Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 6:04 pm Temat postu: Ritchie Blackmore's Rainbow |
|
|
Nie przypominam sobie, że temat o tym świetnym zespole powstał. Cóż, od jakichś dwóch miesięcy fascynuje mnie ten gitarzysta i jego dokonania poza Deep Purple. Oczywiście, okres z Dio jest chyba najlepszy (debiut, Raising, Long Live Rock'n'roll' to płyty na porównywalnych poziomach. Najsłabsza ta trzecia, a najlepsza? Chyba pierwsza, Ritchie Blackmore's Rainbow), ale płyta z Grahamem Bonnetem też jest dobra (na szczególną uwagę zasługuje utwór Eyes Of The World, z tej płyty ['Down To Earth'] pochodzą rownież najbardziej znane utwory Rainbow - Since You Been Gone i All Night Long). Obecnie poznaję okres z Turnerem. Najlepszy utwór? 'Difficult To Cure'.
A Wy co o tym zespole sądzicie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 7:03 pm Temat postu: |
|
|
Kurwa! miałem dzisiaj wieczorem zakładać ten temat. Rainbow jest zespołem nr 3 w moim życiu już dłuższy czas. Rock'n'roll na najwyższym poziomie - takiego klimatu nie ma żadna inna kapela! To jest niepowtarzalne. Ale nie ma się co dziwić - przecież tam zawsze byli sami giganci...
Ritchie jest geniuszem najwyższej klasy - moim zdaniem przewyższa umiejętnościami większość gitarzystów. Pierwsza ich płyta to chyba debiut wszech czasów - kawałek otwierający płytę to jeden z najciekawszych riffów, jakie dotąd słyszałem. Jest tam też kawałek z absolutnej ścisłej czołówki moich ulubionych ogółem - 'Temple of the King': http://pl.youtube.com/watch?v=5asOv9Fh5gk
Kawałek zamykający płytę to najlepsza 4-minutowa solówka, jaką Ritchie nagrał, mistrzostwo.
Kolejne płyty z Dio ('Long Live rock'n'roll' i 'Rising') nie odbiegają poziomem od debiutu. Powiedziałbym, że ta druga wręcz ją przewyższa. Tam nie ma żadnego, absolutnie żadnego słabego momentu. Słuchając tych płyt czuję się, jakbym przeniósł się wstecz do wczesnych lat '70 i siedział w studio, gdzie oni nagrywają paląc dobrego skręta i popijając tanim winem No dobra - wyobraźnia za bardzo mnie poniosła. Ale naprawdę - tę muzykę trzeba czuć i być zakochanym w rock'n'rollu, wtedy jazda na najwyższych obrotach zagwarantowana:)
A do płyt z Turnerem jeszcze nie podchodziłem zbytnio, jakoś nie miałem ochoty póki co - wystarcza mi to, co zaserwowali nam z Dio na wokalu.
Pięć moich ulubionych kawałków - ciężki wybór! (nie licząc wyżej wymienionego Temple of the King):
Tarot Woman - http://pl.youtube.com/watch?v=gPkiwdHXXFA
Black Sheep of the Family - http://pl.youtube.com/watch?v=GXVFjGZ-vEE
Long live rock'n'roll - http://pl.youtube.com/watch?v=-RQfm07UefM
Stargazer - http://pl.youtube.com/watch?v=xnyoy2w9atg
i na koniec przecudna ballada - Rainbow Eyes - http://pl.youtube.com/watch?v=VaRTocPWbhQ
P.S. krzyśku, oryginalna nazwa kapeli to po prostu Rainbow |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 10:16 pm Temat postu: |
|
|
No w sumie, Leniu, masz rację
Jak dla mnie Rainbow też jest bardzo ważnym zespołem. I wcale nie jest gorsze od Deep Purple, wręcz czasem przerasta DP. I też pokazuje, jak silny charakter miał Blackmore - podczas rozpadu DP tylko on tworzył niezależnie, Glover doszedł do nich w 1979, Gillan próbował z Black Sabbath, a Lord w Whitesnake.. A najlepszą solówkę Blackmore nam zaserwował w "A Light In The Black" (nagrana za pierwszym razem!). |
|
Powrót do góry |
|
|
black_queen
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 354 Skąd: Nowy Sącz, prawie;)
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 10:28 pm Temat postu: |
|
|
Rainbow znam z dwóch płyt' "Long live rock n' roll" i bodajże "Bent out of shape", obie bardzo mi się podobają, ale nie pokusiłam sie jeszcze o poszerzenie swojej tęczowej wiedzy. Z tych dwóch płyt najbardziej podoba mi się "Rainbow eyes", "Snowman" , "Gates of Babylon", "Streets of dreams" i oczywiście "Can't let you go". Kiedys u koleżanki oglądałyśmy jakieś dvd rainbow, były tam teledyski i coś jeszcze chyba..w każdym bądź razie mam pytanie " jak sie zwie ten pan wokalista, który nosił taki zajebisty wisiorek z serduszkiem i ogólnie był trochę pedalski, pamiętam, że Richie się tak nieco dziwnie na niego patrzył czasami xd _________________ mam plan tak szczwany, że można mu doczepić ogon i powiedzieć, że to lis |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek
Dołączył: 23 Lis 2003 Posty: 301 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 11:08 pm Temat postu: |
|
|
Lubię posłuchać Czarnego Rysia. Moje ulubione kawałki to:
Catch the rainbow
Man on the Silver Mountain
Still I'm Sad
16th Century Greensleaves
i Hall of The Mountain King - ostatniej, póki co płyty z 1995 roku z Doogie'm White'em na wokalu. Na razie raczej noie ma szans na reaktywację Rainbow, bo Ryśkowi za bardzo spodobała sie muzyka średniowieczna i renesansowa i od ponad 10 lat taką właśnie gra. Kiedyś założyłem wątek właśnie o tym:
http://forum.queen.pl/viewtopic.php?t=196 |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 11:51 pm Temat postu: |
|
|
A też się swego czasu zeznajomiłem, ale stosunek do tego mam jak do większości co mi się kojarzy z Deep Purplami czy Dio. To znaczy, przesłucham i nie będę klął, mało niektóre kawałki będę sobie nucił pod nosem, ale generalnie mnie aż tak nie porywa jakbym się tego spodziewał.
Najlepsza płyta to Rising, ze Stargazerem i Starstruckiem to bez problemowo. Nawet przystępnie słuchało mi się Stranger in Us All, rzeczywiście fajne wykonanie Hall of Mountain King plus Black Masquerade. Ot co mi się w pamięć wbiło. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
krs
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 1677
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 8:46 am Temat postu: |
|
|
rainbow to moje dzieciństwo - na starych szpulach na ojca szpulowcu katowałem jako dzieciak (miałem jakieś 5-6 lat) utwór stargazer. ten kawałek siedzi we mnie głęboko, myślę też, że jakoś mnie ukształtował. |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 9:45 am Temat postu: |
|
|
Wyróżniam dokładnie te same momenty, co Mumin ;* Ogólnie, zespół wymiata, choć zostało mi trochę do poznania. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 4:29 pm Temat postu: |
|
|
szymek_dymek napisał: | Wyróżniam dokładnie te same momenty, co Mumin ;* |
;* _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Ostatnio zmieniony przez mumin_king dnia Pon Wrz 01, 2008 6:26 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 6:19 pm Temat postu: |
|
|
black_queen napisał: | Kiedys u koleżanki oglądałyśmy jakieś dvd rainbow, były tam teledyski i coś jeszcze chyba..w każdym bądź razie mam pytanie " jak sie zwie ten pan wokalista, który nosił taki zajebisty wisiorek z serduszkiem i ogólnie był trochę pedalski, pamiętam, że Richie się tak nieco dziwnie na niego patrzył czasami xd |
Rainbow - The Final Cut? I chyba chodzi o Joe Lynn Turnera.
Ze 'Stranger In Us All' wyróżniłbym jeszcze Wolf To The Moon. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 6:50 pm Temat postu: |
|
|
rainbow bardzo lubie, chociaz nie mam wszystkich plyt. plyty z dio znakomite! klasyka hard rocka bez dwoch zdan. pozniej juz roznie. "down to earth" z grahamem bonnetem jest swietne. inny styl, mniej basniowo, awlasciwie wcale nie basniowo heh ale bonnet to swietny wokalista, zreszta w tym skladzie nagrali najbardziej znana wersje since you been gone, ktora pozniej coverowal brian a takze s.a.s. band. plyty z turnerem jak dla mnie zbyt wygladzone i hmmm popowate ale pare fajnych kawalkow na nich tez sie znajdzie. ale z plyt z nim wole slaves and masters, ktore co prawda wydane przez deep purple, ale brzmi bardziej jak rainbow ze wspolpracy z dougie whitem znam tylko ariel, ktore jest swietne, ale podobno reszta juz nie byla taka porywajaca.
ulubione kawalki: catch the rainbow, stargazer, kill the king, man on the silver mountain, since you been gone, all night long, ariel
co do reaktywacji, byla szansa 11 lat temu. trwaly podobno mocno zaawansowane rozmowy na temat zejscia sie przynajmniej na jedna trase skladu z dio, blackmorem i cozym, no ale smierc cozy'ego wszystko przekreslila. _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Jago
Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 60
|
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 4:07 pm Temat postu: |
|
|
Rainbow to dla mnie jeden z tych zespołów bez których Hard Rock nie byłby tym samym . kolejnośc ulubionych kawałaków dokładnie taka sama jak u Bizona , ale ddałbym jeszcze I surrender . Mam gdzies na plytce swietny koncert Rainbow z Monachium jeszcze z Dio i Cozzym w składzie - genialna rzecz . |
|
Powrót do góry |
|
|
futureal
Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 554 Skąd: Edge of Darkness
|
Wysłany: Pią Lis 28, 2008 5:13 pm Temat postu: |
|
|
znam tylko płyty z Dio, bez wyjątku trzy znakomite hard-rockowe albumy , tym się różni od Deep Purple, że Ritchie miał co zresztą napisałem w temacie o klasyce hard-rock pełną swobodę w działaniu, gitara jest tu zdecydowanie na pierwszym planie, a klawisze jakby w tle
poza tym Ronnie dysponuję trochę innym głosem niż Ian ,proporcję piękno,patos-czad są jakby trochę bardziej w stronę tego pierwszego, Ritchie dokonuje czasem cudów swoją gitarą, weźmy takie kompozycję jak Snake Charmer, Stargazer, Light in the Black czy Gates of Babylon z kolei takie Man on the Silver Mountain ,Run with the Wolf czy Kill the King to wspaniałe killery
inne płyty czekają na poznanie, choćby z ciekawości |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 6:29 pm Temat postu: |
|
|
futureal napisał: |
Rainbow-nie znam płyt bez Dio ,trzeba będzie posłuchać
|
Z Turnerem poszli w bardziej melodyjny rock, wręcz pop-rock.. chociaż dalej można znaleźć dobre kompozycje na Difficult To Cure (rewelacyjny utwór tytułowy, czy Spotlight Kid) albo Straight Between the Eyes (Eyes Of Fire, Tearin' Out My Heart). Na ostatniej płycie z lat 80. jak dla mnie dobre jest tylko Street Of Dreams, a to też taki raczej pop.. Rainbow jest dobre tylko z Dio, Bonnetem i White'm. |
|
Powrót do góry |
|
|
futureal
Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 554 Skąd: Edge of Darkness
|
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 7:23 pm Temat postu: |
|
|
z Dio jest świetne , jak ktoś lubi/kocha Deep Purple to dla niego jazda obowiązkowa, taki klasyczny, szlachetny hard-rock, od DP różni go jedynie większy nacisk na gitarę Ritchiego, potęge brzmienia i pewnego rodzaju patos budowany przez wokal Dio, choć przebojowych, kopiących utworów też tu nie brakuje ,Rainbow z Dio w sumie można traktować jako supergrupę a te jak wiadomo szybko się rozpadają _________________ Someone Chasing I Cannot Move |
|
Powrót do góry |
|
|
punkadiddle
Dołączył: 26 Lis 2008 Posty: 1123
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 3:06 am Temat postu: |
|
|
Znam płyty z Dio i wszystkie ogromnie lubię. Nie słuchałam przy tym nigdy nic związanego z tym zespołem, zaczęłam go słuchać po prostu od Rainbow. Miałam zamiar zapoznać się z całą dyskografią, z czasem też i z samym Dio, ale tak wyszło, że zapoznałam się z innym zespołem, potem z kolejnym i tak to się odciągało zawsze. Ale trzy albumy zostały w mojej pamięci. Słuchałam chyba jeszcze czwartego, ale jak widać nic z niego nie zostało. Co do ulubionych utworów to praktycznie całe albumy lubię, każdy utwór jest równie ciekawy, wszystkie mi się podobają. Chociaż takie naj naj to Still I'm Sad, Stargazer i Gates of Babylon - z każdej płyty po jednym, ale kolejność na topowej liście jest chronologiczna jednak. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 2:24 pm Temat postu: |
|
|
Rainbow jest w ścisłej czołówce moich ulubionych zespołów/wykonawców. Każdą płytę mniej lub bardziej lubię.
Na pierwszym miejscu wyróżniłbym jednak album Bent Out Of Shape. Szczególnie uwielbiam utwór Can't Let You Go, nie tylko ze względu na to, że jest moim zdaniem świetny, rewelacyjny w każdym calu, piękne słowa, znakomita solówka Ritchiego..., ale również dlatego, że mam do niego sentyment, związany jest z pewnym ważnym dla mnie okresem w życiu, gdy poznawaliśmy się z moją dziewczyną i nasze relacje były akurat bardzo burzliwe... i teraz zawsze gdy słyszę tę piosenkę, serce zaczyna mi szybciej bić...
Podobnie z Desperate Heart, też jestem bardzo związany emocjonalnie z tym kawałkiem i go niezwykle uwielbiam...
Ponadto piękne instrumentalne utwory: Anybody There, Snowman; bardzo lubię też Stranded i Street of Dreams. Wyjątkowy sentyment mam do tego albumu, być może dlatego, że słuchałem go intensywnie w czasie miłosnych niesnasek i podczas śmigania po niemieckich i belgijskich autostradach... eh stare dobre czasy...
Kolejnym albumem, który bym wyróżnił to Down to Earth ze znakomitym Grahamem Bonnetem na wokalu, którego bardzo lubię jako wokalistę!
Szczególnie uwielbiam utwór Makin' Love - niesamowicie porywa mnie melodia i rytmika tego utworu, znakomita solówka, dobry tekst no i znakomity wokal Bonneta, czego chcieć więcej? Rewelacja.
All Night Long - świetny riff, mocny, dynamiczny utwór, No Time To Lose, Love's No Friend także są świetne. Cała płyta zasługuje moim zdaniem na uznanie i lubię do niej wracać.
Czas na debiutancki album - rewelacyjna płyta z rewelacyjnym Dio, świetne Catch the Rainbow, Still I'm Sad, Man on the Silver Mountain..
Dużo można by wymieniać, każdą płytę uwielbiam mniej lub bardziej, chciałbym móc jeszcze usłyszeć coś nowego spod znaku Ritchie Blackmore's Rainbow i wybrać się na koncert... _________________
I'm in love with my cars:
- BMW E60 530d 218 KM, rocznik 2003 - stan idealny - do dbania i podróżowania w trasach
- BMW E36 328i 193 KM, rocznik 1995 - do katowania, kjsów, driftu |
|
Powrót do góry |
|
|
Lecri
Dołączył: 16 Sty 2010 Posty: 159 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 4:59 pm Temat postu: |
|
|
Fairy King - a Rising nie wyróżnisz?
Osobiście również bardzo lubię Rainbow, choć znam tylko albumy z lat 70-tych. Z tych wszystkie uważam za udane, szczególnie trzy pierwsze z Dio, ale moim zdaniem Rising jest zdecydowanie najlepsze. Całkowity brak słabych momentów, jest tu mój zdecydowany numer jeden tego zespołu (o tym później) i co ważna album świetnie słucha się w całości. Dla mnie płyta na poziomie najlepszych Purpli (choć tu muszę przyznać, że z Purpli znam tylko gdzieś 1/3 albumów, ale są wśród nich te najbardziej klasyczne typu In Rock, Machine Head, od którego zaczynałam swoją przygodę z zespołem, czy Burn, a poznanie całej dyskografii to tylko kwestia czasu).
Ulubiony utwór to zdecydowanie Stargazer, co niczym dziwnym nie jest, bo z tego co zauważyłam, ten kawałek jest powszechnie bardzo ceniony. Nawet gdzieś (nie na tym forum) spotkałam się z opinią, że sam Stargazer wystarczy, by uznać Rising za jeden z najlepszych albumów rockowych. To jest też pierwszy utwór Rainbow jaki poznałam i bardzo zachęcił mnie do zapoznania się z zespołem (choć i tak już wcześniej miałam taki zamiar). Epickie 8 i pół minuty, ze świetnym solem Ritchie'ego, gdzie Dio miażdży wokalnie, nie wspominając o Cozym na perce. Jest to też jeden z tych utworów jakie potrafiłam słuchać po kilka razy dziennie przez jakiś czas i ani trochę się nim nie znudzić. Tak samo mam z Burn (też mój numer jeden Deep Purple), niby przesłuchane mnóstwo razy, a znudzić się nie potrafi w ogóle, z czego bardzo się cieszę.
Drugim ulubionym utworem jest Gates Of Babylon z Long Live Rock'N'Roll (klimatyczny wstęp, a potem jest coraz lepiej). Wyróżniłabym jeszcze dwie balladki ze słowem tęcza w tytule, do których mam słabość, czyli Catch The Rainbow i Rainbow Eyes (gdzie cieszy użycie instrumentów smyczkowych i fletu). Nie mogłabym zapomnieć jeszcze to Lost In Hollywood (trzeba podać coś z Down To Earth), które podobnie jak Stargazera, poznałam zanim zaczęłam słuchać zespołu albumowo. I już wtedy bardzo się utwór spodobał, choć nie tak jak ten wiadomy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fairy King
Dołączył: 21 Maj 2005 Posty: 359 Skąd: Lublin/Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anet
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 762 Skąd: Leszno/ Wrocław
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 3:23 pm Temat postu: |
|
|
Kocham, ubóstwiam itp, itd.
Blackmore jest zajebisty i chyba nikt nie zaprzeczy. Momentami wolę Rainbow od Deep Purple, pewnie za sprawą Dio z którym Rainbow królowali.
Późniejsze albumy nie były już tak udane jak Rising czy Ritchie Blackmore's Rainbow, chociaż lubię jeszcze Stranger in Us All z Whitem.
W sumie to zgadzam się z każdym słowem Lecri które napisała
Stargazer uważam za najlepszy ich kawałek, klasyka hard rocka, perkusja miażdży, wokal Dio to samo ( btw- pierwszy kawałek Rainbow który poznałam chyba...).
Moje ulubione kawałki ( kolejność przypadkowa)
Stargazer, Rainbow Eyes i Catch the Rainbow, Kill the King, A light in the black.
Z Down to Earth kocham Makin' Love, nie wiem co ma w sobie ten utwór ale dla mnie jest magiczny.
Z Whitem na wyróżnienie zasługuje Ariel i Black Masquerade. _________________ "O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki." |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 3:37 pm Temat postu: |
|
|
Anet napisał: |
Z Whitem na wyróżnienie zasługuje Ariel i Black Masquerade. |
Ja w ogóle uważam całą płytę "Stranger in us all" za mocno niedocenioną a łączy ona w sobie coś co mieli w latach 70-tych z przebojowścią późniejszej dekady.
"Ariel" też b.lubię ten riff to jeden z najlepszych riffów Blackmore'a plus Candice Night w chórku,polecam dłuższe wykonanie live które mozna oglądnąć na youtubie a "Black Masquerade" było w Queenwizji ale punktów za wiele nie dostało _________________ Light the fire, feast
Chase the ghost, give in
Take the road less traveled by
Leave the city of fools
Turn every poet loose
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anet
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 762 Skąd: Leszno/ Wrocław
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 3:57 pm Temat postu: |
|
|
Maciej napisał: | Anet napisał: |
Z Whitem na wyróżnienie zasługuje Ariel i Black Masquerade. |
Ja w ogóle uważam całą płytę "Stranger in us all" za mocno niedocenioną a łączy ona w sobie coś co mieli w latach 70-tych z przebojowścią późniejszej dekady.
"Ariel" też b.lubię ten riff to jeden z najlepszych riffów Blackmore'a plus Candice Night w chórku,polecam dłuższe wykonanie live które mozna oglądnąć na youtubie a "Black Masquerade" było w Queenwizji ale punktów za wiele nie dostało |
Masz rację, wolę tę płytę od np Down to Earth ( nie porównuję z żadną płytą z Dio bo to jest dla mnie poza konkurencją, ale to moja osobista wielka mega symaptia i uznanie dla Dio i dla wszystkiego co osiągnął czy to z Rainbow czy z Sabbathami)
W Black Masquerede uwielbiam ten moment z hiszpańską gitarą, flamenco czy coś w tym stylu Szkoda że nie zebrało za dużo pkt bo jest świetne.
A i jeszcze zapomniałabym, lubię wejście w Cold Hearted Women, taki power na dzień dobry.
Jeszcze dodam od siebie, że Bonnet ma super wokal, typowo rockowy, ale ten jego wygląd... Nie wiem jak wy sądzicie ale dla mnie on kompletnie nie pasuje do hard rocka _________________ "O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki." |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|