FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Po Pradze: Recenzje i zdjęcia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Live
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Do you BELIEVE ?
Yes
71%
 71%  [ 23 ]
No
28%
 28%  [ 9 ]
Wszystkich Głosów : 32

Autor Wiadomość
kociarz



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 177

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 6:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Musze Was zmartwić, bo spora grupa ludzi na siedzących była z Polski . Były całe rodziny, tatuśkowie z brzuchami . ja siedziałem obok tak na oko 50-letniego fana Paula , ożywiał się tylko na jego piosenkach i tych z CR . Niedaleko siedziała para starszych ludzi, tak około 80-lat, babcia z kulą sobie podrygiwała i wytrwała do końca - w przeciwieństwie do kilku gówniar z płyty, które mdlały i wynosili je co chwilę. poza tym wstawanie na tych miejscach było bez sensu, bo zasłania się wtedy siedzącym wyżej- więc albo nikt albo wszyscy.
Ktoś wyzej napisał,że chamstwo Czechów a po Pradze kiepsko się poruszać.... no cóż, pozwole sobie się nie zgodzić, CZesi byli mili, po mieście łatwo się jeździ (100 razy lepiej niż po Wrocławiu) , hotele, żarcie i piwo tanie , koncerty fajne mają....czego chcieć wiecej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 6:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to, ze ludzie siedzą na trybunach to akurat normalka. tak jest niestety wszedzie. natomiast dretwosc na sektorze pod sceną to juz specjalnosc kilku wybranych panstw, w tym niestety i naszych poludniowych sasiadow.
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
anulka_rafaleq



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 1078
Skąd: Puławy <-> Kraków

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 7:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja się nie przejmowałam. Wink Chłopak przede mną musiał być głuchy jeszcze długo po koncercie. Wink
_________________
All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else …
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
CORAX



Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 3277
Skąd: Coraxstadt

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 7:37 pm    Temat postu: Re: Po Pradze: Recenzje i zdjęcia Odpowiedz z cytatem

Kuba napisał:
niech za stan faktycznego szaleństwa mówi fakt iż Corax po koncercie stwierdził iż szkoda że nie zagrali Tie Your Mother Down [jak dobrze pamiętam to własnie ten z początkowych kawałków wypadł mu z pamięci]

Zgadza się, tak było, kompletnie szalałem przy TYMD, które później zaniknęło w mojej pamięci przez konglomerat wydarzeń tamtej nocy!

Bizon napisał:
Poza tym chcialem pozdrowic piekną czeszke, która i tak tego nie przeczyta, która stala z metr ode mnie przed wybiegiem w bialej kurtce, z dlugimi kreconymi wlosami i jednymi z najzajebistszych oczu jakie w zyciu widzialem - echhhhhhhhhhh chyba się pzeprowadze do naszych zachodnich sasiadow, jeśli można tam znalezc na koncertach takie cuda

Trza było zagadać Twisted Evil

mike napisał:
potrójny incydent pałeczkowy: po pierwsze - Roger miał je rzucić do MNIE! po drugie - jak już rzucił w stronę Kuby, Marcina, Coraxa, wtf7, to miał ją złapać któryś z nich. I po trzecie - jak już złapał jeden Pepitek, to niech drugi go nie bije

Po pierwsze - wcale nie Wink
Po drugie - miałem tę pałeczkę w ręce, ale mi się omskła!
Po trzecie - to byli Słowacy, rozmawiałem z nimi chwilę później, oraz podczas polowania na autografy Wink

Anka793 napisał:
Coraxa z którym jako jedyni mieliśmy inne bilety nie wyglądające jak kupon Lotto

Bo byliśmy tam najfajniejsi Mr. Green Pozdrawiam, tym razem już nie z miejsca naszego wspólnego narzekania w kolejce przed otwarciem O2 Wink

Polowanie na autografy w podziemnych kazamatach nienawiści Sazkiej było jednym z najcudowniejszych przeżyć, zaraz po samym koncercie i spotkaniu Phoebe. Szkoda, że się nie udało. Na afterparty dostałem od Phoebe autografa, a kiedy zapytałem go o zdjęcie, to zamiast jednego mam aż trzy! Po jakimś czasie afterpartowego szaleństwa wróciliśmy do hotelu, gdzie miało miejsce wielkie dzikie spanie w akompaniamencie kwaczących kaczek.

BTW, aż dziw uwierzyć, że to wszystko zaczęło się od mokrej dziewczyny w ręczniku Laughing
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Gość






PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...
Powrót do góry
wasdfg7



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 4279
Skąd: Dębica/Wrocław

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:04 pm    Temat postu: Re: Po Pradze: Recenzje i zdjęcia Odpowiedz z cytatem

CORAX napisał:


BTW, aż dziw uwierzyć, że to wszystko zaczęło się od mokrej dziewczyny w ręczniku Laughing


Ale i to TYLKO dla wybranych xD

Cześć Tereska? Twisted Evil
_________________

MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wstałem Wink
Praska wiosna i wiedeńska odsiecz już za mną i nie żałuję ani jednego grosza, które wydałem na te historie. Po prostu...najbardziej intensywnego przeżycia koncertowego w życiu nie da się przeliczyć na kasę.

Podróż do Pragi upłynęła pod znakiem Grzegorza Lato oraz "We Believe" oraz szydery z charkowskiego DVD...ten rechot w autobusie, gdy Brian zaczął śpiewać SINT Twisted Evil

Zaburzę porządek chronologiczny, bo co tu jest najważniejsze? OCzywiście to, że gdy zgasły światła i rozpoczęły się efekty intra byłem jak w transie. Napięcie rosło, rosło...a potem nagle zobaczyłem Rogera, a chwilę później Briana. I się poryczałem. To było nie do uwierzenia...i właściwie cały czas w to nie wierzę. Staliśmy z boku łącznika między małą a dużą sceną, więc Paul i Brian dość często biegali blisko nas. I o ile Paul mnie nie podnieca, to to był TEN Brian. Ten człowiek, który współbudował część mojego życia. Nie do opisania, nie do opisania.

Tak samo nie do opisania było to co poczułem, gdy na ekranie przy "Bijou" pojawił się Freddie. Jakby mnie ktoś pierdolnął młotem w czaszkę. Nagłe uderzenie łez, wzruszenia...którego człowiek wcale się nie w wstydzi. A potem "Bohemian Rhapsody". Kręciłem nosem na powtarzanie patentu z 2005 roku, ale na żywo, przepłakałem chyba cały utwór, nawet nie próbując hamować łez, które ciekły mi po policzkach.

Więc cóż się dziiwć, że Praga była dla mnie magiczna. Porywające "Last Horizon" gdzie pasowały nawet sweetaśne metorki na telebimie i ten ostatni fragment z kulą. "Love Of My Life"...co tu dużo mówić. Fantastycznie, z ikrą zagrane "Surf's Up..." czy "I Want It All". Czy ten moment, gdy Brian i Roger byli na catwalku i grali "A Kind Of Magic". W pewnym momencie przestałem widzieć tam QPR, zobaczyłem Queen. Kolejna bezcenna rzecz.

Oczywiście, były rzeczy pod względem muzycznym koszmarne. "We Believe", SINT, C-lebrity. Ale cholera, czymże one są przy tym co działo się w tej hali w ogóle? Chyba czuję to co każdy z nas, który po raz pierwszy pojechał na koncert Queen. Jakieś...spełnienie. Poczucie, że właśnie tego w życiu fana brakowało.

Z anegdotek...genialna czeska organizacja, gdzie paski na rękę rozdaje kilka przerażonych hostess, każda otoczona przez dziki, tratujący się tłum. Atak na parking VIP-owski i kontrofensywa połączonych sił 10 ochroniarzy i radiowozu. Wyczajenie Freestone'a na trybunach i machanie mu i czekanie, aż dotrze do niego, że tak, właśnie o niego tym Polakom chodzi. Spotkanie Freestone'a na afterparty, jego autograf, zdjęcie...to był cżłowiek, który kilka dobrych lat znał Freddiego...o kurwa.
Samo afterparty, z naszym brawurowym wykonaniem Tavaszi Szel i LOML.

Ogólna, ciągła, niezwykła ekscytacja tym co się zdarzy w kolejnym momencie. Zmęczeni, niewyspani, zmarźnięci...ten marsz spod hali na afterparty chyba każdemu, prócz Still Burnin Dagi, dał się we znaki...

To je czary-mary, jak stwierdził już Corax.

I tylko setlisty żal troszeczkę...
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/


Ostatnio zmieniony przez lemur dnia Nie Lis 02, 2008 9:34 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chyba będę pisać w częściach i tak połowę zapomnę Wink

Dla mnie każdy wyjazd zaczyna się zawsze wcześniej jakimiś przygotowaniami.
Na te koncerty jechałam plecakiem wypełnionym moimi pomysłami jak Adam Słodowy Laughing
Dzielnie poszłam spać o 21 aby wstać o 2.30. Ku mojej rozpaczy inni na miejscu zbiórki już byli. Wink
Jak zawsze sporo starych twarzy, kilka znanych ale mniej widywanych i nowych. No i Kirmucie Wink
W autokarze jazda na całego jak za dawnych lat Wink gdzie głównym tematem był Lato i PZPN i wersja We Believe - bla bla bla bla. W trakcie jazdy rozkoszowaliśmy się kulturalnie Hot Winem - Anulka została miłośniczką. Po drodze mijaliśmy pomnik Papieża ( W mieście świętej wieży) i ja stwierdziłam, że to nasz Papa i w tym momencie telefon od...... Krzyśka vel Papa... :] Urocze.
Drogi Wasssssss7 próbował wydusić ode mnie obiecany fotel, ale ma już 18 lat i mu nie przysługuje Wink
Oczywiście w busie zebrałam obowiązkowo do was namiary :]

W trakcie słuchaliśmy relacji smsowej z podróży Śląska, która miała pecha trafić na głodnych inspektorów - 50zł mandacik po 1,5h dziwnych dociekań.

Praga:
Po okrążeniu z trzy razy Saskiej w poszukiwaniu parkingu, po usunięciu barierki i zaparkowaniu gdzie się chciało koło sexy ciężarówek Queen udaliśmy się do hotelu, który okazał się dla wielu darem niebios Wink
Hotelik mały, ale z 300metró od hali.

Ja i Anulka przy głupim stukaniu się w głowę reszty zostałyśmy pod halą od ok.15.30.
Skorzystałam z okazji i dokonałam aneksji pomnika pod halą, zostałam rozpoznana przez fanów całkiem lub prawie mi obcych, poznałyśmy Japończyków z Kanady. Wyłudziłam piłkę i świetlne patyczki, za które nie chciałam płacić Laughing I tak trzymając miejsce przy bramce dla wszystkich Polaków stałyśmy planując różne głupoty.
Widząc jakąś ekipę krzyczałam BIZON na cały regulator Laughing
Ogólnie czeski fanklub mnie wkurzył, bo Anulka mi światkiem chciałam zorganizować choćby dla PFQ wcześniejsze wejście, ale samoluby z nich jak się przekonaliśmy.

Masakra z wejściem była już opisywana. Dodam, ze czekanie już w środku przed ochrona urozmaiciliśmy sobie krzycząc: Zjedz kremówkę i Zostań z nami do Krzyśka vel papa, który zjeżdżał schodami.
Po masakrycznym czasie dla mnie miałam już opaskę na ręce i pobiegłam na koniec...... rozglądam się i kuźwa nikogo nie widz znajomego! Patrze na styku ogrodzenia jest przerwa i tam wolne miejsce. Z pewną dozą nieśmiałości stanęłam. No bo dziwne miejsce, droga wolna aby wejść na scenę Cool (W czasie koncertu stał koło mnie spokojny ochroniarz) Poprosiłam sąsiadów o przypięcie flagi do bajerki. Po kilku minutach ładnie wisiała. I długo nie powisiała przyszedł szef ochrony i kazał zdjąć. Ogólnie flagi nie mogły być na bajerkach, nawet w rękach nie mogły ich zasłaniać?!? Rolling Eyes
Jak się okazało po chwili stałam koło Polaka, Czechów i Austriaka. Miałam widok na szalone fani Rogera (Sara & co.) i po jakimś czasie rozglądania się wyczaiłam przy bajerce Anulkę. W sumie stałam w rogu wybiegu po prawej tam gdzie Brian ma stołek - boski widok, zero łap, czegokolwiek zasłaniającego na wprost i w bok. I jakie możliwości kontaktu wzrokowego :]
Był plan, że inni zagadują ochronę, a ja wskakuję na scenę Laughing Ochroniarz nie robił mi problemów przy robieniu fotek an koncercie, a nawet odsuwał się :}
Służby rozdawały wodę wielki plus!

Ochrona w czasie koncertu wyprowadziła jednego gościa, jedna Czeszka zemdlała i ją wynieśli (kiepsko to wyglądało).

Relacja z koncertu jutro.
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Sweet Lady



Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 762

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 9:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Było REWELACYJNIE! Koncert podobał mi się o wiele bardziej niż w Berlinie, mimo że wtedy widziałam ich po raz pierwszy. Po prostu zespół wydawał się teraz w lepszej formie i widać było, że świetnie się bawią (w Berlinie miałam wrażenie, że Brian coś nie w humorze jest). Czuć było prawdziwą magię, a atmosferę, tak jak piszecie, w większości tworzyli Polacy. Gdy na ekranie pokazywali publiczność, aż roiło się od biało-czerwonych flag Smile

Setlista taka sama jak w Berlinie, jedynie wyrzucili Warboys, a dołożyli Hammer to Fall oraz We Believe, które brzmiało lepiej niż na płycie, ale nadal mnie nie przekonuje. Żałuję, że nie słyszałam Coraxa śpiewającego bla bla bla pokój bla bla bla głodne dzieci bla bla, ale Dudek miał tę przyjemność (czy może "przyjemność"? Razz).

Tak jak już niektórzy pisali, wejście na halę to był istny czeski film... Z 5 minut straciłam dopychając się po durną opaskę, która i tak okazała się zbędna. Nie wiedziałam, że najlepsze IMO miejsca, przed samym początkiem wybiegu, a nie po bokach to zwykłe miejscówki na płytę, a nie na sektor pod scenę. Mogłam zaoszczędzić kilkadziesiąt zł, gdyby nie moja ignorancja Razz

Przez to czekanie na opaski, gdy dotarliśmy z Qbikiem i Caliną na salę, pod wybiegiem była zebrana już spora grupa osób. I tutaj napiszę, że czasem warto być dziewczyną, bo można się przepchać na sam początek i nikt Ci w dziub nie przyłoży ;P Najwyżej paru Czechów na mnie klnęło pod nosem, ale i tak nie zrozumiałam Wink Szkoda, że Wam chłopaki się nie udało, ale i tak z tego co widziałam mieliście super miejsca. Ja stałam w drugim rządku pod samym początkiem wybiegiem, na środku, w przesympatycznym towarzystwie Zbyszka Smile Obok i za mną Polacy, przede mną niestety jakaś drętwa Czeszka, która stała z miną księżniczki, czasami tylko klaszcząc, za to wkurzając się na kogokolwiek, kto śmiał ją przez przypadek dotknąć lub zahaczyć torebką. Jej chłopak bawił się dobrze, ona chyba była tam za karę (to po co pchała się pod scenę...). Ale ładna była, Bizon może to ta Twoja? Razz

Z magicznych momentów dla mnie to na pewno te kiedy zespół był na końcu wybiegu, tak blisko nas... Gdy podczas 39 Brian mówił jak zwykle, że potrzebują jakiś muzyków, żeby zagrać ten utwór, a Zbyszek krzyknął: "You can do it yourself!", a ten mu odpowiedział Smile Chyba "No, I can't". I chwilę później złapałam kontakt wzrokowy z Bri i uśmiechnął się do mnie Smile Pewnie właśnie zabrzmiałam jak podjarana małolata pisząca do Bravo, ale co tam, to było magiczne! Smile

Ulubione momenty koncertu to na pewno wspomniane "39", wzruszające "Love of my Life" (też nam się ze Zbyszkiem wydawało, że Brian uronił kilka łez...), cudownie klimatyczne "Bad Company", "I'm in love with my car" (kocham ten utwór i chyba nie słyszałam jeszcze złej wersji tego kawałka), energiczne Cosmos Rockin', fantastyczne Bijou i Last Horizon, a właściwie to wszystko mi się podobało z wyjątkiem "We Believe"Wink

Zabawne było, jak ekipa śląska wyczaiła Freestone'a i zaczęli do niego krzyczeć, napisali na fladze "Phoebe". Podążając ich wzrokiem też go zlokalizowaliśmy. Pamiętam, że podczas "Bijou" i Bo Rhap, gdy na ekranie pokazywany był Freddie, zastanawiałam się, co w tej chwili czuje Peter...

Po koncercie, gdy ruszyliśmy w stronę wyjścia, udało się nam z Kłinem (brawo za refleks!) , Mackiem, Dudkiem i Leniem (i może kimś jeszcze, wybaczcie nie pamiętam, wszystko działo się tak szybko) spotkać Petera. Słupsk dostał autografy, reszcie się już nie udało, bo musiał już iść, ale za to wcześniej uścisnęłam jego dłoń i spytałam, jak podobał mu się koncert, a on na to, że było fajnie i że kilka tygodni wcześniej był na koncercie w Antwerpii.

To nie przez naszą pogawedkę z Phoebe spóźnilismy się z Dudkiem do autokaru, Mike Wink, tylko przez nasze przygody na Vip Parkingu, które to już opisali inni Wink W końcu Marcin, potem Bizon (dzięki chłopaki i sorry za opóźnienie! Wink) napisali nam smsa, że już odjeżdżają bez nas, więc zaczął się szaleńczy bieg do autokaru. Nawet nie zdążyliśmy się z Wami pożegnać i podziękować za te niezapomniane chwile Sad Szkoda że w końcu nie udało Wam się spotkać zespołu. Choć z drugiej strony jakbym dostała smsa w 5 minut po wejściu do autokaru, że właśnie wyjechali z tego parkingu i do Was wyszli, to by mnie chyba szlag trafił Razz

Na pewno jeszcze o czymś zapomniałam, bedę dopisywać, jak coś mi się jeszcze przypomni. Super było spotkać znanych już forumowiczów i zlotowiczów, jak i poznać nowych Smile Towarzystwo wyśmienite Smile

Chyba nie przesadzę, jak napiszę, że to był zdecydowanie najlepszy dzień w moim życiu Very Happy
_________________
"Look beyond your own horizons ..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 9:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sweet Lady napisał:
przede mną niestety jakaś drętwa Czeszka, która stała z miną księżniczki, czasami tylko klaszcząc, za to wkurzając się na kogokolwiek, kto śmiał ją przez przypadek dotknąć lub zahaczyć torebką. Jej chłopak bawił się dobrze, ona chyba była tam za karę (to po co pchała się pod scenę...). Ale ładna była, Bizon może to ta Twoja? Razz


niee, moja czeszka stala gdzies w polowie drogi miedzy mną, a tobą. no moze troche blizej mnie, czyli ze 2 metry na lewo od ciebie, nie przed tobą i jak najbardziej sie bawila Wink poza tym moja czeszka byla cudowna, nie moglaby sie nie bawic Razz
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Leniu



Dołączył: 06 Kwi 2004
Posty: 2432
Skąd: Przemyśl / Kraków

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 10:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kuba napisał:
Leniu jaką karę sobie wybierasz, na okazję gdybyśmy się kiedyś spotkali, za nie odpisanie na 2 smsy ? Twisted Evil

Stary, próbowałem napisać do Ciebie smsa i zadzwonić parę razy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Marcin



Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 1706
Skąd: Police

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 10:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak zawsze oglądałem Return Of The Champions to scena i hala wydawała mi się dość duża, ale teraz patrzę że jest takiej samej wielkości co była teraz w Pradze, co dla mnie wydała się "trochę" mała. Babcia dobrze mówiła telewizja kłamie. Smile
_________________
The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
marmoore



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 11

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wcale taka mala nie byla...... mala to byla na koncercie briana w stodole w warszawie...... fakt nie jest to scena z Wembley bo i publicznosc nie tak liczna.Ale byla w sam raz
_________________
-Say it's not true ......that I have been there......
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ilu osobowa jest hala w Pradze? Tak mówicie o tej scenie... Ona za każdym razem jest trochę inna- przystosowana do wielkości hali.
POZA TYM- w roku 2005 BYŁA większa niż jest teraz- zmienili dużo. Wtedy była szersza, co sprawiało że wydawała się dużo większa. Miałem porównanie w Birmingham (co prawda inna sala, ale obie o podobnej objętości iwielkości, także ta w Sheffield byłą podobna)- scena w roku 2008 jest MNIEJSZA niż była w roku 2005 według mnie.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kuba



Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 2024
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

16 tyś

EDIT: Pomyliłem się nieznacznie, wedle informacji znalezionych w necie hala maksymalnie miesci 18 tyś.
_________________
Well, it's all right then, and it's all right now


Ostatnio zmieniony przez Kuba dnia Nie Lis 02, 2008 11:54 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to dość porównywalna do Sheffield.
Tak czy siak- z tego co widziałem w Birmingham scena jest nie tylko inna- jest też mniejsza w porównaniu z RETURN OF THE CHAMPIONS...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
justysbk



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 374
Skąd: Lubin/Wrocław

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czytając wasze relacje zaluje ze nie moglam z wami byc...super atmosferka...moze nastepnym razem Smile ale masakrycznie z tym wpuszczaniem do hali..przeciez w Berlinie jak sie przelazlo brzez barierki ( 3 w sumie i dosc szybko) bieglo sie od razu na hale i szybko bylam pod wybiegiem...opaski..takie rzeczy to tylko w Czechach Rolling Eyes no i hmm mowicie ze bylo pelno flag polskich..musze poogladac filmiki z Pragi i Wiednia..super...hmm Paul moze sobie przypomnial widzac te flagi skad sa ci najbardziej zywiolowi fani... Wink
_________________
Nothing is over until we say it is
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 12:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No dobra, przyznać się who doesn't believe?!
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!


Ostatnio zmieniony przez mike dnia Pon Lis 03, 2008 12:28 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 12:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

what d'ya think? Twisted Evil

doesn't :>
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 12:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No tak, zasugerowałem się dwoma głosami Razz. Żywy dowód, że CAE jest g. warty Razz
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!


Ostatnio zmieniony przez mike dnia Pon Lis 03, 2008 12:20 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 12:19 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

moj glos liczy sie podwojnie w zwiazku z moją zajebistoscią
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
anulka_rafaleq



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 1078
Skąd: Puławy <-> Kraków

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 8:28 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bizon a ja specjalnie dla Ciebie nagrałam kawałek We Believe z Wiednia. Nie mów mi teraz że nie chcesz zobaczyć! Laughing
_________________
All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else …
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
CORAX



Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 3277
Skąd: Coraxstadt

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 9:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

anulka_rafaleq napisał:
Bizon a ja specjalnie dla Ciebie nagrałam kawałek We Believe z Wiednia. Nie mów mi teraz że nie chcesz zobaczyć! Laughing

To ja mogę do kompletu skołować kawałek wiedeńskiego SINT Very Happy
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
rusek



Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 128
Skąd: katowice

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 9:20 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

coraz bardziej żaluję, że nie zawalczyłem o miejsce pod barierkami tylo rzłopałem wóde w barze. Normalnie wstyd mi! Czesi to łotry.
Przy pierwszym podejciu nie wpuśili nas z aparatami węc poszliśmy do innej bramki i pochpowaliśmy aparty w skarpetkach Very Happy
Stałęm na wysokości końca wybiegu, ale niestyety bliżej bocznych band niż barierek. I w tej okolicy właściwie tylko ja z żoną i flagami szaleliśmy na całego przy dziwnych minach podupconych pepików. Kumpel musiał wyprowadzić swoja dziewczynę bo słabo jej sie zrobiło. Potem stał w na płycie i mówił że był tam taki ścisk, że nie dało sie ruszać.
Faktycznie niektórzy wyglądali jakby za karę byli na koncercie.
Co do samego konceru - był oczywiście cudowny, ale chyba przez nadmiar nagromadzonych emocji duzó rzeczy mi uciekło i tak trochę sie czuje jakbym ten koncert oglądał przez mgłę ( nie byłem nawalony!)
Topbilety mał onie zostawili nas w pradze. Miał byc autokar na okreśłoną godzine więc czekaliśmy nieopodal na przystanku bo knajpy pozamykane w okolicy były i czekaliśmy ąz podjedzie. Jednak bus stanął w innym miejscu, a pan topbilty podobno chodził i zbierał ludzi - my czekaliśmy na autokar, którego nie sposób przegapić w przeciwieństwie do faceta.
Zmarzliśmy na kość i jeszcze pretensje. Wkurzył nas solidnie bo jak na jedno się umawia to powinno tak być!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Leniu



Dołączył: 06 Kwi 2004
Posty: 2432
Skąd: Przemyśl / Kraków

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 10:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Godne wzmianki jest również rockowa część "Bohemian Rhapsody". W naszym wykonaniu było to niemal pogo... Coś niesamowitego!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
ZLOT



Dołączył: 02 Lut 2004
Posty: 222
Skąd: Nowe Miasto Lubawskie/Okehampton

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 11:09 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sweet lady napisała :Zbyszek krzyknął: "You can do it yourself!", a ten mu odpowiedział Chyba "No, I can't"

hehe... tak było .no i ogółem pieknie bylo i dziekuje Tobie Agniesiu za wspaniałe towarzystwo na koncercie!!!!

byłem na 9 Q+P.R no i powiem ze w pradze byl jeden z lepszych koncertow , zarówno chlopaki dobrze sie bawili i czuli na scenie nie mowiac o publicznosci!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
anulka_rafaleq



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 1078
Skąd: Puławy <-> Kraków

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 12:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ZLOT napisał:
byłem na 9 Q+P.R no i powiem ze w pradze byl jeden z lepszych koncertow , zarówno chlopaki dobrze sie bawili i czuli na scenie nie mowiac o publicznosci!!!


Miło mi to przeczytać! Smile
_________________
All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else …
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Anka793



Dołączył: 31 Paź 2003
Posty: 315
Skąd: Warszawa / Lublin

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 1:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ZLOT napisał:
sweet lady napisała :Zbyszek krzyknął: "You can do it yourself!", a ten mu odpowiedział Chyba "No, I can't"


No to było świetne, też to słyszałam i japa mi się uśmiechnęła od ucha do ucha Very Happy .

Mam pytanie, w którym dokładnie momencie Brian zobaczył polską flagę z napisem 'keep rockin' ladies' bo nie wiem chyba to przegapiłam, czy to nie było przypadkiem podczas Cosmos Rockin'??

W ogóle rzeczywiście fajnie było widzieć chłopaków w dobrym humorze, Paul się ciągle uśmiechał, Brian też, żartował sobie, nie widać było po nich zmęczenia trasą, chociaż na pewno byli już zmęczeni.

Te Czeszki rozdające paski na rękę to rzeczywiście jakiś poroniony pomysł. Moja Czeszka, mimo że bardzo ładna i Bizonowi pewnie by się spodobała Laughing , miała przerażenie w oczach, wypieki na policzkach i stała przyparta do ściany, a my machaliśmy jej biletami przed nosem. Jak głodne dzieci czekające na swój przydział jedzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG WP Kontakt
Leniu



Dołączył: 06 Kwi 2004
Posty: 2432
Skąd: Przemyśl / Kraków

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 1:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Anka793 napisał:
Mam pytanie, w którym dokładnie momencie Brian zobaczył polską flagę z napisem 'keep rockin' ladies' bo nie wiem chyba to przegapiłam, czy to nie było przypadkiem podczas Cosmos Rockin'??

Nie, nie... To było wcześniej. Chyba jeszcze wtedy, kiedy Roger grał na wybiegu - po AKOM bodaj, jak Brian wracał... Wołaliśmy go i machaliśmy rękami i flagami, to się zatrzymał, zrobił "skupione oczy" i przeczytał Wink

Chyba to było wtedy, sam dokładnie nie pamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Kłin



Dołączył: 28 Lut 2004
Posty: 223
Skąd: Słupsk Rock City

PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 2:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Praga... najlepszy koncert jak dla mnie w historii moich 5 przequeenowanych okazji.

Po długiej walce z ochroniarzami o odpowiednie i należące się nam miejsca przy barierkach...Smile
...po wytrwałym oczekiwaniu na koncert... stało się.Smile "Queen" byli w najlepszej formie jaką miałem okazję widzieć na żywo. Energia emanowała z nich i energia emanowała z NAS. Nigdy nie czułem się jeszcze tak dumny z bycia Polakiem. (na wyjeździe) Smile Nasze flagi, nasz Rock i nasz Roll totalnie zdominowały sektor, obok czego też nie przeszedł na pewno nikt z muzyków, a w szczególności sam mesje Brian Smile
Świetny nastrój, świetna ekipa polska wkoło, idealna sala, wszystko na najwyższych obrotach. Do tego niespodzianka na i po koncercie - "Fibi".... Najpierw spotkanie z nim w hali-autograf, później zdjęcie na afterparty. Nastrój koncertowy jak jego forma śmiem rzec - IDEALNE.

Pierwszy dzień naszej "mini trasy" klimaciarsko dopełniły biegi po terenie parkingu, zabawa w kotka i myszkę w windzie z siłami zbrojnymi o2:)
i dostateczne pojazdy po jakimś nieumiejącym mówić (JESCZE chyba)synu strzegący bram do kazamatów o2:)

Na afterparty, zabawa przednia i beka po pachy, Polska znowu pokazała jak się powinno bawić w ramach bycia fanem Queen:),

Na minus zaskoczyli mnie ponownie Czesi, praktycznie 0 zabawy, dziwne miny, pretensje, 0 rocknrolla, tak samo ochrona 02-w większości same tępaki niekomunikatywne. Reasumując - Czesi są tak śmieszni jak ich czeskie filmy i ich sandały na koncertach rockowych- (dla nich)piknikowe zjawiska.

Kicz się ziścił, rock n roll dopełnił.
Zdobyliśmy bardzo wiele i daliśmy z siebie wszystko!

a następnego dnia do Wiednia...FOLLOW THE DREAM !
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Live Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek