FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
Najgorsze momenty, słabe punkty i pięty Achillesa płyt Queen
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 11:29 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziutek98 napisał:
A dla mnie akurat You & I i Long Away to hajlajty dość ciężkostrawnej dla mnie jako całość płyty Razz


Mi chodziło o to, że poza tym, iż średnio mi sie one podobają, to już wcześniej to było na Nocy w Operze(patrz 39 i You're My Best Friend).
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ziutek98



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 3947
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 11:36 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No ale to akurat jest ich zaletą, bo jak ADATR bardzo ciężko trawię, tak Noc w Operze bardzo lubię Wink Poza tym czy You & I jest aż takie podobne do You're My Best Friend... To pierwsze wydaje mi się o wiele lepsze i bardizej melodyjne.
_________________
PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 11:40 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziutek98 napisał:
Poza tym czy You & I jest aż takie podobne do You're My Best Friend... To pierwsze wydaje mi się o wiele lepsze i bardizej melodyjne.


No i tu sie nie zgadzamy Wink
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dustin24



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 136
Skąd: Prabuty

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 3:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mariusz napisał:

Z tymi trzema opiniami BARDZO sie nie zgadzam... Twisted Evil Wink Fight From The Inside jest świetnym kawałkiem i na SHA znajde co najmniej parę gorszych kompozycji. Tak samo na The Game są jednak piosenki, które nie trzymają poziomu.


Ja się nie zgodze z tobą z kolei, bo IMHO piosenki Rogera z Jazz i NOTW są najsłabszymi punktami tych albumów, nawet takie Leaving Home Ain't Easy Briana uważam za o wiele lepszy utwór z czym też oczywiście wiele osób się nie zgodzi Wink Co do SHA to według mnie album genialny bez słabych punktów i każdy kawałek trzyma tam poziom większy od kawałków Rogera z dwóch płyt, które wcześniej wymieniłem. The Game natomiat jest albumem dobrym i bardzo spójnym dlatego napisałem, że nie ma tam słabych punktów, co nie znaczy, iż jest on klepszym albumem od Jazz, który ma więcej mocnych punktów ale również więcej słąbych Wink

NAR napisał:
Dustin24 napisał:
NOTW - beznadziejne Get Down Make Love


What?
A w sumie to masz rację Innuendo i White Queen to też w sumie nie najlepsze kompozycje...


Dla mnie White Queen to jeden z trzech najlepszych utworów Queen, Innuendo może trochę gorzej ale w 20 też by się zmieścił, ale to sprawa gustu - GDML według mnie to jeden z najgorszych utworów w całej karierze zespołu Wink Brak mi tam melodyjności, którą dostrzegam choćby w Innuendo Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 3:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dustin24 napisał:
GDML według mnie to jeden z najgorszych utworów w całej karierze zespołu Wink Brak mi tam melodyjności, którą dostrzegam choćby w Innuendo Wink


No to się nie polubimy chyba xD
GDML to dla mnie jeden z najlepszych utworów... no dobra może nie w karierze, ale na pewno na News. MOże spokojnie i dumnie go postawić obok takich utworów jak It's late czy My M. Blues.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dustin24



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 136
Skąd: Prabuty

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 3:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z kolei IMO MMBluesowi nie dorasta do pięt Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 5:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dustin24 napisał:
Co do SHA to według mnie album genialny bez słabych punktów i każdy kawałek trzyma tam poziom większy od kawałków Rogera z dwóch płyt, które wcześniej wymieniłem


Tak? Misfire, Dear Friends lepsze od Fight From The Inside czy Sheer Heart Attack? Proszę Cię... Confused Laughing Dla mnie, ten pierwszy to najgorsza kompozycja Johna w Queen i jedna z najgorszych w całym katalogu zespołu. Istny niewypał, jak mówi tytuł... Wink Także nie trawię In The Lap Of The Gods... Confused Wersja kończąca album o niebo lepsza.

I gdzie temu Misfire do Get Down Make Love? Wink
_________________
There Must Be More To Life Than This
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mike



Dołączył: 26 Sie 2004
Posty: 4802
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 6:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misfire jest słodkie Razz. Najgorsze Johna na pewno, ale i pierwsze za razem, więc jakoś bardzo się nie dziwię. Jednak nie jest totalną tandetą i przyjemnie się go słucha. Body Language bije na głowę Twisted Evil.

No ale de gustibus...
_________________
QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać Wink

http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! Very Happy (aktualizacje w każdy cojakiśczas)

Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)

C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Misiek M.



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 170
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 6:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Misfire jest nieco jak Call me, ale obydwa lubię na swój sposób- zależnie od nastroju chętnie wracam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Dustin24



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 136
Skąd: Prabuty

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 9:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mariusz napisał:
Dustin24 napisał:
Co do SHA to według mnie album genialny bez słabych punktów i każdy kawałek trzyma tam poziom większy od kawałków Rogera z dwóch płyt, które wcześniej wymieniłem


Tak? Misfire, Dear Friends lepsze od Fight From The Inside czy Sheer Heart Attack? Proszę Cię... Confused Laughing Dla mnie, ten pierwszy to najgorsza kompozycja Johna w Queen i jedna z najgorszych w całym katalogu zespołu. Istny niewypał, jak mówi tytuł... Wink Także nie trawię In The Lap Of The Gods... Confused Wersja kończąca album o niebo lepsza.

I gdzie temu Misfire do Get Down Make Love? Wink


Zgodzę się tylko co do In The Lap bo ten zniekształcony wokal może wkurzać Wink ale Misfire to na prawdę dobry utwór, wcale nie najgorszy napisany przez Johna, gorsze jest choćby Rain Must Fall czy My Life Has Been Saved Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Mariusz



Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2411
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 9:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dustin24 napisał:
Misfire to na prawdę dobry utwór, wcale nie najgorszy napisany przez Johna, gorsze jest choćby Rain Must Fall czy My Life Has Been Saved Wink


Laughing Laughing Laughing Wink Jasne... Wink Cool
_________________
There Must Be More To Life Than This


Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Pią Gru 05, 2008 9:11 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dustin24



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 136
Skąd: Prabuty

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 9:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale on napisał muzykę do RMF o którą przecież tu chodzi Wink
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Arquest



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1942
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 9:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czemu bez cytatów?! Wink

Pozatym, tą dyskusją nie zmienicie, że Mariusz polubi Misfire, a Dustin ją znienawidzi... Zaniedługo podacie każdy akord tych utworów i porównacie, który jest bardziej zaawanasowany... Rolling Eyes Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG WP Kontakt
Sheep49



Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 10
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 9:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Queen - Seven Seas of Rhye... to takie arcydzieło, że przesłuchałem je tylko 5 razy w życiu Cool

Queen II - Nie lubię Some Day One Day, ciągnie się niczym flaki z olejem sojowym IMHO.

SHA - In The Lap Of The Gods (1. część Ofkors) jest zepsute przez te orgazmy Rogera, chociaż ta spowolniona taśma też nie brzmi jakoś tak wybitnie dobrze... A revisted rox Razz

ANATO - Od biedy Love Of My Life. Stukrotnie lepiej wypadało na koncertach w wersji na akustyku.

ADATR - Drowse - Tak samo jak w przypadku Some Day One Day. Miły, leniwy utwór, ale na dłuższą metę nużący.

NOTW - Get Down Make Love, głównie za tą środkową część. Jak pierwszy raz ją słyszełem, to myślałem, że moje głośniki się zepsuły. Laughing

Jazz - Leaving Home Ain't Easy - Ma kawałek klimat, ale utwór musi mieć coś więcej. Plus wokal Briana mi się tu nie podoba.

The Game - Coming Soon - Jedyny utwór z The Game, który mnie do siebie nie przekonał nawet po przesłuchaniu płytki w DTS 5.1.

Flash Gordon - Wszystko prócz dobrego The Hero.

Hot Space - Body Language to IMO największy koszmarek Queen. Namew Pain/Pleasure tego nie przebija...

The Works - Man On The Prowl - Nawet gdyby produkcja była lepsza, to nadal by to wg. mnie nie zyskałoby to mocno na wartości.

AKOM - Ni w kij, ni w oko jest Don't Lose Your Head. Choć i tak niezłe nawiązanie do Highlandera. Wink

The Miracle - My Baby Does Me, bo jest bezpłciowe i naprawdę nie strawne dla mojej skromnej osoby. Choć Chinese Torture też nie grzeszy pięknością Razz

Innuendo - All God's People - Cholernie kojarzy mi się z 'W Pustyni i w Puszczy', ktora jest IMHO najgorszą książką H. Sienkiewicza. A poza tym to słaby kawałek generalnie jest...

Made In Heaven - My Life Has Been Saved, za to że nie wykorzystali lepszej wersji z B-Side'u.

A Rocksów Cosmosu to ja jeszcze nie słyszałem... I nie mam zamiaru w tym roku Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Lentoo



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 114
Skąd: Bristol.. Brytania..

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 10:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sheep49 napisał:
Queen -
[b]SHA
- In The Lap Of The Gods (1. część Ofkors) jest zepsute przez te orgazmy Rogera, chociaż ta spowolniona taśma też nie brzmi jakoś tak wybitnie dobrze... A revisted rox Razz


Lap of the Gods to bardzo przyjemna piosenka koncertowa.(Rogersowe AAAA Twisted Evil ) . ale na Sheer Heart Attack tez mi nie podchodzi. Początek zupełnie schrzaniony.. chyba najslabszy utwór na płycie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
NAR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 5778
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 10:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chyba was nieźle pojebało... bez obrazy Wink
ITLOTG jest świetne, a ten krzyk Rogera... miodzio! I ten fragment pod koniec gdy znowu pojawia się ten nieziemski wrzask Rogera tylko tym razem jakby bardzie... z tyłu, taki troszkę cichrzy. Świetne.

Jeżeil SHA ma jakieś słabe punkty to jest to zdecydowanie She makes me, długie nudne i monotonne. Zbędne.



Sheep49 napisał:
NOTW - Get Down Make Love, głównie za tą środkową część. Jak pierwszy raz ją słyszełem, to myślałem, że moje głośniki się zepsuły. Laughing
O matko nie chce mi się znowu kłócić i udowadniać genialnego klimatu tej piosenki.
_________________
oł je oł je oł je.

Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.


LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
RockFan90



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1319
Skąd: Łobez/Gdynia

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 10:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lentoo napisał:
Sheep49 napisał:
Queen -
[b]SHA
- In The Lap Of The Gods (1. część Ofkors) jest zepsute przez te orgazmy Rogera, chociaż ta spowolniona taśma też nie brzmi jakoś tak wybitnie dobrze... A revisted rox Razz


Lap of the Gods to bardzo przyjemna piosenka koncertowa.(Rogersowe AAAA Twisted Evil ) . ale na Sheer Heart Attack tez mi nie podchodzi. Początek zupełnie schrzaniony.. chyba najslabszy utwór na płycie


Nie no panowie troszkę przesadzacie najsłabsze to raczej She Makes Me Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Sheep49



Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 10
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 10:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

NAR napisał:
Sheep49 napisał:
NOTW - Get Down Make Love, głównie za tą środkową część. Jak pierwszy raz ją słyszełem, to myślałem, że moje głośniki się zepsuły. Laughing
O matko nie chce mi się znowu kłócić i udowadniać genialnego klimatu tej piosenki.

Ależ ja nic nie mówię o klimacie tej piosenki. Ten jest poprostu, za przeproszeniem, zajebisty. Ale jak się pierwszy raz słucha tego utworu i nagle ci Freddie i Brian wyjeżdżają z czymś takim, to można naprawdę się nieco... przerazić Laughing

A poza tym to tą wstawkę lubię. Chociaż jako część It's Late też źle nie brzmiała (Patrz sesje BBC Wink)

NAR napisał:
Jeżeil SHA ma jakieś słabe punkty to jest to zdecydowanie She makes me, długie nudne i monotonne. Zbędne.

Tiż prawda. Ale i tak ITLOTG przewijam częściej. Głównie dlatego że rzadko mam czas przesłuchać całe SHA i kończę na BBTLB. W ten sposób She Makes Me mam z głowy Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Lentoo



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 114
Skąd: Bristol.. Brytania..

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 11:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Początek zdecydowanie rujnuje utwór.. I będę się tego trzymał Razz Moja Opinia..
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
RockFan90



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1319
Skąd: Łobez/Gdynia

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 11:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lentoo napisał:
Początek zdecydowanie rujnuje utwór.. I będę się tego trzymał Razz Moja Opinia..


Ale przynajmniej możemy podziwiać wokal Rogera w pełnej krasie Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Ziutek98



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 3947
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 11:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

She Makes Me jest o wiele znośniejsze od In the Lap of the Gods... Kompozycyjnie In the Lap jest genialne, urzekająca melodia, jednak ten początek i to zwolnienie taśmy tworzy takiego potworka... Ze wszystkich eksperymentów zespołu ten był najgorszym, tak spieprzyć tak dobrą piosenkę, to nawet na Works aż takiego zmarnowania potencjału nie było...
_________________
PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
RockFan90



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1319
Skąd: Łobez/Gdynia

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 11:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziutek98 napisał:
to nawet na Works aż takiego zmarnowania potencjału nie było...


A gdzież on był?Na pewno da się wyłowić wyjątki ale bez przesady Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Ziutek98



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 3947
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Gru 21, 2008 11:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No właśnie o tym mówię - na Works nie zmarnowano aż tak dobrych kompozycji. Poza tym plastik Worksów dla mnie jest do słuchania, a ta zwolniona taśma po prostu drażni uszy niemilosiernie.
_________________
PRÖWLER - kapela rockowa, ja na basie. Info o koncertach na kanale pod linkiem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Fuckir



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 75
Skąd: wziac na piwo?

PostWysłany: Sro Mar 25, 2009 12:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Flash Gordon - całość jest pomyłką



Nie zgodze sie, ze całosc...The hero jest po prostu zajebiste! bardzo mi sie podobało to wejscie z BOWL, gdzie dzwieki z Flash Gordon przechodziły w ten kawałek, to wejscie na scene i ten riff Briana...reszta płyty rzeczywiscie słaba
_________________
Chcesz podobac sie kobietom, twardy dla nich badz jak beton, zapusc wasy, z tylu grzywe, kwiata kup poczestuj piwem....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
AveQueen



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 523
Skąd: xtr

PostWysłany: Sro Mar 25, 2009 4:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Queen: Jesus, wogóle prawie cała płyta to takie Demka

Queen II: Nie Ma
Sheer Heart Attack: Dear Friends
A Night At The Opera: Nie Ma

A Day At The Races: Drowse
News Of The World: NIe ma
Jazz: 'Fun It',

The Game: Play The Game, jakoś nie moge strawić


Flash Gordon: cała płyta jest bezsensu

Hot Space:Las Palabas The Amor, zero klimatu
The Works: Machines
A Kind Of Magic: Gimmie the prize

The Miracle: NIe Ma


Innuendo: 'I Can't Live With You

Made In Heaven: zbędna wydaje mi się 'Reprise' pierwszego kawałka.
_________________
WWW.MEALKISDIANA.BLOOG.PL
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
Anna A. B.-C.-May



Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 121
Skąd: Jasło

PostWysłany: Sro Mar 25, 2009 5:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fuckir napisał:
Flash Gordon - całość jest pomyłką


pomyłką jest to,ze jest wzięty do oficjalnej dyskografii...

QI- Seven Seas Of cośtam
QII - Brak..? Nawet One Day Some day nie jest takie dla mnie straszne.. Wink
SHA- tu też brak..? Raczej tak Edit :tfuu! Zapomniałam o Misfire!
ANATO - Nie lubię Sweet Lady, to mi tu niezbyt pasuje
ADATR- Drowse. Niby ok, ale zbyt leniwe.
NOTW - Sleeping On The Sidewalk
Jazz - I tu mam problem. Bo mi się wszystko podoba (narazie)
The Game - Albo Don`t Try Suicide (Emo tego nie lubią!) albo Coming Soon.
Hot S. - Action This day. Nie lubię. a Body Language tak! O_o
The Worx - Man Of The Prowl. I Break Free.
AKOM - hm.... Nie traćmy głowy...
Miracle - Kaszonogi`s Ship
Innuendo - Brak. Znoisę i Delilah
MiH - My Life has Been Saved.
_________________
Lost, lost and never found
I must have called him
A thousand times
Sometimes I think
He's just in my imagination
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Tkacz



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 172
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Sro Mar 25, 2009 8:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Queen I - Seven seas of rhy to się w ogóle nie liczy, bo to nie piosenka, tylko minuta czegoś takiego dziwnego Razz Ja najmniej lubię tu chyba o dziwo "Keep yourself alive". Brzmi jakoś tak infantylnie, dziecinnie.

Queen II - "Funny how love is"... motyw świetny, ale po 15 jego powtórzeniach zaczyna nudzić, nic się w tej piosence nie dzieje.

Sheer Heart Attack - "Dear friends"... dziwne, że w ogóle coś takiego umieścili na albumie. Jest to dla mnie niezrozumiałe.

A Night At The Opera - "Sweet lady"... zwrotka podoba mi się bardzo, ale ten refren "słiiiiiiiit leeejdeeeeeeee" denerwuje mnie, jakiś taki bez pomysłu według mnie.

A Day At The Races - "Teo torriatte"... tutaj też chodzi o refren Razz Zwrotka mi się bardzo podoba, a refren kompozycyjnie w sumie też, ale jak dla mnie, nieciekawie wykonany. A kompozycja utworu ma naprawdę duży potencjał emocjonalny.

News Of The World - "who needs you"... niby lubię i nie mam wiele do zarzucenia, ale jakoś rusza mnie najmniej z piosenek z tego albumu

Jazz - "Fun it"... znowu, nie jest to dla mnie kawałek kiepski, ale jak już mam któryś kawałek określić tym najsłabszym z albumu, to chyba właśnie ten

The Game - "Comming sun"... tu nie miałem większych problemów, bo reszta jest w miarę znośna. no, może z wyjątkiem "Play the game", które o dziwo strasznie mnie nudzi.

Hot Space - "Calling all girls"... znowu nie miałem problemu, bo to jedyny utwór z tej płyty, który nie bierze mnie zupełnie

The Works - rany, "Machine" i "Man on the prowl" tak zawsze unikałem, że ich w ogóle już nie pamiętam. pewnie któreś z tych jest najsłabsze Razz

A Kind Of Magic - nie mam tu dylematu, "Don't lose your head". zupełnie bez pomysłu, brak jakiejś ciekawej koncepcji, dla mnie totalne dno.

The Miracle - chyba tytułowy kawałek, ewentualnie "The invisible man"...

Innuendo - denerwuje mnie "All God's people". wiem, że Queen eksperymentowało z różnymi rodzajami muzyki, chłopaki byli wszechstronni itd, ale to jest moim zdaniem jeden z tych nieudanych eksperymentów

Made In Heaven - tutaj chyba brak... wszystko mnie ujmuje, chyba przez ten eteryczny klimat wytworzony przez dograne do piosenek z ubiegłych lat syntezatory Razz Razz Cóż, na mnie takie tanie chwyty jakoś działają Razz
_________________
Twoja stara nie umie zanucić zwrotki "Jest już ciemno".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
DrivenByYou



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 22

PostWysłany: Czw Mar 26, 2009 11:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja już tyle słuchałem Queen - że nie widzę wad. Gdy się przekroczy pewien pułap, to wszystko się trawi. Mój organizm trawi każdy utwór przesłuchany i takie co jeszcze nie tak do końca. I w każdym odnajduje walory - w zależności od nastroju. Słucha dla słuchania, a nie wypunktowywania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Czw Mar 26, 2009 1:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DrivenByYou napisał:
Gdy się przekroczy pewien pułap, to wszystko się trawi.


hmm nie
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Czw Mar 26, 2009 2:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DrivenByYou napisał:
Ja już tyle słuchałem Queen - że nie widzę wad. Gdy się przekroczy pewien pułap, to wszystko się trawi.

IMO jest odwrotnie- na poczatku akceptowalem wszystko, absolutnie wszystko. po osoagnieciu pewnego pulapu- zaczalem zauwazac, ze nie wszystko jest idealne... Jak z miloscia... co wcale nie znaczy, ze przestajemy kochac, keidy konczy sie zauroczenie Wink
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek