Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co Ty na to? |
Coś wspaniałego! Walijski rock rządzi! |
|
23% |
[ 5 ] |
Kilka piosenek mi się podoba |
|
19% |
[ 4 ] |
Ambiwalencja, może sobie lecieć w radiu |
|
0% |
[ 0 ] |
Raczej nie w moim guście |
|
14% |
[ 3 ] |
Komuniści-szarpidruty!!! Abominacja!!! Wstrętne! |
|
19% |
[ 4 ] |
Tak, lubię poziomki |
|
23% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 21 |
|
Autor |
Wiadomość |
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Nie Lis 12, 2006 9:19 pm Temat postu: Manic Street Preachers |
|
|
Znacie ten zespół? Dla mnie - jedna z najlepszych brytyjskich grup lat 90. Doskonała, często ostra ale jednocześnie piękna muzyka, erudycyjne teksty (choć kiedyś określone jako "rzyganie po zjedzeniu słownika"), bardzo podkreślane zaangażowanie społeczne, poczucie misji zawierania w swoich utworach jakichś głębszych treści, przesłania
Oto kilka przykładów:
http://www.youtube.com/watch?v=0A090KYMH6E "Motorcycle Emptiness" po prostu opus magnum zespołu
http://www.youtube.com/watch?v=i-g0aBYVCgE "Suicide is Painless", ten utwór bardzo mnie porusza
http://www.youtube.com/watch?v=WDg9TmsqUPQ "Masses Against The Classes" jedna z najostrzejszych, najbardziej wściekłych piosenek jakie znam
http://www.youtube.com/watch?v=T0WdPgqeJ_4 "If You Tolerate This, Your Children Will Be Next" impersje o hiszpańskej wojnie domowej
http://www.youtube.com/watch?v=cUaytvw9AaM "Little Baby Nothing" klip dziwaczny, pastiszowy i ironiczny, ale piosenka (i tekst!) pierwszorzędne!!! _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
CORAX
Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 3277 Skąd: Coraxstadt
|
Wysłany: Nie Lis 12, 2006 9:24 pm Temat postu: |
|
|
Nie znam jakoś szczególnie, ale Everything must go baaardzo lubię _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon Lis 13, 2006 11:04 am Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Corax... _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Jaime
Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 236 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon Lis 13, 2006 3:36 pm Temat postu: |
|
|
Jeden z nielicznych dzisiejszych zespołów, na które zwracam jakąś szczególną uwagę Mogę tylko przytaknąć przeczytawszy wypowiedź Pana Rommela - nic dodać, nic ująć
Warto dodać, iż o samym zespole było dosyć głośno (mnie więcej) w połowie lat 90., kiedy to nagle zaginął drugi gitarzysta. Ponoć wszystkie możliwe organy wciąż go szukają... niestety, bezskutecznie.
Innymi utworami, z którymi warto się zapoznać, są: "There by the Grace of God" (coś a la The Cure), "Australia", "You Stole the Sun from My Heart", "Tsunami", "So Why So Sad", "Ocean's Spray", "Found That Soul" tudzież "The Love of Richard Nixon" |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Pon Lis 13, 2006 3:53 pm Temat postu: |
|
|
Znam tylko "If You Tolerate This, Your Children Will Be Next" , w 1998 r. często oglądałem teledysk do tego utworu na muzycznych kanałach i ten kawałek muszę powiedziec ma moc .
Ps. Co Ty le_mmor fanem britpopu jesteś ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pon Lis 13, 2006 9:28 pm Temat postu: |
|
|
A od kiedy to Manics są zespołem britpopowym? _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Dołączył: 19 Paź 2004 Posty: 1356
|
Wysłany: Pon Lis 13, 2006 9:41 pm Temat postu: |
|
|
Może to nie jest czysty brit pop , ale napewno zawiera jakies elementy . Po za tym ostatnio promowałes na forum Suede . |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 9:56 pm Temat postu: |
|
|
Cholera cholera cholera Słuchałam dzisiaj (bądź wczoraj Oo) czegoś podobnego.
Czy to aby nie jest cover ? Bo niemożliwe abym miała coś takiego na dysku i nie była tego świadoma. Chociaż.... @_o |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 10:15 pm Temat postu: |
|
|
Nic mi o tym nie wiadomo. W takiej Wikipedii na stronie o tym utworzenie nie wspominają, by była to przeróbka. I szczerze mówiąc, to jest dość Manicsowy utwór w charakterze... _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 11:48 pm Temat postu: |
|
|
Przeróbka ,nie przeróbka... Podoba mi się ten kawałek |
|
Powrót do góry |
|
|
Qnegunda
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 2030 Skąd: Poznań/Warszawa
|
Wysłany: Pon Cze 23, 2008 3:27 pm Temat postu: |
|
|
Wcześniej znałam bardzo powierzchownie i dosyć lubiłam, a teraz - zwłaszcza po koncercie - wkręcam się coraz bardziej. Przejmujące "If You Tolerate", subtelne "Everlasting" czy "Kevin Carter", które uwielbiam za świetny motyw na trąbce. No i parę innych, o których na razie nie napiszę. _________________ W avatarze jest lemur, gdyby kto nie wiedział. W domu wygląda tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Cze 26, 2008 11:24 pm Temat postu: |
|
|
Afuuuuu, ten wokalista ma piskliwy głos Jedynie "Autumnsong" przejdzie |
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Czw Cze 26, 2008 11:30 pm Temat postu: |
|
|
kot napisał: | Afuuuuu, ten wokalista ma piskliwy głos Jedynie "Autumnsong" przejdzie |
Sorry, ale jeśli uważasz, że Sinnead O'Connor i James Dean Bradfield mają piskliwe głosy to coś nie tak z kocimi uszami To nie jest kwestia "lubię-nie lubię", z którą się nie dyskutuje. To po prostu nie są piskliwe wokale. _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Cze 26, 2008 11:33 pm Temat postu: |
|
|
Ja mam inną definicję piskliwych głosów Moje uszy są nastawione na niższe tony \M/X_x\m/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Maleństwo
Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 1664 Skąd: Miasto Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 28, 2008 9:35 am Temat postu: |
|
|
MSP znam od jakichś 6 lat, głównie dzięki jednej mojej znajomej, która miała (ma wciąż) absolutnego fioła na ich punkcie. Na każdej wspólnej imprezie leciała wiązanka ich największych przebojów, z "Suicide is Painless" na czele, można więc zaryzykować stwierdzenie, że jestem już nieźle "skażony" Na pewno nie jest to grupa, obok której można przejść obojętnie - z jednej strony liczne kontrowersje, głównie natury politycznej (zamiłowanie do socjalizmu, szeroko komentowany koncert na Kubie z okazji urodzin Castro), z drugiej miłe, wpadające do ucha melodie z dobrym wokalem, no i przede wszystkim TEKSTY, jakże dalekie od zwykłych, taśmowych pierdół typu "kocham Ciebie a Ty mnie nie", albo "jeśli masz ochotę daj mi jakiś znak". Powiedzcie mi, ile znacie zespołów rockowych, które przy pisaniu textów szukają inspiracji wśród takich twórców jak Albert Camus, Sylvia Plath czy George Orwell??
Ach, no i jeszcze jedna ważna sprawa - Richey James Edwards... Nie chcę, żeby to głupio czy dziwnie zabrzmiało, ale jego zniknięcie moim zdaniem przyczyniło się w znacznej mierze do osiągnięcia przez MSP statusu grupy kultowej. Oczywiście, przede wszystkim zasłużyli sobie na to swoją muzyką, ale przypadek Richy'ego na pewno dodał im specyficznego smaczku... Najbardziej w tym wszystkim wzruszył mnie fakt, że chłopaki do dziś (jako że nigdy nie odnaleziono ciała) odkładają dla kumpla kasę z tytułu należnych tantiem... Piękny gest!
A moja (wcześniej wspomniana) znajoma każdego roku 1 lutego wypija znaczną ilość alkoholu słuchając MSP i oglądając ich teledyski _________________
www.kot-malenstwo.blogspot.com
Są dwie kategorie przebojów - na lato i na lata. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maleństwo
Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 1664 Skąd: Miasto Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mandey
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 1579 Skąd: Rawicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mandey
Dołączył: 24 Sie 2007 Posty: 1579 Skąd: Rawicz
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 8:40 am Temat postu: |
|
|
No i po premierze. W sieci już płyta jest... nie mogłem się powstrzymać i wskoczyłem na iTunes.
Po katorgach jakie dostałem za sprawą poprzedniej płyty tym razem uraczono mnie naprawdę dobrym krążkiem. Bardzo łagodne i dobrze wyprodukowane granie, podobne do tego z "Send Away The Tigers", jednak brakuje troszkę przebojowości w moim odczuciu. Troje gości na płycie w osobach Johna Cale'a, Iana McCulloch'a i Duffa McKagan'a jak widzę po opisach na wiki. Osobiście jedna z ciekawszych premier w tym roku, która na dłuższy czas zagości w odtwarzaczu.
Tutaj można posłuchać fragmentów. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
lemur Moderator
Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 5251 Skąd: z Komitetu Centralnego
|
Wysłany: Sro Wrz 22, 2010 12:38 am Temat postu: |
|
|
Ten singiel promujący płytę jest...hm, pozytywno-średni. Miły, ale już nawet rzeczy z "Send Away..." były znacznie lepsze, nie mówiąc już o klasyce z poprzednich płyt.
A "Journal..." to płytka specyficzna, muzyka stworzona do tekstów, które zostały po Richey'u, z założenia nieprzebojowa, hołd dla jego trudnego geniuszu i takie tam.
Anyway, chciałbym kolejnych killerów w rodzaju tego:
http://www.youtube.com/watch?v=cUaytvw9AaM
Qrwa, to jak oni łączyli hiciarską muzykę z ciężarem gatunkowym. Te teksty...jak tutaj:
You are pure, you are snow
We are the useless sluts that they
mould
Rock n' roll is our epiphany
Culture, alienation, boredom and
despair _________________ Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010
Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Pon Paź 04, 2010 4:35 pm Temat postu: |
|
|
Dziś udało mi się kupić singiel Love's Sweet Exile za 1,50 |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:58 pm Temat postu: |
|
|
Ostatnio sobie ich słucham i stwierdzam, że roxują całkiem. To znaczy mało słuchałem na razie i do znudzenia jedynie jedną płytę przerobiłem na razie, ale w sumie mogę napisać, co tam szkodzi.
Everything Must Go - to jest ta, co już ją do znudzenia przerobiłem. Ale się nie znudziła, o nie! Bo jest, no cóż, po prostu, po ludzku. zajebista. Dawno nie słyszałem aż tak równej płyty - nawet gofry są na jakimś tam poziomie. Chociaż nie wiem, czy nazwanie jej równą nie jest trochę krzywdzące dla prawdziwych pereł, bo te tu lśnią NIESAMOWICIE. Po pierwsze A Design for Life, dzięki NAR. Small Black Flowers jest genialnie subtelne, No Surface All Feeling to świetne zakończenie albumu ale też i świetna rzecz sama z siebie... A przecież jest jeszcze Elvis (najpierw nie robił na mnie wrażenia, ale raz chwycił i cholera, co to za świetne otwarcie albumu!), The Girl Who Wanted to Be God (jak się dowiedziałem, że nie wyszło na singlu, a średnie Australia tak, to uznałem, że to jeden z największych błędów co do wyborów kawałka na singiel ever). Goferki to właściwie tylko Australia i Removables (choć chyba załapuje jednak). Ale generalnie żadnych tragedii nie ma i słucha się wybitnie od początku do końca. Jedna z TYCH płyt lat 90., na pewno. No i okładka. Ten ZAJEBISTY minimalizm. I pytania moich kolegów "Dlaczego tam jest nawias?" <3
This Is My Truth Tell Me Yours - tu już tak różowo jednak nie jest, a przede wszystkim nie jest tak równo. Tzn. Najpierw zaczyna się świetnie, The Everlasting, If You Tolerate... i You Stole The Sun, a potem się powoli pojawiają gofry, z nielicznymi wyjątkami. Tsunami to w ogóle ich najsłabszy utwór jaki do tej pory poznałem chyba, a przynajmniej najbardziej irytujący. Black Dog on My Shoulder jednak rox mimo wszystko, ale ogółem jest zdecydowanie słabiej niż na EMG. Chociaż w tym słabszym towarzystwie perełki lśnią jeszcze jaśniej niż na płycie z 1996, szczerze mówiąc. ;p
Send Away the Tigers - odniosłem wrażenie, że to taki trochę sequel do EMG, ale, jak to sequele mają zwyczaj, słabszy od oryginału. Przeczytałem gdzieś tam, że to jest wręcz podręcznikowy przykład dad rocka i strasznie mi się spodobało to określenie, choć nie użył bym go raczej w kontekście negatywnym, a raczej jako faktyczny opis płyty - bo brzmi bardzo klasycznie, całkiem przewidywalnie i wog'le. Znowu jest dość równo, ale poziom niższy, przez co jednak perełki lśnią: Autumnsong mnie bierze, Imperial Bodybags porywa, The Second Great Depression ma taki dość nośny charakter i przez to miło się słucha i w ogóle. To znaczy żaden top100 w historii, ale całkiem OK rzeczy.
The Holy Bible - daję przewrotnie na koniec bo właśnie słucham i jestem pod wrażeniem. Różnica w stylistyce między tym a EMG jest niezwykła, ale tak to jest, jak główny tekściarz i kreator stylu tak naprawdę ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. W sumie to przykuwa przez cały czas uwagę, jest ciężka w odbiorze, ale chce się jednak bardzo człowiekowi poznawać. Nie wiem, czy kiedyś załapię fenomen, ale po jednym odsłuchu to tam nie wiadomo nic. Wcześniej znałem Faster i myślałem, że cała płyta jest w tym stylu, ale na szczęście się okazało, że wolniejsze rzeczy, złowieszcze w zupełnie inny sposób (The Intense Humming of Evil, kurde!) też są i cieszą moje uszy. Tzn. nie cieszą, ale... no wiecie o co chodzi. Będę jeszcze nie raz słuchał, ale już teraz lepsze wrażenie jako całość wywarło od takiego Truth. W ogóle gdzie Krym gdzie Rzym.
Podsumowując: Manic Street Preachers polubiłem całkiem, mimo, że się nie znam. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xavi
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 2519
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 8:05 pm Temat postu: |
|
|
The Holy Bible strasznie zyskuje z czasem więc wytrwałości życzę _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
kater
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 6820 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 1:12 am Temat postu: |
|
|
No, Holy Bible bardzo okej, im dłużej słucham tym bardziej mam wrażenie, że Daron bardzo chciałby tak śpiewać tylko mu nie wychodzi. _________________
PORTFOLIO / 1 DZIEŃ 1 PŁYTA / QW OKŁADKI / KOPS / ZUPA |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 12:47 pm Temat postu: |
|
|
Jak ktoś się interesi Manicami i/lub tajnikami produkcji i nagrywania muzyki, to tutaj zapraszam do przeczytania całkiem obszernego artykułu nt. nagrywania piosenki If You Tolerate This Your Children Will Be Next (którą chyba wszyscy znają, bo to gigantyczny hicior był ). Jest np. o tym, jak zrobili to charakterystyczne brzmienie "komety" na samym początku i o tym, że ta piosenka miała na początku być co najwyżej ścieżką albumową, albo nawet... b-side'em. Fascynująca lektura, w języku angielskim, polecam.
Link tutaj jest proszę bardzo śmiało. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 12:56 pm Temat postu: |
|
|
whoatemydinner napisał: | Jak ktoś się interesi Manicami i/lub tajnikami produkcji i nagrywania muzyki, to tutaj zapraszam do przeczytania całkiem obszernego artykułu nt. nagrywania piosenki If You Tolerate This Your Children Will Be Next (którą chyba wszyscy znają, bo to gigantyczny hicior był ). Jest np. o tym, jak zrobili to charakterystyczne brzmienie "komety" na samym początku i o tym, że ta piosenka miała na początku być co najwyżej ścieżką albumową, albo nawet... b-side'em. Fascynująca lektura, w języku angielskim, polecam.
Link tutaj jest proszę bardzo śmiało. |
A jest u mnie tuż za Design for Life czyli na dr ugim miejscu w topie Maniców _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
whoatemydinner
Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 1771 Skąd: Z Mornington Crescent.
|
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 4:59 pm Temat postu: |
|
|
U mnie podobnie. Ale w sumie dziwię się, że to miał być b-side, ale jednak u MSP to właśnie niezwykle różnie bywa z tymi dodatkowymi ścieżkami na singlach. Raz pojawiają się totalne perełki (Prologue to History, Mr. Carbohydrate, Sepia), a innym razem okropieństwa (Ballad of the Bangkok Novotel, Patrick Bateman). Ale serio, singiel If You Tolerate This... to chyba najlepszy singiel wszech czasów.
Tolerate + Prologue to History + Montana/August/78 = materiał bijący na głowę całą drugą połowę This Is My Truth. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
manwerty
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 975 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 9:13 pm Temat postu: |
|
|
whoatemydinner napisał: |
Tolerate + Prologue to History + Montana/August/78 = materiał bijący na głowę całą drugą połowę This Is My Truth. |
Co do tego zdania - totalnie +1 _________________ "Do you really want to live forever?
Forever and ever"
http://www.lastfm.pl/user/manwerty |
|
Powrót do góry |
|
|
NAR
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5778 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lip 29, 2013 2:20 pm Temat postu: |
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=PwwtOd3pMlk nowa piosenka. _________________ oł je oł je oł je.
Powyższy post NIE jest oficjalną opinią Polskiego Fanklubu Queen, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru. Za obrazę uczuć religijnych i wszelkich innych proszę karać banem (na fejsie i innych portalach) jedynie owego użytkownika.
LOST: THE END - smutno mi
<smutno mu> |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|