Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 12:47 pm Temat postu: Okładki płyt |
|
|
Co jakiś czas nachodzi mnie taka myśl, że coraz więcej okładek dzisiaj wydawanych płyt jest najnormalniej w świecie tandetna i kiczowata! Kiedyś okładki płyt malowane były przez artystów plastyków, teraz coraz częściej wyręcza ich komputer. Podejrzewam, że jest to związane z tym, iż płyty mają coraz mniej wymiar czysto fizyczny - dzisiaj muzyka istnieje głównie w Internecie, na jutubach, wrzutach itp. O płycie jako przedmiocie fizycznym już się powoli zapomina, stąd też chyba tyle uproszczeń i fuszerki przy projektowaniu okładek do obecnie wydawanych płyt.
No co ja mam powiedzieć o okładkach, które można zrobić w piętnaście minut w Photoshopie?
Do założenia tematu zainspirowała mnie okładka nowej płyty zespołu Coma, koncertówki "Coma Live":
Drugi przykład - koszmarna okładka bardzo dobrej płyty Glenna Hughesa z 2008 roku:
Według mnie, wydając tego rodzaju rzeczy, nabija się słuchaczy w butelkę. Tych słuchaczy, którzy kupują oryginalne płyty i za te 50/60 albo i więcej złotych mają prawo domagać się dobrego produktu - pod każdym względem, nie tylko muzycznym. Mnie, jako kolekcjonerowi płyt CD, zależy na fajnej okładce, książecze itp. Tymczasem dostaję coś, co po prostu kiepsko wygląda. Nie mówię, że jest to najważniejsza rzecz - w końcu najbardziej liczy się muzyka - ale po dobrych artystach spodziewam się ciekawych okładek, których sam nie mógłbym zrobić. Tymczasem patrzę na coś takiego jak powyżej i krew mnie zalewa. Czy ktoś mnie wesprze w tym rozpaczliwym wołaniu?
Proponuję rozwinąć temat do wszelkich kwestii związanych z okładkami płyt, np. nasze ulubione okładki i te najmniej lubiane |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 12:48 pm Temat postu: |
|
|
Koniec imprezy, dziękuję, dobranoc. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 12:49 pm Temat postu: |
|
|
O to mi właśnie chodzi
I przy okazji, idealnie zgrywa się tu tandetna okładka z równie banalnym tytułem |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 12:51 pm Temat postu: |
|
|
Jeszcze rozchodniaczek:
_________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 12:55 pm Temat postu: |
|
|
glenn generalnie nie blyszczy gustem przy swoich ostatnich okladkach heh. wyjatkiem soul mover. juz dvd z la mialo koszmarną okladke w stylu ostatnich wydawnictw queen (+pr).
no ale zeby nie bylo, ze to domena tylko dzisiejszych wydawnictw rockowych, takie uriah heep w latach 80tych zwlaszcza tez mialo okladki tragiczne. wczesniej tez... chocby innocent victim (swietna plyta!) _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 12:56 pm Temat postu: |
|
|
Są twórcy okładek, na których zawsze warto liczyć bo ich projekty to małe dzieła sztuki. Takim twórcą jest np. Peter Saville, który swoim minimalizmem i eklektyzmem może niektórych śmieszyć, a innych zachwycać - mnie zachwyca:
Chociaż miał też rzeczy cholernie suche
Np. ;f
W każdym bądź razie, zawsze mogę na niego liczyć. Ale takim artystą, który jest totalnie masakryczny jeżeli chodzi o okładki to Mike Oldfield. Choć muzyka jest bdb tak okładki to tragedia. _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 1:07 pm Temat postu: |
|
|
Z tym Gabrielem to jeszcze ujdzie, bo przynajmniej jest "real foto" artysty i to w czarnobieli, więc jest nieco artystyckie |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 1:12 pm Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 3:15 pm Temat postu: |
|
|
Nie można pominąć tej okładki, bo każdy kto zna jej historie przyzna, że to najbardziej hardkorowa okładka w historii. A ja tu powtórze swojego posta o Beach Boys, bo się rozpisałem jak świnia, a jakoś dyskusja się szybko urwała, a mi tam właściwie bardziej chodziło okładki:
Alejandro Sosa napisał: | Zakładam temat - jeśli jest to reprymenda należy się temu co robił tą wyszukiwarke a nie mnie, bo wpisywałem dwa razy i zaznaczałem "szukaj wszystkich słów" i nie znalazło. W liście tego szmatławca "Rolling Stone" ten zespół, czy tam jego płyta "Pet Sound" znalazła się bodajże na 2 miejscu, chyba tuż za opus magnum Beatlesów - ja tej płyty nie znam - znam tylko "California Dream" - jest spoko choć nie wiem czy to z tej płyty, ale było w "Californication z Duchovnym stąd lubie. No i wracając do tematu Beatlesi wypowiadali się, że była ona duża inspiracją dla nich przy tworzeniu Pieprza. Cholera, nie słyszałem tej płyty i nie zamierzam właściwie narazie, nie musze jej słuchać wystarczyły mi trzy rzeczy = okładka, podobna do okładki "śpiewającego listonosza", nazwa, która niezbyt pasuje do płyty zespołu arcy ważnego dla rockandrolla, a do jakiejś biesiadnej kapeli jeżdzącej po wioskach no i nazwa zespołu, która w sumie w tym wsyztskim prezentuje się najlepiej. Tak więc pytam jeśli ta płyta jest tak słaba jak to co opisałem to o co tyle krzyku? A jeśli jest tak dobra jak mówi Rolling Stone to krfa jak to możliwe, że tak wielka płyta ma tak zje*aną okładke. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 8:05 pm Temat postu: |
|
|
Krzyśku Pe, akurat ten Emperor bardzo mi się podoba A co do black metalu, to jest on dość specyficznym gatunkiem, w którym ceni się przede wszystkim surowiznę, więc trzeba brać na to poprawkę. Ja miałem akurat na myśli płyty wykonawców masowych, którym towarzyszą po prostu kiepskie okładki. |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 8:20 pm Temat postu: |
|
|
A dla mnie ma zajefajny klimat. Ot, co |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 8:42 pm Temat postu: |
|
|
Zawsze uważałem za niezwykłe i piękne okładki zespołu Pendragon ,to naprawde małe, pełne szczegółów dzieła sztuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:08 pm Temat postu: |
|
|
Haha, też właśnie o Dreamach pomyślałem |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:11 pm Temat postu: |
|
|
Mnie tam się też Emperor podoba, choć najlepiej z tych 3 okładek wypada Mayhem.
Ostatnio zmieniony przez KrzysiekP dnia Nie Kwi 04, 2010 9:11 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:12 pm Temat postu: |
|
|
KrzysiekP napisał: | Mnie tam się też Emperor podoba, choć najlepiej z tych 3 okładek wypada Mayhem. |
no mayhem tamten tez mi sie podoba. blacksabatowy taki klimat troche. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:17 pm Temat postu: |
|
|
Jest MHROCZNIE.
Te są nawet.
I na zakończenie:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:25 pm Temat postu: |
|
|
Szczerze powiem, że już naprawdę wolę te przerysowane okładki płyt zespołów power-metalowych od tego, co pokazałem w pierwszym wpisie.
Co do Yesów... Pozwolę sobie przywołać bodajże najgorszą ich okładkę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pietras
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 206 Skąd: "Otłok" city
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:29 pm Temat postu: |
|
|
_________________ www.queen.fora.pl - forum poświęcone Królowej |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:33 pm Temat postu: |
|
|
Kubolski napisał: | Szczerze powiem, że już naprawdę wolę te przerysowane okładki płyt zespołów power-metalowych od tego, co pokazałem w pierwszym wpisie.
Co do Yesów... Pozwolę sobie przywołać bodajże najgorszą ich okładkę...
|
nie no jasne. tamten manowar to coś wspaniałego w swej głupocie i nie ma co porównywać z okładkami naodwalsie w fotoszopie. zresztą to ma być głupie i pretensonalne. najgorszy jest kicz niezamierzony.
edit
a ta okładka nie taka najgorsza. zawsze lepsza niż dupa na tle porąbanej architektury. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
pietras
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 206 Skąd: "Otłok" city
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:37 pm Temat postu: |
|
|
_________________ www.queen.fora.pl - forum poświęcone Królowej |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Jedna z moich ulubionych okładek:
Tak wygląda przemijanie. Nie tylko piękna treść obrazu, ale i stylistyka. O muzyce już nie wspomnę. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 10:57 pm Temat postu: |
|
|
Piękna jest. Na tym albumie takiego zrzynania nie ma, choć wpływy są wyraźne (zresztą, kto się Floydami nie inspirował? ). Za to taki Rise Up And Fight to niemalże kopia One Of These Days.
W maju Crippled Black Phoenix są w Poznaniu i Warszawie, bilety za 35 zł, czyli razem z przejażdżką w obie strony wyszłoby mnie koło 85 zł. Poważnie się zastanawiam. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 11:29 pm Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: | Piękna jest. Na tym albumie takiego zrzynania nie ma, choć wpływy są wyraźne (zresztą, kto się Floydami nie inspirował? ). Za to taki Rise Up And Fight to niemalże kopia One Of These Days. |
wygrałem którąś "queenwizję" tym kawałkiem _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
pietras
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 206 Skąd: "Otłok" city
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 11:43 pm Temat postu: |
|
|
Przyznajcie... Podoba Wam się, chłopaaaki. _________________ www.queen.fora.pl - forum poświęcone Królowej |
|
Powrót do góry |
|
|
|