Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 8:41 pm Temat postu: |
|
|
My? Nic. Uznał, że nastał taki dzień kiedy przestał w ogóle pasować do image'u forumowego.
Drugi zrzut, forumowicze, których kojarzę bez żadnego przypomnienia z listy.
DAGA - niestrudzona i tak dalej, nie będę znów wypisywał esejów pochwalnych, bo każdy wie kim jest na tym forum. Generalnie ostatnio chyba za bardzo przejmuje się forum, myśląc, że to ciągle to samo forum gdzie poważną sprawą było debatowanie nad jego formą i jak mu przywrócić dawną kondycję. Teraz poważna sprawą na dobrą sprawę nie jest nic. Więc i te zamykanie tematów czy posty o to by przestać spamować nie są chyba aż tak potrzebne. Tego i tak się nie zmieni.
BIZON - ciekawe jest to, że zawsze sprawiał dla mnie wrażenie, że ma mniejszy dystans niż Fenderek. Szczególnie po aferach komarowych, ale jak przyszło co do czego to wyszło na odwrót. Jedna z trzech osób forumowych, które spotkałem na żywo. Chuj z tego, że przypadkiem znalazł się za moimi plecami na koncercie Iron Maiden, chyba mnie nawet wtedy nie rozpoznał, bo ja musiałem mu podać rękę. Stary, niewychowany ciul.
LEMUR - wydawał mi się zawsze awangardową jednostką, jakby był zamek FORUM QUEEN w Heroesach III to byłby pewnie ostatnią jednostką, bo wali tą swoja inteligencją na lewo i prawo. Albo zostałby zapijaczonym elfem drugiego poziomu. Kiedyś nawet często się z nim gawędziło przez Gadu Gadu, ale ostatnio chyba odpalałem Gadu Gadu jakoś tak przed katastrofą smoleńską. Mam nawet jego numer komórkowy (jeśli nie zmienił) na wypadek gdybym kiedyś zapragnął balangi z kateroidami i lemurzynami.
KATER - jak kater pochwali jakiś dowcip to wtedy wiem, że otarłem się o absurd internetowy pierwszej ligi. Sądzę, że doskonale by się odnalazł w moim towarzystwie, ale kto by go tu w sumie chciał. Generalnie jest tak, że trzeba go umieć czytać i w sumie nie pamiętam o czym ostatnio na poważnie napisał. Tak czy inaczej pragnę napić się z nim wódki.
BEBE - buntownik z wyboru, różnorako go kojarzę, ale piszą o nim ludzie, że zyskuje przy normalnym spotkaniu. Tutaj czasem się z nim można posprzeczać, a że koleś raczej ogarnięty to pewnie zawsze robi z ciebie głupka. Też chcę się z nim napić, bo będzie śpiewał Sowietów, a ja to lubię po pijaku.
W7 - pamiętam jak się tu zarejestrowałem to był taki sympatyczny dzieciak. Kulturalny i w ogóle. Teraz, w zasadzie odkąd zaczął słuchać na poważnie tego Marillion to stał się taki niepokorny, że nawet nie straszne mu jest wyjebanie Fenderka z forum. Jak pisze na poważnie to ciężko sie go czyta, bo używa tak górnolotnych określeń, że mam mętlik w głowie.
OBERST - gdyby tylko pił alkohol. Generalnie chyba jeden z niewielu, którzy potrafili się przebić i nie zrażać się tą elitarną grupą forum, która tu rządzi (nie mylić z kliką). Raczej pozytywnie go odbieram i nie wkurwia mnie czasami tak jak NAR (choć go też lubię) ze swoimi mądrościami.
OBIAD - ciężko jest cokolwiek o nim napisać, bo w sumie nie mamy nawet tutaj wielu kontaktów. A nie. Pochwalił bardzo moją Contrę z QW. Nawet płytę całą przesłuchał. Bardzo dobry człowiek, na pewno daleko zajdzie w życiu z takim podejściem.
MIKE - uwielbiam kolesia, żart na poziomie gdyby jeszcze się nie starał brać forum na poważnie czasami. Zaraził mnie Alice Cooperem, w latach świetności ASAQ nie zrażał się moimi durnymi odcinkami. Ogólnie dobrze, że wrócił jest tu bardziej swojsko dzięki temu.
BRACIAKI - za dużo chyba chcą od życia, bo te kasowania fejsbuka, utarczki z Fenderkiem nie zawsze były potrzebne. Aczkolwiek wpasowali się nawet bardzo, gdyby nie słuchali tych awangard tyle, bo są tylko stopień przed atrusem.
ATRUS - chyba ma o mnie takie gorsze muzycznie zdanie, ale jak się słucha takich pierdół jak on to nie ciężko mieć takowe. Generalnie czasem zabiegam o jego względy w QW wrzucając coś z Neverhooda czy choćby ostatnio Younga. Mam nadzieję, że mnie polubi.
KRIEJTIW - słabsza forma Atrusa, ale zadatki na zastąpienie go ma wielkie. Boże słuchają takich rzeczy, że jak robię podliczenie w NP to mnie kurwica strzela bo nie mogę spamiętać i liczę od nowa zazwyczaj.
YTRON - nie powiem, że mnie rozbawia do łez, bo czasem uważam jego humor za zbyt wulgarny. To jest taki bardziej wyewoluowany Kater, nie wiem kto jest starzy może trafiłem. Absurdy jednak chodzący i chcąc nie chcąc wali mnie czasem po jajach z tym dowcipem. Też mam nadzieję, że mnie polubi.
MEFJU - jest momentami irytujący, chyba nikt nigdy w historii tego forum nie dzielił się tak swoimi przeżyciami jak on. Odnalazłby się na moich studiach, bo leje wodę oporowo. Tak czy inaczej mimo, że nie żyję z nim w jakiś chuj wie jak wielkich przyjaznych relacjach to mam do niego jednak szacunek, że ma dystans do swojej osoby.
DUNDER - teraz Polska
zbiorowy dla innych kobiałek:
AGUSIAA, GOSIAK, ANET, IRMINELLA, INNUENDO, MUSTAPHA, LILY - choć nie jest tak, że nie rozróżniam to jednak będzie zbiorowo, bo jak moja połówka zobaczy to mi zacznie wymieniać chłopów a ja tego nie lubię. Wkurwia mnie to. Generalnie to dobrze, że forum nie jest samym gay party i fajnie jest dostać od nich jakieś punkty na QW.
Teraz mi strasznie głupio, że was wszystkie wrzuciłem do jednego wora. Ale dobrze, że jesteście.
Reszta byś może później albo i nie być może. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 12:23 am Temat postu: |
|
|
Jako, że mam jutro egzamin i związaną z tym tendencję do robienia wszystkiego byle się tylko nie uczyć to se walnę taką małą analizę porównawczą, bo sporo w moich ocenach sprzed dwóch lat się zmieniło:
Aaricia:
O, jej jeszcze nie oceniałem dwa lata temu: spoko dziewczyna, jedna z bliższych mi osób w realu spośród naszej queenowej społeczności, chociaż na początku nie mogłem się do niej przekonać nie wiem czemu i nieraz miałem tendencje do unikania jej, ale jakoś mi przeszło. Wydawała się też być trochę nachalna wobec mnie, ale też już mi gdzieś przeminęło to przeczucie. To pełna energii, entuzjazmu i optymizmu kobitka! Nie sposób jej nie lubić.
agusia:
komentarz A.D. 2011:
Jest to krótko więc za mało o niej wiem, no ale dobrze mi się z nią nieraz konwersuje, więc chyba jest dobrze. xD Tylko mogłaby bardziej uważać przy doborze utworów do QW. Razz Bo takie Sexy Doll od Republiki to chyba cudem tam przeszło.
EDIT 2013:
Spoko dziewczyna, pomimo, że ciągle m(iał)a do mnie żale o to, że nie odwzajemniam się jej punktami w QW. Ostatnio coś jej mniej na forum, a szkoda.
Anet:
komentarz A.D. 2011:
j.w. poza tym odnośnie QW. Musiałbym ją lepiej poznać(obojętnie czy tu na forum czy w realu), ale wrażenie póki co robi dobre.
EDIT 2013:
Podobnie jak agusia, z tą różnicą że ona do mnie queenwizyjnych żali nie miała. I też coś mało ostatnio ją tu widzę.
Anunaki:
komentarz A.D. 2011:
Mało o nim wiem. To co najbardziej się w nim rzuca w oczy to wiara w UFO, planetę X czy przeróżnej maści przepowiednie. Szanuję to, aczkolwiek mnie to przeraża
EDIT 2013:
W sumie nic się nie zmieniło. Tak zasadniczo to on mi jest obojętny, ale z lekkim odchyłem na minus niestety, bo mnie gdzie niegdzie trochę jednak irytuje(na przykład swoją rekacją na to, że nie rozpoznałem Gilmoura w jednym z jego queenwizyjnych utworów), ale nieznacznie. Nie mniej jednak nie widzę perspektyw na jakieś pozytywniejsze relacje.
Atrus:
Mój komentarz do niego sprzed dwóch lat jest za długi, żeby go tu wklejać, ale zasadniczo pewne rzeczy się nie zmieniły - jego listy najlepszych płyt w dalszych ciągu uważam za jedne z najbardziej kuriozalnych i hipsterskich jakie w życiu widziałem. Czasem mam wrażenie jakby nie pasował do tego forum, no ale nie mnie to oceniać, bo ja też pod wieloma względami tutaj nie pasuję, a jednak tu jestem. Typek jest mi obojętny i bez szans na jakąś zmianę na lepsze lub gorsze.
BeBe:
Też za długi komentarz sprzed dwóch lat, więc nie będę wklejał, najwyżej dam odnośnik - http://www.forum.queen.pl/viewtopic.php?t=3288&postdays=0&postorder=asc&start=540 Ma sporo zainteresowań podobnych do moich - Doorsi, Kult i ogólnie historia. Niestety typek najwyraźniej mnie nie zaakceptował(żeby nie powiedzieć, że nie polubił) i trochę mi z tym przykro bo nie ukrywam, że chciałbym z nim po pijaku kiedyś zaśpiewać coś z Doorsów lub "Sowietów" lub ogólnie podyskutować na tematy filozoficzno-historyczne. Nie mniej jednak mam do niego szacunek i to nieprawda, że nie zna się na muzyce!
Bizon:
Komentarz A.D. 2011: patrz odnośnik do BeBe
EDIT 2013:
Kiedyś mnie trochę irytował, ale to się na szczęście odmieniło, choć nie wiem czy to on przestał czy to ja zmieniłem swoje nastawienie... łotewa. No chociaż nie jesteśmy zakumplowani czy coś w tym stylu to podziwiam go za jego wiedzę muzyczną i zaangażowanie dziennikarskie w tej sferze, pomimo iż jego gustu raczej nie podzielam, nie mniej jednak jakieś punkty styczne się znajdą(Doorsi chociażby albo Uriah Heep). Czasem odnoszę też takie dziwne wrażenie, że jest osamotniony w swoich głosach na najlepsze płyty, bo mało kto poza nim wrzuca UH czy Whitesnake i wygląda to tak jakby hipsterzył, ale ja uważam, że to inni hipsterzą bo przez długie lata profil muzyczny tego forum był bardziej zbliżony do Bizona. Szacun też dla niego, że jako modoadmin jest w stanie przywołać towarzystwo do porządku kiedy ktoś z czymś przesadza. Pokazuje, że oprócz specyficznego humoru ma też podejście zdroworozsądkowe do wielu rzeczy. Dobrze prowadzi QW i takie tam. Aha no i bydło u niego jest zawsze pierwsza klasa!
Corax:
komentarz A.D. 2011:
Śmieszny sympatyczny koleś z którym myślę, że znalazłbym wspólny język gdybyśmy się tylko lepiej poznali. Smile Że go mało na forum to jakoś nie żałuję, a wręcz powiem, że to bardzo dobrze, że chłopak ma swoje życie! Wink Szkoda tylko, że na Q spotkaniach go tak mało i szybko znika.
EDIT 2013: Nic się nie zmieniło, no może poza tym, że czuć tu jednak pustkę po nim, którą trzeba czymś zapełnić.
Corey:
No debiutant roku po prostu! xD Niby miał drobne utarczki z innymi forumowiczami, ale nie ze mną. Ja go naprawdę lubię - sam nie wiem za co, po prostu bucha z niego pozytywna energia. Zawsze gdy się o czymś na forum wypowie to coś się dzieje. xD Myślę, że ma szanse sporo wnieść do forum, no i zainteresowania muzyczne ma oryginalne(no bo są jacyś jeszcze fani Slipknota na tym forum?).
Crystal:
komentarz A.D. 2011: patrz odnośnik u BeBe:
EDIT 2013:
Myślę, że już śmiało mogę go nazwać swoim przyjacielem. Koleś ma sporą wiedzę muzyczną i umiejętności, choć czasem aż za duże bo na swoich koncertach zawsze zagłusza swojego basistę i nie mogę posłuchać sobie na spokojnie jego solówek.
Niestety ma też szereg wad o co pretensje do niego ma sporo osób: często jest niesłowny i ciężko mu się ze sobą ogarnąć. Żeby przez pół roku nie być w stanie spłacić mi swojego długu za bilet na Doorsów który mu sam musiałem zakupić to naprawdę sztuka.
Ale mimo wszystko nie zrażam się o to wszystko do niego, bo ja sam też czasem jestem nieogarnięty. xD
daga:
A już nie chce mi się wklejać starych komentów i odnośników. Zasadniczo jednak nic się nie zmieniło - podziwiam ją za to, że jeszcze chce się jej w tym wszystkim czym się zajmuje siedzieć i robi to z dużym zaangażowaniem. Żeby umieć wiązać ze sobą pracę, działalność fanklubową, QW i zarządzanie forum - tylko podziwiać! Aczkolwiek emocjonalnie jesteśmy sobie raczej obojętni i nie zanosi się tu na jakąkolwiek zmianę.
Dundersztyc:
Jak było kiedyś wiadomo, no a teraz? Staram się nie zwracać na niego uwagi. Byłby to w sumie normalny, ogarnięty koleś i w ogóle, ale nie rozumiem w nim jednego - tego jego obrzydliwego ultrapatriotyzmu, żeby nie powiedzieć nacjonalizmu i szukania dziury w całym gdy tylko odważymy się mieć inne zdanie na temat Polski i polskości. Nie wiem czy on rzeczywiście taki jest, czy po prostu kreuje z siebie typowego internetowego trolla i siedzi tu tylko po to by nas denerwować. Z tym swoim podejściem to on nawet z PiSowcami by się nie dogadał, bo tam pieprzą, że Polska to kondominium niemiecko-rosyjskie i że nie jesteśmy niepodlegli, suwerenni, że kraj totalitarny, że u nas to druga Białoruś w ogóle jest,... on z kolei wmawiałby im, że jesteśmy kurwa niepodlegli nieprzerwalnie od 966 roku, że zielona wyspa i takie tam, a zabory, okupacja i komuna to tylko zwykły mit i antypolska propaganda i manipulacja.
Jestem pewien że gdyby zrezygnował z takiego podejścia to na pewno żyłoby mu się tu z innymi lepiej.
Faraday:
A.D. 2011:
Za słabo go znam. Dużo gorzej od jego braciszka. Pamiętam natomiast jaki trollowaty był na początku swojej kariery na tym forum. Obecnie oceniam go na plus, acz nie za jakieś konkretne rzeczy.
EDIT 2013:
Jest mi obojętny i też jest to jeden z największych hipsterów na forum co widać po jego wrzutach do QW i listach w najlepszych płytach. Raz tylko zdarzyło mu się mnie zirytować jak nie poznałem się na jednej jego rzeczy z QW to od razu do mnie: "Boże Mefju!", tak jakby nie umiał przyjąć do siebie krytyki, no ale mniejsza, bo to nieistotny szczegół i nie mam o to żalu do niego.
Fenderek:
Do czasów komentarzy z 2011 roku nic do niego zasadniczo nie miałem, ale jakiś czas później zaczął mi się wpierdzielać niemal do wszystkiego, z każdym jednym tylko się awanturować potrafił, a szczególnie jego awantury z Qmichałem to był szczyt dziecinady z obu stron(pomimo, że byłem w tym sporze bardziej po stronie Qmichała). A jego nagłe odejście bezpośrednio po tym jak został wybrany czarną owcą... jak dla mnie to, że zrobił to z rozgłosem, zamiast odejść "śmiercią naturalną" świadczyło jakby koniecznie chciał nam coś udowodnić jacy to my źli jesteśmy i jak to my go skrzywdziliśmy czy coś... no że to wszystko niby nasza wina. No nic, teraz nie pozostaje mi nic innego jak życzyć mu powodzenia w życiu!
Gnietek:
No swój chłop, chyba najlepiej mi się z nim na forum dogaduje, ma podobne upodobania muzyczne i poczucie humoru do mojego, no i nie kreuje się na jakąś forumową gwiazdę jak to niektórzy mają w zwyczaju. Człowiek, który nie skrzywdziłby muchy. Jedna z najbardziej niekonfliktowych osób jakie w życiu poznałem. O nic się nie rzuca, o nic nie ma pretensji, no i ma zajebiście dużo dystansu do siebie. Aha i strasznie mi się podoba jak on mówi o sobie w trzeciej osobie. To takie słodkie! xD <3
Gosiakn:
A.D. 2011:
Lepiej ją znam z reala niż z forum aczkolwiek to na forum jest jej teraz zdecydowanie więcej. Razz No sympatyczna, wesoła kobitka, co tu dużo mówić i myślę, że o mnie myśli to samo(poza tym że nie jestem kobitką Razz), tylko czasami niestety ma mnie dość. Laughing Czego w sumie wcale się nie dziwię bo ja sam celowo lubię ją czasem w realu(bądź na forum, ale bardziej w realu Razz) podrażnić. Twisted Evil Laughing
EDIT 2013:
Lubię ją, choć nie za bardzo czasem ogarniam jej zachowania i poczucie humoru. Potrafi się mnie przyczepić że jakiś mój żart w towarzystwie jest nietaktowny i ją obraża(ewentualnie lubi się mnie przyczepić jak czasem żartobliwie za coś skrytykuję lub czepnę się Crystala), a jak się fochnę za jakiś jej dowcip w podobnym stylu to ma do mnie pretensje, że się na żartach nie znam i nie mam do siebie dystansu. No i jak tu takiej dogodzić? Nie mniej jednak nie jest to powód bym od razu miał jej nie lubić, ewentualnie kwestia przyzwyczajenia.
Incubus:
A.D. 2011:
Może i jest bucem i trollem, no ale... bez niego to bym tu chyba umarł z nudów. Laughing Serio - mnie jego awantury po prostu śmieszą. Laughing I w przeciwieństwie do tego jak wykłuca się tu z innymi shamar to ja zawsze mam z jego postów radochę! xD Błagam nie banujcie go, bo nudno się tu bez niego zrobi! xD
EDIT 2013:
No i ście zbanowali biedaka!
Miałem to szczęście, że do mnie się o nic nigdy nie przysrał, a chyba raz za coś pochwalił(chyba za recenzję Happineski). A teraz już nie mam się z czego brechtać gdy nie ma tu z nami naczelnego forumowego awanturnika, choć pewnie co innego bym gadał gdyby i do mnie miał jakieś wąty. xD A przerośnięte ego to on miał, oj miał.
Irmuendo a.k.a Innuella:
A te to gdzie się podziały?
Kacio:
Człowiek z którym nic mnie nie łączy, ale muszę go opisać, bo mnie dał się poznać niegdyś jako mało przyjemny troll.
kater:
A.D. 2011:
Oj wkurwiał mnie niemiłosiernie na samym początku, bo nigdy nie mogłem rozpoznać kiedy pisze na poważnie a kiedy robi sobie jaja przez co nie mogłem w ogóle dojść do tego czy mnie w ogóle lubi czy nie. Przez jakiś czas sądziłem, że i ja go nigdy za żadne skarby nie polubię, no ale... no stał się jakiś cud! Very Happy Laughing Moje podejście do niego się zmieniło, jego do mnie chyba też i czuję, że odnajdujemy powoli wspólny język. Razz No i robi najlepsze komiksy w całej galaktyce! Laughing Aha i nie rozumiem tych którzy twierdzą, że on nigdy nie potrafi się zachowywać poważnie, bo zdaje się, że mnie samemu udało się z nim tu parę razy na poważnie konwersować. Razz
EDIT 2013:
Lubię go, choć nie wiem czemu dużo bardziej wolę jego humor w komiksach niż tutaj, ale bynajmniej nie znaczy to, że tu mnie irytuje tylko jakoś tak mniej mnie on tu bawi. Aha i mógłby jednak powrócić do dawnego wyglądu KOPS'a z poziomymi paskami i wyskakującym z boku Betonem, bo bez tego to tak dziwnie trochę i mało wygodnie.
Kriejtiw:
No ten to dopiero dojebał z tą nieznajomością Dark Side'a... xD I wielu innych klasyków! Ma mój pewny głos w wyborach na hipstera forum w tym roku(o ile daga się ogarnia i nam tą kategorię w końcu dopuści). No i rozbawiła mnie jak nic jego riposta pod moim adresem odnośnie sucharów. xD No z takim typkiem to mógłbym se jajcować na każdy temat i pod każdym adresem.
krs:
Z reguły nie oceniam tych co już odeszli lub prawie ich nie ma, ale o tym gościu muszę napisać, bo jakoś tak zapadł mi w pamięć, szkoda tylko że negatywnie - pod koniec swojej aktywności stał się strasznie opryskliwy i odpychający(choć ja sprzeczek z nim nigdy nie miałem) a potem zaginął gdzieś bez wieści.
kwak:
Oryginalne poczucie humoru, nie ma co, można się nieźle posrać ze śmiechu, chociaż czasami jednak trochę za bardzo się z tym obnosił co było trochę męczące, tak więc ja osobiście wolę jak przywali z grubej rury raz na jakiś czas niż gdyby miało to się stać rutyną. Bo wszystko jest dobre dopóki się rutyną nie stanie.
Kubolski:
A.D. 2011:
Koleś który mi tu z jakichś względów muzycznie nie pasuje do tego forum, no ale co mi tam, lubię gościa, bo nie raz fajnie mi się tu z nim o różnych rzeczach gadało. Razz
EDIT 2013:
To co mi się w nim rzuca w oczy, to że np. nie daje w ogóle(no prawie) płyt Queen do Najlepszych Płyt - nawet tych najklasyczniejszych i to nie dlatego, że się nie mieściły czy coś, bo on pełnych dych wtedy nie miał - przyznam, że to dość zagadkowy fenomen. O i zapamiętałem go też jeszcze z innego powodu - nie wiem czy to dobrze czy źle o nim świadczy, ale jak były jakieś uwagi odnośnie tego, że wrzuca do Najlepszych Płyt nieregulaminowe płyty w temacie organizacyjnym to on tam nawet nie zaglądał. Z QW był podobny problem jak to nie reagował na PW od Bizona po czym został zdyskwalifikowany, a jak wrócił na forum to nawet się nie wytłumaczył z tego... nie, nie, Broń Boże się go tu o nic nie czepiam, tylko po prostu z tych rzeczy najlepiej go tu zapamiętałem o dziwo.
lemur:
Nie będę owijał w bawełnę, ale ja po prostu za nim nie przepadam(choć nie żebym go jakoś bardzo nie lubił). Jedyne co to staram się odnosić do niego z szacunkiem i kulturą osobistą, tak byle tylko jeszcze bardziej sobie u niego czymś nie nagrabić ale już raczej nic poza tym. W wielu rzeczach jest nam po prostu nie po drodze, zainteresowania, upodobania muzyczne i poczucie humoru też nie te, a i nie podoba mi się w nim to, że na forum lubi mi walnąć ciętą ripostą, a w realu już jakby tego nie potrafił. W ogóle jego wizerunek tu i tam jest zupełnie inny. Tu ma wielką osobowość i wpływy, a w realu jest jakiś podejrzanie spokojny i nie raz też trochę z boku tak w moim odczuciu. Czasem aż wierzyć mi się nie chce, że lemur z forum i lemur w realu to ta sama osoba.
O wiele łatwiej mi jest załapać kontakt i dogadać się z Qndzią.
P.S. Ma chyba najgroźniejszy avatar na całym forum. xD Z każdego posta który pisze ma się wrażenie, że wylewa się z niego tyle grozy... xD
lily:
A.D. 2011:
Jedna z tych osób które koniecznie muszę lepiej poznać. Podobno przychodzi czasem na Q spotkania w Wa-wie, ale ja jej w ogóle nie kojarzę.
EDIT 2013:
Spoko dziewczyna. Zadziwiające jest, że pomimo tak poważnej pracy jaką wykonuje(nie wiem... ona jakąś doktorantką/doktorem na jakiejś uczelni jest? bo tak pobieżną mam jedynie wiedzę na ten temat) to potrafi się nieźle bawić na queenwizyjnej orgii! xD Aż się czasem zastanawiam czy i moi doktoranci/doktorzy z mojego wydziału nie zachowują się podobnie w życiu prywatnym i czy też nie są tacy zabawowi. xD
lookaug:
A.D. 2011:
Wiem o nim tylko tyle, że notorycznie mi się z jakichś powodów myli z Arquestem.
EDIT 2013:
Tamtego drugiego już praktycznie nie ma, no a on sam? Nie wiem, ale ma w sobie coś odpychającego mnie od niego(dziwnie, nieśmieszne uwagi na mój temat?). A zresztą nieważne.
Maciej:
A.D. 2011:
Jedna z najsymaptyczniejszych i najspokojniejszych a także poważniejszych osób na tym forum, aż czasem się zastanawiam jak on tu z nami wytrzymuje. Laughing Chociaż nie po drodze nam jeśli chodzi o gusta muzyczne to jednak jakoś się dogadujemy. Razz Fajnie byłoby go poznać w realu.
EDIT 2013:
Też jeden z największych hipsterów tego forum, że aż czasem zastanawia mnie co on robi na forum poświęconym zespołowi Queen, bo przecież zainteresowania muzyczne ma zupełnie inne od tego co ten zespół i tym mu podobne sobą reprezentował. xD Ale podobają mi się one, no i jest to jest z największych wielbicieli moich queenwizyjnych kawałków. xD Podobnie jak Gnietek jest zupełnie bezkonfliktowy i w ogóle. Fajnie by było z nim o muzyce pogadać przy piwie kiedyś.
Mefju:
Pajac co wali sucharami na lewo i prawo i myśli, że jest w chuj przezabawny, ADHD do "n"-tej potęgi, gdzie 'n' dąży do nieskończoności, przypadek nieuleczalny, gust muzyczny(a raczej jego brak) gorzej niż do dupy, wali półstronicowe eseje o dupie Maryni, których później nikt nie czyta, a dystansu do siebie to on ma jednak za dużo, a im więcej go będzie miał, tym bardziej ludzie go zjedzą, a on nawet nie będzie zdawał sobie z tego sprawy. Mefju, chłopie, zmień się!!
michałżbiku:
Jedna z mniej kojarzonych postaci na tym forum. Wydaje się być trochę nieśmiały nie wiem czemu.
mike:
A.D. 2011:
Mało go tu, ale to w sumie dobrze, że chłopak ma swoje życie. Razz Zresztą rozpisał się na forum wystarczająco o czym świadczy jego długi staż i licznik postów. Razz Nie raz miałem polewkę z jego postów, acz w realu to on jest zupełnie innym człowiekiem. Aż zbyt poważnym że tak powiem, no chyba, że do akcji akroczy lemur to wtedy w mike'u budzą się forumowe instynkty. Razz Trochę żałuję, że nie miałem okazji go lepiej poznać, choć kontakt jakiś tam nawiązałem.
EDIT 2013:
Eeee... nie, jednak za nim nie przepadam. Przykro mi o tym pisać ale zwyczajnie nie bawią mnie jego złośliwe docinki pod moim adresem tu na forum podczas gdy w realu jest taki spokojny i sympatyczny i pomimo naszych raczej chłodnych stosunków da się z nim nawiązać konwersację na poziomie. Chociaż nie ukrywam, że chciałbym, żeby w naszym przypadku to się choć trochę zmieniło(właśnie ze względu na jego image w realu).
mumin:
A.D. 2011:
Zabawny gościu, o ciekawych gustach muzycznych i podejściu do życia, aczkolwiek czuję, że nie po drodze nam w wielu kwestiach i że ciężko nam znaleźć wspólny język. Nie mniej jednak jest to jeden z tych osobników których koniecznie muszę poznać w realu. Smile Już miałem okazję na Woodstocku w zeszłym roku, no ale przepadło.
No i życzę mu w końcu odpoczynku od tych wszystkich zabaw bo to musi być pewnie męczące. Razz No i żeby znalazł lepszą pracę, bo wiem, że pisał jak ta mu z jakichś powodów nie do końca pasi.
Irytujące było trochę na początku jak się obnosił ze swoim szczęściem(z wiadomo jakiego powodu Wink), no ale całe szczęście już mu przeszło.
EDIT 2013:
Bardzo podobny do mike'a(no może z wyjątkiem stosunku do mnie) na tyle, że nie raz panowie mi się z sobą mylą(tym bardziej, że obaj z tego samego rocznika i fani Alice'a Coopera, którzy chyba jako jedyni najbardziej do niego tu fapują). Nie no gościu spoko, choć zakumplowani nie jesteśmy i nie wiem czy będziemy, ale mam do niego szacunek z wielu względów. Ma trochę podobne upodobania muzyczne do moich(wnioskuję tak po niektórych jego wrzutach queenwizyjnych z których jeden nawet mi kiedyś podpieprzył), dobrze i sprawiedliwie prowadzi najlepsze płyty, ma swoje zdanie na każdy temat i nie boi się go głosić. Fajnie by było go w końcu poznać w realu.
Aha i jego opinią bynajmniej nie czuję się urażony, bo w końcu jest szczera i sam nie raz do siebie mam pretensje o te same rzeczy.
NAR:
No tu widzę znaczącą poprawę, bo na początku mocno mnie irytował, potem było względnie dobrze, później znów mnie irytował, no a tym razem? Myślę, że jest jako tako poprawnie i nie mam powodów by go nie lubić. Choć o wiele lepiej jest chyba na FB gdy nie raz zalajkuje jakiegoś mojego linka lub status i potrafi gadać na poziomie. Fajnie by było się jeszcze kiedyś z nim napić.
Obesrt:
Spoko ziom, choć więcej ze sobą konwersujemy na FB chyba. Ale trochę jednak za dużo gada o swojej siostrze i go Kasi(choć w sumie ja o swojej dziewczynie też potrafię równie dużo), ale to nie są powody bym miał nim gardzić czy coś. No i mógłby w końcu tą swoją siostrę na forum sprowadzić skoro tak ją tu rozsławił.
Obiad:
Spoko chłop, chociaż ma dziwne upodobania muzyczne i lubi kucyki, ale ja tam go lubię, jest się z kim pośmiać z wielu rzeczy. xD Podobny typ co Oberst czy Gnietek.
PiotreQ:
A.D. 2011:
Mało wiem o tym człowieku, ale to chyba jeden z nielicznych na tym forum którzy jeszcze poświęcają się dla Queen. Razz Nie słuchałem jeszcze nigdy jego remixów ale zamierzam poznać(jak tylko znowu mi się zachce słuchać Queen normalnie ale na razie coś mi się na to nie zanosi. Razz). Za to poza Queen to go coś mało. Wink Jednak ja paradoksalnie największą styczność miałem z nim w temacie o skokach narciarskich.
Ogólnie oceniam pozytywnie choć dziwi mnie że gościu nie chce wyjść do nas w realu. Razz
EDIT 2013:
Kolesia kojarzę głównie z tematów o skokach narciarskich, remixów Queenowych, no i medali z forumowych wyborów. I to chyba tyle. Jak na człowieka tyle tu się udzielającego to jednak trochę słabo, bo fajnie by było zobaczyć go kiedyś w QW albo innych forumowych zabawach tak samo jak fajnie by było aby wziął kiedyś udział w zabawie "10 pytań do..." bo fajnie by było czegoś więcej się o nim dowiedzieć.
Ogólnie typek na plus.
punkadiddle:
A.D. 2011:
Że też nikt się o niej z poprzedników nie wypowiedział wcześniej. Rolling Eyes Po prostu bardzo fajnie mi się z nią na forum o wszystkim rozmawia choć na początku - bez obrazy - ale robiła wrażenie trochę nieogarniętej. Przykładem może być chociażby to jak się mnie spytała czy te 800 zł reszty za kurs prawa jazdy to idzie na własny samochód szkoleniowy. No ale później mi powiedziała, że palnęła się w jednej cyferce i stąd to nieporozumienie. Wink Teraz generalnie to nie widzę w niej żadnych wad. Z chęcią poznałbym ją bliżej w realu. Słyszałem, że chodziła kiedyś na Q spotkania, ale jakoś obecnie coś zrezygnowała...
EDIT 2013:
Mało jej tu teraz, nawet deklarowała się, że odchodzi z forum i że już nie wróci... no mniejsza o tą niekonsekwencję, ale nie podobało mi się w niej to, że pod koniec swojej aktywności ciągle się mnie o coś czepiała, no i przy tym powoływała się na to, że w końcu wygrałem wybory na najgorszy gust forumowy. Aż ciekaw byłem jej miny gdyby zobaczyła moją wysoką pozycję w tej edycji QW, w której zadeklarowała się, że odchodzi z forum.
qmichał:
Człowiek o dwóch obliczach. Jedno bardzo pozytywne, drugie niestety trochę mniej... w realu mógłbym już nazwać swoim przyjacielem(choć jeszcze się od tego szczerze mówiąc wstrzymuję póki co nie wiem czemu). Podziwiam go za to czym się w życiu zajmuje i jak się w to wszystko angażuje. Jest to też spoko chłop na którego zawsze można liczyć i któremu wiele zawdzięczam, np. wspólne koncertowanie, wspólne picie(no... może to trochę mniej, ale mniejsza choć "Sowietów" zawsze ochoczo z nim odśpiewam) i to jak pomógł mi napisać mój debiutancki artykuł do zina. Poza tym ciepły, otwarty, towarzyski... no ale niestety ma też swoją ciemną stronę i pewnie zabije mnie teraz za to co napiszę, no ale... no nie będę się hamował, bo to by świadczyło tylko o mojej słabości a i wezmę na klatę wszelkie jego uwagi(choć niech wie, że wcale nie chcę go tu oczerniać, chcę po prostu być szczery). No ale do rzeczy - to co mi się w nim nie podoba to że miewa skłonności do awanturnictwa i czasem ciężko mu też przyjmować do siebie krytykę. Te jego kłótnie z Fenderkiem uważam za żenujące i niepotrzebne, pomimo iż miał w nich sporo racji... no i nie tylko z Fenderkiem. Nie twierdzę, że on te awantury stwarza, prowokuje czy do nich podjudza, ale też podejrzanie często po prostu bierze w nich udział. Nie wiem też czy to nie wynika czasem z niewystarczająco dużego dystansu do siebie, bo człowiek jednak czasem pewne rzeczy traktuje zbyt serio(np. opinię katera o swojej książce). Michał wiem, że to czytasz, stary ja Cię naprawdę lubię, ale czasami mógłbyś jednak trochę załagodzić to swoje drugie oblicze i umiej przyjmować do siebie krytykę(bo to nie są ataki na Twoją osobę, a już na pewno nie z mojej strony), bo poza tym jesteś naprawdę wspaniałym kumplem. A ja chcę być wobec Ciebie po prostu szczery i otwarcie mówić o tym co dla nas obu trochę niewygodne. Chyba się nie obrazisz za szczerość?
Qndzia:
Że też o niej zapomniałem w poprzednich komentarzach.
No spoko mądra dziewczyna, jak na swój wiek to naprawdę bardzo inteligentna, przerastająca rówieśników o głowę... nie rozumiem tylko co takiego widzi w lemurze no ale to już jej sprawa. No i odziwo jakoś łatwiej mi z nią niż lemurem załapać kontakt. Szkoda, że praktycznie jej już tu nie ma. Tak mnie czasem ciekawi jakby wyglądał jej image w QW.
wasdfg7:
A.D. 2011:
Raczej neutralna postać jak dla mnie. Trochę mnie czasem jednak irytuje hMarillionanizmem, no ale mniejsza. Razz Aczkolwiek wiem, że nam niestety nie po drodze, bo gościu już pisał gdzieś, że z chęcią by mnie zbanował(w 10 pytaniach to chyba było). Nie wiem co prawda co on do mnie konkretnie ma(no ok trochę się domyślam) i może lepiej będzie jak pozostanie to tajemnicą. Żeby nie zaogniać sprawy.
EDIT 2013:
Mnie się mieni raczej jako koleś mało zabawowy, częściej bywa opryskliwy i potrafi pewne rzeczy traktować śmiertelnie poważnie. Jest mi raczej obojętny.
Wiciu:
A.D. 2011:
Przede wszystki szacun dla niego, że wprowadził na forum topy filmowe! Wink Aczkolwiek użytkownik ten coś nie za bardzo daje się poznać gdzie indziej. Zastanawia mnie też dlaczego zarejestrował się na tym konkretnym forum skoro nie pisze dużo o Queen.
EDIT 2013:
Taa, zdążyłem już normalnie zapomnieć kto to w ogóle jest, choć cały czas pojawia się w QW. Podobnie było niegdyś z Grandvillem.
Xavi:
A.D. 2011:
Gościu z którym teoretycznie nie powienem się dogadać w niczym bo nasze zainteresowania muzyczne i filmowe są skrajnie różne... a mimo to świetnie nam się ze sobą o tym i o tym gada no i to jest fajne! Wink No i w końcu udało nam się pomimo tych różnic rodziewiczyć naszą wymianę punktową w QW. Twisted Evil
No i za co jeszcze gościa lubię - uwielbiam czytać jego recenzje filmowe. Smile Ale jednocześnie trochę mi głupio to pisać bo Dundersztyc też tak kiedyś do mnie zaczynał i jak to się skończyło to chyba wszyscy wiecie :/ ale mam nadzieję, że w przypadku mnie i Xaviego tak nie będzie. Wink
Jedyne co mnie w nim zastanawia to dlaczego zarejestrował się na tym właśnie forum skoro z Queen nie za wiele ma wspólnego.
EDIT 2013:
Coś się jednak nasze drogi rozeszły i niespecjalnie teraz jest z nim o czym gadać, ale mimo wszystko mam do niego szacun i w ogóle. Też jest z czołowych forumowych hipsterów.
ytron:
A.D. 2011:
Mój forumowy idol! xD Kurna no czego by nie napisał on mnie zawsze czymś rozjebie! xD No i jeszcze te jego doktoraty o kosmitach i UFO... no czym by było forum bez tego?! Smile Z tym gościem koniecznie muszę się bliżej zapoznać w realu i przedyskutować z nim to i owo przy piwie. Wink
EDIT 2013:
Nic się zasadniczo nie zmieniło choć już nie czuję wielkiej potrzeby by do niego fapować. Najbardziej absurdalny humor z jakim się spotkałem, choć mam wrażenie, że niektórzy są już tym trochę zmęczeni, ale na szczęście nie ja. No odważny koleś, oby tylko to się dla niego kiedyś źle nie skończyło.
zinger menu:
A.D. 2011:
Przede wszystkim gość ma fajny nick, a prócz tego jeszcze lubię go za to, że... no ponoć wrzuca do QW podobne rzeczy co ja, ponoć lubi starocie... ale jeszcze tak na dobre to jego gustów nie zrewidowałem, więc nie wiem.
EDIT 2013:
Jeden z najbardziej podobnych gustów do mojego(nawet Village People koleś słucha! xD). Spoko chłop co tu dużo mówić, szkoda tylko że w QW już nie weźmie udziału.
Ziutek98:
A.D. 2011:
Zajebisty gościu, jeden z tych z którymi łatwiej mi nawiązać język czy to na forum czy w realu. Razz Czasem lubi sobie ze mnie co prawda podowcipkować no ale to i tak jest o wiele bardziej znośne i sympatyczniejsze niż u Bizona czy NAr'a, więc jego się w zasadzie nie czepiam. Razz Może niedługo się jeszcze raz na jego koncert wybiorę. Smile
EDIT 2013:
Uważałem go za naczelnego hipstera forum dopóki się nie dowiedziałem, że Kriejtiw nie zna Dark Sajda... Gust ma ciekawy, choć czasem trochę za bardzo się z nim obnosi, ale mnie to tam nie przeszkadza. Sam zresztą skusiłem się na trochę jego zboczeń. Fajnie się z nim pije i ten tego.
No to się posypią teraz gromy...
Aha, jeśli kogoś pominąłem to niech wali śmiało a już ja go zaraz zjadę!
Jeśli nie ma Cię w moich komentarzach sprzed dwóch lat to znaczy, że albo były one za długie do wklejania albo jesteś kimś kogo opisuję po raz pierwszy. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
mike
Dołączył: 26 Sie 2004 Posty: 4802 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 12:48 am Temat postu: |
|
|
@Mumin - masz minusa, że nie napisałeś o napiciu się ze mną wódki
@Mefju - zapewniam Cię, że w realu bywam równie złośliwy (co myślę, że nawet część bywalców "Bydła" potwierdzi. Jeśli nie - muszę przeanalizować parę spraw), jak w internetsach i w obu miejscach staram się być równie spokojny (na forum może wydaję się bardziej "przebojowy", ale myślę, że to dotyczy większości osób poruszających się w sieci). Po prostu nie posiadam tyle jadu i "witu", żeby robić to non stop. Tutaj tego tak nie widać, bo tu zwyczajnie nie jestem 24 h na dobę, przez co może się wydawać, że w głowie mi tylko harce i swawole. Powiadasz, że nie trawisz moich docinków względem Ciebie - cóż, chyba nawet się nie dziwię, ale też nie oczekuję, iż wszyscy będą zachwyceni moim poczuciem humoru, bo i jest to niemożliwe. Cieszę się, że nie zostałem jeszcze przez Ciebie skreślony, bo kto wie - może się do siebie nawzajem kiedyś przekonamy
PS: Moim zdaniem dyskusje merytoryczne i na poziomie nie mają na tym Forum większego sensu... Czy też - takich rozmów już tu nie uświadczysz _________________ QPoland - skoro jestem już oficjalnym współpracownikiem, to warto zachwalać
http://podniosle.blogspot.com/ - mój superowy bloga$$ek! (aktualizacje w każdy cojakiśczas)
Still Burnin' (i wiele innych: http://www.youtube.com/user/MikeBoatCityPl/videos)
C-lebrity - kontrowersyjny klip zbanowany na YT! |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corey
Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 1741 Skąd: Wembley Stadium
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 12:58 am Temat postu: |
|
|
Dziękuję za opinie No i ja również sądzę, że jestem tutaj chyba jedynym fanem pozer metalu Szczeże to bardziej sam wokalista jest tylko moim fanem, niż cały zespół. |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 1:04 am Temat postu: |
|
|
mike napisał: | @Mumin - masz minusa, że nie napisałeś o napiciu się ze mną wódki |
bo ja myślałem, że jużśmy pili _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Michalzbiku95
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 995 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 3:36 pm Temat postu: |
|
|
tak bardzo nieśmiało niepokojarzony _________________ Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010" |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 4:56 pm Temat postu: |
|
|
O, piszą o mnie, nawet miłe rzeczy. Moje ego jest podbudowane. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrus
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 1752
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 8:43 pm Temat postu: |
|
|
Mefju - całkowicie, ale to całkowicie nie ogarnia znaczenia słowa "hipster". Spoko zią poza tym. _________________
With my last breath I curse Zoidberg. |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 11:24 pm Temat postu: |
|
|
tylko jedno zastrzeżenie
mumin_king napisał: |
Pierwszy rzut to osoby, których już nie ma na forum, bądź są sporadycznie. |
w sensie jak to? _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
agusiaa_w
Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 344 Skąd: Mała Aleja Róż
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 12:34 am Temat postu: |
|
|
Mefju napisał: |
agusia:
komentarz A.D. 2011:
Jest to krótko więc za mało o niej wiem, no ale dobrze mi się z nią nieraz konwersuje, więc chyba jest dobrze. xD Tylko mogłaby bardziej uważać przy doborze utworów do QW. Razz Bo takie Sexy Doll od Republiki to chyba cudem tam przeszło.
EDIT 2013:
Spoko dziewczyna, pomimo, że ciągle m(iał)a do mnie żale o to, że nie odwzajemniam się jej punktami w QW. Ostatnio coś jej mniej na forum, a szkoda.
|
miło mi, że komuś mnie brakuje ale cóż, posiadanie życia jest zajmujące mimo wszystko wiedzcie, że czytam forum codziennie, nawet jeśli sama mało się odzywam :* _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 12:36 am Temat postu: |
|
|
O właśnie sobie przypomniałem, że zapomniałem o Arsenie!
Arsen - aż ciężko uwierzyć, że to jeden z kateroidów, bo rzadko kiedy jest zabawowy i tak jakby podchodzi z rezerwą do wszystkiego co pisze. Ale to dobrze, że jest jakaś odskocznia i przeciwwaga w tej rodzinie. W realu choć widziałem go tylko raz - wrażenie zrobił na mnie podobne. Myślę, że chyba bym z nim znalazł wspólny język. Szkoda tylko, że już mu się KOPS'a nie chce robić.
Więcej sobie nikogo nie przypominam, ale wiem, że na pewno kogoś w swych ocenach jeszcze pominąłem, więc jak ktoś chce jeszcze zostać przeze mnie zjechany to niech wali śmiało!
michalzbiku napisał: | tak bardzo nieśmiało niepokojarzony |
Może źle się wysłowiłem i nie tyle chodziło mi to że jesteś nieśmiały tylko, że stoisz tak jakby trochę z boku w stosunku do nas. Chociaż czy ja wiem, w sumie to jedno może wynikać z drugiego, ale to tylko moja opinia, nie twierdzę, że słuszna tak więc luz zią. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 1:01 am Temat postu: |
|
|
Mefju napisał: | Aha, jeśli kogoś pominąłem to niech wali śmiało a już ja go zaraz zjadę! |
Mefju jeszcze raz napisał: | więc jak ktoś chce jeszcze zostać przeze mnie zjechany to niech wali śmiało! |
Wstydziłbyś się namawiać innych do takich rzeczy! _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 1:46 am Temat postu: |
|
|
NAR napisał: | mumin_king napisał: |
Pierwszy rzut to osoby, których już nie ma na forum, bądź są sporadycznie. |
w sensie jak to? |
Myślałem, że odszedłeś _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 1:40 pm Temat postu: |
|
|
Mefju napisał: | Chyba się nie obrazisz za szczerość?
[ |
Jasnie, ze nie Tym bardziej, ze bardzo pozytywna opinia a z tym, ze czasem brakowalo mi na Forum dystansu musze sie zgodzic Tylko, ze kolego drogi jesli chodzi o "brak dystansu na Forum" to smialo mozesz stac w jednym szeregu ze mna i Fenderkiem. Aha, Mefju przy calej sympatii: nie jestem Twoim przyjacielem.
Zaluje, ze tak odpusciles tym ktorych uwazasz za "nieporadnych" a o jednym napisales nawet, ze darzysz go szacunkiem Dobrze, ze choc Lemura nie oszczedziles
A teraz pokaz swoj legendarny i samozwanczy dystans do siebie i nie czepiej sie mnie za to co napisalem Tym bardziej, ze naprawde - mimo wszystko - Cie lubie, o czym zreszta wiesz
P.s. Jak dowiaduje sie nt. zachowania Fenderka po jego odejsciu z Forum i traktowanie przez niego jego "sojusznikow" to naprawde z duza swiadomoscia uwazam, ze moje uwagi na jego temat naprawde nie byly wyssane z palca. Naprawde _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 1:50 pm Temat postu: |
|
|
Nie, nie będę się czepiał z wyjątkiem jednego - ten mój dystans kolego nie jest samozwańczy, to forum przypisało mi taką łatkę. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
q_michal
Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 2049 Skąd: Lubartów/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 2:05 pm Temat postu: |
|
|
No, Forum jest dobre w przypisywaniu latek... _________________ "You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself"
7 miejsc na podium w Wyborach Forumowych 2012 !
www.klasykarozrywki.pl - Wydawnictwo, Usługi Dziennikarskie, Usługi Reklamowe, Internetowa Księgarnia Muzyczna, Turystyka Koncertowa, Imprezy i Projekty Kulturalne
www.sklep.klasykarozrywki.pl - Internetowa Księgarnia Muzyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
Gnietek
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 936 Skąd: z pięknej planety zwanej Ziemią :)
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 2:57 pm Temat postu: |
|
|
Mefju napisał: |
Gnietek:
Człowiek, który nie skrzywdziłby muchy. |
Rozczaruję cię - niejedna mucha zginęła z mojej ręki tudzież kapcia. Zamordowałem także bez żadnych wyrzutów sumienia całą masę komarów. _________________ Wszyscy jesteśmy jak worki kartofli: czy chcemy, czy nie, i tak nas wrzucą do piwnicy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 3:01 pm Temat postu: |
|
|
Gnietek napisał: | Mefju napisał: |
Gnietek:
Człowiek, który nie skrzywdziłby muchy. |
Rozczaruję cię - niejedna mucha zginęła z mojej ręki tudzież kapcia. Zamordowałem także bez żadnych wyrzutów sumienia całą masę komarów. |
No to szacun w takim razie, bo ja bez packi na nie to ani rusz. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiakn
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 421 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 3:26 pm Temat postu: |
|
|
Mefju...wtf?
przeczytawszy stwierdzam jedynie, że widzimy się chyba zazwyczaj nietrzeźwi i nie ogarniam tego, co żeś napisał haha
Muminie, dzięki za ten worek! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mefju
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2871 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 4:43 pm Temat postu: |
|
|
Nooo, tak też może być, nie ukrywam. _________________
"Lepiej pić piwo niż nie" - Paulo Coelho |
|
Powrót do góry |
|
|
agusiaa_w
Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 344 Skąd: Mała Aleja Róż
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 9:12 pm Temat postu: |
|
|
Worek mumina rox _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 2:57 am Temat postu: |
|
|
On niczym się nie różni od innych worków. No chyba, że weźmiemy pod uwagę, że mam niesymetryczne jądra, ale to podobno częsta przypadłość.
Ale nie gniewajcie się, ja po prostu lubię was wszystkie tak samo. Taki Casanova ze mnie. _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiakn
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 421 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 11:06 am Temat postu: |
|
|
spoko, kochamy Twój worek...nie wypowiadałabym się za resztę pań, ale gdybym wypowiedziała się w 1 os. l.poj. to dziwniej by to brzmiało. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michalzbiku95
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 995 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 1:29 pm Temat postu: |
|
|
Mefju napisał: |
michalzbiku napisał: | tak bardzo nieśmiało niepokojarzony |
Może źle się wysłowiłem i nie tyle chodziło mi to że jesteś nieśmiały tylko, że stoisz tak jakby trochę z boku w stosunku do nas. Chociaż czy ja wiem, w sumie to jedno może wynikać z drugiego, ale to tylko moja opinia, nie twierdzę, że słuszna tak więc luz zią. |
coś w tym jest _________________ Nagroda "Tomisiępodobatomniejoznowucośfajnego 2010" |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 5:22 pm Temat postu: |
|
|
Agusia - konkretna i zdecydowana, tak mi się jawi. Muzycznie nam dość nie po drodze, choć są wyjątki.
Anet - sympatyczna osoba, jedna z niewielu pozawarszawskich ujawniona realnie, nie wiem, dlaczego zniknięcie. Ładne propozycje w qw.
Daga - forever. Była jest będzie; amen. Charakterologicznie złożony typ. Energiczny i refleksyjny zarazem, a to się ceni.
Gosiak - chciałabym spotkać kiedyś, bo lubię zaocznie.
Qndzia - nie było jej tu od wieków, a jednak wciąż jest, takie zjawisko. Pisałam o niej dawno temu i zdania nie zmieniłam. Jej pisanie bawiło mnie od początku, gdy jeszcze przeglądałam forum na niezarejestrowaniu i w pisaniu tym przypominała mi mnie samą sprzed lat, więc od razu ją polubiłam, naturalnie.
Tyna - raz spotkana, lecz zapamiętana z powodu wrażenia pozytywnego, choć to kolejna nieobecna już tu. Podobnie Aaricia.
No i oczywiście - wszyscy panowie od A(nunakiego) do Z(iutka). Dobrze, że jesteście, zwłaszcza gdy dajecie punkty w qw.
_________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 7:32 pm Temat postu: |
|
|
a Żbik? _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 7:40 pm Temat postu: |
|
|
Racja. Jest jeszcze Żubr. Nie napisał wprawdzie ani jednego posta, ale na pewno też jest fajny. I miło byłoby dostać od niego punkty w QW. No i modnie jest oglądać go teraz w internecie live. _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 7:50 pm Temat postu: |
|
|
Lily of the valley napisał: | No i modnie jest oglądać go teraz w internecie live. |
Pisz in live, bo inaczej mumin nie zrozumie o co chodzi _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
irminella
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 1074 Skąd: Szklary/ Rzeszów
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 7:55 pm Temat postu: |
|
|
@ Mefju - nie wiem jak siostrzyczka, ale ja żyję, mniejsza, że jestem tu po raz pierwszy od jakichś 2 miesięcy:P więc nie myśl, że Ci się upiekło, ja cały czas pamiętam te Twoje herezje:>
@mumin - jak słiit, że o nas pamiętałeś _________________ "uwielbienie dla Rogerrrka ^^ :* :love: $vvEEt"
(by Mike) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|