Pain Of Salvation

[Qnegunda]

Pain Of Salvation to szwedzka grupa progmetalowa, którą odkryłam przy okazji szukaniu kilku informacji o Dream Theater - po prostu rewelacja! Grupa wydała pięć albumów studyjnych i dwie koncertowe, a wszystkich słucha się z przyjemnością. Chociaż PoS często inspiruje się innymi zespołami (utwór Fandago bardzo przypomina DT, a początek Chain Sling jak dla mnie mógłby być równie dobrze zagrany przez SOAD!), to jednak ma wiele wyróżników, a pierwszym z nich jest genialny wokal Daniela Gildenlöwa. To, co wyczynia w Forward, jest niesamowite... A poza tym świetne, niekiedy bardzo dobitne teksty. Reasumując: po prostu uwielbiam!

Ulubione utwory: Forward, Rope Ends, Chain Sling, Oblivion Ocean
Ulubione albumy: Entropia, Remedy Lane

A tutaj teledysk do singla Ashes dla spróbowania .
_________________
W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.

[Monior vel. MoniQue(en)]

...

[szymek_dymek]

Znam i podziwiam.

Zaznaczyłbym 'Rewelacja', ale mój kumpel (za którym nie przepadam) ma na ich punkcie bzika, dostając orgazmu nad każdym albumem. Stąd moje uprzedzenie i tylko - 'w porządku'...
_________________

[Mariusz]

Nie słyszałem...
_________________
There Must Be More To Life Than This

[dudek]

Próbowalem "Remedy Lane", nie wchodzi za bardzo... preferuję inne progmetalowe kapele - takie Fates Warning na przykład.

Słucham ostatnio także "Empire" Queensrÿche, sympatyczne, trochę śmieszne... w sumie brzmi jak takie "zwykłe heavy". A podobno to taki wielki zespół ;]
_________________

[Fenderek]

Genailne, bardzo Pint of Salvation lubie (celowo zmienione- kiedys wymyslilem sobie, ze jakbym mial pub w Londynie, to tak bym go nazwal ).
A co do Queensryche- ja tej ich genialnosci nie slysze. nawet na OPERATION MINDCRIME tak rzeczywiscie zachwyca mnie jeden utwor... Poza tym kilka niezlych a zespol jako calosc- bez wielkich rewelacji.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/

[Monior vel. MoniQue(en)]

...

[szymek_dymek]

Info: 21 lutego PoS zagra w Krakowie Bilety po 80 zł.

Pewnie setlistę zdominują utwory z nowej płyty - 'Scarsick' (której jeszcze nie słyszałem, bo premiera planowana jest na 22 stycznia).
_________________

[Misiu]

Mój kolega z klasy się wybiera.
A ja znam parę utworów, które posłała mi Qnegunda. I są bardzo fajne. W Fandango (bodajże) słychać wyraźną inspirację Home.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie

[Misiu]

Kolega, o którym mowa w kilkunastomiesięcznym poście powyżej, pożyczył mi jakiś rok temu płytę Be. Jej geniusz odkryłem jednak niedawno. I stwierdzam, że to jedna z najlepszych płyt, z jakimi kiedykolwiek miałem styczność. Uwielbiam Dream Theater, ale pod takimi względami jak różnorodność czy produkcja - album ten bije na głowę wszystkie płyty Teatru Marzeń.
Pluvius Aestivus należy, według mnie, do najpiękniejszych fragmentów muzyki. Suita Dea Pecuniae (rany - między tymi dwoma utworami jest PRZEPAŚĆ, a wszystko do siebie pasuje), tak słodko zadziorna...
Ale wyszczególnianie pojedynczych utworów troszeczkę traci w tym przypadku sens. Całość - concept-album - jest bardzo interesująca, a wymowa "daje po głowie". Wniosek, jaki płynie z tej historii, przypomina nieco Scenes From A Memory, ale jest chyba bardziej patetyczny. Kapitalna sprawa.

Rany, muszę zainteresować się poważniej tym zespołem... Na razie mogę polecić tylko Be - wszystkim, którzy lubią różnorodną, ambitną muzykę oraz myślenie.
_________________
Whatever happened to playing a hunch? The element of surprise, random acts of unpredictability? If we fail to anticipate the unforseen or expect the unexpected in a universe of infinite possibilities, we may find ourselves at the mercy of anyone or anything that cannot be programmed, categorized or easily referenced.

Moje zdjęcie

[Qnegunda]

[lemur]

Gupi Pytlik...tfu, użytkownik Misiu podesłał mi ostatnio "Pluvius Aestivus" - baaardzo fajny, klimatyczny utwór. Strasznie filmowy, kojarzy mi się z ilustracją do jakiegoś dobrego thrillera.

Jeśli reszta jest w podobnym stylu - warto się pewnie zapoznać.
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/

[Misiu]

Właśnie że reszta jest z reguły inna, bo utwory są generalnie mocno zróżnicowane. Ale i tak warto się zapoznać, bo każdy ma wiele do zaoferowania. Mówię wciąż o płycie Be.

[Arsen]

Pomyślałem, że od razu* odpowiem we właściwym do tego celu temacie, coby oszczędzić modom wycinania:

[Xavi]

Used wymiata z refrenem! ;d
_________________

[Arsen]

Ja w sumie już przywykłem, ale to co się tam dzieje jest przerażające.

[Arsen]

http://protest.neo.pl/?event=go-ahead

Ktoś się wybiera?

EDIT: setny post! Yay!