FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Top 10 - Pierwszy temat, od Led Zeppelin do The Beach Boys
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 60, 61, 62  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stone Cold



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 886
Skąd: Gdańsk / Bristol

PostWysłany: Nie Paź 12, 2008 10:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1.I STILL HAVEN'T FOUND WHAT I'M LOOKING FOR (od tego kawałka zacząłem słuchać U2)
2.RUNNING TO STAND STILL
3.Bad
4.BULLET THE BLUE SKY
5.ONE
6.WITH OR WITHOUT YOU
7.WHERE THE STREETS HAVE NO NAME
8.GROUND BENEATH HER FEET
9.Numb
10.Unchained Melody
_____________________________________

List może sie jeszcze zmienić (na razie nie wchodzą ):

Hold Me, Thrill Me, Kiss Me, Kill Me
DANCING BAREFOOT
Even Better Than The Real Thing
Electrical Storm
ULTRA VIOLET (Light My Way)
PRIDE (IN THE NAME OF LOVE)
Beautiful Day
_________________
And that's the bottom line because Stone Cold Said So!


Ostatnio zmieniony przez Stone Cold dnia Nie Paź 12, 2008 11:42 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Paź 12, 2008 5:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jak juz pisaem gdzie indziej, fanem wielkim nie jestem, wszystkiego nie znam wiec lece w wiekszosci po najbardziej znanych. wybralem 21 kawalkow i z nich powstala ta dycha. te 21 kawalkow to sa te kawalki, ktora naprawde bardzo lubie i poza pierwszymi 4-5, reszta pewnie moglaby byc w nieco innej kolejnosci. aha, nie bralem pod uwage coverow. time to shine tez jednak sobie odpuscilem Twisted Evil

1. staring at the sun - absolutnie uwielbiam ten kawalek. mimo, ze plyta, na ktorej sie znalazl, to dla mnie poczatek konca sensownej muzyki w wykonaniu tego zespolu, to ten numer jest nieziemski. oszalalem na jego punkcie od pierwszego przesluchania. zawsze wiedzialem, ze jestem sucker for ballads Razz
2. one - jak widac mozna napisac wielki kawalek o ludzkich uczuciach bez beznadziejnie patetycznego i napuszonego tekstu i jeszcze wymyslec do tego muzyke, ktora nie przywodzi na mysl 'pokonamy fale'. piekny, caly czas wznoszacy sie kawalek. cala druga zwrotka i to co po niej, to ciagle unoszenie sie na tej muzyce. talent do komponowania utworow, ktore tak dzialaja maja bardzo nieliczni.
3. i still haven't found - tu po prostu kawalek, ktory jest tak cholernie melodyjny, ze ciezko wyobrazic sobie, ze moznaby napisac melodie jeszcze lepszą, latwiej wpadajacą w ucho , a przy tym nie tracacą banalem.
4. hold me, thrill me, kiss me, kill me - zawsze mialem slabosc do tego kawalka. swietny kawal hard rocka, a przeciez u2 to zespol stricte hard rockowy nigdy nie byl. w dodatku tu wyjatkowo efekty wokalne wychodzą na dobre utworowi. urzekajacy, hipnotyzujacy, swietny numer.
5. numb - a tu wyjatek. zdaje sobie sprawe, ze muzycznie tenkawalek przedstawia sie duzo gorzej od calej reszty na tej liscie ale... ale po prostu go uwielbiam.. moze za prostote, moze dlatego, ze dla odmiany "spiewa" tu the edge (a bono swietnie go uzupelnia wysokimi wokalami), moze dlatego, ze pamietam swietny teledysk, z ktorego mialem polewke w mlodosci za kazdym razem, kiedy go widzialem. no i dlatego chcialem go jakos wyroznic. poza tym trzeba miec duzą odwage, zeby bedac tak znanym zespolem wypuscic u szczytu popularnosci taki kawalek na singlu Very Happy
6. desire - swietny, energetyczny numer. nie potrafie go sluchac ze tak powiem nieruchomo. to jest dla mnie kwintesencja u2. przestrzen, lekkosc, swietne wokale, a przy calej lekkosci, sporo gitar. znakomity kawalek.
7. when love comes to town - znakomity rock n' rollowy kawalek w stylu lat 60'tych, tylko z wiekszym powerem. nie do konca w stylu u2, ale brzmi znakomicie. nie wiem czemu, ale troche mi sie kojarzy z bon jovi, albo solowymi kawalkami sambory Razz
8. until the end of the world - poznalem, pewnie jak sporo osob tutaj, przy okazji FM tribute. na poczatku nie zrobil na mnie wiekszego wrazenia i zazwyczaj przewijalem. ale pozniej ta "tnąca" gitarka jednak przekonala mnie do tego numeru. klasyczne u2.
9. vertigo - tu moze troche kontrowersyjny wybor, ale postanowilem wrzucic ten kawalek do 10 za to, ze w zalewie popowego nudziarstwa, ktore serwuje nam na ostatnich kilku plytach u2, ten kawalek jest chlubnym wyjatkiem, kiedy slysze jakies echa (nawet calkiem glosne), starego u2. dobry, energiczny numer w starym stylu u2, jak dla mnie ich najlepszy kawalek od lat, nawet jesli to tylko zwykly rocker jakich mnostwo nagrano.
10. all i want is you - cudo. niby proste, ale jak sie slucha Smile moze mogloby byc z minute czy 2 krotsze, ale to niewielki minus. nie wiem czemu, ale jakos mam skojarzenia z pearl jam Very Happy zreszta podobnie jak w przypadku 'wake up dead man'

w dalszej kolejnosci:
where the streets have no name
pride
the fly
with or without you
out of control (tu szczegolne wyroznienie i zwrocenie uwagi na ten numer, bo jako jeden z dwoch odrzuconych nie jest zbyt znany, a szkoda, bo dowodzi, ze juz na debiucie grali chwilami porywajaco)
wake up dead man
angel of harlem
sunday bloody sunday
the sweetest thing (tak, lubie :>)
new year's day
i will follow

_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
KrzysiekP



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 2115
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Nie Paź 12, 2008 8:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. One
2. Bullet The Blue Sky
3. With Or Without You
4. Vertigo
5. Window In The Sky
6. Pride
7. Beautiful Day
8. Numb


Ostatnio zmieniony przez KrzysiekP dnia Nie Paź 12, 2008 8:59 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Aaricia



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 457
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Paź 12, 2008 8:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cięzko jest mi opisywac te piosenki, bo sam zespół U2 cenię za niepowtarzalne (acz proste) brzmienie no i pełen emocji głos wokalisty. nie słucham ich nałogowo, ot, posiadam dwie płyty (w tym jedna składankę) i na tym moja przygoda z U2 się kończy.


1. I Still Haven't Found - chyba mój ulubiony kawałek z dyskografii U2. Tekst dla mnie bardzo osobisty.
2. City of Blinding Lights - to jedna z tych piosenek, przy słuchaniu której chce się życ i przy której przypominają się same miłe rzeczy.
3. With Or Without You - po prostu Wink
4. Where The Streets Have No Name - kolejna piosenka z gatunku "chce się zyć"
5. Beautiful Day
6. Bloody Sunday - za pewną wersję live, bo w studiu nie wypada tak dobrze Wink
7. New Years Day
8. Pride (In The Name Of Love)
9. One
10. Vertigo
_________________


Pleased to meet you
Hope you guess my name
But what's puzzling you
Is the nature of my game.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Nie Paź 12, 2008 10:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. One
Simply The Best. Piękne, subtelne, żarliwe, gorzkie i mądre. Bono umie się wczuć.
2. Who's Gonna Ride Your Wild Horses
Można by powiedzieć wszystko to, co wyżej, plus dynamika. Tu również Bono się wczuwa
3. Love Is Blindness
Jeden z tych utworów, które odbierają mowę niezwykłym ładunkiem emocjonalnym
4. Stuck In The Moment You Can't Get Out Of It
Taka właściwie pioseneczka, ale uwielbiam jej słuchać. Porusza we mnie struny radosnej melancholii
5. Sunday Bloody Sunday
Potężny rytm, wściekłe wykonanie, ważki temat..młode gniewne U2 w pełnej krasie
6. Where The Streets Have No Name
Przepiękna klawiszowa introdukcja i wyłaniająca się zza niej charakterystyczna gitara...a potem doskonały, dynamiczny, płynący szeroko utwór
7. Hold Me, Thrill Me, Kiss Me, Kill Me
Fajna dekadencka atmosfera zwrotek i morderczy refren
8. Bad
Pasja i ciągłe napięcie. To 10 minut z Live Aid miażdży
9. Angel Of Harlem
Na luzie, po amerykańsku, świetny klimacik
10. Unchained Melody
Tylko cover, więc zamknie 10. Ale tak właśnie powinno się robić covery. Bono wczuwa się po raz kolejny...piękny moment z wykrzyczanym nagle"I need your love!"
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Daisy



Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 110
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie Paź 12, 2008 10:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1.One
2.With Or Without You
3.Unchained Melody (mimo,że to cover)
4.Pride (In The Name Of Love)
5.Sometimes You Can't Make It On Your Own
6.I Still Haven't Found What I'm Looking For
7.Bad
8.Hold Me, Thrill Me, Kiss Me
9.Where The Streets Have No Name
10.Window In The Skies
_________________
"Drogę do szczęścia musimy odkryć sami w sobie, a muzyka może nam tylko w tym pomóc..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Nie Paź 12, 2008 11:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jako, że przypomnieliście mi kawałek Hold Me itp. Postanawiam go podratować. Dzięki jutjub przypomniałem sobie kilka piosenek, głównie gdzieś tam usłyszanych, bo na co dzień moja styczność z Bono jest ograniczona (zresztą przeze mnie) do minimum. Wink

1. Hold Me, Thrill Me, Kill Me, Kiss Me
2. I Still Haven't Found What I'm Looking For
3. One
4. With or Without You
5. Sunday Bloody Sunday
6. City of Blinding Lights
7. Vertigo
8. Beautiful Day
9. Discothèque
10. Numb
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Blackie_Sexx



Dołączył: 12 Cze 2005
Posty: 402
Skąd: Tychy

PostWysłany: Pon Paź 13, 2008 12:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdzieś tak od połowy lat 90tych, aż do 2000 roku byłem wielkim fanem U2. Wielkim! Zebrałem całą dyskografię na cd, koncerty na VHS (jeszcze przed erą DVD). Później zrazili mnie do siebie miałką płytą All That You Can Leave Behind i podejrzanymi kooperacjami z rozmaitymi gwiazdeczkami pop/dance/soul... To przykre kiedy o zespole, który był dla ciebie kiedyś ostoją żarliwych rockowych wartości, zaczynasz mysleć z zażenowaniem. Przegrali. ...Atomic Bomb nieco przywróciła mi wiarę, ale tylko nieco... Teraz i tak sięgam do płyt od Boy do Pop...

No to jedziemy:

1. The Unforgettable Fire - ARCYDZIEŁO. Przepych muzyczny, mistrzowskie aranżacje. Takie troche Pink Floyd. U2 w najwyższej formie!
2. Until The End Of The World - sposób w jaki Bono śpiewa zwrotki tego kawałka jest wprost obłędny. No i tekst, wybitny!
3. Like A Song - oj, to bardzo żarliwe, wręcz punkowe U2. Sam ogień. No i ten tekst, w którym Bono wyraża swe zwątpienie w zasandność wszelakich ruchów rewolucyjnych. "Rewolucja zjada swoje dzieci" - to idealne podsumowanie całości.
4. New Years Day - muzyczne arcydzieło. czwórka 22/23 latków nagrała jeden z najpiękniejszych utworów w historii muzyki. O tekście napisano już chyba wszystko...
5. Twilight - ledwie toto przekroczyło 19 rok życia a już komponowało TAKIE utwory. Znakomita dramaturgia, świetna aranżacja!
6. Bullet The Blue Sky - mocny, nieco hendrixowski (tak, tak!), monumentalny utwór.
7. Hawkmoon - mocno kojarzy mi się ze Springsteenem, ale to nic dziwnego, gdyż muzyka U2 z lat 1987 - 1990 mocno inspirowana była twórczoscią Bossa. Wspaniały amerykański, highwayowo - preriowy klimat. Cudeńko.
8. Spanish Eyes - z b-sidesów, ale żałuję, że nie wszedł na żadną płytę. Refren jest wręcz obłędny.
9. Hold Me Thrill Me Kiss Me Kill Me - taka reminiscencja czasów Achtung Baby. Rzecz doskonała, mocna, do bólu rockowa, charyzmatyczna, diabelska!
10. Staring At The Sun - właściwie wszystko już napisali moi przedmówcy, ja tylko moge dodać, że się zgadzam. Świetny kawałek. Chyba ostatnie przebłyski geniuszu.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
jagaciarz



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 670
Skąd: Zgierz

PostWysłany: Pon Paź 13, 2008 6:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Discoteque- pewnie sięmocno oburzycie widzę że nikt nie wymienia)- ale podoba mi się konwencja, puszczenie oka, że o klipie i parodii Village people w końcówce(The Edge jako pan z obfitymi Wąsami:)SmileSmile nie wpsomnę
2.Numb- wiekszość zalet tego kawałka opisał Bizon i właściwie mogę się pod jego opinią a propos tego kawałka podpisać; a klip z "nogami" plus wokal Edga rzeczywiście niezapomniane wrażenie; w swoim czasie tez był to mój ulubiony klip
3.Hold me, thrill me, kiss me,kill me- takie mocnorockowe praiwe jak nigdy U2, bardzo energetyczny i ciekawy kawałek
4.I still haven't found what I'm looking for- pisaliście że kawałek niesamowicie wpada w ucho i bardzo energetyczny... i na fali tej właśnie pozytywnej energii i u mnie tak wysoko
5.The unforgettable fire- ciekawe aranżacje i bardzo ciekawy wokal Bono w tym kawałku
6.Pride- wiadomo olbrzymi hicior ale ma też trochę tego "czegoś"
7. New year's day- klimat
8. Where the streets have no name- choć wolę wersje Pet Shop Boys
9.Sunday bloody Sunday- ma powera ale pod koniec już się nieco dłuży
10. Lemon- ... no bo Zooropa to takie Hot space:) najkrócej mówiąc

Nie znalazły się w zestawieniu hiciory pokroju With or without you czy One z prostej przyczyny- znudzenie materiału.
_________________
That time will come,one day you'll see when we can all be friends
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
White Man



Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 175
Skąd: Silesia

PostWysłany: Pon Paź 13, 2008 7:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i kolejny z moich ulubionych bandów Wink . I po raz kolejny cholerne trudności z wybraniem tylko 10 najlepszych utworów Wink . Wybrałem te, które najbardziej chwytają mnie za serce. Bo moim zdaniem, największym atutem tego zespołu jest właśnie to, że potrafi stosunkowo prostymi środkami oddać tak wiele emocji.

1. WITH OR WITHOUT YOU – spokojny, leniwy początek, ale z każdą sekundą emocje rosną. Podoba mi się to stopniowe budowanie napięcia i przepiękny finał. Kwintesencja stylu U2.
2. GLORIA – bardzo dynamiczne zwrotki ze świetnym motywem gitarowym i „uspokajający” refren. Znów kapitalny finał.
3. MOTHERS OF THE DISAPPEARED – magiczne zakończenie cudownego albumu “The Joshua Tree”.
4. LOVE IS BLINDNESS – piękny organowy wstęp i “wczuwający” się Bono.
5. BAD – patrz punkt 1.
6. I STILL HAVEN’T FOUND WHAT I’M LOOKING FOR - za przebojowość, ale w dobrym tego słowa znaczeniu.
7. ONE – ta muzyka po prostu „płynie”. No i wspaniały tekst.
8. PRIDE (IN THE NAME OF LOVE) – patrz punkt 6.
9. NEW YEAR’S DAY – ta piosenka już zawsze będzie mi się kojarzyła z “Solidarnością”.
10. TWO HEARTS BEAT AS ONE – świetna linia basu „napędzająca” cały utwór.

..... i tytułem żartu:

31. SMALL.
32. TIME TO SHINE.

Pozdrawiam wszystkich zwolenników “Small” Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Paź 14, 2008 12:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na początku trza zaznaczyć, że nie przepadam za tym zespołem. Znam tylko GH i nie czuję potrzeby by poznać więcej. Jak usłyszę coś w radiu czy TV to ok, ale jak nie to nie. Wolę już R.E.M.
Największym atutem U2 moim zdaniem była umiejętność komponowania pięknych melodii, ale niestety zespół rockowy nie może się skupiać na samych balladach.
Mimo wszystko jednak udało mi się uzbierać 10 o to ona:

1 One - no bo to poprostu klasyk. Najlepsza piosenka U2 jaką kiedykolwiek nagrali.

2 I still haven't found what I'm looking for - pierwsza ich piosenka jaką usłyszałem przynajmniej tak mi się zdaje. Piękna melodia, wpada w ucho.

3 Sunday bloody Sunday - jeden z niewielu ich cięższych kawałków, który mi naprawdę się spodobał. Ale mimo wszystko mógły być krótszy. O jakąś minutę.

4 With or Without You - to chyba ich najbardziej znana piosenka. Nie wiem czy jest ktoś kto tego nie słyszał.

5 Where The Streets Have No Name - chyba mój ulubiony kawałek z ich repertuaru.

6 The Unforgettable Fire - bardzo dobry kawałek. NIe wiem co mógłbym tutaj napisać jeszcze. Poprostu kolejna dobra melodia.

7 Pride (In the name of love) - kolejny kawałek, który zna cały świat.

8 New Year's Day - Po Where the Streets... jest to mój ulubiony kawałek z ich repertuaru. Świetna sprawa.

9 All I want is you Nieco przydługie i lekko przesadzili z tym klimatem IMHO, ale to nadal świetny kawał muzyki.

10 When love comes to town - Ten kawałek mnie niesamowicie śmieszy. Zawsze gdy go słucham to nie mogę przestać się uśmiechać.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
black_queen



Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 354
Skąd: Nowy Sącz, prawie;)

PostWysłany: Sro Paź 15, 2008 9:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U2 moja pierwsza wielka miłość, która nadal trwa, im zawdzięczam moja pasję do muzyki. Utwory tutaj wybrane sa w totalnie przypadkowej kolejności, zwłaszcza, że 10 to dla mnie strasznie ograniczona ilość.

1.Tomorrow
2.Where the streets have no name
3.Mofo
4.Ultra violet
5.Desire
6.Sunday bloody sunday
7.Bullet the blue sky
8.Electric co
9.40
10.Indian summer sky
_________________
mam plan tak szczwany, że można mu doczepić ogon i powiedzieć, że to lis
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Sro Paź 15, 2008 2:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rzutem na taśmę Wink

Też mam tak jak Het, że kawałki U2 kojarzą mi się z pewnym klimatem określonym - dosłownie i w przenośni. Większość właśnie z beztroskim, upalnym latem... A teraz do rzeczy.

1. Red Hill Mining Town - to jeden z takich właśnie sentymentalnych utworów. Daję na pierwsze, bo jest genialny, a jednocześnie nie tak osłuchany jak inne przeboje.
2. Sunday Bloody Sunday - jeden z wielkiej trójcy hitów (SBS/NYD/Pride). Tekst mnie porusza, poza tym kawałek jest ciekawie rytmicznie rozwiązany (mówię to z pozycji laika).
3. New Year's Day - rodzima tematyka, mega energia, przesłanie. Wokal Bono wymiata.
4. Original Of The Species - piękna melodia, piękny klimacik.
5. With Or Without You - tak nisko z racji osłuchania. Poza tym - cudeńko.
6. I Will Follow - niech jest jako reprezentant debiutu.
7. Pride
8. Love And Peace Or Else (HTDAAB wogle wymiata)
9. Beautiful Day - lata i sentymentu ciąg dalszy.
10. Vertigo

Jak widać, jest sporo singli - częściowo dlatego, że całej dyskografii U2 nie znam w lot, a częściowo, że właśnie te kawałki są super duper wyczepiste Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sro Paź 15, 2008 10:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

TOP 10- U2- WYNIKI!!!
1. ONE 82 pnkt
2. I STILL HAVEN'T FOUND WHAT I'M LOOKING FOR- 73 pnkt
3. WITH OR WITHOUT YOU- 64 pnkt
4. PRIDE (IN THE NAME OF LOVE)- 48 pnkt
5. HOLD ME, THRILL ME, KISS ME, KILL ME- 46 pnkt
6. WHERE THE STREETS HAVE NO NEM- 43 pnkt
7. NEW YEARS DAY
- SUNDAY BLOODY SUNDAY- 41 pnkt
9. BULLET THE BLUE SKY- 30 pnkt
10. LOVE IS BLINDNESS
- STARING AT THE SUN- 25 pnkt

12. City Of Blinding lights
- Bad
- Numb
- The Unforgattable Fire
16. Who's Gonna Ride Your Wild Horses
- Vertigo
18. Beautiful Day
- Running To Stand Still
20. Until The End Of The World
- Discotheque
- All I Want Is You
23. Desire
24. Stuck In A Moment You Can't Get Out Of
- Unchained Melody
- Tomorrow
- Red Hill Mining Town
28. Gloria
29. Like A Song
- Mothers Of The Disappeared
- MoFo
32. Ultraviolet
- Original Of The Species
34. Sometimes You Can't Make It On Your Own
- Twilight
36. Window In The Sky
- When Love Comes To Town
- I Will Follow
39. Hawkmoon
40. The Ground Beneath Her Feet
- Spanish Eyes
- Electric Co
- Love And Peace Or Else
44. Angel Of harlem
- 40
46. Please
- Love Comes Tumbling
- Lemon
- Two Hearts Beat As One
- Indian Summer Sky

Głosowało 16 osób- wymieniono aż 50 różnych piosenek!!!
Najczęściej na listach pojawiały się utwory ONE i STILL HAVEN'T FOUND...- po 11 razy. Najczęściej numerem 1 był zwycięzca- ONE, cztery razy. Aż 11 różnych piosenek wymienionych było jako prywatny numer 1!
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sro Paź 15, 2008 10:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

TRZECIE NOTOWANIE!
TOP 10... DEEP PURPLE
Miała być klasyka... czy jest coś bardziej klasycznego? Wink
Głosy zbieramy do soboty (18.10) do godziny koło 23, tak mniej więcej Smile
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 12:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pierwszy cholernie powazny problem, bo w koncu zespol, ktory co prawda nie jest w moim tym zelaznym top 4, ktore jest niezmienne, ale od lat bije sie twardo o miejsce numer 5 Wink mam wszystkie plyty, mam troche bootlegow, byle mna hmmm 4 albo 5 koncertach i moge powiedziec, ze jestem fakin tró fanem, wiec problem z wyborem cholernie wielki. ponizej lista chronoligiczna tego, z czego wybieralem Wink czyli 57 zdaje sie kawalkow.


Hush
Kentucky Woman
Lalena
Bird Has Flown
April
Speed King
Bloodsucker
Child In Time
Black Night
Fireball
Fools
Strange Kind Of Woman
Highway Star
Pictures Of Home
Smoke On The Water
Lazy
Space Truckin'
When A Blindman Cries
Mary Long
Burn
Lay Down, Stay Down
Sail Away
You Fool No One
Mistreated
Stormbringer
Lady Double Dealer
High Ball Shooter
The Gypsy
Soldier Of Fortune
Gettin' Tighter
This Time Around / Owed To "G"
You Keep On Moving
Knockin' At Your Back Door
Perfect Strangers
Wasted Sunsets
Son of Aleric
King Of Dreams
The Cut Runs Deep
Fire In The Basement
Fortuneteller
Too Much Is Not Enough
The Battle Rages On
Anya
Solitaire
Sometimes i Feel Like Screaming
The Aviator
Fingers To The Bone
Haunted
Walk On
Never a Word
Contact Lost
Rapture Of The Deep
Clearly Quite Absurd
MTV
Before Time Began
The Well-Dressed Guitar



a teraz juz lista wlasciwa Wink bedzie kontrowersyjnie Razz

1. This Time Around / Owed To "G" - plyta: Come Taste The Band (1975) - Mark IV - Coverdale, Bolin, Hughes, Lord, Paice - kompletnie nie purplowo. zespol to klasyka hard rocka, a tymczasem ja na pierwsze miejsce wrzucam balladke, w ktorej glowny motyw gra pianino (czy tam fortepian heh). w dodatku ballada nagrana przez malo popularny sklad, ktory nagral tylko te jedną plyte, niezbyt lubianą przez fanow. prosty kawalek, ale zagrany i zaspiewany tak przecudnie przez glenna hughesa, ze stal sie jednym z moich kawalkow wszechczasow, a na pewno jedną z ulubionych ballad. no a na dodatek, jak konczy sie kawalek, to dostajemy swietny instrumentalny numer 'owed to "g", ktory jest niejako drugą czescią this time around. w zupelnie innym stylu, chociaz bazujący na początkowym motywie klawiszowym z TTA. tu juz jest klasyczny dzwiek purpli z polowy lat 70tych Wink

2. You Keep On Moving - plyta: Come Taste The Band (1975) - Mark IV - Coverdale, Hughes, Bolin, Lord, Page - drugie miejsce i ta sama plyta Wink TTA i YKOM zamykają te plyte i stanowią jedne z moich ulubionych kilkunastu minut w historii muzyki rockowej. tam mielismy znakomity popis wokalny glenna hughes'a, tu mamy przecudowny duet glenna i davida. najlepszy rockowy duet wokalny w historii, nie mam najmniejszych watpliwosci. to jak oni we dwoch tworzą klimat swoimi zupelnie roznymi przeciez glosami, jest niesamowite. no i ten fantastyczny motyw basowy przewijający sie potem dalej w utworze Smile (nawet umiem zagrac wiekszosc tego kawalka na basie hehehe). oczywiscie zatwardziali fani drugiego skladu pewnie nie mogą sluchac zadnego z tych dwoch pierwszych kawalków z mojej listy, no ale ja od zawsze twierdziłem, że jestem specyficznym fanem DP Razz

3. Soldier Of Fortune - plyta: Stormbringer (1974) - Mark III - Blackmore, Coverdale, Hughes, Lord, Paice - trzeci kawalek i trzeci ze skladu z coverdalem i hughesem, tym razem jednak z pewnym czarnym jegomosciem na gitarze Wink tutaj wokalny popis ale wylacznie davida, ktory napisal ten kawalek z blackersem. zdecydowanie jedna z najpiekniejszych i najbardziej wzruszajacych ballad w historii rocka. owszem, nastroj piekny, gitara cudowna, choc oszczedna, ale to jak ten gosc tu spiewa... zebym tak chocby w 1/100 umial... i te klawisze w tle imitujące smyczki pod koniec. za kazdym razem jak slucham to mam przed oczami jakies krajobrazy niczym z niesmiertelnego, gdzies jesienią w górach, wiejący wiatr i samotny czlowiek zmagający sie z tym wszystkim w samotnosci. nieziemski numer.

4. Child In Time - plyta: In Rock (1970) - Mark II - Blackmore, Gillan, Glover, Lord, Paice - no i po raz pierwszy klasyczny sklad purpli. kawalek chyba znają tu wszyscy, bo nie wyobrazam sobie, zeby ktos podający sie za fana hard rocka nie slyszal o child in time. arcydzielo ponadczasowe. niesamowity klimat, niesamowite jazdy instrumentalne no i te krotkie i delikatne, ale zarazem jak potezne wstawki wokalu iana gillana. cudownie sie to spiewalo na plazy w tychach Smile piekny numer i nie przeszkadza mi nawet to, ze glowny motyw zostal delikatnie podpieprzony od innego zespolu Wink

5. Burn - plyta: Burn (1974) - Mark III - Blackmore, Coverdale, Hughes, Lord, Paice - i powrot do duetu wokalnego. otwarcie pierwszej plyty z panami wokalistami w skladzie. kwintesencja hard rocka, czad, energia, miazdzacy riff, nieziemska sekcja rytmiczna no i te 2 wokale na dzien dobry. ten kawalek bije smoke on the water na glowe, szkoda ze nie doczekal sie nigdy podobnej slawy. ale tak to juz czesto bywa.

6. When A Blindman Cries - plyta: Machine Head (1972) - Mark II - Blackmore, Gillan, Glover, Lord, Paice - i powrot do klasycznego skladu. i znowu ballada (czy ja juz wspominalem, ze jestem sucker for ballads? Razz) w klimacie nieco podobna to you keep on moving czy soldier of fortune. znowu niezwykle przejmujacy i smutny numer. dowod na to, ze gillan oprocz nieziemskiego darcia pyska potrafi tez zaspiewac niemal tak przejmująco jak coverdale Wink i pomyslec, ze ten kawalek nie znalazl sie na pierwszej wersji machine head i nie byl grany za czasow bytnosci blackmore'a w zespole, bo czarnuch go nie lubil za bardzo. dobrze, ze kilkunascie lat temu naprawili to fatalne niedopatrzenie Smile znowu nie do kona typowy dla purpli numer. mysle, ze bardziej pasowalby do free, no ale brzmi bosko. "if you're leavin', close the door... i'm expectin' people anymore..." echhhhh

7. Anya - plyta: The Battle Rages On (1993) - Mark IIb - Blackmore, Gillan, Glover, Lord, Paice - i ponownie klasyczny sklad, tym razem w swoim trzecim wspolnym okresie i na ostatniej wspolnej plycie. wlasciwie w tym kawalku sam riff gitarowo-klawiszowy, ktory nastepuje po lekko leniwym i klimatycznym wstepie wystarcza. to wejscie jest tak piorunujące, ze powala. a sam kawalek, to wulkan energii. i dowod na to, ze zespol moze pisac wielkie utwory 20 lat po swoich najwiekszych sukcesach. pamietam jak w 93 chyba roku bylem na obozie w zakopcu i uslyszelismy z tatą i jednym z ludzi na obozie ten kawalek nadawany w pewnej nowej lokalnej rozglosni radiowej o nazwie RMF. szczena nam opadla.

8. Perfect Strangers - plyta: Perfect Strangers (1984) - Mark IIa - Blackmore, Gillan, Glover, Lord, Paice - i ponownie sklad klasyczny, tym razem w swojej drugiej odslonie. po 8 latach zawieszenia (a 11 lat po rozpadzie klasycznego skladu) zespol wraca w najbardziej znanym skladzie i serwuje plyte energiczną, świeżą, bezkompromisową, jedną z najlepszych w swoim dorobku. to jej tytulowy kawalek. glowny motyw klawiszowy równie piorunujący co w Anyi, solowka znakomita, lord na klawiszach rzuca w nas takim klawiszowym hard-rockowym mięchem, że nie chce się przestac tego sluchac. no i znakomity Ian Gillan. + orientalne wstawki gitarowe czarnucha na koncertach Wink zreszta steve radzi sobie z tym numerem nie gorzej Wink alleeeeee, jakkolwiek wersja oryginalna jest znakomita, wole cover w wykonaniu dream theater z 'change of seasons'. to co tam zrobil labrie z tym numerem, to przechodzi wszelkie pojecie.

9. April - plyta: Deep Purple (1969) - Mark I - Blackmore, Evans, Lord, Paice, Simper - a tutaj powrot niemal do samego poczatku zespołu. pierwszy sklad, ostatnia - trzecia - plyta nagrana w tym zestawieniu. i numer, ktory zwiastowal to, co nadeszlo zaraz potem na in rock w postaci 'child in time'. piekny, rozbudowany numer, z cudownymi instrumentalnymi pejzażami malowanymi przez blackmore'a i lorda. wstawki rodem z muzyki barokowej polączone z rockowym brzmieniem a do tego glos roda evansa, ktory akurat tutaj brzmial idealnie. dowod na to, ze i pierwszy sklad mial do zaoferowania niezwykle duzo, chociaz niewatpliwie to, co najlepsze nastąpilo pozniej.

10. Contact Lost - plyta: Bananas (2003) - Mark VIII - Airey, Gillan Glover, Paice, Morse - a tu calowita zmiana przestrzeni czasowej i lądujemy w czasach obecnych. sklad, ktory gra teraz nagral jak do tej pory dwie plyty. i mimo, ze lepsza jak dla mnie jest ta druga (najlepsza wedlug mnie ich plyta od czasu perfect strangers), to w mojej 10 znalazl sie kawalek z pierwszej ich wspolnej plyty. numer zamykający te plyte; instrumentalna miniaturka z niezwyklą historią. muzycy DP podarowali członkom załogii promu kosmicznego colombia swoją płytę w podróż kosmiczną, gdyż na pokladzie byli ich fani. colombia, jak wiemy, ulegla katastrofie przy powrocie na ziemię, wsród szczątków statku znaleziono fragmenty płyty DP. tego samego dnia steve napisal ten numer. niezwykly numer. tego wlasciwie nie da sie opisac slowami, tego trzeba posluchac. slyszalem go na zywo chyba 2 lub 3 razy. za kazdym razem mialem łzy w oczach - cudo muzyczne.



wyroznienie - najblizej zalapania sie bylo Rapture Of The Deep z ostatniej plyty o tym samym tytule. zabraklo miejsca na liscie, ale to byl ostatni odrzucony kawalek, wiec chcialem to jakos zaznaczyc Wink
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mumin_king



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 6343
Skąd: Rzekuń

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 12:49 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i ja se zrobiłem przesiew, aczkolwiek nie jestem jakimś przesadnym fanem a nawet uważam ich za gorszą wersję Uriah Heep xD
Dobra, bez żartów. Po prostu z lat 60-70 klasyka i trudno nie pochylić głowy.

1. Child in Time
2. Speed King
3. Hush
4. Highway Star
5. Flight of the Rat
6. Woman from Tokyo
7. Lay Down, Stay Down
8. Smoke on the Water
9. Perfect Strangers
10. Burn

Ciężko jest mi tu cokolwiek osobnego na temat piosenek napisać, prócz pierwszego, dla mnie bezkonkurencyjnego numeru jeden reszta (szczególnie utowry 2-6) jest uszeregowana ze względu na dyspozycję dnia (Hush zajebiście wypada w soboty, natomiast Burn tylko we wtorki...). Wink
_________________


GGP - na spotkanie ze świeżoscią

Bój się bloga NOWOŚĆ Exclamation BLOG MUMINA Exclamation

wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 1:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Soldier Of Fortune
Przepiękne, szlachetne, jakiż nastrój i jakiż wspaniały wokal Coverdale'a
2. Child In Thime
Orgazamiczna ekscytacja tuż przed solówką i sama solówka, jedna z najwybitniejszych w historii. A cały utwór to po prostu arcydzieło
3. Hush
Rewelacyjny, zwichrowany rock and roll, istny żywioł
4. Sometimes I Feel Like I'm Screamin
Odrobina patosu i barokowy przepych genialnego refrenu
5. Highway Star
Fantastyczny rocker z kapitalną solówką i dynamiką
6. Contact Lost
Malutkie, chwytające za gardło, emocjonalne arcydziełko
7. Burn
Mistrzowsko wymiatający rocker z wspaniałą partią organów w środku
8. Speed King
No, fajny utwór, po prostu bardzo fajny
9. Strange Kind Of Woman
Też właściwie nic genialnego, ale lubię posłuchać od czasu do czasu
10. Mistreated
Tak może trochę na doczepkę, ale jednak ten blues potrafi zrobić wrażenie...
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/


Ostatnio zmieniony przez lemur dnia Czw Paź 16, 2008 10:29 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Leniu



Dołączył: 06 Kwi 2004
Posty: 2432
Skąd: Przemyśl / Kraków

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 6:36 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Maybe I'm a Leo
2. Demon's Eye
3. Never Before
4. Strangeways
5. Wasted Sunsets
6. Soldier of Fortune
7. Rat Bat Blue
8. Kiss Tomorrow Goodbye
9. Fool's
10. Highway Star

Jakże ja dawno Purpli nie słuchałem - trzeba było sobie coś przypomnieć przed notowaniem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Ziutek98



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 3947
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 1:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tego się bałem... Purple...
Cytat:
4. Child In Time (...) bo nie wyobrazam sobie, zeby ktos podający sie za fana hard rocka nie slyszal o child in time.

Co z tego, że słyszałem, jak nawet nie umiem zanucić? Wink Ogólnie to lubię posłuchać w tle, ale nigdy nie miałem ochoty się zagłębiać. W zasadzie moja lista wyglądałaby tak:
1. Smoke on the Water
Możecie ten jeden punkcik dymowi doliczyć... Razz
_________________
PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Blackie_Sexx



Dołączył: 12 Cze 2005
Posty: 402
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 4:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziutek98 napisał:

Co z tego, że słyszałem, jak nawet nie umiem zanucić? Wink


A to dziwne, bo akurat ten utwór ma bardzo piekną, ale prostą i klarowną melodię. Sam wielokrotnie podśpiewuję sobie w rozmaitych sytuacjach.

No a teraz do rzeczy! Powiem od razu, że było trudno, bo Deep Purple to jedna z wiodących u mnie kapel. Ścisła piątka, zatem trochę się namyślałem. No ale... Jadziem!

1. Sail Away - generalnie rzecz z mojej drugiej ukochanej (po Fireball) płyty DP pt. Burn. Niesamowita melodia i soulowy feeling przemycony do muzyki hard rockowej. No i ten jedyny w swoim rodzaju duet wokalny: Coverdale/Hughes! Jakżesz oni się uzupełniali!

2. Perfect Strangers - jeden z hymnów hard rocka na wieki wieków. Wszystko w tym numerze jest doskonałe, począwszy od wstępu, przez riff rozpoczynający, melodię wokalną, a skończywszy na obłędnym riffie wmontowanym, niby ni z tego, ni z owego, w środek utworu. Giganci w latach 70tych, giganci w 80tych. Nieczęsto się to zdarzało. Te 8 lat oddechu stanowczo im się przysłuzyło.

3. Loosen My Strings - Purpendicular to dla mnie generalnie strzał w 10tkę. Nie jestem Blackmoreofilem, zatem pierwszy album z Morsem był dla mnie odświeżeniem formuły, po dość miałkiej płycie Battle Rages On. Sama piosenka po prostu śliczna, Gillan śpiewa zachwycająco, a Morse... czaruje!

4. The Cut Runs Deep - generalnie jest tendencja do zjebywania albumu Slaves And Masters. Dla mnie to niepojęte. Płyta pełna jest fajnych melodii, solidnych kawałków, a na wokalu jest Joe Lynn Turner. W czym zatem rzecz? The Cut Runs Deep to chyba najbardziej purplowy kawałek na tej płycie, ostry, rozpędzony, kąśliwy. No i ta solówka Blackmore'a! Cudo.

5. Highway Star - rzecz oczywista, ale inaczej byc nie mogło. 100% hard rocka w hard rocku i absolutna foremka dla wszystkich hard rockowych wyczynów kolejnych trzech dekad. Clapton Is God? Bullshit - Blackmore Is God!

6. You Keep On Moving - jakże to cudnie pulsuje! No i rzecz ma się podobnie do mojego wyboru z płyty Burn. Tutaj też Covi i Hughes dopełniają się wokalnie jak mało który duet w historii muzyki. Numer jest niezwykle, jak to mawia moja młodsza koleżanka "wczuty". Rozwija się leniwie, by eksplodować w kluczowych momentach. Majstersztyk. Płyta Come Taste The Band to kolejny kozioł ofiarny, rzecz niesłusznie opluwana przez krytyków. A to przeciez kawał wspaniałej muzyki! Purple mieli szczęście do guitarmanów, Bolin był po prostu obłędny i na jak swoje czasy bardzo do przodu!

7. Anya - jeden z nielicznych highlightsów płyty The Battle Rages On. Orientalny wstęp i nagła eksplozja hammondowo - gitarowa. Przebojowa melodia i Gillan w doskonałej formie. To już jest w klasyce, nic dodać nic ująć! Powinno wrócić do koncertowej set listy!

8. Fools - z mojej ulubionej płyty Fireball. Odjechany to numer, gniewny, nieprzewidywalny... Solo Blackmore ponoć zagrał za pomocą smyka. Pamiętam jakie orgazmy mentalne przeżywałem w 2000 roku, gdy Purple zagrali to na koncercie w Spodku!

9. Child In Time - nie mogło zabraknąć! To jest już przecież muzyczny pomnik jaki wystawił sobie zespół na samym początku swej nowej drogi. Jak już wspominałem, melodia tego dzieła sztuki jest wręcz niesamowita, Gillan robi tutaj głośną rewolucję w rockowej wokalistyce, a zespół wyciska kawał heavy metalu z rzeczy niby balladowej. Monument.

10. Soldier Of Fortune - myślałem, czy aby nie When A Blind Man Cries, ale postawiłem jednak na rzecz mniej oczywistą. Bardzo niepurplowa ballada, która była zapowiedzią tego, co Blackmore robił będzie z Rainbow, a Coverdale z Whitesnake. Przecudowna wzruszająca melodia, przepiękna gitara Ritchiego i ten jedyny w swoim rodzaju wokal mistrza Coverdale'a... I tyle, czego więcej trzeba balladzie.

Serce mnie boli, gdy pomyślę o tych wszystkich utworach, które musiałem pominąć...
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kuba



Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 2024
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 4:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1.Soldier of Fortune - Potęga, Coverdale ma przecudowny głos i przecudownie z niego korzysta. Tekst smutny, bez zbędnych patosów. Parafrazując pewien film:"To jest prawdziwa piosenka o samotności, a nie kurwa, widziałem ptaka cień..."

2.Highway Star
- Zapalić przy tym skręta, albo słuchać w czasie jazdy samochodem, marzenie [oba do spelnienia (;] Czysta energia, czysty rozpierdol umysłu. Perkusja narzucająca zabójcze tempo Blackmore'owi i jeszcze te organy Lorda, cudo

3.Child In Time - Być fanem czy nie, znać sie na muzyce rockowej gorzej lepiej, ale to znać trzeba.

4.Help! - Z debiutu, po stokroć lepsze od Beatlesów, zupełnie zmieniona aranżacja idealnie oddaje, ten smutny tekst

5.Black Night - Wszystko w tym kawałku to klasyka hard-rocka, solówka jest nieźle zakręcona

6.Perfect Strangers - W latach '80 też można bylo dojebać kawałkiem w stylu sprzed dekady. Monument

7.Never Before - Jak dla mnie, jedna z lepszych piosenek na "Machine Head"

8.When A Blind Man Cries - Dopóki nie poznalem "Soldier..." byla to moja ulubiona ballada, spokojny, nastrojowy klimat i piękne solo. Smuuutny tekst, ale cały kawałek duzo stacił jak poznałem Soldier of Fortune

9.Smoke on The Water - Patrz:Child In Time

10.Burn - Podobnie jak Highway Star
_________________
Well, it's all right then, and it's all right now
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
White Man



Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 175
Skąd: Silesia

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 4:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dla mnie Deep Purple to przede wszystkim: Blackmore+Gillan+Lord+Paice+Glover. Nagrania pozostałych składów znam słabo, toteż miałem łatwiejszy wybór niż Bizon Wink Chociaż też było z czego wybierać.

1. CHILD IN TIME – Coś więcej niż tylko hard rock.
2. HIGHWAY STAR – Solówki Blackmore’a i Lorda wymiatają.
3. LAZY – Rhytm&Blues zagrany z prawdziwie hard rockowym czadem. I to słynne „wydarcie japy” przez Gillana Wink
4. WOMAN FROM TOKYO – naprawdę trudno ustać przy tym kawałku spokojnie w miejscu. Pamiętam jak mną rzucało na koncercie w Zabrzu w 1993 roku Wink
5. WHEN A BLIND MAN CRIES – w moim TOP-10, w kategorii „rockowa ballada”.
6. SPACE TRUCKIN’ – Popis Paice’a, ... no i znów ten niesamowicie wydzierający się Gillan na końcu.
7. SMOKE ON THE WATER – mimo że strasznie osłuchane, to jednak ten riff ...
8. PERFECT STRANGERS – znakomity powrót po latach do klasycznego składu.
9. FLIGHT OF THE RAT – hard rockowa jazda bez trzymanki Wink
10. HUSH – tu wprawdzie jeszcze bez Gillana, ale też zajebiście Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
KrzysiekP



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 2115
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 5:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Highway Star
2. Pictures Of Home
3. Child In Time
4. Strange Kind Of Woman
5. Soldier Of Fortune
6. Black Night
7. Burn
8. Space Truckin'
9. Perfect Strangers
10. Mistreated
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Stone Cold



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 886
Skąd: Gdańsk / Bristol

PostWysłany: Czw Paź 16, 2008 8:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1.Child In Time
2.When A Blind Man Cries (ze względu na świetny cover Richiego Sambory)
3.Smoke On The Water
4.Black Night
5.Haunted
6.Hey Joe
7.Love Child
8.Soldier Of Fortune
9.Hush
10.Speed King
_________________
And that's the bottom line because Stone Cold Said So!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Paź 17, 2008 2:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Child in Time
2. Pictures of Home
3. Soldier of Fortune
4. Highway Star
5. Burn
6. Speed King
7. Sometimes I Feel Like Screaming
8. Perfect Strangers
9. Fireball
10. Bloodsucker
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Pią Paź 17, 2008 3:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. HIGHWAY STAR
Ten wstęp...! Jak to wszystko pięknie nabiera rozpędu, jak po kolei wkraczają bas, werbel, bęben, gitara, klawisze i... ryk Gillana... Trzęsienie ziemi- a potem jazda bez trzymanki. Kwintesencja rocka. Gdybym miał komuś pokazać co to znaczy klasyczny rock- puściłbym ten utwór. Bez zastanowienia. To co się dzieje przy solo, ta interakcja Lorda z Blackmorem to czysta magia... Te melodie, te skale... Ocierają się o muzykę klasyczną, zresztą Lord nigdy nie krył że takie motywy starał sie przemycać. MAGIA przez duże M, duże A, duże G, duże... To pierwsze solo, kiedy zaczyna gitara a ciągną klawisze... a wszsytko w kupie trzymaja Glover / Paice, chyba nejlepsza sekcja rytmiczna pod słońcem... w jaki ten utwór wpada rytm, jak kołysze... no w końcu "rock" Wink I drugie solo- tym razemw roli głównej "Man in Black"- ma rację Blackie- nie Clapton ale Ritchie jest Bogiem...
2. PICTURES OF HOME
Następny który kołysze.... Rewelacyjna melodia, genialny riff... I ten "groove"... Ten utwór płynie, do przodu, magicznie płynie jak tylko tak szlachetny rock potrafi... Paice w tym utworze jest nie z tej ziemi... I znowu- cudownie przechodzą sie w solach Blackmore z Lordem...Na zmianę, jeden podporządkowany drugiemu. Nawet Glover ma swój moment...
Tu nadmienię, że jestem OGROMNYM fanem MARK 2, co będzie widać na liście. Inne też lubię (z wyjątkiem okresu z Turnerem... sorry, ale nienawidzę...!), ale... klasa materiału tego klasycznego składu jest... nie do przejścia... dla nikogo...
3. SOMETIMES I FEEL LIKE SCREAMING
Jakby na zaprzeczenie... Smile Ale Morse'a zawsze uwielbiałem- gitarowy Bóg, w pełnym tego słowa znaczeniu... Mistrz... I w tym utworze słychać czemu... Ten motyw gitarowy płynie, płynie, płynie... i kiedy się wydaje, że osiągnął zenit- leci jeszcze wyżej i wyżej... Mam ciary za KAŻDYM razem... Mogę słuchać wręcz kilka razy pod rząd... Tak pięknej gitary nigdy dość. A przecież melodia Gillana i jego wykonanie też piękne! To chyba JEST najpiękniejsze solo na gitarze jakie znam. Niekoniecznie najlepsze- ale najpiękniejsze...
4. SOLDIER OF FORTUNE
Kolejny inny skład- i kolejna ballada... Ale JAKA... Powiedziano już wszystko... Smutne, piękne, podniosłe- ani grama ani krztyny banału... Szczere do bólu, wręcz fizycznego... Chciałbym się kiedyś z tym utworem zmierzyć... Największym marzeniem byłoby go "nie zjebać" Wink Jedna z najsmutniejszych rzeczy jakie znam.... Coevrdale tutaj osiąga wokalną perfekcję...
5. FLIGHT OF THE RAT
Wracamy do starych dobrych czasów... Prosty riff-a jak niesie... Złamanie rytmu w środku i kaczuszka to coś pięknego... I to zakończenie... Typowe Purple- na najwyższym poziomie...
6. DEMON'S EYE
Niesamowity klimat!/ Znowu- kołysze jak cholera, tyle że wolniej... Oparte na prostych bluesowych patentach ale z jaką mocą!!! Wokal Gillana to bajka, te felsetowane końcówki... i jakaż to rewelacyjna melodia! Kiedy wchodzi solo na klawiszach- spadają skarpetki; kiedy Gillan w końcówce wydziera japę na powrót zwrotki- spada cokolwiek tam jeszcze zostało...
7. MISTREATED
nIBY TYPOWY BLUES... Ależ ile tu pasji...! Najbardziej "męska" miłosna piosenka o złamanym sercu jaką słyszałem... Nie jęczenie przy którym nastolatki będą chlipały, nie patetyczne wzdychania- prawdziwa, szczera skarga na to, że ktoś podeptał nasze serce, pełna psji, smutku i złości na tę wstrętną... babę... Wink I to pierwsze solo, to zwolnione, na wysokości 3 minuty... a co dzieje się przy 4:20 to już w ogóle jest nie do opisania... I końcówka, i ta pasja i złość w głosie i to narastające napięcie... cholera, może powinno być wyżej? Nie wiem czy kiedykolwiek będzie mi tak trudno wybierać jak w przypadku Purpli...
8. CHILD IN TIME
KTOŚ TEGO NIE ZNA? W takim razie nie zna rocka... Pomnik. Solo Blackmore'a to poezja w tym utworze... Cudowny protest song- "tylko" 8-my, bo słyszałem tak wiele razy (połowę sobie sam puściłem, więc nie wiem o co mi chodzi Wink )
9. BURN
A jednak- JESZCZE jedna rzecz spoza klasycznego składu... Szablon tego czym jest hard rock. Killer-riff, rewelacyjne tempo i solo Blackomre'a (kolejne!!!) przy którym opada kopara, adrenalina uderza do głowy, które kołysze, niesie się, zachwyca... I- powiem jeszzcze raz, bo zasługuje- Killer Riff!!!
10. BLOODSUCKER
REWELACYJNY RIFF, genilanie łamany rytm... I te darcie pyska Gillana... Ten utwór ma klimat, genialna rzecz...

Serce bolało, oj bolało... Bo musiałem wykroić takie rzeczy jak PERFECT STRANGERS (w ostatnim momencie wyleciało, tyle było genialnych rzeczy do wyboru!), WHEN A BLIND MAN CRIES, ANYA, STRANGE KIND OF WOMAN, WOMAN FROM TOKYO, LAZY, FIREBALL, BLACK NIGHT, SPACE TRUCKIN' czy nawet SMOKE ON THE WATER... W przypadku innych zespołów- takie utwory byłyby LUZIKIEM w TOP10... ależe Purple musieli takich genialnych rzeczy aż tyle nagrać...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grandville



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 374

PostWysłany: Pią Paź 17, 2008 3:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fajny temat, zwłaszcza dla mających zbyt mało czasu, by udzielać się w dyskusjach. Very Happy Szkoda tylko, że nie zauważyłem głosowania na kawałki Led Zeppelin... Crying or Very sad

Moja lista:
1. The Mule [Fireball; 1971]
2. Chasing Shadows [Deep Purple; 1969]
3. Child In Time [Deep Purple In Rock; 1970]
4. Strangeways (wersja umieszczona na CD) [The House Of Blue Light; 1987]
5. Fools [Fireball; 1971]
6. Hungry Daze [Perfect Strangers; 1984]
7. No No No [Fireball; 1971]
8. Fireball [Fireball; 1971]
9. Pictures Of Home [Machine Head; 1972]
10. The Spanish Archer [The House Of Blue Light; 1987]

Pierwsza "3" mogłaby mieć dowolną kolejność. Problem z wyborem - ogromny, bo w twórczości tego zespołu lubię nawet The Noise Abatement Society Tapes...
_________________
Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek

idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Paź 17, 2008 5:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Purple pfff będzie ciężko...

1 Child In Time - poprostu rzecz nieziemska, to co oni tutaj wyprawiają to poprostu... brak słów. To aaaaaaAAAaaa mógłbym słuchać wiecznie.

2 SOLDIER OF FORTUNE - Boże jak on to śpiewa! Co za klimat co za muzyka, co za wokal. NIe wiem, czy nie powinno mieć pierwszego miejsca.

3 HIGHWAY STAR - o to jest to co nazywamy rockiem. Szybkość, moc, tempo... piękno.

4 Speed King - gdy pierwszy raz to usłyszałem początek to pomyślałem CHAOS! Taki rozgardiasz i hmm niechcę używać słowa "burdel" ale takie mam skojarzenie Laughing. Mimo wszystko wspaniałośc tego kawałka powala.

5 SMOKE ON THE WATER - bo to klasyk, poprostu. Riff banalny, ale czy to ważne? Ważne jak brzmi.

6 BLOODSUCKER - kolejny genialny riff. Nie wiem co można inngo napisać o tym nagraniu. Tego trzeba poprostu wysłuchać.

7 No No No - przez długi czas był to mój faworyt z ich repertuaru. Cóż, to już się dawno zmieniło, ale nadal mam sentyment.

8 When A Blind Man Cries - bo jest piękne. I ma solówkę która poprostu niszczy.

9 Fireball - niby nic, ale jednak coś. Wink

10 Burn - i znowu riff, który miażdży, klimat, który wgniata i tempo.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>


Ostatnio zmieniony przez NAR dnia Sob Paź 18, 2008 2:29 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Pią Paź 17, 2008 6:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niech będzie tak - fanatykiem nie jestem i bardzo dużo nie znam:

1. Space Truckin'
2. Smoke On The Water
3. Hush
4. You Fool No One
5. Perfect Strangers
6. Burn
7. Child In Time
8. Highway Star
9. Pictures Of Home
10. Soldier Of Fortune
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 60, 61, 62  Następny
Strona 2 z 62

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek