Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniacie? |
1 |
|
1% |
[ 1 ] |
2 |
|
1% |
[ 1 ] |
3 |
|
10% |
[ 8 ] |
4 |
|
19% |
[ 15 ] |
5 |
|
30% |
[ 23 ] |
6 |
|
25% |
[ 19 ] |
niestety nie mam :( |
|
11% |
[ 9 ] |
|
Wszystkich Głosów : 76 |
|
Autor |
Wiadomość |
Magda:)
Dołączył: 11 Lis 2003 Posty: 541 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 4:08 pm Temat postu: The Freddie Mercury Tribute Concert |
|
|
Jak Wam się podoba? Mi bardzo. Jakie Waszym zdaniem są najlepsze jakie najgorsze wykonania piosenek?
P.S.
Jak już był taki temat to sorki ale mam skleroze _________________ Keep Yourself Alive |
|
Powrót do góry |
|
|
Fredo
Dołączył: 17 Sty 2004 Posty: 105 Skąd: Dolina purpurowych oliwek
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 5:47 pm Temat postu: |
|
|
Najbardziej podobaly mi sie "Somebody to love" w wykonaniu Georga Michaela a tazke "We will rock you" Axl Rose, "Boh. Ra." rowniez w wykonaniu Axla oraz Eltona Johna |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 6:28 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie "TROJA" a gdyby nie Hetfield z Iommim i George Michael- byloby jeszcze mniej...
Nieporozumieniem byl wystep Paula Younga- przesympatyczny facet, ale...
To samo dotyczy Zucchero albo Seala- nic do nich nie mam, starali sie jak mogli, ale... nie mogli...
Takze Elton porwal sie z moytyka na slonce (czyt probowal zaspiewac Bohemian Rhapsody i Show Must Go On)- skutek rowniez mizerny...
Axl mnie tylko zirytowal swoim skrzeczeniem; Daltrey spiewal nie w swojej tonacji (choc stylowe machanie mikrofonem ciagle w znakomitej formie! ), wreszcie Bowie- mnie sie zrobilo slabo przed telewizorem; pretensjonalne do bolu, bo moim zdaniem za bardzo pod publiczke- no i czemu spiewal SWOJE utwory, do jasnej cholery?; na to byla pierwsza czesc koncertu...
Hetfield walnal Stone Cold Crazy w sposob przepisowy- wysmienicie; do tego Iommi na gitarce- nie to co teraz: Beyonce, Pink, Britney, Robbie, 5ive...
O wystepie George'a Michaela napisano juz chyba wszystko- wysmienity...
Lisa Stansfield byla slodka...
Z kolei Annie Lennox zaprezentowala sie w Under Pressure lepiej niz Bowie (a przeciez to on jest wspolautorem utworu!)...
Plant...? Przy "Innuendo" katastrofa, ale Crazy Little Thing wyszlo calkiem milusio; fragmenciki Zeppelinow byly wrecz magiczne...
Elliot (Def Leppard), Charone- poprawnie (Charone genialnie wypadl w pierwszej czesci wieczoru...)
No i pani Minelli- nie przepadam za jej glosem ale doskonale rozumiem jej obecnosc tam i wtedy- najwieksza obok Hendrixa inspiracja Freddiego...
GENERALNIE- wiekszosc rozczarowala... I dlatego ocena niska... Sam zespol gral wspaniale, cudownie, pieknie... I tak NAPRAWDE- po raz ostatni... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Dolores
Dołączył: 04 Lis 2003 Posty: 251
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 6:58 pm Temat postu: |
|
|
Nie będę oryginalna. Wykonania nie były rewelacyjne. Najbardziej podobał mi się George Michael, także w duecie z Lisą Stansfield. Właściwie to był najlepszy, bo Somebody to love jest zaśpiewane perfekcyjnie. Zawsze myślałam, że z Queen po śmierci Freddie'go jakoś połączy siły, no ale jednak nie.... Szkoda..... Oceniam na 3. |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 7:11 pm Temat postu: |
|
|
Co do koncertu - DVD to dla mnie kleska (pociety jak tylko mozna).
Oficjalne VHS juz troche lepsze bo przynajmniej czesc pierwsza nie zostala usunieta.
Calosc ocenilem na 5.
Najbardziej podobal mi sie oczywiscie George Michael w "Somebody To Love", Plant w "Crazy Little ...". Ciekawy moim zdaniem duet stowrzyl Elton z Axle'm w "Bo Rap". _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
pasquale
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 378 Skąd: Września [WLKP]
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 7:38 pm Temat postu: |
|
|
Ja z sentymentu dam 2. Według mnie to oprócz Somebody To Love nie było nic godnego uwagi. No może We Will Rock You. Innuendo i Show Must Go On: ile to już razy modliłem się żeby nikt nie wykonywał tych piosenek Elton John odstawił totalną kichę, a jeszcze został wyróżniony umieszczeniem tej piosenki na GH3... |
|
Powrót do góry |
|
|
mj89
Dołączył: 21 Sty 2004 Posty: 54 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 7:41 pm Temat postu: |
|
|
Najlepsze było Hammer To Fall, Stone Cold Crazy, These Are The Days no i naturalnie Somebody To Love. Szkoda, że odbył się tylko jeden taki koncert. Może gdyby Brian i Roger namówili Johna i lepiej się postarali byłoby lepiej.Wyobraźcie sobie taki np. FM Tribute 2004 in Katowicki Spodek Ach rozmażyłem się... _________________ Stone Cold Crazy Little Thing Called Love Of My Life Is Real |
|
Powrót do góry |
|
|
kamaz
Dołączył: 29 Sty 2004 Posty: 11 Skąd: Bytów
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 7:58 pm Temat postu: |
|
|
za to ja będę oryginalny i powiem :
George Michael - Somebody To Love |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 8:05 pm Temat postu: |
|
|
mj89 napisał: | Szkoda, że odbył się tylko jeden taki koncert. |
A ja myslę że dobrze.
Taki koncert mógł być tylko raz.
Każdy kolejny zagrany jako "The Freddie Mercury Tribute" to byłoby coś na kształt WWRY w reklamie Pepsi - odcinanie kuponów od wielkiego dzieła. _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda:)
Dołączył: 11 Lis 2003 Posty: 541 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 9:26 pm Temat postu: |
|
|
ja dalam 6.
Podobało mi sie:
1. Ston Cold Crazy - zaczepiście wykonane - jeszcze bardziej pokochałam Metallice (tylko wkurzałam mnie jego reka)
2. Crazy little thing colled love - miodzio :*
3. I want to break free - bombastic - ale kobita ma filing
4. who wants to live forever - bardzo ładnie, a trudna piosenka
5. these are the days of our live - ale fajne...
Mniej mi siem podobało:
1. Radio GAGA - koszmarek
2. pierwsze 4 piosenki
aha... ja mam wersje z DVD i nie wiem co jeszcze jest na VHS _________________ Keep Yourself Alive |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 875
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 10:26 pm Temat postu: |
|
|
Dałem 4.
DVD - badziew. Zapytacie więc dlaczego aż 4? Bo tu chodzilo o koncert (cały), więc...
Metallica - dobry występ, jak zwykle zresztą...
Gunsi - też dobrze zaprezentowali swoje kawałki
Extreme - to Medley to jeden z lepszych punktów programu, i jeszcze Love Of My Life
co do części "właściwej" koncertu:
Eltona Johna nigdy nie lubiłem i nic się nie zmieniło po obejrzeniu koncertu
Axl z początku denerwował, jednak Bohemian Rhapsody wykonał nie aż tak tragicznie....
Bowie - Under Pressure poszło nieźle, natomiast ta modlitwa woła o pomstę do nieba
Lisa Stansfield, Seal, Paul Young, Zuccero - totalne nieporozumienie
Hetfield & Iommi - coż mogę rzec, chyba wiecie
Jest jeszcze Gorge Michael - zgodzę się, że to był najlepszy "aktor" tego przedstawienia
Plant - poprawnie, lecz nie rewelacyjnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Dołączył: 31 Paź 2003 Posty: 742 Skąd: z innego swiata
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2004 12:44 am Temat postu: |
|
|
A ja dałem 5,ale to jest ocena nie za samo wykonanie ale i za atmosfere tego koncertu.Zresztą wydaje mi sie że celem tego koncertu nie było zapewne to aby każdy zaśpiewał to tak jak F. Mercury, że to był taki jakby hołd, no i jeszcze zyski z tego koncertu poszły na cele chaaytatywne. Pozatym ten koncert pokazał jak wspaniałym wokalistom był(jest) Mercury, gdyz niewielu wokalistów potrafiło zaśpiewać utwory z tego koncertu tak jak by to on zrobił. _________________ hayzee rider |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2004 11:52 am Temat postu: |
|
|
dałem 4 dla mnie jest nie możliwe zastąpić Freddiego na scenie (i za mkrofonem). |
|
Powrót do góry |
|
|
Fredo
Dołączył: 17 Sty 2004 Posty: 105 Skąd: Dolina purpurowych oliwek
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2004 5:49 pm Temat postu: |
|
|
mj89 napisał: | ...Wyobraźcie sobie taki np. FM Tribute 2004 in Katowicki Spodek Ach rozmażyłem się... |
To by sie dobrze skladalo bo do Spodka mam niedaleko jakies 20 min drogi samochodem |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2004 10:41 pm Temat postu: |
|
|
No ja też mam blisko, może 30 - 40 min Wiec robimy petycje żeby Queen wystąpił w Spodku:) hahaha _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
mj89
Dołączył: 21 Sty 2004 Posty: 54 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2004 10:11 am Temat postu: |
|
|
Ja co prawda mieszkam w Sopocie, ale co roku wyjeżdzam do rodziny (na wakacje rzecz jasna i czasem na ferie), która mieszka nieopodal Katowic _________________ Stone Cold Crazy Little Thing Called Love Of My Life Is Real |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2004 6:55 pm Temat postu: |
|
|
No to przyszła pora na moją ocene
jestem na NIE:
-I want it all jedyny plus muzyka zwłaszcza solówa Rogera
-Las palabras ten akcent!!! Cukierek ale nie dla mnie
-Crazy little Plant do rock'n'rolli jak dla mnie nie pasuje
-Innuendo mizernie Plant, gubił się nie rozumiem celu brania tej piosenki na warsztad Roger i Brian pokazali za to klase, brakuje tylko sola na gitarze hiszpanskiej
-Radio gaga pomyłka ale efekt wizualny rąk wspaniały!!
-I want to break free NIE!!!!!
-Theres are days średnie
-WWRy głos Axela!(lepszy byłby Bruce Dickinson) chociaż własne kawałki świetne
-Show must go on Elton zbyt teatralnie
Jestem na TAK:
-Tie mother down
-Hammer to fall i medley Extrem piosenek Queen
-Stone cold crazy odpowiedni człowiek do odpowiedniej piosenki
-Who wants spokojny człowiek do ballady
-Up Lennox b.d.b.
-39 ładne
-Somebody to love pokazane jak by brzmiało z chórem na koncertach ale Freddie sam sobie dawał rady
-WATC Liza przez sentyment, jako aktorka dobrze
Ale najlepsze są próby. Nie moge zaczęsto oglądac bo gdy słucham i widze These are the days mam łzy w oczach jak wszysc na filmie!!! Na koncercie już tego klimatu nie ma. _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2004 12:29 pm Temat postu: |
|
|
ja juz gdzies indziej pisalem recenzje moja tego koncertu... tutaj w maxymalnym skrocie...
znakomity gary cherone - zawsze mowilem ze tylko on moglby spiewac w queen na stale
def leppard - swietne wykonanie now i'm here,.. let's get rocked i animal troche gorsze ale to 1 koncert ich w tym skladzie wiec ujdzie
spinal tap - poezja heheheh
hetfield - bardzo dobry
mott the hoople + def leppard + bowie - moj ulubiony moment koncertu... heroes + all the young dudes ..najlepsze wykonanie ATYD jakie slyszalem
gn'r - swietne... mimo ze axl czasami nie wchodzil dobrze w tonacje i na czas ale ile energii w tym bylo
plant - innuendo faktycznie slabiutko ale juz thank you i crazy calkiem niezle...
pozostali niezle ale bez rewelacji... najslabiej wypadl chyba seal i paul young... mimo ze nic do nich nie mam... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Dołączył: 31 Paź 2003 Posty: 742 Skąd: z innego swiata
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2004 3:26 pm Temat postu: |
|
|
No tak,nie ma to jak pocięty koncert _________________ hayzee rider |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2004 4:48 pm Temat postu: |
|
|
queen1991 napisał: | Tak na marginesie Greg zapytany czy bedzie wydany pełny koncert na dvd odpowiedział,ze nie |
Tak się też spodziewałem.
Ale miejmy nadzieje że pozostałych koncertów, ktore planują wydać nie potną tak jak "FM Tribute". _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Lut 10, 2004 12:01 pm Temat postu: |
|
|
usmc napisał: | queen1991 napisał: | Tak na marginesie Greg zapytany czy bedzie wydany pełny koncert na dvd odpowiedział,ze nie |
Tak się też spodziewałem.
Ale miejmy nadzieje że pozostałych koncertów, ktore planują wydać nie potną tak jak "FM Tribute". |
miejmy nadzieje, że wydadzą jakeś koncerty, a może 3 części Magic Years? |
|
Powrót do góry |
|
|
PITOK
Dołączył: 10 Lut 2004 Posty: 28 Skąd: KOSZALIN
|
Wysłany: Nie Lut 22, 2004 6:41 pm Temat postu: |
|
|
NAJLEPSZE BULO ENTER SANDMAN , SAD BUT TRUE , MEDLEY QUEEN , ONLY WOMAN BLEED , TIE YOU MOTHER DOWN , ALL THE YOUANG DUDES , SHOW MUST GO ONE |
|
Powrót do góry |
|
|
RED Special
Dołączył: 07 Mar 2004 Posty: 71 Skąd: z Królestwa Rhye
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2004 10:51 pm Temat postu: |
|
|
Mam kilka ulubionych piosenek z tego konceru m.in.: "Tie Your Mother Down" (utwór ten brzmi dobrze na każdym koncercie ), "Stone Cold Crazy", "Too Much Love Will Kill You", "Somebody To Love" (bezsprzecznie!) i "We Are The Champions"...
Oglądając ten koncert omijam "The Show Must Go On", Elton zawalił sprawę... poza tym śpiewanie tej jakże osobistej pieśni przez "obcą" osobę jest SAMOBÓJSTWEM...
Moja ocena: tylko piąteczka szęść bym dała, gdyby Freddie występował... _________________ And take a long ride on my motorobike
Untill I'm ready ( READY FREDDIE!!!)
Crazy little thing called love... |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Sob Kwi 10, 2004 9:31 am Temat postu: |
|
|
Niestety tylko raz miałem okazje oglądac ten koncert. Podobały mi sie tylko Tie Your Mather Down, Crazzy Little Thing Called Love, I Want To Break Free i Innuendo.
Ostatnio zmieniony przez Leniu dnia Sob Gru 18, 2004 6:59 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 16 Sty 2004 Posty: 1655 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Kwi 15, 2004 9:31 pm Temat postu: |
|
|
Roger_Taylor napisał: | A na dodatek spotkał ich taki zaszczyt (Goerga Michaela i Elotna Johna) ze wykonywane przez nich piosenki znalazły sie na Greates Hits Queen 3 |
Sorry że się doczepie, ale na GH3 The Show Must Go On z wokalem Eltona nie jest z koncertu z 1992, lecz z występu w Paryżu z 1997 roku podczas premiery balletu zycia (czy jakos tak to się nazywa).
A ogólnie koncert mi się podobał, ogladałem go kilkakrotnie na DVD, tylko żałuje że nie ma niej tej marnej, wrecz katastrofalnej wersji Innuendo (a może i to lepiej). _________________ Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09 |
|
Powrót do góry |
|
|
Kłin
Dołączył: 28 Lut 2004 Posty: 223 Skąd: Słupsk Rock City
|
Wysłany: Sob Kwi 17, 2004 2:06 am Temat postu: moim zdaniem |
|
|
odpada ten chłpiec ze złotym kolczykiem w uchu... michael... przeslodzil to wszystko zarowno image jak i stylem ...spiewania....miernota:) najlepszy najbardziej wzruszajacy byl wystep Moot the hoople..dlatego ze "all the young dudes" opowiada o tamtych "golden years" rocka...i cala magia tkwi w tym ze wykonuja to goscie z zespolu ktory"wypromowal" queen a teraz graja na pozegnanie w holdzie chlopakowi z tamtych lat ktory wyfrunal spod srzydel ich publicznosci i poprowadzil swoj zespol do zwyciestwa w walce o tron rocka...rozjechaaaalem sie:) ale widok grajacego briana razem z mootami.....to cos co sie nie powtorzy.wlasnie wtedy wszystko stalo sie taki namacalne przez czas......wg mnie to najbardziej podniosly moment koncertu..... swiadectwo tego"jak uczen przewyzsza mistrza" ...nie macie wrazenia ze wraz z koncem tego koncertu zgasly swiatla dla wielu zespolow? wydaje mi sie ,moze przesadnie .alee smierx freddiego zamknela zjawisko rock....... pozostawiajac zal za tym co nie wroci...... for ever and ever a-men
ps. a uwazam ze Liz Taylor i tak byla de best |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Sob Kwi 17, 2004 6:17 pm Temat postu: |
|
|
Nie słyszałem, ani nie oglądałem całego koncertu, tylko niektóre kawałki i oto moja opinia:
1. I Want It All - początkowe solo świetne, potem miernota.
2. Knockin` On Heavens` Door - poezja, jedno z najlepszych wykonań, jakie słyszałem (na dodatek nie jest to przecież piosenka Queen).
3. Innuendo - Plant coś miał problemy z wokalem, podobał mi się ten moment, keidy zaczął śpieważ trzykrotnie "Take offence at my Innuendo" a potem zaleciał tekstami Zeppelin`ów.
4. Somebody To Love - do słuchania świetne, do oglądania jush nie.
5. Calling You - bardzo ładnie.
6. These Are The Days Of... - Mivhael słabiutko, Lisa bardzo ładnie.
7. Dear Friends - nie wiem, czy to było na koncercie, czy tylko na CD Five Live, ale dobrze zrobili, że podłożyli głos Freddie`go.
8. Under Pressure - Annie świetne, David tak sobie (dziwne!).
9. Killer / Papa Was A Rollin` Stone - takie sobie, za długie instrumentarium.
Słyszałem jeszcze Show Must Go On z wykonania z roku 1997. i jeżeli wykonany był tak samo, jak na FM Tribute to ŻAŁOSNE DO BÓLU |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Kwi 19, 2004 10:40 am Temat postu: |
|
|
Stary- Calling You, Dear Friends i Killer/Papa Was a Rolling Stone nie maja NIC wspolnego z The Freddie Mercury Tribute...! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon Kwi 19, 2004 3:38 pm Temat postu: Re: moim zdaniem |
|
|
Kłin napisał: | .alee smierx freddiego zamknela zjawisko rock....... pozostawiajac zal za tym co nie wroci... |
Ja też tak uważam - śmierć Freddiego zakończyła całą epokę.
Prawie wszystykie gwiazdy wtedy ucichły... teraz od niedawna prubują niektórzy powrucić ale to juz nie to samo... _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
|