Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 8:27 pm Temat postu: Sprawa Bootlegów |
|
|
Jak myślicie, czy za parę lat będzie bootlegów jeszcze więcej, czy przeciwnie - ich liczba zmaleje, ponieważ taśmy z koncertów mogą nie przetrwać czasu?
Ostatnio (tj. 2-3 lata temu) światło dzienne ujrzało parę koncertów, m.in. ten z Liverpoolu w 1973 r. Czy ich liczba będzie sie powiekszać? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 9:18 pm Temat postu: |
|
|
Musiałabym się spytać swojej szklanej kuli...
Problem w tym że cholerstwo się popsuło i nici z odpowiedzi ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 10:19 pm Temat postu: |
|
|
tasmy nie sa takie kruche jak sie wydaje, jesli tylko sa odpowiednio przechowywane poza tym jesli nawet ulegna zniszczeniu te oryginalne, to wiekszosc z istniejacych bootow i tak krazy wsrod mniejszych badz wiekszych kregow fanow bootlegowanie nie zginie nigdy , bo zawsze beda ludzie, ktorym nie wystarczaja studyjne kawalki i lubia slyszec dany utwor w roznych werrsjach... ja wlasnie do takich naleze co do liczby bootow.. no w przypadku queen, to liczba ta nieskonczona nie jest, bo dojdzie do momentu, kiedy kazdy boot w koncu wycieknie.. jesli nie do netu, to chociaz do bardzo wtajemniczonego kregu weteranow handlu bootami (i nie chodzi o ala bundy... ) _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz
Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 343 Skąd: Reda
|
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 10:26 pm Temat postu: |
|
|
Coś zawsze wychodzi co roku - np inne nagranie z Manchesteru czy Sztokholmu z '86 (serwis dimeadozen) czy też pełne nagranie z Zurychu '86 czy Milton Keynes '82 (też pełne) - niczego nie można być pewnym. Tu się nie rozchodzi najczęściej o pieniądze a raczej swego rodzaju o pobudki sentymentalne, coś w rodzaju osobistego "skarbu". Ci którzy "to nagrali", odziedziczyli lub ostatecznie jakoś to zdobyli od właściciela rzadko kiedy to udostępniają. Jest Sydney '76, jest Memphis '78, Marquee '72... - ale nie "dla nas", kolekcjonerów, w każdym razie na razie... Tak samo z nagraniami które prawdopodobnie nie wytrzymały "czasu" - np Toronto '77 z trasy NOTW, Ewell '72(większość), kasowane taśmy ze stacji tv (programy typu Top Of The Pops, koncerty) ... Tego procesu nie można przyśpieszyć. Ale też i zatrzymać _________________ "Fat bottomed girls
You make the rockin' world go round!!!" |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 6:51 pm Temat postu: |
|
|
Beda sie pojawiac- to pewne. Caly czas sie pojawiaja... A ze wolno to idzie... O wielu wiadomo ze sa- cale rainbow'74 (marzec) w soundboardzie, Kalamazoo... Jest cala fura takich o ktorych nikt nie slyszal... A ktore moze kiedys sie pojawia...
Ale musze przyznac ze swiatek kolekcjonerski Queen jest jakis taki dziwny... W porownaniu z Floydami czy Zeppelinami to tutaj jest bieda... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 6:56 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | musze przyznac ze swiatek kolekcjonerski Queen jest jakis taki dziwny... W porownaniu z Floydami czy Zeppelinami to tutaj jest bieda... |
Co konkretnie masz na myśli? Chodzi Ci o to, że jest znacznie mniej materiałów? _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 7:02 pm Temat postu: |
|
|
Jest malo materialow. Na przyklad ilosc soundboardow jak na 12-13 lat kariery grania koncertow jest smieszna...
Jakosc tych nagran ktore sa jest kiepska.
Takze "dzieki" kolekcjonerom- swiatek Queen jest splagowany mp3-kami, w porownaniu z innymi kregami... Gdyby wszystkie wymiany szly dobrze mialbym teraz okolo 300 nagran- a mam 200... 100 nagran do dupy w ciagu roku???? To juz lekka przesada...
"Kolekcjonerzy" nagran Queen sami nie dbaja o jakosc tych nagran- zadowalajac sie tych co jest i jak jest... A porownujac dopiero to z innymi (wymienilem Zeppelin, Floyd- dodajcie np The Who)- wtedy mozna zobaczyc jak pieknie MOGLOBY byc... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 5:14 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy reprezentatywne w tej kwestii są HUB-y, ale pozwolę sobie coś zauważyć.
Na HUB-ie Pink Floyd (Echoes International HUB), użytkownicy łącznie udostępniają około 50 TiB. Szukam bootlega, to wpisuję w wyszukiwarce jego nazwę, zaznaczam opcję wyszukiwania użytkowników tylko z wolnymi slotami. Praktycznie zawsze znajdę co najmniej kilku takich użytkowników, od których śmiało mogę pobierać dany koncert. Jeśli mówimy o audio - zawsze jest to albo SHN, albo FLAC. Żadnych mp3, jest to ściśle przestrzegana zasada, nadmieniona również w regulaminie.
Na HUB-ie Queen (a nawet na HUB-ach, bo jestem na dwóch) udostępnia się... rzadko kiedy więcej niż 3 TiB. 3/4 z udostępnianych bootlegów to badziewne mp3. Pomijam już, że niezbyt często mam okazję znaleźć koncert, jakiego szukam. Mówię o obu Queen HUB-ach. Udostępniać czegoś od siebie trzeba 2 GB, natomiast na HUB-ie Floydów - 2 GB od razu po zarejestrowaniu się, a po jakimś czasie - 10 GB. Inaczej nie masz szans na pozostanie w nim. Organizacja jest znacznie lepsza. _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|