Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
SMALL (i SMALL REPRISE) oceniam na... |
1 |
|
5% |
[ 2 ] |
2 |
|
5% |
[ 2 ] |
3 |
|
7% |
[ 3 ] |
4 |
|
13% |
[ 5 ] |
5 |
|
31% |
[ 12 ] |
6 |
|
36% |
[ 14 ] |
|
Wszystkich Głosów : 38 |
|
Autor |
Wiadomość |
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 5:03 pm Temat postu: SMALL pod lupą |
|
|
TYLKO I WYŁĄCZNIE O TYM UTWORZE! Wrażenia, oceny, wady, zalety... oceńmy, pogadajmy, pokłóćmy się
PS
Chyba nie ma sensu robić osobnego tematu dla repryzy...? czy jest? _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Czw Wrz 18, 2008 10:12 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
justysbk
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 374 Skąd: Lubin/Wrocław
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 5:47 pm Temat postu: |
|
|
Nie chyba nie ma sensu Small mnie ujmuje. Podoba mi się taka delikatna balladka ale jest cos w niej takiego co każe siedziec i słuchać...taki utwór do rozmarzenia się...odpręzenia...sprawia że mozna się poczuć własnie trochę "suspended in time"...jak właśnie chce się wyciszyć np. po takim Cosmos roskin' to Small jest bardzo dobre) . Ladna solóweczka nie jest to szczyt możliwości Briana na pewno ale bardzo przyjemna. I Paul ładnie śpiewa, chórki mi się podobają. _________________ Nothing is over until we say it is |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 6:15 pm Temat postu: |
|
|
Nie przepadam za tą piosenką. Nadal.
Paul dla mnie śpiewa jednostajnie, co słyszę w każdej zwrotce.
Jedyne co fajne to refreny gdy wszyscy razem śpiewają, solówka i ten motyw po solówce. _________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 6:22 pm Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sro Wrz 17, 2008 7:22 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 7:06 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie jeden z plusów tej płyty- a nie ma ich wiele
Przede wszystki tekst- taki rodzyneczek... nie arcydzieło, ale trafia do mnie... Ktoś gdzieś wspomniał, że to pesymistyczn ejest... że co??? Utwór o tym, że każdy potrzebuje swojego miejsca, swojej przystani, swojego kącika, gdzie po prostu usiądzie sam na sam ze sobą i siłami przyrody... Gdzie drzewa, gwaizdy sprawią że poczujemy sie tacy mali- i to jest ze wszach miar pozytywne! Bo nasze problemy wtedy tez staną się takie małe... Dlaczego aj co roku jeżdżę w Tatry? Żeby wobec tego żywiołu poczuć sie małym... jakże mi potem dobrze, jakże się czuję oczyszczony...!
Muzycznie... łądna melodia. Nie wybitna- ale tez banalna nie jest. Tak w charakterze bardziej Rodgersa niż Queen. Nie zdwiwiłbym iśe, gdyby sie okazało, że to jego utwór. Solo jest... OK... ten motyw z zawieszeniem napięcia żeby weszła gitara MNIE nie przekonuje... jak ucichło to ąz liczyłem na jakieś trzęsienie ziemi, zmiane tempa czy coś... a tu nic... Z drugiej strony do utworu pasuje... ładna melodia, po prostu... nic wielkiego, ale przecież juz tytuł to zapowiada _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 8:32 pm Temat postu: |
|
|
Jeden z najjaśniejszych fragmentów albumu, zgadzam się, że jego autorem najprawdopodobniej jest Paul. Ma w sobie coś urokliwego (utwór, nie Paul), nawet przywodzi na myśl pewne obrazki spokojnego, ciepłego wieczoru gdzieś na wsi...czyli tego, o czym on jest Właśnie - tekst jest prościutki, aele chyba najlepszy na płycie, pozbawiony zbawczo-światowego patosu, taki szczery i chyba osobisty. Muzycznie nie jest to rzecz na miarę najwspanialszych ballad świata, ale zostawia bardzo pozytywne wrażenie.
A repryza to dla mnie najpiękniejszy moment albumu. Taki kojący, pełen emocji, ten chórek również pasuje tu doskonale. Chciałoby się, by cała płyta tak wyglądała. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 11:00 pm Temat postu: |
|
|
urokliwy kawalek. wreszcie jakis numer nie o tym jak to "wrocilismy i pogramy teraz troche i dalej jestesmy fajni i nastal nasz czas znowu, a wy bawcie sie razem z nami". proste srodki, ale efekt naprawde sympatyczny...
i wszystko szlag trafia gdzis tak w okolicach 2:14 jak pozostali panowie przylaczaja sie w chorkach sprawiajac, ze calosc zaczyna brzmiec jak ogniskowe pitolenie kelley family. motyw z wejsciem solowki uwazam, ze troche psuje efekt. wedlug mnie lepiej by brzmiala, jakby wylaniala sie z samych akustykow, a nie jakichs kosmicznych dzwiekow, ktore zwyczajnie do tego kawalka nie pasuja. tak samo wyjscie z solowki zostalo wedlug mnie spieprzone. tak nagle uciete nie wiadomo dlaczego. mam wrazenie, ze mieli fajny pomysl na kawalek, ale w polowie pomysly sie skonczyly i wyszlo takie toche ogniskowe nudziarstwo. przez pierwsze 2 minuty jest naprawde swietnie. nic tylko polozyc sie gdzies na wielkim polu z sluchawkami na uszach i zamknac oczy. _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 11:06 pm Temat postu: |
|
|
Ładne. Po prostu. Paul śpiewa zwrotki jakby był rozmarzony i oczarowany widoczkami. "Lubię sobie tu siedzieć i rozmyślać, to jest właśnie moje miejsce, gdzie mogę się schować przed światem". Muzyka może nie jest arcydziełem, ale pasuje do otoczki utworu i jego wymowy. A ta jest niewątpliwie optymistyczna. O ile Through The Night dołuje, to już przy Small pojawia się niewielki uśmiech na mojej twarzy. A repryza też sliczna, bardzo dobre zakończenie albumu, dobry pomysł z tym wybrzeżem. _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 1:14 am Temat postu: |
|
|
Ten kawałek mi pachnie One. Przez, co trochę stracił na początku, nawet trochę na wyrost powiedziałem, że zapychająca balladka. Być może i nie zapychająca, ale moja hierarchia teraz to 1) Some Things That Giltter 2) Through The Night 3) Small. Na razie nie zanosi się na poprawę. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 4:20 pm Temat postu: |
|
|
Tak jak pisałem w ogólnej recenzji - "Small" początkowo w ogóle nie zapadło mi w pamięć. Dopiero po kilku(nastu) przesłuchaniach zacząłem się przekonywać. Jeden z lepszych kawałków na płycie, choć do najlepszych mu daleko, w mojej opinii.
Zwrotka trochę przespana, nie wrzyna się w pamięć kogoś takiego jak ja. Za to refren - miodzio. Nastraja optymistycznie i podniośle, wspaniała melodia, w której Paul dobrze się odnajduje.
Szczególnie jeszcze wyróżniłbym motyw, który następuje jakieś półtorej minuty przed końcem kawałka, z tym podrasowanym wokalem Paula. Jakkolwiek zwykle jestem przeciwny takim eksperymentom, tak tutaj pasują mi one doskonale Mocne 4. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sweet Lady
Dołączył: 21 Cze 2004 Posty: 762
|
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 6:42 pm Temat postu: |
|
|
Uroczy utwór, nie rzuca na kolana, ale miło się go słucha. Miła odmiana po 3 pierwszych utworach. Bardziej mi takie przemyślenia pasują do trzech starszych panów po przejściach niż teksty w stylu: damy czadu, zagramy rock n' rolla, wyrwiemy jakieś panny, wkur... policjantów, rozkołyszemy kosmos... Dlatego może bardziej na Cosmos Rocks przekonują mnie ballady (oprócz "We Believe") niż rockery. Tekst "Small" wydaje mi się bardziej autentyczny, mniej obciachowy, gdyby np. ojciec poprosił mnie o przetłumaczenie, o czym jest, nie musiałabym się wstydzić za moich ulubieńców
Edit: Nie ma osobnego wątku dla "small reprise", więc tu dopiszę. Bardzo podoba mi się takie zakończenie albumu, kojące i uspokajające po chaotycznym Surf's Up. Lepsze niż niejeden utwór na CR. |
|
Powrót do góry |
|
|
ralf
Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 234
|
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 7:48 pm Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie najlepszy utwór na płycie pomimo że zajeżdza Kelly Familly. Niepodoba mi się w nim wyjątkowo jeden moment. Po dobrej solówce na gitarze, wchodzi zmodulowany wokal. Bez sensu. Pozatym motyw z Small reprise powinien znaleźć się w wersji głównej. Jedyny utwór z CR, który spowodował lekki uśmiech na mojej twarzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 12:01 am Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
nevada
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 753 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 6:48 pm Temat postu: |
|
|
Small spodobał mi się od razu, po pierwszym przesłuchaniu. Świetna delikatna ballada z fajnym melodycznym refrenem (jak już ktoś napisał - nastraja optymistycznie ) i niegłupią solówką. Jak już włączę to mogę słuchać i słuchać... |
|
Powrót do góry |
|
|
Arquest
Dołączył: 27 Lut 2008 Posty: 1942 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 8:07 pm Temat postu: |
|
|
Kto napisał ... Brian? Paul? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mandey
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 1579 Skąd: Rawicz
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 3:30 pm Temat postu: |
|
|
Napisałem o najgorszym kawałku na płycie, napiszę też o najlepszym.
"Small" jest na 6 według mnie. Gdy odsłuchiwałem album na tej pozycji zrobiłem repeat... i tak z 5 razy. Jest zajebisty! Gitary akustyczne wyważone, vocal Paula bardzo poprawny. Ale najlepszy jest refren, to on spowodował że wracam do tego numeru. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 2:32 pm Temat postu: |
|
|
Small - najlepsza moim kompozycja na całym albumie. Tekstowo wygląda trochę blado i nieskomplikowanie, ale z ogromną przyjemnością się tego utworu słucha i szczerze mówiąc zdecydowanie jest się czym zachwycać w moich odczuciach. Od początku do końca (repryza rox).
Głos w ankiecie: 5 _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
irminella
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 1074 Skąd: Szklary/ Rzeszów
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 10:06 pm Temat postu: |
|
|
Pierwszy z utworów, który mi się bardzo spodobał. Lubię takie "smutsy", więc to jeden plus. A mój świetny moment jest wtedy, gdy Paul z chórkiem śpiewa "Everyone..." Ode mnie 6 _________________ "uwielbienie dla Rogerrrka ^^ :* :love: $vvEEt"
(by Mike) |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 10:07 pm Temat postu: |
|
|
potencjalna fanka kelly family poszukaj na youtube jeslis za mloda i nie pamietasz. powinno ci sie spodobac _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 10:38 pm Temat postu: |
|
|
Ja jakoś nie widzę w tym kawałku tego co większość w nim widzi.
_________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
PieciaM
Dołączył: 08 Lis 2005 Posty: 247 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 12:34 am Temat postu: |
|
|
Dla mnie pierwsza pozycja, na którą można zwrócić uwagę, bo nie nasuwają mi się żadne skojarzenia z niczym konkretnym. Numer Paula, a nie Queen - co płycie robi na plus.
Szczerze, to mam cholernie złe uczucia na temat tej płyty... _________________ "Today I settled all family business so don't tell me that you're innocent." |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 11:18 am Temat postu: |
|
|
anulka_rafaleq napisał: | Ja jakoś nie widzę w tym kawałku tego co większość w nim widzi. |
Bo to dojrzaly facet napisal i spiewa. Trzeba dojrzec
A juz bez zartow... tu nie liczy sie melodia, chwyty, przebojowosc. Ten utwor ma klimat, ktory cos oddaje. Oddaje tekst. Polozyc sie na polanie. Zamyslic. Popatrzec na drzewa. Posluchac szumu wiatru. Pobyc z samym soba. Poczuc sie bezpiecznym. Kazdy kiedys potrzebuje takiego (takich) miejsc i takich chwil. O tym jest piosenka. I taki jest klimat. Mozna sie polozyc na lace, jak powiedzial Bizzy, zalozyc sluchawki na uszy i... odleciec... w takiej przedziwnej blogosci.
Co widze w tym utworze to ze W KONCU zespol nie probowal dodawac bez sensu jakichs ozdobnikow, nie probowal udziwniac melodi czy aranzacji- po prostu stworzyl klimat. Jak na VOODOO albo THROUGH THE NIGHT. Gdyby tak zagranej muzyki bylo tu wiecej- mielibysmy cudownie piekna plyte... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
irminella
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 1074 Skąd: Szklary/ Rzeszów
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 3:29 pm Temat postu: |
|
|
Nie, Bizon, nie jestem potencjalną fanką Kelly Family, pamiętam jak byłam malutka jak grali i nie podobało mi się. Może klimaty i były podobne, ale to nie był Queen _________________ "uwielbienie dla Rogerrrka ^^ :* :love: $vvEEt"
(by Mike) |
|
Powrót do góry |
|
|
anulka_rafaleq
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 1078 Skąd: Puławy <-> Kraków
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 3:49 pm Temat postu: |
|
|
Bizon a skąd znasz tak doskonale Kellys Family (? tak to się pisze?) ?
Fenderek napisał: | Bo to dojrzaly facet napisal i spiewa. Trzeba dojrzec |
Ha... Ha... Ha...
_________________ All the desirable things in life are either illegal, expensive, fattening or married to someone else … |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 5:31 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo ładne, spokojne, bez przesady ani ckliwości, po prostu przyjemna balladka. Jak jej słuchałem skojarzyłą mi się z solowymi numerami Phila Collinsa (aczkolwiek solowe utwory Collinsa wg mnie są lepsze i chyba zaraz sobie zapuszczę, dawno nie słuchałem ). Jaśniejszy punkt płyty _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 5:56 pm Temat postu: |
|
|
Tak myślę, myślę i myślę i wciąż nie wiem, gdzie w "Small" można usłyszeć echa solowych utworów Collinsa _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Ziutek98
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 3947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 6:24 pm Temat postu: |
|
|
Trzeba być tak rąbniętym jak ja, żeby rozumieć, co mówię... Nie mówię w sumie o samej stylistyce, tylko jakby klimacie... Ale też nie do końca. To jest taka piosenka nagrana przez starszych panów, którzy niegdyś nieźle wymiatali na rockowej scenie, ale teraz, jako, że już są dojrzali, to serwują coś spokojniejszego, dojrzalszego, bardziej stonowanego. Taka jest dla mnie spora częśc utworów Collinsa i to było moje pierwsze skojarzenie przy tej piosence _________________ PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 6:44 pm Temat postu: |
|
|
anulka_rafaleq napisał: | Bizon a skąd znasz tak doskonale Kellys Family (? tak to się pisze?) ? |
bo jestem troche starszy od niektorych z was i pamietam bardzo dobrze czasy, kiedy byli w naszym kraju na topie. pech chcial, ze byli wtedy ulubionym zespolem mojej owczesnej dziewczyny (obok hanson). hansonow nawet po latach polubilem po uslyszeniu koncertowki, KF ze 3 kawalki nawet sympatyczne jakby je odrzec z cyrku, biesiady itd ale na dluzsza mete granie ciezko strawne i nieco jarmarczne plus za to, ze przynajmniej na zywo, a nie z podkladem z playbacku czy syntezatora heh _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 9:13 pm Temat postu: Re: SMALL pod lupą |
|
|
Zdecydowanie najlepsza piosenka na płycie, mój faworyt, arcydzieło absolutne. Każda nuta brzmi po prostu pięknie.
Owszem, Bizzy ma rację pisząc o podobieństwach do The Kelly Family, ale to akurat należałoby potraktować jako zaletę (zawsze miałem słabość do tej irlandzkiej rodziny ).
Fenderek napisał: | Chyba nie ma sensu robić osobnego tematu dla repryzy...? czy jest? |
Nie ma Gdyby tylko istniała taka możliwość, to repryzę najchętniej wymazałbym z albumu, ewentualnie pozostawił jako interesujące zakończenie "Surf's Up... School's Out!". W pojedynkę ten "twór" nie jest w stanie się obronić - stawiam go tak samo nisko jak wcześniejsze "dokonania" zespołu - mam tu na myśli "Body Language", "White Man", "Get Down Make Love" i kilka piosenek z debiutanckiego albumu. Może akurat ciężko porównywać "Small Reprise" z wymienionymi wyżej tytułami, jednak faktem jest, że "Reprise" nigdy nie zdobędzie mojego uznania. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnrad
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 1092 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 9:28 pm Temat postu: Re: SMALL pod lupą |
|
|
Kensington napisał: | stawiam go tak samo nisko jak wcześniejsze "dokonania" zespołu - mam tu na myśli "Body Language", "White Man", "Get Down Make Love" i kilka piosenek z debiutanckiego albumu. |
O matko z ojcem. _________________ bardzo mało czasu na forum, niestety... |
|
Powrót do góry |
|
|
|