FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Najlepsza płyta lat 70-tych
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pierwsza dekada kariery Queen- najlepsze było...
Debiut! Ale rockowo grali!
3%
 3%  [ 2 ]
Queen II- wyżej się nie da...
31%
 31%  [ 19 ]
Sheer Heart Attack- takie surowsze Queen uwielbiam!
5%
 5%  [ 3 ]
ANATO- nie bez kozery uważane za arcydzieło
40%
 40%  [ 24 ]
ADATR- LEPSZY bliźniak ANATO...
5%
 5%  [ 3 ]
NOTW- Kurt uwielbiał to i ja mogę...!
6%
 6%  [ 4 ]
JAZZ- niedocenione i tyle!
8%
 8%  [ 5 ]
Wszystkich Głosów : 60

Autor Wiadomość
Kamil fan



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 91

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 12:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co masz na myśli bo chyba nie kapuje Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 12:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Według mnie dźwięk na tej płycie jest dosyć płytki, trochę surowy (na NOTW to się sprawdziło, na The Game już nie bardzo), płaski.
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 12:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kamil fan napisał:
The Game ma beznadziejną produkcje Question Nie kompromituj się takimi stwierdzeniami.


a cos konkretnego czy tylko stac cie na wejscie tu raz na jakis czas i obrazenie kogos? bo ja bym wolal dyskusje na poziomie, a nie szczeniackie pyskowki...
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Kamil fan



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 91

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 12:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przykro mi ale musiałem zareagowac na takie głupstwa. Chyba nie czujesz do mnie urazy Confused Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 12:39 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

po raz kolejny piszesz do mnie posty w stylu "bzdury piszesz" albo "nie kompromituj sie" bo osmielilem sie miec inne zdanie na jakis temat od ciebie. uzyj moze laskawie jakichs argumentow.

wedlug mnie the game jest beznadziejnie wyprodukowana. ma wszelkie znamiona tego, co spieprzyl mack na kolejnych dwoch plytach queen - chłód, brak glebi dzwieku, za duzo elektronicznych bajerow, zwlaszcza przy perkusji, ktora przez wiekszosc plyty brzmi jak dla mnie koszmarnie. calosc jest jakas taka bez zycia, brzmi jak demowki. chociaz fakt, ze i tak o niebo lepiej niz hot space czy the works, ale akurat przebicie tych nie jest wielkim sukcesem, moje kawalki brzmia lepiej pod wzgledem dzwieku (nie pod wzgledem jakosci kompozycji, zeby zaraz mi ktos nie zarzucal, ze twierdze, ze moje kawalki albo ich wykonania sa lepsze niz kawalki queen) niz dwie nastepne plyty. the game brzmi tak samo jak jazz - bezplciowo. tylko o ile jazz mial jeszcze w miare naturalny dzwiek, tyle, ze jak dla mnie zbyt hmm wytlumiony momentami, tak the game dzwiek ma po prostu sztuczny i zimny.

mowa oczywiscie o oryginalnej wersji. dzwiek na wersji 5.1 to inna bajka. tam jest remaster, ktory do pewnego stopnia ratuje dzwiek tej plyty.
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Zbyszek



Dołączył: 25 Kwi 2004
Posty: 158
Skąd: Żuromin

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 12:44 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oddałem swój głos (pierwszy!) na NOTW bo to moja ulubiona płyta Queen. Uwielbiam jej klimat. I jak znam życie to ona będzie miała najmniej głosów Confused
Gdyby nie NOTW, zaznaczyłbym Jazz i jemu wróżę większy sukces Wink
_________________
http://www.facebook.com/BogeyMusic - polub mnie Smile
http://www.bogeymusic.net
http://www.mondaysession.pl - coverband. "Crazy little thing called love": http://www.youtube.com/watch?v=B-oDqVgO0xk
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Kamil fan



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 91

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 1:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bizon napisał:
po raz kolejny piszesz do mnie posty w stylu "bzdury piszesz" albo "nie kompromituj sie" bo osmielilem sie miec inne zdanie na jakis temat od ciebie. uzyj moze laskawie jakichs argumentow.

wedlug mnie the game jest beznadziejnie wyprodukowana. ma wszelkie znamiona tego, co spieprzyl mack na kolejnych dwoch plytach queen - chłód, brak glebi dzwieku, za duzo elektronicznych bajerow, zwlaszcza przy perkusji, ktora przez wiekszosc plyty brzmi jak dla mnie koszmarnie. calosc jest jakas taka bez zycia, brzmi jak demowki. chociaz fakt, ze i tak o niebo lepiej niz hot space czy the works, ale akurat przebicie tych nie jest wielkim sukcesem, moje kawalki brzmia lepiej pod wzgledem dzwieku (nie pod wzgledem jakosci kompozycji, zeby zaraz mi ktos nie zarzucal, ze twierdze, ze moje kawalki albo ich wykonania sa lepsze niz kawalki queen) niz dwie nastepne plyty. the game brzmi tak samo jak jazz - bezplciowo. tylko o ile jazz mial jeszcze w miare naturalny dzwiek, tyle, ze jak dla mnie zbyt hmm wytlumiony momentami, tak the game dzwiek ma po prostu sztuczny i zimny.

mowa oczywiscie o oryginalnej wersji. dzwiek na wersji 5.1 to inna bajka. tam jest remaster, ktory do pewnego stopnia ratuje dzwiek tej plyty.

Przedstawiłeś swój punkt widzenia i mi osobiście prawde powiedziawszy nic do tego. Jeśli uważasz że brzmi ci ten album chłodno i bez głębi to nie sposób mi się z tobą nie zgodzic widocznie masz takie preferencje odsłuchowe. Ja jednak The Game zapuszczam i słysze dobrze zrealizowany album.Jest prosty i nie przekombinowany przez co całe instrumentarium brzmi naturalnie, czysto.Mi bardzo odpowiada taka realizacja i nie uważam aby różniło ją coś od na przykład tej z NOTW oprócz zastosowania w paru momentach marnych syntezatorów. Twierdzenie jednak że Mack tu spaprał robote jest dla mnie niedopuszczalne, niezrozumiałe ale może to ja jestem jakimś fanatykiem, że tak twierdzę Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 2:31 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no i dobrze, mnie brzmi do dupy, tobie dobrze. normalna roznica zdan jakich tu wiele tylko po jaką cholere wyjezdzasz znowu z tekstem o "kompromitowaniu sie takimi stwierdzeniami"? czym sie kompromituje? tym, ze mam inne zdanie do twojego?
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Kamil fan



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 91

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 11:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Brzmi ci do dupy spoko. Dla mnie to dziwne stwierdzenie ale pewnie są też i tacy "fani" dla których sheer heart attack to nic niewarty szajs.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 11:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kamil fan napisał:
ale pewnie są też i tacy "fani" dla których sheer heart attack to nic niewarty szajs.


Mi sie bardzo podoba ten utwór, bo zakładam, że utwór masz na myśli... Wink I na pewno nie nazwałbym go szajsem. W ogóle, nie wiem, czy jakąkolwiek kompozycję Queen mógłbym tak nazwać.... Rolling Eyes

@Bizon, ja bym nie określił produkcji na The Game mianem 'beznadziejnej'... Confused IMO to najlepiej brzmiący album za czasów Macka.
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 1:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

owszem, to jest najlepiej brzmiacy album za czasow macka - napisalem zreszta o tym. tyle, ze jak juz pisalem, konkurencja zadna.
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
YOU'RE BEST FRIEND



Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 158
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 2:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja zagłosowałam na NOTW...Dla mnie to jeden z lepszych albumów ogólnie. Większość piosenek z tej płyty jest na mojej liście "ulubionych".
_________________
Prawdziwy talent zawsze wypłynie, mój drogi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Arquest



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1942
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 5:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mimo wszystko jednak Queen II...

No, ale po kolei...

QUEEN II | Czarna strona + Biała strona = geniusz
SHEER HEART ATTACK | SHA - She Makes Me = geniusz
JAZZ | Jazz - In Only Seven Days = geniusz
A DAY AT THE RACES | ADART - (intro + outro + ukryta ścieżka w YTMBA) = geniusz
A NIGHT AT THE OPERA | ANATO - (Sweet Lady + You're My Best Friend) = geniusz
NEWS OF THE WORLD | NOTW - Sheer Heart Attack = geniusz
QUEEN I | Debiut - SSOR = geniusz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG WP Kontakt
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 5:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co to jest Qsjaanq?
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 6:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może "QS" = kuss :* "jaanq" = Janku, czyli przekładając z pokemoniastego otrzymamy "buziak Janku"!
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Zbyszek



Dołączył: 25 Kwi 2004
Posty: 158
Skąd: Żuromin

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 9:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Taki przekaz podprogowy Wink

A co to jest "ukryta ścieżka w YTMBA"?
_________________
http://www.facebook.com/BogeyMusic - polub mnie Smile
http://www.bogeymusic.net
http://www.mondaysession.pl - coverband. "Crazy little thing called love": http://www.youtube.com/watch?v=B-oDqVgO0xk
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 9:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ta hmm...wokaliza (?), która następuje juz po samym utworze...mnie osobiście irytuje jak nie wiem xD.
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Zbyszek



Dołączył: 25 Kwi 2004
Posty: 158
Skąd: Żuromin

PostWysłany: Nie Lis 16, 2008 9:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A no tak.
_________________
http://www.facebook.com/BogeyMusic - polub mnie Smile
http://www.bogeymusic.net
http://www.mondaysession.pl - coverband. "Crazy little thing called love": http://www.youtube.com/watch?v=B-oDqVgO0xk
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
futureal



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 554
Skąd: Edge of Darkness

PostWysłany: Pon Lis 17, 2008 2:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dobra napiszę coś więcej ,narazie 4 pierwsze albumy, potem reszta

Queen I-bardzo dobra hard-rockowa płyta taka jak się wtedy grało, poziom albumów Budgie, Uriah Heep czy może nawet trochę mniej udanych płyt Black Sabbath z tych lat,zdecydowanie wyróżnia się Keep Yourself Alive, pierwszy hit zespołu 8/10

Queen II-duży przeskok kompozycyjny i muzyczny w stosunku do debiutu, czuć spójność i pomysł na płytę, dużo świetnych utworów, przede wszystkim drapieżny Ogre Battle z chyba najwyższymi w historii wokalamia Freddiego, monumentalny Father to Son, piękny White Queen, bardzo ciekawy kompozycyjnie March of Black Queen który zapowiada Bohemian Rhapsody ze znakomitym wstępem w postaci Nevermore czy wreszcie Seven Seas of Rhye ,utwór który poprostu musiał być przebojem, z wszystkimi typowymi dla Queen elementami, fortepianem ,typową dla Maya gitarą i takimi pełnymi ciepła wokalami i melodiami
9,5/10

Sheer Heart Attack-choć to bardzo trudne, zespół pobił znów swoje ostatnie dokonanie, płyta absolutnie doskonała, choć dla mnie chyba o 1/2 utwory za długa, choć może źle piszę, w każdym razie, album znakomity, zespół po raz pierwszy tak bardzo zaznaczył swój styl, oparty na nawiązaniach do muzyki dawnej, wodewidolej, żarcie muzycznym ,pełnych werwy melodiach i znakomitej technice wykonania, moje ukochane utwory z płyty to Now I'm Here który wg.mnie jest najlepszym koncertowym utworem grupy pełen świetnych melodii, zmian akcji, oparty na prostym ale genialnym riffie, a także Killer Queen ,jeden z najbardziej urokliwych utworów zespołu,typowy dla Freddiego czar ,jakby z innego świata, nie pasujące do niczego co wcześniej czy później nagrywało się w rocku, poraża także ostry, hard-rockowy Brighton Rock z gitarowym popisem Maya i mistrzowskimi wokalami Freddiego,tego nie da się opisać, a także bardzo Brytyjski i Queenowy Flick of the Wrist ze świetnymi melodiami i wspaniałym klimatem budowanym przez riff a także popisem Fredddiego (znów), In the Lap of Gods ..Revisited zapowiada We Are the Champions choć jest od niego lepszy ,Black Lily of Valley balladay na A Day at the Races a Stone Cold Crazy to chyba najostrzejszy utwór zespołu 10/10

A Night at the Opera- ten album to geniusz, absolutne dzieło sztuki ,które powinno wystawić się w jakimś muzeum, jest to wzór płyty rockowej, a o geniuszu kompozycji jeszcze bardziej świadczy to jak wspaniale wypadały na żywo ,już rozpoczęcie to istny wstrząs, Death on Two Legs, w mojej opinii chyba najgenialniejszy utwór zespołu, fenomenalne pomysły, znakomite wokale, połączenie rocka z muzyką poważną, co u Queen oczywiście już było na porządku dziennym, taki niesamowity ogień jaki bije z kompozycji ,poprostu moc, dalej jest ciągle wspaniale, czy to w Beatlesowskim You are My Best Friend, wspaniałym hard-rocku pełnym mocy zaśpiewanym przez Rogera I am in Love With My Car ,sympatycznej balladzie do pośpiewania '39 ,ostrym hard-rocku zachaczającym o glam Sweet Lady ,wzruszającym Love of My Life czy dwóch najważniejszych kompozycjach albumu ,zaczynającym się od gitary nie z tego świata ,wspaniale rozwijającym się ,pełnym genialnej muzyki Prophet's Song ,utworze który powinien posłuchać każdy kto nie wie czym kiedyś był Queen ,utworze który genialnie łączy wszystko co wtedy w rocku było najlepsze . Bohemian Rhapsody to inna historia, utwór bez którego historia Queen potoczyłaby się inaczej ,utworze który cięzko opisywać, oceniać, poprostu trzeba posłuchać, ja tylko napiszę że w tych 6 minutach jest poprostu całe Queen 10/10
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pon Lis 17, 2008 2:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

futureal napisał:
Ogre Battle z chyba najwyższymi w historii wokalamia Freddiego

Na-ah. To Roger Smile
Najwyzsza partia (nuta uderzona przez niego, no) Freda jest na jego solowym utworze LET'S TURN IT ON.
Roger potrafil wejsc wyzej- co czesto bylo wykorzystywane podczas koncertow. Ze slynnym zakonczeniem SOMEBODY TO LOVE albo GENIALNA wersja IN THE LAP OF THE GODS (nie REVISITED, tylko tej pierwszej, gdzie Rog na zywo wyczynial CUDA) na czele. O wszelkich refrenach WATC czy fragmentach Radio Ga-Ga nie wspominajac...
Ale te prawie piski na OGRE BATTLE to Roger...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
futureal



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 554
Skąd: Edge of Darkness

PostWysłany: Pon Lis 17, 2008 4:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dobrze wiedzieć, w takim razie facet ma talent

trzy następne

A Day at the Races- nie wiem ,ale jakoś nie przepadam w całości za tą płytą, wg.mnie to najtrudniejsza płyta Queen, jest jak na mój gust zupełnie inna od Night at the Opera, więcej tu powagi, ballad, mniej rocka i przebojowości, album jest straszliwie zróżnicowany ,jest tu naprawdę pomieszanie styli ,ja najbardziej lubię utwory najbardziej rockowe ,Tie Your Mother Down ,White Man i Teo Torriate, reszta jakoś mi nie wchodzi tak jak utwory z innych płyt ,ale album doceniam jak najbardziej, Somebody to Love czy Good Old Fashioned Lover Boy to mistrzostwo świata w swojej klasie na pewno 7,5/10

News at the World-najbardziej przystępn,prosty muzycznie album Królowej, bardzo go lubię i uważam że jest lekko niedoceniany ,utwory z niego naprawdę zyskują na żywo .Poza dwoma chyba najbardziej znanymi utworami Queen We Are the Champions i We Will Rock You(szybka wersja 100 razy lepsza) jest tu masa dobrych utworów, przede wszystkim mój faworyt znakomite Spread Your Wings które potrafi poprawić mi zawsze humor, taka dość ostra wyliczanka w Get Down Make Love ,bardzo surowy utwór, ze świetnym środkiem, kontrowersyjny Sheer Heart Attack pełen ostrego jadu, dla mnie świetny no i oczywiście It's Late wzorowy rockowy utwór Queen ,bardzo też lubię Sleeping in the Sidewalk .Album polecam wszystkim którzy nie do końca lubią typową stylistką Queen lat 70 choć to przecież ciągle Królowa 9/10

Jazz-jak dla mnie największą zaletą tej płyty jest brzmienie i ogólna forma zespołu, ten krążek jest zrobiony bardzo profesjonalnie ,wadą natomiast jest pewna nierówność, jak dla mnie taki In Only Seven Days to chyba najgorszy utwór Queen lat 70, podobnie dość słaby jest Fun It chyba najgorszy utwór śpiewany przez Rogera. Na szczęście jest też oczywiście dużo utworów świetnych, przede wszystkim wspaniały Don't Stop Me Now -utwór gdzie Freddie wręcz przedstawia samego siebie ,znakomity typowo dla Queen utrzymany w konwencji żartu Bicycle Race w którym warto zwrócić uwagę na pomysłowość, świetny If You Can't Beat Them który z kolei jest ciekawy ze względu na dużą zawartość rocka co Johnowi się rzadko zdarzało gdy komponował, Dead on Time czy Let Me Entertain You(koncertowa wersja wręcz miażdży studyjną) to utwory już 100% rockowe chyba ostatnie tak bardzo ostre utwory Queen(przed Innuendo) z kolei Mustapha ,Dreamers Ball czy Jealousy nadają płycie pewnego posmaku. Album oceniam bardzo wysoko. 9/10

tak więc mój głos na A Night at the Opera, choć w sumie szkoda bo Sheer Heart Attack ma tylko 1 głos i to lekko głupio wygląda, w sumie SHA i ANATO to absolutnie ten sam poziom jakby nie patrzeć, Queen II na 3 miejscu, leciutko wyprzeda NATW i Jazz i te 5 albumów to dla mnie 5 najlepszych krążków Queen w ogóle ,a ADATR i jedynka na końcu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Wto Lis 18, 2008 2:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To ja znów ranking sobie zrobię. Tylko jeszcze nadmienię, że każdą płytę z lat 70 cenię sobie mocno. Kto wie czy nawet Innuendo bym z wszystkimi postawił. No, ale lata 70 były magiczne, cudowne i wo'gle (dobrze cater?):

7. A Day At The Races - mówi się, że siostra bliźniaczka ANATO, dla mnie to w ogóle nie ta liga. Ale momenty ma jak Walc Milionera czy White Man. Reszta jest przyzwoita, ale niektóre piosenki o wiele lepiej brzmią na żywo jak Somebody To Love czy Tie Your Mother Down. Mniej jest takich smaczków jak na Nocy (Good-Old czy You and I wiosny nie czynią) a i ballady są dla mnie zbyt napuszone. W całości słucha się tego jednak dość przyjemnie.

6. Jazz - no i patrzcie drodzy państwo, co to się porobiło. Ja manniak Jazzowy teraz daję jedno z ostatnich miejsc... Doceniłem po prostu resztę bardziej, a Jazz dalej lubię. Chyba obok debiutu najbardziej rockowa, ale też trochę i awangardowa (mustapha). Troszkę wydaje mi się też za długa, można było zrezygnować z 2-3 piosenek i wtedy było by bardziej soczyście. Plusem albumu jest to, że w sumie z 5 piosenek można nazwać najlepszymi na tej płycie.

5. A Night At The Opera - miałem niezły zgryz, bo płyta jest genialna i nie dziwię się, że jest uważana za wielkie osiągnięcie w muzycznym świecie, ale jednak... Trzy absolutnie genialne utwory, nawet nie jak na Queen, w ogóle genialne! Muzyczne 'dowcipy' na najwyższym poziomie, jedna z lepszych piosenek z Rodem Stewartem na wokalu bardzo znośna 39' do tego niedoceniany hard rock.

4. Sheer Heart Attack - co prawda ma wiecej minusów niż poprzedniczka (dear friends czy she makes me), ale fajnie się do niej wraca. Kwintesencja stylu Queen w postaci Leroy Browna czy Killer Queen, zalążek thrash metalu w Stone Cold, protoplasta We are The Champions czy w końcu ta genialna trójka Flick-Funster-Lily. Cud miód.

3. News Of The World - najbardziej niedoceniana płyta Queen w ogóle! Wszystko przez te dwa hity, ever greeny zdaje się. Całości naprawdę nieźle się słucha i jest jakoś inaczej, nie queenowo a jednak super! Na płycie najlepsza rzecz jaką Deacon popełił (cicho lemur!) i najlepsza jaką May zaśpiewał. Dodatkowo takie smaczki jak Get Down, Make Love, It's Late, My Menancholy Blues czy lecutkie Who Needs You z hawajskim klimatem.

2. Queen II - wiadomo, jeśli ktoś chce w ogóle słuchać Queen i nie przesłucha tej płyty to nie ma co z nim nawet rozmawiać. Czarna strona w całości, sama w sobie jest najlepszą rzeczą jaką zespół w ogóle stworzył. Biała jest tylko ciut gorsza, ale tylki ciut...

1. Queen - no i wreszcie, mój faworyt w sumie już od dawna. Cóż z tego, że tylko szczątkowo widać styl Queen skoro to co nagrali nie w swoim stylu jest niemal tak samo genialne! Great King Rat, My Fairy King, Liar, Keep Yoursel Alive, Doing All Right, Son & Daughter. Słabe momentu? Tylko i wyłącznie jingel SSOR, ale też jest na tyle krótki, że nie trzeba go przełączyć.
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012


Ostatnio zmieniony przez mumin_king dnia Sro Lis 26, 2008 12:06 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Anna A. B.-C.-May



Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 121
Skąd: Jasło

PostWysłany: Wto Lis 18, 2008 3:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Głos zawędrował do Queen II.

ANATO lubię, i to nawet bardzo, ale jednak QII ma dla mnie coś niezwykłego....Esencję tamtych lat... Wink

będę oryginalna. żadnych Rankingów :p
_________________
Lost, lost and never found
I must have called him
A thousand times
Sometimes I think
He's just in my imagination
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Antares



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 537
Skąd: Sieradz/Lublin

PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 5:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja dałem Jazzowi pierwsze miejsce. Może właśnie dlatego, że świetnie się ogląda koncerty z trasy związanej z wydaniem albumu i Let Me Entertain You w stroju "skórzanego policjanta"? Ta zdaniem wielu ostatnia rockowa płyta Queen jakoś szczególnie mnie ostatnio nęci. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
RockFan90



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1319
Skąd: Łobez/Gdynia

PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 6:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wahałem się nad SHA I ANATO ostatecznie wybrałem tę ostatnią.Dlaczego?-sam nie wiem może tak mi się kliknęło Very Happy obie płyty uważam za równorzędne ale wybór był tylko jeden Wink .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 6:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj sobie znowu przesłuchałem ANATO i doszedłem do wniosku, że dobrze wybrałem.

Queen II jest genialne, to prawda, ale brakowało tutaj jeszcze tego hmm Queenowskiego posmaku (cokolwiek to znaczy). DLa mnie płyta na pewno w pierwszej trójce (przynajmniej w tej chwili), ale nie na pierwszym miejscu.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Eclipse



Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 12
Skąd: Głogów i okolice

PostWysłany: Sob Lis 29, 2008 1:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciężko jest wybierać, bo zależnie od nastroju podoba mi się inna płyta, no ale postawiłem na Queen II, to jest taka płyta, że przez rok nie mogłem się do niej przekonać, a teraz poprostu nie mogę bez niej żyć, tam jest wszystko
piękne, nawet Funny How Love Is mi się podoba, co dużo osób jojczy na temat tego kawałka, a to jest geniusz w czystej postaci przejście między Black Queen do Funny How...
_________________
So you think you can stone me and spit in my eye...

Moje gitarowe sprawy:
http://www.youtube.com/user/eclipse121123
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
mustapha91



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 493
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw Lis 19, 2009 8:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ogółem uwielbiam albumy z lat 70-tych i przez to trudno mi wybrać tak, żeby żadnego nie skrzywdzić Wink Ale mój ranking wygląda mniej więcej tak:
1. ANATO - z nią wygrywa tylo Innuendo
2. Queen II - geniusz, numerowi 1 ustępuje w bardzo niewielkim stopniu
3. ADATR - ostatnio słucham tylko tego i zauważam jedyną wadę: jakieś takie za krótkie... Wink
4. Queen - świetny debiut, mogę się przyczepić tylko do SSOR, bo zamiast tego można byłoby wrzucić coś pełnego, a z tym utworem poczekać...
5. SHA - bardzo cenię, ale w ścisłej czołówce po prostu zabrakło miejsca...
5. Jazz - to samo
i 5. po raz trzeci: NOTW - znów identyczna sytuacja, mówiłam (a właściwie pisałam), że z tym bedą problemy Smile Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
MsFahrenheit



Dołączył: 23 Gru 2011
Posty: 75
Skąd: Horyszów Polski/ Zamość

PostWysłany: Czw Wrz 06, 2012 8:09 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie oczywiste jest, że Queen II, BO...
Po mojej fascynacji metalem o tematyce fantastycznej i nawiązaniach do Tolkiena (wiem, że to głupie, ale brakuje mi tego w ich twórczości, nie wiem dlaczego, ale i tak jest zajebiście) która przeszła kryzys na wakacjach 2011, by potem wpaść w internecie na Show must go on i Hammer to Fall, znowu się rozbudziła.
A teraz do tematu
Queen II ponieważ utwory są bardzo dobrze dobrane, ale i tak do wszystkiego nie pasuje The Loser in the End, ale to jest tylko jeden taki wyjątek. Biała strona może wydawać się lekka, ale tak naprawdę to NIE JEST. White Queen, od której nie mogłam spać, Procession która miło mi się kojarzy z Rainbow '74. Z Czarnej to The March of the Black Queen. Zawsze całej płyty do końca słucham. Ze strony nie-muzycznej to płyta ma okładkę, którą zawsze kojarzyłam. I oni w latach nagrywania byli młodzi i biedni, wiec nie mogę uwierzyć jak tacy faceci (niektórzy chłopaczki) od 22-27 roku życia mogą stworzyć takie cudowne dzieło.

ANATO to jest akt desperacji, by pokazać co umieją, który okazał się arcydziełem. Było by I miejsce ale: Lazing on a Sunday Afternoon który mnie po prostu denerwuje i tylko raz całe przesłuchałam.

A reszta w kolejności losowej, w każdej mogę się czegoś czepić Very Happy
_________________
One dump, one trud, two tits John Deacon!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek