FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Mike Oldfield
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tommy ayers



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 38

PostWysłany: Wto Lip 24, 2007 5:37 pm    Temat postu: Mike Oldfield Odpowiedz z cytatem

No właśnie - Michał Staropolski, pan Tubular, wielki Dzwon Rurowy.

Oczywiście Ci, którzy zetknęli się z tym nazwiskiem najprawdopodobniej dzielą się na trzy grupy: na tych, którzy znają Tubular Bells, tych, którzy znają Moonlight Shadow, To France czy Man In The Rain i fanów.

Oczywiście znając wcześniej piosenki Oldfielda, zachęcony opisem Dzwonów na Wikipedii (czytałem o prog-rocku i przez przypadek trafiłem na MO) spróbowałem tej muzyki. Oczywiście temat fortepianowy znałem, a potem... było jeszcze cudowniej. Wcześniej żaden instrumentalny utwór (a nawet ośmielę się powiedzieć, że również żaden inny album, może poza debiutem King Crimson) nie wciągnął mnie tak bez reszty. Słuchając pierwszy raz czekałem tylko, co się wydarzy dalej. Tak było jakiś rok temu. Potem spróbowałem jeszcze albumu Five Miles Out, też bardzo dobrego i zawiesiłem płyty Oldfielda na kołku ( Laughing ). Nie spodziewałem się, że jeden człowiek mógł stworzyć drugie dzieło przynajmniej porównywalnej klasy co Dzwony.

Jakieś 3 tygodnie temu, zachęcony niską ceną Wink, kupiłem w sklepie album Oldfielda - Ommadawn. Okazało się, że byłem w błędzie. Jeśli kogoś możemy nazwać mistrzem form symfonicznych XX wieku, to właśnie pana Mike'a. To nawiązanie do Beethovena, dla niektórych może zbyt śmiałe, oddaje choć trochę istotę sytuacji. Ommadawn jest najlepszym albumem jaki kiedykolwiek słyszałem. Na równi z kilkoma innymi dziełami uznaję tę płytkę za fragment muzyki idealnej - tu mógłbym wymienić jeszcze właśnie debiut MO, Abbey Road Beatlesów czy Suity 1&2 do Peer Gynta Griega.

Słowo o innych albumach, które dopiero poznaję: Hergest Ridge i Incanatations - pozostałe dwie symfonie MO - również piękne choć to jest trochę tak jak w porównaniu V i IX Beethovena i VI (Pastoralnej) - to samo piękno, ale nie poparte jakimś szybko wpadającym w ucho motywem. dla mnie w skali 10-stopniowej dostają odpowiednio 9 i 8.

Dalej Amarok. Tu bez oceny. To tak niesamowity kawałek muzyki, że nawet nie wiem, czy rzeczywiście mi się podoba, czy nie. Na razie wysłuchałem go dopiero 1 raz. Po 2 lub trzecim przesłuchaniu możliwe, że dołączy do TB i OM.

Z tych, które znam, zostały: celtycki Voyager i piosenkowo-neo-progresywny Five Miles Out. Pierwszy relaksacyjny z pięknymi partiami instrumentów rodem ze Szkocji i wspaniałym, quasi-symfonicznym finałem przypominającym najlepsze czasy Oldfieldowskie i drugi, mix dobrze użytej elektroniki i żywych instrumentów, świetny do auta. Obydwa oceniam na 8.

Co sądzicie o Oldfieldzie? Po poznaniu chociaż części jego muzyki muszę przyznać, że jest baaardzo niedoceniany. A to jeden z największych kompozytorów XX wieku. Jako iż nie uznaję podziału na klasykę i muzykę rozrywkową, stoi u mnie obok Lennona/McCartneya/Harrisona, Beethovena i Paula Simona.
A poza tym jest świetnym multiinstrumentalistą. Oprócz bardzo rozpoznawalnej gitary gra jeszcze na co najmniej kilkunastu rodzajach instrumentów.

Pozdrawiam,
Tom

PS. W listopadzie wychodzi nowe, podobno orkiestrowe dzieło Oldfielda - jego udział, oprócz kompozycji aranżowania, ma się ograniczyć do gry na gitarze akustycznej i pianinie. Po ostatnich zalatujących podobno techno Mad Evil or Very Mad propozycjach, których co prawda nie miałem okazji usłyszeć (bo boję się szoku) jest możliwe, że otrzymamy, po 30 latach, znów kompozycję na miarę talentu MO.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Lip 24, 2007 5:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znam tylko Tubular Bells - dzieło niesamowite, aczkolwiek już spory czas przeze mnie nie odsłuchane, muszę do tego wrócić...
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto Lip 24, 2007 7:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie znam zbytnio twórczości tego pana...
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Kensington



Dołączył: 27 Sie 2004
Posty: 4263
Skąd: Modar

PostWysłany: Wto Lip 24, 2007 7:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mike'a znam przede wszystkim z jego duetu z Maggie Reilly.
Ponadto kojarzę jeszcze kilka jego instrumentalnych dokonań, ale nie jest to raczej muzyka, która do mnie przemawia Wink
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
tommy ayers



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 38

PostWysłany: Wto Lip 24, 2007 10:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tatdoul napisał:
Znam tylko Tubular Bells - dzieło niesamowite, aczkolwiek już spory czas przeze mnie nie odsłuchane, muszę do tego wrócić...


Polecam. Mnie się nie nudzi od roku. Ale, tak jak mówię, nie jest to największe dzieło MO.

Kensington napisał:
Mike'a znam przede wszystkim z jego duetu z Maggie Reilly.
Ponadto kojarzę jeszcze kilka jego instrumentalnych dokonań, ale nie jest to raczej muzyka, która do mnie przemawia Wink


Te piosenki z Maggie są fajne, nawet bardzo jak na ogólny poziom radia, ale to NIE jest Oldfield. Oldfield to właśnie instrumentale. Modern symphonies. A które kojarzysz, kensington?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ika



Dołączył: 13 Gru 2003
Posty: 481
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Lip 25, 2007 10:28 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Five Miles Out po raz pierwszy usłyszałam 05.07.1982 roku w Zakopanem, powaliło mnie i zaczęłam sie interesować twórczoscią tego Pana. W sierpniu 1982 utwór ten zajął pierwsze miejsce na Liście Przebojów Trójki u Pana Marka Niedźwiedzkiego co wywołało u mnie wielką radość, pamietam jak dziś - byłam w Zegrzu na weekendowym wyjeździe ze znajomymi z pracy, bawilismy się przy LP3, znajomi myśleli, że coś mi się stało widząc moja reakcję.
Mój Brat bardziej niż ja zgłębiał dyskografię Oldfielda, ja mam tylko Elements, wcześniejsze dzieła miał Braciszek na kasetach.
Napewno polecam!
_________________
Ika
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Kensington



Dołączył: 27 Sie 2004
Posty: 4263
Skąd: Modar

PostWysłany: Sro Lip 25, 2007 4:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tommy ayers napisał:
Kensington napisał:
Mike'a znam przede wszystkim z jego duetu z Maggie Reilly.
Ponadto kojarzę jeszcze kilka jego instrumentalnych dokonań, ale nie jest to raczej muzyka, która do mnie przemawia Wink


Te piosenki z Maggie są fajne, nawet bardzo jak na ogólny poziom radia, ale to NIE jest Oldfield. Oldfield to właśnie instrumentale. Modern symphonies. A które kojarzysz, kensington?


Absolutnie żadnych tytułów nie pamiętam.
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
jagaciarz



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 670
Skąd: Zgierz

PostWysłany: Sro Lip 25, 2007 7:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ika napisał:
Five Miles Out po raz pierwszy usłyszałam 05.07.1982 roku w Zakopanem, powaliło mnie i zaczęłam sie interesować twórczoscią tego Pana. W sierpniu 1982 utwór ten zajął pierwsze miejsce na Liście Przebojów Trójki u Pana Marka Niedźwiedzkiego co wywołało u mnie wielką radość, pamietam jak dziś - byłam w Zegrzu na weekendowym wyjeździe ze znajomymi z pracy, bawilismy się przy LP3, znajomi myśleli, że coś mi się stało widząc moja reakcję.
Mój Brat bardziej niż ja zgłębiał dyskografię Oldfielda, ja mam tylko Elements, wcześniejsze dzieła miał Braciszek na kasetach.
Napewno polecam!


O tak Five miles out jest niesamowitym utworem.Rosnace napięcie i potęga brzmienia przez cały utwór,swietny głos Maggie i (jak zwykle zresztą) niesamowita solówa gitary.
Generalnie lubię Mike i to w obydwu wcieleniach -zarówno w tym "popowym" jak i ambitnym.
Ulubione utwory-obok wspomnianego Five miles out -Shadow on the wall i Family man.
_________________
That time will come,one day you'll see when we can all be friends
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
tommy ayers



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 38

PostWysłany: Sro Lip 25, 2007 10:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jagaciarz napisał:
Ika napisał:
Five Miles Out po raz pierwszy usłyszałam 05.07.1982 roku w Zakopanem, powaliło mnie i zaczęłam sie interesować twórczoscią tego Pana. W sierpniu 1982 utwór ten zajął pierwsze miejsce na Liście Przebojów Trójki u Pana Marka Niedźwiedzkiego co wywołało u mnie wielką radość, pamietam jak dziś - byłam w Zegrzu na weekendowym wyjeździe ze znajomymi z pracy, bawilismy się przy LP3, znajomi myśleli, że coś mi się stało widząc moja reakcję.
Mój Brat bardziej niż ja zgłębiał dyskografię Oldfielda, ja mam tylko Elements, wcześniejsze dzieła miał Braciszek na kasetach.
Napewno polecam!


O tak Five miles out jest niesamowitym utworem.Rosnace napięcie i potęga brzmienia przez cały utwór,swietny głos Maggie i (jak zwykle zresztą) niesamowita solówa gitary.
Generalnie lubię Mike i to w obydwu wcieleniach -zarówno w tym "popowym" jak i ambitnym.
Ulubione utwory-obok wspomnianego Five miles out -Shadow on the wall i Family man.


A z tego ambitnego to co lubisz? Very Happy Fajnie, że jednak ktoś lubi MO. Tylu tu fanów Pink Floyd chociażby, to aż się prosi o skojarzenie z Oldfieldem. Five Miles Out rzeczywiście świetne - najfajniejsze, że MO zapodał wszystkie męskie partie wokalne sam, a raz nawet śpiewa do złudzenia podobnie jak... Roger Waters! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mnichau



Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 3
Skąd: NML (a jak) :d :o :d

PostWysłany: Pią Lip 27, 2007 9:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mike oldfield?? family man Very Happy pozdro
ta piosnka mnie urzekła
_________________
ale tu masa C00l ludzi jest Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Qnrad



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1092
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Sie 22, 2007 6:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem



Najnowsze dziecko twórcy Tubular Bells zatytułowane zostało Music for the Spheres. Mike Oldfield wraca na nim do korzeni: album składał będzie się tylko z dwóch długich kompozycji zatytułowanych po prostu: Part 1 i Part 2, na płycie dominować mają dźwięki wykonywane przez orkiestrę, a nie przez samego mulitinsturmentalistę.

Szczegółowa tracklista:

Music of the Spheres Part 1:
1. Harbinger - 04.08
2. Animus - 03.09
3. Silhouette - 3.19
4. Shabda - 4.00
5. The Tempest - 5.48
6. Harbinger (reprise) - 1.30
7. On My Heart - 2.27 Featuring Hayley Westenra

Part 2:
8. Aurora - 03.42
9. Prophecy - 02.54
10. On My Heart (reprise) - 01.16
11. Harmonia Mundi - 03.46
12. The Other Side - 01.28
13. Empyrean - 01.37
14. Musica Universalis - 06.24


z artrock.pl
_________________
bardzo mało czasu na forum, niestety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Vedono



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 143
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Wrz 12, 2007 10:20 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uwielabiam Oldfielda za "Tubular Bells III" oraz album "Guitars" - mistrzostwo Exclamation Poza tym znam dość wybiórczo dokonania tego artysty, więc postaram się nadrobić. Chociaż zawsze jest coś, co na daną chwilę bardziej mi odpowiada, i zamiast zakupić Oldfielda, kupuję na przykład Ministry Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Mikikakak



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 210
Skąd: Kovary

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 12:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oldfield? Poznałem go dzięki tacie, który zażądał kiedyś ściągnięcia mu Tubular Bells. Szczerze mówiąc, mi także spodobała się ta muzyka. Ale moja mama go nienawidzi Twisted Evil
_________________
Jeszcze raz bardzo pana przepraszam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 1:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostro wziąłem się za tego Pana. Wiem już, jak wydam kolejne oszczędności...

Znam cztery płyty i z żalem muszę przyznać, że jak do tej pory - Tubular Bells podoba mi się najmniej! Pewnie, że to wielkie dzieło, ale póki co za najwspanialszą muzykę, jaką Mike nagrał, uważam album Ommadawn. Chyba nigdzie nie słyszałem takiej dramaturgii... Ta muzyka tworzy scenerię i sama odgrywa sztukę! Fragment ze śpiewem afrykańskich dzieci jest jednym z nawspanialszych, jakie słyszałem... Dodajmy do tego przesympatyczne On The Horseback i otrzymujemy jedną z najlepszych płyt progresywnych.

Od wczoraj jestem również posiadaczem Voyager z 1996 roku. Ze świecą szukać piękniejszej muzyki, doprawdy! Jedynym łącznikiem albumów Oldfielda jest jego gitara - nie do pomylenia - a tak, albumy są od siebie naprawdę różne. Voyager to muzyka celtycka z Mike'owymi elementami.

Guitars również zasługuje na uwagę. Przestrzeń i gitary Oldfielda. Magia.

Mike jest moim najnowszym odkryciem, mimo że szczątki jego twórczości znałem od dawna. Teraz nie mam absolutnie żadnych wahań przed stwierdzeniem, iż ten człowiek jest geniuszem. Wyobraźnię ma facet niesamowitą.

Wreszcie - na kim między innymi wzorował się Porcupine Tree na wczesnych płytach? Wink
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
McBurak



Dołączył: 30 Gru 2004
Posty: 944
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 11:04 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poki co znam dosc pobieznie, ale chyba najwyzszy czas to zmienic. Jak narazie dobrze znam tylko album Amarok, ktory jest po prostu urzekajacy. Wiecej napisze, mysle, za pare tygodni Wink
_________________
i can lead the nation with a microphone
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 4:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co prawda YouTube absolutnie nie nadaje się do słuchania muzyki, ale przynajmniej mam pretekst do zaprezentowania tego utworu w całości...

http://www.youtube.com/watch?v=Yt1tTWFDch0&feature=related

Piękno skończone. Jak większa część Voyager.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
black_queen



Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 354
Skąd: Nowy Sącz, prawie;)

PostWysłany: Wto Mar 18, 2008 11:34 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maaaaaajk
Chyba ten pan dołączy do moich Jutów, Kłinów i Bitlesiaków. Takem ostatnio sobie grzebała w płytach i wyciągnęłąm Tubular Bells II, znane mi z dzieciństwa. Przez cały czas słuchania coś we mnie narastało, a po słowach "...and tubular bells" poprostu sie rozryczałam jak to mam w zwyczaju reagować na piękno doskonałe. Następnie "voyager" przy którym też się poryczałam..i tak to sobie było. Naprawdę dawno nic mnie tak nie wciągnęło jak muzyka Michała Staropolańskiego. Katowałam te dwie płyty, aż tata się nade mną zlitował i kupił mi "amarok" i "crises". Stwierdzam, że ta pierwsza nadaje się tylko i wyłącznie do świadomego słuchania, a nie "puszczę, niech sobie leci, a ja coś tam robię". Bo płyta to naprawdę wyjątkowa, choć jak narazie mam do niej stosunek ambiwalentny. Zdecydowanie niezwykły kawał muzyki, jednak trzeba go przesłuchać kilka razy. Crises dopiero czeka na półce na swoją kolej Wink

Misiu napisał:
Co prawda YouTube absolutnie nie nadaje się do słuchania muzyki, ale przynajmniej mam pretekst do zaprezentowania tego utworu w całości...

http://www.youtube.com/watch?v=Yt1tTWFDch0&feature=related

Piękno skończone. Jak większa część Voyager.


wspaniałe, jak też "Celtic rain" i wiele innych Wink
_________________
mam plan tak szczwany, że można mu doczepić ogon i powiedzieć, że to lis
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
black_queen



Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 354
Skąd: Nowy Sącz, prawie;)

PostWysłany: Czw Mar 27, 2008 7:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

widzę, że sie sama będę wypowiadać w tym temacie Razz nic to, bo chyba zrozumiałam Amarok, kjurcze, genialne to to Wink
A Crises też haroszy, kawałek tytułowy ma kilka naprawdę świetnych momentów, dużo w nim elektroniki, ale użytej z umiarem.

Ommadawn-boskoboski, jak ktoś nie lubi to się nie zna i tyla. Obydwie części mają taki ładunek emicjonalny jak mało która płyta, a piosenka o koniku jest $wEe+ Razz Idealne zakończenie
_________________
mam plan tak szczwany, że można mu doczepić ogon i powiedzieć, że to lis
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią Lip 11, 2008 2:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Perhaps not as well recognized as he deserves, Mike Oldfield continues to produce exquisite music and will always be admired by his loyal fans.

Poruszyło mnie wczoraj to zdanie. Rzeczywiście, zdumiewające, jak muzyka tego faceta jest mało znana w porównaniu z tym, co on robi.

Od mojego ostatniego posta w tym temacie zmieniło się kilka rzeczy:
1. Paradoksalnie, dopiero po wysłuchaniu Tubular Bells na pianinie zdałem sobie sprawę, jak skomplikowane (a jednocześnie piękne) jest to Dzieło. Wcześniej była to moja najmniej ulubiona płyta, teraz doceniłem ją tak, jak powinienem wcześniej.
2. The Songs Of Distant Earth jest absolutnie w mojej ulubionej dziesiątce albumów wszech czasów. A może nawet i piątce. Przepiękna interpretacja książki Clarke'a.
3. Solo pod koniec drugiej części Ommadawn jest jednym z najlepszych wszech czasów.
4. Gdyby więcej muzyki pop brzmiało jak Platinum, świat byłby piękniejszy (choć mógłbym spekulować, czy to naprawdę pop).
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
White Man



Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 175
Skąd: Silesia

PostWysłany: Wto Sty 20, 2009 5:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znakomity instrumentalista i kompozytor. Mój pierwszy kontakt z tym Panem to oczywiście Tubular Bells ... które za pierwszym razem mi nie podeszło Wink Ale później, gdy poznałem moje ulubione Tubular Bells II, do jedynki też się przekonałem.
Chciałbym jednak tutaj zwrócić uwagę na album: The Songs Of Distant Earth, mniej znany i moim zdaniem bardzo niedoceniany. Warto go zareklamować bo jest to naprawdę kawał pięknej muzyki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
black_queen



Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 354
Skąd: Nowy Sącz, prawie;)

PostWysłany: Wto Sty 20, 2009 10:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

White Man napisał:
Mój pierwszy kontakt z tym Panem to oczywiście Tubular Bells ... które za pierwszym razem mi nie podeszło


U mnie było deczko odwrotnie, bo ja zaczynałam od dwójki, która mnie urzekła od początku. Przy niej jedynka wypadała tak hmm...szorstko i surowo, to mi się raczej nie spodobało i odłożyłam płytę na półkę na niemały okres czasu. Jednak jak to bywa, człowiek z wiekiem dojrzewa, tak więc TB powróciło do łask i jawi sie mi jako arcydzieło, od początku do samiusieńkiego końca. Teraz TBII wydaję sie być trochę wtórne, ale nie można mu odmówić fragmentów naprawdę fenomenalnych.
Ostatnio mam fazę na starego Oldfielda (nie w sensie wieku oczywiście ;p ) i raczę się "Hergest Ridge" i "Incantations", w toku jest zbieranie kasy na "Exposed" Wink
_________________
mam plan tak szczwany, że można mu doczepić ogon i powiedzieć, że to lis
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Dundersztyc19



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1356
Skąd: Kuala Lumpur

PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 10:29 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W zasadzie, to on na swój sposób jest geniuszem. Często nagrywa ambitne płyty, które raczej nie są komercyjne, a po prostu fajnie się tego słucha. Ale jego przebojowa część twórczości też jest bardzo fajna. Z hitów, to najbardziej lubię "To France".
Ale bardziej sobie cenię tą ambitną część twórczości. Jednak muszę przyznać, że oprócz "Tubular Bells", z najwcześniejszego okresu nie znam raczej nic, chyba, że fragmentami zasłyszane na kompilacjach. I właśnie uwielbiam jego rzeczy typu "Music from the Balcony". Mój ulubiony album, to chyba "The Songs of Distant Earth" i "Tubular Bells III" (ta część chyba jednak najbardziej mnie porwała). Chętnie bym jeszcze raz przesłuchał całą dyskografię, którą mam. Szczerze podoba mi się jego skromność, że tak stoi bardziej na uboczu, nie jest wszędzie go pełno. A muzyczkę ma fajną i genialną. Po prostu.
_________________
- Odnoszę wrażenie, że niektórzy powinni dostać dożywotni zakaz słuchania Kazika Staszewskiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 1:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Geniuszem jest i tyle. Ma słabsze albumy, ale on się chyba przewinął przez całe spektrum muzyki - od typowo progresywnego rocka, przez typowy pop, przez elektronikę i wszelki new age, po muzykę klasyczną. Chyba tylko jazzu nie słyszałem. Wink I zawsze pozostaje sobą, bo gdy tylko szarpnie za struny gitary, bez żadnych wątpliwości słychać, że zrobił to Oldfield. Tak rozpoznawalnego stylu ze świecą szukać, w podobny sposób grali później Wilson czy Riverside, ale to brzmienie pozostaje już Oldfieldowskie i kropka.

Wśród Wish You Were Here czy A Night At The Opera z albumów rocznika 1975 zapomniano o genialnym Ommadawn:

http://www.youtube.com/watch?v=iJw_pu5_DbQ
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
punkadiddle



Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 1123

PostWysłany: Pon Sie 30, 2010 1:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bla bla.

Ostatnio zmieniony przez punkadiddle dnia Wto Lis 08, 2011 11:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Pon Sie 30, 2010 2:49 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

RYM napisał:
1992 Tubular Bells II
1998 Tubular Bells III
1999 The Millennium Bell
2003 Tubular Bells 2003
2008 Tubular Bells, Part 1 [Piano Ensemble]


niemoge. chyba w pewnym momencie mu się płyta zacięła.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon Sie 30, 2010 3:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Płyta z 2008 roku jest tylko sygnowana nazwiskiem Oldfielda, wykonana jest przez czterech fortepianistów w dwóch aranżacjach pierwszej części Tubular Bells. Sam Oldfield ma chyba niewiele wspólnego z tym, skądinąd bardzo ciekawym wydawnictwem.

Natomiast reszta albumów Tubular Bells to bardzo dobre płyty, dość różne od siebie. Być może nazwy faktycznie są pod publiczkę, by się lepiej sprzedały, ale w żadnym razie nie odbija się to na jakość muzyki, nie ma męczących powtórzeń i "wiecznie tego samego". Oldfield stworzył mnóstwo muzyki, tworzy ją nadal i to częste dziś mówienie, że jedzie cały czas na popularności Tubular Bells jest zwyczajnie fałszywe i kompromitujące dla autorów takich stwierdzeń.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
punkadiddle



Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 1123

PostWysłany: Pon Sie 30, 2010 12:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bla bla.

Ostatnio zmieniony przez punkadiddle dnia Wto Lis 08, 2011 11:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon Sie 30, 2010 1:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tylko spójrz, jak szeroka jest jego dyskografia. Wink Parę Tubular Bellsów jest, ale biorąc pod uwagę całość, to chyba nie ma aż takiego znaczenia. W "Dzwonie" Oldfielda bardziej widzę swego rodzaju wizytówkę niż wtórność, choć jestem skłonny uwierzyć, że pieniądz również odegrał w tym swoją rolę.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
punkadiddle



Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 1123

PostWysłany: Pon Sie 30, 2010 1:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bla bla.

Ostatnio zmieniony przez punkadiddle dnia Wto Lis 08, 2011 11:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Misiu



Dołączył: 21 Sty 2005
Posty: 3580
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon Sie 30, 2010 1:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nieobeznanym z dyskografią to ja dziękuję. Wink
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek