Portale społecznościowe - za czy przeciw?

[Kubolski]

Do założenia tego tematu skłoniła mnie wymiana zdań między Lemmorem i Muminem w wątku o South Parku, a ściślej rzecz biorąc - kwestia Facebooka i Naszej-Klasy

Korzystacie z portali społecznościowych? Ja mam konto na NK i Facebooku i czasem wchodzę na te strony. Przyznam się, że nawet fajnie sobie spojrzeć na nowe zdjęcia osób, które kiedyś znaliśmy Poza tym kwestia komunikacji z ludźmi, z którymi można odnowić kontakty też bardzo mi się podoba. W sumie dzięki NK odezwałem się do paru osób, z którymi inaczej w ogóle nie miałbym kontaktu... I to jest moim zdaniem najlepsze w tego typu stronach.

Z kolei taki Facebook to już kojarzy mi się tylko i wyłącznie z głupimi powiadomieniami, quizami, przesyłanymi uściskami i buziakami i innymi tego typu pierdołami. Niewątpliwie pomógł mi to uświadomić filmik "Hitler w poszukiwani elektro" (na YouTube, rzecz jasna), w którym Fuhrer w genialnie sarkastyczny sposób wyśmiewa głupotę Facebooka. Rzeczywiście, jak wchodzę na stronę FB, to nagle dowiaduję się, że tyle a tyle osób przesłało mi "buziaka", drugie tyle mnie "puknęło" , ktoś tam zrobił quiz i wyszło mu, że spośród warzyw jest kartoflem albo wśród bohaterów "Przyjaciół" jest Chandlerem... Zaiste, tylko w Internecie można spotkać takie głupoty.

A co Wy sądzicie?

[lemur]

NK to chujnia z grzybnią, taka druga fotka.pl, może mniej służąca do pokazywania cycków a bardziej do chwalenia się bachorami albo zdjęciami z wakacji. Mam konto, nie korzystam.

Mam konto również na gronie, ale nie korzystam z niego od ponad roku, odkąd w moim, nomen omen, gronie znajomych, funkcję podstawowej platformy komunikacji przejął (obok, rzecz jasna, alkoholu) facebook.

Od rzeczonego fejsa jestem nieco uzależniony w gruncie rzeczy. Oczywiście przesyłanie buziaczków itp. i innych giftów to idiotyzm. Gram rzadko, z reguły tylko jak pojawi się coś fajnego i na krótko - ostatnio tylko w taki test, gdzie trzeba rozpoznawać gdzie w Warszawie zostało zrobione dane zdjęcie. Do czego więc służy mi FB? Po pierwsze - agregacja linków - ciągle ktoś wrzuca odnośniki do fajnej muzyki, newsów, webkomiksów, artykułów etc. Po drugie - eventy. Obecnie każda szanująca się instytucja rozrywkowa (kluby itp) czy kulturalna (galerie, teatry) mają profile fejsbukowe i rozsyłają powiadomienia o tym co się dzieje. Czyli informacja wydarzeniowa, a co więcej - mogę się zorientować czy ktos z moich znajomych również się na dany event wybiera. Trzy - lans i spam. Śmieszne lub inteligentne opisy, podzielenie się jakąś fajną uwagą, przemyśleniem i wymienianie opinii o rzeczonych. Cztery - po prostu kontakt ze znajomymi, możliwość szybkiego np. o tym, że organizuję piwo urodzinowe, mogę łatwo dowiedzieć się kto przyjdzie, kto nie.

Czyli mnóstwo rzeczy.
Natomiast zupełnie nie wkręciłem się w mikroblogging. Konto na blipie porzuciłem chyba po 2 dniach, na twitterze w ogóle nie zakładałem.

Aha, mam jeszcze konto na goldenline, no ale to inna para kaloszy.
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/

[mumin_king]

Jedyny portal społecznościowy gdzie jestem dzień dnia to lastfm, sporo muzyki przez to poznałem i mimo, że teraz to już nie to samo to jednak zawszę sprawdzę co tam się dzieje.

Potem nasza-klasa. Na początku szał, dodałem chyba z 3 zdjęcia jednego dnia. Po za tym dobrze spełniała rolę forum klasowego, gdy nie udawało się dogadać w szkole to na tym portalu można było sobie pozwolić na więcej a i dogadać się też. Po zakończeniu mojej edukacji w 3 LO jest to raczej jakieś wypchanie czasu raz na jakiś czas. Nie wchodzę tak często jak kiedyś, ale jak jestem to komuś skomentuje zdjęcie czy co.

Miałem grono, ale mnie nie wciągnęło w żaden sposób. Facebook? Na razie jestem na nie, ale mam już 7 znajomych więc kto wie?
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012

[kater]

Nie lubię (moja luba twierdzi, że w związku z tym jestem starym zgredem). Używałem grona jakiś czas jak powstało, ale mi się znudziło. Konto na NK założyłem też zaraz po jego powstaniu, kiedy jeszcze nie było takim potworem jak obecnie, ale w ogóle mnie nie wciągnęło, no bo uznałem, że mam grono to po co jeszcze raz prawie to samo. Teraz założyłem konto na fejsbuku, bo potrzebowałem dla KOPS'a a poza tym lemur mi kazał. Wog'le się tam nie odnajduję. Na twitterze spamuję od niedawna, głównie ze względu na to, że wielu moich znajomych internetowych z tego korzysta. A, na last.fm też mam konto, ale zdarza mi się zajrzeć raz na św. Nigdy.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA

[Bizon]

idee szczytne, efekty zazwyczaj masakrycznie żenujące.

nasza-klasa, obecnie symbol żenady i siarzastości, byla z zalozenia naprawde zajebistym pomyslem. zresztą, wystaarczy w dziale towarzyskim przeczytac posty czesci z nas kiedy fenderek zalozyl temat o nieznanej wtedy zupelnie stronce. idea byla naprawde zajebista, tylko problem polega na tym, ze wraz z zajebistą ideą muszą iść ludzie, ktorzy potrafią utrzymać jej zajebistość. takimi ludzmi nie są śłitaśne blondynki pozujące do self-made fotki w kiblu przed lustrem, z obowiązkowym dziubkiem na ryju. nie są też nimi bezmozgie yeti (od razu przepraszam prawdziwego yeti) wrzucające foty w stylu 'chwdp'.

niestety nasza klasa zostala zniszczona przez ludzką glupote. nic innego. juz nawet nie czepiam sie tego, ze na portalu, ktory z zalozenia ma przypominac ludziom o szkolnych czasach, najwiecej kont mają dzieciaki z podstawowek czy gimnazjum... niech mają... to nawet jest z pewnych wzgledow wygodne. wchodze na profil grup, ktore ucze i moge im przypomniec o teście, czy o tym, ze mają na jutro prace domową do oddania. i wtedy mam pewnosc, ze oni to przeczytają, a i oni tracą wymowke przy okazji, ze zapomnieli heh (teraz akurat ten argument traci nieco na waznosci, bo wlasnie moja szkola wprowadzila e-learning, wiec to samo i znacznie wiecej moge im przekazywac na naszej platformie e-learningowej, ale i tak na n-k wchodzą znacznie czesciej na pewno).

nie powiem, zebym odnowil kontakty z jakas strasznie duzą liczbą ludzi. nigdy jakos nie kochalem sie szczegolnie z moimi klasami z podstawowki czy liceum, bo w obu uwazali mnie za dziwadlo. w koncu nikt normalny nie nosi dlugich wlosow, nie slucha rocka i metalu, a w dodatku jeszcze czasem mysli o konsekwencji roznych debilnych zachowan zanim bedzie za pozno. no ale z kilkoma osobami mialem okazje sobie dzieki temu portalowi pogadac, dowiedziec sie chocby co u mojej byłej dziewczyny, z ktorą nie widzialem sie ponad 10 lat poza wpadnieciem na siebie chwilowym w tychach. a tak moglismy sobie troche pogadac. podobnie z kilkoma innymi osobami, ktore nie byly moimi byłymi, chocby dlatego, ze czesc z nich to faceci (nie moi heh) ale ostatnio w sumie nic nowego tam nie robie i wlasciwie to zostawilem konto tylko jako reklame zespolu heh no i do jakichs tam celów zwiazanych z pracą.

grono bardzo mnie zawiodlo. mialem tam konto kilka miesiecy ale tam sie kurwa nic nie dzialo kompletnie. wywalilem konto po paru miesiacach bo wlasciwie i tak po kilku tygodniach przestalem tam wchodzic. w dodatku chodzilo toto wtedy zalosnie.

facebooka zalozylem tylko w jednym celu. zeby pograc w music challenge hehe no po jakims czasie sie okazalo, ze w mafie gram duzo wiecej niz w MC. i tak mi zostalo. w 99% roznych durnych aplikacji nawet nie wchodze. jest mafia, jest MC czasem, jest jakas tam mozliwosc czasem pogadania na jakis temat (dosc ograniczonego jednak) jak ktos poruszy cos istotnego w statusie czy cus. poza tym, taka troche forma rozbudowanego bardziej gg, gdzie moge se walnac jakis status i nic. a tu mozna na jego temat podyskutowac w jakis tam sposob. to jest calkiem sensowne, duzo lepsze wedlug mnie od takiego tweetera, ktory mnie troche smieszy. at 6:01"czesc misiaczki, wlasnie ide do kibla". at 6:23 "uff, ale bylo ostre sranie. teraz zrobie sobie kanapke"... itd. no dajta spokoj heh


podsumowujac ten chaos. portale same w sobie są pomyslami dobrymi. problem w tym, ze ludzie robią z nich gowno swoim debilnym zachowaniem


aha, zapomnialbym o last.fm/ no ale to troche inna bajka. tam jestem od bardzo dawna. wlasciwie jeden znajomy tylko mial konto i od niego sie dowiedzialem. dlugo nie bylo tam nikogo innego kogo bym znal. potem nagle last sie zrobil popularny. ale przy tym nie zatracil tego o co w nim chodzilo. poznawania nowej muzyki i dyskutowania o tej muzyce. tyle, ze niestety teraz trzeba za to placic. (za poznawanie, znaczy). ale ze ja jestem maniakiem muzycznym, to te kilkadziesiat zeta za pol roku nie jest az tak wielką ceną dla mnie. tam konta na pewno nie zlikwiduje. co do innych portali, nie jest to juz takie pewne hehe
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here

[Maciej]

Mam tylko konto na NK , w sumie uważam że to dobry pomysł ,choć oczywiście poziom rozmów jest nieraz żenujący aczkolwiek w mojej opini pozytywy i sama idea przeważają nad "niedoskonałościami" że ujme rzecz pobłażliwie

Na pewno jest to korzystne dla osób które dawno skończyły szkoły, nie mają kontaktu z koleżankami i kolegami ze szkolnej ławy i mogą po wielu latach odnowić znajomości, czy znaleść kogoś kogo szukają a dawno nie widzieli

p.sZastanawiałem się nad Facebookiem więc o co chodzi z tymi grami na Facebooku?

[Kubolski]

Koffany BizonQ,

Zauważ, że portale społecznościowe są niejako odzwierciedleniem naszego społeczeństwa. To samo, co Ty powiedziałeś o NK, ja mogę powiedzieć ogólnie o życiu. Życie samo w sobie jest jedwabiste, jeno jego piękno psują głupcy i pajace, którzy się w nim pałętają. Różnica jedynie taka, że życie mamy darowane od początku, a konto na NK trzeba sobie założyć

Ja tam olewam debili na NK, chociaż nie powiem, że na niektóre (wybaczcie mój męski szowinizm) doopcie wyginające się do sexi fotek całkiem miło się patrzy Trudno, chcą takiej formy promocji siebie - ja nie mam nic przeciwko. A swoją drogą, to kiedyś ktoś założył jakiś portal, na który bezprawnie wrzucił tego typu fotki panien z NK. Nie wiem, czy doczekał się jakichkolwiek konsekwencji karnych, w końcu polskie prawo ssie ostro w kwestii uregulowań internetu.

[KrzysiekP]

Nie czuję się szczególnie związany z klasami czy to z podstawówki, czy z gim czy z lo. Kiedyś miałem nk, ale w momencie gdy włączyli funkcję 'dostępnośc' czy coś w tym stylu podziękowałem. Facebooka nie używam, na lasta jestem chyba za głupi bo kilka razy próbowałem ale się nie udało. Tak na prawdę to tylko RateYourMusic używam w miarę regularnie.

[Mefju]

Ja mam konto tylko na naszej-klasie. Do innych portali zupełnie mnie nie ciągnie, bo nie chcę mieć kolejnych pretekstów do ciągłego przesiadywania przed kompem. Jeden portal do komunikowania się ze znajomymi - zwłaszcza tymi z dawnych lat - w zupełności mi wystarcza.

Jak już gdzieś pisałem - początkowo założyłem sobie tam konto właściwie tylko po to by mieć dostęp do czyichś zdjęć z łódzkiego spotkania fanów Queen 1,5 miesiąca temu, a tylko zarejestrowani mieli do takich rzeczy dostęp. Gdy już założyłem sobie konto i zdjęcia przejrzałem to mnie jednak mimo wszystko naszło coś aby poodnajdywać swoje stare klasy i znajomych. I powiem szczerze nie żałuję że tak zrobiłem - bardzo ciepło mi się zrobiło, gdy mogłem nawiązać na nowo kontakt z ludźmi, których ostatni raz widziałem przed rokiem 2000. Zwłaszcza gdy udało mi się zagadać niekoniecznie z moimi przyjaciółmi a z osobami które były wobec mnie neutralne i z którymi pewnie nigdy słowa nie zamieniłem lub co więcej... z osobami z którymi mieliśmy nierzadko nawet wrogie relacje.
Na forach klasowych się nie wypowiadam bo nikt tam nic nie pisze, ale lubię czasem luknąć na czyjeś zdjęcia i je skomentować - to bardzo fajne uczucie móc po latach zobaczyć jak teraz wyglądają moi starzy znajomi. Zresztą dzięki temu portalowi udało mi się nawiązać łatwo konktakty nie tylko z ludźmi ze szkoły, ale też np. z moją dalszą rodziną z którą na codzień kontaktu nie mam, a teraz mogę na bieżąco śledzić co się u nich dzieje i jest to właściwie jedyny na to sposób.

Ogólnie nasza-klasa ma tą zaletę, że poprzez te szkoły i klasy łatwiej jest odnaleźć starych znajomych, a gdzie indziej to się pewnie trzeba przez gąszcz kont przekopywać by się do znajomych dostać(chociaż nie wiem czy tak jest wszędzie bo nie wszędzie sprawdzałem)... zwłaszcza jeśli mają wpisane w nazwie użytkownika co innego niż imię i nazwisko.

Jedyne co mnie wkurza w NK to ten żałosny, badziewny i niewygodny NK-Talk przypominający pod wieloma względami gg, ale dla mnie bardzo niewygodny, ale może to dlatego, że u mnie jakoś dziwnie wolno chodzi i ciągle się wiesza... no i okienko do wpisywania co więcej jest za małe.

Normalnie to by była jedyna wkurzająca mnie w NK rzecz ta którą opisałem wyżej, ale dzisiaj wkurzyło mnie jeszcze coś innego, acz jest to rzecz związana jedynie z żałobą narodową - mianowicie zaprosił mnie do znajomych ktoś kto utworzył fikcyjne konto o nazwie "Wszyscy polacy łączący się w bólu po stracie prezydenta" czy jakoś tak... zaakceptowałem, bo chciałem zrobić w ten sposób coś symbolicznego na znak łączności w bólu z innymi i... kurde, no jak ja mogłem być tak naiwny... :/ Teraz ta osoba zmieniła nazwę profilu na "Wy wszyscy jesteście pierdolnięci ze swoimi łańcuszkami, żal dupę ściska, że ludzie nabierają się na takie głupoty".
Brak mi co do tego słów, ale w sumie czuję się też strasznie zażenowany wobec siebie, że znowu stałem się ofiarą jakiegoś idioty...
Ale na szczęście na codzień to nie mam tam do czynienia z dziećmi neo, i innymi tego typu typami...
_________________


"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho

[Qnrad]

Nasza klasa - wchodzę raz na miesiac, bardziej interesuje ona moich rodzicow i dziadkow... Ja mam swoja klase na codzien

Grono - kiedyś bardzo często, dziś tylko sprawdzam co kilka dni zdjęcia znajomych i czy dyrektor nie napisał nic na gronie... Poza tym za bardzo podobne jest do Facebooka już.

Facebook właśnie jest chyba najwygodniejszy, prosty, bez bajerów. W aplikacje sie nie bawie, no ale mozna z wieloma osobami na raz porozmawiac o jakims wydarzeniu czy na cos sie umowic. Grałem w Farmvilla sporo, ale gdy ta działka była tak wielka, że trzeba było klikac chyba z 1000 razy dziennie - zrezygnowalem. I dobrze, za duzo czasu zajmowalo.

W każdym razie ochota na takie portale mi minęła, nowych zdjec nie wrzuciłem chyba ponad pół roku. Jednak większosc rowiesnikow przezywa szał.
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...

[BeBe]

Nie mam naszej-klasy. Nie mam z tego względu, że nie jestem 40 letnim desperatem, który na siłę stara się odnaleźć kolegów, których w szkole olewał bądź nie cierpiał. Poza tym, w podstawówce miałem tragiczną klasę, która aktualnie prawie w całości znajduje się na poziomie narkoman/dziwka, więc jakoś tak nie ciągnie mnie do kontaktu z nimi. Z ludźmi z gimnazjum od czasu do czasu wyskoczę na piwo, ale też jakoś nie poszukuję na siłę kontaktu. A już nasza-klasa w obecnej sytuacji mojej edukacji jest absurdalna.

Grona nie mam i nie miałem i raczej mieć nie będę. Żadnego innego konta na jakimkolwiek portalu społecznościowym nie mam, poza facebookiem, na którym lansuje się słuchaną muzą i gram w gierki. Tylko do tego jest mi właściwie potrzebny. Generalnie uważam takie przedsięwzięcia za bzdury, bo powodują, że chce mi się rzygać od naporu zdjęć i szpanowania czymkolwiek się da.
_________________
Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.

[Misiu]

Gdybym miał przytoczyć swoją ogólną opinię na temat portalów społecznościowych, musiałbym przepisać dużą część postu Bizona. Lubię, ale inni ludzie lubią wszystko spieprzyć. Dlatego jestem na tak, choć czasem nasuwają mi się refleksje typu: czy nie izolujemy się coraz bardziej od świata rzeczywistego, czy nie stajemy się syntetycznym społeczeństwem itd. Wnioski bywają różne.

Natomiast co do mojej działalności...

Nasza-klasa była świetną ideą, na której sam w jakiś sposób skorzystałem - znalazłem przyjaciółkę z przedszkola (o której kiedyś tu pisałem ), pogadałem z moim fantastycznym nauczycielem angielskiego z gimnazjum po paru latach. Problem leży w tym, że idea, choć szlachetna, od samego początku leżała na kruchych fundamentach. Znajdziemy starych znajomych, zobaczymy jak wyglądają, pogadamy z nimi i... tyle. Świetne, ale krótkie. I dokładnie tak się stało. Idea portalu szybko padła na rzecz typowego portalu społecznościowego. Mimo to, siedziałem tam bardzo dużo, lubiłem powydurniać się ze znajomymi w komentarzach czy pooglądać zdjęcia. Był to pewien sposób na internetową nudę, która mnie ostatnio dopadła. Było to możliwe z uwagi na fakt, że prawie wszyscy mieli tam konta. Ale teraz nasza-klasa umiera na rzecz facebooka (i w sumie dobrze, o facebooku napiszę niżej), powoli coraz mniej się tam dzieje, a ludzie usuwają swoje konta. Nie wspomnę już o bardzo znaczącym kopiowaniu facebookowych opcji. Ale taki właśnie jest efekt nietrwałej idei, a że portal osiągnął gigantyczny sukces, to chciano go jakoś utrzymać, czyniąc z niego portal społecznościowy, jakich wiele. Niestety, nie uda się. Ktoś kiedyś powiedział, że większą sztuką niż osiągnięcie sukcesu jest jego utrzymanie. Wzorcowy przykład. Obecnie loguję się najwyżej dwa razy na dzień.

Na facebooku mam konto znacznie dłużej niż ktokolwiek z Was, bo native z prywatnych lekcji, absolutny maniak tego portalu od kilku lat (popularnego na zachodzie o wiele wcześniej), dał nam jako zadanie domowe zarejestrowanie się tam, dodatkowo chciał mieć z nami kontakt, gdy już nie będziemy uczęszczać na jego lekcje. Pamiętam czasy, gdy nie było do wyboru języka polskiego. Przy czym na razie jestem słabo aktywny, bo facebook jest dla mnie strasznie skomplikowany. Muszę jednak przyznać, że również bardzo kuszący. Dlaczego?
Obok tych wszystkich bzdur (które i tak są zazwyczaj mniej bzdurne niż naszo-klasowe) jest coś bardzo wartościowego i pasującego do ludzi poważnych. Jakaś elastyczność - można się powydurniać i pobawić w pierdołki, ale też poważnie podyskutować na poważne tematy i odkrywać w jakiś sposób świat. Dowód? Nawet na BBC pojawiają się zawsze informacje w stylu "see more on facebook", a konta ma tam wielu znanych ludzi z całego świata (to gigantyczny plus). Właśnie - fakt, że jest to portal międzynarodowy, czyni go tak niezwykłym i wartościowym. Powolutku się tam rozkręcam (dodałem nawet zdjęcie dziś ) i podoba mi się coraz bardziej. Staram się jednak nie popaść w uzależnienie i nie traktować go jako typowy portal społecznościowy, a raczej jako narzędzie do poszerzania horyzontów. Uważam, że może się świetnie sprawdzić do takich celów.

Posiadam też konto na last.fm, choć ostatnio mało korzystam. Ale poznawanie nowej muzyki to również gigantyczny plus, bo baza jest przeogromna. Czyli... w sumie znowu jest to dla mnie narzędzie do poszerzania horyzontów. Okay, kiedyś koleżanka zawsze była na niewidocznym, a widząc, że czegoś słucha - wiedziałem, że mogę napisać bez olewki z jej strony. Gdyby koleżanka nie usunęła konta na naszej-klasie, a więc i tego boskiego zdjęcia, które tam miała, to bym Wam pokazał, jakie ja mam koleżanki.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie

[Kubolski]

[Fenderek]

Nasza klasa… idea fantastyczna, wykonanie z poczatku dobre, potem wszelkie konta fikcyjne, z pcozatku nawet ciekawe I zabawne, potem juz tylko wkurwiajace; gabki nie gabki, wieczne problemy z ladowaniem strony, ocenianie zdjec, sledziki nie sledziki… Nie powiem, poznajdywac kilka osob z technikum czy podstawowki bylo bardzo milo- dla mnie podwojnie, bo przeprowadzalem sie czesto. Chodzilem do podstwowki pod Zielona Gora, potem wyjechalem do Wroclawia, potem do Londynu, potem do Nottingham… wiec z wieloma ludzmi tracilem w naturalny sposob kontakt I odzyskanie go, chocby na chwile bylo bardzo wazne, bardzo… fajne. Jakby przypomnienie sobie o pewnych korzeniach, o pewnych przyjazniach ktore staly sie odleglym w czasie abstraktem. Dzis sluzy mi prawie tylko do tego, zeby zobaczyc czy siostra, szwagier czy kuzynie nie wrzucili jakichs zdjec, coby zobaczyc co u niech, utrzymac kontakt. Pod tym wzgledem NK jest dla mnie, w mojej sytuacji czyms fajnym. Ale… to tyle. Loguje sie na N-K mniej wiecej… raz na dwa miesiace…

Twitter. Bez jaj. Podpisze sie pod postem Bizona- nie rozumiem, nie zrozumiem i nie chce zrozumiec idei. Wydaje mi sie tylko i wylacznie smieszna, niewiem kogo interesuje co robie w czwratek o 20-tej- mnie nie obchodzi co robia inni…. Jak bede chcial z kims pogadac- to pogadam. Jak bede sie chcial dowiedziec- to sie dowiem. Zeby relacjonowac swoj dzien na internecine- ja p****… no juz naprawde musialbym nie miec co w zyciu robic…

Facebook. Uzywam, codziennie- ale do naprawde niewielekiej ilosci rzeczy. Byl Music Chllange, w ktorym pobilem rekord i stracilem zainteresowanie. Jest Mafia, w ktora nie powim, sobie chwile codziennie popykam (ale I nawet tu nie mam czasu na uwazne sprawdzanie wszystkiego dookola)… Wszelkie quizy, aplikacje, jakies prezenty, jakies cos- nie bardzo. Czasem an cos z ciekawosci zerkne- ale to BARDZO rzadko. Wiekszosc aplikacji jakie tylko widze w NEWS FFEDzie od razu blokuje. Czasem czlowiek skomentuje czyis status, czasem zapoda jakis link I…tyle. Na wiecej nie mam czasu. Ani ochoty.

Last.FM? No tu jak najbardziej, choc tez loguje sie bardzo rzadko- ale samych stacji uzywam jak najbardziej, muzyki slucham, tylko… to tez tyle. W dyskusjach przestalem brac udzial, bo za duzo kretynow (jak na kazdym portalu spolecznosciowym). Wiec zostalo co? Eeee… sluchanie muzyki I scrobblowanie jej… nie wiem czy w takim ksztalcie w ogole zalicza to sie w ogole do portalu spolecznosciowego…

Na Myspace zalozylem konto I stronke, po czym… nie zalogowalem sie tam wiecej niz dwa razy. Po co zalozylem nie wiem, kasowac mi sie nie chce, nie wiem czy nawet pamietam jeszcze login i/albo haslo.

Wiecej grzechow nie pamietam, nie mam na to czasu, czesciej mnie smieszy niz wydaje sie uzyteczne… Od internetu to ja sie staram odrywac coraz bardziej a nie znajdowac coraz to nowsze sposoby na tracenie czasu… Za malo czasu w zyciu, zeby pisac na Twiterze jakie to fajne mialem sniadanie. Wole sie skupic na tym sniadaniu, na kobiecie ktora siedzi naprzeciwko mnie, na zapachu kawy, itd. Lansowanie sie na internecine zostalo juz tylko jakims przywyczajeniem, ktore coraz bardziej mnie u mnie drazni… A jeszcze kiedy wroce do kraju, zbiore ekipe w Tatry w kazdej wolnej chwili czy na piwo gdzies we Wrocku (I niech beda to nawet takze ludzie, ktorych poznalem dzieki internetowi) czy zajme sie wychowywaniem dzieciakow- na takie pierdoly nie bede mial po prostu czasu. I… chyba nie bedzie mi ich brakowac… Nawet ten post jest raczej wynikiem nudy w pracy, w domu nie chcialoby mi sie (juz) tego pisac…

Jkaos 10 lat temu czlowiek zyl bez “twitow” czy fotek czy czego tam- nie czuje zeby moje zycie te rzeczy wzbogacily. Wrecz przeciwnie, wiec…
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[mumin_king]

Jaki miałeś wynik na music challengerze?
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012

[Fenderek]

Sprawdze w domu to Ci powiem, ale ponad 2000. Nie pamietam czy bardzo czy tylko troche... W pracy mam FB zablokowane, wiec... nie pamietam, od pol roku zagralem moze ze trzy razy...

Mowiac rekord mam na mysli tych z ktorymi gralem Jak mi ktos da challange to sie moge zmierzyc, czemu nie...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[mumin_king]

Kurna ja dobiłem ledwie do 1000. Ale i tak Cię teraz będę wyzywał.
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012

[Fenderek]

A wyzywaj, wyzywaj
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[Fenderek]

[KrzysiekP]

Chyba się na tym fejsbókó zarejestruję bo mam chęć pobić ten score !

[Bizon]

good luck... zrobilem raz pod 2 miliony... i komp mi sie zwiesil lol... od 2 miesiecy mam kompa, na ktorym nareszcie moge normalnie w to grac, bo na poprzednim strasznie mi sie zacinalo.. i jakos nie mam czasu heh ale chyba sie w koncu wezme, bo fenderek jak fenderek, ale ponad 2 miliony ma tez dwoje moich kuzynow, a to juz mi na ambicje wjezdza
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here

[wasdfg7]

Matko. Przed wczoraj przyjąłem zaproszenie od 5 ludzi, którzy przez okres gdy byłem zarejestrowany ( z 2 lata) i nie używałem w ogóle facebooka. A gdy przyjąłem te zaproszenia to się posypało i idzie powoli w górę ilość moich znajomych

Ale ja nie o tym. Music Challenger w sensie, że mam 500 tys jeśli dobrze patrzę i liczę za 2 podejściem. A na czym polega gra w towarzystwie? Coś więcej ciekawego jest na facebooku?

Co do portali społecznościowych. Miałem na początku konto na nk. Potem usunąłem. Ale ostatnimi czasy założyłem znów bo musiałem się ujawnić z moim imieniem i nazwiskiem bo potrzebowałem informacji nt laborek z fizyki, a nk to była jedyna droga ku temu by te informacje zdobyć. I nie kolekcjonuję już znajomych i nie przyjmuję zaproszeń. Konto jest bo czasem trzeba użyć nk. Ach te dzisiejsze czasy. No i poza tym facebook na którym jestem czynnie od 2 dni/.
_________________

MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken

[lemur]

[daga]

[RockFan90]

Jestem zalogowany "tylko" na nk i facebooku, na tym drugim od całkiem niedawna. Na nk loguję się najwyżej dwa razy na dzień, czasami nie wchodzę kilka dni, rzucę tylko okiem, czy nie ma jakichś nowych wiadomości lub czy ktoś nie dodał jakiegoś zdjecia. Od czasu do czasu konwersacja ze znajomymi z czasów liceum, rzadziej z ludźmi z gimnazjum czy podstawówki. I tyle. Facebooka zaczynam dopiero ogarniać, bo wcześniej nie czułem parcia, żeby mieć tam swoje konto
_________________
"Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on"

[PiotreQ]

Nigdy mnie specjalnie nie ciagnęło do tego typu rzeczy. Konto na Last.fm mam i osiada kurzem, grono... nawet nie wiem czy jeszcze istnieje... a nie! Istnieje, bo czasem dostaję jakieś maile , no a konto na najlepszym skupisku polskich fanów Królowej, czyli Forum Queen chyba niedługo wykasuję...
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008

PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen

[innuendo0]

Ja mam konto na NK. Kiedyś bardziej mnie tam ciągło, ale teraz powsadzali miliony funkcji i przestało mnie to kręcić jak kiedyś.
Myślałam już kilka krotnie, aby usunąć konto, jednak służmy mi to aktualnie do informowania grupy zająciowej jak jest coś do przekazania.
Gdybym miała wszystkim dawać numer GG to chyba bym oszalała bo pisaliby bez powodu, ostatnio nawet odkryli mój sposób nieujawniania
się kiedy jestem na niewidoku, a tak zawsze mogę powiedzieć: Sory ale nie byłam na NK
_________________

[mumin_king]

[mumin_king]

Dobra, oficjalnie. Wsiąkłem w facebook.

W sumie bardziej dla gierek i aplikacji niż w jakimś konkretnym celu, ale wsiąkłem.

Nie wiem o co chodzi w zaczepianiu, ale śmieszna sprawa. No i oczywiście lubię to, teraz nawet jak idę przez miasto to daję "okejkę" komuś za coś (przede wszystkim paniom, jedna dostała za to że jest - zajebiście ładna - druga za to, że miała jak zadzwonił jej telefon to leciała Layla, wersja dereka i kogoś tam).

Sebastian Siuda lubi to.
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012

[Misiu]

Mnie z kolei cholernie irytuje na facebooku działalność niektórych moich znajomych. "Filip dołączył do grupy sram rano, a nie o poranku", "Ewa dołączyła do grupy jestem nietrzeźwa, lololol, o kurde, haha". Karolowi źle poszedł i egzamin, no i zarąbiście, tylko co nas to wszystkich, kuźwa, obchodzi? Przez takie pierdoły właśnie później narzekamy, że ludzie zepsuli fajne miejsce. A facebook naprawdę jest fajny, tylko z taką działalnością to pożal się Boże - również może paść...
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie