Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roger555
Dołączył: 25 Gru 2004 Posty: 21
|
Wysłany: Sob Sty 29, 2005 1:49 pm Temat postu: |
|
|
Mi sie Innuendo w wykonaniu Planta podoba fajna jest szkoda ze na DVd ten koncert tak okroili |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 12:10 am Temat postu: |
|
|
Eee za dużo narzekacie...
Trzeba pamiętać, że wokal Plant'a różnił się od Mercury'ego. To samo Queen i Led Zeppelin... W sumie to dwa inne głosy. Ja przez dłuuugi okres czasu nienawidziłem tego wykonania, ale teraz zdałem sobie sprawę, że Plant zaśpiewał Innuendo w swoim stylu. Nie było to rewelacyjne wykonanie, ale też nie takie tragiczne... Za to Brian, Roger i John byli chyba w szczytowej formie! Roger szalał na perkusji jak nigdy. Brian'a solówki jak zawsze były przecudne... I wiecznie dobry, niedoceniony John... |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 3:27 pm Temat postu: |
|
|
Pikers napisał: | Troche Plant to ociąga.Aż zabardzo robi to w swoim stylu mi się jego wyknanie niepodoba mam mp3 i video nieleży mi |
Ja nie rozumiem czemu wszyscy oczekuja, zeby Plant zaspiewal to tak jak Freddie. Ludzie, troche perpektywy. Zeppelini byli dla chlopakow z Queen bogami, Plant- wzorem do nasladowania. Czemuz mialby probowac robic jakis tribute band? Mial sie przebrac w kuse trykoty i robic EEEooo? To dopiero bylaby chala!!! Ciekawe, czy tak samo beda ludzie narzekac po tegorocznmej trasie, ze Rodgers nie brzmial jak Mercury i ze spiewal inaczej. LUDZIE- O TO CHODZI! I o to chodzilo na koncercie na Wembley- zeby kazdy artysta oddal Freddiemu hold, ciagle jednak bedac soba. Wszyscy wychwalali pod niebiosa George'a Michaela, a przeciez i on nie kopiowal Freddiego! A Hetfield? Zaspiewal po swojemu! Axel rose? To samo!
Tak w ogole- moim zdaniem Crazy Little Thing Called Love w wykonaniu Planta bylo jednym z trzech najlepszych wykonan calego wieczoru. A to tez zaspiewal po swojemu, zwlaszcza "ciezszy" fragment na koncu. Miodzio! _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Ika
Dołączył: 13 Gru 2003 Posty: 481 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 4:21 pm Temat postu: |
|
|
Już kiedyś gdzieś pisałam, ze moje nagranie tego koncertu z TV jest u Piotr^a, z polskim komentarzem...
Pozdrowionka! _________________ Ika |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 10:53 pm Temat postu: |
|
|
czy ja juz kieys pisalem ze zgadzam sie z fenderkiem? to napisze jeszcze raz jak dla mnie plant byl swietny na koncercie.. owszem troche sam poczatek spieprzyl moze ale potem bylo swietnie a juz wplecienie w srodek kawalka 'kashmiru' bylo genialne... qrde ja nie potrafie sobie teraz wyobrazic koncertowej wersji tego utworu bez tego malego kaszmirowego wtretu w srodu!i czesto lapie sie na tym ze kiedy spiewam sobie przy puszczonym studyjnym innuendo, spiewam to tak jak to zrobil plant a nie freddie (no oczywiscie nie tak dobrze ale w podobny sposob hehhe) _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 7:15 pm Temat postu: |
|
|
Popieram Fenderka i Bizona - uważam, że to bardzo, bardzo, bardzo dobra wersja. Nawet ta początkowa pomyłka Planta nie przeszkadza, a tylko dodaje naturalności. BTW na witrynie www.flossfm.com wejdźcie w FLOSS MIXES a pote, w dział INNUENDO - do ściągnięcia genialny mix - podkład z Tribute i wokal Fredka. _________________ Organizator VII Ogólnopolskiego Zlotu Wielbicieli Zespołu Queen;
Queenowy Człowiek Roku 2008
www.ppa.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
usmc
Dołączył: 16 Lis 2003 Posty: 1272 Skąd: Galway / Kraków
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 7:23 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie Innuendo w wykonaniu Planta zawsze stanowilo jeden z najciekawszych momentow TFMT - moze nie tyle ze wzgledu na wykonawce ile ze wzgledu na Rogera - w polskiej TV (nie wiem jak w innych) bylo pokazane jak wywija on paleczkami na poczatku utworu - cos pieknego. Scene te zapamietalem na dlugie lata. Stad moje rozczarowanie oficjalnym VHS i kompletna wscieklosc po ukazaniu sie DVD - na zadnym tego nie ma _________________ "Are you ready? Are you ready brothers and sisters?"
PFQ - Fan nr. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Sweet Lady
Dołączył: 21 Cze 2004 Posty: 762
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 7:48 pm Temat postu: |
|
|
crowley napisał: | BTW na witrynie www.flossfm.com wejdźcie w FLOSS MIXES a pote, w dział INNUENDO - do ściągnięcia genialny mix - podkład z Tribute i wokal Fredka. |
No no ciekawy mix... A swoją drogą to ciekawe czy będa grać "Innuendo" na tegorocznej trasie. Bardzo bym chciała usłyszeć Rodgersa śpiewającego ten utwór. Tylko Mr. Taylor będzie musiał wcześniej powrócić do formy, bo to na pewno niezbyt łatwy utwór dla perkusisty (i nie tylko).
usmc napisał: | moze nie tyle ze wzgledu na wykonawce ile ze wzgledu na Rogera - w polskiej TV (nie wiem jak w innych) bylo pokazane jak wywija on paleczkami na poczatku utworu - cos pieknego. Scene te zapamietalem na dlugie lata. |
Zachęciłeś mnie właśnie, żeby sobie przypomnieć tę scenę. _________________ "Look beyond your own horizons ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
King Mercury
Dołączył: 01 Gru 2003 Posty: 107 Skąd: TG
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 8:14 pm Temat postu: |
|
|
IMHO Plant był jednym z gorszych wykonawców, bardzo nie podobało mi się jego wykonanie, ale fajnie, że wystąpił _________________ I'd rather be...
I'd rather be with...
I'd rather be with an animal!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinN Site Admin
Dołączył: 30 Paź 2003 Posty: 1159 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 9:18 pm Temat postu: |
|
|
To ja sobie pozwolę na lekki OT - dla mnie jednym z ciekawszych momentów koncertu był występ Extreme. Niby grali podobnie jak Queen, ale jednocześnie ich występ zawierał w sobie tyle energii, że mógłbym się zastanawiać czy niektóre utwory nie podobały mi się bardziej od oryginałów. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 9:21 pm Temat postu: |
|
|
Ja tam jestem pewien... Radio Ga-Ga nigdy nie lubilem, ale ta wersja... Mmmmm.... dla mnie obok Hetfielda (moje ulubione SCC) byli najwiekszymi gwiazdami wieczoru- nie G. Michael, nie - EXTREME. Zgadzam sie w zupelnosci. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 9:46 pm Temat postu: |
|
|
hmm no calkiem fajne chociaz mimo wszystko wole i wersje studyjna i ta z plantem od tej kombinowanej ale brzmi bardzo fajnie _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
|