Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
BRIAN NAJLEPIEJ MĘCZY KOTA W: |
SOME DAY ONE DAY |
|
2% |
[ 1 ] |
SHE MAKES ME |
|
2% |
[ 1 ] |
39 |
|
30% |
[ 14 ] |
GOOD COMPANY |
|
2% |
[ 1 ] |
LONG AWAY |
|
2% |
[ 1 ] |
ALL DEAD ALL DEAD |
|
6% |
[ 3 ] |
SLEEPING ON THE SIDEWALK |
|
2% |
[ 1 ] |
LEAVING HOME AIN'T EASY |
|
0% |
[ 0 ] |
SAIL AWAY SWEET SISTER |
|
52% |
[ 24 ] |
|
Wszystkich Głosów : 46 |
|
Autor |
Wiadomość |
mucha
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 393 Skąd: Gruda Kcyńska
|
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 9:22 pm Temat postu: |
|
|
Stawiam na Sail Away Sweet Sister _________________ DBK. Corporation
Ostatnio zmieniony przez mucha dnia Nie Maj 11, 2008 2:45 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 11:19 pm Temat postu: |
|
|
Oho! Nawet nie zagłosowałem.
Więc teraz jest okazja zagłosować na All Dead. Znów mnie zauroczyła ta piosenka. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Live_Killers.
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 68
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 1:01 pm Temat postu: |
|
|
gosiek171 napisał: | Generalnie lubię wokal Briana, lecz nie ma co kryć, że nie dorównuje on ani Freddiemu ani Rogerowi... Wegług mnie najlepsze są '39 i Sleeping On The Sidewalk- bardzo melodyjne kawałki. Choć SASS też jest super |
Ja bym raczej poszedł w tą strone.. Wokal Rogera nie dorównuje wokalowi Brianka |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 1:13 pm Temat postu: |
|
|
w ktorym miejscu? _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 1:21 pm Temat postu: |
|
|
No wisz....nie każdy potrafi kwiczeć jak świnia |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 1:22 pm Temat postu: |
|
|
Pomijając kwestię barwy (która w przypadku Rogera jest według mnie zdecydowanie ciekawsza) warto przypomnieć, że Brian zwyczajnie fałszuje, podczas gdy Roger śpiewa czysto niemal każdy dźwięk. Wokal Briana toleruję jedynie w wydaniu studyjnym - koncerty w jego przypadku to kompletna porażka. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 1:22 pm Temat postu: |
|
|
nie no nie przesadzajmy.. zostanmy moze przy jeczeniu jak emeryt _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 1:32 pm Temat postu: |
|
|
Bizzy napisał: | nie no nie przesadzajmy.. zostanmy moze przy jeczeniu jak emeryt |
co mu wnuki emeryturę zabrały |
|
Powrót do góry |
|
|
Live_Killers.
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 68
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 7:37 pm Temat postu: |
|
|
Kensington napisał: | Pomijając kwestię barwy (która w przypadku Rogera jest według mnie zdecydowanie ciekawsza) warto przypomnieć, że Brian zwyczajnie fałszuje, podczas gdy Roger śpiewa czysto niemal każdy dźwięk. Wokal Briana toleruję jedynie w wydaniu studyjnym - koncerty w jego przypadku to kompletna porażka. |
Czy ciekawsza to kwestia gustu.. Ale jednak stwierdzenie, że Brian fałszuje jest co najmniej przykre
Tak kot masz rację, Roger kwiczy jak zarzynana świnia albo hamujący express hogward |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 8:50 pm Temat postu: |
|
|
Live_Killers. napisał: | Czy ciekawsza to kwestia gustu.. Ale jednak stwierdzenie, że Brian fałszuje jest co najmniej przykre
|
przykre, czy nie - jest niestety prawdziwe... polecam koncertowke briana z brixton, badz inne booty z jego solowych wystepow - chwilami masakra podczas, gdy roger na przyklad na cyberbarnowym koncercie netowym prezentowal sie naprawde bardzo dobrze _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 9:04 pm Temat postu: |
|
|
chyba fałszing _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Live_Killers.
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 68
|
Wysłany: Pon Maj 12, 2008 11:36 am Temat postu: |
|
|
Bizzy napisał: | Live_Killers. napisał: | Czy ciekawsza to kwestia gustu.. Ale jednak stwierdzenie, że Brian fałszuje jest co najmniej przykre
|
przykre, czy nie - jest niestety prawdziwe... polecam koncertowke briana z brixton, badz inne booty z jego solowych wystepow - chwilami masakra podczas, gdy roger na przyklad na cyberbarnowym koncercie netowym prezentowal sie naprawde bardzo dobrze |
Przeanalizuje je z ciekawością |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 12, 2008 1:12 pm Temat postu: |
|
|
tak, headlong to zdecydowanie najkoszmarniej spiewany przez briana na jego koncertach utwor queen.. a i tak brzmi nieco lepiej dzieki zenskim chorkom, bo bez nich to bylaby masakra okrutna _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiek171
Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 27 Skąd: HollyŁódź
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 11:08 am Temat postu: |
|
|
oj, fakt- trochę mu nie wyszło... _________________ "I'm just a musical prostitute, my dear''- Freddie Mercury |
|
Powrót do góry |
|
|
Live_Killers.
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 68
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 1:28 pm Temat postu: |
|
|
Za to Now I'm Here jest dobre w jego wykonaniu |
|
Powrót do góry |
|
|
hamburger
Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 215 Skąd: z fabryki wafelków
|
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 10:37 am Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie najbardziej w wykonaniu Briana podoba mi się, tak jak większości, sail away sweet sister. Bardzo przyjemna, dość tkliwa, nostalgiczna piosenka, a Brian nieźle wczuł się w klimat. Na drugim miejscu dałbym niedocenione tutaj long away. Dla mnie to świetna piosenka, zawsze wytwarza u mnie w głowie obraz świtu i krętej ścieżki prowadzącej gdzieś daleko, za horyzont, wijącej się między polami kukurydzy Potem jest dla mnie sleeping on a sidewalk, według mnie świetnie zaśpiewane. I dopiero potem jest '39 - bo ta piosenka podoba mi się przede wszystkim w wersji koncertowej, wykonywana przez Mercury'ego. Moim zdaniem, zrobił to znacznie lepiej od Briana _________________ The one thing we're all waiting for
Is peace on Earth, an end to war
It's the miracle we need
The miracle... |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiek M.
Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 170 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 9:32 pm Temat postu: |
|
|
Brian zdecydowanie lepiej wypada studyjnie. A co do Rogera. lubie jego wokalizy np w "I go crazy" idealnie tam się wpasowywuje! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilla
Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 61
|
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 9:31 am Temat postu: |
|
|
hamburger napisał: | I dopiero potem jest '39 - bo ta piosenka podoba mi się przede wszystkim w wersji koncertowej, wykonywana przez Mercury'ego. Moim zdaniem, zrobił to znacznie lepiej od Briana |
A jak mogłoby być inaczej |
|
Powrót do góry |
|
|
mustapha91
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 493 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 9:38 pm Temat postu: |
|
|
Ostatnio urzeka mnie All Dead, All Dead. Tuż za nim Sail Away Sweet Sister |
|
Powrót do góry |
|
|
Lecri
Dołączył: 16 Sty 2010 Posty: 159 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 2:07 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiście Brian za dobrym wokalistą to nie jest. Freddie i Roger zjadają go bez najmniejszego problemu. Ale ja i tak lubię jego wokal i mam słabość do jego feelingu w niektórych kawałkach (na przykład All Dead, All Dead). Ta delikatna barwa głosy też mi się podoba. To coś innego od hardrockowego głosu Rogera, którego uwielbiam.
Koncertowego Briana wokalnie prawie w ogóle nie znam i za bardzo poznawać nie chcę, by sobie humoru nie psuć, przynajmniej na razie. Wystarczy to, że studyjny wokal Briana mi się podoba.
Uważam, że głos Briana świetnie sprawdza się w balladach i dobrze, że je śpiewał. Takie She Makes Me, na które wiele osób narzeka, że nudne i w ogóle, lubię właśnie za wokal Briana i to jego jęczenie (czy jak to nazwać) dodaje temu kawałkowi klimatu. Dla mnie to jeden z bardziej klimatycznych utworów Queen, ale na pewno nikt się tu ze mną nie zgodzi
Podobne odczucia mam do All Dead, All Dead, klimat w tej piosence jest dzięki Brianowi.
Bardzo lubię też wokal gitarzysty w Sleeping On The Sidewalk, moim zdaniem świetnie zaśpiewane i pasujące do kawałka jak ulał.
Jednak moim zdaniem wokal Briana jest najlepszy w Sail Away Sweet Sister, może nie najprzyjemniejszy dla ucha (bo to powinnam powiedzieć raczej o Sleeping On The Sidewalk, ewentualnie '39), ale to jak tutaj Brian się wczuł mnie bardzo rusza. Poza tym jest to też mój ulubiony utworek, który zaśpiewał Brian i zdecydowanie najlepsza rzecz z The Game, płyty za którą nie przepadam. Oczywiście mój głos leci na konto Siostrzyczki
I byłbym zapomniała, że chciałam, przy okazji skoro już jest mowa o wokalu Briana, jeszcze o czymś wspomnieć. Bardzo podoba mi się to, że Who Wants To Live Forever Brian i Freddie śpiewają wspólnie. Dzięki temu głos Freddiego brzmi jeszcze bardziej potężnie, w trakcie "But touch my tears with your lips/Touch my world with your fingertips" mam ciarki. I chyba głównie właśnie dzięki temu, że pierwszy wers śpiewa Brian, natomiast drugi Freddie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gnietek
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 936 Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)
|
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 3:07 pm Temat postu: |
|
|
Lecri napisał: |
Uważam, że głos Briana świetnie sprawdza się w balladach i dobrze, że je śpiewał. Takie She Makes Me, na które wiele osób narzeka, że nudne i w ogóle, lubię właśnie za wokal Briana i to jego jęczenie (czy jak to nazwać) dodaje temu kawałkowi klimatu. Dla mnie to jeden z bardziej klimatycznych utworów Queen, ale na pewno nikt się tu ze mną nie zgodzi
|
Jak to nikt? Ja się zgodzę! Gdybyś była na tym forum dłużej, już byś widziała nie raz, jak namolnie rozpływam się tu nad wysokimi, chłopięcymi głosami (młodego Freddiego, ale i Briana). Bardzo lubię "She Makes Me", a kiedy Lem_nor prosił o opinię na temat tego kawałka przed napisaniem swojej recenzji do fanzinu, palnąłem pean wielki jak cały monitor.
Jeśli chodzi o Briana w wersji live, to, jak wiadomo, lubi fałszować... ale czasem fałszuje mniej i wtedy można udawać, że się tego nie słyszy i dalej cieszyć się z przyjemnej barwy głosu .
Np. w tym wykonaniu lennonowskiej ballady "God" przez Briana:
http://www.youtube.com/watch?v=ufK7ryaVuqU
Ostatnio zachwycam się "Star Fleet Project", która właściwie jest bardziej improwizacją niż studyjną płytą - a przecież jest nieźle zaśpiewana.
Z piosenek Queen zaśpiewanych przez Briana w tej chwili nie lubię już tylko "Leaving Home Ain't Easy" - inne albo lubiłem od zawsze, albo przyzwyczaiłem się do nich.
Cytat: | lubię właśnie za wokal Briana i to jego jęczenie (czy jak to nazwać) |
W temacie bodajże o Black Sabbath ustaliliśmy, że jęczeniem należy nazwać wokal Ozzy'ego, skrzeczeniem Axla, więc dla Briana trzeba wymyslić jakieś inne słowo... ale nie mam w tej chwili pomysłu . _________________ Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mandey
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 1579 Skąd: Rawicz
|
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 10:45 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiejszego wieczoru przy kawce postanowiłem sobie zrobić top 10 śpiewanych przez Briana songów królowej... Nigdy wcześniej nie próbowałem jakoś zestawić jego utworów. Ciekawie to wyszło. Zwycięzca mógł być tylko jeden.
10 She Makes Me (Stormtrooper In Stilettoes)
09 Some Day One Day
08 Sleeping On The Sidewalk
07 Good Company
06 Leaving Home Ain't Easy
05 No One But You
04 Long Away
03 Sail Away Sweet Sister
02 All Dead All Dead
01 '39
Tuż za listą Lost Opportunity.
Teraz biorę się za Rogera... Wydaje mi się, że będzie o wiele trudniej. Ale to w temacie o Rogerze. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundersztyc19
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 1356 Skąd: Kuala Lumpur
|
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 3:18 pm Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie "All Dead, All Dead". I jeszcze "No One But You".
Generalnie fajnie śpierwa, a utwory przez niego śpiewane są niezłe, choć jednak ewidentnie słabsze od tych z Freddiem (ale to dlatego, że Mercury zaśpiewał ich dużo więcej i śpiewał głównie rzeczy na albumie). _________________ - Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bona
Dołączył: 15 Wrz 2010 Posty: 49
|
Wysłany: Sob Wrz 18, 2010 12:15 pm Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie Sail Away Sweet Sister. Uwielbiam tekst, muzykę i głos Bri.
Może jestem dziwna ale ogólnie to bardzo lubię jak Brian śpiewa |
|
Powrót do góry |
|
|
punkadiddle
Dołączył: 26 Lis 2008 Posty: 1123
|
Wysłany: Sob Wrz 18, 2010 12:47 pm Temat postu: |
|
|
Bla bla.
Ostatnio zmieniony przez punkadiddle dnia Czw Lis 10, 2011 3:34 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Wrz 18, 2010 1:16 pm Temat postu: |
|
|
Too Much Love Will Kill You przyznam się szczerze że wolę wersje Briana.
Jest to chyba jedyny utwór gdzie wolę jak śpiewa Brian niż Freddie.
Może to wynika z brzmienia całego utworu wersja z "Made in heaven" jest taka zduszona także wokalnie, a wersja Briana przez taki a nie inny aranż pozwola wydobyć na pierwszy plan głos i emocje co przy dość wysokim głosie Briana i jego "jakby lekko płaczliwym" tembrze, według mnie dobrze wypada.Nawet wykonania na żywo mi się podobają. _________________ Light the fire, feast
Chase the ghost, give in
Take the road less traveled by
Leave the city of fools
Turn every poet loose
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filip2412
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 35 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Sty 19, 2011 11:22 pm Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie 39'.Brian brzmi tu zdecydowanie lepiej niż Freddie.Chciałbym żeby na żywo również było śpiewane przez Briana. |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sro Sty 19, 2011 11:40 pm Temat postu: |
|
|
Na trasach z Rodgersem Brian śpiewa 39. |
|
Powrót do góry |
|
|
|