy kiedy tego trzeba. Podkład Kelly'ego i przede wszystkim bas to instrumenty definiujące ten utwór. Klimat i napędzanie "akcji". Nie wiem czemu ale znów to muszę napisać. Absolutne mistrzostwo świata. W dzisiejszych czasach słucham już bardzo rzadko, ale gdy to robię, jestem pewny, że oddam należyte skupienie, żeby nic nie umknęło. Ostatnio sobie słuchałem na wałach nad Odrą w rzęsistym deszczu ... zamurowało mnie jak nigdy. A bas. Słyszał, albo inaczej. Wsłuchał się ktoś kiedyś w bas gdy napędza cały utwór w drugiej części tego utworu. Niby w tak banalny sposób, ale jakie jest jego działanie. Pamiętam jak dziś, gdy H powiedział nam, że zagrają to na koncercie. A potem gdy zaczęło się.... ten niespokojny klimat ... mam ciary nawet teraz przypominając sobie te chwile. A już fragment szaleństwa od 6:20 z tego linku. Ileż emocji, jakie wyliczanie, jakie szaleństwo... nic nie jest w stanie, żadne słowa, oddać tego jak uwielbiam ten fragment, ten utwór.

If I close my eyes
I can see where you live
Climb the winding stairs
Up to your apartment
The scent of you preparing
His evening meal
I must watch in dread
When he's cruel to you
In horrified silence
As you make love
I cannot lift a hand
Lift a hand to stop him
I don't exist What can I do?
What can I do?


I naprawdę brak człowiekowi słów. Ja chcę to usłyszeć na żywo jeszcze jeden raz w życiu. Raz. Tyle mi wystarczy. A solówka Grubego. Taka krótka a taka treściwa. Bomba.

5. The Great Escape

Dla niecierpliwych od 5 minuty.
Kolejne trzęsienie ziemi. W sumie takie sranie na widok Marillion zaczęło się od tego utworu. Na kilka tygodni przed Charlottą gdy zobaczyłem ten filmik - oszalałem. Ten sam apokaliptyczny w sensie emocjonalnym klimat. Ten sam poziom mistrzostwa muzycznego co całe Brave, chodź tu w maksimum możliwości tej płyty. Ludzie, którzy przechodzą obojętnie obok tego wykonania nie są ludźmi. Jakieś pseudojednostki wyzute z wszelkich uczuć. Tyle. Muzycznie znów jest doskonale. Już nie tak skondensowana forma jak w Runaway, ale ciągle to samo. Gruby :*

Waiting to be recognised
Quiet applause will do
They shower you with flowers when they bury you

I still don't know
Why did you hurt the very one
Why did you hurt the very one that you should have protected?


Don't ask me why I'm doing this
You wouldn't understand
You're asking the wrong questions
You couldn't understand
A bridge is not a high place
The fifty-second floor
Icarus would know
A mountain isn't far to fall
When you've fallen from the moon


6. The Space

Wiadome. Na początku było Neverland i This Is The 21st Century. Ale The Space jako pierwsze mną zawładnęło. Okres gdy chodziłem do liceum prawie 1h na piechotę, a przewijałem i słuchałem tylko tego. Ach to szaleństwo. Chyba nigdzie indziej H nie brzmi tak potężnie jak tu. A już to wykonanie które podlinkowałem. Gdy dochodzi do momentu "everybody in the whole of the world ... ". Oj nie słyszy się czegoś takiego często. Uwielbiam ogromnie. Kocham i ubóstwiam. I jeszcze raz podkreślę. To co się dzieje w 4:35 - nie do opisania.

Everybody in the whole of the world
Feels the same inside
Everybody in the whole of the world


7. Brave

KLIMAT!

3:3 jeżeli chodzi o stosunek utworów z Marbles i z Brave'a. Było jeszcze kilku kandydatów ale na tym się skończy. No tak. 7 miejsce i tylko jedno z nich zajęte przez przybysza z innej płyty. Co do samego utworu. Nie do zdefiniowania. Nadzieja? A może zupełne zobojętnienie. Pogodzenie się z losem i uznanie porażki. Jakaś pokuta? Cholera go wie. A moment z wersji podlinkowanej

She's gone now
But oh, she aches
She aches


zniszczony

8. Happiness Is The Road

W końcu nie samym smutkiem żyje człowiek. Nie znam bardziej osobistej i jednocześnie bardziej rozweselającej piosenki na świecie. Nie, nie ma tu jakiś kosmosów instrumentalnych, ani jakiegoś niesamowitego tekstu. Nie ma tu nawet specjalnie skocznej melodii. Ale ten nastrój który tak doskonale widać po tym koncercie. Matko.... napisać coś takiego ... Jakieś rozliczenie ze swoją przeszłością. Walić to wszystko co było. Liczy się tu i teraz. Tu i teraz niszczmy teraźniejszość i dajmy sobie więcej powodów do radości, szczęścia i czegokolwiek więcej. Ten powtarzany refren (jak ja nie lubię tego słowa w muzyce, a jednak!!!) to jest definicja szczęścia w muzyce. Tak strasznie żałuję, że musieli zejść tak szybko ze sceny z Charlotty, bo gdyby to wtedy tam zabrzmiało... cieszyłaby mi się micha do teraz. Taka lekkość bytu, pojednanie z własnym ja. Zdefiniowanie nowego własnego szczęśliwego ja. Hogarth to Bóg. !!! I jak on się zaczyna szczerzyć do tych ludzi. Można śpiewać przez 2h o śmierci, smutku miłości. Przychodzi HITR i wszystko mija. Liczy się tylko tu i teraz i Ci ludzie, którzy przyszli posłuchać mnie. Czemu mam być smutny. Podejście do fanów Hogartha jest jedyne w swoim rodzaju i za to go kocham. A HITR to definicja tego.

The greatest blessing that we have
Is the dawn of each new day
A chance to finish what we started
And made a mess of yesterday
As day comes out of night
A chance to get it right
A chance to start again
A chance to get it right

The people here
Full of love and comfortable in themselves
Not scared to let go
No fear round here


I met this man
In Utrecht Netherlands
He was a doctor of the body and the soul
He said to me:
Man, there's a book you have to read.
I feel your pain. It makes me cry
But these tears are yours - not mine.

You're focussing on all of your bad yesterdays
The worry lines are getting deeper every day
And deep inside you
No surprise - there's a crisis!
You might have been to blame
But you can't go on this way
Must I watch and pray?

While you torture yourself with what's behind ya
Torture yourself with what awaits ya
Draggin' that guilt and regret inside ya
Anxious of the goals that always evade ya


Your mind will find a way to be unkind to you somehow
But all we really have is happening to us right now

HAPPINESS IS THE ROAD

And each baby..
A human sunrise
Each baby - a human sunrise..

Look around you
Feel your soul inside you
Look inside you
Feel the life course through you

The life that's giving In every thing that's living
The plants and the trees
The birds and the bees
And apes like you and me

HAPPINESS IS THE ROAD

You're a slave to your mind
But you are not your mind
You are not your pain
Say it again
You are not your pain
Say it again
You are not your pain


Happiness aint at the end of the road
Happiness aint at the end of the road
Happiness IS the road
The road

HAPPINESS IS THE ROAD


To jest dopiero perfidne gdy cytuję cały tekst Laughing

9. Quartz

Chwilę się zastanawiałem, którą wersję podlinkować, ale w końcu dałem tą "właściwą". Niby płyta tak znienawidzona przez niektórych, niby taka beznadziejna i w ogóle. Gówno prawda. Tyle Wam powiem. Quartz czy to w wykonaniu normalnym, czy akustycznym miecie zawsze równo i pięknie. Tekst absolutnie genialny a wykonanie... pokażcie mi inny zespół, który porusza się w tylu stylach muzycznych i cały czas robi to dobrze? Był okres gdy Quartz słuchałem po kilka razy dziennie. Dlaczego? Już pomijając muzykę. Ten tekst. Energia zawarta w tym utworze, która "przepada" na rzecz tego ... osłabienia jej. Kocham ten moment.

A szaleństwo, które następuje pod koniec. Nie do opisania. Byłoby cudownie usłyszeć to na żywo Wink
A słowa :

But I listen
to the ticking
I guess we're worlds apart ...
It's so hard
So hard


To jedne z najsmutniejszych i najbardziej dobitnych słów w muzyce Marillion. A ich stylizacja przez Hogartha. Palce lizać.
6:50 - 7:10 - definicja geniuszu zespolenia ze sobą tych muzyków.

10. Seasons End

A to jest to co pokochałem jako drugie. W ogóle płyta Seasons End zdefiniowała mnie dla Marillion i za to należą się jej pokłony. Zupełnie inny, spokojny klimat. Żadnych szaleństw, wielkich słów i zamysłów. Po prostu coś pięknego dla odprężenia. Jakaż przemiana zaszła w Kelly'm pomiędzy erą Fisha a erą Hogartha. Z klawiszy, które kojarzą się z disco polo wskoczyć w tak subtelne ich prowadzenie. Nie da się nie kochać.


Nawet nie było tak tragicznie z onanizmami. Zabrakło kilku wielkich This Strange Engine i Interior Lulu na czele. Zabrakło When i Meet God. Zabrakło od groma innych takich jak Splintering Heart, Somewhere Else, Easter, The Voice From The Past, Out Of This World, Beyound You, 21st Century, Living With The Big Lie, Lap of Luxury, Hollow Man, Ocean Cloud, małymi Marblesami, House... Żaden inny zespół nie ma tylko Highlightów. Kocham
_________________

MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Sro Mar 14, 2012 2:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. neverland - bez dwoch zdan. arcydzielo.

2. easter - mam ogromną slabosc

3. sympathy - swietny cover, nie wiem czy lepszy od oryginal, ale na pewno nie gorszy

4. runaway

5. ocean cloud

6. the great escape

7. marouette jam - swietne, duzo lepsze od tych nudziarstw roznych hogarthowskich Razz mimo tego, ze ciezko to nazwac pelnoprawnym utworem byc moze, to swietnie mi sie tego slucha

8. out of this world

9. estonia

10. happiness is the road


także tego, czytajcie http://issuu.com/rockaxxess/docs/rockaxxess_marzec2012
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Pią Mar 16, 2012 1:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lubię bardzo, nie rozumiem fapizmu i dobrze bo bym stracił pół życia czy ileśtam. Żeby jechać na 3 koncerty jednego zespołu w przeciągu kilku dni to już znak, żebym dalej w to nie wchodził bo sam tak zacznę robić, jeszcze zachwycając się do zarzygania jednym człowiekiem, jeszcze facetem ;d Generalnie postanowiłem nie być ani po stronie Fiszowców i Mokrych Owiec i chyba najlepiej na tym wychodzę.

1. The Great Escape - no gdyby całe Brave było na tym poziomie to byłaby najlepsza płyta ever. W sumie powinien tu być Ocean Cloud, ale moment przed solówką plus jedna z najlepszych solówek ever chyba zaważyła. Tak jak nie jestem koneserem, ani nawet wielkim fanem głosu H to tutaj osiąga coś niesamowitego.
2. Ocean Cloud - wspaniała historia i podróż, wielkie dzieło godne najlepszych Floydów. Końcówka to kosmos, po prostu.
3. Angelina - moje osobiste mega-zboczenie, chyba najczęstszy mój kawałek przez nich odpalany, połączenie głosów, subtelność i takie tam.
4. Neverland - a to wiadomo, gitarra.
5. Happiness Is The Road - radośnie i wspaniale. Teraz losowo.
6. Space... - fantastyczna końcówka.
7. The Invisible Man - nigdy chyba nie załapię fenomenu, bardzo dobra rzecz, ale jakichś mega-ciar nigdy nie stwierdzono. Zawsze było tylko bardzo fajnie.
8. Easter - bardzo przyjemne.
9. The Only Unforgivable Thing - dopiero niedawno zaskoczyło i to jak!
10. Runaway - choć fenomenu też nie czaję, ale jak inni fapują to nie będę się im tam mieszał w ich sprawy łóżkowe.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Faraday



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 476
Skąd: 25 dsf

PostWysłany: Sob Mar 17, 2012 4:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

lista Exclamation
_________________

last.fm
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
mustapha91



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 493
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie Mar 18, 2012 8:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odkopałam listę układaną pewnie przed jakimś rokiem, by na niej bazować i skrócić nieco trudny proces wybierania kawałków wyłącznie najwspanialszych. Nic z tego, highlightów przybyło drugie tyle... Lista właściwa to nagromadzenie rzeczy absolutnie niesamowitych.

Easter
Berlin
The Space...
Splintering Heart
This Town/The Rakes Progress/100 Nights
Living with the Big Lie
Runaway
Goodbye to All That
Alone Again in the Lap of Luxury
The Great Escape
Gazpacho
Out of This World
Afraid of Sunlight
Beyond You
This Strange Engine
Three Minute Boy
A Few Words for the Dead
Interior Lulu
House
Quartz
When I Meet God
This is the 21st Century
The Invisible Man
The Only Unforgivable Thing
Ocean Cloud
Neverland
A Voice from the Past
Somewere Else
Dreamy Street
This Train is my Life
Essence
Happiness is the Road
The Man from the Planet Marzipan
Asylum Satellite #1
Older Than Me
Real Tears for Sale


1. A Voice from the Past - może troszeczkę kontrowersyjnie. Na pewno nie jest to ich najlepszy utwór - ale od początku wydawał mi się bardzo szczególny i nie potrafiłabym umieścić go nigdzie niżej, ani tym bardziej pominąć.
2. The Invisible Man
3. Neverland
4. Ocean Cloud
5. The Great Escape
6. This Strange Engine
7. Interior Lulu
8. The Space...
9. Out of This World
10. Happiness is the Road
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Pią Kwi 20, 2012 12:40 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może ktoś by tak przykleił bądź scalił trzy tematy w jeden. Tak dla porządku. Wink
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Pią Kwi 20, 2012 1:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mumin_king napisał:
scalił trzy tematy w jeden. Wink


powiedz, ze żartujesz
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Pią Kwi 20, 2012 1:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To jest ewentualność Bizonie. Nie bądź zbyt poważny na cały Świat, bo ludzie dają kebaby na QW.

Pomyślałem, że można skopiować posty w kolejności chronologicznej do nowo otwartego tematu (bo jest możliwa funkcja przenoszenia postów z tego co obserwuję forum) a potem usunąć pozostałe. Mniej by tych przyklejonych było na górze.
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pią Kwi 20, 2012 5:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mumin_king napisał:
(bo jest możliwa funkcja przenoszenia postów z tego co obserwuję forum)

Właśnie nie ma, co jest największym failem tego Forum...

Moge tylko wyciąć posty i z nich zrobić nowy temat albo przesunąć cały temat itd. Natomaist nie da się z dwóch źródeł przenieść postów w jedno miejsce.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Sob Kwi 21, 2012 4:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to wyciąć wszystkie posty i stworzyć z nich nowy temat. Razz
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17
Strona 17 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek