Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
david82
Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 569
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 9:49 pm Temat postu: |
|
|
stranger napisał: |
-Mother Love - w takim stanie tak zaśpiewać... A ten fragment "out in the city..." - ciary, ciary ilekroć się słucha.
|
To posłuchaj "A Winter`s Tale" - zaśpiewane w takim samym stanie jak Mother Love. Szczególne ciary powoduje u mnie fragment "It's aaaaaAAAAAAlll so beauuuuuuuuuuuuuutiful Like a landscape painting in the sky, yeah" |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 10:36 pm Temat postu: |
|
|
david82 napisał: | stranger napisał: |
-Mother Love - w takim stanie tak zaśpiewać... A ten fragment "out in the city..." - ciary, ciary ilekroć się słucha.
|
To posłuchaj "A Winter`s Tale" - zaśpiewane w takim samym stanie jak Mother Love. Szczególne ciary powoduje u mnie fragment "It's aaaaaAAAAAAlll so beauuuuuuuuuuuuuutiful Like a landscape painting in the sky, yeah" |
To jednak nie to samo... W A Winter's Tale jest nieco niższa nuta, zaśpiewana czysto.
"Out in the city" jest wywrzeszczane, wywalone z głębi, wyrwane niemal ze schorowanego ciała- tam słychać cały ból, strach, rozpacz... łąbędzi śpiew... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 11:08 pm Temat postu: |
|
|
Według mnie w Mother Love - "Before I die" - to "die" jest takie przełamane, nie wiem jak to opisać, ale może ktoś oprócz mnie również to słyszy. I to jest dla mnie najmocniejsze - obok "I don't want pity" - w tym utworze. Bronię się przed oczywistością, a taką jest dopatrywanie się załamania (nawet lekkiego) w głosie umierającego człowieka, kiedy mówi lub śpiewa o śmierci, zdaję sobie sprawę, że to może być nadinterpretacja, bo niejednokrotnie człowiek widzi to, co chce widzieć, ale tutaj po prostu nie potrafię tego zignorować. I zwrotka Briana... Nie potrafię sobie wyobrazić co czuł, kiedy to nagrywali. To ostatnie powtórzenie "mother love" w tym utworze jest chyba najbardziej poruszającą rzeczą, którą słyszałam w życiu. W porządku, to też jest oczywiste - ktoś kiedyś tu napisał, że nie sztuką jest wzruszać muzyką, kiedy jej twórca umiera lub cierpi, ale sztuką jest wzruszyć ludzi samym jej brzmieniem bez całej tej otoczki. Ja jednak niestety zawsze wchodzę ciut głębiej przy tym utworze, bo reszty MIH nigdy tak nie interpretuję, uważam nawet, że widząc samą śmierć w tym albumie ludzie popełniają błąd logiczny. Może jestem z tych, dla których "Mother Love" to jakaś świętość - podejrzewam, że są tacy. _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 11:40 pm Temat postu: |
|
|
June napisał: | Bronię się przed oczywistością, a taką jest dopatrywanie się załamania (nawet lekkiego) w głosie umierającego człowieka, kiedy mówi lub śpiewa o śmierci, zdaję sobie sprawę, że to może być nadinterpretacja, bo niejednokrotnie człowiek widzi to, co chce widzieć, ale tutaj po prostu nie potrafię tego zignorować. |
Ja na to patrzę w ten sposób- czy umierający człowiek a w dodatku artysta byłby w stanie zaśpiewać taki fragment tekstu BEZ oddania tego co czuje? _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
aber
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 1325 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 11:48 pm Temat postu: |
|
|
Poza tym możliwe, że AWT było już nagrane w grudniu 1989 r. (wg Sebastiana).
Ostatnio zastanawiałem się, czy to możliwe żeby w ciągu całego '91 nagrali tylko 3 piosenki... ale to temat na inną dyskusje (która pewnie toczyła się na tym forum, gdy mnie jeszcze na świecie nie było). _________________ QPoland - Największa polska strona o zespole Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
Anela
Dołączył: 03 Cze 2012 Posty: 186
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 1:49 am Temat postu: |
|
|
OberstPrymas napisał: | Czy tylko mi się podoba wokal w A Kind of Magic? Nie żeby piosenka była wybitna, ale.... |
sllv napisał: | A co myślicie o I was born to love you?????? Cudowności. Mnie bardzo się podoba dykcja Freddiego w pewnym momencie i mogę tego słuchać po miliard razy, w kółko ( chodzi mi o "and my dreams come true") |
abercjusz napisał: | Mnie tam zawsze zachwyca Too Much Love Will Kill You w Fredziowej wersji. |
a myślałam, że jestem z tym sama
I zgodzę się, że Innuendo to dosłownie mistrzostwo. Chyba nikt nie jest w stanie tego dobrze zaśpiewać, zawsze będzie niedosyt.
Głos Freddiego to tak ogromny atut Queen, że strasznie ciężko wybrać tylko kilka wyjątkowych pod tym względem utworów. White Queen - po prostu jak ze snu, przepiękny śpiew; Nevermore (zaczynam przesadzać, bo najchętniej ten utwór umieściłabym we wszystkich mozliwych rankingach pt "naj", ale wokal jest tu bezapelacyjnie cudowny); Teo Torriatte w zwrotkach - rozpływam się totalnie; Save Me z Montrealu, You Take My Breath Away, Somebody To Love; oczywista oczywistość jak Who Wants To Live Forever i The Show Must Go On; o Innuendo mówiłam, majstersztyk; Flick Of The Wrist poraża. Bardzo lubię Princes Of The Universe. Ale lista będzie się zapewne jeszcze wydłużać |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 10:07 am Temat postu: |
|
|
Tylko, że właśnie zmienił mi się stosunek do Kind of Magic. Teraz uważam to za niesłuchalne dziadostwo. Co innego wersja z Highlandera _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
aber
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 1325 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 11:18 am Temat postu: |
|
|
Proszę nie cytować moich wypowiedzi sprzed 2 lat Teraz mam trochę inne zdanie na TMLWKY _________________ QPoland - Największa polska strona o zespole Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
david82
Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 569
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 1:23 pm Temat postu: |
|
|
abercjusz napisał: | Poza tym możliwe, że AWT było już nagrane w grudniu 1989 r. |
Wikipedia podaje inaczej:
Cytat: | "A Winter's Tale" is a ballad written and composed by Freddie Mercury at his apartment in Montreux, Switzerland. It is the last song Mercury solely composed entirely and recorded two weeks before his death. (The music for "Mother Love" is by Brian May). It is the only song in Queen's history to have been recorded and released with Freddie conducting the vocals prior to music being completed. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
david82
Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 569
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 1:28 pm Temat postu: |
|
|
abercjusz napisał: | Proszę nie cytować moich wypowiedzi sprzed 2 lat Teraz mam trochę inne zdanie na TMLWKY |
Ja chyba bardziej wole TMLWKY w wykonaniu Bri. |
|
Powrót do góry |
|
|
qwertyasdfgh
Dołączył: 11 Lip 2010 Posty: 392 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 2:21 pm Temat postu: |
|
|
abercjusz napisał: | Poza tym możliwe, że AWT było już nagrane w grudniu 1989 r. (wg Sebastiana).
Ostatnio zastanawiałem się, czy to możliwe żeby w ciągu całego '91 nagrali tylko 3 piosenki... ale to temat na inną dyskusje (która pewnie toczyła się na tym forum, gdy mnie jeszcze na świecie nie było). |
I tu znowu występuje sprzeczność bo nie wierzę że Freddie nie napisał nic w '90 i '91 (AWT to przecież ostatnia napisana przez niego, tzn tak nam wmawiają ). Czy on jest aby na pewno przekonany że A Winter's Tale zostało napisane w '89? Bo to że zaczął to nagrywać już w grudniu 1990 to wiadomo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kacio94
Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 1391 Skąd: Choszczno
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 3:14 pm Temat postu: |
|
|
david82 napisał: | abercjusz napisał: | Proszę nie cytować moich wypowiedzi sprzed 2 lat Teraz mam trochę inne zdanie na TMLWKY |
Ja chyba bardziej wole TMLWKY w wykonaniu Bri. |
lepsze w wersji Freddiego, Brian jęczy coś tam i stawia na swoją nie wiem wymowę czy jak to tam niż na śpiew
qwertyasdfgh napisał: | I tu znowu występuje sprzeczność bo nie wierzę że Freddie nie napisał nic w '90 i '91 (AWT to przecież ostatnia napisana przez niego, tzn tak nam wmawiają ). Czy on jest aby na pewno przekonany że A Winter's Tale zostało napisane w '89? Bo to że zaczął to nagrywać już w grudniu 1990 to wiadomo. |
też w to nie wierzę, że A Winter's Tale było ostatnim tekstem napisanym przez Freddiego. Jeśli było nagrywane już w grudniu '90 to naprawdę jest to nie możliwe, że to był ostatni tekst Freddiego, przecież on nagrywał do października '91 (!)
Na pewno o wielu rzeczach nie wiemy, co do nagrań tego okresu. I naprawdę wierzę w to, że tych nagrań/tekstów było sporo. Są może nagrane tylko 1-2 wersy i porzucone, albo sam tekst napisany ale już olany bo coś tam lepszego mieli itd. _________________
http://queenremixes-bykacio.blogspot.com
http://youtube.com/KacioRMX
http://vimeo.com/kacio94
http://www.mixcloud.com/KacioRMX
http://queenphotos.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 3:17 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: |
Ja na to patrzę w ten sposób- czy umierający człowiek a w dodatku artysta byłby w stanie zaśpiewać taki fragment tekstu BEZ oddania tego co czuje? |
To oczywiste, cała Mother Love odnosi się do Freddiego i jest strasznie przygnębiająca nawet bez tego, że to ostatni raz, kiedy słyszymy jego głos, ale z drugiej strony chodzi mi o to jedno konkretne słówko, o to "die". Coś jakby wyobrażać sobie, że ktoś umierający wzdryga się za każdym razem na dźwięk słowa "śmierć"... Nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć. Chyba muszę poćwiczyć formułowanie wypowiedzi ^^.
TMLWKY w wykonaniu Freddiego brzmi dla mnie natomiast jak piosenka z Króla Lwa. Nie widzę w tym emocji. Potwierdza się to, co kiedyś słyszałam - cover jest zawsze gorszy, bo usłyszeliśmy go później; ja natomiast z internetu ściągnęłam przez pomyłkę jakąś dziwną MIH z wersją Briana. I ze świadomością, że to jego utwór, pisany w określonych okolicznościach, nie akceptuję wersji Freddiego. Wydaje mi się, że głos Briana lepiej też pasuje do tego utworu. Wersja z MIH jest dobrze zaśpiewana, ale nie totalnie jej nie czuję. _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaszek
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 701 Skąd: Zawoja/Kraina Rhye
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 3:22 pm Temat postu: |
|
|
Kacio94 napisał: |
też w to nie wierzę, że A Winter's Tale było ostatnim tekstem napisanym przez Freddiego. Jeśli było nagrywane już w grudniu '90 to naprawdę jest to nie możliwe, że to był ostatni tekst Freddiego, przecież on nagrywał do października '91 (!)
Na pewno o wielu rzeczach nie wiemy, co do nagrań tego okresu. I naprawdę wierzę w to, że tych nagrań/tekstów było sporo. Są może nagrane tylko 1-2 wersy i porzucone, albo sam tekst napisany ale już olany bo coś tam lepszego mieli itd. |
Ale trzeba zauważyć że był już naprawdę bardzo bardzo chory więc możliwe że nic nie napisał choć właśnie kto wie. Co do AWT na Queenonline czytałem że Richards gdzieś kiedyś stwierdził że to była ostatnia piosenka zaśpiewana przez Freddiego a nie Mother Love, Bóg jeden wie jak to naprawdę było, bo ciężko wierzyć producentowi który raz mówi tak raz mówi tak czy Borsukowi który ma dosyć słabą pamięć _________________ I'm slightly mad
Oh dear |
|
Powrót do góry |
|
|
Anela
Dołączył: 03 Cze 2012 Posty: 186
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 4:17 pm Temat postu: |
|
|
rozumiem i nie wątpię, że moja opinia też się z czasem zmieni choćby co do TMLWKY.
June napisał: |
TMLWKY w wykonaniu Freddiego brzmi dla mnie natomiast jak piosenka z Króla Lwa. Nie widzę w tym emocji. Potwierdza się to, co kiedyś słyszałam - cover jest zawsze gorszy, bo usłyszeliśmy go później; ja natomiast z internetu ściągnęłam przez pomyłkę jakąś dziwną MIH z wersją Briana. I ze świadomością, że to jego utwór, pisany w określonych okolicznościach, nie akceptuję wersji Freddiego. Wydaje mi się, że głos Briana lepiej też pasuje do tego utworu. Wersja z MIH jest dobrze zaśpiewana, ale nie totalnie jej nie czuję. |
ja akurat pierwszą usłyszałam wersję Freda i może w sporej mierze to miało wpływ na moje zdanie. Niemniej z wykonaniem Briana mam problem. Wiem, że włożył w to serce, bo to piosenka o konkretnej, istotnej dla niego sytuacji w życiu i to słychać, ale właśnie tu leży kłopot. Może ja jestem dziwna, ale ciężko mi się tego słucha, bo dla mnie jest to już zbyt osobiste. Freddie zaśpiewał dobrze i nie mam jego wersji nic do zarzucenia (jeżeli chodzi o śpiew, bo wolałabym nieco inną aranżację, ta jest, jak ktoś kiedyś napisał, taka cukierkowa), nie zgodzę się, że nie ma tu emocji. I nawet jeżeli były komputerowe poprawki (właściwie tutaj się o tym dowiedziałam) to nie zmieniam zdania, bo jestem pewna, że Freddie potrafiłby tak zaśpiewać. Za poprawianie tego utworu wzięto się już zapewne po jego śmierci, więc jasne jest, że to było jedyne wyjście. Poza tym, czy naprawdę podrasowano tak dużo? Nie to, że nie lubię głosu Briana, skąd, ale tu wolę Freddiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 4:33 pm Temat postu: |
|
|
June napisał: | ja natomiast z internetu ściągnęłam przez pomyłkę jakąś dziwną MIH z wersją Briana. |
Dlatego się płyty kupuje w sklepie, o!
_________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 5:51 pm Temat postu: |
|
|
June napisał: | Fenderek napisał: |
Ja na to patrzę w ten sposób- czy umierający człowiek a w dodatku artysta byłby w stanie zaśpiewać taki fragment tekstu BEZ oddania tego co czuje? |
To oczywiste, cała Mother Love odnosi się do Freddiego i jest strasznie przygnębiająca nawet bez tego, że to ostatni raz, kiedy słyszymy jego głos, ale z drugiej strony chodzi mi o to jedno konkretne słówko, o to "die". Coś jakby wyobrażać sobie, że ktoś umierający wzdryga się za każdym razem na dźwięk słowa "śmierć"... |
Ale tu już pełna zgoda. I dlatego zawsze bawiło mnie powszechne zdanie, ze to Freddie napisał "The Show Must Go On"- nie, facet wtedy pisał Delilah i to jest dużo, dużo bardziej szczere... natomiast tu tekst przyniósł Brian, ten tekst bynajmniej nie jest wprost, natomiast pewne rzeczy, pewne uczucia MUSIAŁY się przenieść na sposób wyrazu. IMO nie byłby człowiekiem tylko maszyną gdyby było inaczej. To nie znaczy oczywiście, ze chodził i tylko z potępieńczym głosem śpiewał "I'm gonna die soon, gooodbye my friends, I will leave you those songs, I'm so brave"- a część fanów czasem tak to wręcz odbiera _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 7:03 pm Temat postu: |
|
|
Proszę mnie nie potępiać, mam już sześć wydawnictw Queen, a że dwa z nich to obie części 'The Return...' i jedno to 'The Works', a wszystkie są z cyklu GW, to nie moja wina . Mam całą dyskografię DM i tym się chwalę. Generalnie to kupuję płyty, bo jak czegoś nie słucham, to i tak tego nie piracę. MIH miałam ostatnio w ręce, ale pokusa kupienia Soundgarden w tej samej cenie wzięła górę . Przekonałam się do tego albumu odkąd przeszłam fazę na Track 13 - nawet kolęda i 'Król Lew' mnie nie drażni.
Teksty Freddiego o śmierci... Chyba już o tym kilka razy pisałam, nawet w temacie o interpretacjach (który szybko zdechł, bo nikt nie podzielał mojego entuzjazmu na temat analizowania tekstów ^^)... Według mnie te "mroczne czasy" Brian i Roger przeżywali jakby za niego. Roger pisał o szaleństwie, Brian o schodzeniu ze sceny. Freddie pisał o kocie, który sikał mu na kredens. Wszystko w temacie. Zgodzę się przy tym z tym, że gdyby nie te emocje w oczywistych fragmentach piosenek, brzmiałoby to co najmniej dziwnie; nie można ignorować tematu. Zastanawiam się jednak, jak Freddie podchodził do tego, kiedy Brian podtykał mu takie teksty. Był zdołowany ("Mój stan jest tak oczywisty" albo nawet "Próbują robić z tego widowisko?" - w to nie wierzę i pokazuję tylko całkowicie wyjętą z kapelusza sytuację) czy raczej doceniał empatię i to, że reszta próbuje wyrażać siedzące w nim emocje za niego, aby trochę to z niego zdjąć?
Miałam obszerną notkę o WWTLF na komputerze (nigdy nie było tematu żeby to opublikować), jak znajdę, to wrzucę. _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 10:20 am Temat postu: |
|
|
Kacio94 napisał: | też w to nie wierzę, że A Winter's Tale było ostatnim tekstem napisanym przez Freddiego. Jeśli było nagrywane już w grudniu '90 to naprawdę jest to nie możliwe, że to był ostatni tekst Freddiego, przecież on nagrywał do października '91 (!) |
Nagrywał to nie znaczy pisał. Z tekstów do Innuendo wiadomo przecież, że choćby I'm Going...napisał w drugiej połówce 1990.
Jaszek napisał: | Co do AWT na Queenonline czytałem że Richards gdzieś kiedyś stwierdził że to była ostatnia piosenka zaśpiewana przez Freddiego a nie Mother Love, Bóg jeden wie jak to naprawdę było, bo ciężko wierzyć producentowi który raz mówi tak raz mówi tak czy Borsukowi który ma dosyć słabą pamięć |
Dokładnie, było coś takiego. David twierdził, że wszedł do studia z Freddiem już po nagraniu wokalu do Mother Love i ten dokończył Winter's Tale. Brian o tym nie wiedział, bo go przy tym nie było. _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 10:56 am Temat postu: |
|
|
June napisał: | Zastanawiam się jednak, jak Freddie podchodził do tego, kiedy Brian podtykał mu takie teksty. Był zdołowany ("Mój stan jest tak oczywisty" albo nawet "Próbują robić z tego widowisko?" - w to nie wierzę i pokazuję tylko całkowicie wyjętą z kapelusza sytuację) czy raczej doceniał empatię i to, że reszta próbuje wyrażać siedzące w nim emocje za niego, aby trochę to z niego zdjąć? |
Moja interpretacja- zdawał sobie sprawę, że te teksty oddają to co ONI czują. Że to są ich uczucia, że to jest ich sposób na poradzenie sobie z tym, co się dzieje...?
Jego sposobem, faktycznie naturalnym, był ten kot lejący na kredens czy garnitur. Kuźwa, ta Delilah, której generalnie nie lubię, może być całkiem możliwe jednym z najszczerszych utworów Freda... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 6:34 pm Temat postu: |
|
|
Ja od początku lubiłam Delilah (z takim bzdurek jak 'Lazing...' czy 'Seaside Rendezvous' to ona ma najwięcej sensu), dopiero potem - wiedząc, kto co pisał - zaczęłam widzieć coś więcej. To taka jakby desperacka próba zachowania pozorów szczęścia. Ale w sumie nie wiemy, jaki był Freddie w tych ostatnich dniach (może wiemy z książki Huttona, ale ja nie mam zamiaru odświeżać sobie tych fragmentów, bo złapanie doła na tydzień nie jest czymś, co miałabym ochotę zrobić w obliczu względnej harówki w szkole).
Pytanie - 'I'm Going...' napisał Freddie czy Roger? Na wiki stoi, że Freddie, na tumblerze widziałam zdjęcia oryginalnego tekstu i było to pismo Rogera (z takim finezyjnym "i")... Mindfuck (albo fałszywka)... _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 6:38 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pytanie - 'I'm Going...' napisał Freddie czy Roger? Na wiki stoi, że Freddie, na tumblerze widziałam zdjęcia oryginalnego tekstu i było to pismo Rogera (z takim finezyjnym "i")... Mindfuck (albo fałszywka)... |
Freddie. Na spółę z Peterem Strakerem. _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 6:43 pm Temat postu: |
|
|
Hmm. Runął mi światopogląd, idę płakać do kąta.
Nie, OK, wierzę. Nie wiem, co w takim wypadku przedstawiał ten świstek papieru zapisany przez Rogera, ale w internecie jest mnóstwo śmiecia, trzeba się z tym pogodzić. _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
qwertyasdfgh
Dołączył: 11 Lip 2010 Posty: 392 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 6:58 pm Temat postu: |
|
|
Mariusz napisał: |
Nagrywał to nie znaczy pisał. Z tekstów do Innuendo wiadomo przecież, że choćby I'm Going...napisał w drugiej połówce 1990.
|
W 1989 Nagrywane było też w 1989 |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2012 10:10 am Temat postu: |
|
|
Skąd taka informacja? Że niby wszystkie teksty na ten album napisał przed 1990? Bzdura. Mad Mix pochodzi z 90, więc i utwór został nagrany wtedy. Jak większość albumu. _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
qwertyasdfgh
Dołączył: 11 Lip 2010 Posty: 392 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2012 12:06 pm Temat postu: |
|
|
Kaseta którą David Richards przyniósł na konwencję włoskiego fan clubu 2 lata temu (ta z Gand Dame i Affairs) pochodziła z 1989 roku i miała GOTOWĄ wersję IGSM (czy to był Mad Mix, tego nie wiem). Hutton też napewno wspominał że Freddie napisał to dla jaj ze Strakerem w czasie jakiejś balangi w 88-89 roku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2012 10:27 am Temat postu: |
|
|
No właśnie Jim nie podał dokładnie kiedy-a już 88 to w ogóle bajka. Dla przykładu podam, że choćby Hitman powstał w 90-nie tylko muzyka, ale i tekst. Napisany przez Freddiego w większej części. _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|