FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Kapsle, Kukuruku, gumy Turbo i inne nałogi z dzieciństwa :)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> FreestyleForum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PiotreQ



Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 4957

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 9:15 pm    Temat postu: Kapsle, Kukuruku, gumy Turbo i inne nałogi z dzieciństwa :) Odpowiedz z cytatem

Dawno, dawno temu, kiedy o internecie i przesiadywaniu przy komputerze nikomu z nas się nie śniło...

Chyba nie trzeba wiele wyjaśniać. Któż z nas (starców Laughing ) mógłby nie pamiętać tych atrakcji z dzieciństwa...

Zbieranie obrazków z wszelkiej maści gum m.in. Turbo, Final, Cin Cin, Donald, Lazer (taka niby konkurencja dla Turbo z nieziemskimi maszynami wojskowymi), Star Trek itd. i handel / wymiana / interesy na szkolnych korytarzach Razz zbieranie puszek po zagranicznych piwach i innych napojach, kartek z notesów (najbardziej poszukiwane były zapachowe), wafelki Kukuruku (czy jak to się tam pisało) i wklejanie dołączonych do nich naklejek z jakimiś nieziemskimi stworkami do specjalnego albumu, oranżada w torebce (wyglądało to raczej na mocz przygotowany do analizy Laughing), granie w kapsle (kolarze) i robienie kredą torów na chodniku i nie tylko, a może czasami wszędzie tylko nie na chodniku Wink (można było sie wyżyć przy tworzeniu przeszkód i pułapek), zabawy w chowanego, podchody no i coś dla dziewczynek (i nie tylko?), czyli... granie w gumę i coś dla chłopczyków (i nie tylko?), czyli resoraki Razz itd., itd....

A teraz przyznawać się kto i z czym miał do czynienia Very Happy
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008


PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Kensington



Dołączył: 27 Sie 2004
Posty: 4263
Skąd: Modar

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 9:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z wymienionych przez Ciebie atrakcji z dzieciństwa bezpośrednio dotyczyły mnie:

- gumy Turbo (jeśli dobrze pamiętam, to miały smak morelowy Smile)
- kapsle
- gra w gumę Cool

Innych grzechów nie pamiętam Wink Ale jak mi się coś przypomni, to dopiszę Smile
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 9:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obrazki z gum Turbo zbierałem - i to chronologicznie najwcześniej, jako sześciolatek podczepiony pod starszego brata. Kupowało się je zawsze w kioskach przy dworcu PKP, bo tylko tam były ogólnodostępne Wink Miałem cały zeszyt wyklejony tym czymś i zawsze się podniecałem, oglądając te bryki Laughing Lazery też mi się obiły o oczy! Ale niezbyt wyczynowo - ot, tak.

Grywałem namiętnie w gumę ( Embarassed ), chowanego i "dziesięć patyków" Mr. Green Miodna rzecz! Zawsze prosiłem mamę o ciemne ubrania, żeby lepiej się wieczorami wtapiać w teren, co zdawało egzamin!

Resorakami bawiłem się, a jakże Smile Potem - późna pedałówa - zbierałem Tazosy z Lays'ów, mimo że na Gwiezdnych Wojnach znałem się jak tasiemiec na seksie. Ale zebrałem wszystkie! Te karteczki z notesików i takie do segregatora też mnie nie ominęły, ale na małą skalę - było to zbyt dziewczyńskie, a ja chciałem unikać skojarzeń z płcią przeciwną, żeby się nie wydało, że... Zresztą, nieważne! Po prostu zbierałem, ale niewiele.

Kolejne zboczenie - Pegasus! I wszystko jasne! Z kumplem w Mortala albo DD - bezcenne. Poza tym, zbierałem kapsle po wódce Laughing
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 10:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ze mnie zbok, bo:
- zbierałam obrazki z Turbo, Donalda, Alfa to gumy
- karty z piłkarzami! Do dziś mi została miłość do ładnych piłkarzy :]
- kapsle - do dziś czuje ten ból paznokci i super kapsle z maści tygrysiej, nalepki z NRD i RFN i Argentyną i cąły dywan tym zawalony z bratem toczyłam walki :]
- Pegasus - Mortal Kombat, Street Fighter, Tetris, Mario Bros, Człogi, Packman
- Gameboy czarnobiały bitwy z bratem, kto ma grać :] i ciągle za mało baterii w domu Wink
- klocki lego :] na dywanie całe sytuacje i walki z bratem na zamki :]
- G.J.Joe a co Cool brat z karę bawił się ze mną Barbie :]
- guma :] to pogra ze mną w piątki?
- albumy z nalepkami pierwszy najlepszy zwierzęta WWF, kolejne to Barbie i samochody
- resoraki miałam swoje ulubione siermiężny Moskwicz, ten ciężar był zabójczy nie co lekkie Maczboxy :] , moje marzenie posiadanie resoraka Garbusa nigdy się nie spełniło
- gry planszowe : Magia i Miecz oraz Fortuna pseudo Monopoly
- karteczki do notesów to już nie moje zabawy tylko młodszego brata

więcej grzechów nie pamiętam, ale sobie przypomnę :]
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
PiotreQ



Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 4957

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 10:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

daga napisał:
moje marzenie posiadanie resoraka Garbusa nigdy się nie spełniło

A ja miałem (i mam!) niebieskiego w wersji kabriolet Razz
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008


PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
moniczka_FFC



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 121
Skąd: Radom/Warszawa

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 11:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aż taka stara to nie jestem, ale pamięta się co nieco Smile

- naklejki z przeróżnych gum, to był standard. Dziadek mi zawsze kupował, a potem miałam całe drzwi obklejone Very Happy
- składane samochodziki, karty z piłkarzami, tazo i inne rzeczy, które dawniej można było znaleźć w paczce Laysów Wink Pamiętam, że tazo to był hit, jak zresztą całe Pokemony w swoim czasie.
- Pegasus, a jakże, z bratem zawsze grałam Smile
- Klocki Lego, to była zabawa Cool Budowaliśmy z bratem różne statki, a potem wojna Very Happy Tylko on mi zawsze najlepsze klocki zabierał Razz
- Komiksy z Kaczorem Donaldem, Giganty i te sprawy Very Happy Pamiętam, że swego czasu dużo u mnie tego było Wink
- resoraki, a jakże Very Happy Bardzo lubiłam. Do tego jeszcze nawet czołg miałam Mr. Green
- karteczki- to był szał, nowe zestawy, wymiany itp. Miałam dwa wielkie segregatory.
- oranżady w torebce też pamiętam, był takie z Pszczółką Mają i Guciem Smile Ja i tak samą oranżadę zrobiłam chyba tylko raz, tak to zjadałam sam proszek Razz
- liczne zabawy na dworze. Pamiętam bazę na wierzbie, oczywiście zabawy w chowanego i wiele innych m.in zabawa w Power Rangers na rowerach Very Happy

Trochę tego było, za dużo, żeby o wszystkim pisać, ale cieszę się, że udało mi się przeżyć moje dzieciństwo jeszcze w czasach aż tak "nieskomputeryzowanych" Wink Fajnie było Smile
_________________
I nie mówi mi co czujesz, bo nikt lepiej tylko ja znam bólu smak, tę gorycz bycia złą
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
PiotreQ



Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 4957

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 12:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

moniczka_FFC napisał:
- oranżady w torebce też pamiętam, był takie z Pszczółką Mają i Guciem Smile Ja i tak samą oranżadę zrobiłam chyba tylko raz, tak to zjadałam sam proszek Razz

Ja pamiętam dwa rodzaje:

- w płynie (gotowa) w woreczku i rzadko kiedy dało się uniknąć poklejenia rąk; można było sobie wziąć jedną słomkę do tego Razz
- właśnie w proszku, której ani razu nie rozrobiłem w wodzie Wink


A ile to człowiek ojadł się "snaków" Smile W drodze do szkoły nie można było nie wstąpić do sklepu i nie napakować teczki chrupkami Wink
http://pl.youtube.com/watch?v=N5AfrOL5kDM
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008


PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
BeBe



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 4252
Skąd: FAC 51

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 12:27 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-Tazo [wszelakie]
-naklejki z boomerów
-karty Dragon Ball z Chio Chips
-kary telefoniczne
-kaczory donaldy
-Wallie Zwiedza Świat

Teraz w sumie też mam manię zbierania różnych pierdół [płyty CD, National Geographic, Machina, książki, komiksy etc]
_________________
Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 12:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gumy turbo na pewno - mialem tych kartek z samochodami w chooj. pozniej byly gumy nba z naklejkami z logami zespolow do wklejania do jakichs zeszytow Very Happy

byly karteczki z notesow, ktorymi wymieniali sie miedzy soba wszyscy w podstawowce - nawet osmoklasisci z pierwszakami Very Happy najbardziej szukane byly te z krola lwa Very Happy

w kapsle sie zdarzalo, ale czesciej gralizmy w zetke (rysowalo sie linie i rzucalo monetami jak najblizej linii, ale zeby jej nie przekroczyc i potem kto byl najblizej to podrzucal swoje monete na monety innych graczy i tym sposobem eliminowal ich z rundy zdobywajac przy okazji ich monety heheh)
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
wasdfg7



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 4279
Skąd: Dębica/Wrocław

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 1:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-kapsle ale chyba nie takie jak wy :/... a może.... moje kapsle to po prostu z piw, coca col i innych takich pierdół..... zbieraliśmy to całą naszą rodzinną bandą.... kuzyni kuzynki, bracia i w ogóle wszysscy.... najlepsze były te rozgniecione na taką małą łądną blaszkę..... może dziś gdzieś by się to znalazło....
- klocki Lego.... ostatnio z bratem odgrzebałem..... ale śmiesznie było... odnalazłem mojego ukochanego Robina Hooda Very Happy
- ktoś wspomniał o naklejkach z Pszczółką Mają
- nie mam pojęcia co ale coś z Star Foodsów Very Happy
- kartkomania i mnie nie ominęła.... do dziś pamiętam to uczucie gdy się dowiedziałem że ja posiadam jedyną jakąś tam kartkę na całą szkołę Very Happy
- z nowszych czasó.. karty z Laysów z postaciami z Władcy Pierścieni... wciąż je mam....



Jeszcze sobie coś przypomnę Wink
_________________

MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 2:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Turbo- ba...
CinCin- baa...
Lazer- no ba....
Wink
Granie w kapsle... jezu... ile się te tory robiło... tak sobie myślę teraz, że to była wieksza frajda niż gra Smile Tylko mysmy nie robili na chodniku kredą, myśmy byli burżuje pod Zieloną Górą. Mieliśmy zajefajny park i taką górkę, której jedna strona była kompletnie piaskowa. Jak plaża. Tam powstawały tory- z przedziwnymi zamkami, serpentynami, dziurami, mostami... rany- to były małe dziełą sztuki jak się odpowiednia ekpia zebrałą!!!

Orenżada w torebce (i nie mówię o tej do rozpuszczania, choć ta też była czadowa- ale ta już gotowa), w sklepiku szkolnym. Czad Smile)))

W gumę też grałem Wink Zawsze lubiłem przebywać blisko dziewczynek Wink

Oprócz chowanego graliśmy w "cegłówki" na budowach (za naszym osiedlem budowało się całe odiedle domków jednorodzinnych; wybierało się jeden i chowało w tym surowym domu; szukający musiał układać kope cegłówek, jedna na drugą, miało być 10. Wtedy odchodził żeby szukać innych ALE musiał równocześnie pilnować swojej wieży cegłówek, bo jeśli ktoś niezaklepany przybiegł i ją zburzył- wszyscy chowali się na nowo- nawet ci złapani- i koleś musiał układać cegłówki na nowo i zaczynać od nowa)

Commodore 64 i River Ride, Giana Sisters, Boulder Dash... ludzie, jaką te gry miały grywalność Wink Do tej pory stary Commodore leży u mnie w domu na szafie... i to zmienianie głowicy śrubokrętem...

Zbierałem nalepki z orenżad / piwa itp. Do tego opakowania z czekolad i wafelków, te zewnętrzne... Smile

Muszę natomiast przyznać, ze kartkomania mnie ominęła. Tzn wiem że była, ludzie się tym w szkole podniecali- mnie nigdy nie złapało... Smile

A co powiecie na hasła VIBOVIT? Albo BEBIKO- obowiązkowo w niebieskim woreczku? Wink Grał ktoś może w "klipę"?
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 2:39 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

taa vibovit... smakowalo to to troche jak szczyny Very Happy

no commodore 64 buahahah jakie tam gry byly, pozniej zreszta na amige tez. c64 u kumple tez pamietam jak kaseciaka srubokretem regulowalismy, a i tak najczesciej gda zawieszala sie w ostatnich sekundach wgrania i znowu kilka/kilkanascie minut od nowa Very Happy pomijajac gry typu batman itd, to byla zajebista gierka, w ktorej bylo sie producentem filmowym i wybieralo sie (majac do dyspozycji oczywiscie odpowiedni budzet) rezysera i aktorow do swojego filmu (i typ filmu) i potem jak juz oni film zrobili to zarabialo sie albo tracilo na osiagnieciach filmu na listach hitow Very Happy dzizz Very Happy
no i pierwsza cywilizacja chyba na amige tez wyszla, ile mysmy sie w to nagrali wtedy, to byl szok - pierwsza gra, ktora stala sie az tak popularna na calym swiecie i jednoczesnie prezentowala troche wiecej niz skakanie za kolorowymi przedmiotami z mario Very Happy

klocki lego afkors tez mialem, chociaz nie w jakichs wielkich ilosciach. ale wolalem kowboji(?) i indian, ktorych mialem po kilkadziesiat sztuk, budowalem w calym pokoju rozne domki, koszary wojskowe i miala miejsce regularna bitwa Very Happy indianie jakos u mnie zawsze mieli wieksze szanse Very Happy no i samochodziki tez mialem, niektore calkiem wypasione Very Happy potem jak juz mialem lat z 11-12, to czesc z nich doswiadczyla mojej piromanii i stracila w ogniu szybki Very Happy zreszta czesc bialych wozow 'opalalem' bo uznalem ze podpalone lekko beda zajebistsze Very Happy
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 8:47 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:

Oprócz chowanego graliśmy w "cegłówki" na budowach (za naszym osiedlem budowało się całe odiedle domków jednorodzinnych; wybierało się jeden i chowało w tym surowym domu; szukający musiał układać kope cegłówek, jedna na drugą, miało być 10. Wtedy odchodził żeby szukać innych ALE musiał równocześnie pilnować swojej wieży cegłówek, bo jeśli ktoś niezaklepany przybiegł i ją zburzył- wszyscy chowali się na nowo- nawet ci złapani- i koleś musiał układać cegłówki na nowo i zaczynać od nowa)

No to jest właśnie w mojej wersji - 10 patyków Very Happy To samo, tylko że się kładzie na desce 10 patyków i jak ktoś przybiegnie i butem da w deskę, to patyki sypią się po całej okolicy ^^

Też miałem granatowego garbusa kabrio Shocked
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
PiotreQ



Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 4957

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 8:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

szymek_dymek napisał:
Też miałem granatowego garbusa kabrio Shocked

Mój był prosto z Niemiec Cool z serii Siku, która do dziś cieszy się powodzeniem wśród kolekcjonerów tych modeli. O! Jeszce pamiętam troszkę większe modele z serii Bburago - to były naprawdę wierne kopie prawdziwych wozów. Ta seria również działa do dziś Smile

Ja jeszcze pamiętam zabawy resorakami na podwórku. Brało się kawałek małej deseczki o szerokości kilku cm i robiło się ulice:) Najlepszym terenem była ziemia (taka dobrze ubita). Tutaj podobnie jak w kapslach też można było wykazać się talentem w tworzeniu dróg. Efekty były zadziwiające. Oczywiście zwoływało się kumpli ze swoimi resorakami, budowało się swoje posesje przy zrobionych drogach, garaże itd.Smile

Z gumami Turbo to było dosłownie szaleństwo. Zaczęło się w zerówce kiedy jeden z kumpli pokazał nam obrazek z BMW serii 7 (takie czarne lub granatowe), później zaczęło się na dobre:) Pamiętam, że była to druga seria obrazków zaczynająca się od numeru 51. Wtedy nikt nie wiedział, że jeszcze wcześniej była jakaś seria i było zastanawiające dla wszystkich dlaczego nigdy nie trafiały się nam numery przed 51 Razz Jak już miało się pokaźną ilość obrazków, to często dopadały kryzysy przy rozpakowywaniu, kiedy zaczęły się powtarzać Laughing Ja miałem na nie taki specjalny portfel miałem w nim specjalną kieszeń na powtarzające się obrazki, których czasami trudno było się pozbyć bo każdy już je miał.

Był też okres w podstawówce kiedy grało się w piłkę nożną, ale piłką tenisową Smile Kompletnie nie mam pojęcia skąd to zboczenie się u nas pojawiło Wink Oczywiście w normalną piłkę to był obowiązek grać - Często byłem Peterem Shiltonem Cool

Plakaty... o rrrany, kupowało się Bravo, Popcorn, a po krótkim czasie ściany były poobklejane w Roxette, Guns'n'Roses, New Kids On The Block, Take That, Madonnę, no i Queen Very Happy Jeszcze pamiętam plakaty z van Dammem i wypożyczanie kaset z jego filmami, no a potem trenowanie na podwórku sztuki walki Laughing

Było tego tyle, że trudno sobie to w głowie poukładać heheh Wink
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008


PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
moniczka_FFC



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 121
Skąd: Radom/Warszawa

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 8:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PiotreQ napisał:
- w płynie (gotowa) w woreczku i rzadko kiedy dało się uniknąć poklejenia rąk; można było sobie wziąć jedną słomkę do tego Razz


Faktycznie, teraz sobie przypomniałam, też były takie Very Happy Ale to bardziej była pomarańczowa woda w folii z miejscem na wbicie rurki z tym, że jak się rurkę wbiło, to mi zawsze się wylało Sad

Pamiętam jeszcze lizaki z wzorkiem pomarańczy, teraz chyba też jeszcze są, ale kiedyś je uwielbiałam Very Happy
_________________
I nie mówi mi co czujesz, bo nikt lepiej tylko ja znam bólu smak, tę gorycz bycia złą
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Kamilla



Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 61

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 9:40 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zbieranie kapsli,karteczek,komiksów(Kaczor Donald, Gigant), kart telefonicznych(krótko, dużo ich nie uzbierałam). Z zabaw podchody(obowiązkowo), gra w gumę i czasami piłka nożna. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wasdfg7



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 4279
Skąd: Dębica/Wrocław

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 11:27 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jesteście boscy Wink Tyle sobie przypomniałem..... do mojej listy dopisuję :
- zbieranie plakatów i nie tak jak bodajże PiotreQ muzyczne, ale sportowe. Kupowało się Piłkę nożna plus, lub Bravo sport i się miało. Niektóre, te które darzę większym sentymentem mam do dziś.....
- Commodore... a kto jest autorem tematu o commodore na tym forum?? Wink Pół życia się przed nim spędziło... właśnie River Ride, Giana Sisters, dalej zagadka dla mnie, ale gra jakiś Robin Hood.....piękne czasy
- samochody.... ahhh te czasy.. pamiętam jak dziś, że brałem kilka swoich ukochanych do wanny i się bawiłem - znaczy samochodzikami Twisted Evil Twisted Evil Gdzies je jeszcze pewnie mam.... a te z otwieranymi drzwiami... cudo Wink
_________________

MARILLION - BRAVE
The true soul of Queen band is lost...
______________________________
I've Been Blessed By God
Yet I Feel Forsaken
All To Me Was Given
Now It's Finally Taken
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 11:46 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Pokemony (karty) Laughing
- naklejki z piłkarzami (te, którymi się wypełniało album)
- Myszka Miki Geo
- O.K. (co to ponoc angielskiego uczyło, heh)
- Szachy (seria DeAgostini, bardzo ładna kolekcja to była!)
- gdzie jest Wallie?
- Kaczor Donald


Hm, sporo nawet tego. Figurek ze świata Władcy Pierścieni nie liczę, bo to już bardziej dorosłe jest Wink
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
PiotreQ



Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 4957

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 11:47 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wasdfg7 napisał:
Jesteście boscy Wink

Racja! Z tego wszystkiego przypomniałem sobie, że faktycznie zbierałem nie tylko plakaty muzyczne, ale i też sportowe. Chociaż tych miałem zdecydowanie mniej.

Było też coś takiego jak wycinanie z czasopism i wklejanie zdjęć, artykułów ulubionych zespołów do zeszytu A4 Smile Niektóre zeszyty wyglądały imponująco!

Pamiętam jeszcze coś takiego jak gra "w nogę", ale nie chodziło tu o piłkę nożną. Polegało to mniej więcej na tym ,że trzeba było nadepnąć na czyjąś nogę mając do dyspozycji tylko jeden krok - ten kto został nadepnięty, odpadał Smile

Zbieranie opakowań po czekoladach też mnie wzięło. Zawsze trzymałem je pod stertą książek, żeby się ładnie prasowały Smile

Fenderek napisał:
Grał ktoś może w "klipę"?

A o co w tym chodziło? Bo nazwa jakoś mnie się nie kojarzy, ale może to tylko skleroza daje znać o sobie i sobie przypomnę Wink
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008


PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 11:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przypomniała mi się faza na tzw. "złote myśli" Laughing
Był to zeszyt, w którym na pierwszej stronie znajdowały się jakieś zajebiście ambitne pytania - "Imiona rodziców", "Ulubione danie", "Jak masz na imię?", "Ulubiony kolega". Rozdawało się to po ludziach, którzy na kolejnych stronach wpisywali swoje równie ambitne odpowiedzi ("Juzef i Chelena", "Kapusta i kotlet", "Marcin", "Ty") i doklejali jakieś naklejki czy inne ozdobniki.

Podobnie warto zwrócić uwagę na istnienie pamiętników Laughing

EDIT: http://pl.wikipedia.org/wiki/Klipa_(gra) Question (skopiować link, bo coś w kulki tnie)
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kamilla



Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 61

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 12:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Qnrad napisał:
- O.K. (co to ponoc angielskiego uczyło, heh)

Ponoc uczylo, wiec to kupowalam, mialam prawie wszystkie numery(brak10?)Mam to chyba w piwnicy, bo w domu za duzo miejsca zajmowalo Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Kensington



Dołączył: 27 Sie 2004
Posty: 4263
Skąd: Modar

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 12:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

moniczka_FFC napisał:
Pamiętam jeszcze lizaki z wzorkiem pomarańczy, teraz chyba też jeszcze są, ale kiedyś je uwielbiałam Very Happy


Oczywiście, że jeszcze są Smile I nadal smakują doskonale Wink

A z innych wymienionych już tutaj elementów: Bravo, Popcorn - jak najbardziej Smile Szczególnie "cenne" były te numery, w których oprócz plakatów zamieszczano również naklejki (przede wszystkim polowałem wówczas na Roxette i Guns n' Roses) Very Happy

Natomiast o Commodore 64 można by napisać całe tomy Wink Ale od tego jest już osobny temat na naszym Forum Smile
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Maleństwo



Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 1664
Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 1:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gumy Turbo, gumy z Donaldem (traciła smak po jakichś 15 sekundach żucia, ale i tak liczyła się tylko "historyjka"Wink), gumy "papierosy", u mnie na Radogoszczu (SP 184), tak gdzieś w okolicach '92 wszyscy szaleli na punkcie gum do których dodawano karty do gry z wizerunkami samochodów... nazywało się to chyba... "Cars" Wink Pamiętam, że miałem już całą talię, od 2 do asów, a potem się okazało, że są jeszcze... jokery!!! Załamka Wink

Wafle kukuruku (coucou roucou??) też rządziły - na początku można je było kupić tylko w Pewexie, czyli tam gdzie najłatwiej było o Matchboxy i Lego. Miałem szczęście, bo tuż koło mnie otwarto największy w Polsce Pewex - zawsze po szkole odbywały się tam piesze pielgrzymki uczniów... Kupowaliśmy mało, ale jak się udało od wydawcy wydębić jakiś katalog z resorakami czy cuś to się potem miało poważanie na całym osiedlu Twisted Evil

Ale ja od Lego milej wspominam takie zwykłe, proste klocki (no name Wink - na takich się wychowałem, miałem ich ze 100 kilo Rolling Eyes

Nie można zapomnieć o "miniaturkach" - plastykowych żołnierzykach w skali 1:72. Sprzedawano je w foliowych torebkach a na froncie zawsze umieszczony był kartonik ilustrujący jakąś bitwę (Ardeny, Stalingard, etc.). Trochę tego miałem- do końca życia będę pamiętał godziny spędzone przy ustawianiu bitew w moim dawnym pokoju.

A pierwsze planszówki Dungeons and Dragons?? To był hit! Wciągało dużo bardziej niż jakakolwiek późniejsza wersja komputerowa!

Co do gier, to ja zaczynałem od razu od Amigi 600 Wink I nie żałuję tych wszystkich godzin spędzonych nad Another World, Flashback, Sensible Soccer, Kick Off, Mortal Kombat, Deathmask, Cannon Fodder, Alien Breed, Dune II, Ishar, Franko: the Crazy Revenge, Pinball Fantasies, Wings, Lotus, Settlers and many, many more....

Dzieciństwo kojarzy mi się też ze starymi numerami Fantastyki, które mój tata chował w szufladzie - oczywiście odnajdywałem je i chłonąłem wszystkimi (niemalże Wink zmysłami. Największe wrażenie robiła na mnie galeria - to tam odkryłem Beksińskiego, Siudmaka, Fossa, Borisa Vallejo, Witkacego, Grandvilla... A na komiksach o Yansie i Funkym Kovalu uczyłem się czytać Twisted Evil

Na razie tyle, na pewno mi się coś jeszcze przypomni Very Happy
_________________




www.kot-malenstwo.blogspot.com

Są dwie kategorie przebojów - na lato i na lata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 1:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wow- żołnierzyki 1:72, ileż ja tych paczek nakupowałem!! Smile
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 1:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:
Wow- żołnierzyki 1:72, ileż ja tych paczek nakupowałem!! Smile

No ba jeszcze do dziś dnia jakiegoś znajdę nie dobitka po szufladzie.

Modele do sklejania. :]

Jajko z niespodzianką chodzenie do sklepów i nasłuchiwanie, wymiana z całym podwórkiem

komiksy TSmic i Marvela: Batman, Punisher, Spiderman, GJJoe, Transformers, Alf, Superman, Xman do dziś dnia lezy tego z 100-200szt? Po tem pierwsze wydania Asterixa i polskie Kajko i kokosz, Tytusy, Nerwosolek, Kloss i obowiązkowy Thorgal.

pudełka od zapałek

Kiedyś dzieciaki zbierały cokolwiek, a dziś firmy na siłę wciskają rzeczy do zbierania.
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
PiotreQ



Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 4957

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 1:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to teraz będzie HARDCORE Twisted Evil Kto pamięta picie tego świństwa (jodu, czy tam płynu Lugola) po wybuchu reaktora w Czarnobylu w 1986? Mad Takich rzeczy, to chyba żadne dziecko nie zapomni Laughing

O właśnie! Modele do sklejania. Pamiętam, że non-stop przesiadywałem składając modele plastikowe, a później wzięło mnie na kartonowe - ile to człowiek się nawąchał Butaprenu Razz Mój pierwszy model kartonowy nie należał do udanych, gdyż nie wiedziałem, że wręgi trzeba było podklejać na tekturce, żeby były sztywne Rolling Eyes Wink "Mały modelarz" - mój ulubiony tygodnik (?) Very Happy Mam chyba nawet jeszcze kilka numerów, których nie powycinałem Smile
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008


PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Kensington



Dołączył: 27 Sie 2004
Posty: 4263
Skąd: Modar

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 1:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PiotreQ napisał:
No to teraz będzie HARDCORE Twisted Evil Kto pamięta picie tego świństwa (jodu, czy tam płynu Lugola) po wybuchu reaktora w Czarnobylu w 1986? Mad Takich rzeczy, to chyba żadne dziecko nie zapomni Laughing


Ja piłem tylko raz Wink Czy w Twoim przypadku nie była to jednorazowa akcja? Very Happy

PiotreQ napisał:
Modele do sklejania. Pamiętam, że non-stop przesiadywałem składając modele plastikowe, a później wzięło mnie na kartonowe - ile to człowiek się nawąchał Butaprenu Razz


Butapren jego mać... Tja, to były dobre czasy Smile Miałem dwa ulubione modele plastikowe - Ił-2M3 oraz SP-AJU, czy jakoś tak Wink Miałem ich w sumie ponad dwadzieścia sztuk. A kupowało się je w tzw. "Składnicy harcerskiej" Smile
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
PiotreQ



Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 4957

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 1:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kensington napisał:
Ja piłem tylko raz Wink Czy w Twoim przypadku nie była to jednorazowa akcja? Very Happy

Broń Boże! Też tylko raz! Smile Podobno przez całą drogę do domu otrzepywało mnie niemiłosiernie Laughing Ja pamiętam tylko, że otrzepało mnie w szpitalu bezpośrednio po wypiciu, ale potem musiałem mieć chyba śrubę skoro drogi do domu nie pamiętałem Laughing
_________________


Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008


PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Maleństwo



Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 1664
Skąd: Miasto Łódź

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 4:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PiotreQ napisał:


Pamiętam jeszcze coś takiego jak gra "w nogę", ale nie chodziło tu o piłkę nożną. Polegało to mniej więcej na tym ,że trzeba było nadepnąć na czyjąś nogę mając do dyspozycji tylko jeden krok - ten kto został nadepnięty, odpadał Smile



Tak, tak, pamiętam Very Happy Stawało się jakoś tak mniej więcej w okręgu i na "trzy!" wszyscy podskakiwali próbując nadepnąć jakiegoś innego uczestnika gry... U nas to się nazywało "deptak" Wink

A co do modeli, to ja również przez to przechodziłem!!! Wszystko przez moją mamę która w latach '80 pracowała w OBR (Ośrodek Badawczo Rozwojowy), który, m.in. zajmował się testowaniem... zabawek przed wprowadzeniem ich na rynek Very Happy Pracował tam taki pan, który zarabiał na życie... sklejaniem modeli (badał, czy da się je złożyć). Po wizycie w jego pracowni postanowiłem, że też zostanę modelarzem Rolling Eyes

Sklejałem głównie plastykowe samoloty - ale raz kiedyś spróbowałem razem z kuzynem złożyć "papierowca" z Małego Modelarza... Jeeżu, ileż z tym było roboty - szczerze podziwiam ludzi, którzy się tym zajmują Razz

Aha.. Może wstyd się przyznać (choć właściwie to czego sie tu wstydzić Twisted Evil ), ale w ten długi weekend wróciłem do swej pasji sprzed lat i... kupiłem sobie plastykowy samolot Very Happy Na razie jestem w fazie malowania - dam znać jak idzie Wink Wink

Polecam też wszystkim książkę Bartka Koziczyńskiego - "333 kultowe rzeczy w PRL", czy jakoś tak Cool Jest tam duuużo rzeczy o których tu sobie gaworzymy Laughing
_________________




www.kot-malenstwo.blogspot.com

Są dwie kategorie przebojów - na lato i na lata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 4:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mnie w modelach fascynowało przylepianie kalkomanii na nie :] ulubione Łoś i Czajka Smile plus jedna łódź podwodna. Ja zaczynała, a biedny tata kończył lepienie Laughing
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> FreestyleForum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek