Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 12:41 am Temat postu: |
|
|
Wg. mnie najwiekszym bledem (nie liczac wyskokow Q+ z Five, RW, czy rypnij w pysk rozowa bijonce) bylo to, ze nie poszli o ten krok dalej podczas sesji do No-One But You. Jakies dodatkowe wizje chyba jednak wtedy byly - wyszlo z tego Rocks Retake utworu I Can't Live With You.
Trzeba bylo ruszyc do przodu poki jeszcze Johna dalo sie zmusic do grania w skladzie Queen.
Coz wielka szkoda, ze woleli zajac sie solowymi plytami (zreszta przecietnymi) niz zajac sie zespolem. Zreszta kilka utwor z ich solowych plyt spokojnie mogloby znalezc sie pozniej na ewentualnej plycie Krolowej.
Nie zmienia to jednak faktu, ze wymodlona plyta Queen jednak sie ukazala. Co prawda bez Johna i z Paulem, ale do dzis nie zaliczam jej do zlych i szczerze mowiac czesto do niej wracam. _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
agusiaa_w
Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 344 Skąd: Mała Aleja Róż
|
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 11:08 am Temat postu: |
|
|
Karolina napisał: |
Varius Manx co chwile zmienia wokalistki, to samo w przypadku Dzemu. |
ekhem... jak to co chwilę? dopiero trzeciego mają... pierwszy umarł, drugi był do kitu i od paru lat mamy Balcara, który radzi sobie całkiem nieźle
shamar napisał: |
To ejst zespol , który opiera sie na liderze - tym ryzym, wypadlo mnie jak sie zwie. O , Janson. |
a no właśnie, więc nie ma co porównywać _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 1:38 pm Temat postu: |
|
|
agusiaa_w napisał: | Karolina napisał: |
Varius Manx co chwile zmienia wokalistki, to samo w przypadku Dzemu. |
ekhem... jak to co chwilę? dopiero trzeciego mają... pierwszy umarł, drugi był do kitu i od paru lat mamy Balcara, który radzi sobie całkiem nieźle |
To i tak gorzej niz Queen Oni w sumie caly czas nie maja nowego wokalisty, a jedynie 'na powaznie' wspolpracowali tylko z jednym. _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 1:50 pm Temat postu: |
|
|
Janson wyciera sobie mordę nazwą "Varius Manx" dla kasy _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
shamar
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1942 Skąd: K-ce / Czewa
|
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 5:53 pm Temat postu: |
|
|
agusiaa_w napisał: | drugi był do kitu |
Nie był.
Ziutek98 napisał: | Janson wyciera sobie mordę nazwą "Varius Manx" dla kasy |
Wiki says:
Varius Manx – polski zespół rockowy założony w 1990 w Łodzi przez lidera Roberta Jansona oraz braci Michała i Pawła Marciniaków.
Obecny skład zespołu
* Anna Józefina Lubieniecka - śpiew (od lutego 2010)[1]
* Robert Janson - gitara, śpiew, instrumenty klawiszowe
* Paweł Marciniak - gitara basowa
* Sławomir Romanowski - perkusja
* Michał Marciniak - gitara
Radziłbym sprawdzać źródła zanim sie palnie jakas głupote.
PS - nie bronie tego goscia, nigdy nie trawiłem tej kapeli. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 9:49 pm Temat postu: |
|
|
shamar napisał: |
Ziutek98 napisał: | Janson wyciera sobie mordę nazwą "Varius Manx" dla kasy |
Wiki says:
Varius Manx – polski zespół rockowy założony w 1990 w Łodzi przez lidera Roberta Jansona oraz braci Michała i Pawła Marciniaków.
Obecny skład zespołu
* Anna Józefina Lubieniecka - śpiew (od lutego 2010)[1]
* Robert Janson - gitara, śpiew, instrumenty klawiszowe
* Paweł Marciniak - gitara basowa
* Sławomir Romanowski - perkusja
* Michał Marciniak - gitara
Radziłbym sprawdzać źródła zanim sie palnie jakas głupote.
PS - nie bronie tego goscia, nigdy nie trawiłem tej kapeli. |
Nie sądzę, by Ziutek pisał to na poważnie _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaszek
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 701 Skąd: Zawoja/Kraina Rhye
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 11:32 am Temat postu: |
|
|
A wracając do Queen, to największym problemem zespołu Queen bez Freddiego Mercury jest Freddie Mercury... _________________ I'm slightly mad
Oh dear |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 12:36 pm Temat postu: |
|
|
Ja naprawdę myślę że jednym z największych problemów Queen po śmierci Freddiego Mercury'ego jest... część fanów... która nigdy nie pozwoliła i już nie pozwoli zespołowi odnaleźć się w nowej rzeczywistści, przeżyć tego po swojemu, poradzić sobie z tym na różnych płaszczyznach we własny, indywidualny sposób. I pójść dalej. Tyle uwagi skupia się na słowach "przedstawienie musi trwać", tymczasem dla sporej grupy fanów jest to absolutne przeciwieństwo tego, co potrafią czy zechcą zaakceptować... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Ale z drugiej strony i sam zespół pokazuje "brak jaj". Jakby naprawdę chcieli się od tego odciąć, zrobiliby to. Dżem też nie miał łatwo po śmierci Riedla (na samym pogrzebie Ryśka przeciez byli szykanowani), ale zaryzykowali. Przyszedł Dewódzki i opłaciło się. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 12:53 pm Temat postu: |
|
|
no oplacilo sie, ale wielu fanów do tej pory zaznacza, że dla nich dżem to tylko z ryśkiem, że powinni zmienic nazwe, a najlepiej to jakby w ogole juz nie grali i czekali na śmierć w kapciach przed tv. niestety, w związku z tym, że większość ludzi to idiociu, również w srodowisku fanów kazdego zespolu musi sie ich trafic sporo, a tacy ludzie mają dziwne przeswiadczenie, ze to oni mają decydujący glos w sprawach swojego ulubionego zespolu i to wedlug ich zyczenia zespol powinien sie nazywac, zmieniac sklad itd... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 1:00 pm Temat postu: |
|
|
Ano właśnie... Strasznie mnie wkurza takie gadanie, co reszta zespołu powinna robić a czego nie i jak powinna to robić.. Jak można komuś mówić co ma robić, tym bardziej, że to jego zespół, on stworzył jego legendę itd.. _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 2:30 pm Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | Ale z drugiej strony i sam zespół pokazuje "brak jaj". Jakby naprawdę chcieli się od tego odciąć, zrobiliby to. Dżem też nie miał łatwo po śmierci Riedla (na samym pogrzebie Ryśka przeciez byli szykanowani), ale zaryzykowali. Przyszedł Dewódzki i opłaciło się. |
Ale jak najbardziej pełna zgoda.
Kasa, misiu, kasa... ryzykować gniew fanów i stracić kasę za kolejne składanki? Eee...
Oni zresztą niewolnikami swojego sukcesu są gdzieś tam od lat 80-tych... paradoksalnie choroba wokalisty na chwilę ich od niego uwolniła- ale już jego śmierć tym bardziej z powrotrem złapała... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 2:47 pm Temat postu: |
|
|
Sądzę że do Queenu można per analogiam częściowo przenieść sytuacje Led Zeppelin, oni przestali grać tylko z powodu braku perkusisty(sic!) a już nie mówię co by było gdyby Planta zabrakło choć oczywiście głównym architektem brzmienia był Page.Po prostu Led Zeppelin to był ich czworo i chociaż wiele grup wymienia składy i dalej gra to w ich przypadku to nie działało.
Sadzę że dla Briana,Rogera i Johna Queen to była ich czwórka i nawet jeśli potem grają we dwóch to nikogo nowego już nie dokoptują stąd wydaje mi się formuła "Queen +PR" a nie po prostu Paul Rodgers jako nowy wokalista Królowej _________________ Light the fire, feast
Chase the ghost, give in
Take the road less traveled by
Leave the city of fools
Turn every poet loose
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 11:02 pm Temat postu: |
|
|
Ok, ja również myślę, że tak było, dlatego też zrobili to co zrobili, sotsując ów plus. Ale mówimy o głupocie fanów, którzy nie potrafią uszanować nawet tego plusa, pomimo iż niejedna kapela w podobnym przypadku funkcjonowałaby dalej całkiem normalnie, bez zmian szyldu itd.
Shamar, rozbawiłeś mnie do łez _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
punkadiddle
Dołączył: 26 Lis 2008 Posty: 1123
|
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 4:31 am Temat postu: |
|
|
Musiało im pasować zestawienie tych konkretnych czterech panów, w końcu z Timem S. nie wypaliło, basistów zmieniali... Aż znaleźli układ idealny. Jak się potem gra długo w jednym składzie, na dobre i na złe, kiedy cała czwórka wie, że jeden z nich jest śmiertelnie chory, a mimo to dalej razem grają, to chyba nie da się ot tak zastąpić potem tego zmarłego. A że fani gadają - niech sobie gadają. Nie wszyscy. Nigdy się wszystkim nie dogodzi i tak było zawsze. Nie pamiętacie np. jak Fred zapuścił wąsy? Ale nie zgolił ich, dopóki sam nie miał na to ochoty. To zależało tylko od niego i nie przejmował się niczyim gadaniem. Może zachowanie niektórych fanów nie było i nie jest najlepsze, ale to źle świadczy o tych fanach, może robi przykrość zespołowi, ale przecież reszta to "dobrzy" fani. Każdy ma prawo mieć własne zdanie i w jakiś sposób się nie zgadzać z ich postępowaniem, może ktoś sobie wyidealizował zespół, może ma swoje wyobrażenie i nie dopuszcza myśli, że mogło by być inaczej. Źle jest dopiero wtedy, jak na gadaniu się nie kończy.
Co do tematu, bo po to tu piszę - wpadłam na pomysł. Może by tak Alice Cooper? Nie przyszło mi to wcześniej do głowy, a w sumie całkiem niezła myśl się wydaje. Dodałby im trochę "jaj", ktoś tam wyżej pisał, że im brakuje, to było by akurat. ^^ Zamiast opery wodewil. Choć głos do Fredowego nie podobny, to charakterystyczny i jak dla mnie bardzo dobry, z ładną barwą i własnym stylem. Zresztą Cooper zawsze chętnie nagrywał z innymi, więc czemu miałby się nie zgodzić? A Queen grał z Bowiem, zawsze uważałam, że poniekąd są podobni ci dwaj panowie. Do tego lubię gitary w utworach Coopera, w większości są bardzo ciekawe, więc powinni się zgrać z Brianem jak najbardziej. Widzę jedynie dwie ewentualne przeszkody. Jedna w stylu pana Coopera, jego scenografia itp. Brian i Roger musieliby się w to jakoś wpasować, chyba że on w jakiś sposób by odstąpił, ale za bardzo sobie tego nie wyobrażam. I drugi problem jest taki, że dalej będzie brakować basisty. Z drugiej strony założyciel tematu nie wymaga realizmu, czyli nie ma żadnych przeszkód, chętnie zobaczę, co by wyszło z tego połączenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 5:46 pm Temat postu: |
|
|
Hmmm...stary, dobry Coop w utworach Queen? No nie wiem... . Jakoś nie wyobrażam go sobie ani w Radio Ga Ga, ani w We Will Rock You. Ale mógłby na przykład nadziać Maya na statyw, a Taylora przebrać za Black Widow. Co innego, gdyby z Coopem wystąpił Brian i Roger (w sumie gitara w Lullaby brzmi dokładnie jak May!).
All we hear is
chlast chlast - zarzynanie Cyklop
Radio Ga Ga
chlust chlust - krew na publiczność
_________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 7:39 pm Temat postu: |
|
|
Piękne!
Takiego Rogera zawsze uwielbiałem i uwielbiał bedę. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Freddie z Łodzi
Dołączył: 14 Lip 2010 Posty: 41
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 1:40 pm Temat postu: |
|
|
Queen + Tim Staffel co wy na to? Taki powrót do korzeni |
|
Powrót do góry |
|
|
Arquest
Dołączył: 27 Lut 2008 Posty: 1942 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 1:54 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli już, to może jako Smile? |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacio94
Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 1391 Skąd: Choszczno
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 12:22 pm Temat postu: |
|
|
Tyle, że mnie nie rozbawił post Arquesta (sprzed roku, btw), a jedynie tytuł tego tematu w obecnej sytuacji. _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Ostatnio zmieniony przez PiotreQ dnia Nie Lut 26, 2012 1:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 12:40 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Justin Beiber
Bez jaj- nikt. Wara. Paula Rodgersa uwielbiałem, ale to miało rację bytu tylko jako coś specjalnego. Kolejna wersja Queen + zmieniłaby coś wyjątkowego w objazdowy cyrk. Jeśli jeszcze kiedyś Q+PR zagrają- fajnie. Jeśli nie- to tyle. Koniec. Finito. Kto przegapił tą okazję bo "Queen RIP 1991" ten może sobie w brodę pluć i tyle. |
Rok temu.
I ironicznie rzucony Bieber- cholera, jak blisko byłem... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 5:34 pm Temat postu: |
|
|
Muszę uważać, żeby przypadkiem nie czytać Twoich starych postów, Fenderku - chcę spać spokojnie i nie wiedzieć, co jeszcze nas czeka _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
bogdan999
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 132
|
Wysłany: Pon Lut 27, 2012 7:23 pm Temat postu: |
|
|
Marzenie to podrzucona na tym forum w innym temacie wizja Queen + Muse... Ciekawie mogłoby też brzmieć połączenie z The Darkness albo z samym Justinem Hawkinsem.
A Gary Cherone z Extreme na FM Tribute też dawał radę. Na dzień dzisiejszy to chyba prawie każdy byłby lepszy od AL a już na pewno wszyscy przeze mnie wymienieni... |
|
Powrót do góry |
|
|
Great king rat
Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 21 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon Lut 27, 2012 8:39 pm Temat postu: |
|
|
Joe Lynn Turner |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Lut 27, 2012 8:41 pm Temat postu: |
|
|
O matko, on już dwa zespoły zepsuł... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
|