Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Nie Paź 16, 2005 11:52 am Temat postu: |
|
|
Oj duuuuuuużo sie zmieniło... Mój ulubiony:
Hammersmith Odeon '79 (chyba ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 9:58 am Temat postu: |
|
|
Sam zawsze zapominam jeden dodac-
Tokyo 1-5-1975. Najlepsza setlista w karierze. n ailu koncertach Queen zagralo i Hangmana i See What A Fool I've Been i Doing All Right i Great King Rat? Boska rzecz, kazy powinien to znac (jakosc MOGLABY byc lepsza, ale przeciez sa duzo gorsze ) _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 12:29 pm Temat postu: |
|
|
Przez wiele lat moim ulubionym koncertem był Budapeszt '86. Ale w ostatnim czasie musiałem nieco zweryfikować listę moich faworytów, która w tym momencie przedstawia się następująco:
1. Milton Keynes (1982)
2. Sheffield/Hamburg (2005)
3. Budapeszt (1986) _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 12:35 pm Temat postu: |
|
|
ostatnio staram sie uporzadkowac i zrobic dokladna liste tego co mam (bo czesc FLACow stracilem w wyniku klopotow z komputerem i nadrabiam) i tak slucham jednego za drugim i...
Przypomnialem sobie koncert Waterbury'74, ktory ponownie rozsmieszyl mnie do lez. jakosc jest taka sobie, ale za kazdym razem miedzy piosenkami slychac najpierw jednego a potem juz chyba 3-4 gosci wreszczacych do pierwszych rzedow- "Sit down!!!!!". Non-stop. Rewelacja
Bardzo, ale to bardzo lubie Rainbow z marca 1974. Takze Golders Green nalezy do moich ulubionych, nie tylko dlatego ze jakosc jest lepsza niz na Live Killers... Gdzies tak w okolicach 1981 roku koncerty zaczynaja podobac mi sie coraz mniej i mniej (z wyjatkami oczywiscie), trasa WORKS jest zdecydowanie najgorsza... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 1:54 pm Temat postu: |
|
|
... a najlepsza piosenka koncertowa na chwile obecną: White Queen z Earl`s Court (głównie za sprawą tej pięknej solówki Briana)...
P.S.
Ja tez zawsze do swojej listy zapominam dodać jednego bardzo dobrego koncertu: Astounding, Vienna '77 (jeden z moich ulubionych) |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 2:47 pm Temat postu: |
|
|
Piosenka? Ostatnio zasluchuje sie w MUSTAPHA z Wembley'80 (bodajze pierwsza noc) i Rock'n'Roll Medley z Golders Green...
No i "Love Of My Life" z Houston- jeden raz piosenka nie brzmi jak przyspiewka stadionowa tylko naprawde piekna ballada, Freddie spiewa (i to jak spiewa) calosc, bez ryku publicznosci- calosc jest niezwykle emocjonalna i dosc intymna...
No i jeszcze You take My Breath Away- Earls Court, cudo! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny39
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 246
|
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 3:03 pm Temat postu: |
|
|
a co powiesz fenderekna IN THE LAP OF THE GODS z WEMBLEY86<z soboty>
największa rewelacja koncertowa |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 3:22 pm Temat postu: |
|
|
czarny39 napisał: | a co powiesz fenderekna IN THE LAP OF THE GODS z WEMBLEY86<z soboty>
największa rewelacja koncertowa |
Nie lubie Wembley. Ten utwor lepiej byl granyw latach 70-tych a tez na tej samej trasie byly lepsze wykonania... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 8:54 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | czarny39 napisał: | a co powiesz fenderekna IN THE LAP OF THE GODS z WEMBLEY86<z soboty>
największa rewelacja koncertowa |
Nie lubie Wembley. Ten utwor lepiej byl granyw latach 70-tych a tez na tej samej trasie byly lepsze wykonania... | To prawda In The Lap z lat 70 to coś przepięknego, można słuchać i słuchać, ale wg mnie wersja na Wembley była dobra, bardziej mi się podobała niż z Budapesztu.... _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
czarny39
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 246
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 1:02 pm Temat postu: |
|
|
[quote="Fenderek"] czarny39 napisał: | a co powiesz fenderekna IN THE LAP OF THE GODS z WEMBLEY86<z soboty>
największa rewelacja koncertowa |
Nie lubie Wembley. Ten utwor lepiej byl granyw latach 70-tych a tez na tej samej trasie byly lepsze wykonania...[/quote
spoko mnie też bardzo sie podoba ten utwór z lat 70-tych
ale jaki piękny powrót do tej piosenki <bo z tego co wiem to w latach 80-tych nie było wczesnij spiewane ITLOTG chyba ze mam błędne info |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 1:43 pm Temat postu: |
|
|
Nie- masz dobre info. Nie grali. podoba mi sie na trasie, sam fakt uzycia, nie podoba mi sie koncert na Wembley (druga noc, ta na CD i DVD)- uwazam ze jest przereklamowany. Budapeszt byl lepszy (choc akurat nie ta piosenka), pierwszy wieczor na Wembley byl lepszy, Knebworth, Madryt, Mannheim... Bylo kilka lepszych wystepow... Poza tym sama trasa do najwspanialszych tez nie nalezala (glownie dzwiek gitary Maya jest czasami nieznosny)
UWAGA- kiedy edytujesz post z cytatem nie ucinaj ostatniego ] (zobacz ze po cytowaniu mnie jest [/quote, a powinno byc [/quote] i wtedy ramka bylaby w odpowiednim miejscu )- Twoj post staje sie mniej czytelny... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
czarny39
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 246
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 11:53 pm Temat postu: |
|
|
przereklamowany możliwe ale wiesz to jest mój pierwszy koncert który zobaczyłem nagrałem sobie go z tvp2 i wpatrywałem sie we freda który tak dobrze radzi sobie na scenie
napewno dlatego go tak uwielbiam<ten koncert>
no i tego mi nikt nie zmieni i chyba zawsze zostanie dla mnie nr.1
ps. FENDEREK dzieki za pomoc co do edycji postów <jeszcze sie tak kręce> |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 10:09 am Temat postu: |
|
|
Wembley też był moim pierwszym koncertem Q, jaki zobaczyłem. Za pierwszym razem sięnim zachwycałem, później jakoś już mniej do czasu wersji na DVD, rewelacja, koncert napewno by się znalazł w TOP 5 za całokształt... _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 3:10 pm Temat postu: |
|
|
Zgadza się - za całkokształt. Wembley na pewno jest przeciętny, ale jeśli chodzi o poziom muzyczny. Jako show naprawdę świetny koncert, tak mi się wydaje. Poza tym niektóre piosenki wręcz bajeczne, jak Is This The World We Created....? i chyba Tie Your Mother Down. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 5:27 pm Temat postu: |
|
|
najwiekszym sentymentem darze budapeszt z 86`. z pewnoscia nie jest najlepszy - chocby setlista , moglaby byc o niebo lepsza bo ogolnie juz bokiem wychodza trasy magic, ale jest pierwszym ktory widzialam (na vhs) jeszcze jako dzieciak (hehe jakbym teraz byla czym innym) . uwielbiam in the lap of the gods, is this the world, love of my life czy borhap, caly wystep i towarzyszacy mu klimat jest dla mnie magiczny.
poza tym boston 82`, tokio 85`, earls court 77` ... i praga 05` :) _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 5:46 pm Temat postu: |
|
|
tyna napisał: | ... i praga 05` |
Jasna cholera Zapomniałem o Pradze _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 735
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 7:38 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem który.Wiem natomiast co mi się na jednym koncercie najbardziej podoba.
Śpiew Rogera na koncercie na Earls Court w Londynie w 1977 roku,piosenka "'39" jego śpiew zaczyna sie w 2 minucie i 14 sekundzie tego utworu.
Zawsze sobie to puszczam jak mam chandrę!
Jak pierwszy raz to zobaczyłam/usłyszałam to się popłakałam ze śmiechu.
Nie ma to jak mieć głos nie do śpiewu i śpiewać
Roger jestes debeściak:)
Wracając do koncertów to chyba Japonia no i bardzo lubię Wembley.
Może dlatego,że często koło niego przejeżdałam w Londynie |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2005 10:15 pm Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | Zgadza się - za całkokształt. Wembley na pewno jest przeciętny, ale jeśli chodzi o poziom muzyczny. Jako show naprawdę świetny koncert, tak mi się wydaje. Poza tym niektóre piosenki wręcz bajeczne, jak Is This The World We Created....? i chyba Tie Your Mother Down. |
Zapomniałeś o świetnym coverze 'Hello Mary Lou'. Cuuudo _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 10:39 am Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze uwielbiam Tutti Frutti _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Bongo
Dołączył: 30 Lip 2005 Posty: 97 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 1:25 pm Temat postu: |
|
|
Wembley i występ na Live Aid jak dla mnie najlepsze koncerty Queen .. Pozdrawiam ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dustin24
Dołączył: 09 Gru 2005 Posty: 136 Skąd: Prabuty
|
Wysłany: Sob Gru 31, 2005 2:19 pm Temat postu: |
|
|
Według mnie Wembley '86 a z piosenek One Vision z tego samego koncertu _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Gru 31, 2005 3:50 pm Temat postu: |
|
|
a ja sie zawsze zastanawiam ile te osoby, ktore uznaja wembley za najlepszy koncert, tych koncertow widzialy _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Gru 31, 2005 3:52 pm Temat postu: |
|
|
Jak to ile? Od groma...hmm...na przykład takie Wembley...i Wembley Stadium, a nawet Wembley '86. Zapomniałbym o występie na Łembli Nie jest to atak na fanów Wembley jakby co ;p
Ojej, jam się tu jeszcze (chyba ) nie wypowiadał
Moje typy:
Rainbow; Budapeszt; Milton; Earls Court (kolejność przypadkowa) _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!
Ostatnio zmieniony przez mike dnia Sob Gru 31, 2005 4:05 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Gru 31, 2005 4:03 pm Temat postu: |
|
|
Moje typy: Budapeszt, Milton, Earl's Court, Knebworth |
|
Powrót do góry |
|
|
|