Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najlepsza postać Prachetta: |
Cohen |
|
6% |
[ 1 ] |
Czarownice z Lancre (Babcia W., Niania Ogg itp.) |
|
0% |
[ 0 ] |
Rincewind |
|
6% |
[ 1 ] |
ŚMIERĆ |
|
62% |
[ 10 ] |
Bagaż |
|
6% |
[ 1 ] |
Magowie Niewidocznego Uniwerstyetu (Ridcully, Kwestor, Bibliotekarz) |
|
12% |
[ 2 ] |
Dwukwiat |
|
0% |
[ 0 ] |
Igor |
|
6% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 16 |
|
Autor |
Wiadomość |
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2011 9:52 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek jest śmiercią. no tak. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2011 11:51 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek nie jest śmiercią. Jest ŚMIERCIĄ. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 12:24 am Temat postu: |
|
|
no tak. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Incubus
Dołączył: 11 Sie 2009 Posty: 1386 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 1:06 pm Temat postu: |
|
|
NO TAK. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boogie
Dołączył: 10 Wrz 2011 Posty: 19
|
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 7:54 pm Temat postu: |
|
|
Dla zaostrzenia apetytu parę fragmentów z Dobrego Omenu, czyli jak na razie jedynej znanej mi książki fantastycznej wspominającej o Queen. Oprócz Pratchetta udział w napisaniu brał także Neil Gaiman, ale z tego co wiem większy udział przypadł temu pierwszemu panu. Możliwe, bo Gaiman jako powieściopisarz dopiero zaczynał swoją przygodę i zapewne Pratchett pełnił w pewnym stopniu rolę mistrza, nauczyciela. W każdym razie historia opowiada o walce dobra ze złem, o zbliżającym się końcu świata oraz finalnym spotkaniu aniołów i demonów. Główny bohater zwie się Crowley i jest właśnie jednym z takich upadłych aniołów...
Nawet najbystrzejszy wzrok demonologa nie dopatrzyłby się w jego wyglądzie czy manierach żadnych oznak diabelskości, nie mówiąc o rogach czy ogonie. Słuchał co prawda kasety "Best of Queen", ale nie należy z tego wyciągać pochopnych wniosków, gdyż dowolna kaseta z nagraniem dowolnie wybranej muzyki po dwóch tygodniach intensywnego odtwarzania w jego samochodzie ulegała nieuchronnej metamorfozie w składankę "Best of Queen".
- O, to będzie lepsze. Koncert fortepianowy b-moll Czajkowskiego - powiedział anioł wkładając kasetę do odtwarzacza.
- Nie spodoba ci się - stwierdził Crowley z westchnieniem - Jest w samochodzie od dwóch tygodni.
Równe, rytmiczne dudnienie gitary basowej wypełniło pojazd. Mijali Heathrow.
Azirafal zmarszczył brwi.
- Co to jest? Nie poznaję!
- To "Another One Bites the Dust" Czajkowskiego - odparł Crowley, przymykając oczy, gdy przejeżdżali przez Slough.
Jadąc przez uśpione Chiltern, wysłuchali ponadto "We are the Champions" Wiliama Bryda oraz "I Want to Break Free" Beethovena, ale żaden utwór nie był tak dobry jak "Fat Bottomed Girls" Vaughna Williamsa. _________________ Dance with the devil in beat with the band
Boogie down with bassman |
|
Powrót do góry |
|
|
|