Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filip2412
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 35 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 2:09 am Temat postu: |
|
|
Według mnie trzy najlepsze ballady Queen to:
1.White Queen(As It Began).
2.Love Of My Life.
3.Who Wants To Live Forever. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 1329 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 4:54 pm Temat postu: |
|
|
Aia napisał: |
Z inspiracjami około beatlesowskimi masz rację, są, choć sama ich nie wyniuchałam. Drobnych podobieństw prędzej skłonna byłam szukać w kierunku wczesnych Yesów (pewnie przez te chórki, zaśpiewy "how" i "brzęczki"). |
Świat muzyki to sieć pajęcza, naczynia połączone, a każdy utwór to w jakimś sensie palimpsest że użyje literackiej terminologi a spod tekstu jednego przebijają inne teksty wzajemnie na siebie zachodząc i przenikając się.
Jedno nie wyklucza drugiego a nawet nie powinno, dla wczesnego Yes pewnie jedną z inspiracji było the beatles bo ich cover na debiucie to nie przypadek więc się wszystko elegancko nakłada. .Bo przecież własny styl to najróżniejsze inspiracje przefiltrowane przez siebie i własną wrażliwość muzyczną
Aia napisał: | cały Jazz pozostaje tak trochę na marginesie zainteresowań queenowych fanów, a przecież to jeden z najlepszych ich albumów Moim zdaniem oczywiście |
Ja mawiał pewien Ferdynand z pewnego nie całkiem kiepskiego serialu "no jak nie jak tak" .U mnie również Jazz jest zawsze w cenie jak złoto dla konkwistadorów. _________________ Light the fire, feast
Chase the ghost, give in
Take the road less traveled by
Leave the city of fools
Turn every poet loose
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aia
Dołączył: 02 Gru 2010 Posty: 200 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2011 6:18 pm Temat postu: |
|
|
Zakochałam się, umarł w butach...
Obiektem miłosnego uniesienia Ona - Lily of The Velley Autentycznie coś niesamowitego zaszło, rozpuszcza mnie zupełnie
Nie pojmę tego chyba nigdy, jak to się dzieje . Pierwsze usłyszenie, pierwszym usłyszeniem, odruch bezwarunkowy, a tu...Toć tyle już miesięcy się znamy, a dopiero teraz, znienacka, cichaczem - trach, bach. Od przedwczoraj kroczy za mną nieustannie, z dziecięcą łapczywością chwytam każdy jej dźwięk, każde słowo, łaknę ich w stopniu powiedziałabym nieprzyzwoitym
Neptune of the seas an answer for me please
The lily of the valley doesn't know
Na chwilę obecną oddaję jej pałeczkę balladowego pierwszeństwa! _________________ Errare humanum est...
SERDUCHA SERDUCHOM |
|
Powrót do góry |
|
|
Lecri
Dołączył: 16 Sty 2010 Posty: 159 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2011 7:15 pm Temat postu: |
|
|
Aia, podpisuję się pod zachwytami Co prawda to nie jest mój numer jeden queenowych ballad, ale miano najulubieńszej fortepianowej miniaturki u mnie ma (Nevermore, choć uwielbiam, przy tym wysiada). Kocham ten moment jak Flick Of The Wrist (genialny utwór!) przechodzi w to przepiękne cudo, zdecydowanie jeden z moich ulubionych queenowych momentów. Uwielbiam to co tu robi Brian (łatwe do przewidzenia ), ta gitarka w tle i taki moment, na którego opisanie nie potrafię znaleźć słowa ( ), no chodzi mi o pisk gitarki. Oczywiście fortepian i wokal to też mistrzostwo. Tak jak cała suita.
Podałabym tu swoją trójkę, ale nie wiem co dać na trzecie miejsce (za dużo kandydatów) to się na razie wstrzymam. |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 12:34 am Temat postu: |
|
|
Dam przykład - jak porozmawiać ładnie na tym forum bez gadania o Lambercie.
1. White Queen (As It Began) - piękne, od początkowego motywu, który brzmi wręcz orkiestrowo i który przechodzi z Father To Son, aż po ostatnią linijkę Freddiego. Majstersztyk Briana, zdecydowanie. Trudno mi właściwie powiedzieć cokolwiek o tej piosence prócz tego, iż jest to dla mnie niewymuszone piękno. Tekst jest świetny i to nie tylko jak na realia tego zespołu, ale w ogóle. Wersja albumowa to majstersztyk, ale zachwalana przez wielu tutaj wersja z BBC... no nic tylko po prostu na kolana padać. Świetnie wykorzystana dynamiczna aranżacja, piękny wokal główny, plus całość jest zaprezentowana w tak niezwykle przekonujący sposób, że po prostu nie sposób docenić. Queen II to niezwykła płyta, ale jako fan głównie "czarnej" strony przyznaję, że "białą" zawsze tak trochę lekceważyłem. Ale jeśli był tam jeden utwór, który od zawsze uważałem, że jest na tym samym poziomie, co cała druga strona, to właśnie ten. Magia, aż chyba zaraz pójdę, zgaszę światło i ze słuchawkami posłucham jej na dobranoc. Generalnie tej piosenki się nie słucha - ją się PRZEŻYWA, szczególnie solówkę Maya i to, co po niej następuje.
2. Jealousy - kiedyś myślałem, że to mocno niedoceniany kawałek, ale chyba jednak ma sporo wielbicieli, w tym i mnie. Bardzo lubię szczególnie dźwięk gitary akustycznej użytej w tym nagraniu - cały utwór dzięki temu się wybija i nie brzmi jak zwykły filler albo po prostu kolejna standardowa miałka ballada. Oczywiście sama piosenka jest wyśmienita, ma piękną melodię przede wszystkim, ale nie ukrywam, że to, co sprawia, że ta piosenka mi się tak podoba to głównie zasługa aranżacji, wykonania i produkcji. Często się narzeka na produkcję Jazzu, ale jeśli miałbym wskazać jeden mocny punkt jeśli chodzi o to zagadnienie na tej płycie, to na pewno wskazałbym właśnie Jealousy. A i swoją drogą aż jestem ciekaw - ile osób było świadomych, że przez te wszystkie lata w piosence nie było ścieżki stopy, która została przywrócona dopiero na remasterach?
3. Sail Away Sweet Sister - znowu Brian, tym razem też i na wokalu... i powiem szczerze, że się cieszę, że to właśnie gitarzysta śpiewa tę piosenkę - z Freddiem może i by było trochę lepiej, ale... Brian, przez te swoje lekkie niedociągnięcia głosowe, brzmi IMO bardzo... szczerze. Co mnie śmieszy bardzo, biorąc pod uwagę, iż w końcu w nawiasach wyraźnie zaznaczono, że to dla siostry, której Borsuk nigdy nie miał. Ale cała piosenka mimo tego wydaje mi się bardzo właśnie szczera. Nie wiem czemu tak jest... Ale tak właśnie na mnie działa. Niewiele jest piosenek w katalogu tego zespołu, który w końcu często bawił się stylami i tak dalej, "ukrywając" swoją prawdziwą twarz, o których pierwszym przymiotnikiem, jaki przychodzi do głowy, gdy o nich myślę jest właśnie słowo "szczery". No i jest genialna linia basu - jeśli ktoś myśli, że John nic nie robił w tym zespole, to niech posłucha tego, co on robi w zwrotkach i outro - magia.
Jest jeszcze wiele spokojniejszych piosenek Q, które bardzo lubię, ale te 3 na ten moment wygrywają mój prywatny ranking. Przyznam się przy okazji, że nie do końca zrozumiałem jeszcze fenomen You Take My Breath Away - ale widać nie dojrzałem. [czeka aż Fenderek go zbanuje ]
Także odkopuję i zapraszam innych, i starych i (przede wszystkich) młodych użytkowników tego forum do dyskusji na temat tej bardziej subtelnej strony zespołu. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zimek
Dołączył: 12 Wrz 2011 Posty: 256 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 5:38 pm Temat postu: |
|
|
1. Save Me (live Montreal) - rozkleja mnie ten utwór, totalnie. I to jeszcze w takiej wersji live, że szczęka opada
2. Too Much Love Will Kill You - świetny tekst, przepiękna melodia.
3. '39 - słuchając tego utworu czuję taki smutek, jakieś dziwne pragnienie, czy też tęsknotę. Strasznie mnie dołuje ta piosenka. Piękna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kacio94
Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 1391 Skąd: Choszczno
|
|
Powrót do góry |
|
|
ShadowOfTheSoul
Dołączył: 29 Kwi 2012 Posty: 79
|
Wysłany: Sob Maj 12, 2012 12:39 am Temat postu: |
|
|
1. "Who Wants to Live Forever" - bo zawsze kiedy tego słucham wraca mi wena.
2. "Love of My Life" - bo niemal zawsze kiedy tego słucham "pocą mi się oczy" xd
3. "Bohemian Rhapsody" - geniusz w najczystszej postaci, nie sposób tego nie wielbić. |
|
Powrót do góry |
|
|
aber
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 1325 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Maj 12, 2012 12:50 am Temat postu: |
|
|
1. Jealousy (dlaczego nie live ) - ostatnio JSS zachwycił mnie wykonaniem tej perełki na żywo
2. Who Wants To Live Forever (Live) - wersja z piątkowego Wembley to gwarantowane dreszcze
3. Save Me (Live)- tak jak kolega powyżej, z Montrealu - cudowna jakość i co za wokal, chociaż z chwilową - ale uroczą - utratą pamięci _________________ QPoland - Największa polska strona o zespole Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
kapelutek
Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 261 Skąd: Rzeszów/Szczecin
|
Wysłany: Sob Maj 12, 2012 3:51 am Temat postu: |
|
|
Eh, mam wielki problem z wybraniem 3 najpiękniejszych ballad... Nie znam jeszcze perfekcyjnie wszystkich utworów Q, dopiero odkrywam kolejne płyty, ale napiszę te, które już się u mnie głęboko zakorzeniły:
-Bijou - płaczę jak bóbr, cudowny krótki występ Freddiego i mistrzostwo Briana na RS, kiedy slucham tej piosenki i przypominam sobie okoliczności tej płyty, myślę, co mogło się wtedy dziać z Freddiem - zamienam się w fontanne, przepiękna piosenka
-These are the days of our lives - podobna historia jak przy Bijou, uczucie potęguje teledysk, który zawsze mi się przypomina, gdy słucham tej piosenki i widok Freddiego... Poza tym trochę zajmuję się śpiewem i kiedy próbuję zaśpiewać tą piosenkę, to po prostu nie potrafię - chociaż jako sam utwór jest łatwiejsza do zaśpiewania niż takie Show Must Go ON na przykład, to tak się rozklejam, że nigdy nie jestem w stanie zaśpiewać jej w całości. Udaje się to tylko wtedy, kiedy wyzuwam się z wszelkich emocji i skupiam na odśpiewaniu melodii - ale wtedy wychodzi to puste i bezpłciowe. A jeśli wkładam w to trochę emocji - to przy refrenie już chlipię i nie jestem w stanie zaśpiewać nic. Ta piosenka ma na mnie tak silne oddziaływanie, jak chyba żadna piosenka Queen.
-Too much love will kill you - miałam problem ze zdecydowaniem tutaj, jest jeszcze kilka przepięknych ballad (najbardziej walczyłam z Mother Love, które dziala na mnie podobnie jak dwie poprzednie piosenki, ale zdecydowałam, że nie mogę tak chlipać bez przerwy ), tą piosenkę znałam jeszcze na długo zanim zainteresowałam się Queen, nie jest tak ciężka i naładowana emocjami jak te dwie z Innuendo, ale ma przepiękną melodię, niektórzy jej zarzucają, że za słodka, ale ja ją uwielbiam. Dużo bardziej wolę wersję Freddiego, Brian lepiej mi brzmiał w innych utworach (Sail Away Sweet Sister albo '39). Kocham tą piosenkę.
Kurde, 4 w nocy, a ja zamiast spać robię balladowe rankingi:P Idę śpiolkać, nie ma bata |
|
Powrót do góry |
|
|
damiandaj
Dołączył: 26 Gru 2010 Posty: 68
|
Wysłany: Sob Maj 12, 2012 11:23 am Temat postu: |
|
|
1. White Queen (wersja Hammersmith 75 lub BBC)
2. You Take My Breath Away (Edynburg 76 najlepsza wersja)
3. Save Me (pierwsza noc Newcastle 79 lub Montreal 81)
- Who Wants To Live Forever (obie noce we Wiedniu 86) |
|
Powrót do góry |
|
|
Mozzer
Dołączył: 14 Sty 2012 Posty: 235 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 12, 2012 5:43 pm Temat postu: |
|
|
1. These are the days of our lives
2. Mother Love
3. Don't try so hard _________________ The Queen is dead, boys and it's so lonely on a limb |
|
Powrót do góry |
|
|
DreamTheater
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 84 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Maj 12, 2012 8:12 pm Temat postu: |
|
|
Oj ciężko wybrać tylko 3, ciężko... dlatego podzielę sobie na lata 70. i 80
choć też łatwo nie będzie...
70.-te:
1. Nevermore(jak w tak krótkim kawałku można zawrzeć tak wiele piękna??)
2. You take my breath away
3. My melancholy blues
80.-te:
1. A winter's tale
2. Don't try so hard
3. One year of love _________________ www.youtube.com/watch?v=o8ZnCT14nRc |
|
Powrót do góry |
|
|
qwertyasdfgh
Dołączył: 11 Lip 2010 Posty: 392 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 10:06 pm Temat postu: |
|
|
To TATDOOL to ballada? Może jeszcze The Hitman
1.Bijou
2.Who Wants To Live Forever
3.Don't Try So Hard
rezerwa:Hard Life & Kepp Passing....
EDIT: Zapomniałem o Too Much Love.. , mogło by spokojnie być na miejsce Don't Try So Hard. |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 10:13 pm Temat postu: |
|
|
qwertyasdfgh napisał: | To TATDOOL to ballada? Może jeszcze The Hitman |
Chwilę później qwertyasdfgh napisał: | rezerwa:Hard Life & Kepp Passing.... |
Zaraz... TATDOOL nie jest balladą, ale Keep Passing The Open Windows już tak?
Ja bym powiedział, że jest odwrotnie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 10:56 pm Temat postu: |
|
|
na dzisiaj
1 Breath Away
2 These Are The Days Of Our Lives
3 Bijou
Don't Try So Hard
My melancholy blues
White Queen _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
kapelutek
Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 261 Skąd: Rzeszów/Szczecin
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 11:05 pm Temat postu: |
|
|
qwertyasdfgh napisał: | To TATDOOL to ballada? Może jeszcze The Hitman
|
No pewnie, przecież nie rocker;P |
|
Powrót do góry |
|
|
OberstPrymas
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 2830 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 11:36 pm Temat postu: |
|
|
Dobra, to ja też.
1. White Queen
2. Save Me
3. Sail Away Sweet Sister
Wow, wszystko Briana _________________ FAN KOBIAŁEK
GOŁA KASIA |
|
Powrót do góry |
|
|
kama
Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 467
|
Wysłany: Pią Maj 25, 2012 10:57 pm Temat postu: |
|
|
Mam problem z kolejnością:
1.Love Of My Life (w koncertowym wykonaniu), a jak nie to Too Much Love Will Kill You
2.Sail Away Sweet Sister
3. hmmm.... Save Me |
|
Powrót do góry |
|
|
haes82
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 757
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 8:43 am Temat postu: |
|
|
1. No one but you
2. Mother love
3. Doing all right |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiakn
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 421 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 6:13 pm Temat postu: |
|
|
zawsze mnie zastanawiało za co się kocha "Love Of My Life"? w sensie, wymieniając najładniejsze ballady, zdaje się być wiele lepszych opcji, chodzi o prawdę i prostotę, czy może klimat koncertowy?
btw. idzcie dyskutować o Hot Space, bo trzydziestolecie wydania _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
DreamTheater
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 84 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 9:30 pm Temat postu: |
|
|
gosiakn napisał: | zawsze mnie zastanawiało za co się kocha "Love Of My Life"? w sensie, wymieniając najładniejsze ballady, zdaje się być wiele lepszych opcji(...) |
To jest Twoje subiektywne zdanie i ... w zasadzie to tyle.
gosiakn napisał: | (...) chodzi o prawdę i prostotę, czy może klimat koncertowy |
Pewnie dla każdego chodzi o co innego i nie ma sensu tego uogólniać. _________________ www.youtube.com/watch?v=o8ZnCT14nRc |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiakn
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 421 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 10:20 pm Temat postu: |
|
|
tak, subiektywnie ustawiłam inne ballady na 3 pierwszych miejscach i z czystej ciekawość zadałam pytanie na forum dyskusyjnym, co kieruje ludźmi, którzy wybierają LOML do czołówki, Niczego tu nie uogólniam, jedynie pytam o uzasadnienie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kama
Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 467
|
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 10:37 pm Temat postu: |
|
|
gosiakn napisał: | zawsze mnie zastanawiało za co się kocha "Love Of My Life"? w sensie, wymieniając najładniejsze ballady, zdaje się być wiele lepszych opcji, chodzi o prawdę i prostotę, czy może klimat koncertowy?
btw. idzcie dyskutować o Hot Space, bo trzydziestolecie wydania |
Wykonanie koncertowe, jak napisałam powyżej. Jest to utwór który na koncertach wypadał tak, że tylko się pokłonić i pogratulować.- moje subiektywne zdanie:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Anunaki
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 1794 Skąd: Wrocław/Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 2:29 am Temat postu: |
|
|
W sumie średnio trawię ballady,ale niechaj będzie taka trójca:
1. White Queen
2. These Are The Days Of Our Lives
3. You Take My Breath Away (powinno być wyżej,ale ostatnio fatalnie mi się kojarzy ). _________________ The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams |
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 9:22 pm Temat postu: |
|
|
Przyszła pora i na mnie.
1. White Queen - jest genialna, bardzo poruszająca.
2. Bohemian Rhapsody - ostatnio pokochałam ten utwór, bo do tej pory uważałam, że jest ciut przereklamowany, ale już się do niego przekonałam i zrozumiałam jego geniusz.
3. Lily Of The Valley
Dodam, że wrzuciłabym tu jeszcze Nevermore, ale nie chcę faworyzować QII (^^) i ostatnio bardzo podoba mi się Sail Away..., ale trochę drażni mnie zaangażowanie Freddie'ego do tego utworu (jak Brian to Brian ) i to morze na końcu - jest zbyt oczywiste, poza tym sample mi nie pasują do Queen. _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
Kacio94
Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 1391 Skąd: Choszczno
|
|
Powrót do góry |
|
|
June
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 329
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 10:03 pm Temat postu: |
|
|
A mi się on tam wydaje niepotrzebny - o ile akceptuję sporadyczne wtrącanie się Rogera (np. w March of the Black Queen, ten fragment jest cudowny *_*), to Freddie'ego mamy aż nadto - za dużo szczęścia na raz po prostu. Refren jest zaiste bardzo ciekawy i mi się podoba . _________________
Prześpij się trochę.
Nie udzielaj rad.
Dbaj o zęby i dziąsła.
Ron Padgett, Jak stać się doskonałym |
|
Powrót do góry |
|
|
kakadroma
Dołączył: 26 Wrz 2009 Posty: 11
|
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 11:55 am Temat postu: |
|
|
Kurcze ciężko wybrać tylko trzy. Może z 10 przyszłoby mi łatwiej.
1. Don't try so hard
2. Is This The World We Created?
3. Jealousy
Kolejność przypadkowa. |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiaaa
Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 18 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 1:25 pm Temat postu: |
|
|
Według mnie 3 najpiękniejsze ballady to:
1. Love of my life (ale live - z Wembley '86, Freddie ma tu taki fajny, zdarty głos i ta śpiewająca publiczność - cudnie ).
2. Sail away sweet sister (Brian śpiewa tu przepięknie moim zdaniem).
3. Las palabras de amor (nie wiem czy to ballada? chyba tak ).
Gdy ich słucham, to po prostu rozpływam się w zachwytach |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|