Tears for fears

[Gość]

Właśnie przed chwilą przypomniałam sobie o ich istnieniu.
Na nowo przeżywam fascynację która objęła mnie już w wieku wczesnoszkolnym ,
kiedy to ośmioletni wówczas kot formował własne greatest hits na kasetach. A było tego sporo

[Monior vel. MoniQue(en)]

...

[Just_A_Poor_Girl15]

znam chyba jedynie Shout, które przesluchalam po raz pierwszy od paru lat przedwczoraj, dzięki Moniorowi . Calkiem przyjemnie się sluchalo, ale tylko jeden raz i bez rewelacji .


PS : znowu ukradlas i na dodatek przekręcilas moj tekst - ma byc : "znata ? lubita ? burururita ?"


EDIT : jesli offtop, to w jednym poście, edytowanym :

[Gość]

[Sebastian pce]

Zaznaczylem oczywiscie pierwsza opcje.Jeden z moich ulubionych zespol lat 80 i nie tylko.Polecam wszystkie plyty tego zespolu ,począwszy od "The Hurting"z 1983 roku az po "Secret World" z 2006 roku.Bardzo dobra,przebojowa pop-rockowa muzyka.Nie bede wskazywal ulubionego przeboju,bo poprostu uwielbiam wszystkie piosenki Tears For Fears.

[Kensington]

Fajny zespół
Podoba mi się zwłaszcza "Everybody Wants To Rule The World".
Z kolei "Sawing The Seeds Of Love" to prawdopodobnie jeden z moich ulubionych przebojów wszech czasów
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje

[Mariusz]

Znam kilka utworów, w tym Shout, który swego czasu był przez mojego kumpla uważany za utwór DM, ale skutecznie wyprowadziłem go z błędu(choć gwoli ścisłości, Depesze też mają piosenkę o tym tytule...)
_________________
There Must Be More To Life Than This

[jagaciarz]

Zespół dostrzegam(bardziej może by pasowało dostrzegłem kiedyś,bo teraz o nich nie słyszę) i mogę posłuchać,w sumie z przyjemnoscią,ale to nie czołówka moich kapel .
Ulubione utwory:Everybody wants to rule the world,Change,Head over heals i beatlesowskie Sowing the seeds of love.
_________________
That time will come,one day you'll see when we can all be friends

[Paulo]

Lubię czasem sobie posłuchać ich pierwszych trzech płyt, które są dobre.

[goat]

polecam wszystkim solowa płytę Rolanda z 2000. w sumie nie do końca wiem czemu odpuścił nagle wystepy pod nazwą TEARS FOR FEARS, ale faktycznie jest ona nieco inna. gdybym miał przyrównac do tych sygnowanych tą nazwą, to może z "elemental" - dla tych nie w temacie, to nie składanka, choc taki "składankowy" tytuł. jest jeden radiowiec na trójce, co czasem do niej wraca.