Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faraday
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 476 Skąd: 25 dsf
|
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 10:07 pm Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie odświeżyć temat, bo ta okładka kopie dupy. _________________
last.fm |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 10:16 pm Temat postu: |
|
|
Muzyka zresztą też. Okładka idealnie do niej pasuje.
Tę też uwielbiam. Okładkę i płytę. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 10:48 pm Temat postu: |
|
|
Polska pod względem okładek może nie bryluje, choć jest parę perełek, jak np. Nowa Aleksandria Siekiery i to:
Dużo lepsze od jedynki. Muzycznie lepsze na kaca niż do picia, ale i tak Samotni Ludzie to jeden z najlepszych kawałków Kultu EVER. Dziwie się, ze nie grają tego na żywo. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 1:00 pm Temat postu: |
|
|
Uwielbiam takie okładki, muzyka też niczego sobie. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Faraday
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 476 Skąd: 25 dsf
|
Wysłany: Pią Gru 30, 2011 6:41 pm Temat postu: |
|
|
Re-cover Blackwater Park. _________________
last.fm |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Pią Gru 30, 2011 7:03 pm Temat postu: |
|
|
Właśnie słucham i w sumie to oczywistość ale:
W wydaniu vinylowym to jest całkiem epicki stuff. Od okładki, po zawartość. Nawet Tonpress się tutaj postarał. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Gru 31, 2011 2:32 am Temat postu: |
|
|
Faraday napisał: |
Re-cover Blackwater Park. |
Geniusz. Zupełnie inny klimat, niż w oryginale co prawda i nie wiem, czy to dobrze, ale tak czysto estetycznie rzecz biorąc - geniusz. _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Sob Gru 31, 2011 12:01 pm Temat postu: |
|
|
BeBe napisał: | Polska pod względem okładek może nie bryluje, choć jest parę perełek |
Jest sporo więcej, niż "parę", poza tym "Tata 2" dla mnie też jest sporo lepszy od "jedynki" pod wieloma względami.
BeBe napisał: |
Muzycznie lepsze na kaca niż do picia, ale i tak Samotni Ludzie to jeden z najlepszych kawałków Kultu EVER. |
Czy wy tylko chlaniem żyjecie? Tego się na trzeźwo świetnie słucha _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sob Gru 31, 2011 12:43 pm Temat postu: |
|
|
Jak na trzeźwo słucham to chce mi się chlać. I koło się zamyka. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MCwalter01
Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 507 Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Sob Gru 31, 2011 2:56 pm Temat postu: |
|
|
Oto kilka okładek, które lubię:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinia
Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 332 Skąd: Dębno
|
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 4:32 pm Temat postu: |
|
|
A to? Kicz czy jeszcze ujdzie? Nie ma za dużego nagromadzenia elementów? Podpina się jeszcze pod psychodelię czy to już błazeństwo? _________________ I'm Going My Way |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 4:38 pm Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie piękne, przy czym nie widzę dużej różnicy między psychodelią a błazeństwem (jeśli chodzi o okładki), vide Pink Floyd albo Cream. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 5:40 pm Temat postu: |
|
|
MCwalter01 napisał: |
|
Bardzo podoba mi się też ta przeróbka:
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MCwalter01
Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 507 Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 11:49 am Temat postu: |
|
|
Dobra przeróbka! Kojarzy mi się z animacjami Terry'ego Gilliama. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 8:37 pm Temat postu: |
|
|
Najlepsze połączenie muzyki z okładką ever. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Faraday
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 476 Skąd: 25 dsf
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 9:05 pm Temat postu: |
|
|
Atrus napisał: |
Najlepsze połączenie muzyki z okładką ever. |
Trudno się nie zgodzić. Okładki jego płyt to małe dzieła sztuki.
_________________
last.fm |
|
Powrót do góry |
|
|
Faraday
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 476 Skąd: 25 dsf
|
Wysłany: Sob Lip 21, 2012 1:19 pm Temat postu: |
|
|
Nowe Łabędzie. _________________
last.fm |
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Sro Kwi 17, 2013 8:19 pm Temat postu: |
|
|
kater bardzo dawno temu napisał: | Ja mam jeno IOWA, słucham bardzo rzadko - jak mnie najdzie ochota na bezinteresowny hałas. Śmieszy mnie to prze kilka/kilkanaście minut (to darcie ryja 'People = shit!') i już po chwili mam dosyć na kolejne dwa miesiące. :] |
Niektórzy to naprawdę nie mają zielonego pojęcia na temat nu-metalu i pieprzą głupoty
Prosta i nie męcząca wzroku okładka wyraża więcej niż milion tych innych beznadziejnych z gatunku np. Brutal Death Metalu. Kto słucha ten wie i widział nie raz. _________________ magic
Niesamowity Chuck Norris!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Sro Kwi 17, 2013 9:11 pm Temat postu: |
|
|
Czas na wysublimowane top10 okładek płyt.
01 Pink Floyd - The Dark Side of the Moon [1973]
Przepiękna rzecz. Bardzo prosta, wręcz chciałoby się rzec: SUBTELNA, ale jednocześnie (przynajmniej moim zdaniem) idealnie współgra ze złożonością tematów omawianych na albumie. Życie się składa z różnych kolorów, a ta płyta je dzieli... żeby na samym końcu dojść do konkluzji i ponownie ukazać życie jako całość. A to wykonanie tak pięknie eleganckie jest w dodatku. Potem w wersji CD z 1994 wypełnili pryzmat i wyglądało ohydnie, natomiast w 2003 przekombinowali. Oryginał - idealna okładka.
02 Mike Oldfield - Crises [1983]
Znowu - eleganckie, z dominującym jednym kolorem. Bardzo tajemnicza, klimatyczna scena, dobrze pasująca do klimatu tytułowej suity (nawet jeśli rzeczona suita jest dość nijaka). Dorwałem ostatnio na LP - przepięknie toto wygląda w 12". Aż chciałoby się oprawić w ramkę i powiesić jak obraz. Bo to w sumie jest obraz, hehe.
03 King Crimson - debiut [1969]
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
04 Pink Floyd - Animals [1977]
Elektrownia w Battersea, szczególnie jak na budynki przemysłowe, ze swoją fasadą art-deco i prostym designem, jest bardzo fotogeniczna. Dodajmy do tego piękny balans kolorów, świnię między przednimi kominami i mamy genialną okładkę.
05 Pink Floyd - The Division Bell [1994]
Ta wersja, z kamiennymi twarzami (z kasety), bardziej mi się podoba. Co nie zmienia faktu, że w ogóle pod względem wizualnym ta płyta jest świetna, we wszystkich wydaniach. Okładka ma ładne przesłanie, pasujące do tekstów (mówimy do siebie, ale nie słuchamy się nawzajem), i jest... no miła dla oczu.
06 Kraftwerk - Die Mensch-Maschine [1978]
Genialna typografia, świetna modernistyczna kolorystyka. W sumie wygląda jak plakat z lat 20. - czyli chyba dokładnie to, w co celowali. Nawet, jeśli panowie z Kraftwerk do najprzystojniejszych nie należą. Ale w sumie nie mają być piękni, tylko patrzeć przed siebie w przyszłość, pełną satelitów, robotów, modelów i neonowych świateł metropolii.
07 Pink Floyd - Atom Heart Mother [1970]
Oczojebny zielony, pyszny niebieski i krowa. Ta okładka wygląda jak coś wyrwane żywcem z animacji Terry'ego Gilliama. Jest niby bez sensu, do niczego nie pasuje, jest uroczo absurdalna... hm, w sumie jak tytułowa suita.
08 Led Zeppelin - Led Zeppelin [1969]
Fanem grupy nigdy nie byłem, ale debiut na scenie muzycznej z okładką z wybuchającym sterowcem jest dosyć ballsy, przyznaję. No i cholera to jest interesujące zdjęcie, a jeszcze chyba większy kontrast jest, co sprawia, że wygląda fenomenalnie.
09 Manic Street Preachers - The Holy Bible [1994]
W sumie Faraday mi zwrócił uwagę, jaka ta okładka jest zaje. Kontrowersyjna, budząca pewnie u niejednego pewien wstręt, poczucie ziezręczności... czyli wszystko to, co teksty na tym albumie przekazują. No i jest jeszcze w sumie to, że nie wiem, czy to nie jest celowy kontrast z piosenką 4st 7lbs o anoreksji, albo komentarz na temat tego, jak ludzie zachodu stają się coraz grubsi i grubsi i są tego wręcz dumni (ta kobieta z obrazu zdaje się w ogóle nie krępować swej postury).
10 Pink Floyd - Ummagumma [1969]
Tak nisko bo WCIĄŻ nie widzę tej okładki A Saucerful of Secrets na końcu sekwencji obrazka-w-obrazku. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Sob Lip 20, 2013 9:20 pm Temat postu: |
|
|
Bobb Trimble <3 _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Czw Sie 01, 2013 8:16 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o okładki, to bardzo podoba mi się ta:
Flagi rocks! _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredzik
Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 1002
|
|
Powrót do góry |
|
|
|