Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwak Gość
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 12:52 pm Temat postu: The best of 2009 |
|
|
Rok się kończy i mam taki pomysł. Niech każdy poda kilka piosenek lub też skleci na dzień dobry składankę ze swoimi utworami roku 2009, ba, ale to nie jest taki normalny temat gdyż jest on bardziej wypasiony - chodzi mi o nie tylko utwory wydane w tym roku, ale także te które poznaliście w tym roku, towarzyszyły wam często, macie z nimi miłe wspomnienia itp. Ja podam swoją listę jak ją ułożę konkretnie. Proponował bym to właśnie w formie takiej składanki 15-20 utworów. |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 3:59 pm Temat postu: |
|
|
coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...
nie za wcześnie na takie tematy? _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 4:06 pm Temat postu: |
|
|
Czas leci jak popieprzony, wam też? Już listopad, nie mówie żeby dziś pisać ale temat i tak zostanie a jak nie będzie tera zainteresowania to przypomne później, ale zachęcam - ja później bo mnie głowa boli. |
|
Powrót do góry |
|
|
Majkel
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 390 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 8:42 pm Temat postu: |
|
|
Hehhh, no cóż, kwak wpasował się po prostu w ogólną tendencję przyspieszania jakichkolwiek świąt (szczególnie takich jednych ), rozliczeń czy też całorocznych podsumowań Nie mam mu tego absolutnie za złe - sam zamierzam taką listę wkrótce przygotować i być może, po dłuższych przemyśleniach, przedstawić publicznie światu |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 11:03 am Temat postu: |
|
|
Kwak AD 2009 to kwak smutny i taka też będzie ta lista - smutna i melancholijna raczej.
Składak:
1. U2 - New Years Day (War, 1983) - mój najważniejszy utwór tego roku, wcześniej go nie kojarzyłem dopiero gdzieś przed wakacjami odkryłem i pokochałem, za co? nie wiem nigdy jeszcze nie słyszałem takiego utworu wcześniej.
2. Sandra - Maria Magdalena (The Long Play, 1985) - hmm, zawsze obecne na mojej komórce, może troszke się znudziło ostatnimi czasy i ustąpiło miejsca "Loreen" i "Heaven Can Wait" ale za te setki przesłuchań na wakacjach miejsce się należy.
3. Franek Kimono - Dysko Story (Franek Kimono, 1984) - najbardziej dająca do myślenia nuta Franka, w okresie mojego uwielbienia dla niego była na szarym końcu, a ostatnio wskoczyła na TOP.
4. The Beatles - Hapiness is a warm gun (White Album, 1969) - czy wy też nie możecie się powstrzymać od śpiewania? Mój nr 1 Beatlesów.
5. Guns n Roses - November Rain (Use Your Illusion I, 1991) - znałem od wieków, ale w tym roku miała szczególne chody.
6. Depeche Mode - Fragile Tension (Sounds of the universe, 2009) -
chyba ulubiona z najnowszych Depeszy, z perspektywy czasu to dobra płyta.
7. Michael Jackson - Liberian Girl (Bad, 1987) - dzień po śmierci Michaela byłem na fajnej imprezie, a gdy wracałem do domu kłóciłem się z pewną koleżaneczką o to czy on był chory czy wybielanie to było jego widzimisie, najlepsza nuta Jacksona, zdecydowanie wg mnie.
8. Dżem - Wehikuł Czasu (14 Urodziny, 1993) - a niechce mi się argumentować - wspomnienia...
9. Muse - Uprising (Resistance, 2009) - bo jak ide z tym z słuchawkami na uszach to mi się zdaje, że jestem gwiazdą rock and rolla
10. Queen - The Show Must Go On (Innuendo, 1991) - zawsze.
cdn. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mandey
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 1579 Skąd: Rawicz
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 12:25 pm Temat postu: |
|
|
Z utworami to troszkę ciężko by mi było wybrać... masa tego była.
Ale jak się kolega Kwak nie obrazi to wymienię płyty, które w tym roku
katowałem najbardziej. Nie tylko w formie mp3. Często gościły też
w odtwarzaczu właściwym.
AC/DC Black Ice
MANIC STREET PREACHERS Send Away From The Tigers
PINK FLOYD The Wall
PINK FLOYD Is There Anybody Out There? - The Wall Live
PINK FLOYD The Dark Side Of The Moon
QUEEN Made In Heaven
QUEEN Hot Space
THE JACKSON 5 Dancing Machine
GENESIS We Can't Dance
DŻEM Autsajder
MICHAEL JACKSON Got To Be There
MICHAEL JACKSON Forever Michael
MICHAEL JACKSON The Stripped Mixes
BLONDIE Paralell Lines
LADY PANK Nana
THE BEATLES Abbey Road
EAGLES Long Road Out Of Eden
LAZLO BANE All The Time In The World
MUSE The Resistance
THE ROLLING STONES Voodoo Lounge
ROXETTE Pearls Of Passion
STEVIE WONDER Songs In The Key Of Life
BOSTON Boston
DIANA ROSS Diana
Na te tytuły w pewnych okresach tego roku miałem ogromne fazy. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 12:33 pm Temat postu: |
|
|
Mandey napisał: | Ale jak się kolega Kwak nie obrazi to wymienię płyty, które w tym roku
katowałem najbardziej. |
foch
PS. cholera ten gość dalej ma mistrzowski avatar |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 1:21 pm Temat postu: |
|
|
dobra ale to ma być wybór ulubionych piosenek 2009, czy wybór najlepszych jakie się poznało w 2009 czy najlepszych wydanych w 2009?
bo wybór spory _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 6:45 pm Temat postu: |
|
|
kwak napisał: | 9. Muse - Uprising (Resistance, 2009) - bo jak ide z tym z słuchawkami na uszach to mi się zdaje, że jestem gwiazdą rock and rolla |
No, idzie się prawie jak ze Stayin' Alive. Ale jeszcze lepiej z I Belong To You. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 6:49 pm Temat postu: |
|
|
caterkiller napisał: | kwak napisał: | 9. Muse - Uprising (Resistance, 2009) - bo jak ide z tym z słuchawkami na uszach to mi się zdaje, że jestem gwiazdą rock and rolla |
No, idzie się prawie jak ze Stayin' Alive. Ale jeszcze lepiej z I Belong To You. |
ooomg! Jak ide ze Stayin Alive to mi sie z kolei wkręca, że jestem Johnem Travoltą i uśmiecham się do wszystkich napotkanych panienek to drugie musze wypróbować |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 6:52 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | dobra ale to ma być wybór ulubionych piosenek 2009, czy wybór najlepszych jakie się poznało w 2009 czy najlepszych wydanych w 2009?
bo wybór spory |
_________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 6:53 pm Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | dobra ale to ma być wybór ulubionych piosenek 2009, czy wybór najlepszych jakie się poznało w 2009 czy najlepszych wydanych w 2009?
bo wybór spory |
sor, jako autor tematu mówie - moja wina moja bardzo wielka wina
dokładnie tak jak opisałem w pierwszym poście - nie ma żadnych ograniczeń wszystko co w jakiś sposów wiąże się dla Ciebie z tym rokiem
coś takiego jak moja lista - czyli ni w nos ni w oko |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 6:56 pm Temat postu: |
|
|
czyli nie łapię, to ma być top 10 ever? czy co? _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 6:59 pm Temat postu: Re: The best of 2009 |
|
|
kwak napisał: | chodzi mi o nie tylko utwory wydane w tym roku, ale także te które poznaliście w tym roku, towarzyszyły wam często, macie z nimi miłe wspomnienia itp. Ja podam swoją listę jak ją ułożę konkretnie. Proponował bym to właśnie w formie takiej składanki 15-20 utworów. |
noo starałem się jak najjaśniej |
|
Powrót do góry |
|
|
Gusiek
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 108 Skąd: Kolberg
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 7:32 pm Temat postu: |
|
|
Rok 2009 - rokiem wielkich odkryć muzycznych.
Jak dla mnie.
Bez żadnej sensownej kolejności. Ta-dam:
Exogenesis Symphony (The Resistance, Muse) - wszystkie trzy części, chociaż najbardziej podoba mi się trójka.
My wild love (The Doors) - za klimacik
Uniaika (Korpiklaani) - najlepszy budzik pod Słońcem. Jak mi przychodziła ochotka na coś innego, aniżeli jakieś tam smutasy, to sobie puszczałam
All is full of love (Homogenic, Bjork) - za to, że ma w sobie coś, co ja lubię, choć nie umiem tego nazwać.
Le tango de Roxanne (Moulin Rouge! OST) - za wykonanie Komana, za tekst traktujący o miłości "panien lekkich obyczajów", za to, że przy niej aż widzi się tango tej kurtyzany...
White Oleander (Thomas Newman, White Oleander OST) - najlepsza piosenka, jako tło w trakcie praktykowania twórczości literackiej.
Kto tam u ciebie jest (Kasia Nosowska, Osiecka) - kiedy się jej słucha, idąc przez miasto i kiedy jakiś pan spojrzy ci w oczy, normalnie ma się ochotę wyśpiewać mu cały tekst w twarz. No i do tego tekst - "Czyja grzechocze, jak grzech, kostka lodu?"
Na zakręcie (wyk. Krystyna Janda, do tekstu Osieckiej) - oj, po pewnym telefonie często i gęsto się tego słuchało.
Goodbay my lover (James Blunt) - nie lubię gościa, szczerze nie lubię, ale... jak wyżej.
Toccata d-moll (J. S. Bach) - możecie się śmiać, ale ja naprawdę lubię muzykę poważną. Pominę, że odkąd dostałam się do muzyka. Ale nie, w gruncie rzeczy klasyka jest spoko.
Stairway to heaven (Rodrigo & Gabriella) - <wyciąga tęsknie rączki> też chcę tak grać! Ogólnie pan R. gra na gitarze klasycznej tak, że kapcie spadają.
Mo i oczywiście Queen - pod każdą postacią. Słuchane zawsze i wszędzie.
Jak narazie tyle. Więcej grzechów nie pamiętam.
Jak coś sobie przypomnę, to dodam. _________________ "Ludzie najlepiej smakują schłodzeni" |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 7:44 pm Temat postu: |
|
|
mowiac szczerze, nic specjalnego w tym roku nie odkrylem, czego bym nie znal wczesniej. moze nieco bardziej wkrecilem sie w transatlantic, ale to i tak znalem juz w poprzednich latach. oczywiscie byly zespoly typu indian summer czy still life (nie pamietam zresztą czy to ten rok czy poprzedni), ale to tez kapele jednej plyty (doslownie) wiec i odkrywania niewiele co do plyt tegorocznych to jednak bedzie zapewne odpowiedniejszy temat do tego w swoim czasie _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 8:00 pm Temat postu: |
|
|
kwak napisał: | caterkiller napisał: | kwak napisał: | 9. Muse - Uprising (Resistance, 2009) - bo jak ide z tym z słuchawkami na uszach to mi się zdaje, że jestem gwiazdą rock and rolla |
No, idzie się prawie jak ze Stayin' Alive. Ale jeszcze lepiej z I Belong To You. |
ooomg! Jak ide ze Stayin Alive to mi sie z kolei wkręca, że jestem Johnem Travoltą i uśmiecham się do wszystkich napotkanych panienek to drugie musze wypróbować |
Lol... nie miałem jeszcze Stayin Alive na mp3 i qtwa mam dziwne wyobrażenie co się stanie jak będę tego słuchał wśród ludzi. Jak nie zapomnę to jutro tak zrobię
NAR qtwa ... Twój subiektywny top roku 2009 dla Ciebie. To co odkryłeś w 2009 a niekoniecznie to co powstało w 2009. Możesz tu nawet wpisać Marillion z 1983 _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 8:31 pm Temat postu: |
|
|
To ja odkryłem:
Bigelf - Cheat The Gallows, Het, Closer To Doom
Opeth - cała dyskografia (od stycznia)
Therion - Theli, Vovin, Lepaca Kliffoth
Mayhem - De Mysteriis Dom Sathanas
ELP - Obrazki z wystawy
King Crimson - Starless and Bible Black, THRAK
Megadeth - pare płytek, Killing Is My Business.. Peace Sells..
Camel - Mirage
Hammers Of Misfortune - Fields/Church Of Broken Glass, The Locust Years
Morte Macabre - Symphonic Holocaust
Deep Purple - Deep Purple, Shades Of.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 8:33 pm Temat postu: |
|
|
Muse i Coldplay.
Ubiegły rok był lepszy - Avantasia i Bullet For My Valentine.
Tak czy inaczej, najwięcej czasu poświęcam Pet Shop Boys oraz Queen. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 9:38 pm Temat postu: |
|
|
wasdfg7 napisał: |
NAR qtwa ... Twój subiektywny top roku 2009 dla Ciebie. To co odkryłeś w 2009 a niekoniecznie to co powstało w 2009. Możesz tu nawet wpisać Marillion z 1983 |
spoko już dostałem super tajne PW od założyciela tematu i tajemnica się wyjaśniła.
O płytach nie będę pisał bo pod koniec grudnia zostanie zapewne założony odpowiedni temat a o tych które były wcześniej to nawet nie chce mi się pisać.
A kawałki które wyjątkowo zapadły mi w pamięć z tego roku? Ciężko powiedzieć bo nie pamiętam co znałem już wcześniej a co nie.
Ale z tych których jestem pewien to
(kolejność przypadkowa)
We all need some light - Transatlantic
Eternally part I & II - Karmakanic
The Best of Times - Dream Theater
każdy z nich jest zabójczo piękny za każdy dałbym się pokroić.
co oprócz tego hmm zdaje się ze w tym roku poznałem Dying Sun Dead Can Dance więc oczywiście też (zwłascza dwa ostatnie utwory są nie z tego świata). Sanctus i ogólnie cała Elodia Lacrimosy to piękna rzecz jest.
Zdaje się, że Porcupine Tree zacząłem poznawać dopiero w tym roku (chociaż nie jestem pewien) więc Z pewnością Arriving Somewhere i Heartattack in a Layby, gdyby się zastanowić to pewnie sporo smętów Radiohead no i Nicka Cave'a zapewne też. A no i Marillionu coś by się tu zmieściło z pewnością. Gdyby miął wybrac jeden kawałek to chyba by padło Easter chociaż Script tez mnie miażdży.
Od Muse ze dwa, trzy utwory. Avalon, In Memoriam, Ticket to the Moon na pewno sporo od Anathemy z Flying na czele, a Opeth jest przecież, więc całe Damnation, P. Heart, Burden, Hex Omega, Isolation Years i coś tam pewnie. Jeszcze Bridge od Transu, to tylko te które mi na teraz przyszły do głowy, pewnie trzy razy tyle utworów pominąłem.
_________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 10:57 pm Temat postu: |
|
|
W tym roku co mi najbardziej towarzyszyło? Nie wiem, czy pamiętam wszystko, ale postaram się przypomnieć. Chronologicznie wstecz od chwili dzisiejszej rzeczy/płyty/zespoły na które miałem fazy:
Death/melodeath - przy okazji topu przypomniał się Opeth, jak Opeth to i Death i pojedyncze numery Morbid Angel i jakoś tak mi wróciło do łask in Flames... Ostatnio więc poszedłem po jutjubie za nurtem melodeath i odkryłem świetne Dark Tranquillity i Arch Enemy, które byłoby świetne, gdyby nie wokalistka
Bon Jovi - I Want You oraz In These Arms - myślałem, że już nic równie słitaśnego jak Bed of Roses mi ten zespół nie pokaże. Ale się myliłem
Judas Priest - zawsze moja ścisła czołówka, jednak ostatnio chyba próbuje zająć w mojej osobistej klasyfikacji dotąd nieobsadzone na stałe miejsce piąte. Chociaż nie - w sumie w tym momencie plasuje się na czwartym, bo zdecydowanie bardziej mnie rajcuje niż Metallica. A wszystko się zaczęlo od poznania Defenders o the Faith, któr mi pokazało, jak w istocie ten zespół potrafi być zajebisty. Absolutny top płyt ever
Dream Theater - Disappear - NAR :*
Michael Jackson - Dirty Diana - w tym roku, konkretniej we wrześniu pokochałem ten numer bez reszty i jego brak jest jedyną wadą This Is It - ale jak poważną
Scorpions - Lonesome Crow(album) - przegenialna rzecz w każdym calu, In Search for Peace of Mind, Leave Me, no i znane już wcześniej I'm Going Mad i tytułowy - świetne rzeczy z niepowtarzalnym brzmieniem, klimatem i stopniem popieprzenia
Anathema - świetny zespół ze świetnymi dwoma obliczami - doom metalowym, w którym pod zgoła szorstkim brzmieniem kryje się mnóstwo pięknych melodii i emocji i tym nowszym, artrockowym, podobnież pełnym uczuć i melodii.
Riverside - tak, w tym roku naprawdę ten zespół mnie do siebie przekonał. Człowiek był młody, to i gópi...
Genesis - Selling England By the Pound - przegenialna płyta, Daning With the Moonlit Knight, na nowo przeze mnie doenione Firth of Fifth, nowopoznane More Fool Me, After the Ordeal, Cinema Show... Piękna muzyka
Iron Maiden - Strange World - nie pamiętam już, czy poznałem to w tym czy w zeszłym roku, ale od tej pory niezmiennie kocham ten utwór. Jedna z najpiękniejszych solówek gitarowych jakie słyszałem - jeśli nie najpiękniejsza
O mnóstwie rzeczy pewnie zapomniałem, ale ta dycha głównie mi w tym roku towarzyszy _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 11:20 pm Temat postu: |
|
|
w sumie przypomnialo mi sie jeszcze cos. w koncu w tym roku zmobilizowalem sie, zeby dozbierac dyskografie whitesnake i megadeth. to pierwsze jest juz w miare blisko sukcesu, to drugie jeszcze kawal drogi od finalu, ale pare plyt juz kupilem, rowniez dzieki cenom w MM. i to w sumie dzieki last.fm w duzej mierze tez, bo sluchajac stacji kolezanki, ktora sie wkrecia w megadeth ostatnio, silą rzeczy na nich czesto trafialem no i odkurzylem stare taktowskie kasety i postanowilem je w koncu na cd wymienic takze byl to u mnie tez rok megadethowy w jakims stopniu _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 11:25 pm Temat postu: |
|
|
Podsumowując ów poprzedni rok muszę powiedzieć tylko jedno. To był do jasnej ciasnej rok MARILLION. To w tym roku poznałem erę Hogartha i pokochałem naturalnie rzecz ujmując ją. A co obok Marillion. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Może jutro gdy będę w stanie ;* _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 11:30 pm Temat postu: |
|
|
gdybym ja miał wybrać jeden zespół podsumowujący ten rok dla mnie to nie wiem chyba postawiłbym na Dream Theater bo w końcu się w nich wkręciłem na poważnie. Zdaje się że mają teraz u mnie 2 miejsce za Q.
A no i w poprzednim poście zapomniałem wspomnieć o Riverside, a też sporo czasu spędzili u mnie w tym roku. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 12:11 am Temat postu: |
|
|
apropo płyt to wybijają się dwie:
U2 - Achtung Baby
The Beatles - Revolver
i nie sądze bym prędko przestał tych albumów słuchać
wasdfg7 napisał: |
Lol... nie miałem jeszcze Stayin Alive na mp3 i qtwa mam dziwne wyobrażenie co się stanie jak będę tego słuchał wśród ludzi. Jak nie zapomnę to jutro tak zrobię
|
dobre jest też U2 - Lemon - przenosi mnie w słoneczne lipcowe popołudnie w chujowy dzień |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 6:47 pm Temat postu: |
|
|
Sporo poznałem w tym roku. Odkryłem progarchives, RYM i kilka innych tego typu stron, dzięki którym dotarłem do wielu zespołów, których pewnie bym nigdy nie poznał. A więc, tak szybciutko - moje odkrycia AD 2009:
Anathema, Katatonia, My Dying Bride, Paradise Lost - no wiadomo. Doom, death i tak dalej. Nawiasem mówiąc, nowa płyta Katatonii jest dla mnie jak na razie najlepszą płytą wydaną w tym roku - przed ADHD
U Anathemy i Katatonii cenię bardzo połączenie melancholii z niespodziewanymi atakami furii, jak w Judgement czy Closer. Robi to wrażenie, i sporzyja takiemu wewętrznemu oczyszczeniu... Teraz rozumiem pojęcie katharsis Z kolei My Dying Bride wzięło mnie poprzez utwór The Cry of Mankind, bo fortepian skojarzył mi się z soundtrackiem do Age of Empires I tak dotarłem do płyty Angel and the Dark River - myślę, że krążek ten jest w moim top 20 płyt obecnie
Radiohead - wcześniej uznawałem ten zespół za jeden z najbardziej przereklamowanych zespołów świata, razem z U2. Tyle, że teraz U2 dalej nie lubię, a w Radiohead się wkręciłem i sami jesteście nudni na jedno kopyto. Żałuję, że nie byłem na koncercie, ale pewnie jeszcze się do Polski wybiorą kiedyś
Therion - oj, fantastyczni oni są. Jeżeli jakiemuś zespołowi na świecie udało się połączyć symfonię z metalem w idealnych proporcjach, to właśnie im. Zachwyca mnie klimat ich utworów, przenoszący raz w mroźne skandynawskie fiordy, piaski pustyni, ulice Babilonu...
A to chyba dziwne - najbardziej podoba mi się Lemuria, choć wszyscy najbardziej zachwycają się Theli
Peter Hammill - Van Der Graaf Generator znałem wcześniej, a solową karierę wokalisty poznałem dopiero niedawno... I na chwilę obecną podoba mi się bardziej od VDGG Płyta The Silent Corner and the Empty Stage to absolutne arcydzieło - gorąco polecam!
Pewnie coś jeszcze by mi się przypomniało - w tym sporo zespołów takich jak T2, Solaris czy Arzachel, które zbyt bogatej dyskografii nie mają _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
maciej3
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 198
|
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 10:33 pm Temat postu: |
|
|
1. Aerosmith – Dream On (1973)
2. Beirut – Nantes (2007) -> gorąco polecam nie tylko utwór, ale cały album "The flying club cup".
3. Ozzy Osbourne – Running Out of Time (2001)
4. Mr Hudson – Supernova (feat. Kanye West) (2009) -> pop-electronic i raczej tu nikt nie skorzysta
5. B-Complex – Beautiful Lies (2008lub2009) -> DnB zupełnie nikt nie skorzysta
6. Perfect – Nie Raz, Nie Dwa (1999)
7. Rammstein – Frühling In Paris (2009)
To by było chyba na tyle. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 10:59 pm Temat postu: |
|
|
No więc jak ktoś chce znać SOUNDTRACK do roku 2009 Fenderka...
Taki był mój muzyczny rok 2009- niekoniecznie w tym roku poznane ani docenione- ale w tym roku po prostu ważne. Myślę, że w tych utworach jest całkiem spory współny mianownik (z dosłownie kilkoma wyjątkami), więc widać jaki to był dla mnie rok...
Opeth – Burden
Free – Be My Friend
Scorpions – Maybe I Maybe You
Deep Purple – You Keep on Moving
Riverside – Left Out
Opeth – Hex Omega
Riverside – Hybrid Times
Guns N' Roses – This I Love
Riverside – Egoist Hedonist
Deep Purple – Lalena
Emerson, Lake & Palmer – C'Est La Vie
Dio – This Is Your Life
Bad Company – Ready for Love
Thin Lizzy - Emerald
Genesis - Looking For Someone
Pearl Jam - The End
Opeth – Isolation Years
Magenta – Journey's End
Riverside – Schizophrenic Prayer
Motörhead – Love Me Forever
Deep Purple – Soldier Of Fortune
Yes – Roundabout
Porcupine Tree – Arriving Somewhere but Not Here
Mountain – Nantucket Sleighride (To Owen Coffin)
Fryderyk Chopin – Nocturne in C# minor
Camel – Song Within A Song
The Moody Blues – Melancholy Man
White Willow – Storm Season
Marillion – Easter
Queen + Paul Rodgers – Through The Night
Focus – Hurkey Turkey
Camel – Hymn to Her
Marillion - Neverland _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Pon Lis 16, 2009 11:10 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 11:02 pm Temat postu: |
|
|
Co do jeszcze Stayin Alive. Ludzie dziwnie się patrzyli na mnie i szczerze mówiąc nie wiem co takiego robiłem pod wpływem tej... "nuty" _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 10:25 pm Temat postu: |
|
|
Atrus napisał: | A to chyba dziwne - najbardziej podoba mi się Lemuria, choć wszyscy najbardziej zachwycają się Theli
|
Jeszcze się nawrócisz na Lepace Kliffoth. Lemuria też jest spoko, ale już przytrafiają się Chrisowi gnioty takie jak Three Ships Of Berik.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|