FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
TOP 10 HITÓW W WERSJACH LIVE

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Live
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FOX



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 148

PostWysłany: Pią Kwi 24, 2009 11:30 pm    Temat postu: TOP 10 HITÓW W WERSJACH LIVE Odpowiedz z cytatem

Podajemy 10 najbardziej ulubionych utworów z płyt koncertowych Queen i nie tylko. Zaczynam pierwszy Very Happy



1. '39 (LIVE KILLERS)
2. RADIO GAGA (LIVE MAGIC)
3. ACTION THIS DAY (ON FIRE AT THE BOWL)
3. LOVE OF MY LIFE (AT THE BOWL)
4. I WANT TO BREAK FREE (WEMBLEY)
5. DEATH ON TWO LEGS (LIVE KILLERS)
6. KEEP YOURSELF ALIVE (LIVE KILLERS)
7. CRAZY LITTLE THING CALLED LOVE (ROCK MONTREAL)
8. STAYING POWER (AT THE BOWL)
9.KILLER QUEEN (ROCK MONTREAL)
10. ONE VISION (LIVE MAGIC)


Ostatnio zmieniony przez FOX dnia Sob Kwi 25, 2009 6:31 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 1:55 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pewnie o czymś zapomniałem, pewnie jutro wyglądałoby to inaczej, ale...
1. STAYING POWER (Milton Keynes)
Absolutne mistrzostwo i aż się serce kraje na myśl jak ta płyta mogła cudownie brzmieć...
2. SPREAD YOUR WINGS (Live Killers)
3. ANOTHER ONE BITES THE DUST (Live Magic)
4. UNDER PRESSURE (Budapeszt- wiem, naciągane, tylko VHS... ale coś nieprawdopodobnego!)
5. WHITE QUEEN- naciągnę jeszcze raz, choć gdybym mógł z czystym sercem podać wszystkie VHS-y to Rainbow zająłby chyba wszystkie miejsca... cudowny utwór a tylko an 5-tym, bo słyszałem kilka jeszcze lepszych wykonań...
6. BACK CHAT (Milton Keynes)- kolejna wersja miliard razy lepsza od studyjnej...
7. SOMEBODY TO LOVE (Milton Keynes)- chyba tylko Sao Paulo 1981 przebija tą wersję- mimo iż w Brazylii Brian zmasakrował solo...
8. FAT BOTTOMED GIRLS (Milton Keynes)- tak w sumie... to przegenialny koncert jest i tyle... jedyny cały jeden na którym byli w boskiej od początku do końca formie...
9. WE WILL ROCK YOU (Live Killers)- to ciągle jest IMO najbardziej reprezentatywny motyw Queen z lat 70-tych, tego czym były ich koncerty... rockową orgią były!!!
10. SAVE ME (Milton Keynes)- ten koncert ma swoje momenty jak ja p***ę Wink

A najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że wśród tych rzeczy nie ma tych naprawdę najlepszych występów Queen- te pozostają nie wydane...
Jakby (?) ktoś nie wiedział o czym ja tu pieprzę Wink niech posłucha takich rzeczy jak:
LOVE OF MY LIFE (Houston'77)
DEATH ON TWO LEGS (Houston'77)
YOU TAKE MY BREATH AWAY (Earls Court'77)
DON'T STOP ME NOW (Hammersmith'79)
WHITE QUEEN (Hammersmith'75)
Ten zespół był magiczny na żywo- i jakkolwiek dobre są dotychczasowe wydawnictwa- nie oddja eto PEŁNI tej magii jaką ten zespół potrafił na scenie tworzyć... Od 10 lat bez małą modlę się (taaa... Laughing ), żeby w końcy QP poszło po rozum do głowy i wydało coś z tych wspaniałości...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/


Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Sob Kwi 25, 2009 12:25 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
innuendo91



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 228
Skąd: Gdańsk/Sopot/Gdynia

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 9:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:

YOU TAKE MY BREATH AWAY (Earls Court'76)


Earls Court zdaje się był w roku 1977:)
_________________
"My soul is painted like the wings of butterflies
Fairytales of yesterday will grow but never die
I can fly - my friends"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mandey



Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 1579
Skąd: Rawicz

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 11:03 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem


01. Back Chat [On Fire: Live At The Bowl]
02. I'm In Love With My Car [Rock Montreal]
03. Spread Your Wings [Live Killers]
04. Somebody To Love [On Fire: Live At The Bowl]
05. In The Laps Of The Gods ...Revisited [Live At Wembley Stadium]
06. Save Me [Rock Montreal]
07. Staying Power [On Fire: Live At The Bowl]
08. '39 [Live Killers]
09. Radio Ga Ga [Live At Wembley Stadium]
10. We Will Rock You (Fast Version) [Rock Montreal]

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Ziutek98



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 3947
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 11:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może będzie to trochę niezgodne z ideą tematu, ale ja skupię się na kawałkach na koncertach ogólnie, a nie na konkretnych wykonaniach.
1. The Show Must Go On - może trochę kontrowersyjne, zwłaszcza, że nigdy nie wykonane na żywo z Freddiem... Ale kurde, nieważne, czy z Eltonem, czy teraz z Paulem, zawsze przy koncertowych wykonaniach tego kawałka biorą mnie niesamowite ciary i łzy się cisną do oczu, i w zasadzie jest to dla mnie nie tylko najlepszy kawałek koncertowy Queen, ale w ogóle. Żaden inny kawałek żadnego wykonawcy na koncertach nie robi na mnie takiego wrażenia - co jest tym bardziej niezwykłe, że przecież TSMGO nie słyszałem w życiu na żywo a tylko oglądałem jego wykonania. Aż strach pomyśleć, jaki byłby to killer, gdyby wykonywał go Freddie...
2. Love of My Life - standard. Ale ciężko się neiz godzić, że jest to cudny przykłąd zespolenia się widowni z wykonawcami Smile
3. White Queen - no to już magia konkretna, coś niesamowitego...
4. Somebody to Love - konkretnie rozwala mnie początek tuż po wokalizie... Zwłaszcza w wersji z Montrealu: "Ok, let's do it, tamtamtaradam, taradam...", jeden z najbardziej magicznych momentów w muzyce rozrywkowej jak dla mnie Wink
5. Who Wants to Live Forever - może Freddie tu tam nie dociągał, może brzmi to brudniej, niż studyjnie... Ale ile szczerzej, ile piękniej... To byłby świetny kawałek koncertowy, gdyby miał szansę utrzymać się w setliście Queen na dłużej.
6. We Will Rock You (fast) - no cóż, rocker konkretny Wink
7. Crazy Little Thing Called Love - zwłaszcza z Wembley, chyba nie muszę tłumaczyć Wink
8. Staying Power - bardzo lubię ten utwór w wersji studyjnej - ale na żywo był jeszcze lepszy i to o niebo Smile
9. We Are the Champions - tak nisko - a przecież dalej to jeden z najlepszych koncertowych numerów wszechczasów! To tylko udowadnia, jak dobry był to na żywo zespół Wink
10. Don't Stop Me Now
_________________
PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 12:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

innuendo91 napisał:
Fenderek napisał:

YOU TAKE MY BREATH AWAY (Earls Court'76)


Earls Court zdaje się był w roku 1977:)

No babol, no... Wink Myślałem o hyde Parku, potem umiesciłem linka z Earls Court, poprawiłem, ale... nie do końca Smile
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wasdfg7



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 4279
Skąd: Dębica/Wrocław

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 2:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziutek98 napisał:

1. The Show Must Go On - może trochę kontrowersyjne, zwłaszcza, że nigdy nie wykonane na żywo z Freddiem... Ale kurde, nieważne, czy z Eltonem, czy teraz z Paulem, zawsze przy koncertowych wykonaniach tego kawałka biorą mnie niesamowite ciary i łzy się cisną do oczu, i w zasadzie jest to dla mnie nie tylko najlepszy kawałek koncertowy Queen, ale w ogóle. Żaden inny kawałek żadnego wykonawcy na koncertach nie robi na mnie takiego wrażenia - co jest tym bardziej niezwykłe, że przecież TSMGO nie słyszałem w życiu na żywo a tylko oglądałem jego wykonania. Aż strach pomyśleć, jaki byłby to killer, gdyby wykonywał go Freddie...


Człowieku Cool Byłem, widziałem, słyszałem, czułem..... ale nijak słowami tego nie oddam.

1. The Show Must Go On - Praga 31.10.2008
Najcudowniejsze wykonanie jakiegokolwiek utworu na koncercie. Geniusz, poezja, EMOCJE!!! "I can fly my friends" absolut!!!
2. You take my breath away - Earl's Court 77' Niby podobnie jak i wyżej wyrażałem swe opinie na ten temat ale..... No geniusz po prostu. To co zrobił wtedy Freddie było CZYMŚ!!!
3. Radio Ga Ga - Live Aid - '85 - no ta synchronizacja, głos Freddiego i ... no całokształt po prostu
4. Under Pressure - szczerze? Gdziekolwiek z tego co słyszałem w swoim życiu... Cudownie im to wychodziło
5. Who Wants To Live Forever - zabijecie jak powiem, że Wembley? A nóż wam w .... Może i w Budapeszcie dajmy na to zaśpiewał nie wiem.... lepiej... ale wersja z Wembley dla mnie jest fantastyczna... genialna po prostu.
6. We are the champions.... nudzi już ten utwór ale jak się słyszy śpiewających ludzi ten tekst... po emocjach wieczoru ... geniusz... a wykonanie... czy w tym momencie ma to znaczenie? Dobra... Live Aid
7. Somebody to Love - To co każdy już mówił.... Milton Keynes... to jaką orgię sobie tam urządzili.... Wink
Właśnie się zorientowałem, że z płyt koncertowych... iii tam.... taki wałek Cool
8. Bohemian Rhapsody ... no cóż.... utwór jak utwór Twisted Evil ale o co robili na koncertach.. niby wszystko wyglądało zawsze tak samo... ale najlepsze wykonanie jakie kiedykolwiek miało miejsce? Tribute Concert.... To co zrobił Elton John i Axl Rose... znów to powiem... geniusz!!
9. Spread Your Wings - gdzie? Paryż 78 pasuje? Mógłbym sobie teraz szukać i słuchać tych kilkunastu (!?) wersji i każda jest fantastyczna....
10. The March of The Black Queen.... chodzi mi co prawda o ów sławny medley ale i tak... no co... geniusz a jak inaczej.
_________________

MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Tkacz



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 172
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 2:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo dobry temat. Oczywiście nie będę brał tu pod uwagę jedynie wydanych koncertów, a te nie wydane również Razz Bo niby dlaczego tylko te oficjalne?

1. "Doing all right" - live at the earls court 1977
Magiczna wersja, po stokroć lepsza od lekko mdławej studyjnej. Tutaj jest zagrane i zaśpiewane bardzo bajecznie, estetycznie, z klimatem. Piękna sprawa. I w przeciwieństwie do wersji ze studia, mamy trochę energii w głosie Freddie'go, trochę ubarwień w linii wokalnej.
2. "My melancholy blues" - live in houston 1977
Wersja dla mnie również ciekawsza niż studyjna. Studyjne falsety zostały zamienione na mocniejsze, rockowe, chrypliwe uderzenia. Nadaje to więcej powera tej melancholijnej, jak sam tytuł wskazuje, piosenki.
3. "Under pressure" - rock montreal 1981
Z pewnością najbardziej profesjonalna wersja tej piosenki, jeśli chodzi o studyjne. Chwytał tu takie nuty, których nie udawało mu się złapać w "Under pressure" na żadnym innym koncercie (przynajmniej z tych, które widziałem). Zaśpiewane ze 100 razy większą swobodą niż gdziekolwiek indziej.
4. "Somebody to love" - rock montreal 1981
To akurat Freddie'mu wychodziło wszędzie. Wykonanie to oddziałuje jednak na moją duszę najbardziej ze wszystkich wykonań "Somebody to love", jakie kiedykolwiek słyszałem.
5. "Death on two legs" - live killers 1979
To w wersji koncertowej z Live Killers utwór ten zachwycił mnie po raz pierwszy. Dopiero potem poznałem wersję z A Night At The Opera... I owszem, spodobała mi się o wiele bardziej, niemniej jednak na koncercie "Death on two legs" nie traci za wiele ze swojego ducha.
6. "Spread your wings" - live killers 1979
Może i wykonanie jest znacznie mniej profesjonalne niż w studiu, niemniej jednak wersja koncertowa pokazuje ten utwór w zupełnie innym świetle, wymiarze. Jest bardziej nostalgiczna, zaśpiewana jakby z większą czułością i uczuciem Wink Wersja z koncertu podoba mi się zatem o wiele bardziej niż z News Of The World.
7. "Save me" - rock montreal 1981
Wersja niczym nie gorsza od studyjnej. A może nawet lepsza, bo zwrotka wykonana jest na znacznie większym luzie, swobodniej, barwniej i z pewnością nie jest tak przesłodzona, jak na The Game. Niezła jest też wersja z Milton Keynes, ale tam znacznie gorzej wyszedł refren.
8. "Fat bottomed girls" - on fire 1982
Chyba nie słyszałem innych wykonań koncertowych, ale to mi się naprawdę podoba, zwłaszcza sam początek, gdy słychać tylko nakładające się głosy Freddie'go i Rogera Wink Cud, miód i harmonia Smile
9. "Bohemian rhapsody" - rock montreal 1981
10."White man" - live at the earles court 1977
_________________
Twoja stara nie umie zanucić zwrotki "Jest już ciemno".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
KrzysiekP



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 2115
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 3:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Killer Queen/The March Of The Black Queen/ Bring Back That Leroy Brown - 1974 Rainbow
2. White Queen - 1974 Rainbow
3. White Man - 1978 Kopenhaga
4. You Take My Breath Away - 1977 Earl's Court
5. Somebody To Love - Milton 1982
6. Love Of My Life - 1977 Houston
7. Under Pressure - 1986 Budapeszt
8. '39 - 1976 Hyde Park
9. Stone Cold Crazy - 1974 Rainbow
10. Let Me Entertain You - 1981 Buenos Aires (pierwsza noc)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
innuendo91



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 228
Skąd: Gdańsk/Sopot/Gdynia

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 4:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Bo Rhap/Killer Queen/March Of The Black Queen (Tokyo 31.03.1976)
2. Who Wants To Live Forever (Wembley)
3. Tavasziszel vizat araszt (Budapest)
4. Love Of My Life (Live In Rio De Janeiro)
5. A Kind Of Magic (Wembley)
6. The Millionaire Waltz (Houston '77)
7. Liar (Earls Court '77)
8. Somebody To Love (Milton Keynes)
9. We Are The Champions (Montreal '81)
10. The Big Spender (Wembley)


Polecam punkt 1.SmileSmile Bo Rhap jest cuuuuuuudownie zaspiewana przez Fryderyka
_________________
"My soul is painted like the wings of butterflies
Fairytales of yesterday will grow but never die
I can fly - my friends"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
RockFan90



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1319
Skąd: Łobez/Gdynia

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 4:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dostosuję się do tematu i podam te z oficjalnie wydanych koncertów:

1.STAYING POWER (Milton Keynes '82)- ożesz qrwa! Zgadzam się z Fenderkiem- jeśli tak brzmiałoby całe HS jak ta jedna piosenka w tym koncertowym wydaniu- to bym je absolutnie wielbił. To co panowie wyrabiają to istny kosmos- Brian znakomicie napędza utwór, dynamiczna perkusja Rogera, John jak zap.......la na basie no i śpiew Fredka- Power power power power power power staying poooooooweeeeeeeeeerrrr!!!!!!! Coś niesamowitego. Rzeczywiście nieustająca moc.
2.IN THE LAP OF THE GODS...REVISITED (Wembley '86)- może dla Was lekkie zaskoczenie. W setliście znalazło się po 9 latach przerwy. No ale jak dla mnie- mimo że Freddie w najwyższej formie wokalnej podczas Magic Tour z pewnością nie był- jest czymś wspaniałym. Roger świetnie uzupełnia Freda w harmoniach woklanych no i ten śpiew publiki. Z pewnością nieco zdziwionej obecnością ITLOTG...R w repertuarze.
3.SOMEBODY TO LOVE (Milton Keynes '82)- tak ciężka technicznie piosenka do zaśpiewania, tym bardziej na żywo...Freddie nic sobie z tego nie robi. Kapitalny wstęp po którym zaczyna się to co najlepsze- ten wąsacz wznosi się na szczyty swoich wokalnych umiejętności.
4.UNDER PRESSURE (Milton Keynes'82)- tu z kolei zgodzę się z wasdfg7- praktycznie na każdym koncercie UP wychodziło, raz lepiej raz gorzej- ale mocny poziom trzymało. W tym przypadku stawiam na wersję z On Fire.
5.SPREAD YOUR WINGS (Live Killers)- tu nie będę się rozpisywał. Najlepszy oficjalnie wydany zapis koncertowy Queen- ten utwór równiez został zagrany wspaniale. No i także tutaj publiczność podąża za Freddiem i udziela się wokalnie Very Happy
6.WHO WANTS TO LIVE FOREVER (Wembley '86)- no i co z tego, ze Freddie nie wyciągał wysokich nut? Ten niższy głos również brzmi pięknie. Oczywiście szkoda że piosenka tylko na jedną trasę... ale powód znamy wszyscy
7.LOVE OF MY LIFE (Wembley'86)- wyżej cenię jednak tę wersję. Zresztą wykonania LOML rzadko się od siebie czymś różniły, nawet wartością artystyczną na poszczególnych koncertach.
8.WE WILL ROCK YOU (FAST) (Rock Montreal)- no cóż, energia tutaj zawarta jest zaj.......ta. Nic więcej do dodania nie mam.
9.SAVE ME (Milton Keynes '82)- wyborna forma zespołu, wybornie wykonany utwór...
10.WE ARE THE CHAMPIONS (Wembley'86)- profilaktycznie. Także jeśli chodzi o miejsce wykonania Twisted Evil Arrow Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 4:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Taa... To ja w takim razie liste tych nie wydanych a lepszych ( Cool ) podam też kiedyś... Smile Bo nie wiem czy z tej załapie się cokolwiek... Laughing

RockFan90 napisał:
John jak zap.......la na basie

W STAYING POWER John grał na gitarze rytmicznej, bas jest syntezatorowy- pan Morgan Fisher Smile
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tkacz



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 172
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 5:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tia, również się kiedyś podniecałem, co też ten John wyczynia na tym basie w "Staying power" Laughing
_________________
Twoja stara nie umie zanucić zwrotki "Jest już ciemno".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
RockFan90



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1319
Skąd: Łobez/Gdynia

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 5:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:
Taa... To ja w takim razie liste tych nie wydanych a lepszych ( Cool ) podam też kiedyś... Smile Bo nie wiem czy z tej załapie się cokolwiek... Laughing

RockFan90 napisał:
John jak zap.......la na basie

W STAYING POWER John grał na gitarze rytmicznej, bas jest syntezatorowy- pan Morgan Fisher Smile


No tak, ktoś gdzieś kiedyś napisał, ale ze mnie ignorant, że nie czytam postów innych userów (znaczy czytam tylko sobie nie przypomniałem Twisted Evil Arrow Wink)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
cinas91



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 329
Skąd: Leszno

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 5:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli chodzi o te oficjalnie wydane to:

1. Somebody To Love (Milton '82)- genialna wersja, Freddie wyczynia tutaj kosmiczne rzeczy, niesamowita moc, mam ciary za każdym razem.
2. Action This Day(Milton '82) - uwielbiam, dynamiczniej niż na płycie, z fantastyczną perkusją, wokalem, porywa mnie za każdym razem.
3. Keep Yourself Alive (Live Killers)
- szkoda, że trochę przyspieszone, ale mniejsza o to. Niesamowity power, nie potrafię słuchać tego na siedząco, za bardzo mnie nosi.
4. Staying Power (Milton '82)- kolejna genialna wersja, pochodząca z genialnego koncertu, gdyby HS tak brzmiało...
5. Love Of My Life (Live Killers) - pomimo, że koncert z którego pochodzi ta piosenka nie był specjalnie wybitny, to ten utwór wyszedł Freddiemu, świetna publiczność.
6. Back Chat (Milton ' 82)- i znowu Milton, po raz kolejny świetna wersja.
7. Another One Bites The Dust (Wembley '86)- uwielbiam zabawę Freddiego z publicznością.
8. Under Pressure (Wembley '86)- Freddie rzeczywiście był w kiepskiej formie, ale to wykonanie podoba mi się, poza tym mam do niego sentyment.
9. Save Me (Montreal '81)-trzeba było dać coś z tego świetnego koncertu, po raz kolejny popis Freddiego.
10. We Will Rock You (Wembley '86)- w tym utworze wokal Freddiego nie liczy się dla mnie aż tak bardzo, najważniejsza jest perkusja i publiczność, wyszło wspaniale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
FOX



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 148

PostWysłany: Sob Kwi 25, 2009 6:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świetny pomysł na to ,by podać 10 ulubionych koncertowych piosenek Queen nie tylko z wydanych płyt. Właśnie nad tym się zastanawiałem ... Smile Tak więc poprawiłem polecenie -pierwszy post w tym temacie Very Happy
Pozdrawiam wszystkich Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Kwi 26, 2009 8:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lol, dwa dni temu pomyślałem identycznym temacie Shocked

Dam swoją lstę, ale to kiedy indziej, trza to sobie wszystko przypomnieć. Wink
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
AveQueen



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 523
Skąd: xtr

PostWysłany: Wto Kwi 28, 2009 6:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1.BohRhap/Killer Queen/March Of The Black Queen i co tam jeszcze w tym medleyu było- Hammersmith 75
2.Ogre Battle- Rainbow 74
3. We Will Rock You- Montreal 81
4.Tie Your Mother Down- Freddie M, Tribute Concert
5. Kind Of Magic- Budapest 84
6. Bring Back That Leroy Brown- Hammersmith 75
7.We Will Rock You(Fast) - Japan 79
8.I m In Love With My Car- Montreal 81
9. Teo Torriade- Japan 79
10. '39- Earls Count 77

_________________
WWW.MEALKISDIANA.BLOOG.PL
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
pablov1982



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 132
Skąd: wawa

PostWysłany: Sro Kwi 29, 2009 1:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1.Back Chat - Live At The Bowl
2.March Of The Black Queen - Hammersmith Odeon, grudzień '75
3.Spread Your Wings - Live Killers
4.Under Pressure - Budapeszt '86
5.Who Want's to Live Forever - Live At Wembley '86
6.In The Lap Of The Gods... Revisited - Live At Wembley '86
7.White Man + Vocal Improvisation - Huston '77
8.Prophet Song - Beacon Theater New York '76
9.Let Me Entertain You - Live Killers
10.Love Of My Life - Rio '86 (wersja z wideo, nie pamiętam której nocy zarejestrowane ale mało mnie to obchodzi)
_________________
"Oh oh people of the earth
Listen to the warning
The Seer he said
Beware the storm that gathers here
Listen to the wise man"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ziutek98



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 3947
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Kwi 29, 2009 9:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A nie chodzi Ci o Rio w '85?
_________________
PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
pablov1982



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 132
Skąd: wawa

PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 7:11 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fuck, "literówka", no pewnie że 1985 Smile
_________________
"Oh oh people of the earth
Listen to the warning
The Seer he said
Beware the storm that gathers here
Listen to the wise man"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 10:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cięzko mi będzie wybrać top koncertowy, bo ja w sumie to mało koncertów oglądałem, ale dobra.

Somebody To Love - Rock Montreal - arcydzieło koncertowe, uwielbiam słuchać, uwielbiam oglądać po prostu świetne
Dragon Attack - Rock Montreal - świetny bass, jak tylko słyszę to się gibię, jak Giba.
Staying Power - On Fire: Live At The Bowl - mimo, że mogę jakoś znieść Stałą Pałę na Hot Space to jednak ta wersja po prostu ją rozpierdala w drobny mak. Tyle ognia, że szok nie mały.
'39 - Earls Court '77 - Freddie może jakoś nie był w genialnej formie wokalnej, ale tutaj dawał świetnie.
Dreamer's Ball - Live Killers - absolutnie świetne wykonanie, aż szkoda, że potem ta piosenka jakoś wypadłą z obiegu
Bohemian Rhapsody - Wembley '86 - bijcie, ale mnie jakoś te wykonanie chywta. Te załamania głosów, mijanie się publiczności z Freddiem, no łapie to mnie jakoś.
Tie Your Mother Down - jakiekolwiek wykonanie Paula - koleś jest do tej piosenki po prostu stworzony, a sama piosenka jest po prostu genuszem koncertowym, sposób na rozerwanie publiki
Get Down, Make Love - Rock Montreal - i na koniec powtarzane Get Down, Get Down, Get Down, Maaaakeeee Loooooveee <trach>
We Will Rock You (fast) - Live Killers - pokazuje tylko ile warta jest zwykła wersja (tak naprawdę niewiele przy tej szybszej).
Jailhouse Rock - Rock Montreal pazur

Oj czekam na koncert z lat 70, bo ze mnie żaden bootlegowy wyjadacz jest. A i na jutjubie też mnie nie znajdziecie jak oglądam koncerty. Ot taki tryb prowadzę.
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Aimido



Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 33
Skąd: Tchev

PostWysłany: Sob Maj 09, 2009 6:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. You take my breath away - Earls Court 1977
2. Somebody to love - At the Bowl
3. White Queen - Live at Hammersmith 1975
4. We are the champions - Live at the Bowl. Według mnie najlepsza wersja Wink
5. Teo Toriatte - Live in Tokyo 1979 - NIE-SA-MO-WI-TE!
6. Love of my life - nie wiem gdzie to było ale podam link do tego: http://www.youtube.com/watch?v=QtqADo-D3mQ
7. Bohemian Rhapsody - Live in London 1975
8. Save Me - Live Hammersmith Odeon 1979
9. Don't Stop Me Now - ive in Hammersmith Odeon 1979

Oczywiście ta kolejność jest taka na tą chwilę. Może się zmieniać tak jak zespoły w ekstraklasie. Jest wiele innych ale nie będę tutaj zasypywał was Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Live Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek