FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
King Crimson
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

King Crimson
Uwielbiam
41%
 41%  [ 23 ]
Lubię
44%
 44%  [ 25 ]
Nie lubię
3%
 3%  [ 2 ]
Nie znam
10%
 10%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Mefju



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2871
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 11:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Właśnie skończyłem odsłuchiwanie całej studyjnej dyskografii zespołu i muszę przyznać, że... jestem trochę rozczarowany. Trochę więcej albo czego innego oczekiwałem od tego zespołu i już myślałem, że zaliczę go do jednego ze swoich ulubionych, do jednego z zespołów wczechczasów, no ale nic z tego nie wyszło.
Twórczość zespołu jest strasznie zróżnicowana jak dla mnie i różnie przyswajalna. Zdecydowanie najbardziej uwielbiam ich początkowy okres z debiutem na czele, który właściwie jest jedyną płytą która mi weszła od razu po pierwszym przesłuchaniu i którą katuję nieustannie a to na kompie a to w odtwarzaczu mp3. Lubię z niej praktycznie każdy utwór, choć najbardziej to zdecydowanie schizoidalnego gościa XXI wieku(najbardziej mi się podobają te króciutkie przerwy w graniu) oraz tytułowy znany mi już wcześniej z radia.
Tak, debiut to zdecydowanie ich najlepsza płyta, ale niestety chyba jedyna której jestem w stanie w całości słuchać, a im dalej w las to...
Nie potrafię ogarnąć za bardzo "Islands" ani "Red", ale może potrzeba do tego czasu, no nie wiem. Z lat 70-tych to tak naprawdę ubóstwiam tylko jeden kawałek - "Great Deceiver".
Lata 80-te to już zupełnie inne brzmienia, inne klimaty, ba zespół nie tylko pod tym względem przeszedł metamorfozę... słyszałem też o licznych zmianach personalnych wśród których z klasycznego składu ostał sie tylko Fripp, co więcej zespół chyba miał też zmienić nazwę.
Spośród "Discipline", "Beat" i "Three Of A Perfect Pair" zdecydowanie najbardziej lubię tą pierwszą chociaż wszystkie 3 brzmią do siebie cholernie podobnie.
W latach 90-tych już zespół powrócił do zdecydowanie lepszego grania, zaś ostatnia dekada to już do mnie nie przemawia i dwie ich ostatnie studyjne płyty uważam za najsłabsze w całej ich dyskografii. Momenty co prawda są, ale to za mało. I nawet nie chce mi się ich katować tak jak pozostałych w celu odkrycia tego "czegoś" bo jakoś tego "czegoś" w ogóle tam nie wyczuwam by to było. Może to jednak dobrze dla mnie, że już darowali sobie dalsze granie i nic więcej studyjnego już nie nagrali.

Z koncertówek znam na razie tylko "Earthbound", a za resztę w najbliższym czasie brać się raczej nie zamierzam bo tyle ich jest, że chyba w życiu ich nie ogarnę. Rolling Eyes

Jeszcze sobie pozwolę skomentować okładki płyt, które IMO są jednymi z najdziwniejszych jakie widziałem - te z ich pierwszego okresu niewątpliwie przyciągają oko, choć np. okładka do "Lizard" jest jakby trochę przeładowana. Te z lat 80-tych są proste i banalne, składające się właściwie tylko z jednego znaku, ale to też dobrze, bo jednak przyciąga oko i człowiek aż chce rozkminić ich symbolikę. Smile Ale te ostatnie okładki to już sa po prostu... tak marne, że w ogóle się nie rzucają w oczy, a ta do "THRAK"... Boże, co to kurwa jest?! O_o Jakaś dziura na klamkę czy jak? Tzn. chyba nie, ale takie było moje pierwsze skojarzenie.


Zdaje się, że pojawiały się tutaj na forum liczne porównania tej grupy do Pink Floyd i że to właśnie Crimsoni sa uznawani za mistrzów rocka progresywnego... ja chyba jednak wolę Floydów. Za mistrzostwo progresji to ja uważam chyba tylko debiut Crimsonów.
_________________


"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 12:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Daj więcej szans Islands i Red, nie zawiedziesz się skoro lubisz debiut Wink Bo to muzyka niebanalna, trzeba trochę czasu. Szczególnie tytułowy tej pierwszej i Starless, które zamykają płytę.

W sumie zdałem sobie sprawę, że znam 3 płyty i wszystkie to u mnie 10/10. Co dalej? Albo dobra od początku polecę bo chcę znać wszystko Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 12:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Twórczość zespołu jest strasznie zróżnicowana jak dla mnie i różnie przyswajalna.

I właśnie to jest największą zaletą. Debiut miażdży na początku, resztę płyt docenia się z czasem. Przynajmniej ja tak miałem. Chyba najbardziej przyswajalne poza nim są Posejdon i Red. Ale doskonale Cię rozumiem, też swego czasu rzuciłem się napalony na całą dyskografię i mnie odrzuciło.

Cytat:
Lata 80-te to już zupełnie inne brzmienia, inne klimaty, ba zespół nie tylko pod tym względem przeszedł metamorfozę... słyszałem też o licznych zmianach personalnych wśród których z klasycznego składu ostał sie tylko Fripp, co więcej zespół chyba miał też zmienić nazwę.

Nie ma czegoś takiego, jak klasyczny skład King Crimson Very Happy Zmiany interpersonalne to tam były non stop - już po pierwszej płycie Fripp wywalił połowę zespołu. W sumie to dlatego te płyty z lat 70-ych są tak różnorodne - prawie na każdej to właściwie inny zespół. Wyjątkiem jest Posejdon, w którym mieli właściwie za zadanie skopiować debiut.

A okładka THRAK jest akurat jedną z moich ulubionych. Chociaż nie mam pojęcia co przedstawia.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Kubolski



Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1270
Skąd: Stare Polesie

PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 1:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z ich płyt z lat 80. faktycznie najlepsza jest "Discipline" i co do tego w zasadzie nie ma dyskusji Wink Przetarli wtedy szlaki nowym stylem, Fripp zrobił totalną rewolucję w swojej muzyce.

Co do ich dokonań prog-rockowych, to najbardziej ubóstwiam "Red" - czysty mhrrrok. Debiut też jest świetny, ale takiego "Epitaph" to już słuchać nie mogę. Generalnie to dość niedoceniane są płyty "Lizard" i "Islands", a przecież niesłusznie, bo na nich też znalazła się świetna muzyka.

Spoko, Mefju, KC jest jak SOAD - trzeba do niego dojrzeć Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 3:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kubolski napisał:

Spoko, Mefju, KC jest jak SOAD - trzeba do niego dojrzeć Wink

właśnie zdobłeś mój głos na człowieka rokuw przyszłym notowaniu :**

i prawdę mówią daj reszcie trochę czasu. Zwłaszcza Wsypy.. przepiękna płyta zdecydowanie ich top 3 dla mnie (chociaż debiut, red i PTB też ich top 3 Laughing). Każdy chyba miał tak, że na początku tylko debiut, debiut, debiut plus ewentualnie Starless. A jak ktoś tak nie miał to jest Fenderkiem i tyle w tej kwestii.

I.. no kaman Power to Believe nie chwyta? Przecież to jedna z najlepszych płyt tej dekady.

Z lat 80ątych znam jedynie Discipline i tyle mi wystarcza na razie. Z resztą troszkę nei rozumiem takiego latania przez całą dyskografię jeżeli tylko jedna płyta chwyta. Wink Nie wiem ja do tej pory nie mogę ogarnąć SBB (choć nie słuchałem jej ponad pół roku więc pewnie też dlatego)

W ogóle to tego Thraka warto by poznać bo podobno mocna pozycja.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mefju



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2871
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 5:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kubolski napisał:
Spoko, Mefju, KC jest jak SOAD - trzeba do niego dojrzeć Wink


Niestety ale nie trafiłeś u mnie z tą analogią. Razz Wink SOAD wszedł mi od razu, to IMO jeden z najłatwiej przyswajalnych zespołów, zwłaszcza dla mnie, bo ja lubię darcie ryja na różne sposoby! xD
_________________


"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
KrzysiekP



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 2115
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 10:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

NAR napisał:
W ogóle to tego Thraka warto by poznać bo podobno mocna pozycja.


Potwierdzam, na prawdę mocna płyta, mnóstwo dziwnych dźwięków, na pewno specyficzna na pewien sposób, ale nie jest też trudna w odbiorze. Świetny krążek!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Pią Sty 07, 2011 8:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zrobiłem sobie playlistę z samych karmazynowych ballad z lat 70. Zresztą nie pierwszy raz. Dwie refleksje: 1. Żaden zespół tyle takich pięknych i jakby to powiedzieć głupio, szlachetnych ballad nie nagrał chyba. 2. Starego King Crimson lepiej się słucha utworami niż albumami.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Pią Sty 07, 2011 9:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się z obydwoma, w życiu bym już nie wziął Reda czy In The Courta na raz, za dużo emocji na raz, zresztą nie są aż tak odczuwalne (emocje) jak osobno. Nawet mam 2 razy mniejsze ciary w końcówce Starless jak przesłucham całą płytę.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Kubolski



Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1270
Skąd: Stare Polesie

PostWysłany: Wto Sty 18, 2011 3:48 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W życiu bym nie pomyślał, żeby starego King Crimson słuchać "na kawałki". A fuj! Płyta to płyta, jedziemy od początku do końca... Na "Red" jedynie odpuszczam "Providence", bo nudne i ni ch...a nie pasuje do reszty muzyki.


A teraz coś z innej, ale jednak tej samej beczki:

http://www.youtube.com/watch?v=j0zPUxJ0gZ8

Ha! To się nazywa MOCNA inspiracja Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto Sty 18, 2011 3:54 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kubolski napisał:
Płyta to płyta, jedziemy od początku do końca...
Kubolski napisał:
Na "Red" jedynie odpuszczam "Providence", bo nudne i ni ch...a nie pasuje do reszty muzyki.

_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Kubolski



Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1270
Skąd: Stare Polesie

PostWysłany: Wto Sty 18, 2011 3:55 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To się nazywa "wyjątek", katrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto Sty 18, 2011 4:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O to chodzi, na każdej ich płycie jest taki wyjątek właściwie. Czasem więcej niż jeden. Słuchanie King Crimson płytami jest przereklamowane. To nie concept-albumy, nawet na debiucie jest The Illusion.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Sty 18, 2011 2:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no, za to co Fripp zrobił z Illusion to się go powinno zamknąć w pokoju z całodziennym słuchaniem Behemotha. Na słuchawkach.
Tak to były album idealny, a tak to muszę przewijać tę drugą część Moonchilda. Z resztą ogólnie czasem mam wrażenie, że niektóre rzeczy Crimsonów są (uwaga, uwaga) przeintelektualizowane .Z Illusion i Providence na czele.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Wto Sty 18, 2011 5:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No własnie, Moonchild to byłby mój ulubiony utwór Crimsonów ever po Starless, gdyby nie druga część Confused
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Kubolski



Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1270
Skąd: Stare Polesie

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zawsze można sobie zrobić wersję skróconą, odcinając drugą część Wink

A co do "Providence", to już na "Starless And Bible Black" by dużo lepiej pasował. Bo na zwartym "Red" brzmi po prostu jak zapychacz.

@kater: Coś w tym jest, co napisałeś. Bo na drugiej płycie jest np. taki "Devil's Triangle", eufemizując - dość ciężkostrawny Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak można w ogóle cokolwiek innego brać pod uwagę jako drugie za/obok Starless kiedy ten zespół ma na koncie coś takiego jak Islands...?
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Devil's Triangle ma momenty z tego co pamiętam, dawno nie słyszałem. Ale właśnie - momenty. Tak samo na innych płytach - na Lizardzie jest zupełnie nieznośne Happy Family, na Larksach - skrzypcowa część suity (serio, gdyby wyciąć jak najwięcej partii Crossa, utwór by tylko zyskał), na S&BB jest choćby tytułowy albo Mincer, a na Red i debiucie - wspomniane Providence i Illusion. Tylko Islands jest wyjątkiem od tej reguły i dlatego m.in. to ich najlepsza płyta. ;]
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
KrzysiekP



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 2115
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I’m a dinosaur, somebody is digging my bones!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fenderek napisał:
Jak można w ogóle cokolwiek innego brać pod uwagę jako drugie za/obok Starless kiedy ten zespół ma na koncie coś takiego jak Islands...?

amen.

Islands to cos po prostu nie z tej ziemi. Szczyt piekna i subtelnosci.
a Devil's Triangle wcale nie byl taki zly. Ba byl dobry nawet. Ale tez sobie musze przypomniec. Pamietam ze cytat z ITCOTCK roxowal mocno.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Kubolski



Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1270
Skąd: Stare Polesie

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widzę, że sporo fanów "Islands" tutaj... Ciekawe, płyta uważana jest za niedocenianą, a tutaj taki front poparcia... Ale nie dziwię się, bo płyta faktycznie jest znakomita.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lemur + Islands = Wielka Nieskończona Miłość
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
KrzysiekP



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 2115
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Druga połowa Islands (albumu) miecie, bo pierwsza nie porywa mnie za bardzo. Ale swoją drogą, najbardziej klimatyczny album KC to dla mnie THRAK. Genialnie się tego słucha o tej porze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

KrzysiekP napisał:
I’m a dinosaur, somebody is digging my bones!!


To akurat zajebisty kawałek jest. I nawet Belew roxuje wokalnie, o ile wog'le w jego przypadku można mówić o wokalnym roxowaniu.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
KrzysiekP



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 2115
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kater napisał:
KrzysiekP napisał:
I’m a dinosaur, somebody is digging my bones!!


To akurat zajebisty kawałek jest. I nawet Belew roxuje wokalnie, o ile wog'le w jego przypadku można mówić o wokalnym roxowaniu.


Jasne, że zajebisty. A Belew roxuje też w Walking On Air. Mam do tego zboczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

KrzysiekP napisał:
kater napisał:
KrzysiekP napisał:
I’m a dinosaur, somebody is digging my bones!!


To akurat zajebisty kawałek jest. I nawet Belew roxuje wokalnie, o ile wog'le w jego przypadku można mówić o wokalnym roxowaniu.


Jasne, że zajebisty. A Belew roxuje też w Walking On Air. Mam do tego zboczenie.


Miałem to chyba na drugim miejscu w top10 Very Happy Ale akurat wokal to najsłabsza część tego kawałka, wg mnie. Belew ma to samo co LaBrie, tylko w mniejszym stopniu - za bardzo się stara i przeżywa.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Xavi



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2519

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 11:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Islands i tak jest na 2-gim miejscu u mnie, ale jakby Moonchild był tak genialny jak początkowe kilka minut (w sumie 2:30) to mielibyśmy dopiero prawdziwy szczyt subtelności.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Sty 20, 2011 12:04 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moonchild bylby genialny gdyby go po prostu zakonczyli, a nie wydluzali na sile. Ale nie Robert wszedl do studia zobaczyl co chlopaki zmajstrowali i krzyknal "ej to jest niezle! Ale brakuje tu jeszcze jakiegos malego onanizmu", a nastepnie usiadl i zniszczyl jedna z najpiekniejszych melodii Crimsonow ;f
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Kubolski



Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1270
Skąd: Stare Polesie

PostWysłany: Czw Sty 20, 2011 12:10 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fripp nic nie zniszczył. Naprawdę, co wam to przeszkadza - skróćcie sobie utwór w Audacity czy gdzieś tam i po sprawie.

Prawdziwy onanizm to dopiero solo Davida Crossa w "Larks' Tongues I".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kater



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 6820
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Czw Sty 20, 2011 12:15 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jedno i drugie to ten sam onanizm. Właściwie to nie jest odpowiednie słowo - onanizm powinien chyba kończyć się wybuchem. To raczej strasznie długie drapanie się po jajkach.
_________________

PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Another World Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek