Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sro Kwi 07, 2004 12:43 pm Temat postu: Ktory koncert Queen lubisz najbardziej ? |
|
|
Obecnie najbardziej podoba mi sie koncert z Wembley '86 - nie oglądałem wszystkich ale codziennie walcze o nowe płyty i kasety z koncertami |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Kwi 07, 2004 12:48 pm Temat postu: |
|
|
Moje zdanie na temat wembley jest powszechnie znane... Choc pierwsza (piatkowa) noc (nie ta na DVD ani CD) byla naprawde niezla!
Moje ulubione:
Hammersmith'79- zdecydowanie najlepszy!
Osaka'76
Glasgow Apollo'77 (pierwsza noc)
Budapeszt'86
Knebworth'86
Huston'77 (nastepny absolutnie genialny show)
Milton Keynes'82 _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Czw Kwi 15, 2004 3:21 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
RED Special
Dołączył: 07 Mar 2004 Posty: 71 Skąd: z Królestwa Rhye
|
Wysłany: Sob Kwi 10, 2004 5:56 pm Temat postu: |
|
|
Moim ulubionym koncertem Queen, jast Wembley '86. _________________ And take a long ride on my motorobike
Untill I'm ready ( READY FREDDIE!!!)
Crazy little thing called love... |
|
Powrót do góry |
|
|
Queen_Collector
Dołączył: 23 Sty 2004 Posty: 201
|
Wysłany: Nie Kwi 11, 2004 10:35 am Temat postu: |
|
|
Hm...troche mi było dane koncertów usłyszeć więc może trasami:
QUEEN - Golders Green Hippodrome, London '73
QUEEN II - Portland '74
SHEER HEART ATTACK - Rainbow '74
A NIGHT AT THE OPERA - Osaka '76 (popołudniowy i wieczorny)
A DAY AT THE RACES - Kopanhaga '77
NEWS OF THE WORLD - Paryż '78
JAZZ - Paryż '79 (28.02) and Frankfurt '79 and HO, London '79
THE GAME - Londyn '80 (08.12) and Tokyo '81 (13.02)
HOT SPACE - Wiedeń '82 (12.05 i 13.05) and Oakland '82
THE WORKS - Wiedeń '84 (29.09) and Osaka '85
A KIND OF MAGIC - oj dużo Stockholm '86, oba Monachium '86, Newcastle '86, Wembley '86 (pierwsza noc), Berlin '86, Wiedeń '86 (oba), Budapeszt '86, wszystki trzy "hiszpańskie" (Barcelona, Madryt, Marbella) i oczywiście na koniec Knebworth ' 86
Generalnie Queen zawsze nieźle dawał czadu we Wiedniu począwszy od 1978 do 1986 _________________ ...Z WYKSZTAŁCENIA - PEDAGOG |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2004 10:05 am Temat postu: |
|
|
narazie widziałem tylko:
Wembley 86
tribute 92
i koncert w Montrealu (chyba- kaseta "we will rock you")
poczekam z oceną jak zobacze ich więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
Death_On_Two_Legs
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 139 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2004 3:33 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie nr 1 wsród koncertów jest występ z 24.12.1975 w Hammersmith Odeon _________________ Death On Two Legs - fan nr 13 |
|
Powrót do góry |
|
|
Queen_Collector
Dołączył: 23 Sty 2004 Posty: 201
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2004 2:24 pm Temat postu: |
|
|
Podczas wyżej wymienionego koncertu głos Freddiego nie był w najlepszej formie. Ten koncert znany i lubiany jest bardziej dzięki temu że był wiele razy wydawany w postaci różnego rodzaju video, bootlegów itp. Mimo tego zgadzam się że to jeden z lepszych koncertów z lat 70. _________________ ...Z WYKSZTAŁCENIA - PEDAGOG |
|
Powrót do góry |
|
|
Death_On_Two_Legs
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 139 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2004 3:08 pm Temat postu: |
|
|
Czy jest jakaś reguła kiedy głos Freddiego był lepszy a kiedy gorszy? Czy na początku trasy zespół dawał lepsze koncerty, czy może rozkręcał się w środku lub pod koniec? No i jak się ma jakość koncertu do ilości koncertów pod rząd z dnia na dzień lub nawet po dwa dziennie? Pytam bo akurat koncert w Hammersmith Odeon był po kilkudniowej przerwie od wcześniejszego koncertu i Fred mógł być wypoczęty. _________________ Death On Two Legs - fan nr 13 |
|
Powrót do góry |
|
|
Queen_Collector
Dołączył: 23 Sty 2004 Posty: 201
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2004 8:23 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie tego dnia głos Freddiego nie był najlepszy, słychać chyba to najlepiej podczas Bohemian Rhapsody. _________________ ...Z WYKSZTAŁCENIA - PEDAGOG |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2004 10:28 pm Temat postu: |
|
|
W oko padły mi koncerty z Wembley'86 i '92 a także współczesne z Amsterdamu 2002 i Kapsztadu 2003. Ten ostatni jednak miał swoje wady (problemy z mikrofonem w kilku piosenkach a także problem z wykonawcą, mysle o tej murzynce śpiewającej w IWTBF). Podobal mi się również wystep Queen podczas Live Aid i na Pavarotti & Friends w tamtym roku. Dla mnie duet Queen z mistrzem Pavarottim był genialny, może dlatego że sam Luciano uwielbia ten utwór (gdzieś tak czytałem). _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 875
|
Wysłany: Czw Kwi 15, 2004 12:02 am Temat postu: |
|
|
MJK napisał: | Podobal mi się również wystep Queen podczas Live Aid i na Pavarotti & Friends w tamtym roku. Dla mnie duet Queen z mistrzem Pavarottim był genialny, może dlatego że sam Luciano uwielbia ten utwór (gdzieś tak czytałem). |
1. Jaki utwór?
2. Queen? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kłin
Dołączył: 28 Lut 2004 Posty: 223 Skąd: Słupsk Rock City
|
Wysłany: Czw Kwi 15, 2004 3:18 pm Temat postu: |
|
|
hammersmith odeon 74 .. zarowno na video jak i na audio..... ale rwainbow rainbow....... jest na rowni |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Kwi 15, 2004 3:42 pm Temat postu: |
|
|
Michał napisał: | MJK napisał: | Podobal mi się również wystep Queen podczas Live Aid i na Pavarotti & Friends w tamtym roku. Dla mnie duet Queen z mistrzem Pavarottim był genialny, może dlatego że sam Luciano uwielbia ten utwór (gdzieś tak czytałem). |
1. Jaki utwór?
2. Queen? |
1. Too Much Love Will Kill You
2. Tak Queen, tak byli oficjalnie zaprezentowani oraz w gazetach pisali że Queen był najlepszy a nie Brian i Roger _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinN Site Admin
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 1159 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 15, 2004 4:30 pm Temat postu: |
|
|
MJK napisał: | 2. Tak Queen, tak byli oficjalnie zaprezentowani oraz w gazetach pisali że Queen był najlepszy a nie Brian i Roger | No bo rzeczywiście w tych gazetach to się ludzie znają! (Podpowiedź: nazwa Queen znaczy wiele więcej niż nazwiska poszczególnych żyjących członków, z czego skwapliwie korzysta prasa jak i sami panowie BM i RT...) _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Kwi 15, 2004 9:21 pm Temat postu: |
|
|
Mi natomiast odpowiada to co robią RMT i BHM jako Queen. Oczywiście nie wszystko, bo z 5ive, Robbiem i Britneyami to totalna klapa, ale np. takie przedsięwzięcia jak musical WWRY czy tez występy w Amsterdamie, Modenie, Kapsztadzie są dla mnie czyms dobrym i potrzebnym myśle nie tylko dla tych którzy uważają że Queen jeszcze istnieje i dla tych którzy go pogrzebali wraz ze śmiercią Freddiego, pokazują bowiem, że w dzisiejszych czasach gdzie panuje jakis pop, techno i hip hop jest miejsce dla starego dobrego rocka.
Queen ROCKS ! _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sob Kwi 17, 2004 6:46 pm Temat postu: |
|
|
Znowu zabawię się w heretyka - mi się występ z 5ive (Party At The Palace) podobał. Ale moje ulubione koncerty to Wembley `86, Live At The Rainbow (drugi) i Live Aid. A po śmierci Freddie`go Pvarotti & Friends i Hall Of Fame.
PS - "ta murzynka" co śpiewała I Want To Break Free to Lisa Stansfield : - ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2004 12:22 pm Temat postu: |
|
|
MJK napisał: | Mi natomiast odpowiada to co robią RMT i BHM jako Queen. Oczywiście nie wszystko, bo z 5ive, Robbiem i Britneyami to totalna klapa, ale np. takie przedsięwzięcia jak musical WWRY czy tez występy w Amsterdamie, Modenie, Kapsztadzie są dla mnie czyms dobrym i potrzebnym myśle nie tylko dla tych którzy uważają że Queen jeszcze istnieje i dla tych którzy go pogrzebali wraz ze śmiercią Freddiego, pokazują bowiem, że w dzisiejszych czasach gdzie panuje jakis pop, techno i hip hop jest miejsce dla starego dobrego rocka.
Queen ROCKS ! |
widye ze operujezz calymi imionami niezapominij ze rOGER ZREZYGNOWAL Z Meddows
Moj ulubiony:Montreal We Will Rock You
Earls Court z przepieknzm wykonaniem You Take My Brath Away (mimo szczelajacych Kabli) _________________ http://www.youtube.com/watch?v=GK0OnsayIQk
Guma Chet Diablo Pikers
http://www.youtube.com/watch?v=S7_5Aoi4kHc&feature=channel_video_title
www.syndikad.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
pasquale
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 378 Skąd: Września [WLKP]
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2004 1:54 pm Temat postu: |
|
|
Najlepszy koncert jaki słyszałem dotychczas to Hammersmith Odeon z 1975 roku. Stamtąd pochodzi najlepsza jak dla mnie koncertowa piosenka - White Queen. Cudo ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2004 2:34 pm Temat postu: |
|
|
Pikers napisał: | MJK napisał: | Mi natomiast odpowiada to co robią RMT i BHM jako Queen. Oczywiście nie wszystko, bo z 5ive, Robbiem i Britneyami to totalna klapa, ale np. takie przedsięwzięcia jak musical WWRY czy tez występy w Amsterdamie, Modenie, Kapsztadzie są dla mnie czyms dobrym i potrzebnym myśle nie tylko dla tych którzy uważają że Queen jeszcze istnieje i dla tych którzy go pogrzebali wraz ze śmiercią Freddiego, pokazują bowiem, że w dzisiejszych czasach gdzie panuje jakis pop, techno i hip hop jest miejsce dla starego dobrego rocka.
Queen ROCKS ! |
widye ze operujezz calymi imionami niezapominij ze rOGER ZREZYGNOWAL Z Meddows |
Nie wiem co było w tym śmiesznego. Wszyscy wiedzą o co chodzi.
A czy ja wiem czy tak do końca Roger zrezygnował z Meddows.
Kup sobie płytke Electric Fire i zobaczysz pod każdą piosenką sklad jaki wykonał daną piosenkę. I nigdzie nie spotkasz Roger Taylor tylko RMT. Jednak jakis sentyment pozostał, albo chęc wewnetrzego odmłodzenia sie . _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2004 2:49 pm Temat postu: |
|
|
Z ja spotkałem w niektóry biografiach Rogera i Queen coś takiego:
Roger Taylor (właściwie: Roger Meddows- Taylor)
Z tego wynika, że Roger dla ułatwienia poosłgiwał się "skróconym" nazwiskiem. A że wrócił do pełnego nazwiska na Electric Fire powrócił doo pełnego nazwiska, należy to uszanować. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sob Lip 24, 2004 2:20 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem, ale to nie szkodzi. Ma drugie imię, jak ktoś chce, to może go w piśmiennictwie używać. Spotkałem się kiedyś z portugalską (chyba) witryną, w menu której widniały odnosniki do solowych karier muzyków i było tam napiane Roger Meddows - Taylor, Brian Harold May i John Richard Deacon. |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob Lip 24, 2004 5:59 pm Temat postu: |
|
|
każdy może używać dwóch imion, wolna wola. Z tego co wiem w Hiszpanii, Portugalii i Ameryce południowej oficjalne imiona i nazwiaka są długie tj. kilku- (casami nawet nasto członowe) np. taki Pele, czy Raul to tylko pojedyncze ich części, czy nawet przezwiska wprowadzone po to, żeby ułatwić życie.
Ostatnio zmieniony przez rodzynek2 dnia Sob Lip 24, 2004 7:09 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Sob Lip 24, 2004 7:01 pm Temat postu: |
|
|
Oto moja pełna ksywa:
Jose Antonio Fernando Mojeres Umberto Luis Mario Nazario de Lima
Spike Edney de Braga de Rosa Junior |
|
Powrót do góry |
|
|
mateo84
Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 26 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2005 11:36 pm Temat postu: |
|
|
Co do koncertów to WWRY z Montrealu na wysłużonej kasecie VHS- zgrane z TVP3, a w szczególności: Play The Game, Now I'm Here, Get Down Make Love, Keep Yourself Alive, Sheer Heart Attackkk. + Wykonanie nazwijmy to "wirtualne" z kasety "Through Time & Space": Killer Queen + We will rock you, TakeMBA + Sheer Heart Attackkk. Co tu dużo pisać Sheer Heart Attack jest genialne- na swój sposób. |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2005 11:42 pm Temat postu: |
|
|
Nie znam wielu koncertów, ale od moich 18. urodzin nie ma lepszego od Milton Keyens _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro Paź 12, 2005 9:57 am Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi ogólnie o występ, to będzie to Live Aid. Co do ich pelnych koncertów, to widzialem jak na razie doslownie kilka, tak więc moja ocena bylaby trochę nieobiektywna, gdyż nie mam takiego porównania. Ale jeśli mam coś podać, to będzie to Wembley(na chwilę obecną). _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
KonradWallenrod
Dołączył: 09 Lis 2004 Posty: 159 Skąd: Warszawa/Radom
|
Wysłany: Nie Paź 16, 2005 1:22 am Temat postu: |
|
|
Bardzo długo moim ulubionym koncertem był Earls Court 77 teraz jego miejsce zajął Rainbow Theatre 74 _________________ carpe diem |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Paź 16, 2005 1:28 am Temat postu: |
|
|
Oj dużo dych moich ulubionych, Oba Hammersmith, Earls Court, Rainbow, ale naj naj jest Morumbi '81 (full wersja) |
|
Powrót do góry |
|
|
czarny39
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 246
|
Wysłany: Nie Paź 16, 2005 10:09 am Temat postu: |
|
|
dla mnie najlepsze są te z końca lat 70-tych a więc
pavillion de paris79
budokan79
concert for people of kampuchea
z wczesniejszych lat to oczywiscie rainbow74
hammersmith odeon75<och te lalki gumowe >
z lat 80<nie będę oryginalny>wembley stadium
po smierci Freda to
party at the palace jubileusz królowej<zajebisty efekt jak bri gra GSTQ na dachu swietnie BR zAGRANE Z LUDZMI Z PRZEDSTAwienia WWRY
no i tyle |
|
Powrót do góry |
|
|
|