Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 1:52 am Temat postu: Polska inteligencja |
|
|
Marcin S. napisał: | No to sobie sprawdź, na czym polega etos inteligenta, bo ja oczywistych rzeczy tłumaczyć nie będę. |
Nie obrażaj mnie. Za kogo Ty się w ogóle uważasz?
Marcin S. napisał: | Wszystko na podstawie empirycznej- oglądam czasem program. |
Do książek, chamie! _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 2:05 am Temat postu: |
|
|
Marcin, zrozum jedną rzecz. Dopóki nie przestaniesz zachowywać się jak wszystkowiedzący, zadufany w sobie i w swoje poglądy, nie ironicznie lecz w sposób zaperzony napastliwy wobec innych - wszyscy będą Cię tu traktować jako buca i fanatyka. A mi, znającego Cię osobiście, nie będzie się zawsze chciało prostować tego sądu, gdyż czasami sam się o niego prosisz. Tyle. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 2:13 am Temat postu: |
|
|
Mattey napisał: | Marcin S. napisał: | No to sobie sprawdź, na czym polega etos inteligenta, bo ja oczywistych rzeczy tłumaczyć nie będę. |
Nie obrażaj mnie. Za kogo Ty się w ogóle uważasz? |
A gdzie ja Cię obraziłem? To Ty napisałeś o mojej wypowiedzi, że jest "najgłupsza jaką czytałeś/ słyszałeś". To było prędzej obraźliwe (choć mnie to jakoś nie uraziło), zaś nie chciałem tłumaczyć oczywistej rzeczy (na czym polega etos inteligenta) właśnie dlatego, że to by mogło wyglądać na próbę obrazy Ciebie.
Za kogo się uważam? Nie za inteligenta, ale i nie za wykształciucha
Cytat: | Marcin S. napisał: | Wszystko na podstawie empirycznej- oglądam czasem program. |
Do książek, chamie! |
Ja nie jestem inteligentem ;P Ale słuszna uwaga. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 2:18 am Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: | Prawdziwy inteligent czyta o tej porze książki, a nie rozwala się na kanapie, pije cole i ogląda program TVN-u.
|
A może...
Prawdziwy inteligent czyta o tej porze książki, a nie wywnętrza się na polityczne tematy na muzycznym forum...
Nie chodzi mi o fakt politycznej dyskusji, tylko o wynoszenie jednej postawy ponad drugą- absolutnie żałosne...
sam fanem szkła nie jestem, bo o polskiej polityce to juz nawet żarty nie są śmieszne...
Etos inteligenta...
Następny doskonały w ciągu tygodnia, jak boga kocham... co to- jakaś plaga tych co wiedzą najlepiej? Ogólnopolski Przegląd Bufonady...?
Marcin S. napisał: | tyna napisał: | marcin s. napisał: | Prawdziwy inteligent czyta o tej porze książki, a nie rozwala się na kanapie, pije cole i ogląda program TVN-u. To tylko moje zdanie oczywiście |
wybacz dygresje. nie wiem, do czego dokladnie odnosi sie stwierdzenie, ze to tylko Twoje zdanie, ale mam wrazenie, ze poslugujesz sie banalem i stereotypem . inteligencja to nie tylko pochlanianie ksiazek, ale takze zachowanie zdrowego dystansu i krytycyzmu wobec czegos, co oceniamy... oburzenie i uprzedzenie czesto przeslania nam pewne kwestie, sa ta zreszta reakcje graniczace z agresja, czyli w pewnym sensie prymitywne. nie zgodze sie np co do absolutnej stronniczosci programu, niestety na opinie i poziom wypowiedzi widzow nie zawsze prowadzacy maja wplyw. no, ale jestem tylko marnym, choc wydaje mi sie krytycznym widzem szkla |
Poziom prowadzących (intelektualny) jest w miarę wysoki na moje oko, ale poziom żartów (np. Zimińskiego) jest mierny. Wszystko na podstawie empirycznej- oglądam czasem program.
A o inteligencji pisałem jako warstwie społecznej, Ty zaś piszesz zapewne o inteligencji jako cesze.
Wyboldowałem fragment Twojej wypowiedzi, bo właśnie odniósłbym go do sporej części widzów "Szkła". |
To teraz wyboldowany fragment wypowiedzi odnieś trochę do... siebie... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Pią Sty 11, 2008 2:22 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 2:22 am Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: | Zresztą, na onecie nie raz wycinali mi "nieprawomyślne" posty |
Komentujesz cokolwiek na onecie? No proszę Cię, trochę szacunku dla samego siebie. Po co włazić w takie bagno trolli, prowokatorów i palantów? _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 2:29 am Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: |
Rozumiem, że krytyczna ocena jakiejkolwiek postawy jest niedopuszczalna wg Ciebie?
|
Krytyczna ocena jest jak najbardziej OK. Problem sie pojawia, kiedy z góry oceniasz ludzi, wiesz jacy są , co powoduje że na przykład oglądają dany program (którego jak już nadmieniłem SAM NIE LUBIĘ), dzwonią do niego i tak dalej... i co to o nich świadczy... stawiając się w ten sposób na piedestale...
Wiesz co- tak w ogóle? Swoim opętańczym ględzeniem tutaj ABSOLUTNIE się od tych do Szkła dzwoniących nie różnisz... ten sam zaperzony styl- tylko poglądy inne... i patrząc na niektóre posty jakie potrafisz w swoim zaperzeniu czasami wyprodukować tak mi się wydaje, że możesz się nieźle w onetowej braci odnajdywać... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Pią Sty 11, 2008 2:41 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 6:13 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Marcin S. napisał: | Spróbuję wyrazić się dosadniej- warszawka i krakówek oglądają o 22.00 "Szkło", a resztki Warszawy i Krakowa (czyli prawdziwa polska inteligencja z prawdziwym etosem inteligenckim) zaczytują się w książkach (bynajmniej nie w "Szklarzach bez kitu").
. |
A od kiedy Ty zostałeś Wielkim Socjologiem, Znawcą Zwyczajów Społecznych oraz Warstw Współczesnego Narodu Polskiego? Skąd Ty to wszystko wiesz? |
Takie jest moje wyobrażenie o inteligencji, myślę, że dość zbieżne ze stanem faktycznym.
Cytat: | Zapomniałeś jeszcze dodać "resztki, które nie zostały wybite w Katyniu" a chyba bym dostał patriotycznej ejakulacji czytając Twoje słowa. |
Niby nie powinienem odpowiadać na kpinę, ale wiadomo, że w Katyniu wybito nam prawdziwe elity, czego skutki mamy dzisiaj. Stare elity się nie odbudowały, zamiast Warszawy mamy warszawkę, zamiast Krakowa- krakówek.
Cytat: | Pokory trochę, Marcin... |
Łukaszu, nie licz na to ;P A tak na serio, to przed kim mam się korzyć?
Mattey napisał: | Obserwatorzy życia społecznego - czyli siłą rzeczy inteligenci - również oglądają programy tego typu choćby po to, żeby zaznajomić się z ich treścią i się jakoś do nich ustosunkować, aby mieć opinię. Nie żyjemy w próżni. |
Otóż to, przecież mam stosunek do programu, bo go czasem oglądam! Nie mówię tu o namiętnym oglądaniu, tak jak ci, których bym nazwał pewnym słowem na "w"...
Cytat: | Ale skoro masz zdanie na temat tego programu to znaczy, ze oglądałeś i jesteś częścią "warszawski" czy "krakówka" rozwalonego na kanapie z colą w ręku. Wstyd! |
Krakówkiem na pewno nie (bo nie mieszkam w Krakau), warszawka też raczej nie, bo mam trochę inne zajęcia niż tego typu programiki. Poza tym, warszawka to głównie przyjezdni, którzy robią bydło w stolicy i wystawiają temu miastu świadectwo wobec całej Polski, ja w Warszawie mieszkam od urodzenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 6:14 pm Temat postu: |
|
|
Odpowiedziałem, bo wcześniej nie zauważyłem dwóch postów, ale już kończę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monior vel. MoniQue(en)
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 1683
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 4:00 am Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Monior vel. MoniQue(en) dnia Sob Sty 12, 2008 1:54 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 1:39 pm Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: |
Takie jest moje wyobrażenie o inteligencji, myślę, że dość zbieżne ze stanem faktycznym. |
"Myślę"? "dość"? Trudno było tak od razu pisać? A nie, przecież musiałeś tu robić za miszcza...
Marcin S. napisał: | Niby nie powinienem odpowiadać na kpinę, ale wiadomo, że w Katyniu wybito nam prawdziwe elity, czego skutki mamy dzisiaj. Stare elity się nie odbudowały, zamiast Warszawy mamy warszawkę, zamiast Krakowa- krakówek. |
1. Co to znaczy "wiadomo"?
2. Nie wiedziałem, że oficerowie armii byli polską elitą intelektualną
3. Rozumiem, że cały poczet wybitnych powojennych intelektualistów polskich się dla Ciebie nie liczy?
Zrozum, ja nie neguję ogromu zbrodni w Katyniu, ale używanie jej doraźnie w ten sposób jest dla mnie równie niesmaczne i obrażającego inteligencję jak wystawianie przestrzelonej czaszki na Powązkach by lud sobie mógł odprawiać rytuały dosłownie rozumianej patriotycznej nekrofilii.
Marcin S. napisał: | A tak na serio, to przed kim mam się korzyć? |
Źle postawione pytanie. Nie chodzi o to, byś korzył się przed kimkolwiek z tego grona. Chodzi raczej o pokorę intelektualną, o zrozumienie tego, że wbrew temu co wychodzi z Twoich postów - nie wiesz wszystkiego i nie masz prawa i podstaw do takich uogólnień i uproszczeń.
Marcin S. napisał: | Poza tym, warszawka to głównie przyjezdni, którzy robią bydło w stolicy i wystawiają temu miastu świadectwo wobec całej Polski, ja w Warszawie mieszkam od urodzenia. |
No teraz to jesteś już śmieszny. Co to w ogóle za argument, że mieszkasz w Warszawie od urodzenia? Czy chcesz przez to powiedzieć, że z tej racji uważasz się za moralnie i intelektualnie doskonalszego od przyjezdnych? Co to w ogóle ma do rzeczy? Co to jest za pomysł? Już nawet nie będę Cię prosił o jakiekolwiek dane, pokazujące prawdziwość Twojego kuriozalnego twierdzenia. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 1:43 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Nie wiedziałem, że oficerowie armii byli polską elitą intelektualną |
Ośmielam się zauważyć, iż z rąk ZSRR nie ginęli tylko oficerowie, lecz także profesorowie i inni intelektualiści. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 1:47 pm Temat postu: |
|
|
Kensington napisał: | le_mmor napisał: | Nie wiedziałem, że oficerowie armii byli polską elitą intelektualną |
Ośmielam się zauważyć, iż z rąk ZSRR nie ginęli tylko oficerowie, lecz także profesorowie i inni intelektualiści. |
Chodziło mi konkretnie o Katyń. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 3:08 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | "Myślę"? "dość"? Trudno było tak od razu pisać? A nie, przecież musiałeś tu robić za miszcza... |
Przecież wiadomo, że pisałem to wszystko w swoim imieniu, dodawanie "moim zdaniem" i tego typu wyrażeń na każdym kroku jest chyba zbędne.
Cytat: | 1. Co to znaczy "wiadomo"? |
To znaczy, że jakby przyjrzeć sie bliżej grupie zamordowanych, to można dojść do wniosku, że właśnie oni pełnili funkcję elit.
Cytat: | 2. Nie wiedziałem, że oficerowie armii byli polską elitą intelektualną |
W Katyniu ginęli głównie oficerowie, ale też przedstawiciele innych zawodów.
Ale w porządku, mogę rozszerzyć problem wybicia elit np. do Wzgórz Wuleckich, tylko co to komu powie? Katyń kojarzy każdy, Wzgórza Wuleckie niekoniecznie.
Cytat: | 3. Rozumiem, że cały poczet wybitnych powojennych intelektualistów polskich się dla Ciebie nie liczy? |
Intelektualista to nie to samo co inteligent, o ile mi wiadomo. Ale daleki jestem od odrzucenia dorobku powojennego.
Cytat: | Zrozum, ja nie neguję ogromu zbrodni w Katyniu, ale używanie jej doraźnie w ten sposób jest dla mnie równie niesmaczne i obrażającego inteligencję jak wystawianie przestrzelonej czaszki na Powązkach by lud sobie mógł odprawiać rytuały dosłownie rozumianej patriotycznej nekrofilii. |
Prawdziwej inteligencji na pewno tutaj nie obraziłem. Katyń użyty został jako symbol, coś w tym złego? Można wziąć trafniejszy przykład, np. Akcja AB. Wybito inteligencję? Wybito. I, moim skromnym zdaniem, ten kwiat narodu się nie odrodził.
Cytat: | Nie chodzi o to, byś korzył się przed kimkolwiek z tego grona. Chodzi raczej o pokorę intelektualną, o zrozumienie tego, że wbrew temu co wychodzi z Twoich postów - nie wiesz wszystkiego i nie masz prawa i podstaw do takich uogólnień i uproszczeń. |
Przecież nie sugeruję, że wiem wszystko i nawet tak nie sądzę. Czemu tak pomyślałeś?
Cytat: | No teraz to jesteś już śmieszny. Co to w ogóle za argument, że mieszkasz w Warszawie od urodzenia? |
Ano taki, że nie kwalifikuję się do warszawki. I tyle.
Cytat: | Czy chcesz przez to powiedzieć, że z tej racji uważasz się za moralnie i intelektualnie doskonalszego od przyjezdnych? |
Oczywiście, że nie. Przyjezdny to przyjezdny i nic to nie oznacza, ale przyjezdnych, którzy robią stolicy obciach nazywa się właśnie warszawką. |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 3:43 pm Temat postu: |
|
|
A ile zdolnej mlodziezy zginęło (nie tylko podczas powstania warszawskiego)... Zresztą wybijanie polskiej inteligencji nie skonczylo sie na II wojnie.. to trwalo gdzies do roku 1956. |
|
Powrót do góry |
|
|
Werty
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1310
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 4:54 pm Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: |
Cytat: | No teraz to jesteś już śmieszny. Co to w ogóle za argument, że mieszkasz w Warszawie od urodzenia? |
Ano taki, że nie kwalifikuję się do warszawki. I tyle.
Cytat: | Czy chcesz przez to powiedzieć, że z tej racji uważasz się za moralnie i intelektualnie doskonalszego od przyjezdnych? |
Oczywiście, że nie. Przyjezdny to przyjezdny i nic to nie oznacza, ale przyjezdnych, którzy robią stolicy obciach nazywa się właśnie warszawką. |
A skąd założenie że ci, którzy urodzili się w Warszawie wiochy nie robią? Najłatwiej jest szufladkować i krytykować innych nie mogąc jednocześnie z dystansem podejść do własnej osoby... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 5:05 pm Temat postu: |
|
|
Towarzyszu Corax, może by tak wydzielić kilka(naście) ostatnich postów do osobnego wątku we Freestyle? _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 6:20 pm Temat postu: |
|
|
werty36 napisał: | A skąd założenie że ci, którzy urodzili się w Warszawie wiochy nie robią? |
Pewnie, że robią (nie jest to przecież wykluczone), ale to już nie jest tzw. warszawka (tu też przydałoby się jakieś ciekawe słowo). Ktoś, kto się czuje prawdziwym warszawiakiem (a takim może być przecież równie dobrze przyjezdny), powinien mieć (MOIM ZDANIEM) świadomość, że reprezentuje sobą stolicę. Jestem świadom, że kibole Legii demolujący Wilno mogli być rodowitymi warszawiakami i zapewne w dużej części byli.
Dużo łatwiej by było, gdyby pod warszawkę czy krakówek podchodzili też nieprzystający do standardów tych miast miejscowi, bo na tych drugich w dalszym ciągu nie ma odpowiedniego określenia.
Cytat: | Najłatwiej jest szufladkować i krytykować innych nie mogąc jednocześnie z dystansem podejść do własnej osoby... |
Oh, żebyś wiedział, jaki ja mam dystans do siebie!
A z czego ja jestem osobiście dumny? Np. z tego, że na Podkarpaciu słyszę, że moje zachowanie jako warszawiaka jest zupełnie inne z miejscowymi wyobrażeniami (widocznie ktoś wcześniej wyrobił sobie o stolicy opinię...). Że nie robię- mówiąc kolokwialnie- obciachu swojemu miastu.
Swoją drogą w sercu czuję się lwowiakiem, chociaż nie mam przodków z Lwowa, ale z tym miastem łączy mnie silna więź i czuję się tam fantastycznie. Wydaje mi się, że czuję klimat tego miasta. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 6:42 pm Temat postu: |
|
|
Ze smutkiem muszę stwierdzić, że czytając to Forum powoli tracę szacunek do kolejnego internetowego wcielenia użytkownika... mam tylko nadzieję, że le_mmor faktycznie ma rację, że Marcin S w realu prezentuje sobą inne cechy i że ciągle będzie można wypić sobie jakieś fajne piwko czy inną kawę... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: |
Przecież wiadomo, że pisałem to wszystko w swoim imieniu, dodawanie "moim zdaniem" i tego typu wyrażeń na każdym kroku jest chyba zbędne. |
Nie jest. Zbyt wielu jest takich, którzy tych subiektywnych klauzuli nie uznają, by można było o tym zapominać.
Marcin S. napisał: | W Katyniu ginęli głównie oficerowie, ale też przedstawiciele innych zawodów. |
Oczywiście. Ale w ilościach, które w historiografii się de facto pomija. Zresztą, to jest kwestia szczegółowa i marginalna, bo nie chodzi o Katyń jako o zdarzenie, tylko jako Katyń jako symbol i jego wykorzystanie współczesne.
Marcin S. napisał: | Intelektualista to nie to samo co inteligent, o ile mi wiadomo. Ale daleki jestem od odrzucenia dorobku powojennego.
|
Obu pojęciom można przyporządkować mnóstwo znaczeń i kontekstów, ale chyba nie będziemy tu rozwijać dyskusji definicyjnej?
Stwierdziłeś, że dawne elity się nie odbudowały, co można rozumieć jako faktyczną deprecjację intelektualnych elit powojennych jako ułomnych, gorszych.
Marcin S. napisał: | Prawdziwej inteligencji na pewno tutaj nie obraziłem. |
Nie zrozumiałeś mnie. W tym przypadku akurat mówiłem o inteligencji jako cesze jednostkowej a nie warstwie społecznej.
Marcin S. napisał: | Katyń użyty został jako symbol, coś w tym złego? |
Pytanie jak się go używa.
Marcin S. napisał: | Wybito. I, moim skromnym zdaniem, ten kwiat narodu się nie odrodził. |
Uważaj, by nie wpaść w pułapkę totalnej martyrologii i wewnętrznej sprzeczności. Oczywiście, tego stwierdzenia jakoś się da obronić, ale znowu musielibyśmy konkretyzować co konkretnie rozumiemy przez kwiat narodu, odrodzenie i przede wszystkim - jak rozumiemy ciągłość międzypokoleniową. Ale na najmniejszym stopniu abstrakcji Twoje stanowisko można obalić wskazując na całe rzesze ofiarnych patriotów opozycji antykomunistycznej. Tu się chyba zgadzamy, że można ich określić bądź jako bezpośrednich spadkobierców bądź jako - nawet bez takiego zamiaru i celu - kontynuatorów pewnych wartości tamtych elit.
Marcin S napisał: | Przecież nie sugeruję, że wiem wszystko i nawet tak nie sądzę. Czemu tak pomyślałeś?
|
No proszę Cię, nie zachowuj się jak głupi Jasio. Naprawdę nie wiesz, że pomyślałem tak z uwagi na Twój paskudny, autorytatywny ton, bezkompromisowo oznajmujący prawdy objawione, nadużywanie kwantyfikatora ogólnego...
Marcin S. napisał: |
Oczywiście, że nie. Przyjezdny to przyjezdny i nic to nie oznacza, ale przyjezdnych, którzy robią stolicy obciach nazywa się właśnie warszawką. |
Tak może pomyśleć tylko "rodowity Warszawiak" o ile tacy istnieją. Więc ewentualnie ktoś, kto sądzi, że jest "rodowitym Warszawiakiem". Tymczasem, w warszawskim tyglu i kształtowaniu się "warszawki" (znów nie zastanawiajmy się póki co, co to konkretnie oznacza i przyjmijmy intuicyjne zrozumienie tego terminu) różnice między tym, czy jej członkowie są warszawiakami od pierwszego, zerowego czy osiemnastego pokolenia nie mają większego znaczenia. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 8:53 pm Temat postu: |
|
|
Fenderku, na piwo/kawę/cokolwiek zawsze i wszędzie przy sprzyjającej okazji.
le_mmor napisał: | Oczywiście. Ale w ilościach, które w historiografii się de facto pomija. Zresztą, to jest kwestia szczegółowa i marginalna, bo nie chodzi o Katyń jako o zdarzenie, tylko jako Katyń jako symbol i jego wykorzystanie współczesne. |
Otóż to, Katynia użyłem jako symbolu.
Cytat: | Stwierdziłeś, że dawne elity się nie odbudowały, co można rozumieć jako faktyczną deprecjację intelektualnych elit powojennych jako ułomnych, gorszych. |
Pytanie tylko, co robił i czym się zajmowały elity powojenne. Nowy ustrój=nowe elity. Jaki ustrój, takie elity. A zgodzisz się chyba, że PRL to nie był ustrój najwyższej jakości, więc i te elity były adekwatnie "inne".
:
Cytat: | Cytat: | Katyń użyty został jako symbol, coś w tym złego? |
Pytanie jak się go używa. |
Nie czuję wyrzutów z powodu posłużenia się symbolem Katynia.
Cytat: | Ale na najmniejszym stopniu abstrakcji Twoje stanowisko można obalić wskazując na całe rzesze ofiarnych patriotów opozycji antykomunistycznej. Tu się chyba zgadzamy, że można ich określić bądź jako bezpośrednich spadkobierców bądź jako - nawet bez takiego zamiaru i celu - kontynuatorów pewnych wartości tamtych elit. |
No więc uznajmy ich za spadkobierców dawnych elit, ale pytanie, gdzie ci ludzie się podziali po wojnie- chyba nie budowali nowej Polski, hm? Ich wpływ na dalszy bieg wydarzeń był bardziej znikomy niż znaczący, czyż nie?
Wartości tamtych elit... powiedz mi, gdzie te wartości się podziały. Bo moim zdaniem prawie wcale nie mamy kontaktu z wartościami tych ludzi (ja bym szukał winy w systemie nauczania- uczniowie w polskich szkołach nie uczą się o Orlętach Lwowskich, za to zawsze przerabiane są wojny punickie, co nie oznacza, że o tych drugich nie trzeba mieć pojęcia).
Cytat: | Naprawdę nie wiesz, że pomyślałem tak z uwagi na Twój paskudny, autorytatywny ton, bezkompromisowo oznajmujący prawdy objawione, nadużywanie kwantyfikatora ogólnego... |
Dobrze, wiec wziąłem sobie to do serca i staram się pisać w nieautorytatywnym tonie.
Temat warszawki zostawiam. Uważam, że napisałem wszystko, co na ten temat sądzę i w zasadzie nie wiem nawet, w którym miejscu "ugryźć" odp. le_mmora, a obawiam się, że musiałbym się powtarzać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 9:27 pm Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: | Fenderku, na piwo/kawę/cokolwiek zawsze i wszędzie przy sprzyjającej okazji. |
To jesteśmy umówieni
Tylko jedna rzecz- ze mną o polityce się nie da, bo tracę zainteresowanie _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 9:47 pm Temat postu: |
|
|
Z jedną rzeczą muszę się zgodzić od 2005 roku w Polsce panuje taki , nieprawdziwy z resztą schemat , że jak ktoś jest młody , wykształcony , inteligentny , piękny i wspaniały to musi w pełni popierać Platformę Obywatelską i Donalda Tuska . Natomiast każdy kto się z tym nie zgadzał a jak jeszcze do tego popierał PiS to był obrzucany błotem i sprowadzany do rangi motłochu , ciemnoty , emerytów itp.
Co zauważyłem po wypowiedziach w internecie niezwykle duża część ludzi zabierających głos w sprawach politycznych nie miała o tejże tematyce zielonego pojęcia , ale opowiadała się za PO bo to takie modne i fajne . No w sumie każdy chce być inteligentem , ale bez przesady to już stało się uciążliwe i przekroczyło wszelkie granice dobrego smaku . Całe szczęście jak PO doszło do władzy i czar idealnej po każdym względem partii prysł to bezgraniczne poparcie i niedojrzałe trendy w społeczeństwie straciły trochę na aktualności . |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 11:06 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Marcin S. napisał: | Fenderku, na piwo/kawę/cokolwiek zawsze i wszędzie przy sprzyjającej okazji. |
To jesteśmy umówieni
Tylko jedna rzecz- ze mną o polityce się nie da, bo tracę zainteresowanie |
Ah, ale ja nie gadam z nikim o polityce in real life No, może z wyjątkiem le_mmora, ale to socjolog, z nim można |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 11:17 pm Temat postu: |
|
|
Lukas napisał: | od 2005 roku w Polsce panuje taki , nieprawdziwy z resztą schemat , że jak ktoś jest młody , wykształcony , inteligentny , piękny i wspaniały to musi w pełni popierać Platformę Obywatelską i Donalda Tuska. |
Też ubolewam nad faktem, że tego rodzaju schematy się wykształciły i że zostały przyjęte jako stan faktyczny.
Lukas napisał: | Całe szczęście jak PO doszło do władzy i czar idealnej po każdym względem partii prysł to bezgraniczne poparcie i niedojrzałe trendy w społeczeństwie straciły trochę na aktualności . |
Ja bym z tym "całym szczęściem" jeszcze się wstrzymał - poparcie dla PO wciąż jest bardzo wysokie, ale jest to typowe w pierwszych tygodniach po objęciu władzy. Wierzę jednak, że prędzej czy później elektorat przejrzy na oczy i że przynajmniej jego część głęboko się zastanowi nad tym, na kogo warto oddać głos w kolejnych wyborach.
Marcin S. napisał: | Ah, ale ja nie gadam z nikim o polityce in real life No, może z wyjątkiem le_mmora, ale to socjolog, z nim można |
A dla mnie wyjątku nie zrobisz? _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 11:36 pm Temat postu: |
|
|
Kensington napisał: | Ja bym z tym "całym szczęściem" jeszcze się wstrzymał - poparcie dla PO wciąż jest bardzo wysokie, ale jest to typowe w pierwszych tygodniach po objęciu władzy. Wierzę jednak, że prędzej czy później elektorat przejrzy na oczy i że przynajmniej jego część głęboko się zastanowi nad tym, na kogo warto oddać głos w kolejnych wyborach. |
nie mowie , że poparcie dla partii spadło gwałtownie mówię jedynie , że coraz więcej osób , które głosowały na tą partię w wyborach stają się realistami i nie są już tak bezgranicznie ufający temu co Pan Premier powie . I bardzo mnie to cieszy bo mi nie chodzi o nienawiść do partii tylko po prostu o zdroworozsądkowe podejście . Gdyż partia ta miała niektóre absurdalne i nie do zrealizowania jak na nasze polskie warunki postulaty a obywatele zwyczajnie nie chcieli o tym wiedzieć lub udawali , że to im pasuje .
Ostatnio zmieniony przez Lukas dnia Sob Sty 12, 2008 11:47 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 11:47 pm Temat postu: |
|
|
Lukas napisał: | Kensington napisał: | Ja bym z tym "całym szczęściem" jeszcze się wstrzymał - poparcie dla PO wciąż jest bardzo wysokie, ale jest to typowe w pierwszych tygodniach po objęciu władzy. Wierzę jednak, że prędzej czy później elektorat przejrzy na oczy i że przynajmniej jego część głęboko się zastanowi nad tym, na kogo warto oddać głos w kolejnych wyborach. |
nie mowie , że poparcie dla partii spadło gwałtownie mówię jedynie , że coraz więcej osób , które głosowały na tą partię w wyborach stają się realistami i nie są już tak bezgranicznie ufający temu co Pan Premier powie. |
Wiem, że nie pisałeś o poparciu dla partii rządzącej, jednak zauważ, że to "zdroworozsądkowe podejście", na którym nam obu zależy, nie przekłada się (póki co) na wyniki w sondażach.
Lukas napisał: | partia ta miała niektóre absurdalne i nie do zrealizowania jak na nasze polskie warunki postulaty |
... od których teraz odchodzi, sprytnie odwracając od nich uwagę i kierując ją na inne "pola", które według mnie są na dzień dzisiejszy mało istotne. A PO nadaje owym "tematom zastępczym", bez których państwo polskie rzekomo miałoby się zawalić, najwyższy priorytet. Ale mnie już nic nie zdziwi w kontekście miłościwie nam panującego pana premiera i jego dworu. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
krs
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 1677
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 2:13 pm Temat postu: |
|
|
boję sie, że niektórzy z Was skutecznie sami sobie zamazują obraz, który sączy się z kolejnych doniesień medialnych. kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami - PO obiecywało dużo, PiS po prawdzie nie mniej, choć innym językiem - różna taktyka, widać skuteczniejsza była ta euforyczna i cudowna (biedny bielan i kamiński nie dali rady, całe szczęście). zdroworozsądkowe jest zrozumienie faktu, że to tylko forma, która ma służyć objęciu rządów. ktoś, kto wierzy, że można zreformować państwo w ciągu kilkudziesięciu dni sam jest chodzącym 'cudem' - nie wiem bowiem, gdzie kończył szkoły. teraz mam na ekranie pana brudzińskiego - to przez takich ludzi właśnie przegrał PiS. ludzie naprawdę nie chcą widzieć w tv chama - na pewno ja nie chcę. i cieszę się, że świat polskiej polityki wygląda o wiele 'normalniej'. i to już jest cud. mamy ministra spraw zagranicznych, którego mi nie wstyd oglądać za granicą, ministra sprawiedliwości, który nie jest oszołomem i partyjnym rzezimieszkiem, nie ma niekompetentnego złodzieja i porno ministra rolnictwa z sianem w butach za kilka tys. złotych i wielkoluda, który reformował szkołę szukając w niej gejów i lesbijek. dla mnie to bardzo dużo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 3:17 pm Temat postu: |
|
|
krs napisał: | ludzie naprawdę nie chcą widzieć w tv chama - na pewno ja nie chcę. i cieszę się, że świat polskiej polityki wygląda o wiele 'normalniej'. i to już jest cud. mamy ministra spraw zagranicznych, którego mi nie wstyd oglądać za granicą, ministra sprawiedliwości, który nie jest oszołomem i partyjnym rzezimieszkiem, nie ma niekompetentnego złodzieja i porno ministra rolnictwa z sianem w butach za kilka tys. złotych i wielkoluda, który reformował szkołę szukając w niej gejów i lesbijek. dla mnie to bardzo dużo. |
Ditto! Pięknie napisane. [gdybym mógł głosować to nawet chociażby z tego powodu popierałbym PO... Bo na polityce się nie znam] |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin S.
Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 1865
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 6:19 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | boję sie, że niektórzy z Was skutecznie sami sobie zamazują obraz, który sączy się z kolejnych doniesień medialnych. |
Przecież media stoją po stronie PO, z wyjątkiem publicznej, w której jest rzeczywisty obiektywizm. Jad zaczął się sączyć od przejęcia rządów przez PiS. Mówiono o katastrofie gospodarczej, Tusk powiedział, że Polacy będą musieli pilnować swoich kieszeni. Gdyby się sugerować zakłamanymi polskojęzycznymi (bo nie polskimi) mediami, to nikt by na PiS nie głosował, ale ludzie chcą zmian, walki z korupcją, chcą godnej polityki zagranicznej, więc wbrew mediom zagłosowali na PiS.
Cytat: | kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami - PO obiecywało dużo, PiS po prawdzie nie mniej, choć innym językiem - różna taktyka, widać skuteczniejsza była ta euforyczna i cudowna (biedny bielan i kamiński nie dali rady, całe szczęście). |
PiS nie obiecywał cudu, nie było "Drugiej Irlandii" (retoryka jak za Gierka- "Druga Polska") w programie PiS, a w debacie Kaczyński-Tusk to właśnie obecny premier miał argumenty w postaci wykutych na pamięć cen. Jeżeli ktoś w to wierzy, to po prostu jest naiwny jak dziecko.
Cytat: | zdroworozsądkowe jest zrozumienie faktu, że to tylko forma, która ma służyć objęciu rządów. |
Ta forma to populizm, jedynym programem PO było "jesteśmy przeciw PiS-owi". A po objęciu rzadów wyszło, że PO nie ma prawie żadnej gotowej ustawy, czyli była tak naprawdę kompletnie nieprzygotowana do rządów.
Cytat: | ktoś, kto wierzy, że można zreformować państwo w ciągu kilkudziesięciu dni sam jest chodzącym 'cudem' - nie wiem bowiem, gdzie kończył szkoły. | To czemu Tusk bez przerwy mówił, że PiS nic nie zrobił, a rządził w skrajnie trudnych warunkach i to tak naprawdę 1,5 roku. HiPOkryzja.
Cytat: | teraz mam na ekranie pana brudzińskiego - to przez takich ludzi właśnie przegrał PiS. ludzie naprawdę nie chcą widzieć w tv chama - na pewno ja nie chcę. i cieszę się, że świat polskiej polityki wygląda o wiele 'normalniej'. |
Lepsza naczelna plujka PO, szef frakcji psychiatrycznej platformy, czyli Stefan Niesiołowski, nie? Brudziński nikogo nie obraził, zaś Niesiołowski robi to na każdym kroku. Nic dziwnego, może odreagowuje to, że w PiS-ie go parę lat temu nie chcieli. Widocznie poznali się na tym chamskim człowieku już dawno.
Cytat: | mamy ministra spraw zagranicznych, którego mi nie wstyd oglądać za granicą, ministra sprawiedliwości, który nie jest oszołomem i partyjnym rzezimieszkiem |
Fotyga zrobiła więcej w polityce zagranicznej niż bożyszcze PO Władysław Bartoszewski (który nie jest żadnym profesorem). Skończyła się polityka brzydkiej panny, a coraz więcej komentatorów zauważa wspaniały manewr dyplomatyczny, dzięki któremu o polskie mięso w Moskwie walczyła kanclerz Niemiec (na czym później skorzystała PO, bo już podczas wizyty Merkel w Rosji ustalono, że embargo będzie zniesione). Sikorski jak dotąd tylko ładnie wygląda.
I nie obrażaj tak zacnego i uczciwego człowieka jak Ziobro. Tyle przeciw niemu miotano oskarżeń, a zawsze się okazywało, że działał uczciwie. Dla mnie to patriota najwyższej próby i fachowiec, czego nie można powiedzieć o nieudolnych POwiakach, co to wsadzają komuchów do ZUS-u, żują gumę na spotkaniach z głowami państw, nie mają żadnej ustawy napisanej przed objęciem rządów i mógłbym tak wymieniać, ale sami przejrzycie na oczy, bo nie liczy się ładny wygląd (a PR Tusk ma na pewno dobry), tylko realne działanie. Tłum jest równie niecierpliwy, jak wcześniej był naiwny. Ja podczas rządów PiS byłem dumny z Polski, wreszcie coś się zmieniało, premier zaczyna swoje expose od słów "Warto być Polakiem" i autentycznie zajął się rządzeniem. Chyba nigdy nie wierzyłem komunistycznym mediom typu TVN czy Polszmat, więc może to być odebrane jako oszołomstwo, ale czas działa na niekorzyść PO i na korzyść tych, co to się nie dali nabrać na cud, więc i ja jestem spokojny o swoją rację |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|