Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Ocena wydawnictwa |
1 |
|
6% |
[ 2 ] |
2 |
|
10% |
[ 3 ] |
3 |
|
24% |
[ 7 ] |
4 |
|
27% |
[ 8 ] |
5 |
|
13% |
[ 4 ] |
6 |
|
17% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 29 |
|
Autor |
Wiadomość |
Namek
Dołączył: 31 Sie 2005 Posty: 72
|
Wysłany: Sro Wrz 27, 2006 6:35 pm Temat postu: Queen - Live In Japan 1985 |
|
|
No właśnie jestem ciekawy waszego zdania na temat tego DVD |
|
Powrót do góry |
|
|
Mattey
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1417 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sro Wrz 27, 2006 8:23 pm Temat postu: |
|
|
Nie mam tego DVD, więc się nie wypowiem _________________ Pierwszy Mattey Forum
Pierwszy vice Pisarz Forum 2007!
wg Fenderka: Pierwszy Humorysta Forum 2009!
wg NARa: Drugi Fenderek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz
Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 343 Skąd: Reda
|
Wysłany: Sro Wrz 27, 2006 9:07 pm Temat postu: |
|
|
Niekompletne a poza tym z trasy The Works więc nie za bardzo w me gusta... _________________ "Fat bottomed girls
You make the rockin' world go round!!!" |
|
Powrót do góry |
|
|
Killer_Queen
Dołączył: 27 Wrz 2006 Posty: 28
|
Wysłany: Sro Wrz 27, 2006 9:56 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś miałem dwukasetowe wydanie tego koncertu (to wtedy były jeszcze kasety bez chologramu) - jakoś koncertu była żenująca.
O pomstwe do nieba wołała przede wszystkim perkusja, a Freddie też w nienajlepszej formie wokalnej! _________________ The show must go on! |
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz
Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 343 Skąd: Reda
|
Wysłany: Pią Wrz 29, 2006 5:22 pm Temat postu: |
|
|
Mi się tam nie pasi jedno - za dużo klawiszy Spike a za mało gitary Briana ale to tylko wina miksu dźwięku w wudaniu tego koncertu. _________________ "Fat bottomed girls
You make the rockin' world go round!!!" |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Paź 02, 2006 2:31 am Temat postu: |
|
|
Placz i zgrzytanie zebow. Chala.
Trasa do dupy, produkcja tego wydawnictwa tez. Kicha.
Moim zdaniem, of course... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Stone Cold
Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 886 Skąd: Gdańsk / Bristol
|
Wysłany: Pon Paź 02, 2006 9:58 am Temat postu: |
|
|
mnie najbardziej wkurwia tam perkusja Taylora _________________ And that's the bottom line because Stone Cold Said So!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon Paź 02, 2006 3:28 pm Temat postu: |
|
|
A ja nawet lubie ten koncert _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Pon Paź 02, 2006 5:53 pm Temat postu: |
|
|
Mam wersje brazylijską bodajże.
plus napisy do piosenek
Minusy strój Freda, paskudny, chłopaki wszyscy sa w obcisłych gadkach łącznie z biednym Johnem, który momentami zachowuje się jak pajac, Wembley przy tym to pikuś.
Wokal freda nielśni. jedyny lepszy moment somebody to love ale zniszczone przez końcówke a raczej jej brak. No i może wokalna improwizacja Freddiego. Plus WWRY spiewane przez publikę.
Fatalne wejścia Rogera na perkusji, jeśli na trasie 1982 brzmiało to jeszcze to tu już źle.
Nic ciekawego w pozostałych piosenkach, od lat 70 po 80.
No moze Fred nie skrzeczy tu tak jak w Live in Japan 1982 ale koncert nie ma klimatu a tam ten jakiś miał.
Wersja Live in Japan obecnie dostepna w MM i Empikach ma dźwięk 2.0 i bez napisów. _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milionaire_Waltz
Dołączył: 28 Wrz 2006 Posty: 53
|
Wysłany: Pon Paź 02, 2006 7:04 pm Temat postu: |
|
|
Stone Cold napisał: | mnie najbardziej wkurwia tam perkusja Taylora |
Mnie też :evil
teolog napisał: | Kiedyś miałem dwukasetowe wydanie tego koncertu (to wtedy były jeszcze kasety bez chologramu) - jakoś koncertu była żenująca.
O pomstwe do nieba wołała przede wszystkim perkusja, a Freddie też w nienajlepszej formie wokalnej! |
_________________ ... the ringing of the division bell had begun ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Paź 03, 2006 11:36 am Temat postu: |
|
|
*DELETED* _________________ There Must Be More To Life Than This
Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Pią Maj 30, 2008 9:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek15
Dołączył: 15 Cze 2005 Posty: 55
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 12:22 pm Temat postu: |
|
|
Cała ta trasa była do niczego według mnie. Daję 2. _________________ >>> AIN'T NOTHING BUT A GANGSTER PARTY <<< |
|
Powrót do góry |
|
|
Het
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 742 Skąd: Krapkowice-Otmęt
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 4:25 pm Temat postu: |
|
|
możecie dać jakieś namiary na nabycie tego koncertu wszelkimi sposobami niekoniecznie legalnymi? |
|
Powrót do góry |
|
|
nathula
Dołączył: 27 Maj 2007 Posty: 60 Skąd: z wielkiej Polski
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 6:22 pm Temat postu: |
|
|
Nie przypadły mi do gustu koncerty z The Works. Ten koncert był (po japońsku) jako-taki...Dałam 3. _________________ You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could
ever be
Be free with your tempo be free be free
Surrender your ego be free be free to yourself
|
|
Powrót do góry |
|
|
pix
Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 54 Skąd: BYDGOSZCZ
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 10:46 pm Temat postu: |
|
|
KONCERT JAKO TAKI NIE JEST ZŁY ALE FAKTYCZNIE PERKUSJA TAYLORA NIE JEST NAJWYŻSZYCH LOTÓW - ZNACZNIE LEPSZY SHOW NA TEJ TRASIE QUEEN DAŁ W RIO |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 10:07 am Temat postu: |
|
|
Perkusja do d...,a o klawiszach nie wspomnę... Poza tym, jak usłyszałem Another One Bites The Dust, to nie wiedziałem czy się śmiać, czy płakać...Nie słyszałem gorszego wykonania tej piosenki live!!! _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 11:23 am Temat postu: |
|
|
Ajajaj... Jeden z najgorszych koncertów, jakie w życiu widziałem. O ile nie najgorszy. I wspomnę o tym co inni - ta tragiczna perkusja Rogera... I te klawisze No i Freddie w kiepskiej formie wokalnej... Z lat '84-'85 podobają mi się tylko Live In Rio i oczywiście Live Aid. Troszkę tych koncertów mam z tamtych lat i mało który do mnie trafia.
Moja ocena co do tego wydawnictwa: 2 |
|
Powrót do góry |
|
|
Monior vel. MoniQue(en)
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 1683
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 11:36 am Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 11:41 am Temat postu: |
|
|
Monior vel. MoniQue(en) napisał: | moglby ktos udostepnic kawalek tej chaly w najbardziej chalowatym momencie, np. 'Another..'? :d |
Proszę bardzo, tu jest: http://www.youtube.com/watch?v=4HePfRXneHI |
|
Powrót do góry |
|
|
Monior vel. MoniQue(en)
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 1683
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 11:54 am Temat postu: |
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Het
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 742 Skąd: Krapkowice-Otmęt
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 8:53 pm Temat postu: |
|
|
niedawno zdobylem droga p2p ten koncert ale dopiero go obejrze ale po wstepnych waszych recenzjach ciesze sie ze wkoncu cos innego nic Wembley czy Rio... nie każdy koncert musi być taki sam
ps. ostatnio zdobyłem idealnej jakości koncert podpisany live killers 1979. Ale na tym koncercie Freddie juz ma wąsy, nosi koszulkę Supermana, Repertuar zawiera utwory z The Game a nawet słyszymy tam Under Pressure i to chyba będzie 1981 rok jednak bo jeszcze perkusja Rogera ma na "werblu" ta charakterystyczną twarz z teledysku Another One Bites the Dust
Widział ktoś? Może mnie ktoś oświecić? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 10:07 am Temat postu: |
|
|
WhiteMan, to koncert z Montrealu... _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Het
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 742 Skąd: Krapkowice-Otmęt
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 10:49 am Temat postu: |
|
|
a powstał już temat o tym koncercie w recenzjach? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 10:53 am Temat postu: |
|
|
Opcja 'szukaj'... _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
pablov1982
Dołączył: 19 Gru 2008 Posty: 132 Skąd: wawa
|
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 9:13 am Temat postu: |
|
|
Właśnie jestem prawie na gorąco po tym koncercie. Jakiś rip z japońskiego DVD. Wcześniej nie miałem okazji go widzieć.
Podchodziłem do oglądania z nastawieniem, że będzie to świetne widowisko.
3 dni temu oglądałem (po niemal 15 latach!) Budapeszt a tuż po obejrzeniu Japan wrzuciłem sobie jeszcze Wembley 86 (po prawie 10 latach i pierwszy raz w pełnej wersji), więc miałem porównanie.
Co do Japonii - koncert średni dość mało porywający, brzmienie bardzo zdominowane przez klawisze, troche dziwnie to wygląda gdy przyzwyczai się do występów typu open-air, tu występ w hali. Freddie w nie najwyższej formie, poprostu jeden z wielu występów. Ogólnie miałem wrażenie oglądając, że to nie jest ten Queen, którego znam z innych występów czy to w wersji video czy audio (bootlegi, oficjalne wydania).
Plusem jest napewno to, że dominują utwory z lat 70tych. _________________ "Oh oh people of the earth
Listen to the warning
The Seer he said
Beware the storm that gathers here
Listen to the wise man" |
|
Powrót do góry |
|
|
krs
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 1677
|
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 10:27 am Temat postu: |
|
|
świetna setlista na całej trasie, miło to słychać także tutaj. brzmieniowo ciekawie, dość płasko, ale całkiem przyjemnie. bardzo lubię ten koncert, choć zdaję sobie sprawę, że do najlepszych nie należy. spoglądam na ten koncert z przyjemnością. genialna jest improwizacja, ze świetnym wokalem freddiego, ale i czujnym zespołem w tle.
ps. na tle plastikowych brzmień oszalało wówczas wielu, także tych największych perkusistów (vide phil collins), więc roger po prostu wpisuje się w tamten czas. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 1706 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 11:46 am Temat postu: |
|
|
Koncert bardzo słaby, jak cała trasa. Ale tak uważam że jest o jedno oczko wyżej niż najtragiczniejszy koncert Queen jaki widziałem czyli Live In Rio. Jak oglądałem po raz pierwszy rio to kochałem wszystko co Queen, miałem totalnego świra na punkcie wszystkiego co o Q, ale mimo tego Rio mi się bardzo nie podobało. _________________ The Story of Freddie Mercury - http://www.youtube.com/watch?v=rHY25zkQV0o |
|
Powrót do góry |
|
|
Majkel
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 390 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 6:12 pm Temat postu: |
|
|
Najgorszy koncert w wykonaniu Queen jaki kiedykolwiek widziałem, niektóre wykonania ("Tear it Up") po prostu tragiczne i żenujące, niektórym zaś (jak AOBTD chociażby) kompletnie brak polotu i sprawiają wrażenie, jakby były zagrane od niechcenia, na "odczep się". Koncerty kończące trasę zawsze charakteryzują się zmęczneniem zespołu (w tym wokalnym Freddiego), co może być jakąś okolicznością usprawiedliwiającą. Bardzo mocne słowa z mojej strony, ale od Queen, jako ulubionego zespołu, chciałbym wymagać bardzo dużo i mam ku temu cały szereg podstaw (Rainbow 1974, Houston 1977 czy np. Hammersmith 1979). Szkoda, że Tokio 1985 nie można w żaden sposób postawić w jednym szeregu z wyżej wymienionymi koncertami |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 6:18 pm Temat postu: |
|
|
japonce generalnie mieli pecha, bo ich koncerty czesto wypadaly na koncowki tras, kiedy zespol juz byl zmeczony. chocia zbyly wyjatki - koncerty z polowy lat 70tych z japonii są naprawde bardzo dobre i ze swietnym setem.
no ale japonce moga sobie narzekac, ze mieli pozniej slabsze koncerty.. przynajmniej mieli hehe _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Antares
Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 537 Skąd: Sieradz/Lublin
|
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 6:26 pm Temat postu: |
|
|
Roger... jak mogłeś? Wolałbym gdyby zagrał na dwóch garach, szklance i plastikowym wiaderku... |
|
Powrót do góry |
|
|
|