Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dżwięk winyla... |
... zdecydowanie bije ten z płyty CD czy mp3 |
|
82% |
[ 14 ] |
...nie słyszę wielkich różnic / nie zwracałem na to uwagi nigdy |
|
11% |
[ 2 ] |
...jest zdecydowanie gorszy od tego co oferuje CD |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
A_kind_of_magic
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 369 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 12:31 pm Temat postu: |
|
|
nie wiem tylko czy będąc głuchym mógłbym słuchać czegokolwiek, ale to już taki szczegół. Sprzęt był najwyższej klasy (o ile w przypadku tego sprzętu można mówić o jakiejkolwiek klasie... swoją drogą, żeby gramofon kosztował tyle kasy!!!)... |
|
Powrót do góry |
|
|
LepP
Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 699 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 12:53 pm Temat postu: |
|
|
O tych gramofonach piszesz? Najwyższej klasy? Przecież to tania masówka. Wzmacniacz i głośniki całkiem przyzwoite. _________________ LepP |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 1:30 pm Temat postu: |
|
|
Zrobimy z tego osobny temat, tylko pozniej...
Widze, ze na argument z Metallica nie ma odpowiedzi. To jeszcze jedne- jak to jest, ze w najwiekszych i najslynniejszych klubach na swiecie DJ graja nie z plyt CD a z winyli? Nie mowie o czymkolwiek w Polsce- mowie o tych najwiekszych w UK (Londyn), Stany itd. Takich, do ktorych ludzie jada tysiace kilometrow, zeby uslyszec tych DJ-ow. Co- nie znaja sie ci kolesie i specjalnie uzywaja nosnika ktory brzmi gorzej?
Jezeli na takim sprzecie nie slyszysz,z e na winylu jest lepszy dzwiek od CD to jestes gluchy. Koniec. Kropka. EOT ode mnie, bo ta dyskusja nie ma snesu. Dla mnie jestes osoba, ktora twierdzi, ze snieg jest czarny. Dalsze branie w niej udzialu uwlacza mojej inteligencji...
Wydzielimy to, na osobna dyskusje na temat nosnikow- jak bede w domu... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Pon Maj 11, 2009 1:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
A_kind_of_magic
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 369 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 1:31 pm Temat postu: |
|
|
Piszę o tym o czym mam jakieś pojęcie. Jeśli czegoś dotknąłem, posmakowałem, to mogę się wypowiadać... Miałem na myśli ten konkrety sprzęt. Dobra jeżeli chcesz, to cofam to "najwyższej klasy". Nie będę się wypowiadał tak radykalnie, bo widzę, że nie trafia. Powiem tak... DOBREJ... Tania masówka powiadasz... |
|
Powrót do góry |
|
|
LepP
Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 699 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 1:37 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś mozna było to podciągnąc pod dobrej. Teraz to taniocha z drugiej ręki, po wymianie zużywających się elementów może posłużyć. Nie wiem co miałeś na myśli pisząć o wysokiej cenie, bo te modele sa teraz warte między 100 a 400 zł. W chwili kiedy za podstawowy model gramofonu nalezy dać tysiaka, a za coś wysokiej klasy przynajmniej cztery trudno uznać, że jest to wysoka cena. _________________ LepP |
|
Powrót do góry |
|
|
A_kind_of_magic
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 369 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 1:45 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: |
Jezeli na takim sprzecie nie slyszysz,z e na winylu jest lepszy dzwiek od CD to jestes gluchy. |
To po co komu technologia cyfrowa w ogóle? A jednak tyle osób jej używa. Nie powiesz mi chyba, że technologia się cofnęła?
Fenderek napisał: | ta dyskusja nie ma snesu. |
Każda dyskusja ma sens, bo poznaje się opinie (i przy okazji poziom interlokutorów).
Fenderek napisał: | Dla mnie jestes osoba, ktora twierdzi, ze snieg jest czarny. |
Gdzie ja coś takiego napisałem? Owszem winyle są czarne, ale czy CD są białe ?
Fenderek napisał: | Dalsze branie w niej udzialu uwlacza mojej inteligencji... |
Jak ktoś już tu napisał, nie ma obowiązku brania udziału w dyskusji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 1:48 pm Temat postu: |
|
|
to moze poza metalliką (chociaz skoro ten argument pozostal bez odpowiedzi, to czemu inny mialby sie jej doczekac?). mnostwo najwiekszych zespolow rockowych wciaz wydaje nie tylko duze plyty, ale i single na winylach. wystarczy wejsc do hmv niedaleko znanego fanom dominion theater. z 1/3 sklepu to połki z winylami przede wszystkim nowymi! pearl jam kazdą swoją plyte wydaje na winylu, dream theater to samo, iron maiden kazdego swojego singla nawet wydaje na winylach i to w kilku wersjach, nawet beznadziejny pod wzgledem dodatkowych wydawnictw queen wydaje kazdą plyte na winylu, czy to z archiwalnych koncertow, czy z paulem. stonesi kazdego nowego singla wypuszczają na winylu, to samo zresztą robi wiele obecnych popowych gwiazdek.
nie przyszlo ci do glowy dlaczego tak sie dzieje? a moze dlatego, ze na swiecie jest wciaz cale mnostwo osob, ktore mają sprzet do odtwarzania winyli i dzieki temu wiedzą, ze to zupelnie inna bajka niz cd i ze sami twocy tez są tego swiadomi. nie przyszlo ci do glowy czemu w najwiekszych sklepach muzycznych wciaz sprzedaje sie winyle, a ciezko znalezc tam na przyklad kasety? gdyby brzmialo to tak jak twierdzisz, to po 1. ludzie by tego nie kupowali, bo po co miec cos, co sie juz i tak ma na cd najczesciej, tylko na gorzej brzmiacym wedlug ciebie winylu. po 2. zespoly by tego niewydawaly, bo po co wydawac cos, co brzmi kiepsko na drugim formacie, skoro ludzie tego nie kupią (no bo patrz punkt 1.).
prosze, przedstaw mi jakis LOGICZNY argument na obrone swojego zdania zebym mogl cie traktowac chociaz troche powaznie jako osobe godną dyskusji... bo na razie to jest jak dyskusja ze slepym o kolorach... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
A_kind_of_magic
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 369 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 1:53 pm Temat postu: |
|
|
LepP napisał: | Kiedyś mozna było to podciągnąc pod dobrej. |
No właśnie... kiedyś... eh... Kiedyś, kiedy nie było wież CD, nawet magnetofonów, to moz e winyle były ok (bo nie było alternatywy )[/quote]
LepP napisał: | Nie wiem co miałeś na myśli pisząć o wysokiej cenie, bo te modele sa teraz warte między 100 a 400 zł. W chwili kiedy za podstawowy model gramofonu nalezy dać tysiaka, a za coś wysokiej klasy przynajmniej cztery trudno uznać, że jest to wysoka cena. |
Za gramofon cztery tysiące... wieże tyle nie kosztują... Tutaj należy chyba wyciągnąć wniosek oczywisty... gramofony to zabytki i jako takie należy je traktować i pewnie dlatego tyle kosztują. Samochody z początku XX w. też mają swoich fanów. Są zloty... Co nie znaczy, że każdy ma jeździć takim autem, bo to jest takie super...
Bizon napisał: | to jest jak dyskusja ze slepym o kolorach... |
Proszę ilu mamy specjalistów na tym forum (co to jakieś forum medyczne jest, czy jak?)... laryngolog, okulista...
Ostatnio zmieniony przez A_kind_of_magic dnia Pon Maj 11, 2009 1:56 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
LepP
Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 699 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 8:19 pm Temat postu: |
|
|
HiFi to nie zabawa dla ludzi biednych i niestety nowy sprzęt dużo kosztuje niezależnie czy to CD, gramofon, wzmacniacz czy głośniki.
Jednak za tysiąc złotych mozna kupić w miarę przyzwoity gramofon, warto zainwestować jeszcze w lepszą wkładkę i gra muzyka.
Co do samego rozwoju techniki o którym wspominałeś, to oczywiście Płyta CD jest wygodniejsza i mniej podatna na uszkodzenia, ale tutaj się kończy postęp. Zapis cyfrowy zawsze będzie pod pewnym względem kulawy.
Nie wiem tylko po co ja się cały czas produkuje jeśli jesteś uparty jak osioł i choćby sam Freddie do ciebie przyszedł i powiedział ci, że winyl jest lepszy to byś mu kazał spadać na drzewo _________________ LepP |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 11:14 pm Temat postu: |
|
|
Ja w życiu słuchałem trzech vinyli. Jeden to był singiel Light My Fire, drugi to LP Doors in Concert a trzeci to LP Master Of Puppets.
I bo ja wiem, palpitacji wielkich nie miałem Inna sprawa, że płyty te były "wiekowe" ale jakoś dźwięku jakoś nie była wielce zabójcza. Przynajmniej nie do tego stopnia, żebym miał sobie kupić adapter i słuchać z zacięciem tego.
Bizzy - a nie pomyślałeś, że wydawanie vinyli to kolejny shit, który łykną fani i można sobie trochę sosiną nabić kieszeń ? _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 11:23 pm Temat postu: |
|
|
co jak co, ale wydawanie winyli w czasach kiedy wiekszosc mlodych sluchaczy muzyki (a to oni są glownymi klientami sklepow muzycznych jednak mimo tego, ze wiekszosc z nich piraci) nie ma pojecia co to plyta winylowa, a adapter to conajwyzej na strychu u dziadka widzieli to raczej kiepski sposob na zarobek _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
LepP
Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 699 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 11:30 pm Temat postu: |
|
|
Tak Ci się tylko wydaje. Nie każdy szuka tego samego. Sprzedaż winyli w Polsce to tylko ułamek sprzedaży CD i promil ściągniętych piratów. Prowadzenie sklepu z winylami byłoby raczej skazane na klęskę, jednak poświęenie na nie jednej półki to dobry biznes _________________ LepP |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 11:31 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale wydawanie winyli w czasach kiedy wiekszosc mlodych sluchaczy muzyki (a to oni są glownymi klientami sklepow muzycznych jednak mimo tego, ze wiekszosc z nich piraci) nie ma pojecia co to plyta winylowa, |
Nie no, trochę zajebałeś jak łysy grzywką o kant kuli
Młodzi odbiorcy muzyki rockowej raczej stanowczo wiedzą czym jest płyta vinylowa. To samo odbiorcy muzyki hip-hopowej, chcąc nie chcąc, nadal używa się "żywego" scratchingu i podkładów z vinyli, więc
Nawet w Empiku widziałem vinyle, a to już o czymś świadczy _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 12:27 am Temat postu: |
|
|
czyzby? jak ostatnio odebralem przesylke z allegro z winylem w drodze do pracy, to musialem ją odpakowac na zajeciach, bo gowniarstwo chcialo zobaczyc jak wyglada plyta winylowa... a byli tam tez fani rocka i metalu heh jakis czas temu na gg jeden koles z jednego z forow byl zdziwiony jak mu powiedzialem, ze winyle nie są jednostronne jak cd... nie mowiac juz o tym, ze nie mial pojecia o tym, ze są 2 najczestsze wymiary winyli. podobnych przykladow jeszcze kilka moglbym
edit: odnosnie oplacalnosci, pare jednak sklepow tylko z winylami lub glownie z winylami w polsce widzialem chociaz faktem jest, ze są to glownie uzywane rzeczy _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:16 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | czyzby? jak ostatnio odebralem przesylke z allegro z winylem w drodze do pracy, to musialem ją odpakowac na zajeciach, bo gowniarstwo chcialo zobaczyc jak wyglada plyta winylowa... a byli tam tez fani rocka i metalu heh jakis czas temu na gg jeden koles z jednego z forow byl zdziwiony jak mu powiedzialem, ze winyle nie są jednostronne jak cd... nie mowiac juz o tym, ze nie mial pojecia o tym, ze są 2 najczestsze wymiary winyli. podobnych przykladow jeszcze kilka moglbym |
No ale nie ma też co uogólniać Ja nie spotkałem jeszcze jakiegoś "fana rocka" or whatever, który nie miałby pojęcia czym jest płyta vinylowa Ba, mój kolega miał kiedyś przenośny odtwarzacz takich małych vinyli !
Co to opłacalności:
Gilmour wydał Live in Gdańsk na vinylach. I kosztuje to cudo, bagatela, 520 złotych. A 3 cd + 2 dvd na ten przykład 170 Vinyle są nieporównywanie droższe od zwykłych płyt (Cosmos Rocks np. widziałem za 99 zł, gdy cd kosztuje raptem 50). _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:47 pm Temat postu: |
|
|
A ja mam na winylu Lato Muminków! Przebije ktoś?
Cóż, w domu mam mnóstwo winylowych płyt, dzięki rodzicom, którzy je namiętnie kolekcjonują Głownie jest to jazz i muzyka klasyczna, ale "zaplątały się" też takie albumy jak The Queen is Dead Smithsów czy Czwórka Zeppelinów. Ale... szczerze mówiąc, nie zauważyłem jakiejś gigantycznej różnicy między cd a winylem. Nie poczułem przejścia na wyższy stopień muzycznej świadomości podczas słuchania takich płyt. Niczego, co skłoniłoby mnie do porzucenia CD na rzecz winylu... _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:56 pm Temat postu: |
|
|
ja przebije... mam (a raczej mialem, bo nie wiem czy to jeszcze gdzies jestw piwnicy) bajki natalki... a i jeszcze mialem jedną bajke na winylu o musze (co za kretynsko brzmiąca odmiana), ktora leciala z lodzi do (tfu) zgierza mialem tez majke jezowską i krzysia antkowiaka, a do tej pory mam przywiezione przez mojego brata ponad 20 lat temu z kolonii w niemczech winyle modern talking XD _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Sivuletz
Dołączył: 19 Lis 2008 Posty: 14
|
Wysłany: Pon Sie 10, 2009 4:24 pm Temat postu: |
|
|
A mnie zbieranie winyli wciągnęło. Na początku odtwarzałęm je na niezbyt dobrej jakości wieży firmy ABA;) Później jednak udało mi sie zdobyc dobry zestaw Pioneera z dobrym gramofonem. Jeszcze czas na zakup lepszych głośników niż te które mam ale dźwięk jest boski. Zresztą jak dla mnie oprócz brzmienia winyle mają w sobie jeszcze to "coś", fakt że są większe i ładnie wygladaja nie jest mniej ważny. Np zespół Iron Maiden na okładkach swoich albumów umieszczał różne ukryte symbole i napisy, których na okładce cdka nie dojrzysz.
Dodam jeszcze, że mnie strasznie kręci posiadanie np. albumu QUEEN II na winylu i to pierwsze wydanie mające już ponad 35 lat a grające i brzmiące świetnie. Stare płyty maja w sobie ducha tamtych lat. Dorwałem kiedys też oryginalny singiel Bohemian Rhapsody, niestety bez okładki. Pomysleć, że ta płyta jest starsza ode mnie jakieś 10 lat i ma swoją historię na pewno. Wytłoczona w 75 w Anglii a potem jakos trafiła do Polski, zdążyła zgubic okłądkę oryginalną i trafiła do mnie. To jest trochę jak z eksponatami w muzeum. Ale trzeba mieć do tego swoistego fioła.
Jedni zbieraja znaczki, pokemony inni grają w karty. Ja płyt CD juz praktycznie nie kupuję, jesli spodoba mi się jakis album lub wykonawca od razu przychodzi mi mysl, żeby zdobyć ten album na winylu.
Jeszcze odnośnie brzmienia, to jest ono naprawdę lepsze i żaden format CD mp3 nie odda pewnych niuansów zapisanych na czarnej płycie. A jesli chodzi o argument gabaryty i ze na mp3 zmieści się więcej muzyki to chzba nie o to do ko}ca chodiy w suchaniu muyzki. Mp3 sucham, w podróży itp ale w domu lubię rozluźnić się np przy Greatest Hits 2 ale na winylu bo muzykę trzeba celebrować. Słuchanie mp3 to tak jak oglądanie obrazów np. nie wiem Mona Lisy przez zarysowaną zaparowana szybę z odległości 10 metrów, coś tam widać ale nie zobaczysz sposobu nakładania farby ani maźnięć pędzlem. Nie zobaczysz szczegółów a nie po to się artysta produkuje, żeby byc tylko wpół docenionym. Dzisiejsze czasy przyniosły minimalizację: najpierw CD potem mp3, i oczywiście uproszczenie samego odbioru muzyki, ludzie(oczywiście nie wszyscy) nie słuchają juz artystów, którzy staraja się, mają coś do powiedzenie i oczywiście moga się pochwalić umiejętnościami tylko słuchają zmiksowanej papki mtv stworzonej na zasadzie produktu z biedronki lub zupki instant która "smakuje jak...". _________________ Heap big woman you made a bad boy out of me!
www.gssd.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominik89
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 2187 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sie 10, 2009 10:46 pm Temat postu: |
|
|
W marcu tego roku kupiłem winyl The Dark Side of the Moon.
Dalej nie przesłuchany...
Taki KOLOS wymaga ode mnie naprawdę jakieś zajebistej chwili. _________________ Łosiu
Tom po lewej to arcymistrz chytrości i łasości xP |
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 11:56 am Temat postu: |
|
|
A ja będę bronił kaset. Mam tego pełno w domu. Znaczna większość z nich to oryginały w bardzo dobrym stanie. Jakość ich jest dla mnie bez zarzutów. Kocham ten nośnik i jest dla mnie najzacniejszy ze wszystkich. W kasetach zwykle są stylowe okładki (mówię o oryginałach z hologramami). Mam sentyment do nich i traktuję je jako dobry nośnik, nie jako przeżytek _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 1:28 pm Temat postu: |
|
|
no coz, ty jestes sazac po nicku z pokolenia tych, ktorzy juz od poczatku mieli mozliwosc kupowania oryginalnych kaset my (tzn niektorzy z nas) te mozliwosc mieli za rozsadną cene dopiero po latach, a i niedlugo po tym juz i tak sie przerzucilismy na cd. niestety kasety, ktore my kupowalismy na poczatku lat 90tych juz zazwyczaj nie nadają sie do zbyt wielu rzeczy zwiazanych z dzwiekiem i delektowaniem sie nim heh _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 4:12 pm Temat postu: |
|
|
Sivuletz napisał: | Zresztą jak dla mnie oprócz brzmienia winyle mają w sobie jeszcze to "coś", fakt że są większe i ładnie wygladaja nie jest mniej ważny. Np zespół Iron Maiden na okładkach swoich albumów umieszczał różne ukryte symbole i napisy, których na okładce cdka nie dojrzysz.
|
O, i to jest dla mnie powód, dla którego warto kupować winyle (ostatnio sprawiłem sobie Selling England By the Pound ) zwłaszcza, że jestem nieco... skrzywiony na punkcie okładek, i zdarza mi się kupić płytę tylko dlatego, że ładnie wygląda, nawet jeśli wiem, że jest słaba i nie będę jej słuchał... Takie zboczenie, każdy jakieś ma _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubolski
Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 1270 Skąd: Stare Polesie
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 12:29 pm Temat postu: |
|
|
Dynamika brzmienia winyla a płyty CD to jakby dzień do nocy. Sam jestem posiadaczem gramofonów Sony i Lenco (chociaż obecnie nie używam, ale mam w planach dokupienie doń jakichś fajnych głośników - na razie mam oldskulowe, nieco sfatygowane kolumny Unitry), więc wiem, co to znaczy sound z winyla. Czarna płyta ma w sobie pewną magię, ciepło w brzmieniu, której nie ma sterylna płyta kompaktowa. I mi tam żadne trzaski nie przeszkadzają, to jakby nieodłączny urok tej technologii - poza tym jeśli płytę odpowiednio się przechowuje i zarazem dba o sprzęt grający, to trzaski naprawdę są minimalne.
Fajnie jest posłuchać sobie starych analogów - są świadectwem czasów, w których płyt nie kompresowano na maksa do celów radiowych. Teraz brzmienie płyt CD to czasami totalna porażka (vide skompresowana w ch**j "Death Magnetic" Metalliki). Tymczasem winyl ma tę dynamikę, której płytom kompaktowym brakuje.
Poza tym, jeśli era analogów faktycznie odeszła, to czemu nadal tłoczy się płyty winylowe? Ba, w ostatnich latach czarna płyta przeżywa prawdziwy renesans i dzisiaj bardzo wiele nowych, znanych płyt jest także wydawanych jako "exclusive edition" właśnie w wersji analogowej. O czymś to chyba świadczy, nieprawdaż?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|