Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 7:47 pm Temat postu: |
|
|
ale w sumie jak ktoś umie jeździć to woli na pewniaka sobie dłużej, ale w łatwiejszych sytuacjach pojeździć.
Napisał ktoś kto 3 lata już prawko zdaje. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 8:14 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Ale wiecie że jak jest ruch na drodze to wam sprzyja w sumie? Bo... jak trzeba czekać na skrzyżowaniu to trzeba czekać- a czas leci... tak przynajmniej to działa tutaj... |
Z tego, co wiem, to (przynajmniej w Polsce) egzamin uznaje się za zakończony jeżeli egzaminowany wykonał wszystkie wymagane zadania, więc raczej nie ma co liczyć, że postoimy dłużej w korku i będziemy wracać do ośrodka, bo zbyt długo trwała jazda. Przynajmniej teoretycznie _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Wrz 26, 2012 1:39 pm Temat postu: |
|
|
Teoretycznie. W praktyce egzaminator nie będzie się wydurniał 3 godziny, stwierdzi na podstawie tego, co się udało zrobić, że delikwent jeździć umie i tyla. _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
LoveBeatz
Dołączył: 27 Wrz 2012 Posty: 10
|
Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 11:13 am Temat postu: |
|
|
Prawo jazdy w dzisiejszych czasach to ciężki temat.... ile razy zdałeś? Ile czekałeś? Kto i ile zapłacił na lewo?
Nie ważne...ale jak się już zda warto sobie to prawko szanować! Nie szaleć na drogach i pamiętać o światłach i pasach! _________________ Zapraszam na zimowisko w góry. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adzio
Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 44 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Sro Mar 06, 2013 8:15 pm Temat postu: |
|
|
Pochwalę się- dziś zjebałem na łuku. Wyjechałem za linię i dziękuję dobranoc. Było do moje pierwsze podejście, na drugie na razie się nie zanosi bo nie mam siana na opłacenie.
A Wy jaką obieracie taktykę przy cofaniu do tyłu na łuku ? Bo ja jechałem dziś tak jak uczył instruktor- kiedy pierwsza tyczka po prawej stronie minie prawe lusterko, robię jeden obrót 360 stopni, następnie gdy pojazd będzie równoległy do linii to odkręcam. Podczas kursu na placu manewrowym taka metoda się sprawdzała, a dziś dupa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 06, 2013 8:26 pm Temat postu: |
|
|
szczerze? nie mialem zadnej taktyki. ustawialem sobie lusterko tak, zeby przede wszystkim dobrze widziec w nim linie po prawej stronie i tyle. jak masz dobrze ustawione lusterko to sam widzisz jadąc, czy nie jedziesz za szeroko, ani za wąsko. _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Sro Mar 06, 2013 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Ja nawet nie sprawdzałem lusterek, bo śmignąłem na oko - przy cofaniu lewa ręka na kierownicy, prawa na zagłówek fotela pasażera, głowa do tyłu i jazda Wprawdzie instruktor na kursie pokazał mi jak to wszystko zrobić, czyli co i kiedy ma się pokazać w lusterku, żeby obrócić kierownicą tyle i tyle, ale zgodnie stwierdziliśmy, że lepiej polegać na wyczuciu, bo na egzaminie jak się coś pomiesza, to będzie kicha. W końcu to nie parkowanie tylko zwykła jazda po łuku Poza tym jak przyjdzie kiedyś parkować między samochodami, to nie znajdziesz tam słupka _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Ostatnio zmieniony przez PiotreQ dnia Czw Mar 07, 2013 12:12 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sro Mar 06, 2013 11:51 pm Temat postu: |
|
|
Mnie też uczyli na słupku, ale tak jak pisze PiotreQ to chujowa metoda.
Za pierwszym razem też na łuku nie dałem rady, ale nie wiem czy to kwestia wprawy czy raczej szczęścia. Mi się za drugim razem udało tą metodą słupkową, ale to chyba największy strach był wówczas. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw Mar 07, 2013 1:13 am Temat postu: |
|
|
Ja najpierw obserwowałem tą rzekomą tyczkę do momentu aż nie będę jej widział dokładnie po środku na tylnej bocznej szybie, a potem śledziłem położenie linii w lusterku. I żeby zachować prawidłowy dystans to robiłem raz szybki skręt kierownicą w lewo, raz w prawo, raz w lewo, raz w prawo... i tak dalej no na zmianę. Trochę mało płynne to było no ale jakoś mi pomogło i przy wszystkich 3 egzaminach jakie miałem ten manewr zaliczałem za każdym razem już przy pierwszym podejściu. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw Mar 07, 2013 1:35 am Temat postu: |
|
|
Ja też się uczyłem sposobem "na tyczki" ale chyba na samym egzaminie poszedłem na żywioł. Chociaż przy pierwszym podejściu za wcześnie dałem na hamulec i musiałem manewr powtórzyć. Na szczęście drugie podejście okazało się sukcesem. _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
agusiaa_w
Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 344 Skąd: Mała Aleja Róż
|
Wysłany: Czw Mar 07, 2013 11:53 am Temat postu: |
|
|
mumin_king napisał: | Mnie też uczyli na słupku, ale tak jak pisze PiotreQ to chujowa metoda. |
+1
Strasznie chujowa. Jak potem jeździsz po mieście to tam żadnych słupków nie ma, liczenie obrotów kierownicą też na niewiele się zdaje - tym bardziej, że każdy samochód ma inny skręt itp. I potem się obserwuje takie kwiatki na drodze, heh. Nie polecam.
Zresztą z tego co pamiętam to na kursie też mnie tak uczyli, ale ja nigdy tak nie potrafiłam zrobić z tymi słupkami jakoś... Ćwiczyłam sobie sama taty autem na placu na wyczucie, aż się nauczyłam. I nie chwaląc się egzamin zdałam za pierwszym podejściem, choć wylosowałam najgorszy dla mnie manewr czyli tzw. zatoczkę Cofanie po łuku to generalnie chyba najprostszy manewr jest. A w ogóle to wszystkie słupki, linie i parkowanie na centymetry to jest totalna głupota. Do niczego mi się to nie przydało w moim 9-letnim byciu kierowcą. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika
Dołączył: 06 Mar 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Czw Mar 07, 2013 11:54 am Temat postu: |
|
|
Ja zdawałam trzy razy. Każde podejście pamiętam jako wielki stres! Za każdym razem udało mi się pokonać plac, a oblewałam na mieście. Jeśli chodzi o łuk to ja nie miałam żadnej magicznej metody. Mnie nauczyli, że mam jechać na wyczucie. I faktycznie nie miałam problemów z łukiem.
Ostatnio zmieniony przez Marika dnia Wto Mar 12, 2013 12:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
david82
Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 569
|
Wysłany: Czw Mar 07, 2013 3:48 pm Temat postu: |
|
|
Ja dwa razy oblalem plac, bo ruszalem na ręcznym ;p Za trzecim razem sie udalo wyjechac na miasto i zdalem |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw Mar 07, 2013 4:56 pm Temat postu: |
|
|
Ja zdałem za pierwszym razem, żadnej specjalnej taktyki na łuku nie miałem, jedyne, co można doradzić, to cofając toczyć się - wtedy jest więcej czasu na reakcję (obvious fact is obvious) i obserwować tył, czasem korygować pozycję w lusterkach. A z tymi centymetrami.. mi parkowanie na centymetry przydaje się za każdym razem, gdy wjeżdżam do garażu rodziców drugim samochodem. Wyjazd to nie sztuka, ale wjazd jest trochę bardziej skomplikowany no i zawsze muszę uważać, by nie zahaczyć prawym lusterkiem o sprzęty, które są w środku. |
|
Powrót do góry |
|
|
adamek
Dołączył: 07 Mar 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Czw Mar 07, 2013 9:44 pm Temat postu: |
|
|
A propos prawa jazdy - w WORDach odnotowana dzisiaj o 80% mniejsze zainteresowanie. Wszystko przez te durne zmiany. Ludzie na koniec roku stali w kolejkach do egzaminów, a teraz wszędzie pustki. Dobrze, że mam to już dawno za sobą. _________________ jestem beznadziejnym spamerskim ćwokiem, dlatego mój podpis został usunięty przed administratora |
|
Powrót do góry |
|
|
Soplica
Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 680 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Mar 08, 2013 12:05 pm Temat postu: |
|
|
Ja na łuku wyłożyłam się dwa raz - raz jak było po zmroku, a drugi raz zimą i plac był średnio przygotowany.
Wogóle ta jazda po łuku to jeszcze się mi nie przydała a jeżdzę od 3 lat... _________________ There's no time for us, there's no place for us... |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamilstoch
Dołączył: 13 Mar 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Czw Mar 14, 2013 11:17 pm Temat postu: |
|
|
Czy ja dobrze kojarzę, że teraz podczas kursu obowiązkowo trzeba wyjeździć jakieś godziny poza miastem? Czy bredzę? |
|
Powrót do góry |
|
|
KamilMercury
Dołączył: 26 Lis 2011 Posty: 47 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Maj 19, 2013 3:16 pm Temat postu: |
|
|
Ja osobiście podczas kursu wyjechałem raz troszkę po za miasto (za teren zabudowany). Przejechaliśmy się z pół godziny i wróciliśmy ćwiczyć dalej po mieście. W sumie nie wiem czy jest to obowiązkowe... |
|
Powrót do góry |
|
|
|