Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy masz jakieś zboczenia? |
TAK - w domu mam kolekcję pukli włosów najsławniejszych gitarzystów i fascynuje mnie język elficki |
|
57% |
[ 32 ] |
NIE - uważam się za całkowicie normalną/ego, obce mi są zboczenia |
|
8% |
[ 5 ] |
CHYBA TAK, ale wolę pozostawić to dla siebie i w tajemnicy cieszyć się kolekcją mleczaków wielkich prezydentów... |
|
23% |
[ 13 ] |
ABSOLUTNIE NIE - a teraz możecie iść się leczyć |
|
1% |
[ 1 ] |
EEE...lol? (opcja dla ubogich w finezję) |
|
8% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 56 |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 1:38 am Temat postu: Zboczenia |
|
|
Ostatnio mamy natłok psychologicznych tematów, a ja zadam proste pytanie: czy darzycie jakąś rzecz lub sprawę większym uwielbieniem niż - przynajmniej w oczach przeciętnego odbiorcy - na to zasługuje? Czy lubicie coś, co w powszechnym obiegu wywołuje niechęć? Reasumując: czy macie jakieś zboczenia? I nie, nie chodzi o dewiacje seksualne .
Może dla przykładu sama stanę się na chwilę ekshibicjonistką:
MAKARON - uwielbiam w prawie każdej postaci (wyłączając surową ). Mogę jeść go kilogramami i zawsze wyśmienicie smakuje. Co najmniej raz na tydzień jem coś z makaronem. Czasem zdarza mi się zastąpić 'pastę' kaszą (kuskusem), kluskami, pierogami, ryżem... Ale i tak makaron wygrywa bezwarunkowo w tej konkurencji.
MNOGOŚĆ KIESZENI w spodniach. Cztery mi za cholerę nie wystarczą, szczególnie, że wszystko, co biorę ze sobą w teren w miarę starannie segreguję. No i miło odnaleźć mnóstwo wartościowych miedziaków porozsypanych w różnych kieszeniach spodni ostatnim razem zakładanych poprzedniej zimy ...
PROZA MROŻKA, którą odkryłam w zeszłym roku i od której nie mogę się oderwać. Jestem fanką absolutną prawie wszystkiego, co jest jego autorstwa i co znam oczywiście Pisał świetną prozę i bardzo dojrzałe sztuki dramatyczne. Gdy tylko widzę na afiszach teatralnych sztukę sygnowaną nazwiskiem Mrożka, od razu szykuję się na kupno biletów - np. w przyszłym tygodniu wybieram się do Teatru Polskiego na 'Krawca'. Ostatnio jego twórczość stała się inspiracją dla moich własnych wypocin .
"ŚWIEŻE" MONETY, czyli jeszcze całkiem niedawno wybite (po 2001 roku). Nie wiem, dlaczego, ale uwielbiam właśnie takie monety, błyszczące, czyste, bez śladów pleśni (to się nazywa rasowe zboczenie xD). Rangi kolekcjonera bym sobie nie przypisała; raczej hobbysty.
Tak, to jest dziwne... I wcale się tego nie wstydzę! Myślę, że wiele osób posiada tzw. bzika na punkcie kilku rzeczy, co nazwałam wprost zboczeniem . Liczę na Waszą odwagę _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 2:52 am Temat postu: |
|
|
Zboczenia? O pani nie starczy miejsca aby opisać
Zacznijmy od wątków kulinarnych:
Po pierwsze, kebab, sos ostry. Jestem tak zboczony na jego punkcie, że nie raz po zjedzeniu jednego mam chęć na drugiego a nawet trzeciego.
Zaliczmy tu także napoje. Hoop Cola... W czasach świetności wypijałem po dwie butle 2,5 litrowe dziennie, ale to byłe lata temu ( )
Mam zboczenie także na wymyślne śniadania. Zawsze wybieram albo naleśniki albo jajka na miękko albo pizzę (tylko się nie śmiejcie ). Ewentualnie kanapki, ale też z jakimiś trudno dostępnymi (bo akurat w lodówce nie ma) produktami czyt. oliwki, papryka, rzodkiewka, ćwikła, musztarda rosyjska (nie tam łagodna sarpska ^^)
Programy, filmy, seriale:
Rocky, Powrót do Przyszłości moje filmowe zboczenia, oglądam za każdym razem i nie ma przebacz. M jak Miłość nie liczę, bo to nie zboczenie (przecież każdy ogląda nie? ). Od dość dawna moim zboczeniem jest zasiądnięcie przed TV o 19 i oglądania na TVN7 seriali komediowych (Dwóch i pół wymiata!).
Oraz mnóstwo, seriali/filmów komediowych, które nie są śmieszne (choć autorom scenariusza wydaje się, że są...) ale jakoś się zawsze je ogląda ^^
Plus wszelkie imprezy sportowe z udziałem polaków. A nie daj Bóg by ktoś mi przełączył mecz Legii lub Barcy, wtedy elegancko zmiejszam dopływ tlenu takiej osobie....
Muzyczne:
Jazzzbok Queenowy ( ) plus Elektryczne Guitary oraz tzw. śmieszne empetrójki (Bananowa Kochanka, Moje miasto to Białystok itp.)
Reszta, czyli życie codzienne:
Nadal mam ułożone kapsle od pokemonów gdzieś głęboko w szafie i raz na jakiś czas przeglądam co tam jest ^^
Co roku w wakacje wyjmuje moje archiwalne numery Piłki Nożnej (od 97 roku) i przeglądam wszystkie dokładnie.
Na święta (temat na czasie) choinka musi być ubrana z tygodniowym wyprzedzeniem, ot bym mógł się wczuć w klimat świąt.
Po przyjściu ze szkoły, przebieram się i koniecznie w zestaw dres + bluza...nawet jak to wieśniacko wygląda.
Kiedy się uczę musi coś mnie leciutko rozpraszać, wtedy się bardziej skupiam ^^
Kobiety?
Rysowanie przeróżnych tabelek, gdybanie co by było jakby drużyna X wygrała z Y a nie na odwrót, tworzenie własnych lig...piłka nożna of course
Forum Queen!
Literatura:
Wszystko co pisane przez Piekarę (recki, artykułu czy książki) choć muszę przyznać, że pierwszą książkę przeczytałem tylko dlatego, że Piekara wywodził się z Clicka!
Uff to wsio co mi się przypomniało, choć nie wszystko (nie no, jestem pierdolnięty ), jeszcze z przeszłości wiem, że gryzłem tynk ze ścian ^^, no to teraz możecie się na mnie krzywo patrzeć xD _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 3:09 am Temat postu: |
|
|
zboczen mam i to wiele i moze do tego sie ogranicze w tym poscie _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:01 am Temat postu: |
|
|
uwielbiam pornografie z nieletnimi borsukami _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:05 am Temat postu: |
|
|
Mumin, przypomniałeś mi jeszcze inne chore strony mojej osobowości... No to znowu:
MICHEAL J. FOX - może nie ze względu na tę chłopięcą urodę, ale po prostu... Cóż, lubię jego trochę ciapowaty styl gry, a każdy film z jego udziałem obejrzę - nawet jeżeli jest to 19428673666. powtórka. Oczywiście Powrót do przyszłości mam porządnie obcykany
Co do śniadań... jem tylko i wyłącznie PŁATKI Z MLEKIEM. Chleb na talerzu o poranku uważam za jakieś okropieństwo - jeśli brakuje moich ukochanych produktów i jeśli mam czas, wrzucam jakieś wierzchnie ciuchy na piżamę i kurtkę (żeby nie było widać, że nie chciało mi się przebrać ) i idę uzupełnić lodówkę. Płatki [najczęściej czekoladowe] jem tylko w miseczkach i z zimnym mlekiem.
Muzycznie uwielbiam płytę JAZZ Królowej, oczywiście dochodzą także ELEKTRYCZNE GITARY, a nawet takie cuś jak... NICKELBACK wystarczy jedna linijka tekstu lub kilka dobrze złożonych dźwięków, że mogę zacząć szaleć za całym albumem dla jednego utworu, a nawet i całym zespołem - ale to są już rzadsze przypadki.
ŚNIEG NA GWIAZDKĘ - nie w domu, ale na zewnątrz. Skoro tak uwielbiam Gwiazdkę, miło byłoby zobaczyć po raz pierwszy od paru lat taki bardzo miły dodatek...
KOMIKSY KACZORA DONALDA, których nikomu, a już zwłaszcza moim kotom, nie pozwalam tykać. Mam tego ze trzy pełne pudła i dwa razy tyle segregatorów - czasami nawet do tego wracam. Wydanie specjalne KD o historii Sknerusa czytałam już chyba z pięć razy... Może zwycięża sentyment, bo tych komiksów już nie zbieram - ale uczyłam się na nich czytać, pisać i rysować...
Mumin, z tym tynkiem chciałam Ci pogratulować, bo już jestem prawie pewna, że na wstępie przebiłeś wszystkich _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monior vel. MoniQue(en)
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 1683
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:17 am Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
mumin_king
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 6343 Skąd: Rzekuń
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:24 am Temat postu: |
|
|
Qnegunda napisał: | Mumin, z tym tynkiem chciałam Ci pogratulować, bo już jestem prawie pewna, że na wstępie przebiłeś wszystkich |
Dla usprawiedliwienia mogę powiedzięc, że nawet naście lat nie miałe
BTW słyszałem o ludziach, którzy wylizywali podeszwy butów, gościom, którzy do nich przyszli (to było chyba w Cd-Action kiedyś )
Qnegunda napisał: | (...)PŁATKI Z MLEKIEM(...) |
A propos płatków. Jem tylko Chocapici. Po miodowych mnie mdli a Nesquiki nie są aż tak super
Qnegunda napisał: | KOMIKSY KACZORA DONALDA |
Też szaleję ^^ Ale wolę te z Giganta, są bardziej śmieszne i ciekawiej rysowane
McBurak napisał: | uwielbiam pornografie z nieletnimi borsukami |
A bo tylko ty...
[/quote] _________________
GGP - na spotkanie ze świeżoscią
Bój się bloga NOWOŚĆ BLOG MUMINA
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012 |
|
Powrót do góry |
|
|
snopek
Dołączył: 07 Sie 2006 Posty: 637 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:25 am Temat postu: |
|
|
Włochy i wszytsko co z nimi związane.
Rocky i oglądanie wszystkich części po raz 10000....
Koniekonie, konie
Audi zawału dostaje jak widzę jakąś na ulicy. Nieważne czy stary gruchot, czy nowe cacko.
Upiększanie ołówków - z każdego mojego ołówka "zwisa" coś totalnie kretyńskiego. Ostatnio zrobiłam "Pogromcę Grzybów" - taki czarny potworek z peleryną.
Książki M.Connelly-mogę je czytać i czytać bez końca
Alien i wszystkie zdjęcia, wycinki z gazet itp związane z tym potworkiem
Latte piję nałogowo
Postal2 gram nałogowo
Biblioteka nigdy nie przejdę, nie wchodząc do niej. Chociażby podotykać książki na półkach.
2-dniowa żałoba po zabitym karpiu na Wigilię jak byłam mała to "kradłam" je z wanny i wypuszczałam do Nysy.
Rybyod 11 lat nie jem i jeść nie mam zamiru
Powerade dzień bez powerade = dzień stracony
Chupa Chups - bez niego ze sklepu nie wyjdę
AC Milan od bardzo wieeelu lat
Twin Peaks serial, który moge oglądać bez końca
Świat wg Bundych drugi zaraz po TP
i jeszcze by wymieniać i wymieniać... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:43 am Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:47 am Temat postu: |
|
|
Lasha napisał: | 2. Dziewczynki.
No... lubię popatrzeć na dziewczynki. |
To nigdy nie jest zboczenie xD
- raczej uzależnieniem niż zboczeniem są moje słabości do zimnych soków owocowych
- jak widzę Rocky nie jest tu czymś oryginalnym
- katowanie się muzyką wszelaką w wolnych chwilach
- komiksy o przygodach Asteriksa, mój ukochany ssskarb
- fantastyka typu tolkienowskiego, gry, książki, systemy RPG, vide ADnD, Warhammer
- język może nie elficki (chociaż quenya i sindarin brzmią bajecznie), prędzej drowi (mrocznych elfów)*
- ortograficzny pedant
* Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust. / (Strzegący swych pleców napotykają śmierć z przodu.) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:58 am Temat postu: |
|
|
Temat sam raz dla HOTZBOKA
jako małoletnia zbierałam swoje zęby mleczne bo ponoć szczęście przynoszą (z zębów mlecznych wyrosłam bo je straciłam )
mam bzika na punkcie VW Garbusa nie mając jeszcze prawka kupiłam sobei książkę o budowie tej machiny, miałam małego VW na półce (a raczej4 szt) na ścianie big plakat VW a do dziś dnia nie mam własnego samochodu bo czekam aby nabyć jedyny samochód z wazonem na kwiatki no i jedyny o którym nakręcono tyle filmów
mam zboczenie bo normalny człowiek chyba tego nie robi ale lubie zachowywać kolejność w pudełkach z flamastrami, kredkami zawsze ułożne kolorami tak jak było kupione, to samo się tyczy płyt i kaset układam je datami zakupów i chroń boże jeśli ktoś mi przestawi!!!!!
mini zboczenie jedząc bułkę wrocławską biorę pajdę zjadam skórkę a z reszty ugniatam mega kulkę i to obie ze smakiem zjadam
jem paluszki to odgryzam duze kawałki soli i zjadam ze smakiem
nie jem sałatki z pomidorów do obiadu bo mi sie to wydaje dziwne i obrzydliwe tak samo nie jem jakiś sałatek bo jak można jeść śledzie z rodzynkami czy sałatę z rzodkiewką????!!!!!!
a największe zboczenie słodze herbatę 3 łyżeczkami cukru _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monior vel. MoniQue(en)
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 1683
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 12:34 pm Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Het
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 742 Skąd: Krapkowice-Otmęt
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 12:59 pm Temat postu: |
|
|
Muzyka to ogólnie moje zboczenie za dużo jej czasu poświęcam i za bardzo lubie o niej gadać i wogule mam jakaś manie kolekcjonowania gadżetów muzycznych
Amerykańskie seriale komediowe, trafiają w mój gust mógłbym oglądać godzinami
Kobiety brzmi banalnie ale mam obsesje na punkcie kobiet uwielbiam ich towarzystwo i poznawać ich nature... analizuje ich każdy kawałek duszy i ciała Już nie chodzi o seks ale o coś innego |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 12:59 pm Temat postu: |
|
|
-- USUNIETO -- |
|
Powrót do góry |
|
|
mola
Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 85 Skąd: zielona gora/wroclaw
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 1:12 pm Temat postu: |
|
|
absolutnie nie, a teraz mozecie sie isc leczyc wychodzac oczywiscie z zalozenia ze nikt kto jest nienormalny sie do tego nie przyzna
mmm...
Picasso, Duchamp- coz wiecej mowic...
ksiazki- szczegolnie faulkner, kierkegaard, sartre, camus, de bevoir, heller etc.
zapachy- moj fetysz, kocham perfumy, szczegolnie chanel, trussardi, kenzo i diora. w ogole wszystko, co wydziela piekny zapach, zapach waniliowy, kokosowy, masla kakaowego, cynamonu.
cynamon- jestem w stanie dodac go do wszystkiego
wegetarianizm i zdrowy styl zycia - tak wiec niczym krolik, zajadam sie kielkami, salata, owocami, warzywami, chlebem pelnoziarnistym
gady- szczegolnie agamy, jaszczurki i weze...
koty- podobne do mnie zwierzeta, ale nie moge miec, bo, krotko mowiac: bym sie udusila.
dziecko rosemary i fame- znam te filmy na pamiec
jezyk angielski - jest jak moj drugi jezyk
Queen- .
i jeszcze pare innych, ale niestety nie nadaja sie do powiedzenia na forum...jak przypomni mi sie cos mozliwego do ogloszenia to napisze |
|
Powrót do góry |
|
|
Werty
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1310
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 1:55 pm Temat postu: |
|
|
gitara - moja kochanka, jestem od niej uzależniony
spaghetti - jem codziennie a jak nie jem to źle ze mną
Stevie Ray Vaughan - mogę słuchać codziennie prawie bez przerwy, to dla mnie Bóg gitary
Jimi Hendrix - jak wyżej
narazie tyle |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 1:57 pm Temat postu: |
|
|
Ale z Was zboki.. ;P
- płyta Jazz (aczkolwiek już mi trochę przeszło ;P );
- płyta System Of A Down;
- i jeszcze pare płyt ^^;
- Elektryczne Gitary też, oczywiście;
- filmy z Hugh Grantem - ogólnie jak mnie pytają o moją ulubioną aktorkę, pierwsze co mi przychodzi do głowy to Hugh Grant. ;P
- Saga bez cukru - kilkanaście torebek dziennie ;f
- pisanie kurwysą[tm];
- reprezentacja Portugalii w PN - chociaż już teraz mniej, bo Figo poszedł. ;P
- rysowanie wykresów do czegokolwiek (wykresy są zajebiste, zwłaszcza kolorowe *runs*);
- spanie - ostatnio przedawkowałem więc mi się zaczyna powoli nudzić. ^^
- impreza pt. gra z bratem w Metal Slug II przy pierwszej płycie SOAD'u i dwóch czteropakach Lecha
- impreza alternatywna pt. gra w Heroes III przy Dark Side Of The Moon i tonach Sagi (zwykle następuje zaraz po tej pierwszej, jak się piwo kończy);
- Muminki - (jakby kto nie zauważył) a zwłaszcza Buka ;f
- niskie blondynki z krótkimi włosami <3;
- seria gier z Soniciem na stare Segi;
daga napisał: | nie jem sałatki z pomidorów do obiadu bo mi sie to wydaje dziwne i obrzydliwe |
Dobrze gadasz! Też mi sie to zawsze wydawało obrzydliwe. ;f _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
Just_A_Poor_Girl15
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 657
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 2:23 pm Temat postu: |
|
|
ja moze na wstepie powiem,ze podzielilabym zboczenia,o ktorych mowa w temacie,na dwie grupy...Dodam jeszcze,ze po tym podziale wyjdzie [nie po raz pierwszy zreszta] na jaw moje stosunkowo krotkie zboczenie .
Pierwsza grupa :
zboczenia typu milosc do zespolu,aktora,klubu itp. - tez nazywam to zboczeniem,choc dla mnie jest to po prostu okres wielkiej fascynacji dana rzecza.
Druga grupa :
zboczenia zboczone , np. kiedy reczniki w szafie musza byc poukladane metkami na zewnatrz,lub gdy poduszka,podczas snu musi nie przylegac do sciany [to oczywiscie tylko przyklady - pierwszy wymyslony przeze mnie - nie mowie,ze posiadam takie zboczenia ].To moga byc objawy nerwicy natrectwa.
Sa jednak pewne zboczenia,ktorych nie zaliczylabym do zadnej grupy.
[/u]Moje zboczenia pierwszej grupy to :[/u]
Queen - pomimo uplywu lat,okres fascynacji trwa nadal,choc zdarzaly sie ... ciche dni .Powszechnie jestem brana za fanatyczke,co dla mnie jest conajmniej absurdalne,zwazajac na moj dystans do Krolowej .
Monty Python - moge powiedziec o tej milosci dokladnie to samo,co napisalam o Q,z ta roznica,ze niewiele osob kojarzy mnie z MP.
Friedrich Nietzsche - w porownaniu do dwoch powyzszych,jest to zboczenie nowe,aczkolwiek baardzo silne.I szlag mnie trafia,gdy po raz n-ty slysze,gdy ktos nazywa go np.'wyksztalconym hitlerem'.Zreszta moj avatar swiadczy o tym zboczeniu .
Sigmund Freud - moje najnowsze zboczenie.I chyba najbardziej intensywne.Brak slow.
Do czterech ww. zboczen zawsze i wszedzie musze znalezc jakies nawiazania,aluzje i inne innuenda .
Poza tym [wciaz 1. grupa zboczen] :
Jackie Chan,Emilio Estevez - nie przegapie zadnego filmu,w ktorym owi panowie wystepuja.A jesli film jest emitowany na kanale,ktorego nie mam,zawsze zaluje tego przez srednio 1 dzien.
Rower - zwlaszcza na wakacjach.KOCHAM jezdzic na rowerze.Najbardziej lubie wielogodzinne wycieczki po okolicznych wioskach ze sluchawkami na uszach.Jesli codziennie [ o ile jest to pozna wiosna/lato/wczesna jesien ] nie przejade sie chociaz pol godziny [to absolutne minimum],jestem chooora.
Zielona [zanzibarska ] herbata - pije codziennie,od jednego do dwoch [3 zdarzaja sie,ale raczej rzadko] dzbankow [ 1.5 l ] dziennie.To juz chyba uzaleznienie .
Zboczone zboczenia drugiej grupy :
Skarpetki - uwielbiam zmyslne skarpetki .We wszystkich kolorach - poza rozem.A dodam,ze ogolnie nie podoba mi sie zolty razacy kolor .
Jako-taki porzadek - kiedy ucze sie,nie moge miec burdelu na lozku,podlodze,szafce i biurku - inaczej sie nie naucze.Jest to conajmniej dziwne,skoro z drugiej strony uwielbiam
burdel w pokoju .Ale tylko w wakacje.Wtedy nie lubie miec porzadku w pokoju.Nienawidze.
Reklamowki - uwielbiam zbierac reklamowki,notabene do niczego nieprzydatne .Oczywiscie nie mam tu na mysli jednorazowek z Biedronki .
Zboczenia niezaliczajace sie do zadnej z dwoch ww. grup :
Avril Lavigne - smiech na sali; pomimo tego,ze slyszalam zaledwie 3 czy 4 piosenki,a dobrze znam tylko jedna.SMIECH NA SALI .
Plytkie amerykanskie komedie - choc jestem zdania,ze glupie to to jak but,bardzo lubie je ogladac."Straszny Film" znam niemal na pamiec.Smiech na sali po raz kolejny .
Mam nadzieje,ze to moje jedyne zboczenia ;D. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 2:36 pm Temat postu: |
|
|
ok. kolej na mnie :
Lasy , góry , jeziora - mógłbym tam przebywać , spacerować , mieszkać etc.
kręcone , długie włosy u kobiet - jak takie są to już nawet kolor mi obojętny pomijając takie skrajne jak zielony , niebieski itp.
horrory - oglądam zawsze jak jakiś leci od klasyki gatunku po kiczowate "opowieści z krypty" itp poprostu jak jakiś leci(wyłączając jakies wybitnie drastyczne bo dla mnie to juz nie horrory) to muszę go obejrzec , tak już mam .
lata 70 i 80 - muzyka , filmy , cała kultura z nimi związana
płyty muzyczne - wszystkie które zakupuje bądź dostaje wpisuje do specjalnego zeszytu a obok każdej z nich datę jej nabycia , to samo jesli chodzi o ułożenie ich w stojakach , półkach etc. układam wykonawców alfabetycznie a płyty poszczególnego wykonawcy chronologicznie , idąc od dołu od najwcześniej wydanej do najpóźniej wydanej . Przykład na Extreme :
waiting for the punchline (1995)
III sides to every story (1992)
pornograffitti (1990)
extreme (1989)
więcej w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć , ale jakbym jednak sobie coś później przypomniał to dopisze
Ostatnio zmieniony przez Lukas dnia Sob Gru 09, 2006 3:26 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Monior vel. MoniQue(en)
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 1683
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 2:56 pm Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 3:45 pm Temat postu: |
|
|
KSIĄŻKI - jestem zboczony na punkcie współczesnych książek beletrystycznych, ale nie chodzi o treść, tylko o sam przedmiot... Uwielbiam zapach farby drukarskiej, kolorowe okładki i wspaniały, aksamitny papier. W porównaniu z tym, co rzucano na polski rynek w latach 90-tych, dzisiejsze wydania to prawdziwe dzieła sztuki. Zdarza mi się stać długimi minutami przed półką w Empiku i wodzić palcem po grzbietach książek. Szczególnie podniecają mnie sensacyjne książki z "Albatrosa" (Coben, Koontz - prostota i ślicznośći!!!). To taki mój mały fetysz
PISARSTWO I STYL STEPHENA KINGA - w tym przypadku fascynuje mnie nie tylko forma wydania, ale również (a raczej przede wszystkim) treść. Jak wiadomo, uważam Kinga za geniusza literatury popularnej, a jego styl jest dla mnie esencją wszystkiego, co najlepsze. Pożeram jego książki jak najlepsze dania!
ZBOCZENIA Z POGRANICZA PEDANTERII I NERWICY NATRĘCTW - płytki z muzyką układam chronologicznie i raczej nie pożyczam, co nie wynika z egoizmu, tylko właśnie ze zboczenia... Generalnie czuję się nieswojo, kiedy jakiś przedmiot należący do mnie, znajduje się u kogoś i nie wiadomo czy wróci. Poza tym 542234 sprawdzam, czy mam bilet, kiedy wsiadam do pociągu. Przed snem zawsze idę siusiu, bo nie zasnę - nawet jakbym miał pusty pęcherz. Zawsze myję zęby po wypiciu kawy (to akurat dobrze ) Nie zrobię kupy ( ), kiedy ktoś łazi po przedpokoju (z którym sąsiaduje mój kibelek). Nigdy nie spinam włosów.
ZBOCZENIA KULINARNE - nie jadam surowych pomidorów pod żadną postacią (sałatka, na kanapce, w całości - wszystko odpada!). Uwielbiam za to sosy pomidorowe i keczup, co zakrawa na paradoks. Mam też okresy objadania się, które przeplatają się ze zboczoną troską o swój wygląd, formę i linię, kiedy to znowu nie jadam prawie nic Pijąc wódkę, nigdy nie zapijam pierwszych 3 kieliszków, a przed imprezą wypijam kubek mleka z masłem.
NAUKA - mam takie zboczenie, że kiedy chcę się solidnie przygotować do jakiegoś ważnego testu wiedzy, wtedy MUSZĘ robić notatki z przeczytanych pozycji. Nie nauczę się niczego przez samo czytanie... Po każdej książce potrzebuję mieć dowód na piśmie, że rzeczywiście przerobiłem ten materiał, bo nie czułbym się pewnie. Może to i dobrze, bo przez robienie konspektów przyswajam materiał, ale jest też nieco uciążliwe (ostatnie notatki z opasłej książki D. Arnaud - "Starożytny Bliski Wschód", liczyły 20 stron A4 drobnym maczkiem ) Jestem zboczony na punkcie starożytności.
NIKOTYNOWE - podbieram papierosy rodzicom, nawet jeżeli mam swoje. Strzepuję popiół z papierosa do pitego piwa. Palę papierosy w wannie, podczas kąpieli - słuchając muzyki z głośników i parodiując na golasa Justina Hawkinsa Zawsze wypalam papierosa do samego filtra - jeżeli nie poparzę sobie palców, mam wrażenie że zmarnowałem fajkę i nie daje mi to spokoju...
MUZYKA, KINO I SZEROKO POJĘTA KULTURA - Mam awersję do filmów (w ciągu ostatnich kilku lat nie obejrzałem ani jednego w całości ). W muzyce zdarza mi się nie przesłuchać albumu, na który czekałem baaardzo długo, bo wydaje mi się, że powinienem to cudeńko odłożyć "na później", kiedy będzie lepsza sytuacja czy atmosfera. Płytkę "The Miracle" słucham tylko do końca "Breakthru", a potem od razu przełączam na "Chinese Torture"
Jak mi się coś przypomni, to będę edytował. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mola
Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 85 Skąd: zielona gora/wroclaw
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 4:01 pm Temat postu: |
|
|
Monior vel. MoniQue(en) napisał: | a, dzast wspomniala o nerwicy natrectw - kiedys mialam tak, ze zanim usiadlam, musialam obrocic sie w miejscu (pozostalosci mozna podziwiac do dzisiaj..ale to tylko tak szoszeczke ). Albo: przez zasnieciem 50 razy krzyczalam do mamy albo kogos-tam z sasiedniego pokoju: no to czesc!
nalogowo kasam wewnetrzna strone policzkow ;](to chyba przejaw kanibalizmu?) niefajne to :p
ogolnie mnostwo tego; ble. |
ej z ta nerwica natrectw to cos jest, ja jak sprawdzam czy drzwi sa zamkniete, np jak ide pod prysznic do lazienki to robie to wiele razy, a ciagle nie jestem pewna czy sa zamkniete... ;P
a co do kasania wewnetrznej strony policzkow to to chyba jest przejaw kanibalomasochizmu |
|
Powrót do góry |
|
|
Monior vel. MoniQue(en)
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 1683
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 4:08 pm Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
mola
Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 85 Skąd: zielona gora/wroclaw
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 4:14 pm Temat postu: |
|
|
przypomnialo mi sie
POLITYKA jak nie obejrze wiadomosci,jakiegos programu publicystycznego (uwielbiam "teraz my" i "co z ta polska"), nie przeczytam "polityki","angory" (to raz w tygodniu) oraz "wyborczej", "rzeczpospolitej" (szczegolnie dzial "prawo co dnia") to jestem chora i nie moge funkcjonowac nie wiedzac co sie dzieje w polityce.
czy to jest zboczenie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Just_A_Poor_Girl15
Dołączył: 01 Paź 2005 Posty: 657
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 5:04 pm Temat postu: |
|
|
a idzcie,jak mozna nie lubic swiezych pomidorow
Skoro juz jestem przy kulinariach,to powiem,ze nienawidze :
-grzybow pod kazda postacia,z jednym wyjatkiem,ktorym sa pieczarki .
- sledzi .Od samego zapachu i widoku robi mi sie niedobrze.
-ryb z konserw
-cynamonu
-cukru w napojach goracych
-slodzonych napojow typu cola,sprite itp
-soli
-watrobki [yuckkkkkkkkkkkkkkkkk]
-ogorkow konserwowych.
Poza tym przypomnialo mi sie,ze chcialam sie podpisac pod fragmentem postu Lashy :
Cytat: | 2. Dziewczynki.
No... lubię popatrzeć na dziewczynki. Biorąc pod uwagę moją płeć, są tacy co uznają mnie za zboczka |
:d
Tak w ogole to wlasnie zaspokajam jedno ze swoich zboczen,a zaraz dwa kolejne rowniez zostana zaspokojone . |
|
Powrót do góry |
|
|
mola
Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 85 Skąd: zielona gora/wroclaw
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 5:11 pm Temat postu: |
|
|
jezusie mario czlowieku nie lubisz cynamonu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lily of the valley
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 820
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 5:38 pm Temat postu: |
|
|
Świetny temat! Nieźle się bawiłam, czytając go. Brawa dla Qnegundy!
Zapewne jeszcze się tu wpiszę, ale z przytoczonych już zboczeń podzielam m.in poniższe:
- polityka (TVN24 - zdecydowanie najpopularniejszą stacją w moim domu )
- zmyślne skarpetki
- horrory (niesamowicie dobrze mnie... relaksują; podobnie jak mecze piłki nożnej, zresztą )
- Muminki!
- macanie, wąchanie i wreszcie... czytanie! książek
- robienie notatek... taaak _________________ - Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia - powiedział nagle Włóczykij. - To wiem.
- Wiem, że ty wszystko wiesz - mówiło dalej stworzonko, przysuwając się jeszcze bliżej. - Wiem, że wszystko widziałeś. Wszystko, co mówisz, jest słuszne, i zawsze będę się starał być równie wolnym jak ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gohan
Dołączył: 19 Cze 2006 Posty: 1151 Skąd: Gogolin
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 5:53 pm Temat postu: |
|
|
Trochę by się tego uzbierało, ale ponieważ nie chcę nikogo zanudzać, to tak w telegraficznym skrócie :
- muzyka Queen i paru jeszcze innych zespołów (przede wszystkim AC/DC i Iron Maiden)
- piwo (najlepiej Lech lub ewentualnie Budweiser)
- filmy Davida Lyncha
- damskie stopy
- praktyki S/M _________________ "Bobry wesoło gryzą drewno, szczury biegają za myszami, lśnią im oczki, bo żadnej choroby już w nich nie ma. Nawet jeleń zwykle tak podatny na bakterie nie może zachorować i pełną gębą je siano, Ludzie będą rodzili zdrowych ludzi, jesteśmy już nie tylko w Europie, ale chyba nawet w kosmosie".
Wojciech Mann |
|
Powrót do góry |
|
|
szymek_dymek
Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 2079 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 6:00 pm Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się moje OGROMNE zboczenie! Uwielbiam sałatkę makrelową w sosie pomidorowym z puszki! Gdybym miał zabrać na bezludną wyspę zapasy jedzenia jednego rodzaju, wybrałbym właśnie skumbrie w tomacie! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
snopek
Dołączył: 07 Sie 2006 Posty: 637 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 6:21 pm Temat postu: |
|
|
szymek_dymek napisał: | Poza tym 542234 sprawdzam, czy mam bilet, kiedy wsiadam do pociągu. |
Ja też Tak samo jest z paszportem, kartą do bankomatu, portfelem... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|