Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 3:10 pm Temat postu: Limeryki x) |
|
|
W swietle ostatnich wydarzen na forum, postanowilem zalozyc nowy temat, ktory ma szanse cieszyc sie jako-takim powodzeniem.
Po pierwsze - czym jest limeryk? Jest to krotka, naprawde urocza forma liryczna. Uklad rymow AABBA, trzecia i czwarta linijka o dwie sylaby krotsze niz reszta (zazwyczaj 9-9-7-7-9). Na koncu pierwszej linijki obowiazkowo nazwa miasta w dopelniaczu.
*wprowadzenie bohatera i miejsca, w którym dzieje się akcja, w
pierwszym wersie
* zawiązanie akcji w wersie drugim (często wprowadzony jest tu
drugi bohater)
* krótsze wersy trzeci i czwarty to kulminacja wątku dramatycznego,
* zaskakujące, najlepiej absurdalne rozwiązanie w wersie ostatnim.
Limeryki maja tez wlasny uklad rytmiczny, ale to juz wyzsza szkola jazdy, ja rytmike staram sie zalatwiac intuicyjnie.
Wyglada skomplikowanie, ale troche praktyki i wychodzi naprawde latwo, ja zaczalem pisywac limeryki pare dni temu i jestem juz w stanie nawet jakies prostsze improwizowac.
Proponowalbym w ramach pewnego ozywienia forum zaczac pisywac limeryki, najlepiej w jakis zorganizowany sposob, zeby uaktywnic mozliwie duzo osob. Najprostszym systemem byloby chyba, gdybym zaczal od wyzwania kogos do napisania takowego, wraz z podaniem osoby wokol ktorej mialby pisac tekst. Wyzwany uzytkownik moglby podjac wyzwanie, napisac tekst a nastepnie wyzwac kolejna osobe, ewentualnie (jesli nie czuje sie na silach) podac temat do kogos innego.
Jak ktos ma lepszy pomysl na jakies zasady zabawy, to niech rzuci.
Pomysl wydaje mi sie calkiem fajny, jakas zabawa nieco ambitniejsza od "gry w ostatnia litere" albo "skojarzenia".
Dajmy na to, ze na poczatek wzywam Szymka_Dymka do napisania czegos o kreacjoniscie z Walbrzycha
edit: Bug wychwycony i usuniety
W ramach przykladu moze cos z mojej tworczosci (jak juz mowilem, rytmem sie nie sugerujcie, robie intuicyjnie):
Zbereźnik ze Szklarskiej Poręby
W uśmiechu pokazał swe zęby
Dostał bowiem wypłatę
I, jak to bywa latem
W burdelu ją wydał w te pędy
Zapomnialem dodac, ze klasyczne limeryki sa zazwyczaj nieprzyzwoite _________________ i can lead the nation with a microphone
Ostatnio zmieniony przez McBurak dnia Sob Kwi 07, 2007 3:25 pm, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 3:13 pm Temat postu: |
|
|
Nie jest to może absurdalne, ale skupiłem się głównie na sprawach technicznych (sylaby: 8-8-6-6-8 ).
Kreacjonista z Wałbrzycha,
padł raz ofiarą oprycha.
Ten kopnął go w ciemię
i zwalił na ziemię.
"Bóg stworzył, człowiek niech zdycha".
IMHO fajna zabawa Ponieważ zaczynamy, to może nie będę na razie nikogo wyznaczał, ale niech zgłosi się ten, kto jest chętny.
Natomiast tematyka: sprzedawca z Rybnika
EDIT: Trzeba było pisać wcześniej o tej nieprzyzwoitości
_________________
Ostatnio zmieniony przez szymek_dymek dnia Sob Kwi 07, 2007 3:34 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 3:45 pm Temat postu: |
|
|
Był sobie sprzedawca z Rybnika
Co wszystko co rusza się bzyka
Raz zgwałcić chciał krowę
Wszedł w pole minowe
I kucać dziś musi jak sika
To ja poproszę o młynarzu z Radomia
btw. zajebista zabawa... aż się rozluźniłem
EDIT: z Radomia się mało do czego rymuje więc niech będzie jak McBurak prosi _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek!
Ostatnio zmieniony przez Mattey dnia Sob Kwi 07, 2007 3:47 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 3:46 pm Temat postu: |
|
|
Sprzedawca jajek z Rybnika
Zatrudnił raz pomocnika
Ten mu towar układał
Lecz pod nosem wciąż gadał
Że wolałby zawód prawnika
Nie moglem sie powstrzymac
Poprosze cos o kacie z Jeleniej Góry. I faktycznie, niech pisze ktokolwiek - byle nie Szymek_Dymek
edit: Ups, co za timing Dobra, niech mattety'a zostanie, moje bedzie jako taki sobie bonusik. _________________ i can lead the nation with a microphone
Ostatnio zmieniony przez McBurak dnia Sob Kwi 07, 2007 3:47 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 3:47 pm Temat postu: |
|
|
EDIT: Przyszło mi do głowy coś nieziemskiego! W "Dzienniku Zachodnim" (gazeta obejmująca swym zasięgiem cały Górny Śląsk + Bielsko + Cieszyn + Zagłębie) jest rubryka "Strefa Humoru". I tam właśnie publikowane są limeryki czytelników, których oceny dokonuje prowadzący (popularny niegdyś Masztalski). Pobawmy się jeszcze trochę, a potem zbiorę nasze dziełka do kupy i wyślę tam. Jak coś opublikują (a daję głowę, że tak) to zamieszczę skan _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 4:08 pm Temat postu: |
|
|
Kat Antoni z Jeleniej Góry
Rwać chciał skazańca w dół od góry
Bunt wzniecili esteci
Zły to przykład dla dzieci
Rwać skazańców w sposób ponury
-----
do dupy, ale nic innego mi nie przyszło do głowy...cholerne sylaby
Proszę o prawniku z Iławy _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 4:32 pm Temat postu: |
|
|
Wiec był raz prawnik z Iławy
Co szczerze niecierpił kawy
Raz spodnie zdjął w sądzie
I siadł na wielbłądzie
Od wtedy nie pali też trawy
To ja bym chciał zobaczyć limeryk o... krawcowej z Hong-Kongu _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 4:37 pm Temat postu: |
|
|
szymek_dymek napisał: | Natomiast tematyka: sprzedawca z Rybnika |
Sam jesteś sprzedawczyk, prawie z Rybnika.
Temat fajny, ale pewnie szybko stanie się nudny. Ale chętnie się wieczorem dopiszę. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 7:52 pm Temat postu: |
|
|
Raz Hong-Kongska Krawcowa rzekła
Ma córka po Hoop coli bekła
Zapyta ktoś, co z tego?
Lecz sam nie wiem kolego
Wiem jedynie, że placek piekła
Rymy Częstochowskie, ale coś jest
Ja poproszę o lingwiście z Kanady ^^ I też obojętnie kogo. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012
Ostatnio zmieniony przez mumin_king dnia Sob Kwi 07, 2007 9:01 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 8:31 pm Temat postu: |
|
|
Mumin, w ostatnim wersie masz 8 a w dwóch pierwszych 9 sylab _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 8:45 pm Temat postu: |
|
|
W kąpieli przyszło mi jeszcze do głowy o tym prawniku, więc podaję alternative lyrics.
Poważny prawnik z Iławy
był na fallusie łysawy.
Więc kupił tupecik
i włożył na flecik.
Nie odczuł żadnej poprawy.
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 8:56 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś lingwiście z Kanady,
wręcz posiniały gonady.
Poszedł do doktora,
pokazał mu wora...
I dopuścili się zdrady.
Dajcie znak, jak przegnę - ale miało być nieprzyzwoicie
Burmistrz z San Diego, please! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 8:59 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Mumin, w ostatnim wersie masz 8 a w dwóch pierwszych 9 sylab |
Jo.. Ja policzyłem 'wiem' jako Wi-em. Zara zmienię na 9 slab w ostatnim. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Just_A_Poor_Girl15
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 657
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 9:17 pm Temat postu: |
|
|
Szymek, nie przeginasz, to jest boskie .
Idiotyczny burmistrz z San Diego
Miał kompleksy, bo miał małego
Za pieniądze państwowe
Przyszył do niego głowe
Odtąd mógł ssac swego małego.
a czy ja nie przeginam ?
Rolnik z Krakowa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 9:40 pm Temat postu: |
|
|
Raz stary rolnik z Krakowa
Do wiersza wymyślić chciał słowa
W Warszawie miał wenę
Wygrzmotał syrenę
Do dzisiaj boli go głowa
Niech będzie o kłusowniku z Sieradza _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 9:54 pm Temat postu: |
|
|
Poza konkursem:
Raz sprzedawca z Legnicy,
szukał żony-dziewicy.
I bezskutecznie
szukałby wiecznie...
Ale dostał kurwicy.
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qnrad
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 1092 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 10:41 pm Temat postu: |
|
|
Pewien kłusownik stary
Co potężne miał bary
Na sąsiadkę miał fazę
Ona w oczy go gazem
Ot, Sieradzkie podrywy - koszmary
Wiem, sylaby do dupy. Poproszę o... krawcu szczerbatym (ew. możecie zmienic płec, jeśli nie znajdziecie rymów)
Naprawdę, świetna zabawa! Postaram się ją upowszechnic wsród znajomych... _________________ bardzo mało czasu na forum, niestety... |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandville
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 374
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 11:18 pm Temat postu: |
|
|
Raz krawiec szczerbaty – pan Wacek –
Zapomniał zszyć żonie kubraczek,
Znajomy przyniósł wieść-bombę:
- Babsko puściło cię w trąbę!
Bezzębny do dziś walczy z płaczem.
Trzeba będzie poćwiczyć...
Proszę o limeryk, którego bohaterem będzie "maniak (lub: zbieracz) bootlegów z Warszawy". _________________ Pisanie może być dla kogoś formą, w której najlepiej się czuje, ale to jeszcze nie powód, żeby pisać.
Sławomir Mrożek
idzie
James Cogito
przez świat
zataczając się lekko |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 11:40 pm Temat postu: |
|
|
Radek - warszawski bootlegów maniak,
Ślepy na świat ich niezbierania,
Dream Theater dziś nagrywa,
Nic nie może go zatrzymać,
Prędkość ściągania wciąż pogania.
Gdybyś tylko poprosił o maniaka z Opola...
Poproszę o limeryk opowiadający o wirtuozie fortepianu bez palców. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 12:40 am Temat postu: |
|
|
Pewien wirtuoz z Lublina
fortepian swój kochał jak syna
aż nastał złośliwy przypadek
palców go wszystkich pozbawił
dalej językiem grał jak maszyna
ja poproszę o striptizerce z Kołobrzegu |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 12:42 pm Temat postu: |
|
|
Raz Striptiz-Hania z Kołobrzegu
Naga została na wybiegu
Komputer kupiła
I ostro współżyła
Z warszawskim maniakiem bootlegów
Bardzo uprzejmię proszę limeryk o psychologu z Wąchocka. _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Wielki Mruk
Dołączył: 08 Kwi 2007 Posty: 5
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 1:16 pm Temat postu: |
|
|
Raz znany psycholog z Wąchocka
koniecznie postawić chciał klocka
i jękał, i stekał:
"Ach, co to za męka ! "
i wyszła kiełbasa sopocka.
Fajna zabawa, to tak na dobry początek..
Poproszę o spawacza z Kijowa |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 1:23 pm Temat postu: |
|
|
Lukas, Misiu - 4 i 5 linijka mają się rymować (rymy AABBA). Ludzie, czytajcie zasady _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 1:30 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Lukas, Misiu - 4 i 5 linijka mają się rymować (rymy AABBA). Ludzie, czytajcie zasady |
Raczej linijka 3 i 4 le_mmor... wprowadzasz w błąd
A właśnie... Dżast...tu chodzi o to, żeby w linijkach 1, 2 i 5 (które też między sobą mają się rymować) były inne wyrazy. A u Ciebie się powtarza dwa razy "małego".
EDIT:
Małżonkę spawacza z Kijowa
Wieczorem bolała wciąż głowa
Nie było pożycia
On nie miał nic z życia
Więc zadowalała go krowa
Niech mi ktoś teraz napisze o mordercy z Chicago _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 2:22 pm Temat postu: |
|
|
le_mmor napisał: | Lukas, Misiu - 4 i 5 linijka mają się rymować (rymy AABBA). Ludzie, czytajcie zasady |
A co - moje się nie rymują (o ile rzeczywiście chodzi o te, o których wspomniał Mattey - o 3. i 4.)?
Poza tym wiem, czym jest limeryk, więc chyba nie popełniłbym tak dziecinnego błędu. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 2:42 pm Temat postu: |
|
|
Mattey napisał: |
Więc zadowalała go krowa
|
Mattey, to już drugi limeryk o seksie z krową - coś w tym chyba jest _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 2:56 pm Temat postu: |
|
|
Niestety, "nagrywa" i "zatrzymac" to nie jest nawet rym czestochowski x) _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 2:56 pm Temat postu: |
|
|
szymek_dymek napisał: | Mattey napisał: |
Więc zadowalała go krowa
|
Mattey, to już drugi limeryk o seksie z krową - coś w tym chyba jest |
Poza konkursem i specjalnie dla szymka_dymka:
Okrutny morderca z Chicago
po akcji raz dostał lumbago
lecz zwalczył agresję
i zmienił profesję
więc krowy wypasa dziś nago
Właśnie się zastanowiłem i doszedłem do wniosku, że zabrałem wszystkie dobre rymy do Chicago, więc napiszcie limeryk o pastorze z Fromborka _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 3:04 pm Temat postu: |
|
|
Raz pewien pastor z Fromborka,
chciał spuścić ciśnienie z worka.
Pannę wychędożył,
w pupę członek włożył...
Powstało coś na kształt korka.
To już było 'fest' wulgarne
Jasnowidz z Raciborza _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 3:09 pm Temat postu: |
|
|
McBurak napisał: | Niestety, "nagrywa" i "zatrzymac" to nie jest nawet rym czestochowski x) |
To dziwne, bo ja, wymawiając oba słowa, słyszę zastanawiające podobieństwo...
Ale to w sumie nie jest istotne. Zasady znałem i znam, bez względu na finał tej wymiany zdań. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
|