Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Do you BELIEVE ? |
Yes |
|
71% |
[ 23 ] |
No |
|
28% |
[ 9 ] |
|
Wszystkich Głosów : 32 |
|
Autor |
Wiadomość |
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 5:17 pm Temat postu: |
|
|
http://pl.youtube.com/watch?v=W2RcKIBGd6o obczajcie od 0:26 do 0:40
pamiętacie? ja sobie to dopiero teraz przypomniałem... ale była z tego polewka:)
śmiać mi się chce też jak sobie przypominam śpiewanie w stronę ochroniarzy "Jożin z bażin" i "będę brał cię..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 6:31 pm Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
art_mar
Dołączył: 28 Cze 2004 Posty: 1247 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 7:47 pm Temat postu: |
|
|
Tak czy tak filmików na YT jest dosyć sporo (tzn. zależy też, co można mieć na myśli pod pojęciem "sporo" ), ale liczę, że zostaną tam wrzucone też i te, które obok mnie kręcili jacyś Czesi- zawsze to coś i inna, lepsza perspektywa _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 7:56 pm Temat postu: |
|
|
A jakiś FLAC się szykuje? _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 8:18 pm Temat postu: |
|
|
Aha. Nie no zajebisty post, który na pewno niezwykle nam pomoze w calej dyskusji. Arquest, qrwa mac, jestes na tym forum dluzej niż tydzien. Naprawde już cie wszyscy zauwazylismy (a niektorzy zdazyli nawet zaczac ignorowac), nie musisz nam co chwila o sobie przypominac postami takimi jak powyzej lub z serii „podumowując <wstaw streszczenie ostatnich 2 postow>”. Jak myslisz, jak bardzo twój wpis w tym temacie pomogl zadającemu pytanie? A teraz mając na uwadze odpowiedz na to pytania zastanow się czy w takim razie był potrzebny...
Ps: sorry za offtop (jeśli się zacznie cos dluzszego, to proszę o wyciecie wiadomo gdzie), ale w ktoryms temacie w koncu trzeba było bo ile można... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 9:34 pm Temat postu: |
|
|
Tak jak pisałam na początku posiadam zdjęcia od:
anulka_rafaleq ( )
daga
Zbycha K.
tyny i Karoliny
Uporządkuje to dzisiaj i jak ktoś chce wysyłam pocztą (POLSKĄ!) także potrzebne mi są adresy. Ewentualnie w przyszlym tygodniu bede w domu, mam lepszy net tam, moge gdzies w rzucic na net. _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 10:39 pm Temat postu: |
|
|
C.D.
Przed koncertem zaklinałam się aby nie wsiąść od faceta świecącej laski, bo chciałam za nią płacić Zagadałam gościa rozdawał, aby zrobić klimat przy Love of my life. Nie był z fanklubu. Później rozdawali jeszcze takie bransoletki na łapki. Na koncercie fajnie to wyszło.
A teraz przerwa.....
I napisze o tym co było po....
Jako zapaleńcy postanowiliśmy polować na chłopaków, w tym celu wypatrzyliśmy VIP parking, weszliśmy i nas przegoniono i tak zmarnowaliśmy 1,5h na zimnie... zamiast spędzić ten czas jak qMichał na After Party w towarzystwie Fibiego.
Ale dotarliśmy na Party i tez spotkaliśmy Fibiego. Niektórzy poszli spać i wyszli o 3. A reszta się bawiłą do rana i nocowała na kanapach w hotelu, w którym nasza 7 spała. Tfu 8.
Przemyciliśmy z Anulka Tynke do naszego pokoju, a wcześniej noclegu zażądał Corax, bo sam się bał...
I tak został ascetą, który spał z trzema babami w jednym pokoju....
i kwakał.......
I w histerycznym śmiechu zasnęłyśmy około 4.30 (z relacji USMCa wynikało, który słyszał nasze kwiki za ściany). Pobudka o 8 i szybkie śniadanko i w drogę.....
Na koncert do Pragi jechał z nami... Bartek Szymoniak, którego buzia wydawał mi się VIPowska
http://www.bartek-szymoniak.com.pl/
Czy on gdzieś grał, występował w TV?
Ciekawostka Kirmuć z Kszczotkiem zostali w autokarze i nie weszli an After PArty. no cholera nawet na piwko....... szczyt drętwoty....
C.D.N
Pierwsze 52 fotki z Pragi........ more coming soon
http://s131.photobucket.com/albums/p308/queenfani/Kosmiczna%20Praga%20by%20Hot%20daga/
(hasło i login do fotoalbumu dla chcących umieścić fotki an priva lub gg)
Tak wyśle wam fotki z Fibi, z wami i inne jak po prosicie. Ale nie dziś.... w tym tygodniu lub po 11.11
CYTAT wyjazdu: Daga nie zimno ci? _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Ostatnio zmieniony przez daga dnia Pon Lis 03, 2008 10:46 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wasdfg7
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 4279 Skąd: Dębica/Wrocław
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 10:44 pm Temat postu: |
|
|
Twoje jedno z zdjęć..
"Widok na Was"
A ja się zastanawiam gdzie ja tu jestem _________________
MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 10:46 pm Temat postu: |
|
|
Czekam z niecierpliwością na te które się 'schowały' _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysztofek
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 213 Skąd: Łęczna
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 11:05 pm Temat postu: Praga |
|
|
W sumie koncert bardzo mi sie podobał , aczkolwiek setlista była bardzo podobna do tej , która grali w 2005 roku w Wiedniu.
Na początek było bardzo gorąco "Hammer to fall" , " Tie your mother down" , "Fat bottom girls" itd. Chyba nigdy nie zaczynali koncertów od tak wielu szybkich piosenek przy trzeciej zwalniali zazwyczaj ,ale cóz poszli na całość.Stałem 2 metry na wprost od wybiegu.Brian wbiegł na niego z ogromną szybkością , raz nawet spojrzał mi prosto w oczy:)Miałem nikomu o tym nie pisać ale cóż nie wytrzymałem musiałem sie podzielić z Wami tym przeżyciem:)Bardzo podobała mi sie duza ilosc polskich flag , zaznaczylismy dosc mocno nasza obecnosc.
Wszystkie piosenki były ciekawie zagrane i zaspiewane , nie spodobało mi sie tylko skrócenie "Radio gaga".Fajne było jak Paul pomylil sie przy "Crazy littel thing called love" , ale dość szybko z tego wybrnął i zaczał spiewac odpowiednia zwrotke.Ciekawa była tez wizualizacja na telebimach na pewno lepsza niz w Wiedniu 2005.
Wiecej było tez ludzi niz w Wiedniu.
To takie wybrane przypomniane sobie wrazenia , miejmy nadzieje ze jeszcze bede miał okazje zobaczyc ich na zywo. |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 12:14 pm Temat postu: |
|
|
Idea wyjazdu na koncert do Pragi i Wiednia zrodzial sie niemal rownlegle z wizja koncertu w Polsce.Jak skonczyla sie organizacja koncertu w naszym kraju wiemy wszyscy tymbardziej cieszy,iz tak sprawnie zarowno od strony orgnizacyjnej jak i artystycznej udala sie wyprawa do Pragi i Wiednia polaczonych sil ekipy Invitatio i busa orgnizowanego przez Karoline. Sam osobiscie, jako wspolorgnizator balem sie roznych wpadek.Na szczescie wiekszych udalo sie uniknac.
Droga na koncert do Pragi przypominala zywcem ta na koncert do Wiednia 3 lata temu.Znow absurdalny humor, alkochol wszelkiego rodzaju,rozmowy te malo i te baaaaardzo powazano a w tle oczywscie krolewsko-rodgersowaksa muzyka. Do stolicy Czech dotralismy bez opoznien,zakwaterowanie w hotelu tez obylo sie sprawnie. Przed samym koncertem zaliczylismy jeszcze,w piorunujacym tempie wycieczke po Pradze bardzo efektownie poprawadzona przez naszego przewodnika p.Tomka. Po powrocie do autokaru, jeszcze osatnie "wzmocnienie" przed koncertem i udalismy sie do celu naszej podrozy hali O2 (byla Sazka Arena). Pierwszymi slowami jaki usluszelem po wejsciu do hali bylo "zjedz kremowke" i "zostan z nami".Bylo wiec jasne,ze gzies tu musza byc Klin z Mackiem oraz Papiez.I rzeczywscie.Tych pierwscych namierzylem w kolejce (by pozniej dolaczyc do nich juz na sali) tego ostatniego zas spotkalem drodze do szatni,ktorej znalezienie okalo sie arcytrudne.Pozniej jeszcze nerwowka z obraczkowaniem i znalezieniem wlasciwego miejsca.Na szczescie z pomoca przszla Kinga i ta z nia i reszta grupu rozpoczelismy poszukiwanie ekipy warszawsko-slasko-slupksko-oglnoplskiej,ktora miala bardzo dobre miejsce przy samych barierkach z prawej strony. Udalo sie wiec dotrzec do
Tyny,Karoliny,Macka,Klina,Lenia,wsdfg7,Lemura,Aski,Queenmana,Owcy,Czarnego,Pikersa,Konrada i innych.W takiej konfiguracji ok.godziny oczekiwalismy na koncert w miedzyczasie wypatrujaca Fresstona na widowni i skandujac na jego czesc. Show rozpoczal sie z ok. 20 minutowym opoznieniem. "Hammer to fall" i "Tie your motherd down" znakomicia wprowadzilo nas w magiczny nastroj i defintywnie utwierdzilo w przekonaniu,ze znow (niektorzy po raz pierwszy) stoimy oko w oko z naszym idolami,bohaterami,bogami.To była ekstaza,podtrzymana skutecznie przez kolejne ("Fat...","Another","I want it all","I want to break free","C-lebirty"-najgorszy rzecz w calym koncercie i "Surf's") utowry.Na chwile szalenczy taniec,okrzyki i spiewy uspokilismy sie przy,skandinad swietnym "Seagull".Widok tak prawdziwie wzruszonego Lenia byl dla mnie najlepszym komentarzem do tego w czym uczesniczymy.Nie wstydzil sie lez.Zreszta..ja takze zupelnie nie moglem ich powstrzymac kiedy zaczal sie set akustyczny i Brian zagral "Love of my life".Instrumentalny fragment tego utworu,w ktorym to zamknalem oczy i po prostu odplynalem byl chyba moim najwiekszym koncertowym doswiadczeniem w zyciu.Brian zagral to tak jak w Rio.Ba.Lepiej! "39" zapowiedziane "jak zawsze tak jak zawsze" podtrzymalo nostaligiczne ducha a dolaczania do Briana i Rogera Jamiego,Danny'ego i Spike'a wypadlo nadspodziewwani efektownie. Pozniej nadszedl absolutny czas Rogera. Drum/bass solo pomyslem jest swietnym choc wykonanie takie sobie.Indywidualne zas solo Rogera to juz prawdziwy majstersztyk.Do lba by mi nie przyszly,ze moze on byc w tak wielkiej formie!Po tym popisie przyszedl czas na "A kind of magic" (ktore moim zdaniem lepiej brzmi z wokalem Paula) i "Say it's not true" (ktorego chyba wersja solo Rogera z poprzedniej trasy podobala mi sie bardziej ale i ta byla znakomita). Totalnie, in plus zaskoczylo mnie natomiast "Bad company".Czapki z glow przed Paulem."We belive" natomiast nie mialo prawa wyjsc dobrze i...tak tez nie wyszlo.Przy "giutar solo" niby wszystko po staremu ale widok biegajacego Briana pare metrow od Ciebie,robiacego to co robi najlepiej wywoluje ciarki i jednoczesniej uderze Cie w leb z wiadomoscia "marzenie sie spelniaja". Na koniec solo "Bijou".Cos ARCYPRZEPIEKNEGO od poczatku do konca. Magia,po prostu magia.Po takim czyms nawet "Last horizon" wydalo mi sie niezwykle.Na uspokojnie "Radio..","Crazy.." i "Show.."Najlpieje wszyslo to pierwsze (wreszcie obudzli sie Czesi na trybunach) choc zdeydowanie bardziej wole wersje z Rogerem na wokalu. No i nadeszlo to na co wszyscy czekalismy. Leniu i Lemur byly bliscy zejscia Ja zreszta tez. "Bohemian rhapsody" wszystkich w nas wepchnelo w apougeum wzruszenia i emocji a dzikie pogo,ktora cala cala polska ekipa (ktore zreszta przez caly konecert trzymalo sie razem,swietnie sie ze soba bawiac) zatanczylismy podczas czesci operowej na zawsze pozostanie w mojej pamieci.Po "Bo rhap" wreszcie oszalala tez tradycjnie niemrawa czeska publicznosci i po tradycjnej przerwie juz cala sala znakomicie sie bawila przy "Cosmos rockin"(brzmi o Niebo lepiej niz na albumie!),"All right now","We will rock you" i "We are the champions").Wypada jeszcze dodac,iz bialo-czerowny kolor byl na koncercie absoltunie dominaujcy.Nasze flagi byly wszedzie.Dwie z nich stracilismy,kiedy po dostaniu sie na scene przeszli po nich...Brian z Rogerem.Podobnie bylo z moim szalikiem,ktorym nie trafilem w Briana...
Komentarz.Koncert fantstyczny!Panowie w swietnej formie.Widac wieksze zgranie niz 3 lata temu.Wieksza wszechstronosc repertuarowa,wieksza kretywnosc w doborze utworów i ich aranzacjach. Takze wieksza radosc ze wspolnego grania. Swietne (choc proste) efekty wizualne.Po prostu ROCKS! Wpadki oczywscie byly ale tylko takie,ktore dodawaly uroku.
Po koncercie dosc mozolne i wychodzenie i dostawanie sie do szatni,rozmowa z p.Tomkiem z Invitatio i krotka pogadanka z Bizonem i wreszcie nieskuteczna proba nabycia koszulki (stoisko zamkneli w momencie jak dopchalem sie do kolejki). Po tym cudownym show udalismy sie na Afterparty (w ktorej nie chcieli uczestniczyc szanowni redaktorzy z "Teraz Rocka").Nikogo chyba nie zdziwi fakt,iz to wlasnie my rozkreclismy cala impreze (chco wiekszosc rozkrecajacychch mogla byc tam tlyko przez godzine a zostali jedynie Ci,ktorzy dzien pozniej atakowali Wieden).Po pozgenaniu ekipy wracajaych do Polski i w oczekiawniu na reszta,ktora bezskutecznie starala sie o autografy wypilem sobie piwko i ucialem uroczka pogawedke z ...Phoebe,ktory na bank potiwterdzl,iz w przyszlym roku przyjedzie do Polski na przynajmniej dwa pierwsze dni Zlotu Fanow w naszym kraju! Zreszta okazal sie przesympatycznym czlowiekiem.
Gdy dotarli pozostali byli wyajtkowo niemrawi,na szczescie dali sie namowic na szalenstwo na parkiecie w konwencji queen - rubikowskiej W pewnym momencie,poczulem ze straczy na dzis i po prostu pojechalem taksowka do hotelu.W koncu juz za pare godzin miala zaczac sie misja Wieden... _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
rusek
Dołączył: 20 Kwi 2007 Posty: 128 Skąd: katowice
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 2:02 pm Temat postu: |
|
|
o to widże , że Wasza wyprawa była bardziej rozrywkowa niż z topbilety.
U nas zakaz picia ( oczywiście złamany przeze mnie i kumpla) , zero podkreślam zero muzy - bo prawa autorskie itp.
Po koncercie tez lipa. Nie jade już z nimi nigdzie.
u mnie wciąz nastrój nostalgiczny i dziwna pustka...
Tyle miesiecy (lat) czekałem na ten koncert, a teraz jest już po wszystkim i niema na co czekać. Mam nadzieję, że mnie odpuści bo ciezko funkcjonować, w pracy, życiu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kłin
Dołączył: 28 Lut 2004 Posty: 223 Skąd: Słupsk Rock City
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 3:22 pm Temat postu: |
|
|
Beka on Tour
O tak! nasze podróże od katowic do pragi, z pragi do wiednia, z weidnia do katowic upływały na nieustannej bece, znikomej dawce snu i częstych spożyciach piwa oraz win dostarczonych przez arcykipera-Cristala:)
Calina dostarczał nam takiej rozrywki ze mieliśmy zakwasy na gębie ze śmiechu, każdy dał coś od siebie do stworzenia klimatu wielkiej beki w tym niewielkim autobusie:) Myślę ze wogóle te podróże to była prawdziwa rocknrollowa trasa fanów, fajna przygoda i osobna atrakcja oprócz koncertów. Naprawdę miło było dotrzeć do Katowic żeby dosiąść się do Was do autobusu. podróż mijała szybko:)
Queen Driver
Trzeb zaznaczyć że mieliśmy zajebistego kierowcę, bardzo wyrozumiałego, pełnego zrozumienia. Dało się z nim dogadać co do wszystkiego. Gość swoją drogą miał styl i klasę jakiej brakuje często panom Mietkom z autobusów To że poszedł z nami na afterparty to w ogóle ROCKS:) Myślę że powinniśmy napisać jakieś przychylne pismo do firmy gdzie pracuje- pochwalić tego pana:).. Co on się nasłuchał za głupot na tyłach autobusu.Potem kulturalna gadka na luzie z nim, a po przekroczeniu linii 2go siedzenia, jazda bez barierki- jak w cyrku absurdu i abstrakcji:) Wkręcił się w ogóle w nowy album bo puszczał go sobie pod uchem swoim, mieliśmy the bowl i tributa na DVD. Było prawdziwe turne. Dzięki Krolin za takie załatwienie zajebiste sprawy:) |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 3:28 pm Temat postu: |
|
|
Swieta prawda.Brawo kierowca,brawo Karolina! _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 3:31 pm Temat postu: |
|
|
Kierowca, fakt, byl spoko! _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 4:26 pm Temat postu: |
|
|
daga napisał: | WIELKIE DZIĘKI CHŁOPAKI
że wam się chciało |
OCZYWIŚCIE DOŁĄCZAM SIĘ!
daga napisał: | dzięki Invitatio my spaliśmy w łóżkach, a reszta na kanapach |
Przy okazji, po wczorajszej rozmowie z Coraxem, podczas której wyjawił mi swój prawdziwy powód spania w pokoju z dagą, mną i tyną , chcę zaznaczyć, że na takie coś będę się godzić tylko wtedy kiedy Corax będzie przynajmniej 2 osoby ode mnie bądź nie będzie żadnej poduszki w promieniu 50 m. Dziękuje za uwagę. _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 6:14 pm Temat postu: |
|
|
anulka_rafaleq napisał: | Przy okazji, po wczorajszej rozmowie z Coraxem, podczas której wyjawił mi swój prawdziwy powód spania w pokoju z dagą, mną i tyną , chcę zaznaczyć, że na takie coś będę się godzić tylko wtedy kiedy Corax będzie przynajmniej 2 osoby ode mnie bądź nie będzie żadnej poduszki w promieniu 50 m. Dziękuje za uwagę. |
Mogę mieć milion osób na swej drodze i milion kilometrów do najbliższej poduszki, i tak Was dorwę
*sqeuak* ... no i Boo też! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 6:39 pm Temat postu: |
|
|
I patrzcie, niepozorny Corax został ogierem wyjazdu...najpierw jak grzeczny harcerzyk wbił się, ciągnąc za sobą po ziemi kołdrę, do pokoju z 3 kobietami a potem wyrywał Niemki. A taki grzeczny chłopiec był...
Qmichał napisał: | Leniu i Lemur byli bliscy zejścia |
A żebyś wiedział...gdy na ekranie przy BoRhap pojawił się Freddie...kurde, sam już nie wiem czy o tym nie pisałem ale...to było jak gigantyczne uderzenie fali wzruszenia prosto w serce...łzy ciekły mi po twarzy jak wodospad, no...
I również: wielkie dzięki dla Michała i Marka. I niech żyje kierowca!!! Tomek Sierzchała też niech żyje!
A Kirmucie to buce _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 7:08 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | I patrzcie, niepozorny Corax został ogierem wyjazdu...najpierw jak grzeczny harcerzyk wbił się, ciągnąc za sobą po ziemi kołdrę, do pokoju z 3 kobietami a potem wyrywał Niemki. A taki grzeczny chłopiec był... |
Nieprawda, bo pierwsze były mokre ręczniki, wszy i pająki.
Poprzez "zejścia" rozumiem, że wspomniani koledzy byli o krok od utracenia przytomności? Nie dziwię się, bo to było zaiste niezapomniane przeżycie. Jeden lachon nie wytrzymał i podczas koncertu ją musieli wynieść we dwóch - co prawda było to WE BELIEVE, ale zawsze! Nie da się opisać słowami, co czułem, kiedy usłyszałem intro, zobaczyłem na ekranie gwiazdy i błyskawice, a w mroku dojrzałem zbliżające się kudły Briana. Miałem jeszcze wielokrotnie szklanki w oczach.
Wszystkim już dziękowałem in persona, ale niechaj i będzie jeszcze raz! Dziękuję! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 7:45 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | ...ciągnąc za sobą po ziemi kołdrę... |
...a później jeszcze ciągnął prześcieradła... _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinN Site Admin
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 1159 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 12:02 pm Temat postu: |
|
|
Okej. Ponieważ ciężko forum chodzi, napiszę tutaj. Zdjęcia wysłalam pocztą wczoraj wieczorem priorytetowym poleconym. _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 12:12 pm Temat postu: |
|
|
Coz... mam takie skrzywienie po allegro... wole miec na pismie ze PP ma moja przesylke. _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Jedno pytanie odnośnie AfterParty... Czy ktoś wie, skąd byli ci starsi ludzie, których "wyrwaliśmy" do wspólnego wykonania "No-One But You"?
A skoro już jestem przy AfterParty, to nasze "Spread Your Wings" było genialne... A po "Stone Cold Crazy" kark boli mnie do teraz |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 9:08 pm Temat postu: |
|
|
Chyba z Wegier:) _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|