FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Relacje z VII zlotu fanów w Trzebnicy
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Zlot
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leniu



Dołączył: 06 Kwi 2004
Posty: 2432
Skąd: Przemyśl / Kraków

PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 10:25 pm    Temat postu: Relacje z VII zlotu fanów w Trzebnicy Odpowiedz z cytatem

Witam was STOP zapraszam do pisania relacji ze zlotu STOP a od siebie dodam coś jak ochłonę STOP czyli pewnie jutro STOP
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Owca



Dołączył: 18 Lis 2003
Posty: 249

PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 10:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie będę za dużo pisał bo ciężko opisać słowami to co się działo w Trzebnicy w ostatni weekend:) A teraz znowu powrót do szarej rzeczywistości:(
Dzięki Crowley za zorganizowanie zlotu i za Twój czas i wysiłek w to włożony! Było ekstra jak zawsze!
Koncert Czaban Bandu zajebisty - chyba najlepszy coverband Queen który do tej pory słyszałem!
W końcu udało mi się wygrać z Warszawą w piłkę i to aż 11:3, ale to dzięki wspaniałej drużynie, czyli: wasdfg7, Leniu, Asia, Jarek, Papciu, Ludi i ja:)
Karolina - nasza walka w "Jakiej to melodii" przejdzie do historii:) Co Ty mi dasz?
napiszę jeszcze coś później bo na razie jestem maksymalnie niewyspany i ciężko zebrać myśli!

P.S.Corax - Twoja bramka była ładna:)
P.S. 2 zobaczcie dział Freestyle:) mały surprise:P
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
CORAX



Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 3277
Skąd: Coraxstadt

PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 10:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moje relacje (2) tutaj:
http://forum.queen.pl/viewtopic.php?p=237498#237498
http://forum.queen.pl/viewtopic.php?p=237506#237506

Owca napisał:
P.S.Corax - Twoja bramka była ładna:)

No ba, ładna to mało powiedziane :]
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Crowly



Dołączył: 17 Kwi 2004
Posty: 1570
Skąd: z Trzebnicy

PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 10:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Now the party must be over...

To było wspaniałe przeżycie gościć was w moim rodzinnym mieście. Jestem szczęśliwy, że mogłem zorganizować ten Zlot i nie mogę się już doczekać następnego (tuszę, że z powrotem, jako uczestnik, bo coś bociany świszczą, że Zbigniew ma zamiar wrócić). Dziękuję wam wszystkim za całokształt, za to, że swoją obecnością uświetniliście tę imprezę. Podziękowania personalne idą do następujących zlotowiczów:

Asia - za sugestie odnośnie doboru utworów na Afterparty

Calina - za gigantyczną dawkę duchowego wsparcia i szał na Afterparty

Crystal - za papierosy, dyskusje o The Who do piątej nad ranem i, że nadal nie wiem, który jesteś rocznik Smile

Daga Szymańska - za bycie tak uroczą i pełną ciepła młodą damą oraz za Hot Wino

Dudek - za to, że dawałeś papierosy, jak nie chciało mi się szukać Crystala

Gohan - za dysputy o Marillion i Dire Straits, za to, że jednak mnie nie zabiłeś

Krzysztof Kołodziej - Ojcze Święty, jam nawet nie godzien pierścienia Twego ucałować (za poczucie humoru, kamerowanie wszystkiego, co tylko możliwe)

Lemmor - za bycie moim czarnym bratem, wspólne śpiewanie kawałków Marillion, duet na karaoke w "Under Pressure", konstruktywne sugestie odnośnie Zlotu, kiełbasę z chlebem

Leniu - za wspólne śpiewanie "Heaven and Hell" i tak wylewną aprecjację Zlotu

Łosiu - za reprezentowanie nas w uroczej, jak mniemam, pogawędce z oddziałem prewencji

Max - za serdeczność i wspólne wycie przy ognisku, a także kamerowanie naszych scenicznych występów z końcówki Zlotu

Q_Michał - za klasyczne od lat przebranie, niezmywanie resztek makijażu z powiek, piwo, poczucie humoru i za to, że przez cały Zlot byłeś "as cool as a cucumber"

Specjalista - za rewelacyjne poczucie humoru, pomysł na drewniany domek do Tibii i dyskusje ze mną i Crystalem do piątej nad ranem

Vessena - za to, że się pojawiłaś na Zlocie, słodka jak zawsze

Ekipa Śląska - za to, że stawiliście się, jako pierwsi na Zlocie, za wspólny jamming w pokoju, wigor

Ekipa ze Słupska - za nieustanne dążenie do Beki On Tour 2008
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 11:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Miałem ambitny plan napisania swojej relacji dzisiaj, ale chyba jednak nie dam rady...

W sumie, to było papieżowo i stopowo, zwłaszcza, że trzy stopy matka miała, znaczy się cudownie, więcej później.

PS. Crowley i Corax kiełbasy za kołnierz nie wylewają
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Crowly



Dołączył: 17 Kwi 2004
Posty: 1570
Skąd: z Trzebnicy

PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 11:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Swoją drogą to zabawne, na V Zlocie też piliśmy razem kiełbasę. Histeria lubi się powtarzać Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 11:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po prostu Myśliwska trzepie najlepiej Wink

W sumie, to wypadałoby jeszcze, nawet przed pełną relacją stwierdzić: Robert, papieski szacun dla Ciebie i Twojej brody. Jestem dumny z bycia Twoim czarnym bratem. Ogromne dzięki, kocham Cię!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Crowly



Dołączył: 17 Kwi 2004
Posty: 1570
Skąd: z Trzebnicy

PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 11:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale czasu na małe tet'a'tete ze mną nie znalazłeś, ja rozumiem, że Qnegunda, że pozory heteroseksualizmu, ale jednak było mi przykro :d

Dzięki, homie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Qnegunda



Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2030
Skąd: Poznań/Warszawa

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 12:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na początek podziękowania poszczególnym osobom zostawię na później Razz

W ogóle to cieszę się, że Tyna namówiła mnie na ponowne szarpnięcie się do Trzebnicy w niedzielę, bo - jak powszechnie wiadomo - nie byłam na całym zlocie ani nie nocowałam wśród innych zlotowiczów. Być może ten cokolwiek idiotyczny sposób podróżowania uchronił mnie od traumatycznych przeżyć i spotkań z policją (a o co chodziło z tym?).
Nie no, żałuję, że nie mogłam być cały czas z Wami. Bo zlot bardzo, bardzo, bardzo się udał. Niestety nie stać mnie na bardziej wyrafinowaną wazelinę. Wink

W tym roku zgłębialiśmy anatomię człowieka, zatem suty i stopy (w sumie trzy stopy matka miała) stały się tematem przewodnim. A jako że Rubik i B&B to top tematy na Forum, pojawiły się również na zlocie. Crowley, czemu nie zaprosiłeś blondasa do Trzebnicy na jakiś koncert?! Z pewnością sporo osób miałoby coś do wyklaskania :]
Część oficjalna też nie zawiodła, słodko się wyło i słodko się słuchało innych wyjących (tudzież śpiewających). Szkoda tylko, że ominęła mnie podobno sytyrasznie emocjonująca "Jaka to melodia", picie piwska i ciągnięcie druta, bo nie mam tej jakże przydatnej informacji, kto został mistrzem obciągania.
Zdjęcia z Q Party też mnie zaintrygowały, zwłaszcza przebranie (i jego brak) qMichała

Ech, szkoda, że się skończyło... Wish Suts Were Here.

crowly napisał:
Ale czasu na małe tet'a'tete ze mną nie znalazłeś, ja rozumiem, że Qnegunda, że pozory heteroseksualizmu, ale jednak było mi przykro :d

A za zagarnięcie Le_mmora bardzo przepraszam, sam ciągle narzekał, że jego potrzeby w tej kwestii pozostały niespełnione :] Ale za to zachwalał ilość Twoich organów płciowych.
_________________
W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Crystal



Dołączył: 31 Paź 2003
Posty: 742
Skąd: z innego swiata

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 12:25 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W sumie to było sumiście! Laughing Dzięki wszystkim za głosy na mnie oddane, a misiek leży zalany w trupa...yyy...znaczy sie w suma. Więcej napiszę jak sie zsumuję i prześpię jakieś 24 godziny Smile
_________________
hayzee rider
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 8:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

crowly napisał:
Gohan - za dysputy o Marillion i Dire Straits, za to, że jednak mnie nie zabiłeś

Ernst musi zginąć Very Happy Nie ma sprawy Very Happy Bardzo fajnie się z Tobą rozmawiało, no i wielki szacun za całą oraganizację Wink
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 11:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja relacja jak odeśpię zlot w pracy, wrzucę foty i filmiki i opisze całą otoczkę związaną z pewnymi wydarzeniami, momentami, których jeszcze nie wspominaliście lub nie wiecie.
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
q_michal



Dołączył: 15 Lis 2003
Posty: 2049
Skąd: Lubartów/Warszawa

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 11:39 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dajcie mi chwile...
_________________
"You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"

7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 Smile !

www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne

www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gość






PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 12:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

q_michal napisał:
Dajcie mi chwile...

Dajemy


Było....papieżyście xD
Powrót do góry
q_michal



Dołączył: 15 Lis 2003
Posty: 2049
Skąd: Lubartów/Warszawa

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 1:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Suma wszystkich wydarzen tegorocznego Zlotu sprawia,iz nie jest mozliwe oddanie jego przebiegu w jednej relacji. Z cala jednak pewnoscia moim (nie)skromnym zdaniem w najwazniejszej do oceny kategorii czyli tzw.atmosfery byl porywnywalny do zeszlrocznego,co jest chyba najlepszym komplementem.Bardzod obrym pomyslem bylo zoorganizowanie I Oglnopolskiego Zlotu Przyjaciol Papieza w konwencji 3 dniowej uznajc za oficjalny juz dzien piatkowy.Choc atmosfera rozkrecala sie stopniowo w momencie koncertu osiganela szczyt napiecia i ekscytacji.Czaban band zachwycil chyba zgodnie wszystkich pokazujac jaka napradwe powinna byc idea cover bandow stawiajc na replike artystyczna a nie wizerunkowa (co jest specyfika Smile).Ognisko przypomniala te ubieglorczne. I bardzo dobrze bo znow mielismy okazje zespiwac wszystkie standadry polskiej muzyki rozrywkowej ostatniego 30lecia ale przede wszystkim, po prostu wspolnie pobawic sie ze wszytkim,ktorych okazje mamy wiedzic bardzo rzadko.
W sobote obudzilm sie z mego kacem co byla naturlana konweskwencja integrowanie sie ze wszystkim,nawet z tymi,ktorzy zueplnie nie umieli przystopowac robiac ze swojej dewiacji narzedzie autokreacji. Notowawnie tej osoby, na forum z pewnoscia podskoacza o kilka stop prcentowych...Dosc jedenk tych refleksji. Drugi dzien (sobota) I Oglnopolskiego Zjadzu Wyzwolenia Pedalow rozpoczal sie,nie jak sadzielem koncertem na telebimie a karoke.Podczas gdy inni juz oddawli sie wpsolnemu show na scenie je jeszcze dogorywalem resumuajc wydarzenia dnia wczesniejszego.Na szczescie jednak udalo mi sie dolaczyc do reszty i zaspiiewac,jakzeby inaczej swoja wersje "Bohemian rhapsody", z ktorej jestem w sumie zadowolony.Po szalenstwach wokalnych przyszedl czas na tradycjnie elemnety z ciagniciem druta i "Jaka to melodia" na czele,ktorych jednak nie wiedzialm w pelni bo w tym czasie robilem z Maxem zaoaptarzenie na jeszce bradziej tradycyjny konkurs pica piwa. Tradycyjny tez byl jego wynik ale nie moglo byc inaczej skoro w jednej druzynie znalzli sie dwaj piwosze weterrani - Max i ja. Jako ciekowostke nalezy dodac, iz Corax w mysli slow "Don't stop me now" po dolozenie swojej cegalik,do naszego triumfu w konkursie momentalnie pognal do kibla by to uczic. Nie po to jednak by sie wysikac...:)Korzystajac z okazji musze wyroznic kolege Lenia.Nie tylko dlatego,ze on takze byl w naszej druzynie ale,ze stanowil znakomity przyklad debiutanta na zlocie i naprawde serce roslo widzac,jak on sie bawi.Suma sumarum po konkrusach i zabawie w TOKU udalismy sie na fantystyczna popijawe przed afterpartowa do miejscowej knajpy. Wywiad,ktorego wspolnie z moim ulubionym kopmanani - Mackiem,Klinem,Owca i Mackiem vel.Mikolajem- udzielilismy Papiezowi,juz niedlugo chyba rozpocznie robic zasluzona karier w Hollywodd ale w sumie jesli "ulubionym czlonkiem zespolu Queen" jest "czlonek Briana" to nie mozna sie dziwc...Dziwilem sie natomiast niezmernie z faktu,iz Owca...nie pije.Niemniej jednak bawil sie przecudownie a jego radosc po wygraniu w "Jaka to melodia" mogla efektywnoscia dorownywac jedynie jego grze w pilke.
Impreza z w konwencji "Innuedno- cudo.Raz jeszcze bardzo dziekuje Basi,Agnieszce,Dadze,Owcy,Klinoiwi i Domince za to,ze dzieki ich pomocy charakteryzcja na Freddiego a'lla "I'm going slightly mad" byla jak z najlepszych lat.Zabwa byla znakomita,chyba tylko na studniowce wiecej tanczylem.Nie sklamie chyba,ze tanczylem ze wszystkimi i wszystkim bez wzgledu na stope jego zangazowanie w sprawy zlotowe.Show bylo prowynywale chyba tylko i wylacznie z legendarne impreza w Duo sprzed lat choc Prezes,odkad sie zareczyl zrobil sie znacznie mniej gejowski...:)Po swietnej zbawie nie bardzo pamiatm powortu do interenatu ale ponoc Tyna poplakala sie na teskt mojej piosenki o bolszewkiach...Korzystajac z okazji a nawiazujac do wczesniejszych postow Corax i Milki (ktorzy nomen omen swoja postawa mile mnie zaskoczyli)-jaka moja spowiedz???!
W niedziele,w 3 dniu I Ogolnpolskiego Zlotu Przyjaciol Pana Henia majecego ludzi do roboty bohaterami na zmiana od rana byli wlasnie rzeczony Pan Heniu,Papiez,ktory na drugie ime ma chyba w sumie kremowka i Gohan,ktory konskwentnie nie umial zastopowac swoich fascynacji.W pewnym momencie natezenie absurdu i kuriozalnosci doszlo juz do tego stopnia,iz wraz z jedenym z bohaterow Zlotu Maxem czulem sie jak w skeczu Monty pythona.Niezly skeczem okazal sie tez w sumie tradycjyny mecz.Od tej pory juz chyba nikt z nas nie zinterpretuje w tradycyjny sposob powiedzenia "padla bramka".Nie Corax:)?Zwyciezcom oczywscie gartulujemy a najwieksze slowa uznania naleza sie Owcy.A skoro juz o slowach uznania mowa to chcialbym wyrazic je dla:
Dagi-za koordynacje calosci,umiejetnosci przewodnickie,i ze caly czas jest "stara,pocziwa Daga"
Crowely-za,pomimo kilku zgrzyztow,to ze wszytko poprawdzil sprawnie do konca a nam przede wszystkim zapewnil swietna zabawe.Takze za swietny pomysl w postaci wspolnej wresji Bo rahp,gdzie wspolnie z nim podzielem sie obowiazkami woklaisty.Dzieki tez za pogadanke o Fifie 98,"Ojcu chrzesntym",Johne Clessie,wyciecze po ubrania i oczywscie "Barcelone"Smile
Max-za pokazanie jak mozna bawic sie swietnie jednoczesnie swietnie wychowujac
Owcy-za niewierygodnie poczucie humory i udwodnenie,ze alkcohol nie musi byc konicznym lelmentem dobrej zabawy (ale jakim fajnym!)
Lemurowi-ze jest narbardziej sympatycznym pedofilem jakiego znam Smile
Calinie-za caloksztalt
Papiezowi-ze zostal z nami
Basi i Dominice-za urok,wdzieki i za to,ze nie daly sie poderwac Calinie
Corax-za to,ze jak sie nie spina jest calkiem do rzeczy
Losiowi-za to,ze po latach siedzenia cicho powoli robi sie pierwszym pijakiem mlodego pokolenia
Kotu-za to,ze zabiore jej namit na Woodstocku
Crystalowie-za to,ze jako czlowiek Zlotu podziekowal w swoim stylu mowiac,ze "w sumie dziekuje"
Mackowi, Klinowi i Agnieszce - za swietna zabawe,ktora z nim mialem
Dudkowi-za to,ze jego widok zawsze wywolue moj usmiech na twarzy
Sweet lady-za to,ze okazaal sie rzeczywscie Sweet i nia dala sie zabalamuic Mackowi
Qubik-za to,ze byl choc przez chwile
Karolinie-za to,ze zapusicl wlosy
Tynie-za to,ze wlosow nie zapuscila
Leniowi-za debiut roku
Maćkowi- za mikolajowoski smiech
Milce-za Tunczyka
Prezesowi - za to,ze czasem udawalo musie zachowywac inczej niz bohaterowi "Dwoch zgryzliwych tetrykow"
waaaaaaaaaaaaaaaaassssssssssssss8 - za spokoj,ktoremu moglo dorownac jedynie usposobienie specjalisty
Vesseania- za to,ze nie wiedzialem,ze dziewczyna moze tyle pic Smile
Moniorowi-ze jest "menda"
Qudni-za dojrzalosci i sportowa przeszlosc:)
Asia - za wyjatkowe,jak na kobieta "jaja" Smile
Zosi i Oli - ze zrobily mnie swoij wujkiem
I tym optymistcznym akcentem czas zresumowac ta jakze chaotyczna i pobzwaiona konsttrukcji relacje.Ogolem bawilem sie w znkomicie,pomimo tego,ze pewnym stopniu od niedziali nie moglem juz niemal zupelnie mowic.Dzieki farajno:)
_________________
"You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"

7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 Smile !

www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne

www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna


Ostatnio zmieniony przez q_michal dnia Wto Lip 29, 2008 8:54 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Owca



Dołączył: 18 Lis 2003
Posty: 249

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 1:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

o kurde, czytając Twoją relację prawie się ze śmiechu popłakałem:P
"It's a kind of papież"
"Zjedz kremówkę"
"Pobłogosław!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gość






PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 1:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

TEJ ziemi!
Powrót do góry
CORAX



Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 3277
Skąd: Coraxstadt

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 5:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

q_michal napisał:
(...) jaka moja spowiedz???!

Może znajdzie się u kogoś zdjęcie z tejże spowiedzi; gwoli wyjaśnienia, chodzi po prostu o pozycję w jakiej przysnąłeś na fotelu w "pokoju konferencyjnym" w nocy z piątku na poniedziałek, a że Calinie trafiło się być, w sumie, po drugiej stronie tegoż "konfesjonału" stąd porównanie.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
wasdfg7



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 4279
Skąd: Dębica/Wrocław

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 5:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A co lepsze Michale.... zdarzało ci się czasem robić takie fajne ...... posuwiste ruchy. Nikt nie wie o co w nich chodziło Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
lordjahu



Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 34
Skąd: Trzebnica

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 5:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

CORAX napisał:
chodzi po prostu o pozycję w jakiej przysnąłeś na fotelu w "pokoju konferencyjnym" w nocy z piątku na poniedziałek,


Zaraz to on przespał cały zlot?
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG WP Kontakt
Dominik89



Dołączył: 23 Lut 2005
Posty: 2187
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 6:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie mam daru opisywania tak kolorowo jak np: Q_Michał więc powiem krótko było zajebiście i papieżyście xD
Zloty powinne być co miesiąc xP Nie zależnie na jakiej ziemi.
_________________
Łosiu
Tom po lewej to arcymistrz chytrości i łasości xP
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gość






PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 6:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem jak Ty, Łosiu, ale ja jestem chlorellnie dumna z wystraszenia Kamela "Modą Na Sukces" Laughing


q_michal napisał:
(...) jaka moja spowiedz???!


Jaka? A taka. Ze STOPAMI na pierwszym planie
Po drugiej stronie leżał spowiednik-Calina



http://www.otofotki.pl/img3/obrazki/uvwx659781284f.jpg

http://www.otofotki.pl/img3/obrazki/bzfb1154687541k.jpg

http://www.otofotki.pl/img3/obrazki/mkfd776567746e.jpg

+Bonus-Crowly przypominający mi kogoś
http://www.otofotki.pl/img3/obrazki/wqdz465729675d.jpg

Pilicjanci-tak się ich widziało po piwie
http://www.otofotki.pl/img3/obrazki/klmn306767336p.jpg
i UFO
http://www.otofotki.pl/img3/obrazki/fdac386062884x.jpg


Relację napiszęjak skończę CUŚ
Powrót do góry
Milka



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 254
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 6:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hłehłe, to teraz Michał już wiesz jaka spowiedź. Smile Ej UFO jest piękne.
_________________
Znacie bajkę o Romantyku?
- Roman, Ty kutasie. Razz Surprised
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 7:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to tera ja

Zaczęło się w Warszawie, skąd wyruszyła zacna i najliczniejsza ze wszystkich tegorocznych ekipa. Najważniejszymi elementami podróży pociągiem "Sudety" było przygarnięcie samotnego Coraxa, przygarnięcie samotnego wina oraz próba przygarnięcia pieska i tchórzofretki podróżujących z nami w przedziale. Dzięki temu po raz pierwszy można było obejrzeć scenę, w której Kot trzyma psa na smyczy. PS. Daga je styropian.

Trasę Wrocław-Trzebnica pokonaliśmy już w składzie warszawsko-łódzko-słupsko-sieradzko-przymysko-dębickim autobusem z tak zwanej epoki, czymś pośrednim między parówką a dyliżansem. Na szczęście nie trwało to długo i oto kompania, przywitana przez mojego czarnego brata zjawiła się już w nawiedzonym, poniemieckim domu w poniemieckiej Trzebnicy. Było bardzo wesoło, zwłaszcza, że już po pół godzinie mogliśmy mieć pierwszego trupa, jednak albo cegła spadająca z sufitu była zbyt lekka albo łeb WU A ES DE EF GIE SIEDEM!!! zbyt twardy. W każdym razie cwaniaczek dostał zwrot kosztów noclegu, co skłoniło Coraxa do wyrażenia pragnienia bym pierdolnał go patelnią albo przygniótł szafą [tą prowadzącą do Narnii]. Ale co to za fun jak się sam prosi.

Po piwku i obiadku (pizza z salami i stopami) ruszyliśmy do miejscowego ośrodka kultury rolnej gdzie wysłuchaliśmy Czaban Bandu, miażdżącego clownowski Smile zarówno brzmieniem jak i techniką oraz kontaktem z publiką. Szkoda, że repertuar też grejtesthitsowy.

Kolejny punkt to ognisko, którego absolutną gwiazdą był Legendarny Pan Henio oraz jego Brzuch. Mam ogromną nadzieję, że ktoś nakręcił jego szamańskie hołubce przy ogniu. Oprócz tego odbyło się mnóstwo fascynujących rozmów i genialnych żartów, których treści rzecz jasna nie pamiętam. Reszta nocy to oczywiście teleturniej urządzony przez QMichała pod hasłem "Przygarnij Jastrzębia" oraz "Za co Daga i Le_mmor najchętniej daliby sobie po mordzie".

Sobota to karaoke, do którego jakoś ciężko było wyciągnąć ludzi, to Corax biegnący przez całą salę do kibla by oddać naturze nieco piwa otworem gębowym oraz ukartowana od początku "Jaka to melodia". Sędzia kalosz. A Owca i Karolina oszukiwali, mieli trzecią rękę.

Queen Party - wreszcie kawałki z Hot Space oraz Gohan w pełnej krasie. To wtedy zaczął się Czas Wielkich Stóp i narodził się Motyw Zlotu. Ech, trzy stopy matka miała. A w ogóle to przystopujcie trochę, chyba nie chcecie popłynąć parostopkiem w ciepły rejs. No, zresztą chyba, że lubicie, jeśli kobieta traktuje Was jak szmatę. Dygresyjnie - ci którzy byli na zlocie wiedzą już jaka jest, wyrażona w piwach, rynkowa cena pocałowania stopy. Zainteresowanych oraz chętnych [chętne] odsyłam na PW do Gohana. Takiej okazji nie będzie.

Niedziela zaczęła się od najbardziej kompromitującego występu piłkarskiego niżej podpisanego od czasów, gdy byłem blastulą. Nie wiem, jakaś kwadratowa była ta piłka. Ale bramkę strzeliłem, no. Nie tak niszczycielską jak Corax [noga Coraxa -> słupek -> drugi słupek rozlatujący się na kawałki -> gol] ale jednak. Ale Jop na Euro zagrał gorzej!

Niedzielna noc to zupełnie odmienne zjawisko. Apogeum Zlotu Fanów Papieża [wciąż czekam, aby ktoś wreszcie zjadł kremówkę], wielogodzinna spowiedź QMichała z dupskiem wypiętym dla każdego chętnego Crowleya, górnicze opowieści Caliny, Zlot Fanów Marillion w wykonaniu moim i mojego Czarnego Brata Crowleya, picie kiełbasy z Coraxem i Crowleyem i wogle. Panów policjantów nie widziałem, ale słyszałem, że przyszli po Dagę.

Tyle faktów, teraz wrażenia osobiste.

Było tysiąc razy lepiej niż na Kaczym Bagnie, ale nieco gorzej niż rok temu - tamten zlot uważam za niemalże idealnym. Troszkę zabrakło mi pełnej atmosfery szaleństwa która charakteryzowała zlot VI, choć nie znaczy to, że zabrakło momentów dramatycznych i kiczowatych do bólu stopy. Mimo drobnych niedociągnięć, mimo pewnego nieogarnięcia, mimo myśli samobójczych organizatora...dałeś radę Czarny Bracie. I chyba wszyscy wyrazili to doskonale w niedzielę śpiewając psalm na Twoją cześć. Uratowałeś nasze dupy w tym roku i za to jesteśmy Ci winni wdzięczność i szacunek. Kochamy Ciebie! Zostań z nami! Zjedz kremówkę! Stóp Twoich niegodniśmy całować! Hm...to co, pójdziemy do mnie?

Ja mam nieco wrażenie, że nie wykorzystałem tego zlotu w 100%. Jakoś nie zawsze miałem nastrój do szaleństw, względnie beki czy innego kiczu. Jakieś poczucie niedosytu jest. Jeśli zlot z zeszłego roku to była magia w czystej postaci, to ten stanowił po prostu doskonałą imprezę, na której wszyscy świetnie się bawili. I o to chyba chodziło.

Dramatis personae

Daga - punkt stały, opoka i przewodnik. Wielka charyzma w małej kierowniczce. I cudowna jazda po pewnych nieobecnych forumowiczach.

Crowley - kocham Cię. Ze zlotu na zlot jesteś większym świrem. I powinniśmy wspólnie wydać książkę o filmach gangsterskich, czarnuchu.

Corax - dla mnie wymiatasz i miażdżysz, nie tylko śpiewając IWTBF

Qndzia - kocham Cię prawie tak jak Crowleya skarbie. W końcu ma większego, musisz to zrozumieć.

Gohan - panu to nawet stopy bym nie podał. No chyba, że za dwa piwa.

Crystal - w sumie wygrałeś zlot. W sumie to powinni dać Ci medal

Tyna - dlaczego jakoś tak mniej gadaliśmy w tym roku? Proszę, nie zmieniaj nazwiska.

Wasdfg7 - masz nierówno pod sufitem

Qmichał - ciekawe co powiesz, jeśli sam urodzisz jastrzębia. Czy udzielisz mu tyle serca, co ja? I nauczysz mnie tak zwinnie wyrzucać torby z pociągu?

PS. Piątek - Mack wyrywa Sweet Lady. Sobota - Mack wyrywa Sweet Lady. Niedziela - Mack wyrywa Sweet Lady.
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
q_michal



Dołączył: 15 Lis 2003
Posty: 2049
Skąd: Lubartów/Warszawa

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 9:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fajny tekst...i jak ja moglem o Jastrzebiu zapomniec?!Smile
_________________
"You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"

7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 Smile !

www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne

www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wasdfg7



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 4279
Skąd: Dębica/Wrocław

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 9:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to tera ja.....


Wszelkie analogie do le_mmora nie wykluczone Wink

Zaczęło się w Warsz.... yyy w Dębicy. Ostatnie minuty, pociąg już nadjeżdża a w oknach nie widać nieznanej mi twarzy Lenia Czy aby na pewno jego smsy nie są tylko zmyłką? Pociąg staje i jakiś nienachapny młodzieniec macha... do mnie? czy do kogoś za mną? Podchodzę, wchodzę do pociągu.. .tak to on.... koszulka Queen jedyna w swoim rodzaju. Idziemy szukać przedziału. Dziwny z niego koleś. Zupełnie inny niż na forum, ale i tak spoko. Rozmowa początkowo przymusowa ale się rozkręca... 6 godzin mija nieubłaganie wolno. Skwar, tłumy w pociągu, ale dajemy radę. W Oławie jak się nie mylę, na jakieś 10 minut przed Wrocławiem pociąg z niewyjaśnionych przyczyn staje... i stoi Confused Dochodzi do Lenia sms, że Warszawka się niecierpliwi.... a niech się pie*** Wink W końcu pociąg rusza. I poszukiwania gdzie jest ten cholerny pks. W końcu mnie oświeciło dzięki uprzejmemu taksówkarzowi. Idziemy, idziemy i idziemy. Wychodzimy, z dala jakaś grupa się wyłania... po chwili nieznany mnie wcześniej z twarzy Corax wpada na bagaże czy jakiś słupek, wypatruje..... nieistotne. Powitanie, wszyscy się mi przedstawiają..... zapamiętałem chyba tyle le_mmora. Jesteśmy ostatni więc zdążamy na autobus. A tam..... ogórek. Nic, nie pcham się.... wchodzę ostatni. Skwar, ścisk.... Stoimy, znaczy się ja, Leniu, Łoś, i chyba ktoś tam jeszcze... reszta siedzi. A to chamy.... I w przeciwieństwie do tego co le_mmor napisał. Nie, ta podróż nie minęła szybko. Ciągła się STOPniowo bardzo długo, a jak jeszcze ujrzałem zakorkowaną ulicę... byłem bliski śmierci. Niemniej jednak dojechaliśmy w końcu. Daga wyciąga profesjonalną mapę by lordjahu..... i nie wie gdzie iść Twisted Evil Pytamy przechodniów a Ci nie wiedzą...... Chyba za bardzo się rozpisuję.... Dochodzimy do ośrodka..... Ulokowali mnie z Coraxem, yy znaczy się Przemkiem, z Łosiem i co nie dziwi z Leniem. Wychodzimy do tłumu, stoję pod ścianą i słucham.... Opieram się o rury i...... chwila ciszy i coś mnie w głowę uderzyło.. myślę, po chwili zamroczenia, .. no tak już mnie biją, jakiś Corax czy coś, patrzę na ziemię... a tam... cegła.... po chwili ktoś krzyczy ... krew.... dotykam głowy, patrzę na rękę, a tam...... krew. No super, zaczyna się wspaniale Laughing Biegiem do łazienki i chłodzimy główkę. Szkoda, że nikt (?) nie sfotografował cegły... no ale przynajmniej Piotr sfotografował dziurę.... Ach te wspomnienia. Dobra... jakoś przeżyłem. Idziemy coś zjeść, oczywiście zamieszanie, ale w końcu coś zjedzone, siadam z innymi. I popis Calineczki Laughing nigdy nie zrozumiałem jego mowy Laughing No to chyba tylko do tego momentu pamiętam wszystko ze szczegółami. Potem chyba zaczęła działać cegła czy jakieś inne ufo spadające z nieba. Jak się nie mylę potem był Czaban band. Nie wiem jak jest w rzeczywistości, wszyscy mówią, że lepszy niż zeszłoroczny Smile... może. W każdym bądź razie zagrali wspaniale. I ta gitara Briana. Pierwszy raz ją w życiu widziałem i nie przypuszczałem, że jest tak wspaniała, a jest.... Po raz pierwszy przeczytałem jaki jest/był plan zlotu. Więc tak ... następne ognisko. Niewiarygodnie zrzeszające ludzi. Stałem z boku, ale i tak się nie dało z kimś nie pogadać. Słuchanie Rubika czy innych hitów... bezcenne. Powrót 4 nad ranem... ostatnie rozmowy i sen.... nie trwał długo, a może... z różnych perspektyw różnie to wyglądało....w każdym bądź razie o 9 pobudka. Nim się wszyscy pozbierali byłem już po kąpieli, śniadaniu innych atrakcjach. Wędrówka do Toku i karaoke. Niektórzy umieją śpiewać inni nie... cóż..... taki urok, że każdy ma dostęp do mikrofonu Laughing Mnie też wyrwali.... pozostaje mi nadzieja, że nie byłem wystarczająco blisko mikrofonu by było mnie słychać... oby.... W tym momencie nie jestem w stanie sobie przypomnieć co było potem, ale strzelam, że Jaka to melodia. Karolina bezkonkurencyjny... jednak Laughing Pościg jakich mało... i się udało... gratuluję Owca.... Wink Przeciąganie liny znaczy się druta przeszło mi obok, ale konkurs picia..... Co mi pozostanie? Nieukrywany podziw dla q_michała i ucieczka Coraxa Laughing Nie wiem czy coś jeszcze po tym było.... a już wiem... Koncert Queen na dużym, oj bardzo dużym Wink ekranie. Nie było źle. Potem coś tam w internacie lub pizzeri się robiło.. szczerze nie pamiętam i Queen Party. Crowley wymiata. Wychodzimy z internetu i się kierujemy w ślady Crowlego.. po chwili tekst w rodzaju..... "Kurwa to nie w tą stronę" Laughing Laughing Laughing Queen Party przebiegło bardzo spokojnie Laughing Fajna muzyka, rozmowa z Gohanem, Crystalem, Coraxem, Q_michałem i nie wiadomo z kim jeszcze. la bla powrót do domu. Żałuję bo ominęło mnie najlepsze... czyli sesja q_michała Laughing Znów internet i prysznic i.... i chyba sen.... nie wiem jak w tym wypadku ale pobudka też jakoś w granicach 9, 10.... i..... śniadanie, tok, nagranie wspólnej wersji BoRap i wielu innych i koniec zlotu. Ale wtedy to się zaczęło. Wspólny rodzinny obiad i znów ogródek piwny. Droga do ogródka w towarzystwie q_michałą, cóż to za rozmowa była. Rozszyfrowywanie rozpitego i niewyraźnego z powodu przepicia głosu q_michałą. Przysłuchiwanie się rozmowom, nawet czasem coś wtrąciłem Laughing Opowiadania prezesa.... nie... opowiadanie prezesa były wcześniej... nie pamiętam kiedy, ale wracając do ogródka. Ileż to ja się tam nasłuchałem o Sutoenndo i innych niewyjaśnionych wersjach piosenek. Stóp też tam nie zabrakło. Zakupy, powrót do internetu. Rozmowy..... Crowley, le_mmor, Leniu, Corax, i iwele innych. Śmiechu co niemiara i Henio. Spowiedź q_michała, przewracanie się z boku na bok Calineczki. zapomniałbym o rozmowie z kotem. To dzięki temu wieczorowi jestem już pewny powrotu za rok. Policjanci zastali mnie nie w tym pokoju w związku z tym tylko o tym słyszałem...... dziwni ludzie w tej Trzebnicy są Laughing Pobudka rano....a nie, jeszcze wieczorem, znaczy się nad ranem prysznic, powku*** współlokatorów i sen. Rano pobudka, pakowanie i czekanie. Na szczęście tym razem podróż minęła na siedząco i szybko. Ostatnie śmieszne perypetie i dworzec w Wrocławiu. Pożegnania. Następnie KFC. Poproszę coś tam, coś tam i pół litrową colę. Ekspedientka nawiasem całkiem ładna patrzy na mnie dziwnym wzrokiem, i się pyta. "Ale jak to pół litrową colę"... chwila zaćmienia i ją oświeciła. Zburaczała w momencie Laughing Następnie pociąg i niezapomniane rozmowy, najpierw z staruszkiem który nie wiadomo kim w życiu nie był, a potem z Owcą, Karoliną i Calineczką... o i jeszcze tam Leniu był. Chłopaki.... szacun za to Laughing Pożegnanie w Katowicach i jazda dalsza........ raczej leniwie i już ostatnie szczątki rozmów...... dogorywałem z Leniem w tym pociągu. Wreszcie upragniona Dębica. Ostatnie pożegnanie...... jazda do domu... forum.... sen od 23 do.........16.... Mój osobisty rekord.

Dzięki wam ludzie za ten zlot, za to że mnie nie odrzuciliście mimo iż mieliście wiele powodów Wink


A teraz kilka osobistych interpretacji ludzi... nie wiem czy ma to sens ale...

Q_michał.... całkiem inny niż na forum. Za niejedną rozmowę dzięki Ci człowieku.... Konkurs piwa... bezkonkurencyjny....BoRap.....za odwagę i w ogóle
daga ta chyba jako jedyna nie różni się w rzeczywistości od tego co prezentuje na forum. Chodząc instytucja...bla bla bla.....
le_mmor... człowiek zagadka....... dziwny taki... Cool
Owca, Karolina, Calineczka.... za rozmowę w pociągu Twisted Evil
Leniu za podróż w moim towarzystwie.....
Crowly za zlot....i za Marillion Wink

Pewnym jest, że w tym momencie zapomniałem co najmniej o 10 osobach, ale.... cóż....spałem jedyne 17 godzin Laughing
_________________

MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 9:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WU A ES DE GIE EF SIEDEM! napisał:
e_mmor... człowiek zagadka....... dziwny taki... Cool


Że tak zacytuję forumowego klasyka: Co masz na myśli? Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Gość






PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 10:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hmmm, teraz coś z mojego egocentrycznego PUNKtu widzenia


Piątek
Miałam niezbyt udany start na zlot, bowiem trafiłam tam z małym udarem słonecznym nadobytym w dzień poprzedni na roznoszeniu ulotek przez cały upalny dzień
Dodatkowo żeby było ciekawe nie miałam już sił aby bilet zakupić bilet dzień wcześniej jak to miałam w zamiarze
Postanowiłam więc kupić rano, w dniu wyjazdu, jednak się spóźniłam na autobus i ledwo co zdążyłąm na pociąg. W efekcie wyjechałam na zlot ze Skierniewic xd
Po drodze Prezes podrywał konduktorkę na kabanosy, Q_Michał molestował psa, po korytarzu fruwały kłaczki, śpiewaliśmy wszystkie przeboje, klaskaliśmy "Niech Mówią że to nie jest miość", gwizdaliśmy do Kanikuł...i jechaliśmy w przekonaniu że wybieramy sie na zlot fanów "Tercetu Egzotycznego"
Potem czekaliśmy we Wrocławiu na pojawienie się Wasodjwjfeiotgjrigvuethetheth7 i Leniu. Wyobrażaliśmy ich jako dwójkę 50-letnich łysiejących facetów z odstającymi brzuchami w spoconych koszulach którzy też mają 12 lat, a tu się okazało że mamy do czynienia z dwójką małych zagubionych chłopców
Najgorsze jednak było przed nami: Ciasny trzeszczący saunowy autobus z ograniczonym dostępem do tlenu. Istne piekło...
Wreszcie dotarliśmy na miejsce. Dadze się coś pokićkało i wyldowaliśmy obok doy pogrzebowego i kazano nam spoczywać w pokoju.
Całe szczęście Crowly wyrwał nas z tego drętwego towarzystwa i zaprowadził do ośrodka znajdującego się.....o kilka kroków dalej Laughing
Rezerwowanie pokojów, odpoczynek, cisza, żarcie. Okazało się że zjadam więcej niż Crystal i szybciej niż Specjalista Cool
I co najważnijesze: i bez piwa mi się kręciło w głowie Laughing
Potem ognisko i dłuuuuuuuuuuuuuuuga droga na Kocią Górę.
Z poszkodowaną nogą wyjątkowo trudno się na nią wchodziło, każdy ruch bolał niemiłosiernie i jedyne co chciałam to jak najszybciej zejść(sturlać sie?) i położyć się spać.
Moje cierpienia jednak zostały wynagrodzone. Poznałam swojego nowego idola-pana Henia co spodni nie zmienia i z gołą klatą sexownie tańczy Body Language. oh ah
Warto też wspomnieć o Panu Kartofelku-nowym przyjacielu moim i Milki(on wciąż żyje! Zahibernował się w lodówce)
Piwo troche uśmierzyło ból i jakimś cudem byłam na dole

Potem cztery godziny snu i...sobota

cdn ;d
Powrót do góry
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 10:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sporo już wielu napisało, więc po co się powtarzać. Doskonale opisał zlot Bodzio :]

Dla mnie ten zlot był szóstą wyprawą......... oceniam na 4- w skali 1-6. Na 3+ oceniłam Kacze Bagno, IV zlot na 5+, a VI na 5-.

Dla mnie zloty zawsze się zaczynają wcześniej, bo chcąc nie, chcąc zawsze jakoś wytrynie soj nos i pomagam.

W tym roku namówiłam i to skutecznie na udział w zlocie Rafała i wpadł do nas z Czaban Bandem. Kapela wymiatał............ Smile to przy nich przedszkole...... dobra klawiszowca mają lepszego.
Tu dygresja mam obiecane fotki i film z całego koncertu..... Jak dostanę udostępnię.

Piątek: to wyjazd, droga, czekanie na Kota, który błądził w tunelach, jazda z psiakiem, wypatrywanie Łysoli z Dębicy i Przemyśla Wink I masakra w PKSie............ dawno nie jechałam takim busem............ podróż powrotna w klimatyzowanym busem była rajem....... Dobrze, że nikt nie umarł........
Zapobiegawczo miałam mapę, którą później wielokrotnie się nam przydała. Wiedziałam o co proszę przed zlotem :}
Pensjonat z 1900 roku miał więcej drzwi niż pokoi........ a mądrzy ludzie kąpali się w luksusach :] a nie w klimatach więziennych :]
Koncert wymiatał, mam fotę setlisty – później zapodam. Wokalista po raz pierwszy śpiewał z zespołem!!!!! Szacun dla niego. Ile pasji miał Marcin I basista Marek w stylu Janka....... :] Siwy włosek, ale wymiatał nieźle. Nawet zagrał bass solo :] A na guitar solo nikt nie poszedł na piwo.
http://czabanband.pl/
http://www.myspace.com/czabanqueenband
http://pl.youtube.com/watch?v=0ilKHOcIdEM – Marcin w Szansie na Sukces
Marcin Maliszewski, Rafał, Artur, Krzysztof i MAREK MAKUCH (grający z Bajmem)

Ognisko tu wielki szacun dla Ludzi Crowleya za przygotowanie, pilnowanie i dostarczenie mi gratisowej kiełbaski po 23 :] I spanie koło 4.

Sobota: Konkursy, Party i tu ukłony, którzy się postarali o strój: Michała, Kota, Milki, SweetLady, Zosi. Tym razem ominął mnie striptiz Michała, ale widziałam dokumentacje :]
To ukrywanie się przed Dresiarzami, którzy bili się w mieście.

Niedziela: to obiad rodzinny w barze szybkiej obsługi Kasztelan Wink Lemur jedynie 1h oczekiwania. To pogrom na boisku, brutalny faul Owcy na mojej twarzy......
To wieczorek zapoznawczy Wink Szkoda, że pozostałe noce takie nie były integracyjne.

Poniedziałek to próba zwiedzenia Wrocka...... ale nogi w nie jednej fontannie zamoczyłam :] iw TV wystąpiłam z Blanką........


Papież znany jako Krzysztof z Łęcznej bywalec zlotów z NML nakręcił materiał, który został już do mnie wysłany. Nastepnie przekaże go specjaliście od montażu i będzie film.


Statystki obecni na zlocie:
Crowly
Corax
Daga
Le_mmor
Qndzia
Monior
Kot
Max + Zosia i Ola
Asia
Specjalista
Leniu
Wassssssss77
Vessena
Basia
Dominika
Crystal
Mack
Kłin + Aga (siostra)
Sweet Lady
Dudek
Karolina
Tyna
Qbik
Calineczka
Owca
Milka
Jutyna + Jarek
Maciej K
Krzysiek alias Papież
Monior
qMichał
Gohan
Łosiu
Plus Ludzi Crowleya: Janusz, Mariusz i Satanista i Cyruś(?....... (zapomniałam ups)

O nowych napiszę jutro.
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Karolina



Dołączył: 16 Sty 2004
Posty: 1655
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 11:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witajcie Drodzy !

Na samym poczatku chcielibysmy z Tynka podziekowac Crowley'owi za zorganizowanie zlotu ! Chlopie jestes wielki, tak wielki, ze sam Papiez postanowil opuscic swoja letnia rezydencje w Lecznej i wpasc na zlot.

Na samym poczatku chcialbym zaznaczyc, ze umiescilem juz kilka zdjec ze zlotu na mojej stronce www.invincibleQueen.prv.pl w dziale 'Fani/Spotkania Slaskich Fanow Queen/Galeria'.

Reszte na forum zapodam juz jutro.

Za bardzo nie bede pisac relacji, bo kazdy wie co sie dzialo.
Przed przyjazdem ekip z Warszawy czy ze Slupska, wczesniej tylko zaznaczylismy kazde lozko w pensjonacie, a nastepnie udalismy do Domu Kultury na probe Czaban Bandu, gdzie mialem okazje troche pobebnic wraz z Qbikiem.

Wiedzcie, ze kazdy dzien dla mnie byl wykorzystany w 100 % (z wyjatkiem niedzieli, gdzie dalem dupy i poszedlem spac po 1wszej) i tylko dlatego,ze byla tak swietna ekipa, ktora chciala rozkrecic ten zlot na maksa.
Niewatpliwie najwazniejszymi punktami zlotu byly: koncert CzB, ognisko, QueenParty, rozmowy polakow w pokoju Dudka i Sweet, biesiada w holu czy nagrywanie teledyskow przez 1,5 godziny (z czego prawie 1,5 godziny oczekiwalismy na kilka osob:P). Zarowka Macka tez przejdzie do historii.

Ciesze sie, ze moglismy ponownie spotkac sie z fanami jak i poznac nowych: Sweet, W7, Lenia.

Czekajcie cierpliwie na fotki. Z pewnoscia beda inne niz na stronie, ktora podalem wyzej.

Jeszcze raz wielkie dzieki Crowley, fani, Papiezu (czy Ci nie zal?).

Na koniec ...
Lemur, co zrobilbys gdybys dowiedzial sie, ze urodzil Ci sie jastrzab z calym rodowodem ?

Lece, bo boli mnie juz stopa.

Abbemus Pa Pa !
_________________
Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Zlot Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek