Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 6:50 pm Temat postu: |
|
|
Jeszcze tak apropos postu Marysi, to muszę przyznać, że kobiety znacznie lepiej sprawdzają się na stanowiskach kierowniczych. Przynajmniej tak wynika z moich dotychczasowych obserwacji - wszystkie moje przełożone to kobiety i niemal na każdym kroku widać, że są to "właściwe osoby na właściwych miejscach". Ponadto znacznie łatwiej jest mi nawiązać kontakt z szefem-kobietą, niż z mężczyzną. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 6:51 pm Temat postu: |
|
|
3 dni, a ileż może się wydarzyć...
U mnie jest już koniec. W chwili obecnej przeżywam najtrudniejsze dni w swoim życiu (mimo iż doskonale wiem, że jeszcze mnóstwo problemów w nim będzie). Już nawet nie przez sam fakt, że nie ułożyło się po mojej myśli, ale po prostu kompletnie nie wiem co robić...
Powiedziałem o wszystkim w sobotę. Bardzo mnie lubi, ale traktuje mnie jak przyjaciela. Trudno przychodziło jej pogadanie ze mną twarzą w twarz, bo jestem trochę zamknięty w sobie, czuła się skrępowana. Powtarzała kilkanaście razy, żebym się nie przejmował. Jej zdaniem dalej warto się przyjaźnić. Spytała, skąd we mnie tyle smutku wewnętrznego, rzekła: "Ja Cię mam postawić do pionu, a nie masz przecież warkoczyków". Na sam koniec rozmowy powiedziała, iż obiecuje, że będzie się do mnie często uśmiechać i w miarę możliwości częściej ze mną rozmawiać.
Zrobiło mi się piekielnie smutno, bardzo dużo o tym myślałem. Dwa razy płakałem. Ale coś zaczęło do mnie docierać. Oferuje mi przyjaźń, mówi, że postawi mnie do pionu, więc... W niedzielę postawiłem sobie sprawę jasno. Spróbuję być jej bardzo dobrym przyjacielem (ale naprawdę bardzo dobrym), czasem ją gdzieś zaprosić jako dobry przyjaciel, oferować pomoc. I myślę, że mógłbym się tak trzymać.
Problem w tym, co stało się jakieś dwie godziny temu. W szkole byłem trochę smutny (no bo jak tu można takim nie być!). Powiedziała mi, że podle się przez to czuje, tak, jakby rozbudziła moje uczucia, żeby mi powiedzieć, że coś mi się wydaje... Ale później... Stwierdziła, że nie mogę od niej wymagać obietnic częstszych rozmów, bo jej jest trudno, że potrzeba czasu i dystansu, żeby było tak, jak wcześniej (a wcześniej nie byliśmy przyjaciółmi, a przynajmniej nie takimi, jakbym tego chciał teraz). Dodała, że nie dałaby mi zbyt dużo, bo ma bardzo zalatane życie (przez co mało czasu na wszystko). Po prostu jest jej strasznie trudno. Mnie też... Bo gdy jest mi smutno, sprawiam jej przykrość... Daję głowę, że jak dziś pisaliśmy na GG, to płakała... Nie widziałem, ale ja to wiem. A nie chcę jej tego robić. Tylko że ja nie mam wpływu na to, czy mi smutno, czy nie. A nie potrafię ukrywać tego, że naprawdę mi jest.
Może opis sytuacji jest trochę niesprawiedliwy, więc muszę podkreślić, że z niej jest naprawdę wartościowa dziewczyna! I to wcale nie jest tak, że ma ludzi gdzieś i olewa ich tłumacząc to brakiem czasu. Po prostu jest ambitna i NAPRAWDĘ ma mało czasu (ale na jakieś spotkanie znajdzie go, mimo wszystko). I mam żal. Do losu, ale mam - dlaczego serce musi skraść ktoś, z kim wiążą się takie problemy?
Jest mi potwornie smutno. Tak, użalam się. Ale nie dlatego, żeby pokazać, jaki jestem nieszczęśliwy. Po prostu kompletnie nie wiem co mam robić... _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 7:32 pm Temat postu: |
|
|
Misiu, poruszył mnie Twój post i nawet miałem skrojoną w myślach bardzo długą odpowiedź, ale doszedłem do wniosku, że nie ma się co uzewnętrzniać. Powiem tylko, że przerabiałem analogiczną sytuację. Zresztą, kto takowej nie przerabiał? Schemat jest stary jak świat, choć okoliczności i postaw całe mnóstwo.
Nie dziwię się, że czujesz się paskudnie, bo sam miałem podobne przeżycia. Najgorsze w tym wszystkim jest chyba to mądre i uczciwe podejście takich wartościowych kobiet - które powoduje jeszcze większy smutek i (w moim przypadku przynajmniej) poczucie winy. Nic z tym nie zrobisz. Chyba czasem byłoby lepiej zostać po prostu wyśmianym i wiedzieć na czym się stoi - a smutek i żal zamienić na wściekłość. Ale to byłoby za proste
Trzymaj się _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 7:55 pm Temat postu: |
|
|
Misiu, tak jak Szymek napisał - takie rzeczy się zdarzają, czy tego chcemy, czy nie. Teraz jest Ci smutno, ale to minie. Czas leczy rany, jakby to banalnie nie brzmiało. Ale to prawda. I może nie będzie tak jak dawniej. Będzie inaczej, ale to nie zawsze równa się gorzej. Eh...dobra, czuję że, za przeproszeniem, pierdolę głupoty. Jestem z Tobą i jakbyś chciał pogadać to wiesz gdzie mnie szukać (jakiś dzień drogi pociągiem ). Będzie dobrze. _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia
Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 815 Skąd: Krakoff
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 10:15 pm Temat postu: |
|
|
Ech, Misiu, ja mysle, ze moze nie wszystko jeszcze stracone... jesli tak CIe traktuje, to znaczy, ze cos do Ciebie czuje. I calkiem mozliwe, ze to przemysli, poczuje, ze jednak chce i sama sie do Ciebie zglosi
Dam Ci jedna rade: teraz, pod zadnym pozorem sie jej nie narzucaj ani nie pokazuj po sobie, ze jestes smutny i ze Ci bardzo zalezy.
Po jakims czasie sama do Ciebie przybiegnie
Sposob stary i wyprobowany. A co najwazniejsze-dziala! _________________ My mind is going.... i can feel it.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 10:40 pm Temat postu: |
|
|
Przykład Misia pokazuje tylko, że facecie jednak są bardzo wrażliwi...
A co do samego postu. Cóż Misiek trzymaj się. Dobrze, że przynajmniej z tobą pogadała, bo znam takie co nie gadają _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 10:41 pm Temat postu: |
|
|
Ostatnio na podstawie długich przemyśleń doszedłem do wniosku , że kobiety poprostu boją się wolnych facetów . Obawiają się zapewne , że wolny facet będzie próbował je podrywać , albo jak taki wolny facet rozpocznie z nimi rozmowe to zaczynają już myśleć , że "wpadły mu w oko" ... Pamiętam dobrze , że kiedy z kimś byłem to otaczały mnie zawsze rzesze dziewczyn , rozmawiały , żartowały i przede wszystkim wzbudzały zazdrość u mojej panny . Gdy zostałem sam nagle koło mnie zrobiło się bardzo pusto .
Wnioskuje z tego , że kobiety boją się wolnych facetów a każdy ruch z ich strony odbierają jako podryw .
Oczywiście nie chce generalizować bo napewno są i takie panny co lubią być podrywane i specjalnie po to chodzą na imprezy ... Napisałem poprostu moje osobiste obserwacje , widocznie trafiłem akurat na takie kobiety |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 11:29 pm Temat postu: |
|
|
A ja sie pare dni temu znalazlem w sytuacji bardzo podobnej do tej Misia - a wrecz bardziej jasnej, wprost zaproponowalem zwiazek pewnej kobitce, ktora rownie wprost mi odmowila. I co? Moze jestem jakis dziwny, ale mimo, ze wczesniej mi zalezalo, to jakos ta odmowa mna szczegolnie gleboko nie wstrzasnela. Nasuwajacy sie wniosek to to, ze mlody jestem i glupi - ale poprzednia porazke na tle, powiedzmy, uczuciowym, przezylem mimo wszystko ciezej.
Moze ci to do wyobrazni nie przemowi, Misiu, ale ja doszedlem do wniosku, ze kobiet na tym swiecie nie brakuje _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
tyna
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 833 Skąd: krk
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 11:35 pm Temat postu: |
|
|
marysia napisał: | Widac malo kobitek poznales w zyciu. |
to chyba najlepsza kwintesencja pogladow gohana. moze tak naprawde poznal kilka, ktore akurat reprezentowaly ta znienawidzona przez gohana 'przecietna' i 'pusta' grupe kobiet - a dalej to juz tylko subiektywizm w odczuciach, i niemoznosc przelamania sie, zeby myslec obiektywnie. nie dziwie sie, ale z drugiej strony to razace. szczegolnie, ze Twoje pogladay, gohan, prezentujesz w miejscu, w ktorym akurat kazda , mysle, forumowiczka, moglaby Ci opowiedziec o czyms wiecej, niz tylko szminki i ciuchy ( swoja droga, na ten temat to akurat wiem najmniej :P )
p.s. misiu - trzymaj sie, najlepiej innej ;) _________________ , 2006
' ... zapamtite : sloboda je pravo na IZBOR - jebati ili biti jeben ' |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 9:27 pm Temat postu: |
|
|
tyna napisał: | jesli chodzi o to, ze kobiety sa rozmowne, to wynika to chyba z tego, ze mamy bardziej rozwinieta lewa polkule, ktora m.in. odpowiada za mowe, konstruowanie wypowiedzi |
eeee czyli wychodzi na to że wszystkie kobiety są praworęczne
bo osoby praworęczne mają bardziej rozwiniętą lewą półkulę a leworęczne prawą |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina_Mercury
Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 308
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 9:30 pm Temat postu: |
|
|
kot napisał: | tyna napisał: | jesli chodzi o to, ze kobiety sa rozmowne, to wynika to chyba z tego, ze mamy bardziej rozwinieta lewa polkule, ktora m.in. odpowiada za mowe, konstruowanie wypowiedzi |
eeee czyli wychodzi na to że wszystkie kobiety są praworęczne
bo osoby praworęczne mają bardziej rozwiniętą lewą półkulę a leworęczne prawą |
To z tego wynikałoby również, że wszyscy praworęczni mężczyźni są gadatliwi |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 10:00 pm Temat postu: |
|
|
Ech, nie będę się Wam tu wypłakiwał, ale dziś w sumie znów zaszła sytuacja, że osoba płci przeciwnej dała do zrozumienia, że właściwie na nic większego liczyć nie mogę. Właściwie, coś takiego nie jest w stanie mnie załamac, bo tyle razy się już ta sytuacja powtarzała...że teraz podchodzę do tego z większą autoironią i swojego rodzaju fatalizmem. I choć mam przeczucia, że bez czy z takim postawieniem sprawy z jej strony wszystko i tak spełznie na niczym, będę mimo wszystko próbował. Najpierw na luzie, by pogłębić kontakty przyjacielskie, zdobyć zaufanie itd, ot takie normalne, ludzkie interkacje...może taką ewolucyjną drogą coś się zmieni.
Dziś dałem do zrozumienia, że mam wobec tej osoby pewne "niecne plany" - dośc niesprecyzowane, bo sam jeszcze do końca mało wiem o swoich uczuciach, ona dała do zrozumienia, że, jak mówiłem, nic z tego nie będzie. Czyli, zamknąłem sobie póki co drogę do jakichś bardzo znaczących, mocnych gestów.
Ale jednocześnie, wiemy na czym stoimy (a przynajmniej wiemy więcej) przy czym, jej deklaracja w niczym - mam nadzieje - nie zburzyła wzajemnych stosunków między nami, które póki co znajdują się na poziomie dobrego koleżeństwa. Może nawet teraz będzie łatwiej?
Mam bardzo zróżnicowane odczucia, ale bólu związanego z odmową nie czuję - z jednej strony już się do tego przyzwyczaiłem, z drugiej - stanął przede mną mur, który mogę spróbować kruszyć i nadać swemu życiu odbrobinę sensu. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 3580 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sro Lut 07, 2007 5:56 pm Temat postu: |
|
|
Marysia napisał: | Ech, Misiu, ja mysle, ze moze nie wszystko jeszcze stracone... jesli tak CIe traktuje, to znaczy, ze cos do Ciebie czuje. I calkiem mozliwe, ze to przemysli, poczuje, ze jednak chce i sama sie do Ciebie zglosi
Dam Ci jedna rade: teraz, pod zadnym pozorem sie jej nie narzucaj ani nie pokazuj po sobie, ze jestes smutny i ze Ci bardzo zalezy.
Po jakims czasie sama do Ciebie przybiegnie
Sposob stary i wyprobowany. A co najwazniejsze-dziala! |
No właśnie - słyszałem kilka razy o takim 'sposobie'. Słyszałem też o podobnych skutkach, o których piszesz. Zupełnie tego nie rozumiem (zapewne dlatego, że nie jestem dziewczyną). Czy możesz mi to, Marysiu, albo ktokolwiek inny, wyjaśnić?
Mój kolega twierdzi, że ona jeszcze nie jest gotowa... Fakt, że jej życie bardzo jej się podoba i trudno jej sobie wyobrazić, by mogło się w nim coś zmienić. Do tego pierwszy raz ma do czynienia z taką sytuacją. Ale jednak - nie chcę sobie robić nadziei, więc pozostaję obojętnym. Jeśli naprawdę nic nie czuje, to po prostu mi przejdzie, a jeśli Marysia ma rację, to kto wie... _________________ Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.
Moje zdjęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia
Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 815 Skąd: Krakoff
|
Wysłany: Sro Lut 07, 2007 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Bo To Misiu, dziala w bardzo prosty sposob.
Jesli czujesz, ze cos masz na wyciagniecie reki, to sie o to nie starasz zupelnie. Jesli zas czujesz, ze mozesz to cos stracic, natychmiast zaczynasz sie o to starac.
Tak jest w zyciu ze wszytskim. Stety czy niestety z ludzmi tez. Dziala niezawodnie.
Jesli sie zas sama nie zacznie odzywac (w co mi sie nie chce wierzyc po tym, co o niej i jej zachowaniu wzgl Ciebie napisales), to znaczy, ze jej zupelnie nie zalezy i ze nie warto sie starac.
Ty juz jej swoje powiedziales badz dales do zrozumienia. Teraz sie odsun, ona sobie wszystko pouklada i przybiegnie, jak tylko poczuje, ze nie ma Cie w poblizu.
Simple, isn't it
Buziaki i powodzenia
Tylko musisz byc konekwenty.
Aha! Nie chodzi o jakas oschlosc, zeby przypadkiem nie pomysala, ze sie dasasz. Chodzi o nie narzucanie sie w jakikolwiek sposob. SAM na nia czekasz. Na jej ruch _________________ My mind is going.... i can feel it.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafal
Dołączył: 30 Gru 2005 Posty: 556
|
Wysłany: Sro Lut 07, 2007 6:46 pm Temat postu: |
|
|
Trzymaj sie Misiu ...
Sam niedawno przechodzilem trudne chwile(oczywiscie wiadomo z jakiej przyczyny ) , chodzilem przybity ,nie widzialem co robic ...
Teraz jest lepiej ,duzo lepiej. Musialo minac troche czasu zebym zrozumial pewne sprawy... juz sie tym tak nie przejmuje...
,a moze 'sposob' ,o ktorym pisala Marysia dziala |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sro Lut 07, 2007 7:33 pm Temat postu: |
|
|
Widzę, że tutaj porusza się sprawy sercowe.
To ja się trochę wypowiem, a co.
Lat mam na karku niewiele [bo co to jest 16 lat nawet nie skońcozne, przy takim Keningstonie np. ] ale jak zapewne wszyscy starsi forumowicze wiedzą, na okres "dojrzewania" przypada najwięcej miłostek.
I ja miałem takich kilka. Po kolejnym koszu doszedłem do pewnego, jakże uroczego i dobrego wniosku-nie zakochuj się, nie wierz babom, skończ z tym.
Trzymam się tego już prawie rok, wiec w sumie jest całkiem nieźle.
Mimo, że mam duszę romantyka, lubię poezję, filozofię i cały ten kramik, uważam, że miłość piękna jest tylko w wierszach-bo tam jest szczęśliwa i nigdy nie każe cierpieć. Oczywiście, ta miłość spełniona.
Młodzież rzekła ;]
A na koniec , cytat z Budki Suflera ;]
"Nie wierz nigdy kobiecie,
dobrą radę Ci dam.
Nic gorszego na świecie,
nie przytrafia się nam."
Więc wszyscy zakochani-przejrzyjcie na oczy _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kensington
Dołączył: 27 Sie 2004 Posty: 4263 Skąd: Modar
|
Wysłany: Sro Lut 07, 2007 7:41 pm Temat postu: |
|
|
BeBe napisał: | co to jest 16 lat nawet nie skońcozne, przy takim Keningstonie np. |
Nie dość, że mi wiek wypomina, to jeszcze nie potrafi nicka poprawnie napisać
Ale faktem jest, że chyba zawyżam średnią wieku na Forum
BeBe napisał: | nie wierz babom, skończ z tym |
Ja rozumiem, że często nachodzą nas chwile zwątpienia, ale nie można generalizować. _________________
Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje |
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 4252 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sro Lut 07, 2007 7:45 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie dość, że mi wiek wypomina, to jeszcze nie potrafi nicka poprawnie napisać |
Wiek wypominam, bo to dość specyficzna sytuacja W końcu nawet twoi uczniowie są chyba na tym forum, nie ?
A za nicka sory
Cytat: | Ja rozumiem, że często nachodzą nas chwile zwątpienia, ale nie można generalizować. |
Owszem, może trochę przesadziłem ;] W końcu mój jedyny prawdziwy przyjaciel to "baba" więc, sory jeszcze raz _________________ Sometimes the only sane answer to an insane world is insanity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monior vel. MoniQue(en)
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 1683
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 1:45 am Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Just_A_Poor_Girl15
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 657
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 1:58 am Temat postu: |
|
|
to zdjecie jest okropne .
Monior napisał: | Jaki typ preferujecie? ;D |
hmm....cholera, napisalabym, ale sie wstydze . |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 12:15 pm Temat postu: |
|
|
To ja napiszę w ten sposób. Według mnie, o wiele lepiej jest mieć ładnie wyrzeźbione ciało niż muskuły jak kopuły + Absolutny Brak Szyi. Może jestem po prostu zazdrosny, ale klasyczny paker wygląda strasznie sztucznie. Co innego kaloryfer, a co innego natłok mięśni.
Sam nie należę do żadnej z przedstawionych przeze mnie grup, ale masłem chyba też nie jestem . Dlaczego?
1. Potrafię przebiec kilometr (no dobra - potrafiłem 2 lata temu, kiedy to ostatnio miałem biegi długodystansowe. Także teraz nie wiem, czy bym przebiegł).
2. Na nogach nie wiszą mi worki.
3. ABS-y najczęściej charakteryzują się najmniejszą szybkością (w porównaniu z pozostałymi "grupami".
A że nie mam zbyt rozwiniętej rzeźby? Mówi się trudno.
P.S. Preferuję PiotrQa i Szymka :* _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnrad
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 1092 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 12:34 pm Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że się wtrącam, ale czy TO jest to osławione zdjęcie Szymka_Dymka z czasów bierzmowania? _________________ bardzo mało czasu na forum, niestety... |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 12:43 pm Temat postu: |
|
|
mike napisał: |
P.S. Preferuję PiotrQa i Szymka :* |
:*
Tatdoul napisał: | Przepraszam, że się wtrącam, ale czy TO jest to osławione zdjęcie Szymka_Dymka z czasów bierzmowania? |
Broń Szatanie! Zresztą, nie zauważyłeś jak Monior napisała, że ten facet ją odrzuca? To by się nie zgadzało _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 12:55 pm Temat postu: |
|
|
mike napisał: | P.S. Preferuję PiotrQa i Szymka :* |
Zgadzam się z tym! Ja również preferuję Siebie i szymka Można to potraktować jako odpowiedź na pytania Moroniora.
_________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
mola
Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 85 Skąd: zielona gora/wroclaw
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 11:15 pm Temat postu: |
|
|
1)dopiero po przeczytaniu tego posta postanowilam sie wlaczyc do tematu lekkie opoznienie, ale widze potrzebe.
Gohan napisał: | Z tego co już wyżej było mówione, wynika to, co mówiłem już w temacie o feminiźmie. Po prostu babom poprzewracało się w głowach. Mam do naszych Pań pytanie: czy tyle samo, ile wymagacie od od mężczyzn, wymagacie też od siebie? Bo coś mi się wydaje, że jednak nie. Feministki pieprzą, że walczą ze stereotypami. Gówno prawda! Tylko ze stereotypami, które sa dla nich niewygodne. Myślę, jednak, że to wina naszej kultury, która od czasów średniowiecza jest w zasadzie femocentryczna. Po prostu rozpuściliśmy kobiety i wyrosły nam teraz takie potworki, jakie mamy dzisiaj. Ja nie mam zamiaru szukać partnerki za wszelką cenę, wiele razy już się sparzyłem. Nie mówiąc już o tym, ile razy zostałem ośmieszony i upokorzony. I nie mam zamiaru jako pierwszy wychodzić z jakąkolwiek inicjatywą. Trudno, najwyżej zostanę sam. Wolę żyć sam niż mieć u boku żmiję. |
drogi Gohanie,
nie wiem skad w tobie tyle agresji do nas, dlaczego w tak typowo seksistowski sposob, niemal przez zacisniete zeby mowisz, ze poprzewracalo nam sie w glowach? Generalizujesz, a to jedna z najgorszych rzeczy jakie mozna zrobic drugiemu czlowiekowi.
Po pierwsze: "po prostu rozpuscilismy kobiety" -> wnioskuje wiec ze kobieta jest wlasnoscia mezczyzny, nalezy do niego i jej wolnosc jest ograniczana przez jego pozwolenstwo badz jego brak. czyz tak kochanie? co my tu mamy, sredniowiecze? nie wiem kochanie, gdzie sie wychowales, ale mysle ze gdzies niedaleko giertycha.
po drugie: feministki nie pieprza, nie nosza przepisowo krotkich wlosow, nie maja malych piersi i owlosionych pach i nog oraz nie sa lesbijkami. walcza o prawa gejow, lesbijek, samotnych matek i ojcow, mniejszosci narodowych. jesli nie znasz tematu, to nie wypowiadaj sie w jego zakresie, bo mozesz sie tylko osmieszyc.
po trzecie: to ze ktos cie nie chcial, zranil, osmieszyl to nie nasza wina. moze poszukaj troche winy w swoim przedmiotowym stosunku do kobiet? mysle ze odrobina samokrytyki jeszce nikomu nie zaszkodzila, ale z drugiej strony obawiam sie ze w twoim przypadku moglaby zabic.
polecam meliske na uspokojenie przed snem skolatanych nerwow, pozdrawiam,
feministyczna zmija mola
2)a co do kwestii milosci wyroslej niejako na przyjazni to zgadzam sie z opiniami ze tylko taka milosc moze byc naprawde trwala. od ponad 3 lat jestem z moim facetem, wczesniej bylismy dlugo przyjaciolmi i wydaje mi sie ze uczucie po prostu przyszlo... znalismy wczesniej swoje wady, zalety, mielismy podobne zainteresowania, pasje. wydaje mi sie ze przyjazn to jest solidna baza na ktorej mozna budowac. z kolei wiem, ze nigdy z milosci nie powstaje przyjazn. wydawalo mi sie ze raz mi sie to zdazylo, ale raz, ze to nie byla milosc, dwa, ze to nie byla przyjazn. (ktos zrozumial ? )
3) jesli chodzi o facetow, to podobaja mi sie duzi mezczyzni to znaczy wysocy, z szerokimi ramionami, duzymi i zadbanymi dlonmi, nie wiem jak to wam wytlumaczyc no nie wysoka chuda tyka tylko wysoki facet z miesniami (ale nie typ pakera, A FE! mnie tez cos takiego zdecydowanie odrzuca bueee..... ) i po prostu z cialem |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 12:41 am Temat postu: |
|
|
A ja jestem troszkę w stanie zrozumieć Gohana (o zgrozo ). Po prostu sparzył się parę razy to i jest bardziej zgorzkniały. A że miast być zwyczajnie sceptycznym jest agresywny to już zupełnie inna sprawa. _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
mola
Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 85 Skąd: zielona gora/wroclaw
|
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 1:26 am Temat postu: |
|
|
mike napisał: | A ja jestem troszkę w stanie zrozumieć Gohana (o zgrozo ). Po prostu sparzył się parę razy to i jest bardziej zgorzkniały. A że miast być zwyczajnie sceptycznym jest agresywny to już zupełnie inna sprawa. |
mike:), ja rozumiem ze osoba ktora zawiodla sie, czy jak to mowisz, "sparzyla sie", podchodzi do innych z dystansem, ale wlasnie, z dystansem a nie czysta agresja. poza tym, mowiac szczerze, to gdybym miala, idac sladem kolegi Gohana,zachowywac sie w ten sposob to zapewniam ze pozabijalabym wszystkich ludzi na swojej drodze, tyle mialam od nich krzywdy. ale moja zasada jest wlasnie to, aby nikogo nie wrzucac do przyslowiowego jednego worka. to krzywdzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 1:45 am Temat postu: |
|
|
mola napisał: | (...)mowiac szczerze, to gdybym miala, idac sladem kolegi Gohana,zachowywac sie w ten sposob to zapewniam ze pozabijalabym wszystkich ludzi na swojej drodze... |
Ty też? xD Ok. Gohan - keep cool! _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gohan
Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 1151 Skąd: Gogolin
|
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 1:45 pm Temat postu: |
|
|
A ja jak zwykle nic sobie nie robię z feministycznego bredzenia Powiem jedno, generalnie jestem sceptycznie nastawiony do kobiet młodszych ode mnie. One często lubią bawić się mężczyznami i ich uczuciami. Ja poszukuję w kobiecie dojrzałości i subtelności, dlatego preferuję starsze panie. One zawsze lepiej mnie rozumiały. Innymi słowy, szukam kobiety, któa będzie dla mnie nie tyle partnerką, ale w pewnym sensie "matką". Wiem, że dziewczyny nie przepadają za takimi facetami, ale wisi mi to. _________________ "Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|