FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Muzyka wczoraj a dziś
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 4:38 pm    Temat postu: Muzyka wczoraj a dziś Odpowiedz z cytatem

Lukas w temacie o Led Zeppelin napisał:


Już nawet jestem w stanie sobie to wyobrazić , w erze ogólnie panującego muzycznego ścierwa


Moze to troche offtopiczne, ale, do licha ciezkiego, nazywasz muzycznym scierwem? Ostatnie kilka lat ze wzgledu na rozwoj techniki, mysli muzycznej i ogolnie mnogosc gatunkow i wykonawcow uwazam za najlepsz okres w historii muzyki. Teraz gra sie doslownie wszystko, wiec kazdy znajdzie cos dla siebie.
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Spike Edney jr



Dołączył: 08 Kwi 2004
Posty: 852

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 4:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się z McBurakiem. Jeśli chodzi Ci o muzykę z "Hitów na Czasie" czy Eski, to tę papkę można nazwać ścierwem, ale to tylko polewa na torcie. Pod spodem jest bogaty, muzyczny świat nie gorszy od tego z lat 70-tych. Najprościej przypiąć etykietkę, dużo trudniej jst szukać. Przy takim bogactwie gatunków to duże uproszczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lukas



Dołączył: 19 Paź 2004
Posty: 1356

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 5:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

przykro mi , ale ja mam swoje zdanie na ten temat i nie musicie sie ze mną zgadzać . Jako mały argument podam tylko jeden przykład : kiedys nawet disco było dobre , w dyskotekach leciala porządna muzyka . Teraz są cluby nafaszerowane pseudo psychodeliczno - elektroniczną sieczką której słuchanie więcej niż godzine powoduje zawroty głowy .

Oczywiście teraz tez jest dobra muzyka , ale zeszła ona do "muzycznych kanałów" i niestety największa tandeta jest na topie dyktując muzyczne trendy .


nie odbiegając od tematu : jeżeli ktoś mi wskaże jakiś zespół niech będzie powstały po 1995 roku , który dorównywałby poziomem i klasą Led Zeppelin czy jakiemuś innemu gigantowi rocka , chociazby deep purple , black sabbath , metallica , etc. to przeproszę go grzecznie za moją wypowiedź i przyznam mu racje .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 5:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lukas napisał:
nie odbiegając od tematu : jeżeli ktoś mi wskaże jakiś zespół niech będzie powstały po 1995 roku , który dorównywałby poziomem i klasą Led Zeppelin czy jakiemuś innemu gigantowi rocka , chociazby deep purple , black sabbath , metallica , etc. to przeproszę go grzecznie za moją wypowiedź i przyznam mu racje .

System! Laughing
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Spike Edney jr



Dołączył: 08 Kwi 2004
Posty: 852

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 5:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bo tandeta dobrze się sprzedaje, tak było też w latach 70- tych , których znakiem nie jest tylko Queen i Blach Sabbath, ale i Boney M . Teraz jest tylko więcej narzędzi ,żeby tą tandetę wypromować. Piszesz, żeby podać zespół powstały po 1995 ,ale to nie jest takie proste. Legendę buduje się latami , to trwa czasem kilkadziesiąt lat . Dziś mówimy o złotej erze rocka , ale pamiętaj ,że mamy parspektywę 30- 40 lat, pokolenia fanów przyczyniły się do powstania przeświadczenia ,że kiedyś "grali lepiej". Dziś łatwo pisać o wspaniałym Queen , ale wiemy przecież jak krytyka była im nieprzychylna , jakim szokiem było Hot Space, ile razy fani odwracali się od kochanego zespołu. Bogiem rocka zostaje się po wielu latach ,gdy podtatusiali wyznawcy wspominają wspaniałe czasy, a dzieci wyznawców słuchają idoli swoich rodziców. 10, 12 lat to za mało , to wszystko jest za świeże. Pogadamy za 15 lat. Jak będę miał 35 lat to Ci odpowiem na pytanie. Wink
I jeszcze kwestia tych "kanałów". Nie wiem czy muzycznym undergroundem można nazwać muzykę ,której słuchają miliony ludzi ,która przyciąga rzesze fanów na festiwale typu Open'er, Festiwal Muzyki Żydowskiej czy Globaltica. Dziś kanały są na topie, underground przeszedł do natarcia. Nie wyobrażałem sobie ,że zobaczę w Opolu Marię Peszek, a ona wystąpiła. Wiatr wieje w dobrą stronę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Werty



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1310

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 5:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...ale nie jest on zbyt mocny. Wink Nie bądźmy zbytnimi optymistami. W Polsce karierę robi określone grono artystów. Nie daje się zbytnich szans młodym wykonawcom. Wytwórnie być może godzą się na wydawanie albumów z "cięższą" muzyką ale nawet wtedy ta muzyka w samej swojej ciężkości jest lekka - wytwórnia stawia pewne warunki jakiemuś tam zespołowi, chodzi tu przede wszystkim o dobór materiału i aranżację. Tak czy tak ciągle mam dziwne przeświadczenie że Polski rock nie może wyjść z tej cuchnącej prowincjonalności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lukas



Dołączył: 19 Paź 2004
Posty: 1356

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 6:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Spike Edney jr napisał:
Bo tandeta dobrze się sprzedaje, tak było też w latach 70- tych , których znakiem nie jest tylko Queen i Blach Sabbath, ale i Boney M .


o dobrze , że poruszyłeś tą kwestie otóż ja Boney M jak i ABBE i wiele innych zespołów nie rockowych uważam za świetne kapele grające na poziomie i im się w latach 70 bycie na topie należało za sam poziom , za piękne melodie i bogate instrumentarium , które dziś zastąpiły komputery .

Spike Edney jr napisał:
Teraz jest tylko więcej narzędzi ,żeby tą tandetę wypromować. Piszesz, żeby podać zespół powstały po 1995 ,ale to nie jest takie proste. Legendę buduje się latami , to trwa czasem kilkadziesiąt lat . Dziś mówimy o złotej erze rocka , ale pamiętaj ,że mamy parspektywę 30- 40 lat, pokolenia fanów przyczyniły się do powstania przeświadczenia ,że kiedyś "grali lepiej". Dziś łatwo pisać o wspaniałym Queen , ale wiemy przecież jak krytyka była im nieprzychylna , jakim szokiem było Hot Space, ile razy fani odwracali się od kochanego zespołu. Bogiem rocka zostaje się po wielu latach ,gdy podtatusiali wyznawcy wspominają wspaniałe czasy, a dzieci wyznawców słuchają idoli swoich rodziców. 10, 12 lat to za mało , to wszystko jest za świeże. Pogadamy za 15 lat. Jak będę miał 35 lat to Ci odpowiem na pytanie. Wink


Tutaj się z Tobą nie zgodze niestety bo już pierwsze płyty Led Zeppelin stały się legendarnymi w okresie napewno krótszym niż 10 lat . Podobnie z pierwszą płytą Black Sabbath czy The Doors od razu było wiadomo , że aktualnie obcuje sie z legendą .


Spike Edney jr napisał:
I jeszcze kwestia tych "kanałów". Nie wiem czy muzycznym undergroundem można nazwać muzykę ,której słuchają miliony ludzi ,która przyciąga rzesze fanów na festiwale typu Open'er, Festiwal Muzyki Żydowskiej czy Globaltica. Dziś kanały są na topie, underground przeszedł do natarcia. Nie wyobrażałem sobie ,że zobaczę w Opolu Marię Peszek, a ona wystąpiła. Wiatr wieje w dobrą stronę...


widzisz nie chodzi mi o to , miałem na myśli fakt , że jak w latach 70 bądź 80 na dyskotekach grali muzykę melodyjną , przyjemną , po prostu ładną to teraz serwują Ci hip hop , techno albo niezwykle tandetny dance .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Spike Edney jr



Dołączył: 08 Kwi 2004
Posty: 852

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 6:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lukas nie myślałem ,że jesteś po pięćdziesiątce. Very Happy Bo od razu wiedziałeś w latach 70-tych ,że obcujesz z legendą, a mi się wydaje ,że ludziom to zwyczajnie się podobało ,bo nie słyszeli wcześniej czegoś podobnego Na naszym, polskim gruncie ta legendarność nie jest obiektywna. Legendą obrastało wszystko co puszczało Radio Luksemburg lub przysłał wujek z Francji, nawet jeśli nie było najwyższych lotów, ale w porównanu z przebojami Festiwalu Piosenki Radzieckiej było niebem.
Boney M jest świetne ,ale sam przeznasz ,że to inna półka niż Deep Purple. Chciałem pokazać kotrast, Afric Simon chyba pasuje. A dlaczego muzyka ładna przeradza się w brzydką ?? Bo formuły się wyczerpują, nudzą się ludziom. Italo disco rządziłó dyskotekami, ale się znudziło. Kiedyś kto żyw zatrudniał klawiszowca w swoim rockowym zespole, teraz jest inaczej. Dla mnie legendy to wypadkowe wspomnień, młodości, fajnych imprez, poczucia wolności i przeświadczenia,że słucha się czegoś cool. Nie było złotej ery rocka ,był czas kiedy utalentowani ludzie gralki rocka ,bo taka była moda. Czytałem wspomnienia wielu muzyków rockowych i prawie wszędzie przewija się motyw :"założyliśmy kapelę ,bo chcieliśmy grać jak zespół x". Dobrzy uczyli się od najlepszych ,dodając coś od siebie. W latach 70-tych ten proces miał apogeum, dopóki nie został zmieciony przez Nową Falę, potem przyszedł Grunge i wszyscy tak grali. Kilku gościom znudził się grunge i powiedzieli "hej ! zagrajmy to inaczej"i tak powstało BSSM RHCP. Potem New Rock Revolution...Moda, antymoda...Gdyby w latach 70-tych rządził swing to mielibyśmy swingowe kawałki LZ czy Queen. Już więcej nie piszę w tym temacie , bo to trochę jałowe( powtórka słynnych taśm ??) ,ale pomyśl o tym co napisałem, bo to ciekawy temat. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 6:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szukać, szukać i jeszcze raz szukać!
Lukas napisał:
jeżeli ktoś mi wskaże jakiś zespół niech będzie powstały po 1995 roku , który dorównywałby poziomem i klasą Led Zeppelin czy jakiemuś innemu gigantowi rocka , chociazby deep purple , black sabbath , metallica , etc. to przeproszę go grzecznie za moją wypowiedź i przyznam mu racje .

Riverside. Pierwszy album wydali w 2003 roku. Jest to polski zespół progresywny, czerpiący wzorce z takich bandów jak Pain of Salvation, Marillion, Porcupine Tree czy Dream Theater.

Twoje pytanie jest dla mnie trochę źle skonstruowane. W czasach, kiedy grę zaczynał Led Zeppelin rock dopiero się kształtował. Dziś już raczej trudniej wymyślić coś nowego w obrębie rocka, bo już bardzo wiele wymyślono. Co chcę powiedzieć? To, że nie można tego tak naprawdę porównywać. To zupełnie inne czasy.

Mogę jeszcze dodać, że zespoły z początku lat 90. nagrały mnóstwo świetnych płyt po 1995 r., a nawet i w XXI wieku.

Zgadzam się z McBurakiem w kwestii przewodniej tego tematu, natomiast nie z jego całym postem:
McBurak napisał:
Moze to troche offtopiczne, ale, do licha ciezkiego, nazywasz muzycznym scierwem? Ostatnie kilka lat ze wzgledu na rozwoj techniki, mysli muzycznej i ogolnie mnogosc gatunkow i wykonawcow uwazam za najlepsz okres w historii muzyki. Teraz gra sie doslownie wszystko, wiec kazdy znajdzie cos dla siebie.

Kiedyś myślano tak samo - że gra się dosłownie wszystko. Bo póki coś nowego nie zostanie odkryte, mamy prawo tak myśleć.
Dla mnie obecne czasy na pewno nie są najlepszymi w historii, bo muzyka coraz częściej gryzie swój własny ogon. Nie wiem, czy jest dziś więcej dobrej muzyki niż w latach 70., ale wiem jedno - jest więcej tej gorszej, która jest bardziej promowana. Dlatego tak często mówi się, że "dziś nie gra się już nic fajnego", co jest dla mnie oczywistą nieprawdą. Trzeba po prostu poszukać.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Gohan



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 1151
Skąd: Gogolin

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 6:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mówiłem to już chyba, ale powtórzę raz jeszcze. Ostatnim "płodnym" rokiem dla muzyki przez duże M był dla mnie rok 1992. W późniejszych latach nie powstało absolutnie nic ciekawego. Zresztą początek lat 90-tych to były ostatnie lata, kiedy muzyka rockowa była "trendy". Takimi ostatnimi mohikaninami rocka byli dla mnie Guns'n Roses. Po nich nie pijawił się już nikt podobnego formatu. Tak się dużo mówi o obecnym "odrodzeniu" rocka. Może rzeczywiście coś w tym jest, ale to nie są już moje dźwięki, to nie moja bajka. Myślę, że rock został dobity przez to, co jest puszczane w radiu i MTV. Przez grubasów obwieszonych złotymi łańcuchami. I przez sezonowe gwiazdeczki, potrafiące jedynie machać tyłeczkiem i wywoływać skandale.
_________________
"Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Lukas



Dołączył: 19 Paź 2004
Posty: 1356

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiu napisał:
Riverside. Pierwszy album wydali w 2003 roku. Jest to polski zespół progresywny, czerpiący wzorce z takich bandów jak Pain of Salvation, Marillion, Porcupine Tree czy Dream Theater.



widzisz , mi chodzi o to , że wielki zespół , który ma możliwość stać się legendą już po wydaniu pierwszego albumu to taki , który potrafi połączyć swój niepowtarzalny styl i materiał o dużej wartości artystycznej jednocześnie trafiając w gusta szerszego grona odbiorców .

Misiu napisał:
Twoje pytanie jest dla mnie trochę źle skonstruowane. W czasach, kiedy grę zaczynał Led Zeppelin rock dopiero się kształtował. Dziś już raczej trudniej wymyślić coś nowego w obrębie rocka, bo już bardzo wiele wymyślono. Co chcę powiedzieć? To, że nie można tego tak naprawdę porównywać. To zupełnie inne czasy.


Owszem są zupełnie inne czasy , muzyka rockowa przeżywa zastój i nie jest to spowodowane wyczerpaniem materiału a jedynie polityką mainstreamu . Prosty przykład w 2 polowie lat 90 zaczęli promowac hip hop , kiedy stał on się bardzo popularny zespoły rockowe bądź metalowe zacząły mieszać właśnie te elementy w swojej twórczości . Tak powstał nu - metal - to moim zdaniem duży cios dla muzyki gitarowej .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Werty



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1310

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak dla mnie nu-metal to takie ciekawe urozmaicenie. Bardzo lubię twórczość zespołu KoRn. W sumie kiedyś głębiej w tym siedziałem. Czuje żal nie mogłem uczestniczyć w grunge'owej rewolcie. To był w sumie ostatni etap w muzyce rockowej który naprawdę zaskakiwał i zachwycał. Byłem jednak wtedy bardzo mały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgodzę się z Lukasem - nu metal to taki wątpliwej jakości kompromis pseudoartystyczny.

Misiu - czy stawianie Riverside obok LZ czy BS nie jest troszku na wyrost? Wink Poziom i klasa na pewno, tutaj pełna zgoda, ale brak mi nowatorstwa, które w mojej opinii jest warunkiem powstawania legendy.

Po mojemu, żeby zespół stał się legendą, musi spełnić powiedzmy cztery warunki: bardzo wysoki poziom + nowatorstwo + szczęście w osiągnięciu sukcesu + ciekawa biografia, która byłaby w stanie roztoczyć wokół kapeli aurę "kultowości".

Oczywiście są wyjątki, jak np. Pink Floyd, którzy spełniają góra dwa ostatnie założenia Laughing Twisted Evil
(to tylko żarcik, uprasza się o nie kontrargumentowanie) Wink

Jeszcze jeden EDIT: te "warunki" to oczywiście rzecz mocno żartobliwa, a zarazem hipotetyczna. To słowo kiepsko tu pasuje - nazwałbym je raczej "prawidłowościami", które daje się zaobserwować.
_________________


Ostatnio zmieniony przez szymek_dymek dnia Wto Sie 21, 2007 7:42 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lukas



Dołączył: 19 Paź 2004
Posty: 1356

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

szymek_dymek napisał:
Zgodzę się z Lukasem - nu metal to taki wątpliwej jakości kompromis pseudoartystyczny.


gdyby nie było tych dj-i z konsoletami co zupełnie mi do rocka nie pasuje to może wyglądałoby to inaczej . Chociaż wokal w nu - metalu też mi nie odpowiada .

Zespól korn to rzeczywiście kilku utalentowanych muzyków i mieli by szanse wpisac sie do historii rocka gdyby grali muzyke bardziej przystępną i zróżnicowaną . Grają zbyt ciężko moim zdaniem .


Ostatnio zmieniony przez Lukas dnia Wto Sie 21, 2007 7:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lukas napisał:
widzisz , mi chodzi o to , że wielki zespół , który ma możliwość stać się legendą już po wydaniu pierwszego albumu to taki , który potrafi połączyć swój niepowtarzalny styl i materiał o dużej wartości artystycznej jednocześnie trafiając w gusta szerszego grona odbiorców .

Rozumiem, że podałeś teraz definicję 'zespołu legendy' i warunki, jakie musi spełniać? Takowych nie ma - każdy może stać się legendą. Natomiast Twoje warunki doskonale spełnia Dream Theater - wzorując się na dużej ilości zespołów z lat 70. (oczywiście z innych dekad rownież) można powiedzieć, że wypracował własny styl. A że kapela ta zostanie legendą, to nie mam co do tego żadnych wątpliwości, skoro od kilku lat jest jedną z najbardziej znanych (o ile nie najbardziej) współczesnych progresywnych. Poza tym - pamiętajmy, że żyjemy w Polsce, a nie w Wielkiej Brytanii i USA.
Lukas napisał:
Owszem są zupełnie inne czasy , muzyka rockowa przeżywa zastój i nie jest to spowodowane wyczerpaniem materiału a jedynie polityką mainstreamu .

A skąd masz tę pewność? Jest mnóstwo nowych zespołów rockowych (ale nie ma wcale na myśli nielubianego przeze mnie New Rock Revolution), o których słyszało może 10% ludzi w naszym kraju, ale nie sądzę, by większość z nich miała stworzyć nowy podgatunek rocka. A wcale nie są promowane. Materiał staje się coraz węższy i jest to jak najbardziej oczywiste.
Lukas napisał:
Prosty przykład w 2 polowie lat 90 zaczęli promowac hip hop , kiedy stał on się bardzo popularny zespoły rockowe bądź metalowe zacząły mieszać właśnie te elementy w swojej twórczości . Tak powstał nu - metal - to moim zdaniem duży cios dla muzyki gitarowej .

Zgadza się. Ale tak czy siak - wymyślano coraz mniej czegoś nowego. Grunge przeżywał swój okres, a Dream Theater rozsławił nową odmianę metalu - metal progresywny. W muzyce rockowej i metalowej raczej nie przypominam sobie już niczego nowego.

Dla mnie rock przeżywa dziś zastój tylko w obrębach odkrywczym i komercyjnym. W niczym więcej. A zastój ten nie jest też jakiś przerażjący - dla chcącego nic trudnego.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie


Ostatnio zmieniony przez Misiu dnia Wto Sie 21, 2007 7:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Edytowałem swój poprzedni post Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stanę po stronie Lukasa i Gohana. Pewnie że coś tam jest, ale w żaden sposób nie mogę tego porównać z takim rokiem 1970, w którym wyszło kilka WYBITNYCH płyt... A taki 2006? Hy?
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
szymek_dymek



Dołączył: 24 Lis 2004
Posty: 2079
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O! Shocked

Dopowiem, że jeśli chodzi o kwestię przewodnią tematu, to w pełni zgadzam się z Misiem i McBurakiem, a stwierdzienie, że w 2006 roku nie wydano wybitnych albumów, to bluźnierstwo! Wink Muzyka z rockowej rodziny na bardzo wysokim poziomie stale istnieje, a wręcz ewoluuje i ma się dobrze! Po prostu moda i gusty mas zmieniają się in minus.
_________________


Ostatnio zmieniony przez szymek_dymek dnia Wto Sie 21, 2007 7:45 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lukas



Dołączył: 19 Paź 2004
Posty: 1356

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tatdoul napisał:
Stanę po stronie Lukasa i Gohana. Pewnie że coś tam jest, ale w żaden sposób nie mogę tego porównać z takim rokiem 1970, w którym wyszło kilka WYBITNYCH płyt... A taki 2006? Hy?


być może coś jest w tym co napisał Misiu , że pewne rockowe formuły się wyczerpały , ale ja tym samym za najlepsze lata uważam te dekady podczas , których hard rock rozkwitał .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Kuba



Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 2024
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiu wspominasz DT, to moim zdaniem nieliczny wyjątek, są oczywiście grupy takie jak Wolfmother czy Riverside, które również stanowią klasę samą dla siebie, jednak ilość miernoty przygniata tych artystów, którzy grają ambitnie. Niestety, uważam i chyba nic tego nie zmieni, że przełom lat 60/70, te 8 lat od 1967 do 1975 to takie opus magnum muzyki rockowej, wyżej wskoczyć się nie da Wink
_________________
Well, it's all right then, and it's all right now
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tatdoul napisał:
A taki 2006? Hy?

A skąd wiesz? Ile znasz płyt z 2006 roku?

Co do 'legendy' - nie powiedziałem, że Riverside się nią stanie, tylko że klasą dorównuje, w moim przekonaniu, Led Zeppelin (a że Riverside mi odpowiada dużo bardziej - pomijam, nawet jeśli nie kocham tego bandu). O to pytał wcześniej Lukas.

Zresztą...
Lukas napisał:
widzisz , mi chodzi o to , że wielki zespół , który ma możliwość stać się legendą już po wydaniu pierwszego albumu

Możliwość to mam nawet ja ze swoim zespołem. Co nie znaczy, że będę legendą - bo jak można stwierdzić, że ktoś się nią stanie już po pierwszym albumie? Confused Myślałem, że 'legenda' to pojęcie obejmujące dużo większą ilość czasu - a przyszłości przewidywać raczej nie potrafimy. Ja uważam, że Dream Theater jest już legendą (nawet jeśli wciąż nagrywa) - ale na pewno zespół ten nie był nią jeszcze po wydaniu A Change of Seasons.

Czy wyjątki, czy nie wyjątki - nie sądzę, by dziś było o wiele mniej dobrej muzyki niż w latach 70. - trzeba tylko chcieć przekopać grunt New Rock Revolution, słabego hip-hopu i techno, a wszystko tam jest.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie


Ostatnio zmieniony przez Misiu dnia Wto Sie 21, 2007 7:55 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiu napisał:
Tatdoul napisał:
A skąd wiesz? Ile znasz płyt z 2006 roku?


Nie napisałem czegoś takiego Wink
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 7:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poprawione. Mam nadzieję na ciekawą dyskusję bez żadnych aluzji.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 8:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiu napisał:
Tatdoul napisał:
A taki 2006? Hy?

A skąd wiesz? Ile znasz płyt z 2006 roku?


"On An Island" Gilmoura, "Płytę" Buldoga, "Pearl Jam" PJ... Coś tam jeszce Ironów i RHCP... Słabo
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Gość






PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 8:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie ma dzisiaj ciekawych zespołów? :O
Też tak kiedyś myślałam zanim jeszcze uzyskałam dostęp do internetu i miałam ograniczony dostęp do wszelakich informacji.
Obecnie wśród ludzi którzy słyszą a nie słuchają panuje moda na hmm.. nie wiem jak to określić Laughing
Co wcale nie oznacza że muzyka schodzi na psy!
Czas idzie do przodu a muzyka razem z nim.
Powstaje wiele nowych możliwości tworzenia dźwięku
Gatunki się mieszają , każdy teraz może znaleźć coś dla siebie. zarówno wielbiciel Elvisa jak i fan Pink Floyd ,
trzeba tylko dobrze poszukać. Wykonawcy tylko czekają aż ich ktoś odkryje

Do dobrze zapowiadających się kapel mogę zaliczyć choćby grupę Editors.
próbka:
http://pl.youtube.com/watch?v=5xRVm-JX5Rk
http://pl.youtube.com/watch?v=tCuWKbwnct8
O ile dobrze wiem ich debiut miał miejsce w 2005 roku..
Ach i jeszcze Interpol , choć ten ostatnio się wypalił i jest kiepski.
Ale to tylko moje zdanie


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto Sie 21, 2007 8:24 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 8:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tatdoul napisał:
Misiu napisał:
Tatdoul napisał:
A taki 2006? Hy?

A skąd wiesz? Ile znasz płyt z 2006 roku?


"On An Island" Gilmoura, "Płytę" Buldoga, "Pearl Jam" PJ... Coś tam jeszce Ironów i RHCP... Słabo

Wejdź na takie strony jak:

www.rockjazz.pl
www.progarchives.com
www.art-rock.pl (chyba tak)
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 9:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misiu napisał:
Wejdź na takie strony jak:

www.rockjazz.pl
www.progarchives.com
www.art-rock.pl (chyba tak)


Misu, ja wiem. Na pierwszej z nich jestem nawet zalogowany. Wiem, że wychodzą jeszcze bardzo dobre albumy, ale nie zaprzeczysz chyba, że dzieje się to już nie na taką skalę... Gdy w głosowaniu na najlepsze 10 płyt wszechczasów podasz swą listę, czyż nie zdominują jej albumy z lat '70?
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
BeBe



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 4252
Skąd: FAC 51

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 10:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cóż. Ja jestem raczej skostniałym fanem wszystkiego co ma co najmniej dwadzieścia lat działalności twórczej więc to normalne, że nie lubię muzyki popularnej. Brzydzę się techno, hip hop ma dla mnie debilny przekaz a całe to emo-kał który wypłynął teraz na powierzchnie to tylko godne pożałowania cyrki.
Chociaż lubię różnorodną muzykę, od Jacka Kaczmarskiego zaczynając na Death kończąc.
_________________
Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 10:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

BeBe napisał:
a całe to emo-kał który wypłynął teraz na powierzchnie to tylko godne pożałowania cyrki.

Uuuuuuu Czyli w następnym roku nie pokazuj się na zlocie bo większość z nich jest emo ze Zbyszkiem na czele Twisted Evil
Monior może potwierdzić Laughing
Powrót do góry
BeBe



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 4252
Skąd: FAC 51

PostWysłany: Wto Sie 21, 2007 10:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kot napisał:
BeBe napisał:
a całe to emo-kał który wypłynął teraz na powierzchnie to tylko godne pożałowania cyrki.

Uuuuuuu Czyli w następnym roku nie pokazuj się na zlocie bo większość z nich jest emo ze Zbyszkiem na czele Twisted Evil
Monior może potwierdzić Laughing


Jestem tolerancyjny i zabijam bezboleśnie :B
_________________
Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek